arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #25 : Listopad 16, 2010, 08:40:57 » |
|
Je¿eli chcesz to w ten sposób t³umaczyæ to zaznacz wyra¼nie, ¿e nie ma to nic wspólnego z dogmatem niepokalanego poczêcia w KRK. Wtedy bêdzie to uczciwe. Ty natomiast wstawiasz w swoje t³umaczenia pojêcia (w oparciu o kody, "niby-fakty" których nie jeste¶ w stanie nawet próbowaæ udowodniæ) i pod k±tem tych w³asnych t³umaczeñ krytykujesz KRK - a to ju¿ jest czysta manipulacja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #26 : Listopad 16, 2010, 10:15:38 » |
|
Ech, kolejny raz nie wiesz o czym mówisz, mylisz podstawowe pojêcia. W za¶lepieniu krytykujesz w KRK co¶ co... nie ma w nim miejsca. Jak rozumiem dyskutujemy o MB w kontek¶cie KK/KRK. Wiêc powtórzê jeszcze raz: w my¶l dogmatu KRK pojêcie "niepokalane poczêcie" wcale nie dotyczy poczêcia Jezusa lecz... poczêciu MB, tj. bez grzechu pierworodnego... A to ci nowo¶æ. Mnie na religii i obecnie moje dzieci ucz±, ¿e niepokalane poczêcie dotyczy³o Jezusa, jego nadprzyrodzonego, bez udzia³u cz³owieka/mê¿czyzny, zaistnienia w ³onie Marii. Domy¶lam siê, ze by dorobiæ ideologiê mo¿e i wprowadzili na bie¿±co to o czym wspominasz >arteq<, ale jest to tak do granic mo¿liwo¶ci naci±gane, ze a¿ ¶mieszne - bez obrazy. Wyja¶nij to dok³adniej, bo Biblia w tej materii milczy jak zaklêta. Fakt, ju¿ 35 lat nie jestem katolikiem i mog³o siê co¶ zmieniæ.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Listopad 16, 2010, 11:47:04 » |
|
Ja naprawde nie musze niczego tlumaczyc , takie sa fakty dotyczace tego okreslenia niepokalane poczecie obecnie i takie byly 2000 lat temu. Jezeli ty uwazasz ze jest inaczej to musisz podwazyc moje twierdzenie udokumetowac jego nieprawdziwosc . Skalanie jako "zabrudzenie" roznej rangi bo ma swoja gradacje wspolczesnie i mialo dawniej istnieje do dzisiaj w roznych grupach etnicznych. Jest ono w srod Cyganow ale rowniez w srod Zydow nadal , ktorzy caly czas uzywaja mykwy do rytualnych oczyszczan oraz koszernosci , ktpra ma zwiazek nie tylko z jedzeniem. W zaleznosci od roznych stopni czystosci "niepokalania" wymagane bylo i jest zachowanie rytualu ( oczyszczenie rytualne), ktory zaistnial w 100% ( przynajmniej mysle ze zaistnial jezeli uznajemy za niepolkalane poczecie) w stosunku do narodzin Marii matki Jezusa jak rowniez i do Jezusa , jednak ja uwazam iz wszystkie dzieci Marii urodzily sie niepokalanie poczete. http://www.zgapa.pl/zgapedia/Mykwa.htmlKK , dla swojej polityki wladzy tworzyl i tworzy rozne historyjki nadajac im range niepodwazalnych dogmatow by wierni nawet nie odwazyli sie myslec. A co dopiero podwazac te smieszne nieprawdziwe twierdzenia. Przez prawie dwa tysiace lat wgrywanay w swiadomosc falsz ( bez mozliwosci weryfikacji go) w koncu zostawal uznawany ze strachu przed konsekfecjami zaprzeczen za prawde. No coz? Zenujace zachowanie i olbrzymia odpowiedzialnosc za blokowanie prawdy oraz smierc wielu ktorzy usilowali ja glosic i tylu letnie oklamywanie ludzi. Jak wiesz wszystko ma swoj poczatek i koniec , a co ta organizacja siala przez tak dlugi czas musi zebrac , taka jest zasada niezmienna dla wszystkich istot. Co siejesz to zbierzesz , tylko plony sa o wiele wieksze niz siew. Prawo przyczyny i skutku. Dla drazacych temat dokladnie polecam ksiazke , ktora wyjasnia temat skalania w trakcie pologu i porodu i zasady obowiazujace wedle Talmudu