Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 06, 2025, 15:27:56


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM.....  (Przeczytany 59262 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Jerzy Karma
Gość
« Odpowiedz #50 : Styczeń 14, 2010, 07:15:10 »

no tak ale do tego potrzebna jest zmiana swiatopogladu /.../malo jest prawdopodobne zeby cokolwiek sie zmienilo bez ingerencji z zewnatrz - tz cos sie musi poprostu przestawic:)

To siĂŞ juÂż staÂło , byÂła pewna "ingerencja" ,bylo ustawienie ponowne wzorca, teraz to czas by wszystko sie poprzestawiaÂło. To normalny proces jak kazdy .Nic nie dzieje siĂŞ w jednym momencie Ludzie by tego nie wytrzymali fizycznie.

Ingerencja? CoÂś zatem jak projekt Blue Book lub Blue Beam?  DuÂży uÂśmiech

Wzorce - IDEE - sÂą staÂłe i niezmienne niczym figury geometryczne.
Nikt ich nie ustawia.
Doskona³oœÌ to doskona³oœÌ.
Albo istota do niej stara siê d¹¿yÌ, albo nie. Jednak nie chodzi tylko o same d¹¿enie, ale o jego rodzaj, ten zaœ zale¿y od stanu wiedzy - œwiadomoœci,
Np. niektórzy podejmuj¹ dzia³ania negatywne i krzywdz¹ce innych bo widz¹ w tym poprawê dostêpnego dla ich œwiadomoœci "œwiata" ich pragnieù, jak zadowalanie materialnych potrzeb, czy potrzeby w³adzy - to jest ich "doskona³oœÌ". Innej ju¿ nie potrafi¹ postrzegaÌ.
DziaÂłajÂą przez pryzmat tego, co wyobraÂżajÂą o Âświecie.
WinĂŞ za to ponoszÂą sami.
A nie Âżadne wzorce.
Wzorce sÂą zawsze. By jednak je odbieraĂŚ trzeba byĂŚ na nie gotowym - otwartym.
Kto zatem tkwi w upadku, ten ma marne szanse na dostrzeganie wzorcĂłw z doskonaÂłoÂści.
Dopiero inne istoty mogÂą ukazaĂŚ upadÂłym te wzorce w sposĂłb poÂśredni, poprzez wÂłasne dziaÂłania i dobre przykÂłady.
Ale nawet wtedy to, kto je przyjmie, zale¿y od g³êbokoœci jego upadku.

Zatem wszystko sprowadza siĂŞ do wolej woli - kaÂżdy kto upadÂł sam siĂŞ uwikÂłaÂł.
Sam mo¿e wyjœÌ tworz¹c sobie dobr¹ karmê, bo ta oczyszcza i otwiera na wy¿sze wzorce.
Jednak sÂą teÂż dobre byty, ktĂłre nieustannie pomagajÂą upadÂłym.
W taki sposĂłb, Âże wskazujÂą im dobry kierunek.
Od tysiĂŞcy lat robi to teÂż sam BĂłg poprzez swoich wysÂłannikĂłw.
Ludzie jednak uwik³ani w stan swojego upadku, zapatrzeni w siebie, na ogó³ nie przyjmowali tego, co im mówili.

A czy ziemia jest dla ludzi, czy ludzie dla ziemi?
ZaleÂży jakich ludzi.
BĂłg stworzyÂł ziemiĂŞ dla dobrych ludzi.
DaÂł wolnÂą wolĂŞ. PozwoliÂł nawet upadaĂŚ w stronĂŞ zÂła, aby czÂłowiek poznaÂł zÂło jeÂśli chce.
Da³ jednak mo¿liwoœÌ powrotu do dobra.
Jednak przeznaczeniem ÂświatĂłw jest tylko dobro.
Dlatego zÂło zostanie zniszczone.
Taki jest wzorzec.
I on siĂŞ wypeÂłni.
On siĂŞ wypeÂłnia stale.
ChoĂŚby w taki sposĂłb, Âże upadajÂące istoty wchodzÂą w coraz niÂższe rejony wiedzy - ku ostatecznej Âśmierci. To kierunek upadku i zÂła.
KaÂżdy jednak moÂże zawrĂłciĂŚ ku doskonaÂłoÂści.
Im dalej jednak upadnie - tym trudniej zawrĂłciĂŚ.
Bo w upadÂłym stanie nie pozwalajÂą na to nawet "towarzysze" jego upadku. Oni bowiem utoÂżsamiajÂą siĂŞ ze stanem swojego upadku i chcÂą w nim widzieĂŚ teÂż innych - ich stan bowiem to oni - oni zaÂś akceptujÂą siebie - swĂłj stan.

ÂŻadne wzorce, Âżadne projekty, nie narzucÂą nikomu tego, co jest mu obce!
Dowiedziono tego juÂż w hipnozie.
"Pozwólcie chwastom rosn¹Ì"
KaÂżdy przyjmuje odpowiednio do tego czym siebie wczeÂśniej sam uczyniÂł.
Szatan przyÂśpiesza tylko dzieÂła.
ZÂłe projekty takÂże.
"BÂądÂź zimny, albo gorÂący - letni bĂŞdÂą wypluci" na zewnÂątrz, gdzie juÂż sÂą Âźli.
Wypluci z doskonaÂłoÂści.

BĂłg jest z nami caÂły czas - my zatem bÂądÂźmy teÂż z Nim.

P.s.
KaÂżdy wybiera sam - odpowiednio do stanu w jaki wszedÂł wg swojej woli.
Poprzednie wybory determinujÂą zatem wybĂłr obecny.
JeÂśli poprzednie byÂły przewaÂżnie zÂłe to jak dokonaĂŚ dobrego?
To jest naprawdĂŞ bardzo trudne.
Bowiem nowy dobry wybór musi mieÌ si³ê, aby pokonaÌ si³y starych z³ych wyborów.
Dlatego zalecano zawsze modlitwy za grzeszników - nios³y one tê si³ê wiary i wzmacnia³y si³y nowych dobrych wyborów.
W ten sposĂłb takÂże moÂżna pomagaĂŚ innym, aby zawracali ku dobru.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #51 : Styczeń 14, 2010, 12:18:34 »

"
Wzorce - IDEE - sÂą staÂłe i niezmienne niczym figury geometryczne.
Nikt ich nie ustawia."
Jerzy Karma.


Jezeli tak chcesz uwazac to uwazaj , Twoja sprawa. Kazda przestrzen , kazda Epoka posiada swoje wzorce, zmieniaja sie czasy , potrzeby i wzorce do ktorych ludzie daza.

Ziemia jest stworzona dla wszystkich ludzi nie dla dobrych i zlych , dobro i zlo ucza sie odrozniac poprzez doswiadczanie zdarzen na ziemi. Co dla jednych jest juz zlem dla innych jeszcze dobrem. Wszystko zalezy od osobistego "zgrania sie" z wzorcem stworcy przygotowanym na dany czas.

Kiedy Czlowiek przekracza  wlasny prog rozwojowy zwiazany z posiadaniem wiedzy zwiazanej z caloksztaltem epoki w ktorej zyl. Nastepuje wejscie w nastepna z nastepnymi wzorcami jej dotyczacej , kolejna 'porcja wiedzy" , ktora Czlowiek uczy sie poznawac.

Mozna tego procesu  nie akceptowac , jednak nie zmieni to faktu jego istnienia.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2010, 12:19:07 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #52 : Styczeń 14, 2010, 19:44:12 »

Jerzy Karma napisaÂł
Cytuj
Poprzednie wybory determinujÂą zatem wybĂłr obecny.
JeÂśli poprzednie byÂły przewaÂżnie zÂłe to jak dokonaĂŚ dobrego?
To jest naprawdĂŞ bardzo trudne.
Bowiem nowy dobry wybór musi mieÌ si³ê, aby pokonaÌ si³y starych z³ych wyborów.

Przyj¹³eÂś tu zatem klasyczny  , przyczynowo -skutkowy sposĂłb postrzegania Âświata. JeÂśli wydarzyÂło siĂŞ A  co prowadzi do B z czego wynikiem jest C to wybĂłr tego , co byÂło przed A moÂżliwy jest dopiero, gdy pokona siĂŞ drogĂŞ odwrotnÂą przezwyciĂŞÂżajÂąc odpowiednie siÂły. ZupeÂłnie jak w Âświecie siÂł opisanym przez Isaaka Newtona.
Ale Âświat nie jest wy³¹cznie klasyczny.  U jego podstaw znajduje siĂŞ kwantowe pole, w ktĂłrym nie tylko znajdujemy stany wyraÂżone dualizmem ( "0", albo "1" ) , lecz takÂże superpozycjÂą tych stanĂłw ,czyli moÂżliwoÂściÂą wystÂąpienia ich obu jednoczeÂśnie. Uwaga obserwatora przyszpila jednÂą z moÂżliwoÂści tej superpozycji i dopiero wtedy ona zachodzi. Zatem w myÂśleniu na kwantowy sposĂłb nie ma wnioskowania przyczynowo - skutkowego. CzÂłowiek zÂły moÂże natychmiast postĂŞpowaĂŚ dobrze. I odwrotnie rĂłwnieÂż.  O ile zastosuje myÂślenie kwantowe. PrzykÂładem ludzi , ktĂłrzy w ten sposĂłb postĂŞpujÂą sÂą schizofrenicy. Czy zatem sÂą to ludzie chorzy, jak siĂŞ powszechnie uznaje ( chorobÂą jest tu odmiennoœÌ od tego, co wiĂŞkszoœÌ uznaje za normalnoœÌ ), czy moÂże raczej zdrowi inaczej ?

Cytuj
Dlatego zalecano zawsze modlitwy za grzeszników - nios³y one tê si³ê wiary i wzmacnia³y si³y nowych dobrych wyborów.
W ten sposĂłb takÂże moÂżna pomagaĂŚ innym, aby zawracali ku dobru.

A co to wÂłaÂściwie znaczy  "modlitwa za grzesznika" ? WyobraÂżam sobie to jako intencjĂŞ wzmacniajÂącÂą , lub przywoÂłujÂącÂą okreÂślonÂą wibracjĂŞ w polu kwantowym.  ÂŻyczenie, aby "grzesznik" zostaÂł objĂŞty dziaÂłaniem tej okreÂślonej wibracji. Wymaga to g³êbokiego, osobistego zaangaÂżowania siĂŞ w rozumienie grzechu i  sprowadzenia czegoÂś poprzez siebie i w swoim imieniu, ale ze wskazaniem na obiekt, po czym wycofanie swojego ja i ustÂąpienie miejsca dla dziaÂłania przywoÂłanej z pola energii.

