Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 12, 2025, 07:24:13


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: czyste sumienie  (Przeczytany 35693 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
soook
Gość
« Odpowiedz #25 : Grudzień 17, 2010, 19:46:01 »


 I tak , ten koĂą jest pogrzebany .  Wiele tutaj rozmĂłw , obraca siĂŞ wedÂług :  KOÑ , jaki jest , kaÂżdy widzi . 
 
 Nie majÂąc w zarysie podanej definicji , nawet zgrubnie , niczego , ale to niczego siĂŞ nie osiÂągnie .
 Dreptanie wokoÂło  Swoje j definicji . KaÂżdy omotuje sÂłowami , swoje zrozumienie .
 A wracajÂą do rzeczonego konia , znawca i stary wyjadacz , z duÂżej odlegÂłoÂści , powie o latach Âżycia zwierzĂŞcia .   MrugniĂŞcie
 
 
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #26 : Grudzień 17, 2010, 20:27:25 »

Nie, soook, koù wcale nie jest pogrzebany, bo wci¹¿ ci¹gnie zaprzêg, mimo braku adekwatnej definicji.
Sumienie jest Âżywe i niezaleÂżne od czyichkolwiek sÂądĂłw. To ono czyni nas ludÂźmi.
Czy moÂże byĂŚ martwe? Nie sÂądzĂŞ, chociaÂż niektĂłrzy zagÂłuszajÂą jego gÂłos, ignorujÂą itd. I czasami daje ono popaliĂŚ. Ale w tym przejawia siĂŞ jego uzdrawiajÂąca moc. Bo czÂłowiek nie znosi bĂłlu, wiĂŞc zaczyna uczyĂŚ siĂŞ dokonywaĂŚ wyborĂłw, ktĂłre nie bolÂą.

Fakt, Âże jedni sÂą bardziej, inni mniej wraÂżliwi. Jedni uczÂą siĂŞ szybciej, drudzy wolniej. Ale sumienie popycha wszystkich w kierunku dobra.
Wydaje mi siê, ¿e sumienie okreœla dobro na jakimœ g³êbszym, bezwzglêdnym poziomie. Bo nawet dzia³anie zgodne ze spo³ecznie przyjêtymi normami potrafi je uruchomiÌ. I cz³owiek czuje, ¿e coœ jest nie tak, mimo, ¿e nie robi nic z³ego.
Jest ono zatem jak¹œ immamentn¹ czêœci¹ duszy.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #27 : Grudzień 17, 2010, 20:43:55 »

    Koncert miaÂł dziwnie nieskÂładne brzmienie:

    wpierw graÂły zmysÂły, potem sumienie.

— Jan Izydor Sztaudynger


    Sumienie miaÂł czyste. NieuÂżywane.

— StanisÂław Jerzy Lec


    Jedyny sposĂłb ocalenia marzeĂą to hojnoœÌ wobec samego siebie. Trzeba srogo rozprawiĂŚ siĂŞ z kaÂżdÂą prĂłbÂą samokarania, choĂŚby najÂłagodniejszego. Aby wiedzieĂŚ, kiedy stajemy siĂŞ okrutni wobec siebie, musimy przemieniĂŚ w bĂłl fizyczny najlÂżejsze objawy bĂłlu duchowego, takiego jak poczucie winy, wyrzuty sumienia, brak zdecydowania, tchĂłrzostwo. CzyniÂąc bĂłl duchowy fizycznym, poznajemy zÂło, jakie moÂże on spowodowaĂŚ.

    SpoÂśrĂłd wszystkich wymyÂślonych przez czÂłowieka sposobĂłw zadawania bĂłlu sobie samemu najgorszym jest MiÂłoœÌ. Cierpimy zawsze dla kogoÂś, kto nas nie kocha, kto nas porzuciÂł, dla kogoÂś, kto nie chce nas opuÂściĂŚ. ÂŻyjemy samotnie, jeÂśli nikt nas nie kocha: majÂąc ÂżonĂŞ lub mĂŞÂża, czynimy z ma³¿eĂąstwa niewolĂŞ. To naprawdĂŞ potworne.

