Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 13:20:54


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Komes Piotr.  (Przeczytany 84883 razy)
0 u¿ytkowników i 6 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Wrzesieñ 13, 2011, 20:46:35 »

Posty dotycz±ce Gór Sowich wydzieli³em jako niezale¿ny w±tek: Góry Sowie
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #76 : Listopad 18, 2011, 23:27:35 »

Na tropie ostatnich ¶ladów dzia³alno¶ci Piotra we Wroc³awiu.
Znane ale na nowo zapisane. U¶miech Przepraszam za g³os (wina mikrofonu).

<a href="http://www.youtube.com/v/2zxd2Wgj_Yg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/2zxd2Wgj_Yg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 20:49:13 wys³ane przez janusz » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #77 : Listopad 20, 2011, 10:44:16 »

Dziêkujê Janusz za uzupe³nienie filmem ,mojej wiedzy o Piotrze W. Szkoda ¿e d¼wiêk jest nieciekawy i w niektórych momentach nic nie s³ychaæ (na moim kompie ) Dobrze ¿e znam tê historiê z rozmów z tob± i Andrzejem ,ale przecie¿ nie wszyscy maj± tê mo¿liwo¶æ. Naprawdê nic siê nie da zrobiæ z tym d¼wiêkiem  Smutny  Tymczasem czekam na film fabularny  Mrugniêcie

ps;g³os masz ca³kiem fajny   Du¿y u¶miech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #78 : Listopad 20, 2011, 18:23:59 »

Dziêkujê Chanell - troszkê zachryp³em podczas narracji Du¿y u¶miech
Ten filmik wrzuci³ na You Tube Janusz Z. mo¿liwe, ¿e co¶ jeszcze uda siê poprawiæ.
Do filmu fabularnego o Piotrze jeszcze daleko, ale..... Mrugniêcie
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #79 : Listopad 20, 2011, 20:17:58 »

W³ost, templariusze i ¦lê¿a. To nie tylko ¶wietny temat na ksi±¿kê, ale w³a¶nie na pe³nometra¿ow± produkcjê.
Czemu nasi filmowcy tak rzadko siêgaj± do historii ? Ale nie tej historii oficjalnie wyk³adanej, tylko tej ukrytej, niejasnej, trochê zagmatwanej.
O¿y³yby legendy, ludzie doceniliby w koñcu skarby w pobli¿u swojego miejsca zamieszkania.
A tak to "cudze chwalicie, swego nie znacie". Jak zwykle.
Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Listopad 21, 2011, 00:43:01 »

Heinrich Rybisch Niemiec z Saksonii cz³owiek, który przypieczêtowa³ rozbiórkê Opactwa na O³binie by³ dotychczas osob± bardziej znan± we Wroc³awiu ni¿ ¿yj±cy w XII wieku S³owianin Piotr W³ostowic. Mo¿e moje i Andrzeja wysi³ki spowoduj± wreszcie i¿ postaæ ¶lê¿añskiego ksiêcia znajdzie swoje prawowite miejsce w historii naszego miasta. Powinien te¿ powstaæ film ukazuj±cy skomplikowan± historiê dotycz±c± pocz±tków powstania pañstwa polskiego, w której nasz bohater odegra³ równie¿ bardzo wa¿n± rolê. U¶miech
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2011, 01:07:25 wys³ane przez janusz » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #81 : Listopad 21, 2011, 13:00:44 »

S³owianin Piotr W³ostowic -piszesz. Jak¿e to, S³owianin, a fundowa³ i stawia³ Ko¶cio³y ? Mrugniêcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #82 : Listopad 21, 2011, 20:53:30 »

Mamy kilku tak polskich bohaterów - poza Janosikiem oczywi¶cie  Du¿y u¶miech Mrugniêcie - o których mo¿na by nakrêciæ niez³e filmy. Jednak re¿yserzy musieli by odwa¿yæ siê przedstawiæ sprawê w innym od jedynie s³usznych ujêæ. Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2011, 20:54:46 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #83 : Listopad 22, 2011, 00:03:23 »

To fakt bohaterów w naszej historii mieli¶my du¿o, ale nasz Piotr jest jedyny w swoim rodzaju i mo¿e jaki¶ re¿yser odwa¿y siê co¶ z tym ''fantem'' zrobiæ. Mrugniêcie

S³owianie-¦lê¿anie musieli przyj±æ chrze¶cijañstwo. Gdyby tego nie zrobili podzieliliby los ludu, który niegdy¶ zasiedla³ ziemie miêdzy Wis³± a Niemnem - Prusów. Smutny


Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #84 : Listopad 22, 2011, 01:38:02 »

S³owianie-¦lê¿anie musieli przyj±æ chrze¶cijañstwo. Gdyby tego nie zrobili podzieliliby los ludu, który niegdy¶ zasiedla³ ziemie miêdzy Wis³± a Niemnem - Prusów. Smutny
Janusz, naprawdê my¶lisz, ¿e S³owianie-¦lê¿anie trzykrotnie uczestniczyliby w rozbiorze Polski - finalnie doszczêtnego, nie wspominaj±c ju¿ o tym, ¿e byliby prowodyrem tej akcji?
Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #85 : Listopad 23, 2011, 00:33:12 »

