Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #600 : Lipiec 05, 2012, 20:07:13 » |
|
Oceniaj±c wszelkie znaki w ten sposób jak Ty to robisz, mo¿na doj¶æ do i takiego wniosku, ¿e najwiêksza wiedza tajemna jest ukryta w awatarach (obrazkach) u¿ytkowników naszego forum. Ka¿dy z nas w ''ba¶niowym'' widoczku skrywa swoje tajemnice Nie podoba sie czwarty wymiar?? Na wzor i podobienstwo Mistrza. I tyle. To tyle na byle jakie ataki. /Janusz/ ... east - Zauwa¿ ,¿e nie ma na tym ¶wiecie miejsca wolnego od Pañstwa . Hodowla jest dok³adnie podzielona. Bo ICH cel nas zagonic, do slepej uliczki. Na Wegrzech hoduja gesi, ktore (bardzo inteligentne) rozbijaja sobie glowy o sciany (bo maja dosc tej "dobroci" boskiej) --- a o to wlasnie chodzi, tak dlugo dolowac JEDNOSTKE, aby w koncu rozbil sam sobie leb. I to nie sa zarty. Dopoki nie zbuntujesz sie, jako uzytkownik. Bedziesz zawsze pod ochrona, oslona, i innymi cudami Microsofta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #601 : Lipiec 05, 2012, 21:58:29 » |
|
Lady jednak faktycznie nie znasz siê na ¿artach. Herby tworzono i tworzy siê do dzisiaj. Kogo sob± reprezentowa³y czy reprezentuj±, to insza inszo¶æ. Co mo¿na w nich przekazaæ? To oczywi¶cie zale¿ne jest od ich ''projektantów''. Dlatego wybieraj±c siê na letni± wycieczkê do jakiego¶ ciekawego zak±tka naszego kraju, napotykaj±c przypadkiem je na swojej turystycznej ¶cie¿ce, pomy¶lmy chwilkê o zapisanej w nich historii oraz o czasie,który odchodzi ju¿ w zapomnienie. Dawni ''herbowi'' ludzie powoli znikaj± z naszego otoczenia. A kolory...czy s± stosowane w celach manipulacyjnych? Ponoæ ostatnio bia³o - czerwony mia³ du¿y wp³yw na atmosferê Euro i nie tylko Nie straszmy siê wiêc za bardzo, a raczej poddajmy dalszej, wirtualnej, pokojowej fantazji......uff jak gor±co dzisiaj P.S. Sk±d znasz mój kod dostêpu? Przecie¿ dziel± nas ponoæ lata ¶wietlne.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2012, 22:15:08 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #602 : Lipiec 05, 2012, 23:02:02 » |
|
Witaj Fair Lady, < Dopoki nie zbuntujesz sie, jako uzytkownik. Bedziesz zawsze pod ochrona, oslona, i innymi cudami Microsofta. > Nie ukrywam, ze poczatkowo, od czasow DOS v.5 a potem kolejnych windows nie dostrzegalem roli tego tworu. Potem probowalem rozne wersje Linuksa i sytem Apple (starsze), Unix (hp i Solaris), NEXT i OS/2. Tylko Linux uzywalem dalej. No i zamierzam przy nim pozostac jak tylko pozbede sie tej ostatniej wersji, win 7 zasmiecajacej moj laptop. Myslalem, ze win xp bedzie ostatni ale mam klopoty wszczepione) z instalacja Linuksa. No i toleruje jeszcze ten smiec. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #603 : Lipiec 06, 2012, 01:58:16 » |
|
P.S. Sk±d znasz mój kod dostêpu? Przecie¿ dziel± nas ponoæ lata ¶wietlne. A to stad znam, ze "tobie nie po drodze" jak mi na pw wpisales. Ale Darek mi zabronil takich pw wypisywac. I dobrze tak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #604 : Lipiec 07, 2012, 00:31:29 » |
|
