Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:44:05


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)  (Przeczytany 136482 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #125 : Kwiecieñ 24, 2009, 16:39:38 »

Neo Killuminati - skoro by³o to tak widoczne i s³yszalne, to odpowiedz mi na proste pytanie: Czemu na ¿adnym z filmików, nawet tych w bardzo dobrej jako¶ci, nie widaæ ani nie s³ychaæ tych wielu wybuchów?
Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #126 : Kwiecieñ 24, 2009, 19:35:03 »

Neo Killuminati - skoro by³o to tak widoczne i s³yszalne, to odpowiedz mi na proste pytanie: Czemu na ¿adnym z filmików, nawet tych w bardzo dobrej jako¶ci, nie widaæ ani nie s³ychaæ tych wielu wybuchów?

W moim ostatnim po¶cie udowodni³em ci,¿e siê mylisz.
Reakcje stra¿aków i ratowników jednoznacznie wskazuj± na seriê eksplozji a niektórzy nawet bez chwili wahania stwierdzaj± ,¿e to wygl±da na kontrolowane wyburzanie wie¿. I co ty na to?
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 24, 2009, 19:37:38 wys³ane przez kamil771 » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #127 : Kwiecieñ 24, 2009, 19:41:41 »

A przeczytaj moj± odpowied¼ na ów post. Du¿a wiêkszo¶æ stra¿aków etc mówi o JEDNEJ eksplozji, a jedynie cztery wypowiedzi o co najwy¿ej 2-3. Tak wiêc nie naci±gaj tego pod "seriê eksplozji".
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #128 : Kwiecieñ 24, 2009, 19:50:55 »

Mia³em siê dalej wypowiadaæ, ale widzê, ¿e nie ma sensu. Za to krótko podsumujê.
Tenebrael, gdybym kiedy¶ chcia³ uknuæ jaki¶ wielki spisek moim marzeniem by³oby aby to takie "dociekliwe" osoby jak Ty zajê³y siê jego udowodnieniem. Gwarantowa³oby to, ¿e nie ujrza³by on ¶wiat³a dziennego...

tyle ode mnie.
Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #129 : Kwiecieñ 24, 2009, 20:20:57 »

A
A przeczytaj moj± odpowied¼ na ów post. Du¿a wiêkszo¶æ stra¿aków etc mówi o JEDNEJ eksplozji, a jedynie cztery wypowiedzi o co najwy¿ej 2-3. Tak wiêc nie naci±gaj tego pod "seriê eksplozji".

A ja odpowiedzia³em ci postem w którym ¶wiadkowie s³yszeli WIÊCEJ EKSPLOZJI NI¯ JEDNA.
przypomnê ci

Stra¿acy i pracownicy wie¿, którym uda³o siê wyj¶æ ca³o z katastrofy - ¶wiadkowie upadku wie¿, zeznaj±, ¿e s³yszeli przed zawaleniem siê budynków wybuchy.

Gary Gates, stra¿ak: ”Wybuch, jak siê pó¼niej dowiedzia³em, mia³ byæ pocz±tkiem zawalenia siê. Budynek wydawa³ siê wybuchaæ z obu stron. Patrzy³em na jego front, i wszystko co widzia³em, to obie strony budynku wybuchaj±ce i rozchodz±ce siê jak czubek wulkanu.”

Kevin Gorman stra¿ak; „Kiedy patrzy³em w kierunku wie¿ zanim wie¿a numer 2 siê zawali³a, widzia³em b³yski na niskich poziomach.”

Gregg Hansson, stra¿ak, „Wtedy us³ysza³em potê¿n± eksplozjê. Pomy¶la³em, ¿e wybuch³a jaka¶ bomba.”

Janice Olszewski, kapitan, „My¶la³em, ¿e by³a to eksplozja lub jakie¶ urz±dzenie, bomba, wybuchaj±cy samolot.”

Daniel Riviera – ratownik z ambulansu: „Najpierw my¶la³em, ¿e to profesjonalne wyburzanie, kiedy podk³adaj± ³adunki wybuchowe na wszystkich piêtrach i wtedy s³ychaæ takie „Pop, pop, pop, pop, pop, pop.” S±dzê, ¿e to by³o to.”

Phillip Morelli, robotnik, stwierdzi³ ¿e pierwsza eksplozja która nast±pi³a jednocze¶nie z uderzeniem pierwszego samolotu rzuci³a go na pod³ogê najni¿szego piêtra podziemnej czê¶ci WTC. Zaraz po niej nast±pi³a druga eksplozja, która znów rzuci³a go o ziemiê i wysadzi³a w powietrze ¶ciany. Kiedy przechodzi³ do Wie¿y Po³udniowej nast±pi³o uderzenie drugiego samolotu, a wraz z nim nowa podziemna detonacja.

Napisa³e¶,¿e jedynie  w 2-3  wypowiedziach jest mowa o wiêcej ni¿ jednym wybuchu.

To co mam ci przytoczyæ sto,trzysta a mo¿e jeszcze wiêcej wypowiedzi,¿eby¶ uwierzy³?

Przedstawiamy ci dowody a ty ca³y czas chcesz wiêcej,a sam niczego nam nie udowodni³e¶,
a na dodatek nie znasz wszystkich jak to sam nazwa³e¶ "aspektów" zamachów z 11 wrze¶nia wiêc najlepiej skoñcz z udowadnianiem swojej wersji bo ci to nie najnormalniej nie wychodzi
Zapisane
master2012tr
Go¶æ
« Odpowiedz #130 : Kwiecieñ 24, 2009, 20:28:05 »

Do wszystkich pokazuj±cych ,,niewygodne fakty": Upewnili¶cie mnie po raz kolejny o tym ¿e wie¿e WTC zosta³y zniszczone ³adunkami wybuchowymi.Dziêkujê Wam za to. Wystarczy zobaczyæ chwilê po uderzeniu gdzie spala siê intensywnie paliwo, które podobno mia³o w procesie palenia siê wewn±trz budynku topiæ stal. Bez komentarza. A co do sceptyków nie wiem jak nazwaæ postawê nie dostrzegania dowodów, których nie brakuje oraz lekcewa¿enia s³ów ludzi przede wszystkim. 
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #131 : Kwiecieñ 24, 2009, 21:38:14 »

Jako ¿e sypie siê wiele rzekomych dowodów, ponowiê pytanie do wszystkich zwolenników spisku - jak, Waszym zdaniem, by³o to mo¿liwe od strony logistycznej? W jaki sposób bez problemowo umieszczono ³adunki? Jak poradzono sobie z setkami ¶wiadków, którzy musieli zostaæ zaanga¿owani w ca³± sprawê? Odsy³am jeszcze raz do mojego baaardzo d³ugiego posta stronê czy dwie wcze¶niej. Gdy¿ na razie wszyscy sypi± "niewygodnymi faktami", nikt jednak nie podj±³ tego najprostszego (aczkolwiek wymagaj±cego odpowiedzi konkretnej i w punktach) pytania.

EDIT: Chodzi mi oczywi¶cie o posta numer 83. Zanim w ogóle zacznie siê rozpatrywaæ, czy by³o to kontrolowane wyburzenie, nale¿y odpowiedzieæ sobie na te kilka pytañ. Innymi s³owy - pokazaæ, ¿e taka operacja w ogóle by³a MO¯LIWA do zorganizowania.

A dla mi³o¶ników teorii "spisku rz±du USA" jeszcze jeden "niewygodny" dla nich z kolei fakt, na który równie¿, przed jak±kolwiek dyskusj±, warto by³oby odpowiedzieæ. Mianowicie, je¶li ca³a operacja zosta³a zaplanowana przez "rz±d USA", to:

1. Jedynymi rozs±dnymi motywami by³oby to, aby nadaæ istotno¶ci wojnie w Afganistanie, jak i zwiêkszyæ sympatiê do "³±cz±cego naród" i "walcz±cego z terroryzmem" Busha. ALE. Po co w takim uk³adzie BURZYÆ obie wie¿e? Przecie¿ widok uderzaj±cych w budynki dwóch samolotów, pe³nych pasa¿erów, mnóstwo ofiar i widoczna, wypalona, ziej±ca dziura, w po³±czeniu z informacj±, ze to Al-Kaida, wystarczaj±co mocno unaoczni³yby problem terroryzmu i gro¼no¶æ krajów, w którym ten terroryzm kwitnie. Owszem, wyburzenie wzmacnia efekt, ale sprawia, ze stopieñ skomplikowania operacji niebotycznie, NIEWSPÓ£MIERNIE wzrasta. Po co wiêc tyle zachodu, by koniecznie WYBURZYÆ wie¿e? Bezsens.

