janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Pe:
Wiadomoci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #50 : Marzec 09, 2011, 20:26:17 » |
|
Biblijne imiê boga, „Yahvé”, wywodzi siê z egipskiego hieroglifu IAW: IAW (uwielbienie,modlitwa) Z tego s³owa pochodzi nazwa, jak± okre¶lano hebrajskich kap³anów – Yahouds (Judejczycy). ''Nie zgadzam siê z teori± Sitchina dotycz±c± Nibiru. Jestem pewien, ¿e opisuje on Wenus, jeszcze zanim kr±¿y³a po obecnej orbicie. W za³±czniku do Ádam Genisi¹ pt. Neb-Heru, Gwiazda Poranna, wprowadzam wiele nowych elementów powi±zanych z mitologi±, które wyja¶niaj±, ¿e pomiêdzy Marsem i Jowiszem istnia³a planeta, któr± nazywam Mulge (Czarna Gwiazda). Planeta ta by³a baz± Projektantów ¯ycia w Uk³adzie S³onecznym. Otrzyma³em wiedzê, i¿ Wenus by³a kiedy¶ jej satelit±. Wojna, któr± prowadzili Anunna ze swoimi oponentami, zniszczy³a Mulge ponad 10000 lat temu. Kiedy Mulge zosta³a zniszczona, jej satelita (przysz³a Wenus) zosta³ wystrzelony i wêdrowa³ po Uk³adzie S³onecznym przez kilka tysiêcy lat. W sercu staro¿ytnych Egipcjan Wenus to Neb-Heru (w³adca Horus), m¶ciciel mszcz±cy swojego ojca Ozyrysa. Pogrzebowe teksty wyja¶niaj± to w cudowny sposób i wyra¼nie uto¿samiaj± Horusa, a potem martwych królów (wizerunki Horusa) z Gwiazd± Porann±. Zgromadzi³em równie¿ du¿o materia³ów udowadniaj±cych, ¿e Wenus znajdowa³a siê w innym miejscu przed rokiem 3000 p.n.e. Liczne mity opisuj± jej wêdrówki po Uk³adzie S³onecznym. W tym miejscu odnoszê siê równie¿ do badañ Immanui³a Wielikowskiego (Zderzenie ¶wiatów)'' t³umaczenia pracy Antona Parksa Parks przedstawia znacznie wiêcej przyk³adów z Egiptu i Indii, wi±¿±c ze sob± Gwiazdê Porann±, soko³a, feniksa i planetê Wenus, jako najistotniejsze czynniki w rytuale wskrzeszenia. ''Historia daje nam cenne mitologiczne korelacje. Parashu-Râma, indyjska Wenus, posiada³a ojca, uwa¿anego za ogieñ ofiarny; widaæ tu podobieñstwo do Ozyrysa, bêd±cego „wielkim ofiarnym” w Egipcie. Purany wskazuj±, ¿e ziemski ojciec Wenus pracowa³ na rzecz ludzko¶ci i by³ w jakim¶ stosunku z kap³anami i g³ównymi rolnikami. Czy nie by³y to funkcje Enkiego w Mezopotamii i Ozyrysa w Egipcie? Mahâbhârata mówi, ¿e Jamadani, ziemski ojciec Wenus, zosta³ zamordowany przez króla, a jego syn nale¿a³ do kasty wojowników. Wiemy, ¿e Ozyrys (Enki) zosta³ zamordowany przez Seta (Enlila) i jego dumnych towarzyszy (wojowników Anunna). Zabójstwo Enkiego nie pojawia siê na mezopotamskich tablicach, poniewa¿ nie mia³o miejsca w Sumerze.'' Enki = Ozyrys Parks odnalaz³ liczne korelacje pomiêdzy sumeryjskim Enkim-Ea i egipskim Ozyrysem, a tak¿e Quetzalcoatlem ''Sumeryjskie s³owo „ENGUR” oznaczaj±ce podziemne wody Abzu. Czêsto bywa³o synonimem Abzu. ENGUR ma te¿ du¿o wspólnego z akadyjskim „Apsu”. By³a to ¶wiêta nazwa zwi±zana z bogini± Nammu i jej synem Enkim. Mo¿emy zdekomponowaæ to pojêcie jako EN-GUR. Oznacza to „w³adca (lub przodek) g³êboko¶ci”, tudzie¿ „ku g³êbi”.'' Anton odnalaz³ egipsk± formê tego s³owa, hieroglificzne En-Khu-Ur, „ku chwale ksiêcia”. Klinowy znak dla s³owa „ENGUR” przypomina plan Ozyrejonu (Ozyrysa) w Abydos. Enki” (Pan Ziemi) mo¿na zredukowaæ do „É-A” (Mistrz Wodnej ¦wi±tyni) w akadyjskim. Poni¿ej ukazano egipsk± ilustracjê, symboliczn± reprezentacjê Ozyrejonu w Abydos. Ukryte znaczenie Engur Enkiego, takie jak „miejsce, w którym odzyskaæ serce”, lub „miejsce wch³aniane w stanie spoczynku” idealnie koresponduje z boskimi ¶wi±tyniami egipskimi, takimi jak Ozyrejon, w którym znajdowa³y siê ochronne groby ku czci Ozyrysa. Proszê zwróciæ uwagê na znajduj±cy siê na prawo od Ozyrysa Ankh, symbol ¿ycia. Znak ENGUR jest prostok±tem zawieraj±cym krzy¿, symbolem KIR-I©-TI, u¿ywany pó¼niej przez Ko¶ció³ katolicki jako symbol Jezusa Chrystusa. Znak ten oczywi¶cie poprzedza chrze¶cijañstwo; mo¿na go odnale¼æ na licznych, staro¿ytnych zabytkach, szczególnie tych w Ameryce ¦rodkowej, gdzie identyfikowany jest jako „Krzy¿ Quetzalcoatla” – istota porównywana z Gwiazd± Porann± i Chrystusem prekolumbijskim. Zdaje siê byæ sobowtórem Horusa. Okr±g³y krzy¿ Quetzalcoatla symbolizuje nowe (pi±te) s³oñce w azteckiej kulturze, stworzone