greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #25 : Wrzesieñ 12, 2011, 17:55:05 » |
|
Jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o forse!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #26 : Wrzesieñ 12, 2011, 21:38:08 » |
|
Czyli, ¿e co? Bêd± kontynuowaæ energetykê j±drow± bo maj± z tego kasê? Czy zarzuc± tê dziedzinê, bo maj± z tego jeszcze wiêksz± kasê?
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Wrzesieñ 12, 2011, 21:59:34 » |
|
Greta odnios³a siê Darku do mojego wpisu odno¶nie zasobów ropy naftowej. Takie mam bynajmniej wra¿enie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #28 : Wrzesieñ 12, 2011, 22:13:09 » |
|
wbrew pozorom.. mo¿e chodziæ o zdrowy rozs±dek. Kasa jest tylko narzêdziem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #29 : Wrzesieñ 13, 2011, 08:07:37 » |
|
Sobie pomy¶la³em kiedy¶ co by siê sta³o, gdyby odkryto ¼ród³o darmowej energii do u¿ytku domowego. Np. taki przeno¶ny generatorek elektryczny o mocy 10kW pobieraj±cy energiê z "sam nie wiem czego".
I stwierdzi³em, ¿e co¶ takiego oznacza³oby jaki¶ totalny wandalizm energetyczny planety.
Np na pó³nocy nikt by nie budowa³by oceplanych domów tylko wszyscy grzaliby ile wlezie - wszak za darmo, lub prawie za darmo. Zamiast odgarniaæ ¶nieg po prostu zrobi³oby siê podgrzewane drogi i dachy. Z kolei na po³udniu klimatyzacja chodzi³aby non stop wszêdzie gdzie siê tylko da. Itp, i tp
Tylko czy nie oznacza³oby to coraz wiekszego grzania planety?...
Moim zdaniem jedynym sensownym sposobem jest wykorzystanie energii tej, która tutaj ju¿ jest lub stale do planety dociera. Czyli np. wszelkie przypadki ¼róde³ np. opartych na energii s³onecznej. Przecie¿ ta energia i tak tutaj dociera i rozgrzewa planetê. Wiêc je¿eli czê¶æ tej energii zamiast podgrzaæ kawa³ek dachu podgrzeje mi wodê w czajniku to w efekcie i tak wszystko ujdzie do otoczenia i bilans siê nie zmieni.
Problem jedynie w oszacowaniu tego bilansu energetycznego i skali czasowej w jakiej rozpatrujemy problem. Bo np. palenie kilkuletnim drewnem czy brykietami ze s³omy te¿ niezmienia bilansu energetycznego - drewno czy s³oma i tak zgni³aby podtrzymuj±c ¿ycie miliardów drobnoustrojów - czyli generuj±c ciep³o.
Ale ju¿ wykorzystanie paliw kopalnych jest dyskusyjne. Na ile one s± samoodnawialne i w jakim czasie.
Tak czy siak - "darmowa" energia mo¿e byæ i fajna pod warunkiem ¿e siê jest ¶wiadomym skutków. Narazie chyba nie doro¶li¶my do tego.
pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #30 : Wrzesieñ 13, 2011, 08:28:10 » |
|
Kiedys czytalam wywiad z Alexem Collierem i tam bylo powiedziane m.in."Kuriozum jest urodzic sie na Ziemi i placic za to,ze sie chce zyc,ze sie tu urodzilo". Dla mnie jest to podsumowaniem zycia nas,ludzi.Jak mozna bylo doprowadzic do tego stanu rzeczy jaki jest obecnie! I nie wiem czy prawda jest to,ze to ludzie ludziom zgotowali taki los.Czytajac obecnie wiele nowych wiadomosci,co do naszego pochodzenia,i rzadow na ziemi mam inne odczucie w tym temacie.To na pewno nie my sobie nawzajem zgotowalismy to pieklo.Nie mam co do tego zadnych zludzen.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #31 : Wrzesieñ 13, 2011, 09:50:34 » |
|
@between Z drugiej strony, gdyby istnia³a darmowa energia , to nie by³oby konieczno¶ci budowania energoch³onnych elektrowni , linii przesy³owych na których te¿ s± straty energii. Zlikwidowano by emisjê CO2 ( bo pr±d nie emituje co2), oraz ograniczono by emisjê CIEP£A z rur wydechowych aut bo wszystko by³oby na pr±d. Z tym zu¿yciem pr±du przez gospodarstwa domowe to bym nie wyolbrzymia³ tak. Najwiêcej ciep³a uwalniaj± zak³ady przemys³owe. Je¶li chodzi o grzanie to grzejemy tak czy inaczej nasze domy. Da³oby siê wprowadziæ limity i ograniczenia grzewcze, albo klimatyzacyjne - za bezmy¶lne uwalnianie ciep³a mog³yby byæ kary etc. To sk³oni³oby producentów klimatyzatorów czy te¿ ogrzewaczy do budowania odpowiednio oszczêdniejszych w emisjê ciep³a urz±dzeñ.
Poza tym we¼my pod uwagê, jak± wolno¶æ daje niezale¿no¶æ energetyczna. Nie musia³by¶ siê uzale¿niaæ od sieci krajowej, móg³by¶ zamieszkaæ gdziekolwiek w swoim mobilnym domu i byæ wolny od op³at za nieruchomo¶æ, pr±d i wiêkszo¶æ op³at stacjonarnych,a a to rozproszy³oby efekt kumulacji ciep³a.
Je¶li ju¿ puszczaæ wodze wyobra¼ni na temat wolnej energii to pójd¼my o krok dalej - oto sam dysponujesz wewnêtrzn± , nieograniczon± darmow± energi± i Twoj± wol± jest na co j± wymienisz. Na pr±d do napêdzania pojazdu, na ogrzewanie, czy na uzupe³nienie energii komórek w³asnego cia³a, samoregeneracje, uzdrawianie - albo na to wszystko jednocze¶nie. Nie jeste¶ ju¿ zale¿ny od tego kto i co Ci sprzeda do jedzenia, ubrania, ogrzania czy leczenia. Jeste¶ oto absolutnie woln± i samostanowi±c± jednostk±. Nie straszny Ci kryzys finansowy, bo de facto nie s± Ci potrzebne pieni±dze .. Wszystko, czego potrzebujesz to wolno¶æ i nietykalno¶æ osobista, zagwarantowane prawa cz³owieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #32 : Wrzesieñ 13, 2011, 09:53:55 » |
|
[...] To na pewno nie my sobie nawzajem zgotowalismy to pieklo.Nie mam co do tego zadnych zludzen.
