ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #25 : Maj 18, 2011, 22:11:27 » |
|
Arteq, oczekujesz niemo¿liwego. Musia³byœ pod³¹czyÌ siê do Powszechnego Pola Œwiadomoœci, by wiedzieÌ to, co JPII wiedzia³ a czego nie wiedzia³. Ja tylko piszê o swoich ogólnych podejrzeniach, maj¹c na uwadze wielkoœÌ i otwartoœÌ umys³u naszego papie¿a. Ale mogê siê myliÌ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #26 : Maj 18, 2011, 22:30:11 » |
|
Czyli... nadal zero konkretĂłw. Dla mnie dziwne, Âże "podejrzewasz" o to, Âże nie mĂłwiÂł/nie wiedziaÂł tylko, Âże... nie wiesz o czym. Nie jesteÂś w stanie podac czego nie mĂłwiÂł/nie wiedziaÂł. Zabawne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #27 : Maj 18, 2011, 22:56:47 » |
|
Zabawne jest to, Âże bywajÂąc na naszym forum tyle lat nie widzisz marginalnoÂści religii na tle dostĂŞpnej tu wiedzy. KonkretĂłw jest duÂżo, ale gdy umysÂł przepeÂłniony dogmatami… có¿… Nie jestem w stanie speÂłniĂŚ Twoich ¿¹daĂą, przykro mi. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #28 : Maj 19, 2011, 07:17:11 » |
|
To nie s¹ moje ¿¹dania lecz proœba o wyjasnienia. Skoro rzuca siê oskar¿enia/zarzuty w czyimœ kierunku to minimum przyzwoitoœci i uczciwoœci wymaga aby to sprecyzowaÌ, a nie rzucaÌ "znajdŸ sobie" - otó¿ w³aœnie nie znalaz³em. Ka¿esz mi siê pod³¹czaÌ do jakiegoœ pola, które to jest w sferze domys³ów. Ca³kowicie nieeleganckie jest to, ¿e nie bêd¹c w stanie podaÌ tego co Twoim zdaniem nie powiedzia³ JPII zarzucasz mi przepe³nienie umys³u dogmatami, gdy sama... ¿¹dasz wiary w dogmat. Skoro - jak twierdzisz konkretów jest du¿o, to jaki problem dla Ciebie aby rzuciÌ kilkoma?
RzuciÌ luŸn¹ potwarz tak ³atwo niektórym, wyt³umaczyÌ siê z tego - wymaga minimum odwagi i... zasadnoœci zarzutów. Gdy tego brakuje jest w³aœnie brniêcie w niejasnoœÌ i wicie siê...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
 |
« Odpowiedz #29 : Maj 19, 2011, 08:01:10 » |
|
Widzisz, to, Âże dla Ciebie jest to niestrawne, nie byÂłeÂś w stanie tego owocnie przetrawiĂŚ nie oznacza, Âże jest to bezwartoÂściowe czy maÂło wartoÂściowe. Tak jak z niektĂłrymi lekturami szkolnymi - niektĂłrzy uczniowie nie dajÂą im rady i tyle, ale bardzo nieliczni z tej grupy przyznajÂą uczciwie, Âże ich to najzwyczajniej przerasta...
Jest dokÂładnie tak jak mĂłwisz. Nie twierdze bynajmniej, Âże JPII pisaÂł gÂłupoty - broĂą BoÂże. PisaÂł caÂłkiem sensowne rzeczy, tylko ich forma jest dla mnie niestrawna. Ale to pewnie kwestia gustu. ByĂŚ moÂże zaliczam siĂŞ wÂłaÂśnie do tych uczniĂłw, ktĂłrych niektĂłre lektury przerastajÂą. Pozwolisz jednak, Âże podziĂŞkuje za ewentualne korepetycje. MoglibyÂście bardziej jasno - czyli o czym Waszym zdaniem wiedziaÂł i nie mĂłwiÂł ewentualnie nie wiedziaÂł, a powinien wiedzieĂŚ. Nie zakÂładacie najprostszej moÂżliwoÂści - po prostu nie ma "wiĂŞcej".
Powiem Ci tak. Wszystkie nauki g³oszone przez KRK to jest to najprawdziwsza prawda. Wszystkie te informacje o raju, piekle, wszystkie dogmaty, wszystkie obawienia i cuda. Po prostu wszystko - jest to PRAWDA. Ale jest to sytuacja podobna do tej, w której ktoœ twierdzi, ¿e Ziemia jest p³aska. Bo jest. Ziemia jest p³aska! Zmierz k¹ty w trójk¹cie na dzia³ce i wyjdzie Ci 180 stopni - a to oznacza ¿e Ziemia jest p³aska. WiêkszoœÌ z nas w ci¹gu ca³ego ¿ycia nie jest w stanie doœwiadczyÌ kulistoœci Ziemi - dla nas Ziemia jest p³aska. Je¿dz¹c do pracy, do znajomych, itp nigdy nie doœwiadczamy kulistoœci Ziemi. Ale mo¿na te¿ zobaczyÌ, ¿e model p³askiej Ziemi sprawdza siê tylko do pewnego momentu. Je¿eli zostaniesz ¿egalarzem i zechcesz op³yn¹Ì œwiat - musisz za³o¿yÌ, ¿e Ziemia jest kulista. Ale ta kula jest tak wielka, ¿e w naszej, ludzkiej skali, wydaje siê p³aska. Dok³adnie tak samo jest z religi¹. Mo¿esz ca³e ¿ycie nie doœwiadczyÌ istnienia "kulistoœci œwiata" - bo za bardzo nie ma ku temu mo¿liwoœci. Co wiêcej, ten model œwiata g³oszony przez KRK œwietnie sprawdza siê w "praktyce" - "suma k¹tów zawsze wychodzi 180" ByÌ mo¿e jednak pewnego dnia przyjdzie Ci do g³owy ¿e jest coœ wiêcej, zapragniesz zostaÌ "¿eglarzem" a mo¿e i "astronaut¹". I jako "¿eglarz" op³yniesz œwiat i udowodnisz jego kulistoœÌ, a mo¿e jako "astronauta" spojrzysz na to wszystko z "góry" i dostrzesz, ¿e model œwiata g³oszony przez KRK jest prawdziwy ale tylko w pewnym zakresie zastosowaù. Ale do tego potrzeba odwagi. JPII g³osi³ - "nie lêkajcie siê" i "prawda was wyzwoli". Nie bez powodu. Znaj¹c intelekt JPII trudno podejrzewaÌ, ¿e nie zdawa³ sobie sprawy z tego, ¿e model œwiata g³oszony przez KRK jest w istocie "modelem p³askiej Ziemi". Ale np. jak siê analizuje horoskop JPII to daje siê zauwa¿yÌ konserwatywne podejœcie do spraw religijnych, takie które utrzymuje obecn¹ strukturê. Mo¿e po prostu go przecieniamy. pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2011, 08:11:43 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #30 : Maj 19, 2011, 10:05:29 » |
|
Z tego co siê orientujê, to Ty jesteœ tutaj znawc¹ nauk KRK - nauczaj WaœÌ wiêc.