po zniszczeniu poprzedniego ¶wiata przez Quetzalcoatla i jego „cieñ” Xolotl. Planeta Wenus, Gwiazda Poranna, tak¿e by³a uwa¿ana za nowe s³oñce przez staro¿ytnych Egipcjan; to nikt inny, tylko Horus, egipski Chrystus. Symbol Engur przypomina równie¿ trumnê lub urnê. Znak ten mo¿na wymawiaæ jako ZIKUM, „niebo” po sumeryjsku. ZIKUM mo¿e zostaæ zdekomponowane do ZI-KUM, co oznacza „zranione ¿ycie”, „zranionego ducha”, lub nawet „zraniony i zabrany”. Czy to nie dusza ¶miertelnie rannej osoby wznosi siê do nieba? Czy w³a¶nie to nie sta³o siê z dusz± Ozyrysa? Akadyjska wymowa ZIKUM to ©amu. Oznacza to „zabraæ w stanie spoczynku”, lub „odnowiæ serce”. W skrócie – istniej± liczne korelacje pomiêdzy mezopotamskim Enkim-Ea, egipskim bogiem Ozyrysem i pojêciami odnosz±cymi siê do zmartwychwstania egipskiego boga. Liczne egipskie miasta posiada³y centra kulturowe, zwane „Per Ankh”, „Dom ¯ycia”. Mo¿emy porównaæ je do szkó³ lub uniwersytetów przeznaczonych do pobierania nauki w zakresie takich dziedzin, jak historia, astronomia czy pisanie. Miasto Abydos specjalizowa³o siê w medycynie. Interesuj±cym jest, ¿e Sumerowie postrzegali Enkiego jako wielkiego lekarza, leczniczego wê¿a bogów! Wiecej na poni¿szych stronach. http://forum.swietageometria.info/index.php?topic=236.0
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2011, 20:40:12 wysane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Pe:
Wiadomoci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #51 : Marzec 09, 2011, 20:56:21 » |
|
Bardzo, bardzo dzia, >Janusz<. Wypada mieæ nadziejê, ze ta ksi±¿ka z "Dobre ksi±¿ki" jest dostêpna w wersji elektronicznej, bo na "Zippin'ie" chyba jestem.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #52 : Marzec 10, 2011, 00:44:03 » |
|
Jak jest? Starszy zawsze jest ( ju¿ nie wiem jakich imion u¿ywaæ) S³owo. M³odszy jest Samuel , Pan burzy , inaczej Bóg plemienny Baal. Starszy jest Adad , syn S³oñca. Naprawdê nie ma znaczenia w tym wypadku matka , maj± warto¶æ ci które reprezentuje wcielaj±ca siê Energia a co za tym idzie co tworzy i jak po wcieleniu. Jaki system warto¶ci prezentuje swoim ¿yciem. Kiedy¶ dawno temu ju¿ z kim¶ dyskutowa³am na temat zamieniania imion ze wzglêdu na niemo¿liwo¶æ identyfikacji postaci. Pó¼niej stanêli¶my na tych , które s± ogólnie przyjête , czy naprawdê prawdziwe? To inna sprawa , a mo¿e prawdziwe tylko czê¶æ informacji przypisana danemu imieniu nie jest prawdziwa? Musia³a bym w to wej¶æ bardziej g³êboko , w tym momencie nie mam a¿ tyle czasu. Trzeba wiedzieæ i¿ przestrzeñ Samuela ( tu trzeba siê cofn±æ do pierwowzoru energetycznego) nie przywi±zuje znaczenia do imion i mo¿e je dublowaæ , lub zamieniaæ. Oczywi¶cie nic nie dzieje siê przypadkowo , tak jak nie przypadkowo u¿yto skrótu JHVH dotycz±cego ¿ywio³ów jako imiê Boga. W tym materiale , który zaprezentowa³ Janusz kto¶ mia³ niesamowit± fantazjê ¿eby tak pomieszaæ informacje i zrobiæ taki kogiel mogiel. Ufffff. Trzeba siê w koñcu zdecydowaæ kim jest Venus -Jutrzenka , Gwiazda Zaranna? Bo na pewno nie facetem. I kim jest w koñcu Enki? Albo Panem Ziemi , albo Panem Wody? A je¿eli wody to jakiej? Bo s± dwa rodzaje wód? Dla mnie jest niew±tpliwie Panem wiedzy g³owy ( mózgu , logiki , czyli szóstki). Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 01:02:15 wysane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Pe:
Wiadomoci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #53 : Marzec 10, 2011, 22:02:44 » |
|
W tym materiale , który zaprezentowa³ Janusz kto¶ mia³ niesamowit± fantazjê ¿eby tak pomieszaæ informacje i zrobiæ taki kogiel mogiel. Ufffff. Oj, wszak ka¿dy ma prawo mieszaæ, tym bardziej, ¿e moim zdaniem Tobie równie¿ zdarza siê to czyniæ. Czemu wiêc innych ograniczaæ. A mo¿e zbyt powa¿nie burzy to porz±dek, jaki sobie u³o¿y³a¶ w tej materii? Mnie to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza, a powiedzia³bym nawet, ¿e pewne aspekty roz¶wietla.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 22:03:36 wysane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Pe:
Wiadomoci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #54 : Marzec 10, 2011, 22:53:16 » |
