Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 09:02:30


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wojny bogów  (Przeczytany 40522 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Krons
Go¶æ
« : Luty 09, 2011, 09:22:13 »




Trochê odbiegnê od tematu,ale to przy koñcu mo¿e Was zaciekawiæ.Fragment z ksi±¿ki Josepha f.Farella Wojna nuklearna sprzed 5000 ty¶ lat
  W ksi±¿ce przedstawiono argumenty na rzecz hipotezy,¿e w naszym Uk³adzie S³onecznym w paleostaro¿ytno¶ci rozegra³a siê wojna kosmiczna.Niektóre argumenty s± oparte na osi±gniêciach wspó³czesnej nauki,na staro¿ytnych tekstach oraz na osobliwym styku miêdzy tymi dwoma dziedzinami,który umo¿liwia rekonstrukcjê paleostaro¿ytnej fizyki z fragmentów tych tekstów.
Do ustalenia chronologicznych ram tej wojny przyjêto hipotezê Toma Van Flanderna,zgodnie z któr± 65 000 000 i 3 200 000 lat temu nast±pi³y dwie eksplozje planet.W tych ramach czasowych osadzono wojnê w panteonie bogów,o której wspominaj± tu analizowane teksty mezopotamskie.Jak pokazano tak¿e,data 3 200 000 lat temu jest zgodna z zarówno z tekstami jak i mitami tradycji wedyjskiej (wielkie YUGA) jak i z sumeryjsk± List± królów.
  Jako podstawy fizyczne umo¿liwiaj±ce dokonania powa¿nego zniszczenia powierzchni planety wskazano fizykê plazmy Alfevna i Peratta.Dodatkowym potwierdzeniem s± zgromadzone przez Peratta na temat petroglifów,które wskazuj± ¿e ludzie obserwowali ogromne wy³adowania i niestabilno¶ci plazmy bardzo,bardzo dawno temu (aczkolwiek nie w granicach  czasowych jakie wynika³y by z hipotezy van Flandernaczy to w wersji pierwotnej ,czy poprawianej).Co wiêcej,wskazano,¿e zjawiska te dostatecznie dobrze wyja¶niaj± podobieñstwo Marsa do mitycznego motywu "zranionego wojownika",gdy¿ bardzo wyra¼ny obiekt terenowy na Marsie Valles Marineris ma cechy wskazuj±ce na jego powstanie w wyniku ogromnego wy³adowania elektrostatycznego.Prawie prostolinijny kstalt Valles Marineris wskazuje tak¿e ,¿e wy³adowanie by³o sterowane w sposób inteligentny wzd³óz powierzchni planety.mo¿e lepszym okre¶leniem by³o by wycelowanie
  Jak pokazano fizyka plazmy niepokoj±co wi±¿e siê z hitlerowskim projektem "Dzwon" z okresu II wojny ¶wiatowej,a tak¿e fizyka skalarn±.Zjawiska oparte na tej fizyce - zgodnie z na nie¶wietleniem zagadnienia pulsarów Paula La Violette'a mog± pos³u¿yæ do utworzenia galaktycznej sieci telekomunikacyjnej,a tak¿e s± dostatecznie potê¿ne by doprowadziæ do eksplozji planety w ramach celowych dzia³añ wojennych,na co wskazuj± enuma elisz i inne teksty mezopotamskie.
  Staro¿ytne teksty wyra¼nie wskazuj±,¿e wojna toczy³a siê o technologiê zwan± tablicami przeznaczenia,która zapewnia³a hegemoniê i która pos³u¿y³a jako narzêdzie tej wojny.Wyra¼nie rysuj± siê zwi±zki miedzy t± technologi± a wzmiankami niektórych legend egipskich takich jak te dotycz±ce budowy edfu,Ksiêga Umar³ych oraz legendy dotycz±ce znikniêcia szmaragdowych i szafirowych tablic boga Totha.Tablice te mia³y zwi±zek "kamieniami mocy",które zosta³y zinwentaryzowane przez Ninurtê,zanim czê¶æ zosta³a zniszczona,czê¶æ zachowana,a czê¶æ ukryta w bezpiecznym miejscu.Taka inwentaryzacja kamieni ogromnie przypomina postêpowanie Aliantów po II wojnie ¶w. w pokonanych Niemczech.Podobieñstwo to nadaje staro¿ytnym mitom charakter autentycznych,choæ ju¿ s³abo pamiêtanych wydarzeñ historycznych.
 Tablice przeznaczenia jak sie spekuluje na podstawie starannej analizy skomplikowanej,mitologicznej symboliki z nimi zwi±zanej,by³y indeksami siatek interferometrycznych oprogramowaniem b±d¼ innego rodzaju informacj± niezbêdn± do kierowania broni±.Nale¿a³o je pod³±czyæ do urz±dzeñ b±d¼ systemów broni o ogromnej mocy niszcz±cej,opartej na fizyce skalarnej,chocia¿ charakter tej broni nie jest jeszcze nam znany.
