|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #1 : Luty 23, 2011, 21:11:54 » |
|
"¦wietno¶æ przemija, pamiêæ pozostaje". Ciekawy materia³, jednak mam ma³y niedosyt po tym filmu. Byæ moze jest to spowodowane wcze¶niejsz± lektur± o imæ W³o¶cie, jak± zamie¶ci³e¶ w innych w±tkach, b±d¼ co b±d¼ ciekawszej by nie powiedzieæ rzetelniejszej, ni¿ ten filmik.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2011, 22:50:32 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #2 : Luty 25, 2011, 00:17:09 » |
|
Dziêkujê Darku Prawd± jest to, ¿e moje zainteresowania ¦l꿱 i Piotrem s± do¶æ odleg³e w czasie, o czym mo¿e ¶wiadczyæ poni¿szy filmik zmontowany wraz z koleg±, w roku 1999, ze zdjêæ dotycz±cych obrazu, Jana Matejki - ''Sprowadzenie cystersów do Polski''. Malarz umie¶ci³ na nim du¿o symboli, które jeszcze bardziej wzbudzi³y moj± ciekawo¶æ, sam± postaci± Piotra oraz czasami w których on ¿y³. Wa¿nym symbolem jest umieszczony w samym ¶rodku dzie³a klucz, wrêczany przez naszego bohatera, opatowi cystersów. Ciekawa, jest te¿ postaæ zakonnika z czerwonym krzy¿em na lewym ramieniu oraz budowniczy z cyrklem i wêgielnic± w d³oni. http://www.youtube.com/v/YtTV0lzWaBE?fs=1&hl=pl_PL&rel=0
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2011, 00:28:17 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawêdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #3 : Luty 25, 2011, 08:18:18 » |
|
Aloha !!!
Wiadomo, z kim trzymali Cystersiaki, to i czerwony krzy¿ nie dziwi. Ten klucz jako¶ mam wra¿enie, ¿e to nie klucz tylko go udaje. No i kszta³t na dole - ta koniczynka. Pierwiastek ¿ycia - 8 pierwszych komórek (widaæ 4 kulki - 4 s± za nimi). Czyli ¶wiêta geometria, czyli, kwiat ¿ycia, czyli spirale fi - i jeste¶my w domu.
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\" \"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #4 : Luty 27, 2011, 21:00:44 » |
|
Chyba wszystkie obrazy Matejki przesi±kniête s± symbolik±. Ciekawe czy nie by³ on wolnomularzem? A jak interpretowaæ tê le¿±c± postaæ w prawym dolnym rogu? Czy imæ "go¶æ" nie dosta³ palpitacji serca z ¿alu po oddaniu zakonowi tych dóbr? Wszak W³ost tym czynem niejako sprzeniewierzy³ siê sobie, gdy¿ podobnie do Chrobrego (chyba nie pomyli³em królów) by³ raczej na bakier z ko¶cio³em.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #5 : Luty 27, 2011, 22:34:06 » |
|
Wszak W³ost tym czynem niejako sprzeniewierzy³ siê sobie, gdy¿ podobnie do Chrobrego (chyba nie pomyli³em królów) by³ raczej na bakier z ko¶cio³em. Chyba wrêcz przeciwnie ,bo ufundowa³ wiele ko¶cio³ów.Polecam ci Darek przeczytaj wspólne opracowanie historii Piotra W³osta ,autorstwa naszego Janusza i Blada. Nie wiem czy Blad siê zgodzi ,dlatego nie zamieszczam linka,ale na jego stronie chyba mozna przeczytaæ opowiadanie pt: "Pietrek" gor±co polecam ps;Mo¿e Janusz poda ci na PW
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2011, 22:40:11 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #6 : Luty 28, 2011, 00:16:29 » |
|
Ten obraz Matejki jest niedostêpny w ¿adnym albumie dotycz±cym jego twórczo¶ci. Zosta³ on zamówiony przez ród Duninów, wywodz±cy siê od Piotra W³ostowica, w celu ukazania wielko¶ci swego, s³awnego przodka. Matejko zostawi³ opis jego dotycz±cy, ale zagin±³ on podczas I Wojny ¦wiatowej. Postaæ le¿±ca w prawym dolnym rogu w objêciach cystersa z czerwonym krzy¿em, oddaje symbolicznie rolê jak± mieli pe³niæ templariusze w Ziemi ¦wiêtej - opiekê nad pielgrzymami. W³ost wybudowa³ wed³ug legend, 77 ko¶cio³ów i klasztorów czyli by³ budowniczym tak jak zakonnicy ze ¶wi±tyni Salomona. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, ¿e prowadzi³ korespondencjê ze ¶w. Bernardem, duchowym za³o¿ycielem zakonu templariuszy oraz odwiedzi³ St.Gilles w Prowansji gdzie powsta³a pó¼niej jedna z wa¿niejszych siedzib zakonu. Wiele na temat Piotra mo¿na znale¿æ w poni¿szych opracowaniach: http://www.scribd.com/collections/2732339/Piotr-W%C5%82ostowic-%C5%9Al%C4%99%C5%BCa-i-Wroc%C5%82aw - Kronika Maura, pierwsze pisane dzie³o dotycz±ce s³awnego Polaka. Jest tam du¿o z tego co tutaj napisa³em a nawet jeszcze wiêcej. http://www.stronasztuki.pl/book/reader/bookId/480 to dzie³ko, te¿ warto przeczytaæ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 16, 2011, 19:38:23 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #7 : Marzec 04, 2011, 21:30:53 » |
|
Wszak W³ost tym czynem niejako sprzeniewierzy³ siê sobie, gdy¿ podobnie do Chrobrego (chyba nie pomyli³em królów) by³ raczej na bakier z ko¶cio³em. Chyba wrêcz przeciwnie ,bo ufundowa³ wiele ko¶cio³ów.Polecam ci Darek przeczytaj wspólne opracowanie historii Piotra W³osta ,autorstwa naszego Janusza i Blada. Nie wiem czy Blad siê zgodzi ,dlatego nie zamieszczam linka,ale na jego stronie chyba mozna przeczytaæ opowiadanie pt: "Pietrek" gor±co polecam ps;Mo¿e Janusz poda ci na PW Tak, fundowa³, co nie musi byæ jednoznaczne z przyzwoleniem na to co owa instytucja wyczynia³a z pospólstwem. Fundowa³, bo tak zamyka³ usta, krêpowa³ rêce ewentualnym oprawcom. Chrobry równie¿ niby sprzyja³ ko¶cio³owi, a jednak wystêpowa³ te¿ przeciw niemu. Oczywi¶cie tych wie¶ci w szkole nie zdobêdziemy. Osobi¶cie dowiedzia³em siê o tym jaki¶ rok temu, chyba z ksi±¿ki p. B. Choroszy. Oczywi¶cie mogê siê myliæ co do postaci W³osta. Niech to moze >Janusz< rozstrzygnie, bo w tej chwili nie mam czasu na zapoznanie siê materia³ami, które zapoda³.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #8 : Marzec 04, 2011, 21:42:28 » |
