Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 21, 2024, 17:24:52


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: En-Lil  (Przeczytany 24580 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Marzec 16, 2011, 13:47:43 »

Do Wojtka,

My¶licielu Wojtku, ja cz³owiek my¶l±cy (mam nadziejê, ¿e w jakim¶ stopniu samodzielnie) - w imiê tego¿ wolnomy¶licielstwa bardzo Ciê proszê o odpowied¼ na dwa zadane Tobie przez JANA pytania, zawarte w po¶cie # 19 tego¿ w±tku.

Pro¶bê swoj± uzasadniam tym, ¿e wiêkszo¶æ obecnych na tym forum, jak równie¿ je czytaj±cych, za nadrzêdn± warto¶æ uznaje PRAWDÊ i JASNO¦Æ.
I by w zagmatwaniu, które tu powsta³o sta³a siê JASNO¦Æ, proszê Ciê o zajêcie stanowiska odno¶nie wspomnianych pytañ.
Bo jak zapewne wiesz, JEZUS jest dla nas (przepraszam za liczbê mnog±, nie z zapêdów w³adczych jej u¿y³am) postaci± godn± na¶ladowania. Jest wci±¿ niedo¶cignionym wzorem, jest tym, kim pragnêliby¶my siê staæ.

Czy jeste¶ zatem Jezusem?

Wiem, ¿e „zmuszanie” Ciê do odpowiedzi mo¿e naruszaæ Twoj± sferê wolno¶ci, ale je¶li jeste¶ tym, za kogo Kiara Ciê podaje, Ego nie ma tu zastosowania (tak przynajmniej s±dzê) i z mi³o¶ci± oraz zrozumieniem pochylisz siê nad nami.
Prosi Ciê ta, która przez wiele lat by³a blisko Was, a któr± zamêt tu powsta³y, od My¶licieli oddali³. 
Tym bardziej, odpowied¼ Twoja ma dla mnie znaczenie… i z pewno¶ci± nie tylko dla mnie…

Pozdrawiam  U¶miech
Ptak (imiê moje znasz)

Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Marzec 17, 2011, 11:03:24 »

.
Darku,
Oczywi¶cie z ró¿nych wzglêdów po tysi±cach lat trochê siê zatar³o i pomiesza³o nazewnictwo. Mo¿e nawet komu¶ dawno temu zale¿a³o, aby zatrzeæ ¶lady...
Sitchin u¿y³ akadyskiego  "nēberu" do oznaczenia planety z której to przyby³ nasz dobry znajomy En-Ki i rzekomy pó¼niejszy Jezus - En-Lil. Dlaczego? Uwa¿am, ¿e nie wiedzia³,  poszed³ na skróty, albo u¿y³ z³ego t³umaczenia pewnej tabliczki i tym siê zasugerowa³.

Ja preferujê stosowanie nazwy Marduk, bo uwa¿am za prawid³ow±, ale, by nie zaciemniaæ tematu - potwierdzam, ¿e chodzi o to samo.



Wracaj±c do sprawy En-Lil = Jeszua:

Kiaro !

Smutne to i przykre, ale unikanie odpowiedzi na te zaledwie 2 proste pytania -  kompletnie i definitywnie kompromituje zarówno Ciebie jak i rzekome istoty, które podobno reprezentujesz.

Wiesz doskonale, czujesz to, ¿e mogê Ci zadaæ takich pytañ znacznie wiêcej, a na ¿adne nie mog³aby¶ daæ prawdziwej odpowiedzi. I wiesz dlaczego... Nastêpne mog± byæ jeszcze trudniejsze.

Naprawdê, wola³bym, aby istnia³y jakie¶ realne, uduchowione istoty, a nie samotno¶æ i pustka w Tobie.