  Tradycje i symbole przekazane w omówionych tu tekstach wskazuj± tak¿e na niektórych uczestników tej wojny kosmicznej - s± nim brakuj±ca obecnie planeta (Nibiru) która uleg³a eksplozji,Mars,Saturn,Ksiê¿yc Ziemi oraz sama Ziemia.W Tej ksi±¿ce przedstawiono materia³y dowodowe potwierdzaj±ce istnienie obiektów zaprojektowanych przez istoty inteligentne: od anomalnych cech naszego ksiê¿yca przez dobrze (i s³abiej ) znane anomalie na powierzchni Marsa,po ¶mia³± hipotezê Richarda C. Hoaglanda,¿e  ksiê¿yc Saturna Iapetus sam jest wielkim sztucznym satelit±.
  Hipoteza wojny kosmicznej wymaga przyjêcia,¿e istnieli inteligentni obserwatorzy opisywanych wydarzeñ to nie tylko na tamtych planetach,ale tak¿e na Ziemi.W zwi±zku z tym zaprezentowana materia³y dowodowe pochodz±ce z obszernej pracy Crema i Thompsona,dotycz±cej blokowania publikacji odkryæ archeologicznych sugeruj±cych,ze wspó³czesny cz³owiek istnieje znacznie d³u¿ej,niz wynika³o by to ze standardowych modeli biologicznych,paleontologicznych i antropologicznych opartych na teorii ewolucji.Przedstawiono ¶lady ¶wiadcz±ce o tym,¿e kto¶ inteligentny,maj±cy cechy podobne do ludzkich,istnia³ na Ziemi wiele milionów lat temu i to w granicach czasowych pasuj±cych do granic wytyczonych przez hipotezê van Flanderna o eksplozji planety.
Jak jasno wynika z powy¿szego,uwa¿am,¿e hipoteza wojny kosmicznej jest oparta na dostatecznie przekonuj±cych argumentach,a mo¿e jest najlepsz± hipotez±,jak± mo¿na by³o wysun±æ dla wyja¶nienia tych materia³ów dowodowych.
  Z hipotez± t± wi±¿± siê ró¿e niepokoj±ce mo¿liwo¶ci.Niektóre z nich zosta³y ju¿ wspomniane w tej ksi±¿ce.Ale jest ich wiêcej i maj± charakter spekulacji typu ,,a co je¶li ...."
tablice przeznaczenia i ich odpowiedniki,tablice boga Thota s± nierozerwalnie zwi±zane z Mezopotami± i Egiptem,za¶ przez symboliczne zale¿no¶ci miedzy górami,cia³ami niebieskimi,bogami i piramidami,a tak¿e nierozerwalnie budowanymi w tych krajach sztucznymi górami czyli piramidami i zikkuratami.Spekulowano zatem w tej ksi±¿ce,¿e mo¿e niektóre pozosta³o¶ci tych tablic le¿a gdzie¶ w tamtych miejscach ukryte pod piaskiem i mu³em nagromadzonym przez tysi±clecia.
  Z tym w³a¶nie punktem zwi±zane s± te niepokoj±ce mo¿liwo¶ci - mianowicie,¿e kto¶ gdzie¶ mo¿e ich tam poszukiwaæ.Wskaza³em na te mo¿liwo¶ci w sposób zawa³owany w ksi±¿ce :Gwiazda ¶mierci z Gizy: w nastêpuj±cym akapicie:
"Od XIX wieku a¿ do pocz±tku II wojny ¶wiatowej w XX wieku amerykañscy i niemieccy uczeni przekopywali stanowiska na Bliskim Wschodzie,maj±c na wzglêdzie tylko jeden cel: wskazanie swego pochodzenia od tych staro¿ytnych spo³eczeñstw lub choæby zwi±zków miedzy nimi.By³o to pierwsze nasilenie "wojny kulturowej" wyra¿aj±cej siê w swego rodzaju imperializmie spo³ecznym,gdy dominuj±ca kultura anglo-amerykañska oraz rywalizuj±ca z ni± kultura niemiecka zg³asza³y pretensje do szczytnego staro¿ytnego pochodzenia.Wed³ug Anglo-Amerykanów ich rodowód mia³ siê wywodziæ od Egiptu przez Grecjê i ostatecznie do Ameryki.Wed³ug Niemców ich rodowód mia³ siê wywodziæ od Atlantydy przez Sumer i Indie do Niemiec
  Poszukiwania te skazane by³y jednak na niepowodzenie,opiera³y,opiera³y siê bowiem na idei znlezienia "prawdziwych" pocz±dków w Egipcie albo Sumerze tak jakby te dwie kultury by³y przeciw wstawne i niezwi±zane ze sob±.W rzeczywisto¶ci jak pokazano jest ca³kiem inaczej,gdy¿ istniej± dowody ¶wiadcz±ce o tym,¿e obie te kultury przechowa³y,ka¿da na swój sposób we w³asnych miastach,starsze opowie¶ci o wojnie kosmicznej i technologiach jakie by³y w niej u¿yte.
Niemniej poszukiwania by³y prowadzone,a najbardziej wytrwale przez Niemców gdy¿ w Niemczech ¿yli najwybitniejsi i najbardziej znani ówcze¶ni archeolodzy - specjali¶ci od dziejów Sumeru i Asyrii.Zainteresowanie Niemców staro¿ytnym Wschodem wyra¿a³o siê miêdzy innymi popularno¶ci± t³umaczeñ mitów mezopotamskich na jêzyk niemiecki.Jest wiêc mo¿liwe,¿e podczas oszala³ych lat miêdzywojennych w okresie Republiki Weimarskiej,gdy istnia³y liczne tajne stowarzyszenia gloryfikuj±ce staro¿ytn± superrasê,od której rzekomo wywodzi³y siê Niemcy,ten pr±d kulturowy zmaterializowa³ siê w postaci zorganizowanego przedsiêwziêcia maj±cego na celu odnalezienie i odzyskanie owych staro¿ytnych technologi.Za¶ w warunkach Trzeciej Rzeszy gdy pod komed± Reichsfuihrera SS Heinricha Himmlera dzia³a³ os³awiony Ahnenerbediendst (urz±d ds. okultystycznych i rodowodowych),z pewno¶ci± istnial klimat sprzyjaj±cy takiej paleofizycznej interpretacji staro¿ytnych tekstów jak± przedstawiono w tej ksi±¿ce.