Darek mi zabronil takich pw wypisywac. Tajemnica korespondencji to tajemnica i nie ma co do tego dwóch zdañ. Kondrad Wallenrod - Jest to utwór, w którym poeta przeprowadza na swoim bohaterze swoisty eksperyment. Do¶wiadczenie polega na umieszczeniu go w konkretnej rzeczywisto¶ci historycznej, a nastêpnie obserwowanie dramatu cz³owieka w t± rzeczywisto¶æ uwik³anego. Konrad musi podejmowaæ wybory, które bêd± mia³y powa¿ne konsekwencje zarówno dla jego prywatnego ¿ycia, jak i dla ukochanej ojczyzny. Problem biegunowych niekiedy powinno¶ci: pragnienia, obowi±zku i wolno¶ci, bezwzglêdnych praw historii i prawa ka¿dej jednostki do samostanowienia, do budowania w³asnego losu. To problem uniwersalny, niezale¿ny od dziejów czy obyczajów. Konrada Wallenroda poznajemy jako silnego, dojrza³ego mê¿czyznê, który w³a¶nie zostaje obrany wielkim mistrzem Zakonu Krzy¿ackiego. O jego zwyciêstwie zadecydowa³y rzekome zas³ugi w walce przeciwko poganom na krucjatach w Ziemi ¦wiêtej, w walce przeciwko Maurom w Hiszpanii jak równie¿ sukcesy na turniejach rycerskich. Dowiadujemy siê, ¿e Wallenrod jest skromny, nie interesuj± go dobra materialne, s³awa i pochlebstwa. Stroni on od udzia³u w ucztach i biesiadach. Na s³owa „ojczyzna, powinno¶æ, Litwa, kochanka, krucjata” doznaje niezwyk³ego wzruszenia, popada w zamy¶lenie z którego jest w stanie wyci±gn±æ go tylko Halban. Mimo stosunkowo m³odego wieku Konrad posiada ju¿ siwe w³osy i zmarszczki, które ¶wiadcz± o trudnych do¶wiadczeniach ¿yciowych. G³ówn± wad± Konrada jest nadu¿ywanie alkoholu w samotno¶ci co powoduje, ¿e ¶piewa on smutne pie¶ni w obcym jêzyku. Konrad czêsto prowadzi potajemne, nocne rozmowy z pustelnic± z naro¿nej wie¿y. Okazuje siê byæ mistrzem innym ni¿ spodziewali siê tego Krzy¿acy: wstrzymuje wypowiedzenie wojny przeciwko Litwie, wprowadza jedynie surowe przepisy. (posty, pokutê, wyzbywanie siê dóbr materialnych). Od czasu wyboru na wielkiego mistrza w Konradzie mieszaj± siê uczucia: szczê¶cia i smutku, gniewu i triumfu. Konrad z jednej strony cieszy siê z odniesionych sukcesów z drugiej wie, ¿e nie s± one jego ostatecznym celem. Jak siê dowiadujemy z rozwoju akcji jego nadrzêdnym celem jest zemsta na wrogu – pokonanie podstêpem Zakonu Krzy¿ackiego. Alf i Halban Z opowie¶ci wajdeloty dowiadujemy siê o przesz³o¶ci Konrada. Jest tak naprawdê Litwinem, urodzi³ siê w drewnianym litewskim miasteczku, które zosta³o spalone podczas najazdu Krzy¿owców. Jako dziecko zosta³ wziêta do niewoli niemieckiej, jego rodzice za¶ najprawdopodobniej zostali zamordowani. Od tamtej pory czuje wstrêt i nienawi¶æ do Zakonu, chce siê zem¶ciæ za te wydarzenia. Wychowa³ siê na dworze mistrza Winrycha, zosta³ przez niego ochrzczony niemieckim imieniem Walter Alf, w duszy zachowa³ jednak przywi±zanie do ojczyzny. Patriotyzmu nauczy³ go Halban – litewski pie¶niarz, niewolnik bêd±cy t³umaczem wojskowym w s³u¿bie Zakonu. Konrad Walenrod Podczas pierwszej bitwy Zakonu z Litwinami w której uczestniczy³ wraz z Halbanem przeszed³ na stronê litewsk±. W ten sposób trafi³ na dwór ksiêcia Kiejstuta gdzie po¶lubi³ jego córkê Aldonê. Wkrótce jednak zdaje sobie sprawê z faktu, ze nie jest w stanie dzieliæ z ¿on± rodzinnego szczê¶cia podczas gdy Litwa jest nêkana ci±g³ymi najazdami wroga. Postanawia podj±æ potajemn± walkê z Zakonem. W dokonaniu zemsty ci±gle dopomaga mu Halban. ¦mieræ Konrada. Konrad ostatecznie odnosi sukces i dokonuje planowanego odwetu. Tak prowadzi krucjatê przeciwko