Przeniesiony "Katolicyzm - zakÂłamana i barbaÂżyĂąska religia"

[dv2]

nie traktuj tego jako obra¿anie, nic z tych rzeczy. Ale wybiegaj¹c w przysz³oœÌ, za³o¿ysz rodzine - nie wezmiesz slubu? bêdziesz mia³ dzieci - nie ochrzcisz ich?

[Mora]

Po pierwsze to nie twoja sprawa co ja bĂŞdĂŞ robiĂŚ w przyszÂłoÂści...
Po drugie jak bĂŞdĂŞ siĂŞ ÂżeniÂł to na pewno nie zdecyduje sam za siebie ale razem z partnerkÂą tak samo Âże chrztem ale temu drugiemu bĂŞdĂŞ bardziej przeciwny bo wolaÂł bym daĂŚ mojemu dziecku wybĂłr czy chce wierzyĂŚ w boga czy nie a nie decydowaĂŚ za niego Âże musi byĂŚ chrzeÂścijaninem.

[dv2]

hehe, to kolego jeszcze maÂło wiesz bo zaÂłoÂże siĂŞ Âże i weÂźmiesz ÂŚLUB i OCHRZCISZ DZIECI itd i przyjmÂą komunie itp.itd wiesz dlaczego? Dlatego Âże idÂąc Twoim tokiem myÂślenia, nie  chrzczÂąc dziecka itd. skazaÂłbyÂś je na cierpienie i ubliÂżanie w jego najbliÂższym otoczeniu, tak to juÂż jest. WiĂŞc uwaÂżaj na sÂłowa

Pozdrawiam

[Mora]

irytujesz mnie czÂłowieku...

jak byÂś nie zauwaÂżyÂł jest to temat o katolicyzmie a nie o tym co by gdy by itd. i ty lepiej uwaÂżaj na sÂłowa bo kaÂżdy czÂłowiek jest inny i twoje idiotyczne gdybania o tym

nie  chrzczÂąc dziecka itd. skazaÂłbyÂś je na cierpienie i ubliÂżanie w jego najbliÂższym otoczeniu

to jest po prostu Âśmieszne ja siĂŞ nie kryje z tym Âże jestem jaki jestem i moje otoczenie nie przywiÂązuje wagi do tego w co ja wierze... to Âże tobie ubliÂżali to nie znaczy Âże wszystkim...

[dv2]

nie ma sprawy Czyli o swoj¹ przysz³oœÌ siê nie martwisz bo "ot tak mo¿e kiedyœ, siê nawrocisz" rozumiem
ok, juÂż siĂŞ nie czepiam, ale kiedyÂś jak juÂż doroÂśniesz, spojrzysz na Âświat zupeÂłnie inaczej, pozdrawiam

[Mora]

uwierz mi Âże siĂŞ nie nawrĂłcĂŞ od tak no chyba Âże dostaÂł bym jasny, klarowny dowĂłd na istnienie boga a co do mojej osoby to siĂŞ po prostu odwal

[Dariusz]

JeÂśli juÂż dostaniemy jasny i klarowny dowĂłd na istnienie Bogo, to moÂżesz byĂŚ pewny Mora, Âżadna religia z dotychczasowych nie bĂŞdzie miaÂła miejsca, prawa bytu.

[Loukas]

A co Pan jestes taki pewny, Panie Darek?

[dv2]

nie no spoko ale nie wiesz co czeka Cie w przyszÂłoÂści, takÂże nigdy nie mow nigdy

[Loukas]

No bez przesady, rĂłwnie dobrze moÂżna "przewidywaĂŚ", Âże ziemiĂŞ opanuje rasa zmutowanych piÂżmoszczurĂłw... tylko - no wÂłaÂśnie.

[Dariusz]

MoÂże byĂŚ bez tego pana.
Co do pytania, tak. JeÂśli chodzi o mnie jestem tego pewien.

