janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #150 : Maj 18, 2009, 13:51:13 » |
|
Witaj Dry007. Trudno by³o pokazaÌ ruch obiektów na niebie.Wêdrówkê S³oùca, równie¿ przedstawiano w postaci boga Heliosa powo¿¹cego rydwanem. W tamtych czasach wóz i zaprzê¿one do niego konie to najlepszy sposób do ukazania i przekazania wiedzy o szybkoœci,poruszaniu siê. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2009, 20:10:20 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #151 : Czerwiec 01, 2009, 10:09:11 » |
|
Jednym z najbardziej znacz¹cych symboli w Biblii,jest przejœcie przez Morze Czerwone,które jest nie tylko cudownym wydarzeniem w historii narodu wybranego,lecz tak¿e opisem duchowej inicjacji.Zapowiada zerwanie z dawnym niewolniczym ¿yciem i odmienione istnienie w Ziemi obiecanej. Miniatura z rêkopisu Belbello da Pavia/W³ochy XVI w./ przedstawia moment ucieczki z Egiptu.G³ównym obiektem na obrazie jest wóz przewo¿¹cy skrzyniê - trumnê ze znakiem ''Raka''.Kobieta i mê¿czyzna pow¹¿acy rydwanem tworz¹ dziwny uk³ad r¹k daj¹cy w sumie znak krzy¿a.Œcigaj¹ca wóz grupa ludzi, ma na proporcach symbol ''Raka''.Moj¿esz z grup¹ wtajemniczonych tworzy baldachim ochronny nad ludem wybranym. Wed³ug papirusu datowanego na rok 1650 pne.w miescie Junu zwanym przez Greków Heliopolis przechowywano w ukrytym grobowcu skrzyniê boga m¹drosci Thota, zawieraj¹c¹ ksiêgê,w której zapisano plan i liczbê tajemnych komnat pierwotnej œwi¹tyni,archiwum zaginionej kultury przedpotopowej.Thot zwany Hermesem przyby³ wraz z grup¹ na ziemiê Egiptu z kraju po³o¿onego na zachodzie,dotkniêtego potê¿nym kataklizmem.By³ tym,''który zdoby³ wiedzê o wszystkim''.Powy¿szy obraz przedstawia fakt kradzie¿y tajemnic Egiptu oraz poœcig kap³anów w celu ich odzyskania.Znak ''Raka'' jest symbolem S³oùca - Heliopolis.Sama skrzynia mo¿e byÌ t¹ s³awn¹ ''Ark¹ Przymierza'' 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 22:44:41 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #152 : Czerwiec 03, 2009, 22:12:39 » |
|
przedstawia moment ucieczki z Egiptu.G³ównym obiektem na obrazie jest wóz przewo¿¹cy skrzyniê - trumnê ze znakiem ''Raka''.Kobieta i mê¿czyzna pow¹¿acy rydwanem tworz¹ dziwny uk³ad (..) Mozna to tez zinterpretowaÌ, ¿e wywo¿¹ trumnê cofania (cofniêcia). Albo ¿e wywo¿¹/zabezpieczaj¹ (by chroniÌ przed kap³anami) wiedzê o historii przesz³oœci .. to, sk¹d przychodzimy. Znak ''Raka'' jest symbolem S³oùca - Heliopolis to ciekawe, bo znak raka w astrologii jest symbolem korzeni, historii, osadzenia. W klasycznej astrologii przekazywane jest i¿ w³adc¹ znaku raka jest Ksiê¿yc (czego na uzytek swego systemu nie kupilem). W astrologii, jak¹ sobie wytrymowa³em w³adc¹ raka jest xxxxxxxxxx (ziemia). Rak jest naturalnym zwiêrzêcym symbolem COFANIA lub chodzenia ty³em lub Chodzenia do przodu ty³em.Przysz³a mi do g³owy konotacja ze s³oùcem, które idzie dalej do przodu - ale ty³em.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #153 : Czerwiec 04, 2009, 13:05:55 » |
|
