Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 07, 2025, 11:57:38


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wizje, podÂświadomoœÌ, sny i mistyczne doÂświadczenia zw. ze ÂŚl꿹  (Przeczytany 69035 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
szamas
Gość
« Odpowiedz #25 : Kwiecień 04, 2011, 22:59:02 »

Witam
MiaÂłem dwa sny ktĂłre dziaÂły siĂŞ bezpoÂśrednio na ÂŚlĂŞÂży i jedno spotkanie z "Duchem ÂŚlĂŞÂży", gdy pierwszy raz pojechaÂłem na ÂŚlĂŞÂże z kuzynem w sylwestra 2009/2010 dotarliÂśmy do prze³êczy TÂąpadÂła i tam sie zatrzymaliÂśmy autem pozbieraliÂśmy siĂŞ i ruszyliÂśmy szlakiem ¿ó³tym w gĂłre ku szczytowi po dotarciu do ostatniego drogowskazu przed wejsciem na szczyt skreciliÂśmy w lewo i dotarliÂśmy na szlak niebieski byÂła godzina okoÂło 21.30 zaczeliÂśmy zwiedzaĂŚ "ÂświÂątynie" aÂż wybiÂła 00.00 iposiedzieliÂśmy u wejÂścia schodĂłw zrobionych w skale, byÂła mgÂła padaÂł ni to deszcz ni to Âśnieg ( zamarzajacy Âśnieg  DuÂży uÂśmiech) po jakiejÂś chwili jak staliÂśmy w jednym miejscu i wymienialiÂśmy siĂŞ podekscytowani wraÂżeniami jakie odniesliÂśmy, nagle wokó³ nas mgÂła sie rozeszÂła w okrÂąg o promieniu kilku metrĂłw i wszystko sie wyostrzyÂło byÂło sÂłychaĂŚ krople deszczy spadajace w oddali od nas jakby ktos pusciÂł nagÂłoÂśnienie i byÂło czuĂŚ czyj¹œ obecnoœÌ byÂło to coÂś potĂŞÂżnego Chichot wygladaÂło jakby nas obeszÂło obejÂżaÂło wszystko trwaÂło moÂże z 1min po chwili znowu szum deszczu zmalaÂł mgÂła nas otoczyÂła i wrĂłciÂło wszystko do normy, popatrzyliÂśmy na siebie (a obydwoje skubneliÂśmy troche konaktĂłw z istotami z drugiej strony wiec mozna byÂło wyczuĂŚ kogoÂś nie z tego Âświata) i stwierdziliÂśmy Âże juÂż pora ruszyĂŚ z powrotem bo odczuliÂśmy Âże ÂŚLʯA daÂła nam do zromumienia 'dzieki za przybycie poÂświĂŞcony czas, ale na was juÂż czas panowie wystarczy nadziÂś pora ruszaĂŚ dalej' wrĂłciliÂśmy tÂą samÂą drogÂą i byÂło czuĂŚ Âże coÂś nas odprowadza jeszcze z jakieÂś 100m pó¿nniej to "dziwne uczucie znikneÂło" a my poszliÂśmy na przeÂłaj przez g³ównÂą droge wchodzÂąc do drugiej ÂświÂątyni tej "ciemnej"(wÂłasne stwierdzenie) gdzie byÂły trzy kurchany teÂż byÂło czuĂŚ coÂś obecnego choĂŚ juz nie tak blisko i nie tak blisko nas. PrzeÂżycia nie zapomniane:D:D
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #26 : Kwiecień 06, 2011, 13:33:26 »

Hej Szamas,

DziĂŞki za opis, choĂŚ niewiele wnioskĂłw mogĂŞ wyciÂągnaĂŚ na podstawie.

cd .. Barana ... ÂśledzĂŞ sobie biaÂłego ze snu ...

Ciekawe przepowiednia z 2008 roku!?
"
JednakÂże, w 2011 i 2012, bĂŞdziemy Âświadkami przeraÂżajÂącej kwadratury (bardzo niepomyÂślny aspekt) Urana i Plutona. I tak teÂż, niekorzystny aspekt z horoskopu cesarza Hirohito, ktĂłry przyniĂłsÂł zrzucenie bomby atomowej na swĂłj lud, powtĂłrzy siĂŞ! W dodatku kwadratura miĂŞdzy tymi dwiema planetami bĂŞdzie jeszcze gorsza, poniewaÂż Uran symbolizujÂący bomby wchodzi do Barana, ktĂłry reprezentuje wojnĂŞ i broĂą.



http://www.eioba.pl/a/1qe4/trzecia-wojna-swiatowa
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #27 : Kwiecień 06, 2011, 16:28:27 »

Cytuj
Uran symbolizujÂący bomby wchodzi do Barana, ktĂłry reprezentuje wojnĂŞ i broĂą.

nie posuwalbym sie do stwierdzeni ze uran symbolizuje akurt bomby.