Litwie, ¿e to Krzy¿acy odnosz± straszliw± pora¿kê. Tajny trybuna³ Zakonu odkrywa jednak prawdê o Konradzie – dowiaduj± siê, ¿e nie jest tym za kogo siê wcze¶niej podawa³. W rzeczywisto¶ci zabi³ podczas krucjaty s³ynnego Wallenroda i podszy³ siê pod niego by zdobyæ w³adzê w Zakonie. Zostaje wydany na niego wyrok. Konrad woli jednak pope³niæ samobójstwo wypijaj±c truciznê. Konrad Wallenrod to typowy bohater bajroniczny, który dla dobra ojczyzny po¶wiêci³ w³asne szczê¶cie – mi³o¶æ do swojej ¿ony Aldony. Macie bowiem wiedzieæ, ¿e s± dwa sposoby walczenia… trzeba byæ lisem i lwem. — N. Machiavelli, Ksi±¿ê Wielko¶æ i popularno¶æ Konrada Wallenroda polega w³a¶nie na tym nakazie odpowiadania na pytania uniwersalne. ¦ledz±c losy i wybory Konrada Wallenroda czytelnik jest mimowolnie postawiony przed szeregiem pytañ natury etycznej i moralnej, musi opowiedzieæ siê za jak±¶ racj± czy ocen±. Dzieje bohatera wymuszaj± decyzjê sprzeciwu lub przyzwolenia nie tylko na my¶l Machiavellego – cel u¶wiêca ¶rodki, ale tak¿e na pytanie o pewn± hierarchiê, któr± obywatel ka¿dego narodu musi u³o¿yæ w swoim wnêtrzu – czy wa¿niejsze jest dla mnie moje osobiste dobro czy dobro mojej ojczyzny? Utwór Mickiewicza nale¿y do tych dzie³ literatury, które do tej pory prowokuj± w¶ród odbiorców ¿arliwe dyskusje, zaciête spory, wywo³uj± w±tpliwo¶ci i przewarto¶ciowania. Zawiera w sobie pytania ze sfery moralno¶ci i etyki, a te dotycz± przecie¿ ka¿dego bez wyj±tku i zachowuj± sw± aktualno¶æ zawsze. Byæ mo¿e w³a¶nie owa uniwersalno¶æ stawianych przez utwór pytañ jest powodem jego niegasn±cej popularno¶ci. Pomimo ¿e twórca nazwa³ po latach Konrada Wallenroda ma³o znacz±c± „broszur± polityczn±”, przez wzgl±d na wagê ideow± utworu, jak i jego artyzm formalny, jest dla wielu pokoleñ zarówno niewykwalifikowanych czytelników, jak i badaczy literatury, jednym z najwybitniejszych dzie³ Mickiewicza. Czy dotychczasowa historia, nas ludzi czego¶ naprawdê nauczy³a?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2012, 00:43:50 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #605 : Lipiec 07, 2012, 10:12:32 » |
|
Dzieki Janusz za sliczna opowiesc. Konrad Wallenrod jest "typem", ktory algorytm stworzenia ma w swoim "menu". Wielu takich 007 mozna spotkac w roznych zakatkach globu. Dle przykladu podam taki: Arminius (Armenius) byl ksieciem Cheruskow (Keruskow) - dzisiejsze tereny dolnej Saksonii i Westfalii. Arminius zostal uprowadzony wraz z bratem przez Rzymian. Jako ksiaze mial pewne przywileje. Mogl sie ksztalcic. Byl wzorowym oficerem rzymskich legionow. Podczas niezliczonych najazdow Rzymian na plemiona germanskie bral udzial jako tlumacz i znawca terenu. Az do czasu, gdy legiony podeszly pod Teutoburski Las (jego ojczyste tereny, tam gdzie sie urodzil i pamietal z wczesnego dziecinstwa). Do dzis historycy zachodza w glowe, dlaczego przeszedl na strone Germanow. Zwolal potajemnie narade wodzow plemiennych i poinstruowal ich o planie strategicznym. Plan ten polegal na walce podjazdowej, partyzanckiej. Rozgromieniu legionow i zapedzeniu do lasow, ktorych wrog nie znal. Tak tez sie stalo. 3 legiony zostaly rozbite w pien przez garstke gorzej uzbrojonych Germanow. Walka ta zatrzymala ekspansje Rzymian na zawsze. Zostala zlamana sila. Do dzis jest slynne powiedzenie - "Varus oddaj mi moje legiony!".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #606 : Lipiec 07, 2012, 10:24:03 » |