|
''Czêsto trwalszy jest ¶lad na piasku ni¼li ¿ycie pe³ne blasku.''- Jan SztaudyngerPo Piotrze i augustianach, których sprowadzi³ z pó³nocnej Francji, pozosta³y dwa symbole umieszczone w ko¶ciele NMP na Piasku we Wroc³awiu. Historyk Jan D³ugosz,który znakom rycerskim po¶wiêci³ specjaln± rozprawê pisa³ ¿e Piotr nosi³ na swym orê¿u symbol bêd±cy monogramem jego imienia.¬ród³em powstania tego znaku mog³y byæ ilustracje z rêkopisu ''Wizja Barontusa'',utworu powsta³ego w IX-X wieku w merowiñskiej,francuskiej Galii.Opisana jest w nim walka o duszê, podczas której ¶w.Piotr przepêdza demony,trzymaj±c w rêku trzy klucze tworz±ce jego w³asne imiê.W³a¶nie w bibliotece zakonu augustianów na Piasku, komes Piotr móg³ ''odkryæ'' symbol swego patrona i stworzyæ z niego swój w³asny znak. Je¶li chodzi o Augustianów,których z Francji sprowadzi³ na ¦lê¿ê Piotr W³ost, mieli oni równie¿ ciekawy znak, bardzo podobny do symbolu komesa. Oba symbole ustawione obok siebie tworz± jakby przekaz. Odczytuj±c te symbole w jêzyku ³aciñskim, mamy; ATRA - Czarny oraz PETRE - kamieñ, ska³a. Razem oba wyrazy tworz± okre¶lenie ''Czarny Kamieñ''. Natomiast w jêzyku francuskim te dwa s³owa, klucze to.....ATRe - ognisko i ETRe - ¿ycie czyli w sumie ''Ognisko ¯ycia'' W ten sposób okre¶lane s± tzw. miejsca MOCY - CZAKRAMY Je¶li chodzi o Piastów, to przecie¿ Oni sprowadzili Chrze¶cijañstwo do Polski w 966 r.n.e. Boles³aw Chrobry bêd±c królem, popiera³ akcje misyjne Wojciecha S³awnikowica, biskupa praskiego i Brunona z Kwerfurtu. W 1000 roku doprowadzi³ do powstania metropolii gnie¼nieñskiej i trzech biskupstw (ko³obrzeskiego, krakowskiego, wroc³awskiego). Wiele wskazuje jednak na to, ¿e i Polacy mieli swojego Juliana Apostatê — w³adcê polskiego, który odrzuci³ chrze¶cijañstwo i wróci³ do dawnych wierzeñ, co by³o na tyle skandaliczne i gorsz±ce dla pó¼niejszych katolickich kronikarzy, ¿e ukarany zosta³ przez nich kar± najwy¿sz± — wymazaniem z kart historii. Jest to hipoteza, która ma za sob± bardzo mocne argumenty. Boles³aw II Zapomniany – pogañski król Polski to najbardziej tajemnicza postaæ w¶ród polskich w³adców piastowskich. Oficjalnie historia uznaje jego istnienie za legendê. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4916/k,2http://pl.wikipedia.org/wiki/Boles%C5%82aw_Zapomnianyhttp://www.polityka.pl/historia/231607,1,zniknal-wmrokach-sredniowiecza.readNatomiast nasz Piotr ze ¦lê¿y ur. w 1080r by³ ju¿ chrze¶cijaninem z dziada, pradziada za spraw± Czechów. ¯y³ w ciekawych czasach, kiedy powsta³ zakon templariuszy oraz zaczêto zapisywaæ legendy o królu Arturze i ¶w. Graalu. Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:07:56 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #9 : Marzec 08, 2011, 14:00:52 » |
|
Najwa¿niejsz± legend± dotycz±c± ¦lê¿y jest ba¶ñ o ''¯ywej Wodzie''. Wed³ug niej, na szczycie góry ros³o samotne, srebrne drzewo. Spo¶ród jego korzeni wybija³o ¼róde³ko. Jego woda przywraca³a ¿ycie, by³a ¿ród³em ¿ycia. Tury¶ci bêd±cy na ¦lê¿y, na pewno zauwa¿yli mnóstwo kamieni, g³azów przeszkadzaj±cych w swobodnej wêdrówce na szczyt.Wed³ug legend s± to zamienieni w kamieñ ludzie , którzy w poszukiwaniu ¼ród³a ''¯ywej Wody'' przerazili siê ró¿nych gro¼nych zwidów i czuj±c strach nie dotarli do ''Ogniska ¯ycia''. Jedyny m³odzieniec, który szczê¶liwie tam dotar³ nape³ni³ dzban ¼ródlan± wod±, u³ama³ ga³±zkê z drzewa i rozpocz±³ drogê powrotn±. Schodz±c w dó³, zanurza³ ga³±zkê w dzbanie i kropi³ znajduj±ce siê wzd³u¿ drogi kamienie. ¯ywa woda przywraca³a kamieniom ludzk± postaæ. Ludzie podnosili siê z ziemi, dziêkuj±c za wybawienie. Jak widaæ kamieni w drodze na szczyt jest nadal du¿o, bo wielu podejmuj±cych trud poznania tajemnicy ¼ród³a ¿ycia, dot±d jej nie odkry³o. Wyspa Piasek to dawne ¶wiête miejsce ¦lê¿an. Tutaj by³ ich ¦wiêty Gaj w którym p³on±³ ''¦wiêty Ogieñ'', ''Wieczne Ognisko''. W dzisiejszym ko¶ciele na Piasku mieszcz±cym siê dok³adnie na miejscu dawnego sanktuarium S³owian, jest witra¿ z umieszczonym cytatem z Apokalipsy: ''A Duch i Oblubienica mówi±: Przyjd¼! A kto s³yszy, niech powie: Przyjd¼! I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody ¿ycia darmo zaczerpnie.'' Wygl±da na to, ¿e symbole ¶lê¿añskich augustianów oraz Piotra ³±cz± w sobie star± tradycjê, z now±, w jedno. Wroc³awscy ezoterycy twierdzili w latach 90, ¿e na ¦lê¿y i obok wyspy Piasek mieszcz± siê najwa¿niejsze czakramy naszej planety, mo¿e to mia³ na my¶li Matejko umieszczaj±c w centrum obrazu tajemniczy ''klucz sklepienia'' w rêce Piotra W³ostowica opiekuna tych miejsc. Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:07:31 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #10 : Marzec 09, 2011, 00:14:12 » |
|
Tê legendê (historiê) czyta siê prawie tak samo jak "Kod Leonarda" jest w niej co¶ sensacyjnego i tajemniczego . Wroc³awscy ezoterycy twierdzili w latach 90, ¿e na ¦lê¿y i obok wyspy Piasek mieszcz± siê najwa¿niejsze czakramy naszej planety, Gdzie¶ ju¿ o tym s³ysza³am
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #11 : Marzec 09, 2011, 15:06:43 » |
|
