Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 07:51:17


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 [4] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Koniec ¶wiata przesuniêty  (Przeczytany 48369 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #75 : Wrzesieñ 21, 2011, 13:09:14 »

A tak patrz±c jeszcze na t± Piramidê, kolejnym "stopniem" jest co¶ co ma w ¶rodku ..dziurê. Czy to jest kolaps czasu ? czarna dziura ? A mo¿e tylko symbol Przej¶cia, bo powy¿ej z kolei zaczynaj± siê kolejne stopnie..
Zapisane
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #76 : Wrzesieñ 21, 2011, 13:18:42 »

A mo¿e wchodzisz do dziury i .... spadasz na dó³, i zaczynasz wszystko od 1. ale na kolejnym okrêgu spirali ¦W, czyli tak naprawdê o poziom wy¿ej.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #77 : Wrzesieñ 21, 2011, 13:46:12 »

mi to z kolei wygl±da jak wej¶cie do windy Du¿y u¶miech- takiej teleportacyjnej Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 22, 2011, 10:24:56 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #78 : Wrzesieñ 23, 2011, 07:18:37 »

Najbli¿szy koniec ¶wiata ju¿ za 3 dni, czyli 26 wrze¶nia?

Jaki?   Co¶
Chodzi oczywi¶cie  najwiêksze zbli¿enie komety Elenin  do Ziemi po³±czone z jej ustawieniem w ¶rodku odcinka S³oñce-Ziemia.

A. Retrov, twierdzi, ¿e to ju¿ ten ostatni i ostateczny koniec , a Iluminaci opó¼nli sztucznie datê Majów o jeden rok z kawa³kiem aby nas zaskoczyæ.

Mocne strony tej "teorii":

Za teori± stoj± podobno  fizyczne, powtarzalne dowody - du¿e trzêsienia ziemi.
Autor udowadnia, ¿e by³y one  przy ostatnich trzech ustawieniach tej komety na linii S³oñce-Ziemia, gdy wlatywa³a do Uk³adu S³onecznego( kometa by³a wtedy po zewnêcznej stronie odcinka Ziemia -S³oñce).

Przekonuje, ¿e im kometa by³a bli¿ej , tym  wiêksze by³o trzêsienie.
 
Przy przedostatnim ustawieniu- trzêsienie  8 Richtera w Chile w 2010.
Przy ostatnim , jeszcze bli¿szym  ustawieniu komety na linii S³oñce Ziemia w marcu 2011 - trzêsienie 9 Richtera w Japonii, Fikushima

 S³abe strony teorii Retrova:

Auror udowadnia, ¿e  kometa bêdzie teraz 7-8 razy bli¿ej ni¿ w przypadku trzêsienia w Japonii  co wywo³a   ju¿ ten faktyczny "koniec ¶wiata"  trzêsienia 12-15 Richtera, 3 dni ciemno¶ci, ca³kowite zatopienie Japoni, Nowej Zelandii, nawet Rosji Szok

No, ale zgodnie ze skal± Richtera 12- 15  to tysi±ce razy wiecej energii uwolnionej w porównaniu do  9 Richtera,  a nie 7-8 razy , co wynika³oby ze zbli¿enia komety.

Powtarzalno¶æ  trzêsieñ -  przedostatnie  8 Richtera , ostatnio  9 , a teraz we wrze¶niu  powinno byæ najwy¿ej 9,5- 10,  a nie 12-15 Richtera.

Czyli ewentualnie co¶ na kszta³t tego o czym pisze portal Zetatalk.com (sekwencja 7-ki, a nie 10-tka, czyli zmiana osi obrotu)

Druga sprawa to taki Armagedon powinien dawaæ symptomy na parê dni wcze¶niej, a tu cisza i spokój. U¶miech U¶miech

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YNCU6SyFMpc

http://zenobiusz.wordpress.com/2011/09/20/elenin-what-youre-still-not-being-told-sun-sep-18-2011-1730-share-this-story-210-share-301-inshare-the-next-allignment-between-elenin-sun-and-earth-will-be-sept-26th%EF%BB%BF-2011-according/





« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2011, 07:37:33 wys³ane przez JACK » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #79 : Wrzesieñ 23, 2011, 08:35:56 »