Pozwolisz jednak, ¿e podziêkuje za ewentualne korepetycje. Jak widaÌ trudno Ci dogodziÌ, zastosowaÌ siê do zaleceù - wykluczaj¹ siê. Widzisz, jestem przeciwny rzucaniu ogólników, zw³¹sza gdy za nimi nic nie stoi - gdy nie potrafimy rozwin¹Ì tematu b¹dŸ dowodziÌ tez zawartych w ogólnikach. Teraz s³yszê o niedostrzeganiu kulistoœci, ale zapewne gdybym mia³ w to dalej zabrn¹Ì - zadaj¹Ì Ci pytania abyœ przenoœniê prze³o¿y³ na konkrety, sytuacja by³aby podobna jak z opracowaniami JPII. Tak, suma k¹tów wynosi 180, bo za³o¿yliœmy uproszczenie, ¿e rozpatrujemy powierzchniê p³ask¹. Nie wiem dlaczego ad-priori zak³adasz, ¿e nie wiem o tym za³o¿eniu, czy te¿ nie jestem œwiadomy, ¿e wystêpuj¹ równie¿ k¹ty bry³owe - steradiany...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2011, 10:05:49 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
 |
« Odpowiedz #31 : Maj 19, 2011, 10:22:48 » |
|
Widzisz, jestem przeciwny rzucaniu ogólników, zw³¹sza gdy za nimi nic nie stoi - gdy nie potrafimy rozwin¹Ì tematu b¹dŸ dowodziÌ tez zawartych w ogólnikach. Teraz s³yszê o niedostrzeganiu kulistoœci, ale zapewne gdybym mia³ w to dalej zabrn¹Ì - zadaj¹Ì Ci pytania abyœ przenoœniê prze³o¿y³ na konkrety, sytuacja by³aby podobna jak z opracowaniami JPII.
Tak, suma kÂątĂłw wynosi 180, bo zaÂłoÂżyliÂśmy uproszczenie, Âże rozpatrujemy powierzchniĂŞ pÂłaskÂą. Nie wiem dlaczego ad-priori zakÂładasz, Âże nie wiem o tym zaÂłoÂżeniu, czy teÂż nie jestem Âświadomy, Âże wystĂŞpujÂą rĂłwnieÂż kÂąty bryÂłowe - steradiany...
AleÂż wiem, Âże jesteÂś Âświadomy istnienia kÂątĂłw bryÂłowych. StÂąd moja przenoÂśnia. I miaÂłem nadziejĂŞ, Âże zatrybisz o co mi chodzi. CoÂż mogĂŞ Ci powiedzieĂŚ: jeÂżeli pewnego dnia dopuÂścisz moÂżliwoœÌ Âże jest coÂś WIĂKSZEGO niÂż KRK -wtedy to dostrzeszesz. Bo to jest widoczne jak na dÂłoni. Ale obserwujÂąc Âże argumentujesz przeciwko takiej moÂżliwoÂści, to stwierdzam Âże raczej nie dopuszczasz myÂśli, Âże jest "coÂś wiĂŞcej" To nie jest kwestia mĂłwienia o konkretach. MoÂżna mĂłwiĂŚ o konkretach wtedy, kiedy ktoÂś jest w stanie przyj¹Ì do ÂświadomoÂści w ogĂłle moÂżliwoœÌ ich istnienia. jak mĂłwiÂła moja babcia - przyjdzie czas - przyjdzie uciecha pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2011, 10:33:37 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #32 : Maj 19, 2011, 10:33:01 » |
|
Wierzê w Boga ¿ywego, prawdziwego, osobowego. On jest wiêkszy ni¿ KRK, który to stara siê do niego dotrzeÌ, propagowaÌ i poj¹Ì na ile pozwala ludzki umys³. "Problemem" jest to, ¿e Wy uwa¿acie, ¿e wiecie znacznie wiêcel vel lepiej ni¿ ogó³, no a zw³aszcza ni¿ katolicy - ok, tylko jak prosi siê Was o wyjaœnienia, potwierdzenia, rozwiniêcia stawianych tez to uciekacie w niejsanoœÌ, rozmycie i kolejne ogólniki.
Tyle ode mnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
 |
« Odpowiedz #33 : Maj 19, 2011, 10:34:47 » |
|
Wierzê w Boga ¿ywego, prawdziwego, osobowego. On jest wiêkszy ni¿ KRK, który to stara siê do niego dotrzeÌ, propagowaÌ i poj¹Ì na ile pozwala ludzki umys³.