|
Dzieki Janusz za sliczna opowiesc. Konrad Wallenrod jest "typem", ktory algorytm stworzenia ma w swoim "menu". Wielu takich 007 mozna spotkac w roznych zakatkach globu. Dle przykladu podam taki: Arminius (Armenius) byl ksieciem Cheruskow (Keruskow) - dzisiejsze tereny dolnej Saksonii i Westfalii. Arminius zostal uprowadzony wraz z bratem przez Rzymian. Jako ksiaze mial pewne przywileje. Mogl sie ksztalcic. Byl wzorowym oficerem rzymskich legionow. Podczas niezliczonych najazdow Rzymian na plemiona germanskie bral udzial jako tlumacz i znawca terenu. Az do czasu, gdy legiony podeszly pod Teutoburski Las (jego ojczyste tereny, tam gdzie sie urodzil i pamietal z wczesnego dziecinstwa). Do dzis historycy zachodza w glowe, dlaczego przeszedl na strone Germanow. Zwolal potajemnie narade wodzow plemiennych i poinstruowal ich o planie strategicznym. Plan ten polegal na walce podjazdowej, partyzanckiej. Rozgromieniu legionow i zapedzeniu do lasow, ktorych wrog nie znal. Tak tez sie stalo. 3 legiony zostaly rozbite w pien przez garstke gorzej uzbrojonych Germanow. Walka ta zatrzymala ekspansje Rzymian na zawsze. Zostala zlamana sila. Do dzis jest slynne powiedzenie - "Varus oddaj mi moje legiony!". Typowe atrybuty merkurego, atrybuty psyche i jej or³a, ego jako nosnik intelektu? A jak wiadomo kobiety kochaja oszustów, pytanie dlaczego. Czy¿by merkury pracowa³ dla "wielkiej bogini"?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2012, 10:27:51 wys³ane przez nagumulululi »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #607 : Lipiec 07, 2012, 12:16:19 » |
|
A jak wiadomo kobiety kochaja oszustów, pytanie dlaczego. A sk±d taka teza? Na podstawie mitów? Ja nie kocham oszustów, gnêbiê ich. Dlaczego? To jest pytanie…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #608 : Lipiec 07, 2012, 13:12:05 » |
|
Czy¿by merkury pracowa³ dla "wielkiej bogini"? Ciekawam, co Janusz by na to odpowiedzial. Przyklad obrazow Janusza o Konradzie Wallenrodzie, i moj o Arminiusie (jest tego znacznie wiecej) mozna by uzupelnic o odmienny punkt widzenia. Np. Wit Swosz, albo krolowa Bona. Tesknili za ojczysta ziemia cale zycie, i na stare lata udali sie do kraju ojcow i co!? Tam juz nikt na nich nie czekal! Ubi patria ibi bene. Nie mam teraz czasu na powyszukiwanie dziel malarskich o tych wielkich osobistosciach, pasowalyby do watku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #609 : Lipiec 07, 2012, 18:24:03 » |
|
Czy¿by merkury pracowa³ dla "wielkiej bogini"? Zerknij na uk³ad S³oneczny z odpowiedniej perspektywy. Nie na ksi±¿kowe ilustracje - lecz na to czym on jest. Niemniej dla jednoznaczno¶ci mo¿esz rozwin±æ co rozumiesz przez "wielkiej bogini"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #610 : Lipiec 09, 2012, 17:32:12 » |
|