2. Atak na Pentagon. To ju¿ kompletna bzdura w ¶wietle tej teorii. Przecie¿ chodzi³o o to, by ludzie nie mieli nic przeciw wysy³ania ich krewnych na wojnê. A pokazanie, ¿e si³y zbrojne i ich naczelne dowództwo wcale nie s± takie silne i niezniszczalne, by³oby w tym celu strza³em we w³asn± stopê! O wiele lepszym pomys³em by³oby w tym celu rozbicie samolotu w centrum Mahnattanu, na ulicach, uszkadzaj±c wiele budynków i zabijaj±c mnóstwo ludzi. Po cholerê Pentagon?!

3. Jak uda³o siê sprawiæ, ¿e rzekomo pod³o¿one ³adunki bezproblemowo wytrzyma³y uderzenie samolotu? (mam na my¶li te na piêtrach dotkniêtych uderzeniem, po¿arami i s±siaduj±ce)

Podsumowuj±c, na razie nie piszê nic wiêcej. Gdy kto¶ odwa¿ny i faktycznie ¶wiadomy odpowie mi na te pytania (te 2 + te z postu 83), wtedy sprawa bêdzie zupe³nie inna, bo i kontrolowane wyburzenie stanie siê czym¶ mo¿liwym do zrobienia, i znikn± w±tpliwo¶ci co do sensu takiej operacji. Tak wiêc czekam na chêtnego, bo mimo d³ugiej dyskusji, ka¿dy jedynie zasypywa³ mnie "niewygodnymi faktami", jednak nikt nie mia³ na tyle odwagi, by odpowiedzieæ na te pytania.
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 24, 2009, 21:57:33 wys³ane przez Tenebrael » Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #132 : Kwiecieñ 24, 2009, 21:47:01 »

Nie czujê siê w tym, ale to do¶æ proste, moim zdaniem. Takich rzeczy nie przygotowuje siê w "za piêæ dwunasta".
Zapisane
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #133 : Kwiecieñ 24, 2009, 22:05:25 »


Jak wysadziæ WTC Z³y
Cytat: Tenebrael
1. Najpierw kwestia pod³o¿enia materia³ów wybuchowych. Aby budynek by³ wyburzony w sposób kontrolowany, musi przy tym pracowaæ ca³y sztab ludzi.
- im wiêcej specjalistów tym lepiej,
- dzielisz plan na drobne sekwencje i  przekazujesz ró¿nym fachowcom do opracowania. Nie¶wiadomi pe³nego obrazu spisku specjali¶ci, opracowuj± tylko jego elementy
- po opracowaniu, ³±czysz plan w ca³o¶æ i przekazujesz oddzia³owi specjalnemu do wykonania.
- motywujesz ekipê wykonawcz± ogromn± sum± pieniêdzy i gro¼b± ¶mierci
- Zmniejszasz ryzyko zatrudniaj±c swojego Brata i Kuzyna (Securacom) którzy od 1996 do 2002 bend± umieszczali bomby i okablowanie na ka¿dym piêtrze pod przykrywk± instalacji "Nowego Systemu Bezpieczeñstwa"

Cytat: Tenebrael
2. Teraz media. Tyle jest tr±bione, ¿e wiedziano o budynku WTC7 20 minut przed jego zawaleniem. Ok. Wiêc skoro wiedzieli o tym nawet pomniejsi reporterzy, to znowu, wszystko musia³o isæ od najwy¿szego szczebla - i kolejne jakie¶ 50 osób zaanga¿owane. ju¿ mamy 850.
- masz pe³n± kontrole nad mediami
- reporterzy bezmy¶lnie realizuj± twój scenariusz i udadz± siê w odpowiednim czasie w miejsca które wska¿esz
Cytat: Tenebrael
3. Teraz komisje, stra¿acy, eksperci, etc. Aby wszystko by³o pewne, nale¿a³o oczywi¶cie podkupiæ komisje, ktore bada³y WTC, by w raporcie nie znalaqz³y siê niewygodne fakty. Nale¿a³o te¿ zamkn±æ usta wszystkim, ktorzy mieli bezposredni kontakt z ratunkiem ludzi, i mogli widzieæ za wiele, ka¿demu ekspertowi, ktory by³ na miejscu i oczywi¶æie od razu spostrzeg³, ¿e to robota zaplanowana i kontrolowane wyburzenie. Spokojnie mo¿emy dodaæ 150 osób, choæ to ZDECYDOWANIE zani¿one kalkulacje. Daje nam to ju¿ razem 1000.
- strach przed utrat± pracy, o¶mieszeniem i podwa¿eniem autorytetó, skutecznie zmobilizuje specjalistów do pominiêcia dowodów wskazuj±cych na kontrolowane wyburzenie.
- o¶mieszasz medialnie naukowców którzy staraj± siê udowodniæ spisek
Przyk³ad:
<a href="http://video.google.pl/googleplayer.swf?docid=5640801999884312244&amp;hl=pl&amp;fs=true" target="_blank">http://video.google.pl/googleplayer.swf?docid=5640801999884312244&amp;hl=pl&amp;fs=true</a>style="width:400px;height:326px
- eliminujesz najbardziej niewygodnych i natarczywych osobników
Cytat: Tenebrael
5. To lecimy dalej. Samoloty uderzaj±ce w WTC musia³y byæ pilotowane. Rozmów ze znajomymi i rodzinami, jak wiemy, nie da siê sfingowaæ zwyk³ym syntezatorem mowy. Od razu kto¶ by siê kapn±l, ¿e ktory¶ z pasa¿erow nie wie, jak nazywa³ siê jego ukochany pies, czy kiedy ostatnio uprawia³ sex ze swoj± ¿on±. Musia³a wiêc na pok³adzie byæ grupka, która samolot uprowadzi³a. Oczywi¶cie nie byli to islamscy terrory¶ci, bo przecie¿ terroryzm nie istnieje! Musieli to byæ inni ludzie. Ok, tylko gdzie znale¼æ maniaka, który poswiêci ¿ycie, by zrobiæ taki zamach? Psychiatryk? Odpada, bo moze byæ nieobliczalny. Wychowywaæ od ma³ego? Ni dy ry dy, mieli tylko 4-5 lat na wytrenowanie takowego, a 5-cio latek samolotu nie poprowadzi. Wiêc musia³a siê znale¼æ grupka kamikaze, która chêtnie odda³aby ¿ycie w wy¿szej sprawie. Trudne do zrobienia, prawda? Mordercê mo¿na przekupiæ, ale ju¿ kogo¶, kto
i tak zdechnie - ¶rednio. Zastraszyæ? Te¿ trudno, bo znowu szansa, ¿e siê wszystko wyda. No i jest pewien szkopu³ - bo je¶li nawet znalaz³by siê taki nienawidz±cy Ameryki ³otr, co by chêtnie ¿ycie dla sprawy po¶wiêci³, to raczej ma³o prawdopodobne, by wspó³pracowa³ z najwy¿szymi politykami rz±du tego kraju. Ciê¿ki orzech do zgryzienia...
- modyfikacja autopilota i samego samolotu
- specjali¶ci od pychomanipulacji pracuj± nad grup± kamikaze (pranie mózgu, hipnoza, nlp.itp itd)
Cytat: Tenebrael
6. Ale id¼my dalej. Nale¿a³oby te¿ przekupiæ/zaszanta¿owaæ kontrolerów lotu, analityków wojsowych (np odpowiedzialnych za systemy antyrakietowe - bo przecie¿ w Pentagon rakieta uderzy³a!) itp, by siê nie wygadali i nic nie robili, kiedy zobacz± porwany samolot i dostan± info. Oczywi¶cie to drastycznie powiêksza ilo¶æ zaanga¿owanych osób, które pomniejszaj± "wspó³czynnik" sukcesu akcji.

- kontrolujesz dowódców o najwy¿szej randze, którzy wydadz± w odpowiednim czasie rozkazy, które zagwarantuj± pomy¶lny przebieg operacji.
- Nikt nie musi wiedzieæ o tym co planujesz wystarczy, ¿e bezmy¶lnie wykona czê¶æ swojego zadania w wyznaczonym czasie. 
Cytat: Tenebrael
7. Teraz kwestia materia³ów wybuchowych. Musz± byæ umieszczone w wie¿owcu, w ktory uderzy na³±dowany paliwem samolot. Jak tu je zabezpieczyæ? Oczywi¶cie nale¿y pamiêtaæ, ¿e kontrolowane wyburzenie nie polega na po³o¿eniu kilku ³adunków na jednym-dwóch piêtrach - do tego celu ³±dunki musz± siê znajdowaæ na wszystkich piêtrach, a przynajmniej wiêkszo¶ci, ³±cznie z tymi, które mo¿liwe, ¿e dotknie rozprzestrzeniaj±cy siê ogieñ. A starczy, ¿e jeden "huknie" wcze¶niej, i ca³a konspiracja idzie w ³eb. Jak to rozwi±zaæ? Umie¶ciæ ³±dunki w setkach "samolotoodpornych" kapsu³, które siê otworz± samoistnie przed wybuchem? Nie, to nie Science Fiction, nie ma takiej opcji. Wiêc jak? Znowu trudny orzech do zgryzienia.
- umie¶ciæ zabezpieczony termit przy rdzeniu wie¿owca
- Termit w przeciwieñstwie do innych mieszanek pirotechnicznych, nie jest zbyt ³atwopalny. Do odpalenia termitu niezbêdna jest temperatura rzêdu 800 stopni.