Babilonskiego. http://www.deon.pl/czytelnia/ksiazki/art,63,talmud-babilonski-traktat-chagiga.html ps. arteq warto bys sie zastanowil nieco zanim kolejny raz nazwiesz mnie klamca. Nazywanie tak kogos zazwyczaj swiadczy o cechach osob ktore im doskwieraja az nadto. By zwrocic uwage na siebie szukaja lustra zeby mogly byc zauwazone przez wlasciciela. Znasz ta zasade? Jest dosyc czesto wspominana na forum. Radzila bym przemyslec i skorygowac postepowanie by nie dac szansy zaistnienia bardziej drastycznym zdarzeniom , ( ktorych Ci nie zycze) jednak tworcami ich jestesmy tak naprawde my sami.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2010, 12:51:02 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #28 : Listopad 16, 2010, 14:32:34 » |
|
A to ci nowo¶æ. Mnie na religii i obecnie moje dzieci ucz±, ¿e niepokalane poczêcie dotyczy³o Jezusa, jego nadprzyrodzonego, bez udzia³u cz³owieka/mê¿czyzny, zaistnienia w ³onie Marii. Mylicie pojêcia, s³uchacie pobie¿nie i powstaja potem tego typu stwierdzenia. Tak, ko¶ció³ mówi o okoliczno¶ciach poczêcia Jezusa jako cudownych, jednak terminu niepokalane poczêcie u¿ywane jest w odniesieniu od poczêcia MB, a nie przez MB. S± to ró¿nice których trzeba byæ ¶wiadomym zanim zacznie siê wy¶miewaæ rzekome pomy³ki w doktrynie i nauczaniu. Niech syn dopyta siê dok³adnie o to na lekcji - skoro chodzi - i wtedy pogadamy Darek o ¶mieszno¶ciach i rozbie¿no¶ciach. Ja naprawde nie musze niczego tlumaczyc , takie sa fakty dotyczace tego okreslenia niepokalane poczecie obecnie i takie byly 2000 lat temu. Fakty? Jakie fakty? Znowu mylisz definicje - rozmawiamy tutaj o stanowisku KRK. Ty co najwy¿ej wysuwasz hipotezy, a nie podajesz fakty. Pojêcie mykwy jest mi znane lecz nie ma faktów wykazuj±cych takie zachowanie MB. Jezeli ty uwazasz ze jest inaczej to musisz podwazyc moje twierdzenie udokumetowac jego nieprawdziwosc. ¯e jak? Zapewne bardzo chcia³aby¶ aby tak by³o, niestety. Nie¶mia³o zauwa¿ê, ¿e ka¿dy w miarê szanuj±cy siê dyskutant/naukowiec ma za zadanie udowodniæ prawdziwo¶æ stawianych hipotez - je¿eli oczekuje aby jego twierdzenia uznano za prawdziwe. Widzisz, je¿eli co¶ podwa¿am to podajê argumenty za tym przemawiajace, je¿eli piszê o czym¶ ¿e wydaje mi siê wiarygodne to równie¿ piszê dlaczego i dajê argumenty, natomiast je¿eli co¶ jest czystym dogmatem to wprost o tym informujê. Widzisz, nawet co do wymogów udowodniania swoich tez, to masz dwie skale - jedn± dla siebie, drug± dla oponentów - ma³y przyk³adzik: je¿eli stwierdzi³bym na forum, ¿e np. jeste¶ z³odziejk± i okrad³a¶ wiele osób to nadal by³aby¶ zdania, ¿e to Ty musisz dowie¶æ, ¿e ni± nie jeste¶? Ty masz to udokumentowaæ? KK , dla swojej polityki wladzy tworzyl i tworzy rozne historyjki nadajac im range niepodwazalnych dogmatow by wierni nawet nie odwazyli sie myslec. A co dopiero podwazac te smieszne nieprawdziwe twierdzenia. Kiaro, zarzucasz KK tworzenie historyjek, a Ty co tworzysz na tym forum, czy¿ nie raczysz nas wymy¶lanymi historyjkami (które szumnie nazywasz wiedz± wewnêtrzn±)? Ró¿nica polega na tym, ¿e wiele historyjek KK jest bardziej wiarygodnych, mo¿liwych do pozytywnej weryfikacji - nawet patrz±c na owoce - ni¿ Twoje. Przecie¿ praktycznie ka¿d± Twoj± opowiastkê któr± mo¿na by³o zweryfikowaæ okazywa³a siê nietrafiona, mam znowu je wymieniaæ? arteq warto bys sie zastanowil nieco zanim kolejny raz nazwiesz mnie klamca. Nazywanie tak kogos zazwyczaj swiadczy o cechach osob ktore im doskwieraja az