Bastet Uznaje siê, ¿e by³a córk± boga s³oñca Re lub Atuma-Re. Merkury - Hermes pos³aniec bogów Pocz±tkowo z racji urodzenia Bastet by³a bogini± s³oñca. O¶rodkiem kultu bogini Bastet by³o Bubastis (dzi¶ Tell Basta w po³udniowo-wschodniej czê¶ci Delty Nilu) na pó³noc od Gizy we wschodniej czê¶ci delty Nilu. Z tego powodu oraz dlatego, i¿ zwi±zana by³a z wschodz±cym s³oñcem nazywano j± Pani± Wschodu. Ruiny Bubastis le¿± niedaleko wspó³czesnego miasta Az-Zakazik. Wed³ug najstarszych wersji, Bastet nie by³a domow± kotk± ale wojownicz± lwic± z pustyni i bogini± wojny, córk± Re, boga s³oñca. Jak mia³a powstaæ, s± ró¿ne wersje. Pocz±wszy od najbardziej przyziemnej wersji, a¿ po historiê jakoby Re stworzy³ j± z ognistego naszyjnika zwanego Okiem Re. Stworzona w ten sposób bogini lwica, Sachmet, mia³a ruszyæ w dziki sza³ i zacz±æ niszczyæ wszystko co napotka³a na swojej drodze. Dopiero bóg Thoth zabarwi³ Nil na czerwono winem, by ta my¶la³a, ¿e to krew, i w ten sposób j± upi³ i uspokoi³, zmieniaj±c w pokorn± kotkê, Bastet. Merkury reprezentuje my¶li, pokazuje, jak szybko potrafi± siê zmieniaæ. Metafizycznie, Merkury jest archetypem zarówno pos³añca jak i maga, komunikacji i podró¿owania. Z Merkurym zwi±zany jest Hermes, pos³aniec bogów, w skrzydlatym he³mie i sanda³ach, podró¿uj±cy z niebieskiego domu bogów do ziemi ¶miertelników i do podziemi. Odpowiada za komunikacje i po³±czenie wszystkich ¶wiatów. Hermes prowadzi tak¿e dusze nowo narodzonych w kierunku ¿ycia i dusze zmar³ych do ¶wiata umar³ych. Jemu równie¿ przypisuje siê wynalezienie matematyki, alfabetu, gimnastyki, muzyki i gier hazardowych. Apollo przekaza³ Hermesowi laskê owiniêt± przez wê¿a jako symbol medycyny i uzdrawiania. Ciekawe, ¿e Hermesa i Apollina ³±czy³a taka sama przyja¼ñ, jak S³oñce i Merkurego. Od Hermesa pochodzi s³owo hermetyczny, czyli "zamkniêty". Wynika z powy¿szego, ¿e Merkury bóg tajemnicy, pracowa³ tak¿e dla wielkiej boginii.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2012, 17:33:14 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #611 : Lipiec 09, 2012, 22:04:40 » |
|
Niez³e opracowanie! Tylko zastanawia mnie jedno: Sugerujesz ¿e Thoth urabia³ winem Sachmet zmieniaj±c j± w pokorn± kotkê. Równocze¶nie w podsumowaniu: ¿e pracowa³ tak¿e dla Wielkiej Bogini To tak jakby jej ¿yczeniem by³o, aby zostaæ ug³askana. A ja skojarzy³em ze mam zdajesiê merkurego w koniungcji z Saturnem. Który jak podawa³ co¶tammmuli jest zwi±zany z Sobótka, Sobota.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #612 : Lipiec 09, 2012, 22:10:39 » |
|
Apollo ,bóg-S³oñce, to on gra³ na lirze - 7 miu ówcze¶nie znanych planetach US. Zatem duet Apollo -Hermes to duet "hermetyczny" - odporny na zaburzenia zewnêtrzne. Taka jest prawdziwa wiedza. Tyle, ¿e nie musi ju¿ byæ tajna. W tym duecie Hermes-komunikacja wykonuje polecenia S³oñca i przemienia formy, zarz±dza nimi ca³o¶ciowo ³±cznie z procesem narodzin i ¶mierci. Zatem powitajmy Hermesa Czy¿by jest to "hardware" ¦wiadomo¶ci ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2012, 22:13:11 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyfer
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #613 : Lipiec 10, 2012, 12:51:16 » |
|
Z Merkurym zwi±zany jest Hermes, pos³aniec bogów, w skrzydlatym he³mie i sanda³ach, podró¿uj±cy z niebieskiego domu bogów do ziemi ¶miertelników i do podziemi. Odpowiada za komunikacje i po³±czenie wszystkich ¶wiatów. Transformacja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #614 : Lipiec 10, 2012, 13:37:03 » |
