Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #25 : Styczeń 03, 2011, 18:26:00 » |
|
PiĂŞkne Koliberku , dziĂŞki. Nigdy nie jest tak Âżeby ktoÂś nie miaÂł czym ze swojej osobowoÂści obdarowaĂŚ innych. A oni maja bardzo wraÂżliwe i ciepÂłe serca, peÂłne radoÂści i nadziei na dobro. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #26 : Styczeń 03, 2011, 18:35:28 » |
|
Ja nie opieram mojej wiedzy wylacznie na kalendarzu majow , od dawna wiem iz pozostawione przekazy sa tylko czesciowo prawdziwe.
Kalendarz Majów nie jest ¿adnym ród³em przekazów, jak by o tym chcieÌ wprost myœleÌ. Kalendarz Majów jest zapisem zdarzeù energii.Wszystko co dzieje siê jest zdarzeniem, lub horyzontem zdarzeù w œciœle okeœlonym cyklu dzia³ania tej maszyny o nazwie Wszechœwiat. W zwi¹zku z powy¿szym Majowie mogli wczeœniej napisaÌ nawet to co dotyczyÌ bêdzie dzia³ania tej¿e energii 21 grudnia 2012 roku o godz.11.07. Mogli równie¿ napisaÌ to co zapisali w Kinach (bodaj¿e) 194-200, ¿e wtargnie tu obca œwiadomoœÌ. Dlaczego ona tu wtargnê³a odpowiedŸ wydaje siê byÌ prosta. Bo jest to poniek¹d taka sama odpowiedŸ jak zatrzyma Ciê policja drogowa i wlepi Ci mandat za przekroczenie prêdkoœci, lub dlaczego wybuch³a druga wojna œwiatowa. OdpowiedŸ brzmi : TO WYNIK TEJ SAMEJ KARMY. Jednak¿e nale¿y rozró¿niÌ Karmê od mechanizmu przyczynowo skutkowego jak i wzi¹Ì pod uwagê to, ¿e TERAZ, czyli w chwili obecnej nie istnieje ¿adna KARMA. Uniwersum dzia³a na zasadzie punktów odniesienia. Punktem odniesienia jest tylko œwiadomoœÌ. Je¿eli nie by³o by Ciebie, mnie , nie by³o by Nas, nie by³o by zatem nikogo, kto móg³by cokolwiek stwierdziÌ, ¿e cokolwiek JEST, ¿e cokolwiek istnieje, ¿e cokolwiek siê wydarza. Ten TEATR ''Boga'' polega na tym, ¿e œwiata, Wszechœwiata nie ma -Œwiat to My. W zwi¹zku z powy¿szym z³o nie jest z³em, dobro nie jest dobrem, cz³owiek nie jest cz³owiekiem, Bóg nie jest Bogiem, a obca œwiadomoœÌ nie jest obc¹ œwiadomoœci¹, czy foton przybywaj¹cy z odleg³ej gwiazdy nie jest fotonem, a czas nie jest czasem. Dlatego je¿eli cokolwiek chcemy zrozumieÌ poprzez relatywizm spo³eczny to do niczego wielkiego nie dojdziemy. To co jest dobre przy robieniu zakupów w markecie, co jest dobr¹ opowieœci¹ co s³ychaÌ w polityce, biznesie, co powiedzia³ ksi¹dz w koœciele, ''pan'' prezydent - ma siê wogóle nijak z obiektywn¹ rzeczywistoœci¹. A obiektywna rzeczywistoœÌ ma cechy bezwglêdne - czyli Wszystko po prostu JEST. A skoro tak nie ma nikogo kto wyrz¹dza nam krzywdy, manipuluje, coœ nam zabiera, krzywdzi. To tylko relatywistyczny efekt s¹dów wartoœciuj¹cych o nazwie MATRIX. Je¿eli staniesz z boku to zauwa¿ysz, ¿e to tylko Twój ŒWIAT. To tylko slajd, który wyœwietla siê na ekranie. Zmieù slajd - a zmieni siê obraz. AMEN. Ps. Jak moja znajoma powiedzia³a na innym forum w odpowiedzi na mój tekst, w którym napisa³em : ''Wielu ludzi mówi, ¿e wie, ksi¹zki nawet o tym pisz¹, pisma œwiête pisz¹ , lecz wiedzieÌ intelektualnie, nie wystarcza do uwolnienia siê z parali¿uj¹cego uœcisku fa³szywych wyobra¿eù o sobie i wszechœwiecie''. Odp : I