JACK, naprawdê wierzysz w to co napisa³e¶? - np. ¿e kometa by³a gdzie¶ w okolicach Plutona i... zdo³a³a ju¿ tak silnie oddzia³ywaæ na ziemiê? W takim razie dlaczego obiekty - i to znacznie wiêksze od elenin - z Pasu Kruipera nie odzia³ywuj± w ten sposób na Ziemiê, a do tej pory odkryto w nim ponad tysi±c cia³ (w tym szacuje siê, ¿e ponad 60 000 maj± ¶rednicê 100 km i wiêcej)...
Nie wspomnê ju¿, ¿e wiele obiektów przechodzi³o bli¿ej Ziemii i... nie wywo³ywa³y konsekwencji które opisujesz.
Co do "przesuniêcia" daty koñca kalendarza majów prze Iluminatów o rok - ech, w talkim razie dlaczego nie mogliby jej przenie¶æ znowu o kolejne lata i dalej spaæ spokojnie? Czy¿by to by³ jeden z pomys³ów obrony g³oszonych tez gdy minie 12.2012 i... nic wielkiego siê nie stanie?

Podejrzewam, ¿e jak i do tej pory nie zechcesz merytorycznie odnie¶æ siê do postawionych przeze mnie pytañ, które poddaj± w w±tpliwo¶æ zamieszczone przez Ciebie tezy. Ucieszy³bym siêjednak gdyby¶ chocia¿ "po cichu" siê nad tym zastanowi³ i wyhamowa³ w straszeniu forumowiczów - ³atwowiernej ich czê¶ci. Swojego czasu tak "propagowa³e¶" jaki¶ tam zetalków powtarzaj±c, ¿e dojdzie do katastrof - np. Indonezja pod wod±, a dzisiaj... jako¶ o tym "zapomnia³e¶"...
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2011, 08:36:16 wys³ane przez arteq » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Sierpieñ 26, 2012, 20:16:20 »

Koñca ¶wiata nie bêdzie. Odnaleziono nowy, pe³niejszy kalendarz Majów

Przepowiednie o koñcu ¶wiata zwi±zane z bie¿±cym – 2012 rokiem – spowodowane s± w g³ównej mierze przez kalendarz Majów, który w masowej opinii jest odliczaniem do 21 grudnia 2012 – kiedy to koniec ¶wiata ma nast±piæ. Teraz odkryto jego najstarsz±, znan± nam wersjê. I mo¿emy spaæ spokojnie – ci±gnie siê on jeszcze przez miliardy, tryliardy, a nawet kwadryliardy lat.

Najstarsza znana wersja kalendarza Majów zosta³a odkryta na ¶cianie ¶wi±tyni w ruinach staro¿ytnego miasta g³êboko w d¿ungli Gwatemali.

Znaki narysowane kolorem czarnym i czerwonym znaleziono obok obrazu przedstawiaj±cego króla wraz z orszakiem. I okaza³ siê on do¶æ prost± ¶ci±g± dla tamtejszych matematyków i astronomów z roku ok. 800 naszej ery.

¦cienny kalendarz jest wielkim znaleziskiem, gdy¿ stworzony on zosta³ du¿o wcze¶niej ni¿ najstarsze znane nam astronomiczne tablice i kalendarze Majów, które pochodz± z Kodeksu Drezdeñskiego, który powsta³ w XI lub XII wieku.

Najciekawsze jest to, ¿e ci±gnie siê on praktycznie w nieskoñczono¶æ – przez miliardy i biliardy lat naprzód.

Odkrycia dokonano przypadkiem, gdy jeden ze studentów pomagaj±cych archeologowi Williamowi Saturno z Uniwersytetu Bostoñskiego wszed³ do starego wykopu, stworzonego przez ³upie¿ców grobowców w ruinach nale¿±cego niegdy¶ do Majów miasta Xultun w Gwatemali. Tam dostrzeg³ on ¶lady czarnej i czerwonej farby, których wcze¶niej po prostu nie dostrze¿ono.