W ten sposób dzia³aja na przyk³ad uzdrowiciele hawajscy H`oponopono czy g³êboko medytuj¹cy mnisi, ale tak¿e z drugiej strony, t¹ sam¹ zasadê wykorzystuje siê w praktykach VooDoo, czy praktykach szamaùskich.
I co ciekawe - ludzie, ktĂłrzy modlÂą siĂŞ ustami peÂłnymi katolickich ( na przykÂład ) formuÂłek za "grzesznych" pogaĂąskich szamanĂłw, mogÂą byĂŚ w opinii tych drugich uwaÂżani za kompletnie od³¹czonych od Boga. Innymi sÂłowy : kaÂżda intencja, ktĂłrejkolwiek ze stron ma swoje odniesienie do jakiegoÂś obszaru okreÂślonej energii pola kwantowego. W rezultacie w POLU zaczynajÂą dziaÂłaĂŚ energie, ktĂłre sÂą przywoÂływane zarĂłwno przez jednych , jak i przez drugich. Jako ,Âże energie te wcale nie muszÂą "nadawaĂŚ" na tych samych czĂŞstotliwoÂściach, to mamy to, co moÂżemy dzisiaj obserwowaĂŚ, czyli silnÂą polaryzacjĂŞ. Z  jednej strony sprawy majÂą siĂŞ coraz gorzej, a z drugiej strony  - coraz lepiej.

JeÂśli chodzi o tytuÂłowe "cuda i oszustwa" to zawsze przypomina mi siĂŞ Âżycie Nikola Tesli, ktĂłrego w jego czasach uwaÂżano z jednej strony za geniusza ( prÂąd zmienny , 112 patentĂłw ), a z drugiej strony za szarlatana, lub w najlepszym razie oszusta  ( wolna energia ). I trwa to do dzisiaj .
W Przekroju znalazÂłem takÂą ciekawÂą notkĂŞ o Nikoli  :
JuÂż jako dziecko Tesla miaÂł szczegĂłlnÂą zdolnoœÌ dostrzegania rzeczy, ktĂłrych nie widzÂą inni. MoÂżna powiedzieĂŚ, Âże posiadaÂł „zmysÂł elektryczny”. „PamiĂŞtam zimĂŞ – pisaÂł pod koniec swego Âżycia, wspominajÂąc dzieciĂąstwo – mroÂźnÂą i suchÂą. ÂŚnieg trzeszczaÂł pod stopami przechodniĂłw, a w powietrzu zostawaÂł za ludÂźmi zagadkowy blask. Rzucane przez dzieciaki ÂśnieÂżki ciÂągnĂŞÂły za sobÂą bÂłyszczÂącÂą smugĂŞ. Tego wieczoru gÂładziÂłem po grzbiecie kota, kiedy zaobserwowaÂłem, Âże jego futro jeÂży siĂŞ, a moja dÂłoĂą przesuwajÂąca siĂŞ po jego grzbiecie wywoÂłuje snopy iskier. MĂłj ojciec wyjaÂśniÂł mi, Âże to prÂąd – taki sam, jaki obserwujĂŞ w bÂłyskawicy podczas burzy. PamiĂŞtam, jak mama siĂŞ oburzyÂła: »PrzestaĂą gÂłaskaĂŚ tego kota – zrugaÂła mnie. – Jeszcze siĂŞ zapali«. Ale ja zacz¹³em siĂŞ zastanawiaĂŚ: czy natura to taki ogromny kocur? A jeÂśli tak, to kto gÂładzi go po grzbiecie? Chyba sam BĂłg – myÂślaÂłem.
http://przekroj.com.pl/cywilizacja_otworz_artykul,3895,1.html

SprĂłbujmy odpowiedzieĂŚ na pytanie : kto gÂładzi kota po grzbiecie ?  MrugniĂŞcie
Zapisane
Jerzy Karma
Gość
« Odpowiedz #53 : Styczeń 15, 2010, 02:06:39 »

Nie chodzi Kiaro o moje uwaÂżanie, czy Twoje – chyba, Âże o naszÂą uwaÂżnoœÌ ;-)

To, Âże kaÂżda epoka ma jakieÂś swoje wzorce w niczym nie przeczy temu, iÂż istniejÂą wzorce ponadczasowe. Jak choĂŚby figury geometryczne. SÂą takÂże ponadczasowe idee.
Nie znasz takich?

Potrzeby ludzkie siĂŞ nie zmieniajÂą. ZmieniajÂą siĂŞ jedynie obiekty tych potrzeb. SposĂłb wyraÂżania ich.

Komu jest stworzona ziemia?
Przecie¿ nie bêdziemy tu wyra¿aÌ swoich pomys³ów :-)
Bowiem kaÂżdy wyraÂżaÂłby swoje fantazje…
Wg I KsiĂŞgi MojÂżeszowej BĂłg wszystko co uczyniÂł na ziemi uczyniÂł to bardzo dobrym. CzÂłowieka takÂże uczyniÂł dobrym.
Wg tego ziemia byÂła stworzona dla dobrych rzeczy i dobrych ludzi.

Wg Pism Wedyjskich istniejÂą Âświaty z energii duchowej i Âświaty z energii materialnej. Te z materialnej sÂą przeznaczone dla istot upadÂłych w okreÂślony sposĂłb, bo sÂą wÂśrĂłd nich i boskie /dobre/ istoty jak i demoniczne /zÂłe/ istoty – upadÂłe jakby drugi raz i jeszcze inaczej.
Wg tego i wg Biblii ziemia zostaÂła przeznaczona dla istot boskich. O istotach tych Pisma Wedyjskie informujÂą, Âże ÂżyjÂą w Âświatach materialnych, lecz na niebiaĂąskich systemach planetarnych.
Tak¿e wg s³ów Jezusa takie jest przeznaczenie ziemi.

CzyÂżbyÂś swoje pomysÂły stawiaÂła ponad sÂłowa Jezusa?
Ponad wiedzĂŞ zawartÂą w Pismach Wedyjskich i zawartÂą w Biblii?

dobro i zlo ucza sie odrozniac poprzez doswiadczanie zdarzen na ziemi. Co dla jednych jest juz zlem dla innych jeszcze dobrem.

Ta filozofia odstaje od Âżycia. Zatem nie jest nawet filozofiÂą.
JuÂż kaÂżde niemowle wie co to strata. KaÂżdy od urodzenia wie, co to zÂło. WyraÂża juÂż to pÂłaczem.
ZÂło jest takie same dla wszystkich. Np. nikt nie chce byĂŚ okradziony.
Chyba, Âże siĂŞ ubezpieczyÂł ;-)  Co jednak jak ukradnÂą mu pieniÂądze z tego ubezpieczenia?
PodaĂŚ inne przykÂłady?


Wszystko zalezy od osobistego "zgrania sie" z wzorcem stworcy przygotowanym na dany czas.

Chrystus wzorzec stwórcy opisa³ prostym s³owem: DOSKONA£O¦Æ
W kaÂżdym czasie wyraÂża siĂŞ on dobrym postĂŞpowaniem.


Kiedy Czlowiek przekracza  wlasny prog rozwojowy zwiazany z posiadaniem wiedzy zwiazanej z caloksztaltem epoki w ktorej zyl. Nastepuje wejscie w nastepna z nastepnymi wzorcami jej dotyczacej , kolejna 'porcja wiedzy" , ktora Czlowiek uczy sie poznawac.

Nie kaÂżdy. Pokazuje to Âżycie, mĂłwiÂą o tym pisma buddyjskie, wedyjskie i biblijne.


Mozna tego procesu  nie akceptowac , jednak nie zmieni to faktu jego istnienia.

To rodzaj dowodu?

========================

Przyj¹³eÂś tu zatem klasyczny  , przyczynowo -skutkowy sposĂłb postrzegania Âświata.

East,
Nie ma problemu. Ty przyjmij inny. PrzestaĂą jeœÌ, oddychaĂŚ, niech to bĂŞdzie Twoje A, u Ciebie zatem nie powinno wystÂąpiĂŚ B, ani C – bĂŞdziesz pisaÂł na forum bez jedzenia i bez oddychania :-)
I udowodnisz, Âże masz racjĂŞ…

JeÂśli nie… pĂłki co, bÂądÂź bardziej praktyczny.

CzÂłowiek zÂły moÂże natychmiast postĂŞpowaĂŚ dobrze. I odwrotnie rĂłwnieÂż.  O ile zastosuje myÂślenie kwantowe.

Po kim sÂądzisz?
Dobry czÂłowiek nigdy nie bĂŞdzie postĂŞpowaÂł Âźle.
JeÂśli ktoÂś postĂŞpuje Âźle, to nie byÂł dobry.
Nie kaÂżdy kto dobrze czyni jest dobry.
ZÂły moÂże postÂąpiĂŚ dobrze – nie uczyni go to od razu dobrym.
Zastosuj myÂślenie kwantowe.

Przyk³adem ludzi , którzy w ten sposób postêpuj¹ s¹ schizofrenicy. Czy zatem s¹ to ludzie chorzy, jak siê powszechnie uznaje ( chorob¹ jest tu odmiennoœÌ od tego, co wiêkszoœÌ uznaje za normalnoœÌ ), czy mo¿e raczej zdrowi inaczej ?
 

PrzykÂład nie na temat.
Schizofrenik, to dusza w g³êbszym upadku.
JeÂśli kaÂżdÂą odmiennoœÌ uznasz za normalnoœÌ – to wszystko jest normalne. RĂłb zatem cokolwiek. PorzuĂŚ wszystko, co masz, czym jesteÂś, a nawet Âżycie i istnienie…
Jeœli nie chcesz, to dowodzisz tym, ¿e nie ka¿da odmiennoœÌ jest normalna dla Ciebie.

A co to wÂłaÂściwie znaczy  "modlitwa za grzesznika" ?

To jakby zapytaĂŚ: A co to wÂłaÂściwie znaczy jedzenie? Albo co to znaczy taniec?
Jednak kaÂżde jedzenie powoduje jakieÂś efekty. Taniec takÂże.
To, co opisaÂłeÂś, jest takÂże jakimÂś przepisem na danie. :-)


tÂą samÂą zasadĂŞ wykorzystuje siĂŞ w praktykach VooDoo

W jedzniu teÂż podawali niektĂłrzy trucizny.


ludzie, którzy modl¹ siê ustami pe³nymi katolickich ( na przyk³ad ) formu³ek za "grzesznych" pogaùskich szamanów, mog¹ byÌ w opinii tych drugich uwa¿ani za kompletnie od³¹czonych od Boga. Innymi s³owy : ka¿da intencja, którejkolwiek ze stron ma swoje odniesienie do jakiegoœ obszaru okreœlonej energii pola kwantowego. W rezultacie w POLU zaczynaj¹ dzia³aÌ energie, które s¹ przywo³ywane zarówno przez jednych , jak i przez drugich.