to jest w³aœnie ca³y problem: ta iluzja jest tak realistyczna, ¿e wszyscy bierzmy j¹ za realn¹ rzeczywistoœÌ. Wszystkio uznajemy za realistyczne, a tzw. racjonaliœci stworzyli ich kult. Ich œwiête credo brzmi: "spuœÌ sobie 10 kg odwa¿nik na stopê, a sam siê przekonasz.... Boga nikt jeszcze sobie na stopê nie upuœci³, wiêc prosty wniosek: Bóg nie istnieje". Mózg jest nie po to, ¿eby otwieraÌ œwiadomoœÌ, lecz ¿eby j¹ ograniczaÌ w nat³oku informacji.Dzia³a jak typowy filtr. Uwolnienie siê od mózgu oznacza uwolnienie (wyzwolenie) œwiadomoœci. Mózg ratuje nas przed zalaniem informacj¹, a wiêc odcina nas od Uniwersum. Mózg "dzia³a" dopóki jesteœ w ciele. Jego uszkodzenie powoduje dysfunkcje, ale tylko tak d³ugo, dopóki wci¹¿ ¿yjemy w ciele. Po œmierci niewidomi odzyskuj¹ wzrok, g³usi s³uch, a g³upcy rozum. pozdr.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2011, 19:10:09 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #27 : Styczeń 03, 2011, 19:16:48 » |
|
No to zrób to , bo póki co to ten sam slajd wyœwietla siê dla nas wszystkich. ¯eby to zmieniÌ trzeba mieÌ œwiadomoœÌ mo¿liwoœci na co? Czyli samoœwiadomoœÌ siebie prawdziwego a nie z narzuconym obrazem przez kogoœ. I do tego w³aœnie zmierza powrót do przesz³oœci z odkryciem w³asnej to¿samoœci ,osobowoœci. Poniewa¿ ka¿dy jest wbrew ró¿nym teoriom osobowoœci¹ indywidualn¹ , to musi swój kawa³ek slajdu ( puzzel) zmieniÌ sam. Ale ¿eby to zrobiÌ trzeba wiedzieÌ na jaki? I tak w ko³o..... Niestety bez tego ca³y slajd nie bêdzie prezentowa³ prawdziwego obrazu, a w œwiecie fizycznym ogl¹d mamy w³aœnie taki. A nie wiry energetyczne o ró¿nych barwach. Tak wiêc ¿eby ca³okszta³t prezentowa³ siê prawid³owo przysz³a pora na prawdziwy obraz tych , ktorych obecnie nazywamy Romami. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #28 : Styczeń 03, 2011, 19:41:28 » |
|
Jednak¿e nale¿y rozró¿niÌ Karmê od mechanizmu przyczynowo skutkowego jak i wzi¹Ì pod uwagê to, ¿e TERAZ, czyli w chwili obecnej nie istnieje ¿adna KARMA.
Je¿eli ju¿, to przyczepi³bym siê tylko tego jednego zdania. Pisa³em ju¿, ¿e karma, to w³aœnie Prawo przyczyny i skutku inaczej, a to zaledwie jedno z dwunastu praw. Tak, to znakomity czas , by je respektowaÌ i uwolniÌ siê wreszcie z wszelkich uwarunkowaù, ale w po³¹czeniu z pozosta³ymi, oczywiœcie prawami, czyli mo¿liwoœciami. Bo istotnie, Wszechœwiat, to My. Zatem i z reszt¹ siê zgadzam, gdy¿ pisa³em w podobnym tonie nie raz, choÌ mo¿e jeszcze na starym forum, jednak¿e i Kiara znakomicie podkreœla, co nale¿y. Jest doœÌ dobrze, wbrew pozorom wydawa³oby siê, usytuowana w TU I TERAZ. Zatem dla Was Obojga specjalnie: BOLERO-RAVEL ( proszê zobaczyÌ te piramidki, czy¿by "przypadek" ) http://www.youtube.com/watch?v=hvk_LTcWFJ0&feature=relatedi http://www.youtube.com/watch?v=NNXHsXuxNOE&feature=relatednie trudno siê domyœleÌ inspiracji i specjalne wykonanie: Frank Zappa - Bolero de Ravelhttp://www.youtube.com/watch?v=1eNclvM3Jj0&feature=related
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2011, 22:19:36 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #29 : Styczeń 03, 2011, 20:05:15 » |