Farba bardzo s³abo siê zachowa³a – tak dzia³a na ni± klimat lasów deszczowych Gwatemali. Jednak naukowiec postanowi³ dokopaæ siê do komnaty, do której niegdy¶ próbowali doj¶æ z³odzieje.

W miêdzyczasie odnalaz³ on jednak piêknie wykonany portret przedstawiaj±cy króla, przystrojonego w niebieskie pióra z towarzysz±cym mu tajemniczym orszakiem. Te malowid³o, które pokrywa³o zachodni± i pó³nocn± ¶cianê ma³ej komnaty nie by³o jednak wszystkim. Ca³a wschodnia ¶ciana by³a zapisana drobnymi hieroglifami, które okaza³y siê byæ kalendarzem.
Zosta³ on, zdaniem archeologów, dodany pó¼niej w formie ¶ci±gawki dla wspó³czesnych astronomów i fizyków – jako ¿e by³ czê¶ciowo namalowany na istniej±cych obrazach. By³ po prostu czym¶ w rodzaju tablicy, na której zapisali sobie oni pomocne wzory aby nie musieæ wertowaæ stert dokumentów.

Majowie zapisywali czas w postaci 400-letnich cykli zwanych baktunami (jeden trwa 144000 dni) – i to w³a¶nie one doprowadzi³y do powszechnego, lecz b³êdnego mniemania o koñcu ¶wiata, który mia³by nast±piæ 21 grudnia 2012 roku – kiedy koñczy siê cykl 13 baktunów. Jest tak dlatego, ¿e Majowie uwa¿ali liczbê 13 za ¶wiêt±.

Jednak specjali¶ci od ich kultury od dawna nie wierz± w pog³oski o koñcu ¶wiata – wszyscy jednym g³osem twierdz±, ¿e po 13, rozpocznie siê 14 baktun – nowy cykl.

W nowym kalendarzu odnaleziono obliczenia dotycz±ce astronomicznych zjawisk siêgaj±cych nawet 7000 lat w przysz³o¶æ, a w jednej z kolumn jeden ze skrybów rozpisa³ okres czasu rozci±gaj±cy siê na 17 baktunów. Najwa¿niejsze jest jednak to, ¿e odkryto i¿ Majowie posiadali o wiele wiêksze jednostki czasu – nawet do 24 – z których najwy¿sze siêga³y kwadryliardy lat w przysz³o¶æ.
Astronomiczny kalendarz odliczaj±cy zjawiska daleko w przysz³o¶æ (2448420 dni to 6700 lat)


Ruiny miasta Xultun odkryte zosta³y w 1915 roku, lecz do dzisiejszego dnia zbadano zaledwie 0.1% ich powierzchni. Du¿a jego czê¶æ zosta³a jednak w miêdzyczasie zniszczona przez rabusiów, lecz i tak czekaj± w nim prawdziwe, historyczne skarby.

¬ród³o: livescience
http://www.geekweek.pl/konca-swiata-nie ... ow/359728/
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #81 : Wrzesieñ 16, 2012, 12:14:59 »

koniec ¶wiata nieco inaczej-

Wiadomo¶æ wydrukowana ze stron: konflikty.wp.pl
Koniec ¶wiata - nadzieja dla Gwatemali
PAP | dodane (08:05)


 Data koñca ¶wiata, rzekomo zapowiedziana przez Majów na 21 grudnia, dla mieszkañców Gwatemali, zw³aszcza dyskryminowanych Indian, jest symbolem nadziei na zmiany spo³eczne. Wci±¿ nierozliczone s± zbrodnie krwawej wojny domowej; w³a¶nie w grudniu minie 16 lat od jej koñca.

 Indianie stanowi± wed³ug ró¿nych szacunków od 40 do 60 proc. gwatemalskiego spo³eczeñstwa. To najubo¿sza i dyskryminowana czê¶æ obywateli tego kraju. Wed³ug ONZ Gwatemala jest jednym z pañstw o najwiêkszych dysproporcjach miêdzy bogatymi i biednymi. Prasa alarmuje ws. niedo¿ywienia dzieci, ograniczonego dostêpu do edukacji.

