Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 19:04:33


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: En-Ki  (Przeczytany 66813 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janusz


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Marzec 09, 2011, 20:26:17 »

Biblijne imiĂŞ boga, „YahvĂŠ”, wywodzi siĂŞ z egipskiego hieroglifu IAW:

IAW (uwielbienie,modlitwa) Z tego sÂłowa pochodzi nazwa, jakÂą okreÂślano hebrajskich kapÂłanĂłw – Yahouds (Judejczycy).

''Nie zgadzam siê z teori¹ Sitchina dotycz¹c¹ Nibiru. Jestem pewien, ¿e opisuje on Wenus, jeszcze zanim kr¹¿y³a po obecnej orbicie.
W za³¹czniku do Ádam Genisiš pt. Neb-Heru, Gwiazda Poranna, wprowadzam wiele nowych elementów powi¹zanych z mitologi¹, które wyjaœniaj¹, ¿e pomiêdzy Marsem i Jowiszem istnia³a planeta, któr¹ nazywam Mulge (Czarna Gwiazda). Planeta ta by³a baz¹ Projektantów ¯ycia w Uk³adzie S³onecznym.
OtrzymaÂłem wiedzĂŞ, iÂż Wenus byÂła kiedyÂś jej satelitÂą. Wojna, ktĂłrÂą prowadzili Anunna ze swoimi oponentami, zniszczyÂła Mulge ponad 10000 lat temu. Kiedy Mulge zostaÂła zniszczona, jej satelita (przyszÂła Wenus) zostaÂł wystrzelony i wĂŞdrowaÂł po UkÂładzie SÂłonecznym przez kilka tysiĂŞcy lat.
W sercu staroÂżytnych Egipcjan Wenus to Neb-Heru (wÂładca Horus), mÂściciel mszczÂący swojego ojca Ozyrysa. Pogrzebowe teksty wyjaÂśniajÂą to w cudowny sposĂłb i wyraÂźnie utoÂżsamiajÂą Horusa, a potem martwych krĂłlĂłw (wizerunki Horusa) z GwiazdÂą PorannÂą.
Zgromadzi³em równie¿ du¿o materia³ów udowadniaj¹cych, ¿e Wenus znajdowa³a siê w innym miejscu przed rokiem 3000 p.n.e. Liczne mity opisuj¹ jej wêdrówki po Uk³adzie S³onecznym. W tym miejscu odnoszê siê równie¿ do badaù Immanui³a Wielikowskiego (Zderzenie œwiatów)''
tÂłumaczenia pracy Antona Parksa

Parks przedstawia znacznie wiêcej przyk³adów z Egiptu i Indii, wi¹¿¹c ze sob¹ Gwiazdê Porann¹, soko³a, feniksa i planetê Wenus, jako najistotniejsze czynniki w rytuale wskrzeszenia.

''Historia daje nam cenne mitologiczne korelacje. Parashu-Râma, indyjska Wenus, posiadaÂła ojca, uwaÂżanego za ogieĂą ofiarny; widaĂŚ tu podobieĂąstwo do Ozyrysa, bĂŞdÂącego „wielkim ofiarnym” w Egipcie. Purany wskazujÂą, Âże ziemski ojciec Wenus pracowaÂł na rzecz ludzkoÂści i byÂł w jakimÂś stosunku z kapÂłanami i g³ównymi rolnikami. Czy nie byÂły to funkcje Enkiego w Mezopotamii i Ozyrysa w Egipcie? Mahâbhârata mĂłwi, Âże Jamadani, ziemski ojciec Wenus, zostaÂł zamordowany przez krĂłla, a jego syn naleÂżaÂł do kasty wojownikĂłw. Wiemy, Âże Ozyrys (Enki) zostaÂł zamordowany przez Seta (Enlila) i jego dumnych towarzyszy (wojownikĂłw Anunna). ZabĂłjstwo Enkiego nie pojawia siĂŞ na mezopotamskich tablicach, poniewaÂż nie miaÂło miejsca w Sumerze.''

Enki = Ozyrys

Parks odnalazÂł liczne korelacje pomiĂŞdzy sumeryjskim Enkim-Ea i egipskim Ozyrysem, a takÂże Quetzalcoatlem
''Sumeryjskie sÂłowo „ENGUR” oznaczajÂące podziemne wody Abzu. CzĂŞsto bywaÂło synonimem Abzu. ENGUR ma teÂż duÂżo wspĂłlnego z akadyjskim „Apsu”. ByÂła to ÂświĂŞta nazwa zwiÂązana z boginiÂą Nammu i jej synem Enkim. MoÂżemy zdekomponowaĂŚ to pojĂŞcie jako EN-GUR. Oznacza to „wÂładca (lub przodek) g³êbokoÂści”, tudzieÂż „ku g³êbi”.''

Anton odnalazÂł egipskÂą formĂŞ tego sÂłowa, hieroglificzne En-Khu-Ur, „ku chwale ksiĂŞcia”.
Klinowy znak dla sÂłowa „ENGUR” przypomina plan Ozyrejonu (Ozyrysa) w Abydos.

Enki” (Pan Ziemi) moÂżna zredukowaĂŚ do „É-A” (Mistrz Wodnej ÂŚwiÂątyni) w akadyjskim. PoniÂżej ukazano egipskÂą ilustracjĂŞ, symbolicznÂą reprezentacjĂŞ Ozyrejonu w Abydos.




Ukryte znaczenie Engur Enkiego, takie jak „miejsce, w ktĂłrym odzyskaĂŚ serce”, lub „miejsce wchÂłaniane w stanie spoczynku” idealnie koresponduje z boskimi ÂświÂątyniami egipskimi, takimi jak Ozyrejon, w ktĂłrym znajdowaÂły siĂŞ ochronne groby ku czci Ozyrysa. ProszĂŞ zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na znajdujÂący siĂŞ na prawo od Ozyrysa Ankh, symbol Âżycia.

Znak ENGUR jest prostok¹tem zawieraj¹cym krzy¿, symbolem KIR-IŠ-TI, u¿ywany póŸniej przez Koœció³ katolicki jako symbol Jezusa Chrystusa.

Znak ten oczywiÂście poprzedza chrzeÂścijaĂąstwo; moÂżna go odnaleŸÌ na licznych, staroÂżytnych zabytkach, szczegĂłlnie tych w Ameryce ÂŚrodkowej, gdzie identyfikowany jest jako „KrzyÂż Quetzalcoatla” – istota porĂłwnywana z GwiazdÂą PorannÂą i Chrystusem prekolumbijskim. Zdaje siĂŞ byĂŚ sobowtĂłrem Horusa.
OkrÂągÂły krzyÂż Quetzalcoatla symbolizuje nowe (piÂąte) sÂłoĂące w azteckiej kulturze, stworzone po zniszczeniu poprzedniego Âświata przez Quetzalcoatla i jego „cieĂą” Xolotl.