A dopuszczasz myÂśl, Âże Boga nie ma? pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : Maj 19, 2011, 10:47:49 » |
|
To nie s¹ moje ¿¹dania lecz proœba o wyjasnienia. Skoro rzuca siê oskar¿enia/zarzuty w czyimœ kierunku to minimum przyzwoitoœci i uczciwoœci wymaga aby to sprecyzowaÌ, a nie rzucaÌ "znajdŸ sobie" - otó¿ w³aœnie nie znalaz³em. Ka¿esz mi siê pod³¹czaÌ do jakiegoœ pola, które to jest w sferze domys³ów. Ca³kowicie nieeleganckie jest to, ¿e nie bêd¹c w stanie podaÌ tego co Twoim zdaniem nie powiedzia³ JPII zarzucasz mi przepe³nienie umys³u dogmatami, gdy sama... ¿¹dasz wiary w dogmat. Skoro - jak twierdzisz konkretów jest du¿o, to jaki problem dla Ciebie aby rzuciÌ kilkoma?
RzuciÌ luŸn¹ potwarz tak ³atwo niektórym, wyt³umaczyÌ siê z tego - wymaga minimum odwagi i... zasadnoœci zarzutów. Gdy tego brakuje jest w³aœnie brniêcie w niejasnoœÌ i wicie siê...
Artqu drogi, mam wra¿enie, ¿e to Ty wijesz siê tu od lat, niczym w¹¿ na drzewie niewiedzy.  Przecie¿ nie jesteœ w stanie przyj¹Ì jakiejkolwiek innej koncepcji na temat œwiata duchowego i funkcjonowania Wszechœwiata materialnego poza t¹, g³oszon¹ przez KRK. Jakie wiêc mo¿e byÌ miêdzy nami porozumienie i zrozumienie? Pisa³am ju¿ na ró¿ne sposoby, ¿e maj¹c otwarty umys³ JPII móg³ widzieÌ wiêcej ni¿ to, co g³osi doktryna religijna. Ale wówczas musia³by zaprzeczyÌ obowi¹zuj¹cej religii, ba, nawet wszelkim religiom. Czy ludzie s¹ na to gotowi? Patrz¹c po Tobie, jeszcze nie. Dlatego byÌ mo¿e JPII wybra³ pozostawienie mas na dotychczasowym poziomie œwiadomoœci. ByÌ mo¿e wiedzia³, ¿e koœció³ na to nie pozwoli. A mo¿e jednak by³ g³êboko osadzony w dogmatach wiary i nic nie widzia³? Chocia¿ trudno nie widzieÌ skopiowania religii chrzeœcijaùskiej z wczeœniejszych wierzeù egipskich, trudno nie siêgn¹Ì do pocz¹tku i nie dostrzec przybyszy z kosmosu i ich wp³ywu na œwiadomoœÌ ludzk¹, w tym religio twórcz¹. Wystarczy zag³êbiÌ siê nieco w historiê, archeologiê, symbole, mity (Biblia jest równie¿ zbiorem mitów). Wystarczy zacz¹Ì samodzielnie myœleÌ. I jeszcze jedno, nie rzucam na nikogo potwarzy, nie imputuj mi swego toku myœlenia. Wyra¿am w³asny pogl¹d i przypuszczenia. Nawet nie mam obowi¹zku niczego uzasadniaÌ, robiê to z grzecznoœci. Czy j¹ te¿ mam uzasadniÌ? Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2011, 10:52:56 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #35 : Maj 19, 2011, 11:14:53 » |
|
Nie ma co zas³aniaÌ siê wolnoœci¹ w wyra¿aniu pogl¹dów czy myœli - je¿eli takowe nosz¹ znamiona pomówieù czy oszczerstw. Trzeba braÌ odpowiedzialnoœÌ za wypowiadane s³owa i myœli - tak uwa¿am. Czy mam przypomnieÌ Ci jak wlaczy³aœ np. z Koliberkiem zarzucaj¹c jakieœ pomówienia, nieprawdê - przecie¿ z tamtej strony by³o to tak¿e wyra¿anie pogl¹dów i myœli. Coœ mi tu zalatuje mentalnoœci¹ przys³owiowego kalego... To konkret, nie imputowanie.
Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje - st¹d równie¿ moja obecnoœÌ na tym forum, st¹d pytania, proœby o rozwiniêcie tematu, na które to jesteœcie dziwnie g³usi i niechêtni - Ty rónie¿ nie napisa³aœ - pomimo próœb - co takiego JPII mia³by zataiÌ. Gdybym by³ zaœlepiony i zamkniêty - jak sugerujesz - to zamiast prosiÌ o wyjaœnienia, zadawaÌ pytania, argumentowaÌ swoj¹ postawê stwierdzi³bym lakonicznie, sucho i dziecinnie - jesteœcie ograniczeni i bajdurzycie, baz jakiegokolwiek komentarza. No i nie ja kreujê siê na nieomylnego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
 |
« Odpowiedz #36 : Maj 19, 2011, 11:18:59 » |
|
Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje - st¹d równie¿ moja obecnoœÌ na tym forum, st¹d pytania, proœby o rozwiniêcie tematu, na które to jesteœcie dziwnie g³usi i niechêtni - Ty rónie¿ nie napisa³aœ - pomimo próœb - co takiego JPII mia³by zataiÌ. Gdybym by³ zaœlepiony i zamkniêty - jak sugerujesz - to zamiast prosiÌ o wyjaœnienia, zadawaÌ pytania, argumentowaÌ swoj¹ postawê stwierdzi³bym lakonicznie, sucho i dziecinnie - jesteœcie ograniczeni i bajdurzycie, baz jakiegokolwiek komentarza. No i nie ja kreujê siê na nieomylnego.