Uwielbiam takie: na pewno i ¿adnych z³udzeñ. I jeszcze takie szukanie "odpowiedzialnych za". Nawet je¿eli co¶ siê wydarzy³o tysi±c lat temu, to oczywi¶cie dalej ONI ponosz± winê, to ONI. ONI - czyli cykli¶ci, ¿ydzi, masoni, komuni¶ci, faszy¶ci, lewicowcy, prawicowcy, wierz±cy, atei¶ci, czarni, biali, ¶wiadkowie jehowy, platformersi, pisowcy, kierowcy tirów, motocykli¶ci, wêdkarze, motorowodniacy, antyglobali¶ci, grupa_trzymaj±ca_w³adzê, kler, banki, wytwórcy sera, producenci cukru, kartele narkotykowe, koncerny paliwowe, szkolna kasa oszczêdno¶ci, ko³o gospodyñ wiejskich, itp, itp Dla ka¿dego co¶ mi³ego - niepotrzebne skre¶liæ. zaiste s³odkie to pozdro
edit: Z drugiej strony, gdyby istnia³a darmowa energia [...]
Ty proponujesz jakie¶ regulacje, kary, itp. Kto mia³by to nadzorowaæ, sprawdzaæ, ustalaæ limity zu¿ycia energii. Zaraz pojawi³by siê handel limitami zu¿ycia energii, itp. Natomiast kwestie techniczne (linie przesy³owe, dystrybucja) to inny temat. Nie dojrzeli¶my do darmowej energii tak samo jak nie dojrzeli¶my do sytuacji gdzie wszelkie inne dobra s± dostêpne za darmo. Zauwa¿ jak m±dre s± zwierzêta, które bior± od natury tylko tyle i a¿ tyle ile wymaga podtrzymanie ich egzystencji. Co wiêcej mimo, ¿e dostaj± to "za darmo" to jednak musz± siê napracowaæ w celu zdobycia po¿ywienia. Choæby ta przys³owiowa wiewórka, która zbiera orzechy na zimê. Musi to zrobiæ. Orzeszki same siê jej nie znajd±. Koncept pieniêdzy jako ekwiwalentu pracy czy wysi³ku nie jest taki z³y. Nie ma znaczenia czy sam szukasz orzeszków czy robisz co¶ innego potrzebego dla innych, potem nastêpuje wymiana na pieni±dze i pó¼niej pieni±dze zamieniasz na orzeszki. To tylko u³atwia wymianê. Wiewórka ¿yje sobie szczê¶liwie bo nie ma nad sob± urzêdu podatkowego, który zabiera jej 40% znalezionych orzeszków. Czyli powstaje kwestia paso¿ytowania. Niektórzy uwa¿aj±, ¿e z racji swojej pozycji spo³ecznej maj± "prawo" za darmo otrzymywaæ jakie¶ dobra. A reszta obywateli siê na to godzi. Czyli nie dojrzeli¶my do sytuacji, kiedy ka¿dy uwa¿a, ¿e powinien wnie¶æ swój wk³ad w rozwój ca³o¶ci, i jednocze¶nie ta ca³o¶æ "odp³aci" mu adekwatnie to stopnia wk³adu. Energia czy pieni±dze s± jedynie jakimi¶ tam narzêdziami do zaistnienia jakiej¶ sytuacji. Nie bez powodu niektórzy zreszta uwa¿aj± pieni±dze za formê energii. Do energii zreszta wszystko siê sprowadza - jesz po to aby dostarczyæ cia³u energii, grzejesz mieszkanie gdy energii s³onecznej jest za ma³o zim± - czyli dostarczasz energii. Przemieszczanie siê - wymaga energii, itp, Wykonanie jakiejkolwiek pracy, czynno¶ci, przedmiotu wymaga wydatkowania energii. Nie energia czy pieni±dz s± tutaj problemem. Problemem jest to, ¿e nie przeszkadzaj± nam paso¿yty, które ¶wietnie sobie na nas ¿eruj±. Ale, trzeba przyznaæ, sami je zaprosili¶my do siebie. pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 10:30:16 wys³ane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #33 : Wrzesieñ 13, 2011, 09:57:38 » |
|
Przysz³o¶ciow± g³ówna energi± dla Cz³owieka jest energia s³oneczna , to ona da ludziom wolno¶æ. Przysz³o¶æ ( zupe³nie bliska) bardzo zaskoczy nas Ludzi swoimi rozwi±zaniami technicznymi i ekonomicznymi. Przemys³ bêdzie opiera³ siê na naturalnych sk³adnikach , te szkodliwe dla Ludzko¶ci nie s± brane pod uwagê we wszystkich procesach ¿ycia. Tworzenie przysz³o¶ci na podstawie obecnej wiedzy jest zbêdne , bowiem otworzy siê nowa wiedza , która da nowe mo¿liwo¶ci , bezpieczniejsze dla przysz³o¶ci. Kiara ps. Niestety s± pewni "ONI" , którzy zmanipulowali ¶wiadomo¶æ Ludzi , niestety to ci "ONI" w du¿ej mierze ponosz± odpowiedzialno¶æ za to co siê dzieje na ziemi. Ale uczciwie trzeba przyznaæ i¿ MY równie¿ zwyczajnie przestaj±c my¶leæ i akceptuj±c wszystko co daje korzy¶ci materialne. Chocia¿ s± to bardzo chwilowe zyski , które w perspektywie s± samymi stratami. Co zawini³o? Ludzka chciwo¶æ i bezmy¶lno¶æ dawania siê wprowadzania w przys³owiowe maliny......
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 10:03:26 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #34 : Wrzesieñ 13, 2011, 10:43:19 » |
|
energiê z "sam nie wiem czego".
