janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #400 : Kwiecieñ 04, 2011, 23:59:50 » |
|
Powrót S³owa.Na poni¿szym obrazku, chmury przypominaj± przybycie ca³ej eskadry UFO, której widokiem prawie nikt nie jest zainteresowany. Wygl±da na to, ¿e w naszej ¶wiadomo¶ci zbiorowej, oczekiwanie na powrót Boga, ma inny wymiar pojmowania tego wydarzena. http://www.aiwaz.net/panopticon/miracle-of-the-snow-foundation-of-santa-maria-maggiore/gi1719c148
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 05, 2011, 00:02:52 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #401 : Kwiecieñ 05, 2011, 00:04:13 » |
|
To jest temat o Biblii tak??? Proponujê przeniesienie w±tku na temat twórczo¶ci artystycznej przenie¶æ do osobnego w±tku. Na przyk³ad pod tytu³em "Malarstwo, ikonografia". Tak¿e chcia³abym wypowiedzieæ siê na ten temat, ale nie bêdê robiæ tego na tym w±tku, bo robi siê ba³agan. Z góry dziêkujê moderatorowi.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 05, 2011, 17:41:27 wys³ane przez pheasant »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #402 : Kwiecieñ 10, 2011, 21:13:09 » |
|
Obraz Madonna La Zingarella - Matka boska cygañskahttp://www.youtube.com/v/qMep2P7zVjQ?fs=1&hl=pl_PLRoberto Ferruzzi urodzi³ siê w Sibenik w Dalmacji , w 1853 w w³oskiej rodzinie. Po 4 latach przeniós³ siê do Wenecji , i tam podj±³ studia. Nag³a ¶mieræ ojca, wybitnego prawnika, spowodowa³a, ¿e wróci³ do Dalmacji .Tutaj mieszka³ 14 lat oddaj±c siê badaniom klasycznego malarstwa. Przeniós³ siê w miêdzyczasie do Luvigliano i tutaj powsta³y jego najlepsze prace w tym s³ynna "Madonna". Z tym obrazem Ferruzzi wygra³ w 1897, drugie Biennale w Wenecji. Pe³ne niezwyk³ej s³odyczy dzie³o odnios³o ogromny sukces, a oryginaln± nazwê macierzyñstwo, zmieniono na Madonna. Malarz zmar³ 16 lutego 1934. Zosta³ pochowany wraz z ¿on± i córk± na ma³ym cmentarzu Luvigliano. Istnieje multum legend nawi±zujacych do postaci Marii Magdaleny, w¶ród nich znana jest legenda, dotycz±ca przybycia Marii Magdaleny z czarn± s³u¿±c± Sar± do pewnej wsi rybackiej nad brzegami morza ¶rodziemnego (Galia) . W tej wsi do dzisiaj istnieje bardzo stary ko¶ció³, bo siêgaj±cy czasów wczesnego ¶redniowiecza, a w ko¶ciele jest figurka ciemnej dziewczynki w koronie. Przypomnê, ¿e na tych terenach zamieszkiwali Katarzy. ¦redniowieczny ko¶ció³-forteca Saintes-Maries-de-la-Mer Zatoka Marii na po³udniu Francji, dok±d, jak siê mówi, uciekli cz³onkowie rodziny Jezusa po tym jak zosta³ ukrzy¿owany. Ludno¶æ pojezierza Camargue to cyganie o silnym hiszpañskim wp³ywie. Przez prawie dwa tysi±ce lat zachowali oni legendê o przyp³yniêciu kilku Marii. Figura ¶w. Sary - ¦wiêtej patronki Cyganów Pytanie...dlaczego obraz Roberto Ferruzziego nosi nazwê ''Cyganeczka'' ? Czy jest tutaj ukryta jaka¶ tajemnica ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 10, 2011, 21:20:33 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #403 : Kwiecieñ 10, 2011, 22:02:03 » |
|
Janusz Obraz Madonna La Zingarella - Matka boska cygañska to przecie¿ awatar naszej pheasant
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 10, 2011, 22:02:21 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #404 : Kwiecieñ 11, 2011, 22:58:16 » |
|
Janusz Obraz Madonna La Zingarella - Matka boska cygañska to przecie¿ awatar naszej pheasant No w³a¶nie, co¶ w tym tajemniczego... jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #405 : Kwiecieñ 13, 2011, 18:10:56 » |
|
Janusz U¶miech Obraz Madonna La Zingarella - Matka boska cygañska to przecie¿ awatar naszej pheasant No w³a¶nie bardzo mi siê podoba ten obraz. Ale stwierdzi³am ¿e nie bêdê go u¿ywaæ bo nie pasuje do tego forum. A tu znalaz³am co¶ o historii obrazu niestety po angielsku http://www.americancatholic.org/Messenger/Jan2000/feature1.aspNa tym linku i na innej stronie http://nita1920s.blogspot.com/2006/03/roberto-ferruzzi-artist-of-madonnina_06.htmlpisze, ¿e autor nada³ mu tytu³ "Madonnina" a pó¼niej nazywali ten obraz "Madonna of the Streets" Nic tam nie pisze ¿e to Matka Boska cygañska.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 13, 2011, 18:30:26 wys³ane przez pheasant »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #406 : Kwiecieñ 13, 2011, 18:35:43 » |
|
No w³a¶nie bardzo mi siê podoba ten obraz, nawet nie wiedzia³am ¿e to Matka Boska cygañska. Ale stwierdzi³am ¿e nie bêdê go u¿ywaæ bo nie pasuje do tego forum.