Planeta Wenus, Gwiazda Poranna, takÂże byÂła uwaÂżana za nowe sÂłoĂące przez staroÂżytnych Egipcjan; to nikt inny, tylko Horus, egipski Chrystus.

Symbol Engur przypomina rĂłwnieÂż trumnĂŞ lub urnĂŞ. Znak ten moÂżna wymawiaĂŚ jako ZIKUM, „niebo” po sumeryjsku. ZIKUM moÂże zostaĂŚ zdekomponowane do ZI-KUM, co oznacza „zranione Âżycie”, „zranionego ducha”, lub nawet „zraniony i zabrany”. Czy to nie dusza Âśmiertelnie rannej osoby wznosi siĂŞ do nieba? Czy wÂłaÂśnie to nie staÂło siĂŞ z duszÂą Ozyrysa?

Akadyjska wymowa ZIKUM to Šamu. Oznacza to „zabraĂŚ w stanie spoczynku”, lub „odnowiĂŚ serce”.
W skrĂłcie – istniejÂą liczne korelacje pomiĂŞdzy mezopotamskim Enkim-Ea, egipskim bogiem Ozyrysem i pojĂŞciami odnoszÂącymi siĂŞ do zmartwychwstania egipskiego boga.

Liczne egipskie miasta posiadaÂły centra kulturowe, zwane „Per Ankh”, „Dom ÂŻycia”. MoÂżemy porĂłwnaĂŚ je do szkó³ lub uniwersytetĂłw przeznaczonych do pobierania nauki w zakresie takich dziedzin, jak historia, astronomia czy pisanie. Miasto Abydos specjalizowaÂło siĂŞ w medycynie. InteresujÂącym jest, Âże Sumerowie postrzegali Enkiego jako wielkiego lekarza, leczniczego wĂŞÂża bogĂłw!



Wiecej na poniÂższych stronach.
http://forum.swietageometria.info/index.php?topic=236.0
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2011, 20:40:12 wysłane przez janusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #51 : Marzec 09, 2011, 20:56:21 »

Bardzo, bardzo dzia, >Janusz<.
Wypada mieÌ nadziejê, ze ta ksi¹¿ka z "Dobre ksi¹¿ki" jest dostêpna w wersji elektronicznej, bo na "Zippin'ie" chyba jestem. Du¿y uœmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #52 : Marzec 10, 2011, 00:44:03 »

Jak jest?

Starszy zawsze jest ( juÂż nie wiem jakich imion uÂżywaĂŚ) SÂłowo.
MÂłodszy jest Samuel , Pan burzy , inaczej BĂłg plemienny Baal.
Starszy jest Adad , syn  SÂłoĂąca.

Naprawdê nie ma znaczenia w tym wypadku matka , maj¹ wartoœÌ ci które reprezentuje wcielaj¹ca siê Energia a co za tym idzie co tworzy i jak po wcieleniu.
Jaki system wartoÂści prezentuje swoim Âżyciem.
KiedyÂś  dawno temu juÂż z kimÂś dyskutowaÂłam na temat zamieniania imion ze wzglĂŞdu na niemoÂżliwoœÌ identyfikacji postaci.
PóŸniej stanêliœmy na tych , które s¹ ogólnie przyjête , czy naprawdê prawdziwe? To inna sprawa , a mo¿e prawdziwe tylko czêœÌ informacji przypisana danemu imieniu nie jest prawdziwa?

Musia³a bym w to wejœÌ bardziej g³êboko , w tym momencie nie mam a¿ tyle czasu.
Trzeba wiedzieÌ i¿ przestrzeù Samuela ( tu trzeba siê cofn¹Ì do pierwowzoru energetycznego) nie przywi¹zuje znaczenia do imion i mo¿e je dublowaÌ , lub zamieniaÌ.
OczywiÂście nic nie dzieje siĂŞ przypadkowo , tak jak nie przypadkowo uÂżyto skrĂłtu JHVH  dotyczÂącego Âżywio³ów jako imiĂŞ Boga.

W tym materiale , ktĂłry zaprezentowaÂł Janusz ktoÂś miaÂł niesamowitÂą fantazjĂŞ Âżeby tak pomieszaĂŚ informacje i zrobiĂŚ taki kogiel mogiel. Ufffff.

Trzeba siĂŞ w koĂącu zdecydowaĂŚ kim jest Venus -Jutrzenka , Gwiazda Zaranna? Bo na pewno nie facetem. I kim jest w koĂącu Enki? Albo Panem Ziemi , albo Panem Wody? A jeÂżeli wody to jakiej? Bo sÂą dwa rodzaje wĂłd?
Dla mnie jest niewÂątpliwie Panem wiedzy gÂłowy ( mĂłzgu , logiki , czyli szĂłstki).

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 01:02:15 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #53 : Marzec 10, 2011, 22:02:44 »

Cytat: Kiara
W tym materiale , ktĂłry zaprezentowaÂł Janusz ktoÂś miaÂł niesamowitÂą fantazjĂŞ Âżeby tak pomieszaĂŚ informacje i zrobiĂŚ taki kogiel mogiel. Ufffff.

Oj, wszak kaÂżdy ma prawo mieszaĂŚ, tym bardziej, Âże moim zdaniem Tobie rĂłwnieÂż zdarza siĂŞ to czyniĂŚ.
Czemu wiĂŞc innych ograniczaĂŚ. A moÂże zbyt powaÂżnie burzy to porzÂądek, jaki sobie uÂłoÂżyÂłaÂś w tej materii? MrugniĂŞcie
Mnie to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza, a powiedziaÂłbym nawet, Âże pewne aspekty rozÂświetla.
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 22:03:36 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
janusz


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #54 : Marzec 10, 2011, 22:53:16 »

Enki to jednak takÂże Ea pan wĂłd.



