quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #25 : Maj 05, 2011, 21:24:54 » |
|
eh prawda zawsze byla przeinaczana i zacierana, w kazdym pocieszajace jest to ze istnieje sila wyzsza, i ze warto do czegos dazyc..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #26 : Maj 05, 2011, 22:25:29 » |
|
Je¶li siê chce te symbole rozumieæ to trzeba przestaæ robiæ roznice miêdzy wszelkimi ¶wiêtymi ksiêgami wszystkich narodów. To wspólna wiedza zapisana w wielu jêzykach i w ró¿nej formie. I tak generalnie zalezno¶æ S³oñce-Ksiê¿yc to Ojciec i Syn, nie w sensie rodzinnych powiêzañ, ale ze wzglêdu na stosunek do cz³owieka. Ksiê¿yc to twardy ojciec, który dominuje nasze zycie. Jego syn czyli s³oñce, ma siê z cz³owieka narodziæ. Teraz piramida. Ka¿dy wie o ró¿nych prawid³owo¶ciach geometrycznych ale jest znacznie wiêcej. I z ca³a pewno¶ci± jest to znane ale caly czas tr±bi siê te same "nowinki" sprzed 50 lat. W niej s± zawarte wzorce nie tylko jednostki odleglo¶ci ale czasu, masy oraz mnóstwo innych zale¿no¶ci z astronomicznymi w³±cznie. Mo¿na do tego doj¶æ gdy siê uwzglêdni ¶wiête liczby egipcjan, o dziwo takie same jak w Sumerze. To sa m.in. 1/2, 2, 24, 36, 60.... Liczba sekund doby ziemskiej to 24x60x60=86400, to podzielone przez 2 wynosi 43200 i w³a¶nie w takiej skali jest zbudowana piramida 1:43200
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Maj 06, 2011, 15:11:44 » |
|
ok ale po cos powstala ta piramida, ktos ja zbudowal i te zaleznosci po cos istnieja... ja uwazam ze te zaleznosci nie sa tylko symboliczne..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #28 : Maj 06, 2011, 15:59:55 » |
|
ok ale po cos powstala ta piramida, ktos ja zbudowal i te zaleznosci po cos istnieja... Wg mnie s³usznie g³ówkujesz. Powiedzcie mi tylko, przenosimy te posty do tematu o piramidach czy wracamy do tematu o Jehowie.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #29 : Maj 06, 2011, 16:16:33 » |
|
A wracaj±c do g³ównego pytania w±tku, tzn. dlaczego chrze¶cijañstwo zapomnia³o o Jahwe? Otó¿ wydaje siê to byæ klasycznym przypadkiem wyparcia w³asnego cienia. Czy jednak skutecznym? Edit: Ludzie czêsto nie potrafi± go zasymilowaæ. Jest to tzw. alienacja od archetypu cienia. Przejawia siê to tym, ¿e cz³owiek dzia³a na dwóch przeciwstawnych biegunach. Biegunie jawnej agresji lub biegunie, gdzie celowo nie zauwa¿a siê w³asnego negatywu i wypiera wszystkie emocje, prze¿ycia z tym zwi±zane, tworz±c tzw. sztuczn± doskona³o¶æ. Czyli ucieczka w perfekcjonizm. Nie rozwi±zuje to jednak bol±czek duszy a jedynie je maskuje. Zatem, asymilacja cienia jest niezbêdno¶ci± na w³asnej drodze rozwojowej. Gdy ju¿ przypomnimy sobie o Jahwe i zaakceptujemy jego okrutn± naturê, na pewno wzniesiemy siê o krok wy¿ej. I niewykluczone, ¿e znów przyjdzie nam siê z zmierzyæ z czym¶ innym.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 16:51:02 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #30 : Maj 06, 2011, 17:29:41 » |
|