I stwierdzi³em, ¿e co¶ takiego oznacza³oby jaki¶ totalny wandalizm energetyczny planety. Otóz to! Powiedzmy, ¿e ju¿ masz to "sam nie wiem czego".. ..i myslisz.. komu by to dac, z kim siê podzieliæ.. sasiad?.. aha, to ten co ukrad³ antenê i uwaza ze kupi³em jego tanie k³amstewka (Polak Katolik), ..to moze ten fajny, co znim zawsze w zgodzie (lecz fajt³apa da zaraz temu zlodziejowi ) ..ok, to mo¿e ktos z ulicy?.. o ten sympatyczny.. nieno Burak - prawie mnie rozjecha³ na zielonym ..i jeszcze co¶ bluzga prymityw. To moze ktos taki "new-Ageowy".. lub "Kosmiczno Harmonijny"?.. Naiwy Naiwy Naiwy.. kazdy PREZENT przepie.....± na swoje z³udzenia.. a potem mamy ¿a³osne nagrywanki i kompromitacje w "krêgach zaufanych". Nie ulega watpliwo¶ci, ze ZNACZNY skok technologiczny zpowoduje swojego rodzaju OPCJÊ znacznego WP£YWU Dlatego jego WDRO¯ENIE jest KLUCZOWE, ..i tu przysz³o¶c jest jasna: Cywilizacje bêd± ¿y³y ko³o siebie.. nieraz BADZO BLISKO, nie zdaj±c sobie sprawy, z tego, co osi±gn±³ sasiad, czy kolega, a nawet dobry znajomy. Nie ma sensu laæ wodê w garnki dziurawe! ..a zw³aszcza w te, które pod swe dziury maj± ca³e infrastruktury gotowe poinstalowane.. i to na u¿ytek przeciwników NOWYCH JAKO¦CI. Nie ma zadnego sensu. Zreszt± to ju¿ trwa.. jak kto¶ sobie wybudowa³ getto umys³owe albo ho³duje dziwnym relacjom kontaktom dajac wyraz swej nieprzytomnosci ..byloby absurdem zasilaæ taki cyrk. "Kuriozum jest urodzic sie na Ziemi i placic za to,ze sie chce zyc,ze sie tu urodzilo" Kiedy¶ myslalem podobnie.. ale zmieniam zdanie.. teraz rozumiem za co i dlaczego p³ac±! Kazdy swoje zap³aci - bez wzgledu na scenografiê (polityczn± , gospodarcz±, spo³eczn±)! howgh! I nie wiem czy prawda jest to,ze to ludzie ludziom zgotowali taki los.Czytajac obecnie wiele nowych wiadomosci,co do naszego pochodzenia,i rzadow na ziemi mam inne odczucie w tym temacie.To na pewno nie my sobie nawzajem zgotowalismy to pieklo.Nie mam co do tego zadnych zludzen. A jednak. Jest calkiem przeciwnie. Nieludzie sami sobie zgotowali taki los. Ludzie nieLudziom zgotowali natomiast los taki, ze czasOprzestrzeñ siê zakrzywia coraz cia¶niej pójd¼my o krok dalej - oto sam dysponujesz wewnêtrzn± , nieograniczon± darmow± energi± i Twoj± wol± jest na co j± wymienisz. Na pr±d do napêdzania pojazdu, na ogrzewanie, czy na uzupe³nienie energii komórek w³asnego cia³a, samoregeneracje, uzdrawianie - albo na to wszystko jednocze¶nie. Nie jeste¶ ju¿ zale¿ny od tego kto i co Ci sprzeda do jedzenia, ubrania, ogrzania czy leczenia. Jeste¶ oto absolutnie woln± i samostanowi±c± jednostk±. Nie straszny Ci kryzys finansowy, bo de facto nie s± Ci potrzebne pieni±dze .. Wszystko, czego potrzebujesz to wolno¶æ i nietykalno¶æ osobista, zagwarantowane prawa cz³owieka. Wiekszo¶æ straci³aby ca³± swoj± energiê NATYCHMIAST.. bo takie maj± a nie inne nawyki ( i bez tej sztucznej machiny uzupelniania nast±pi³by ostateczny samos±d Tylko dlatego podtrzymujemy jeszcze czasowo pozór jej istnienia, co zreszt± dynamicznie (wedle funkcji) siê koñczy - a kto siê w czas nie "przesi±dzie strukturalnie" - nie deklaratywnie.. do¶wiadczy kolapsu i deportacji telekinetycznej. Wzory przemieszczeñ sa Wszech¶wiatowo spredefiniowane wraz ca³ym dynamicznym systemem aktualizacji i tuningu ( to bardzo elastyczny system) ONI - czyli cykli¶ci, ¿ydzi, masoni, komuni¶ci, faszy¶ci, lewicowcy, prawicowcy, wierz±cy, atei¶ci, czarni, biali, ¶wiadkowie jehowy, platformersi, pisowcy, kierowcy tirów, motocykli¶ci, wêdkarze, motorowodniacy, antyglobali¶ci, grupa_trzymaj±ca_w³adzê, kler, banki, wytwórcy sera, producenci cukru, kartele narkotykowe, koncerny paliwowe, szkolna kasa oszczêdno¶ci, ko³o gospodyñ wiejskich, itp, itp Between.. ode mnie siê odwal. Traktujê to jako atak osobisty i personaln± wycieczkê! ps. Niestety s± pewni "ONI" , którzy zmanipulowali ¶wiadomo¶æ Ludzi , niestety to ci "ONI" w du¿ej mierze ponosz± odpowiedzialno¶æ za to co siê dzieje na ziemi. Ale uczciwie trzeba przyznaæ i¿ MY równie¿ zwyczajnie przestaj±c my¶leæ i akceptuj±c wszystko co daje korzy¶ci materialne. Kiaro.. ONI juz nie istniej±! Istniej± dokladnie na tyle, na ile "dziurawe garnki" tworz± to zjawisko "ONYCH", m.in. poprzez kultywacjê podzialu na "MY" i "ONI", "Dobro" i "z³o" ..i inne takie postReligijno-¦wiatopogl±dowe sztuczne polaryzacje. Historiê nalezy rozumiec, znaæ.. ale j± ozywiac - to g³upota! (zwlaszcza je¶li by³a szkodliwa)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Wrzesieñ 13, 2011, 11:08:20 » |
|
"Kuriozum jest urodzic sie na Ziemi i placic za to,ze sie chce zyc,ze sie tu urodzilo" Kiedy¶ myslalem podobnie.. ale zmieniam zdanie.. teraz rozumiem za co i dlaczego p³ac±! Kazdy swoje zap³aci - bez wzgledu na scenografiê (polityczn± , gospodarcz±, spo³eczn±)! howgh! O to to. ¯reæ ka¿dy chce a robiæ ni ma komu
[...] Tylko dlatego podtrzymujemy jeszcze czasowo pozór jej istnienia, co zreszt± dynamicznie (wedle funkcji) siê koñczy - a kto siê w czas nie "przesi±dzie strukturalnie" - nie deklaratywnie.. do¶wiadczy kolapsu i deportacji telekinetycznej. Wzory przemieszczeñ sa Wszech¶wiatowo spredefiniowane wraz ca³ym dynamicznym systemem aktualizacji i tuningu ( to bardzo elastyczny system)
Wyczuwam tutaj nawi±zanie do postu ze znikaj±cym s±siadem podczas picia piwa. Na ten temat wola³bym pogadaæ w tamtym w±tku. ONI - czyli cykli¶ci, ¿ydzi, masoni, komuni¶ci, faszy¶ci, lewicowcy, prawicowcy, wierz±cy, atei¶ci, czarni, biali, ¶wiadkowie jehowy, platformersi, pisowcy, kierowcy tirów, motocykli¶ci, wêdkarze, motorowodniacy, antyglobali¶ci, grupa_trzymaj±ca_w³adzê, kler, banki, wytwórcy sera, producenci cukru, kartele narkotykowe, koncerny paliwowe, szkolna kasa oszczêdno¶ci, ko³o gospodyñ wiejskich, itp, itp Between.. ode mnie siê odwal. Traktujê to jako atak osobisty i personaln± wycieczkê! Dobra Wykre¶lam ko³o gospodyn wiejskich. pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #36 : Wrzesieñ 13, 2011, 12:09:39 » |
|
@ between
Ty proponujesz jakie¶ regulacje, kary, itp. Kto mia³by to nadzorowaæ, sprawdzaæ, ustalaæ limity zu¿ycia energii. Zaraz pojawi³by siê handel limitami zu¿ycia energii, itp. (..) Koncept pieniêdzy jako ekwiwalentu pracy czy wysi³ku nie jest taki z³y.