Cytat: Tenebrael
]8. I teraz, na koniec, dodaæ 100 mo¿liwo¶ci nieprzewidzianych, na ktore trzeba zareagowaæ, czujne oczy maniaków spisków, którzy bêd± analizowaæ wydarzenie, dociekania reporterów, rodzin ofiar, ludzi, którzy byli ¶wiadkami ca³ej sprawy z bliska (np stra¿acy, policjanci, sanitariusze etc). I znowu stopieñ skomplikowania skacze niemi³osiernie w górê.

- sztab specjalistów opracowa³ ka¿dy szczegó³ spisku nie bêd±c ¶wiadomym ca³o¶ci
- wystarczy jeden wtajemniczony do¶wiadczony strateg oraz ekipa specjalna montuj±ca ³adunki wybuchowe.
- w razie wpadki media o¶miesz± lub zignoruj± ka¿d± próbê udowodnienia spisku.
Zapisane
Neo Killuminati
Go¶æ
« Odpowiedz #134 : Kwiecieñ 24, 2009, 22:24:54 »

Tak , sprawa WTC jest ju¿ jasna .

Powsta³o wystarczaj±co du¿o :

1 - filmów dokumentalnych

2 - postów ludzi których podziwiam jak ¶wietnie to prze¶ledzili

3 - i wreszcie ogromna liczba niezale¿nych ekspertów podwa¿aj±cych oficjaln± wersje

Aby KA¯DY móg³ stwierdziæ co jest prawd± .

Zacytuje tutaj Redmuluca :

Wiedza jest zwi±zana ze stanem umys³u. Filtracja wiedzy jest zwi±zana z naszym postrzeganiem rzeczywisto¶æ.
Ten kto ma bardzkiej otwarty umys³ widzi wiêcej rzeczywisto¶æ, nie jest ograniczany przez poziomy ego, które mu dyktuje co ma przyj±æ a co odrzuciæ, tak aby jego wizja nie zosta³a naruszona.
Skoro nie chcesz zmieniæ swojej rzeczywisto¶ci to dowody które mia³y by ciê przekonaæ - nie istniej±.

Dodam od siebie , ze taka sprawa jak WTC mia³a wygl±daæ troche pó³ na pó³ , nie wierze ze mia³a byc w doskona³y sposób zatuszowana . Aby prawdziwych truthseekerow tzn poszukiwaczy prawdy zatrzymaæ np na tym wydarzeniu .
Jednak NWO posuwa sie od przodu w ogromnym tempie , przyspiesza , nale¿y sie skupic na tym co jest TU I TERAZ . Bo to jest wa¿ne i tylko to co jest tu i teraz sie liczy dlatego przekonywanie pojedynczych niedowiarków jest najmniej wa¿ne  .
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 24, 2009, 22:26:26 wys³ane przez Neo Killuminati » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #135 : Kwiecieñ 24, 2009, 22:32:50 »

Lucyfer - odpowiem CI te¿ punktami. Je¶li na który¶ nic nie odpiszê = "nie mam zastrze¿eñ"

Tak wiêc:

- dzielisz plan na drobne sekwencje i  przekazujesz ró¿nym fachowcom do opracowania. Nie¶wiadomi pe³nego obrazu spisku specjali¶ci, opracowuj± tylko jego elementy

Po czym widz±, co siê dzieje, i dziwnym trafem zauwa¿aj±, ¿e niedawno pracowali nad czym¶ podobnym, a elementy zawalenia budowli s± wrêcz identyczne z tymi, które oni opracowali. Przy lu¼nej rozmowie takich specjalistów okazuje siê, ¿e równie¿ dziwnym trafem i inni to zauwa¿yli.

- po opracowaniu, ³±czysz plan w ca³o¶æ i przekazujesz oddzia³owi specjalnemu do wykonania.
- motywujesz ekipê wykonawcz± ogromn± sum± pieniêdzy i gro¼b± ¶mierci


Oczywi¶cie nie bior±c pod uwagê, ¿e pewna ilo¶æ ludzi z tej ekipy nie wytrzyma presji psychicznej i poczucia winy i zacznie gadaæ, by przynajmniej w ten sposób pozbyæ siê tego poczucia winy. Nie bierzesz te¿ pod uwagê, ¿e kto¶ to mo¿e zrobiæ za 10 lat powiedzmy. A w pierdlu gnije siê równie nieprzyjemnie, maj±c lat 50, co i 60. Nie mówi±c ju¿, ¿e zapewne tacy ludzie (organizatorzy, nie wykonawcy) zostaliby straceni za zbrodniê przeciw ludzko¶ci.

- Zmniejszasz ryzyko zatrudniaj±c swojego Brata i Kuzyna (Securacom) którzy od 1996 do 2002 bend± umieszczali bomby i okablowanie na ka¿dym piêtrze pod przykrywk± instalacji "Nowego Systemu Bezpieczeñstwa"

Oczywi¶cie nie bierzesz pod uwagê, ¿e o ile Brat i Kuzyn s± Ci dozgonnie wierni, o tyle ju¿ ich pracownicy, którzy bêd± to montowaæ - nie. ¯e bêd± pod tak± sam± presj± psychologiczn±, jak i ci z punktu wy¿ej. A psychologia sprawia, ¿e bardzo czêsto zachowujesz siê wbrew zdrowemu rozs±dkowi. Poczucie winy, nawiasem mówi±c, jest jednym z najmocniej dzia³aj±cych tego typu bod¼ców.

- masz pe³n± kontrole nad mediami
- reporterzy bezmy¶lnie realizuj± twój scenariusz i udadz± siê w odpowiednim czasie w miejsca które wska¿esz


Po czym skojarz± fakty, a ze to nie pomniejsi reporterzy, a w³adze stacji s± pod kontrol± - reporterzy równie¿ zaczn± co¶ podejrzewaæ. A jesli nawet ich w³asna stacja tego nie kupi - to która¶ z niezale¿nych stacji na pewno. Jak nie amerykañskich, to zagranicznych. A za tak± informacjê by byli ustawieni do koñca ¿ycia.

- strach przed utrat± pracy, o¶mieszeniem i podwa¿eniem autorytetó, skutecznie zmobilizuje specjalistów do pominiêcia dowodów wskazuj±cych na kontrolowane wyburzenie.

O ile co do indywidualnych analizuj±cych masz racjê, o tyle z komisj± sprawa nie jest juz taka banalna. Strach bardzo skutecznie jest redukowany przez rozmycie odpowiedzialno¶ci, istniej±ce w takiej grupie. Powiesz, ze tam te¿ ka¿dy sam pracuje? Owszem, ale mo¿e pokazywaæ "niewygodne fakty", nie wysuwaj±c teorii spiskowej. Wystarczy kilkana¶cie takich faktów od ró¿nych specjalnistów, potwierdzaj±cych siê - i komisja mo¿e ju¿ orzec o kontrolowanym wyburzeniu.

- eliminujesz najbardziej niewygodnych i natarczywych osobników

To z jakiej racji Icke jeszcze ¿yje?! Przecie¿ przy tylu insynuacjach i byciu niewygodnym dla rz±du USA, wedle Twojej teorii pierwszy powinien i¶æ "do ziemi"!. Wiêc mo¿e jednak wcale nie jest, jak mówisz?

- modyfikacja autopilota i samego samolotu

Owszem, by³y wprowadzone. Ale odwrotne! W³a¶nie autopilot, mo¿liwo¶æ przejmowania kontroli nad samolotem z ziemi, zosta³a w nich usuniêta.

- kontrolujesz dowódców o najwy¿szej randze, którzy wydadz± w odpowiednim czasie rozkazy, które zagwarantuj± pomy¶lny przebieg operacji.
- Nikt nie musi wiedzieæ o tym co planujesz wystarczy, ¿e bezmy¶lnie wykona czê¶æ swojego zadania w wyznaczonym czasie. 


Mhm. Na przyk³ad przygotuje pocisk, ustawi cel, i wystrzeli. I oczywi¶cie nijak nie skojarzy faktów, ¿e kilka min pó¼niej eksplodowa³ pentagon. Ani te¿ nie zdziwi siê, czemu parametry namiaru s± idealnie zgodne z po³o¿eniem Pentagonu? To widzê naprawdê masz ludzi za kretynów...