— Paulo Coelho
Pielgrzym


    - Nie ma Âłatwych decyzji - powiedziaÂł. - PowaÂżna decyzja to zawsze wybĂłr, szamotanina z samym sobÂą, chirurgia sumienia. CzÂłowiek speÂłnia siĂŞ w decyzjach, ÂŁukaszu. Wszystkiego nie przewidzisz. Trzeba wejrzeĂŚ w siebie i odrzuciĂŚ to, na co nie moÂże byĂŚ zgody. Pozostanie niepewnoœÌ. Kiedy coÂś postanowisz, stÂłumisz jÂą w sobie, zapiszesz wy³¹cznie na wÂłasny rachunek. OsÂądzÂą ciĂŞ po rezultatach. Nikt nie zapyta o intencje.

— Aleksander Minkowski
KsiĂŞÂżniczka i mag


    Gdy czÂłowieka, ktĂłremu wiodÂło siĂŞ dobrze, spotyka niepowodzenie lub nieszczĂŞÂście, zag³êbia siĂŞ on w sobie, wzmaga wymogi wÂłasnego sumienia, wymierza sobie karĂŞ i pokutĂŞ.

— Zygmunt Freud

    Nic tak nie kusi czÂłowieka jak wolnoœÌ sumienia, ale nic teÂż nie jest dlaĂą tak bolesne.

— Fiodor Dostojewski
Bracia Kazamazow


    Adwokat - wynajĂŞte sumienie.

— Fiodor Dostojewski


    SÂąd najwyÂższy - to sÂąd wÂłasnego sumienia.