eh ja mysle ze javhwe w intepretacji Jezusa to dobry Bog, co innego w interpretacji zydow, poztym jahve czy ieue http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcROhvOvVSbKoonnCXDLaQUVxGI8QwsSNnDOReYArQb1CQa7OzrIWwhttp://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQK2ADz3x7tWC1TkQ9txqKK0okOcp7IcsHOdJwe6mHBaeto4xtLcAsaturn jest zlym Bogiem.. On jest powszechnie okre¶lana jako En-zu, co oznacza "w³adca m±dro¶ci". W okresie (c.2600-2400 pne), ¿e Ur wykonywane w du¿ej mierze w³adzê nad Eufratem doliny, Sin by³ oczywi¶cie traktowane jako szef panteonu . To jest ten okres, ¿e musimy ¶ledziæ takich nazw Sin jako "ojciec bogów", "szef bogów", "Stwórca wszystkich rzeczy", i tym podobne. "M±dro¶æ" uosobieniem boga ksiê¿yca jest równie¿ wyrazem nauki astrologii , w którym obserwacji faz ksiê¿yca jest wa¿nym czynnikiem. Jego ¿on± by³a Ningal ("Wielka Pani"), która urodzi³a mu Utu / Szamasz ("Sun") i Inanny / Isztar (bogini planety Wenus ). Tendencjê do centralizacji w³adzy wszech¶wiata prowadzi do powstania doktryny triada sk³adaj±ca siê z Sin / Nanna i jego dzieci. Sin (tlumaczone jako grzech - ale moze byc tlumaczone z hebrajskiego jako ogien albo duch..szekinah..) mia³ brodê z lapis lazuli i pojecha³ na skrzydlatym byka . Byk by³ jeden z jego symboli, przez jego ojca, Enlil , "Bull of Heaven", wraz z pó³ksiê¿ycem i statywu (który mo¿e byæ podstaw± lampy). l. Na pieczêciach cylindrycznych , jest on reprezentowany jako starego cz³owieka z p³ynn± brodê i symbol pó³ksiê¿yca. W systemie astral-teologicznej jest on reprezentowany przez liczbê 30 i ksiê¿yca. . Ta liczba prawdopodobnie odnosi siê do ¶redniej liczby dni (oko³o 29,53 poprawnie) w miesi±c ksiê¿ycowy , mierzona pomiêdzy kolejnymi nowe ksiê¿yce . Wa¿nym tekst sumeryjski ("Enlil i Ninlil") [2] mówi o zej¶cie Enlil i Ninlil, w ci±¿y z Nanna / Suen, do podziemi . T Tam, trzy "podstawienia" podane s± w celu umo¿liwienia wej¶cia na Nanna / Suen. Historia pokazuje pewne podobieñstwa do tekstu znanego jako "The Descent of Inanna" . fazy ksiezyca sa bardzo wazne..pelnia zwiazana jest z pascha - przejsciem Pana w tym roku bylo perygeum, pascha, rownonoc i pelnia w tym samym okresie tym samym zaczela sie nowa epoka, a co dalej sie wydarzy bedzie wiadomo we wrzesniu...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 18:13:56 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #31 : Maj 06, 2011, 19:39:51 » |
|
a co dalej sie wydarzy bedzie wiadomo we wrzesniu... Domy¶lam siê, ¿e w grê wchodzi wspomniane "perygeum". Czy jednak móg³by¶ wyja¶niæ dlaczego wrzesieñ? A wracaj±c do g³ównego pytania w±tku, tzn. dlaczego chrze¶cijañstwo zapomnia³o o Jahwe? Otó¿ wydaje siê to byæ klasycznym przypadkiem wyparcia w³asnego cienia. Czy jednak skutecznym? My¶lê, ¿e tak mo¿na to traktowaæ pod warunkiem, ¿e Jehowa jest negatywn± postaci±. Wiem, wiem, S.T. wyra¼nie pokazuje jego naturê, ale ju¿ w N.T. Jezus (przyjmuj±c oficjalne ewangelie za miarodajne) k³adzie nacisk na jego jasn± stronê. Edit: Ludzie czêsto nie potrafi± go zasymilowaæ. Jest to tzw. alienacja od archetypu cienia. Przejawia siê to tym, ¿e cz³owiek dzia³a na dwóch przeciwstawnych biegunach. Biegunie jawnej agresji lub biegunie, gdzie celowo nie zauwa¿a siê w³asnego