|
Enki to jednak tak¿e Ea pan wód. Enki w mitologii sumeryjskiej (Ea w mitologii babiloñskiej) – bóg s³odkich wód, bóg m±dro¶ci, stwórca cz³owieka, czczony w Eridu. Razem z bogiem nieba Anu i bogiem Enlilem tworzy³ wielk± triadê g³ównych bóstw. Jego ¿on± by³a Damgalnuna – bogini ziemi, natomiast córka Ninkasi by³a bogini± piwa. Wed³ug sumeryjskiego mitu Enki – organizator ¶wiata Enki pod postaci± byka zape³ni³ swoim nasieniem rzekê Tygrys i przydzieli³ pomniejszym bogom ich role oraz powierzy³ opiekê nad Ziemi± bogu s³oñca Utu. Ea mia³ te¿ stworzyæ mêdrca Adapê. http://pl.wikipedia.org/wiki/EnkiTu te¿ Enki Enki przyby³ pierwszy na Ziemiê. Jak tylko pojawi³ siê Enllil od razu przej±³ w³adzê.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 22:55:54 wysane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #55 : Marzec 10, 2011, 23:27:41 » |
|
Czê¶ciowo ta opowie¶æ siê zgadza , ale tylko czê¶ciowo , bo trzeba sobie zdaæ sprawê z tego i¿ Enki by³ Panem TEJ ZIEMI , tzn. ziemi która jest na³o¿on± warstw± na star± ziemiê. A która ulegnie dematerializacji w trakcie zmiany wymiarów , o czym s± czasami informacje. Tej Ziemi znaczy III wymiaru , który jest czasem rozwoju wiedzy zarówno g³owy jaki aspektu mêskiego , który j± reprezentuje. Nie jest On Panem Ziemi w kontek¶cie ziemi stworzonej pierwotnie przez Stwórcê i nios±cej wzorzec ca³ej wiedzy Stwórcy. Trochê to skomplikowane , ale poma³u siê wyja¶ni. Poniewa¿ Ta Ziemia - III wymiar traci czas swojego istnienia , Enki traci czas swojej kreacji , oraz swojego panowania na niej , chocia¿ mu to bardzo siê nie podoba i czyni wszystko wszelakimi dostêpnymi sposobami ¿eby powstrzymaæ ten proces. Jego ¿ona , to Jego oddzielony z niego w trakcie eksperymentów Atlantydzkich aspekt ¿eñski. On ca³y czas usi³owa³ kopiowaæ wszystkie procesy ewolucyjne które tworzy³ Stwórca ( wydzielenie Szechny- m±dro¶ci serca - aspektu ¿eñskiego Stwórcy). Problem polega³ na tym i¿ Enki nie posiada³ m±dro¶ci Stwórcy i wszystkie Jego kreacje by³y zawsze bardzo niedoskonale duchowo i uczuciowo. Zawsze tylko na Jego miarê , zatem ich kreacje ¿yciowe równie¿ niedoskona³e , a w ca³okszta³cie powsta³a rzeczywisto¶æ w której ¿yjemy obecnie. Chyba nie macie w±tpliwo¶ci i¿ ten ¶wiat jest z ca³± swoj± marnot± opart± na wy³±cznej adoracji materii dzie³em Enki i Jemu podobnych Dusz. Kiara ps. Ju¿ pisa³am i¿ nie ufam prawdziwo¶ci 100% tej informacji. Jest to wiedza na ten moment , niebawem pojawi siê nowa. Nie mam czasu zrobiæ analizê tych tekstów i pokazaæ wam ewidentne sprzeczno¶ci w nim zawarte. Zreszt± po co to robiæ skoro wy wcale nie chcecie tego widzieæ. A dla mnie to jest naprawdê obojêtne co kto my¶li o Enki ,wa¿ne jest dla mnie co ja o nim wiem i my¶lê.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 23:33:50 wysane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Pe:
Wiadomoci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #56 : Marzec 11, 2011, 10:03:04 » |
|
Zreszt± po co to robiæ skoro wy wcale nie chcecie tego widzieæ. A dla mnie to jest naprawdê obojêtne co kto my¶li o Enki ,wa¿ne jest dla mnie co ja o nim wiem i my¶lê. Ale¿ mo¿esz zamie¶ciæ tê analizê i z przyjemno¶ci± siê z ni± zapoznamy, tylko mo¿e taka ma³a rada, otó¿ spu¶æ z tonu. Nie przedstawiaj swojej wersji jako jedynie s³usznej, bo dziwnie siê to kojarzy. No i w kontek¶cie tej wypowiedzi: W tym materiale , który zaprezentowa³ Janusz kto¶ mia³ niesamowit± fantazjê ¿eby tak pomieszaæ informacje i zrobiæ taki kogiel mogiel. Ufffff. to jako¶ tak nie do koñca przemy¶lanie wypowiadasz niektóre swoje kwestie.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
barneyos
Gawêdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Pe:
Wiadomoci: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #57 : Marzec 11, 2011, 10:09:08 » |
|
Aloha !!
wed³ug Sitchina i równie¿ Melchizedeka, Enek najpierw "wyl±dowa³" w wodach zatoki (chyba perskiej je¶li dobrze pamiêtem) i spêdzi³ w niej jaki¶ d³u¿szy czas z ras± delfinów, które ówcze¶nie panowa³y na Ziemi (by³y najbardziej rozwiniête). St±d by³ Panem wód. Potem wyszed³ na l±d i sta³ siê Panem ziemi (gruntów).