— Victor Marie Hugo

=================================

SUMIENIE

Sumienie to wewnêtrzny g³os sk³aniaj¹cy cz³owieka do czynienia dobra i do unikania z³a. Dziêki tej umiejêtnoœci cz³owiek wznosi siê ponad inne stworzenia. Ka¿dy cz³owiek rodzi siê z sumieniem i u ka¿dego jest ono równie silne, dlatego tylko od niego zale¿y, czy bêdzie potrafi³ go s³uchaÌ i ¿yÌ z nim w zgodzie, czy zatraci siê zupe³nie gubi¹c z oczu œcie¿kê, któr¹ powinien pod¹¿aÌ.
Od dzieciĂąstwa, poprzez nagrody i kary, pochwaÂły i nagany, pouczenia i przykÂład, otoczenie - a szczegĂłlnie rodzice -
wszczepia³o w nas ró¿ne zasady postêpowania. Do poznania wielu zasad moralnych cz³owiek mo¿e dojœÌ samodzielnie, trzymaj¹c siê dewizy: nie czyù drugiemu, co tobie niemi³e. Ludzie mog¹ rozumieÌ, ¿e nie nale¿y innych biÌ, krzywdziÌ, fa³szywie oskar¿aÌ, zdradzaÌ, poniewa¿ sam tego nie lubi.
Przede wszystkim trzeba podkreÂśliĂŚ to, Âże sumienie nie jest samo przez siĂŞ samowolnym sĂŞdziÂą moralnej wartoÂści dziaÂłania, ktĂłre podsuwa. Sumienie jest tÂłumaczem wewnĂŞtrznej i wyÂższej normy. Nie tworzy tej normy samo. Jest ono oÂświecane intuicjÂą pewnych zasad normatywnych wrodzonych umysÂłowi ludzkiemu. Sumienie nie jest samym ÂźrĂłdÂłem dobra i zÂła. Ono jest ostrzeÂżeniem, jest wysÂłuchiwaniem gÂłosu, ktĂłry nazywa siĂŞ wÂłaÂśnie gÂłosem sumienia: jest wezwaniem do zgodnoÂści, jakÂą dziaÂłanie winno mieĂŚ z wewnĂŞtrznym wymaganiem, by czÂłowiek byÂł czÂłowiekiem prawdziwym i doskonaÂłym. A wiĂŞc jest podmiotem i bezpoÂśrednim nakazem prawa, ktĂłre mamy nazywaĂŚ naturalnym, mimo Âże wielu dzisiaj nie chce sÂłyszeĂŚ o prawie naturalnym.
Sumienie odzywa siê bardzo czêsto, kiedy ktoœ robi coœ wbrew niemu. Daje mu wyraŸne, z pocz¹tku, znaki. Nie lubi jednak byÌ ignorowane lub zag³uszane innymi myœlami, odchodzi wtedy z k¹t, odzywa siê coraz ciszej, dopóki ca³kowicie nie milknie uwa¿aj¹c, ¿e skoro ono nic nie zaradzi³o nic ju¿ nie pomo¿e Nie potrafimy s³uchaÌ samych siebie, a w rezultacie tak¿e swojego sumienia, poniewa¿ wolimy s³uchaÌ opinii innych ludzi i tym siê kierowaÌ, zamiast w³asnymi odczuciami. Ludzie spychaj¹ swoj¹ moralnoœÌ na samo dno najczêœciej wtedy, kiedy wiedz¹ dobrze, ¿e czyni¹ Ÿle, ale z jakiœ powodów nie mog¹ tego zmieniÌ. Wtedy w³aœnie, z obawy przez wyrzutami sumienia, po prostu staj¹ siê na nie g³usi.
Zdrowy rozs¹dek imituje i zastêpuje funkcje sumienia, daje uczucie poznania prawdy lub fa³szu, s³usznoœci i przewidywania, wyci¹gania wniosków i rozwa¿ania konsekwencji, ale jest ono w przeciwieùstwie do sumienia, nastawione egoistycznie. Wszystko co pochodzi ze zdrowego rozs¹dku zawiera m¹droœÌ œwiatow¹ i zabiega o w³asne potrzeby. Nawet pod wzglêdami religijnych cnót, zabiegaj¹c o dobro innych, doszukuje siê w tym w³asnej korzyœci, chwa³y i uznania.
Sumienie czÂłowieka jest dla niego wskazĂłwkÂą dotyczÂąca tego, jak powinien ÂżyĂŚ, aby byÂło to zgodne z nim samym, aby pod koniec swojego Âżycia mĂłgÂł byĂŚ z dumny z tego, co osiÂągn¹³. Jego Âżycie nie byÂło bezproduktywne i zmierzaÂło do ciÂągÂłego ulepszania siebie i ksztaÂłcenia charakteru. Jest rĂłwnieÂż „koÂłem ratunkowym” dla ludzi, ktĂłrzy schodzÂą z tej ÂścieÂżki i wystĂŞpujÂąc przeciw swojemu sumieniu – a jednoczeÂśnie – przeciw sobie. Jest to czynnik, ktĂłry - jeÂśli potrafimy go sÂłuchaĂŚ – czyni nas ludÂźmi w najlepszym znaczeniu tego sÂłowa. OdwoÂłanie do tej tezy moÂżna znaleŸÌ w wielu utworach literackich w kaÂżdej z epok, gdyÂż jest to temat, ktĂłry poruszaÂł ludzi od dawna.