SÂłowianie trybem swego jĂŞzyka przestawili z ÂłaciĂąskiego,sÂłowo arka na raka/raky/,stÂąd do dziÂś czeskie rakew - trumna.Po serbsku raka - grĂłb, archiwum - skÂład aktĂłw.W wielu jĂŞzykach mamy wiĂŞc Âświadectwo na to,Âże moÂże tu byĂŚ przewoÂżone archiwum wiedzy nagromadzonej przez wieki. Zgodnie ze starymi ludowymi wierzeniami moment,w ktĂłrym SÂłoĂące dokonuje zwrotu na niebie /rak/,jest krytyczny dla caÂłej natury,jest to noc Âśrodka lata zwana sobĂłtkowÂą, ktĂłra stworzona jest dla magicznych,tajemnych ceremoni. Rycerze Raka,Templariusze schowali gdzieÂś ArkĂŞ Przymierza moÂże w/w obrazek wskazuje w swojej symbolice wÂłaÂśnie miejsce w ktĂłrym jÂą ukryto? Podobno chroniÂły jÂą cheruby. http://www.historia.org.pl/index.php?id=arka To MojÂżesz kapÂłan egipski znaÂł jej moc. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 22:54:26 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #154 : Czerwiec 12, 2009, 11:31:03 » |
|
Obraz ''Anio³owie u Piasta'' Paulina Gardzielewskiego z II po³owy XIX w, oraz pochodz¹cy z tego samego okresu obraz ''Starszyzna Polan wrêcza Piastowi koronê'' Witola Pruszkowskiego ukazuj¹ moment zaistnienia w historii paùstwa polskiego.   Wed³ug legend to ród Piasta zosta³ wybrany przez Boga do prowadzenia naszego narodu,wœród wielu powsta³ych ju¿ paùstw ówczesnej Europy. Dowodem na przychylnoœÌ istoty najwy¿szej wobec szczepu piastowego s¹ œwietliste postacie w otoczeniu Piasta. Jak¹ faktycznie tajemnicê kryj¹ pocz¹tki powstania naszego paùstwa? 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 22:56:46 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #155 : Czerwiec 22, 2009, 14:38:23 » |
|
Armia Jozuego siedmiokrotnie okr¹¿y³a Jerycho,poprzedzana przez siedmiu kap³anów dm¹cych w rogi.Po siódmym okr¹¿eniu oblegajacy wydali okrzyk,od którego rune³y mury. Poni¿ej miniatura z XV wieku ukazuje w³aœnie tê kulminacyjn¹ scenê.  Jak¹ wiedzê posiadali kap³ani hebrajscy i czym faktycznie by³a ''Arka Przymierza'',w której mieszka³ Bóg Jahwe ? To przecie¿ za jej pomoc¹ Jozue wygrywa³ wszelkie bitwy i opanowa³ obiecan¹ ziemiê Kaanan.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:00:32 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #156 : Czerwiec 23, 2009, 20:17:41 » |
|
odpowiedÂź jak zwykle jest pod latarniÂą.. Bo kwestiĂŞ SÂłoĂąca i Oceanu(nieÂświadomoÂści) podsumowaÂł w innnym wÂątku nagacoÂśtammuli bardzo wyKwintEsencjonalnie. (wiĂŞc nic dodaĂŚ nic uj¹Ì). Nie jestem hebrajskim kaplanem, ale zadam Ci..  pytanie pomocnicze: Co w istocie oznacza sÂłowo "przymierza"? Dalej.. Czy mialeÂś na mysli: a "Arka", Ra-Ka (SÂłoĂąca-DuszĂŞ)? Duszy SÂłoĂąca przecieÂż nie moÂżna zamkn¹Ì w skrzynce, czy w grobie, no chyba Âże ktoÂś bardzo pragnie poznaĂŚ - co SÂŁOĂCE na to. Czasem trzeba poczekaĂŚ trochĂŞ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 21:28:56 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #157 : Czerwiec 23, 2009, 20:25:27 » |
|
Dalej.. Czy mialeÂś na mysli: "i-O-ZÂłego"? Nie bardzo czujĂŞ siĂŞ w tych klimatach, ale chyba polskobrzmiÂące imiona nijak majÂą siĂŞ do i oryginalnych ÂźrĂłdÂłosÂłowĂłw. W powyÂższym przypadku Jozue, to po Hebrajsku - Jeszua (jeÂśli dobrze pamiĂŞtam), wiĂŞc powyÂższe rozczÂłonowanie mija siĂŞ z celem i wprowadza zamĂŞt, a tym samym jest "wodÂą na mÂłyn" dla nawiedzonych. Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 21:30:46 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #158 : Czerwiec 23, 2009, 21:28:32 » |
|
wiedza "tajemna" ukryta w obrazach?