- umie¶ciæ zabezpieczony termit przy rdzeniu wie¿owca

1) jak zabezpieczyæ termit przed uderzeniem samolotu? Jak zabezpieczyæ przed zalaniem p³on±cym paliwem? Jak zabezpieczyæ przed po¿arem, który jest w du¿ym stopniu nieprzewidywalny?

2) Umieszczenie przy rdzeniu, bez wysadzenia bocznych kolumn, nie da³oby swobodnego spadania (które rzekomo mia³o mieæ miejsce) - boczne kolumny dalej by je spowalnia³y.

« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 24, 2009, 22:36:26 wys³ane przez Tenebrael » Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #136 : Kwiecieñ 25, 2009, 10:23:42 »

Wikipedia

08:46:26: Lot 11 uderza z szybko¶ci± 790 km/godz w pó³nocn± ¶cianê pó³nocnej wie¿y World Trade Center, miêdzy piêtrami 94 i 98 - uderzenie zarejestrowa³y dwie prywatne kamery

09:52: Jeff Palmer, dowódca 7 batalionu stra¿y po¿arnej dociera do po¿aru na 78 piêtrze po³udniowej wie¿y. Ma opracowany plan ugaszenia po¿aru. Przekazuje meldunek szacuj±cy mo¿liwo¶æ ugaszenia obu po¿arów dwoma liniami. Zostaj± przydzielone kody pierwsze. Rusza akcja ugaszenia obu budynków.

09:59:04: Na oczach telewidzów z ca³ego ¶wiata zawala siê po³udniowa wie¿a World Trade Center.




10:03: Lot 93 zostaje rozbity przez porywaczy na po³udniowy wschód od Pittsburgha, w hrabstwie Somerset. Inne doniesienia mówi± o godzinach 10:06 lub 10:10. Zgodnie z danymi sejsmograficznymi (http://www.mgs.md.gov/esic/publications/download/911pentagon.pdf) czasem uderzenia jest 10:06:05, ale zapisy czarnej skrzynki i przynajmniej jedna rozmowa telefoniczna z pok³adu samolotu przemawiaj± za 10:03. Pó¼niejsze raporty wskazuj±, ¿e pasa¿erowie rozmawiaj±cy z pok³adu samolotu dowiedzieli siê o atakach na World Trade Center i Pentagon i przynajmniej trzech zamierza³o stawiæ czo³a porywaczom. Walka zosta³a zarejestrowana przez magnetofon w kokpicie samolotu. Komisja kongresowa s±dzi w swoim raporcie, ¿e celem Lotu 93 by³ albo budynek Kapitolu, albo Bia³y Dom.
Raporty donosz± o ¶wiadku, który mia³ widzieæ bia³y samolot przypominaj±cy my¶liwiec, kr±¿±cy nad miejscem upadku.


Ma kto¶ jeszcze w±tpliwo¶ci?




« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 25, 2009, 10:26:57 wys³ane przez kamil771 » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #137 : Kwiecieñ 25, 2009, 11:27:11 »

Kamil771 - nie, podane przez Ciebie dane ¶wiadcz±, ¿e zaj¶æ mog³a jedna z 4 sytuacji:

1. Zauwa¿, ¿e jedynie JEDEN ¶wiadek widzia³ samolot (bia³y), przypominaj±cy my¶liwiec. Tego typu informacje nale¿y traktowaæ jak niepotwierdzone. Ale ok, za³ó¿my, ¿e mia³ racjê, wiêc:

2. Zauwa¿, ¿e ¶wiadek widzia³ BIA£Y samolot. A tak siê sk³ada, ¿e my¶liwce armii USA s± ciemnoszare, a nie bia³e. Ale jakikolwiek by³by kolor, ¶wiadek, nie bêd±cy zapewne ekspertem lotnictwa, móg³ jedynie to domniemywaæ. Trudno uznaæ za fakt rozpoznanie typu samolotu przez cz³owieka, który jest jedynie szarym obserwatorem. Móg³ to wiêc byæ np samolot s³u¿b ratowniczych, telewizji, prywatny, albo jeden z setek innych rodzajów. Ale za³ó¿my, ze by³ to faktycznie my¶liwiec:

3. Samo zauwa¿enie "samolotu kr±¿±cego nad miejscem wypadku" nie oznacza, ¿e samolot liniowy zosta³ ZESTRZELONY przez ten my¶liwiec. Móg³ to byæ my¶liwiec patroluj±cy, który patrolowa³ teren wokó³ wypadku, czy te¿ samolot wys³any do sprawdzenia, co dzieje siê z porwanym Boeingiem. A wiemy, ¿e samoloty takie zosta³y wys³ane. Ale ju¿ zak³adaj±c hipotezê zestrzelenia:

4. Nie jest to nic dziwnego. Pamiêtaj, ¿e by³ to dzieñ obfituj±cy z tragedie, krótki czas temu takie same, uprowadzone Boeingi uderzy³y w WTC, wiêc i reakcje dowódców si³± rzeczy by³y bardziej skrajne, ekstremalnie zapobiegawcze. Nie dziwi³aby wiêc decyzja o zestrzeleniu - aby samolot nie uderzy³ w inny obiekt, zwielokrotniaj±c liczbê ofiar.

Powiesz, ¿e przecie¿ wiedzieli, ze walczyli z napastnikami. Z tym, ¿e tego dowiedziano siê ju¿ potem, a nie na bie¿±co, wiêc nie mo¿na zak³adaæ, ze dowódcy my¶liwców wiedzieli o walce w kabinie pilotów. Ale nawet zak³adaj±c, ze wiedzieli, i, nawet, wiedzieli, ¿e pasa¿erowie wygrali. Wyobra¼ sobie lec±cego samopas Boeinga bez pilota na pok³adzie. Nie ma szans, ¿eby spokojnie wyl±dowa³, MUSIA£ siê rozbiæ. Jak wiemy, ten model Boeinga nie ma mo¿liwo¶ci sterowania z ziemi. Wiêc dowódcy podjêli jedyn± s³uszn± decyzjê - zestrzeliæ samolot, by rozbi³ siê na pustym terenie, ni¿ dodatkowo nara¿aæ innych ludzi.

Co wiêc widzisz w tym takiego ¶wiadcz±cego o spisku?

Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #138 : Kwiecieñ 25, 2009, 12:11:52 »

Kamil771 - nie, podane przez Ciebie dane ¶wiadcz±, ¿e zaj¶æ mog³a jedna z 4 sytuacji:

1. Zauwa¿, ¿e jedynie JEDEN ¶wiadek widzia³ samolot (bia³y), przypominaj±cy my¶liwiec. Tego typu informacje nale¿y traktowaæ jak niepotwierdzone. Ale ok, za³ó¿my, ¿e mia³ racjê, wiêc:

2. Zauwa¿, ¿e ¶wiadek widzia³ BIA£Y samolot. A tak siê sk³ada, ¿e my¶liwce armii USA s± ciemnoszare, a nie bia³e. Ale jakikolwiek by³by kolor, ¶wiadek, nie bêd±cy zapewne ekspertem lotnictwa, móg³ jedynie to domniemywaæ. Trudno uznaæ za fakt rozpoznanie typu samolotu przez cz³owieka, który jest jedynie szarym obserwatorem. Móg³ to wiêc byæ np samolot s³u¿b ratowniczych, telewizji, prywatny, albo jeden z setek innych rodzajów. Ale za³ó¿my, ze by³ to faktycznie my¶liwiec:

3. Samo zauwa¿enie "samolotu kr±¿±cego nad miejscem wypadku" nie oznacza, ¿e samolot liniowy zosta³ ZESTRZELONY przez ten my¶liwiec. Móg³ to byæ my¶liwiec patroluj±cy, który patrolowa³ teren wokó³ wypadku, czy te¿ samolot wys³any do sprawdzenia, co dzieje siê z porwanym Boeingiem. A wiemy, ¿e samoloty takie zosta³y wys³ane. Ale ju¿ zak³adaj±c hipotezê zestrzelenia:

4. Nie jest to nic dziwnego. Pamiêtaj, ¿e by³ to dzieñ obfituj±cy z tragedie, krótki czas temu takie same, uprowadzone Boeingi uderzy³y w WTC, wiêc i reakcje dowódców si³± rzeczy by³y bardziej skrajne, ekstremalnie zapobiegawcze. Nie dziwi³aby wiêc decyzja o zestrzeleniu - aby samolot nie uderzy³ w inny obiekt, zwielokrotniaj±c liczbê ofiar.