A szkoda, bo obraz piêkny i wywo³uje pozytywne odczucia. Tak¿e te estetyczne. Sama widzisz droga pheasant, jak umys³ warto¶ciuje i ocenia. A przecie¿ to do Ciebie ma co¶ pasowaæ, a nie do forum. Forum, to tylko platforma wyrazu ludzkich idei, tre¶ci, uczuæ. I szkoda, gdy kto¶ sobie co¶ ujmuje tylko dlatego, ¿e s±dzi i¿ mo¿e to nie pasowaæ do innych. Z przyjemno¶ci± patrzy³am na Twego awatara. Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 13, 2011, 18:36:36 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #407 : Kwiecieñ 13, 2011, 18:57:45 » |
|
Ja tez uwazam ze powinnas wrocic do tego obrazu. Pozdrawiam Rafaela.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #408 : Kwiecieñ 13, 2011, 21:25:12 » |
|
Je¿eli chodzi o Sare przyniesiona z Indii przez cyganów to obrzêdy zanurzania jej w wodzie przypominaj± obrzêdy bogini Durgi z Indii. Je¿eli Sara to Sarasvati to ta "uje¿d¿a" £abedzia czyli Cygnusa czyli Swana do tego jeszcze Czarna Madonna.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 13, 2011, 21:28:11 wys³ane przez nagumulululi »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #409 : Kwiecieñ 13, 2011, 22:31:36 » |
|
pheasantJesli uwa¿asz ¿e twój awatar (obraz Madonna La Zingarella ) nie pasuje do tego forum ,to wklej sobie jako awatar obrazek ba¿anta bo to po angielsku ,pheasant pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
pheasant
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #410 : Kwiecieñ 14, 2011, 10:46:16 » |
|
¦wietny pomys³ chanell A co kolor niebieski Wam siê nie podoba, bo mnie bardzo. Taki tajemniczy kolor ================================ Za tym obrazem stoi bardzo piêkna historia. Robert Feruzzi (autor obrazu) przebywa³ w Venecii kiedy zauwa¿y³ dziewczynkê z dzieckiem. By³a ona zawiniêta w co¶ chroni±cego przed zimnem i trzyma³a na rêkach dziecko przyciskaj±c je blisko aby obojgu by³o ciep³o. By³o oczywiste ¿e dziewczynka by³a za m³oda aby byæ matk± dziecka. Ale dziewczynka pokazywa³a sob± uderzaj±c± macierzyñsk± delikatno¶æ, co uderzy³o artystê. Choæ Feruzzi nazwa³ malowid³o “Madonnina”, jest ono lepiej znane jako”Madonna of the Streets” Na niektórych reproducjach dodane s± chmury i aureola aby podkre¶liæ religijn± interpretacjê obrazu. Kim by³a dziewczynka z obrazu??? Historia ta zosta³a odkryta kiedy pewna kalifornijska zakonnica Sister Angela Marie (Mary Bovo) przyjecha³a do W³och aby odszukaæ swoich krewnych. Jej rodzice Angelina and Antonio Bovo opó¶cili W³ochy w 1906 roku i przybyli do Kalifornii. Mary Bovo by³a 7 z 10 rodzeñstwa. Rodzina ¿y³a spokojnie a¿ do ¶mierci ojca Mary w 1929. Po ¶mierci ojca matka Mary, Angelina prze¿y³a za³amanie nerwowe, gdy¿ nie mog³a poradziæ sobie z wy¿ywieniem dzieci i trafi³a do szpitala dla psychicznie chorych. Dzieci trafi³y do sierociñca. Lata pó¼niej Mary Bovo wst±pi³a do zakonu i przyjê³a imiê Sister Angela Marie. W 1984 Sister Angelina Marie wyjecha³a do W³och w poszukiwaniu swoich krewnych. Odnalaz³a 2 siostry swojej matki – swoje ciotki, które by³y teraz w wieku ponad 80 lat. Jedna z ciotek mia³a jej co¶ do pokazania. By³a to podobizna matki zakonnicy Angeliny, kiedy by³a ona