Koncept pieniêdzy jest bezu¿yteczny w sytuacji, kiedy masz dostêp do darmowej energii. Ja niekoniecznie pisa³em o karach pieniê¿nych, tylko na przyk³ad o czasowym ograniczeniu dostêpu do energii jako karze. Pieni±dz, który "nie jest z³y" kto¶ musi drukowaæ, zarz±dzaæ nim, po¶redniczyæ, ograniczaæ jego emisjê, kontrolowaæ jego ilo¶æ, no wiesz - to wszystko co znamy z praktyk bangsterskich. I powstanie tego jest nieuchronne w Twojej koncepcji "ekwiwalentu". To zaprowadzi nas znowu do procentów i lichwy, tak samo jak ma to miejsce obecnie- równie¿ do handlu/ wymiany ograniczeniami itd. Nie dojrzeli¶my do darmowej energii tak samo jak nie dojrzeli¶my do sytuacji gdzie wszelkie inne dobra s± dostêpne za darmo. Na przyk³ad do prawa do czystej wody, albo darmowego powietrza ? A na prawo do ¿ycia za darmo , bez op³at doro¶li¶my, czy nie ? Skoro za wszystko nale¿y siê zap³ata, albo haracz, jak wolisz, to po co wypisujesz "farmazony" o wolno¶ci ? Niczego nie trzeba zmieniaæ. Zauwa¿ jak m±dre s± zwierzêta, które bior± od natury tylko tyle i a¿ tyle ile wymaga podtrzymanie ich egzystencji. Co wiêcej mimo, ¿e dostaj± to "za darmo" to jednak musz± siê napracowaæ w celu zdobycia po¿ywienia. Choæby ta przys³owiowa wiewórka, która zbiera orzechy na zimê. Musi to zrobiæ. Orzeszki same siê jej nie znajd±. Wiewiórki nie musz± czuæ siê odpowiedzialne za to co robi±, ani nawet nie musz± znaæ mechanizmu samoregulacyjnego Natury. One przenosz±c ró¿ne nasiona równie¿ przyczyniaj± siê do zasadzenia tego czy innego nasiona dalej od drzewa, a wiêc pomagaj± ca³emu ekosystemowi wzrastaæ pe³ni±c przy tym po¿yteczn± rolê w tej ca³o¶ci. My nie znamy, jak dot±d czego¶ takiego jak darmowa energia, ale nietrudno sobie wyobraziæ, ¿e jaka¶ samoregulacja - podobnie jak w naturze - wyst±pi. Przyk³adowo, wg mnie ,nieod³±cznym skutkiem pozyskania darmowej energii bêdzie jednoczesne w³±czenie w ekosystem planety, takie zintegrowanie siê z otoczeniem, wiêksze WSPÓ£-ODCZUWANIE. Z natychmistowymi skutkami odczuwania nadu¿yæ. Darmowa (nieodp³atna), nie oznacza, ¿e zniknie prawo zbilansowania energii. Ile jej pobierzesz, tyle bêdziesz musia³ oddaæ do Natury. Skutki nieuzasadnionego, czyli niezgodnego z prawem bilansu zu¿ycia natychmiastowo odbij± siê zwrotnie na tym, kto dokonuje nadu¿yæ. Tak jak wy¿arcie wszystkich nasionek przez stado wiewiórek spowoduje w koñcu brak drzew rodz±cych nasiona. Dlatego ¿eby wiewiórek nie by³o za du¿o pojawi³y siê w lesie drapie¿niki. Przek³adaj±c to na prawa ludzkie - zauwa¿my , ¿e w¶ród spo³eczeñstw równie¿ wystêpuj± procesy samoregulacyjne. Spo³eczeñstwa bogate maj± ujemny przyrost demograficzny (starzej± siê i musz± "importowaæ" ludno¶æ), a biedne ,gdzie panuje g³ód - maj± ogromn± "nadprodukcjê" dzieci. Czy kto¶ tym wszystkim ludziom mówi jak maj± siê zachowywaæ ? Nie - to siê "samo dzieje" , to jest proces samoregulacji jakby¶my napisali. Tak¿e spokojnie, wszystko w swoim czasie siê naturalnie wyreguluje, kiedy i my, ludzie, zaczniemy zachowywaæ siê naturalnie, a nie chciwie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #37 : Wrzesieñ 13, 2011, 12:16:26 » |
|
...a energia s³oneczna nie jest darmowa, energia wiatrowa nie jest darmowa, energia p³ywowa nie jest darmowa, energia, energia, energia,- sami ni± jeste¶my, choæ w innym stanie skupienia, i co,- trzeba zmieniæ same koncepcje my¶lowe/pojêciowe...
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #38 : Wrzesieñ 13, 2011, 12:40:40 » |
|
Przykro mi ale ONI jeszcze istniej± i nie ma co zaprzeczaæ faktom. Owszem zmniejsza siê ich ilo¶æ systematycznie i skuteczno¶æ dzia³ania równie¿. Jednak do 2012 bêd± istnieli i bêd± usi³owali m±ciæ jak siê da. Skutki coraz s³absze bo wzrasta moc w Ludziach. Gdyby ju¿ nie by³o tych ONI , to na ziemi rozkwit³o by w pe³ni szczê¶cie , rado¶æ , spokój i dobro. A czy tak ju¿ jest? Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Wrzesieñ 13, 2011, 12:59:22 » |
|
Koncept pieniêdzy jest bezu¿yteczny w sytuacji, kiedy masz dostêp do darmowej energii. Ja niekoniecznie pisa³em o karach pieniê¿nych, tylko na przyk³ad o czasowym ograniczeniu dostêpu do energii jako karze. Pieni±dz, który "nie jest z³y" kto¶ musi drukowaæ, zarz±dzaæ nim, po¶redniczyæ, ograniczaæ jego emisjê, kontrolowaæ jego ilo¶æ, no wiesz - to wszystko co znamy z praktyk bangsterskich. I powstanie tego jest nieuchronne w Twojej koncepcji "ekwiwalentu". To zaprowadzi nas znowu do procentów i lichwy, tak samo jak ma to miejsce obecnie- równie¿ do handlu/ wymiany ograniczeniami itd.