Witaj Artku U¶miech Niezrozumieli¶my siê.
Dzisiejszy region elbl±ski zamieszka³y by³ we wczesnym ¶redniowieczu przez pogañskich Prusów. Rzadko dzi¶ o nich pamiêtamy, a jeszcze rzadziej zastanawiamy siê, czy naród ten rzeczywi¶cie musia³ wygin±æ, czy nie móg³ przyj±æ chrze¶cijañstwa i przetrwaæ, tak jak choæby Litwini czy £otysze? A je¶li wygin±æ nie musia³, to kto jest winien temu, ¿e tak siê sta³o? Zag³ada Prusów nast±pi³a z winy zakonu krzy¿ackiego, który — oficjalnie g³osz±c propagowanie nowej wiary —kierowa³ siê w swej codziennej dzia³alno¶ci g³ównie przes³ankami politycznymi.
Brutalne metody nawracania, przyniesione do Prus przez Krzy¿aków sprawi³y, ¿e chrystianizacja dotyczy³a przede wszystkim terytorium, w znikomym za¶ stopniu rdzennych mieszkañców. Innymi s³owy: liczba chrze¶cijan w Prusach zwiêksza³a siê dziêki temu, ¿e miejsce zabijanych Prusów zajmowali chrze¶cijañscy osadnicy, g³ównie Niemcy...
Jak by³a skuteczna taka eksterminacja narodu widaæ to po kojarzeniu nazwy Prus z zamieszkuj±cymi tam Niemcami (Prusacy).
¦lad po zamieszkuj±cym ten teren prawdziwych Prusach dla wielu wspó³czesnych zagin±³ w historii dziejów. Smutny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prusowie

S³owianie zachodni w 9-10 wieku. Wieleci, Pomorzanie, Polanie, ¦lê¿anie, Wi¶lanie, Czesi, Morawianie i inni.

Has³a zorganizowanej krucjaty przeciwko S³owianom pojawi³y siê na progu XII w. Na pocz±tku 1108 r. biskupi i ksi±¿êta niemieccy wyst±pili z apelem do rycerstwa Europy Zachodniej, wzywaj±c do wojny przeciwko S³owianom. Chc±c pozyskaæ jak najwiêcej rycerstwa na tê wyprawê, wskazywali nie tylko na motyw chrystianizacyjny, ale wskazywali tak¿e na urodzajno¶æ ziem s³owiañskich, mo¿liwo¶æ wzbogacenia siê, zdobycia ziemi. Niemcy podbili Mi¶niê, Lubusz ju¿ w X w. Na pó³nocy podbili plemiona Obodrytów, Wieletów, ale okaza³o siê, ¿e te plemiona bardzo szybko zrzuci³y zale¿no¶æ niemieck± i wróci³y do pogañstwa, poniewa¿ podboje w X w. dokonywa³y siê pod has³em chrystianizacji. Aby broniæ siê przed najazdami, plemiona pó³nocne zawi±za³y Zwi±zek Wielecki. Tam gdzie jest zwi±zek miast czy plemion, tam znajdzie siê kto¶, kto chce obj±æ przewodnictwo. Podobnie by³o ze S³owianami. Rozpoczê³y siê pomiêdzy cz³onkami Zwi±zku walki o w³adzê. Doprowadzi³o to do os³abienia plemion wieleckich. Dosz³o do tego, ¿e niektórzy ksi±¿êta pogañscy przyjmowali chrze¶cijañstwo, uznawali w³adzê cesarza, w zamian za zachowanie tronu. Do ksi±¿±t tych nale¿a³ w³adca Brenny - Henryk Przybys³aw. Siostrzeniec Przebys³awa Jaksa z Kopanik, ziêæ Piotra W³ostowica po ¶mierci bezdzietnego wuja utraci³ swoje dziedzictwo i musia³ schroniæ siê w Polsce.

¦lê¿anie wymienieni w Geografie Bawarskim jako plemiê posiadaj±ce 15 grodów, pocz±tkowo podporz±dkowani byli Wielkiej Morawie, potem w³adcom czeskim a od ok. 990 roku pañstwu Mieszka I. Uratowali oni swoj± s³owiañsko¶æ przyjmuj±c chrze¶cijañstwo. Po wielu innych zachodnich s³owianach i ich ksiêstewkach nie ma ju¿ ¶ladu na mapach Europy. Piotr W³ostowic, ¦lê¿anin, by³ przeciwnikiem niemieckiej ekspansji i z tego powodu po opanowaniu ¦l±ska przez ten naród wszelkie ¶lady jego istnienia zosta³y stopniowo usuwane.

http://www.historia.net.pl/praca,38.html
http://zadane.pl/wypracowanie/Ekspansja_niemiecka_na_ziemie_Slowian-13411
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2011, 00:45:42 wys³ane przez janusz » Zapisane
barneyos

Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #86 : Listopad 27, 2011, 18:59:29 »

Przydatny link - szlak cysterski w Polsce

http://szlak-cysterski.eu/
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #87 : Listopad 27, 2011, 19:15:43 »

Janusz, Zakon Krzy¿acki podupad³ w XV wieku, a w XVIII Prusy mia³y siê ca³kiem dobrze i by³y powa¿nym graczem w Europie ¶r.-wsch. - czego dowodem s± w³a¶nie rozbiory Polski...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #88 : Listopad 27, 2011, 20:03:51 »

>Arteq<, je¶li mnie pamiêæ nie myli, to mówisz o Niemcach, którzy zaj±wszy te tereny nadali im ponownie nazwê PRUSY, ale z tymi dawnymi nie ma to ju¿ nic wspólnego.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #89 : Listopad 28, 2011, 11:58:06 »

Cytuj
¦lad po zamieszkuj±cym ten teren prawdziwych Prusach dla wielu wspó³czesnych zagin±³ w historii dziejów.