Enki w mitologii sumeryjskiej (Ea w mitologii babiloĂąskiej) – bĂłg sÂłodkich wĂłd, bĂłg mÂądroÂści, stwĂłrca czÂłowieka, czczony w Eridu. Razem z bogiem nieba Anu i bogiem Enlilem tworzyÂł wielkÂą triadĂŞ g³ównych bĂłstw.
Jego ÂżonÂą byÂła Damgalnuna – bogini ziemi, natomiast cĂłrka Ninkasi byÂła boginiÂą piwa.
WedÂług sumeryjskiego mitu Enki – organizator Âświata Enki pod postaciÂą byka zapeÂłniÂł swoim nasieniem rzekĂŞ Tygrys i przydzieliÂł pomniejszym bogom ich role oraz powierzyÂł opiekĂŞ nad ZiemiÂą bogu sÂłoĂąca Utu.
Ea miaÂł teÂż stworzyĂŚ mĂŞdrca AdapĂŞ.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Enki


Tu teÂż Enki





Enki przyby³ pierwszy na Ziemiê. Jak tylko pojawi³ siê Enllil od razu przej¹³ w³adzê.
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 22:55:54 wysłane przez janusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #55 : Marzec 10, 2011, 23:27:41 »

Czêœciowo ta opowieœÌ siê zgadza , ale tylko czêœciowo , bo trzeba sobie zdaÌ sprawê z tego i¿ Enki by³ Panem TEJ ZIEMI , tzn. ziemi która jest na³o¿on¹ warstw¹ na star¹ ziemiê.
A ktĂłra ulegnie dematerializacji w trakcie zmiany wymiarĂłw , o czym sÂą czasami informacje.
Tej Ziemi  znaczy III wymiaru , ktĂłry jest czasem rozwoju wiedzy zarĂłwno gÂłowy jaki aspektu mĂŞskiego , ktĂłry jÂą reprezentuje.

Nie jest On Panem Ziemi w kontekÂście ziemi stworzonej pierwotnie przez StwĂłrcĂŞ i niosÂącej wzorzec caÂłej wiedzy StwĂłrcy.

TrochĂŞ to skomplikowane , ale pomaÂłu siĂŞ wyjaÂśni.
PoniewaÂż Ta Ziemia - III wymiar traci czas swojego istnienia , Enki traci czas swojej kreacji , oraz swojego panowania na niej , chociaÂż mu to bardzo siĂŞ nie podoba i czyni wszystko  wszelakimi dostĂŞpnymi sposobami Âżeby powstrzymaĂŚ ten proces.

Jego Âżona , to Jego oddzielony z niego  w trakcie eksperymentĂłw Atlantydzkich aspekt ÂżeĂąski.

On caÂły czas usiÂłowaÂł kopiowaĂŚ wszystkie procesy ewolucyjne ktĂłre tworzyÂł StwĂłrca ( wydzielenie Szechny- mÂądroÂści  serca  - aspektu ÂżeĂąskiego StwĂłrcy).
Problem polega³ na tym i¿ Enki nie posiada³ m¹droœci Stwórcy i wszystkie Jego kreacje by³y zawsze bardzo niedoskonale duchowo i uczuciowo. Zawsze tylko na Jego miarê , zatem ich kreacje ¿yciowe równie¿ niedoskona³e , a w ca³okszta³cie powsta³a rzeczywistoœÌ w której ¿yjemy obecnie.

Chyba nie macie w¹tpliwoœci i¿ ten œwiat jest z ca³¹ swoj¹ marnot¹ opart¹ na wy³¹cznej adoracji materii dzie³em Enki i Jemu podobnych Dusz.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech


ps. JuÂż pisaÂłam iÂż nie ufam prawdziwoÂści 100% tej informacji. Jest to wiedza na ten moment , niebawem pojawi siĂŞ nowa.

Nie mam czasu zrobiĂŚ analizĂŞ tych tekstĂłw i pokazaĂŚ wam ewidentne sprzecznoÂści w nim zawarte.
ZresztÂą po co to robiĂŚ skoro wy wcale nie chcecie tego widzieĂŚ.
A dla mnie to jest naprawdĂŞ obojĂŞtne co kto myÂśli o Enki ,waÂżne jest  dla mnie co ja o nim wiem i myÂślĂŞ.
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 23:33:50 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Marzec 11, 2011, 10:03:04 »

Cytat: Kiara
ZresztÂą po co to robiĂŚ skoro wy wcale nie chcecie tego widzieĂŚ.
A dla mnie to jest naprawdĂŞ obojĂŞtne co kto myÂśli o Enki ,waÂżne jest  dla mnie co ja o nim wiem i myÂślĂŞ.

Ale¿ mo¿esz zamieœciÌ tê analizê i z przyjemnoœci¹ siê z ni¹ zapoznamy, tylko mo¿e taka ma³a rada, otó¿ spuœÌ z tonu. Nie przedstawiaj swojej wersji jako jedynie s³usznej, bo dziwnie siê to kojarzy. Z³y Du¿y uœmiech
No i w kontekÂście tej wypowiedzi:

Cytat: Kiara
W tym materiale , ktĂłry zaprezentowaÂł Janusz ktoÂś miaÂł niesamowitÂą fantazjĂŞ Âżeby tak pomieszaĂŚ informacje i zrobiĂŚ taki kogiel mogiel. Ufffff.

to jakoÂś tak nie do koĂąca przemyÂślanie wypowiadasz niektĂłre swoje kwestie.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Marzec 11, 2011, 10:09:08 »

Aloha !!

wedÂług Sitchina i rĂłwnieÂż Melchizedeka, Enek najpierw "wylÂądowaÂł" w wodach zatoki (chyba perskiej jeÂśli dobrze pamiĂŞtem) i spĂŞdziÂł w niej jakiÂś dÂłuÂższy czas z rasÂą delfinĂłw, ktĂłre ĂłwczeÂśnie panowaÂły na Ziemi (byÂły najbardziej rozwiniĂŞte). StÂąd byÂł Panem wĂłd. Potem wyszedÂł na lÂąd i staÂł siĂŞ Panem ziemi (gruntĂłw).
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
Kiara
Gość
« Odpowiedz #58 : Marzec 11, 2011, 11:14:03 »

Zabawianie siĂŞ ludÂźmi podczas robienia im nie do koĂąca prawdziwych przekazĂłw jest normÂą bardzo wielu bytĂłw robiÂących przekazy.

Ja bynajmniej tak traktujĂŞ byty przekazujÂące informacje dla  Antona Parksa , niemoÂżliwoœÌ odró¿niania na podstawie wÂłasnej analizy pamiĂŞciowej to  niestety defekt wiĂŞkszoÂści ludzi.

Opieranie siê na ksi¹¿kowych zapisach jest powielaniem tej informacji , która ( jak siê czêsto okazuje) minê³a siê z prawd¹ i to znacznie.

Przekonywanie kogokolwiek do rzeczy , ktĂłrych nie chce sÂłyszeĂŚ nie jest celowe. SÂą ludzie ktĂłrzy chcÂą i to bardzo chcÂą ÂżyĂŚ w akceptowanej przez siebie wiedzy.
I niech tak bĂŞdzie.