Niemnej w tej konstelacji manifestuje
NagÂłe, natychmiastowe wyÂładowania do cna.
niedawno mielismy wyladowanÂą zawartoÂśc promieniotworcza z wielokomorowej osÂłony

A wkrOOtce swiat pozna nowÂą dziedzine zjawisk. A co za tym idzie(znajÂąc "ludzka" rasĂŞ), takÂże bron (PisaÂłem o tym 2lata temu).
A poniewaz wiekszosc(ilosciowa) ludzi nie jest wlasciwie przygotowana do tego wcale,
robi/Âła z tego uÂżytek objawiajacy sie dysharmonicznym dla tej iloÂściowej wiĂŞkszoÂści przejawem tej kwadratury


i jeszcze

Hi-RO-Chi to.
(Stos punktu mocy Antymaterii | Stos X-Ri | 5X)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2011, 14:15:57 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #28 : Kwiecień 11, 2011, 21:58:10 »

Cytuj
Uran symbolizujÂący bomby wchodzi do Barana, ktĂłry reprezentuje wojnĂŞ i broĂą.

nie posuwalbym sie do stwierdzeni ze uran symbolizuje akurt bomby.

Niemnej w tej konstelacji manifestuje
NagÂłe, natychmiastowe wyÂładowania do cna.
niedawno mielismy wyladowanÂą zawartoÂśc promieniotworcza z wielokomorowej osÂłony

A wkrOOtce swiat pozna nowÂą dziedzine zjawisk. A co za tym idzie, takÂże bron. (PisaÂłem o tym 2lata temu). A poniwaz wiekszosc(ilosciowa) ludzi nie jest wlasciwie przygotowana do tego wcale,
zrobi/Âła niewÂłasciwy uÂżytek objawiajacy sie dysharmonicznym dla nich przejawem tej kwadratury


i jeszcze
có¿.

Hi-RO-Chi to.
(Stos punktu mocy Antymaterii | Stos X-Ri | 5X)
Co mamy poznac wkrotce? No dobra, fajnie ale po co ten new-agowy belkot na koncu?
To ze nie widzisz zwiazku urana z czymkolwiek, nie oznacza ze go nie ma.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2011, 21:59:37 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #29 : Kwiecień 11, 2011, 22:37:22 »

Cytuj
To ze nie widzisz zwiazku urana z czymkolwiek, nie oznacza ze go nie ma.

DaÂłeÂś tymsamym wyraz swemu stanowi niewiedzy w temacie: co ja widzĂŞ.

GdyÂż WidzĂŞ zwiÂązek urana z wieloma sprawami.

Cytuj
No dobra, fajnie ale po co ten new-agowy belkot na koncu?
DuÂży uÂśmiech i te rydzyÂśtowskie epatacje nienawistnÂą ocenÂą.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #30 : Kwiecień 12, 2011, 12:13:04 »

Cytuj
To ze nie widzisz zwiazku urana z czymkolwiek, nie oznacza ze go nie ma.

DaÂłeÂś tymsamym wyraz swemu stanowi niewiedzy w temacie: co ja widzĂŞ.

GdyÂż WidzĂŞ zwiÂązek urana z wieloma sprawami.

Cytuj
No dobra, fajnie ale po co ten new-agowy belkot na koncu?
DuÂży uÂśmiech i te rydzyÂśtowskie epatacje nienawistnÂą ocenÂą.
Jaki rydzystowski? Nie masz innych okreÂśleĂą.

Nie jestem zbyt poprawny politycznie i jak ktoœ mi nie le¿y to raczej tego nie ukrywam aby nie byÌ pos¹dzony o mi³oœÌ bezwarunkow¹. Sorki za brak kultury, bo ciê nie znam a opieram siê wy³cznie na pierwszych wra¿eniach. Jak widaÌ platformersa wuczy³em zdalnie, Uœmiech.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2011, 15:35:37 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #31 : Kwiecień 12, 2011, 20:53:12 »

No a teraz z politykierstwa schodzimy ponownie do tematu g³ównego.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #32 : Lipiec 28, 2011, 13:26:04 »

Sen ma o tyle wspĂłlnego ze slĂŞza , ze glĂłwnym jego bohaterem byÂł Janusz ZagĂłrski, ktĂłry tam organizuje
impreze  "Harmonia Kosmosu".
Natomiast ja zwiazany jestem z rĂłznymi innymi spotkaniami kameralnymi i w takimi, ktĂłre realizuja sie konkretnie w zaciszu ÂŚlezy i rĂłznych jej okolic.

Kilka dni temu snil mi sie Janusz ZagĂłrski.
Zaskoczyla mnie konkretnoœÌ snu.
OgĂłlny wydÂźwiĂŞk juz mniej.