¦w. Wojciech zgin±³ w Prusach poniewa¿ naród ten nie chcia³ chrze¶cijañstwa.
Przed ¶mierci± zosta³ ostrze¿ony:
''Nas i ca³y ten kraj na którego krañcach my mieszkamy, obowi±zuje wspólne prawo i jeden sposób ¿ycia; wy za¶, którzy rz±dzicie siê innym i nieznanym prawem, je¶li tej nocy nie pójdziecie, jutro zostaniecie ¶ciêci.''

Boles³aw Chrobry maksymalnie wykorzysta³ sytuacjê, jaka powsta³a po ¶mierci Wojciecha. Wcze¶niej jedynie cesarstwo prowadzi³o dzia³ania misyjne. ¦mieræ Wojciecha w czasie misji zorganizowanej przez Boles³awa przydawa³a polskiemu ksiêciu ogromnego presti¿u w oczach zachodnich chrze¶cijan.
Pogrzebane w Gnie¼nie relikwie biskupa Wojciecha sta³y siê fundamentem za³o¿onej w roku 1000 przez jego przyjaciela, cesarza Ottona III, archidiecezji. Gniezno – w przeciwieñstwie do podleg³ej Moguncji Pragi – sta³o siê niezale¿n± archidiecezj±, z czym d³ugo nie mog³y siê pogodziæ metropolie niemieckie, które do tamtej pory posiada³y zwierzchnictwo nad wszystkimi powstaj±cymi na terenach s³owiañskich biskupstwami obrz±dku zachodniego.

Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #90 : Listopad 28, 2011, 12:13:58 »

Artek,przecie¿ Janusz wyra¼nie napisa³ ¿e ludno¶æ Pruska zosta³a wymordowana przez Krzyzaków i na ich miejsce sprowadzono Niemców. Pamiêtasz film " Czarne chmury" ? W tym w³a¶nie filmie ludno¶æ Pruska  pomaga królowi polskiemu,przez co jest szykanowana przez krzy¿aków .


edit:poprawi³am swój wpis, a to krótki opis filmu z YouTube
"Osi± fabu³y sta³y siê dramatyczne epizody z walk o utrzymanie przy Polsce Prus Ksi±¿êcych. Pozostawa³y one w lennej zale¿no¶ci od Rzeczypospolitej od 1525 r., kiedy Albrecht Hohenzollern sekularyzowa³ pañstwo zakonne i z³o¿y³ w Krakowie ho³d królowi polskiemu. W XVII wieku na mocy traktatów welawsko-bydgoskich ziemie te przypad³y elektorowi brandenburskiemu. Polska by³a wówczas krajem wolno¶ci szlacheckich, w Prusach szlachcie wiod³o siê znacznie gorzej. Na czele opozycji przeciwko elektorowi Fryderykowi Wilhelmowi stan±³ pu³kownik Krystian Ludwik Kalkstein-Stoliñski. W 1670 r. musia³ uciekaæ z Prus do Polski. Podstêpnie zwabiony do rezydencji ambasadora Brandta w Warszawie, na rozkaz elektora zosta³ porwany, mimo protestów polskiej szlachty i osobistego wstawiennictwa króla Micha³a Korybuta Wi¶niowieckiego - skazany na karê ¶mierci i stracony w K³ajpedzie w 1672 r. Burzliwe dzieje Kalksteina-Stoliñskiego sta³y siê osnow± scenariusza serialu telewizyjnego."
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 13:00:35 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #91 : Grudzieñ 31, 2011, 00:00:55 »

Potomkowie pogromcy Jungingena mieszkaj± w S³upsku

Potomkami Mszczuja ze Skrzynna, który zabi³ pod Grunwaldem Mistrza Zakonu Krzy¿ackiego s± Bo¿ena, Aleksander i Piotr Dunin – Kukurowcy ze S³upska. Ca³y ród Duninów nie kryje dumy z waleczno¶ci swojego przodka, który w bezpo¶rednim starciu pokona³ Ulricha von Jungingena. 
Choæ ¶mieræ Wielkiego Mistrza Zakonu przes±dzi³a o losach bitwy pod Grunwaldem, sam król Jagie³³o dowiedzia³ siê o waleczno¶ci swojego najbardziej oddanego rycerza dopiero kilka godzin po bitwie.

Najlepiej dowodz± tego kroniki Jana D³ugosza, który opisa³ przebieg bitwy pod Grunwaldem.

Ród Duninów nie kryje ¿alu, ¿e dopiero z okazji 600-lecia bitwy pod Grunwaldem przedstawiane jest mêstwo ich przodka. Rodzina Duninów powinna kierowaæ ¿al g³ownie do… Jana Matejki, który maluj±c bitwê pod Grunwaldem pu¶ci³ wodzê artystycznej fantazji.

 Mêstwo rycerza doceni³ jednak Król W³adys³aw Jagie³³o, który podarowa³ walecznemu rycerzowi starostwo z kilkunastoma wioskami. Mszczuj by³ te¿ przez ca³e lata jednym z najbardziej zaufanych rycerzy króla.

