Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 13, 2025, 12:19:12


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czy moÂżna jeszcze komuÂś zaufaĂŚ?  (Przeczytany 5716 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Sventer
Gość
« : Październik 18, 2010, 21:03:01 »


UchodziÂł za wybitnego specjalistĂŞ w dziedzinie leczenia bĂłlu. A jednak przez ponad dziesiĂŞĂŚ lat, poczÂąwszy do roku 1996 ten uznany anestezjolog publikowaÂł w prestiÂżowych pismach medycznych sfaÂłszowane wyniki swoich badaĂą...

Takich sytuacji jest o wiele wiêcej i pojawia siê pytanie. Czy w obliczu wszechobecnego k³amstwa jesteœmy wstanie komuœ zaufaÌ? Czy my potrafimy kogoœ tak permanentnie bez skrupu³ów oszukaÌ? Czy ufasz wszystkim znajomym, rodzinie, bliskim? Czy mo¿na ufaÌ spo³eczeùstwu? Czemu s³u¿y tajemnica paùstwowa?
Czy twĂłrca takiego organu jak paĂąstwo pomyÂślaÂł o zaufaniu?

Nie potrafiĂŞ Ci odpowiedÂź na te pytania, jedno jest pewne zaufanie straciÂły swojÂą moc w obecnych czasach rolĂŞ gra manipulacja i uÂłuda, gdzie pieniÂądze tam wÂładza, w sytuacji u lekarza jesteÂśmy wstanie mu zaufaĂŚ? Czy jesteÂś wstanie zaufaĂŚ mi? ZaufaĂŚ temu poniÂżej? Temu za TobÂą?

Zaufanie buduje wiĂŞzi miĂŞdzyludÂźmi, brak zaufania prowadzi do konfliktu spoÂłecznego niczym kwas zÂżera ludzi, oskarÂżamy siĂŞ wzajemnie nie patrzÂąc na to czy robimy to sÂłusznie, zabijamy zaufanie, zabijamy siebie, bo jaki jest czÂłowiek nie ufajÂący nikomu? Czy udzielisz obcemu kredytu zaufania? I najwaÂżniejsze pytanie. Czy zaufasz sobie?

http://niezwykli.pl.tl



Kontynuacja powyÂższego tekstu.

Powszechny Kryzys Zaufania
W Azji rodzice noworodka sÂą zszokowani informacjÂą, Âże karmili go mlekiem "wzbogaconym" niebezpiecznÂą substancjÂą. Niestety, chÂłopiec umiera.

W Afryce Zachodniej 12-letni chÂłopiec trafia do szpitala po zaÂżyciu podrobionego leku na malaeriĂŞ, ktĂłry jego matka kupiÂła w aptece. "FaÂłszywe leki spotyka siĂŞ w handlu juÂż od 15 lat" - mĂłwi jeden z lekarzy pracujÂących w szpitalu.(Przypis: Doniesienie z paryskiego dziennika "Le Figro".)

CieszÂący siĂŞ zaufaniem amerykaĂąski finansista naciÂąga klientĂłw na miliardy dolarĂłw! TysiÂące ludzie stwierdza, Âże padÂło ofiarÂą "oszusta stulecia" - ich Âśrodki emerytalne zniknĂŞÂły.


W dzisiejszym Âświecie niemal kaÂżdy siĂŞ na kimÂś zawiĂłdÂł. Nawet do globalnego zaÂłamania gospodarczego w duÂżym stopniu dorpowadziÂło coÂś, co we francuskim dzienniku Le Monde nazwano "powszechnym kryzysem zaufania". Co przyczyniÂło siĂŞ do obecnego kryzysu zaufania? Czy moÂżna jeszcze komuÂś zaufaĂŚ?

UchodziÂł za wybitnego specjalistĂŞ w dziedzinie leczenia bĂłlu. A jednak przez ponad dziesiĂŞĂŚ lat, poczÂąwszy od roku 1996, ten uznany anestezjolog publikowaÂł w prestiÂżowych pismam medycznych sfaÂłszowane wyniki swoich badaĂą.

"Nie pojmujĂŞ, jak moÂżna siĂŞ czegoÂś takiego dopuÂściĂŚ" - skomentowaÂł tĂŞ aferĂŞ dr Steven L. Shafer w miesiĂŞczniku Anesthsiology News.

Co mo¿e sk³oniÌ kogoœ ciesz¹cego siê szacunkiem do wprowadzania innych w b³¹d? Rozwa¿my cztery ewentualne przyczyny.