WÂłaÂśnie. Tylko do obszaru pola, ktĂłre jest tego samego rodzaju, w ktĂłrym modlÂący siĂŞ tkwi.
JeÂśli w mentalnym, to dotyczy pĂłl mentalnych, w uczuciowym bĂŞdzie dotyczyĂŚ uczuciowych pĂłl itd., itp.
Zatem energie niekoniecznie msza siĂŞ spotkaĂŚ ze sobÂą. JeÂśli ktoÂś nie wchodzi w niskie pola, to Âżadne brudy z nich wypÂływajÂące go nie tknÂą.
Dlatego istoty z niebiaĂąskich systemĂłw nie gustujÂą w lotach na niÂższe systemy.
A ci z niÂższych zastanawiajÂą siĂŞ, dlaczego z nimi nie nawiÂązujÂą kontaktĂłw…
Podobnie mistrzowie klasy 111 czy 222, albo 333 itd., rzadko zjawiajÂą siĂŞ na ziemi.

Interesujaca histori o Tesli.
Apropo kota: Czy to rzeczywiÂście rĂŞka gÂładzi kota? ;-)
Owszem. RĂŞka, lecz pogÂładÂź rĂŞkÂą nieboszczyka.
Co zatem gÂładzi?
To, co moÂże gÂładziĂŚ naturĂŞ.
Bo i kot przynaleÂży do natury.

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 15, 2010, 09:10:52 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #54 : Styczeń 15, 2010, 09:51:25 »

Tak, Jerzy, mysl rozni sie od slowa zapisanego tym iz ewoluuje przezywajac. Slowo zapisane jest martwa regula zamknieta w okreslajacych je granicach myslowych.

Istnieja rozne przestrzenie wibracyjne ( rozne poziomy rozwoju) w swiecie materialnym i nie materialnym , ktore dobro wlasne okreslaja innymi wartosciami. I jest to zupelnie normalne.

Slowa Jezusa sa az nadto wypaczone inerpretacjami , by mozna bylo je traktowac doslownie , nie dotycza  tego o czym my myslimy a o czym myslal woweczas Jezus.

Wedy przekazuja spora dawke informacji , ale ... to nie informacja jest WIEDZA , a indywidualna konfrontacja ze zdarzeniami  , ktorych przezywanie daje kazdemu , kto je przezywa WIEDZE

Reszta to tworzenie filozofi z filozofi , nic wiecej.

Zrozumienie tych informacji , jest idywidualna droga wzrazstania kazdego, i niech tak pozostanie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Jerzy Karma
Gość
« Odpowiedz #55 : Styczeń 15, 2010, 15:19:54 »


Kiaro, 22,

Nie kaÂżda wypowiedÂź Jezusa jest wypaczona. Bez przesady.
Jeœli zaœ ktoœ któr¹œ wypowiedŸ przedstawia jako wypaczon¹, to przynajmniej powinien przedstawiÌ powody. Inaczej taki pogl¹d nie ma uzasadnienia.

Nie napisaÂłem na tym wÂątku, Âże „mysl rozni sie od slowa zapisanego” -  a jeÂśli bym uÂżyÂł gdzieÂś takiego zwrotu, to nie w takim sensie jak to wyÂłoÂżyÂłaÂś.
ÂŁadnie budujesz zdania Kiaro, lecz:
SÂłowo zapisane, to wyraÂżenie myÂśli, gdy ewoluuje myÂśl – przeksztaÂłca siĂŞ, powstaje nowa, zmienia siĂŞ – to wyraÂża to takÂże w sÂłowie zapisany. Zatem, gdy pojawiajÂą siĂŞ nowe pojecia myÂśli – pojawiajÂą siĂŞ takÂże nowe pojĂŞcia sÂłowa. Ba! CzĂŞsto wÂłaÂśnie pisane sÂłowo zradza nowe myÂśli. Bowiem wzajemnie siĂŞ stwarzaĂŚ mogÂą. SÂłowo pisane staje siĂŞ wtedy przedÂłuÂżeniem myÂśli, takÂże jej lustrem, ktĂłre daje wiĂŞkszÂą przestrzeĂą dla myÂśli.
SÂłowo pisane w takim ujĂŞciu nie jest martwe, gdyÂż zradza z siebie nowe myÂśli u tego, kto je napisaÂł, jak i u tych, ktĂłrzy je czytajÂą.
MyÂśl zaÂś dla umysÂłu jest tym samym, co sÂłowo dla piszÂącego czy czytajÂącego – w tym sensie, Âże tak samo przemija.
I to nie myÂśl jest istotÂą umysÂłu. W niej jedynie on siĂŞ manifestuje. I jest to tylko jedna z wielu innych manifestacji umysÂłu.

ZresztÂą sama napisaÂłaÂś:
„Slowo zapisane jest martwa regula zamknieta w okreslajacych je granicach myslowych”

Zatem i wg Ciebie s³owo okreœla myœl, a skoro myœl je okreœla, to ewoluuje ono wraz z myœl¹. Na wiele sposobów. O jednym niektórzy czasem pisz¹ tak: Czytam te ksi¹¿kê ju¿ któryœ raz i za ka¿dym razem odkrywam w niej wiêcej.


Napisa³aœ, ¿e istniej¹ ró¿ne poziomy rozwoju.
Ok – moÂżna tak to postrzegaĂŚ.
Podobnie jak w szkolnictwie istniejÂą uczelnie, szkoÂły, przedszkola, a w nich grupy i klasy. Wszystko to jednak jest edukacjÂą. Rozwojem.
Jednak nauka nie ma tam jakichÂś „innych wartoÂści”. Nauka to nauka.
To zdobywanie nauk mo¿e przebiegaÌ ró¿nymi metodami, systematami.
Z dobrem w poziomach rozwoju /ktĂłre nazywasz „przestrzeniami wibracyjnymi” – ciekawe po co? Dla urody? JeÂśli nie – to napisz wiĂŞcej, proszĂŞ/  jest jak z naukÂą. Dobro to dobro – tak jak nauka to nauka.
I to jest zupeÂłnie normalne, a nie to, co Ty napisaÂłaÂś, Âże kaÂżdy poziom rozwoju okreÂśla inne wartoÂści dobra. Chyba, Âże masz na myÂśli to, co jest dobrem subiektywnym, zatem nie do koĂąca prawdziwym. I CO JEST „DOBREM” NIETRWAÂŁYM. Wtedy masz racjĂŞ – jednak powinnaÂś to zaznaczyĂŚ – inaczej ktoÂś za pomocÂą Twojego poglÂądu usprawiedliwi zÂło, jakie wyrzÂądza innemu, gdyÂż wg „swojej przestrzeni wibracyjnej” ogÂłosi to dobrem…
Lecz jego „mÂądroœÌ” okaÂże siĂŞ byĂŚ gÂłupotÂą wtedy, gdy ktoÂś inny uczyni to samo dla niego.

Ciekawy poglÂąd wyraziÂłaÂś, Âże to nie informacja jest wiedzÂą. MoÂżna i tak.
Jednak w tym sensie to i myÂśl nie jest wiedzÂą.
Wszystko zaleÂży od tego, co kto rozumie przez wiedzĂŞ, albo przez informacjĂŞ.
Nie podajÂąc znaczeĂą, podobne zdania nie majÂą wiĂŞkszej wartoÂści. I nie sÂą nawet filozofiÂą.
MoÂżna je uznaĂŚ za poezjĂŞ.
LubiĂŞ poezjĂŞ.
JesteÂś Kiaro bardzo poetycka.
Rozumiem, Âże wiedzĂŞ z drugiej rĂŞki miaÂłaÂś na myÂśli jako informacjĂŞ. NiektĂłrzy taka wiedze nazywajÂą wiarÂą. ZaÂś „wiedzĂŞ z pierwszej rĂŞki” /ten zwrot jest znany/, czyli jak to nazwaÂłaÂś: „indywidualna konfrontacja ze zdarzeniami”, uwaÂżasz dopiero za wiedzĂŞ.

MoÂżna jednak inaczej. Zgodzisz siĂŞ, Âże prawdziwa wiedza jest prawdÂą? Np., Âże koÂło jest okrÂągÂłe. I ta prawda – wiedza – istnieje bez wzglĂŞdu na to, czy poznasz to z pierwszej rĂŞki /z wÂłasnego przeÂżycia/, czy z drugiej – jako informacje wg Ciebie lub jako na wiarĂŞ wg innych.


Nie musi coÂś pozostaĂŚ takim, jakim ktoÂś napisze, aby takim pozostaÂło.
JeÂśli uwaÂżasz rzeczywiÂście, Âże rozumienie jest indywidualnÂą drogÂą kaÂżdego, to jak to siĂŞ dzieje, Âże pisaniem na forach wkraczasz w indywidualne drogi innych?

Dobrze nam idzie Kiaro.
Pouczajmy siĂŞ dalej :-)
„Zamiast siĂŞ miÂłowaĂŚ.”
Czy pragniemy pokoju i harmonii?
Czy staramy siĂŞ zrozumieĂŚ?
Czy raczej gramy rolĂŞ „guru”?

Nie prowadzisz dialogu za pomocÂą argumentĂłw.
UÂżywasz poetyckich zwrotĂłw i sformuÂłowaĂą – owszem, sÂą Âładne – jednak to nie jest wiedza.
ChoĂŚ pomysÂły masz fajne, bo mogÂą sÂłuÂżyĂŚ do interesujÂących zabaw intelektualnych :-)
Dobrze jednak, Âże nie tylko do zabaw.

Jerzy Karma

P.s.
1. Dlaczego odnios³em siê do mi³oœci? Dlatego, ¿e mi³oœÌ otwiera umys³y.
Wynios³oœÌ zaœ zabija zdolnoœÌ do mi³oœci - mam tu na myœli kochanie innych - oraz zamyka umys³.
2. Wybacz Kiaro, Âże na koniec odniosÂłem siĂŞ do Ciebie jakby osobowo, jednak zrobiÂłem to bardziej z dwĂłch powodĂłw, aniÂżeli chcÂąc coÂś kierowaĂŚ do Ciebie. Jednym powodem jest rola Kiary. Rola, a nie osoba. Drugim, wskazanie na refleksjĂŞ zarĂłwno dla mnie samego, innym, jak i moÂże Tobie, co do istnienia pewnych procesĂłw.
Ciebie jako osobĂŞ – wolnÂą od informacji – pozdrawiam serdecznie, a wiesz o jakiej OSOBIE piszĂŞ?

« Ostatnia zmiana: Styczeń 15, 2010, 16:12:55 wysłane przez Jerzy Karma » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Czerwiec 15, 2012, 18:28:00 »

Zwiedzenie Blue Beam zaplanowane na OlimpiadĂŞ 2012?


CzyÂżby ostateczna operacja faÂłszywej flagi zaplanowana byÂła na okres Igrzysk Olimpijskich w Londynie w sierpniu 2012?