Mszczuj pochodzi³ oczywi¶cie z £abêdziów. Mrugniêcie

http://www.tvp.pl/gdansk/aktualnosci/spoleczne/potomkowie-pogromcy-jugingena-mieszkaja-w-slupsku/2126988
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2011, 00:29:36 wys³ane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #92 : Styczeñ 14, 2012, 01:24:29 »

Warto tutaj przypomnieæ kontynuatora dzie³a w³a¶ciciela Góry ¦lê¿y - Piotra W³osta. By³ nim dziedzic prastarej s³owiañskiej tutaj obecno¶ci, w³adca Ziemi ¦lê¿añskiej, polski ksi±¿e ¶widnicko – jaworski Bolko II, Piast ¶l±ski, wnuk W³adys³awa £okietka, siostrzeniec Kazimierza Wielkiego, fundator zamku na Górze ¦lê¿y, o którym to D³ugosz w swojej kronice napisa³, ¿e choæ inni ksi±¿êta ¶l±scy zaparli siê Ojczyzny - daj±c siê zho³dowaæ Janowi Luksemburskiemu, Niemcowi na tronie czeskim – to on jeden "nie da³ siê zwie¶æ do tego grzechu, o¶wiadcza³ g³o¶no, ¿e jest ksiêciem polskim, a od jedno¶ci z Polsk± nigdy nie odst±pi".

Ostatni niezale¿ny ksi±¿ê piastowski na ¦l±sku.

Po ¶mierci tego w³adcy, ¦l±sk i góra ¦lê¿a stopniowo sta³y siê niemieckimi w³o¶ciami Smutny
Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #93 : Styczeñ 26, 2012, 22:35:53 »

Dowodem na s³owiañskie pochodzenie tych ziem, by³y nadal wystêpuj±ce tutaj polskie nazwy wielu miejscowosci, których w ¿aden naukowy sposób nie uda³o siê wyprowadziæ od niemieckich s³ów. Wroc³awskie Szczytniki, to dawna wioska ofiarowana klasztorowi ¶w. Wincentego na O³binie przez ksiêcia Henryka I Brodatego. Jej nazwa wskazuje na to, ¿e by³a wsi± s³u¿ebn±, której mieszkañcy wytwarzali szczyty (czyli tarcze) dla dru¿yny ksi±¿êcej. Wie¶ zamieszkiwali równie¿ rybacy i rolnicy zaopatruj±cy Wroc³aw w ryby, p³ody rolne, warzywa i owoce.

Podanie niemieckie w bardzo ciekawy sposób wywodzi nazwê Szczytnik od s³owa Scheitnig.

''Dawno temu mieszka³ w okolicy Wroc³awia pewien rycerz. Mia³ on wspania³y zamek, bogate w³o¶ci, piêkn± ¿onê, a jedynym jego zmartwieniem by³o to, ¿e nie mia³ syna, który móg³by obj±æ po nim jego maj±tek i zachowaæ ci±g³o¶æ staro¿ytnego rodu. W koñcu postanowi³ pojechaæ daleko, na wyprawê krzy¿ow±, aby broni±c grobu Chrystusa przed niewiernymi, wys³u¿yæ sobie ³askê posiadania potomstwa. Na pró¿no ¿ona prosi³a go, by nie roz³±cza³ siê z ni± na tak d³ugo; rycerz postanowi³ wprowadziæ swe zamys³y w czyn i oto z sercem ¶ci¶niêtym ¿alem i niepokojem odprowadza³a go ¿ona do Wroc³awia, sk±d mia³ wraz z innymi wyruszyæ w dalsz± drogê.
Ju¿ oczom ich ukaza³ siê Wroc³aw, zamkniêty w pier¶cieniu murów obronnych, nad którymi rysowa³y siê na niebie smuk³e sylwetki wie¿ ko¶cielnych. Równocze¶nie niemal ¶ci±gnêli wodze koniom, uderzeni niezwyk³± piêkno¶ci± okolicy, przez któr± w³a¶nie przeje¿d¿ali. Promienie s³oñca z³oci³y dr¿±ce li¶cie drzew i k³ad³y siê na falowanych lekkim wiatrem ³±kach. W powietrzu rozbrzmiewa³y d¼wiêczne g³osy ptaków z pobliskiego lasu. Daleko na polach pracowali ludzie.
Przy drodze siedzia³ ubogo ubrany starzec, który spoczywa³, oplót³szy kolana spracowanymi ramionami.
-   Co to za wioska? - - zwróci³ siê doñ rycerz po niemiecku.
-   Szczytniki, panie — odpar³ stary. Scheid nicht (nie roz³±czaj siê)......
zrozumieli po swojemu obce s³owo pytaj±cy. I rycerz uzna³ to zdarzenie za znak nadzwyczajny, zaniecha³ wyprawy i wróci³ z ¿on± do swego zamku. Wkrótce te¿ urodzi³ siê upragniony syn.''

Dziewiêtnastowieczni Niemcy wroc³awscy uwa¿ali natomiast, ¿e postaæ pruskiego króla Fryderyka Wilhelma II, (widaæ niezbyt dobrze im znan±, a umieszczon± przez ksi±¿±t Hohenlohe na kolumnie w Parku Szczytnickim) to podobizna jakiego¶ bankiera o nazwisku Scheitnig, który mia³ park za³o¿yæ i ofiarowaæ miastu.