W przestrzeni Enki sÂą Jego gorÂący zwolennicy dla ktĂłrych On jest  szczytem , dobra , prawoÂści i mÂądroÂści , wcale nie mam prawa w nich tego zmieniaĂŚ wbrew ich woli.
To ich Âświat dobra , ich system wartoÂści , kaÂżdy moÂże mieĂŚ inny.
Udowadnianie czegoÂś na silĂŞ , budzi agresjĂŞ , po co to robiĂŚ?
Gdyby nie byÂło Âżadnych informacji , to tak , gdyby nie byÂło skutkĂłw widocznych Jego negatywnych wielo-tysiÂącletnich  decyzji , to tak!
Ale w sytuacji gdy sÂą i ktoÂś uwaÂża je za dobre piĂŞkne i prawidÂłowe dla siebie? To nie ma sensu.

Ziemia siĂŞ rozdziela ,wartoÂści siĂŞ rozdzielÂą  i tak i tak kaÂżdy pĂłjdzie w stronĂŞ wybranego przez siebie dobra. Walka? o co?

ZostaĂąmy kaÂżdy przy swoich wartoÂściach.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #59 : Marzec 11, 2011, 11:31:57 »

Cytat: Kiara
Zabawianie siĂŞ ludÂźmi podczas robienia im nie do koĂąca prawdziwych przekazĂłw jest normÂą bardzo wielu bytĂłw robiÂących przekazy.

Ja bynajmniej tak traktujĂŞ byty przekazujÂące informacje dla  Antona Parksa , niemoÂżliwoœÌ odró¿niania na podstawie wÂłasnej analizy pamiĂŞciowej to  niestety defekt wiĂŞkszoÂści ludzi.

Opieranie siê na ksi¹¿kowych zapisach jest powielaniem tej informacji , która ( jak siê czêsto okazuje) minê³a siê z prawd¹ i to znacznie.

Przekonywanie kogokolwiek do rzeczy , ktĂłrych nie chce sÂłyszeĂŚ nie jest celowe. SÂą ludzie ktĂłrzy chcÂą i to bardzo chcÂą ÂżyĂŚ w akceptowanej przez siebie wiedzy.
I niech tak bĂŞdzie.

Jestem pod wraÂżeniem pewnoÂści, jakÂą masz co do prawdziwoÂści ÂźrĂłdÂła, z ktĂłrego Ty czerpiesz.
jak¹ masz pewnoœÌ, poza Twoim wewnêtrznym przekonaniem, ¿e te informacje s¹ prawdziwe? ¯e Twoi "informatorzy" nie robi¹ Ci wody z mózgu? Jak¹ masz pewnoœÌ, ¿e Twoja wewnêtrzna wiedza, równie¿ ta regresyjna nie jest wynikiem Twego wybuja³ego ego?

Cytuj
W przestrzeni Enki sÂą Jego gorÂący zwolennicy dla ktĂłrych On jest  szczytem , dobra , prawoÂści i mÂądroÂści , wcale nie mam prawa w nich tego zmieniaĂŚ wbrew ich woli.

Zapewne s¹ i tacy. Myœlê jednak, ¿e nie dostrzegasz g³ównego powodu, dla którego utworzy³em ten w¹tek. Chcê w nim skupiÌ siê na rzetelnych, przynajmniej jak na te czasy, informacjach jakimi dysponujemy w formie zapisów sumeryjskich i innych nam dostêpnych. Chcê w tym jak najmniej ezoteryki, choÌ zdajê sobie sprawê, ze nie da siê tego pomin¹Ì w zupe³noœci.
Czy ktoÂś zmieni swoje poglÂądy w oparciu o te i im podobne informacje, to juz jego sprawa. JeÂśli komuÂś otworzy to oczy, doba jego. DuÂży uÂśmiech

Cytuj
Walka? o co?

A kto tu mĂłwi o walce, o przepychaniu swych poglÂądĂłw.
Do tej pory widzĂŞ tylko z Twojej strony niejakie poddenerwowanie tym, iÂż pozwalamy sobie na inne myÂślenie i nie caÂłkowite uwzglĂŞdnianie Twoich wizji tego tematu. MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 11:35:11 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #60 : Marzec 11, 2011, 12:08:31 »

Kiaro, to nie wiara albo niewiara w rzetelnoœÌ jakichœ przekazów okreœla cz³owieka i jego system wartoœci.
ZaÂś prawdziwym defektem jest zamkniĂŞcie siĂŞ na innÂą wersjĂŞ wydarzeĂą niÂż ta, ktĂłrÂą przyjĂŞÂło siĂŞ rĂłwnieÂż na wiarĂŞ.
Prawdziwego badacza cechuje postawa otwarta i dopuszczajÂąca wÂłasnÂą pomyÂłkĂŞ.
Dlatego nie ma najmniejszego sensu dzielenie ludzi na podstawie ich wiary w prawdĂŞ historycznÂą.

Temat jest bardzo ciekawy i z przyjemnoÂściÂą go obserwujĂŞ.
Jedyny zgrzyt, to Twoje siÂłowe forsowanie wÂłasnej (czy na pewno wÂłasnej?) prawdy.

Pozdrawiam  UÂśmiech

Ps. I nie odczytuj moich s³ów jako wrogich Tobie.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #61 : Marzec 11, 2011, 12:10:41 »

Nie mo¿na skupiÌ siê na rzetelnych informacjach na temat Enki zapisanych w wiêkszoœci ksi¹¿ek i przekazów , bo ich zwyczajnie niema!

Jest to informacja pozostawiona przez Enki , dla potomnych w okreÂślonym celu.
Tak wiĂŞc , jedynym rzetelnym argumentem w dyskusji sÂą owoce jego wielo tysiÂącletniej wÂładzy nad ziemiÂą. Jakie sÂą? To widaĂŚ . Czy jesteÂśmy szczĂŞÂśliwi tego powodu? To sÂłychaĂŚ w dyskusjach.

Tych skutkĂłw nie da siĂŞ scedowaĂŚ na Enlila.
No chyba ¿e zechcesz tymi przeró¿nymi wyczynami obarczyÌ Jezusa.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #62 : Marzec 11, 2011, 12:25:49 »

Cytat: Kiara
Tych skutkĂłw nie da siĂŞ scedowaĂŚ na Enlila.
No chyba ¿e zechcesz tymi przeró¿nymi wyczynami obarczyÌ Jezusa.

A dlaczego nie?

I jeœli Enlil, to póŸniejszy Jezus, to by³ on odpowiedzialny za swoje wczeœniejsze czyny,
ktĂłre staraÂł siĂŞ póŸniej zrĂłwnowaÂżyĂŚ. To tak na logikĂŞ.  UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #63 : Marzec 11, 2011, 12:36:17 »

Cytat: Kiara
Tych skutkĂłw nie da siĂŞ scedowaĂŚ na Enlila.
No chyba ¿e zechcesz tymi przeró¿nymi wyczynami obarczyÌ Jezusa.