http://www.sciaga.pl/tekst/40999-41-sumienie/przydatna-praca/

=======================

Sumienie – w niektĂłrych religiach i nurtach etycznych wewnĂŞtrzne odczucie pozwalajÂące rozró¿niaĂŚ dobro i zÂło, a takÂże oceniaĂŚ postĂŞpowanie wÂłasne i innych ludzi. Jest to zdolnoœÌ pozwalajÂąca czÂłowiekowi ujmowaĂŚ swoje czyny pod kÂątem moralnym i odpowiednio je oceniaĂŚ. Czynnikiem decydujÂącym w przestrzeganiu tych norm jest poczucie winy wystĂŞpujÂące w momencie uÂświadomienia sobie rozbieÂżnoÂści miĂŞdzy wÂłasnym postĂŞpowaniem, a przyjĂŞtymi normami. Sumienie kieruje siĂŞ ró¿nymi kryteriami, zaleÂżnymi od sposobu wychowania, miejsca przebywania, otoczenia spoÂłecznego, zasad moralnych jakie te wszystkie czynniki w czÂłowieku wytworzyÂły.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sumienie


ScaliÂłem posty
Darek


« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2010, 21:46:08 wysłane przez Dariusz » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #28 : Grudzień 17, 2010, 21:25:10 »


Dobre pytanie

RĂłwnie dobrze moÂżna zapytaĂŚ co to jest dobro? co to jest zÂło? co jest czÂłowieczeĂąstwem? a co juÂż nie?

 UÂśmiech


Dziwne,Âże osoba dorosÂła i dojrzaÂła,a przynajmniej za takÂą siĂŞ podajÂąca zadaje tego typu pytania.... Z politowaniem
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2010, 21:25:34 wysłane przez kamil771 » Zapisane
soook
Gość
« Odpowiedz #29 : Grudzień 17, 2010, 21:58:56 »


   Czy moÂżna, nie posiadaĂŚ Sumienia ?
 
   
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #30 : Grudzień 17, 2010, 22:09:05 »


   Czy moÂżna, nie posiadaĂŚ Sumienia ?
 
   

OczywiÂście,Âże tak.
Zapisane
soook
Gość
« Odpowiedz #31 : Grudzień 18, 2010, 09:36:30 »


    Sumienie jest ,  ambasadorem boga.     Tam Kiara nakreÂśliÂła pokrĂłtce z iskra bo¿¹.
SÂą  na Ziemi ludzie , bez sumienia , sÂą z sumieniem .  Potomstwo StwĂłrcy Wszech .
I potomstwo skarlaciaÂłe .  PodrĂłbka .  To tyle .
A po co te strachy i lĂŞki ?    Leka siĂŞ Ten , kto nie potrafi autokreacji . UÂśmiech
I polega na materii .
 
 
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #32 : Grudzień 18, 2010, 13:35:24 »

Byleby tylko dzielenie na my-lepsi i oni-gorsi, nie doprowadziÂło do skarlenia dzielÂącego.
W ramach autokreacji.
Zapisane
soook
Gość
« Odpowiedz #33 : Grudzień 18, 2010, 17:56:04 »


  Ptaku  , mĂłwiÂłem o  MrugniĂŞcie    sumieniu .  Podzielenie nastÂąpiÂło po , "drugim " akcie
                       stwarzania  czÂłowieka . A moÂże i po trzeciej poprawce.....
 
             
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #34 : Grudzień 18, 2010, 22:37:18 »

Sumienie  -czytalam artykol  na interii :
Dzieci wjechaÂły na sankach pod autobus
10-letni ch³opiec zgin¹³ na miejscu, a jego oœmioletnia siostra w ciê¿kim stanie trafi³a do szpitala po tragicznym wypadku w S¹czowie w powiecie bêdziùskim (Œl¹skie). Dzieci jecha³y sankami przyczepionymi do samochodu terenowego, prowadzonego przez ojcaSanki z dzieÌmi wpad³y pod autobus. Ch³opiec zgin¹³ na miejscu. Sanki zakleszczy³y siê pod autobusem, trzeba by³o sprowadziÌ podnoœnik, ¿eby wydostaÌ dzieci.

