Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« : Październik 27, 2010, 20:33:44 » |
|
"Ciekawe" czasy przyszÂły. Za mÂłodu "wypruwali z siebie flaki" by dzieci miaÂły lepiej, a dziÂś dzieci pozbywajÂą siĂŞ ich jak ... . Oddam ojca w dobre rĂŞceÂŚroda, 27 paÂździernika (15:20) Marek mieszka tu od dwunastu lat. Tylko raz odwiedziÂła go cĂłrka. Od Jerzego odwrĂłciÂła siĂŞ rodzina, dlatego czĂŞsto walczy z trudnymi wspomnieniami. ElÂżbieta tĂŞskni za domem rodzinnym, a Danuta czasem narzeka na dolegliwoÂści "starczego wieku". Ludzie starsi najbardziej bojÂą siĂŞ samotnoÂści /© Panthermedia ... http://polskalokalna.pl/wiadomosci/lodzkie/news/oddam-ojca-w-dobre-rece,1547648,234
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Październik 28, 2010, 12:01:24 » |
|
To niestety jest nowum... Zachêcam do przypomnienia sobie takiej noweli jak "Mi³osierdzie gminy" - rzecz dzieje siê dawno temu w Danii. Czy te¿ naszych rodzimych "Ch³opów" - interesuj¹ca nas treœÌ zwi¹zana z tytu³em w¹tku - zamieszczona jest na samym pocz¹tku, w pierwszych zdaniach.
Mysle, Âże niestety bĂŞdzie tak coraz czĂŞÂściej. ObserwujĂŞ wzrastajÂący egoizm ktĂłry zwykÂło siĂŞ tÂłumaczyĂŚ robieniem kariery, koniecznoÂściÂą utrzymania siĂŞ. Wiele rodzicĂłw jest po prostu... gÂłupich. Nie zdajÂą sobie sprawy, Âże dzieci obserwujÂą i przesiÂąkajÂą tym co widzÂą, dlatego beda traktowali swoich rodzicĂłw tak jak oni traktujÂą ich dziadkĂłw. kolejnym kardynalnym bÂłedem jest to, Âże rodzice nie poÂświecajÂą dzieciom czasu, nie rozmawiaja z nimi, a prĂłbujÂą uspokajaĂŚ swoje sumienie tÂłumaczÂąc rekompensatÂą dobrami materialnymi: "czyÂż nie zapewniem dziecku wszystkiego, czyÂż nie ma wiĂŞcej niÂż rĂłwieÂśnicy..."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Styczeń 04, 2012, 20:25:07 » |
|
Temat starosc rodzicow, starosc dziadkow ogolnie mowiac rencisci w Polsce jest tematem bardzo smutnym wprost tragicznym. W wiekszosci sa to ludzie z malymi rentami, a ich dzieci najczesciej sa ludzmi ktorzy nie zarabiaja duzo, ze ledwie wiaza koniec z koncem we wlasnej rodzinie. Sa zmuszeni isc do pracy aby utrzymac wlasna rodzine. W momecie kiedy zdrowie takiego emeryta zaczyna szwankowac, kiedy musi zrobic EKG, z terminem jednorocznym, czy jeszcze jakies inne zabiegi, isc prywatnie do lekarza, wykupic lekarstwa sytuacja ich rowna sie z eutanazji. Ci ludzie nie maja szans do wyzdrowienia, nie mozna oceniac zle ich dzieci. Oni pracowali cale zycie w kraju gdzie sie urodzili , poza pieniedzmi na lichy pogrzeb niestety nie maja zadnych innych szans.
Pozdrawiam Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Styczeń 05, 2012, 00:32:29 » |
|
Niestety znam bezpoœrednio bardzo wiele przypadków gdzie dzieci/dziecko jak najbardziej staÌ aby godnie utrzymaÌ rodzica/ców lecz tego nie robi¹ bo to wi¹¿e siê z pewnym wysi³kiem i wyrzeczeniami. Osobiœcie znam przyk³ad gdzie dyrektor du¿ej palcówki wraz z ¿on¹ (córk¹ kobiety) umieœci³ jej matkê na kilkanaœcie miesiêcy w szpitalu, kobieta by³ jak najbardziej zdrowa lecz ju¿ nieco niedo³ê¿na. Chocia¿ w tym przypadku mo¿na by ironicznie stwierdziÌ, ze opiekê jej zapewni³... na nasz koszt. Równie powszechnym jest zape³nianie oddzia³ów szpitalnych starymi ludŸmi przed - o ironio - rodzinnymi Œwiêtami jak Bo¿e Narodzenie czy Wielkanoc - no bo np. matka przeszkadza w zaplanowanym œwi¹tecznym wyjeŸdzie na narty... Czêste s¹ w takich przypadkach sytuacje gdzie rodzina "zapomina" zostawiÌ do siebie telefonu... W ostatnie Œwiêta taki "problem" sam siê "rozwi¹za³" - babcia zmar³a... i przele¿a³a sobie cichutko w kostnicy... bo nie by³o kontaktu do "troskliwej" rodziny.