Spectr (henrymakow.com), tÂłumaczenie Radtrap

 

Projekt Blubeam, wedÂług niektĂłrych badaczy, jest obecnie najwaÂżniejszym tajnym (juÂż nie tak tajnym?) projektem na Âświecie prowadzonym czĂŞÂściowo przez NASA – ma on staĂŚ za pierwszÂą operacjÂą faÂłszywej flagi przeprowadzonÂą na skalĂŞ globalnÂą – bĂŞdzie ono przebiegaĂŚ w 4 fazach i przy uÂżyciu technologii holograficznej 3D.

WedÂług Serga Monasta Projekt Bluebeam (Niebieski PromieĂą) przebiegaĂŚ bĂŞdzie w 4 fazach:


1. TrzĂŞsienia ziemi odsÂłoniÂą nowe archeologiczne znaleziska, wskazujÂące na to Âże podstawowe doktryny religijne (ze szczegĂłlnym naciskiem na chrzeÂścijaĂąstwo – przyp. tÂłum) byÂły zle zrozumiane i zinterpretowane.

2. Na niebie pojawiĂŚ siĂŞ ma obraz Boga mĂłwiÂącego wszystkimi jĂŞzykami Âświata – bĂŞdzie to laserowy, kosmiczny show uÂżywajÂący technologii trĂłjwymiarowych hologramĂłw.

3. Elektroniczna telepatia – fale ELF, VLF i LF wnikajÂące w g³¹b mĂłzgu, przeplatajÂące siĂŞ z naturalnymi falami mĂłzgowymi i wpÂływajÂące na nasz sposĂłb odczuwania i myÂślenia, wywoÂłujÂąc uczucie “gÂłosu Boga” przemawiajÂącego do nas z g³êbi duszy.

4. , Elektroniczne, uniwersalne, “nadnaturalne” manifestacje [zjawisk] majÂące za zadanie przekonaĂŚ ludzkoœÌ Âże nieuchronna jest inwazja “kosmitĂłw”, przekonaĂŚ czêœÌ chrzeÂścijan Âże “kosmici” dokonajÂą niedÂługo Pochwycenia i sÂą tu po to by ich uratowaĂŚ a takÂże stworzyĂŚ wraÂżenie globalnego zagroÂżenia ze stron nadnaturalnych, demonicznych siÂł (?)

PROROCTWO VON BRAUNA



Dr. Wernher von Braun przewidywaÂł Âże faÂłszywa inwazja obcych bĂŞdzie pierwszym, ogĂłlnoÂświatowym zagroÂżeniem zaraz po grozbach wybuchu wielkiej wojny na Bliskim Wschodzie. Dr. Carol Rosin poznaÂła Von Brauna w roku 1974.

NiedÂługo przed jego ÂśmierciÂą w 1977, Von Braun ku zaskoczeniu dr. Rosin opisaÂł jej caÂły ten plan, punkt po punkcie, a takÂże powiedziaÂł jaki jest cel tego wydarzenia: planetarna i okrutna dyktatura RzÂądu ÂŚwiatowego.

WedÂług dr. Rosin von Braun daÂł jej teÂż wskazĂłwkĂŞ co do sposobu udaremnienia tego planu: trzeba powstrzymaĂŚ wyÂścig zbrojeĂą w przestrzeni kosmicznej.

Niepowodzenie w tej misji oznacza katastrofê dla rasy ludzkiej gdy¿ tajne, ponadnarodowe si³y bêd¹ mog³y przej¹Ì kontrolê nad nasz¹ planet¹ dziêki zaaran¿owaniu fa³szywej inwazji istot pozaziemskich.

CZAS NA OLIMPIADÊ 2012?

NiezaleÂżny mÂłody badacz Rik Clay nagÂłoÂśniÂł w roku 2008 wynik swoich badaĂą, ³¹czÂących Olimpiade 2012 z “Syjonem” (ZION – okultystycznÂą wersjÂą Syjonu, GĂłrÂą Hermon na ktĂłrÂą zejœÌ miaÂło z nieba 200 upadÂłych anio³ów -  przyp. tÂłum) oraz faÂłszywÂą inwazjÂą obcych – wszystko dla celĂłw ustanowienia Nowej Jerozolimy.

Wystarczy spojrzeĂŚ na ten filmik pokazujÂący konstrukcjĂŞ stadionu olimpijskiego w Londynie oraz na logo Olimpiady zawierajÂące ukryte sÂłowo Zion.

filmiki tu : http://radtrap.wordpress.com/2012/03/06/zwiedzenie-blue-beam-zaplanowane-na-olimpiade-2012/
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Kiara
Gość
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 15, 2012, 22:12:52 »

Wszystko fajnie i bardzo fajnie ale.... do realizacji takiego zamierzenia niezbêdna jest niesamowita moc energetyczna! sk¹d j¹ wzi¹Ì? Przy braku dostêpu do energii kosmicznej p³yn¹cej przez czakrê mocy ziemi potrzebny jest inny lokalny zasilacz. Usi³owano przej¹c t¹ energiê ju¿ z Warszawskich spotkaù przez czakram bia³y , kolejne usi³owania bêd¹ jutro przez Wroc³aw i Œlê¿ê.I tu mili moi STOP! NIE! NIE! I NIE! nie wyra¿am zgody na okradanie nas z energii przez wszelkiej maœci manipulatorów!

Na kradzieÂż energii z  z olimpiady w Londynie teÂż nie wyraÂżam zgody NIE! NIE! NIE! i BASTA! Brak energii to niemoÂżliwoœÌ uruchomienia Blue Beam i mu podobnych systemĂłw.
A wiedzieÌ nam trzeba i¿ energie nasi manipulatorzy rzeczywistoœci¹ mog¹ poci¹gn¹Ì tylko z ziemi czyli od nas od Ludzi! innego dostêpu ni do energii ni do wiedzy ju¿ od dawna nie posiadaj¹.
Gdy MY LUDZIE powiemy im NIE! NIE! NIE! to nie otworzy im siĂŞ dostĂŞp do okradania nas, zatem wspĂłlne NIE! NIE! NIE! wszelakim oszustom ktĂłrzy dziĂŞki kÂłamstwu , podstĂŞpowi i manipulacji naszÂą ÂświadomoÂściÂą chcÂą nas ponownie zniewoliĂŚ! O NIE! NIE! NIE! KONIEC tego! Raz na zawsze koniec!
I to jest bardzo prosty sposĂłb na pozbawienie ich mocy dziaÂłania bowiem nasza wolna wola jest repetowana w 100% .

A teraz ze swoimi drogimi zabawkami do domu perfidni oszuÂści ludzkoÂści!

Kiara UÂśmiech UÂśmiech


To co byÂło moÂżliwe i przygotowywane w 1977 a nawet w 2008 juÂż nie ma moÂżliwoÂści zaistnienia w 2012 bowiem zmieniÂło siĂŞ bardzo duÂżo. Te wszystkie kataklistyczne prognozy nie majÂą szans zaistnieĂŚ w obecnej wibracji energetycznej Ziemi.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2012, 22:17:49 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #58 : Czerwiec 16, 2012, 10:02:01 »

cyt. Kiara
Cytuj
Gdy MY LUDZIE powiemy im NIE! NIE! NIE! to nie otworzy im siĂŞ dostĂŞp do okradania nas, zatem wspĂłlne NIE! NIE! NIE! wszelakim oszustom ktĂłrzy dziĂŞki kÂłamstwu , podstĂŞpowi i manipulacji naszÂą ÂświadomoÂściÂą chcÂą nas ponownie zniewoliĂŚ!

Nie ma takiej mozliwosci. To farma "humaneros" - oddawanie looshu dobrowolne, albo na sile.
MY LUDZIE, a moze wlsnie "nie ludzie" ...  MrugniĂŞcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #59 : Czerwiec 16, 2012, 10:42:12 »

MoÂże naleÂżaÂło by coÂś wznowiĂŚ , coÂś przypomnieĂŚ? z tej techniki korzystajÂą juÂż wszyscy "cudotwĂłrcy"  rzÂądni wÂładzy i manipulujÂący czym siĂŞ da a najbardziej naszymi mĂłzgami!
Nie wszystkich na szczêœcie, nie wszystkich uda³o siê w³¹czyÌ w t¹ sieÌ.

DEIR!

http://translate.google.com/translate?sl=ru&tl=pl&js=n&prev=_t&hl=fr&ie=UTF-8&layout=2&eotf=1&u=http%3A%2F%2Fwww.mindweapon.org%2F

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2012, 10:42:44 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #60 : Czerwiec 16, 2012, 10:42:22 »

Te wizualizacje BB to ma byĂŚ jedynie "wisienka na torcie", a nie jakaÂś wielka akcja od ktĂłrej ma zaleÂżeĂŚ los ludzkoÂści. Oni juÂż majÂą technologiĂŞ wymuszajÂącÂą posÂłuszeĂąstwo - telewizja - i zobaczcie, Âże ludzie sami dbajÂą o rozwĂłj tej technologii pÂłacÂąc za niÂą , kupujÂąc coraz wiĂŞksze i "wiĂŞcejmajÂące" plazmy. To samo z telefonami komĂłrkowymi. Technologia za zÂłotĂłwkĂŞ .. hehe, nie wierzcie w to, Âże nic w zamian nie oddajecie.

Sami tworzymy te zagrody i generalnie nie dlatego, Âże jesteÂśmy gÂłupi, ale z powodu tego wszĂŞdobylskiego JA.
JA pragnie mieĂŚ, posiadaĂŚ, gromadziĂŚ. To najlepszy straÂżnik wiĂŞzienny i wiĂŞzieĂą w jednym. PoniewaÂż JA posiada wyobraÂżenia to wÂłasnie na nich najproÂściej zagraĂŚ. I to wÂłaÂśnie czyniÂą reklamy.

Dziœ ju¿ na lotniskach podró¿nych witaj¹ hologramy, a Japoùczycy bawi¹ siê holograficzn¹ godzill¹ Mrugniêcie. To zaledwie prymitywna technologia, bo oszuœci posiadaj¹ o wiele potê¿niejsze zabawki. Ale nie zrobi¹ tego na si³ê. Nie musz¹. Rynek zaleje masa gad¿etów , gier telewizyjnych holograficznych, filmów 3d w coraz lepszej jakoœci w kinach, w domach.
Mo¿na przewidzieÌ ,¿e ju¿ nie bêd¹ potrzebne wojny, aby zmieniÌ œwiat. Wystarczy nadaÌ odpowiednio zmodulowany program tv. Patrzcie na g³ównych graczy - to sponsorzy ME 2012 .

Kiedy doprowadzeni do biedy i ostatecznoœci ludzie bêd¹ za bardzo protestowaÌ, to zrobi siê sztuczn¹ rewolucjê, poprawi ludzki byt na tyle, ¿eby wygodnie ka¿dy móg³ ¿yÌ w ramach promowanego modelu spo³ecznego , w otoczeniu elektronicznych gadŸetów, non stop zalogowany do wirtualnej sieci. Któ¿ by nie chcia³ ?