negatywu i wypiera wszystkie emocje, prze¿ycia z tym zwi±zane, tworz±c tzw. sztuczn± doskona³o¶æ. Czyli ucieczka w perfekcjonizm. Nie rozwi±zuje to jednak bol±czek duszy a jedynie je maskuje. Zatem, asymilacja cienia jest niezbêdno¶ci± na w³asnej drodze rozwojowej. Gdy ju¿ przypomnimy sobie o Jahwe i zaakceptujemy jego okrutn± naturê, na pewno wzniesiemy siê o krok wy¿ej. I niewykluczone, ¿e znów przyjdzie nam siê z zmierzyæ z czym¶ innym. W postaci Jehowy jest co¶ kontrowersyjnego - okrutny i wspania³omy¶lny. Przyjmuj±c Jego negatywn± stronê za miernik nie widzê powodu do wypierania siê Go. Czy pod szyldem imiennego, czy bezimiennego boga pokazali, ¿e potrafi± byæ (ludzie- jego wyznawcy) jeszcze bardziej okrutni ni¿ on sam. Wyobcowanie, o którym wspominasz mia³oby racjê bytu w przypadku Jehowy propagowanego przez Jezusa. Wówczas ludzie "aljenuj±" sw± ciemn± naturê w obliczu Jego "jasno¶ci".
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #32 : Maj 06, 2011, 21:10:25 » |
|
pascha to poczatek roku..na przelomie wrzesnia i pazdziernika jest swieto dnia sadu - wtedy mniej wiecej podobno urodzil sie Jezus http://www.izrael.badacz.org/kultura/kalendarz_rosz.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 21:10:46 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #33 : Maj 06, 2011, 21:22:18 » |
|
No i co jego urodziny maj± z tym wspólnego?
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #34 : Maj 06, 2011, 21:32:28 » |
|
zapomnialem dodac ze to dygresja..wszystkie wieksze zydowskie swieta byly zwiazane z zyciem Jezusa... a odnosnie tamtego swieta to na jesieni bedzie czas zbiorow zobaczymy jak to sie przejawi..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Maj 07, 2011, 10:57:09 » |
|
W postaci Jehowy jest co¶ kontrowersyjnego - okrutny i wspania³omy¶lny. Taki te¿ jest cz³owiek, w koñcu na czyj¶ wzór i podobieñstwo. Jezus ukaza³ tê drug±, ¶wietlist± stronê Boga, bo zasymilowa³ swój cieñ. Móg³ skupiæ siê na jasno¶ci, któr± w pe³ni przejawia³. Wskaza³ cz³owiekowi drogê. My jeszcze wci±¿ jeste¶my w drodze. Musimy zmierzyæ siê ze swoj± ciemn± stron±. Nie wystarczy zamie¶æ j± pod dywan.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #36 : Maj 08, 2011, 19:30:40 » |
|
My jeszcze wci±¿ jeste¶my w drodze. Musimy zmierzyæ siê ze swoj± ciemn± stron±. Nie wystarczy zamie¶æ j± pod dywan. Moje ciemna strona? Hm, to chyba moje s³abo¶ci. By³ czas, ¿e ba³em siê siebie, ¿e mogê zrobiæ co¶ naprawdê g³upiego. Teraz wiem, ¿e nie uczyniê tego, jest jednak we mnie wkodowanych wiele jeszcze stereotypów, które odciskaj± swoje piêtno. Ale skutecznie je eliminujê.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #37 : Maj 11, 2011, 10:58:34 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2011, 11:15:27 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #38 : Maj 11, 2011, 16:27:46 » |
|