ChciwoœÌ. Na ³amach dziennika The new York Times dr Jerome kassirer - by³y redaktor naczelny tygodnika The New England Journal of Medicine - wyjaœnia: "Kiedy zarobki naukowców w du¿ym stopniu zale¿¹ od fim[farmaceutycznych], mog¹ oni odczuwaÌ przemo¿na pokusê, by uzyskiwaÌ wyniki badaù korzystne dla danej firmy".

Sukces za wszelkÂą cenĂŞ. Jak siĂŞ przypuszcza, w Niemczech niektĂłrzy studenci chcÂąc "uzyskaĂŚ" stopieĂą doktora(uznawany tam za symbol pozycji spoÂłecznej) dajÂą wykÂładowcom ÂłapkĂłwki w wysokoÂści tysiĂŞcy euro. Wyniki badaĂą opublikowano w gazecie The New York Times dowodzÂą, iÂż wielu uczniĂłw i studentĂłw, ktĂłrzy postĂŞpujÂą nieuczciwie, twierdzi zarazem, Âże zamierza "ÂściÂśle przestrzegaĂŚ norm etycznych", ale dopiero po osiÂągniĂŞciu sukcesu.

Brak wzorcĂłw. W dzienniku The New York Times pewien wykÂładowac tak siĂŞ wypowiedziaÂł na temat uczniĂłw i studentĂłw: "MoÂżna by siĂŞ pokusiĂŚ o stwierdzenie, Âże nakazy moralne przestaÂły byĂŚ dla nich busolÂą ÂżyciowÂą. Przedtem jednak naleÂżaÂłoby przyznaĂŚ, Âże nikt - Âżaden nauczyciel, mentor czy ktokolwiek inny- nie pomĂłgÂł im zbudowaĂŚ ani przyswoiĂŚ sobie systemu tych zasad".

Postêpowanie sprzeczne z wyznawanymi wartoœciami. Spoœród blisko 30 000 uczniów, których objêto pewnym sonda¿em,. 98 procent twierdzi³o, ¿e uznaje uczciwoœÌ za nie odzown¹ w relacjach miêdzyludzkich. Tymczasem 80 procent przyzna³o siê do ok³amywania rodziców, a 64 procent do œci¹gania w szkole w miniomym roku.

Doktor Michael Kosfeld, wykÂładajÂący administracjĂŞ biznesu na uniwersytecie we Frankfurcie, prowadziÂł badania, ktĂłre skÂłoniÂły go do wniosku, Âże zaufanie jest "biologicznie uwarunkowanÂą czĂŞÂściÂą ludzkiej natury". OdkryÂł, Âże w mĂłzgach osĂłb utrzymujÂących ze sobÂą bliÂższe kontakty wydziela siĂŞ oksytocyna - hormon stymulujÂący wzrost zaufania. Doktor Kosfel twierdzi: "Zaufanie to cecha charakterystyczna rodzaju ludzkiego, (...) Jego brak w pewnym sensie nas odczÂłowiecza".

Czy umiemy wyobraziÌ sobie œwiat, w którym wszyscy s¹ uczciwi? Nasze ¿ycie wygl¹da³oby zupe³nie inaczej! Rodzice nie musieliby siê obawiaÌ, ¿e dziecku powierzonemu czyjejœ opiece stanie siê krzywda. Nikt te¿ nie musia³by zamykaÌ drzwi na klucz. Czy to tylko marzenia? Jest to kolejna czêœÌ tekstu o zaufaniu, niech Ciê to sk³oni do refleksji.

http://niezwykli.pl.tl


ScaliÂłam twoje dwie wiadomoÂści. Janneth.
« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2010, 22:09:39 wysłane przez Sventer » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Październik 20, 2010, 19:50:58 »

Pytasz, czy moÂżna komuÂś zaufaĂŚ?
Moim zdaniem moÂżna.
Sytuacja zmienia siê diametralnie jeœli rozpatrujemy to zagadnienie z perspektywy przedstawionych przez Ciebie przyk³adów, w tym uk³adzie zaufanie topnieje w b³yskawicznym tempie. ChoÌ to te¿ jest uzale¿nione od punktu siedzenia. Wielu ludzi straci , ba straci³o zaufanie do ró¿nych instytucji, jednak ogromna wiêkszoœÌ dalej zdaje siê nie dostrzegaÌ pewnych rzeczy.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
marek324
Gość
« Odpowiedz #2 : Październik 28, 2010, 09:37:28 »