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\" \"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #58 : Marzec 11, 2011, 11:14:03 » |
|
Zabawianie siê lud¼mi podczas robienia im nie do koñca prawdziwych przekazów jest norm± bardzo wielu bytów robi±cych przekazy. Ja bynajmniej tak traktujê byty przekazuj±ce informacje dla Antona Parksa , niemo¿liwo¶æ odró¿niania na podstawie w³asnej analizy pamiêciowej to niestety defekt wiêkszo¶ci ludzi. Opieranie siê na ksi±¿kowych zapisach jest powielaniem tej informacji , która ( jak siê czêsto okazuje) minê³a siê z prawd± i to znacznie. Przekonywanie kogokolwiek do rzeczy , których nie chce s³yszeæ nie jest celowe. S± ludzie którzy chc± i to bardzo chc± ¿yæ w akceptowanej przez siebie wiedzy. I niech tak bêdzie. W przestrzeni Enki s± Jego gor±cy zwolennicy dla których On jest szczytem , dobra , prawo¶ci i m±dro¶ci , wcale nie mam prawa w nich tego zmieniaæ wbrew ich woli. To ich ¶wiat dobra , ich system warto¶ci , ka¿dy mo¿e mieæ inny. Udowadnianie czego¶ na silê , budzi agresjê , po co to robiæ? Gdyby nie by³o ¿adnych informacji , to tak , gdyby nie by³o skutków widocznych Jego negatywnych wielo-tysi±cletnich decyzji , to tak! Ale w sytuacji gdy s± i kto¶ uwa¿a je za dobre piêkne i prawid³owe dla siebie? To nie ma sensu. Ziemia siê rozdziela ,warto¶ci siê rozdziel± i tak i tak ka¿dy pójdzie w stronê wybranego przez siebie dobra. Walka? o co? Zostañmy ka¿dy przy swoich warto¶ciach. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Pe:
Wiadomoci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #59 : Marzec 11, 2011, 11:31:57 » |
|
Zabawianie siê lud¼mi podczas robienia im nie do koñca prawdziwych przekazów jest norm± bardzo wielu bytów robi±cych przekazy.
Ja bynajmniej tak traktujê byty przekazuj±ce informacje dla Antona Parksa , niemo¿liwo¶æ odró¿niania na podstawie w³asnej analizy pamiêciowej to niestety defekt wiêkszo¶ci ludzi.
Opieranie siê na ksi±¿kowych zapisach jest powielaniem tej informacji , która ( jak siê czêsto okazuje) minê³a siê z prawd± i to znacznie.
Przekonywanie kogokolwiek do rzeczy , których nie chce s³yszeæ nie jest celowe. S± ludzie którzy chc± i to bardzo chc± ¿yæ w akceptowanej przez siebie wiedzy. I niech tak bêdzie. Jestem pod wra¿eniem pewno¶ci, jak± masz co do prawdziwo¶ci ¼ród³a, z którego Ty czerpiesz. jak± masz pewno¶æ, poza Twoim wewnêtrznym przekonaniem, ¿e te informacje s± prawdziwe? ¯e Twoi "informatorzy" nie robi± Ci wody z mózgu? Jak± masz pewno¶æ, ¿e Twoja wewnêtrzna wiedza, równie¿ ta regresyjna nie jest wynikiem Twego wybuja³ego ego? W przestrzeni Enki s± Jego gor±cy zwolennicy dla których On jest szczytem , dobra , prawo¶ci i m±dro¶ci , wcale nie mam prawa w nich tego zmieniaæ wbrew ich woli. Zapewne s± i tacy. My¶lê jednak, ¿e nie dostrzegasz g³ównego powodu, dla którego utworzy³em ten w±tek. Chcê w nim skupiæ siê na rzetelnych, przynajmniej jak na te czasy, informacjach jakimi dysponujemy w formie zapisów sumeryjskich i innych nam dostêpnych. Chcê w tym jak najmniej ezoteryki, choæ zdajê sobie sprawê, ze nie da siê tego pomin±æ w zupe³no¶ci. Czy kto¶ zmieni swoje pogl±dy w oparciu o te i im podobne informacje, to juz jego sprawa. Je¶li komu¶ otworzy to oczy, doba jego. Walka? o co? A kto tu mówi o walce, o przepychaniu swych pogl±dów. Do tej pory widzê tylko z Twojej strony niejakie poddenerwowanie tym, i¿ pozwalamy sobie na inne my¶lenie i nie ca³kowite uwzglêdnianie Twoich wizji tego tematu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 11:35:11 wysane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
ptak
Go
|
|
« Odpowiedz #60 : Marzec 11, 2011, 12:08:31 » |
|
Kiaro, to nie wiara albo niewiara w rzetelno¶æ jakich¶ przekazów okre¶la cz³owieka i jego system warto¶ci. Za¶ prawdziwym defektem jest zamkniêcie siê na inn± wersjê wydarzeñ ni¿ ta, któr± przyjê³o siê równie¿ na wiarê. Prawdziwego badacza cechuje postawa otwarta i dopuszczaj±ca w³asn± pomy³kê. Dlatego nie ma najmniejszego sensu dzielenie ludzi na podstawie ich wiary w prawdê historyczn±. Temat jest bardzo ciekawy i z przyjemno¶ci± go obserwujê. Jedyny zgrzyt, to Twoje si³owe forsowanie w³asnej (czy na pewno w³asnej?) prawdy. Pozdrawiam Ps. I nie odczytuj moich s³ów jako wrogich Tobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #61 : Marzec 11, 2011, 12:10:41 » |
|
Nie mo¿na skupiæ siê na rzetelnych informacjach na temat Enki zapisanych w wiêkszo¶ci ksi±¿ek i przekazów , bo ich zwyczajnie niema!Jest to informacja pozostawiona przez Enki , dla potomnych w okre¶lonym celu. Tak wiêc , jedynym rzetelnym argumentem w dyskusji s± owoce jego wielo tysi±cletniej w³adzy nad ziemi±. Jakie s±? To widaæ . Czy jeste¶my szczê¶liwi tego powodu? To s³ychaæ w dyskusjach.Tych skutków nie da siê scedowaæ na Enlila. No chyba ¿e zechcesz tymi przeró¿nymi wyczynami obarczyæ Jezusa. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go
|
|
« Odpowiedz #62 : Marzec 11, 2011, 12:25:49 » |
|
Tych skutków nie da siê scedowaæ na Enlila. No chyba ¿e zechcesz tymi przeró¿nymi wyczynami obarczyæ Jezusa. A dlaczego nie? I je¶li Enlil, to pó¼niejszy Jezus, to by³ on odpowiedzialny za swoje wcze¶niejsze czyny, które stara³ siê pó¼niej zrównowa¿yæ. To tak na logikê.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #63 : Marzec 11, 2011, 12:36:17 » |
|
Tych skutków nie da siê scedowaæ na Enlila. No chyba ¿e zechcesz tymi przeró¿nymi wyczynami obarczyæ Jezusa. A dlaczego nie? I je¶li Enlil, to pó¼niejszy Jezus, to by³ on odpowiedzialny za swoje wcze¶niejsze czyny, które stara³ siê pó¼niej zrównowa¿yæ. To tak na logikê. Twoj± logikê , niew±tpliwie tak. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 12:36:33 wysane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go
|
|
« Odpowiedz #64 : Marzec 11, 2011, 12:44:11 » |
|
Twoj± logikê , niew±tpliwie tak. Logika, to uniwersalne narzêdzie poznawcze. I albo jest albo jej nie ma. ====================================== Nie mo¿na skupiæ siê na rzetelnych informacjach na temat Enki zapisanych w wiêkszo¶ci ksi±¿ek i przekazów , bo ich zwyczajnie niema!