Natomiast jest nie³atwoœÌ pewna z jego artykulacja, gdy¿ dotyczy poziomu strukturalnego,
ktĂłrego opisĂłw nie ma, jĂŞzyka rĂłwniez, a Ci ktĂłrzy ten wymiar dostrzegajÂą nie bardzo spĂłjnymi jezykami operuja.


Otó¿ robiê swoje OGNISKO. (tak, szeroko rozumiane pojecie, jak i zarazem dos³ownie).
PojawiaÂły sie rĂłwniez obrazy map..
Krêgów wOKÓ£ OGNIA
i ró¿norodnych jego "punktów istotnoœci"
..tego mojego ogniska.

Akurat wÂłaÂśnie dorzucaÂłem do ognia  (warstwa dosÂłowna)
rĂłznego rodzaju KALAFIORY (Ka-LA-Phi-ORi) i inne WARZYWA

no i przychodzi Janusz ZagĂłrski
i coÂś mi tam sie pulta i wciska mi, Âże coÂśtamcoÂśtam
i wchodzi do tego mojego ogniska, wyciÂąga te kalafiory i warzywa
i cos mnie usiluje przekonywaĂŚ (energia jakby takiej nahalnej katolickiej indoktrynacji, prĂłb hierarhicznego ustawiania, (i te klimaty) - co mnie ogĂłlnie zaskoczyÂło, bo nie kojarzĂŞ Zanusza z takimi energiami wcale),
zeby te Kalafiory to gdzieÂś z boku na obrzeÂżach paliĂŚ, Âże to za duze koÂło, zeby tak je tu paliĂŚ.
Ze to taka niewygodna sprawa, ze temat taki niepoprawny politycznie i ze to jest Âźle przyjmowane przez "towarzystwo warzywne".

Ja to CzuÂłem tak, ze ktoÂś mi ingeruje jakby w moje cialo. Jakby usiÂłowano jego "rĂŞkoma" manipulowac moim swiatem.
Nie sprawiaÂł wrazenie osoby, ktĂłra widzi co jest grane. Raczej wygladaÂło, ze peÂłni role marionetki (sterowanej zresztÂą przez inne marionetki,
ale nie w to chce tu wnikac, bo sen tego nie naswietlal w szczegó³ach - okazywal jedynie swoista  jakoÂśc energii)

No wiĂŞc ja mu mĂłwiĂŞ, Âże to jest  ognisko, ktore robiĂŞ ja
i nie ÂżyczĂŞ sobie Âżeby ktoÂś mi tu odstawiaÂł takiego sortu manipulacje.

WĂłwczas pojawiÂł sie znowu obraz terenu z dystansu..
na ktĂłrej zobaczyÂłem zaleznosci KrĂŞgĂłw..
ByÂło tez tam miejsce z ogniskiem Janusza ZagĂłrskiego,
gdzieÂś na obrzerzach Kregu w Kregu w Kregu jednego z "punktĂłw istotnosci".

ByÂłem niekontent , iz zmuszon jestem dawac odpĂłr pewnym presjom.
To lekko zak³ócalo(zniesmacza³o) moj¹ subiektywn¹ harmonikê
bezposrednio przek³adaj¹c siê na rózne konkretne punkty orbit Z³ozonego Systemu Kó³ i Krêgów.

PrzyszÂła tez informacja Âże ktos powoÂłaÂłt taki projekt zintencjonowany na proces przespinowywania energii,
ktĂłre pochodza z mojego punktu emanacji
ale poniewaÂż sa to energie i jakosci ktĂłre ode mnie wychodzÂą (jako fale noÂśne)..
to proces takowy jest jedynie iluzjÂą echa.. a do mnie wÂłasnie spÂływa o tym informacja ...na fali noÂśnej tejÂże energii wÂłasnie.

PomyÂślaÂłem , ze Iluzja tego, co jest widzialne - gdy nie zrownowazona tym co jest niewidzialne.
mo¿e powodowaÌ dezorientacjê. I odwrotnie.. to wspó³zalezne zjawisko.

Nie pamiĂŞtam czy spaliÂłem te Kalafiory w koĂącu.

sen byÂł jakos w okolicy 20 lipca






« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 13:41:57 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #33 : Lipiec 28, 2011, 14:39:27 »

Jak pisaÂłeÂś o tych punktach KrĂŞgĂłw w KrĂŞgach w KrĂŞgach PHI zachodzÂących na siebie  (pisownia nieprzypadkowa ) to mi siĂŞ skojarzyÂło od razu z tym



Jak te spirale siĂŞ rozwarstwiÂą na dobre to powstaje torus


a tam moÂżliwoÂści "ognisk" mnogo, a nawet nieskoĂączenie mnogo

wiĂŞcej o tym tutaj  http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,856.msg5209/topicseen.html#msg5209
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #34 : Lipiec 28, 2011, 15:00:45 »

Cytuj
a tam moÂżliwoÂści "ognisk" mnogo, a nawet nieskoĂączenie mnogo
i ÂŚwietnie UÂśmiech

Sen ten zreszta mnie obudzi³ i musialem go jakos ogarn¹Ì.
A jeszcze tej samej nocy przyÂśniÂło mi sie jakby dopowiedzenie, continuum, kolejna sekwencja tego snu.