|
Tak ladnie wygladal z tymi skrzydelkami na czapce-niewidce, a tu nagle zimny prysznic, to tylko pare koleczek i krzyzykow. Ciekawe! Co powoduje transformacje? Gdzie lezy punkt emanacji? W wedyjskim wydaniu 9 a u Merkura 8 Transformacja - obrot - 45°.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyfer
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #615 : Lipiec 10, 2012, 18:41:09 » |
|
W wedyjskim wydaniu 9 a u Merkura 8 Wydanie wedyjskie "8" Ciekawe! Co powoduje transformacje? Gdzie lezy punkt emanacji?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #616 : Lipiec 10, 2012, 23:05:33 » |
|
Thoth urabia³ winem Sachmet zmieniaj±c j± w pokorn± kotkê. Sechmet (Sachmet, Sachmis) – w mitologii egipskiej bogini wojny, zemsty i chorób, a tak¿e bogini opiekuñcza Dolnego Egiptu. W dos³ownym t³umaczeniu jej imiê znaczy "Potê¿na". Egipska legenda czyni j± bogini± S³oñca karaj±c± ludzi za z³e zachowanie wobec boskich nakazów. Dlatego wino by³o i jest dobrym ¶rodkiem powstrzymania, u¶pienia zakusów tej gro¼nej lwicy . wojowniczka mi³a kotka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #617 : Lipiec 10, 2012, 23:47:14 » |
|
A propos Konrada Wallenroda .... czy wa¿niejsze jest dla mnie moje osobiste dobro czy dobro mojej ojczyzny?
Czym jest dobro, czym ojczyzna, a przede wszystkim KIM JESTE¦ TY ? I czy w ogóle jeste¶ ? Konrad Wallenrod toczy³ niebezpieczn±, podwójn± grê. Tak± wybra³. Toczy³ grê dla samej gry (porzucenie szczê¶cia rodzinnego), jak w szachach i na koñcu podda³ siebie- króla tak jak gracz powalaj±c go na planszê. Mia³ wybór , móg³ zrealizowaæ SIEBIE w ka¿dej roli, ale w ¿adnej nie odnalaz³ tego jedynego, w³a¶ciwego siebie. Nie móg³ go odnale¼æ ,bo on zwyczajnie nie istnieje. Koniec gry jest znany ju¿ na samym pocz±tku, a jednak 7 miliardów dusz nie waha siê wcieliæ ,aby podj±æ grê ... hmhmh interesujace.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #618 : Lipiec 11, 2012, 08:36:17 » |
|
east cyt. Koniec gry jest znany ju¿ na samym pocz±tku, a jednak 7 miliardów dusz nie waha siê wcieliæ ,aby podj±æ grê ... hmhmh interesujace. janusz - oj, to chyba jedno i to samo "wojowniczka, ale mila kotka" (lubi grac Dzieki Lucyfer!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #619 : Lipiec 11, 2012, 09:39:10 » |
|
Koniec gry jest znany ju¿ na samym pocz±tku, a jednak 7 miliardów dusz nie waha siê wcieliæ ,aby podj±æ grê ... hmhmh interesujace. Co w tym widzisz interesuj±cego??? To czysty mechanizm ton±cego. Ponoæ brzytwy siê chwyta. Oczywi¶cie mozna dyskutowaæ nad wy¿szosci± Ciêcia siê Brzytw±, -podobnie jak wy¿szo¶ci± ¶wiat Bozego Narodzenia nad ¶wiêtami Nocy Wielkiej- ..nad nakuk± P£YWANIA lub chocia¿by nauk± przyzolenia na utrzymanie takowego¿ Cia³a na powierzchni H2O przez naturalne si³y wyporu AR-Chi-Medysa. & miliardów dusz JU¯ zosta³o deportowane (Hitler by³by zazdrosny). Ale.. Poniewa¿ GRA nie toczy siê po to by (jak b³êdnie s±dz± niektórzy) wygraæ lub przegraæ: ..sami musz± doj¶æ do istoty jej CELU, niuansów i procesu deportacji, podobnie¿ jak do nastêpnego przystanku podró¿y. A Poniewa¿ ju¿ TAM s± - pozostal jedynie do odrobienia proces samopoznania polegaj±cy na prawid³owej interpretacji stanu rzeczy, aktualizacji mapy. (oczywi¶cie ten proces równiez ma swoje odcienie i barwy - i wiele tu jeszcze podlega wyborom zarówno tym indywidualnym jak zbiorowym. Z perspektywy natomiast SEN ZU i natury Wszech¶wiata, znaczenie pomniejsze ma fakt, czy jego element dla transportu u¿ywa rozwi±zañ telekinetycznych, spodków, czy komina PO tym co STRAWI£ Ogieñ O-g(i)en.[/size]