Witaj Chanell. Dan Brown w ''Kodzie Leonarda da Vinci'' pisze o tajnej organizacji nazywanej Zakonem Syjonu (Prieuré de Sion). Jego za³o¿ycielem by³ Godfryd de Bouillon, syn hrabiego Bolonii i Lems Eustachego II i ksiê¿niczki lotaryñskiej Idy. Uczestnik i dowódca I wyprawy krzy¿owej na Jerozolimê w latach 1093 - 1099, pierwszy król Jerozolimy. Bohater starofrancuskiej legendy herbowej, pojawiaj±cej siê w cyklu podañ osnutych wokó³ wyprawy krzy¿owej - w "Pie¶ni o rycerzu z ³abêdziem" i poemacie o Antiochii. Wed³ug legendy, powsta³ej w ci±gu XII-XIII w., Godfryd de Bouillon i jego brat Baldwin, obaj pó¼niejsi w³adcy Jerozolimy, mieli siê wywodziæ od rycerza zamienionego w ³abêdzia. Podanie wykorzystuje motyw wêdrowny o przemianie cz³owieka w ³abêdzia. W wersji legendy zwi±zanej z G. de Bouillon, jego dziadek na przemian staje siê cz³owiekiem i ³abêdziem. Legenda zosta³a przedstawiona na znanym gobelinie "Legenda o rycerzu z ³abêdziem" z XV w. (obecnie w Zamku na Wawelu). Tak wygl±da³ Rycerz £abêdzia-Lohengrin postaæ z legend arturiañskich, pochodz±ca z XIII-wiecznego anonimowego poematu francuskiego Rycerz ³abêdzia (fr. Le Chevalier au cygne). Syn Parsifala (Perciwala), rycerz ¦wiêtego Graala, wys³any w ³odzi ci±gniêtej przez ³abêdzie, by ocaliæ pannê, której nie wolno pytaæ o jego to¿samo¶æ. Historia ta jest wersj± legendy o Rycerzu £abêdzia. Po raz pierwszy Lohengrin pojawia siê jako "Lohengrin", syn Parsifala i Condwiramurs (Blanchefleur), w Parsifalu Wolframa von Eschenbach. Lohengrin i jego brat bli¼niak, Kardeiz, przybywaj± do rodziców w Munsalväsche, kiedy Parsifal zostaje W³adc± Graala; Kardeiz dziedziczy ojcowskie ziemie, a Lohengrin pozostaje w Munsalväsche jako Rycerz Graala. Cz³onkowie tego zakonu zostaj± potajemnie wys³ani, by daæ w³adców królestwom, które straci³y swych protektorów. Lohengrin ma ostatecznie pe³niæ ten obowi±zek w Brabancji, gdzie ksi±¿ê zmar³, nie sp³odziwszy potomka p³ci mêskiej. Jego córka Elsa obawia siê upadku królestwa, ale Lohengrin przybywa w ³odzi ci±gniêtej przez ³abêdzia i przyrzeka broniæ jej, jednak ostrzega, by nigdy nie pyta³a o jego imiê. Po¶lubia ksiê¿n± i s³u¿y Brabancji przez lata, lecz pewnego dnia Elsa zadaje zakazane pytanie. Lohengrin przedstawia swoje pochodzenie i ponownie wstêpuje do swej ³abêdziej ³odzi, by ju¿ nigdy nie powróciæ. Nasz Piotr pochodzi³ z rodu ¶lê¿añskich ³abêdziów a jego matka by³a ksiê¿niczk± flandryjsk±, z rodu królewskiego. ''O³bin'' to zniszczony klasztor we Wroc³awiu, gdzie mieszka³ i zosta³ pochowany W³ostowic. O³bin to nazwa dzisiejszego osiedla we Wroc³awiu, a jego nazwa wywodzi siê z bardzo starego, praindoeuropejskiego s³owa albho, czyli ‘bia³y’. Z tego ¼ród³a powsta³o pras³owiañskie olb- o tym samym znaczeniu, a na tej podstawie jeszcze w jêzyku pras³owiañskim uformowa³o siê s³owo olb±æ / olb±d¼ ‘³abêd¼’ (wyraz ten wystêpowa³ na obszarze s³owiañszczyzny w wielu wariantach). W³a¶nie od tego wyrazu wywodzi siê nazwa O³bin. Teren dawnego Wroc³awia nale¿±cy do plemienia s³owian zachodnich - ¦lê¿an Mapka ukazuje miejscowo¶ci we Flandrii, zwi±zane z Godfrydem z Bouillon (Boulogne), oraz miasteczko Bapaume z którego zostali sprowadzeni na ¦lê¿ê i wyspê Piasek augustianie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #12 : Marzec 13, 2011, 15:44:26 » |
|
Czasy w których przysz³o ¿yæ naszemu Piotrowi by³y trudne dla Polski i Europy,to okres tworzenia nowych pañstw, wypraw krzy¿owych oraz powstawania zakonów rycerskich. Jego pochodzenie jak ju¿ wiemy jest zwi±zane ze strony matki z Francj±, miejscem powstania zakonu templariuszy. Fakt sprowadzenia pod ¦lê¿ê Augustianów z Flandrii,wskazuje na jego sentyment do tego kraju. W jego otoczeniu by³o du¿o ludzi z Francji, np.dowódca jego dru¿yny Roger. Pierwsze imiona dzieci Piotra, to Idzi i Beatrycze. Osobisty jego przyjaciel to mnich frankijski o imieniu Maur. To on napisa³ historiê jego ¿ycia. Jest jeszcze wiele powi±zañ z tym krajem w historii ¦lê¿añskiego komesa. Piotr W³ostowic z rodzin± - tablica z ko¶cio³a NMP na Piasku. Symbol ³abêdzia blisko znaku augustianów - kanoników regularnych z Flandrii. Jest jeszcze jedno znane miejsce powi±zane z rodem £abêdziów. To wzgórze Syjon w Jerozolimie, gdzie istnia³a ¶wi±tynia króla Salomona. Wed³ug przekazów ezoterycznych w³a¶nie tutaj znajduje siê jeden z siedmiu g³ównych czakramów Ziemi.W tym miejscu po zdobyciu go w 1099 r przez krzy¿owców osiedli³ siê zakon kanoników regularnych z Flandrii oraz powsta³ pa³ac króla Jerozolimy.W nim mieszka³ Godfryd de Bouillon i jego brat Baldwin w³adcy Jerozolimy z rodu £abêdziów flandryjskich. Z dziewiêciu rycerzy, za³o¿ycieli zakonu templariuszy, którzy przybyli na to ¶wiête wzgórze, a¿ siedmiu pochodzi³o z Flandrii. Jak widaæ wiêkszo¶æ ówczesnych mieszkañców wzgórza ¶wi±tynnego tworzy³o jedn± wspóln± ''rodzinê''. Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:06:58 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #13 : Marzec 13, 2011, 16:24:10 » |
|
Z dziewiêciu rycerzy, za³o¿ycieli zakonu templariuszy, którzy przybyli na to ¶wiête wzgórze, a¿ siedmiu pochodzi³o z Flandrii. Mo¿e tu nale¿y doszukiwaæ siê przyczyny upadku Piotra? Zwi±za³ siê z Templariuszami i póki by³ przestrzega³ ich regu³y wszystko sz³o jak z p³atka, jednak gdy odwróci³ siê (zak³adaj±c, ze w ogóle przestrzega³ ich credo) od ich porz±dku i stan±³ po stronie chrze¶cijañstwa, szczê¶cie siê od niego odwróci³o.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #14 : Marzec 13, 2011, 22:31:10 » |