A dlaczego nie?

I jeœli Enlil, to póŸniejszy Jezus, to by³ on odpowiedzialny za swoje wczeœniejsze czyny,
ktĂłre staraÂł siĂŞ póŸniej zrĂłwnowaÂżyĂŚ. To tak na logikĂŞ.  UÂśmiech



TwojÂą logikĂŞ , niewÂątpliwie tak.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 12:36:33 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #64 : Marzec 11, 2011, 12:44:11 »

Cytat: Kiara
TwojÂą logikĂŞ , niewÂątpliwie tak.

Logika, to uniwersalne narzĂŞdzie poznawcze.  I albo jest albo jej nie ma.  UÂśmiech

======================================

Cytat: Kiara
Nie mo¿na skupiÌ siê na rzetelnych informacjach na temat Enki zapisanych w wiêkszoœci ksi¹¿ek i przekazów , bo ich zwyczajnie niema!

Jest to informacja pozostawiona przez Enki , dla potomnych w okreÂślonym celu.
Tak wiĂŞc , jedynym rzetelnym argumentem w dyskusji sÂą owoce jego wielo tysiÂącletniej wÂładzy nad ziemiÂą. Jakie sÂą? To widaĂŚ . Czy jesteÂśmy szczĂŞÂśliwi tego powodu? To sÂłychaĂŚ w dyskusjach.

Badanie historyczne pod kÂątem z gĂłry przyjĂŞtej tezy, najczĂŞÂściej nie prowadzi do odkrycia prawdy.
Prowadzi za to do przeinaczania informacji i faktĂłw, by dostosowaĂŚ je do tezy.
Gdyby zatem wszyscy skupili siĂŞ na owej tezie, to po co jakiekolwiek badania i dociekania, skoro z gĂłry wiadomo jak byÂło?
Tylko, jaka jest wiarygodnoœÌ owej tezy? Gdzie dowody na jej prawdziwoœÌ? Czy metod¹ poznawcz¹
musi byĂŚ odwracanie dostĂŞpnej wiedzy o 180 stopni?

Twierdzenie, Âże aktualne warunki na Ziemi sÂą owocem Enkiego jest nienaukowe i maÂło weryfikowalne. Nie mĂłwiÂąc juÂż o tym,
¿e odbiera siê tym samym cz³owiekowi mo¿liwoœÌ kszta³towania owych warunków. Czyli zwyczajnie, pozbawia siê cz³owieka
decyzyjnoÂści i odpowiedzialnoÂści za siebie. Jak to siĂŞ ma do wolnej woli?

Po drugie, zastanawia mnie niezÂłomnoœÌ Kiary w propagowaniu okreÂślonej prawdy dotyczÂącej naszych „bogĂłw”.
Zak³adaj¹c roz³am w ich rodzinie, oraz fakt, ¿e interesy boskich rodów nadal s¹ ¿ywotne, mo¿na zrozumieÌ dzia³alnoœÌ ich emisariuszy
w obecnych czasach w prostowaniu historii. 
JuÂż nie wnikam, czy sÂą to czÂłonkowie tychÂże rodĂłw, czy androidy zaprogramowane na okreÂślony cel.  MrugniĂŞcie

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 21:56:59 wysłane przez Dariusz » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #65 : Marzec 11, 2011, 20:31:13 »

Temat bardzo ciekawy,ale zaÂśmiecony  ZÂły  Tylko Janusz i Darek napisali coÂś ciekawego ,reszta to tylko powielanie tematu Enki z innych wÂątkĂłw. Czy nie moÂżecie coÂś ciekawszego napisaĂŚ ? MoÂże coÂś o Sumerach ? Odkryciach archeo ?  bez ezoteryki  ZÂły
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Kiara
Gość
« Odpowiedz #66 : Marzec 11, 2011, 21:01:15 »

Moja mi³a te wszystkie wywody Parks spisane przez niego w ksi¹¿ce to nic innego jak ezoteryka , albo jeszcze gorzej bo oparte na przekazach zaœwiatowego bytu.

Czy spisanie tych wywodów i wydanie ksi¹¿ki jest dla Ciebie wystarczaj¹ce do uznania ich prawdziwymi i historycznymi faktami?

Dla mnie nie.

Czy przekaz syn SÂłoĂąca , lub syn Burzy , to historyczne pochodzenia jakichÂś facetĂłw z przeszÂłoÂści?

W rozwaÂżaniu pochodzenia tych osobowoÂści , ktĂłre ³¹cza fizycznoœÌ z duchowoÂściÂą nie   traktuje siĂŞ zapisu jako w 100% prawdĂŞ historycznÂą.
Pomimo i¿ postacie mog³y ¿yÌ fizycznie w odleg³ych czasach i zapewne ¿y³y , otoczka w okó³ ich osób jest przekazem mitycznym i symbolicznym.
"Zaginiona ksiĂŞga Enki" na ktĂłrej w duÂżej mierze siĂŞ opieramy , to nie jest w Âżadnym wypadku  ksi¹¿ka historyczna.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 21:27:22 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #67 : Marzec 11, 2011, 22:11:17 »

Cytat: Chanell
Temat bardzo ciekawy,ale zaÂśmiecony

Dobrze jest, >Chanell<, wszystko piĂŞknie siĂŞ rozwija.

Cytat: Kiara
Moja mi³a te wszystkie wywody Parks spisane przez niego w ksi¹¿ce to nic innego jak ezoteryka , albo jeszcze gorzej bo oparte na przekazach zaœwiatowego bytu.

 Szok
>Kiaro<, oÂśmielĂŞ siĂŞ stwierdziĂŚ, ze wszystkie Twoje informacje oparte sÂą o przekazy "myÂślicieli", zapytam wiĂŞc: czyÂż nie sÂą to jakieÂś "zaÂświatowe" byty? CoÂś

Cytuj
Czy spisanie tych wywodów i wydanie ksi¹¿ki jest dla Ciebie wystarczaj¹ce do uznania ich prawdziwymi i historycznymi faktami?