nadto. Wyra¼nie napisa³em gdzie i co k³±mliwie stwierdzasz - w tym w±tku swoje definicje niepokalanego poczêcia podpinasz pod tre¶æ dogmatu g³oszonego KRK (któy mói o MB a nie o Jezusie) i na tej odstawie zarzucasz manipulacje i k³amstwa. Tam gdzie zarzuca³em Ci k³amstwa (np. ¿e niby by³em Lazarem, ¿e jestem socjologiem, ¿e jestem nas³any przez bojówki katolickie, ¿e wszystko co oparte na k³amstwie upadnie do koñca 2009 r...) zawsze to wykazywa³em. Radzila bym przemyslec i skorygowac postepowanie by nie dac szansy zaistnienia bardziej drastycznym zdarzeniom , ( ktorych Ci nie zycze) jednak tworcami ich jestesmy tak naprawde my sami. Kiaro, dlaczego usi³ujesz mnie postraszyæ, pogroziæ w zaowalowany sposób? Koga mam siê baæ - Ciebie czy Twoich rozmy¶lonych towarzyszy? O siebie jestem spokojny i chêtnie - jak zawsze - poniosê konsekwencje swoich czynów, chêtnie zdam relacjê ze swojego dotychczasowego ¿ycia... Zapewe zdajesz sobie sprawê, ¿e nies³usznie rzucone s³owo, gest wraca ze zwielokrotnion± si³± i nie zawsze "przyjaciele" wystarczaj±co ochroni± - o tym chcia³a¶ poinformowaæ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #29 : Listopad 16, 2010, 14:48:03 » |
|
arteq , fakty.. jakie fakty gloszone przez kk moga udowodnic te zalozenie niepokalanego poczecia matki Jezusa? Przedstaw chociaz jeden ktory o tym swiadczy. Co to jest dogmat? http://pl.wikiquote.org/wiki/DogmatNatomiast twierdzenie o czym kolwiek musi miec podstawy w panujacych zwyczajach w tym wypadku je ma. Fakt ze Ty nie uznajesz niczego procz katolickich dogmatow to juz inna historia. Udowodnic ich prawdziwosci nie potrafisz i nikt nie potrafi , bo nie opieraja sie na prawdzie twierdzonej przez dogmat. Dogmaty byly wymuszane jako prawa kk na synodach te fakty maja potwierdzenia.Jednak dla ich wyznawcow sa to naprawde nieistotne szczeguly. Czy KK upadlo? Tak , upadlo dowodem na to sa ciagle ujawniane historie kryminalne dotyczace hierarchow koscielnych. A ze ludzie jeszcze chodza do kosciolow? Sa tacy ktorzy w tym miejscu szukaja kontaktow ze Stworca , inaczej jeszcze nie potrafia. Natomiast na temat Lazara byla juz bardzo dluga dyskusja , widze ze bardzo brakuje Ci argumetow skoro ciagle wracasz do tych z przed odleglego czasu. Nazwanie mnie klamca lub zlodziejka wedlog prawa musisz udowodnic niezaprzeczalnymi dowodami. Dopuki tego nie zrobisz ZAWSZE jestem niewinna.Zatem jezeli twierdzisz iz moja wiedza jest nieprawdziwa a ja klamie ... zwyczajnie udowodnij to niepodwazalnymi argumetami. W innym przypadku Twoje slowa to takie ble , ble , ble..... Dowody na temat skalania i niepokalania narodzin istnieja i sa niezaprzeczalne. No ale... jezeli ktos nie chce ich uznac to nie uzna i bedzie krzewil wlasne interpreytacje. Bezmyslni uwierza , myslacy zas juz nie. Nie uwazam za wlasciwe dalsze kontynuowanie tej dyskusji, ze wzgledu prawa kazdego z nas do wiary w co zechce nawet w dogmat kk. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2010, 15:26:51 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #30 : Listopad 16, 2010, 21:31:44 » |
|