"Id¼ na targ sprzedawaæ pomidory"

 Chocia¿ hiszpañski jest jêzykiem urzêdowym, na ulicach niedu¿ych miast i wiosek, zw³aszcza w górzystych rejonach kraju, trudno go us³yszeæ. Mieszkañcy puebli nad brzegiem Jeziora Atitlan rozmawiaj± w Tz'utujil, Kaqchikel lub K'iche - trzema z ponad dwudziestu indiañskich dialektów. Starsze osoby niekiedy w ogóle nie mówi± po hiszpañsku lub znaj± ten jêzyk s³abo. Dopiero od niedawna do niektórych szkó³ wprowadza siê zajêcia w jêzykach Indian.

 Okre¶lenie "Indio" jest u¿ywane jako obelga. Laureatka pokojowej nagrody Nobla, dzia³aczka na rzecz Indian Rigoberta Menchu w 2005 r. wygra³a pierwszy w historii tego kraju proces o rasizm przeciwko piêciu politykom. Us³ysza³a od nich: "Id¼ na targ sprzedawaæ pomidory, Indianko". Menchu uwa¿a m.in., ¿e dyskryminacja jest czê¶ci± struktury gwatemalskiego pañstwa, wskazywa³a m.in. na przypadki wypraszania z miejsc publicznych kobiet w tradycyjnych ubraniach.

 Jednocze¶nie turystów do przyjazdu do Gwatemali zachêcaj± kolorowe foldery z fotografiami u¶miechniêtych Indian w tradycyjnych strojach, zdjêcia staro¿ytnych budowli Majów. Stereotypowy wizerunek wspó³czesnych Indian bezrefleksyjnie powiela kultura masowa.

"Koniec ¶wiata Majów ju¿ nast±pi³"

 Rzekomo zapowiedziany przez Majów na 21 grudnia koniec ¶wiata chce wykorzystaæ do promocji kraju gwatemalskie Ministerstwo Kultury. Na uroczysto¶ci zakoñczenia wielkiego cyklu, czyli 13. B'aktun, trwaj±cego 5 126 lat, zaproszono ¶wiatowych przywódców, filozofów, naukowców, a tak¿e m.in. piosenkarza Eltona Johna, tenora Placido Domingo - informuje "el Periodico", powo³uj±c siê na komunikat ministerstwa. Obchody odbêd± siê pt. "Zmieniæ ¶wiat dla ludzko¶ci".

 - Koniec ¶wiata dla Majów ju¿ nast±pi³, z konkwist±. Zamieszanie wokó³ tej historii to komercja, ale i szansa, ¿e ¶wiat zwróci uwagê na Gwatemalê - uwa¿a Denis, nauczyciel z San Pedro (Solola). Ma nadziejê, ¿e nowy okres przyniesie renesans i dowarto¶ciowanie kultury rdzennych mieszkañców jego kraju, przemianê spo³eczn±, mentaln±. - Dla Majów ¶wiat cyklicznie siê przemienia³, odnawia³. To siê dzieje, m³odzi ludzie zaczynaj± szukaæ swoich korzeni, swojej to¿samo¶ci - ocenia. Przyznaje jednocze¶nie, ¿e m³odzi wyje¿d¿aj±c do du¿ych miast, jak stolica - Gwatemala, czy Xela, aby unikn±æ dyskryminacji, czêsto nie przyznaj± siê np. do swoich korzeni, znajomo¶ci rdzennego jêzyka.

 Tury¶ci bêd± czekaæ na koniec ¶wiata tak¿e m.in. w Tikal (Peten) - najbardziej znanym kompleksie ruin Majów w Gwatemali. Po³o¿one w lesie deszczowym miasto by³o niegdy¶ o¶rodkiem religijnym. - I teraz szamani przyje¿d¿aj± tu medytowaæ. Przyjad± tu te¿ z okazji koñca wielkiego cyklu - mówi przewodnik po ruinach, dwudziestokilkuletni Borys.

 - Dziwne imiê dla gwatemalskiego ch³opaka, prawda? - pyta. Jak mówi, ma ono zwi±zek z obecno¶ci± w Gwatemali ¿o³nierzy radzieckich, którzy podczas wojny domowej szkolili gwatemalskich partyzantów.