Mimo swojego g³êbokiego wspó³czucia dla Ciebie, ostatni raz apelujê, aby¶ przesta³a zabieraæ ludziom czas, energiê i mo¿liwo¶æ spokojnego wzrastania bez Twojej "pomocy". Pisz±c tysi±ce postów pe³nych nonsensów i pó³prawd - czynisz niewinnym krzywdê. Zabierasz im jasne spojrzenie na ¶wiat, który jest ich domem, a oni i tak prêdzej czy pó¼niej poczuj± Twoj± sztuczno¶æ, nieszczero¶æ Twoich intencji.

Co najgorsze, tak prowadzona publiczna dzia³alno¶æ nieprawdopodobnie szkodzi tematom, które
poruszasz - staj± siê one mniej ciekawe i atrakcyjne, trac± na znaczeniu dla wielu ludzi.

Nawet prawda, ale podawana w niewiarygodny sposób lub przez ma³o przekonuj±c± osobê - staje siê karykatur±. 

Czy o to Ci chodzi ? Fakty ¶wiadcz± o (¶wiadomym lub nie¶wiadomym) kompromitowaniu przez Ciebie/ Twoje ego/ Obce byty/ Jakie¶ istoty* - warto¶ci, które powinny s³u¿yæ ludziom. Choæby poprzez gmatwanie tego, co jasne i proste.

A przecie¿ prawda o historii Ziemi, obcych bytach i istotach, o ludziach nios±cych przez wieki ¶wiat³o innym, o potêdze cz³owieka, o Wszech¶wiecie i Bogu, o prawach rz±dz±cych wszystkim - to sprawa najwa¿niejsza. Wa¿niejsza od kogokolwiek i czegokolwiek.

Uwa¿am, ¿e dalszy spór na ten konkretny temat nie ma ju¿ wielkiego sensu. Ale jestem te¿ przekonany, ¿e nadmierna tolerancja dla fa³szu, k³amstw czy nawet czyjej¶ wybuja³ej fantazji - mo¿e szkodziæ.

I, niestety, ca³e epoki w historii tego ¶wiata bardzo szkodzi.


*niepotrzebne pomin±æ Mrugniêcie


Poniewa¿ odczuwa³am Twoje intencje i pryzmat oceniania mnie dok³adnie na miarê takiej Twojej wypowiedzi  , nie wejdê w ¿adn± wymianê zdañ z Tob± ni z lud¼mi o podobnych intencjach.
Z prostego powodu ,nie muszê i nie chcê wdawaæ siê w ¿adne  udowadnianie nikomu niczego na temat mojej osoby. Tak chcesz mnie oceniaæ to rób to. To Twoja spawa , Twój os±d mnie  jest ca³kowicie obojêtny.

Oczywi¶cie nie musisz ..... prawda? To tylko taka ma³a dygresja dla tych co znaj± t± historiê z dawnego forum.
Czy¿by akt zemsty za tamte dyskusje strasz±ce mnie dawniej podawaniem do s±du  Panie Jan?
Wykorzystywanie cudzej osoby do pisania postów przeciw mnie na Twoje ¿yczenie ,no tak wygl±da  uczciwo¶æ  pewnych ludzi.....
Ta osoba przeprosi³a mnie za to , ka¿dy pope³nia b³êdy , ale...
Uczciwo¶æ to uczciwo¶æ , je¿eli chcesz jej od kogo¶ to sam j± stosuj w swoim ¿yciu.

Zatem nie oczekuj ¿e podejmê dyskusjê z Tob±.


Kiara  U¶miech U¶miech


ps. Ptaku je¿eli Twoja petycja do Wojtka pop³ynê³a z g³êbi serca , bez w±tpienia otrzymasz od niego czyteln± odpowiedz.
Jednak ja ( na razie , byæ mo¿e zmieniê swoj± decyzjê) nie bêdê pisa³a przekazów na u¿ytek publiczny.
Jedyne co bêdê to przekazy - wiedzê mojej Energii.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2011, 14:10:18 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Marzec 17, 2011, 12:49:35 »