|
''¦ci¶le przestrzegaæ Praw i ca³e królestwo utrzymywaæ w zacnym pokoju'' Piotr W³ostowic Te s³owa z przedmowy Palatyna Piotra do W³adys³awa II by³y dewiz± ca³ej jego dzia³alno¶ci i ukazuj± go jako szlachetnego mê¿a stanu, który mia³ na wzglêdzie interesy pañstwa i wierno¶c zobowi±zaniom jakie podj±³ przy ³o¿u umieraj±cego Boles³awa Krzywoustego. By³ drug± osob± w pañstwie Polskim, wojewod±, dowodzi³ wojskiem w zastêpstwie Ksiêcia, wyrêcza³ go w s±dach. Po ¶mierci Boles³awa Krzywoustego, Piotr W³ostowic zosta³ doradc± jego najstarszego syna W³adys³awa. Piotr w sporze o sukcesjê miedzy W³adys³awem a m³odszymi braæmi, ze wzglêdu na interesy pañstwa opowiedzia³ siê za tymi drugimi. Doprowadzi³o to do upadku mo¿now³adcy. Pierworodny syn Boles³awa pojma³ W³ostowica o¶lepi³ i pozbawi³ czê¶ciowo jêzyka. Musia³ za ten czyn uciekaæ z kraju i by³ od tej pory wygnañcem. Jego synowie dopiero 4 lata po jego ¶mierci uzyskali mo¿liwo¶æ powrotu do Polski i odzyskania dziedzictwa ojca. Czuj±c dalej nienawi¶æ do rodu W³ostowiców doprowadzili do migracji £abêdziów do Ma³opolski i jeszcze dalej w g³±b Rzeczypospolitej. Piotr czuj±c intencje m³odych W³adys³awowiczów, dobra dziedziczne swego rodu w rejonie ¦lê¿y, przekaza³ we w³adanie augustianów z Wyspy Piaskowej we Wroc³awiu.To oni prawie przez 700 lat zarz±dzali miasteczkami i wioskami wokó³ ¶wiêtej góry S³owian. Do dzisiaj ich symbol AR - ARENA - Piasek,mo¿na spotkaæ na wielu budowlach w Sobótce i okolicach. Trudno w to uwierzyæ, ale ród Piotra nadal istnieje. Rodzina ma swoj± stronê w internecie i tworzy Stowarzyszenie Cz³onków Rodu Duninów. Raz w roku spotykaj± siê. Dziêki nim pamiêæ o ich s³awnym przodku nie zaginê³a. Jedno z najpiêkniejszych miejsc we Wroc³awiu otrzyma³o imiê Piotra W³ostowica. Jest nim bulwar na Piasku ³±cz±cy most Piaskowy z mostem Tumskim, zwanym ''k³adk± dla zakochanych''. Bulwar im. Piotra W³ostowica. Most zakochanych w dzieñ. Czakram wroc³awski noc±. Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:08:39 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #16 : Marzec 18, 2011, 17:17:24 » |
|
>Janusz< Temat bardzo ciekawy, a fotografie z okolic Katedry - znalaz³e¶ wrêcz wspania³e Dziêki, jako mieszkaniec Wroc³awia czujê po prostu jego puls. Staro¿ytni odkryli to co¶ co my staramy siê poznaæ ponownie. Pewien poeta o imieniu Chrétien postanawia napisaæ jedn±, czy wiêcej opowie¶ci na temat Graala. A czyni tak, gdy¿ szperaj±c w starej bibliotece swego dobroczyñcy Filipa natkn±³ siê na ksi±¿kê o porachunkach rodzinnych i legendach. Tworzy znacz±c± ilo¶æ wersów roz³o¿onych na kilka dzie³ poetyckich, które, jak sam otwarcie g³osi, dedykuje ksiêciu Flandrii. W ten sposób, mniej lub bardziej ¶wiadomie zostaje powi±zane to z faktem, ¿e Filip Alzacki, ksi±¿ê Flandrii, przywióz³ z Ziemi ¦wiêtej do Bruges ampu³kê z cenna Krwi± Chrystusa, przedmiot kultu dla Flandrii. Wed³ug innej wersji poeta natrafi³ na pierwsz± ksiêgê opisuj±c± historiê Graala, której autorem by³ Hiram - Abi z Tyru, budowniczy ¶wi±tynii Salomona.To on wyczyta³ skrywan± o nim tajemnicê z gwiazd i zapisa³ w ksiêdze, która trafi³a podczas zdobycia Jerozolimy w rêce hrabiego Flandrii. On przekazal j± w rêce Chretiena z Troyes. W po³o¿onym w Szampanii Troyes znajdowa³a sie s³ynna szko³a kabalistyczna, za³o¿ona przez wielkiego rabina Rasziego.Zgodnie z ¿ydowskimi przekazami rabbi by³ odwiedzany czêsto przez hrabiego Hugo de Szampagne i jego przyjaciela Hugona de Payens.Doprowadzi³o to do wydarzenia o niezwyk³ym znaczeniu jak na owe czasy.Otó¿ braciszkowie cystersi z opactwa Clairvaux wraz z rabinami Rasziego podejmuj± niezwykle szczegó³owe badania i studia nad dostarczonymi im hebrajskimi tekstami z Flandrii. Wkrótce po ich odczytaniu, rycerze z Flandrii i Szampanii udaj± siê w tajemn± misjê do Jerozolimy gdzie w miejscu dawnej ¶wi±tyni Salomona zak³adaj± zakon Templariuszy. W ci±gu o¶miu lat od 1119 do 1127 braciszkowie nie brali udzia³u w jakiejkolwiek krucjacie, a zajmowali siê wy³±cznie pracami wykopaliskowymi. W koñcu, w 1127 roku znajduj± to czego szukali i o tym fakcie powiadamiaj± ¶w.Bernarda z Clairvaux opata cystersów, ojca ca³ej tajemniczej ekspedycji.Odnaleziony przez nich ''artefakt'' opuszcza Jerozolimê i z Ziemi ¦wiêtej przybywa na l±d europejski. Mo¿na zadaæ pytanie co to wszystko ma wspólnego z Piotrem W³ostem? Znaj±c jego ¿yciorys i kontakty wiemy, ¿e co¶ na pewno ma. W³a¶nie na O³binie w rezydencji Piotra, odby³o siê spotkanie wys³annika ¶w.Bernarda, mistrza budowlanego Acharda z W³ostowicem. Opat z Clairvaux zamierza³ przenie¶æ na grunt europejski ezoteryczn± wiedzê nale¿±c± niegdy¶ do króla Salomona, jego sekretne plany i zasady architektoniczne. Nied³ugo po za³o¿eniu zakonu Templariuszy w ca³ej Francji zaczê³y wyrastaæ gotyckie katedry, przyk³ad postêpu architektonicznego, który trudno wyt³umaczyæ jedynie nowymi rozwi±zaniami technicznymi i konstrukcyjnymi tak zwanego dwunastowiecznego renesansu. Budowniczowie Katedry w Chartres Piotr W³ostowic sprowadza Cystersów do Polski. Na powy¿szych obrazach umieszczono te same postacie: Cysters, budowniczy, rycerz. To oni przyczynili siê do powstania podczas zaledwie jednego stulecia ponad osiemdziesiêciu katedr gotyckich.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2011, 17:19:34 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #17 : Marzec 23, 2011, 12:52:39 » |