No... to jak? dopuszczasz myÂśl, Âże Boga nie ma? Bo zacznĂŞ podejrzewaĂŚ, Âże unikasz odpowiedzi.... pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2011, 11:20:56 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #37 : Maj 19, 2011, 11:43:42 » |
|
Nie ma co zas³aniaÌ siê wolnoœci¹ w wyra¿aniu pogl¹dów czy myœli - je¿eli takowe nosz¹ znamiona pomówieù czy oszczerstw. Trzeba braÌ odpowiedzialnoœÌ za wypowiadane s³owa i myœli - tak uwa¿am. Czy mam przypomnieÌ Ci jak wlaczy³aœ np. z Koliberkiem zarzucaj¹c jakieœ pomówienia, nieprawdê - przecie¿ z tamtej strony by³o to tak¿e wyra¿anie pogl¹dów i myœli. Coœ mi tu zalatuje mentalnoœci¹ przys³owiowego kalego... To konkret, nie imputowanie.
Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje - st¹d równie¿ moja obecnoœÌ na tym forum, st¹d pytania, proœby o rozwiniêcie tematu, na które to jesteœcie dziwnie g³usi i niechêtni - Ty rónie¿ nie napisa³aœ - pomimo próœb - co takiego JPII mia³by zataiÌ. Gdybym by³ zaœlepiony i zamkniêty - jak sugerujesz - to zamiast prosiÌ o wyjaœnienia, zadawaÌ pytania, argumentowaÌ swoj¹ postawê stwierdzi³bym lakonicznie, sucho i dziecinnie - jesteœcie ograniczeni i bajdurzycie, baz jakiegokolwiek komentarza. No i nie ja kreujê siê na nieomylnego.
Artqu, dlaczego insynuujesz, Âże moje przypuszczenia odnoÂśnie wiĂŞkszego oglÂądu JPII i jego milczenia w tym wzglĂŞdzie sÂą oszczerstwami? Dostajesz przecieÂż konkretne odpowiedzi i ich nie widzisz. NaprawdĂŞ gadanie do obrazu nie ma sensu. Bez obrazy. Pozdrawiam Ps. Jest ró¿nica miĂŞdzy wyraÂżaniem wÂłasnych poglÂądĂłw a obrzucaniem kogoÂś bÂłotem. To odnoÂśnie wszelkich „walk”.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #38 : Maj 19, 2011, 20:57:34 » |
|
Niestety nie widzĂŞ konkretĂłw Ptaku, zapewne z powodu, Âże ich po prostu nie ma. Dlatego uwaÂżam za oszczerstwa, bo insynuujesz dziaÂłania JPII ktĂłre majÂą w jego przypadku negatywny oddÂźwiĂŞk (np. pomimo rzekomej tajemnej wiedzy trzymanie ludzi w niewiedzy) i nawet nie powiedziaÂłaÂś co on takiego niby mĂłgÂł ukrywaĂŚ - jedynie suche stwierdzenie "zapewne ukrywaÂł".
Konkretem - które jak twierdzisz pad³y - by³oby np. "wiedzia³, ¿e np. inkarnowanie jest prawd¹ i ukrywa³ to przed wiernymi" vel "w Watykanie istniej¹ ukryte inne ewangelie". To jest konkret, a nie prezentowane przez Ciebie lanie wody i czcze podjazdy. tylko jak oboje zdajemy sobie sprawê, wtedy mog³yby pojawiÌ siê jeszcze bardziej niewygodne pytania dla Twoich tez... Analogicznie móg³bym stwierdziÌ, ¿e tak rozgarniêta osoba za jak¹ siê przedstawiasz, z pewnoœci¹ coœ wie i ze strachu ok³amuje forumowiczów. Na Twoje - zasadne pytani - "jak to oszukujê, w czym" odpowiedzia³bym - no musielibyœcie pod³¹czyÌ siê pod pole kukurydzy ¿eby siê o tym przekonaÌ...
Between, nie, nie dopuszczam myÂśli, Âże Boga nie ma - z prostej przyczyny - zbyt wiele rzeczy wskazuje na to, Âże On jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #39 : Maj 19, 2011, 21:52:35 » |
|
Witaj arteq, Niestety nie widzĂŞ konkretĂłw Ptaku, zapewne z powodu, Âże ich po prostu nie ma. nikt nie musi prezentowaĂŚ "konkretĂłw" zdefiniowanych przez Ciebie na tym forum. To Ty sam moÂżesz zrobiĂŚ. Tu wystarczy np. analiza efektĂłw dziaÂłalnosci KRK czy JPII, tak jak w innych przypadkach. ZresztÂą jak niemal we wszystkich przypadkach, bo wszĂŞdzie siÂła dowodowa jest raczej sÂłaba. I Ty dobrze o tym wiesz. bo insynuujesz dziaÂłania JPII ktĂłre majÂą w jego przypadku negatywny oddÂźwiĂŞk.. i znowu typowe dla Ciebie , nadawanie negatywnego znaczenia wypowiedziom innych a nawet oskarÂżanie o niecne intencje. ProszĂŞ zauwaÂż, Âże manipulujesz niemal co drugie zdanie. To jest konkret, a nie prezentowane przez Ciebie lanie wody i czcze podjazdy. tylko jak oboje zdajemy sobie sprawĂŞ, wtedy mogÂłyby pojawiĂŚ siĂŞ jeszcze bardziej niewygodne pytania dla Twoich tez... i zwykle dokÂładasz do tego swoje nieuzasadnione niczym sÂądy, niby w trybie przypuszczajacym, ale to pozostawia nieprzyjemny smak. To teÂż manipulacja. Analogicznie mĂłgÂłbym stwierdziĂŚ, Âże tak rozgarniĂŞta osoba za jakÂą siĂŞ przedstawiasz, z pewnoÂściÂą coÂś wie i ze strachu okÂłamuje forumowiczĂłw. w dyskusji, w sumie sam nie skupiasz siĂŞ ani na konkretach ale na rozmĂłwcy , z gĂłry zakÂładajÂąc jego niewiedzĂŞ i zÂłe intencje. Dobrze by byÂło bardziej przyjrzeĂŚ siĂŞ sobie. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
 |
« Odpowiedz #40 : Maj 19, 2011, 22:07:05 » |
|
Between, nie, nie dopuszczam myÂśli, Âże Boga nie ma - z prostej przyczyny - zbyt wiele rzeczy wskazuje na to, Âże On jest.