Dziewczynka byÂła reanimowana, po czym przewieziono jÂą do GĂłrnoÂślÂąskiego Centrum Zdrowia Dziecka (GCZD) w Katowicach
Dr MichaÂł Daab z GCZD poinformowaÂł, Âże stan dziewczynki, przebywajÂącej obecnie na oddziale intensywnej terapii, jest bardzo powaÂżny. Dziecko ma ciĂŞÂżki uraz gÂłowy, na razie nie byÂło operowane. - Rokowania sÂą bardzo ostroÂżne - powiedziaÂł Daab.

Jak poinformowaÂł oficer prasowy bĂŞdziĂąskiej policji Tomasz Czerniak, zabawĂŞ zorganizowaÂł 35-letni ojciec dzieci, to on przywiÂązaÂł sanki do swojego samochodu.

Do wypadku doszÂło na gminnej drodze. Z nieustalonych na razie przyczyn sanki z dzieĂŚmi zarzuciÂło i wjechaÂły na przeciwny pas zabawĂŞ zorganizowaÂł 35-letni ojciec dzieci, to on przywiÂązaÂł sanki do swojego samochodu.

Do wypadku doszÂło na gminnej drodze. Z nieustalonych na razie przyczyn sanki z dzieĂŚmi zarzuciÂło i wjechaÂły na przeciwny pas ruchu, prosto pod miejski autobus. Ojciec byÂł trzeÂźwy.

- To na pewno ogromna tragedia. Na razie badamy wszystkie okolicznoÂści zajÂścia, szukamy ÂświadkĂłw. Jest za wczeÂśnie, by stwierdziĂŚ, w jakim kierunku pĂłjdzie postĂŞpowanie, czy ojcu zostanÂą postawione zarzuty - powiedziaÂł Czerniak.

ÂźrĂłdÂło informacji: INTERIA.PL/RMF/PAP
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/slaskie/news/tragedia-w-slaskiem-sankami-pod-autobus,1573190

Co myslal ojciec dzieci po wypadku?
Jak z jego sumieniem?
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2010, 22:39:57 wysłane przez Betti » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #35 : Grudzień 18, 2010, 22:57:26 »

Cytuj
Co myslal ojciec dzieci po wypadku?
Jak z jego sumieniem?

A co myœl¹ ludzie postronni? Jak z ich sumieniami? Czy¿ wielu nie obci¹¿y³o ojca win¹?
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #36 : Grudzień 18, 2010, 22:59:47 »

A kto przywiazal sanki do samochodu i ruszyl z dziecmi w droge ,nie zastanawiajac sie ,ze tak sie nie robi, ze to niebezpieczne?
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #37 : Grudzień 18, 2010, 23:14:06 »

Programy Âśmierci zakodowane w duszach sÂą poza kontrolÂą umysÂłu, a umysÂł lubi zaprzÂąc w swoje manipulacyjne zapotrzebowania takie narzĂŞdzia jak, sumienie, wina, kara i tak dalej.

JeÂśli ktoÂś chce uÂżywaĂŚ czyjegoÂś sumienia do wyraÂżania pychy, to gratulujĂŞ mu poczucia wÂłasnego sumienia.
JeÂśli czujesz siĂŞ lepszy, Âże nie zamordowaÂłeÂś swoich dzieci, to opisz to wspaniaÂłe uczucie ...



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2010, 08:14:49 wysłane przez Thotal » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #38 : Grudzień 18, 2010, 23:23:38 »

A kto przywiazal sanki do samochodu i ruszyl z dziecmi w droge ,nie zastanawiajac sie ,ze tak sie nie robi, ze to niebezpieczne?

Fakt, ojciec pope³ni³ b³¹d, zabrak³o wyobraŸni.
Drugi fakt, ojciec pragn¹³ podarowaÌ dzieciom trochê radoœci. Od lat wielu tak czyni³o w tej miejscowoœci. Na tych samych drogach odbywa³y siê kuligi rodzinne, jak podawa³y media.
Innym teÂż brakÂło wyobraÂźni. TrafiÂło na ojca dwojga dzieci.
Czy jest on jednak winny? Czego winny?
Zapisane
purattu
Gość
« Odpowiedz #39 : Grudzień 18, 2010, 23:30:19 »

Programy Âśmierci zakodowane w duszach sÂą poza kontrolÂą umysÂłu, a umysÂł lubi zaprzÂąc w swoje manipulacyjne zapotrzebowania na takie narzĂŞdzia jak, sumienie, wina, kara i tak dalej.