phi z MO jest umiejĂŞtnoÂściÂą obrazu, Rysowaniem dÂźwiĂŞkĂłw. Nie podejmujĂŞ siĂŞ dyskusji, na pewno masz swoje racje. Moge dodaĂŚ, ze jesli chodzi o hebrajskie znaczenia imienia - to kapÂłan718 to oznajmiÂł juÂż dobitnie i wystarczajÂąco. Tutaj wÂłasciwie byÂł to maÂło znaczÂący watek poboczny do mojej wypowiedzi (w nawiÂązaniu do wyp. janusza). Dlatego usuwam z poprzedniego posta.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 21:29:35 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #159 : Czerwiec 24, 2009, 17:13:01 » |
|
Boskie Arki mia³y du¿e znaczenie dla Egipcjan.Jedn¹ z nich zabrali z sob¹ podobno Hebrajczycy uciekaj¹c z ziemi faraonów.Ten moment przedstawi³ na publikowanym tutaj wczeœniej obrazie Belbello da Pavia. Œwi¹tynia w Jerozolimie zosta³a wybudowana przez Salomona specjalnie dla umieszczenia w niej Arki.Tutaj kap³ani mieli bezpoœredni kontakt z Bogiem poprzez œw.skrzyniê.Ró¿ne s¹ teorie czym by³ ten zaginiony artefakt. Faktem jest,¿e by³ przedmiotem materialnym do którego noszenia by³a wyzna- czona specjalna grupa kap³anów.Po utworzeniu i umocnieniu siê paùstwa,przed Ark¹ raz w roku,Arcykap³an w specjalnym ubiorze zdawa³ relacjê z grzechów jakie pope³ni³ ca³y naród i czeka³ na wybaczenie.Potem poœwiêcano Bogu czystego koz³a a czarnego koz³a wypêdzano z na³o¿onymi na niego grzechami na pustyniê. Arka zagine³a ju¿ dawno,ale podobno odkry³ j¹ zakon templariuszy i schowa³ w miejscu znanym tylko wtajemniczonym.Rysunki j¹ przedstawiaj¹ce s¹ dowodem na jej podobieùstwo do egipskich œw. skrzyù.   Tak wygl¹dali kap³ani Hebrajscy w œwi¹tyni.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:03:26 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #160 : Lipiec 05, 2009, 21:29:59 » |
|
Komiks w katedrze - Drzwi PÂłockie znĂłw odkryteSÂłynni polscy komiksiarze w poszukiwaniu inspiracji zlustrowali PÂłock. Nie zafascynowaÂły ich Tumy. Ani most. Ani sama katedra. MÂłodych ludzi urzekÂły - niespodzianka - prowadzÂące do bazyliki monumentalne Drzwi PÂłockie z demonicznymi koÂłatkami Drzwi PÂłockie Oryginalne drzwi pÂłockie w Nowogrodzie  Biskup Aleksander (poÂśrodku) z diakonami, fragment kopii z PÂłockaDrzwi pÂłockie – brÂązowe drzwi z katedry w PÂłocku, obecnie znajdujÂące siĂŞ w zachodnim portalu Soboru Sofijskiego (Âśw. Zofii) w Nowogrodzie Wielkim. PowstaÂły w poÂłowie XII w. w Magdeburgu z przeznaczeniem dla nowo wzniesionej w l. 1130 - 1144 katedry pÂłockiej. Zabytek sztuki romaĂąskiej. Drzwi zostaÂły odlane w Magdeburgu w latach 1152-1154 na zamĂłwienie Ăłwczesnego biskupa pÂłockiego Aleksandra z Malonne (fundatora romaĂąskiej katedry pÂłockiej), prawdopodobnie za poÂśrednictwem arcybiskupa magdeburskiego Wichmanna. OkolicznoÂści fundacji nie sÂą bliÂżej wyjaÂśnione. WykonaÂł je niejaki Riquinus wraz z przypuszczalnym pomocnikiem Waismuthem. Drzwi przeznaczone byÂły do g³ównego wejÂścia do katedry. PoszczegĂłlne czĂŞÂści oryginalnych drzwi odlano z brÂązu osobno i przybito do drewnianych drzwi, co prawdopodobnie jest przyczynÂą zaburzenia pierwotnie przewidzianej kolejnoÂści. PÂłyty z przedstawieniami figuralnymi przedzielone sÂą masywnÂą bordiurÂą. Wykonano je z brÂązu, skÂładaÂły siĂŞ z 24 kwater kwadratowych i 2 prostokÂątnych (kwatery o podwĂłjnej szerokoÂści wieĂączÂące oba skrzydÂła