Tak, kalendarz ksiê¿ycowy uwzglêdnia wszystkie naturalne cykle, równie¿ dotycz±ce nas, ludzi i jestem za powrotem do tego "systemu". Jednak musimy postaraæ siê sprecyzowaæ sprawê dotycz±c± JHWH, a aby to sobie u³atwiæ powinni¶my zarzuciæ biblijne i religijne podej¶cie do tego tematu, dlatego te¿ pozwoli³em sobie na podzia³ w±tku Jahwe.Dlaczego chrze¶cijañstwo o Nim zapomnia³o?, i utworzenie tego tu tematu jako mo¿liwo¶æ dyskutowania o tym zagadneniu z pominiêciem wspomnianych wcze¶niej aksjomatów.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2011, 16:53:35 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Maj 28, 2011, 17:46:08 » |
|
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Banebdjedet&ei=2iDhTYqKHsbz-gapltjLBg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=6&ved=0CEwQ7gEwBQ&prev=/search%3Fq%3Dkhnum%2Bba%2Bosiris%2Bmendes%26hl%3Dpl%26rlz%3D1G1GGLQ_PLPL433%26biw%3D1367%26bih%3D568%26prmd%3Divnshttp://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Khnum&ei=eiPhTbSkLs6q-AaP3rTuBg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCkQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dkhnum%26hl%3Dpl%26rlz%3D1G1GGLQ_PLPL433%26biw%3D1367%26bih%3D568%26prmd%3Divnswiec ogolnie jhvh - nuk pu nuk, pochodzi z egiptu miedzy innymi przekret polge na zmanipulowaniu wszystkiego.. znacznie ieue - zycie itd., na jhvh - zniszczenie, bezosobowosc itd.. . Etymologia przedstawiona w Ksiêdze Wyj¶cia (3:14) kojarzy nazwê z hyh root "to be" (patrz I Am, ¿e jestem ). Alternatywne propozycje obejmuj± Hwy root "zniszczyæ" i Hwy "byæ". Zydzi sami chcieli byc dla siebie bogiem..a gdy objawil im sie Bog mesjasz bo mimo wszystko JHVH znaczy tez staje sie, JHVH + shin - Boza obecnosc - JESZUAH, wiadomo rowniez co bylo dalej.. zabraniu arki, tak naprawde to glownie zydzi sprzeciwiali sie woli Boga, rozkladaniu innych kultur , materizlizm, media, itd..poprostu robieniu wszystkiego odwrotnie i zle http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQZ2J7TWjVsWwS0yVGfsx4s-NTEEN_ofblFPQN_lpJrPTRYbaoAto jest pieczec krola hezekiasza ktory zniszczyl kult balla - molocha ... http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Hezekiah&ei=HTDhTYyZEMih-QaAjP3SBg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCMQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dking%2Bhezekiahs%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26rlz%3D1G1GGLQ_PLPL433%26biw%3D1367%26bih%3D568%26prmd%3Divnshttp://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ-dYvLragBl1ZrcAJfVHmfDSY5_O6_VHNy4dZ4oTj81cDB_ZTThttp://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQl-sYLcWicykfkLJ8L37fQFgRnE5z9_eVXBPmNe6yxu7yFq19Vfw
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2011, 18:41:17 wys³ane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Czerwiec 15, 2011, 23:19:31 » |
|
ASZERA - zona BOGA Dane zawarte w Biblii oraz w wykopaliskach archeologicznych wskazuj± na istnienie bogini Aszery, która by³a najprawdopodobniej ¿on± samego Boga Jahwe... Informacje o Aszerze, nazywanej tak¿e m.in. Athirat, Aszirat, Aszratum oraz Elat pojawiaj± siê w Starym Testamencie kilkadziesi±t razy. Pierwszy raz zwróci³ na nie uwagê historyk Raphael Patai. Twierdzi³, ¿e historyczni Izraelici czcili Boga wraz z jego tajemnicz± towarzyszk± – bogini± p³odno¶ci. Potwierdzaj± to teksty mitologii ugaryckiej (mitologia terenów Kanaanu, zamieszkiwanych przez pierwszych Izraelitów), gdzie pojawia siê wielokrotnie jako druga, po najwy¿szym bogu, najwa¿niejsza persona. Aszera przesz³a do mitologii hebrajskiej, by równie¿ odcisn±æ swój ¶lad w Biblii - ksiêdze, która jest przewodnikiem dla dwóch wielkich monoteistycznych religii – Judaizmu i Chrze¶cijañstwa. Pog³oska o domniemanej ¿onie jedynego Boga zyska³a na popularno¶ci, gdy znacz±cy znawca religii dr Francesca Stavrakopoulou, rozpoczê³a swoje wnikliwe badania dotycz±ce bogini Aszery. Stavrakopoulou twierdzi, ¿e Biblia skrywa bardzo niewygodny sekret, który dziêki wielu t³umaczom i ich interpretacjom mia³ byæ przez lata nieujawniony wiêkszo¶ci wiernym. Wed³ug niej, wszystko wskazuje na fakt, ¿e Aszera by³a w istocie ¿on± boga Jahwe. Niezbitym dowodem s± na to liczne sformu³owania w Biblii oraz w inskrypcjach. Inskrypcja opisana przez dr Stavrakopoulou pochodzi z naczynia glinianego odnalezionego na pustynii Synaj w znaleziskach archeologocznych z VIII wieku p.n.e. Tekst w niej zawarty jest oddaniem czci dla ¶wiêtej pary - Boga oraz JEGO Aszery. Pierwsza Ksiêga Królów opisuje ¶wi±tyniê w Jerozolimie, w której czczono zarówno Boga Jahwe jak i Aszerê. Zagadkowy tekst Pisma ¦wiêtego budzi jednak wiele kontrowersji – wed³ug wielu angielskojêzycznych t³umaczy s³owo „Asherah” mo¿e oznaczaæ ¶wiête drzewo, pal lub s³up, który by³ filarem w wielu ¿ydowskich ¶wi±tyniach po¶wiêconym jedynemu Bogu. Wed³ug J. Edwarda Wrighta, uznanego amerykañskiego teologa, przedstawienie Aszery jako drzewa znajduj±cego siê w ¶wi±tyni by³o wygodnym sposobem na zamazanie jej istnienia i roli, któr± pe³ni³a u boku samego Boga. Tym bardziej, ¿e s³up ten budzi³ jednak zawsze wiele kontrowersji – Druga Ksiêga Królów opisuje akt zniszczenia tej czê¶ci ¶wi±tyni, na znak pozbycia siê wszelkich innych osób boskich prócz Jahwe. Wyniesiono wówczas ów filar ze ¶wi±tyni, poæwiartowano i spalono go na znak po¿egnania innych bóstw. Staro¿ytni Izraelici byli politeistami. W mitologii hebrajskiej pojawia siê obok Aszery wiele innych bóstw. ¯adna jednak z tych postaci, nie zajmuje tak wysokiego stanowiska jak w³a¶nie ta bogini. Dopiero zmiany w 586 roku p.n.e. – zniszczenie ¶wi±tyni w Jerozolimie oraz pocz±tek Niewoli Babiloñskiej, sprowadzi³y Izraelitów na ¶cie¿kê monoteistyczn±, której filarem by³ ju¿ jedyny, wszechmog±cy i przede wszystkim SAMOTNY Bóg Jahwe. http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Aszera-zona-Boga,wid,13243650,wiadomosc.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #41 : Czerwiec 16, 2011, 19:13:39 » |
|
>Rafaelo<, o tym by³o ju¿ dwukrotnie wzmiankowane, min. tu: JAHVE - ezoterycznie
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #42 : Czerwiec 16, 2011, 19:48:50 » |
|