|
A obiektywna rzeczywistoœÌ ma cechy bezwglêdne - czyli Wszystko po prostu JEST. A skoro tak nie ma nikogo kto wyrz¹dza nam krzywdy, manipuluje, coœ nam zabiera, krzywdzi. To tylko relatywistyczny efekt s¹dów wartoœciuj¹cych o nazwie MATRIX. Jednak, skoro ¿yjemy w Matrixie i dopóki nie zdo³amy siê z niego wydostaÌ, nale¿a³oby przynajmniej zmniejszyÌ bolesnoœÌ przebywania w nim. Stosuj¹c znane metody, które tu dzia³aj¹ i sprawdzaj¹ siê. Wszak posiadamy cia³a, które czuj¹. Jesteœmy ich opiekunami, tak jak i jesteœmy opiekunami w³asnej duszy. Zatem, kim jesteœmy? I co tu robimy? Myœlê, ¿e korzenie s¹ jedne dla ca³ego Istnienia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #30 : Styczeń 03, 2011, 20:31:20 » |
|
Czyli, co? ZataĂączyĂŚ najpierw, jak koliberek niegdyÂś z najlepszym polskim flamenkitÂą: Markiem Krajewskim (nie ma go tu, niestety) i znanym na caÂłym Âświecie Leszkiem PotasiĂąskim( i moÂże dlatego tak siĂŞ wymandrza, gdyÂż w taĂącu nie da siĂŞ czÂłowieka oszukaĂŚ, a taka pamiĂŞĂŚ pozostaje na zawsze, zwÂłaszcza kiedy to ma teÂż miejsce w Hiszpanii z oryginalnymi flamenkitami): Taniec, to znakomita metoda na powrĂłt do wspĂłlnego PRAÂŹRĂDÂŁA Guitar Open - Leszek PotasiĂąski & Marcin Olak - Simple Joy ( Leszek PotasiĂąski ten z lewej, jego gitara wystĂŞpuje rĂłwneiÂż w "Panu Tadeuszu", Wajdy) http://www.youtube.com/watch?v=yY0Hp685SkgcoÂś dla Ptaka: Hara feat Tamango - Hora Ursarina @ www.CCmp3.net http://www.youtube.com/watch?v=j3Bo-wGJ3vs&feature=relatedRomane-Stochelo Rosenberg - Gypsy Guitar Masters - Double Jeuhttp://www.youtube.com/watch?v=agYI3oIw9t8&feature=relatedDjango Reinhardt - Jazz Guitar Geniushttp://www.youtube.com/watch?v=LoIJ4W7kXiQ&feature=relatedi jeszcze to: Ольга и Николай Васильевы-исполнители Цыганских песен и романсов, солисты Цыганского http://www.youtube.com/watch?v=HVCL_UJp9LM&feature=related
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2011, 20:32:12 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #32 : Styczeń 04, 2011, 14:27:22 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2011, 14:30:35 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #33 : Styczeń 04, 2011, 19:07:57 » |
|
Jednak, skoro ¿yjemy w Matrixie i dopóki nie zdo³amy siê z niego wydostaÌ, nale¿a³oby przynajmniej zmniejszyÌ bolesnoœÌ przebywania w nim.
BolesnoœÌ to te¿ Matrix. Przecie¿ boleœnoœÌ nie istnieje w obiektywnej rzeczywistoœci.Nikt j¹ tam nie stworzy³ i nigdzie jej gdzieœ tam.... nie ma. Wbrew wszelkim pozorom film MATRIX to nie zlepek filozoficzno- religijnych hipotez. W³aœnie czytasz teraz i patrzysz na MATRIX. Ten ekran pokazuje Ci MATRIX. Gdyby móg³ on przemówiÌ do Ciebie to by Ci rzek³ : patrzysz na mnie i widzisz tyle na ile pozwala Ci na to Twoja w³asna percepcja. I problem nie polega na percepcji, jak i problem nie jest ¿aden MATRIX, tylko problemem jest z³udna wiara w prawdziwoœÌ tego co widzisz. To ta sama wiara, które karze wierzyÌ, ¿e '' Bóg'' jest w niebie, ¿e drzewo to drzewo, cz³owiek to