ma³± dziewczynk±. Podobizna ta to nie by³o zdjêcie ale kopia, druk obrazu Roberto Feruzzi „Madonnina”. Ciotka poinformowa³a j± ¿e jej matka pozowa³a malarzowi do tego malowid³a. Widzia³a ona kopie tego popularnego obrazu wiele razy i uwa¿a³a ¿e to tylko kolejne wyobra¿enie Matki Bo¿ej. Nie mia³a pojêcia, ¿e jej matka by³a t± dziewczynk± (wtedy 11-letni±) która pozowa³a do tego obrazu. Sister Agela Marie postanowi³a sprawdziæ prawdziwo¶æ tej wiadomo¶ci. Odnalaz³a dwóch krwenych Roberto Ferruzzi, którzy byli w posiadaniu jego osobistych notatek. Notatki okaza³y siê bezdyskusyjnym dowodem, ¿e matka Sister Angeli Marie Brovo, Angelina Bovo jest t± m³od± dziewczyn± z obrazu, a dziecko które trzyma na rêku to jej m³odszy braciszek. Jak uda³o siê Feruzzi przekonaæ t± dziewczynkê do pozowania do tego obrazu pozostaje tajemnic±. Ona sama ukrywa³a to przed swoimi dzieæmi ca³e lata. Sam Feruzzi po wystawieniu obrazu na wystawie w 1897 roku zaprzecza³ aby mia³ jakiekolwiek intencje aby obraz mia³ przedstawiaæ Matkê Bo¿±. Ale skoro dziewczynka wygl±da³a na obrazie jak Matka Bo¿a zatutu³owa³ obraz „Madonnina”, co oznacza „Little Mother”. Mi³o¶nicy sztuki we W³oszech postrzegali obraz jako przedstawienie Matki Bo¿ej z dzieci±tkiem Jezus. To w³a¶nie b³êdne mniemanie sta³o siê przyczyn± popularno¶ci obrazu. Pó¼niej zaczêto nazywaæ obraz „Madonna of the Streets”, ze wzglêdu na ubranie dziewczynki i ch³odne t³o na którym stoi. Ubranie dziewczynki i t³o sugeruj± problemy, ciê¿k± pracê i ubóstwo. Na obrazie istnieje kontrast miêdzy dziewczynk± a dzieckiem. Kiedy dziecko jest bezpiecznie przytulane i ¶pi, dziewczynka wygl±da jakby sta³a na czyich¶ schodach i ¿ebra³a o schronienie i jedzenie. Wielu ludzi widzi w tej scenie proste i osobiste wyzwanie, jakie jest w oczach Matki Bo¿ej, która prosi aby¶my otworzyli serca dla jej Syna. http://campus.udayton.edu/mary/questions/yq/yq15.htmlOrgina³ malowid³a znikn±³ z W³och prawdopodobnie w czasie II wojny ¶wiatowej. Mo¿e znajdowaæ siê w rêkach osoby, która nie ma nawet o tym pojêcia. Jest wiele reprodukcji tego obrazu, które wygl±daj± jak autentyczne. Rodzina Bovo marzy o odnalezieniu orgina³u. Scali³em posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 14, 2011, 20:15:14 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #411 : Kwiecieñ 14, 2011, 16:16:37 » |
|
Za tym obrazem stoi bardzo piêkna historia. (..) Po ¶mierci ojca matka Mary, Angelina prze¿y³a za³amanie nerwowe, gdy¿ nie mog³a poradziæ sobie z wy¿ywieniem dzieci i trafi³a do szpitala dla psychicznie chorych. Dzieci trafi³y do sierociñca.(..) ... Ciotka poinformowa³a j± ¿e jej matka pozowa³a malarzowi do tego malowid³a. (..) Nie mia³a pojêcia, ¿e jej matka by³a t± dziewczynk± (wtedy 11-letni±) która pozowa³a do tego obrazu.