drzwi), odlanych oddzielnie i zamocowanych na drewnianych dĂŞbowych ramach. PoszczegĂłlne kwatery sÂą oddzielone wypukÂłymi listwami, ozdobionymi ornamentem roÂślinnym, ktĂłry w gĂłrnej czĂŞÂści pionowej listwy zastĂŞpujÂą zbrojne postaci triumfujÂąc nad bestiami. Reliefy przedstawiajÂą cykl Zbawienia poczÂąwszy od sceny zbawienia pierwszego czÂłowieka, aÂż po Chrystusa tronujÂącego jako SĂŞdzia w otoczeniu symboli ewangelistĂłw. Olbrzymia czêœÌ scen odnosi siĂŞ do dzieciĂąstwa Zbawiciela i jego pasji. NiezaleÂżnie od tego, poÂśrĂłd reliefĂłw drzwi znajdziemy teÂż reminestencje innych cyklĂłw. Umieszczenie proroka Eliasza w wozie ognistym jest przypomnieniem rĂłwnolegÂłych wydarzeĂą Starego i Nowego Testamentu. W tym kontekÂście wĂłz Eliasza jest prefiguracjÂą WniebowstÂąpienia, choĂŚ umieszczona w niewÂłaÂściwym miejscu. Kwatera z dwiema postaciami ciĂŞÂżkozbrojnych wojownikĂłw, u ktĂłrych stĂłp le¿¹ pokonani wrogowie takÂże odziani w zbroje byÂłaby trudna do odczytania gdyby nie inskrypcja obok jednej z nich, okreÂślajÂąca jÂą jako UbĂłstwo. A zatem mamy tu personifikacje triumfu cnĂłt nad przywarami, jest to nawiÂązanie do „Psychomachi”. Do tej samej tematyki mogÂą siĂŞ odnosiĂŚ wspomniane juÂż figurki rycerzy na obramieniu prawego skrzydÂła, walczÂący z bestiami. WystĂŞpujÂą teÂż przedstawienia nawiÂązujÂące do SkÂładu Apostolskiego i wÂśrĂłd nich znajdujÂą siĂŞ m.in. Maiestas Domini (wspó³gra z motywem zwyciĂŞstwa nad zÂłem), gdzie Chrystus depcze bestie i nawet towarzyszÂący mu anioÂł ma pod stopami skrzydlatego potwora, co jest doœÌ niezwyczajnym rysem ikonograficznym. KoÂłatki osadzone w poÂłowie wysokoÂści skrzydeÂł przy wewnĂŞtrznej krawĂŞdzi, majÂą formĂŞ nieco uchylonych lwich paszcz, z ktĂłrych wystajÂą g³ówki ludzkie. Inny wÂątek ukazano w „portrecie” biskupa Aleksandra w szatach liturgicznych, gĂłrujÂącego nad innymi, wraz z dwoma diakonami, Weichmanna oraz autorĂłw drzwi. W pierwotnym kontekÂście znajdowaÂła siĂŞ ona zapewne w pobliÂżu grupy trzech zbrojnych. ÂŚrodkowy spoÂśrĂłd nich, z nimbem, depczÂący smoka, to zapewne Âśw. Maurycy. Jak siĂŞ przypuszcza, szczegĂłlny patron diecezji magdeburskiej. ... http://pl.wikipedia.org/wiki/Drzwi_p%C5%82ockieWiĂŞcej fotek tych ciekawych drzwi tu: http://images.google.pl/images?sourceid=navclient&rlz=1T4ADBS_enPL307PL308&q=drzwi+p%C5%82ockie&um=1&ie=UTF-8&ei=gAdRSpjRDI6y-AbF7qmHBA&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4 http://mazowsze.blox.pl/2009/01/Drzwi-plockie.html  
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2009, 21:31:49 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #161 : Lipiec 15, 2009, 12:50:41 » |
|
Drzwi P³ockie s¹ faktycznie tajemnicze,a ich historia równie¿ niesamowita. Prawdziwy rozkwit alchemi nast¹pi³ w XVI wieku,a jego najwybitniejszymi przedstawicielami byli:Paracelsus,Agrippa von Nettesheim i Salomon Trismosin.Paracelsus,któremu s³awê za- pewni³y jego rewelacyjne leki,zapocz¹tkowa³ dwie przeciwstawne tendencje dalszego ro- zkwitu sztuki królewskiej:jedn¹ zmierzaj¹c¹ ku nowoczesnej farmaceutyce,opartej na le- kach chemicznych,drug¹ odchodz¹c¹ od laboratoryjnych poszukiwaù w kierunku pog³êbio- nego mistycyzmu.Trismosin pozostawi³ po sobie recepturê kamienia filozoficznego,ale tak starannie ukryt¹ pod hermetycznymi symbolami,i¿ do dziœ nie mo¿na ich przenikn¹Ì. Jak wygl¹da³a pracownia XVI-wiecznego alchemika i jego praca ukazano na obrazie Flama- ndzkiego malarza Jana van der Straeta.  Obraz poni¿ej pokazuje przera¿onego i zdumionego niezwyk³ym blaskiem alchemika,któremu fosfor niespodziewanie rozœwietli³ jego naczynie. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:06:10 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #162 : Lipiec 22, 2009, 11:40:52 » |