|
Wydarzenie jakie ukazuje Jan Matejko na obrazie z Piotrem i cystersami odby³o siê w klasztorze w W±chocku, który istnieje do dzisiaj. Na poni¿szych stronach internetowych mo¿na odbyæ wirtualny spacer po dzisiejszym klasztorze w W±chocku. http://www.vtour.pl/hd.php?im=wachock&id=91http://www.vtour.pl/pl/panoramy/wachock/19/1755,KoDzisiejszy W±chock to miejsce pamiêci o pañstwie podziemnym, budz±ce w m³odych Polakach patriotyzm. http://www.vtour.pl/hd.php?im=wachock&id=103http://www.wachock.cystersi.pl/patriotyzm/„Tu wszystko jest Polsk±, kamieñ ka¿dy i okruch ka¿dy, a cz³owiek, który tu wst±pi, staje siê Polski czê¶ci± - otacza was Polska wieczy¶cie nie¶miertelna”. Stanis³aw Wyspiañski http://www.vtour.pl/hd.php?im=wachock&id=100Powy¿ej herb Gryfitów, rodu z którgo wywodzi³ siê ziêæ Piotra W³ostowica, Jaksa. Jaksa z Miechowa,ziêæ Piotra W³ostowica,fundator komandorii templariuszy w Tempelhof /obecnie dzielnicy Berlina/,ksi±¿e Sprewian i Stodoran, w II po³.XII wieku w³ada³ po³abskim ksiêstwem kopanickim.Mia³ on powi±zania z szczeciñskim rodem Gryfitów,dlatego czêsto przedstawiano go z herbem tego rodu, co widaæ to na obrazie Matejki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #18 : Marzec 26, 2011, 21:37:11 » |
|
W 1941 roku grupa niemieckich profesorów i mistyków zrzeszonych wokó³ Heinricha Himmlera postanowi³a odnale¼æ ma³y przedmiot o ¶rednicy 18,5 milimetra i wadze dwudziestu setnych grama, ten filigranowy przedmiot, który móg³ zostaæ schowany w d³oni noworodka móg³ siê przyczyniæ do upadku mitu potêgi niezwyciê¿onej 1000 letniej Rzeszy. Brakteat Jaksy ksiêcia na Kopanicy by³ monet±, za któr± pod±¿a³a Nazistowska machina, naukowcy i mistycy. A mieli oni szczególny powód, aby odnale¼æ i zniszczyæ wszystkie jego egzemplarze. Jaksa s³owiañski ksi±¿ê po³abskich Stodo³a / Sprewian (zwanych Hawelanami),knia¼ na Kopanicy (zm.1178) m±¿ Agapii córki komesa Piotra W³ostowica.Ksi±¿e Jaksa zg³osi³ roszczenia do Brenny po ¶mierci Przybys³awa- Henryka ( przywódca Stodoran). Po ¶mierci Przybys³awa z pomoc± wojsk polskich odbi³ przej¶ciowo Brennê (niem. Brandenburg stolica Stodoran) z r±k Albrechta Nied¼wiedzia w 1154 roku, któr± utraci³ 3 lata pó¼niej na rzecz Albrechta. Jaksa bêd±cy ksiêciem, na Kopanicy (copnic – kopa, góra), która dzi¶ jest dzielnic± Berlina – Kopenick, bi³ w³asna monetê k³opotliwy dla nazistów „brakteat Jaksy”. Moneta ta by³a zdobiona wizerunkiem woja dzier¿±cego miecz w jednej d³oni oraz wzorem palmy (palma by³a symbolem sprawiedliwo¶ci). Ryt okolony by³ napisem laczo de Copnik, w pó¼niejszym okresie zmieni³ siê wizerunek bity na monecie i przedstawia³ rycerza maj±cego w prawej d³oni chor±giew a w lewej krzy¿, wizerunkowi rycerza towarzyszy³ napis Jakza Kopnik knez. Obecnie znanych jest piêæ wzorów brakteatu Jaksy. Monetê t± mo¿na ogl±daæ w Muzeum Narodowym w Krakowie. Warto równie¿ pamiêtaæ, i¿ moneta ksiêcia Jaksy jest jedn± z najstarszych monet bitych w Europie. Niemiecka propaganda ba³a siê wszelakich publikacji, wypowiedzi mog±cych w jakikolwiek sposób podwa¿yæ istnienie narodu germañskiego na terenach, do których Nazi¶ci ro¶cili sobie wielowiekowe prawo. St±d te¿ ich strach, kiedy to wpadli na trop historii Brakteatu Jaksy z Kopanicy. Historia zamkniêta w przedmiotach przypomina cz³owiekowi, i¿ i prawdy nie da siê zmieniæ, zniszczyæ czy wykorzeniæ… Herb dzielnicy Berlina,Köpenick od 1992 God³o ksiêstwa Jaksy, Kopanicy. http://www.katalogmonet.pl/Monety-polskie/%C5%9Aredniowieczna-polska-moneta-zagro%C5%BCeniem-dla-III-Rzeszyhttp://pl.wikipedia.org/wiki/K%C3%B6penick
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2011, 23:02:07 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #19 : Kwiecieñ 01, 2011, 00:17:01 » |
|
Ksiêstwo Kopanickie – dawne ksiêstwo s³owiañskie, le¿±ce na terytorium plemienia Sprewian (ob. wschodnia czê¶æ landu Brandenburgii). Z uwagi na p³ynno¶æ granic w ¦redniowieczu nie mo¿na dok³adnie ustaliæ granic ksiêstwa. Na wschodzie musia³o jednak graniczyæ z Polsk±, gdy¿ ksi±¿ê Jaksa uzna³ siê za wasala Boles³awa Kêdzierzawego. Najprawdopodobniej odcinkiem granicznym by³a rzeka Odra od Cedyni na po³udnie i dalej teren pomiêdzy rzekami Sprew± i Stobraw±. Nastêpnie granica skrêca³a na po³udniowy zachód i prawdopodobnie siêga³a pó³nocnego i zachodniego brzegu jeziora Scharmützelsee, stamt±d bieg³a na zachód do jeziora Krossinsee i dalej na po³udniowy zachód, prawdopodobnie w okolice miasta Zossen. Granic± zachodni± by³y prawdopodobnie rzeki Nuthe i Hawela. Na pó³nocy granica przebiega³a zapewne w okolicach obecnego miasta Lindow i skrêca³a na wschód biegn±c do Odry Jak wiemy plemiona s³owiañskie w wyniku niemieckiej kolonizacji wschodniej w XII wieku zosta³y znacznie przesuniête. Historia walki Jaxy z Albrechtem Nied¼wiedziem o dawne s³owiañskie ziemie zawarta zosta³a w legendzie ''O cudownym ocaleniu Jaxy przez Boga chrze¶cijañskiego'' i jest znana wspó³czesnym Berliñczykom. Wed³ug niej podczas jednej z potyczek w 1157 r. Jaksa ksi±¿e pogañski, zosta³ wepchniêty do rzeki Havel i zacz±³ ton±æ. Modlitwy do boga Trzyg³owa nie pomog³y, dopiero pro¶ba do boga chrze¶cijañskiego uratowa³a mu ¿ycie. W