To doprowadzi³o do intensywnych ,ale bardzo tajnych dzia³añ Niemców na obszarze dzisiejszego Iraku (wiêc wszystko na to siê sk³ada,¿e ta ca³a wojna o ropê to tak¿e przykrywka,wiêkszo¶æ osób,która siê z te¿ zetknê³a to to potwierdza).
Zainteresowanie nazistów tym krajem,który wówczas znajdowa³ siê pod silnymi wp³ywami brytyjskimi siêga lat 20' XX wieku,gdy partia narodowo-socjalistyczna dopiero powstawa³a.Nie powinno byæ wiêc zaskoczenie,¿e w Tebrizie,w s±siaduj±cej z Irakiem Persji osiedli³ siê w Detlef Schumude,czo³owy dzia³acz s³ynnego Thule Gesellschaft (tajnego stowarzyszenia,które sponsorowa³o NSDAP d³ugo po wojnie),redaktor czasopisma "Ostara" tego¿ stowarzyszenia,a przy tym kawaler Orderu Nowych Templariuszy(ONT) von Liebenfela.Schumude prowadzi³ z stamt±d poszukiwania "Ukrytych panów".Udzia³ o takim znaczeniu i pozycji jak Shumude wskazuje,¿e to on by³ koordynatorem zbierania faktów i informacji na zlecenie tego ¶rodowiska.
W 1939 roku kierowany przez admira³a Wilchelma Canarisa Abwehrabeteilung,czyli niemiecki wywiad wojskowy,wys³a³ na Bliski Wschód doktora Paula Levekhuna z zadaniem poszukiwania sojuszników w spo³eczno¶cach muze³mañskich ¿yjacych pod panowaniem i wp³ywami brytyhjskimi.Baza jego dzia³añ by³ równie¿ Tebriz w Persji.Co najbardziej interesuj±ce,w ¶ród zwerbowanych przez niego sojjuszników by³ sam Rashid Ali,pronazistowski premier Iraku,obalony dwa lata pó¼niej w wynik inwazji brytyjczyków w tym regionie.
  Siatkê irackich agentów Abwehy Canarisa przej±³ Himmler w 1944r. gdy okaza³o siê,¿e Canaris by³ zamieszany w spisek maj±cy zabicie Hitlera w zamachu bombowym tego samego roku.Rzecz ciekawa,z rozkazu Himmlera kierownictwo nad tymi agentami obj±³ baron Rudolf von Sebottendorf,jeden z g³ównych za³o¿ycieli Thule Gesellschaft (podobnie jak Shmmude) kawaler Orderu Nowych Templariuszy!Mo¿na z tego wywnioskowaæ,¿e rzeczywista sieæ agentów niemieckich w iraku by³a oparta na sieci owego tajnego stowarzyszena w tym regionie,prawdopodobnie utworzonej przez Shmmudego.
Nale¿y tak¿e wspomnieæ o jeszcze jednym zwi±zku Karl Maria Willigut alias Weihstorzwany razputinem Himmlera,dokona³ w 1940 roku wielu odkryæ archeologicznych,które wskazywa³y na obecno¶æ cz³owieka w irackiej prowincji Irbil w okresie a¿ 10.000 lat przed nasz± er±.
Nie wiadomo co siê sta³o z sieci± irackich agentów Thule i SS po 1945 roku,ale interesuj±ce jest,¿e wkrótce po zakoñczeniu wojny znaleziono zw³oki von Sebottendorffa p³ywaj±ce w cie¶ninie Bosfor,ko³o Stambu³u
Je¶li dodaæ do tego fakt ,¿e zarówno Niemcy jak i Francja udzieli³y ogromnej pomocy re¿imowi Saddama Husajna przy badaniach archeologicznych,a tak¿e fakt dzisiejszej dzia³alno¶ci wojskowej Amerykanów i Brytyjczyków w tym kraju,wszystko mo¿e wskazywaæ na istniene innych ,tajnych celów wojny Irackiej,poza uniemo¿liwieniem Husajnowi pozyskania broni masowego ra¿enia i powstrzymaniem terroryzmu.W Istocie wygl±da na to,¿e wszyscy poszukuj± broni masowego ra¿enia,ale ca³kiem innego rodzaju i bardzo, badziej staro¿ytnej!
Do tego dochodzi dziwne zachowanie rz±du Egipskiego,który buduje mur wokó³ Gizy...chyba wado przed czym projektem Cheops - misji "ratowania" ziemi.Jeszcze do nie dawna,a dok³adnej w 2007 jeszcze w miarê to wszystko siê krêci³o dopiero pó¼niejsze lata pozwoli³y zdemaskowaæ "Przemawiaj±cego".Dzisiaj nie ma w±tpliwo¶ci,¿e chciano pozyskaæ ...resztê tych tablic i tego wszystkiego co siê znajdowa³o i uniemo¿liwiæ ludzko¶ci przej¶cie do innego wymiaru i obronê tego co w trójwymiarze,b±d¼ te¿ zagarniecie sprzêtu jak siê tam znajduje.Jaki to sprzêt,kto go tam pozostawi³ i gdzie?
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2012, 21:02:44 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Luty 09, 2011, 09:44:08 »