Biblijny Jahwe mia³ ¿onê, boginiê Aszerach 25 mar, 18:51 RZ / PAP Biblijny Jahwe mia³ ma³¿onkê, boginiê Aszerah, której kult wywodzi siê z czasów, kiedy Izraelici byli politeistami. O brytyjskich badaniach informuje serwis Discovery News. Aszerah by³a potê¿n± bogini± czczon± w staro¿ytno¶ci przez ludy po³udniowych i wschodnich wybrze¿y Morza ¦ródziemnego, równie¿ przez ¯ydów. W 1967 r., w ksi±¿ce "Hebrajska bogini", izraelski historyk Raphael Patai pisa³, ¿e religia ¿ydowska zawiera³a pierwotnie elementy politeizmu, m.in. kult ¿eñskich bóstw i bogini p³odno¶ci. Jego badania kontynuuje Francesca Stavrakopoulou z University of Exeter. "Mo¿na Go znaæ pod imieniem Jahwe, Allaha czy te¿ Boga, ale ¿ydzi, muzu³manie czy chrze¶cijanie - ludzie wielkich religii wywodz±cych siê od Abrahama - s± zgodni: On jest tylko jeden - opisuje Stavrakopoulou. - Jest jedynym, powszechnym stwórc±, nie za¶ bogiem po¶ród innych bogów. Tak przynajmniej wierzymy". Jak dodaje, po latach badañ nad histori± religii Izraela dosz³a jednak do wniosku, ¿e Bóg mia³ ma³¿onkê. Stavrakopoulou opiera swoj± teoriê na analizie staro¿ytnych tekstów, amuletów i figurek z kanaanejskiego miasta Ugarit. Wy³ania siê z nich obraz potê¿nej bogini p³odno¶ci. Zwi±zek Aszerah z Jahwe po¶wiadczony jest zarówno w Biblii, sk±d bogini nie zosta³a ca³kowicie usuniêta, jak i w inskrypcji datowanej na VIII w. p.n.e. z pustyni Synaj. W Ksiêdze Królów mówi siê, ¿e oba bóstwa odbiera³y kult w ¦wi±tyni Jerozolimskiej. Znajdowa³ siê tam pos±g Aszerah, któremu ofiarowywano rytualne szaty. - Z kolei inskrypcja jest pro¶b± o b³ogos³awieñstwo do "Jahwe i jego Aszerah" - wyja¶nia badaczka. Jak dodaje, znaleziono te¿ inne inskrypcje, które po¶wiadczaj±, ¿e oba bóstwa by³y bosk± par±. http://wiadomosci.onet.pl/nauka/biblijny-jahwe-mial-zone-boginie-aszerach,1,4222051,wiadomosc.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #43 : Wrzesieñ 28, 2011, 16:53:28 » |
|
Nie ju¿ taka beznadzieja i¿ nawet nie ma czego skomentowaæ. Czkamy na kolejne kompromitacje tej grupy , smutne to oczekiwanie , ale có¿? Skoro tylko taki fina³ mo¿e otworzyæ oczy niektórym ludziom to nie ma innego wyj¶cia. Jednak co¶ siê znalaz³o , kontrowersje czy uniki a mo¿e zwyczajny brak wiedzy? SAMUEL: Jahwe… przeogromna, najwiêksza si³a od której wszyscy i wszystko jest zale¿ne. Wy nazywacie to ¬ród³em, Uniwersaln± Mi³o¶ci±, Bogiem. Ja, Samuel, jestem Jemu podporz±dkowany. S³ucham.A nastêpnie... SAMUEL: To dlaczego upierasz siê, ¿e Jahwe to Bóg? Sprowadzi³em Michale ciebie, aby¶ poczu³ energiê mi³o¶ci w swoim sercu. Ona jest najwa¿niejsza. Nie energia, któr± wy, ludzie, przez tyle wieków opisywali¶cie – b³±dz±c. Wy wszyscy, zebrani tutaj macie wiele odpowiedzi sami w sobie, które musicie czerpaæ ze ¶rodka…No to w koñcu kim jest JHVH? Mo¿e ten Samuel siê na co¶ zdecyduje zamiast robiæ ludziom wodê z mózgu. Ze Samuel ¶ciemnia to normalne zawsze to robi³ , ale ¿e s³uchaj±cy go ludzie nie potrafi± zauwa¿yæ dwóch zupe³nie sprzecznych odpowiedzi to dla mnie bardzo dziwne. Totalny stan bezmy¶lno¶ci. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 28, 2011, 17:04:20 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #44 : Wrzesieñ 28, 2011, 23:42:14 » |
|
SAMUEL: Jahwe… przeogromna, najwiêksza si³a od której wszyscy i wszystko jest zale¿ne. Wy nazywacie to ¬ród³em, Uniwersaln± Mi³o¶ci±, Bogiem. Ja, Samuel, jestem Jemu podporz±dkowany. S³ucham.
A nastêpnie...