Jest to informacja pozostawiona przez Enki , dla potomnych w okre¶lonym celu. Tak wiêc , jedynym rzetelnym argumentem w dyskusji s± owoce jego wielo tysi±cletniej w³adzy nad ziemi±. Jakie s±? To widaæ . Czy jeste¶my szczê¶liwi tego powodu? To s³ychaæ w dyskusjach. Badanie historyczne pod k±tem z góry przyjêtej tezy, najczê¶ciej nie prowadzi do odkrycia prawdy. Prowadzi za to do przeinaczania informacji i faktów, by dostosowaæ je do tezy. Gdyby zatem wszyscy skupili siê na owej tezie, to po co jakiekolwiek badania i dociekania, skoro z góry wiadomo jak by³o? Tylko, jaka jest wiarygodno¶æ owej tezy? Gdzie dowody na jej prawdziwo¶æ? Czy metod± poznawcz± musi byæ odwracanie dostêpnej wiedzy o 180 stopni? Twierdzenie, ¿e aktualne warunki na Ziemi s± owocem Enkiego jest nienaukowe i ma³o weryfikowalne. Nie mówi±c ju¿ o tym, ¿e odbiera siê tym samym cz³owiekowi mo¿liwo¶æ kszta³towania owych warunków. Czyli zwyczajnie, pozbawia siê cz³owieka decyzyjno¶ci i odpowiedzialno¶ci za siebie. Jak to siê ma do wolnej woli? Po drugie, zastanawia mnie niez³omno¶æ Kiary w propagowaniu okre¶lonej prawdy dotycz±cej naszych „bogów”. Zak³adaj±c roz³am w ich rodzinie, oraz fakt, ¿e interesy boskich rodów nadal s± ¿ywotne, mo¿na zrozumieæ dzia³alno¶æ ich emisariuszy w obecnych czasach w prostowaniu historii. Ju¿ nie wnikam, czy s± to cz³onkowie tych¿e rodów, czy androidy zaprogramowane na okre¶lony cel. Scali³em posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 21:56:59 wysane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Pe:
Wiadomoci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #65 : Marzec 11, 2011, 20:31:13 » |
|
Temat bardzo ciekawy,ale za¶miecony Tylko Janusz i Darek napisali co¶ ciekawego ,reszta to tylko powielanie tematu Enki z innych w±tków. Czy nie mo¿ecie co¶ ciekawszego napisaæ ? Mo¿e co¶ o Sumerach ? Odkryciach archeo ? bez ezoteryki
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #66 : Marzec 11, 2011, 21:01:15 » |
|
Moja mi³a te wszystkie wywody Parks spisane przez niego w ksi±¿ce to nic innego jak ezoteryka , albo jeszcze gorzej bo oparte na przekazach za¶wiatowego bytu. Czy spisanie tych wywodów i wydanie ksi±¿ki jest dla Ciebie wystarczaj±ce do uznania ich prawdziwymi i historycznymi faktami? Dla mnie nie. Czy przekaz syn S³oñca , lub syn Burzy , to historyczne pochodzenia jakich¶ facetów z przesz³o¶ci? W rozwa¿aniu pochodzenia tych osobowo¶ci , które ³±cza fizyczno¶æ z duchowo¶ci± nie traktuje siê zapisu jako w 100% prawdê historyczn±. Pomimo i¿ postacie mog³y ¿yæ fizycznie w odleg³ych czasach i zapewne ¿y³y , otoczka w okó³ ich osób jest przekazem mitycznym i symbolicznym. "Zaginiona ksiêga Enki" na której w du¿ej mierze siê opieramy , to nie jest w ¿adnym wypadku ksi±¿ka historyczna. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 21:27:22 wysane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Pe:
Wiadomoci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #67 : Marzec 11, 2011, 22:11:17 » |
|
Temat bardzo ciekawy,ale za¶miecony Dobrze jest, >Chanell<, wszystko piêknie siê rozwija. Moja mi³a te wszystkie wywody Parks spisane przez niego w ksi±¿ce to nic innego jak ezoteryka , albo jeszcze gorzej bo oparte na przekazach za¶wiatowego bytu. >Kiaro<, o¶mielê siê stwierdziæ, ze wszystkie Twoje informacje oparte s± o przekazy "my¶licieli", zapytam wiêc: czy¿ nie s± to jakie¶ "za¶wiatowe" byty? Czy spisanie tych wywodów i wydanie ksi±¿ki jest dla Ciebie wystarczaj±ce do uznania ich prawdziwymi i historycznymi faktami? Choæ nie jestem >ptak'iem<, to pozwolê sobie siê wypowiedzieæ. Jasne, ¿e nie s± wystarczaj±cymi, jednak nie dyskwalifikuje to ich rozpatrzenia, rozwa¿enie za i przeciw. I tak staramy siê to traktowaæ, podczas gdy Ty >Kiaro<, za wszelk± cenê prubujesz to obruciæ w perzynê i lansujesz swoj± "prawdê". Nie powiem, mo¿e po rozs±dnych dyskusjach dojdziemy, albo przynajmniej niektórzy dojd± do wniosku, i¿ jednak Twoja wizja okaza³a siê prawd± (bez cudzys³owia), jednak póki co skutecznie marnujesz szansê. EDYCJA: I druga strona tej "monety". Je¶li En-Ki by³ stronniczym inicjatorem powstania tych informacji - czego nie wykluczam - to idê o zak³ad, ¿e i En-Li równie¿ nie siedzia³ z za³o¿onymi rêkoma i biernie czeka³ na rozwój wydarzeñ. Jestem "¶wiêcie" przekonany, ¿e w tym kontek¶cie to on (En-Li) by³ g³ównym inicjatorem powstania Biblii, ksi±¿ki ociekaj±cej krwi± i nieszczê¶ciem ludzkim.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 22:38:09 wysane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #68 : Marzec 12, 2011, 03:00:15 » |