Acha. Ale ja nie pytam czy on jest czy nie. Tylko o dopuszczenie takiej myœli. A przecie¿ mówi³eœ: [...]Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje[...]
To w koĂącu jak to jest? PrzecieÂż chodzi tylko o eksperyment myÂślowy. Nie dopuszczasz takiej myÂśli bo nie potrafisz czy nie chcesz? To przecieÂż tylko myÂśl. pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2011, 22:09:54 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #41 : Maj 20, 2011, 08:46:24 » |
|
nikt nie musi prezentowaÌ "konkretów" zdefiniowanych przez Ciebie na tym forum. To Ty sam mo¿esz zrobiÌ. Tu wystarczy np. analiza efektów dzia³alnosci KRK czy JPII, tak jak w innych przypadkach. "Konkret" - nie ja wymyœla³em i definiowa³em znaczenie tego s³owa. Konkret to konkret, a lanie wody to lanie wody i tyle. Je¿eli wyra¿am swoje zdanie - szczególnie gdy jest ono negatwne dla danej osoby/grupy - to popieram konkretnymi argumentami czy dowodami, a nie np. "znajdŸ sobie... ju¿ du¿o by³o" bo uwa¿am, ¿e tego wymaga uczciwoœÌ. i znowu typowe dla Ciebie , nadawanie negatywnego znaczenia wypowiedziom innych a nawet oskar¿anie o niecne intencje. Proszê zauwa¿, ¿e manipulujesz niemal co drugie zdanie. Nie widzê ¿adnej manipulacji - na pocz¹tku prosi³em o wyjaœnienie, rozwiniêcie myœli - praktycznie cisza, potem - lanie wody. Dlatego podejrzewam, ¿e intencje, a z pewnoœci¹ efekt wypad³ negatywnie dla podmiotu którego dotyczy³. i zwykle dok³adasz do tego swoje nieuzasadnione niczym s¹dy, niby w trybie przypuszczajacym, ale to pozostawia nieprzyjemny smak. To te¿ manipulacja. swoje os¹dy i opinie uzasadniam - tak by³o równie¿ i w tym przypadku. w dyskusji, w sumie sam nie skupiasz siê ani na konkretach ale na rozmówcy , z góry zak³adaj¹c jego niewiedzê i z³e intencje. Dobrze by by³o bardziej przyjrzeÌ siê sobie. Staram siê skupiaÌ na konkretach i nigdy nie uciekam przed dyskusj¹, szczególnie wyt³umaczeniem siê ze swoich opinii i pogl¹dów, wypowiedzianych s³ów. W tej konkretnej dyskusji nie ma mo¿liwoœci na bie¿¹cym etapie opierania siê na konkretach, bo Ptak i Between zamurowali siê - Ptak, nie poda³ co JPII móg³ ewentualnie ukrywaÌ, Between - nabra³wody w usta w temacie opracowaù JPII z którymi to - jak wynika z jego wypowiedzi - próbowa³ siê zaznajomiÌ. Co do przygl¹dania - staram siê robiÌ to przez ca³y czas. Acha. Ale ja nie pytam czy on jest czy nie. Tylko o dopuszczenie takiej myœli. A przecie¿ mówi³eœ: [...]Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje[...]
To w koùcu jak to jest? Nie dopuszczasz takiej myœli bo nie potrafisz czy nie chcesz? To przecie¿ tylko myœl. To mo¿e uœciœlê - tak, wczeœniej wielokrotnie dopuszcza³em do siebie tak¹ myœl, potrafi³em i chcia³em - "¿e Bóg nie istnieje", szczególnie w "wydaniu katolickim". Analizowa³em - na ile umys³ mi pozwala³ - setki, mo¿e i tysi¹ce razy. W wyniku tych przemyœleù i obserwacji wczeœniej czy póŸniej dochodzi³em do wniosku, ¿e istnieje. Dlatego aktualnie mo¿na powiedzieÌ, ¿e nie dopuszczam mo¿liwoœci ¿e nie istnieje, nie skupiam siê na tym ju¿ z tak¹ intensywnoœci¹. Co nie oznacza, ¿e aktualnie, bardzo sporadycznie takie myœli siê nie pojawiaj¹. Myœlê, ¿e teraz jest to ju¿ ca³kowicie jasne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
 |
« Odpowiedz #42 : Maj 20, 2011, 10:40:33 » |
|
To mo¿e uœciœlê - tak, wczeœniej wielokrotnie dopuszcza³em do siebie tak¹ myœl, potrafi³em i chcia³em - "¿e Bóg nie istnieje", szczególnie w "wydaniu katolickim". Analizowa³em - na ile umys³ mi pozwala³ - setki, mo¿e i tysi¹ce razy. W wyniku tych przemyœleù i obserwacji wczeœniej czy póŸniej dochodzi³em do wniosku, ¿e istnieje.