Jak sobie wyobra¿asz wymianê towarow±? Wyprodukowa³e¶ buty a potrzebujesz chleba to musisz znale¼æ piekarza, który akurat potrzebuje butów. Pieni±dz tylko u³awia wymianê bo mo¿esz buty wymieniæ na pieni±dze a pieni±dze na chleb u piekarza, który akurat potrzebuje spodni a nie butów. Pieni±dz jest tylko i wy³±cznie kwesti± spo³eczej umowy na danym terenie. Samowystarczalna grupa ludzi mo¿e siê umowiæ na dowoln± formê pieniêdzy - równie dobrze mog± to byæ kolorowe szkie³ka albo kawa³ek drewna. Ostatnio na festynie wymieni³em karteczkê z napisem 'posi³ek+napój i piecz±tk± jakiego¶ urzêdu' na bigos i co¶ do picia. Czyli na tym festynie pieni±dzem by³y te karteczki. Jedynym warunkiem poprawnego funkcjonowania pieni±dza jest dotrzymywanie umowy. Zreszt± - pojawiaj± siê ju¿ 'lokalne waluty' To co siê podzia³o z pieni±dzem w naszych czasach wynika z niedotrzymywania umowy i z tego, ze pozwalamy na to niedotrzymywanie. I tyle. Nie dojrzeli¶my do darmowej energii tak samo jak nie dojrzeli¶my do sytuacji gdzie wszelkie inne dobra s± dostêpne za darmo. Na przyk³ad do prawa do czystej wody, albo darmowego powietrza ? A na prawo do ¿ycia za darmo , bez op³at doro¶li¶my, czy nie ?
Czym innym jest prawo do wody czy powietrza a czym innym prawo do darmowego ¿erowania na innych. Skoro kto¶ mi dostarcza wodê do kuchni to jest oczywiste, ¿e muszê za to p³aciæ. Nie muszê p³aciæ za wodê, która le¿y w ka³u¿y albo p³ynie w rzece. Czy kto¶ mi zabrania napiæ siê wody z ka³u¿y? Inn± zupe³nie spraw± jest jako¶æ tej wody. ¯eby co¶ zje¶æ muszê choæby to choæby zasadziæ i opiekowaæ siê tym a potem to jako¶ przyrz±dziæ. By³oby idealnie, gdybym móg³ pój¶æ do sadu s±siada nazrywaæ sobie jab³ek zabieraj±c sobie tylko tyle ile mi potrzeba. I jednocze¶nie s±siad móg³by przyj¶c do mnie i nakopaæ sobie ziemniaków. Ale jest tutaj wymiana czyja¶ praca za czyj±¶ pracê. Jakkolwiek tê pracê rozumieæ - czy to fizyczna czy umys³owa czy jakie¶ wykony arstystyczne, itp. Ale koncept, ¿e kto¶ ma co¶ zupe³nie za darmo (czytaj bez ¿adnego wysi³ku z jego strony) i na dodatek inni tego pragn± wprowadza bardzo du¿± nierównowagê w przyrodzie. Co prowadzi do nieuchronnych procesów równowa¿±cych. Jedyny sens darmowej energii móg³by byæ taki, ¿e pewnego wszyscy na ca³ym ¶wiecie otrzymali to za darmo. Wtedy równowaga w przyrodzie nie zosta³aby zachwiana. Ale i tak obawia³bym siê, ¿e na antarktydzie w szybkim tempie wyrós³by las tropikalny. Skoro nie trzebaby p³aciæ za pr±d.... Skoro za wszystko nale¿y siê zap³ata, albo haracz, jak wolisz, to po co wypisujesz "farmazony" o wolno¶ci ? Niczego nie trzeba zmieniaæ.
A gdzie wypisuje farmazony o wolno¶ci? Ale masz racjê - niczego nie trzeba zmieniaæ. pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 13:07:55 wys³ane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Wrzesieñ 13, 2011, 12:59:31 » |
|
...a energia s³oneczna nie jest darmowa, energia wiatrowa nie jest darmowa, energia p³ywowa nie jest darmowa, energia, energia, energia,- sami ni± jeste¶my, choæ w innym stanie skupienia, i co,- trzeba zmieniæ same koncepcje my¶lowe/pojêciowe...
W istocie .."darmowa energia" to zerowanie na cudzej energii oraz bezkarno¶æ takiego ¿erowania. Ale te¿ niekiedy korzystanie w nieskrêpowany sposób ze swojej energii. ..rozpoznanie jest tylko calo¶ciowe... i nie mo¿e go dokonaæ istota "niekompletna"/niepe³na ..czyli taka, ktora zyje w której-kolwiek gesto¶ci bardziej ni¿ w pozosta³ych. Albo ktora w jakiej¶(kolwiek) gesto¶ci jeszcze nie zaistnia³a. Aby to rozpoznaæ musi istnieæ we wszystkich gesto¶ciach na raz i to w zBalansowany sposób. Trochê tu ruinujê frazes gêsto¶ci (ale chyba ju¿ czas ku temu) Dostêp do darmowej energii to nierzadko w praktyce ingerencja w czyj±¶ energiê.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #41 : Wrzesieñ 13, 2011, 13:08:12 » |
|
Co innego ¿erowanie, wykorzystywanie, wymiana, i symbioza,- jak kto¶ to zmy¶lnie miesza- to potem ka¿e sobie p³aciæ za wszystkoO
energia/materia- to tylko medium manifestacji dla "ducha", i kto tu ma komu za co p³aciæ??
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 13:10:57 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #42 : Wrzesieñ 13, 2011, 14:04:13 » |
|
@ PHIRIOORI
W istocie .."darmowa energia" to zerowanie na cudzej energii oraz bezkarno¶æ takiego ¿erowania.(..)Dostêp do darmowej energii to nierzadko w praktyce ingerencja w czyj±¶ energiê.
Chyba ju¿ najwyzszy czas wyja¶niæ i odmitologizowaæ pewne sprawy. Na tym co jest BEZKRESNE, POWSZECHNE i DARMOWE , jak na przyk³ad na powietrzu, nie da siê ¿erowaæ, jak na czym¶ cudzym, poniewa¿ te¿ tym oddychasz. Co wiêcej, w tym samym pokoju oprawca i jego wiêzieñ wymieniaj± siê atomami tego samego powietrza, dos³ownie wspó³-oddychaj± czy im siê to podoba, czy nie. Jak kto¶ siê tego brzydzi, to niech spróbuje nie oddychaæ, proste @ between
Jedyny sens darmowej energii móg³by byæ taki, ¿e pewnego wszyscy na ca³ym ¶wiecie otrzymali to za darmo. O to w³a¶nie chodzi. Jaki sens by³by podkradaæ komu¶ energiê, skoro ona jest niewyczerpalna ? To tak ,jakby¶ odj±³ np 10 od czyjej¶ nieskonczono¶ci i doda³ do swojej nieskoñczono¶ci - czy co¶ tej nieskonczono¶ci ubêdzie ? A Twojej co¶ przybêdzie ? Sytuacja na ¶wiecie zmieni³aby siê o tyle, ¿e nast±pi³oby automatyczne zniwelowanie przewagi nielicznych nad miliardami. Poza tym piszesz o koniecznej wymianie dóbr, bo kto¶ jest szewcem a kto¶ inny robi co¶ innego. Sytuacja nie jest taka oczywista. Zak³adaj±c ,¿e wchodzimy w etap "posiadania" darmowej energii, to konsekwentnie z równania E=M=F (energia=masa=czêstotliwo¶æ /informacja) wynika³oby, i¿ nieograniczona darmowa energia to jednocze¶nie dostêp do nieograniczonej masy i nieograniczonej niczym informacji/czêstotliwo¶ci. Kiedy dawno temu podbijano tzw "dziki zachód" koloni¶ci musieli siê znaæ na wszystkim - na cerowaniu , naprawie butów, gotowaniu, my¶listwie, polityce i budownictwie. Wyobra¼my sobie nieograniczony dostêp do wiedzy o wszystkim. Od tego jak tworzyæ wi±zania atomowe po konstrukcje pojazdów z napêdem antygrawitacyjnym. Wyobra¼my sobie nieograniczony terytorialnie plac zabaw. Po kiego grzyba i komu w tym wszystkim potrzebne by by³y pieni±dze .. ? Jedynym warunkiem poprawnego funkcjonowania pieni±dza jest dotrzymywanie umowy.