Czy moÂżna komuÂś zaufaĂŚ?
AleÂż oczywiÂście. Mnie!
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #3 : Październik 28, 2010, 10:06:05 »

Marku324, wiĂŞc ja Ci ufam! UÂśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #4 : Październik 28, 2010, 11:22:36 »

"Doktor Michael Kosfeld, wykÂładajÂący administracjĂŞ biznesu na uniwersytecie we Frankfurcie, prowadziÂł badania, ktĂłre skÂłoniÂły go do wniosku, Âże zaufanie jest "biologicznie uwarunkowanÂą czĂŞÂściÂą ludzkiej natury". OdkryÂł, Âże w mĂłzgach osĂłb utrzymujÂących ze sobÂą bliÂższe kontakty wydziela siĂŞ oksytocyna - hormon stymulujÂący wzrost zaufania. Doktor Kosfel twierdzi: "Zaufanie to cecha charakterystyczna rodzaju ludzkiego, (...) Jego brak w pewnym sensie nas odczÂłowiecza".

Ja uwazam ze czlowiek potrzebuje w swoim otoczeniu ludzi ktorym moze zaufac. Mimo ze swiat jest dzisiaj przewrocony do gory nogami, sa ludzie do ktorych mam glebokie zaufanie i bardzo ich sobie cenie. Dzieci do swoich rodzicow powinni miec zaufanie i odwrotnie tez. To jest dar na wage zlota.
Pozdrawiam serdecznie. Rafaela
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #5 : Październik 28, 2010, 12:02:43 »

Ostatnio gdzieÂś przeczytaÂłam, Âże ogromnym powodzeniem cieszÂą siĂŞ produkowane na naturalnej bazie ludzkie feromony. Do tych najdroÂższych dodawany jest hormon (byĂŚ moÂże chodzi wÂłaÂśnie o oksytocynĂŞ), ktĂłry ma powodowaĂŚ wzrost zaufania do ludzi uÂżywajÂących dany specyfik. Polecany jest szczegĂłlnie dla biznesmenĂłw, politykĂłw, czyli tym, gdzie niezbĂŞdne jest nasze zaufanie.

Jak widaĂŚ, produkty ludzkiej biologii obracajÂą siĂŞ przeciw nam samym, wprowadzajÂąc w faÂłszywy stan zaufania.  Ale przecieÂż od nadmiaru gÂłowa nie boli?   DuÂży uÂśmiech
No chyba, Âże co innego moÂże nas potem boleĂŚ, np. uszczuplone konto w banku lub nadszarpniĂŞty kredyt zaufania. O skutkach nabrania siĂŞ na podrasowany seksapil juÂż nie wspomnĂŞ.  Chichot


« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2010, 12:03:38 wysłane przez ptak » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #6 : Październik 28, 2010, 13:55:11 »

Nie mozna sie zabarykadowac w codziennym zyciu. Kiedy przychodzi ciezka choroba, z minuty na minute potrzebujemy pomocy od najlepszego czlowieka, lekarza i calej sluzby zdrowia. Wtedy dopiero widzimy jak sa ludzie zaangazowani, oddani swojemu zawodowi i pracy jaka wykonuja.
Sa na swiecie ludzie ktorzy zasluguja na duze zaufanie i szacunek. Kilka krotnie w moim zyciu przekonalam sie, ze sa na swiecie tez ludzie mali, ale z ogromnym sercem i oddaniem. Kazdy musi wiedziec z kim ma do czynienia. Najpierw zanosi pieniadze, a potem obgaduje w najgosrszy sposob.
Z zaufaniem jest tak jak z miloscia, rosna na tym samym gruncie. Pozdrawiam Rafaela.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #7 : Październik 28, 2010, 14:18:17 »

OczywiÂście Rafaelo masz racjĂŞ, ludzie potrzebujÂą zaufania, tak samo jak miÂłoÂści.
Kto nie potrafi ufaĂŚ, ten rĂłwnieÂż nie potrafi kochaĂŚ. A czÂłowiek z ogromnym sercem nigdy nie jest maÂły… choĂŚ czĂŞsto bywa wykorzystywany…

Pozdrawiam  UÂśmiech
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #8 : Październik 28, 2010, 14:20:12 »