Powiesz, ¿e przecie¿ wiedzieli, ze walczyli z napastnikami. Z tym, ¿e tego dowiedziano siê ju¿ potem, a nie na bie¿±co, wiêc nie mo¿na zak³adaæ, ze dowódcy my¶liwców wiedzieli o walce w kabinie pilotów. Ale nawet zak³adaj±c, ze wiedzieli, i, nawet, wiedzieli, ¿e pasa¿erowie wygrali. Wyobra¼ sobie lec±cego samopas Boeinga bez pilota na pok³adzie. Nie ma szans, ¿eby spokojnie wyl±dowa³, MUSIA£ siê rozbiæ. Jak wiemy, ten model Boeinga nie ma mo¿liwo¶ci sterowania z ziemi. Wiêc dowódcy podjêli jedyn± s³uszn± decyzjê - zestrzeliæ samolot, by rozbi³ siê na pustym terenie, ni¿ dodatkowo nara¿aæ innych ludzi.

Co wiêc widzisz w tym takiego ¶wiadcz±cego o spisku?




Procedura zestrzelenia  samolotu pasa¿erskiego w przypadku porwania nie polega na wys³aniu my¶liwca i zestrzeleniu go.
Priorytetem  jest prowadzenie negocjacji z porywaczami w celu poddania przez nich samolotu.
Je¶li negocjacje nie przynosz± skutku,postawione ultimatum równie¿,i je¶li nie ma innego wyj¶cia to wtedy najczê¶ciej pada rozkaz o zestrzeleniu.

Ale zak³adaj±c,¿e pasa¿erowie wygrali z napastnikami:
By³a szansa,¿e w¶ród pasa¿erów jest cz³owiek który ma jakie¶ pojêcie o pilotowaniu i z pomoc± kontrolera czy pilotów my¶liwca móg³ by sprowadziæ maszynê na ziemiê.

Dziwnym trafem zestrzelono by akurat ten Boeing który mia³ uderzyæ w Bia³y Dom.
Có¿ za szybka reakcja!  po raz kolejny wojsko  potwierdzi³o swój profesjonalizm i przeprowadzi³o b³yskawiczn± akcjê!
Dziwne,¿e zaspali gdy uprowadzone samoloty kierowa³y siê do tak ogromnego miasta jakim jest NY.



08:13: Lot 11 zostaje przejêty przez porywaczy jako pierwszy z samolotów. Z nagrania przypisywanego Mohammedowi Atta: Niech nikt siê nie rusza. Wszystko bêdzie OK. Je¶li spróbujecie wykonaæ jaki¶ ruch, narazicie na niebezpieczeñstwo siebie i samolot. Po prostu zachowajcie spokój. Tor lotu zaczyna odbiegaæ od planowanego w kierunku po³udniowym.

08:20: Kontrolerzy z centrum lotów w Bostonie uznaj±, ¿e Lot 11 zosta³ prawdopodobnie porwany.

08:25: Kontrolerzy z centrum lotów w Bostonie ostrzegaj± inne centra kontroli lotów w sprawie Lotu 11, jednak NORAD nie zostaje jeszcze powiadomiony.

08:37: Lot 175 dostrzega porwany Lot 11 w odleg³o¶ci 16 km na po³udnie od siebie i melduje o tym kontrolerom.

08:40: FAA (Federal Aviation Administration) powiadamia NORAD o prawdopodobnym porwaniu Lotu 11. Niektóre ¼ród³a twierdz±, ¿e powiadomienie mog³o nast±piæ ju¿ o 08:31. Niezale¿nie od dok³adnej godziny, opó¼nienie w przekazaniu informacji o Locie 11 do NORAD jest potem jednym z punktów ¶ledztwa komisji kongresowej.

08:42: Lot 93 United Airlines, Boeing 757, startuje z 37 pasa¿erami i 7 cz³onkami za³ogi z Newark International Airport w Newark w stanie New Jersey, w kierunku San Francisco International Airport w San Francisco, z 40-minutowym opó¼nieniem spowodowanym zat³oczeniem pasów startowych. ¦cie¿ka lotu pocz±tkowo przebiega blisko World Trade Center, zanim samolot oddali siê na zachód.

08:42: Lot 175 zostaje porwany i zaczyna siê poruszaæ na po³udnie.

08:43: FAA powiadamia NORAD o prawdopodobnym porwaniu Lotu 175. NORAD, który prawdopodobnie ma nas³uch centrum w Bostonie, ju¿ o tym wie.


« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 25, 2009, 12:17:55 wys³ane przez kamil771 » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #139 : Kwiecieñ 25, 2009, 12:55:45 »

Kamil771:

Odpowied¼ na Twoje s³owa jest prosta:

1. Je¶li chodzi o kwestiê nie powiadomienia wcze¶niej NORAD'u o uprowadzeniach. Zauwa¿ jeden istotny fakt - kontrola lotów prawie do koñca nie by³a pewna, czy samolot zosta³ uprowadzony. Porwanie to znacz±co odbiega³o od tradycyjnego scenariusza porwania. Zwykle porywacze przejmuj± kontrolê nad samolotem, i od razu kontaktuj± siê z lud¼mi na ziemi, wysuwaj±c ¿±dania, mówi±c, które lotnisko ma byæ dla nich zabezpieczone etc etc. Tu natomiast po prostu kontrolerzy stracili ³±czno¶æ z samolotem. By³y nawet wywiady z kontrolerami, którzy obs³ugiwali ten lot (mo¿e jeszcze s± na YT, poszukam). Mówi±, ¿e nie mieli pojêcia, co siê sta³o, nie s³yszeli ¿adnych ¿±dañ, jak to jest zwykle, i poinformowali NORAD dopiero wtedy, kiedy prawdopodobne sta³o siê porwanie.

2. To, ¿e tyle zwlekali z zestrzeleniem pierwszych samolotów, a nie zwlekali z ostatnim - sprawa tu równie¿ jest prosta. Jak sam napisa³e¶, zestrzelenie samolotu jest ostateczno¶ci±, wcze¶niej nawi±zuje siê kontakt z porywaczami, stara siê przekonaæ do oddania samolotu, czasem dla picu spe³nia pomniejsze ¿±dania. Tu kontaktu nie by³o i nikt nie wiedzia³, co planuj± porywacze. Dlatego czekali na rozwój wypadków. Nikt chyba siê nie spodziewa³ TAKIEGO scenariusza. Jednak po uderzeniu w WTC sprawa sta³a siê jasna. Gdy tylko dowiedziano siê o kolejnym uprowadzonym samolocie, kto¶ inteligentny skojarzy³ fakty i nie pieprzy³ siê ju¿ z porywaczami, nie czeka³ na negocjacje, tylko od razu, bardzo rozs±dnie, da³ rozkaz zestrzelenia. A je¶³i nawet odbiega to od procedury - pamiêtaj, jaki wtedy by³ dzieñ, co ludzie widzieli, co nagle siê sta³o. W±tpiê, by wtedy ktokolwiek my¶la³ spokojnie (tak jak Ty teraz) o sytuacji, ocenia³ na ch³odno jej aspekty, a raczej chciano zapobiec kolejnym tragediom. Tak wiêc rozkaz ten by³by ca³kowicie normalny przy danych, którymi dysponowano.

3. Co do tego, ze mo¿e by³ na pok³adzie kto¶ umiej±cy pilotowaæ - po pierwsze: nie wiemy tego, nie wiemy te¿, czy siê tego dowiadywano, wiêc nie mo¿emy z góry zak³adaæ, ¿e by³o tak czy inaczej. W zwi±zku z tym nie mo¿emy ani usprawiedliwiaæ, ani obwiniaæ.
Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #140 : Kwiecieñ 25, 2009, 17:23:26 »

Tenebrael za du¿o przypadków i "cudów" jak na jeden dzieñ 11 wrze¶nia.

Przeczytaj poni¿szy artyku³ opublikowany w rocznicê zamachów mo¿e on ciê w koñcu u¶wiadomi:


O prawdê 11 wrze¶nia

Opublikowano: 12.09.2008 | Kategoria: Polityka

W ramach miêdzynarodowej kampanii Zjednoczeni dla Prawdy, kilkaset osób z ró¿nych krajów Europy uczestniczy³o w centrum Brukseli w akcji na rzecz wznowienia ¶ledztwa w sprawie ataków z 11 wrze¶nia 2001 roku. Uczestnicy akcji opowiadaj± siê za rozpoczêciem nowego, niezale¿nego i miêdzynarodowego dochodzenia na temat tego co na prawdê wydarzy³o siê 11 wrze¶nia w Nowym Jorku i Waszyngtonie i kto jest na prawdê odpowiedzialny za zamachy na budynki WTC i Pentagonu.