A je¶li jedna ze stron umowy oszukuje ju¿ na etapie konstrukcji samej umowy ? Przyk³adowo - rodzisz siê i Ciê rejestruj±, nadaj± Ci prawa, ale i przysz³e obowi±zki -na przyk³ad podatkowe, szczepi± Ciê, a nierzadko i chrzcz± bez Twojej zgody. To jest umowa, której nie podpisujesz, ale musisz jej dotrzymaæ z samego faktu urodzenia siê. Twoja energia ¿ycia zosta³a ju¿ rozparcelowana zanim zdo³a³e¶ zabraæ g³os, a nawet zanim zacz±³e¶ cokolwiek rozumieæ. A energia to przysz³y pieni±dz. btw Nasza planeta -poprzez erupcje wulkanów - emituje do atmosfery tyle energii oraz gazów cieplarnianych, ¿e te lasy na Antarktydzie mog± staæ siê wkrótce rzeczywisto¶ci± bez naszego udzia³u. Cz³owiek, choæby nie wiem jak kombinowa³ to na razie nie dorówna matce Ziemi. No, ale tylko sobie tak gdybamy przecie¿ ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #43 : Wrzesieñ 13, 2011, 14:25:28 » |
|
Poza tym piszesz o koniecznej wymianie dóbr, bo kto¶ jest szewcem a kto¶ inny robi co¶ innego. Sytuacja nie jest taka oczywista.
Zak³adaj±c ,¿e wchodzimy w etap "posiadania" darmowej energii, to konsekwentnie z równania E=M=F (energia=masa=czêstotliwo¶æ /informacja) wynika³oby, i¿ nieograniczona darmowa energia to jednocze¶nie dostêp do nieograniczonej masy i nieograniczonej niczym informacji/czêstotliwo¶ci.
Mówimy o przypadku gdy kupujesz/dostajesz urz±dzenie które mo¿na wykorzystaæ do np. ogrzania domu b±d¼ napêdu silnika. I mo¿esz z niego czerpaæ energii ile tylko zechcesz. O ile mogê siê zgodziæ na równowa¿nik masy i energii to informacji do tego bym nie miesza³. Posiadanie dowolnej ilo¶ci energii nie jest równoznaczne z tym, ¿e bêdzie WIEDZIA£ jak z tej energii skorzystaæ. Kiedy dawno temu podbijano tzw "dziki zachód" koloni¶ci musieli siê znaæ na wszystkim - na cerowaniu , naprawie butów, gotowaniu, my¶listwie, polityce i budownictwie.
Tak. Ale nie ka¿dy zna³ siê na wszystkim. Jeden robi³ buty a drugi pistolety. I wymyslili sobie dollara. Wyobra¼my sobie nieograniczony dostêp do wiedzy o wszystkim. Od tego jak tworzyæ wi±zania atomowe po konstrukcje pojazdów z napêdem antygrawitacyjnym. Wyobra¼my sobie nieograniczony terytorialnie plac zabaw. Po kiego grzyba i komu w tym wszystkim potrzebne by by³y pieni±dze .. ?
Pop³yn±³e¶. Mówimy o energii. Ty postawi³e¶ znak równo¶ci miêdzy wiedz± a energi±. A to nadu¿ycie. Ka¿da informacja w naszym swiecie to energia. Ale nie ka¿da energia to informacja. Mo¿esz zmodulowaæ falê radiow± i wys³aæ w niej program radiowy. Mo¿esz jej nie modulowaæ i wys³aæ sam± falê. Tak czy siak wysy³asz energiê, ale za pierwszym razem jest w niej zakodowana informacja za drugim razem nie. Ta fala radiowa mo¿e za¶wieciæ ¿arówkê. Ale ¿arówce jest obojêtne czy ¶wieci przy zmodulowanej czy nie, fali radiowej. Innymi s³owy - tak samo fajnie pali siê w piecu niezapisanym zeszytem jak i zeszytem zapisanym najm±drzejszymi wzorami na ¶wiecie. Energia jest tylko no¶nikiem. Wielka ilo¶æ energii nie oznacza wielkiej ilo¶ci informacji. Mo¿esz wielkim nadajnikiem nadaæ jedn± liter± alfabetem morsa. I wypromieniowaæ przy tym MegaWatt mocy. Mo¿esz malutkim modemikiem przes³aæ ca³± encyklopediê. I zu¿yjesz na to milion razy mniej energii. Od nadmiaru energii nikt nie sta³ siê m±drzejszy. By³o mu jedynie trochê cieplej Przyk³adowo - rodzisz siê i Ciê rejestruj±, nadaj± Ci prawa, ale i przysz³e obowi±zki -na przyk³ad podatkowe, szczepi± Ciê, a nierzadko i chrzcz± bez Twojej zgody. To jest umowa, której nie podpisujesz, ale musisz jej dotrzymaæ z samego faktu urodzenia siê.
Jeste¶ tego pewien ¿e nie podpisujesz? To ¿e czego¶ nie pamiêtasz nie oznacza jeszcze ¿e czego¶ nie zrobi³e¶... Nasza planeta -poprzez erupcje wulkanów - emituje do atmosfery tyle energii oraz gazów cieplarnianych, ¿e te lasy na Antarktydzie mog± staæ siê wkrótce rzeczywisto¶ci± bez naszego udzia³u. Cz³owiek, choæby nie wiem jak kombinowa³ to na razie nie dorówna matce Ziemi.
Owszem, lasy tropikalne. Ale nie dziêki budowie szklarni na antarktydzie ogrzewanych z darmowych ¼róde³ energii.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 14:54:24 wys³ane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #44 : Wrzesieñ 13, 2011, 16:32:21 » |
|
@ between
Pop³yn±³e¶. Mówimy o energii. Ty postawi³e¶ znak równo¶ci miêdzy wiedz± a energi±.