Oczywi¶cie Kiaro, ¿e petycja pop³ynê³a z serca, bo na niczym innym mi tak nie zale¿y, jak na tym, by w koñcu prawda ujrza³a ¶wiat³o dzienne.
Mam uzasadnione podejrzenia co do My¶licieli. Jednak jest we mnie têsknota równie¿ za inn± ewentualno¶ci±, za ¶wiatem, w którym blisko CZ£OWIEKA przebywaj± istoty ¶wietliste i mu przyjazne, które faktycznie chc± pomóc.
Dotychczasowe kontakty wielu ludzi z Tob± i My¶licielami, niestety podwa¿aj± moje pierwotne wyobra¿enia. Dlaczego My¶liciele nie s± w stanie dawaæ prostych i jasnych odpowiedzi, co do wszelkich zasad dzia³ania Wszech¶wiata, a jedynie szafuj± ogólnikami o mi³o¶ci itp.? Pamiêtasz dobijanie siê Leszka o odpowied¼ na pewne pytania? I co otrzymywa³ w zamian?

Ideê mi³o¶ci ju¿ znamy. Chocia¿by od Jezusa i wielu innych mistrzów. Mi³o¶æ urzeczywistnion± te¿ znamy, chocia¿ warunki ziemskiego bytowania nie zawsze sprzyjaj± jej czystemu przejawianiu siê. G³ównie dziêki mieszaniu przez byty nam wrogie. To nie jest tak, ¿e istniej± one tylko w naszych umys³ach. Z³o jest tak¿e na zewn±trz, uciele¶nione, które wnika w nas, czêsto podstêpnie.

Jak uwierzyæ w szczero¶æ intencji bytów, które nie udzielaj± odpowiedzi na proste a wa¿ne pytania?
Wyja¶nienia, ¿e jeszcze nie czas, s± absurdalne. Bo brak rzetelnej wiedzy wci±¿ usuwa nam ten czas, utrzymuj±c nas w ignorancji i ciemno¶ci. Czy o to chodzi? Tak ma wygl±daæ pomoc?

No i sk±d tak nerwowa reakcja na proste, weryfikuj±ce pytania JANA?
Dlaczego na moj± pro¶bê zosta³o rzucone zastrze¿enie „je¿eli z serca…”, które jest furtk± do nieudzielania odpowiedzi. No i to Twoje zastrze¿enie, ¿e nie bêdziesz pisa³a przekazów na u¿ytek publiczny. Doprawdy trudno dopatrzeæ siê w tym mi³o¶ci, za¶ wiele asekuracji, strachu i zabezpieczania w³asnych, niejasnych interesów.

I jeszcze jedno, by by³a jasno¶æ. Nie piszê na zlecenie JANA, piszê sama od siebie i to co chcê. A ¿e zachodzi zbie¿no¶æ interesów, dotycz±cych poznania PRAWDY odno¶nie wszelkich bytów i ich DZIA£ALNO¦CI, nie uzasadnia to Twoich podejrzeñ.

Wielka szkoda, ¿e Wojtek nie zabra³ g³osu. Ale tego siê spodziewa³am, chocia¿ mia³am te¿ niejak± nadziejê.
Ptak
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2011, 12:52:39 wys³ane przez ptak » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Marzec 17, 2011, 16:57:51 »

Gdyby¶ zna³a jak piszesz mi³o¶æ i jej zasady nie by³o by tego postu i jemu podobnych , nie by³o by tych insynuacji , oraz oskar¿eñ.
Nie napisa³am i¿ piszesz obecnie na czyje¶ zlecenie , ale ¿e dzia³o siê tak za czasów Jana.

Czy naprawdê warto traciæ czas na ponowne wszczynanie tych samych podtekstowych historyjek?

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2011, 14:17:43 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Marzec 17, 2011, 21:15:20 »

Kiaro, nie zawsze przejawiamy mi³o¶æ, chocia¿ j± znamy. Czasami dochodzi do g³osu ta druga strona. Gdyby by³o inaczej, by³yby¶my ¶wiête albo dawno ju¿ by nas tu nie by³o. Czy naprawdê uwa¿asz, ¿e Ty zawsze promieniujesz mi³o¶ci±?