|
">Kiaro<, o¶mielê siê stwierdziæ, ze wszystkie Twoje informacje oparte s± o przekazy "my¶licieli", zapytam wiêc: czy¿ nie s± to jakie¶ "za¶wiatowe" byty? Co¶" Ta maleñka odmienno¶æ polega na tym , i¿ My¶liciele przekazali system warto¶ci , raczej nie przekazuj± ( przynajmniej mi , na którym siê opieram weryfikuj±c informacje) fascynuj±ce informacji na wiele tematów. Wiêkszo¶æ odczytów , które robiê s± na podstawie mojej wewnêtrznej wiedzy a nie ¿adnych channelingów. Channelingi tak , ale jako przyjacielskie pogaduchy a nie wyznaczanie mi jakiej kolwiek drogi dzia³ania , czy my¶lenia. Na to bym sobie nie pozwoli³a. Dlatego nikt mnie nie zwiedzie zmienianymi imionami , ni przekrêcanymi informacjami dopasowanymi do w³asnych mo¿liwo¶ci akceptacji faktów. Zapewne wiele ¶wiêtych przekonañ straci nie tylko swoj± ¶wiêto¶æ ale równie¿ sens zakrytego k³amstwa udaj±cego sprytnie prawdê. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 13:01:38 wysane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go
|
|
« Odpowiedz #69 : Marzec 12, 2011, 15:34:55 » |
|
Dlatego nikt mnie nie zwiedzie zmienianymi imionami , ni przekrêcanymi informacjami dopasowanymi do w³asnych mo¿liwo¶ci akceptacji faktów. Taaa, oczywi¶cie, nawet Mora z wymy¶lonym baldurem w którym to rozpozna³a¶... samcia, wewnêtrzna "wiedza" ech...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #70 : Marzec 12, 2011, 18:12:35 » |
|
Dlatego nikt mnie nie zwiedzie zmienianymi imionami , ni przekrêcanymi informacjami dopasowanymi do w³asnych mo¿liwo¶ci akceptacji faktów. Taaa, oczywi¶cie, nawet Mora z wymy¶lonym baldurem w którym to rozpozna³a¶... samcia, wewnêtrzna "wiedza" ech... Stara zasada niektórych struktur... jak siê nie da zdewaluowaæ tre¶ci to trzeba autora. No tak sk±d to znamy? Wiemy , wiemy..... To ju¿ tylko na tyle staæ pewne osoby. Niestety. Ci±gle ta sama zasada , zmieniæ temat , wprowadziæ w nim awanturê ¿eby nie mogla trwaæ dyskusja ludzi , którzy chc± wymieniaæ my¶li. Kiara Do administracji pro¶ba, proszê przenie¶æ wszystkie posty nie zwi±zane z tematem do odpowiedniego miejsca.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 18:15:28 wysane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Pe:
Wiadomoci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #71 : Marzec 12, 2011, 20:40:32 » |
|
Niemal naturaln± kolej± rzeczy wy³oni³ siê temat En-Li'la jako Jezusa, by wiêc nie rozmywaæ tego w±tku wydzieli³em post >ptak'a< i utworzy³em z niego osobny temat: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6589.0Do administracji pro¶ba, proszê przenie¶æ wszystkie posty nie zwi±zane z tematem do odpowiedniego miejsca. Na razie wszystko jeszcze mie¶ci siê w granicach. Pilnujê, pilnujê.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Pe:
Wiadomoci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #72 : Marzec 12, 2011, 20:47:03 » |
|
Ano dlatego, Ptaszku, ¿eby mimo logiki nie mno¿yæ bytów ponad miarê... Zw³aszcza bytów pod³ych, do jakich zaliczam tego, co siê przedstawia "Enki". Wracaæ do wyja¶niania jego (u)pad³o¶ci - zamiaru ani ochoty ju¿ nie mam. Nie bêdê siê te¿ zastanawia³, jest czy nie jest Samaelem, od którego imienia tak dzi¶ ucieka (jaki¶ kosmiczny P.R. czy co ?). Z tre¶ci Twej wypowiedzi wnioskujê, ¿e¶ trochê w temacie, choæ nieco nim ju¿ znu¿ony. Jednak uwiera Ciê jak widaæ, bo¶ mimo to zdecydowa³ siê wypowiedzieæ w tej materii, podziel siê wiêc z nami sw± wiedz±. Mamy otwarte umys³y i czyste uszy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 20:47:25 wysane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Pe:
Wiadomoci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #73 : Marzec 12, 2011, 21:21:36 » |
|
BRACTWO WʯAZ wszystkich zwierz±t czczonych przez staro¿ytnych ¿adne nie by³o tak powa¿ane jak w±¿. Sta³o siê tak dlatego, i¿ by³ on god³em grupy, która posiada³a du¿e wp³ywy na obu pó³kulach w spo³eczeñstwach prehistorycznych. T± grup± by³o zdyscyplinowane Bractwo, którego cz³onkowie upowszechniali wiedzê duchow± i d±¿yli do osi±gniêcia duchowej wolno¶ci. Bractwo Wê¿a (które bêdê nazywa³ po prostu „Bractwem") przeciwstawia³o siê sprowadzeniu ludzi do roli niewolników i zgodnie z egipskimi zapiskami usi³owa³o wyzwoliæ cz³owieka z wiêzów na³o¿onych nañ przez Nadzorców. Bractwo upowszechnia³o równie¿ wiedzê naukow± i wspiera³o wybitnych artystów, którzy istnieli w wielu staro¿ytnych spo³eczeñstwach. Dlatego w±¿ sta³ siê symbolem czczonym przez ludzi a znienawidzonym przez Nadzorców. Mezopotamskie teksty wskazuj±, ¿e za³o¿ycielem Bractwa by³ buntowniczy „bóg" Ea. Ea i jego ojciec Anu posiedli dog³êbn± duchow± i etyczn± wiedzê. Jej symbolem by³y drzewa z biblijnej opowie¶ci o Adamie i Ewie. Tak naprawdê biblijne symbole w postaci drzew zosta³y wziête z wcze¶niejszych wyobra¿eñ mezopotamskich. Wystêpuj±cy w nich owiniêty wokó³ pnia drzewa w±¿ by³ identyczny z tym, którego przedstawiano pó¼niej w Edenie. Z sumeryjskiego drzewa zwisa³y dwa owoce. Na prawo od niego znajduje siê pó³ksiê¿yc symbolizuj±cy Ea, za¶ na lewo planeta symbolizuj±ca Anu. Rysunek ten wyra¼nie wskazuje, ¿e Ea i Anu byli zwi±zani z wê¿em i jego naukami. To powi±zanie potwierdzaj± teksty mezopotamskie, które opisuj± pa³ac Anu w „niebiosach" strze¿ony przez boga Drzewa Prawdy i boga Drzewa ¯ycia. Istnieje opis mówi±cy o tym, jak Ea pos³a³ cz³owieka, aby posiad³ wiedze z tych dziedzin: Adapa [imiê jednego z pierwszych ludzi], udasz siê przed oblicze Anu Króla: Odbêdziesz tê drogê do niebios. Gdy do niebios siê wzniesiesz i przybêdziesz do bram Anu, „Dawca ¯ycia' i „G³osiciel Prawdy" staæ przy nich bêd±. Rysunek pochodz±cy ze staro¿ytnej Mezopotamii. Przedstawia wê¿a owiniêtego wokó³ drzewa. Z drzewa zwisaj± dwa „owoce" przedstawiaj±ce wiedzê. Na prawo od drzewa znajduje siê pó³ksiê¿yc - symbol EA; na lewo planeta - symbol Anu. Ilustracja ta wskazuje, ¿e Ea i Anu byli zwi±zani z wê¿em i jego wiedz±. Te mezopotamskie symbole zosta³y z czasem przejête przez Izraelitów i Chrze¶cijan. Tak wiêc widzimy, ¿e to Ea jest tym domniemanym oskar¿onym, który usi³owa³ wskazaæ jednemu z pierwszych ludzi (Adamowi) drogê do duchowej wolno¶ci. Oznacza to, ¿e przeznaczeniem tworu Ea - Homo sapiens - by³a praca na Ziemi, lecz nie jako niewolnika. Je¶li Ea by³ prawdziw± postaci± historyczn±, jak uwa¿ali Sumerowie, to by³ najprawdopodobniej za³o¿ycielem Bractwa Wê¿a, którego zadaniem by³o zachowanie ca³ej wiedzy, któr± posiada³ on i jego ojciec. Byæ mo¿e Bractwo przyjê³o wê¿a za swój symbol dlatego, ¿e pierwszy dom Ea na Ziemi zosta³ zbudowany na mokrad³ach, w których ¿y³o du¿o wê¿y, zwanych przez Ea Wê¿owym Bagnem. Inne, równie prawdopodobne wyja¶nienie god³a w postaci wê¿a podaje Sitchin, który twierdzi, ¿e biblijnym s³owem oznaczaj±cym „wê¿a" jest nahash które pochodzi od ¼ród³os³owu NHSH oznaczaj±cego „rozszyfrowywaæ, wykrywaæ". Mimo wszelkich starañ, zarówno legendarnemu Ea. jak i za³o¿onemu przezeñ Bractwu nie uda³o siê wyzwolenie rasy ludzkiej. Staro¿ytne teksty mezopotamskie, egipskie oraz biblijne podaj±, ¿e „w±¿" zosta³ bardzo szybko zwyciê¿ony przez inne ugrupowania Nadzorców. Biblia informuje nas, ¿e w±¿ zosta³ pokonany, zanim ukoñczy³ swoj± misjê. Nie uda³o mu siê przekazaæ Adamowi i Ewie „owocu" z drugiego „drzewa". Ea (którego symbolem jest równie¿ w±¿) zosta³ wygnany z Ziemi i by³ intensywnie oczerniany przez swoich przeciwników, aby nigdy wiêcej nie móg³ zyskaæ szerokiej popularno¶ci u ludzi. Jego tytu³ „Ksiêcia Ziemi" zmieniono na „Ksiêcia Ciemno¶ci". Przytkniêto mu równie¿ etykietki w rodzaju: Szatan. Diabe³, Wcielenie Z³a, W³adca Piekie³. Pan Robactwa. Ksi±¿ê K³amców i wiele innych. By³ przedstawiany jako ¶miertelny wróg Naczelnej Istoty i w³adca Piekie³. Ludziom