Napromieniowywanie ¿ywno¶ci
Opublikowano: 17.08.2011 | Kategorie: Zdrowie
Jak dot±d nie udowodniono, ¿e napromieniowywana ¿ywno¶æ jest zdrowa. Dlatego powinni¶my byæ bardzo ostro¿ni wobec deklaracji agend ONZ, ekspertów ds. zdrowia oraz miêdzynarodowych korporacji twierdz±cych, ¿e nie powinni¶my siê jej obawiaæ.
CO TAM MAMY W JAD£OSPISIE?
Na ¶niadanie dostarczane przez New World Order Food Company w roku 2005 bêdziemy mieli w pierwszej kolejno¶ci miskê Perkie Pops – przes³odzone „¶wie¿e” p³atki z kartonowego pude³ka. Jego g³ówne sk³adniki to genetycznie modyfikowana kukurydza, pszenica i ry¿ z dodatkiem kilku chemikaliów, które maj± powstrzymaæ utlenianie t³uszczów. Telewizyjna reklama utrzymuje, ¿e Perkie Pops jest naprawdê najlepszym ¶niadaniem, poniewa¿ pude³ko przyozdobione jest znakiem Radura – miêdzynarodowym symbolem napromieniowywanej ¿ywno¶ci.
Perkie Pops mo¿na przybraæ odrobin± pokrojonych w plasterki napromieniowanych Sanitary Strawberries (nazwa handlowa truskawek), które siedz± w pude³ku ju¿ trzy tygodnie, a nastêpnie polaæ to wszystko zimnym, pasteryzowanym Electro Moo Milkiem (nazwa handlowa mleka). Jeszcze jeste¶my g³odni? No to popijmy sobie na¶wietlonego promieniami rentgenowskimi Neutron Power Orange Juice’a (nazwa handlowa soku pomarañczowego), w czasie gdy bêdziemy sma¿yæ licz±cego sobie 21 dni TripleT-bone’a (nazwa handlowa potrawy miêsnej) sk³adaj±cego siê z trzech czê¶ci miêsa i pó³ czê¶ci t³uszczu, wyhodowanego z pomoc± hormonów wzrostu i genetycznych manipulacji. Mo¿emy sobie równie¿ zrobiæ fili¿ankê ca³kiem bezpiecznej herbaty, która jest wolna od wszelkich paskudnych bakterii dziêki bombardowaniu jej li¶ci promieniami jonizuj±cymi. Je¶li za¶ chodzi o wodê, to ju¿ nie ma najmniejszych obaw – zosta³a wysterylizowana promieniami rentgenowskimi w miejscowych wodoci±gach!
Przejd¼my teraz do lunchu. Mamy tu Big Rada, wygodnego, gotowego do zjedzenia hamburgera z zafoliowan± ¶wie¿o¶ci± sprzed dwóch lat. On równie¿ zosta³ potraktowany promieniami i mo¿e trwaæ w nieskoñczono¶æ na pó³ce magazynowej. Wystarczy wrzuciæ go do kuchenki mikrofalowej, zbombardowaæ przez 30 sekund mikrofalami i jazda do ¿o³±dka!
Proszê nie zapomnieæ o kupieniu kilograma Grays Gourmet Chook Patties (nazwa handlowa klopsików) na obiad, które poddano dzia³aniu promieni radioaktywnych w Gamma Fire Powerze, czyli lokalnym napromienniku ¿ywno¶ci, który znajduje siê tu¿ obok w przemys³owym kwartale przy tej samej ulicy, zaledwie 200 metrów od szko³y, do której chodz± twoje dzieci. Traktowane promieniami Chook Patties s± z ca³± pewno¶ci± absolutnie sterylne i mo¿na je bezpiecznie je¶æ. Nie nale¿y równie¿ zapominaæ o Poppas Perfect Round-up Potatoes (nazwa firmowa ziemniaków). Siedz± one w worku ju¿ od sze¶ciu miesiêcy i wci±¿ nie kie³kuj±! Znajd± siê w menu dzisiejszego wieczora wraz z Chook Patties. Pod koniec dnia pozwólmy sobie jeszcze na kieliszek New Clear (nazwa firmowa wina), doskona³ego wina wyprodukowanego z napromieniowanych winogron rozlewanego do potraktowanych promieniami butelek i zakorkowanych napromieniowanymi korkami.
Czy¿by brzmia³o to odra¿aj±co? Czy¿by komu¶ zbiera³o siê na md³o¶ci? To przecie¿ tylko próbka tego, co przemys³ promieniotwórczy, miêdzynarodowe organizacje, przepisy pañstwowe i miêdzynarodowe kartele ¿ywno¶ciowe trzymaj± dla nas w swoich magazynach.
Napromieniowywanie ¿ywno¶ci znajduje siê w miêdzynarodowym programie i wkrótce pañstwa bêd± bezsilne, nie mog±c utrzymaæ napromieniowanej ¿ywno¶ci z dala od swych granic. Aby sprostaæ miêdzynarodowym „normom” dyktowanym przez organa globalnego rz±du, niepodleg³e pañstwa zostan± zmuszone do napromieniowywania ¿ywno¶ci.
W niniejszym artykule zastanowimy siê nad pêdem do napromieniowywania ¿ywno¶ci. Czym ono jest, komu jest potrzebne i dlaczego? Jaki jest wp³yw napromieniowywania na ¿ywno¶æ? W artykule jest równie¿ mowa o tym, co my, zainteresowani konsumenci, mo¿emy zrobiæ, aby powstrzymaæ nuklearn± masakrê naszego po¿ywienia.