fascynuj±cy nowy element naszej uk³adanki- Egipt, PCh, wojny o ropê, itd.

dziêki Krons! U¶miech

PS. czy ta ksi±¿ka- Josepha f.Farella Wojna nuklearna sprzed 5000 ty¶ lat, jest gdzie¶ do ¶ci±gniêcia?
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 09:46:28 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Luty 09, 2011, 10:01:41 »

http://docs4.chomikuj.pl/321562828,0,0,Joseph-P-Farrell---wojna-nuklearna-sprzed-5-tysiecy-lat.doc
Zapisane
Krons
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Luty 09, 2011, 10:16:08 »

fascynuj±cy nowy element naszej uk³adanki- Egipt, PCh, wojny o ropê, itd.

dziêki Krons! U¶miech

PS. czy ta ksi±¿ka- Josepha f.Farella Wojna nuklearna sprzed 5000 ty¶ lat, jest gdzie¶ do ¶ci±gniêcia?

Proszê bardzo:)
A ty my¶lisz songo1970,¿e to jest wszystko? Ostatnio po¶wieci³em na to czasu.Ale nic tak bardzo mnie nie rozwali³o jak to poni¿ej. Oto fragment z V tablicy Szmaragdowych Tablic Thota przet³umaczonych przez dra.Dorela :

"G³êboko pod skala ukry³em mój statek powietrzny czekaj±cy czasu,kiedy cz³owiek bêdzie znów wolnym.nad stadkiem postawi³em kierunkowskaz w kszta³cie lwa( sfinksa) podobnego do cz³owieka; tam pod tym obrazem ciêgle spoczywa mój statek powietrzny,a¿eby zosta³ podniesiony jak ku temu zajdzie potrzeba.
  Wiedz cz³ecze,¿e w dalekiej przysz³o¶ci przybêd± napastnicy z g³êbi przestrzeni (chyba kosmicznej bo tego nie podano).Wtedy obud¼ siê ty,który posiadasz m±dro¶æ,wydob±d¼ z ³atwo¶ci± mój statek i zwyciê¿ z lekko¶ci±
   G³êboko pod obrazem le¿y moja tajemnica.Szukaj i znajd¼ w piramidzie,któr± zbudowa³em.jedno z drugim ³±czy siê w kamieñ kluczowy,który pozostawiam,szukaj,a wrota ¿ycia maja do ciecie nale¿eæ.Szukaj w mojej piramidzie,g³êboko w korytarzu,który siê ¶cian± koñczy u¿yj tego klucza tych siedmiu,a droga przed tob± zostanie otwarta
  Oto przekaza³em ci moja m±dro¶æ,oto da³em ci moja drogê.Id¼ ¶ladami ¶cie¿ki rozwi±¿ moje tajemnice;tobie przekaza³em drogê"

Tak sobie my¶lê,¿e ten klucz mo¿e rozwi±zaæ (i otworzyæ nim) osoba,która ma czyste serce lub otwarty umys³.Mo¿liwe,¿e nie dzia³a na kody DNA gadzie tylko ludzkie,oczyszczone z grzechu.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Luty 09, 2011, 10:24:31 »

ciekawe czy to chodzi o ten szyb w piramidzie Ch. z drugimi ma³ymi drzwiczaki/grodzi± do której maj± wys³aæ drugiego mini robota ¿eby siê przebiæ, no i aktualna sytuacja w Egipcie,-
czy¿by zas³ona dymna- tak jak w przypadku inwazji na Irak??
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 10:36:22 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Luty 09, 2011, 10:39:54 »

Tak przeczyta³em Krons to co przytoczy³e¶, ja my¶lê ¿e jest to co¶ materialnego.
Cytuj
kamieñ kluczowy

Wiesz je¶li jest to rzeczywi¶cie prawdziwe - a t³umaczenie trafne to ten kto to pisa³ pos³ugiwa³ siê bardzo ciekawym jêzykiem - inteligentnym s³owotokiem a przecie¿ ludzie tysi±ce lat temu mówili inaczej.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Luty 09, 2011, 11:05:24 »

Pisa³am ju¿ o powiedzmy Arce , która mo¿e byæ bardzo niebezpieczn± broni± , je¿eli jej moc zostanie niew³a¶ciwie u¿yta.
Moj¿esz korzysta³ z jej tylko czê¶ciowych mo¿liwo¶ci.

A druga sprawa analizujecie sytuacje dawne miar± wspó³czesnego my¶lenia o nich wkodowanego w system bezmy¶lno¶ci cz³owieka , który neguje wszystko co w jego osobistym rozumieniu siê nie mie¶ci.
To b³±d , który blokuje mo¿liwo¶æ rozwi±zania dawnych zagadek.

Zapytam was co mog³o byæ zrobione by roz³adowaæ i zniszczyæ baterie elektryczne w telefonach?

Czym mo¿e byæ jasno szary  cuchn±cy proszek lec±cy z nieba?

Nie mniej jednak jest pewne i¿ cokolwiek chciano zrobiæ w Egipcie nie uda³o siê tego dokonaæ , nie wysz³o nic z tego.

Kiara U¶miech U¶miech

ps. Ludzie tysi±ce lat temu mówili inaczej? Nie koniecznie , mieli inne nazewnictwo dla ro¿nych rzeczy , jednak tok my¶lenia pewnych grup by³ i jest identyczny.