Mieszka³em wiele lat na ul. Szczytnickiej (niem.Scheitniger Strasse) we Wroc³awiu. Tutaj siê urodzi³em, bawi³em jako dziecko i uczy³em w pobliskich szko³ach. Mia³em bardzo blisko do tajemnic Ostrowia Tumskiego, Wyspy Piaskowej i O³bina.  U¶miech

W ostatnich tygodniach II wojny ¶wiatowej podczas oblê¿enia Festung Breslau przez Armiê Czerwon±, szef wroc³awskiej NSDAP Karl Hanke podj±³ decyzjê o wybudowaniu w pobli¿u ul. Szytnickiej lotniska. Zburzono wszystkie budynki - reprezentacyjne kamienice i obiekty u¿yteczno¶ci publicznej. Po¶pieszne odgruzowywanie terenu przysz³ego lotniska trwa³o pod ostrza³em radzieckich samolotów i poch³onê³o liczne ofiary, tak w¶ród miejscowej ludno¶ci cywilnej, jak w¶ród zapêdzonych tu do pracy cudzoziemskich robotników Z lotniska tego wystartowa³y tylko dwa samoloty: 10 kwietnia Junkers Ju 52, który ewakuowa³ 22 rannych oraz 5 maja Fi 156 Storch, którym Karl Hanke uciek³ z Wroc³awia do Sudetenlandu. Historyczn± ciekawostk± na pewno jest to, ¿e niemiecki sztab generalny obrony Twierdzy Wroc³aw ukry³ siê na Wyspie Piaskowej, w podziemiach dawnego klasztoru kanoników regularnych - augustianów.

Po wojnie na kilka lat plac po dawnym lotnisku zamieni³ siê w najwiêksze targowisko w mie¶cie (tzw. szaberplac): handlowano tu wszelkim mieniem wyszabrowanym z opuszczonych niemieckich domów. Na pocz±tku lat 50. rozpoczêto planowanie zabudowy area³u placu. Najpierw wzd³u¿ g³ównej osi, po jej po³udniowej stronie - potem tak¿e po przeciwnej - zaczê³y powstawaæ budynki Politechniki, Akademii Rolniczej, pó¼niej tak¿e Uniwersytetu, w tym akademiki.

A¿ do koñca lat 90. XX wieku na czê¶ci placu zwanego teraz Grunwaldzkim - znajdowa³o siê targowisko, g³ównie owocowo-warzywne. W marcu 2006 roku rozpoczê³a siê gruntowna przebudowa Placu Grunwaldzkiego. G³ówne jego skrzy¿owanie zosta³o w dniu 4 kwietnia 2007 roku oddane do u¿ytku jako rodzaj ronda nazwanego "Rondem Reagana" o kszta³cie elipsy przykrytego w czê¶ci ¶rodkowej dachem, pod którym znajduje siê wêze³ komunikacji zbiorowej ze zintegrowanymi przystankami tramwajowymi i autobusowymi. Czê¶æ ¶rodkowa wraz z przej¶ciem podziemnym zosta³a uruchomiona 15 marca 2008 r. Obok g³ównego skrzy¿owania, na miejscu do niedawna funkcjonuj±cego targowiska, powsta³ uruchomiony w kwietniu 2007 trójkondygnacyjny wielofunkcyjny obiekt handlowo-us³ugowy nazwany Pasa¿em Grunwaldzkim. W dzisiejszym mie¶cie prawdziwy oddech ¶redniowiecza oraz dawnych odleg³ych czasów Piotrowych mo¿na odczuæ ju¿ tylko w rejonie Ostrowa Tumskiego i Wyspy Piaskowej. Smutny



Edit. Przywrócono zdjêcia.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 20:54:10 wys³ane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #94 : Marzec 15, 2012, 11:03:15 »

Ostatnia moja wizyta w Muzeum Narodowym we Wroc³awiu zaowocowa³a lepszymi zdjêciami obrazu J.Matejki - ,,Piotr W³ostowic sprowadza cystersów do Polski'', na których mo¿na teraz zobaczyæ wiêcej ciekawych szczegó³ów. U¶miech




Jak dok³adnie widaæ, noga Piotrowego tronu opiera siê na tajemniczym Sfinksie.


Zdro¿ony podró¿± pielgrzym przypomina tarotowego ''g³upca'', na którego czeka nowa droga ¿ycia.

Ciekawa postaæ saracena, ukryta po lewej stronie obrazu Matejki.
                   
Dziecko stoj±ce za tronem Piotra, ca³uj±ce g³owicê miecza.

Edit. Przywrócono zdjêcia.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2012, 21:03:31 wys³ane przez janusz » Zapisane
barneyos

Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #95 : Marzec 15, 2012, 14:46:15 »

Janusz a zapodaj jeszcze zoom p³aszcza biskupa - bo co¶ mniê siê wydaje, ¿e na klacie ma g³owê brodatego mê¿czyzny, albo ... lwa.

Co¶ mam coraz wiêksz± pewno¶æ, ¿e ten obrazek ma niejedno "drugie dno", a ten klucz to jednak nie klucz.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #96 : Marzec 15, 2012, 18:40:21 »

Witaj Barneyos. U¶miech .....Tak naprawdê, to ca³y obraz jest kluczem.
Biskup, o którego p³aszczu wspomnia³e¶ ma prawdopodobnie twarz samego Matejki. Czy jest tutaj g³owa lwa? Trudno powiedzieæ. W brodzie Piotra moja kole¿anka zauwa¿y³a kobietê z dzieckiem na rêku i grupê towarzysz±cych jej osób. Niesamowita jest rêka unosz±ca siê nad g³ow± tej niewiasty. Obraz z Piotrem zapromowa³a po raz pierwszy w historii nasza telewizja. Zielone oblicze Bafometa na pierwszym planie by³o wprost rewelacyjne. Na jednym ze zbli¿eñ fotograficznych, które uda³o siê zrobiæ w muzeum, widaæ wyra¼nie podpis mistrza Jana oraz datê powstania samego obrazu.
   

   
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2012, 00:44:35 wys³ane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #97 : Kwiecieñ 15, 2012, 20:10:40 »

Historia Rodu Duninów herbu £abêd¼

Herb "£abêd¿" Rodu Duninów a 1615 roku,
na wschodniej skarpie ko¶cio³a w Skrzynnie, ko³o Radomia.