ChoĂŚ nie jestem >ptak'iem<, to pozwolĂŞ sobie siĂŞ wypowiedzieĂŚ.
Jasne, Âże nie sÂą wystarczajÂącymi, jednak nie dyskwalifikuje to ich rozpatrzenia, rozwaÂżenie za i przeciw. I tak staramy siĂŞ to traktowaĂŚ, podczas gdy Ty >Kiaro<, za wszelkÂą cenĂŞ prubujesz to obruciĂŚ w perzynĂŞ i lansujesz swojÂą "prawdĂŞ". Nie powiem, moÂże po rozsÂądnych dyskusjach dojdziemy, albo przynajmniej niektĂłrzy dojdÂą do wniosku, iÂż jednak Twoja wizja okazaÂła siĂŞ prawdÂą (bez cudzysÂłowia), jednak pĂłki co skutecznie marnujesz szansĂŞ.

EDYCJA:

I druga strona tej "monety".
Jeœli En-Ki by³ stronniczym inicjatorem powstania tych informacji - czego nie wykluczam - to idê o zak³ad, ¿e i En-Li równie¿ nie siedzia³ z za³o¿onymi rêkoma i biernie czeka³ na rozwój wydarzeù. Jestem "œwiêcie" przekonany, ¿e w tym kontekœcie to on (En-Li) by³ g³ównym inicjatorem powstania Biblii, ksi¹¿ki ociekaj¹cej krwi¹ i nieszczêœciem ludzkim.
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 22:38:09 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #68 : Marzec 12, 2011, 03:00:15 »

">Kiaro<, oÂśmielĂŞ siĂŞ stwierdziĂŚ, ze wszystkie Twoje informacje oparte sÂą o przekazy "myÂślicieli", zapytam wiĂŞc: czyÂż nie sÂą to jakieÂś "zaÂświatowe" byty? CoÂś"


Ta maleĂąka odmiennoœÌ polega na tym , iÂż MyÂśliciele przekazali system wartoÂści , raczej nie przekazujÂą ( przynajmniej mi , na ktĂłrym siĂŞ opieram weryfikujÂąc informacje)  fascynujÂące informacji na wiele tematĂłw.

WiĂŞkszoœÌ odczytĂłw , ktĂłre robiĂŞ sÂą na podstawie mojej wewnĂŞtrznej wiedzy  a nie Âżadnych channelingĂłw.
Channelingi tak , ale jako przyjacielskie pogaduchy a nie wyznaczanie mi jakiej kolwiek drogi dziaÂłania , czy myÂślenia.
Na to bym sobie nie pozwoliÂła.
Dlatego nikt mnie nie zwiedzie zmienianymi imionami , ni przekrĂŞcanymi informacjami dopasowanymi do wÂłasnych moÂżliwoÂści akceptacji faktĂłw.

Zapewne wiele œwiêtych przekonaù straci nie tylko swoj¹ œwiêtoœÌ ale równie¿ sens zakrytego k³amstwa udaj¹cego sprytnie prawdê.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 13:01:38 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #69 : Marzec 12, 2011, 15:34:55 »

Dlatego nikt mnie nie zwiedzie zmienianymi imionami , ni przekrĂŞcanymi informacjami dopasowanymi do wÂłasnych moÂżliwoÂści akceptacji faktĂłw.
Taaa, oczywiÂście, nawet Mora z wymyÂślonym baldurem w ktĂłrym to rozpoznaÂłaÂś... samcia,
wewnĂŞtrzna "wiedza" ech...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #70 : Marzec 12, 2011, 18:12:35 »

Dlatego nikt mnie nie zwiedzie zmienianymi imionami , ni przekrĂŞcanymi informacjami dopasowanymi do wÂłasnych moÂżliwoÂści akceptacji faktĂłw.
Taaa, oczywiÂście, nawet Mora z wymyÂślonym baldurem w ktĂłrym to rozpoznaÂłaÂś... samcia,
wewnĂŞtrzna "wiedza" ech...


Stara zasada niektĂłrych struktur... jak siĂŞ nie da zdewaluowaĂŚ treÂści to trzeba autora.
No tak skÂąd to znamy?CoÂś
Wiemy , wiemy.....

To juÂż tylko na tyle staĂŚ pewne osoby. Niestety.

CiÂągle ta sama zasada , zmieniĂŚ temat , wprowadziĂŚ w nim awanturĂŞ Âżeby nie mogla trwaĂŚ dyskusja ludzi , ktĂłrzy chcÂą  wymieniaĂŚ myÂśli.

Kiara  UÂśmiech UÂśmiech


Do administracji proœba, proszê przenieœÌ wszystkie posty nie zwi¹zane z tematem do odpowiedniego miejsca.
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 18:15:28 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #71 : Marzec 12, 2011, 20:40:32 »

Niemal naturalnÂą kolejÂą rzeczy wyÂłoniÂł siĂŞ temat En-Li'la jako Jezusa, by wiĂŞc nie rozmywaĂŚ tego wÂątku wydzieliÂłem post >ptak'a< i utworzyÂłem z niego osobny temat:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6589.0


Cytat: Kiara
Do administracji proœba, proszê przenieœÌ wszystkie posty nie zwi¹zane z tematem do odpowiedniego miejsca.

Na razie wszystko jeszcze mieÂści siĂŞ w granicach. PilnujĂŞ, pilnujĂŞ. MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #72 : Marzec 12, 2011, 20:47:03 »

Cytat: JAN
Ano dlatego, Ptaszku, Âżeby mimo logiki nie mnoÂżyĂŚ bytĂłw ponad miarĂŞ...
ZwÂłaszcza bytĂłw podÂłych, do jakich zaliczam tego, co siĂŞ przedstawia "Enki". WracaĂŚ do wyjaÂśniania jego (u)padÂłoÂści - zamiaru ani ochoty juÂż nie mam. Nie bĂŞdĂŞ siĂŞ teÂż zastanawiaÂł, jest czy nie jest Samaelem, od ktĂłrego imienia tak dziÂś ucieka (jakiÂś kosmiczny P.R. czy co ?).

Z treÂści Twej wypowiedzi wnioskujĂŞ, ÂżeÂś trochĂŞ w temacie, choĂŚ nieco nim juÂż znuÂżony. Jednak uwiera CiĂŞ jak widaĂŚ, boÂś mimo to zdecydowaÂł siĂŞ wypowiedzieĂŚ w tej materii, podziel siĂŞ wiĂŞc z nami swÂą wiedzÂą. Mamy otwarte umysÂły i czyste uszy.  DuÂży uÂśmiech MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 20:47:25 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
janusz


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #73 : Marzec 12, 2011, 21:21:36 »