To wspó³czesny tok"my¶lenia" jest odwrócony , by nie mogli wspó³cze¶ni poj±æ i¿ ca³y czas robieni s± w balona.
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 11:11:57 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Luty 09, 2011, 11:10:40 »

To ¿e pisa³a¶ nie oznacza ¿e masz racjê, bardziej prawdopodobne s± te informacje podane z przez Kronsa, który to podpar³ siê argumentami oraz badaniami ani¿eli Twój brzemienny be³kot.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Luty 09, 2011, 11:19:04 »

Naiwny jeste¶ i jeszcze zadufany w sobie nios±cy nienawi¶æ ( nie piszê ¿eby Cie oceniaæ) a tylko po to ¿eby Ci zwróciæ uwagê i¿ te cechy stanowi± blokadê do pojmowania bez wielkich analiz i dowodów na podstawie minimalnej ilo¶ci info.

Otwiera siê wówczas wiêksza perspektywa ogl±du intuicyjnego , a ten ogl±d wcale nie potrzebuje fizycznych argumentów analitycznych.
Twój problem polega na braku akceptacji odmienno¶ci mo¿liwo¶ci odczytu i wielkiej niechêci do niej. Ale to Twój problem.
Uzasadnienia do moich twierdzeñ pojawi± siê samoistnie na drodze cudzych analiz , ja robiæ tego nie muszê.

Kiara U¶miech U¶miech


ps. Wiesz kiedy siê mówi o be³kocie? Kiedy nie ³apie siê sensu p³yn±cej informacji. Ale to wcale nie znaczy i¿ tego sensu w niej nie ma , znaczy to jedynie i¿ kto¶ nie ma jeszcze pe³nego zrozumienia przekazywanych tre¶ci z jakiego¶ powodu.

Dostroiæ zawsze trzeba siebie do odbioru przekazu , a nie przeka¼nik  rozregulowaæ do mo¿liwo¶ci  odbioru odbiorcy.
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 11:23:50 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Luty 09, 2011, 11:33:55 »

I to ma byæ ta Twoja mi³o¶æ? Chichot
W sumie jak na Kiare wyra¿asz siê dosyæ agresywnie ostatnimi czasy, i Twoj± beznadziej± sugestiê zostaw dla siebie. Bo przecie¿ Ty nigdy nie oceniasz. Haha Dobre sobie, k³amiesz bardziej ni¿ ktokolwiek inny.

Ja nie mam ze sob± problemów ¶lepa kobieto, widocznie Ty je masz skoro próbujesz na si³ê doszukiwaæ ich u innych...

Be³kotem nazywa siê gadanie nie poparte argumentami, ¿adnymi dowodami, bezdur± wymy¶lon± by mamiæ takich jak Ty.

Swenter , dlaczego ci±gle obra¿asz Kiarê ? Masz inne zdanie na temat poruszany w tym w±tku ,to bardzo dobrze ,ale nie musisz obra¿aæ.Zw³aszcza ¿e Kiara nie wyzywa ciê od "¶lepych facetów " Przyda³o by siê trochê szacunku dla pogl±dów innych.Pozdrawiam chanell
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 22:26:42 wys³ane przez chanell » Zapisane
Krons
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Luty 09, 2011, 12:42:54 »

ciekawe czy to chodzi o ten szyb w piramidzie Ch. z drugimi ma³ymi drzwiczki/grodzi± do której maj± wys³aæ drugiego mini robota ¿eby siê przebiæ, no i aktualna sytuacja w Egipcie,-
czy¿by zas³ona dymna- tak jak w przypadku inwazji na Irak??

To dzieje siê chyba dla tego co dotyczy tego staro¿ytnego miasta,którego odkryto ostatnio odkryli: http://www.swietageometria.info/artykuly/123-staroytne-miasto-pod-piaskami-gizy?showall=1

Tez dziwny przypadek

Tak przeczyta³em Krons to co przytoczy³e¶, ja my¶lê ¿e jest to co¶ materialnego.
Cytuj
kamieñ kluczowy

Wiesz je¶li jest to rzeczywi¶cie prawdziwe - a t³umaczenie trafne to ten kto to pisa³ pos³ugiwa³ siê bardzo ciekawym jêzykiem - inteligentnym s³owotokiem a przecie¿ ludzie tysi±ce lat temu mówili inaczej.

S³uchaj te tablecie zosta³y spisane... jak oszacowano "na wêglu" ok.30.000 lat temu.Niewykluczone,ze wiedza w nich zawarta siêga czasów jeszcze starszych. W piramidzie by³y indeksy t³umaczeniowe do niej,które skrybowie ,magowie i inni wtajemniczeni spisywali przez nastêpne tysi±clecia,niektórzy niestety z coraz gorszym skutkiem b±d¼ celowo,czego efektem by³a erozja jêzykowa.
Ja tez tak my¶lê,¿e tu chodzi bardziej o duchowy klucz ni¿ materialny,gdyby tak by³o na odwrót to ju¿ dawno by go zakosili.w III Tablicy jest wspomniane ,¿e "tylko cz³owiek ¶wietlany jest w stanie go prowadziæ gdy¿ jest umieszczony w wibracji 5 wymiaru
W innej tablicy poda³,¿e wymiarów jest 9,trochê to dziwne bo do tej pory s³ysza³em o 8
Zapisane
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Luty 09, 2011, 12:50:43 »

Wiesz ja tam ile wymiarów jest nie wiem - nie da siê tego sprawdziæ naszymi zmys³ami ale 9 to taka liczba naszego systemu liczenia. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 0. Dziewiêæ niby reprezentuje wy¿sz± wibracje czy jak to tam kto chce nazywaæ, w sumie przyjrzê siê bli¿ej temu co poda³e¶ bo jest o wiele bardziej ciekawsze ni¿, nie które bazgro³y podawane przez ludzi.
Zapisane
Krons
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Luty 09, 2011, 13:11:09 »