(..)Pó¼niej zaczêto nazywaæ obraz „Madonna of the Streets”, ze wzglêdu na ubranie dziewczynki i ch³odne t³o na którym stoi. Ubranie dziewczynki i t³o sugeruj± problemy, ciê¿k± pracê i ubóstwo (..) Ta historia wcale nie jest piêkna, tylko raczej tragiczna. Obraz przedstawiaj±cy biedn± ,¿ebrz±c± dziewczynkê sta³ siê s³awny w ¶wiecie bogatych znawców i kolekcjonerów dzie³ sztuki, którzy okrzyknêli istotê na obrazie Matk± Bosk±. W rzeczywisto¶ci, jak wynika z historii, osoba,która pozowa³a do obrazu skoñczy³a w wariatkowie. W jakiej kondycji musi byæ ludzko¶æ, ¿eby wielbiæ obrazy na p³ótnie, a jednocze¶nie byæ tak zimnym na ludzk± tragediê ?. Jest w tym jaki¶ symboliczny, przera¿aj±cy kontrast, ¿e osoba pozuj±ca do obrazu koñczy w szpitalu dla psychicznie chorych, a jednocze¶nie jej wizerunek na obrazie zyskuje uznanie i s³awê, a nawet miano -Matki Boskiej . Niezbyt piêkna to historia. Raczej smutna bardzo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #412 : Kwiecieñ 14, 2011, 18:05:13 » |
|
Ta historia nie jest smutna ale prawdziwa. Psycholigicznie rzecz ujmuj±æ historia obrazuje pewne relacja ze ¶wiata mitów i archetypów. Mo¿na za³o¿yæ iz gdyby archetyp Madonny lub samego Chrystusa wcieli³ siê ponownie (w³a¶ciwie to u¿ywajaæ terminologi alchemicznej - zosta³ "wydestylowany" z jakiej¶ jednostki ludzkiej - poniewa¿ jest w kazdej) trafi³y niechybnie do psychiatryka, a ludzie i tak nadal uwielbialiby w³asne projekcje na jego temat wpatruj±c sie w obrazy. Czyli wniosek z tego ¿e gdyby pojawi³ sie chrystus, zostanie automatycznie uznany za Szatana i wrzucony do Sheolu czyli psychiatryka. Ten kontrast to co¶ wiecej ni¿ tylko przypadek, ale przypadków nie ma, bo jak wiadomo wszystko jest od³amkiem jakiego¶ tam filmu "mitycznego" i prawdy "ukrytej". Oczywiste jest te¿ ¿e umys³ racjonalny wycofa sie z takich spekulacji poniewa¿ ¿yje w iluzji, i¿ rzeczywisto¶æ jest kszta³towana przez ¶wiadomo¶æ i nic innego.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 14, 2011, 18:07:18 wys³ane przez nagumulululi »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #413 : Kwiecieñ 14, 2011, 19:48:33 » |
|
Witaj nagumulululi Czyli wniosek z tego ¿e gdyby pojawi³ sie chrystus, zostanie automatycznie uznany za Szatana i wrzucony do Sheolu czyli psychiatryka. Albo te¿ zawis³ na krzy¿u , co pó¼niej zosta³oby uwiecznione w obrazach i na o³tarzach . "Szatañskie" piêkno tego zabiegu umys³owego jest takie, ¿e piek³o (ów psychiatryk), które ludzie zgotowali Chrystusowi ( w przypadku obrazu Roberto Ferruzi - "wydestylowanej" Madonnie ) w postaci cierpienia na krzy¿u jest jednocze¶nie symbolem wiary i dzie³em sztuki (sakralnej). Ten kontrast to co¶ wiecej ni¿ tylko przypadek, ale przypadków nie ma, Zgadza siê, to nie przypadek .. Oczywiste jest te¿ ¿e umys³ racjonalny wycofa sie z takich spekulacji poniewa¿ ¿yje w iluzji, i¿ rzeczywisto¶æ jest kszta³towana przez ¶wiadomo¶æ i nic innego. I tu akurat dotkn±³e¶ najciekawszej czê¶ci artystycznego dzie³a ludzkiego UMYS£U ( polecam tu mistrzowski obraz pt "Revolver" -film ) .Umys³ racjonalny ¿yje w iluzji i¿ rzeczywiste jest to, co nazywa. W tym przypadku cierpienie konkretnego cz³owieka zamieniono w drogocenn± i wychwalan± iluzjê na p³ótnie. Jak¿e cenn± , poniewa¿ uzasadnian± czym ? - ¶wiadomo¶ci± ? zabawne ) Tak jakby by³a ona zale¿na od tzw . racjonalnego umys³u,a nie akurat odwrotnie. Piêkno obrazu polega na tym, ¿e "najwiêkszy wróg kryje siê tam, gdzie nigdy go nie bêdziesz szuka³" . Nikt o tzw "zdrowym umy¶le " nie bêdzie go szuka³ w aureoli !!