Po drugie, nie oskar¿am, tylko d±¿ê do poznania. Czasami nie podobaj± mi siê czyje¶ dzia³ania i dajê temu wyraz. Co do mojego pisania, to nigdy nie piszê na zlecenie. Zawsze jest mój wybór, chocia¿ inspiracje mog± pochodziæ z zewn±trz. Fakt, ¿e lubiê JANA, ale Ciebie równie¿, chocia¿ inaczej.  Mrugniêcie
No i ka¿de z nas ma tu jak±¶ rolê do odegrania. Nie czujê urazy do nikogo, jednak nie unikam konfrontacji z rzeczywisto¶ci±. No i dzieje siê…  Du¿y u¶miech
Naprawdê szkoda, ¿e Wojtek milczy.  U¶miech


Zapisane
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Marzec 17, 2011, 21:43:14 »

Osoby wiecznie pisz±ce, mówi±ce o mi³o¶ci i u¿ywanie tego jako argumentu w dyskusji albo z w³asnej nie wiedzy, nie potrafi± siebie zrozumieæ albo wykorzystuj± opokê s³owa "mi³o¶æ" jako tarczê(kontrargument) bo po co? Jest mi³o¶æ i nic siê nie liczy...

Pamiêtaj Kiara ¿e prawda zawsze wyjdzie na wierzch.
Zapisane
greta
Go¶æ
« Odpowiedz #31 : Marzec 18, 2011, 15:12:20 »

Ptaku,jak mozna kochac inaczej?
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Marzec 18, 2011, 15:43:56 »

Cytat: Greta
Ptaku,jak mozna kochac inaczej?

Greto, to <inaczej> opatrzy³am mrugniêciem oka, wiêc zdanie mia³o swoisty wyd¼wiêk, raczej ¿artobliwy. 
Poza tym mo¿na inaczej, bo inaczej kocha siê w³asne dziecko i np. wspó³ma³¿onka. Chocia¿ to ta sama mi³o¶æ, ale zabarwienie i przejaw inne.
Zapisane
greta
Go¶æ
« Odpowiedz #33 : Marzec 18, 2011, 16:41:33 »

Wydaje mi sie,ze to wlasnie "zabarwienie" jak to okreslasz,jezeli ktos tak czuje,pokazuje nam,ze nie jestesmy jeszcze gotowi do przejscia,bo nie czujemy milosci takiej,jaka ona powinna byc,czyli bez zabarwien.
Tak to czuje.
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #34 : Marzec 18, 2011, 17:17:55 »

 
Poza tym mo¿na inaczej, bo inaczej kocha siê w³asne dziecko i np. wspó³ma³¿onka. Chocia¿ to ta sama mi³o¶æ, ale zabarwienie i przejaw inne.


Inaczej siê kocha poniewa¿ ta mi³o¶æ ''rodzi'' siê wed³ug zadanego wzorca.
Wzorca, czyli informacji, która ma wyra¼nie zaznaczon± wzglêdno¶æ (dualizm) - to lub tamto, lepsze gorsze, bli¿sze, moje lub nie moje.
Ten wzorzec zostaje okre¶lony w wyniku "pracy" tej informacji  postrzeganej  przez istoty wed³ug nadanych modeli. Tym modelem jest wymiar spo³eczny i rodzinny.
Gdyby¶my od dziecka byli uczeni, ¿e wszystkie dzieci s± nasze, wspólne, stanowi± jedno¶æ prawdopodobnie ta mi³o¶æ i jej zbarwienie by³y by bardzo podobne.
Prawdopodobnie te¿ ¿adne dziecko na ¶wiecie nie umar³o by z g³odu, poniewa¿ ta sama mi³o¶æ by na to nie pozwoli³a.
Zatem znaczn± role odgrywa tu wczesna edukacja rodzinna, która uczy dualistycznego my¶lenia wed³ug archaicznych, zwierzêcych, fa³szywych wzorców.
St±d uczciwy wniosek - nasi rodzice nas niczego nie nauczyli !
Nauczyli nas dualizmu, czyli my¶leniu opartym na przeciwieñstwach co powoduje, ¿e ¿ycie walczy z ¿yciem, a do¶wiadczeniem z do¶wiadczeniem.
Owszem rodzice dali nam zje¶æ, ubrali nas itd... ale to za ma³o, to  nawet bardzo ma³o....poniewa¿ nie ¿yjemy tu po to, aby tylko ¿yæ, a potem umrzeæ i zgniæ, lecz ¿yjemy po to, aby dokonaæ swoich ewolucyjnych zmian.