Kiedy¶ moja znajoma na Naszej klasie powiedzia³a tak: Jest 8 wymiarów  i ...arena jak w szachach
Zapisane
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Luty 09, 2011, 13:21:37 »

Hehe
Kiedy¶ czyta³em o ¶ladach szk³a na pustyni, które to niby mia³o powstaæ podczas wojny nuklearnej sprzed wielu, wielu dekad.
Zapisane
greta
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Luty 09, 2011, 13:33:15 »

No to cos jeszcze na temat tablic z ksiazki "Pradawna tajemnica Kwiatu Zycia"Melchizedeka,tom II strona.354:
  "Otoz w listopadzie 1996 roku skontaktowal sie ze mna pewien czlowiek z Egiptu,ktory oswiadczyl,ze dokonano tam niezwyklego odkrycia.Podobno na powierzchni ziemi miedzy lapami Sfinksa pojawila sie kamienna tablica.Byl na niej napis informujacy o Archiwum i pomieszczeniu znajdujacym sie pod Sfinksem.

Egipski rzad natychmiast usunal znalezisko,aby nikt nie mogl odczytac napisu.Nastepnie zaczeto kopac miedzy lapami Sfinksa i odkryto w ten sposob pomieszczenie,ktore znalezli Japonczycy w roku 1989.Lezal tam zwoj lin oraz gliniane naczynie.Moj rozmowca twierdzil,ze przedstawiciele rzadu odnalezli rowniez tunel prowadzacy z tego pokoju do innego okraglego pomieszczenia,z ktorego wychodzily trzy kolejne tunele.W jednym z nich,biegnacym w kierunku Wielkiej Piramidy,odnaleziono [rzedmioty,jakich nigdy dotad nie widziano.Na poczatku badacze natrafili na pole swiatla,ktore blokowalo przejscie.Stosowano rozne sposoby,ale nic nie zdolalo przez nie przeniknac,nawet kula z pistoletu.Kiedy jeden z czlonkow ekipy probowal zblizyc sie do swiatla,natychmiast zle sie poczul i zaczal wymiotowac.Mimo to probowal dalej,ale wkrotce zaniechal,bowiem mial wrazenie,ze to go zabije.O ile wiem,nikt dotad nie dotknal swietlistej tarczy.

Takze i nad polem,pod powierzchnia ziemi,rzad egipski natrafil na niezwykle zjawisko.Znaleziono tam dwunastopietrowy budynek ukryty pod ziemia!"

Podsumowujac,pozniej udalo sie zdezaktywowac to pole swiatla a dokonal tego ktos ,kto nie chce aby podawac publicznie jego nazwisko.W Australii pokazywal film wideo z nagraniem wejscia,a przyjaciele Melchizedeka go widzieli i potwierdzili jego prawdziwosc.

Tak wiec tych zagadek,ktore zostaly rozwiazane jest multum a Pan Mubarak o tym wszystkim wie i trzyma sie a raczej trzyma w szachu innych,ktorzy chcieliby byc moze,ale niestety.
A my ,maluczcy ,jestesmy niestety bardzo z tylu tych wiadomosci i sadze,ze nigdy sie niczego sensownego nie dowiemy,no chyba ze przejdziemy w inna gestosc i bedzie po wszystkim.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Luty 09, 2011, 13:43:08 »

Cytat: Kiara
Naiwny jeste¶ i jeszcze zadufany w sobie nios±cy nienawi¶æ…

Kiaro, Sventer-Torton-Marcin jest m³odym cz³owiekiem. I to m³odo¶æ przypina mu skrzyd³a, daje napêd do penetracji ¶wiata
poprzez czyste uczucia i emocje.
Z tego rodzi siê m±dro¶æ, a ta potrafi zrozumieæ, ¿e krytyka, nie zawsze znaczy nienawi¶æ.

« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 13:45:48 wys³ane przez ptak » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Luty 09, 2011, 14:09:28 »

Istniej± pewne zabezpieczenia , których nikt , kto nie jest owym "kluczem" nigdy nie przejdzie.
Wiedz± to zarówno w³adze Egiptu jak równie¿ wszyscy bardzo specjalni "poszukiwacze" z ró¿nych pañstw.

Nie uda³o siê uruchomienie , nie uda siê otworzenie i nie uda siê  scalenie... czego? To wiedz± ci , którzy od lat usi³uj± to zrobiæ.

Mieli ostatnie piêæ minut , wykorzystali je  bez oczekiwanego efektu.

Istotnie  dobrze my¶licie kluczem jest osoba.

Kiara U¶miech U¶miech


ps. ¯eby osi±gn±æ  cokolwiek dobrego i nacechowanego m±dro¶ciom trzeba panowaæ nad emocjami, bowiem one nie prowadz± do m±dro¶ci , zawsze zwodz±.
M³odo¶æ jest zbyt impulsywna i ma³o "my¶l±ca" m±dro¶ciom , dobrze jest gdy m³odzi ludzie potrafi± korzystaæ ze swojej energii a nie ona korzysta z ich emocjonalno¶ci.

Elokwencja wypowiedzi to jeszcze nie m±dro¶æ , to tylko opanowanie logicznego ustawienia s³ów.