Dobrze siĂŞ zastanowiÂłem przed publikacjÂą.
i Zdecydowalem, Âże podzielĂŞ sie ta pierwsza czĂŞsciÂą -  a drugÂą, bedacÂą rozwiniĂŞciem pierwszej na razie nie.
ZresztÂą te sny to wyraz pewnej wiĂŞkszej operacji*, ktĂłra zaczĂŞÂła siĂŞ nieco przed wiosennym przesileniem

i..
wÂłasnie!
"Uderz w stó³, a no¿yce sie odezw¹"
..tylko definicja stoÂłu i nozyc rĂłznie bywa pojmowana.



No ale wrĂłcmy do Kalafiora..

a moze Ka ala fi ora.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 17:41:44 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #35 : Marzec 18, 2012, 12:33:04 »

Rok 2012, zbliÂża siĂŞ wiosna czy to wenus lub czas aby uchyliĂŚ rÂąbka tajemnicy a moÂże przeniknie mroki podziemia? StraÂżnicy gĂłry, wybaczcie moje opowieÂści a pozostali potraktujacie z przymruÂżeniem oka.

JeÂżeli juÂż to warto by powiedzieĂŚ nieco na temat gĂłry Raduni, ktĂłra skrywa tajemnice nie mniejsze aniÂżeli jej bliski towarzysz. Czy w niej to znajduje siĂŞ wejÂście do Âświata podziemnego ktĂłry siĂŞ rozpleniÂł na ziemi? Jej nazwa pochodzi imienia Rady w postaci wielu form i wariantĂłw Rady w wersji pierwowzoru sÂłowiaĂąskiego lub raczej aryjskiego lecz bardziej znana jako Leda,Latona czy Leto wystĂŞpujÂąca w symbolicznej formie ÂŁabĂŞdzia - wiele ÂźrodeÂł naukowych na ten temat napisano. ZwiazkĂłw ÂłabĂŞdzia ze Âśl꿹 udowadniaĂŚ nie trzeba. Oto dlaczego jest matkÂą bliÂźniakĂłw w sÂłowiaĂąskiej wersji Lada matka Lelum Polelum. Pytaniem jest rĂłwnieÂż czy jej zwiÂązki z krainÂą Lidyjska w Anatolii sÂą istotne, a gdzie jak wiadomo narodziÂł siĂŞ kult podwĂłjnego topora zwanego labrys (labirynt) sÂłynnego z minojskiej ceramiki. W wersji egipskiej jesteÂś ÂżmijÂą i drapieÂżnikiem sÂłusznie nazwanÂą zielonÂą paniÂą oka Ra. Czy jej zwiÂązki z wyrazem ang. lead okreÂślajÂącym o³ów rĂłwnieÂż majÂą znaczenie, poniewaÂż wyraz w jez. starosÂłowiaĂąskich byÂł okreÂślany jako Âświn wi¹¿e siĂŞ z saturnem, ktĂłrego alchemicznym metalem jest o³ów oraz symboliczna Âświnia, co w mitologi czĂŞsto powtarzanego mitu Âświni zjadajÂącej prosiĂŞta przeradza siĂŞ w saturna zjadajÂącego wÂłasne dzieci. WracajÂąc jednak do Ledy, imienniczki gĂłry, wiedzÂąc jednak wiecej choĂŚby na temat jej wyglÂądu ,dlaczego ogniste wÂłosy sÂą jej atrybutem, co potwierdza siĂŞ rĂłwnieÂż w konotacji Rady z wyrazem Rudy, oto jedna z tajemnic, ktĂłra wi¹¿e jÂą bezpoÂśrednio z innym archetypem bogini olchowej o imieniu Marzanna noszÂącej w swym Âśrodku czerwony pÂłomieĂą, ta rodzÂąca sÂłoĂące. Ogniste wÂłosy jako symbol tajmenicy zielonego czÂłowieka, czlowieka lasu tego ktĂłry umiera czy Edgar A. Poe oskarÂżaÂł go o tajemne mordy? Wiadomo jest rĂłwnieÂż Âże jej twarz z czasem zaczyna przybieraĂŚ ksztaÂłt okrÂągÂłej tarczy z wyciÂągnietym jĂŞzykiem Gorgony. Z powyÂższego rĂłwnania z dwiema niewiadomymi wci¹¿ intuicyjnie czuje siĂŞ w obliczu Gorgony znak swastyki, symbolu z ktĂłrego wszystko co ludzkie powstaÂło i wszystko co ludzie jest niszczone, przez wyzwolicieli zwanych synami szatana lub wyzwoliciela - zbawiciela. Niezmienne i od zawsze jej imiĂŞ dawne Leda wyrosÂło i obraca siĂŞ wokó³ tajemnicy sowy, ktĂłra nieustannie zmaga siĂŞ ze ÂświniÂą. StÂąd jak wiadomo w centrum SudetĂłw (nazwa pasma gĂłr pochodzÂąca od ÂświĂą) wypÂływa tajemnica   GĂłr Sowich, tak jak sowa mieszka w Âśrodku Âświni, tak i Lilith minojska zamieszkaÂła w Âśrodku symbolicznej bogini bogactwa - Âświni. Tak jak i Saturn zawiera w sobie sowe-  tajemnice swastyki. Teraz ona u stĂłp Europy na krecie a on u stĂłp Europy na Sycylii. Czy rĂłwnieÂż walczÂą w oceanach czy moÂże siĂŞ kochajÂą?  czy to wojna czy miÂłoœÌ? niechciany zwiÂązek zwany po¿¹daniem. Dlaczego jednak labrys, bezsprzecznie symbol warg sromowych, tej ktĂłra ucina gÂłowy - bogini Âśmierci - jest wszĂŞdzie; na mapie europy jako Âżywego kontynentu - olbrzyma ktĂłry ma duszĂŞ. SÂą  tacy ktĂłry potrafiÂą do niej przemĂłwiĂŚ w starych jĂŞzykach, jĂŞzykach mroku, kamienia i Âśmierci. Matko bliÂżniakĂłw, wiem Âże urodziÂłaÂś pierwszego czÂłowieka o jasnych wÂłosach, w³¹œciwie kobietĂŞ ktĂłra nienawidziÂła swojego wyglÂądu. Hitler miaÂł racje- bogowie majÂą jasne wÂłosy, nie zapomniaÂł rĂłwnieÂż dodaĂŚ Âże to urodzeni mordercy. SlĂŞÂża to jeden z twoich domĂłw na skraju morza a raczej stepu, tak, tak, stoisz na straÂży morza, jak Atena jesteÂś kochankÂą Tocharyjskiego boga. Kim jest twĂłj ukochany wrĂłg lub twĂłj m¹¿ i czy to dobrze czy Âźle Âże nikt z ÂżyjÂących o tym nie wie? Ty wiesz Âże mrok jest ostojÂą wÂładzy nad przeznaczeniem, a ÂświatÂło pozbawia wÂładzy, ktĂłra na rzecz swoich synĂłw oddajesz. Wiesz Âże odnalazÂłem twĂłj dom.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2012, 17:11:17 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #36 : Marzec 18, 2012, 12:49:22 »