Obserwacji?.. rozumiem, Âże go spotkaÂłeÂś? Jak wyglÂąda? Pytam jak najbardziej serio, sam jestem ciekaw. pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #43 : Maj 20, 2011, 10:43:42 » |
|
bo Ptak i Between zamurowali siĂŞ - Ptak, nie podaÂł co JPII mĂłgÂł ewentualnie ukrywaĂŚ Przed takim rozmĂłwcÂą, jak Ty Artqu, to chyba jedyne, rozsÂądne wyjÂście – zamurowaĂŚ siĂŞ.  Jednak tego nie uczyniÂłam, byÂła rozmowa, byÂły teÂż konkrety (post #34 – „ChociaÂż trudno nie widzieĂŚ skopiowania religii chrzeÂścijaĂąskiej z wczeÂśniejszych wierzeĂą egipskich, trudno nie siĂŞgn¹Ì do poczÂątku i nie dostrzec przybyszy z kosmosu i ich wpÂływu na ÂświadomoœÌ ludzkÂą, w tym religio twĂłrczÂą.”). Wystarczy czytaĂŚ ze zrozumieniem. KtoÂś kiedyÂś na tym forum miaÂł do kogoÂś Âżal o to, Âże trzeba wszystko tÂłumaczyĂŚ „jak krowie na miedzy”. Czy Tobie teÂż tak trzeba? A swojÂą drogÂą ciekawe, jak pancerz religijny ogranicza zdolnoœÌ szerszego widzenia. Jest to jakby zabetonowanie siĂŞ w "jedynie sÂłusznej" koncepcji i idei. A rzeczywistoœÌ jest wielowymiarowa. ÂŻyczĂŞ Ci Artqu uwolnienia swego umysÂłu z okowĂłw religijnych. WĂłwczas zobaczysz, Âże BĂłg moÂże mieĂŚ ró¿ne oblicza.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 10:57:37 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #44 : Maj 20, 2011, 11:21:24 » |
|
Mysle ze dobrze bedzie jak rozpoczniemy poznawac temat dyskusji: Jan PaweÂł II ENCYKLIKA EVANGELIUM VITAE do biskupĂłw, do kapÂłanĂłw i diakonĂłw, do zakonnikĂłw i zakonnic, do katolikĂłw Âświeckich oraz Do wszystkich ludzi dobrej woli o wartoÂści i nienaruszalnoÂści Âżycia ludzkiego Spis rozdzia³ów WPROWADZENIE ROZDZIAÂŁ I. KREW BRATA TWEGO GÂŁOÂŚNO WOÂŁA KU MNIE Z ZIEMI AKTUALNE ZAGROÂŻENIA ÂŻYCIA LUDZKIEGO ROZDZIAÂŁ II. PRZYSZEDÂŁEM, ABY MIELI ÂŻYCIE CHRZEÂŚCIJAĂSKIE ORĂDZIE O ÂŻYCIU ROZDZIAÂŁ III. NIE ZABIJAJ ÂŚWIĂTE PRAWO BOÂŻE ROZDZIAÂŁ IV. MNIEÂŚCIE TO UCZYNILI O NOWÂĄ KULTURĂ ÂŻYCIA LUDZKIEGO ZAKOĂCZENIE Zycze milej milego dnia. Rafaela http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/encykliki/evangelium_3.htmlNieporĂłwnywalna wartoœÌ ludzkiej osoby 2. CzÂłowiek jest powoÂłany do peÂłni Âżycia, ktĂłra przekracza znacznie wymiary jego ziemskiego bytowania, poniewaÂż polega na uczestnictwie w Âżyciu samego Boga. WzniosÂłoœÌ tego nadprzyrodzonego powoÂłania ukazuje wielkoœÌ i ogromnÂą wartoœÌ ludzkiego Âżycia takÂże w jego fazie doczesnej. ÂŻycie w czasie jest bowiem podstawowym warunkiem, poczÂątkowym etapem i integralnÂą czĂŞÂściÂą caÂłego i niepodzielnego procesu ludzkiej egzystencji. Proces ten — nieoczekiwanie i bez Âżadnej zasÂługi czÂłowieka — zostaje opromieniony obietnicÂą i odnowiony przez dar Âżycia BoÂżego, ktĂłre urzeczywistni siĂŞ w peÂłni w wiecznoÂści (por. 1 J 3, 1-2). RĂłwnoczeÂśnie to nadprzyrodzone powoÂłanie uwydatnia wzglĂŞdnoœÌ ziemskiego Âżycia mĂŞÂżczyzny i kobiety. Nie jest ono jednak rzeczywistoÂściÂą „ostatecznÂą”, ale „przedostatecznÂą”; jest wiĂŞc rzeczywistoÂściÂą, ÂświĂŞtÂą, ktĂłra zostaje nam powierzona, abyÂśmy jej strzegli z poczuciem odpowiedzialnoÂści i doskonalili jÂą przez miÂłoœÌ i dar z siebie ofiarowany Bogu i braciom. KoÂśció³ jest Âświadom, Âże Ewangelia Âżycia, przekazana mu przez Chrystusa1, wzbudza Âżywy i powaÂżny odzew w sercu kaÂżdego czÂłowieka, tak wierzÂącego jak i niewierzÂącego, poniewaÂż przerastajÂąc nieskoĂączenie jego oczekiwania, zarazem w zadziwiajÂący sposĂłb wspó³brzmi z nimi. Mimo wszelkich trudnoÂści i niepewnoÂści kaÂżdy czÂłowiek szczerze otwarty na prawdĂŞ i dobro moÂże dziĂŞki ÂświatÂłu rozumu i pod wpÂływem tajemniczego dziaÂłania Âłaski rozpoznaĂŚ w prawie naturalnym wypisanym w sercu (por. Rz 2, 14-15) ÂświĂŞtoœÌ ludzkiego Âżycia od poczĂŞcia aÂż do kresu oraz dojœÌ do przekonania, Âże kaÂżda ludzka istota ma prawo oczekiwaĂŚ absolutnego poszanowania tego swojego podstawowego