JeÂśli ktoÂś chce uÂżywaĂŚ czyjegoÂś sumienia do wyraÂżania pychy, to gratulujĂŞ mu poczucia wÂłasnego sumienia.
JeÂśli czujesz siĂŞ lepszy, Âże nie zamordowaÂłeÂś swoich dzieci, to opisz to wspaniaÂłe uczucie ...



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech

no szok PIERWSZY raz z kims sie tu zgadzam w 100%
i w dodatku tylko 4 linijki textu a nie poemat A4..Thotal mocny jestes!
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #40 : Grudzień 19, 2010, 02:52:28 »

Niestety wedlug mnie jak sie ma dzieci to powinno sie miec tez i oczy na okolo glowy i bardzo duzo wyobrazni, co tu chyba zabraklo temu ojcu. Ale zeby zaraz mowic o tym ze ktos ma pyche ze nie zabil swoich dzieci!
Poza tym pracowaÂłam przez10 lat na oddziale chirurgii dzieciecej  i widzialam duÂżo przypadkĂłw braku odpowiedzialnosci  i braku wyobrazni rodzicĂłw.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2010, 09:20:22 wysłane przez Betti » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #41 : Grudzień 19, 2010, 11:47:44 »

To prawda Betti, wyobraÂźnia czĂŞsto ratuje. ChociaÂż z drugiej strony, czy bywajÂą Âśmierci przypadkowe? Poza czasem ustalonym przez duszĂŞ?

A nawi¹zuj¹c do sumienia, to jak s¹dzisz, czy wyrzuty, w jakich ojciec pogr¹¿aÌ siê bêdzie do koùca ¿ycia s¹ g³osem sumienia, czy jednak czegoœ innego?
Bo jeœli sumienie bezb³êdnie odró¿nia dobro od z³a, to jak mo¿e do¿ywotnio karaÌ za zwyk³y b³¹d? Czy nie w³¹cza siê tu program nabytych wczeœniej uwarunkowaù? Czyli os¹dzaj¹ca czêœÌ nas? Jakie dobro wyniknie z przypisania sobie winy i poddania siê jej destrukcyjnemu dzia³aniu? Koszmar cierpienia ma byÌ t¹ si³¹ ³aduj¹c¹ nas energetycznie, jak twierdz¹ np. Myœliciele?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #42 : Grudzień 19, 2010, 12:13:54 »

Thotal napisaleÂś
Cytuj
JeÂśli ktoÂś chce uÂżywaĂŚ czyjegoÂś sumienia do wyraÂżania pychy, to gratulujĂŞ mu poczucia wÂłasnego sumienia.
JeÂśli czujesz siĂŞ lepszy, Âże nie zamordowaÂłeÂś swoich dzieci, to opisz to wspaniaÂłe uczucie ...
Bardzo dobre podsumowanie Thotal. JesteÂś mistrzem streszczeĂą dla mnie pod tym wzglĂŞdem. Mnie siĂŞ trzymajÂą eleboraty na A-4 MrugniĂŞcie

