Z tego co tutaj czyta³em, Kiara zacze³a podawaæ, sk±d pochodz± niektóre jej wiadomo¶ci.
O, to postêp! Po ponad roku (jak nie d³u¿ej) ciê¿kich bojów, WRESZCIE zaczê³a podawaæ ¼ród³a. W takim tempie za jakie¶ 30 lat mo¿e nawet zacznie podawaæ ARGUMENTY. Przy odrobinie szczê¶cia...
Ma du¿± wiedzê na ten temat i chce j± przekazaæ, wiêc warto j± poznaæ.
Ma co¶, co stara siê ludziom wcisn±æ jako "wiedzê". Jest w tym tak zawziêta, ¿e wszêdzie, gdzie siê da, dorzuca, jakie to KK jest z³e...
Nie s± to te¿ bajki wyssane z palca, lecz dostêp do informacji ró¿ni±cych siê od tradycyjnych i znanych powszechnie.
Janusz, nazywaj to jak chcesz. S³awetna Blossom równie¿ mia³± "dostêp do informacji ró¿ni±cych siê od tradycyjnych". O tym, jak z podkulonym ogonem znika³a z internetu, gdy jej "wiedza" okaza³a siê blag±, wspominaæ chyba nie muszê.
Je¶li wbudzaj± w±tpliwo¶ci to i dobrze bo zmuszaj± ka¿dego do w³asnych poszukiwañ dowodów na klarowno¶æ i przejrzysto¶æ w tym kontrowersyjnym temacie.
A, bajki s± nam potrzebne od dziecka, bo ³atwiej z nimi ¿yæ. Ka¿dy z nas ma swoj± bajkê do przerobienia.
Takie tezy s± jak najbardziej ok, o ile stawiaj±ca je osoba jasno mówi, ¿e to jedynie hipotezy, podejmuje dyskusjê, i argumentuje swoje s³owa. Kiara natomiast nie argumentuje niczego. Jednocze¶nie przedstawia swoje s³owa jako jedyn±, najwy¿sz± prawdê, w przeciwieñstwie do "k³amliwych" s³ów KK. Na ka¿dym kroku podkre¶la (choæ nie wprost) swoj± wy¿szo¶æ duchow±, przedstawia siebie jako osobê, która wyros³a ponad te "k³amstwa". Rzuca miêsem na prawo i lewo, jednocze¶nie, gdy sama zostanie poddana podobnej krytyce, ogromnie siê bulwersuje.
Podsumowuj±c, nie tre¶æ s³ów Kiary jawi mi siê jako negatywna, ale FORMA - zarówno wypowiedzi, jak i krytyki oponentów (tu: KK).