dobra. Uznanie tego prawa stanowi fundament wspó³¿ycia miĂŞdzy ludÂźmi oraz istnienia wspĂłlnoty politycznej. ObroĂącami i rzecznikami tego prawa powinni byĂŚ w sposĂłb szczegĂłlny wierzÂący w Chrystusa, Âświadomi wspaniaÂłej prawdy przypomnianej przez SobĂłr WatykaĂąski II: „Syn BoÂży przez wcielenie swoje zjednoczyÂł siĂŞ jakoÂś z kaÂżdym czÂłowiekiem”2. W tym zbawczym wydarzeniu objawia siĂŞ bowiem ludzkoÂści nie tylko bezgraniczna miÂłoœÌ Boga, ktĂłry „tak (...) umiÂłowaÂł Âświat, Âże Syna swego Jednorodzonego daÂł” (J 3, 16), ale takÂże nieporĂłwnywalna wartoœÌ kaÂżdej osoby. KoÂśció³ zaÂś, rozwaÂżajÂąc wnikliwie tajemnicĂŞ Odkupienia, uÂświadamia sobie tĂŞ wartoœÌ zawsze z tym samym zdumieniem3 i czuje siĂŞ powoÂłany, by gÂłosiĂŚ ludziom wszystkich czasĂłw tĂŞ „ewangeliĂŞ” — ÂźrĂłdÂło niezÂłomnej nadziei i prawdziwej radoÂści dla kaÂżdej epoki dziejĂłw. Ewangelia miÂłoÂści Boga do czÂłowieka, Ewangelia godnoÂści osoby i Ewangelia Âżycia stanowiÂą jednÂą i niepodzielnÂą EwangeliĂŞ. To dlatego wÂłaÂśnie czÂłowiek, czÂłowiek ÂżyjÂący, stanowi pierwszÂą i podstawowÂą drogĂŞ KoÂścioÂła.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 11:32:35 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #45 : Maj 20, 2011, 11:44:15 » |
|
Obserwacji?.. rozumiem, ¿e go spotka³eœ? Jak wygl¹da? Pytam jak najbardziej serio, sam jestem ciekaw. Mia³eœ okazjê wypowiedzieÌ siê merytorycznie w temacie w¹tku - publikacji JPII, nie uczyni³eœ tego, z jakich powodów - by³o wyjaœniane. Podejrzewam, ¿e by siê za to "odgryŸÌ" vel zamaskowaÌ wra¿enie odbiegasz od g³ównego tematu i próbujesz mnie "z³apaÌ" na jakimœ k³¹mstwie, nadu¿yciu czy niefortunnej wypowiedzi - np. z wypowiedzi¹ nt. dopuszczania pewnych myœli czy otwartoœci na odmnienne pogl¹dy. Teraz to widaÌ jak na d³oni, ale ok, spokojnie odpowiadam, pomimo, ¿e dzia³¹nia z Twojej strony s¹ coraz ni¿szych lotów. To, ¿eby siê przekonaÌ, ¿e coœ istnieje, dokonaÌ obserwacji nie trzeba koniecznie tego doœwiadczaÌ za pomoc¹ zmys³u wzroku, a Ty w swoim "sprytnym" pytaniu do tego siê uciekasz. Jest wiele innych metod, w tym takze zmys³ów. Przyka³dem mo¿e byÌ ogieù - zawi¹¿ê Ci oczy, nastêpnie przytrzymam Twoj¹ d³où nad p³omieniem, oczywiœÌie siê poparzysz. Zgodnie z Twoj¹ tez¹ nie móg³byœ zarzuciÌ mi poparzenia Ciê, bo... przecie¿ nie widzia³eœ ognia. Ale ³¹pa by piek³a, odczuwa³byœ ¿ar - temperaturê, byÌ mo¿e wêchem zapach palonego drewna, vel szum gazu w kuchence. Albo tlen którym oddychasz - jak rozumiem nie spotka³eœ go bo Twoje oczy go nie zobaczy³y? Tak samo by³o i jest z odczuwaniem obecnoœci i dzia³aù Boga w ¿yciu zarówno moim jak i innych osób, które o tym opowiadaj¹, pokazuj¹, udowadniaj¹. Dlatego, tak, dobrze rozumiesz - ci¹gle spotykam Boga na mojej œcie¿ce. Ptak, czyli jak rozumiem przypuszczasz, ¿e JPII wiedzia³ o ufiokach i nic nie powiedzia³, tak? Wiedzia³ - w sensie mia³ dowody/by³ przekonany ¿e to ufoludy stoj¹ za chrzeœcijaùstwem? Czy dopuszczasz mo¿ê, ¿e ze wzglêdu na posiadan¹ wiedzê, doœwiadczenie, ¿yciu, prze¿ycia mistyczne móg³ traktowaÌ te "informacje" jako ca³kowicie niewiarygodne? /oczywiœcie wiemy, ¿e w chrzeœcijaùstwie znajduj¹ siênalecia³oœci pogaùskie - to oczywiste ze wzglêdu na ludzkie przyzwyczajenie, pogl¹dy, przekonania w zamierzch³ych czasach]. Myœlisz, ¿e zgodzi³by siê na œmierÌ za k³amstwa? Ty byœ siê zgodzi³a? Bo na JPII by³ zamach, ale pomimo tego, ¿e ledwo uszed³ z ¿yciem nie zmieni³ pogl¹dów i dzia³aù. Czy¿ to nie jest dosyÌ mocny i konkrewtny dowód na to, ¿e szed³ z prawd¹? Pamiêtam, ¿e kiedyœ w odpowiedzi na permanentne zapewnienia Kiary na rzecz prawdziwoœÌi jej wewnêtzrnej wiedzy mówi¹cej m.in. o tym, ¿e na prze³omie 2012/13 roku przejdziemy w inny wymiar, ¿e nasze cia³¹ bêd¹ ca³kowicie odmienione zaproponowa³em w takim razie - na forum, ¿e odkupiê od niej dom/mieszkanie za 30-40% jego