Pomiêdzy informacj±, a energi±. Wiedza to ju¿ co¶ wiêcej, to umiejêtno¶æ najpierw wy³apania, a potem wykorzystania informacji. Wszystko co p³ynie fal± jest informacj±. Niektórzy matematycy (np. Wolfram ) twierdz±, ¿e Wszech¶wiat jest wielk± maszyn± obliczeniow±, bo ka¿dy atom, ka¿dy elektron to no¶nik informacji. Oczywi¶cie to nie s± kuleczki materii, tylko bardziej lub mniej "zagêszczone" fale. Dzisiaj ka¿dy zwi±zek chemiczny, ka¿dy lek mo¿na w ten sposób zeskanowaæ (jego charakterystykê czêstotliwo¶ci informacyjnej ) , przes³aæ mailem w za³±czniku i kiedy odtworzysz zapis komórce to ona zareguje tak, jak w obecno¶ci oryginalnej substancji chemicznej reprezentowanej przez zapis ( Jaques Benveniste - s± naYT filmiki /wyk³ady z nim ). To siê dzieje non stop, nawet, kiedy tego nie kontrolujemy. Woda, któr± wdychasz z powietrzem niesie zapis energoinformacyjny. Sól, któr± spo¿ywasz czyni to samo ( kryszta³ki soli). Nawet Twój dzisiejszy nastrój niesie informacje, odciska siê w ludziach, których spotykasz. To, ¿e nie potrafimy w³a¶ciwie odczytaæ informacji nie znaczy, ¿e jej nie ma w Polu. Jest i o tym mówi Rupert Sheldrake w swojej teorii pól morfogenetycznych dla gatunków zwierz±t. Ludzie powszechnie mówi± ju¿ o holoraficznym modelu wszech¶wiata, holograficznej pamiêci i o inteligentnym matrixie. To wszystko s± podsieci wiêkszej sieci Pola Kwantowego ( Pola ¦wiadomo¶ci wg Hagelina czy Amita Goswami )- s± to wszystko inteligentne pola w których a¿ kipi od informacji. Informacja jest podstaw±, takim "szkieletem" na którym tworz± siê cz±stki subatomowe. My¶lom bli¿ej jest do natury informacji - tego "równowa¿nika" energii i masy. Ale to wszystko dopiero przed nami. Mo¿e siê okazaæ, ¿e wcale nie potrzebujemy po¶rednictwa mechanicznych urz±dzeñ by dobraæ siê do energii Wszech¶wiata.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #45 : Wrzesieñ 13, 2011, 19:16:12 » |
|
@PHIRIOORI Cytuj W istocie .."darmowa energia" to zerowanie na cudzej energii oraz bezkarno¶æ takiego ¿erowania.(..)Dostêp do darmowej energii to nierzadko w praktyce ingerencja w czyj±¶ energiê. Chyba ju¿ najwyzszy czas wyja¶niæ i odmitologizowaæ pewne sprawy. Na tym co jest BEZKRESNE, POWSZECHNE i DARMOWE , jak na przyk³ad na powietrzu, nie da siê ¿erowaæ JESTEM BEZKRESNY, POWSZECHNY i darmowy ..ale to nie znaczy, ¿e kazdy z automatu ma prawo mnie przelecieæ hipotetycznie Ciê sprowokujê.. Podejrzewam, ¿e uwazasz, ze energia nas otacza i po prostu jest. A co jesli ka¿d± forme energii powo³uje do ¿ycie istota ludzka? ..czyli nie by³aby ona pozaosobowym (jak nauczy³y nas rózne szko³y) samoistnym tworzywem? Wówczas szybko okazaloby siê ¿e kazd± rope, gaz, minera³y, planety i s³oñca wytwarza i utrzymuje w zyciu jaki¶ cz³owiek ..a zatem dostep do energii - to dostêp do cz³owieka. Jego pola informacyjnego... a takze jego masy. Zak³adaj±c ,¿e wchodzimy w etap "posiadania" darmowej energii, to konsekwentnie z równania E=M=F (energia=masa=czêstotliwo¶æ /informacja) wynika³oby, i¿ nieograniczona darmowa energia to jednocze¶nie dostêp do nieograniczonej masy i nieograniczonej niczym informacji/czêstotliwo¶ci. Celowo napisa³em dostêp - bo "posiadanie" jest tutaj z³ym slowem... prowadz±cym do wielu iluzji (równiez tych zwi±zanych z uzurpowaniem w³asno¶ci). Do siebie te¿ mozna mieæ dostep bardziej ni¿ posiadaæ. Ale to temat rzeka. Przyk³adowo - rodzisz siê i Ciê rejestruj±, nadaj± Ci prawa, ale i przysz³e obowi±zki -na przyk³ad podatkowe, szczepi± Ciê, a nierzadko i chrzcz± bez Twojej zgody. To jest umowa, której nie podpisujesz, ale musisz jej dotrzymaæ z samego faktu urodzenia siê. Twoja energia ¿ycia zosta³a ju¿ rozparcelowana zanim zdo³a³e¶ zabraæ g³os, a nawet zanim zacz±³e¶ cokolwiek rozumieæ. A energia to przysz³y pieni±dz. No tak... piszesz jakby¶ zapomnial o reinkarnacji. Z kad ta pewnosc, ¿e gdzie¶ nie podpisales takiej "umowy" W koñcu jekim¶ "cudem" rodzisz siê w tym , a nie innym otoczeniu. Prawdopodobnie umow± by³o m.in. ze to zmienisz No ale ¿eby co¶ zmieniæ musia³e¶ wiedzieæ dok³adnie i empirycznie - co. Innymi s³owy - tak samo fajnie pali siê w piecu niezapisanym zeszytem jak i zeszytem zapisanym najm±drzejszymi wzorami na ¶wiecie. Energia jest tylko no¶nikiem. Sama radocha to czytaæ! http://www.youtube.com/v/KUBBSOR3tWQ?version=3&hl=pl_PL&rel=0 Dodam ze s± rózne poziomy kwantowe tej energii (gesto¶ci).. Wiêc energia niesie energiê innej jako¶ci. Bez uwzglêdnienia tej kwestii bêdzie ba³agan. http://www.youtube.com/v/AO3CAVLwNOU?version=3&hl=pl_PL&rel=0Wielka ilo¶æ energii nie oznacza wielkiej ilo¶ci informacji. A wiêc jest jeszcze jej jako¶æ! http://www.youtube.com/v/JfNgTsKqMCw?version=3&hl=pl_PL&rel=0Jeste¶ tego pewien ¿e nie podpisujesz? To ¿e czego¶ nie pamiêtasz nie oznacza jeszcze ¿e czego¶ nie zrobi³e¶... hehe ..doczyta³em. Zostawiê ju¿. Dzisiaj ka¿dy zwi±zek chemiczny, ka¿dy lek mo¿na w ten sposób zeskanowaæ (jego charakterystykê czêstotliwo¶ci informacyjnej ) , przes³aæ mailem w za³±czniku i kiedy odtworzysz zapis komórce to ona zareguje tak, jak w obecno¶ci oryginalnej substancji chemicznej reprezentowanej przez zapis Robi³em takie experymenty. Nawet na spor± skalê. Prawdopodobnie ca³y czas je kontynuuje, ale jakby w tle To siê dzieje non stop, nawet, kiedy tego nie kontrolujemy. Mo¿e siê okazaæ, ¿e wcale nie potrzebujemy po¶rednictwa mechanicznych urz±dzeñ by dobraæ siê do energii Wszech¶wiata. Najpierw jednak niech kazdy "dobierze siê" rzetelnie i solennie do swojej w³asnej. Mo¿e siê wówczas okazac, ¿e nie ma potrzeby dobieraæ siê do zewnetrznej. Filozofia matematyki Kuli wiele o tym mówi, ale nie uda³o mi siê dot±d spelniæ wizji jej przekazania. A to, co zajawkowo opracowa³em podryfowa³o w kierunkach przetartych ju¿ szlaków niekoniecznie reprezentuj±cych te wgl±dy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 14, 2011, 23:23:50 wys³ane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #46 : Wrzesieñ 15, 2011, 09:40:54 » |
|
hipotetycznie Ciê sprowokujê.. Podejrzewam, ¿e uwazasz, ze energia nas otacza i po prostu jest. A co jesli ka¿d± forme energii powo³uje do ¿ycie istota ludzka? ..czyli nie by³aby ona pozaosobowym (jak nauczy³y nas rózne szko³y) samoistnym tworzywem? Wówczas szybko okazaloby siê ¿e kazd± rope, gaz, minera³y, planety i s³oñca wytwarza i utrzymuje w zyciu jaki¶ cz³owiek
..a zatem dostep do energii - to dostêp do cz³owieka. Jego pola informacyjnego... a takze jego masy.
Co¶ w tym mo¿e byæ. Co z tego, ¿e np. znajdê kawa³ek suchego drewna. Aby siê ogrzaæ musze jeszcze UMIEÆ rozpaliæ ognisko. Czyli aby wyzwoliæ energiê potrzeba jest wiedza. I mogê wtedy zaprosiæ kogo¶ do ogrzania siê przy ognisku. A jak nie chcê nikogo zapraszaæ? Ale te¿ inn± spraw± jest to, ¿eby aby wytworzyæ kawa³ek drewna to tak¿e trzeba UMIEÆ to zrobiæ. Trzeba umieæ zrobiæ ¿yj±ce drzewo. Albo mo¿e drzewo musi UMIEÆ staæ siê drzewem. Id±c tym tropem mo¿naby wywnioskowaæ, ¿e gdzie¶ na samym pocz±tku tego procesu znajduje siê bezpostaciowe 'co¶' które 'kto¶' umie przetworzyæ na atomy czy ¶wiat³o. A atomy umie przetworzyæ na bia³ka, wêglowodory czy inne celulozy. I jeszcze kto¶ umie przetworzyæ reakcje j±drowe w s³oñcu na promieniowanie. A jeszcze inny kto¶ umie przetworzyæ energiê s³oñca na falowanie morza czy wiatr. I gdzie¶ tutaj przychodz± na my¶l staro¿ytni bogowie, którzy w³adali ¿ywio³ami. I Prometeusz, który skrad³ tajemnicê ognia i przekaza³ ludziom. A byæ mo¿e podzia³ kto¶/co¶ jest bez sensu i bierze sie z ludzkiego sposobu postrzegania. I mo¿e kto¶ i co¶ jest dok³adnie tym samym i stwierdzi³o - ta czê¶æ 'mnie' bêdzie zapa³k± a ta czê¶æ 'mnie' bêdzie d³oni± zapalaj±c± zapa³kê. Co nie zmienia faktu, ¿e zapa³ka nie czuje siê d³oni±, a d³oñ nie czuje siê zapa³k±. A jednak istnieje miêdzy nimi dziwny zwi±zek który staje siê jasny w momencie, gdy d³on i zapa³ka jednocz± siê w akcie rozpalenia ognia. Ech. Chyba te grzybki w jajecznicy to nie by³y pieczarki... pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 15, 2011, 09:46:29 wys³ane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #47 : Wrzesieñ 15, 2011, 14:00:10 » |
|
@ between ten "kto¶" to w³a¶nie ¦wiadomo¶æ itself ... cie prowadzi , a nie grzybki . @ PHIRIOOORI
Najpierw jednak niech kazdy "dobierze siê" rzetelnie i solennie do swojej w³asnej. Mo¿e siê wówczas okazac, ¿e nie ma potrzeby dobieraæ siê do zewnetrznej.
Bardzo racja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #48 : Wrzesieñ 15, 2011, 19:05:45 » |
|
..a zatem dostep do energii - to dostêp do cz³owieka. Jego pola informacyjnego... a takze jego masy.
dok³adnie, a w³a¶ciwie odwrotnie- cz³owiek to pochodna energii, i tu nie ma znaku "=" i tu jest ca³y haczyk, wydaje siê, ¿e trzeba szukaæ na zewn±trz, a przecie¿ okazuje siê ¿e jest zupe³nie odwrotnie,- cz³owiek ci±gle mówi- ja, ja, ja, a to- Ja to tylko avatar energi/¶wiadomo¶ci, materialne lustro na dan± "okazjê"
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 15, 2011, 19:15:31 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #49 : Listopad 15, 2011, 11:13:49 » |
|
Ostatnio w internecie kr±¿y na ten temat wiele informacji ,czy wy co¶ wiêcej wiecie ? Radioaktywny jod nad ca³± Europ±! W³a¶nie gruchnê³a informacja o tym, ¿e w powietrzu zalega za du¿o jodu-131 i nikt nie wie dlaczego. Wirtualna Polska uspokaja³a wprawdzie, ¿e wed³ug Pañstwowej Agencji Atomistyki nie ma powodów, by wszczynaæ alarm. Ale ju¿ np. serwis niewiarygodne.pl poda³ - powo³uj±c siê na Miêdzynarodow± Agencjê Energii Atomowej (IAEA) - ¿e podwy¿szony stopieñ promieniowania jodu-131 zarejestrowano do¶æ blisko Polski: w Czechach oraz - jak to ujêto - "w innych miejscach w ca³ej Europie". http://www.fakt.pl/Radioaktywne-skazenie-jodem-nad-Europa,artykuly,136654,1.htmlhttp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,10631397,W_Europie_odnotowano_sladowe_ilosci_radioaktywnego.html
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
|