JeÂśli siĂŞ idzie  w takim kierunku myÂślenia jak Rafaela, to ludzie nie zawiodÂą naszego zaufania. Dzisiaj w jakimÂś filmie podano dziwne statystyki, Âże ponad 60% ludzi jest ludÂźmi z gruntu dobrymi, niezdolnymi do Âłajdactw. Mamy wiĂŞc w kim  wybieraĂŚ.  :)To zaleÂży na ile mamy zaufania do siebie samych i co ÂściÂągamy. Grunt to nie demonizowaĂŚ rzeczywistoÂści ( wy³¹czywszy sztukĂŞ, bo ta dziaÂła na zasadzie katharsis)i nie wyszukiwaĂŚ negatywĂłw, a potem zasilaĂŚ ich powielaniem, zbĂŞdnym uzupeÂłnianiem, dopowiadaniem, one i tak sobie sÂą, tylko po co majÂą wypeÂłniaĂŚ nasze Âżycie. Mnie osobiÂście interesujÂą inne wybory.

 UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2010, 14:20:59 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #9 : Październik 28, 2010, 17:43:59 »

Do autora tematu... czemu "jeszcze"?
Coœ mnie ominê³o? nast¹pi³a jakaœ globalna zmiana? nie... a to "jeszcze" tutaj nie pasuje. Takie z³udne u¿alanie siê ¿e kiedyœ by³o lepiej. Kiedyœ by³o tak samo, teraz mo¿e widzimy to wyraŸniej, to jedyna ró¿nica.
Czy mo¿na zaufaÌ? nie... ja nie ufam nikomu, sam sobie nie ufam bo zdarza mi siê robiÌ g³upoty o co póŸniej sam do siebie mam pretensje. Mo¿na by powiedzieÌ "nie spodziewa³em siê tego po sobie...". Czemu innym nie mo¿na zaufaÌ? bo zawsze istnieje szansa ¿e siê na kimœ przejedziemy. Ta œwiadomoœÌ burzy ca³kowicie zaufanie to osób nas otaczaj¹cych, nawet jeœli to s¹ najbli¿si, osoby, które doskonale znamy (lub tak nam siê wydaje). Nie nie mo¿na ufaÌ i to jest rozs¹dne rozwi¹zanie. Ale...

Cytuj
Zaufanie buduje wiĂŞzi miĂŞdzyludÂźmi, brak zaufania prowadzi do konfliktu spoÂłecznego niczym kwas zÂżera ludzi, oskarÂżamy siĂŞ wzajemnie nie patrzÂąc na to czy robimy to sÂłusznie, zabijamy zaufanie, zabijamy siebie, bo jaki jest czÂłowiek nie ufajÂący nikomu? Czy udzielisz obcemu kredytu zaufania? I najwaÂżniejsze pytanie. Czy zaufasz sobie?

To stwierdzenie jest kompletn¹ bzdur¹. Czemu brak zaufania ma byÌ odbierany jako czynnik negatywny? Ja, tak jak pisa³em wy¿ej, nikomu nie ufam, nie ufam nawet sobie. Mimo to jestem w kontaktach miêdzyludzkich bardzo otwart¹, sympatyczn¹ osob¹ (nie lubiê po prostu ¿adnych konfliktów), nie przeszkadza mi to w posiadaniu grupy œwietnych przyjació³... no co ja mam mówiÌ. Nie ró¿niê siê w ¿aden sposób od przeciêtnego cz³owieka. No mo¿e siê ró¿niê... rzadko dajê siê robiÌ w balona Mrugniêcie

To o czym piszesz Sventer to nie jest problem braku zaufania tylko strachu. To strach przed ludŸmi dooko³a powoduje negatywne emocje, negatywne relacje miêdzyludzkie. Bo ludzie si³¹ rzeczy doszukuj¹ siê zagro¿enia ze strony ka¿dego innego cz³owieka. Brak zaufania, ten prawdziwy brak zaufania to nie s¹ emocje. To czysta logika, któr¹ trzeba po prostu zaakceptowaÌ, trzeba byÌ po prostu œwiadomym tego ¿e w ka¿dej chwili mo¿emy siê na kimœ przejechaÌ. To nie znaczy jednak ¿e musimy ka¿dego unikaÌ Mrugniêcie
A osobom, które tutaj tak ochoczo informuj¹ ¿e cz³owiekowi jest potrzebne zaufanie, mi³oœÌ... oczywiœcie nie ¿yczê Wam tego... ale jak siê kiedyœ mocno przejedziecie to dopiero Was zaboli. Ludzie tworz¹ sobie w g³owach wyimaginowan¹ nieskazitelnoœÌ drugiego cz³owieka, po czym wszystko siê wali w u³amku sekundy. Bo to po prostu oszukiwanie samego siebie ¿e jest idealnie. Nie jest idealnie i nigdy nie bêdzie.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2010, 17:45:00 wysłane przez Szmer » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #10 : Październik 28, 2010, 17:45:35 »