SAMUEL: To dlaczego upierasz siê, ¿e Jahwe to Bóg? @ Kiaro, ale mo¿e to siê wcale nie wyklucza. Jahwe to nie bóg, a mimo to Samuel jest temu czemu¶, tej sile podporz±dkowany. On mówi,¿e " Wy nazywacie to ¬ród³em, Uniwersaln± Mi³o¶ci±, Bogiem". My nazywamy ,ale to nie znaczy, ¿e tak jest. To mo¿e byæ na przyk³ad kwantowa supermaszyna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #45 : Wrzesieñ 29, 2011, 00:04:54 » |
|
"SAMUEL: Jahwe… przeogromna, najwiêksza si³a od której WSZYSCY I WSZYSTKO jest zale¿ne." No to jak s±dzisz czemu WSZYSCY I WSZYSTKO jest podporz±dkowane? Jakiej sile? Jaka jest wiêksza sil± w kosmosie od energii mi³o¶ci bezwarunkowej?Znasz takom? Bo ja nie. A my nazywamy to w³a¶nie tak; ¬ród³em, Uniwersaln± Mi³o¶ci±, Bogiem".Szukanie maszyn tworz±cych uczucia i ¿ycie w kosmosie ? I jeszcze na dodatek bêd±cych silniejszymi od swoich twórców? Ró¿ne s± teorie , bardzo ró¿ne ... ale kto¶ te maszyny stworzy³ swoj± my¶l± , zbudowa³ technicznie i zasili³ energiom ¿eby pracowa³y prawda? Kto¶ , kto w samej rzeczy i tak jest silniejszy od nich , zatem nigdy ¿adna maszyna nie bêdzie tym o czym pomy¶la³e¶. A czy Ludzko¶æ jak±¶ maszynê mo¿e nazywaæ Uniwersaln± Mi³o¶ci±?Syntetyki te¿ nie bo oni nie znaj± uczucia Mi³o¶ci Uniwersalnej w praktyce , ale mog± u¿ywaæ tego okre¶lenia w dyskusjach. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 29, 2011, 09:17:49 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #46 : Wrzesieñ 29, 2011, 08:55:00 » |
|
Wszystko czemu oddajesz cze¶æ , ka¿dy zewnêtrzny bo¿ek, to jaka¶ zewnêtrzna si³a. Im bardziej "b³yszczy" tym wiêkszy cien siê za ni± kryæ mo¿e, a pod jej szyldem dzia³aj± ró¿ne dziwne byty zas³aniaj±c siê ni±, mydl±c oczy cz³owiekowi.
To, co istnieje JEST po prostu, dzieje siê ( a skoro tak, to nie ma w tym ¿adnej tajemnicy niemierzalnej ). My wszyscy jeste¶my tego czê¶ci±, ale zwykle oddajemy cze¶æ innym bo¿kom, bo siê bardziej ¶wiec±. Tworzymy , wymy¶lamy kombinujemy czy to jest maszyna technologiczna, czy koncept Uniwersalnej Mi³o¶ci. Nie nadawajmy etykietek , po prostu ¿yjmy , wype³niajmy ¶wiat swoimi intencjami. Te chore intencje same siê wypal± i w py³ obróc± z czasem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #47 : Wrzesieñ 29, 2011, 09:03:21 » |
|
Wszystko czemu oddajesz cze¶æ , ka¿dy zewnêtrzny bo¿ek, to jaka¶ zewnêtrzna si³a. Im bardziej "b³yszczy" tym wiêkszy cien siê za ni± kryæ mo¿e, a pod jej szyldem dzia³aj± ró¿ne dziwne byty zas³aniaj±c siê ni±, mydl±c oczy cz³owiekowi.