Dzia³acze zwracaj± uwagê, ¿e w sprawie tych wydarzeñ, które pos³u¿y³y administracji Busha do napa¶ci na Afganistan a potem na Irak oraz do wycofania siê z uk³adów rozbrojeniowych z lat 70-tych, co umo¿liwi³o przygotowania do dodatkowej rozbudowy potencja³u nuklearnego USA w ramach projektu tzw. “tarczy antyrakietowej” - jest wiele niewyja¶nionych kontrowersji. Wiele mitów wokó³ wydarzeñ 11 wrze¶nia, utrwalanych przez g³ówne media i partie prawicy, okazuje siê byæ k³amstwami. Choæ w±tpliwo¶ci jest wiele, zadziwiaj±co rzadko tym tematem zajmuj± siê g³ówne media. Ka¿da próba podwa¿enia wersji Bia³ego Domu koñczy siê oskar¿eniem o knucie “teorii spiskowych”, choæ w ¶wietle faktów, to raczej tzw. oficjalna wersja na temat 11 wrze¶nia wydaje siê byæ teori± spiskow±.

Jest ca³a masa faktów ¶wiadcz±cych o tym, ¿e oficjalna wersja wydarzeñ w sprawie 11 wrze¶nia jest fa³szywa. Dla przyk³adu, wielu naukowców, w tym wybitnych fizyków, od samego pocz±tku podwa¿a³o mo¿liwo¶æ zawalenia siê budynków na skutek pokazywanych w mediach ataków lotniczych. Ci, którzy pracowali w pañstwowych instytutach badawczych i nie chcieli potwierdzaæ oficjalnej wersji, zostali zwolnieni z pracy. Jest wielu ¶wiadków, którzy s³yszeli seriê wybuchów w budynkach i zdaniem naukowców, to w³a¶nie by³o przyczyn± zawalenia siê budynków WTC. O wybuchach nie wspominaj± jednak oficjalne, pañstwowe raporty.

Dodatkowo, jak widaæ na licznych filmach, budynki upada³y jak przy kontrolowanym wyburzaniu pustostanów. Taka precyzja by³a by niemo¿liwa w przypadku ataku lotniczego. Podobne kontrowersje s± wokó³ ataku na budynek Pentagonu, w który rzekomo uderzy³ potê¿ny pasa¿erski samolot Boeing 757. Nie znaleziono ani ¶ladu wielotonowego samolotu - ani skrzyde³, ani kad³uba. Rz±dowi eksperci t³umaczyli, ¿e samolot siê stopi³ na skutek wysokiej temperatury. Zatem stopi³ siê samolot wyprodukowany ze specjalnych, odpornych stopów a jednocze¶nie, jak siê twierdzi, znaleziono cia³a wszystkich pasa¿erów i uda³o siê je zidentyfikowaæ. W kwietniu 2000 roku, armia USA przeprowadzi³a æwiczenia polegaj±ce na próbnym ataku Boeinga 757 na budynek Pentagonu. Taki sam samolot, wed³ug oficjalnej wersji, zaatakowa³ ten budynek 11 wrze¶nia 2001 roku a jego pilotem by³ oficer Pentagonu, który uczestniczy³ we wspomnianym szkoleniu i zaraz potem, po przej¶ciu na wojskow± emeryturê, rozpocz±³ pracê dla American Airlines.

Nie wiadomo czemu, wiêkszo¶æ urzêdników Pentagonu odwo³a³o swoje loty planowane na 11 wrze¶nia a poinformowa³ o tym Newsweek ju¿ 10 wrze¶nia. Condoleeza Rice w rozmowie telefonicznej w dniu 10 wrze¶nia bezpo¶rednio ostrzeg³a burmistrza Los Angeles, ¿eby unika³ lotów w nastêpnym dniu. Ujawnili to dziennikarze jednej ze stacji radiowych.

W dniu 11 wrze¶nia ca³a flota powietrzna armii USA skierowana zosta³a na ma³o istotne æwiczenia i szkolenia. Wszystkie te szkolenia mia³y jedn± cechê wspóln±, odbywa³y w miejscach oddalonych od miejsc ataków. Manhattan i Budynek Pentagonu pozosta³y wiêc bez ochrony powietrznej, co siê zwykle nie zdarza.

Na sze¶æ tygodni przed atakami, dotychczasowy w³a¶ciciel budynku WTC 7, Larry Silverstein podpisa³ umowê najmu budynków WTC za gigantyczn± sumê 3,2 miliarda dolarów. Nowy najemca wykupi³ do tego polisê ubezpieczeniow± uwzglêdniaj±c± ewentualno¶æ ataku terrorystycznego wart± 3,5 miliarda dolarów.

W przeddzieñ ataków, biuro ochrony w WTC zdecydowa³o o usuniêciu z budynków psów zdolnych do wykrywania ³adunków wybuchowych. Wkrótce oka¿e siê, ¿e, zbiegiem okoliczno¶ci, wspó³w³a¶cicielem firmy ochroniarskiej zatrudnionej do ochrony WTC by³ brat prezydenta George’a Busha.

Tego typu w±tpliwo¶ci jest wiele a w³adze nie chc± ich wyja¶niæ co nasuwa na my¶l wyt³umaczenie, ¿e autorem ataków mogli byæ ci, którym zale¿a³o na wytworzeniu w spo³eczeñstwie efektu zbiorowego szoku. We wrze¶niu 2000 roku, dzia³aj±cy przy Partii Republikañskiej konserwatywny zespó³ ekspertów o nazwie Project For A New American Century którego cz³onkami byli miêdzy innymi Dick Cheney, Donald Rumsfeld, Paul Wolfowitz, Steve Forbes i Francis Fukuyama, opublikowa³ raport zatytu³owany “Przebudowa Si³ Obronnych Ameryki”, w którym czytamy, ¿e proces transformacji, nawet je¿eli przyniesie rewolucyjne zmiany, to je¶li bêdzie pozbawiony katastroficznego wydarzenia o charakterze katalizatora, takiego jak nowy Pearl Harbor, mo¿e okazaæ siê bardzo d³ugotrwa³y.

W grudniu 2007 roku, w³oski dziennik “Corriere della Sera” opublikowa³ wywiad z by³ym prezydentem W³och Francesco Cossig±, który twierdzi, ¿e na pocz±tku wrze¶nia 2001 roku wszystkie s³u¿by wywiadowcze w Europie wiedzia³y o przygotowaniach do akcji CIA i Mossadu maj±cej na celu skompromitowanie Arabów w oczach opinii publicznej na ¶wiecie. Cossiga twierdzi wprost, ¿e zamachów z 11 wrze¶nia dokona³y amerykañskie i izraelskie s³u¿by, ¿eby mieæ pretekst do si³owych rozwi±zañ na Bliskim Wschodzie.

Organizatorzy kampanii Zjednoczeni dla Prawdy podkre¶laj±, ¿e nie zamierzaj± stwierdzaæ, jak by³o na prawdê ani sugerowaæ, ¿e by³a to akcja amerykañskich s³u¿b specjalnych lub kogokolwiek innego do czasu a¿ wyja¶ni to niezale¿ne dochodzenie. Celem kampanii jest natomiast zwrócenie uwagi na wiele logicznych braków w oficjalnej wersji wydarzeñ, wiele nonsensów i k³amstw. Wiedza o tych faktach nie jest trudna do zdobycia, informacje o tym przewija³y siê nawet przez najwiêksze media, jednak te media a przede wszystkim rz±d USA unikaj± tych tematów lub kieruj± uwagê odbiorców na inne sprawy.

Organizacja Zjednoczeni dla Prawdy powsta³a w 2007 roku i jej pierwsz± akcj± by³a kampania solidarno¶ci z wiêkszo¶ci± Amerykanów, którzy chc± rozpoczêcia ponownego dochodzenia na temat ataków z 11 wrze¶nia. Wed³ug o¶rodków badania opinii publicznej, obecnie co najmniej 46 proc. Amerykanów nie wierzy w wersjê Bia³ego Domu na temat zamachów 11 wrze¶nia. W Belgii, gdzie odby³a siê ostatnia akcja, w kampaniê zaanga¿owanych jest wiele organizacji pozarz±dowych, takich jak Komitet na rzecz Anulowania D³ugów Trzeciego ¦wiata (CADTM), Centrum dokumentacji i informacji na temat Palestyny CODIP, ruch ReOpen 9/11, Trybuna³ Brukselski czy stowarzyszenie ATTAC. W pikiecie uczestniczyli tak¿e przedstawiciele belgijskiej partii antykapitalistycznej Komitet na rzecz Innej Polityki (CAP).