16 lat po wojnie domowej

 W grudniu minie 16 lat od zakoñczenia konfliktu (1960-1996), podczas którego zginê³o lub zaginê³o 200 tys. cywilów. By³a to w zdecydowanej wiêkszo¶ci ludno¶æ indiañska - ofiary re¿imu, wspieranego przez USA. Wiêkszo¶æ zbrodni pozostaje wci±¿ nierozliczona.

 Warunki porozumienia pokojowego okre¶la³y amnestiê dla wojska i oddzia³ów partyzanckich. Komisja pod auspicjami ONZ mia³a ustaliæ prawdê o zbrodniach, jednak nie mog³a obarczaæ nikogo odpowiedzialno¶ci± za zabójstwa. ¦ledztwo prowadzi³o równolegle Gwatemalskie Archidiecezjalne Biuro Praw Cz³owieka.

 Dopiero w styczniu tego roku o ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzko¶ci zosta³ oskar¿ony by³y gwatemalski dyktator, 85-letni Jose Efrain Rios Montt. Za jego rz±dów w latach 1982-1983 dosz³o do setek masakr - w³adze w walce z rebeliantami wybija³y ca³e wsie. Montt stan±³ przed s±dem, gdy¿ straci³ immunitet, który przys³ugiwa³ mu jako kongresmanowi przez ostatnie 12 lat.

 W sierpniu 2010 r. s±d skaza³ czterech emerytowanych wojskowych za masakrê 201 mieszkañców wsi w 1982 r. By³ to pierwszy wyrok za czyny pope³nione w okresie rz±dów Montta. Z kolei w sierpniu za zbrodnie z czasów wojny domowej skazano b. szefa policji pañstwowej Pedra Garciê.

Kto zabi³ biskupa?

 Brutalno¶æ w Gwatemali nie zakoñczy³a siê wraz z wojn± domow±. Uzbrojeni ochroniarze w sklepie spo¿ywczym czy stalowe kraty, które oddzielaj± sprzedawcê od klienta, to standard w kraju, który nale¿y do czo³ówki pañstw o najwy¿szym wska¼niku ¶miertelnych ofiar przemocy. Doniesienia o morderstwach s± codzienno¶ci± w gwatemalskiej prasie.

 Jednym z najg³o¶niejszych w ostatnich latach by³o zabójstwo w 1998 r. biskupa Juana Gerardiego. Do morderstwa dosz³o dwa dni po opublikowaniu przez niego raportu dot. zbrodni pope³nionych podczas wojny domowej: "Gwatemala. Nigdy wiêcej". Kilkuletnie ¶ledztwo ws. zabójstwa opisa³ w ksi±¿ce pt. "Sztuka politycznego morderstwa, czyli kto zabi³ biskupa" dziennikarz Francisco Goldman. W 2001 r. gwatemalski s±d skaza³ za zabójstwo biskupa cztery osoby, w tym trzy powi±zane z armi± gwatemalsk±.

 Funkcjê prezydenta w Gwatemali od stycznia pe³ni by³y genera³ Otto Perez Molina.

 Z San Pedro Katarzyna Nocuñ
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #82 : Wrzesieñ 16, 2012, 19:48:19 »

Gwatemala bezpieczniejsza ? Tak jak Irak.

Gwatemalscy rz±dz±cy mieli wczoraj krótki moment samouwielbienia – okaza³o siê bowiem, ¿e w tym roku znacz±co spad³a liczba pope³nianych w tym kraju zabójstw. Jest ich o a¿ 22 proc. mniej ni¿ 12 miesiêcy wcze¶niej!

Potok wzajemnych gratulacji i wyrazów satysfakcji brutalnie przerwa³ jednak Sergio Morales – gwatemalski rzecznik praw cz³owieka . Jego zdaniem nie ma siê z czego cieszyæ, bo zarejestrowany przez statystyków zmiana w niczym nie zmienia faktu, ¿e Gwatemala jest jednym z najbardziej niebezpiecznych pañstw na Ziemi.