BRACTWO WʯA
Z wszystkich zwierzÂąt czczonych przez staroÂżytnych Âżadne nie byÂło tak powaÂżane jak w¹¿. StaÂło siĂŞ tak dlatego, iÂż byÂł on godÂłem grupy, ktĂłra posiadaÂła duÂże wpÂływy na obu pó³kulach w spoÂłeczeĂąstwach prehistorycznych. TÂą grupÂą byÂło zdyscyplinowane Bractwo, ktĂłrego czÂłonkowie upowszechniali wiedzĂŞ duchowÂą i d¹¿yli do osiÂągniĂŞcia duchowej wolnoÂści. Bractwo WĂŞÂża (ktĂłre bĂŞdĂŞ nazywaÂł po prostu „Bractwem") przeciwstawiaÂło siĂŞ sprowadzeniu ludzi do roli niewolnikĂłw i zgodnie z egipskimi zapiskami usiÂłowaÂło wyzwoliĂŚ czÂłowieka z wiĂŞzĂłw naÂłoÂżonych naĂą przez NadzorcĂłw. Bractwo upowszechniaÂło rĂłwnieÂż wiedzĂŞ naukowÂą i wspieraÂło wybitnych artystĂłw, ktĂłrzy istnieli w wielu staroÂżytnych spoÂłeczeĂąstwach. Dlatego w¹¿ staÂł siĂŞ symbolem czczonym przez ludzi a znienawidzonym przez NadzorcĂłw. Mezopotamskie teksty wskazujÂą, Âże zaÂłoÂżycielem Bractwa byÂł buntowniczy „bĂłg" Ea. Ea i jego ojciec Anu posiedli dog³êbnÂą duchowÂą i etycznÂą wiedzĂŞ. Jej symbolem byÂły drzewa z biblijnej opowieÂści o Adamie i Ewie. Tak naprawdĂŞ biblijne symbole w postaci drzew zostaÂły wziĂŞte z wczeÂśniejszych wyobraÂżeĂą mezopotamskich. WystĂŞpujÂący w nich owiniĂŞty wokó³ pnia drzewa w¹¿ byÂł identyczny z tym, ktĂłrego przedstawiano póŸniej w Edenie. Z sumeryjskiego drzewa zwisaÂły dwa owoce. Na prawo od niego znajduje siĂŞ pó³ksiĂŞÂżyc symbolizujÂący Ea, zaÂś na lewo planeta symbolizujÂąca Anu. Rysunek ten wyraÂźnie wskazuje, Âże Ea i Anu byli zwiÂązani z wĂŞÂżem i jego naukami. To powiÂązanie potwierdzajÂą teksty mezopotamskie, ktĂłre opisujÂą paÂłac Anu w „niebiosach" strzeÂżony przez boga Drzewa Prawdy i boga Drzewa ÂŻycia. Istnieje opis mĂłwiÂący o tym, jak Ea posÂłaÂł czÂłowieka, aby posiadÂł wiedze z tych dziedzin:
                  Adapa [imiĂŞ jednego z pierwszych ludzi], udasz siĂŞ przed oblicze Anu KrĂłla:
                  OdbĂŞdziesz tĂŞ drogĂŞ do niebios.
               Gdy do niebios siĂŞ wzniesiesz i przybĂŞdziesz do bram Anu, „Dawca ÂŻycia'
                  i „GÂłosiciel Prawdy" staĂŚ przy nich bĂŞdÂą.


Rysunek pochodzÂący ze staroÂżytnej Mezopotamii. Przedstawia wĂŞÂża owiniĂŞtego wokó³ drzewa. Z drzewa zwisajÂą dwa „owoce" przedstawiajÂące wiedzĂŞ. Na prawo od drzewa znajduje siĂŞ pó³ksiĂŞÂżyc - symbol EA; na lewo planeta - symbol Anu. Ilustracja
ta wskazuje, Âże Ea i Anu byli zwiÂązani z wĂŞÂżem i jego wiedzÂą. Te mezopotamskie symbole zostaÂły z czasem przejĂŞte przez IzraelitĂłw i ChrzeÂścijan.