Awanturnictwo nie przybli¿a wiedzy , wrêcz przeciwnie nak³ada na jej zrozumienie woal rozkojarzenia emocjonalnego.
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 14:17:01 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Luty 09, 2011, 14:36:28 »

Cytat: Kiara
ps. ¯eby osi±gn±æ  cokolwiek dobrego i nacechowanego m±dro¶ciom trzeba panowaæ nad emocjami, bowiem one nie prowadz± do m±dro¶ci , zawsze zwodz±.
M³odo¶æ jest zbyt impulsywna i ma³o "my¶l±ca" m±dro¶ciom , dobrze jest gdy m³odzi ludzie potrafi± korzystaæ ze swojej energii a nie ona korzysta z ich emocjonalno¶ci.

Elokwencja wypowiedzi to jeszcze nie m±dro¶æ , to tylko opanowanie logicznego ustawienia s³ów.

Awanturnictwo nie przybli¿a wiedzy , wrêcz przeciwnie nak³ada na jej zrozumienie woal rozkojarzenia emocjonalnego.

Nie wszystkie emocje s± z³e, poza tym, to atrybut cz³owieka. Emocje ucz± i prowadz± do m±dro¶ci. W tym sensie nie zawodz±, mimo, ¿e mog± powodowaæ chwilowy uszczerbek energetyczny. Otwieraj± jednak dostêp do poznania w³asnego wnêtrza.
Cz³owiek pozbawiony swojej emocjonalno¶ci jest jak maszyna, robot. No i czym innym jest awanturnictwo a czym innym ¿ycie emocjonalno-uczuciowe. Nale¿y to rozró¿niaæ swoj± m±dro¶ci±.
A elokwencja, to przeciwieñstwo be³kotu.  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 14:38:30 wys³ane przez ptak » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #18 : Luty 09, 2011, 15:17:41 »

Cz³owiek nie jest  nigdy pozbawiony emocji ,  on je ma , ale .... powinien Cz³owiek ma nad nimi panowaæ.

Cz³owiek , który panuje nad emocjami a nie one nad nim zaczyna ¿yæ uczuciem mi³o¶ci , nie jest maszyn± , bowiem wychodz±c ponad emocje posiada mi³o¶æ.

¦wiat emocjonalny to jest ¶wiat zwierzêcy ,Cz³owiek wychodzi z tego ¶wiata gdy ¿yje mi³o¶ci± , w³a¶nie tym ró¿nimy siê miêdzy innymi od zwierz±t.
Potrafimy panowaæ nad emocjami i ¿yæ uczuciem mi³o¶ci ,maszyny tego nie potrafi± i nigdy nie bêd± potrafi³y.

Be³kot ( jak ju¿ pisa³am) to nie jest wadliwy przekaz ( mo¿e byæ) ale zazwyczaj  niezrozumienie przekazu polega na niedostrojeniu siê do odbioru.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Luty 09, 2011, 15:42:58 »

Emocja (³ac. emovere) – silne odczucie (¶wiadome lub nie¶wiadome) o charakterze pobudzenia pozytywnego (pod wp³ywem szczê¶cia, zachwytu, spe³nienia) lub negatywnego (pod wp³ywem gniewu, odrazy, strachu).
W szerszym znaczeniu emocje (procesy emocjonalne) to procesy psychiczne, które poznaniu i czynno¶ciom podmiotu nadaj± jako¶æ oraz okre¶laj± znaczenie, jakie maj± dla niego bêd±ce ¼ród³em emocji przedmioty, zjawiska, inni ludzie, a tak¿e w³asna osoba, czyli warto¶ciuj± stymulacjê.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Emocja

Mo¿na zniekszta³caæ znaczenie emocji, mo¿na be³kot podnie¶æ do rangi mowy o¶wiecaj±cej. St±d zapewne najwiêcej o¶wiecenia znajdziemy w celach wiêziennych, zak³adach psychiatrycznych czy pod budk± z piwem.

Jednak, czy swoiste rozumienie rzeczy idzie w parze z istot± rzeczy?
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Luty 09, 2011, 17:56:36 »


Cz³owiek , który panuje nad emocjami a nie one nad nim zaczyna ¿yæ uczuciem mi³o¶ci , nie jest maszyn± , bowiem wychodz±c ponad emocje posiada mi³o¶æ.

Nic z tych rzeczy...
Proszê nie wypisaæ komuna³ów nie maj±c absolutnie ¿adnego  przygotowania w temacie, albo zafundowaæ sobie dwutygodniowy kurs, gdzie ucz± ''ludzi'' takich rzeczy.

Je¿eli kto¶ ¿yje 40-50 lat i nie wie, czym s± jego w³asne emocje, to tylko jeszcze  kolejny dowód na to co pisa³em wcze¶niej - JESTE¦ NIEPRAWDOPODOBNYM IGNORANTEM I NAJLEPIEJ  JAK NAJSZYBCIEJ SIÊ WOBEC SIEBIE SAMEGO  DO TEGO PRZYZNAÆ !


¦wiat emocjonalny to jest ¶wiat zwierzêcy ,Cz³owiek wychodzi z tego ¶wiata gdy ¿yje mi³o¶ci± , w³a¶nie tym ró¿nimy siê miêdzy innymi od zwierz±t.
Potrafimy panowaæ nad emocjami i ¿yæ uczuciem mi³o¶ci ,maszyny tego nie potrafi± i nigdy nie bêd± potrafi³y.


Kolejna nieprawda, rodem ze szkolnej podstawówki....
Lepiej nie pisaæ NIC je¶li siê czego¶ nie wie ni¿ szerzyæ demagogiê....
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 17:58:39 wys³ane przez Silver » Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Luty 09, 2011, 19:28:35 »

Króluj±cym najpierw jêzykiem w stosunku do ³aciny by³a greka, dlatego te¿ bardziej o wiele siê ceni np. przek³ady Biblii  te wcze¶niejsze, czyli greckie w przeciwieñstwie do Wulgaty*,(j. ³aciñski) które brakiem precyzji i poprzez daleko id±ce uproszczenia wywo³a³y mnóstwo kontrowersji i protestów.