I rzeczywi¶cie, je¶li przyjrzeæ siê statystykom tylko trochê uwa¿niej, to ten 22 proc. spadek o którym tr±bi rz±d i gwatemalskie media jest co najwy¿ej przyk³adem politycznego cynizmu, niczego wiêcej. To co¶ jak przekonywanie, ¿e sytuacja w Bagdadzie uleg³a ostatnio znacz±cej poprawie, bo bomby wybuchaj± rzadziej...

Przyk³ad Iraku przytoczy³em tu nie bez powodu – stopieñ bezpieczeñstwa w Gwatemali jest naprawdê porównywalny. W ubieg³ym roku, w tym niespe³na 12 milionowym pañstwie zamordowano 5885 osoby. Daje to ¶redni± ponad 16. zabójstw dziennie! I s± to tylko morderstwa odnotowane przez policjê, która sama przyznaje, ¿e wiele np. porachunków do których dochodzi wewn±trz gangów nigdy nie jest rejestrowanych. Nie ma te¿ ¿adnych miarodajnych statystyk na temat zbrodni dokonywanych przez samych stró¿ów prawa. Egzekucje dokonywane przez ludzi w mundurach katalogowane s± zazwyczaj jako „wypadki”. Tak wiêc, tegoroczne 5016 morderstw dokonanych miêdzy 1 styczniem a 10 grudnia, to i tak liczba zdecydowanie zani¿ona.

Policjanci bardzo czêsto dokonuj± samos±dów w „dobrej wierze”. Wiem - brzmi to straszliwie i jest to proceder, bez wzglêdu na jak±kolwiek motywacjê, jak najbardziej karygodny. Policja nie wierzy jednak w system prawny w³asnego kraju i ma dosyæ ogl±dania gro¼nych przestêpców wypuszczanych na wolno¶æ przez skorumpowanych sêdziów. Bo taka jest niestety prawda – Gwatemala jest nie tylko jednym z najbardziej niebezpiecznych pañstw na ¶wiecie, ale te¿ jednym z najbardziej skorumpowanych! Szacuje siê, ¿e blisko 99 proc. gwatemalskich morderców pozostaje bezkarnych. Pozarz±dowa organizacja Sobrevivientes policzy³a, ¿e miêdzy 2000 a 2005 rokiem, przy tych tysi±cach morderstw rocznie, tylko 5 (tak: piêciu!) zabójców skazanych zosta³o prawomocnymi wyrokami.

Ta przera¿aj±ca sytuacja byæ mo¿e ulegnie wkrótce poprawie. Rz±d Gwatemali rok temu oficjalnie przyzna³, ¿e problem przestêpczo¶ci go przerós³. Gwatemalscy politycy t³umacz±, ¿e ich kraj wci±¿ jeszcze siê nie otrz±sn±³ po 36 latach - zakoñczonej w 1996 roku - wojny domowej, która kosztowa³a ¿ycie ponad 260. tysiêcy osób. No i w dodatku znajduje siê na g³ównym szlaku przemytu narkotyków: miêdzy Kolumbi± i Stanami Zjednoczonymi. Dlatego Gwatemala potrzebuje miêdzynarodowej pomocy.

1 stycznia zacznie wiêc pacowaæ w tym kraju Comisión Internacional Contra la Impunidad en Guatemala (CICIG) – utworzona przez ONZ na pro¶bê Gwatemalczyków, Miêdzynarodowa Komisja przeciw Bezkarno¶ci w Gwatemali. Bêdzie to grupa do¶wiadczonych prokuratorów, sêdziów i ¶ledczych, którzy prowadziæ bêd± w³asne dochodzenia, przygotowywaæ akty oskar¿enia i przekazywaæ je gotowe wybranym, lokalnym s±dom. Na jej czele stanie znany hiszpañski prokurator Carlos Castresana.

Nawet Stany Zjednoczone, które w ostatnich latach nie patrzy³y z wielkim entuzjazmem na ONZ-owskie inicjatywy zwi±zane z miêdzynarodowym aparatem sprawiedliwo¶ci, popar³y ideê CICIG. Mój znajomy, który w Ciudad de Guatemala prowadzi firmê turystyczn± twierdzi, ¿e z przysz³± prac± Komisji wielu zmêczonych ¿yciem w ci±g³ym strachu Gwatemalczyków wi±¿e wielkie nadzieje. On sam obawia siê, ¿e te nadzieje s± byæ mo¿e zbyt wielkie i szybko zast±pi je rozczarowanie. Bo komisja cudów oczywi¶cie nie zdzia³a. Gwatemala raczej nigdy nie stanie siê Luksemburgiem...