wmówiono, ¿e jego jedynym celem by³o zagarniêcie wszystkich dusz i ¿e to on jest winny ca³ego z³a dziej±cego siê na Ziemi. Zachêcano ludzi do szukania go w jego przysz³ych wcieleniach (inkarnacjach) i niszczenia, zarówno jego samego, jak i jego dzie³, bez wzglêdu na to, gdzie by³yby odkryte. Wszystkie wierzenia i praktyki nazwane od przypisywanych mu nazw („Satanizm. „Czciciele Diab³a" etc.) miary byæ przedstawiane jako straszne i degraduj±ce, tak aby ¿aden zdrowo my¶l±cy cz³owiek nie mia³ najmiejszej ochoty mieæ z nimi cokolwiek wspólnego. Tak on, jak i jego na¶ladowcy mieli byæ traktowani przez ludzi z najwiêksz± odraz±. Mimo swojego pozytywnego stosunku do ludzi Ea wcale nie by³ przedstawiany przez Sumerów jako ¶wiêty. Wcale taki nie by³. Mezopotamskie teksty mówi±, ¿e posiada³ szereg wad. Mo¿na by go okre¶liæ jako geniusza, który potrafi³ wiele zrobiæ i jednocze¶nie niefrasobliwie przewidywaæ konsekwencje swoich czynów. Tworz±c rasê robotników (Homo sapiens) nie doprowadzi³ tego dzie³a do nale¿ytego koñca, daj±c wrogom potê¿ne narzêdzie duchowych represji. Pope³ni³ nie zamierzone g³upstwo zak³adaj±c Bractwa Wê¿a, które po jego pokonaniu nadal istnia³o jako potê¿na si³a oddzia³ywaj±ca na ludzi. Dominuj±cy w nim wp³yw posiedli Nadzorcy, z którymi mia³o ono walczyæ. Dzieje Bractwa pod nowym kierownictwem ukazuj±, i¿ sta³o siê ono narzêdziem wyrachowanych duchowych represji, mimo wysi³ków wielu humanistów staraj±cych siê doprowadziæ do prawdziwej wolno¶ci duchowej. Kreuj±c rasê robotników oraz Bractwo Wê¿a. „bóg" Ea nie¶wiadomie pomóg³ w zbudowaniu pu³apki dla miliardów istot duchowych zamieszkuj±cych Ziemiê. Postaram siê udowodniæ, ¿e Bractwo Wê¿a by³o najefektywniejszym na Ziemi narzêdziem s³u¿±cym utrzymaniu statusu rodzaju ludzkiego jako bezdusznego stworzenia przeznaczonego do pracy. Od pocz±tku swojego istnienia Bractwo i sieæ jego organizacji pozostaje w nierozerwalnym zwi±zku ze zjawiskiem UFO. Skorumpowanie Bractwa oraz jego nadzwyczaj silny wp³yw na ludzkie spo³eczeñstwo by³o ju¿ oczywiste 2.000 lat przed Chrystusem, w staro¿ytnym Egipcie - kolejnym przystanku w naszej podró¿y. WILLIAM BRAMLEY - ''BOGOWIE EDENU''.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 21:47:25 wysane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go
|
|
« Odpowiedz #74 : Marzec 12, 2011, 22:19:37 » |
|
Bractwo Wê¿a , tak , zapewne istnieje do tej pory. Ale... obrazek , który zamie¶ci³e¶ jest bardzo wyra¼nym przekazem informacyjnym. Dotyczy nie ca³o¶ci wiedzy bractwa wê¿a a tylko jednego aspektu. aspektu mêskiego. Bowiem , przedwieczny w±¿ to kundalini pramatka , która ma w sobie trzy zwoje nie jeden , jak ten na rysunku. To drzewo ma bardzo widoczny akcent osobowo¶ci mêskiej , a wa¿ uzyska swoj± pe³nie wiedzy jak dotrze do ksiê¿yca ( symbol wiedzy ¿eñskiej i ziarna ¿ycia , kwiat czterolistny symbolizuj±cy wiedzê Venus z okrêgiem wewn±trz ziarno mi³o¶ci. Czyli ten wa¿ ma d³ugom drogê poznania wiedzy i po³±czenia siê w pe³nie z aspektem ¿eñskim , co ca³y czas do tej pory by³o bardzo skutecznie blokowane. Powiedzmy przez kopiê prawdziwego Bractwa Wê¿a. Mê¿czyzna ca³y czas jest ograniczany w swoich mo¿liwo¶ciach duchowych i fizycznych gdy¿ nie mo¿e sie po³±czyæ z wiedz± aspektu ¿eñskiego ni w fizyczno¶ci , (czego symbolem jest ksiê¿yc) , ni w duchowo¶ci czego symbolem jest pradawny kwiat ¿ycia. Reszta tej interpretacji z u¿yciem imion jest moim zdaniem nadinterpretacjom na miarê czyjego¶ zrozumienia w danym momencie. Po za tym krzy¿ w kole jest najstarszym symbolem Venus , jej pieczêciom symbolizuj±ca w³adzê mi³o¶ci nad ¿ywio³ami. Ró¿ni ludzie dorabiaj± do tego znaku ró¿ne historie , bo nie wiedz± co znaczy , a znaczy zawsze to samo ; symbol w³adzy nad ¿ywio³ami , nad demonami i nad ca³ym stworzeniem. Ten kto posiada moc korzystania z niego ( jest to osi±gniêcie w³asnej mocy energetycznej , mocy mi³o¶ci) mo¿e w³adaæ ca³om fizyczno¶ciom. Nie wiele pomo¿e samo rysowanie , gdy nie jest poparte moc± dzia³ania. Rysunek w prosty sposób to przedstawia. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|