podziêce nasz rodak, w miejscu w którym wyszed³ na brzeg, na pobliskim drzewie zawiesi³ swoj± tarczê i róg oraz obieca³ chrzest ca³ego s³owiañskiego Ksiêstwa Kopanickiego. Legenda, legend± ale prawda historyczna jest taka, ¿e bycie chrze¶cijaninem nominowa³o plemiona i narody w ówczesnym ¶wiecie do prawa istnienia na ¶redniowiecznej mapie Europy. Ucieczka Jaxy uwieczniona na pami±tkowym s³upie. Schildhorn (Tarcza i róg) jest ma³ym pó³wyspem nad rzek± Havel w Berlinie-Grunewaldzie, tutaj w wykendy Berliñczycy mog± podziwiwaæ ''Drzewo Jaksy''. Faktem jest, ¿e od lat 50. XII wieku Ksiêstwo Kopanickie by³o w stosunku lennym wobec Polski, ale ksi±¿ê Jaksa prowadzi³ do¶æ samodzieln± politykê. Prawdopodobnie za rad± te¶cia Piotra W³ostowica sprowadzi³ na ten teren zakon templariuszy, aby zapewniæ sobie i swojemu ludowi bezpieczeñstwo przed ''roszczeniami'' terytorialnymi Niemców. Oczywi¶cie ksi±¿e by³ ju¿ chrze¶cijaninem zanim powsta³a legenda o nim. Stworzono j± w celu ''wyt³umaczenia'' siê z zakusów poszerzania w³asnego pañstwa niemieckiego, kosztem otaczaj±cych zewsz±d ''narodów pogañskich'' (s³owiañskich). Ksi±¿ê Jaksa zmar³ w 1178 i nie wiadomo co dalej dzia³o siê z ksiêstwem. Najpó¼niej jednak w 1210 zosta³o podbite przez Marchiê Mi¶nieñsk±, gdy¿ wtedy pojawia siê po raz pierwszy w dokumentach margrabiego Konrada II. Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:09:15 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #20 : Kwiecieñ 08, 2011, 12:12:35 » |
|
Postacie wystêpuj±ce na obrazie Jana Matejki zwi±zane, z komesem Piotrem W³ostem.Jaksa z Miechowa(Kopanicy)Jak ju¿ wiemy postaci±, która ³±czy historycznie naszego ¦lê¿añskiego £abêdzia z pierwszym królem Jerozolimy Godfrydem de Bouillon/Rycerzem £abêdzia/, jest s³awny w ¶redniowieczu Jaksa z Miechowa ziêæ Piotra W³osta.To on sprowadzi³ do Polski za³o¿ony przez Gotfryda zakon Bo¿ogrobców - Obroñców Grobu ¦wiêtego. W naszym kraju istnieje on do dzisiaj pod nazw± Miechowitów. Godfryd de Bouillon. Miechowici. Cystersi, Templariusze.Przed wiekami cz³owiek, choæ pozbawiony urz±dzeñ technicznych, potrafi³ w odpowiedni sposób pos³ugiwaæ siê subtelnymi energiami natury. Otacza³ kultem miejsca mocy, gdzie koncentrowa³y siê stymuluj±ce energie przyrody, a wznoszone budowle dopasowywa³ do ich przebiegu. Potrafi³ te¿ poprzez stosowanie odpowiednich kszta³tów i symboli polepszaæ panuj±cy uk³ad promieniowañ. Dziedzinê wiedzy dotycz±c± badania i wykorzystania wystêpuj±cych wokó³ nas pozytywnych energii przyrody nazywamy geomancj±. W wielu zakonach chrze¶cijañskich byli nawet mnisi wyspecjalizowani w znajdowaniu najlepszych miejsc pod wzglêdem koncentracji naturalnych energii Ziemi i kosmosu. Do takich zakonów nale¿eli na przyk³ad cystersi. Posiedli oni ogromn± wiedzê dotycz±c± ¶wiata przyrody i jego energii. W ich bogatej spu¶ci¼nie mo¿emy odnale¼æ ¶lady wiedzy geomantycznej. Regu³a cystersów nakazywa³a pokorê wobec przyrody, dlatego te¿ budownictwo tego zakonu uwzglêdnia³o niewidzialne oddzia³ywania wokó³ nas. Cysterski kodeks, zwany Carta caritatis, okre¶la³ zasady organizacji klasztorów. Wyspecjalizowani bracia szukali odpowiednich miejsc pod zabudowê. W takich miejscach musia³a istnieæ du¿a koncentracja energii kosmicznych, zapewniaj±ca zdrowe ¿ycie i u³atwiaj±ca pracê wewnêtrzn±. Mówiono o charisma loci, czyli charyzmacie miejsca. Po³o¿enie opactwa w dolinie otoczonej wodami, w pobli¿u lasów dostarczaj±cych budulca, sta³o siê wzorcem. Prostota formy architektonicznej by³a streszczeniem postawy wewnêtrznej cystersa. Budowniczowie klasztorów cysterskich g³osili, ¿e przy wyszukanych formach trudno o nale¿yte skupienie ducha. Podstawa estetyki cysterskiej zak³ada³a piêkno wewnêtrzne. Jak g³osi³ ¶w. Bernard, by³o ono cenniejsze ni¿ wszelkie ozdoby zewnêtrzne. Staro¿ytni Celtowie, dobrze znaj±cy siê na si³ach przyrody, której oddawali cze¶æ, wznosili swoje o¶rodki kultu w miejscach, gdzie telluryczny magnetyzm by³ szczególnie mocno odczuwalny. Jedno z tego typu miejsc znajdowa³o siê w dzisiejszej pó³nocno-zachodniej Francji, oko³o 80 kilometrów od Lutecji (Pary¿). Tam Galowie natknêli siê na prehistoryczny dolmen, prymitywn± konstrukcjê sk³adaj±c± siê z trzech pionowych monolitów nakrytych p³ask± kamienn± p³yt±. Kiedy nastêpnie druidzi przyst±pili do kopania studni, uda³o im siê natrafiæ na podziemny pr±d wytwarzaj±cy silne telluryczne wibracje. Przekonani o szczególnych w³a¶ciwo¶ciach tego miejsca, sprzyjaj±cego mistycznej medytacji i duchowej ekstazie, zdecydowali, ¿e w³a¶nie tutaj bêd± odprawiaæ magiczne rytua³y i religijne ceremonie. Z czasem przy ¶wi±tyni powsta³ o¶rodek kszta³cenia przysz³ych duchownych i demiurgów. Dzisiaj w tym miejscu wznosi siê okaza³a katedra pod wezwaniem Naj¶wiêtszej Marii Panny z Chartres, jedno z arcydzie³ architektury gotyckiej i pierwszy europejski ko¶ció³ po¶wiêcony Matce Boskiej. Wielu autorów, miêdzy innymi znany ekspert Louis Charpentier, utrzymuje, ¿e w ¶redniowieczu dosz³o do zawi±zania przymierza miêdzy templariuszami i cystersami, chciano bowiem wprowadziæ w ¿ycie zamiar wznoszenia wielkich strzelistych ¶wi±tyñ, o konstrukcjach i dekoracjach du¿o bardziej z³o¿onych ni¿ oszczêdne ko¶cio³y i katedry romañskie. Templariusze, odpowiadaj±cy za realizacjê prac i finansowanie budowli gotyckich, mogli zdobyæ tê niezwyk³± wiedzê