Ojca dzieci z wypadku na pewno os¹dzi s¹d. My mo¿emy jedynie wspó³czuÌ mu tej tragedii. Wspó³czuÌ dzieciom. Zosta³o mu jeszcze jedno dziecko, które mam nadziejê, ze prze¿yje. Najwiêksz¹ "kar¹" jak¹ sobie mogê wyobraziÌ z punktu widzenia sumienia ojca jest codzienne pielêgnowanie ocala³ego dziecka, bycie przy nim i wspieranie go przez cale ¿ycie. Drugiemu dziecku ¿ycia to nie wróci, ale przynajmniej jedno bêdzie mia³o ojca.
JednakÂże jak znam System, to posadzÂą ojca dziecka do wiĂŞzienia na dÂługie lata.  Tak bardziej dla odstraszenie innych mieszkaĂącĂłw gminy przed podobnie nieodpowiedzialnymi zabawami . Potem wyjdzie z piĂŞtnem dzieciobĂłjcy o ile przeÂżyje prĂłby samobĂłjcze. Dziewczynka wyroÂśnie bez ojca z piĂŞtnem wstydu Âże tata siedzi w wiĂŞzieniu. MoÂżliwe ,ze bĂŞdzie musiaÂła siĂŞ broniĂŚ w oczach rĂłwieÂśnikĂłw mĂłwiÂąc im - "siedzi , bo zabiÂł mi brata "- utrwalajÂąc wzorzec winy i grzech na sumieniu ojca.  Nie wiadomo ile lat upÂłynie zanim oboje zrozumiejÂą i wybaczÂą sobie winy - przede wszystkim ojciec sobie.
A wszystko to za spraw¹ sumienia . Zw³aszcza tych, którzy stoj¹ poza ca³¹ t¹ histori¹ , obserwuj¹c, os¹dzaj¹c, karz¹c.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #43 : Grudzień 19, 2010, 12:59:18 »

Jestem przekonany, ¿e ewentualna kara wymierzona przez s¹d ojcu bêdzie popierdu³k¹ w porównaniu do tego co sam sobie nieopatrznie uczyni³... Tak¿e pa³aj¹cych chêci¹ "odwetu" zapewniam, ¿e ju¿ mog¹ spaÌ "spokojnie"... Sumienie bêdzie dokucza³o mu do koùca ¿ycia, ka¿dego dnia i nocy. Bêdzie cierpia³ pomimo tego, ¿e chcia³ dzieciom sprawiÌ wy³¹cznie radoœÌ a nie krzywdê.
Oby dalsze wypadki nie potoczyÂły siĂŞ jak w poÂście Easta.

Betti... jestem przekonany, Âże kaÂżdego dnia Ty rĂłwnieÂż moÂżesz paœÌ ofiarÂą swojej "nieostroÂżnoÂści". Na szczĂŞÂście bardzo rzadko trafiamy aby wszystkie zapadki jednoczeÂśnie zaskoczyÂły i... doÂświadczamy tragedii.   
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #44 : Grudzień 19, 2010, 13:36:22 »

Tak arteq, wszystko to pikuÂś, w porĂłwnaniu z tym, co czynimy sami sobie.
A co czynimy? Ano, hodujemy przez ca³e ¿ycie krwio¿ercz± bestiê, czyli osobistego SÊDZIEGO.

To owa bestia stoi na straÂży „porzÂądku i Âładu spoÂłecznego”. To ona pali stosy pod kaÂżdym, kto wymyka siĂŞ spod ustalonych przez bestiĂŞ zachowaĂą.  Nawet miÂłoœÌ trzeba ukamienowaĂŚ, gdy nie taka, jak w gÂłowie sĂŞdziego.
W potoku s³ów, jedynie s³usznych argumentów i innych skamienia³oœci sêdzia zabija cz³owieka, odbiera mu wolnoœÌ i kreatywnoœÌ. System kar ma utrwaliÌ spo³eczne potêpienie, ma ¿ywiÌ sêdziego. I bestia ma siê dobrze ze swoim rozumieniem (a raczej nierozumieniem) œwiata.

Czy poprzez tubalny gÂłos sĂŞdziego sumienie ma szansĂŞ przebicia? Gdyby miaÂło, ocaliÂłoby ojca od trawiÂącego go ognia poczucia winy.

Czym jest SÊDZIA? A czym jest EGO?
 