[Enigma]

jeju, ale sobie chata zrobiliscie, a ja chciaÂłam wrĂłciĂŚ do porzuconego wÂątku rozmowy. DÂługo szukaÂłam odpowiedniego malunku, ktĂłry pamietam ze Straznicy (to byÂł czarno biaÂły szkic). Gdzie liny do zwiÂązania przegubĂłw byÂły osadzone na czubku tej kody - na zasadzie oparcia mogÂło to utrzymac duÂży cieÂżar. Tu mam cos podobnego, chociaz nie dokoĂąca:



Na twojej ikonie, Jezusowi brakuje juz tylko uÂśmiechu, ale fakt to lepsze wyobraÂżenie, niÂż obnoszenie umazanego we krwi Jezusa. Po za tym nie odniosÂłes sie do mojej wypowiedzi, czy ktokolwiek chciaÂłby aby narzedzie tortury byÂło symbolem zbawienia?

[Mora]

nie no spoko ale nie wiesz co czeka Cie w przyszÂłoÂści, takÂże nigdy nie mow nigdy

A skÂąd wiesz? moÂże wiem...

[dv2]

Wiesz to Ty jedno, Âże dzisiaj Âżyjesz

Pozdrawiam

[arteq]

ale mÂłody jesteÂś i gÂłupi, z wiekiem siĂŞ mÂądrzeje, wierz mi

yyyy.... a czy Ty juÂż jesteÂś "wiekowy"?

[dv2]

nastĂŞpny ateista? ;]

nie robmy offtopa 

Pozdr

[Mora]

nastĂŞpny ateista? ;]

nie robmy offtopa 

Pozdr

Masz coÂś do ateistĂłw?

EDIT: zgadnij

[dv2]

na jakiej podstawie wysnuÂłeÂś aÂż takie stwierdzenie? 

[Loukas]

Gdzie liny do zwiÂązania przegubĂłw byÂły osadzone na czubku tej kody - na zasadzie oparcia mogÂło to utrzymac duÂży cieÂżar. Tu mam cos podobnego, chociaz nie dokoĂąca:

Œwiadkowie Jehowy utrzymuj¹ ró¿ne rzeczy, jednak nie widze powodu, ¿eby obdarzaÌ tê wspólnotê wiêkszym zaufaniem - jest bardziej destrukcyjna nawet od KRK. Ale ok, to pewna wizja - podobnie jak ta Bu³hakowa w Mistrzu i Ma³gorzacie; bardziej czy mniej opara na przekazach historycznych. Odstêpuj¹c od dok³adnego dr¹¿enia tematu (chyba, ¿e wybitnie masz ochotê na przesuniêcie na grunt historyczny - ja reflektujê), stwierdze tylko, ¿e zupe³nie drugorzêdna jest forma. W religii liczy siê symbol i jego przes³anie. Zaraz do tego powrócê.

Na twojej ikonie, Jezusowi brakuje juz tylko uÂśmiechu, ale fakt to lepsze wyobraÂżenie, niÂż obnoszenie umazanego we krwi Jezusa. Po za tym nie odniosÂłes sie do mojej wypowiedzi, czy ktokolwiek chciaÂłby aby narzedzie tortury byÂło symbolem zbawienia?

Niezasadne jest pytanie - czym krzy¿ by³, istotne jest - czym siê sta³. A jest symbolem zwyciêstwa, chwa³y, a jednoczeœnie dróg ca³ego œwiata i historii, które zbiegaj¹ siê w jednym punkcie. To, ¿e stanowi³ narzêdzie tortur tylko podwy¿sza i pog³êbia to w³aœnie jego znaczenie symboliczne.