A wiêc wszystko co w jaki¶ sposób wyra¿amy i robimy jest modelem zbudowanym na bazie nadanego wzorca poznawczego, który w znacznej mierze pochodzi od naszych ''kochanych'' rodziców i spo³eczeñstwa.Te wzorce czêsto s± jak 1000 letnie dêby, których ciê¿ko z miejsca ruszyæ i mog± tylko samoistnie upa¶æ.
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2011, 20:56:08 wys³ane przez Silver » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #35 : Marzec 18, 2011, 18:58:23 »

Z pewno¶ci± macie racjê, niemniej jest jak jest i mi³o¶æ przejawiamy mniej lub bardziej. 

Na ogó³ ka¿dy z nas wiêksz± uwagê po¶wiêca w³asnej rodzinie i sobie, ni¿ ca³emu ¶wiatu.
Chocia¿ innych równie¿ mo¿na kochaæ.
Nale¿y tu odró¿niæ troskê, fizyczny przejaw mi³o¶ci od duchowego
jej odczuwania. I mimo, ¿e nieraz serce pêka, gdy patrzymy na krzywdê innych,
nie potrafimy zbawiæ ca³ego ¶wiata. Tylko to mo¿emy zrobiæ, co w zasiêgu naszych mo¿liwo¶ci.

Mimo to, niezmiernie wa¿ny jest nasz stosunek do wszystkich istot.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #36 : Marzec 18, 2011, 20:14:12 »

No dobrze, mo¿e teraz co¶ np. o mi³o¶ci do En-Lil'a czy te¿ jak kto woli do Jezusa. Mrugniêcie Du¿y u¶miech
O mi³o¶ci proszê siê rozpisywaæ tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5496.0

lub tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1319.0

lub w kilku jeszcze w±tkach poruszaj±cych to zagadnienie. Wystarczy ich ju¿ i dlatego w tym temacie przejd¼my do En-Lil'a.

Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #37 : Marzec 18, 2011, 20:51:36 »

No dobrze, mo¿e teraz co¶ np. o mi³o¶ci do En-Lil'a czy te¿ jak kto woli do Jezusa. Mrugniêcie Du¿y u¶miech


A jaki to wzorzec poznawczy nakazuje pisaæ o mi³o¶ci do En-lila ?

Chodzi oto, ¿e istnieje w tej matrycy inny wzorzec poznawczy - wpierw poznaj mi³o¶æ do Siebie.
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2011, 20:56:53 wys³ane przez Silver » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #38 : Marzec 18, 2011, 21:10:27 »

>Silver<, tê wci±¿ poznajê, rozszyfrowujê i idzie mi do¶æ dobrze.  Du¿y u¶miech
Post ten (na który odpisujesz) mia³ nieco inne znaczenie, wyd¼wiêk, co wykaza³em w dalszej czê¶ci. Chodzi o ofa, który zosta³ utworzony w tym w±tku.  Mrugniêcie

EDYCJA:

A wracaj±c do tematu.
W knowania En-Lil'a przeciw ludzko¶ci (ówczesnej, choæ ¶miê podejrzewaæ, ze i wspó³czesnej) zaanga¿owani byli pomniejsi z jego familii;

...