cz³owiek, a na niebie œwieci S³oùce... Prawdopodobnie pies te¿ widzi i myœli, ¿e drzewo, to drzewo, cz³owiek, to cz³owiek, ¿e na niebie œwieci s³oùce, a Bogiem dla niego jesteœ Ty. Jesteœ dla niego Bogiem wtedy, gdy jest od Ciebie zale¿ny.Jesteœ dla niego zbawicielem, bo dajesz mu jeœÌ, wiêc jesteœ dla niego Bogiem, jesteœ dla niego Panem, traktuje Ciê jak przyjaciela, bo ma z Ciebie korzyœÌ. To samo z ludŸmi. Kocham Ciê, bo Ciê potrzebujê... I znowu MATRIX polega na z³udnej wierze, ¿e kocham Ciê bo Ciê potrzebujê.... Twórcy filmu MATRIX pokazali ludzkoœci MATRIX. Ci co bacznie obserwuj¹ - wiedz¹. Wiedz¹ Ci dla, których nadzszed³ czas na zrozumienie. Ale, to nie wyœcig szczurów. Zatem prêdzej, czy poŸniej zrozumiej¹ WSZYSCY, bêd¹c cz¹stk¹ i fal¹.... EDIT :PTAKU DROGI. BolesnoœÌ to tylko, brak umiejêtnoœci ¿ycia... W doskona³ym TERAZ nie ma bolesnoœci, bo sk¹d ona mia³a by siê tam wzi¹Ì....? ! ¯yj zatem TERAZ. TERAZ to Wszystko co istnieje, co istnia³o i co istnieÌ bêdzie. Nie przegap chwili, aby to odnaleŸÌ..... Ktoœ kiedyœ pyta³ oto, czym JEST rzeczywistoœÌ ...? Oto ona...! BolesnoœÌ, to tylko ta czêœÌ Ciebie, której nie akcetpujesz. Czujesz bolesnoœÌ, a Twoi wewnêtrzni ministrowie (Ego) mówi¹, krzycz¹ : HEJ, nie pozwól na to.... Dok³adnie tak samo krzycz¹, gdy siê skaleczysz i p³ynie Ci krew.Ale w tym co oni ''krzycz¹'', zawarta jest nieakceptacja tego co siê sta³o.Ale siê ju¿ sta³o, a wiêc nieakaceptacja prowadzi do tego, ¿e rana goi siê trzy tygodnie, a zagoi³a by siê w tydzieù. Czy przypominasz sobie jak jako u¿ytkownik Astro pisa³em tu o filmie, w którym to kierowca samochodu potr¹ci³ pieszego.Pieszy pozbiera³ siê z trudem do kupy, otrzepa³ ubranie, uœmiechn¹³ siê i uk³oni³ siê kierowcy owego samochodu. Zrobi³ to dlatego, poniewa¿ by³ œwiadomy nieprzypadkowoœci tego co siê sta³o, by³ œwiadomy swoich uczuÌ, emocji (czym one s¹) i pozwoli³ im odejœÌ, przep³yn¹Ì. Ale ¿ycie jest takie jak pisa³a œwiatowej s³awy psychoterapeutka Loise Hay : kochani...chcia³am Wam wszystkim powiedzieÌ, ¿e...moja wieloletnia praktyka 100 procent potwierdzi³a, ¿e ¿ycie jest bardzo proste - odbieracie od niego tylko tyle ile sami dajecie... Dlatego jak ktoœ na pewnym forum napisa³ : Biblia XXIw powinna zawieraÌ tylko jedno s³owo -AKCEPTACJA. Nie akceptuj¹c Siebie, tak¹ jak¹ jesteœ, nie akceptujesz innych i inni NIE AKCEPTUJ¥ CIEBIE. Twoje ''utarczki'' z Koliberkiem s¹ dok³adnym tego przyk³adem. Mo¿esz Ty i Koliber nic niechcieÌ o tym wiedzieÌ, nic s³yszeÌ i t³umaczyÌ sobie tutaj na tysiêce sposobów, ale NIC to nie da...! Zaakceptuj siebie tak¹ jesteœ (ze wszystkimi swoim s³aboœciami, wzlotami, upadkami, swoimi iluzjami, emocjami, czy nawet k³amstwami mniej, czy bardziej œwiadomymi), wtedy inni zaakceptuj¹ Ciebie. A wtedy ustanie bolesnoœÌ, gdzie boleœnoœÌ w istocie oznacza wewnêtrzy konflikt, fa³sz....nic wiêcej. Wiêc droga siostro czas zawalczyÌ o swoj¹ prawdê, swoje œwiadectwo, swój energetyczny potencja³, czego z pewnoœci¹ z ca³ego serca jak NIKT... tego Ci ¿yczê. I jeszcze jedno : AKCEPTACJA, to NIE APROBATA i nie nale¿y jednego z drugim myliÌ i wrzucaÌ do jednego wora. Równie¿ AKCEPTACA, bez zrozumienia tego co siê dzieje jest guzik warta...! pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2011, 20:53:14 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #34 : Styczeń 04, 2011, 20:35:42 » |