Leda to rowniez matka Apollina i Artemidy.
A P. Cohelho powiada, ze smierc ma wlosy koloru blond... hmmm.
W przepieknym filmie z B. Fonda "Krolowa Sniegu" ladnie to jest pokazane... Zima jako jedna z 4 siostr por roku jest platynowa blondynka.
Nie wiedzialam, ze jest gora Radunia. Przez Gdansk przeplywa taka rzeka, czyzby wyplywala ze Slezy?MrugniĂŞcie
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #37 : Marzec 18, 2012, 12:57:01 »

Leda to rowniez matka Apollina i Artemidy.
A P. Cohelho powiada, ze smierc ma wlosy koloru blond... hmmm.
W przepieknym filmie z B. Fonda "Krolowa Sniegu" ladnie to jest pokazane... Zima jako jedna z 4 siostr por roku jest platynowa blondynka.
Nie wiedzialam, ze jest gora Radunia. Przez Gdansk przeplywa taka rzeka, czyzby wyplywala ze Slezy?MrugniĂŞcie
sprawa prosta jak drut, s³oùÌe gdy siê rodzi ma kolor czerwony bardzo czêsto (z krwi zabitych w nocy?), w po³udnie bia³y lub z³ocisty. Nie wierzysz to wstaù rano i popatrz. Cohelho to gawêdziarz, nic ciekawego nie powie ponad pieœni pochwalne.
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2012, 13:32:11 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #38 : Marzec 18, 2012, 13:57:40 »

Tak to postrzegasz?
Ja widze slonce (wschod) jako pomaranczowa kule. Pomaranczowy to kolor walki. A czerwone jest u mnie;) gdy zachodzi.
Z ta krwia to trzeba zaakceptowac, Slonce daje i zabiera, wymiana.
High-tech!;)
Appolo i Artemis. W rzymskiej mitologii Fobus i Diana. A moze to nie Phoebus, lecz Fotus mialo byc?
Ciekawe, dlaczego Slowianie uznali, ze to Lelum i Pollelum...
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #39 : Marzec 18, 2012, 14:39:32 »