KaÂżde JA chce spokoju, dobrobytu, zabawy. I tu CiĂŞ majÂą, zawsze mieli Ciebie. A moÂże to wcale nie jesteÂś TY, tylko nastÂąpiÂło z tym wgranym czymÂś utoÂżsamienie ?

Na szczĂŞÂście z drugiej strony wzrastajÂą wibracje, Natura subtelnie podwyÂższa czĂŞstotliwoÂści Schumanna. Stare programy nie bĂŞdÂą mogÂły na tej czĂŞstotliwoÂści pracowaĂŚ. Jak najczĂŞÂściej przebywajcie na Âłonie przyrody. Nie trzeba nic robiĂŚ, tylko obserwowaĂŚ siebie, swoje (swoje?) reakcje. Mimo wszystko, jako istoty biologiczne,  jesteÂśmy czĂŞÂściÂą Natury od niej nie oddzielonÂą wiĂŞc moÂżna jej zaufaĂŚ.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #61 : Czerwiec 16, 2012, 10:52:27 »

@ east
Cytuj
Na szczĂŞÂście z drugiej strony wzrastajÂą wibracje, Natura subtelnie podwyÂższa czĂŞstotliwoÂści Schumanna. Stare programy nie bĂŞdÂą mogÂły na tej czĂŞstotliwoÂści pracowaĂŚ. Jak najczĂŞÂściej przebywajcie na Âłonie przyrody. Nie trzeba nic robiĂŚ, tylko obserwowaĂŚ siebie, swoje (swoje?) reakcje. Mimo wszystko, jako istoty biologiczne,  jesteÂśmy czĂŞÂściÂą Natury od niej nie oddzielonÂą wiĂŞc moÂżna jej zaufaĂŚ.

Nie do koùca jest jak napisa³eœ , natura podnosi wibracjê tylko wówczas gdy my j¹ podnosimy w sobie nigdy nie inaczej. Na ³¹ce bez ruchu to mo¿e sobie krowa pole¿eÌ i czekaÌ a¿ j¹ wydoj¹. Cz³owiek decyduje o sobie , ¿ycie nie jest stagnacj¹ , ono jest ci¹g³ym ruchem w którym bierze udzia³ cz³owiek jako jeden z bardzo wa¿nych elementów.
Wbrew pozorom to my mamy bezpoœredni wp³yw na wszystkie zmiany w naturze, poniewa¿ to my tworzymy pole elektromagnetyczne które ma bezpoœredni wp³yw na obni¿anie i podwy¿szanie pola elektromagnetycznego ziemi. Nasz torus i torus ziemi s¹ ze sob¹ po³¹czone a fraktalnie wszystkie torusy s¹ zawarte w sobie.
Wszystkie zachodz¹ce zmiany we wszechœwiecie zale¿ne s¹ wy³¹cznie od tworzonych pol wibracji uczuÌ przez cz³owieka.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #62 : Czerwiec 16, 2012, 11:11:15 »

Z tymi torusami (ktore slicznie przedstawia rowniez Lucyfer) to niezupelnie...
Gdyz to wlasnie te hologramy, programiki wszczepione.
W innym watku wspominalam, ze chodzi o zageszczanie (sedymentacje), poczawszy od duchowosci, poprzez stany lotne, do ciezkich. Na kazdym z etapow istnieja rozne levele, ktore sie przenikaja.
Ruch jest wlasnie po to, aby przebijac sie poprzez gesta siec "dor". Manipulacja polega na kierowaniu tego ruchu w uplanowane z gory kanaly (zapedzenie baranow do wybiegu).
Dor zawsze bedzie oblepial i zageszczal sie! Odczuwamy niekiedy ociezalosc, i nie wiemy skad to (o ile nie ma innych przyczyn).
east - natura (°°) tak, ale tu chodzi o siatke krystaliczna! W tych formacjach jest zapisany program (torus). Mozliwosc zmiany polega na "podlaczeniu sie" do siatek, czyli rozerwaniu zaimplantowanych struktur.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #63 : Czerwiec 16, 2012, 11:28:02 »


Nie do koĂąca jest jak napisaÂłeÂś , natura podnosi wibracjĂŞ tylko wĂłwczas gdy my jÂą podnosimy w sobie nigdy nie inaczej.
Jak na razie dowody z historii Ziemi wskazujÂą na to, Âże ta planeta kilkakrotnie wymieniaÂła ponad 90% organizmĂłw Âżywych jÂą zamieszkujÂących na inne. Nigdy nie zaleÂżaÂło to od tych organizmĂłw. Nic co Âżyje nie miaÂło wpÂływu na Wielkie Wymieranie . I Wielkie Narodziny oczywiÂście rĂłwnieÂż Chichot
Na prawdê cz³owiek jako biologiczny organizm jest czêœci¹ tej Natury i podlega jej prawom bez wzglêdu na to co tam sobie na ten temat myœli, ale jako wykreowana w toku wzrastania to¿samoœÌ osadzona wy³¹cznie w cywilizacji nie jest i nie by³ czêœci¹ tej Natury - skrótowo w zakresie JA.
Tylko siê ludziom wydaje, ¿e mog¹ bezkarnie dyktowaÌ Naturze jakie wibracje ona mo¿e, a jakich nie mo¿e podnosiÌ. Takie podejœcie to pycha i skrajna zarozumia³oœÌ bez wzglêdu na to, czy to twierdzi ezoteryk, czy technokrata.

CzĂŞstotliwoÂści rezonansowe fal Schumanna na tej planecie rosnÂą i to jest fizycznie potwierdzony fakt.Nie zaleÂży to od Ciebie.  Nie pozostaje to bez wpÂływu na istoty Âżywe, ale jeszcze nie zd¹¿ono przebadaĂŚ tego wpÂływu, bo wczeÂśniej homo sapiens siĂŞ z czymÂś takim nie zetkn¹³.

Cytuj
Na ³¹ce bez ruchu to mo¿e sobie krowa pole¿eÌ i czekaÌ a¿ j¹ wydoj¹. Cz³owiek decyduje o sobie , ¿ycie nie jest stagnacj¹ , ono jest ci¹g³ym ruchem w którym bierze udzia³ cz³owiek jako jeden z bardzo wa¿nych elementów.
Ta krowa dojna jest produktem cywilizacji ludzkiej (podobnie jak JA). Jej mlecznoœÌ jest nienaturalna, wymuszona genetycznie bo taki hodowca ¿yje z tej krowy.
Nie chcesz pozwoliĂŚ siĂŞ wydoiĂŚ to odrzuĂŚ hodowcĂŞ, ktĂłry trzyma za Ciebie.
OdrzuĂŚ ten "bardzo waÂżny element" . Inaczej bĂŞdzie CiĂŞ on doiÂł i nigdy nie uwolnisz siĂŞ od twĂłrcĂłw hologramĂłw.
Cytuj
Wbrew pozorom to my mamy bezpoÂśredni wpÂływ na wszystkie zmiany w naturze, poniewaÂż to my tworzymy pole elektromagnetyczne ktĂłre ma bezpoÂśredni wpÂływ na obniÂżanie i podwyÂższanie pola elektromagnetycznego ziemi.

Owszem , my- jako ludzkoœÌ, czyli zbiorowa œwiadomoœÌ, to potê¿ne pole, ale nie jedyne. Jesteœmy nie najbardziej licznym gatunkiem na tej planecie (tylko 7 miliardów w porównaniu z wieloma populacjami zwierz¹t jak ptaki, owady, ryby).
Cytuj
Nasz torus i torus ziemi s¹ ze sob¹ po³¹czone a fraktalnie wszystkie torusy s¹ zawarte w sobie.
Ludzki torus pojedynczego cz³owieka nie jest w stanie wymusiÌ czegkokolwiek na Ziemi. Wszystkie torusy tworz¹ po³¹czenie , ale jedna wa¿na uwaga - nie masz wp³ywu na torus. Nie zbudowa³aœ go i nie mo¿esz go zatrzymaÌ ,albo zadecydowaÌ co ma on robiÌ a czego nie przynajmniej w sposób bezpoœredni.
Mo¿na tylko nie blokowaÌ harmonicznych przep³ywów ,co oznacza nie puszyÌ siê swoj¹ wa¿noœci¹ w³asn¹ zak³ócaj¹c¹ naturalny rytm , bo takim zak³óceniem jest robuchane do granic ego, które uzurpuje sobie w³adzê nad ca³ym wszechœwiatem na wy³¹cznoœÌ :
Cytuj
Wszystkie zachodz¹ce zmiany we wszechœwiecie zale¿ne s¹ wy³¹cznie od tworzonych pol wibracji uczuÌ przez cz³owieka
Nie ma s³ów ,które odda³yby skalê tej wybuja³ej arogancji.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #64 : Czerwiec 16, 2012, 12:21:31 »

east
Cytuj
CzĂŞstotliwoÂści rezonansowe fal Schumanna na tej planecie rosnÂą i to jest fizycznie potwierdzony fakt.Nie zaleÂży to od Ciebie.
A od kogo jak nie ode mnie i innych ludzi? oczywiÂście Âże tak! Zmiana gatunkĂłw na ziemi ( doÂświadczalnych ciaÂł materialnych) zawsze jest spowodowana ewolucja energetyczno/ duchowÂą tych gatunkĂłw, nigdy inaczej.
to istoty Âświadome i myÂślÂąc/czujÂące majÂą na niÂą wpÂływ. To one za pomocÂą tworzonych , swoich  pĂłl elektromagnetycznych zespolonych z planetÂą na ktĂłrej ÂżyjÂą przybliÂżajÂą ( wchodzÂą w przestrzeĂą jaÂśniejszÂą , cieplejszÂą) lub oddalajÂą siĂŞ ( wchodzÂą w przestrzeĂą zimniejszÂą , ciemniejsza , gĂŞstszÂą) od wibracyjnych przestrzeni kosmicznych. nikt za nas tego nie robi.

Owszem jest grupa kosmicznych manipulantĂłw znajÂących dokÂładnie tÂą wiedzĂŞ zasady jej stosowania i potrafiÂących wykorzystywaĂŚ niesamowite energie by ziemiÂą i ludÂźmi siĂŞ zabawiaĂŚ , okradaĂŚ nas z energii i utrzymywaĂŚ w kokonie energetycznym ( odciĂŞcie od informacji) by z kolei ÂżaglowaĂŚ ziemiÂą jak piÂłeczkÂą utrzymywanÂą w staÂłej przestrzeni energetycznej w celu zablokowania nam naturalnych procesĂłw  ewolucji. To siĂŞ dzieje jeszcze , jeszcze ta kasta samo mianujÂących siĂŞ wÂładcĂłw usiÂłuje nami manipulowaĂŚ , okradaĂŚ nas z energii i utrzymaĂŚ w dotychczasowej pozycji przestrzennej. Oni juÂż wiedzÂą iÂż nic z tego ale tonÂący brzytwy siĂŞ chwyta, zatem resztkami swojej i  kradzionej energii   starajÂą siĂŞ zwalczyĂŚ i zablokowaĂŚ postĂŞpujÂący proces.