|
W roku 1357 Miko³aj Flamel,alchemik wszed³ w posiadanie bardzo starej ksiêgi. Rêkopis zawiera³ 21 kart na których by³y dziwne ilustracje.Na czwartej karcie znajdowa³ siê wizerunek m³odego mê¿czyzny,ze skrzyde³kami u kostek,trzyma- j¹cego w rêku kaduceusz,laskê,wokó³ której owiniête s¹ dwa wê¿e.Skrzyde³ka i kaduceusz wskazywa³y na to,¿e mê¿czyzna jest Merkurym,pos³aùcem bogów. Ku Merkuremu nadlatywa³ starzec z klepsydr¹ na g³owie,sprawiaj¹cy wra¿enie, jakby trzyman¹ w rêkach kos¹ chcia³ obci¹Ì mu stopy.Po drugiej stronie tej tej samej karty narysowana by³a wysoka góra.Na jej szczycie znajdowa³a siê b³êkitna roœlina o z³otych liœciach oraz bia³ych i czerwonych kwiatach,targana silnym,pó³nocnym wichrem.Wokó³ niej uczyni³y sobie gniazda i siedziby smoki i gryfy pó³nocy.Miko³aj skopiowa³ rysunki i pokazywa³ je ró¿nym ludziom w nadziei,¿e ktoœ bêdzie umia³ mu je objaœniÌ.Dopiero mistrz kaba³y Canches z Leony powiedzia³ mu, ¿e przedstawiaj¹ one miejsce ukrycia kamienia filozoficznego a w³aœciwie wiedzy o pierwszej materii.   Ta góra ze smokami,gryfami ,wê¿ami i drzewem ¿ycia coœ mi przypomina. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:10:22 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #163 : Lipiec 22, 2009, 16:05:27 » |
|
Janusz , czy nie zauwazyles przypadkiem iz ten Merkury zwyczajnie ma cycki  a burzuszek tak zaokraglony jak by byl w ciazy?  A temu z kosa czas sie wypelnia - konczy ( klepsydra na glowie), zniwa dobiegaja konca , przyjda narodziny nowego......  Ale symbolika jest niesamowita, prosta i piekna. A co to sa z malenkie znaki przy kazdym ze zwierzatek? Czy nie sa to symbole okreslajace plec? Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 26, 2009, 18:21:18 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #164 : Lipiec 22, 2009, 16:16:06 » |
|
Kiaro  niech Janusz lepiej powie co to jest to okrÂągÂłe w prawym gĂłrnym rogu ? To coÂś wydmuchuje jakby parĂŞ ? a moÂże tchnienie ? no i wreszcze,czy zauwaÂżyÂł ktoÂś coÂś na kszaÂłt niebieskiego bÂąka nad gĂłrÂą na drugim planie ?? CzĂŞÂśc smokĂłw i gryfĂłw na to coÂś patrzy 
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #165 : Lipiec 22, 2009, 16:28:11 » |
|
Janusz , czy nie zauwazyles przypadkiem iz ten Merkury zwyczajnie ma cycki  a burzuszek tak zaokraglony jak by byl w ciazy?  ÂŁo matko! Kopernik byÂła kobietÂą...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #166 : Lipiec 22, 2009, 16:38:16 » |
|
A te zwierzaki, to ÂŁabĂŞpsy? czy GĂŞpsy? tudzieÂż PsobĂŞdzie? czy PsĂŞsi? ..a moÂże psorÂły
jakieœ zwidy mam, chyba ³ykne piwko ..tylko dla Psoró³w.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #167 : Lipiec 22, 2009, 17:29:34 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2009, 18:57:34 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #168 : Lipiec 28, 2009, 18:14:23 » |