Podobieñstwo miêdzy tymi eposami, polegaj±ce na zbie¿no¶ci w±tków i charakterów obu bogów,
sugeruje, ¿e Ninurta i Nergal mogli byæ jedn± i t± sam± osob±. Choæ na pierwszy rzut oka mo¿e siê to
wydawaæ dziwne, sama Dalley pisze, ¿e jedna z linii eposu Erra i Iszum “asymiluje Nergala i
Ninurtê"403, zapewne wiêc równie¿ staro¿ytni dostrzegali to podobieñstwo.

W ka¿dym razie legenda pozwala na dokonanie wielu interesuj±cych obserwacji na temat Ninurty i
technologicznych przyczyn, które doprowadzi³y do wojny. Ninurta jest nazywany “wielkim bogiem,
synem Enlila, dzieckiem Ekur, przywódc± Anunaki, ¶rodkiem Eninnu404. Zauwa¿my wyra¼ne
powi±zanie Ninurty z Anunaki, istotami odpowiadaj±cymi Nefilim, które spad³y z nieba i krzy¿owa³y siê
z lud¼mi. Ninurta jest tu nazywany ich przywódc±, co stanowi kolejny argument na rzecz jego
identyfikacji z Nergalem, poniewa¿ w apokryficznej Ksiêdze Enocha przywódca owych Nefilim jest
kojarzony, podobnie jak Nergal, ze zbrojn± rewolt±405

Dziecko Ekur: Ninurta i Nergal - identyfikacja czy asocjacja?

Drugie sformu³owanie - “dziecko Ekur" -jest równie wa¿ne, je¶li nie wa¿niejsze, gdy¿ s³owo “ekur"
oznacza nie tylko góry, ale równie¿ sztuczne “góry" - piramidy i zigguraty. Innymi s³owy Ninurta jest
bezpo¶rednio powi±zany z piramidami, a je¶li - przypomnijmy sobie “góry ~ planety ~ piramidy", to
Ninurta jest równocze¶nie “dzieckiem", czyli “blisko zwi±zanym" z planetami, a tak¿e z piramidami.

To wydaje siê potwierdzaæ mo¿liw± identyfikacjê lub asocjacjê Ninurty z Nergalem, gdy¿ - jak
t³umaczy³em w ksi±¿ce The Giza Death Star Destroyed - Nergal jest bogiem wojny i buntu,
kojarzonym z Marsem, a byæ mo¿e równie¿ nie tylko z Egiptem, ale konkretnie z piramidami i to
piramidami w Gizie406. A jako przywódca Anunaki, Ninurta - je¶li na chwilê przyjmiemy biblijny punkt
widzenia - by³ te¿ zwi±zany z próbami stworzenia “chimerycznej", czyli “hybrydowej" rasy, po czê¶ci ludzkiej, po czê¶ci “boskiej".

Je¶li jednak odrzucimy identyfikacjê Ninurty z Nergalem i przyjmiemy, ¿e bogowie ci byli jedynie
blisko ze sob± zwi±zani, i tak jest to niezmiernie istotne ustalenie, gdy¿ Nergal by³ bardzo wa¿n±
osobisto¶ci±, sumeryjskim gwiazdorem, który pojawia³ siê pod ró¿nymi imionami w panteonach niemal
ca³ego staro¿ytnego ¶wiata. Co wiêcej, by³ kojarzony z pewnymi prawdziwie katastroficznymi
wydarzeniami.

To w³a¶nie Nergal, obok innych bogów sumeryjskiego panteonu - w¶ród nich jednym z
wa¿niejszych by³ Ninurta - pos³ugiwa³ siê ulubionym orê¿em bogów, “abubu", czyli “broni±
powodziow±"407. Nergal, pod imieniem Erra, jest bogiem wojny, polowania i zarazy, a Dalley twierdzi,
¿e t³umaczenie imienia Erra jako “spalona ziemia" jest “prawdopodobnie nieprawid³owe", choæ nie
wyja¶nia dlaczego408. Jeszcze jedno z u¿ywanych przez niego imion znaczy “pan, który skrada siê
noc±"409, co dziwnie przypomina biblijne opisy Lucyfera410. Kiedy indziej Nergala nazywano “Erragal" i
“Erakal", co by³o najprawdopodobniej wymawian± form± jego imienia wed³ug Dalley, która dodaje te¿,
¿e imiê to przypuszczalnie wymawiano “Herakles po grecku"411. Pod sumeryjskim imieniem Gibil
Nergal by³ równie¿ bogiem ognia412. Analizuj±c tekst, przekonamy siê, ¿e te cechy Nergala uderzaj±co
przypominaj± Ninurtê, co wskazuje, i¿ Nergal by³ przynajmniej “czê¶ciowo zasymilowany" z Ninurt±413.