OczywiÂście Âże im siĂŞ nie uda ja co do tego nie mam najmniejszego cienia wÂątpliwoÂści. Naiwni sÂądzÂą iÂż strzelajÂąc ta energiÂą kogoÂś osÂłabia lub zabijÂą! A, to dzieje siĂŞ zupeÂłnie odwrotnie , nastĂŞpuje przejmowanie tej energii i wzmacnianie oraz zasilanie "konta" przejmujÂących.

To coÂś jak rzucanie w kogoÂś gradem jabÂłek , ktoÂś nadstawia siec i robi z nich pyszne przetwory.... super! poproszĂŞ o wiĂŞcej!

M¹droœÌ Cz³owieka , jego poziom uczuÌ w obecnych czasach jest jedynym decyduj¹cym czynnikiem o jego zwyciêstwie nad epoka ciemnoœci w której jeszcze jesteœmy , ale tylko ju¿ jedn¹ nog¹. Bowiem Epoka Serca , Jej istnienie jest ju¿ niezaprzeczalnym faktem.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech


ps. ¯eby Ci sprawiæ wiêksz± przyjemno¶æ .... CZ£OWIEK I TYLKO CZ£OWIEK POLEM SWOICH UCZUÆ JEST W STANIE ZMIENIAÆ RZECZYWISTO¦Æ NA TYM I NA TAMTYM ¦WIECIE ORAZ W CA£YM KOSMOSIE, BOWIEM TYLKO MI£O¦Æ TWORZY ( jej najwy¿sze wibracje) I TYLKO Z MI£O¦CI SIÊ TWORZY WSZYSTKO. A MY LUDZIE JESTE¦MY UTKANI Z WIBRACJI NAJWIÊKSZEJ MI£O¦CI BEZWARUNKOWEJ IDENTYCZNIE JAK WSZYSTKIE CIA£A NIEBIESKIE W CA£YM KOSMOSIE.

Fajnie co?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2012, 12:27:56 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #65 : Czerwiec 16, 2012, 16:12:27 »

east
Cytuj
CzĂŞstotliwoÂści rezonansowe fal Schumanna na tej planecie rosnÂą i to jest fizycznie potwierdzony fakt.Nie zaleÂży to od Ciebie.
A od kogo jak nie ode mnie i innych ludzi? oczywiÂście Âże tak! Zmiana gatunkĂłw na ziemi ( doÂświadczalnych ciaÂł materialnych) zawsze jest spowodowana ewolucja energetyczno/ duchowÂą tych gatunkĂłw, nigdy inaczej.
Nie ma na to Âżadnych dowodĂłw ,a to jedynie projekcja Twojego widzimisiĂŞ. We wczesnych dziejach Ziemi nie byÂło takiego JA na tej Planecie jakie panoszy siĂŞ teraz wiĂŞc nawet nie mogÂło nic wymusiĂŚ tej zmiany , bo tego nie byÂło po prostu.

Cytuj
nikt za nas tego nie robi.
I tu siê zdziwisz. Nie jesteœ w stanie zmieniÌ czegokolwiek. Sama piszesz, ¿e nadesz³a Fala, ¿e wzros³a energia. Nie wywo³a³aœ jej .Co najwy¿ej mog³a ona przez Ciebie przep³yn¹Ì w jakimœ miejscu okreœlonym, ale te¿ nie dziêki Tobie siê to sta³o i je¿eli zmiana jakaœ wyst¹pi³a to tylko dziêki DNA jako filtrowi, a nie dlatego, ¿e TY jesteœ tak wa¿na. Nie pogr¹¿aj siê w tym myœlicielskim samouwielbieniu bo robisz sobie krzywdê ...

Cytuj
Owszem jest grupa kosmicznych manipulantĂłw (..) Oni juÂż wiedzÂą iÂż nic z tego ale tonÂący brzytwy siĂŞ chwyta, zatem resztkami swojej i  kradzionej energii   starajÂą siĂŞ zwalczyĂŚ i zablokowaĂŚ postĂŞpujÂący proces.(..)OczywiÂście Âże im siĂŞ nie uda ja co do tego nie mam najmniejszego cienia wÂątpliwoÂści.
OczywiÂście , ze niczego nie mogÂą tak samo jak TY  niczego nie moÂżesz. Pewne kosmiczne przemiany siĂŞ dziejÂą z powodu ÂŚwiadomoÂści, ktĂłrej nie jesteÂś w stanie Ty, jako TY , zmieniĂŚ ani na niÂą wpÂłyn¹Ì. Za niskie wibracje.


Cytuj
ps. ¯eby Ci sprawiæ wiêksz± przyjemno¶æ .... CZ£OWIEK I TYLKO CZ£OWIEK POLEM SWOICH UCZUÆ JEST W STANIE ZMIENIAÆ RZECZYWISTO¦Æ NA TYM I NA TAMTYM ¦WIECIE ORAZ W CA£YM KOSMOSIE,
Niczego nie mo¿esz stworzyÌ jako jednostka. Jako Pole Morfogenetyczne pt "LudzkoœÌ" coœ tam zmieniamy. TY nie masz decyduj¹cego wp³ywu na wypadkow¹ si³y p³yn¹cej z ca³oœci. Myœli Tob¹ steruj¹ , myœli, o których nie decydujesz. Nie masz wp³ywu na ich zawartoœÌ ani na to kiedy siê pojawi¹. Jeœli twierdzisz, ze jest inaczej to po prostu sama siebie oszukujesz i jesteœ sterowana.
Cytuj
BOWIEM TYLKO MI£O¦Æ TWORZY ( jej najwy¿sze wibracje) I TYLKO Z MI£O¦CI SIÊ TWORZY WSZYSTKO.
Na szczĂŞÂście sterujÂą TobÂą pozytywne wibracje, wiĂŞc sobie tam wyobraÂżaj co zechcesz.

Cytuj
A MY LUDZIE JESTE¦MY UTKANI Z WIBRACJI NAJWIÊKSZEJ MI£O¦CI BEZWARUNKOWEJ IDENTYCZNIE JAK WSZYSTKIE CIA£A NIEBIESKIE W CA£YM KOSMOSIE.
Fajnie co?
  Istnienie to wibracja o jakiejÂś czĂŞstotliwoÂści.  I tyle. Reszta mniemaĂą to konfabulacje umysÂłu. Jak Ci to potrzebne to wkrĂŞcaj sobie co tam chcesz, oby to nie zaszkodziÂło Ludziom.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #66 : Czerwiec 16, 2012, 18:06:32 »

MyÂślĂŞ, ze tĂŞ dysputĂŞ powinniÂśmy wydzieliĂŚ jako nowy wÂątek.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #67 : Czerwiec 16, 2012, 18:11:26 »

A czy Ty na swoje twierdzenia masz chociaÂż jeden konkretny dowĂłd?

OczywiÂście Âże nie jestem mojÂą myÂślÂą ale jestem tym co tworzy dziĂŞki niej niezaleÂżnie od tego czy w to wierzysz , czy nie i czy siĂŞ Tobie to podoba.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Jerzy Karma
Gość
« Odpowiedz #68 : Czerwiec 17, 2012, 11:26:49 »

PrzeczytaÂłem i …
Pierwsza reakcja - mentalna odpowiedÂź – byÂła reakcjÂą maszyny…
A jak reagujÂą ludzkie mechanizmy na ziemi wszyscy wiedzÂą.
Spory, k³ótnie, wym¹drzania siê, wynoszenie ego itp.

Ale Duch rozpoznaÂł maszynĂŞ.
I zatrzymaÂł.

Nie pamiĂŞtam – co napisaÂłem.
Nie wiem – co napisaÂłem.
Nic nie napisaÂłem.
Nie mam twierdzeĂą.
Nie mam dowodĂłw.
I mnie nie ma.

To – co czytaÂłaÂś – wyrosÂło na Twoich odpowiedziach.
Reakcja ziarna z glebÂą itp.
Jestem zatem jakby glebÂą.
Czy znasz ziarna, ktĂłre rzucasz?

Siejesz, roÂśnie, a Ty ¿¹dasz „konkretnego dowodu”.
Ale zawsze moÂżna.
Jednak dowodu na co?
Czy to ¿¹danie na dowód na wszystko?

Gra mog³aby siê toczyÌ, gdyby pad³o ¿¹danie na okreœlone twierdzenie.
A tak?
Nie ma gry.
Bo nie byÂło ruchu.

PoruszyÂłaÂś teraz kwestiĂŞ tworzenia dziĂŞki myÂśli.
To dobry poczÂątek na omĂłwienie zjawiska tworzenia.
KtĂłre to omawianie moÂże byĂŚ obfite UÂśmiech
W kwestii np. rozwoju duchowego.
Np. w³aœnie: Na ile twórczoœÌ myœl¹ rozwija duchowo? I czy ona sama wystarcza?
Mamy tu zwolennikĂłw Jnana Yogi.
Wielka sympatia do tej jogi mieszka teÂż we mnie.
Jednak mentalnej wiedzy nie uznajĂŞ juÂż za wiedzĂŞ.
WiĂŞkszej wiedzy poszukujĂŞ juÂż choĂŚby w ciele, a nie w myÂśli.
Wiem, Âże nie tylko ja.

Nie wiem teÂż dlaczego i poprzez co prĂłbujesz ³¹czyĂŚ swoje rzeÂźbienie myÂślÂą z tym – co nazwaÂłaÂś mojÂą wiarÂą.
ChoĂŚ przyznam, Âże nie wiem – co tak nazwaÂłaÂś.
Bo czy naprawdĂŞ chodziÂło Ci o to, Âże zastanawiasz siĂŞ nad tym, czy wierzĂŞ w to, Âże Ty rzeÂźbisz myÂślÂą?
Nie muszĂŞ wierzyĂŚ – to jest fakt, Âże rzeÂźbisz.
PrzecieÂż wszyscy to robiÂą!
Wszyscy tworzÂą coÂś w myÂślach.

NawiÂązujesz teÂż do tego, czy mi siĂŞ „to podoba”.
Ale to nawet dla mnie nie ma znaczenia!
Nie interesuje mnie to, czy mi siĂŞ podoba czyjaÂś myÂśl, czy nie.
ChcĂŞ tylko, aby ludzkie myÂśli byÂły mÂądre.
Nawet jak mnie nie ma.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #69 : Czerwiec 17, 2012, 12:33:17 »

Witaj Jerzy Karma Chichot
KawaÂł czasu Chichot
Cytuj
ChcĂŞ tylko, aby ludzkie myÂśli byÂły mÂądre.
Nawet jak mnie nie ma.