|
Ano, pantha rei! Nawet ÂŹrĂłdÂło A wiĂŞc taĂącz, maÂła taĂącz...Wtedy pojawia siĂŞ stan, Âże wszystko niejako przestaje istnieĂŚ i zaczynasz wiedzieĂŚ, czego normalnie byÂś nie wiedziaÂł, choĂŚ to teÂż iluzja na dany moment....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #35 : Styczeń 04, 2011, 21:12:09 » |
|
Silver, czÂłowiek nie Âżyje tylko w sferze idei. Posiada jeszcze czucie, w odró¿nieniu od maszyn. I nawet przy najdoskonalszym rozumieniu rzeczywistoÂści, bĂŞdzie ona dla Ciebie odczuwana wszystkimi zmysÂłami. Fakt, umysÂł ma wpÂływ na uczucia ale one nigdy nie zniknÂą, dopĂłki bĂŞdziesz czÂłowiekiem. ÂŻyjesz w materii, gdzie trzeba dziaÂłaĂŚ, przeksztaÂłcaĂŚ jÂą wedle wÂłasnych wizji. To rodzi ró¿ne implikacje mentalno – emocjonalne. Dlatego wiedzÂąc nawet, Âże drzewo, czy kwiat sÂą iluzjÂą zachwycasz siĂŞ ich piĂŞknem i bolejesz, gdy uschnÂą. To samo dotyczy relacji miĂŞdzyludzkich. Fakt, Âże czujesz, jest najfajniejszÂą rzeczÂą jaka CiĂŞ tu spotyka. Po to zresztÂą tworzymy wszelkie matrixy, by ÂżyĂŚ peÂłniÂą i na wszelkie moÂżliwe sposoby. ZagĂŞszczamy i rozrzedzamy energiĂŞ, wedle potrzeb. A to, Âże u podstawy jesteÂśmy czystÂą ÂświadomoÂściÂą chroni nas przed unicestwieniem. ZaÂś kaÂżde doÂświadczenie wzbogaca, tak na poziomie indywidualnym jak i na poziomie JEDNI. Bo jesteÂśmy jak te krople wody w oceanie. I nie waÂżne dlaczego kocham, z jakiej potrzeby, waÂżne, Âże to robiĂŞ i potrafiĂŞ. Bo mimo wszystko, czÂłowiek potrzebuje drugiego czÂłowieka, bliskoÂści. A strata czĂŞsto to uÂświadamia. Wiedza, Âże jesteÂśmy zlepkiem elektronĂłw, albo falÂą energii nie odziera nas z magii Âżycia. Potrafimy wyczarowaĂŚ swĂłj Âświat, napisaĂŚ niejednÂą bajkĂŞ. I wcielaĂŚ siĂŞ w ró¿ne role. CzyÂż to nie piĂŞkne? CzyÂż nie piĂŞkniejsze jeszcze, gdy potrafimy zaprosiĂŚ drugÂą osobĂŞ do wspĂłlnego przeÂżywania jednej rzeczywistoÂści? Do stworzenia intymnego Âświata, tylko nam dostĂŞpnego? ChociaÂż dzielimy Âświaty z innymi? Ps. Braciszku drogi, od bardzo dawna akceptujĂŞ siebie takÂą, jaka jestem. I mam ÂświadomoœÌ iluzyjnoÂści wszelkich utarczek. Nie znaczy to, Âże mam byĂŚ nieczuÂła na Âżycie. Pozdrawiam CiĂŞ najserdeczniej, jak potrafiĂŞ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2011, 21:15:48 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #36 : Styczeń 04, 2011, 22:43:06 » |
|
Ciê¿ko uciec mi od odczucia, ¿e wiele z opinii które to s³yszê s¹ jakby odtwarzanie z play-backu, tak na si³ê bez zrozumienia sedna w¹tku oraz podjêcia dyskusji. Ot, tak przytaczana definicja z jakiejœ encyklopedii...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #37 : Styczeń 05, 2011, 00:04:41 » |
|
Bo mimo wszystko, czÂłowiek potrzebuje drugiego czÂłowieka, bliskoÂści. A strata czĂŞsto to uÂświadamia.