Has³em jednocz±cym te ¶rodowiska jest: W solidarno¶ci z amerykañskimi obywatelami ¿±damy niezale¿nego dochodzenia na temat ataków 11 wrze¶nia, które by³y pretekstem dla tak wielu wojen, k³amstw i powa¿nego ograniczenia naszych praw obywatelskich (przepisy “antyterrorystyczne”, tajne wiêzienia, “Patriot Act” itp). Chcemy by europejskie oddzia³y wróci³y do domu! Chcemy by europejskie prawo gwarantowa³o neutralno¶æ internetu i zabrania³o ¶ledzenia istot ludzkich oraz ró¿nych innych elektronicznych zagro¿eñ dla naszej wolno¶ci. Chcemy demokratycznej i publicznej kontroli nad organizacjami finansowymi (IMF, Bank ¦wiatowy) i nad massmediami. Ale przede wszystkim chcemy odzyskaæ nasze ¿ycie.

Zjednoczeni dla Prawdy to tylko jedna z wielu organizacji i ruchów obywatelskich na rzecz doj¶cia do prawdy w sprawie 11 wrze¶nia. Inne organizacje, g³ównie dzia³aj±ce w USA to miêdzy innymi: Scholars for 9/11 Truth, 911truth.org, Scholars for 9/11 Truth and Justice, 9-11 Research, 9/11 Citizens Watch, The NYC 9/11 Ballot Initiative, Architects and Engineers for 9/11 Truth. Na temat wydarzeñ 11 wrze¶nia organizowane s± konferencje, mo¿na te¿ obejrzeæ filmy. O wiêkszo¶ci z tych inicjatyw trudno jednak dowiedzieæ siê z mediów g³ównego nurtu.
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 25, 2009, 17:31:53 wys³ane przez kamil771 » Zapisane
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #141 : Kwiecieñ 25, 2009, 20:01:19 »


Cytat: Lucyfer
- Nikt nie musi wiedzieæ o tym co planujesz wystarczy, ¿e bezmy¶lnie wykona czê¶æ swojego zadania w wyznaczonym czasie. 

Cytat: Tenebrael
Mhm. Na przyk³ad przygotuje pocisk, ustawi cel, i wystrzeli. I oczywi¶cie nijak nie skojarzy faktów, ¿e kilka min pó¼niej eksplodowa³ pentagon. Ani te¿ nie zdziwi siê, czemu parametry namiaru s± idealnie zgodne z po³o¿eniem Pentagonu? To widzê naprawdê masz ludzi za kretynów...

Przyk³ad jak ³atwo manipulowaæ lud¼mi:
<a href="http://www.youtube.com/v/3d8QmJ9dZ0c&amp;hl=en&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/3d8QmJ9dZ0c&amp;hl=en&amp;fs=1</a>
<a href="http://www.youtube.com/v/1rHxA43Bt0k&amp;hl=en&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/1rHxA43Bt0k&amp;hl=en&amp;fs=1</a>
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #142 : Kwiecieñ 25, 2009, 20:56:58 »

Kamil771:

W przeddzieñ ataków, biuro ochrony w WTC zdecydowa³o o usuniêciu z budynków psów zdolnych do wykrywania ³adunków wybuchowych.

O, a kto¶ tu zasugerowa³ (chyba Lucyfer), ¿e montowano ³adunki wybuchowe przez 6 bitych lat. Hmmmm, to by jednak ogranicza³o czas ich zamontowania do 1 dnia. Ciekaw jestem, jak Lucyfer zmodyfikuje swoj± wersjê, by by³a wykonalna przy tym "drobnym" ograniczeniu.


Organizatorzy kampanii Zjednoczeni dla Prawdy podkre¶laj±, ¿e nie zamierzaj± stwierdzaæ, jak by³o na prawdê ani sugerowaæ, ¿e by³a to akcja amerykañskich s³u¿b specjalnych lub kogokolwiek innego do czasu a¿ wyja¶ni to niezale¿ne dochodzenie.

Ooo, jedna z niewielu rozs±dnych rzeczy, które tu przeczyta³em! Dok³adnie - naciskaæ, by zbadaæ dok³adnie i niezale¿nie sprawê, ale nie oskar¿aæ ad hoc nikogo. A w tym (oskar¿aniu na podstawie nik³ych dowodów) najlepsze s± teorie spiskowe.
Zapisane
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #143 : Kwiecieñ 26, 2009, 10:00:28 »

Cytat: Tenebrael
, a kto¶ tu zasugerowa³ (chyba Lucyfer), ¿e montowano ³adunki wybuchowe przez 6 bitych lat. Hmmmm, to by jednak ogranicza³o czas ich zamontowania do 1 dnia. Ciekaw jestem, jak Lucyfer zmodyfikuje swoj± wersjê, by by³a wykonalna przy tym "drobnym" ograniczeniu.
Ok. gdybie dalej Mrugniêcie

1)   Â£adunki wybuchowe od dawna s± ju¿ na miejscu
2)   Usuwasz psy z budynków poniewa¿ nastêpnego dnia ³adunki zostan± aktywowane.
3)   Panikuj±ce psy w dzieñ przebiegu akcji s± jak najbardziej niewskazane
4)   Aktywujesz ³adunki np. poprzez automatyczne zmieszanie glinu z tlenkiem ¿elaza - powstaje termit, nastêpnie wprowadzasz inicjator w odpowiednim momencie i bum
5)   Psy mog± zareagowaæ na zapach termitu natomiast sam glin i tlenek ¿elaza pozostaj± dla nich obojêtne. Istnieje ma³e prawdopodobieñstwo, ¿e zostan± wykryte.

Cytat: Tenebrael
1) jak zabezpieczyæ termit przed uderzeniem samolotu? Jak zabezpieczyæ przed zalaniem p³on±cym paliwem? Jak zabezpieczyæ przed po¿arem, który jest w du¿ym stopniu nieprzewidywalny?

1)Zabezpieczenie:
Cytuj
Kierownik ds. konstrukcji wie¿ bli¼niaczych World Trade Center - Frank A. DeMartini - stwierdzi³ w jednym z wywiadów kilka lat przed tragicznymi wydarzeniami, ¿e:

- "budowla zosta³a zaprojektowana tak, ¿eby by³a zdolna wytrzymaæ uderzenie wype³nionego po brzegi Boeinga 707. [by³ to wówczas najwiêkszy znany samolot] Wierzê, ¿e budynek jest w stanie wytrzymaæ wiele uderzeñ samolotów (...)".

2) Zabezpieczenie:

- Termit w przeciwieñstwie do innych mieszanek pirotechnicznych, nie jest zbyt ³atwopalny. Do odpalenia termitu niezbêdna jest temperatura rzêdu 800 stopni.

Dowód na to, ¿e w budynku panowa³a stosunkowo niska temperatura
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #144 : Kwiecieñ 26, 2009, 12:37:26 »

Lucyfer:

Co do kwestii zmieszania dwóch substancji w jedn± w dzieñ wybuchu - tu nie wykluczam, ¿e mo¿esz mieæ racjê, ale prosi³bym Ciê, by¶ da³ jeszcze jakie¶ info, w jaki sposób siê je miesza, etc. Niektóre mieszanki s± proste do zrobienia - robisz dwie komory, przebijasz ¶rodkow±, i same siê mieszaj±. Inne wymagaj± wiêcej dzia³ania i uwagi, co ju¿ mocno poddaje w w±tpliwo¶æ wymieszanie na miejscu.

Co do kwestii zabezpieczenia - zauwa¿ tylko pewn± rzecz, bo chyba nie do koñca zrozumia³e¶, co mam na my¶li:

1. Budynek mia³ byæ odporny na uderzenia samolotów (choæ wiemy ju¿, ¿e chodzi³o o ma³e awionetki itd, a nie samoloty pokroju Boeinga 747). Ale to BUDYNEK. Same materia³y wybuchowe równie¿ mog³yby nie WYBUCHN¡Æ od uderzenia. ALE:

2. Kontrolowane wyburzenie wymaga zamocowania materia³ów wybuchowych w bardzo precyzyjnych miejscach, jak i równie precyzyjne po³±czenie ich. Uderzaj±cy samolot nigdy nie uderzy co do metra (i to z tak± prêdko¶ci±!) w miejsce, które sobie wybierze. Zawsze jest margines b³êdu. Nigdy te¿, nawet w symulacjach, w pe³ni nie przewidzisz efektu uderzenia, konkretnych zniszczeñ. Znowu margines b³êdu. A uderzaj±cy samolot móg³by bez problemu poprzemieszczaæ materia³y wybuchowe, czy te¿ uszkodziæ mechanizmy zapalaj±ce. I ca³a precyzja, wymagana do kontrolowanego wyburzenia, idzie w piach.
Zapisane
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #145 : Kwiecieñ 26, 2009, 18:44:58 »

Cytat: Tenebrael
Co do kwestii zmieszania dwóch substancji w jedn± w dzieñ wybuchu - tu nie wykluczam, ¿e mo¿esz mieæ racjê, ale prosi³bym Ciê, by¶ da³ jeszcze jakie¶ info, w jaki sposób siê je miesza, etc. Niektóre mieszanki s± proste do zrobienia - robisz dwie komory, przebijasz ¶rodkow±, i same siê mieszaj±. Inne wymagaj± wiêcej dzia³ania i uwagi, co ju¿ mocno poddaje w w±tpliwo¶æ wymieszanie na miejscu.