|
Ukazany poni¿ej obrazek przedstawia grobowiec Christiana Rosenkreutza. Symbolizuje on górê filozofów,wype³nion¹ alchemicznymi symbolami.Na jej szczyt wiedzie spiralna œcie¿ka wyobra¿aj¹ca proces transmutacji.W czasach Ró¿okrzy¿owców alchemia mistyczna oddali³a siê znacznie od swego pocz¹tkowego celu,jakim by³a przemiana pospolitych metali w z³oto.Umieszczonym tutaj symbolom przyœwieca³ podwójny cel:po pierwsze,u³atwienie wtajemniczonym zapamiêtywanie niezbêdnych informacji bez ich zapisywania,po drugie zaœ utrudnienie ich przenikniêcia ludziom z zewn¹trz.Czarny kruk oznacza³ na przyk³ad materiê w trakcie rozk³adu,go³¹b czyst¹ substancjê,osi¹gniêt¹ na drodze sublimacji.Czerwony król symbolizowa³ z³oto albo siarkê filozoficzn¹,bia³a królowa zaœ srebro lub rtêÌ filozofów.Ropucha to ziemia,skrzydlaty lew - rtêÌ,natomiast lew bez skrzyde³ symbolizowa³ siarkê.Szary wilk wyobra¿a³ antymon, noworodek w koronie - kamieù filozoficzny.Dla dyletanta rozszyfrowanie alchemicznego rêkopisu by³o ca³kowit¹ niemo¿liwoœci¹.Nawet doœwiadczony adept móg³ strawiÌ ca³e lata usi³uj¹c przenikn¹Ì i wykorzystaÌ zawarte w nim receptury. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:12:30 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #169 : Sierpień 04, 2009, 11:39:50 » |
|
Trzy fazy wielkiego dzie³a-produkcja kamienia filozoficznego. Na poni¿szych ilustracjach pokazano symbolicznie etapy powstawania kamienia filozofiznego. I. Ch³opiec,zapewnie Merkuriusz jako karze³ek polewa smoka i u¿ywaj¹c miecha podsyca ogieù podczas procesu kalcynacji czyli spopielania.  II. Trzy ptaki: czerwony, czarny i bia³y w alembiku,symbolizuj¹ materiê podzielon¹ na ¿ywio³y.Rozpad jest konieczny,aby mog³o nast¹piÌ powtórne zjednoczenie,na dalszym etapie trzy ptaki po³¹cz¹ sie w jednego.  III. Poni¿ej póŸny etap wielkiego dzie³a.Paw symbolizuje kolory têczy,maj¹ce utwierdziÌ adepta w przekonaniu,¿e pod¹¿a w³aœciw¹ drog¹.Alchemicy wierzyli,¿e kolejne etapy dzie³a wi¹¿¹ siê z okreœlon¹ sekwencj¹ kolorów.Wszelkie niezgodnoœci w ich wystêpowaniu dowodziÌ mia³y,¿e pope³niono jakiœ b³¹d.Czêsto stwierdzano,¿e pojawieniu siê barw pawiego ogona towarzyszyÌ mia³a równie¿ rozkoszna woù. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:18:02 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #170 : Sierpień 04, 2009, 14:49:37 » |
|
Mysle ze do dzisiaj wiekszosc nie rozumie tego bardzo prostego przekazu symbolicznego. Nie ma w nim zadnej tajemnicy jest droga ewolucji , ktora musi pozbyc sie walki, by osiagnac cale spektrum barw ( wiedzy) , ktora osiaga sie na drodze zycia. Drodze doswiadczania kontaktu z materia. Czyli zamkniecia w materii , czyli kropli wody. Woda symbolizuje wiedze milosci , tylko ona jest odnosnikiem i nosnikiem prawdziwej wiedzy oraz przezywania. Dwa rody jak zwykle bialy i czarny , ktore walczyly ze soba przez eony lat. Jest to odnosnik do przemian w nas , w naszej swiadomosci, ale rowniez poza nia. Te dwa rody istnieja naprawde, przez eony walczyly ze soba. Pogodzic i polaczyc je moze tylko jedna postac , ktora symbolizuje aspekt zenski , milosc , madrosc i moc. Czerwony smok.Kiedy? Gdy czern w kazdym zostanie rozjasniona biela , a wiedza siodemki (barw miedzy czerwienia i biela) osiagnie harmonie.Wowczas pojawi