Przede wszystkim, to strata uÂświadamia... Nikt bardziej nie ceni swojego Âżycia jak ...w momencie gdy go traci, lub w momencie gdy tracÂą go inni.... Ale z tym juÂż gorzej.., bo gdy tracÂą go inni, to raczej juÂż o wiele mniej waÂżne. Piszesz : '' Nie znaczy to, Âże mam byĂŚ nieczuÂła na Âżycie''. To trochĂŞ inny temat i do szerokiej dyskusji.... Niemniej jednak uwaÂżam, kaÂżdy jest czuÂły na Âżycie tyle i tylko tyle na ile jest Âświadomy tego Âżycia. Patrz : kaÂżde PaĂąstwo uzbrojone jest po zĂŞby i utrzymuje armie i sprzĂŞt do zabijania. A tuÂż obok wielka nauka, wielka edukacja, kultura, sztuka, religie gÂłoszÂące prawdy o Bogu i miÂłoÂści. W zwiÂązku z powyÂższym najwiĂŞkszÂą hipokryzjÂą byÂłoby twierdziĂŚ, Âże jak piszesz (kaÂżdy jest czuÂły na Âżycie). To, Âże ktoÂś Âżyje (chodzi do pracy, Âżeni siĂŞ, kupiÂł sobie samochĂłd, spÂłodziÂł dzieci etc...), to jeszcze zbyt maÂło, aby mĂłwiĂŚ o Âżyciu. To rozmowa tylko o prozie Âżycia, a nie o Âżyciu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2011, 00:15:44 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #38 : Styczeń 05, 2011, 00:06:53 » |
|
Umi³owani Bracia i Siostry w Chrystusie, oraz Cheopsie...! Przypominam, ¿e w dalszym ci¹gu jest to konkretnie w¹tek o Cyganach (Gitano), a zw³aszcza o ich sztuce. Zastanawiaj¹cy jest brak aktywnoœci od pocz¹tku w tym wzglêdzie, a teraz nagle rozgorza³y dyskusje poza zasadniczym tematem, jakby nie by³o na to miejsca w innych w¹tkach, nie mówi¹c, ¿e jest tu pe³na wolnoœÌ w zak³adaniu nowych, zgodnie z nasz¹ myœl¹ i zmierzeniem... Jak¿e koliberek by³by szczêœliwy, gdyby i jego ktoœ uradowa³ jak¹ œpiewk¹ cudn¹, lubo taùcem ognistym, ale skoro nie, to on znowu zadedykuje "namiêtnym mi³oœnikom sztuki cygaùskiej", bo jakoœ nie mog¹ rozstaÌ siê z t¹ witryn¹. Carmen Amaya / "Embrujo del Fandango"http://www.youtube.com/watch?v=LyjSuyKIPp8&feature=relatedLas mujeres de la Era de Franco: Carmen Amaya, 1947.http://www.youtube.com/watch?v=aBbjvZAsqco&feature=relatedProszê zwróciÌ uwagê na fascynuj¹c¹ jednoœÌ tej grupy etnicznej, zw³aszcza we wspólnych artystycznych dzia³aniach. Jest to tak zachwycaj¹ce i daj¹ce do myœlenia. Jak¿e nam tego brakuje! Jairo Barrull y Remedios Amayahttp://www.youtube.com/watch?v=BogA4YmmcH4&feature=relatedrancapino chicohttp://www.youtube.com/watch?v=0GJ2krTqp1o&feature=relatedPs. Przeczyta³em Twój edit Silv i nie wrzucaj "kolibra" do jednego worka nieakceptacji, bo siê mylisz. Koliber(ek) nie aprobuje, ale akceptuje, czego nie raz daje temu wyraz, gdybyœ zechcia³ zauwa¿yÌ. Tak¿e b¹dŸ sprawiedliwszy w swoich os¹dach, z których wci¹¿ nie mo¿esz siê wyzwoliÌ, a zmieniaj¹c mój nick wyra¿asz nie zanadto przychylny stosunek do koliberka. Najg³upszy psycholog to wie, a có¿ dopiero Ty? Zatem kim jesteœ naprawdê i jaki jest Twój rzeczywisty cel???Los Habichuela-Ketama-Carmona juerga flamenca from "Herencia Flamenca"http://www.youtube.com/watch?v=4jWH7ppgTQw&feature=relatedCamarón de la Isla en una juerga flamencahttp://www.youtube.com/watch?v=zYdz5gr54ug&feature=related
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2011, 22:50:42 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #39 : Styczeń 05, 2011, 00:13:10 » |
|
UmiÂłowania Bracia i Siostry w Chrystusie i Cheopsie! Przypominam, Âże w dalszym ciÂągu jest to konkretnie wÂątek o Cyganach( gitano), a zwÂłaszcza o ich sztuce.
Taki juÂż urok Koliberku internetowych forĂłw, Âże nie zawsze wszystko idzie pod temat. CzĂŞsto pisze siĂŞ po prostu spontanicznie, to co najbardziej czÂłowiekowi w duszy gra, a nie to co wynika ustalonych z gĂłry tematĂłw. I pewnie dlatego jest jak jest...