arteq , fakty.. jakie fakty gloszone przez kk moga udowodnic te zalozenie niepokalanego poczecia matki Jezusa? Przedstaw chociaz jeden ktory o tym swiadczy. Nigdy nie ukrywa³em, ¿e to jest dogmat w KRK, dlatego tez nie mogê przytoczyæ niezbite dowody lecz co najwy¿ej próbowaæ argumentowaæ hipotezy, patrzeæ na owoce - nie twierdzi³em inaczej. Natomiast twierdzenie o czym kolwiek musi miec podstawy w panujacych zwyczajach w tym wypadku je ma. To mo¿e byæ w³a¶nie jaka¶ hipoteaz a nie dowód. Na tej samej zasadzie kto¶ w dalekiej przysz³o¶ci mo¿e stwierdziæ, ¿e kiedy¶ ludzie poruszali siê samochodami i zwyczajem by³o aby w tym celu posiadaæ prawo jazdy, wiêc skoro pan Kowalski kiedy¶ by³ widziany za kó³kiem to jest faktem, ¿e takowe prawo jazdy posiada³, czy te¿ posiada³ samochód, bo wtedy przypada³ 1 samochód na doros³ego mieszkañca w wieku 20-55 lat... Fakt ze Ty nie uznajesz niczego procz katolickich dogmatow to juz inna historia. Nie, wierzê równie¿ w niektóre muzu³mañskie i niektóre z ¿ydowskich... Czy KK upadlo? Tak , upadlo dowodem na to sa ciagle ujawniane historie kryminalne dotyczace hierarchow koscielnych. A ze ludzie jeszcze chodza do kosciolow? Zwyczajne naci±ganie i k³amstwo. Tutaj twierdzisz, ¿e upad³o - a potrafiê znale¼æ Twoje posty w których piszesz, ¿e KK siê panoszy. Upad³a np. III Rzesza, Cesarstwo Rzymskie - to jest fakt. KK nie upad³, ujawniane skandale os³abi³y go, nadwyrê¿y³y opiniê (ale trzeba oczyszczaæ) lecz nie mo¿e byæ mowy o upadku. Natomiast na temat Lazara byla juz bardzo dluga dyskusja , widze ze bardzo brakuje Ci argumetow skoro ciagle wracasz do tych z przed odleglego czasu. By³ to jeden z wielu przypadków udowodnienia Ci, ¿e wychodz±ce z Twoich ust s³owa potrafi± byæ zwyczajnym k³amstwem, i to tak¿e wtedy gdy powo³ujesz siê na swoj± wewnêtrzn± "wiedzê". Dlaczego wobec tego zarzucasz mi brak argumentów skoro to jeden z wielu przytoczonych Ci? Czy fakt, ¿e by³o to omawiane i to jaki¶ czas temu powoduje, ¿e nie k³ama³a¶ wtedy? A sytuacji jest wiêcej i wiesz, ¿e mogê je przytoczyæ - dlatego argumentów mi nie brakuje. Nazwanie mnie klamca lub zlodziejka wedlog prawa musisz udowodnic niezaprzeczalnymi dowodami. Dopuki tego nie zrobisz ZAWSZE jestem niewinna. Zatem jezeli twierdzisz iz moja wiedza jest nieprawdziwa a ja klamie ... zwyczajnie udowodnij to niepodwazalnymi argumetami. No i proszê: kali ukra¶æ krowê - dobrze, kalemu ukra¶æ krowê ¼le... Znowu okazujesz siê hipokrytk± - i ju¿ udowadniam dlaczego. Wcze¶niej - gdy by³o Ci wygodnie stwierdzi³a¶, ¿e to ja muszê obaliæ tezê z któr± siê nie zgadzam, dlaczego wobec tego nagle to ja muszê udowadniaæ ewentualn± moj± tezê? Bo bije w Ciebie? Rozumiem, ¿e w tym miejscu mo¿esz powo³aæ siê na obowi±zuj±ce prawo i ewentualne kary przewidziane przez niego... hmmm przytoczyæ Twój post sprzed kilku dni gdy poddajesz w w±tpliwo¶æ zapisy prawa... bo akurat s± Ci niewygodne - patrz: obra¿anie uczuæ religijnych... W innym przypadku Twoje slowa to takie ble , ble , ble..... Nie, nie s± ¿adnymi "ble, ble, ble..." - patrz powy¿ej. Dowody na temat skalania i niepokalania narodzin istnieja i sa niezaprzeczalne. No ale... jezeli ktos nie chce ich uznac to nie uzna i bedzie krzewil wlasne interpreytacje. Bezmyslni uwierza , myslacy zas juz nie. No to siê zaczynam gubiæ. Bezmy¶lnym jest ten co wierzy w niepokalane poczêcie czy ten co w nie nie wierzy? Bezmy¶lny wierzy w dowody czy te¿ nie? Osobi¶cie wierzê w n.p. MB i stwierdzam jednocze¶nie, ¿e to dogmat KRK. Nie uwazam za wlasciwe dalsze kontynuowanie tej dyskusji, ze wzgledu prawa kazdego z nas do wiary w co zechce nawet w dogmat kk. Nie mog³as sobie odmówiæ ukrytej pogardy, prawda? Nawet je¿eli ju¿ niby przyzna³a¶ równo¶æ w prawie do wiary w dogmaty to musia³a¶ upu¶ciæ ¿ó³ci i u¿ywaj±c "nawet" w stosunku do dogmatów katolickich je przedstawiæ jako n-tego sortu. Zaczyna robiæ siê gor±co Kiaro, prawda? Zarzuci³a¶ mi "ble, ble" jako argumenty udowadniaj±ce Ci przekazywanie fa³szywych informacji, a tu proszê - mogê przedstawiæ dowody...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #31 : Listopad 16, 2010, 21:47:02 » |