Ród Duninów nale¿y do najstarszych rodów polskich. Jego protoplast± by³ ¿yj±cy w XII w. mo¿now³adca, wojewoda i doradca króla Boles³awa Krzywoustego, komes Piotr W³ostowic. Wokó³ tej wybitnej postaci naros³y legendy opiewaj±ce jego dzieje i opisuj±ce jego bogactwo i potêgê. D³ugosz podaje jakoby Piotr z wielkim skarbem przywêdrowa³ na dwór królewski z Danii i st±d podobno pochodzi przydomek Dunin i herb £abêd¼. Legendy tej nie potwierdzaj± jednak ¿adne ¼ród³a historyczne. Ojciec Piotra W³ost by³ zdawna osiad³y na ¦l±sku, w okolicach góry ¦lê¿y, gdzie posiada³ majêtno¶ci. Sam Piotr nie u¿ywa³, ani przydomka Dunin, ani herbu £abêd¼. Dopiero w XIV w. potomkowie Piotra W³ostowica zaczêli nazywaæ siê Duninami, co powsta³o prawdopodobnie z przekrêcenia ³aciñskiej wersji imienia Dominik: Domin-Donin-Dunin. Trafi³o to na podatny grunt wobec rodz±cej siê równocze¶nie legendy o duñskim pochodzeniu. W tym samym czasie wspólnym znakiem herbowym Rodu sta³ siê bia³y ³abêd¼ na czerwonym polu.

W XIII - XIV w. £abêdzice, potomkowie Piotra W³osta, stanowili szeroko rozga³êziony ród, rozsiedlony zw³aszcza w Sandomierskiem, w Krakowskiem oraz na Mazowszu i na Kujawach. W tym te¿ mniej wiêcej czasie upowszechnia siê w¶ród cz³onków Rodu forma nazwiska DUNIN i wizerunek ³abêdzia na tarczy herbowej. Poszczególne rodziny zaczynaj± wyró¿niaæ sw± ga³±¼, dodaj±c do przydomka nazwisko utworzone od nazwy miejscowo¶ci, bêd±cej ich g³ówn± siedzib±. Tak powstali np. Dunin-Sulgostowscy (z Sulgostowa), Dunin-Borkowscy (z Borkowic), Dunin-Koziccy (z Kozic), Dunin-Karwiccy (z Karwic) i inni. Nieco inaczej ukszta³towa³y siê formy Dunin-Szpot (Szpotañski), Dunin-W±sowicz. Przechowa³o siê dla potomnych przezwisko, nadane kiedy¶ znacznemu cz³onkowi rodziny od posiadanej przez niego charakterystycznej cechy fizycznej – szpotawo¶æ, w±sy.

Podpisanie Uni Horodelskiej

Nie zabrak³o Duninów, gdy tworzy³a siê Rzeczypospolita Obojga Narodów. Sw± pieczêæ na Unii Horodelskiej (1413) przystawi³ Dziers³aw ze Skrzynna przyjmuj±c do Herbu i Rodu Golimunta. St±d pojawi³y siê rodziny £abêdziów litewskich i ruskich. W pó¼niejszych czasach Ród Duninów stopniowo traci³ swe wiod±ce znaczenie. Nie przesta³ jednak s³u¿yæ Ojczy¼nie my¶l±, prac± lub krwi±, gdy by³o trzeba, przez ca³y okres Jej 1OOO-letniej historii, kieruj±c siê zawsze swym prastarym zawo³aniem:

                                                                            “Omnia ad honorem”
                                                                           (“Za honor wszystkich”)