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2011, 00:16:56 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #40 : Styczeń 05, 2011, 00:24:53 » |
|
A od czego sÂą moderatorzy Âżeby tu "posprzÂątaĂŚ?"Zapraszamy zawsze tak bardzo aktywnych do przeniesienia postĂłw kompletnie nie zwiÂązanych z tematem na wÂłaÂściwe dla nich miejsce. ProszĂŞ. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2011, 01:05:36 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #41 : Styczeń 05, 2011, 00:42:09 » |
|
Przede wszystkim, to strata uœwiadamia... Nikt bardziej nie ceni swojego ¿ycia jak ...w momencie gdy go traci, lub w momencie gdy trac¹ go inni.... Ale z tym ju¿ gorzej.., bo gdy trac¹ go inni, to raczej ju¿ o wiele mniej wa¿ne. Piszesz : '' Nie znaczy to, ¿e mam byÌ nieczu³a na ¿ycie''. To trochê inny temat i do szerokiej dyskusji.... Niemniej jednak uwa¿am, ka¿dy jest czu³y na ¿ycie tyle i tylko tyle na ile jest œwiadomy tego ¿ycia. Patrz : ka¿de Paùstwo uzbrojone jest po zêby i utrzymuje armie i sprzêt do zabijania. A tu¿ obok wielka nauka, wielka edukacja, kultura, sztuka, religie g³osz¹ce prawdy o Bogu i mi³oœci. W zwi¹zku z powy¿szym najwiêksz¹ hipokryzj¹ by³oby twierdziÌ, ¿e jak piszesz (ka¿dy jest czu³y na ¿ycie). To, ¿e ktoœ ¿yje (chodzi do pracy, ¿eni siê, kupi³ sobie samochód, sp³odzi³ dzieci etc...), to jeszcze zbyt ma³o, aby mówiÌ o ¿yciu. To rozmowa tylko o prozie ¿ycia, a nie o ¿yciu. Silver, proza ¿ycia, jego poetyka i filozofia, to tylko ró¿ne aspekty tego samego. Nie masz wyjœcia braciszku, ¿ycie musisz prze¿yÌ mniej lub bardziej œwiadomie. Mniej lub bardziej spontanicznie i uczuciowo. I to w s¹siedztwie uzbrojonych armii, wielkich religii, nauk itp. Dodatkowo p³odz¹c dzieci, chodz¹c do pracy lub nie chodz¹c, akceptuj¹c to lub nie. Co zrobisz z tym wszystkim? Rozbroisz ka¿d¹ bombê? Zlikwidujesz ka¿d¹ niedolê? Uciekniesz od ¿ycia? Przestaniesz zachwycaÌ siê piêknem Ziemi? Niestety, wyposa¿ony jesteœ w uczucia i nie zostawisz ich na drodze. Mimo swojej wielkiej œwiadomoœci musisz byÌ czu³y na ¿ycie. Obojêtnie, jak je pojmujesz. Darku, mo¿e przeniesiesz nasz¹ dyskusjê do innego w¹tku?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #42 : Styczeń 05, 2011, 01:30:40 » |
|
Po co zaraz bomby rozbrajaÌ, wystarczy³oby drugiego bliŸniego ucieszyÌ TU i TERAZ, o co tak piêknie prosi. I nie sabotowaÌ. Rozumiem, ¿e czasem ponosi, ale ¿eby a¿ z tak¹ niewyrozumia³oœci¹ dla reszty. Ale có¿, zdarza siê i tak, ¿e bêd¹ mieli uszy, a nie us³ysz¹, oczy, a nie ujrz¹... Mo¿na sprofanowaÌ i skomercjalizowaÌ wszystko, jak poni¿ej, ale có¿, nomen omen!: ALABINA ISHTAR AND THE GIPSY KINGShttp://www.youtube.com/watch?v=HurHAW_0z30&feature=related...osobiœcie wolê bardziej Ÿród³ow¹ muzykê: Cigåny tånc (Gypsy dance)http://www.youtube.com/watch?v=XJh5rf_bgNU&feature=relatedluuub: Sexy Flamenco Dancehttp://www.youtube.com/watch?v=te95-UywzRs&feature=relatedFlamenco Dancehttp://www.youtube.com/watch?v=xqxJMCQxb_Q&feature=related Mercedes Ruiz, Moscow, 2007http://www.youtube.com/watch?v=100uRHytjzk&feature=related
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2011, 13:57:25 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #43 : Styczeń 05, 2011, 01:35:26 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2011, 01:40:49 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #44 : Styczeń 05, 2011, 14:11:03 » |
|
Mimo swojej wielkiej ÂświadomoÂści musisz byĂŚ czuÂły na Âżycie. ObojĂŞtnie, jak je pojmujesz.