|
To ze ktos ustanowil jakies prawo jest faktem i temu nie zaprzeczam . Natomiast to ze ktos twierdzi ze ; mozna obrazac UCZUCIA!. To tylko swiadczy o jego niewiedzy i bezmyslosci w kreowaniu prawa w takiej formie. uczucia – stany psychiczne wyra¿aj±ce ustosunkowanie siê cz³owieka do okre¶lonych zdarzeñ, ludzi i innych elementów otaczaj±cego ¶wiata, polegaj±ce na odzwierciedleniu stosunku cz³owieka do rzeczywisto¶ci. Czuje siê co¶ do kogo¶ lub czego¶ np. mi³o¶æ. Uczucia stanowi± ¶wiadom± interpretacjê emocji, dokonywan± na podstawie zakodowanych w pamiêci cz³owieka wzorów kulturowych i do¶wiadczeñ oraz podyktowanej nimi oceny sytuacji. Ta sama emocja – rozumiana jako niezale¿ny od woli proces psychiczny, bêd±cy reakcj± organizmu na bod¼ce – mo¿e zostaæ zinterpretowana jako ró¿ne uczucia w zale¿no¶ci od sytuacji. Przyk³adowo zespó³ reakcji organizmu zwi±zany m.in. ze wzrostem poziomu adrenaliny, przyspieszonym têtnem i odpowiednim pobudzeniem uk³adu nerwowego mo¿e byæ interpretowany (u¶wiadamiany) jako strach, lêk, obawa lub panika w zale¿no¶ci od nasilenia emocji oraz rozpoznania wywo³uj±cych j± bod¼ców. Poniewa¿ rozpoznanie (u¶wiadomienie sobie, zinterpretowanie) emocji jako okre¶lonego uczucia polega na nadaniu jej okre¶lonego znaczenia (zwi±zaniu jej z okre¶lonym pojêciem), uruchomiona zostaje wiedza o w³a¶ciwych temu uczuciu konotacjach kulturowych. Mo¿e byæ to motorem okre¶lonych dzia³añ cz³owieka. Uczucia wy¿sze obejmuj± m.in. uczucia moralne (etyczne), uczucia estetyczne i uczucia intelektualne. Niekiedy u¿ywa siê pojêcia uczucia do okre¶lenia zarówno emocji, nastroju jak i sentymentu. http://pl.wikipedia.org/wiki/EmocjaEmocji ludzkich nie mozna obrazic w zaden sposob , czlowieka tak.Nie mam czasu na prezetowany przez Ciebie sposo dyskusji , wybacz ale mam inne zajecia. Zostan wiec przy swoich twierdzeniach do mometu az zechcesz je zmienic sam. Ja tego czynic nie moge i mam zamiaru. Zmienianie znaczen napisanym moim tekstom , to taka zabawa Twoja? Nadal jest ble , ble , ble.... z rozcienczaniem sensu dyskusji , pobaw sie tym z kims innym prosze. Mnie nie interesuje trolowanie. Kiara ps. Niepokalane poczecie w sensie obyczaju rytalowego Marii matki Jezusa , oczywiscie ze bylo , w sensie dogmatu KK , absolutnie nie! To kolejna bzdura gloszona dla wladania ludzmi.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2010, 23:26:27 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #32 : Listopad 16, 2010, 21:53:46 » |
|
Oczywi¶cie Kiaro, ¿e mo¿esz dysponowaæ swoim czasem w sposób jaki tylko Ci siê zamarzy - mnie nic do tego. Nie zmienia to faktu, ¿e przebieg dyskusji z Tob± jest zawsze taki sam, bez wzglêdu kto i na jaki temat j± prowadzi, gdy wejdzie na teren niebezpieczny dla Ciebie - ucieczka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #33 : Listopad 17, 2010, 16:19:09 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #34 : Listopad 17, 2010, 20:19:10 » |
|