W ka¿dym b±d¼ razie mój znajomy nie zamierza, póki co, zwalniaæ z pracy swego uzbrojonego ochroniarza, ani zdejmowaæ z drzwi swego gabinetu tabliczki, która przera¿a niektórych europejskich klientów: „Uprzejmie proszê o pozostawianie broni w recepcji”. I wielu grzecznie zostawia!


http://tierralatina.blox.pl/2007/12/Gwatemala-bezpieczniejsza-Tak-jak-Irak.html

A swoj± drog±, to "koniec ¶wiata" jako towar eksportowy Gwatemali mo¿e faktycznie im pomóc o ile opanuj± ¶wiat przestêpczy .

Ciekawe czemu niewiele pisze siê o prawdziwych przyczynach przestêpczo¶ci ?
Przecie¿ ludzie nie s± z natury gwa³towi i nienawistni. Kto¶ finansuje przestêpczo¶æ w Gwatemali i tak na zdrowy rozum to jest kto¶, komu zale¿y na bezprawiu i strachu w tym Pañstwie-korytarzu dla przemytu narkotyków, bo w ciemno¶ci mo¿na wiêcej ukryæ.

Z drugiej strony liczba przestêpstw ciê¿kich i morderstw w Gwatemali to g³ównie porachunki pomiêdzy grupami przestêpczymi , a (równie przestêpcz±) Policj±. Co na to zwykli obywatele w Gwatemali ?

Czy dla nich morderstwo to sposób na ¿ycie  ?
Ano nie .

W Totonicapan znajduja sie gorace zrodla ktore postanowilismy odwiedzic. Zaplacilismy 3 centy (!) za wstep, co oznacza ze jest to atrakcja przeznaczona dla lokalnych mieszkancow a nie turystow z zagranicy. Weszlismy do srodka i zobaczylismy setki ludzi przebierajacych sie lub myjacych w bialej od mydla wodzie. Wszyscy patrzyli sie na nas i nie czulismy sie mile widziani. Wyszlismy, ale po namysle zdecydowalismy sie zaryzykowac. Rozebralismy sie i weszlismy do basenu. Usiedlismy w wodzie do kostek, gdzie w scisku mylo sie juz ze 100 osob. Z basenu wchodzi sie do "wieloryba". Jest to betonowe igloo bez oswietlenia, takze pelne ludzi. Wszyscy maja male miski do polewania sie goraca woda. Gdy zobaczyli ze my nie mamy misek, zaczeli nam oferowac swoje. Zaczelismy rozmawiac i nagle poczulismy sie wsrod swoich. Bylismy spora atrakcja dla nich, tak samo jak oni dla nas. Odwazniejsi pytali skad jestesmy i co robimy. Inni tylko sie usmiechali. Jeszcze przy wyjsciu dogonil nas chlopak zeby zrobic nam zdjecie. (..)PODSUMOWANIE:

Gwatemala bardzo mi przypadla do gustu. Przyjemny klimat, niskie ceny, przyjazni ludzie. Najbardziej zaskoczyla mnie roznorodnosc kultur tego kraju. W Gwatemali istnieja 22 jezyki oprocz hiszpanskiego, a potomkowie Majow zyja tak jakby czas stanal w miejscu. Szczegolnie kobiety ubieraja piekne, kolorowe stroje i nosza zakupy w koszach na glowie. Po drogach smigaja chicken busy zapelnione do granic mozliwosci. Krajobrazy, choc niewatpliwie piekne, nie zrobily na mnie az takiego wrazenia. Dla mnie glownym bogactwem Gwatemali sa jej mieszkancy.
Mariusz Lewicki

http://www.globtroter.pl/artykuly/120,gwatemala,gwatemala,,,moje,odkrycie.html
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 16, 2012, 19:49:06 wys³ane przez east » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.028 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady x22-team gangem opatowek ostwalia