Tak siĂŞ skÂłada akurat, Âże "czuÂłoœÌ na Âżycie" jest ÂściÂśle paralelna ze stopniem ÂświadomoÂści, czyli Âże jest wprost proporcjonalna do miejsca, w ktĂłre owa wyewoluowaÂła. Inaczej siĂŞ nie da! Najpierw pojawia siĂŞ szeroko pojĂŞta empatia, a nastĂŞpnie dochodzi siĂŞ do stanu neutralnego, w ktĂłrym to zawarte jest apogeum tejÂże czuÂłoÂści, choĂŚ jej oblicze ró¿ne moÂże mieĂŚ znamiona, ale to juÂż w zaleÂżnoÂści od zaistniaÂłej Potrzeby. To juÂż byÂło, ale: Бедная http://www.youtube.com/watch?v=XTRVNYvZtWs&feature=relatedLeonsia Erdenko-Lumbahttp://www.youtube.com/watch?v=hu3Vugni7zk&feature=relatedto szczegĂłlnie mi siĂŞ podoba: Sunhttp://www.youtube.com/watch?v=laH6jCPw-0Q&feature=relatedСергей Орехов - Ночь светлаhttp://www.youtube.com/watch?v=G7UYZcjSxXk&feature=relatedPaco De Lucia, John Mclaughlin y Al Di Meola - Mediterranean!!!http://www.youtube.com/watch?v=HEZrB_FDw4c&feature=related
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2011, 14:20:46 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #45 : Styczeń 05, 2011, 23:39:33 » |
|
Darku bardzo dobrze i¿ rozdzieli³eœ te tematy , bo zrobi³o siê ju¿ okropnie. Ale wszystko co jest zwi¹zane z Romami powinno tam pozostaÌ , bo to dotyczy Romów. Temat "To¿samoœÌ narodowa" ciê¿ko jest z nimi po³¹czyÌ i nikt nie wpadnie na to i¿ dotyczy on Romów, to jedno. A drugie to Romowie nie s¹ narodem. Jest to Rod , grupa etniczna i takom to¿samoœÌ oni posiadaj¹. A temat "To¿samoœÌ narodowa mo¿e pozostaÌ na pewno siê rozwinie. Jednak gdyby nie zrobi³o Ci to wielkiej trudnoœci proszê o posty moje i Koliberka cofn¹Ì na " Ech Cyganie... " Bêdê tam kontynuowaÌ temat zwi¹zany z Romami i tam Romowie bêd¹ go odnajdywaÌ ( powiadomi³am niektórych). Zwyczajnie bêdzie du¿o ³atwiej. Z góry dziêkuje. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2011, 14:28:53 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #46 : Styczeń 06, 2011, 14:32:09 » |
|
Dobrze, co prawda poprawiÂłem tytuÂł wÂątku, ale nich tak bĂŞdzie bo wszak Cyganie nie sÂą jedynÂą grupÂą, ktĂłra jest przeÂśladowana. Co zaÂś tyczy postĂłw , o ktĂłrych napomykasz, postaram siĂŞ je sukcesywnie poprzenosiĂŚ.
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #47 : Styczeń 27, 2011, 18:56:55 » |
|
Wielcy Polacy, którzy nie byli PolakamiPrzed napisaniem pierwszego zdania na temat - napiszmy kilka s³ów, które bezpoœrednio tematu nie dotycz¹. Napiszmy, aby uspokoiÌ choÌby niektórych z tych, którzy podnosiÌ bêd¹ w geœcie oburzenia g³osy sprzeciwu, wobec takiej prowokacji intelektualnej, na jak¹ sobie tutaj pozwalamy. Zatem - naprawdê nie jest naszym celem obra¿anie kogokolwiek, a zw³aszcza naszego narodu jako takiego. Jesteœmy dumni, ¿e przysz³o nam ¿yÌ w kraju takim, jak Polska. Kraju, którego historia jest epopej¹ o niez³omnoœci i pieœni¹ o wolnoœci. Kraju, który nie boi siê odpowiadaÌ na trudne pytania dotycz¹ce swojej w³asnej to¿samoœci. Dlatego w³aœnie naszym celem jest chêÌ zasiania intelektualnego fermentu i próba odpowiedzi na pytanie - co to znaczy "Polak"? Kim jest ten, którego takim s³owem nazywamy? Co o "polskoœci" decyduje? Pochodzenie etniczne? Wspólnota kulturowa? Przekonanie o tym, ¿e Polakiem siê jest? Nic z tych rzeczy czy wszystkie one jednoczeœnie? 1/9 http://niewiarygodne.pl/gid,13074356,img,13074423,kat,1017185,title,Wielcy-Polacy-ktorzy-nie-byli-Polakami,galeriazdjecie.html
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #48 : Styczeń 27, 2011, 20:44:25 » |
|
Ale Kopernik byÂł chociaÂż mĂŞÂżczyznÂą, tak? ;]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #49 : Styczeń 27, 2011, 20:48:54 » |
|
Ja sam juÂż siĂŞ w tym wszystkim gubiĂŞ. A moÂże niebawem ogÂłoszÂą, ze byÂł/byÂła jednak obojniakiem?
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
|