Mylicie pojêcia, s³uchacie pobie¿nie i powstaja potem tego typu stwierdzenia. Tak, ko¶ció³ mówi o okoliczno¶ciach poczêcia Jezusa jako cudownych, jednak terminu niepokalane poczêcie u¿ywane jest w odniesieniu od poczêcia MB, a nie przez MB. S± to ró¿nice których trzeba byæ ¶wiadomym zanim zacznie siê wy¶miewaæ rzekome pomy³ki w doktrynie i nauczaniu. Niech syn dopyta siê dok³adnie o to na lekcji - skoro chodzi - i wtedy pogadamy Darek o ¶mieszno¶ciach i rozbie¿no¶ciach. Tak, zwracam honor, rzeczywi¶cie to dwie ró¿ne rzeczy. Syna jednak do tego wyja¶niania nie trudzi³em by zaoszczêdziæ mu przykro¶ci z jakimi najprawdopodobniej by siê spotka³ po zadaniu tego typu pytania katechecie. Sam wyszpera³em w internecie min. to: Dogmat „O Niepokalanym Poczêciu Maryi” dopiero w 1854 r. Og³osi³ go papie¿ Piusa IX. (Naj¶wiêtsza Maryja Panna w pierwszej chwili swego poczêcia za szczególn± ³ask± i przywilejem Boga Wszechmog±cego, przez wzgl±d na zas³ugi Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkie- go, zosta³a zachowana wolna od wszelkiej zmazy winy pierworodnej.) Cytat ten pochodzi ze strony, któr± polecam przeczytaæ ka¿demu, nie tylko katolikom, mo¿na du¿o ciekawych rzeczy tam siê dowiedzieæ min. o tym, ¿e ko¶ció³ szykuje swym wiernym nowy dogmat dotycz±cy M.B.. http://www.p-w-n.de/dogmat.htm
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Sventer
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Listopad 19, 2010, 22:09:56 » |
|
Matka Boska vel Bozia Trudno wyobraziæ sobie wiêksz± sprzeczno¶æ ni¿ ta miêdzy faktyczn± matk± Jezusa a przedmiotem kultu w katolicyzmie ... jest to monstrualna sprzeczno¶æ (...) U zarania chrze¶cijañstwa trzeba by³o mieni±cemu siê ró¿nymi kolorami niebu, pe³nemu pogañskich bogiñ, przeciwstawiæ kobietê, która dorówna³aby im. To wywo³a³o niewyobra¿aln± wprost karierê prostej, m³odziutkiej dziewczyny z Nazaretu, Miriam" Hubertus Mynarekhttp://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1250
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #36 : Listopad 19, 2010, 23:25:22 » |
|
oj tam jako taki kult Matki(poprostu matki) w katolicyzmie ma sens i to duzy.. tak samo jak kult milosci..itd co innego sa dogmaty i rozumienie tego..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #37 : Listopad 20, 2010, 00:40:50 » |
|
Ja bym powiedziala ze ma sens szacunek dla matki oraz milosc do niej ale nie kult bo to nie jest naturalne uczucie. Nie chciala bym by moje dzieci w swoich domach tworzyly dla mnie oltarze , to jest sprzeczne z normalnosciom. Ale chciala bym zeby w ich sercach zawsze byla milosc do mnie i szacunek. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #38 : Listopad 20, 2010, 00:57:55 » |
|
no w sumie tak kult zawsze sie zmienia w okultyzm cokolwiek to znaczy
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2010, 00:58:04 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Listopad 20, 2010, 01:15:05 » |
|
Ja bym powiedziala ze ma sens szacunek dla matki oraz milosc do niej ale nie kult bo to nie jest naturalne uczucie.
Nie chciala bym by moje dzieci w swoich domach tworzyly dla mnie oltarze , to jest sprzeczne z normalnosciom.
Ale chciala bym zeby w ich sercach zawsze byla milosc do mnie i szacunek. Kult, to tylko powierzchowna nazwa tego, co kryje siê g³êbiej. A g³êbiej jest mi³o¶æ, wiara, nadzieja. Cz³owiek, który jeszcze nie ma ¶wiadomo¶ci, ¿e sam mo¿e, szuka ratunku na zewn±trz, chocia¿by za po¶rednictwem MB. Czy to co¶ z³ego albo nienormalnego? To etap przej¶ciowy. Czy mamy prawo nazywaæ to nienormalno¶ci±? No i co znaczy normalno¶æ, kto j± wyznacza?