O Piotrze palatynie....którego zwano Duninem
Cytuj
''Tej¿e zimy W³adys³aw ksi±¿ê polski pojma³ swego wielmo¿ê Piotrka, o¶lepi³, uci±³ mu jêzyk i dom jego
rozgrabi³, z ¿on± tylko i dzieæmi wygna³ z ziemi swojej, a on poszed³ na Ru¶.''
Kroniki polskie za Wincentym Kad³ubkiem zw± go konsekwentnie „Petrus Vlostides”, tj. Piotr W³ostowic syn W³osta), przy u¿yciu tylko greckiego zamiast ³aciñskiego przyrostka patronimicznego. I takie w³a¶nie miano tej osoby jest jêzykowo prawid³owe. Imiê s³owiañskie W³ost wystêpuje niejednokrotnie (choæ niezbyt czêsto) w polskim ¶redniowieczu; choæby wspó³czesny Piotrowi (i zapewne jego brat) W³ost, który darowa³ trzy wsie katedrze wroc³awskiej, za¶ kanonikom regularnym z Trzemeszna wie¶ W³ostowo nad Gop³em.
Niew³a¶ciw± natomiast, choæ czêsto do niedawna u¿ywan±, jest nazwa „Piotr W³ast” – sugeruje ona bowiem dodany do imienia przydomek osobowy, a nie patronimium. W ¼ród³ach ¶redniowiecznych takie okre¶lenie naszego wojewody nie wystêpuje. Zgodnie z Latopisem kijowskim Piotr obok pe³nej formy swego imienia móg³ te¿ u¿ywaæ zdrobnia³ej. W dawnej Polsce by³ to zwyczaj powszechny, choæ unikano stosowania zdrobnieñ przy okazjach uroczystych. „Petrkiem” zwano go wiêc na Rusi (dok±d, jako m±¿ tamtejszej ksiê¿niczki, musia³ niekiedy je¼dziæ); w Polsce deminutivum to mog³o przyj±æ brzmienie „Piotrek” najprawdopodobniej tak¿e „Pietrzyk”, „Piotrasz” czy „Pietrasz” (zawsze w zmiêkczeniu, którego nie da³ Kraszewski) takie bowiem formy znajdujemy w ¼ród³ach. Kronika zwiefalteñska, oparta na opowiadaniu wdowy po Boles³awie III – Salomei, zwie go nie „Petrus”, lecz „Patricius”, co wydaje siê latynizacj± którego¶ z owych zdrobnieñ. Kronika wielkopolska za¶ powo³uje siê na zaginione „Gesta Piotrkonis” (Dzieje Piotrka), zapewne identyczne z Carmen Mauri.  Tu równie¿ przypada miejsce na bli¿sz± rodzinê Piotra. ¯ona jego Maria by³a ksiê¿niczk± rusk±; ¿adne jednak ze wczesnych ¼róde³ nie podaje imienia ani dzielnicy jej ojca. Dopiero Kronika wielkopolska nazywa j± ciotk± W³adys³awa II, co za ni± powtórzy³ Jan D³ugosz. W tym ujêciu by³aby ona córk± wielkiego ksiêcia kijowskiego ¦wiêtope³ka II, matk± bowiem W³adys³awa II by³a inna córka tego ksiêcia, Zbys³awa. Z kolei Kronika o Piotrze za ojca Marii uzna³a porwanego przez Piotra W³ostowica ksiêcia Wo³odara. Wszystko to by³y widoczne domys³y; Kraszewski próbowa³ je pogodziæ, ka¿±c córce ¦wiêtope³ka wychowywaæ siê na dworze Wo³odara (opowie¶æ dziada na pocz±tku ksi±¿ki), choæ naprawdê miêdzy tymi ksi±¿êtami przyja¼ni nie by³o. Po¶rednie, ale prowadz±ce do wyja¶nienia sprawy informacje przynosi opowiadanie ksiê¿nej Salomei Boles³awowej, zapisane przez mnichów z Zwiefalten. Wed³ug tego opowiadania Maria Piotrowa mia³a matkê Greczynkê wysokiego rodu; z Greczynk± za¶, Teofano Musaloniss±, o¿eni³ siê ksi±¿ê czernihowski Oleg ¦wiêtos³awicz, a ¦wiêtope³k nie mia³ ¿ony z Bizancjum. Za Piotra wyda³ Mariê jeszcze jej ojciec kiedy ten, wys³any w swaty przez innego polskiego mo¿now³adcê, sam siê o ni± o¶wiadczy³. Przyjêcie go za ziêcia, a przedtem zdobycie przez niego uczucia ksiê¿niczki, musi¶wiadczyæ o og³adzie i elegancji W³ostowica, nabytych zapewne na dworze. Z „Histori± prawdziw±...” nie zgadza siê równie¿ liczba Piotrowych synów i córek. Kraszewski zna³ tylko dwoje: ¦wiêtos³awa i Beatryczê, które to imiê przet³umaczy³ na polski (B³ogos³awa). O ¦wiêtos³awie przy tym napisa³ to w³a¶nie, co Kronika o Piotrze (za Carmen Mauri) przypisa³a innemu jego synowi, Idziemu. Historycy nasi uto¿samili te dwie postacie; to¿samo¶æ taka nie jest mo¿liwa ze wzglêdów chronologicznych. W 1145 r. Idzi mia³ wed³ug wspomnianej kroniki zaledwie 19 lat; syn za¶ ¦wiêtos³awa W³odzimierz pe³ni³ ju¿ w 1177 r. najwy¿szy urz±d w pañstwie (pierwsze miejsce w¶ród mo¿nych ¶wieckich na gnie¼nieñskim dokumencie Mieszka Starego). Nieobecno¶æ ¦wiêtos³awa, a obecno¶æ Idziego przy ojcu podczas pojmania tego¿ t³umaczy siê tym, ¿e pierwszy z nich, jako ju¿ ¿onaty mieszka³ osobno. Synem Piotra W³ostowica (i to najstarszym) by³ wreszcie Wszebór, w ksi±¿ce Kraszewskiego wystêpuj±cy w zupe³nie innej roli, mianowicie jako palatyn sandomierski, sêdziwy ju¿ wiekiem. Jego zwi±zku rodzinnego z Piotrem nie okre¶la wprost ¿adne ¼ród³o. Tote¿ badacze (i to nie wszyscy) uwa¿ali ich co najwy¿ej za jakich¶ krewnych. W¶ród wnuków W³ostowica , reformuj±cego w roku 1193 klasztor ¶w. Wincentego, wystêpuje wszak¿e Piotr, który nie nale¿a³ do synów ¦wiêtos³awa. Na podstawie ca³ego szeregu kryteriów trzeba go uto¿samiæ z Piotrem Wszeborzycem, wojewod± kujawskim i fundatorem klasztoru norbertanek w Strzelnie. Wreszcie córki. ¯ona Jaksy nie mia³a – jak czytamy w powie¶ci – na imiê Beatrycza (B³ogos³awiona), lecz Agata (po rusku Agafia), z takim bowiem imieniem wystêpuje ona obok mê¿a na tympanonie z dawnego ko¶cio³a ¶w. Micha³a na O³binie wroc³awskim, przez nich (jak ju¿ by³a o tym mowa wy¿ej) wzniesionego. M³odsz± od niej Beatryczê mo¿na natomiast identyfikowaæ z pierwsz± prze³o¿on± (magistra) konwentu w Strzelnie, nosz±c± takie w³a¶nie miano.