MyÂśli przychodzÂą, pojawiajÂą siĂŞ w umyÂśle i tylko dlatego nazywamy je naszymi, ludzkimi, Âże siĂŞ dekodujÂą w ludzkim "czytniku".
Dlaczego takie, a nie inne myœli ? Dlaczego m¹dre, albo g³upie , albo nieistotne ? Trudno na to jednoznacznie odpowiedzieÌ, ale wydaje siê, ze "chcenie" okreœlonych myœli nie ma tu nic do rzeczy. Ile¿ to razy chcemy o kimœ myœleÌ dobrze, a pojawiaj¹ siê niestety inne myœli. Ganimy za nie siebie w myœlach, ale to niewiele zmienia. I wci¹¿ ten proces miele siê w dualistycznym "ja". Kiedy ca³kowita uwaga pod¹¿a w innym kierunku to i myœli inne przychodz¹, tamte "wstydliwe", "niechciane" siê nie pojawiaj¹ ju¿. "Chcenie" nie ma tu nic do rzeczy.

W odniesieniu do ogó³u i nawi¹zuj¹c do tematu :
Co zatrzymuje myÂśli w gÂłowie ? Ty ? A moÂże to one tworzÂą Ciebie ?
Bo jeÂśli to "energie myÂślicielskie" dyktujÂą formie pt "CzÂłowiek" jak ma wyglÂądaĂŚ jego Âświat to projekt BlueBeam jest caÂłkiem realny.
To nie na niebie bĂŞdÂą znaki , tylko w gÂłowie bĂŞdÂą siĂŞ wyÂświetlaĂŚ tak, jakby coÂś tam na niebie rzeczywiÂście byÂło.

AbstrahujÂąc od treÂści channelingĂłw , to samo ich wystĂŞpowanie jest dowodem iÂż  transmisja myÂśli wprost do umysÂłu jest technicznie moÂżliwa.
Istnienie w ludzkiej ÂświadomoÂści (podÂświadomoÂści?) zakodowanych sekwencji symboli, pojĂŞĂŚ (ufo, ÂświĂŞty, znaki, przemiana, apokalipsa) umoÂżliwia otwarcie drzwi do umysÂłu o ile skupisz na tym uwagĂŞ choĂŚ na chwilĂŞ.
PrzykÂładem niech bĂŞdzie emitowane onegdaj w radio w Nowym Jorku sÂłuchowisko pt "Wojna ÂŚwiatĂłw" tak sugestywne , Âże setki ludzi w panice opuÂściÂło budynki kryjÂąc siĂŞ przed niewidzialnym wrogiem . Niewidzialnym ,ale rzeczywistym dla nich.

Kluczem do opanowania ludzkiego umysÂłu jesteÂś TY . Kim zatem jesteÂś ? Czy jesteÂś ? Od odpowiedzi na te pytania moÂże zaleÂżeĂŚ to jak dalece da siĂŞ TobÂą, w projekcie BB, manipulowaĂŚ.
WÂłaÂściwie System juÂż to robi od lat, o ile to dostrzegasz.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #70 : Czerwiec 17, 2012, 17:50:44 »

CzeœÌ >Jerzy<.  DuÂży uÂśmiech
Fajnie tu sobie dywagujecie, panowie.
Jednak to juÂż trzeci co najmniej wÂątek poruszony w temacie dotyczÂącym Blue Beam.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Jerzy Karma
Gość
« Odpowiedz #71 : Czerwiec 17, 2012, 21:30:07 »

CzeœÌ Dariusz,

MiaÂłem zaÂłoÂżyĂŚ nowy wÂątek i tam kontynuowaĂŚ, lecz East poruszyÂł znaczenie myÂśli dla projektu Blue Beam.



MyÂśli przychodzÂą, pojawiajÂą siĂŞ w umyÂśle i tylko dlatego nazywamy je naszymi, ludzkimi, Âże siĂŞ dekodujÂą w ludzkim "czytniku".

Witaj Drogi East,

Poprzez nazywanie myÂśli „naszymi, ludzkimi” moÂżna pojmowaĂŚ zupeÂłnie odmienne zjawiska.
Bo np. w jakim sensie myÂśl ktĂłrÂą odpowiadam na myÂśl z Twojej odpowiedzi – jest mojÂą?
Dla mnie nie jest ona moja, gdyÂż nie powstaÂła by tutaj choĂŚby bez Twojej UÂśmiech
WidzĂŞ jÂą jako wypadkowÂą wielu zjawisk.
To zaÂś, co wydaje siĂŞ byĂŚ mnÂą, jest tylko ostatnim ogniwem, z ktĂłrego ona wypÂływa. Jednak nie ja jestem ÂłaĂącuchem tej myÂśli.

KaÂżda myÂśl ma zatem ogniwo -  i uwzglĂŞdniajÂąc ten odcinek zjawiska moÂżna opisywaĂŚ myÂśl jako myÂśl jednostki – ktĂłra w samej rzeczy rĂłwnieÂż do jej wspó³tworzenia uÂżywa najczĂŞÂściej teÂż jakiegoÂś ÂłaĂącucha ze swojej osobowoÂści.

W szerszym ujĂŞciu ogarniemy juÂż ÂłaĂącuch ale nie odnoszÂący siĂŞ wy³¹cznie do jednostki ludzkiej. Mamy w nim juÂż ludzki „legion” UÂśmiech
I dodatkowo caÂły zjawiskowy Âświat.

Jednak jest to ÂłaĂącuch.
Takie ÂłaĂącuchy, oraz ich wzajemne zwiÂązki i splÂątania, tworzÂą ludzkie myÂśli.
ZupeÂłnie czym innym jest zaÂś to, co w buddyzmie nazywane bywa PRZEJRZYSTOÂŚCIÂĄ.
Jest to juÂż pole doskonaÂłoÂści i nieograniczonoÂści.

A czyÂż myÂśl nie jest ograniczeniem? MrugniĂŞcie
W przejrzystoÂści Âżycie toczyĂŚ siĂŞ moÂże dalej – jednak zupeÂłnie jest czymÂś innym. ChoĂŚ nawet myÂśli mogÂą byĂŚ uÂżywane.
I choĂŚ sÂą myÂślami, to niekoniecznie sÂą juÂż myÂślane.
TworzÂą zdania, wypowiedzi, ktĂłre przez czytajÂącego moÂże jednak byĂŚ myÂślane na bazie jego umysÂłu. I wg owej bazy.

W buddyjskim opisie „natury myÂśli” nie ma myÂślÂącego rzeÂźbiarza swoich myÂśli UÂśmiech Tam widziane jest, Âże myÂśli „pojawiajÂą siĂŞ” jako „reakcja”.
Reakcja najczĂŞÂściej nieoÂświeconego umysÂłu pod wpÂływem warunkĂłw.
Warunki zaÂś to dwa Âświaty: czÂłowiek i otoczenie.
Warunki tworzÂą myÂśl.

CzÂłowiek dostrzega jÂą w sobie i z tego powodu sÂądzi, Âże jest jego UÂśmiech
A dlaczego dostrzega w sobie?
Bo jest jednym ze ÂświatĂłw tej myÂśli.

Nie widzi jednak zbyt wiele, gdyÂż swojÂą uwagĂŞ ma poza przejrzystoÂściÂą…
Skupia jÂą na ogniwach ÂłaĂącucha.
Dlatego tkwi w tak licznych przywiÂązaniach…
I szczegĂłlnie jest przywiÂązany wÂłaÂśnie do powstaÂłych w nim myÂśli.


Dlaczego takie, a nie inne myÂśli ? Dlaczego mÂądre, albo gÂłupie , albo nieistotne ? Trudno na to jednoznacznie odpowiedzieĂŚ, ale wydaje siĂŞ, ze "chcenie" okreÂślonych myÂśli nie ma tu nic do rzeczy.

Z powodu Âświata osobowoÂści UÂśmiech
Jest on bardziej zÂłoÂżony i pogmatwany, niÂż wie to owe „chcenie” UÂśmiech
Jest w nim tyle ÂłaĂącuchĂłw…
Zawieszenie juÂż tylko kilku ÂłaĂącuchĂłw razem wysoko pod sufitem i wprawienie ich wszystkich w ruch sprawi, Âże moÂżna dostaĂŚ nie wiadomo kiedy i nie wiadomo ktĂłrym…
A osobowoœÌ ma tych ³aùcuchów mnóstwo. I wiêkszoœci z nich nie zna. O istnieniu wielu z nich nie wie.
Kto moÂże powiedzieĂŚ, Âże zna wszystkie nie tylko ÂłaĂącuchy swojej osobowoÂści, ale teÂż i ÂłaĂącuch innych osobowoÂści?
Albo powiedzieĂŚ, Âże rozpoznaje i natychmiast kontroluje kaÂżdy z nich?

Na dodatek kaÂżdy ma mnĂłstwo ÂłaĂącuchĂłw, ktĂłre mu poprzyczepiali inni!
I wĂłwczas nagle, nie chcÂąc tego, majÂąc nawet przeciwne postanowienia i zamiary – dostaje takim ÂłaĂącuchem, czyli dostaje niechcianÂą myÂśl.

Ale ten problem zniknie – gdy BADAJÂĄCY rozpozna, Âże myÂśli – to nie on.
Gdy ujrzy, Âże to kolejny Âświat – ktĂłry on postrzegaÂł jako siebie.
I ujrzy, ¿e nie ma zbyt du¿ej ró¿nicy miêdzy tym odkrytym œwiatem, a tym który ju¿ zna jako odrêbny od siebie.

Owszem, istnieje wykÂładnia, Âże czÂłowiek jest nawet tym Âświatem.
Ale czy ona mĂłwi, Âże jest teÂż zÂłem tego Âświata?

Nie naleÂży siĂŞ chwytaĂŚ zbyt dosÂłownie tych porĂłwnaĂą.
Tu chodzi jedynie o uwolnienie z ÂłaĂącuchĂłw.

JeÂśli ktoÂś bĂŞdzie tak roztrzÂąsaÂł porĂłwnania, rozbudowywaÂł, Âże one go zamiast uwalniaĂŚ, bĂŞdÂą jeszcze bardziej uwikÂływaĂŚ – to wtedy porĂłwnania takie juÂż utraciÂły dla niego swĂłj przekaz.


IleÂż to razy chcemy o kimÂś myÂśleĂŚ dobrze, a pojawiajÂą siĂŞ niestety inne myÂśli.

Takie pojawiajÂące siĂŞ niewÂłaÂściwe myÂśli pokazujÂą, Âże czÂłowiek musi pracowaĂŚ nad oczyszczeniem swojej osobowoÂści.

Najskuteczniej oczyszczajÂą dobre uczynki, a nie np. Jnana Yoga – o ktĂłrej wspomniaÂłem w poprzednim poÂście.
Chyba, Âże nie jest to Jnana Yoga myÂśli, lecz Jnana Yoga ciaÂła – ta jednak sprawi, Âże dobre uczynki bĂŞdÂą spontaniczne.