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2010, 01:22:59 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Sierpieñ 22, 2012, 22:40:54 » |
|
Tu zasnê³a Matka Jezusa Wtorek, 21 sierpnia (22:18) Nie wiemy na pewno, jak wygl±da³y ostatnie lata ¿ycia Maryi. W pobli¿u Efezu jest jednak wzgórze uwa¿ane za miejsce, w którym zakoñczy³a swój pobyt na ziemi. Kiedy Maryja tam przyby³a, musia³a byæ po piêædziesi±tce. Wed³ug szwedzkiej mistyczki, ¶wiêtej Brygidy, która w XIV wieku spisa³a swe objawienia, Matka Jezusa zmar³a w roku 45, w wieku 63 lat. Podczas podró¿y do Turcji odwiedzi³em staro¿ytny Efez. Chcia³em zobaczyæ s³ynn± Bibliotekê Celsusa, której budynek ilustruje wiêkszo¶æ przewodników po tym kraju, odwiedziæ miejsca zwi±zane ze ¶wiêtym Janem i Paw³em, a tak¿e pojechaæ do Maryemana, domu Maryi Panny. Zatrzyma³em siê w Kuºadasi, mie¶cie portowym, do którego ka¿dego ranka przyp³ywaj± wielkie statki wycieczkowe, przywo¿±c po kilka tysiêcy turystów. Wiêkszo¶æ z nich opuszcza ekskluzywne kajuty i w kolumnie autokarów udaje siê na spotkanie z przesz³o¶ci±, do Efezu. Tury¶ci indywidualni, by tam dotrzeæ, skazani s± na miejscowych taksówkarzy, gdy¿ nie ma bezpo¶redniego po³±czenia. Ale zawsze jest jakie¶ wyj¶cie. Wystarczy pog³ówkowaæ. By nie wydaæ 50 lirów czyli prawie 100 z³, które zaproponowa³ taksówkarz za kilkugodzinn± "wycieczkê" na trasie Kuºadasi-Efez-Maryemana-Kuºadasi, wybra³em transport publiczny. Za jedyne 5 lirów pojecha³em busem w stronê miejscowo¶ci Selçuk. Wysiad³em na trasie i, pokonawszy kilometr na piechotê, by³em prawie na miejscu. Kilka godzin spêdzonych na terenie wykopalisk, w s³oneczny dzieñ, os³abi³o mnie na tyle, ¿e szuka³em odpoczynku gdzie¶ w cieniu. A przede mn± by³o jeszcze jedno wa¿ne miejsce, oddalone o siedem kilometrów od wykopalisk. Podszed³em wiêc do taksówkarzy i zacz±³em negocjowaæ cenê za kurs do Maryemana. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli - 50 lirów. Jak siê okaza³o, krótsza trasa wcale nie oznacza ni¿szej ceny. Wyobra¿enie sobie krêtej asfaltowej drogi pod strom± górê i braku pobocza, a tak¿e silnie przypiekaj±ce s³oñce i zmêczenie spowodowa³y, ¿e d³ugo siê nie zastanawia³em. Tak zakoñczy³ siê plan oszczêdno¶ciowy. Po kilku minutach jazdy z szalonym kierowc±, wyprzedzaj±cym na zakrêcie na podwójnej ci±g³ej, by³em na miejscu. Czy¿by tutejszy taksówkarz mia³ pewno¶æ, ¿e kto¶ nad nim czuwa? Efez czy Jerozolima? "Oto Matka twoja" - powiedzia³ Jezus Janowi przed swoj± ¶mierci±. "I od tej godziny - jak czytamy dalej w Ewangelii - uczeñ wzi±³ J± do siebie". W Dziejach Apostolskich przeczytaæ mo¿emy o prze¶ladowaniach, jakie wybuch³y w Jerozolimie, kiedy aposto³owie zaczêli g³osiæ Dobr± Nowinê. W roku 37 ukamienowano ¶w. Szczepana, a piêæ lat pó¼niej ¶ciêty zosta³ ¶w. Jakub. W tym czasie aposto³owie opuszczaj± Jerozolimê i rozchodz± siê po ¶wiecie. ¦w. Jan udaje siê do Azji Mniejszej i osiada w Efezie. Z powodu prze¶ladowania w Jerozolimie zabra³ ze sob± Maryjê, która tu zakoñczy³a swój ziemski ¿ywot. Tak g³osi jedna z tradycji. Inni uwa¿aj±, ¿e Matka Jezusa znalaz³a go¶cinê w domu tego ucznia Chrystusa, do którego nale¿a³ Wieczernik. Dzi¶ w tym miejscu w Jerozolimie znajduje siê bazylika Za¶niêcia Naj¶wiêtszej Maryi Panny. A na miejscu jej pochówku, na stokach Góry Oliwnej, stoi bazylika Grobu Naj¶wiêtszej Maryi