Nazwa Dunin, pierwotnie Donin, oznacza³a Duñczyka. Taki przydomek w odniesieniu do rzeczywistego Piotra W³ostowica wystêpuje dopiero w pó¼nych ¼ród³ach. Wed³ug ¶l±skiego ¼ród³a (a wcze¶niej jeszcze opowie¶ci Salomei) W³ostowic z okupu za Wo³odara ufundowa³ 70 ko¶cio³ów i 7 klasztorów. Natomiast Kronika wielkopolska „fundacyjny” skarb uwa¿a za w³asno¶æ króla duñskiego, wywieziona przez „Piotra Duñczyka” z jego ojczyzny do Polski. Ów król duñski zosta³ zabity przez swego brata, a jego skarb mia³ przechowywaæ zrazu ojciec tego¿ Piotra, który nie chcia³, aby dosta³ siê on w rêce zabójcy. Przej¶cie z rzeczywisto¶ci do legendy zawdziêcza³a Kronika wielkopolska niew±tpliwie rodowej tradycji potomków Piotra, wiêc cz³onków rodu £abêdziów. Motyw duñski w tej tradycji istnia³ ju¿ na prze³omie XIII i XIV w., skoro w 1326 r. Miec³aw z Konecka u¿y³ ju¿ swojej pieczêci z herbem £abêd¼, a w 1350 dokument zamiany dóbr notuje w tym samym krêgu rodzinnym po raz pierwszy imiê Donin, które odt±d powtarza³o siê w tym rodzie, a¿ w koñcu sta³o siê jego przydomkiem. Odniesienie jego do wojewody Piotra z pierwszej po³owy XII stulecia by³o jednak rzecz± wtórn±. Gniazdo W³ostowiców le¿a³o na ¦l±sku, miêdzy Wroc³awiem a góra ¦l꿱, gdzie wed³ug bulli Celestyna III dla klasztoru na Piasku dobra mieli ju¿ ojciec i dziad Piotra. Zabójstwo w duñskiej rodzinie królewskiej zdarzy³o siê naprawdê, lecz dopiero w roku 1250, kiedy to król Eryk IV znalaz³ ¶mieræ z rêki brata, ksiêcia Abla. W tym czasie w¶ród przodków rodu £abêdziów ¿yli bracia Wszebór i Piotr ze Skrzyñska, o których przez dziesiêciolecia ¼ród³a nasze nie daj± ¿adnej wiadomo¶ci. Wygl±da na to, ¿e (obaj lub jeden z nich – najpewniej Piotr ze wzglêdu na imiê) spêdzili d³ugie lata poza Polsk±, widocznie w³a¶nie w Danii, sk±d przywie¼li wspomnienia udzia³u w jakich¶ wydarzeniach, które sta³y siê osnow± legendy. Legendê tê przeniesiono nastêpnie na osobê najwybitniejszego z przodków, myl±c czas i okoliczno¶ci, miêdzy innymi pochodzenie skarbu. W tym miejscu warto zaznaczyæ, ¿e Rodowód Cio³ków na Drzewicy wymienia w¶ród cz³onków tego domu braci Jakuba „rycerza Hiszpanii” i Jakuba „rycerza Galii”, który to Piotr, osiad³szy nastêpnie w ziemi lubelskiej, „Fr±nczusz appellatus est” (nazywany zosta³ Francuzem). Oto i analogia do przydomka Dunin w rodzie £abêdziów. „Historia prawdziwa...” Kraszewskiego, ten przydomek wymienia w swym tytule. Jednak Kraszewski tych wydarzeñ nie rozwija w tre¶ci opowiadania. I dobrze siê sta³o, gdy¿ wbrew Kronice wielkopolskiej, wydarzenia duñskie nie mog³y siê odnosiæ do Piotra W³ostowica, gdy¿ nast±pi³y one dopiero w 100 lat po jego ¶mierci. Prawdziwym „Piotrem Duñczykiem” i bohaterem legendy móg³by zostaæ dopiero praprawnuk W³ostowica. U¶miech
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 15, 2012, 20:33:35 wys³ane przez janusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #98 : Kwiecieñ 15, 2012, 20:56:29 »

Nie opiszê wam jeszcze co naprawdê wydarzy³o siê w Danii ( obecnie jest to Norwegia) i kim by³ nasz bohater Piotr W³ost oraz dlaczego musia³ siê ukrywaæ.To d³uga historia jak zawsze jej kanwa jest kobieta , maj±tek i mêska zazdro¶æ o ni± i morderstwa okrutne.
To by³ tajny zakon rycerski strzeg±cy tajemnicy rodu £abêdzia i Czerwonej Ksiêgi MM oraz kolejnych potomków tego rodu. Niestety zawsze pojawia³ siê jaki¶ mê¿czyzna który uwa¿a³ i¿ to on , a nie ten któremu to powierzono jest wa¿niejszy... itd...
Ruiny tego zamku a zarazem lo¿a najbardziej tajnej elity rycerskiej gdzie sprawdzano najwy¿sz± lojalno¶æ rycerskich trojek s± do dzisiaj.
Na wszystko przyjdzie czas na cd. równie¿.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #99 : Kwiecieñ 15, 2012, 21:09:31 »

Kiaro oczywi¶cie, ¿e czekamy na t± Twoj± opowie¶æ. Byle by¶ zd±¿y³a j± nam przedstawiæ przed koñcem roku 2012. Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 15, 2012, 21:11:44 wys³ane przez janusz » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 watahaslonecznychcieni gangem opatowek ostwalia