Ciekawe czy Ci ludzie nie zdaj¹ sobie sprawy, ¿e sami równie¿ bêd¹ starzy i niedo³ê¿ni... a ich dzieci patrz¹ jak oni traktuj¹ dziadków...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Styczeń 05, 2012, 15:19:38 » |
|
Mysle Artqu ze oboje mamy racje. Jednak mysle ze moj przyklad jest problemem ogolnopolskim. Ogolnie cieszko sie dostac do szpitala osoba naprawde chorym. Jesli dzieci maja takie przebicie i placa lapowke za przyjecie osoby starej na okreslony czas, to taka sytuacja podlega do prokuratora. Jednak ci co nie maja takich mozliwosci, sa bardzo chorzy pozostaja niestety bez szans pozostawieni przez medycyne i panstwo do smierci. Wlasnie niedawno przezylam taka historie z sytuacja starszej osoby. Nie bylo zadnych szans aby zostala przebadana przez specjaliste z ubezpieczenia. Terminy jakie dostala to EKG- 1 rok, termin do lekarza naczyniowca- po wielkich blaganiach 8 miesiecy. Kiedy weszla rodzina z pomoca prywatnie, sprawa zostala zalatwiona lacznie z zabiegiem w 6 tygodni z otrzymaniem terminu na zabieg w klinice w Krakowie. Gdyby nie rodzina osoba ta byla odstawiona do Eutanazji. Sprawa sie nie konczy, teraz nalezy wykupic lekarstwa. Przy recie 850 zl mozna usiasc i plakac. Pomijajac wszystko, jak czuje sie taka osoba, jak zebrak mimo ze cale zycie przepracowala i wychowala dzieci. Jesli jest starsze malzenstwo, to maja przynajmniej dwie renty, lecz samotny emeryt w potrzebie zamienia sie na zebraka. To dobrze jesli dzieci moga rachunki przejac, a jesli nie-to co? Zaznaczam, ze nie byla zaplacona zadna lapowka, tylko przez prywatne terminy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Styczeń 05, 2012, 23:52:31 » |
|
A ZUS staĂŚ by pÂłaciĂŚ gigantyczne pieniÂądze za tzw szkolenia za granicÂą ich organizatorowi -Opus Dei. Emeryt zaÂś na leku zaoszczĂŞdzi, a na tacĂŞ da. Tak to System ssie ludzi na kaÂżdym kroku. A my winnych szukamy ... w rodzinach. Nie przeczĂŞ, Âże dzieci powinne pomagaĂŚ rodzicom. Taka jest naturalna kolej rzeczy, ale PaĂąstwo nie ma prawa oczekiwaĂŚ takiego obowiÂązku samo umywajÂąc rĂŞce. Lecz czego oczekiwaĂŚ od PaĂąstwa, skoro rzÂądzi nim mafia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Styczeń 06, 2012, 16:42:54 » |
|
A ZUS staĂŚ by pÂłaciĂŚ gigantyczne pieniÂądze za tzw szkolenia za granicÂą ich organizatorowi -Opus Dei. Emeryt zaÂś na leku zaoszczĂŞdzi, a na tacĂŞ da. Tak to System ssie ludzi na kaÂżdym kroku. A my winnych szukamy ... w rodzinach.
Lecz czego oczekiwaĂŚ od PaĂąstwa, skoro rzÂądzi nim mafia.
System Ssie, ZJADA ludzi. ZUS je ludzi zywcem. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2012, 16:43:51 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Styczeń 06, 2012, 19:54:54 » |
|
Tak East, kiedy czlowiek przepracowal cale swoje zycie, placil podatki , wychowywal swoje dzieci, opiekowal sie tez swoimi rodzicami. To kiedy przyjdzie ta ostatnia stacja, byc emerytem - to znaczy byc niezaleznym , wolnym czlowiekiem. Kiedy przyjdzie momen ze beda musieli otrzymac pomoc od dzieci , to powinna byc pomoc jako fizyczne wsparcie, pomoc podczas choroby. Jednak jest bardzo duzo ludzi mlodszych ze kozystaja z tej skromnej renty rodzicow. Jakos to wszystko jest tak pokrecone i nikogo to nic nie obchodzi.
Tu na forum spodziewalam sie prawdziwej dyskusji na ten temat, na prozno. Szkoda................. slow. Taki temat powinien byc goracym tematem w panstwie , bo starosc napewno przyjdzie, a w tedy bedzie za pozno bo starosc nie ma sil, jest bardzo smutna i czesto samotna i biedna.