Kiedy ca³kowita uwaga pod¹¿a w innym kierunku to i myœli inne przychodz¹, tamte "wstydliwe", "niechciane" siê nie pojawiaj¹ ju¿. "Chcenie" nie ma tu nic do rzeczy.

Tak. Kierunek uwagi jest bardzo istotny.
Jednak „chcenie” oprĂłcz „przekazĂłw” jest jednym z elementĂłw, ktĂłre kierujÂą uwagÂą.
To sÂą siÂły.

W ciÂągu Âżycia kaÂżdy z nas otrzymaÂł mnĂłstwo najró¿niejszych „przekazĂłw”.


Co zatrzymuje myÂśli w gÂłowie ? Ty ?

Mam z tym problem...
Szukam siebie tyle lat … i nadal nie mogĂŞ znaleŸÌ.
Zatem mam problem z odpowiedziÂą dla Ciebie.
ZaÂś to nie jest dla mnie problemem.
WrĂŞcz przeciwnie – jest to uwalniajÂące.

Co jednak znajdujĂŞ w postaci jakÂą jestem?
Potrzeby innych ludzi – one mnie tworzÂą, a ja na to siĂŞ godzĂŞ.
Zatem pisze mnie ten Âświat.
Jednak nie tylko on, a nawet on w mniejszym stopniu.
W wiêkszym jestem pisany przez doskona³oœÌ.
To majÂąc na myÂśli niektĂłrzy, teÂż Chrystus, mĂłwili, Âże wyzwolenie zaleÂży od Boga.
Co zatem z wolnÂą wolÂą?
KaÂżda Âżywa istota jest medium. Wybiera zatem, co chce odbieraĂŚ.
Nawet jeÂśli bez udziaÂłu swej woli wpadÂła w negatywny „przekaz”, to przecieÂż moÂże zdecydowaĂŚ, by z niego siĂŞ oczyÂściĂŚ.
Jeste¶my DZIEÆMI wielu ¶wiatów i wielu Ojców.
ZaÂś nasza wola to wybĂłr Ojca (i wybĂłr Âświata) -  poprzez taki wybĂłr kaÂżdy staje siĂŞ w pewnym sensie wÂłasnym dzieÂłem, bo wybiera sobie Ojca.
Jakiego Ojca kto wybierze – takim bĂŞdzie, wg natury tego Ojca, ktĂłrego wybierze.

W pewnym sensie ka¿dy dokona³ ju¿ wielu wyborów i najczêœciej wiêkszoœÌ ludzi myœl¹ wybiera co innego, a ¿yciem co innego.
I to – co kto wybraÂł – to trzyma jego myÂśli.
Któ¿ zatem mo¿e powiedzieÌ, ¿e jego myœli nale¿¹ do niego?


myÂśli w gÂłowie /…/  A moÂże to one tworzÂą Ciebie ?

To nie myÂśli tworzÂą ludzi.
Zatem mnie teÂż nie.
One, nasze uczucia, pragnienia, uczynki – wyraÂżajÂą nas.
Jednak nie w takim sensie, w jakim ludzie siebie postrzegajÂą.
Nie moÂżna czÂłowieka opisywaĂŚ w oderwaniu od reszty.
W tym sensie moÂżna wÂłaÂśnie powiedzieĂŚ, Âże czÂłowiek to teÂż Âświat – bez Âświata nie byÂłoby czÂłowieka.


Bo jeÂśli to "energie myÂślicielskie" dyktujÂą formie pt "CzÂłowiek" jak ma wyglÂądaĂŚ jego Âświat to projekt BlueBeam jest caÂłkiem realny.

Sam widzisz jak ludzie sÂą przywiÂązani do myÂśli.
Manipulacja jak najbardziej jest realna, dlatego ludzie sÂą manipulowani juÂż od dawna.
Kto jednak ma czyste serce i jest nie przywiÂązany do ego, tego nikt nigdy nie zmanipulowaÂł do zÂłych uczynkĂłw.

Nie da siĂŞ uderzyĂŚ w ÂłaĂącuch – ktĂłrego nie ma!
Zatem tylko ci, ktĂłrzy majĂŞ odpowiednie skÂłonnoÂści do czegoÂś – urosnÂą bardziej w tym pod wpÂływem manipulacji.
KaÂżdy roÂśnie wg rodzaju jego.
Rodzaj zaÂś utworzyÂły jego wczeÂśniejsze wybory.

Transmisja myÂśli do umysÂłu jest moÂżliwa.
I nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
UmysÂł czÂłowieka to jednak nie balon UÂśmiech
Nie jest pusty.
Jest wrĂŞcz twierdzÂą.
Wpuszcza tylko swoich Chichot
Ale wiĂŞksze siÂły mogÂą go teÂż zdobyĂŚ szturmem.

Czy komuÂś nasunĂŞÂło siĂŞ automatyczne pytanie: A co z pustym umysÂłem?
(Automat do dziaÂłania potrzebuje czĂŞÂści.)

JeÂśli czyjÂś umysÂł jest pusty, to takim pozostanie.
Projekt BlueBeam porĂłwnam tu do przedmiotu, a przedmiot dziaÂła tylko na inny przedmiot.

Np. kto w sposób przejrzysty widzi czym jest doskona³oœÌ, to czy pod wp³ywem jakiejœ fa³szywej nauki religijnej pojedzie na wyprawê krzy¿ow¹?
Pojedzie tylko ten, kto ma nieczyste serce, a chce wmawiaĂŚ sobie, Âże jest dobry – bo jest „religijny”…


manipulowaĂŚ.
WÂłaÂściwie System juÂż to robi od lat

System to przede wszystkim zmanipulowani ludzie.
Owi zmanipulowani sÂą najwiĂŞkszymi bezwiednymi manipulantami.
SÂą tacy, bo majÂą nieczyste serca.

JuÂż dziecko o czystym sercu nie ulegnie programom, ktĂłre sÂłu¿¹ manipulacji. Nawet jeÂśli zewnĂŞtrznie zakujÂą je w kajdany – wewnĂŞtrznie bĂŞdzie czuĂŚ prawdĂŞ wolnoÂści.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #72 : Czerwiec 17, 2012, 22:27:43 »

Cytat: Jerzy
MiaÂłem zaÂłoÂżyĂŚ nowy wÂątek i tam kontynuowaĂŚ, lecz East poruszyÂł znaczenie myÂśli dla projektu Blue Beam.

ÂŚ,iaÂło wiĂŞc twĂłrz go i nie bacz na poboczne myÂślenie DuÂży uÂśmiech, bo i tak juÂż niezÂły galimatias tu powstaÂł.  MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #73 : Czerwiec 17, 2012, 23:41:34 »

@Jerzy Karma
Cytuj
JuÂż dziecko o czystym sercu nie ulegnie programom, ktĂłre sÂłu¿¹ manipulacji. Nawet jeÂśli zewnĂŞtrznie zakujÂą je w kajdany – wewnĂŞtrznie bĂŞdzie czuĂŚ prawdĂŞ wolnoÂści.
Tak, bardzo dziĂŞkujĂŞ za TwĂłj wpis. Kajdany nosimy ,ale teÂż dziecko czyste , nieskaÂżone , nie podlegajÂące programom, chociaÂż przyjĂŞÂło je w toku tzw "edukacji" . Upadek i wyzwolenie. Ciemna dolina i z-martwych-wstanie Chichot
Proces porzucenia ego w toku.
Chichot

ps. Jerzy za³ó¿ ten temat w koùcu Chichot
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #74 : Czerwiec 17, 2012, 23:44:11 »


System to przede wszystkim zmanipulowani ludzie.


To FAKT.
Wynika to g³ównie z tego, ¿e istoty wchodz¹ ju¿ w tak, a nie inaczej urz¹dzony œwiat.
Nie ma innego Âświata, aby siĂŞ przenieœÌ,  wiĂŞc koniec koĂącem  do niego siĂŞ dostosowujÂą i z nim siĂŞ utoÂżsamiajÂą.
Powodem tego sÂą wbudowane w ludzkie istoty mechanizmy obronne, ktĂłre instruujÂą : czasy sÂą ciĂŞÂżkie i trzeba walczyĂŚ, aby nie daĂŚ siĂŞ wchÂłon¹Ì przez system. System patologiczny celowo tak  zaprojektowany.
TAK.
ZostaÂł celowo zaprojektowany.
CaÂły wszechÂświat, to przecieÂż  nic innego tylko jeden wielki eksperyment.
A, wiĂŞc chciano siĂŞ przekonaĂŚ jak sobie poradzÂą istoty, w tak patologicznym systemie ?

Wyznacznikiem tego, Âże istoty radzÂą sobie z tym zaprojektowanym systemem, jest to, Âże go dostrzegajÂą, rozumiejÂą na czym ta patologia polega i robiÂą wszystko, aby z tej patologicznej mentalnoÂści uciec.
 
Wtedy idÂą wÂłasnÂą drogÂą. ChoĂŚ ta droga wymaga wielu wyrzeczeĂą....
I to wÂłaÂśnie oni i to wÂłaÂśnie TERAZ, gdy nadchodzi najlepszy czas do zmian, powalÂą postawionego na gumowych nogach tego  baÂłwana - (system).
SÂą wiĂŞc koheretni z procesami zmian, procesami ewolucji, a WszechÂświat takich wspiera....
I w ten sposĂłb nastĂŞpuje i juÂż nastÂąpiÂła w znaczenje mierze selekcja istot.
To wybieg ''Kosmicznego Rdzenia'', ktĂłrego nazywajÂą ''Bogiem''.
To wÂłaÂśnie jego scenariusz, scenariusz Animatora-Kosmicznego Rdzenia.
Pytanie czy sÂłuszny ?
Przygladaj¹c siê bli¿ej, dok³adniej i ze zrozumieniem o co w tej dydaktycznej zabawie chodzi mo¿na dojœÌ o wniosku, ¿e - bardzo s³uszny.

Zatem. Nie ma co narzekaĂŚ na system, tylko dokonywaĂŚ zmian.
A najlepiej zacz¹Ì dokonywaÌ je od siebie samego.
UPS ! I znowu problem ! Jak go zacz¹Ì, co robiÌ, jak robiÌ ....itd...
Lecz nie ma okreÂślonego wzorca - scenariusza  co i jak robiĂŚ, jakich donywaĂŚ zmian u siebie i na zewnÂątrz. Lecz jest okreÂślony pewien jego zakres, sÂą okreÂślone pewne reguÂły gry tych przemian - wewnĂŞtrznych i zewnĂŞtrznych.

Polecam doskona³¹ ksi¹¿kĂŞ Cherie Carter Scott -  ''JeÂśli Âżycie jest grÂą oto jej reguÂły''.

Do zciÂąniĂŞcia z Chomikuj.pl/

Pozdr.




« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2012, 23:59:57 wysłane przez Astre » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.055 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia gangem opatowek granitowa3 zipcraft