Moim zdaniem zaufanie to podstawa relacji miêdzyludzkich. To zreszt¹ widaÌ wszêdzie wokó³.
Dziêki zaufaniu mo¿liwa jest wymiana handlowa. Na zaufaniu zosta³a zbudowana nasza cywilizacja , na nim opieraj¹ swoje istnienie s¹dy, policja, wojsko, religia i pieni¹dze, a nawet w³adza (patrz - wybory). Cz³owiek ma najcenniejsz¹ wartoœÌ na Ziemi - zaufanie. Banki na przyk³ad lubi¹ podkreœlaÌ ,¿e s¹ instytucj¹ zaufania publicznego, a na banknotach mo¿na czasem przeczytaÌ "in God we trust" ( ufamy Bogu). Na tym samym opiera siê religia - vide "Jezu ufam Tobie". Musimy ufaÌ policji ,¿e nas obroni, wojsku, ¿e obroni Paùstwo , kontrahentowi ufamy, ¿e wywi¹¿e siê z us³ugi albo ¿e nam zap³aci.
Zaufanie jest tak powszechne, Âże bez niego nie byÂłoby moÂżliwe istnienie Âżadnej waluty, Âżadnej wymiany. Nawet na gieÂłdach walutowych analitycy uÂżywajÂą zaufania mĂłwiÂąc "zaufanie do dolara spada", albo "rynki zaufaÂły jenowi ..". Religie na ufnoÂści w tego czy innego boga budujÂą cale ponadnarodowe imperia. Tak czy inaczej System uczyniÂł z  naszego zaufania ÂźrĂłdÂło wÂłasnego zasilania . W tym kontekÂście jesteÂśmy bateryjkami zasilajÂącymi System-Matrix.

Zaufanie jest uniwersalnÂą silÂą napĂŞdowÂą naszej cywilizacji.

Musimy sobie z tego zdaĂŚ sprawĂŞ, Âże zaufanie to Twoja i moja waluta. KaÂżdy z nas ma ogromnÂą potĂŞgĂŞ w sobie , potĂŞgĂŞ, ktĂłra jest w stanie znosiĂŚ istniejÂące tysiÂące lat imperia. Brak zaufania wobec wÂładcy. krĂłla czy systemu w krĂłtkim czasie doprowadzaÂł go do upadku - to znamy z historii upadkĂłw wielkich cywilizacji.