Tak to postrzegasz?
Ja widze slonce (wschod) jako pomaranczowa kule. Pomaranczowy to kolor walki. A czerwone jest u mnie;) gdy zachodzi.
Z ta krwia to trzeba zaakceptowac, Slonce daje i zabiera, wymiana.
High-tech!;)
Appolo i Artemis. W rzymskiej mitologii Fobus i Diana. A moze to nie Phoebus, lecz Fotus mialo byc?
Ciekawe, dlaczego Slowianie uznali, ze to Lelum i Pollelum...
To kwestia niuansĂłw jĂŞzykowych. Gdy mnie zapytasz o ten kolor odpowiem czerwony, myÂślac o rudym analogicznie do pytania zadanego anglikowi lub niemcowi - rudy = ang. Red, niem. Rot (tak samo jak czerwony). Szlakiem stepowym ze wschodu idzie ogieĂą z morza, choĂŚby z Rudym 102, hmm dlaczego 102, teÂż pytanie:).
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2012, 14:40:11 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #40 : Marzec 18, 2012, 20:48:41 »

Zapytales, wiec odpowiem.
Rudy to RUDA, czyli po niemiecku ERZ
Tak jak Erz - Archanioly...

Ale malo w tym, aby dojsc do zrodla H-ERZ = SERCE po niemiecku, albo wg Tesli.


==========================================================================================


A po co pytac o kolor.
Wlacz KOMPUTER i zobacz WINDOWS, pomaranczowy tez tam jest.





Fair Lady ,mam prosbĂŞ: nie pisz proszĂŞ postu ,jednego pod drugim ,od tego jest opcja " modyfikuj wiadomoœÌ "  wpisujesz wtedy edit i jest ok UÂśmiech
scaliÂłam posty ,pozdr. chanell


« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2012, 22:12:33 wysłane przez chanell » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #41 : Marzec 18, 2012, 21:36:40 »

Zapytales, wiec odpowiem.
Rudy to RUDA, czyli po niemiecku ERZ
Tak jak Erz - Archanioly...

Ale malo w tym, aby dojsc do zrodla H-ERZ = SERCE po niemiecku, albo wg Tesli.
Niesamowicie intuicyjny wglÂąd. Podziwiam .
Nie chodzi tu o sam¹ pisowniê, bo do niej mo¿na by siê przyczepiÌ (herc = hertz) , ale o fonetykê ! Wszak to dŸwiêk , fala, czêstotliwoœÌ kreuje. W tym i materiê, choÌ raczej tego nie us³yszymy uszami ,bo to inne czêstotliwoœci. Natomiast Tesla mia³ powiedzieÌ, i¿ jeœli chcemy zrozumieÌ wszechœwiat, to powinniœmy myœleÌ kategoriami fal i czêstotliwoœci.
Najbardziej zagadkowÂą, z punktu widzenia fizyki,  "czÂąstkÂą " (falÂą raczej) jest neutrino.

Zawsze zastanawiaÂło mnie skÂąd u licha serce bierze pierwszy akord, pierwszy sygnaÂł ? On pochodzi z ciszy. "CoÂś" je napĂŞdza i podtrzymuje, coÂś, co nie bierze siĂŞ jako skutek z Âżadnej widocznej przyczyny. A przecieÂż przyczyna jakaÂś jest, tylko my jej nie znamy. JeÂśli miaÂłbym obstawiaĂŚ czym jest to "coÂś"(przyczynĂŞ) , to postawiÂłbym na wszechobecne neutrino. To jest, a juÂż Tesla o tym "eterze" wspominaÂł (Einstein teÂż zresztÂą, choĂŚ porzuciÂł tÂą ideĂŞ ), "anielskie paliwo" dla maszynerii naszego fizycznego ciaÂła.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #42 : Marzec 18, 2012, 22:58:19 »

nie bede pisac postow, ani jeden pod drugim, ani jeden nad drugim, pasuje!?
Zegnam.

Channell (zapomnioalas dodac numerka:) Pa.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #43 : Marzec 18, 2012, 23:05:49 »

Zapytales, wiec odpowiem.
Rudy to RUDA, czyli po niemiecku ERZ
Tak jak Erz - Archanioly...

Ale malo w tym, aby dojsc do zrodla H-ERZ = SERCE po niemiecku, albo wg Tesli.
Nie wiem jakich sÂłownikĂłw uÂżywasz, skoro powszechnie wiadomo, iÂż readhead czy rotshopf to rudzielcy. W caÂłym wywodzie istotne jest wÂłaÂśnie Rada jako Rot czyli koÂło, rydwan boga sÂłoĂąca lub sansk. Ratha.