aktualnej wartoœci i podpisuj¹Ì umowê zapewniê, ¿e bêdzie mog³a w nim mieszkaÌ do np. maja 2013 r. Przecie¿ potem nie bêdzie jej potzrebny, a otrzymane pieni¹dze mog³aby wykorzystaÌ do czynienia dobra i pomocy inny, Jak myœlisz czy skorzysta³a? Obserwujê, ¿e pomimo przekazywanych zapewnieù, s³ów na tym forum, wiele osób jakoœ nie chce mocniej rêczyÌ za to co mówi. Jakbym widzia³ przeniesione w real czyny bohatera z opowiadania "Ostatni Husarz" Mro¿ka - polecam... Ptak, czy jest coœ z³ego w tym, ¿e proszê czasami o literlane wyjaœnienia pewnych spraw? Tym bardziej wœwietle przypisywanych mi ograniczeù i u³omnoœci - jak pancerz religijny ogranicza zdolnoœÌ szerszego widzenia. Jest to jakby zabetonowanie siê w "jedynie s³usznej" koncepcji i idei"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #46 : Maj 20, 2011, 12:19:10 » |
|
Jest duzo do poznania, tak wiec wznawiam moja prosbe, czy Bog istnieje, czy nie, poznajcie temat a potem mozna dyskutowac. Jestem przekonana, ze gdybysmy mieli mozliwosc miedzysoba dyskutowac , to temat by calkiem inaczej wygladal. Tak wiec prosze, szanujcie sie nawzajem to jest bardzo wazne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
 |
« Odpowiedz #47 : Maj 20, 2011, 12:37:57 » |
|
To, ¿eby siê przekonaÌ, ¿e coœ istnieje, dokonaÌ obserwacji nie trzeba koniecznie tego doœwiadczaÌ za pomoc¹ zmys³u wzroku, a Ty w swoim "sprytnym" pytaniu do tego siê uciekasz. Jest wiele innych metod, w tym takze zmys³ów. [...]
Ja siĂŞ odniosÂłem jedynie do tego, Âże napisaÂłeÂś 'obserwacji' stÂąd myÂślaÂłem, Âże uÂżyÂłeÂś wzroku. Trudno obserwowaĂŚ np. uszami - ale w sumie to drobiazg. W przypadku ognia - nawet jeÂżeli go nie widzisz, to go poczujesz. W przypadku wiatru - podobnie. Masz jeszcze wĂŞch, dotyk, smak, itp. Jakim wiĂŞc zmysÂłem doÂświadczyÂłeÂś istnienia Boga? A jeÂżeli nie zmysÂłem, to jakÂą metodÂą? pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 12:48:05 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #48 : Maj 20, 2011, 12:55:43 » |
|
No i widzisz Artqu. Teraz Ty podejrzewasz betweena o niecne rzeczy. Od innych wci¹¿ ¿¹dasz dowodów, to mo¿e sam ich równie¿ dostarczysz? I jak? Kali mieÌ racjê?
Co do moich podejrzeĂą odnoÂśnie posiadania przez JPII szerszej wiedzy i jego milczenia w tym wzglĂŞdzie, pisaÂłam o tym we wczeÂśniejszych postach. Nie widzĂŞ potrzeby powtarzania siĂŞ. Nie wymuszam teÂż na Tobie wiary w to. Jak rĂłwnieÂż nie wydaje mi siĂŞ, by JPII wymagaÂł Twojej obrony. Nasze poglÂądy sÂą tylko naszymi poglÂądami. I tyle. Mimo, Âże rodzÂą one dla nas osobiste konsekwencje.
I nie dorabiaj niepotrzebnej ideologii. Zamach na JPII byÂł ze wzglĂŞdĂłw politycznych i bez jego wczeÂśniejszej zgody. MiaÂł zwiÂązek z dziaÂłalnoÂściÂą papieÂża i jego sprzeciwem wobec reÂżimĂłw. Szkoda tylko, Âże w swojej dziaÂłalnoÂści nie uwzglĂŞdniÂł reÂżimu religijnego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #49 : Maj 20, 2011, 13:29:10 » |
|
Between - s³uchem - bo s³ysza³em wiele œwiadectw, s³ów ludzi traktujacych o tym temacie, i to zarówno potwierdzaj¹cych jak te¿ odrzucaj¹cych z pewnych powodów - w³aœnie bardzo wa¿ne z jakich powodów by³ negowany. Wzrokiem - bo widzia³em jego dzia³ania w ¿yciu zarówno swoim jak i innych. Zmys³em dotyku, czucia - bo wiem co czu³em podczas modlitw i rozmów kierowanych do Boga. Czuciem zarówno w sposób fizyczny jak i psychiczny, duchowy.
Tak, Ptaku, miaÂłem pewne podejrzenia ktĂłre wyartykuÂłowaÂłem i zaargumentowaÂłem. Nie dorabiam ideologii, nawet gdy uznasz, Âże zamach miaÂł przyczynĂŞ politycznÂą, to pojawia siĂŞ pytanie - a dlaczego poitycznÂą, co i jakim grupom osĂłb przeszkadzaÂło? I w ten sposĂłb - moÂże nieco okrĂŞÂżnÂą drogÂą - lÂądujemy w tym samym miejscu - prĂłbowano go zabiĂŚ za sÂłowa, poglÂądy i postawĂŞ jakÂą wykazywaÂł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|