Ninurta i Nimrod: wie¿a Babel
Ale do¶æ o Nergalu. Kim by³ Ninurta?

...

Wojna nuklearna sprzed 5 tysiêcy lat str. 164,165



« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2011, 22:10:08 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #39 : Marzec 19, 2011, 13:52:00 »

Dociekania odno¶nie tego, czy Enlil to Jezus, toczy³y siê równie¿ na forum „Niesamowite”.
http://www.niesamowite.fora.pl/religie-i-filozofie,12/kilka-pytan,228-45.html

Oto fragmenty:

Cytat: Luciad
Luciad
 Wys³any: Czw 16:41, 13 Mar 2008    Temat postu: Re: Wiedza. 
________________________________________
kiara napisa³:
Wojtek to Energia ktora posiada taka sama wiedze jak Pan ,Jego potecjal energetyczny jest prawie idetyczny jak Pana. On moze bywac wszedzie ,ale on sie nie barwi energia tych miejsc.
kiara

W takim razie, je¶li Wojtek to Energia, która wcieli³a siê na Ziemi tylko raz i pod imieniem Jezus, to nie mog³a byæ ani Enkim, ani Enlilem (pamiêtaj±c nawet, ¿e zarówno Enki, jak i Enlil nie urodzili siê na Ziemi). Czyli Jezus nie by³ ani Enlilem, ani Enkim, prawda, Kiaro?

Cytat: Kiara
Kiara
 Wys³any: Czw 22:40, 13 Mar 2008    Temat postu: Ziemia? 
________________________________________
Jezeli ta ziemia to ta cywilizacja, a ta o ktorej mowi Enki i Enlil to poprzednai to mogl, oczywiscie ze mogl. Bo tylko raz jako Jezus urodzil sie na tej ziemi , czyli w tej nalozonej warstwie. Natomiast wiedza jest przekazywana bardzo ogolnikowo nie podaje konkretnego czasu. Wszystko co bylo przed Adamem i Ewa to byla inna ziemia, pierwotna.
Kiara

Cytat: Luciad
Luciad
Wys³any: Czw 22:52, 13 Mar 2008    Temat postu: 
________________________________________
W jakim sensie inna ziemia? Inna planeta czy inna gêsto¶æ? Czy mo¿e warstwa, która zosta³a pó¼niej przykyta - tylko czym przykryta? Materi±, iluzj± materii, czy jeszcze czym¶ innym?


Odpowiedzi Kiary ju¿ nie by³o. Ale mo¿e dzi¶ nam odpowie?  U¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #40 : Lipiec 04, 2011, 16:35:40 »

W jednym z w±tków ( http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6779.msg80798#msg80798 ) >JAN< zada³ pytanie:

Cytat: JAN
"Je¶li by³ na Ziemi w czasach "desantu z Marduka" jako En-Lil (=Jezus) to:
- Jakie wiêzi ³±czy³y Go z Ninhursag - genetykiem wyprawy i wspó³twórc± nowych ras na Ziemi ?"

Co prawda, pytanie by³o do >Kiara'y< jednak pozwolê sobie na poci±gniêcie tego w±tku.
>JAN'ie<, wa³kowali¶my to ju¿, ale czy faktycznie oczekujesz wyja¶nienia, czy mo¿e czekasz na takowe tylko od >Kiary<?
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.03 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek phacaiste-ar-mac-tire ostwalia zipcraft x22-team