[MichaÂł]

KiedyÂś trafiÂłem na bardzo ciekawÂą stronĂŞ o satanizmie (prĂłbowaÂłem jÂą wÂłaÂśnie znaleŸÌ ale z mizernym skutkiem) - wiele mi wtedy wyjaÂśniÂła, kiedy byÂłem na rozdroÂżu wiary (parĂŞ lat temu uwaÂżaÂłem swe poglÂądy za bliskie satanizmowi - tylko sobie nie myÂślcie za wiele  po prostu parĂŞ aspektĂłw zgadzaÂło siĂŞ z moimi poglÂądami)

S¹ 2 rodzaje satanizmu - pierwszy jest dla zbuntowanych nastolatków dewastuj¹cych groby - wierz¹cy w fizyczne istnienie szatana. Drugi - filozoficzny - uznaj¹cy zasadê si³y i mocy tkwi¹cej w cz³owieku - o jego udoskonalaniu siê poprzez si³ê, o pogardzie dla s³abych, itp. Ta odmiana jest stricte filozoficzna... (i wystarczy wpisaÌ w googlach "satanizm" ¿eby siê dowiedzieÌ na ten temat wiele rzeczy)

jak dla mnie kaÂżda religia to sekta..

obiecujĂŞ juÂż nie offtopowac w tym temacie

[MichaÂł]

Mora - spokojnie. nie irytuj siĂŞ tak...

[Mora]

Mora - spokojnie. nie irytuj siĂŞ tak...

Po prostu rozwala mnie takie coÂś jak mnie ktoÂś dyskryminuje z powodu wieku...

[Enigma]

Eh, ale naprawde pogadalibyÂście sobie o sataniÂźmie gdzie indziej. To jest temat o przewinieniach instytucja KK w Âświetle zaÂłozeĂą wiary. Nie znaczy ze ma to byĂŚ poÂżywka dla satanistĂłw, wyznajÂących szatana - wrecz przeciwnie, unaocznienie bÂłedĂłw katolicyzmu ma za zadanie naprawy doktryny (wydaje sie to niemoÂżliwe ale np Lutrowi sie udaÂło) Wiec apeluje abyÂście sobie zaÂłozyli osobny temat i tam spekulowali o kulcie szatana.

Œwiadkowie Jehowy utrzymuj¹ ró¿ne rzeczy, jednak nie widze powodu, ¿eby obdarzaÌ tê wspólnotê wiêkszym zaufaniem - jest bardziej destrukcyjna nawet od KRK.

Jedyne co moge im zarzuciĂŚ ze czasem zbyt sztywno trzymajÂą sie liter Pisma, np co do transfuzji krwi. Ale tez dzieki ich uporowi mozna sie dowiedziec wiele niuansĂłw o ktĂłrych na cosdzieĂą sie milczy.

Niezasadne jest pytanie - czym krzyÂż byÂł, istotne jest - czym siĂŞ staÂł. A jest symbolem zwyciĂŞstwa, chwaÂły, a jednoczeÂśnie drĂłg caÂłego Âświata i historii, ktĂłre zbiegajÂą siĂŞ w jednym punkcie.

Mi nie chodzi nawet o to czego symbolem jest krzyÂż, tylko jakim kultem jest otaczany, gdzie w koÂściele wierni np caÂłujÂą drewno :Dekalog - 2 przykazanie
Nie czyĂą sobie podobizny rzeÂźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w gĂłrze, i na ziemi w dole,
i tego co jest w wodzie pod ziemiÂą. Nie bĂŞdziesz siĂŞ im kÂłaniaÂł, i nie bĂŞdziesz im sÂłuÂżyÂł
gdyÂż ja Pan, BĂłg twĂłj, jestem Bogiem zazdrosnym, ktĂłry karze winĂŞ ojcĂłw na synach
do trzeciego i czwartego pokolenia tych, ktĂłrzy mnie nienawidzÂą, a okazuje ÂłaskĂŞ do tysiÂącznego
pokolenia tym, ktĂłrzy mnie miÂłujÂą i przestrzegajÂą moich przykazaĂą. 2 MojÂż. 20:4-6