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2012, 11:03:46 wys³ane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Lucyfer
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #621 : Lipiec 11, 2012, 12:15:19 » |
|
Koniec gry jest znany ju¿ na samym pocz±tku
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2012, 12:21:41 wys³ane przez Lucyfer »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #622 : Lipiec 11, 2012, 16:06:38 » |
|
@ PHI
Poniewa¿ GRA nie toczy siê po to by (jak b³êdnie s±dz± niektórzy) wygraæ lub przegraæ: ..sami musz± doj¶æ do istoty jej CELU, niuansów i procesu deportacji, podobnie¿ jak do nastêpnego przystanku podró¿y. A Poniewa¿ ju¿ TAM s± - pozostal jedynie do odrobienia proces samopoznania polegaj±cy na prawid³owej interpretacji stanu rzeczy, aktualizacji mapy. Super , konkretnie i na temat. Idealne rozpoznanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #623 : Sierpieñ 03, 2012, 22:42:57 » |
|
Bogowie Manipulacji?Chronos (gr. Χρόνος – “Czas” W przedsokratejskich pracach filozoficznych uwa¿any za personifikacjê Czasu, który wszystko widzi, ujawnia i wyrównuje. Czasem mylony z Kronosem. Bartolomeo Altomonte, Cztery Pory Roku wyró¿niaj±ce Chronosa, 1737 Przedstawienia i symbolika: - mê¿czyzna poruszaj±cy “Ko³o Zodiaku“ - stary, m±dry mê¿czyzna z d³ug±, szar± brod± Hypnos (gr. Ὕπνος) – bóg snuBy³ bli¼niaczym bratem Tanatosa(“¦mierci”). Wed³ug mitu pomóg³ Herze u¶piæ Zeusa. Mieszka³ pod greck± wysp±, w ciemnej grocie, przez któr± przep³ywa³a Leta - rzeka zapomnienia. Endymion, pasterz obdarzony przez Zeusa wieczn± m³odo¶ci±, urod± i zarazem wiecznym snem otrzyma³ od Hypnosa dar snu z otwartymi oczyma, by móg³ wiecznie wpatrywaæ siê w sw± ukochan± Selenê. Pewne ¼ród³a podaj± jednak, ¿e to sam Hypnos zakocha³ siê w m³odym pasterzu Endymionie i pozwoli³ mu spaæ z otwartymi oczyma, by sam móg³ podziwiaæ urodê ukochanego m³odzieñca. Hypnos i Nyks Przedstawienia i symbolika: - wej¶cie do groty Hypnosa poro¶niête by³o makami oraz innymi hipnagogicznymi ro¶linami. Atrybuty: laska i róg Nemezis – bogini zemsty, sprawiedliwo¶ci i przeznaczenia (nazywana tak¿e kobiet± bez winy i wstydu) Zsy³a³a na ludzi szczê¶cie lub niepowodzenie, ¶ciga³a przestêpców i decydowa³a o losie w zale¿no¶ci od zas³ug. Córka Nocy (Nyks), uwa¿ana za uosobienie gniewu bogów. O¶rodkiem jej kultu by³o Ramnus w Attyce. Sta³a na stra¿y równowagi ¶wiata wraz z Eryniami. Przedstawienia i symbolika: - kobieta trzymaj±ca w jednej rêce ga³±¼ jab³oni, w drugiej ko³o - na g³owie mia³a koronê zwieñczon± jeleniami - a z jej pasa zwisa³ bicz Atrybuty: - ko³o - po¶wiêconym jej zwierzêciem - gryf
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 03, 2012, 22:44:14 wys³ane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #624 : Sierpieñ 04, 2012, 19:33:49 » |
|
Persefona, corka Bogini Demeter.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|