Twojej rady nie pos³ucham, nie w³¹cze komputera, Uœmiech.
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2012, 23:12:14 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #44 : Marzec 18, 2012, 23:16:07 »

Z tym sercem, to ciekawa kwestia. Czy to tylko zapis kodu naszego (i nie tylko) DNA decyduje, Âże caÂłe Âżycie bije i tÂłoczy krew do kaÂżdej komĂłrki naszego ciaÂła? SpotkaÂłem siĂŞ teÂż z teoriami, Âże ludzkie serce posiada swoistÂą "pamiĂŞĂŚ" o cechach, a nawet przeÂżyciach "goszczÂącego" je od zarania organizmu, co podobno wyszÂło u osĂłb, ktĂłrym przeszczepiono ten organ ratujÂąc ich Âżycie. U tych osĂłb dziwnie zmieniÂły siĂŞ dotychczasowe przyzwyczajenia i pojawiÂły siĂŞ jakieÂś niezrozumiaÂłe wspomnienia! Czy wiĂŞc z tego powodu staroÂżytni Egipcjanie tak wielkÂą wagĂŞ przywiÂązywali w procesie mumifikacji do "zachowania" serca faraona-denata (umieszczanego w jednej z tzw. kanop), a zupeÂłnie nie dbali o jego mĂłzg, robiÂąc z niego zbĂŞdnÂą i usuwanÂą bez Âżalu "papkĂŞ"?

Ciekawa jest teÂż kwestia, jakiÂż to impuls powoduje, Âże mĂłzg noworodka rozwija siĂŞ z czasem w kierunku logicznego myÂślenia, rozpoznawania i zapamiĂŞtywania mowy dorosÂłych - co pojawia siĂŞ po ok. roku od chwili narodzin - a wczeÂśniej zarzÂądza tylko odruchami ssania i wydalania, jak kaÂżdego ssaka (np. maÂłpiego), przy czym taki noworodek przez wiele miesiĂŞcy, a nawet lat, nie jest w stanie samodzielnie funkcjonowaĂŚ w otoczeniu, w przeciwieĂąstwie do innych ssakĂłw, ktĂłre tuÂż po urodzeniu biegajÂą u boku matki.

Te naiwne na pozĂłr wÂątpliwoÂści dotykajÂą sedna czÂłowieczeĂąstwa. Tylko ludzki noworodek wymaga opieki rodzicĂłw, niczym ptasie pisklĂŞ - wszystkie inne ssaki sÂą bardziej smodzielne. A mimo to po kilku latach (dopiero!) to maÂły czÂłowiek wstĂŞpuje na szczyt piramidy pokarmowej stajÂąc siĂŞ czÂłonkiem elitarnego klubu wÂładcĂłw Âświata. CoÂś tu nie pasuje do caÂłoÂści. I - jak dla mnie - stanowi dowĂłd obcej ingerencji.

« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2012, 23:50:12 wysłane przez krzysiek » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #45 : Marzec 18, 2012, 23:22:32 »

Cytuj
Z tym sercem, to ciekawa kwestia. Czy to tylko zapis kodu naszego (i nie tylko) DNA, Âże caÂłe Âżycie bije i tÂłoczy krew do kaÂżdej komĂłrki naszego ciaÂła? SpotkaÂłem siĂŞ teÂż z teoriami, Âże ludzkie serce posiada swoistÂą "pamiĂŞĂŚ" o cechach, a nawet przeÂżyciach "goszczÂącego" je od zarania organizmu, co podobno wyszÂło u osĂłb, ktĂłrym przeszczepiono ten organ ratujÂąc ich Âżycie. U tych osĂłb dziwnie zmieniÂły siĂŞ dotychczasowe przyzwyczajenia i pojawiÂły siĂŞ jakieÂś niezrozumiaÂłe wspomnienia!

WÂłasnie Krzysiu !!  CoÂś jest na rzeczy z tym sercem.CzytaÂłam gdzieÂś ( niestety nie pamiĂŞtam gdzie ) Âże to wÂłasnie serce jest siedzibÂą duszy a wÂłaÂściwie czakra serca ,a nie  szynszynka jak twierdzÂą niektĂłrzy.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #46 : Marzec 18, 2012, 23:32:02 »

Jak juÂż jesteÂśmy w tym offie o sercu, to niedawno byÂł gdzieÂś artykuÂł, Âże serce skÂłada siĂŞ w ponad poÂłowie wagi z neuronĂłw!
Praktycznie identycznych z tymi w mĂłzgu. W tej sytuacji wezwania do myÂślenia "sercem" nabierajÂą innego znaczenia.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
east
Gość
« Odpowiedz #47 : Marzec 19, 2012, 00:11:42 »