a co do sztuki i kultury, moÂżna przeczytaĂŚ w komentarzu:
"Drugie przykazanie Dekalogu nie zabrania tworzenia dzieÂł sztuki. Nie stoi na przeszkodzie rozwojowi
malarstwa, rzeŸby, grafiki i fotografii. Nie zabrania tak¿e pos³ugiwania siê ilustracjami przedstawiaj¹cymi np. aposto³ów, proroków czy Chrystusa w ziemskiej postaci.
Chodzi tylko o to aby przedmioty te nie staÂły siĂŞ obiektem kultu.
Drugie przykazanie wyraÂźnie to podkreÂśla: "nie bĂŞdziesz siĂŞ im kÂłaniaÂł i nie bĂŞdziesz im sÂłuÂżyÂł"
W tym sensie moÂżna rĂłwnieÂż posÂługiwaĂŚ siĂŞ krzyÂżem, jako symbolem i godÂłem chrzeÂścijaĂąstwa
ale nie jako przedmiotem kultu."

JeÂśli chodzi o wiezerunki, mi najbardziej odpowieda ten:


Czyli Chrystus zywy zwycieski, zmartwychwstaÂły

[MichaÂł]

Eh, ale naprawde pogadalibyÂście sobie o sataniÂźmie gdzie indziej. To jest temat o przewinieniach instytucja KK w Âświetle zaÂłozeĂą wiary. Nie znaczy ze ma to byĂŚ poÂżywka dla satanistĂłw, wyznajÂących szatana

a kto tu jest satanistÂą ? pokaÂż, to zaraz zrobiĂŞ pokropiĂŞ go wodÂą ÂświĂŞconÂą 

[Loukas]

(wydaje sie to niemoÂżliwe ale np Lutrowi sie udaÂło)

Tak nie do koĂąca mu sie udaÂło...

Jedyne co moge im zarzuciĂŚ ze czasem zbyt sztywno trzymajÂą sie liter Pisma, np co do transfuzji krwi. Ale tez dzieki ich uporowi mozna sie dowiedziec wiele niuansĂłw o ktĂłrych na cosdzieĂą sie milczy.

NaprawdĂŞ tylko to? Niestety smutna prawda jest to, Âże de facto funkcjonujÂą jak sekta (w modernistycznym znaczeniu) i potrafia wywrzec bardzo toksyczny wpÂływ na czÂłowieka.

Mi nie chodzi nawet o to czego symbolem jest krzyÂż, tylko jakim kultem jest otaczany, gdzie w koÂściele wierni np caÂłujÂą drewno :Dekalog - 2 przykazanie

Ono mĂłwi tylko o rzeczach rytych i rzezbionych - w hebrajskim oryginale. No, tu musisz uwierzyc mi na slowo. Ale teraz - jakie to ma znaczenie? Przeciez nikt nie czci DREWNA czy FARBY, prawda? Jedynie to, co one uobecniajÂą. Masz typowe podejÂście ikonoklastyczne... odnoszĂŞ wiĂŞc do Tryumfu Ortodoksji.

JeÂśli chodzi o wiezerunki, mi najbardziej odpowieda ten:
Czyli Chrystus zywy zwycieski, zmartwychwstaÂły

Nie wiem czy wiesz, sk¹d pochodzi ta wizja? Otó¿ jest zwi¹zana z "sercem Jezusa", które ujrza³a jedna z XIX wiecznych mistyczek... tylko "s³odkopobo¿nych" mistyczek, na które ja mam wrêcz alergie. Jeœli coœ jest idolatri¹ to w³aœnie kult "serca" Jezusa. Bo co, nerki i przysadkê te¿ mamy czciÌ? W czym to gorsze, litania do œw. Przysadki Jezusowej? Zreszt¹ sam obraz wzorowany jest (a przynajmniej pozostaje w silnym zwi¹zku) z wyobrazeniami bostw wschodnich. Zdecydowanie wolê g³êbie symboliczn¹ ikony.