sie tecza, wiedza calkowita, laczaca serce z glowa.Madrosc do ktorej dazymy przez cykl wszystkich wcielen. Pogodzone i zespolone miloscia orly staja sie pokojowymi i krolewskimi pawiami. Kamieniem filozoficznym jest, madrosc serca. Nie ma innej i nigdy nie bylo. Wladca koronowanym staje sie tylko ten , kto potrafi wladac wlasnymi emocjami.Poziom takiej wladzy osiaga sie poprzez wcielania na bardzo dlugiej drodze rozwojowej dla niektorych to miljony i miljardy wcielen , dla innych setki tysiecy. Nie mniej jednak te trzy rysunki pokazuja droge skoncentrowana do trzech poziomow.Jest to bardzo indywidualny cykl , ktory jest rowniez odnosnikiem fraktalnym. Kiara  ps. naprawde nie ma innych okrutnych istot obok nas.... , owszem sa mysloksztalty , ktore tworza nasze leki. Gdy przestajemy sie bac , wszystko znika.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2009, 23:20:27 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #171 : Sierpień 05, 2009, 22:00:16 » |
|
Witaj januszTa gĂłra ze smokami,gryfami ,wĂŞÂżami i drzewem Âżycia coÂś mi przypomina wybacz , ze troche z opoznieniem. Objawienie w jakiejkolwiek formie ( materia - duch ) zawsze mialo i ma miejsce na "gorze" .Warunkiem jest wybor drzewa zycia czyli "religii zyciowej" a nie drzewa poznania. Oba drzewa to nasza swiadomosc/ duch i jego owoce, ktore same produkujemy i zjadamy ( czyli mysli nasze korespondujace z materia) pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #172 : Sierpień 06, 2009, 17:43:23 » |
|
Witaj acentaur. Czyli to co chcemy to mamy.  ''Edyp i Sfinks'' Gustawa Moreau przedstawia opartego o ska³ê atletê,myœliciela zmagaj¹cego siê ze Sfinksem.Hybryda wczepiona agresywnie ³apami w jego uda i pierœ,przywiera do niego i ironicznie zadaje mu pytanie.Reprezentuje ona straszn¹ uwodzicielsk¹,niezg³êbion¹ naturê,która króluje nad ludzkim rodzajem.Ci ,którzy nie znaleŸli odpowiedzi na postawion¹ zagadkê l꿹 str¹ceni i rozszarpani w otch³ani. Tylko Edyp na skraju przepaœci,z nieustraszon¹ min¹ i przenikliwym spojrzeniem,odpowiada i pokonuje Sfinksa,powodujac jego unicestwienie.Przysz³y król Teb odkry³,¿e szyfr do zagadki dotycz¹cej celu i sensu istnienia ukryty jest w cz³owieku. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 23:19:37 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #173 : Sierpień 06, 2009, 17:59:49 » |
|
Akceptacja zamiast walki daje zwyciestwo. Poznanie przez Czlowieka dualnosci swojej natury( materi i ducha , meskosci i zenskosci , dobra i zla w nas) oraz zaakceptowanie jej ustanawia nas wladcami. Ten tylko jest wladca , kto nie walczy sam ze soba ni z zewnetrznosciami, kto potrafi panowac nad wszystkimi swoimi slabosciami , ludzkimi ulomnosciami , oraz nizszymi instynktami. Droga poznania , oraz zapanowania nad wiedza , korzystania z niej a nie wykorzystywania jest prawdziwym sensem ludzkiego zycia. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #174 : Sierpień 06, 2009, 18:25:54 » |
|
Ten tylko jest wladca , kto nie walczy sam ze soba ni z zewnetrznosciami, kto potrafi panowac nad wszystkimi swoimi slabosciami , ludzkimi ulomnosciami , oraz nizszymi instynktami.
Przyznam ze kierunek s³uszny, ale jako ludzkoœÌ cierpimy na chroniczny deficyt takich w³adców.
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
|