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 14, 2011, 19:50:50 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #414 : Kwiecieñ 14, 2011, 21:43:01 » |
|
na tym polega system, manipulacja czasem itd i spychania wszystkiego do podswiadomosci (uczestniczenie w systemie wiedzac ze jest on chory..)...koniec swiata tez moze w tych okolicznosciach wydawac sie jak iluzja, chociaz nie wiem..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #415 : Kwiecieñ 18, 2011, 20:55:04 » |
|
Mag (kap³an perski)Mag (³ac. magus, gr. μάγος, per. مغ; ) - kap³an-astrolog Zoroastryzmu, potrafi±cy przepowiadaæ przysz³o¶æ z uk³adu gwiazd, uzdrawiaæ i leczyæ ludzi. Pojêcie znane jest od co najmniej IV wieku p.n.e. Mag pochodzi z sanskryckiego Maga - oznaczaj±cego wedle wielkiego s³ownika sanskrytu Monier-Williamsa kap³ana kultu s³onecznego, szamana królów linii solarnej w Indii. Magiem jest zatem ka¿dy kto czci s³oñce, Surya jako bóstwo i wykonuje jogiczne oraz wedyjskie praktyki solarne. Przyk³adowym zestawem kultowych praktyk indyjskich i perskich magów jest Surya Namaskar /am - jogiczne pozdrowienie S³oñca, æwiczone oczywi¶cie razem z odpowiednimi mantramami. Obecnie najwiêcej zwolenników ma teza, ¿e magowie byli Chaldejczykami, ludem babiloñskim, zamieszkuj±cym ziemie dzisiejszego Iraku. Chaldejczycy równie¿ musieli znaæ wierzenia ¯ydów. Dynastia chaldejska rz±dzi³a bowiem pañstwem nowobabiloñskim gdy podbi³o ono Palestynê. Ziemie ¯ydów nale¿a³y wiêc do Chaldejczyków a¿ do najazdu perskiego w 539 p.n.e. Poza tym w literaturze klasycznej greckiej i rzymskiej okre¶lano mianem Chaldejczyków wszystkich magów, astrologów i wró¿bitów, pochodz±cych z Mezopotamii. ¦w. Mateusz nazwa³ ludzi, którzy przyszli ze Wschodu oddaæ pok³on Jezusowi mianem magów (magoi w greckim t³umaczeniu). Przedstawienie Trzech Magów na VII-wiecznej mozaice z bazyliki Sant'Apollinare Nuovo w Ravennie, W³ochy. Kap³ani perscy zajmowali siê obja¶nianiem s³ów i prorokowaniem, za¶ w czasie ceremonii ofiarnych ¶piewali pie¶ni o narodzinach bogów. W tradycji ¿ydowskiej ten, kto pozna³ w³a¶ciwe imiê Boga, posiada³ wielk± tajemnicê: móg³ wypowiadaæ je jako zaklêcie i niczym sam Stwórca, o¿ywiæ martw± materiê. Abrakadabra-magiczna formu³a pochodz±ca z greki, jej korzeñ jest jednak hebrajski i nawi±zuje do liter-liczb kaba³y. Pierwotnie w jêzyku hebrajskim brzmia³a ''arba dak'' czyli cztery prze³amania (arba-cztery, dak-³amaæ). Czwórka-to ¶wiêta liczba, kryptogram Jahwe Wszechmocnego. A wiêc ³amane s± tu cztery ¿ywio³y: ogieñ, ziemia, powietrze, woda. Abrakadabra, magiczne zaklêcie wypowiadane przez kabalistów znaczy³o równie¿: ojciec, duch i s³owo - ab ruach dahar, czyli ''s³owo ducha ojca''. Przywo³ywa³o ono cztery si³y natury aby rozproszy³y w³adaj±ce Ziemi± ¿ywio³y (bez których cz³owiek nie mo¿e istnieæ), w taki sposób by odzyska³y sw± pierwotn± harmoniê. Zaklêcia tego u¿ywano wy³±cznie w celach leczniczych. W bajkach natomiast za jego pomoc± rzucano i zdejmowano uroki, robili to czarodzieje lub czarownice. Hermes Trismegistos czêsto identyfikowany z biblijnym patriarch± Henochem, w Tarocie jest uto¿samiany z kart± Maga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #416 : Kwiecieñ 18, 2011, 22:22:02 » |