- wszystkie inne ssaki sÂą bardziej smodzielne. A mimo to po kilku latach (dopiero!) to maÂły czÂłowiek wstĂŞpuje na szczyt piramidy pokarmowej stajÂąc siĂŞ czÂłonkiem elitarnego klubu wÂładcĂłw Âświata. CoÂś tu nie pasuje do caÂłoÂści. I - jak dla mnie - stanowi dowĂłd obcej ingerencji.
Bo jest to dowĂłd.
Inne zwierzêta nie maj¹ czegoœ takiego, jak "ja". To program wymagaj¹cy d³ugiego implementowania. Przez rodziców najpierw, szko³y, pracê, system. Nasz jezyk nie jest od tego wolny. Wszêdzie , na ka¿dym kroku powtarza siê to "ja" (t-ego, moj-ego, nasz-ego, ale te¿ np "d³ugi-ego" itp ). Z czasem robimy to automatycznie. Nie zastanawia³a Was ³atwoœÌ z jak¹ dajemy siê programowaÌ ?
Muszisz to mieĂŚ, kupiĂŚ, to jest modne, tamto waÂżne, tak naleÂży, owo siĂŞ opÂłaca .... popatrz na JĂłzka, ten to siĂŞ dorobiÂł/jest mÂądry/sprytny/zaradny ....
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #48 : Marzec 19, 2012, 10:43:00 »

Channell przeczytalam Twe wyjasnienie na priv, jest ok.
Cytuj
To kwestia niuansĂłw jĂŞzykowych. Gdy mnie zapytasz o ten kolor odpowiem czerwony, myÂślac o rudym analogicznie do pytania zadanego anglikowi lub niemcowi - rudy = ang. Red, niem. Rot (tak samo jak czerwony). Szlakiem stepowym ze wschodu idzie ogieĂą z morza, choĂŚby z Rudym 102, hmm dlaczego 102, teÂż pytanie:).
WLASNIE! Przez te "niuansy" jezykowe powstala wieza Babel, pomieszanie z poplataniem i teraz nadchodza czasy rozplatania tego warkocza. Jezyki slowianskie, rzekomo rosyjski najmocniej, maja niesamowite spektrum wyrazistosci subtelnej. Osobiscie lubie czytac poezje w tym jezyku, bo jest przebogaty. Te zmiekczenia, zdrobnienia i inne slowianskie przyrostki, to jak gra na instrumencie.
I dlatego RUDY to nie czerwony, lecz wpadajacy w czerwien, czyli POMARANCZOWY! Jezyki zachodnie nie rozgraniczaja tej malej ale fajnej odleglosci (w skali czestotliwosci) - POMARANCZOWY = 513,5 - 462,5 THz a Czerwony = 462,5 - 400,5 THz.
 Z politowaniem
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #49 : Marzec 19, 2012, 11:15:50 »

@Fair Lady
Cytuj
Jezyki slowianskie, rzekomo rosyjski najmocniej, maja niesamowite spektrum wyrazistosci subtelnej. Osobiscie lubie czytac poezje w tym jezyku, bo jest przebogaty. Te zmiekczenia, zdrobnienia i inne slowianskie przyrostki, to jak gra na instrumencie
Zawsze podziwia³em kobiety za ich zdolnoœÌ do wy³apywania subtelnoœci
Cytuj
I dlatego RUDY to nie czerwony, lecz wpadajacy w czerwien,
Kluczem nie jest statyczna ze swej natury nazwa, lecz dynamika procesu. StÂąd opisy i kody znaczeĂą majÂą siĂŞ nijak do rzeczywistoÂści. MoÂże wyjÂątkiem jest tu matematyka (fizyka) w ktĂłrej opis da siĂŞ wyraziĂŚ liczbÂą niewymiernÂą - na przykÂład  tÂą sÂławnÂą PHI ~ 1,6180339xxxxx itd itd (czy np inna "sÂławna" liczba PI ). Co wiĂŞcej. W naturze zdajÂą siĂŞ wystĂŞpowaĂŚ "czĂŞÂściej" te dynamiczne, nieskoĂączone rozszerzenia niÂźli konkretne i skoĂączone. Zdarzenia WPADAJÂĄCE W...

Linia prosta istnieje wy³¹cznie jako koncepcja, tak samo jak punkt.
W fizyce równie¿ istnieje raczej to ,co oscyluje wokó³ pewnej, teoretycznej wartoœci, a nie sama wartoœÌ.

Konkretyzuj¹c -rozdzielaj¹c- rzeczywistoœÌ tylko j¹ uogólniamy tkwi¹c poza jej istot¹ . Niejako "wypadamy" z niej na w³asne ¿yczenie.

Kiedyœ zapyta³em znajom¹ o Œlê¿ê ,czemu lubi odwiedzaÌ t¹ górê. Powiedzia³a mi, ¿e wcale jej nie lubi, - ona JEST t¹ gór¹. Wtedy zrzuci³em to na karb kobiecej imaginacji Mrugniêcie Dziœ bardziej j¹ rozumiem.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2012, 11:16:59 wysłane przez east » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni opatowek maho phacaiste-ar-mac-tire granitowa3