Pozdrawiam Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #8 : Styczeń 11, 2012, 13:29:30 » |
|
Posta >Rafaeli< o refundowaniu lekĂłw wydzieliÂłem jako nowy, niezaleÂżny wÂątek: Refundacja lekĂłw >>
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Lipiec 24, 2012, 11:26:42 » |
|
Wiele slow napisano o kabale i innych przekazach. Program istnienia jest opracowany na 120 lat! To co my widzimy nie odpowiada temu co faktycznie dusza w formie materialnej doznaje. Starosc rowna sie upokorzeniu, bo nie ma godziwego odejscia, tylko cierpienie. Duze pieniadze zbija sie na ludziach starych, opieka, lekarstwa, pielegnacja, zywienie. To ogromny problem pomijany, niedoceniany. Wedlug mnie powinny istniec domy opieki, zreszta tak jak zlobki, czy przedszkola, w ktorych ludzie znalezliby godziwe warunki zycia. W Skandynawii problem jest niezle rozwiazany, sa osiedla (nawet domki), w ktorych mieszkaja oddzielnie starsi, ale maja udogodnienia, opieke i kontakt z lekarzem w kazdej chwili, gdy zajdzie potrzeba. Nie sa oddzieleni od zycia spolecznego, ale moga spotykac sie w klubie, w stolowce (jak kto chce), jezdza na wycieczki - jest ruch i jest wesolo. Starosc to faza, przez ktora trzeba przejsc i oby bylo to z godnoscia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Lipiec 24, 2012, 14:32:57 » |
|
Tak , masz racjê Fair Lady Dodam, ¿e w spo³eczeùstwach uznanych za "barbarzyùskie pogaùstwo" starszyzna plemienna to byli ludzie szanowani za wiedzê i doœwiadczenie ¿yciowe, ludzie na specjalnych prawach. Na ich utrzymanie "pracowali" m³odzi w plemieniu, ale starsi te¿ nie pró¿nowali nie tylko doradzaj¹c, lecz równie¿ aktywnie opiekuj¹c siê najm³odszymi.
Dziœ ta idea utonê³a w ogromnej skali. Paùstwo mia³o przej¹Ì rolê opiekuna starszyzny, a widaÌ, ¿e w wielu przypadkach jest to Paùstwo katem dla najstarszych i czêsto schorowanych (przez chciwe koncerny farmaceutyczne) , ludzi. Na naszych oczach dokonano zamachu na to, co czeka ka¿dego - staroœÌ. Ju¿ nie bêdzie ona spokojna.
Ale widaÌ tak powinno byÌ, aby ludzie porzucili z³udzenia co do opiekuùczego garnuszka paùstwowego i zostali zmuszeni by wzi¹Ì sprawê jeszcze raz w swoje rêce. Póki jeszcze siê da nale¿y odbudowaÌ m¹droœÌ plemienn¹ i powróciÌ do ma³ej skali , do spo³ecznoœci na niewielkim terenie, ma³ych osiedli, gdzie wszyscy siê znaj¹ i pomagaj¹ po s¹siedzku, bo w bloku, jak widaÌ , nikt nikomu pomóc nie chce. Do tej pory enklaw¹ takich mini spo³ecznoœci by³y ROD (Rodzinne Ogródki Dzia³kowe) .Dziœ pazerni chciwcy dobieraj¹ siê i do tego skrawka niezale¿noœci. Przecie¿ wiadomo, ¿e praca na dzia³eczce i zdrowe , w³asne warzywka i owoce to by³a czêsto ostatnia deska ratunku dla emeryta czy rencisty. Teraz ma to siê zmieniÌ . Paùstwo zapêdziÌ chce ludzi do zagród w blokach by ¿yli na tabletkach i szczepionkach.
KaÂżdy zna te historie , bo kaÂżdy zna jakiegoÂś emeryta . Nas to rĂłwnieÂż czeka, wiec trzeba okazaĂŚ trochĂŞ solidarnoÂści z tymi najsÂłabszymi, bo jak tego nie zrobimy, to przyjdzie czas ,Âże i za nami nikt nie stanie w obronie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Lipiec 24, 2012, 16:27:15 » |
|
Jest takie powiedzenie - jeden ojciec wychowa siedmiu synow, ale na stare lata zaden z nich nie wspomoze jednego ojca. Problem powazny, gdyz demograficznie patrzac spoleczenstwo starzeje sie. east wspomina o systemie plemiennym, na pewno starsi aktywni ludzie mieli tam swoja role, Bielyj (Bog slowianski) to Bialy od wlosow siwy=madry. Znam rodziny wielopokoleniowe. Domek z oddzielnymi mieszkaniami, taka wspolnota, symbioza. Ale znam i takie, w ktorych starzy i schorowani dominowali mlodszymi zatruwajac im zycie. Problem, z ktorym przyjdzie nam sie mierzyc. Juz teraz zachecam do cwiczen Gi Gonga;)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|