Tak wiĂŞc widzimy, Âże to Ea jest tym domniemanym oskarÂżonym, ktĂłry usiÂłowaÂł wskazaĂŚ jednemu z pierwszych ludzi (Adamowi) drogĂŞ do duchowej wolnoÂści. Oznacza to, Âże przeznaczeniem tworu Ea - Homo sapiens - byÂła praca na Ziemi, lecz nie jako niewolnika. JeÂśli Ea byÂł prawdziwÂą postaciÂą historycznÂą, jak uwaÂżali Sumerowie, to byÂł najprawdopodobniej zaÂłoÂżycielem Bractwa WĂŞÂża, ktĂłrego zadaniem byÂło zachowanie caÂłej wiedzy, ktĂłrÂą posiadaÂł on i jego ojciec. ByĂŚ moÂże Bractwo przyjĂŞÂło wĂŞÂża za swĂłj symbol dlatego, Âże pierwszy dom Ea na Ziemi zostaÂł zbudowany na mokradÂłach, w ktĂłrych ÂżyÂło duÂżo wĂŞÂży, zwanych przez Ea WĂŞÂżowym Bagnem. Inne, rĂłwnie prawdopodobne wyjaÂśnienie godÂła w postaci wĂŞÂża podaje Sitchin, ktĂłry twierdzi, Âże biblijnym sÂłowem oznaczajÂącym „wĂŞÂża" jest nahash ktĂłre pochodzi od ÂźrĂłdÂłosÂłowu NHSH oznaczajÂącego „rozszyfrowywaĂŚ, wykrywaĂŚ".
Mimo wszelkich staraĂą, zarĂłwno legendarnemu Ea. jak i zaÂłoÂżonemu przezeĂą Bractwu nie udaÂło siĂŞ wyzwolenie rasy ludzkiej. StaroÂżytne teksty mezopotamskie, egipskie oraz biblijne podajÂą, Âże „w¹¿" zostaÂł bardzo szybko zwyciĂŞÂżony przez inne ugrupowania NadzorcĂłw. Biblia informuje nas, Âże w¹¿ zostaÂł pokonany, zanim ukoĂączyÂł swojÂą misjĂŞ. Nie udaÂło mu siĂŞ przekazaĂŚ Adamowi i Ewie „owocu"  z drugiego „drzewa". Ea (ktĂłrego symbolem jest rĂłwnieÂż w¹¿) zostaÂł wygnany z Ziemi i byÂł intensywnie oczerniany przez swoich przeciwnikĂłw, aby nigdy wiĂŞcej nie mĂłgÂł zyskaĂŚ szerokiej popularnoÂści u ludzi. Jego tytuÂł „KsiĂŞcia Ziemi" zmieniono na „KsiĂŞcia CiemnoÂści". PrzytkniĂŞto mu rĂłwnieÂż etykietki w rodzaju: Szatan. DiabeÂł, Wcielenie ZÂła, WÂładca PiekieÂł. Pan Robactwa. Ksi¹¿ê KÂłamcĂłw i wiele innych. ByÂł przedstawiany jako Âśmiertelny wrĂłg Naczelnej Istoty i wÂładca PiekieÂł. Ludziom wmĂłwiono, Âże jego jedynym celem byÂło zagarniĂŞcie wszystkich dusz i Âże to on jest winny caÂłego zÂła dziejÂącego siĂŞ na Ziemi. ZachĂŞcano ludzi do szukania go w jego przyszÂłych wcieleniach (inkarnacjach) i niszczenia, zarĂłwno jego samego, jak i jego dzieÂł, bez wzglĂŞdu na to, gdzie byÂłyby odkryte. Wszystkie wierzenia i praktyki nazwane od przypisywanych mu nazw („Satanizm. „Czciciele DiabÂła" etc.) miary byĂŚ przedstawiane jako straszne i degradujÂące, tak aby Âżaden zdrowo myÂślÂący czÂłowiek nie miaÂł najmiejszej ochoty mieĂŚ z nimi cokolwiek wspĂłlnego. Tak on, jak i jego naÂśladowcy mieli byĂŚ traktowani przez ludzi z najwiĂŞkszÂą odrazÂą.
Mimo swojego pozytywnego stosunku do ludzi Ea wcale nie byÂł przedstawiany przez SumerĂłw jako ÂświĂŞty. Wcale taki nie byÂł. Mezopotamskie teksty mĂłwiÂą, Âże posiadaÂł szereg wad. MoÂżna by go okreÂśliĂŚ jako geniusza, ktĂłry potrafiÂł wiele zrobiĂŚ i jednoczeÂśnie niefrasobliwie przewidywaĂŚ konsekwencje swoich czynĂłw. TworzÂąc rasĂŞ robotnikĂłw (Homo sapiens) nie doprowadziÂł tego dzieÂła do naleÂżytego koĂąca, dajÂąc wrogom potĂŞÂżne narzĂŞdzie duchowych represji. PopeÂłniÂł nie zamierzone gÂłupstwo zakÂładajÂąc Bractwa WĂŞÂża, ktĂłre po jego pokonaniu nadal istniaÂło jako potĂŞÂżna siÂła oddziaÂływajÂąca na ludzi. DominujÂący w nim wpÂływ posiedli Nadzorcy, z ktĂłrymi miaÂło ono walczyĂŚ. Dzieje Bractwa pod nowym kierownictwem ukazujÂą, iÂż staÂło siĂŞ ono narzĂŞdziem wyrachowanych duchowych represji, mimo wysiÂłkĂłw wielu humanistĂłw starajÂących siĂŞ doprowadziĂŚ do prawdziwej wolnoÂści duchowej. KreujÂąc rasĂŞ robotnikĂłw oraz Bractwo WĂŞÂża. „bĂłg" Ea nieÂświadomie pomĂłgÂł w zbudowaniu puÂłapki dla miliardĂłw istot duchowych zamieszkujÂących ZiemiĂŞ. Postaram siĂŞ udowodniĂŚ, Âże Bractwo WĂŞÂża byÂło najefektywniejszym na Ziemi narzĂŞdziem sÂłu¿¹cym utrzymaniu statusu rodzaju ludzkiego jako bezdusznego stworzenia przeznaczonego do pracy. Od poczÂątku swojego istnienia Bractwo i sieĂŚ jego organizacji pozostaje w nierozerwalnym zwiÂązku ze zjawiskiem UFO. Skorumpowanie Bractwa oraz jego nadzwyczaj silny wpÂływ na ludzkie spoÂłeczeĂąstwo byÂło juÂż oczywiste 2.000 lat przed Chrystusem, w staroÂżytnym Egipcie - kolejnym przystanku w naszej podró¿y.
WILLIAM BRAMLEY -  ''BOGOWIE EDENU''.
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2011, 21:47:25 wysłane przez janusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #74 : Marzec 12, 2011, 22:19:37 »

Bractwo WĂŞÂża , tak , zapewne istnieje do tej pory.

Ale... obrazek , ktĂłry zamieÂściÂłeÂś jest bardzo wyraÂźnym przekazem informacyjnym. Dotyczy nie caÂłoÂści wiedzy bractwa wĂŞÂża a tylko jednego aspektu. aspektu mĂŞskiego.

Bowiem , przedwieczny w¹¿ to kundalini pramatka , która ma w sobie trzy zwoje nie jeden , jak ten na rysunku.
To drzewo ma bardzo widoczny akcent osobowoÂści mĂŞskiej , a waÂż uzyska swojÂą peÂłnie wiedzy jak dotrze do ksiĂŞÂżyca ( symbol wiedzy ÂżeĂąskiej i ziarna Âżycia , kwiat czterolistny symbolizujÂący  wiedzĂŞ Venus z okrĂŞgiem wewnÂątrz ziarno miÂłoÂści.

Czyli ten waÂż     ma dÂługom drogĂŞ poznania wiedzy i po³¹czenia siĂŞ w peÂłnie z aspektem ÂżeĂąskim , co caÂły czas do tej pory byÂło bardzo skutecznie blokowane. Powiedzmy przez kopiĂŞ prawdziwego Bractwa WĂŞÂża.

Mê¿czyzna ca³y czas jest ograniczany w swoich mo¿liwoœciach duchowych i fizycznych gdy¿ nie mo¿e sie po³¹czyÌ z wiedz¹ aspektu ¿eùskiego ni w fizycznoœci , (czego symbolem jest ksiê¿yc) , ni w duchowoœci czego symbolem jest pradawny kwiat ¿ycia.

Reszta tej interpretacji z uÂżyciem imion jest moim zdaniem nadinterpretacjom na miarĂŞ czyjegoÂś zrozumienia w danym momencie.

Po za tym krzyÂż w kole jest najstarszym symbolem Venus , jej pieczĂŞciom symbolizujÂąca wÂładzĂŞ  miÂłoÂści nad  ÂżywioÂłami.
Ró¿ni ludzie dorabiaj¹ do tego znaku ró¿ne historie , bo nie wiedz¹ co znaczy , a znaczy zawsze to samo ; symbol w³adzy nad ¿ywio³ami , nad demonami i nad ca³ym stworzeniem.

Ten kto posiada moc korzystania z niego ( jest to osiÂągniĂŞcie wÂłasnej mocy energetycznej , mocy miÂłoÂści) moÂże wÂładaĂŚ caÂłom fizycznoÂściom.

Nie wiele pomoÂże samo rysowanie , gdy nie jest poparte mocÂą dziaÂłania.
Rysunek w prosty sposĂłb to przedstawia.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.045 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek wypadynaszejbrygady watahaslonecznychcieni x22-team gangem