To Ty i ja jesteÂśmy najpotĂŞÂżniejszymi bankierami Âświata, bo mamy zaufanie, ktĂłrym moÂżemy obdarzyĂŚ coÂś lub kogoÂś. NieÂświadomi tego skarbu jesteÂśmy zeĂą w podstĂŞpny sposĂłb okradani.
A zaufanie to energia.
Komu , lub czemu zaufasz?  Komu oddasz wÂładzĂŞ , albo - komu pozwolisz siebie ograbiĂŚ ?
Mo¿esz ufaÌ innym, albo sobie. Jeœli zaufasz sobie i nauczysz siê rozpoznawaÌ w innych siebie samego, wtedy jesteœmy w stanie - wszyscy po³¹czeni razem "inni my" zbudowaÌ nowy œwiat. I nie trzeba do tego a¿ miliardów ludzi. Wystarczy pierwiastek kwadratowy z 1% populacji ( Greg Bradden). Jeden procent ufaj¹cych w przemianê, w Przebudzenie, ludzi mo¿e zmieniÌ œwiat.
Dowody  ?
Tak jak fale emitowane przez mózg czy laser sprzyjaj¹ spójnoœci innych fal, tak medytacja mo¿e wywieraÌ podobny wp³yw na spo³eczeùstwo. W ró¿nych miejscach kuli ziemskiej stworzono specjalne lotne grupy joginów , prowadz¹ce "intensywne medytacje" nakierowane na konkretne obszary konfliktu. Od 1979 r amerykaùska grupa "superemisyjna" licz¹ca od kilkuset do ponad oœmiu tysiêcy ochotników zbiera³a siê dwa razy dziennie na Maharishi International Univaersity w Fairfield w Iowa , próbuj¹c zwiêkszyÌ harmoniê œwiata.
Wprawdzie organizacja Maharishiego zostaÂła wyÂśmiana , g³ównie z powodu promowania prywatnych interesĂłw swego patrona , duÂża iloœÌ pozostawionych przez niÂą danych jest interesujÂąca. Badania dotyczÂące tych problemĂłw publikowane byÂły w wielu powaÂżnych czasopismach, takich jak "Journal  of Conflict Resolution" , "Journal of Mind and Behavior" i "Social Indicators Research", a to znaczy, Âże musiaÂły  przejœÌ surowÂą procedurĂŞ recenzowania. Niedawne badania pod nazwÂą National Demonstration  Project , przeprowadzone w Waszyngtonie w czasie dwĂłch miesiĂŞcy 1993 r, wykazaÂły ,Âże kiedy miejscowa grupa superemisyjna wzrosÂła do czterech tysiĂŞcy osĂłb, tendencja wzrostowa w zakresie brutalnych przestĂŞpstw , ktĂłra utrzymywaÂła siĂŞ przez pierwszych piĂŞĂŚ miesiĂŞcy tego roku , zatrzymaÂła siĂŞ i spadÂła do 24% , po czym  spadaÂła aÂż do koĂąca trwania eksperymentu. Gdy tylko grupa zostaÂła rozwiÂązana, przestĂŞpczoœÌ zaczĂŞÂła rosn¹Ì na nowo. Analiza wykazaÂła, Âże efekt nie mĂłgÂł byĂŚ skutkiem takich czynnikĂłw jak pogoda , policja ,czy jakieÂś specjalne akcje antyprzestĂŞpcze.
Badania wykonane w dwudziestu czterech miastach USA pokazaÂły, Âże gdy tylko w ktĂłrymÂś  z nich  liczba osĂłb regularnie uprawiajÂących TM wzrastaÂła do jednego procenta populacji , przestĂŞpczoœÌ spadaÂła do dwudziestu czterech procent. W kolejnych badaniach , tym razem czterdziestu oÂśmiu miast, ktĂłre miay w populacji jednoprocentowÂą grupĂŞ medytujÂących, w jednym procencie tych miast zaobserwowano  24%  spadek przestĂŞpczoÂści i  89% spadek w trendzie przestĂŞpczym. W tym samym czasie w miastach kontrolnych zaobserwowano  24% wzrost przestĂŞpczoÂści i 50% wzrost trendu
(Dane pochodzÂą z  opracowania  M.C.Dillbeck et  al. The Transcendental Meditation progam and crime rate change in a sample of 48 cities "Journal of Crime and Justice" , 1981; 4:25-45. )

Organizacja badaÂła nawet , czy grupowa medytacja moÂże wpÂłyn¹Ì na pokĂłj na Âświecie. W 1983 r specjalny  zespó³ TM  w Izraelu ÂśledziÂł tamtejszy konflikt dzieĂą po dniu przez dwa miesiÂące. W dniach , gdy liczba medytujÂących byÂła wysoka , liczba wywoÂłanych wojnÂą zgonĂłw w Libanie spadaÂła o 76 % , spadaÂła tez miejscowa przestĂŞpczoœÌ oraz wypadki drogowe i poÂżary . I znĂłw uwzglĂŞdniono wszelkie potencjalnie ,mylÂące czynniki takiej jak pogoda, weekendy czy ÂświĂŞta.

Seventer, kwestionujÂąc sam akt zaufania na ktĂłrym opiera siĂŞ jakakolwiek cywilizacja kwestionujesz jednoczeÂśnie jedynÂą, moim zdaniem, moÂżliwoÂści dla ludzi jako grupy celem zbudowania  lepszego Âświata na podstawie wzajemnego zaufania - swojej  wÂłasnej  potĂŞgi.

 Pytanie nie powinno dotyczyĂŚ tego czy w ogĂłle moÂżna zaufaĂŚ komuÂś, ale tego w jaki sposĂłb to robiĂŚ.
Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #11 : Październik 29, 2010, 18:39:12 »

Cytuj
Seventer, kwestionujÂąc sam akt zaufania na ktĂłrym opiera siĂŞ jakakolwiek cywilizacja kwestionujesz jednoczeÂśnie jedynÂą, moim zdaniem, moÂżliwoÂści dla ludzi jako grupy celem zbudowania  lepszego Âświata na podstawie wzajemnego zaufania - swojej  wÂłasnej  potĂŞgi.

Nie ja jestem autorem tego tekstu, wiĂŞc z tym nie do mnie. JĂŞzyk
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.023 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia watahaslonecznychcieni phacaiste-ar-mac-tire gangem granitowa3