architektoniczn± ze Z³otej ksiêgi m±dro¶ci, domniemanego woluminu z wiedz± ezoteryczn± zawieraj±cego hermetyczne sekrety odnosz±ce siê do kabalistycznej numerologii i jej zastosowania w systemie miar i wag. Pierwszymi wolnomularzami byli budowniczowie katedr. Ich protoplast± by³ ponoæ Hiram,legendarny projektant ¶wi±tyni Salomona w Jerozolimie ukazany poni¿ej. Cyrkiel spleciony z wêgielnic± to najpopularniejsze masoñskie logo. Narzêdzia te wystêpuj± na powy¿szej ilustracji oraz na obrazie Matejki z Piotrem W³ostem w roli g³ównej /Budowniczy trzyma je w rêku/. Wa¿nym symbolem by³ tak¿e kompas, który oznacza³ wybór w³a¶ciwego kierunku i s³usznej drogi. Czy¿by to by³ w³a¶nie klucz do operacji ''magicznych'' prowadzonych przez wtajemniczonych w celu odkrycia magnetycznych energii ziemi. Imiê Piotr to ska³a, kamieñ. Wed³ug legend - ''Klucz jest zaszyfrowan± map±, kamieniem, który le¿y pod znakiem ró¿y. Natomiast "Ró¿a Wiatrów'' to kompas templariuszy wskazuj±cy drogê ku wolno¶ci, wyzwoleniu, które nast±pi w dniu s±du, gdy wybrani wzbij± siê do lotu, drog± ku ¶wiat³u.'' O co tak naprawdê faktycznie chodzilo w testamencie dotycz±cym ''ukrytego kamienia'' i ''zaginionego s³owa'', przekazie pozostawionym przez ¶redniowiecznych rycerzy-mnichów? Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:19:04 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #21 : Kwiecieñ 08, 2011, 15:00:20 » |
|
hm moze cos takiego kamien http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSUA4fyEz6MOM2LiiylzM86oqiULwlL6zgB0ss4fFoQ8Tn_ZpMDggslowo - kompas http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSqRnUqrwLuZ5KZyVMPfV6VpldiItiF7zzL1MMmVCAPLORyYUhehttp://img847.imageshack.us/i/pieczec.jpg/ogdoad jak wiecie sluzy do zmiany czasu to juz wczesniej tez juz zamieszczalem ktos tak wymyslil, no ale na przestrzeni faktow ma to sens czyli tak zwana merkaba http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR00WRydyG3olA-qsnhJKq9iEr-214WXIiLQgt2TkYs-JiE3t_33wO¶mioboczna chrzcielnica kamienna z ko¶cio³a NMP na Piasku (Wroc³aw). (Zdjêcie z lipca 2004 roku) Owe o¶mioboczne chrzcielnice imituj± najwa¿niejsze urz±dzenia napêdowe wehiku³ów UFO drugiej generacji (zwanych tak¿e wehiku³ami telekinetycznymi), czyli ich o¶mioboczne tzw. "komory oscylacyjne". Kamienne chrzcielnice podobnego kszta³tu mo¿na znale¼æ praktycznie w niemal ka¿dym starym ko¶ciele Wroc³awia. Najwiêcej z nich zawarte jest w starych ko¶cio³ach z wroc³awskiego Ostrowa Tumskiego (np. ogl±dnij sobie podobn± o¶mioboczn± kamienn± chrzcielnicê w Katedrze ¦w. Marii Magdaleny). Powodem dla jakiego chrze¶cijañstwo zaadoptowa³o o¶mioboczny kszta³t komór oscylacyjnych drugiej generacji na pojemniki dla wody ¶wiêconej, jest gêste pole telekinetyczne jakie komory te generuj± w wehiku³ach UFO. Owo pole telekinetyczne jest bowiem techniczn± wersj± tego samego leczniczego pola telekinetycznego które uzdrowiciele generuj± w sposób naturalny podczas sesji uzdrawiaj±cych. Faktycznie te¿, zgodnie z relacjami dzisiejszych ludzi uprowadzanych do UFO, UFOnauci czasami organizuj± rodzaj "k±pieli" w owym gêstym polu telekinetycznym generowanym przez o¶mioboczne komory oscylacyjne ich wehiku³ów UFO drugiej generacji. Dla owych "k±pi±cych" siê, pole to odczuwa siê niemal jak rodzaj gêstego "p³ynu" po którym mo¿na nawet p³ywaæ. Takie "k±piele" w owym polu telekinetycznym posiadaj± zdolno¶æ do prawie natychmiastowego leczenia ran i do uzdrawiania wszelkich problemów zdrowotnych u k±pi±cych siê ludzi. Dlatego dla dawnych mieszkañców Ziemi, ów niewidzialny "p³yn" (tj. pole telekinetyczne) jaki wydzielany by³ z o¶miobocznych komór oscylacyjnych wehiku³ów UFO wykazywa³ równie cudowne w³asno¶ci jak ¶wiêcona woda. To zapewne w³a¶nie z tego powodu obiekty o o¶miobocznym kszta³cie podobnym do zarysów owych komór oscylacyjnych z UFO u¿ywane by³y w ko¶cio³ach jako pojemniki na ¶wiêcon± wodê. Odnotuj ¿e przyk³ad raportu osoby uprowadzonej do UFO, z w³a¶nie takiej "k±pieli" czy "p³ywania" w polu telekinetycznym emitowanym przez o¶mioboczn± komorê oscylacyjn± UFO, zacytowany zosta³ na samym koñcu podrozdzia³u T1 z tomu 14 monografii [1/4] - dostêpnej nieodp³atnie za po¶rednictwem niniejszej strony internetowej
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 08, 2011, 15:12:27 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #22 : Kwiecieñ 08, 2011, 20:51:16 » |
|
Wahad³o Foucaulta - jest to wahad³o, które ma mo¿liwo¶æ wahañ w dowolnej p³aszczy¼nie pionowej. Wahad³o Foucaulta dowodzi obrotu Ziemi. Nazwa wahad³a upamiêtnia jego wynalazcê, Jeana Bernarda Léona Foucaulta, który zademonstrowa³ je w 1851 w Panteonie w Pary¿u. "Wahad³o Foucaulta" to równie¿ tytu³ jednej z ksi±¿ek w³oskiego pisarza Umberto Eco. Poni¿ej wybrane z ksi±¼ki, ciekawe informacje dotycz±ce tajemnic Templariuszy. ''Ziemia jest cia³em magnetycznym, a w³a¶ciwie, jak odkryli to niektórzy uczeni, jednym wielkim magnesem, co ju¿ mniej wiêcej trzysta lat temu twierdzi³ Paracelsus. Wiêc si³a i kierunek jej pr±dów s± okre¶lone miêdzy innymi przez wp³yw sfer niebieskich, cykle pór roku, nastêpowanie po sobie kolejnych ekwinocjów, cykli kosmicznych. Z tego wzglêdu uk³ad pr±dów jest zmienny. Ale musi byæ taki jak w³osów, które rosn± na ca³ej czaszce, chocia¿ ma siê wra¿enie, ¿e wychodz± spiralnie z jednego punktu na