- robisz dwie komory, przebijasz ¶rodkow±, i same siê mieszaj±

1 komora - drobno zmielone aluminium
2 komora - sproszkowana rdza
3 zapalnik



Cytat: Tenebrael
2. Kontrolowane wyburzenie wymaga zamocowania materia³ów wybuchowych w bardzo precyzyjnych miejscach, jak i równie precyzyjne po³±czenie ich. Uderzaj±cy samolot nigdy nie uderzy co do metra (i to z tak± prêdko¶ci±!) w miejsce, które sobie wybierze. Zawsze jest margines b³êdu. Nigdy te¿, nawet w symulacjach, w pe³ni nie przewidzisz efektu uderzenia, konkretnych zniszczeñ. Znowu margines b³êdu. A uderzaj±cy samolot móg³by bez problemu poprzemieszczaæ materia³y wybuchowe, czy te¿ uszkodziæ mechanizmy zapalaj±ce. I ca³a precyzja, wymagana do kontrolowanego wyburzenia, idzie w piach.

1)   Istnieje bardzo ma³e prawdopodobieñstwo, ¿e samolot uszkodzi rdzeñ wie¿owca
2)   Rdzeñ tworzy prostok±t sk³adaj±cy siê z 47 kolumn, który otocza kratownica.
3)   Samolot mo¿e jedynie uszkodziæ kratownice, niema wiêkszego znaczenia w które miejsce uderzy poniewa¿ rdzeñ zabezpiecza ca³± konstrukcje 
4)   Uk³adasz ³adunki wybuchowe na ka¿dym piêtrze przy 47 kolumnach rdzenia co umo¿liwi progresywne zawalenie budynku.
- Wraz z rdzeniem zawal± siê kolejno stropy wie¿owca i ca³a siatka runie w dó³
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #146 : Kwiecieñ 26, 2009, 19:06:00 »

Lucyfer - odno¶nie rdzenia. Zauwa¿ tylko, ¿e jednym z koronnych argumentów zwolenników teorii kontrolowanego wyburzenia jest prêdko¶æ zawalenia równa prêdko¶ci swobodnego spadania. Takie zawalenie jest mo¿liwe TYLKO i WY£¡CZNIE przy braku jakiegokolwiek oporu. A pozosta³e filary, nie nale¿±ce do rdzenia, pewien opór by stawia³y, choæ mniejszy, ni¿ przy obecno¶ci rdzenia. Tak wiêc prêdko¶æ swobodnego spadania nie by³aby mo¿liwa.

W tym momencie mo¿esz odpowiedzieæ w dwojaki sposób (a chcê to od razu uprzedziæ, aby rozmowa nabra³a tempa):

1. Stwierdziæ, ¿e spadanie nie by³o jednak swobodne, ze by³o nieco d³u¿sze, bo pozosta³e kolumny stawia³y opór, gdy ca³a konstrukcja siê na nie wali³a. W takim jednak wypadku zanegowany zostaje koronny argument na kontrolowane wyburzenie, poza tym, skoro opó¼nienie by³o, to nie mamy podstaw domniemywaæ, ¿e nie spowodowa³y go kolumny boczne ORAZ g³ówny rdzeñ (gdy¿ nie mamy na to odpowiednich danych)

2. Broniæ teorii swobodnego spadania, co jednak implikuje konieczno¶æ monta¿u materia³ów wybuchowych na wszystkich kolumnach, a te z kolei by³y ju¿ bardzo podatne na uderzenie samolotu.
Zapisane
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #147 : Kwiecieñ 27, 2009, 10:15:54 »

Cytat: Tenebrael
2. Broniæ teorii swobodnego spadania, co jednak implikuje konieczno¶æ monta¿u materia³ów wybuchowych na wszystkich kolumnach, a te z kolei by³y ju¿ bardzo podatne na uderzenie samolotu.
1)   Aktywujesz ³adunki dopiero po uderzeniu samolotu
 
-  brak aktywnych ³adunków musi wykluczyæ  przedwczesn± eksplozje (np. materia³y s± niezmieszane)
-  cze¶æ kolumn zostaje zniszczona przez samolot co eliminuje potrzebê aktywacji  ³adunków w danym miejscu

2)   1  inicjuj±ca eksplozja nastêpuje g³êboko pod wie¿owcami, kilka sekund pó¼niej zostaj± wysadzane górne piêtra co sprawia ¿e budynek zapada siê z wiêkszym impetem
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #148 : Kwiecieñ 27, 2009, 14:11:59 »

Cytat: Tenebrael
2. Broniæ teorii swobodnego spadania, co jednak implikuje konieczno¶æ monta¿u materia³ów wybuchowych na wszystkich kolumnach, a te z kolei by³y ju¿ bardzo podatne na uderzenie samolotu.
1)   Aktywujesz ³adunki dopiero po uderzeniu samolotu
 
-  brak aktywnych ³adunków musi wykluczyæ  przedwczesn± eksplozje (np. materia³y s± niezmieszane)
-  cze¶æ kolumn zostaje zniszczona przez samolot co eliminuje potrzebê aktywacji  ³adunków w danym miejscu

Zauwa¿ jednak, ¿e na piêtrach tych wystêpuje eksplozja. Jej si³a (nie mówiê o ogniu) mo¿e poprzemieszczaæ ³adunki znajduj±ce siê na tym i okolicznych piêtrach - nawet ich nie zniszczyæ, a poprzemieszczaæ, nawet te, które znajduj± siê na innych, wa¿nych dla zawalenia kolumnach. Wtedy nie jest istotne, czy eksploduj±, czy nie - je¶li nawet, to w nieodpowiednich miejscach, co z kolei wyeliminuje z wyburzenia te kilka piêter - co w konsekwencji raz, ze spowolni spadanie, dwa, ¿e mo¿e sprawiæ, ¿e od razu widoczne bêdzie, ¿e zawalaj± siê piêtra nad i pod, a te - nie. Co znowu w konsekwencji powoduje automatyczne wydanie siê spisku. A zauwa¿, ¿e aby upodobniæ wyburzenie do zwyk³ej katastrofy, w³a¶nie te najbardziej nara¿one na przesuniêcie czy uszkodzenie materia³y powinny byæ jak najbardziej precyzyjnie rozmieszczone.

{quote]
2)   1  inicjuj±ca eksplozja nastêpuje g³êboko pod wie¿owcami, kilka sekund pó¼niej zostaj± wysadzane górne piêtra co sprawia ¿e budynek zapada siê z wiêkszym impetem
[/quote]

Tylko to by sprawia³o, ¿e eksplozje naziemne od razu by³yby widoczne. Nie mo¿e tak byæ, je¶li chcemy upodobniæ zawalenie do "naturalnej" katastrofy.
Zapisane
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #149 : Kwiecieñ 28, 2009, 01:12:17 »

Cytat: Tenebrael
Zauwa¿ jednak, ¿e na piêtrach tych wystêpuje eksplozja. Jej si³a (nie mówiê o ogniu) mo¿e poprzemieszczaæ ³adunki znajduj±ce siê na tym i okolicznych piêtrach - nawet ich nie zniszczyæ, a poprzemieszczaæ, nawet te, które znajduj± siê na innych, wa¿nych dla zawalenia kolumnach.
1) instalujesz przy rdzeniu na ka¿dym piêtrze termit i ³adunki wybuchowe
- termit topi rdzeñ
- bomby eksploduj± od ¶rodka do zewn±trz, eksplozja eliminuje kolumny i siatkê
- niewielkie ³adunki wybuchowe mog± byæ ustawione w strategicznych miejscach z³±czeñ, gdzie trudno o ich przemieszczenie,

- samolot musi byæ przygotowany tak aby nie spowodowaæ du¿ej eksplozji wewn±trz budynku (np. niewielka ilo¶æ paliwa)
 1 inicjuj±ca eksplozja nastêpuje g³êboko pod wie¿owcami, kilka sekund pó¼niej zostaj± wysadzane górne piêtra co sprawia ¿e budynek zapada siê z wiêkszym impetem
Cytat: Tenebrael
Tylko to by sprawia³o, ¿e eksplozje naziemne od razu by³yby widoczne. Nie mo¿e tak byæ, je¶li chcemy upodobniæ zawalenie do "naturalnej" katastrofy.
1) £adunki umieszczone s± bardzo g³êboko,
- organizujesz eksplozje tak aby podczas wybuchu wyczuwalny by³ tylko wstrz±s

- minimalizujesz wydobycie dymu Mrugniêcie
 
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.052 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho gangem x22-team zipcraft