Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 22:18:25


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przypadek smierci klinicznej  (Przeczytany 2970 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« : Luty 08, 2011, 21:13:09 »

Mellen-Thomas Benedict jest artyst¹, który prze¿y³ œmierÌ w 1982r. By³ martwy przez ponad pó³torej godziny, w ci¹gu której opuœci³ cia³o i uda³ siê w kierunku Œwiat³a. Poniewa¿ ciekawi³ go Wszechœwiat, zosta³ zabrany w jego odleg³e rejony, a nawet dalej - w energetyczn¹ Pustkê Nicoœci poza Wielkim Wybuchem. Komentuj¹c jego doœwiadczenie, Dr. Kenneth Ring powiedzia³: "Jego historia jest jedn¹ z najbardziej niezwyk³ych, z jakimi zetkn¹³em siê w trakcie swoich rozleg³ych badaù nad doœwiadczeniami œmierci klinicznej".

http://www.astraldynamics.pl/artykul-20,,.html
Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #1 : Luty 08, 2011, 21:36:40 »

Rafaela myÂślĂŞ Âże nie bĂŞdziesz miaÂła mi za zÂłe ale zauwaÂżyÂłem coÂś na co uwagĂŞ naleÂży zwrĂłciĂŚ.
Cytuj
Mogê to jedynie opisaÌ w taki sposób, ¿e Wy¿sze Ja przypomina po³¹czenie/przewód. Nie przypomina³o go z wygl¹du, ale jest to bezpoœrednie po³¹czenie ze ród³em, które jest w ka¿dym z nas. Jesteœmy bezpoœrednio po³¹czeni ze ród³em. Tak wiêc Œwiat³o pokaza³o mi matrycê Wy¿szego Ja. I uzmys³owi³em sobie wyraŸnie, ¿e wszystkie Wy¿sze Ja s¹ po³¹czone ze sob¹ w jedno, wszyscy ludzie s¹ jednoœci¹, jesteœmy w rzeczywistoœci jedn¹ istot¹, ró¿nymi jej aspektami. Nie chodzi³o tu o jak¹œ konkretn¹ religiê. W³aœnie takie informacje dosta³em. I zobaczy³em tê mandalê ludzkich dusz. To by³a najpiêkniejsza rzecz, jak¹ kiedykolwiek widzia³em. Wszed³em w ni¹ i ca³kowicie mnie poch³onê³a. To by³o jakbyœ otrzyma³ ca³¹ mi³oœÌ, jakiej kiedykolwiek pragn¹³eœ, i to tak¹ mi³oœÌ, która leczy, uzdrawia i regeneruje.

Tak, tak ludzkich dusz oczywiÂście, a ja zadam proste jak but pytanie. Gdzie dusze zwierzÂąt? W sumie o Âśmierci klinicznej wiemy tyle Âże nic nie wiemy. Mamy tylko pamiĂŞciowe przykÂłady ludzi, ktĂłrzy umarli Âże tak powiem.

Jak to interpretowaÌ? Trudno powiedzieÌ, nasz mózg jest swego rodzaju kart¹ SIM, która przesy³a sygna³y - nawet w telefonie czasami dochodzi do b³êdów.

Dlatego wszystko w tym tekÂście piĂŞknie i cacy ale nie pasuje tutaj mi to okreÂślenie ktĂłre podkreÂśliÂłem - zaniÂżanie wartoÂści istot Âżywych takich jak zwierzĂŞta Âże to niby duszy nie majÂą jest bezczelnoÂściÂą. Mam kotkĂŞ i wiem Âże to zwierze czasami jest bardziej ludzkie niÂż, nie ktĂłrzy ludzie. Dlatego jak ktoÂś powie mi Âże zwierzĂŞta "nie majÂą duszy bo jej nie majÂą" to zasÂługuje na kopa w dupe... Ehh.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #2 : Luty 08, 2011, 21:52:08 »


Mellen-Thomas Benedict-dzieli sie swoim przezyciem jakich doznal podczas smierci klinicznej.

Gdybym miala mozliwosc zadania pytania temu panu, to oczywiscie zapytalabym o swiat roslin i zwierzat.

Pozdrawiam Rafaela.
Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #3 : Luty 08, 2011, 21:56:14 »

Mia³ tak¹ mo¿liwoœÌ, jeœli to by³o rzeczywiœcie. Dlaczego te œwiat³o, które mu odpowiedzia³o nie okreœli³o tego jako mandal istot ¿ywych? Tylko ludzkich dusz? Dlatego te¿ tym bardziej zawsze zwracam uwagê na takie podejœcie, nie których ludzi do tego tematu.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.018 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia granitowa3 opatowek wypadynaszejbrygady phacaiste-ar-mac-tire