tyle g³owy, gdzie najoporniej poddaj± siê dzia³aniu grzebienia. Je¶li siê ten punkt odszuka, umie¶ci w nim najpotê¿niejsz± stacjê, bêdzie siê mia³o w³adzê nad wszystkimi fluktuacjami tellurycznymi planety, bêdzie mo¿na nimi kierowaæ, dowolnie rz±dziæ. Templariusze zrozumieli, ¿e sekret polega nie tylko na tym, ¿eby wej¶æ w posiadanie globalnej mapy, ale tak¿e na tym, by znale¼æ punkt krytyczny, Omphalos, Umbilicus Telluris, ¦rodek ¦wiata, ¬ród³o Kierowania. Ca³a alchemiczna afabulacja, chtoniczny schy³ek dzie³a w tonacji czarnej, elektryczne wy³adowanie dzie³a w tonacji bia³ej by³y jedynie przejrzystymi dla wtajemniczonych symbolami tego wielowiekowego nas³uchiwania, którego ostatecznym wynikiem powinno byæ dzie³o w tonacji czerwonej, globalna wiedza, ol¶niewaj±ca w³adza nad planetarnym systemem pr±dów. Tajemnica, prawdziwa tajemnica alchemiczna i templarna polega na wykryciu ¬ród³a tego wewnêtrznego rytmu, straszliwego i rytmicznego jak dr¿enie wê¿a Kundaliniego, nieznanego jeszcze w wielu swoich aspektach, ale z ca³± pewno¶ci± regularnego jak zegarek, na wykryciu ¬ród³a jedynego, prawdziwego Kamienia, jaki kiedykolwiek spad³ na miejsce wygnania z nieba, Wielkiej Matki Ziemi.'' ''Co w istocie powstrzyma³o templariuszy, kiedy ju¿ weszli w posiadanie sekretu? Wiedzieæ to nie wszystko, trzeba umieæ jeszcze swoj± wiedzê wykorzystaæ. W tym czasie templariusze, pouczeni przez ¶wiêtego Bernarda, zast±pili menhiry, marniutkie sworznie celtyckie, znacznie czulszymi i potê¿niejszymi gotyckimi katedrami, które mia³y krypty zamieszkane przez czarne dziewice i bezpo¶redni± styczno¶æ z warstwami radioaktywnymi, które pokry³y ca³± Europê sieci± stacji przeka¼nikowych, wymieniaj±cych miêdzy sob± informacje o mocy i kierunku fluidów, o humorach i gwa³towno¶ci pr±dów. Rycerze doszli do wniosku, ¿e je¶li chc± w pe³ni wykorzystaæ swoj± tajemnicê, musz± poczekaæ, a¿ nast±pi odpowiedni postêp technologiczny, a to wymaga co najmniej sze¶ciuset lat. W tej sytuacji templariusze pomy¶leli Plan w ten sposób, by tylko ich nastêpcy, w momencie kiedy bêd± umieli wykorzystaæ nale¿ycie to, co wiedz±, odkryli, gdzie znajduje siê Umbilicus Telluris. Rozdzielili wiêc fragmenty jednej, jedynej informacji miêdzy trzydziestu sze¶ciu towarzyszy rozproszonych po ¶wiecie?'' Templariusze pozostawili mapê, na której pos³uguj±c siê wahad³em, o wschodzie s³oñca w okre¶lony dzieñ roku... - A mo¿e to byæ tylko ranek dwudziestego czwartego czerwca, dzieñ ¶wiêtego Jana, przesilenie letnie...mo¿na wyznaczyæ ''Umbilicus''. Sam Graal jest informacj± o miejscu, ¼ródle energii, templariusze za¶ byli i s± kustoszami tej energetycznej tajemnicy. Mówi siê o Graalu jako Kamieniu Lucyferskim, kojarz±c go z postaci± Bafometa. Taka postaæ a w³a¶ciwie jej oblicze, ukryte jest na obrazie Matejki w rêkawie budowniczego. G³owa jest symbolem m±dro¶ci - sekretnej wiedzy. A s³owo Bafomet oznacza ''chrzest m±dro¶ci'' lub ''poch³oniêcie do m±dro¶ci''. Bafomet podobnie jak Graal, sprawia, ¿e ''drzewa kwitn±, a ziemia daje obfite plony''. Jan Matejko umieszczaj±c na obrazie z Piotrem tajemnicze postacie i symbole, móg³ przekazaæ w ten sposób dodatkow± informacjê, o wiedzy dotycz±cej tzw. geomancji, nauki która znana by³a ¶redniowiecznym budowniczym. Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:23:17 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #23 : Kwiecieñ 08, 2011, 22:39:41 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 08, 2011, 22:50:57 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #24 : Kwiecieñ 09, 2011, 22:13:36 » |
|
Poszukiwanie Graala, to znalezienie sposobu na uzdrowienie króla tej Ziemi, czyli cz³owieka oraz równocze¶nie przemiana ja³owej planety w Nowe Jeruzalem, Nowy Raj. Templariusze bazuj±c na staro¿ytnej wiedzy celtyckiej, podjeli siê ju¿ w ¶redniowieczu tej trudnej roli. Celem stawiania katedr gotyckich by³o odtworzenie modelu ''Królestwa Niebieskiego'' w taki sposób, aby zapewniæ harmoniê i spokojn± egzystencjê ludzko¶ci. Aby to nast±pi³o trzeba dotychczasowe nastawienie cz³owieka na ''mieæ'' zmieniæ na ''byæ''. U¶piona wê¿owa energia planety, podobnie jak w cia³ach ludzkich czeka na jej uruchomienie. W ''Pie¶ni nad Pie¶niami'' króla Salomona jest jednak zawarte ostrze¿enie, aby jej nie budziæ, ''dopóki sama nie zechce'' zbudziæ siê w ludziach. To znaczy, do czasu kiedy cz³owiek dojrzeje duchowo do jej przyjêcia. Templariusze, podobno znale¼li ''czarny kamieñ'' ale przera¿eni jego mo¿liwo¶ciami, postanowili ukryæ go i przechowaæ do czasów gdy nauka bêdzie w stanie zbadaæ jego pochodzenie i niesamowite dzia³anie. Ukryli go w nieznanym miejscu, otoczonym mg³±, oznaczaj±c je symbolik± znan± tylko wtajemniczonym. ....Na podstawie ksi±¿ki ''Dziedzictwo Avalonu''-ukryta wiedza odnaleziona w europejskich wierzeniach, autorstwa Gra¿yny Fosar i Franza Bludorfa.... Wa¿ne miejsca mocy chronione s± ponoæ magicznym symbolem ''Pentagramem'', znakiem ochrony przed ''nieproszonymi go¶æmi''. Wioski otaczaj±ce ¦lê¿ê tworz± pentagram. Prezbiterium katedry w Chartres, strze¿one przed niepowo³anymi lud¼mi. Dlatego Piotr W³ostowic wrêcza ''wê¿owy klucz kundalinii'' znawc± tego tematu, czyli cystersom. Edit. Przywrócono zdjêcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 19:26:15 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
|