|
Witaj janusz, Abrakadabra powsta³o z abaca da bara, gdzie aba=moj ojciec, bagar=wyrastac, da'at= wiedza oraz bara=stworzyæ. Razem oznacza mniej wiêcej " mój ojciec stworzy³ wiedze ze mnie wyrastaj±c±" Aby osiagn±æ peln± ¶wiadomo¶æ , trzeba rozpoznaæ serce jako prawdziwe s³once=ojca a materialne s³oñce zanegowaæ. Hawajczycy nazywaj± zachód s³onca " czarodziejskim czasem" i brzmi to jak waikiki acra da braka. Te arba dak czyli cztery prze³amania wyra¿ano przy pomocy palców jednej d³oni. Ka¿dy z czterech palców ( ¿ywioly=elementy...) mo¿e zetkn±æ siê z kciukiem. Te cztery palce , czwórka, wskazuj± na bramê do innego ¶wiata, poprzez kciuk, zwany tak¿e kiedy¶ Heraklesem. Ci trzej magowie nosz± czapki ze staro¿ytnego kultu Mitry, zwane d³ugo czapkami frygijskimi. Kult ten dotyczy³ s³oñca, ale o dziwo obchodzono go w g³êbokich jaskiniach, gdzie ¶ciany wymalowane by³y ciemno czerwieni± (krew ) za¶ skromne pomieszczenie z o³tarzem bylo w z³otym kolorze. To by³a alegoria do naszego wnêtrza, do serca jako prawdziwego boga (poprzez serce). Ca³y obraz jest utrzymany w ziemistych kolorach. Ornamentyka przypomina mocno tê aborygenów, to materia k³ania sie duchowi. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #417 : Kwiecieñ 18, 2011, 23:29:59 » |
|
Witaj Acentaur. Sokrates mówi³, i¿ istnieje tylko jedno dobro przeznaczone dla cz³owieka a jest nim wiedza, jest te¿ jedno jedyne z³o, jakim jest niewiedza. Dziêkujê Tobie za to dobro Czapka frygijska, czapka wolno¶ci (gr. pilos, ³ac. pileus) – we³niane lub filcowe, ¶ci¶le przylegaj±ce nakrycie g³owy w kszta³cie sto¿ka, z opadaj±cym do przodu szpicem. Nazwa pochodzi od Frygii w Azji Mniejszej. Grecy uwa¿ali j± za nakrycie ludzi wschodu: Frygów, Traków i mitycznych Amazonek. Rzymianie twierdzili, ¿e czapka frygijska, nazywana przez nich pileus przyby³a wraz z nimi z Troi. W Rzymie by³a symbolem wolno¶ci. Dostawa³ j± niewolnik w momencie wyzwolenia. Na monetach rzymskich bogini Roma nosi frygijkê. Postacie ubrane w pileus wystêpuj± czêsto w rzymskiej sztuce np. ch³opiec na O³tarzu Pokoju. W czapce frygijskiej przedstawiano od epoki hellenistycznej Mitrê. Francuski, mitologiczny bóg wegetacji Attis w czapce frygijskiej Prawdziwa kariera czapki wolno¶ci zaczê³a siê pod koniec XVIII wieku. Najpierw w czasie amerykañskiej wojny o niepodleg³o¶æ a pó¼niej, rewolucji francuskiej. Czerwona czapka frygijska sankiulotów sta³a siê nie tylko symbolem tej rewolucji ale jednym z g³ównych, do dzisiaj, symboli narodowych Francji. Synonim Liberté - Marianna nosi zawsze czapkê wolno¶ci. Wolno¶æ wiod±ca lud na barykady - E.Delacroix 1830r.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 18, 2011, 23:36:45 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #418 : Kwiecieñ 19, 2011, 06:41:18 » |