To, co istnieje JEST po prostu, dzieje siê ( a skoro tak, to nie ma w tym ¿adnej tajemnicy niemierzalnej ). My wszyscy jeste¶my tego czê¶ci±, ale zwykle oddajemy cze¶æ innym bo¿kom, bo siê bardziej ¶wiec±. Tworzymy , wymy¶lamy kombinujemy czy to jest maszyna technologiczna, czy koncept Uniwersalnej Mi³o¶ci. Nie nadawajmy etykietek , po prostu ¿yjmy , wype³niajmy ¶wiat swoimi intencjami. Te chore intencje same siê wypal± i w py³ obróc± z czasem.
racja!, i tylko wypada dodaæ, ¿e ka¿dy jest cz±stk± ¼ród³a,- a wiêc sprytne byty sk³aniaj± innych do podleg³o¶ci i tym samym korzystaj± z naszej energii- ducha, a im wiêcej wyznawców- tym wiêcej energi w jednych szponach..
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #48 : Wrzesieñ 29, 2011, 09:25:11 » |
|
B³±d polega w³a¶nie na oddawaniu czci , wcale nie jest ten akt potrzebny w rozwoju cz³owieka. Wzorce doskona³o¶ci s± istniej± , ale one maj± byæ inspiracj± rozwojow± a nie czczonym bo¿kiem , osi±gaj±cym warto¶æ wiêksz± od Cz³owieka. A Energia któr± nazywamy Bogiem , Stwórca jest w³a¶nie tym wzorcem doskona³o¶ci o najwiêkszej mocy energetycznej w stosunku do wszystkich istnieñ. Otó¿ najsilniejszym wirem , który swoim wirowaniem wp³ywa na wszystko co istnieje , najwiêksz± ¶wiat³o¶ci± , która swoj± jasno¶ci± roz¶wietla najdalsze zakamarki za¶wiatów. Ale nie jest to kto¶ , kto usi³uje wymusiæ co¶ i podporz±dkowaæ sobie kogo¶ ( inn± Energiê osobowo¶ciowa) wbrew jej woli. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #49 : Wrzesieñ 29, 2011, 10:13:39 » |
|
@Kiara Wzorce doskona³o¶ci s± istniej± , ale one maj± byæ inspiracj± rozwojow± a nie czczonym bo¿kiem , osi±gaj±cym warto¶æ wiêksz± od Cz³owieka.
Niektórzy czcz±, inni siê "tylko" inspiruj± , pos³uguj± siê nimi jako czym¶ danym z natury, od urodzenia. A mo¿e to te¿ jest nie tak. Nie inspiruj siê czym¶, po prostu to sprawd¼. Je¶li jest tym ,je¶li to odczujesz, kiedy tym ¿yjesz to nie bêdziesz tego nazywaæ "wzorcem doskona³o¶ci". Staniesz siê nim, a w tym nie bêdzie niczego niezwyk³ego. W przeciwnym wypadku tylko gdybasz, ¿e to jest. Konfabulujesz, kombinujesz, powo³ujesz "bo¿ka". A Energia któr± nazywamy Bogiem , Stwórca jest w³a¶nie tym wzorcem doskona³o¶ci o najwiêkszej mocy energetycznej w stosunku do wszystkich istnieñ. Ale - co zawsze piszesz - jest tak potê¿nym wzorcem, ¿e nie da siê do niej dostroiæ, bo by nas spali³a. Nie da siê tego bezpo¶rednio zweryfikowaæ, mo¿na tylko uwierzyæ (albo nie) w to za³o¿enie. Chyba, ¿e istnia³by sposób na weryfikacjê tego co piszesz. Moim zdaniem istnieje, choæ nie nazwê tego "wzorcem doskona³o¶ci"(bo wzorzec to tylko koncepcja) - wszêdzie wokó³ nas, w ekosystemie, w "doskona³o¶ci" drzewa w ¶piewie ptaka (podobnie "¶piewaj±" planety ). Ludzie nie poznali nawet po³owy "sekretów" natury, chocia¿ ona niczego nie ukrywa. Do tego co istnieje mo¿na siê dostroiæ w ciszy swego wnêtrza, albo zwyczajnie podgl±daæ Naturê w dzia³aniu. Zamiast tworzyæ niestworzone, wystarczy do¶wiadczyæ bez wznoszenia zamków na piasku zbudowanych z wyobra¿eñ. Bêdzie to przynajmniej rzeczywiste i odpowiednie zakresowi czêstotliwo¶ci jakich sami wspó³-wibrujemy jako ludzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|