Panny. Chrze¶cijanie z Jerozolimy nie maj± w±tpliwo¶ci, ¿e Matka Bo¿a by³a w³a¶nie tutaj pochowana, zanim zosta³a trzeciego dnia zabrana do nieba. Które zatem miejsce jest w³a¶ciwe: Jerozolima czy Efez? W±tek efeski ¦w. Jan wróci³ do Efezu po swym wygnaniu na Patmos i tam te¿ zmar³ na prze³omie I i II w. Czy by³a z nim Maryja? Wielu przekonuje fakt, ¿e na pami±tkê zamieszkania Maryi w Efezie ju¿ na pocz±tku IV w. wzniesiono w tym mie¶cie wielk± bazylikê nosz±c± jej imiê. W roku 431 w³a¶nie w Efezie zostaje zwo³any sobór powszechny. Tu, w pierwszym na ¶wiecie ko¶ciele po¶wiêconym Maryi Pannie, og³oszono dogmat o jej boskim macierzyñstwie. Uznano, ¿e jest ona Theotokos, czyli Matk± Boga. "Po przybyciu do Efezu, gdzie Jan i Naj¶wiêtsza Maryja Panna Matka Bo¿a..." - czytamy w zapiskach ojców soborowych. Wa¿n± rolê odgrywa tu tak¿e tradycja ustna. Powo³uj±c siê na przodków, mieszkañcy prawos³awnej wsi Kirkince, wywodz±cy siê od pierwszych chrze¶cijan efeskich, potwierdzaj±, ¿e w³a¶nie tu mieszka³a Matka Jezusa. By uczciæ dzieñ za¶niêcia Naj¶wiêtszej Marii Panny, ka¿dego roku przychodz± do starych ruin domu. Wed³ug tradycji Maryja mia³a zasn±æ w tym miejscu. Wizje i badania Wydanie tej publikacji by³o sensacj±. ¯ycie Naj¶wiêtszej Marii Panny to tytu³ ksi±¿ki napisanej przez Klemensa Brentano wed³ug objawieñ niemieckiej zakonnicy Katarzyny Emmerich, które mia³y miejsce na pocz±tku XIX w. Owa zakonnica, s³ynna stygmatyczka, nigdy nie opu¶ci³a Niemiec. Jednak mimo ¿e nie by³a w Efezie, opisa³a z najwiêksz± dok³adno¶ci± ma³y domek w górach, 7 kilometrów za Efezem, wzniesiony dla Matki Bo¿ej przez ¶w. Jana. Opowiedzia³a, jak up³ywa³y ostatnie lata ¿ycia Matki Jezusa. Na podstawie tych wskazówek w 1891 r. wys³ano w to miejsce a¿ dwie ekspedycje naukowe. Odnalaz³y one ruiny sanktuarium zgodnie ze wskazówkami zakonnicy. Wszystko zgadza³o siê z opisem mistyczki: palenisko, g³ówna izba, pokoik, w którym modli³a siê i spa³a Maryja i gdzie ¶w. Jan przynosi³ jej Komuniê ¶w. Ruiny oczyszczono i w roku 1898 zbudowano nad nimi wiatê. Rozpoczêto badania. Oszacowano, ¿e fundamenty budowli pochodz± z I i IV w., a pozosta³e mury z VII w. To dla wielu kolejny dowód na autentyczno¶æ miejsca. Ostatnie odnowienie budynku mia³o miejsce w roku 1951. Dzi¶ Domem Maryi Matki opiekuj± siê kapucyni. Do ma³ej kaplicy, wybudowanej na pozosta³o¶ciach domu Maryi Panny, przybywaj± pielgrzymi z ca³ego ¶wiata. Tu, za jej wstawiennictwem, dziêkuj± za otrzymane ³aski i tu zanosz± swoje pro¶by do Boga. Blog autora na www.jedrzejmajka.plJêdrzej Majka http://fakty.interia.pl/prasa_przewodnik_katolicki/news/tu-zasnela-matka-jezusa,1834479,4255
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #41 : Sierpieñ 23, 2012, 09:37:55 » |
|
Efez nie ma nic wspólnego z Matk± Jezusa ( pisa³am ju¿ o tym w wielu postach )poza katolick± ¶ciem±. Efez jest miastem kultu Bogini Pramatki przed chrze¶cijañskiej. Jest to kult Artemidy ; http://pl.wikipedia.org/wiki/Efez Jej ¶wi±tynie istnia³y w ca³ej prawie dawnej Europie i poza ni±, jednak po inwazji Dorów wprowadzono w nich kult Zeusa , a po inwazji Rzymskich chrze¶cijan usi³owano wprowadziæ kult Matki Jezusa. Niech prawda o Bogini Matce Ludzko¶ci zostanie ods³oniêta , niech te wszystkie obrzydliwe k³amstwa raz na zawsze run±. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|