|
Witaj janusz, jaki Sokrates... nie znam takiego. Attis by³ bogiem frygijskim, chyba z rozpêdu napisa³e¶ "francuski" No i czapka frygijska przetrwa³a do dzi¶, na g³owie naszego sw. Miko³aja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #419 : Kwiecieñ 19, 2011, 20:33:05 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 19, 2011, 20:43:38 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #420 : Kwiecieñ 20, 2011, 00:10:29 » |
|
Witaj ace To prawda Attis to frygijski bóg....ale na stronie (poni¿ej), z której to spisa³em tak to uwieczniono. Mo¿liwe ¿e chodzi o rze¼bê stworzon± na terenie Francji. http://pl.wikipedia.org/wiki/Czapka_frygijskaW czapkach frygijskich przedstawiane s± smerfy oraz znany nam wcze¶niej wolny ludek krasnali. Wroc³awianie maj± k³opot z tymi istotami bo s± prawie wszêdzie w ca³ym mie¶cie i trzeba uwa¿aæ aby ich nie zdeptaæ. http://www.krasnale.pl/galeria/2/Wroc--awskie-krasnale/0/Frygijkê nosili oczywi¶cie Wolnomularze-Masoni, takie nakrycie g³owy ma na przyk³ad budowniczy, na obrazie J.Matejki ''Piotr W³ost sprowadza cystersów do Polski''. Mistrz z wêgielnic±, cyrklem i pionem. Jost Amman, drzeworyt. Pewn± jej odmian± jest tzw. szlafmyca (z niem. Schlafmütze) - dawne nakrycie g³owy, które by³o zak³adane do snu, zazwyczaj przez ludzi starszych, ³ysych lub przez osoby, odczuwaj±ce dotkliwy ch³ód w nocy. Spiczasta koñcówka szlafmycy czêsto by³a ozdobiona pomponem lub kutasem. S³owo szlafmyca jest spolonizowan± wersj± niemieckiego s³owa Schlafmütze oznaczaj±cego (narzêdzie wyciszaj±ce) czapkê do snu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawêdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #421 : Kwiecieñ 20, 2011, 09:06:02 » |
|
Aloha !!! Zatem wypada zapytaæ, czy wroc³awskie krasnale s± Masonami ?
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\" \"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #422 : Kwiecieñ 20, 2011, 14:08:51 » |
|
Witaj JanuszS³owo szlafmyca jest spolonizowan± wersj± niemieckiego s³owa Schlafmütze oznaczaj±cego (narzêdzie wyciszaj±ce) czapkê do snu . Narzêdzie wyciszaj±ce .. nie¼le. Zwróæcie uwagê , ¿e czapka ta ma formê leja. Zakrzywiony czubek sugeruje ,¿e ten lej to w istocie wir. Wyciszenie polega³oby na "odwirowaniu" my¶li Co w praktyce dzieje siê ka¿dej nocy , gdy zasypiamy. Je¶li za¶ mowa o Frygii to kojarzy mi siê to s³owo z "FREE BE" - z wolno¶ci± - takie zreszt± znaczenie posiada. Wolno¶æ od czego ? Interesuj±ce narzêdzie wyciszaj±ce ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #423 : Kwiecieñ 20, 2011, 14:31:54 » |
|
Skoro szlafmyca wycisza, to mo¿e nosiæ j± na co dzieñ? Uciekniemy wówczas systemowi w inn± bajkê, medytacyjn±. Tylko, czy ucieczka od w³asnego umys³u nie odmó¿d¿y nas za bardzo? Ponoæ organ nie u¿ywany zanika.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #424 : Kwiecieñ 20, 2011, 18:58:39 » |
|
Nie u¿ywany, a wyciszony to wielka ró¿nica , Ptaku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|