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #45 : Grudzień 19, 2010, 18:06:57 »

Z takimi stwierdzeniami by³bym ostro¿ny. Pielêgnowane sumienie (bo oczywiœcie mo¿na sumienie po prostu zag³uszaÌ) ma na celu stanowiÌ barierê przed krzywdzeniem innych czy te¿ - gdy coœ takiego siê ju¿ stanie - nakazuje wyci¹gaÌ wnioski aby nie dopuszczaÌ siê podobnych dzia³aù na przysz³oœÌ. Sumienie stoi na stra¿y abyœmy byli uczciwymi i przyzwoitymi ludŸmi.

Bardzo Âłatwo usprawiedliwiaĂŚ siĂŞ stwierdzeniem "tak siĂŞ miaÂło staĂŚ i nie moja wina...". OczywiÂście moÂżna rĂłwnieÂż - z drugiej strony - popaœÌ w paranojĂŞ, przesadnie siĂŞ obarczaĂŚ i nie pozwoliĂŚ samym sobie w miarĂŞ spokojnie ÂżyĂŚ.   
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #46 : Grudzień 19, 2010, 19:30:16 »

Programy Âśmierci dotyczÂące caÂłej rodziny wywoÂływane sÂą przez rodzicĂłw, dziadkĂłw, pradziadkĂłw...
Z³orzeczenia, nienawiœÌ, zazdroœÌ i brak wybaczenia powoduj¹ zdarzenia oczyszczaj¹ce ca³y ród. Nagle "diabe³" zakrywa ogonem oczy, uszy, ca³y rozum, doskonale zaplanowany wypadek jest dla ludzi zaskoczeniem, ale czy do koùca?



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #47 : Grudzień 19, 2010, 22:21:22 »

Thotal, zapytam nieco przewrotnie - a Tobie kto zÂłorzeczyÂł czy teÂż nie przebaczyÂł?
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #48 : Grudzień 19, 2010, 22:40:18 »

Arteq,
czy Twoje pytanie by³o w pe³ni przemyœlane?, Ty cz³owiek "zdrowego" rozs¹dku powinieneœ ju¿ dawno wysnuÌ wnioski z realizacji z³ych myœli na rzeczywistoœÌ. Jeœli chcesz w dalszym ci¹gu kreowaÌ idealizm swojego otoczenia, swój w³asny i jesteœ pewien wspania³ej przysz³oœci swoich potomków, to z pewnoœci¹ siêgniesz po najwy¿sze trofea - œwiêtoœÌ.

BĂŞdĂŞ u Ciebie pierwszym uczniem, pozwĂłl tylko byĂŚ u Twego boku...



Pozdrawiam _ Thotal UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #49 : Grudzień 19, 2010, 23:29:24 »

Pytanie byÂło bardzo proste. OdpowiedÂź chyba wymagaÂła juÂż samo-uczciwoÂści, tzw. jaj.

Wnioski wyci¹gn¹³em, wiem, ¿e ogólnie s³owa, a w szczególnoœci z³orzeczenia maja du¿¹ moc, niestety. Na "stety" - wykazuj¹ cechy rykoszetów...
PewnoÂści nie mam - to oczywiste, natomiast dokÂładam wszelkich staraĂą (tak, mogĂŞ znacznie wiĂŞcej) aby tak siĂŞ staÂło.
W takim samym (a conajmniej zblizonym) stopniu staram siĂŞ kierowaĂŚ rozumem jak i sercem. Na forum jednak - ze wzglĂŞdu na oponentĂłw - czĂŞÂściej podpieram siĂŞ "namacalnoÂściÂą".

ironiĂŞ dostrzegÂłem - ale pomimo tego postanowiÂłem odpowiedzieĂŚ.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2010, 23:31:30 wysłane przez arteq » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.024 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft watahaslonecznychcieni opatowek granitowa3 ostwalia