A w jêzyku greckim emotio: znaczy zak³ócenie.

I to jest ¼ród³os³ów, który nale¿y braæ pod uwagê! Wszelki przechy³ (przesterowanie)w reakcjach w jak±kolwiek stronê (tudzie¿ wzmacnianie ich poprzez powtarzanie takich stanów) os³abia, pozbawia energii, b±d¼ wprowadza w jej gospodarce siln± dysharmoniê, czyli  zwyczajnie zak³óca, wreszcie prowadzi do blokad, a w konsekwencji do najprzeró¿niejszych chorób. I coraz dalej wtedy do przejawionej mi³o¶ci, nie mówi±c o normalnych i zdrowych uczuciach. Te dwie kategorie: uczucia i emocje, nale¿y wyra¼nie oddzieliæ. Emocje  nale¿± do hipokampu, tej "zwierzêcej" czê¶ci naszego mózgu, uczucia ju¿ nie! I nale¿y mieæ tego absolutn± ¶wiadomo¶æ. Jest mnóstwo literatury na ten temat. Nie wypada w takim odniesieniu byæ ignorantem!

Nie zalecam nikomu t³umienia emocji, lecz ¶wiadome konfrontowanie siê z nimi i wreszcie rozpoznawanie. I tu Kiara jak najbardziej s³usznie dowodzi, gdy¿ to nie reakcje  na rzeczywisto¶æ maj± nas kontrolowaæ, ale to my powinni¶my j± kreowaæ  i mieæ pe³n± ¶wiadomo¶æ naszych reakcji, jak te¿ ¶wiadomego ich okie³znania, kiedy zachodzi taka potrzeba, zw³aszcza  je¶liby mia³y byæ dla nas, b±d¼ dla innych niszcz±ce, czy wrêcz nawet zabójcze...

Jest tyle praktyk i szkó³ duchowych,( nie przypadkiem Budda uczy³ wspó³czucia, które urzeczywistnione, automatycznie uwalnia³o nas od chorych i nadmiernych reakcji i ocen bli¼niego, ¿e te¿ nie wspomnê o naukach Jezusa, Sai Baby i wielu innych mistrzów. S± w ostateczno¶ci gabinety psychoterapii, metoda Hellingera, Psychologia Zorientowana na Proces opieraj±ca siê na wiedzy nie tylko klasycznej, ale te¿ buddyjskiej, i wreszcie szamañskiej z ró¿nych stron ¶wiata, oraz wiele, wiele innych mo¿liwo¶ci...

W zale¿no¶ci od tego w jakim stopniu mamy kontakt z naszym metakomunikatorem, w takim stopniu jeste¶my zdrowi, b±d¼ chorzy. Warto o tym pamiêtaæ, nim poni¿y siê kogo¶ tak butn± ocen±, jak to mia³o miejsce powy¿ej.


« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 20:03:03 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Luty 09, 2011, 20:17:09 »

Dziêkujê Koliberku , ja to wiem , Ty to wiesz , ale jest sporo osób nawet na tym forum , które tych podstaw nie znaj± chocia¿ agresj± usi³uj± przewarto¶ciowaæ znaczenia.

Nie wchodzê w dalszy ci±g wymiany my¶li bo w takich wypadkach nie ma to sensu.

Je¿eli dla kogo¶ emocje s± czym¶ najwy¿szym , najcenniejszym nie uczucie , znaczy siê ¿e tak jest opowiada kto¶ prawdê o sobie , po raz klejmy i kolejny....
Wówczas naprawdê warto na moment przystan±æ i zastanowiæ siê nad sob± a nie przedmówc±.
Warto sobie zadaæ pytanie, dlaczego dla mnie najwa¿niejsze  , najcenniejsze s± emocje?

Dlaczego dra¿ni mnie i irytuje ¶wiat uczuæ , ¶wiat mi³o¶ci? Co w tym jest?

Bo twierdzenie ci±g³e i¿; wszystko jest jednym a jedno wszystkim.... jest tylko usi³owaniem zmiany rzeczywisto¶ci , która naprawdê jest zupe³nie inna.

Prawd± jest i¿ wszystko posiada t± sam± materiê pocz±tkowego stworzenia i znajduje siê  tym samym zbiorze , ale ka¿da Istota i ka¿da rzecz posiada swoj±  niepowtarzaln± indywidualno¶æ pomimo podobieñstwa.
Poniewa¿ parametry tworzenia zachowuj± indywidualno¶æ momentu i wszystkich zmieniaj±cych siê cech w tym momencie.

Panowanie nad emocjami jest prawdziw± sztuk± do której opanowania d±¿ymy.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Luty 09, 2011, 20:55:00 »

Dewarto¶ciuj±ce etykietowanie dyskutantów ¶wiadczy o niepanowaniu nad w³asnymi emocjami.
Tak, to prawdziwa sztuka…  U¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #24 : Luty 09, 2011, 21:14:33 »

>Krons< rozpocz±³ bardzo interesuj±cy temat i ... jak zwykle zaczêto od ofa.

Ludzie, obud¼cie siê.

Chcecie sobie co¶ udowadniaæ, proszê bardzo, ale w odpowiednich do tego w±tkach.
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2011, 21:14:57 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.029 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire ostwalia opatowek watahaslonecznychcieni granitowa3