CO SIÊ DZIEJE W ZAK£ADZIE NAPROMIENIOWUJ¡CYM?
Napromieniowywanie ¿ywno¶ci to technologia robi±ca u¿ytek z radioaktywnych izotopów (odpadów nuklearnych) lub z akceleratorów liniowych zdolnych do wytwarzania promieniowania równowa¿nego temu, jakie by³oby potrzebne do wykonania od 10 do 70 milionów prze¶wietleñ klatki piersiowej. Kiedy ¿ywno¶æ zostaje wysterylizowana, promieniowanie inicjuje z³o¿on± sekwencjê reakcji, które dos³ownie rozdzieraj± jego strukturê molekularn±. W procesie tym powstaj± nowe – czêsto zupe³nie nieznane – chemikalia, których nieszkodliwo¶ci nikt dot±d nie dowiód³. Witaminy i enzymy zostaj± zniszczone, za¶ ¶wie¿a ¿ywno¶æ staje siê martwa.[1] Napromieniowana ¿ywno¶æ zosta³a okre¶lona jako ta, „któr± mo¿na przechowywaæ przez wieczno¶æ”, poniewa¿ proces napromieniowania jest stosowany w celu wyd³u¿enia ¿ycia „magazynowego” oraz zabicia bakterii i insektów.
W procesie napromieniowywania stosowane s± dwie najbardziej toksyczne substancje znane cz³owiekowi: kobalt-60 (szerzej stosowany) oraz cez-137. Pozbycie siê radioaktywnego kobaltu i cezu stanowi obecnie powa¿ny problem dla przemys³u nuklearnego ze wzglêdu na ilo¶æ tych pierwiastków wytwarzanych jako odpady w elektrowniach j±drowych oraz d³ugi czas ich dezaktywacji.[2]
Parcie ku napromieniowywaniu ¿ywno¶ci zawsze pochodzi³o od establishmentu nuklearnego, któremu chodzi³o o wyd³u¿enie procesu u¿ytkowania paliwa nuklearnego. Dlatego wysuniêto pomys³, aby nuklearne odpady rozproszyæ w wychwalanych sk³adowiskach odpadów nuklearnych, takich jak na przyk³ad promienniki ¿ywno¶ci, zamiast magazynowaæ je w kilku wielkich sk³adowiskach nuklearnych, w których ju¿ nied³ugo zabraknie miejsca. Na pocz±tek zawsze promuje siê stosowanie radioaktywnego kobaltu, przy czym s± zamiary przej¶cia na radioaktywny cez.
W ¶rodku zak³adu napromieniowywania ¿ywno¶ci znajduje siê b³yszcz±cy wieszak z oko³o 400 prêtami kobaltu-60, emituj±cymi promienie gamma, z których ka¿dy ma 47,7 cm d³ugo¶ci i ¶rednicê grubej kredki woskowej. To wysoce radioaktywne ¼ród³o jest umieszczone w komorze otoczonej betonow± ¶cian± o grubo¶ci 1,83 metra. Kiedy urz±dzenie nie pracuje wieszak z prêtami jest zanurzony w basenie o g³êboko¶ci 4,57 metra wype³nionym ch³odzon± wod±, która poch³ania promienie gamma.
Przyci¶niêcie odpowiedniego w³±cznika uruchamia hydrauliczny podno¶nik, który podnosi wieszak z kobaltem z zabezpieczaj±cego przed promieniowaniem basenu. Nastêpnie do komory napromieniowywania wje¿d¿aj± wysokie metalowe pojemniki wypakowane ¿ywno¶ci± przeznaczon± do konsumpcji, podwieszone do jednoszynowego transportera biegn±cego nad komor±. Pojemniki przemieszczaj± siê przez komorê zygzakowatym torem wokó³ wieszaka z radioaktywnymi prêtami, aby umo¿liwiæ dotarcie promieni gamma do wszystkich zak±tków.[3] Czas napromieniowywania jest ró¿ny: ¶wie¿e truskawki s± poddawane temu procesowi przez 5 do 8 minut, natomiast w przypadku mro¿onych kurczaków trwa to a¿ 20 minut.
W nowoczesnych napromiennikach ¿ywno¶æ mo¿na ³adowaæ do nich na standardowych paletach. Kiedy ju¿ znajdzie siê ona w ¶rodku, otrzymuje wymagan± porcjê promieniowania, czyli ilo¶æ promieni wch³oniêt± przez ¿ywno¶æ wewn±trz komory napromieniowywania. Dawka ta jest zazwyczaj mierzona w jednostkach nosz±cych nazwê gray (Gy). Poprzednio jednostka napromieniowania nosi³a nazwê rad (1 Gy = 100 radów).[4]
PROMOTORZY NAPROMIENIOWYWANIA ¯YWNO¦CI
Badania dotycz±ce napromieniowywania ¿ywno¶ci rozpoczêto na pocz±tku XX wieku, jednak tak naprawdê problemem tym zajêto siê dopiero po drugiej wojnie ¶wiatowej, kiedy to amerykañska armia zaczê³a prowadziæ intensywne badania w ramach lansowanego przez prezydenta Eisenhowera programu pod nazw± „Atom w s³u¿bie pokoju”. Jego celem by³o konserwowanie ¿ywno¶ci, tak aby oddzia³y liniowe mog³y otrzymywaæ zawsze „¶wie¿e” po¿ywienie. Wiêkszo¶æ rozwiniêtych krajów prowadzi³o swoje w³asne badania w zakresie napromieniowywania ¿ywno¶ci.
W latach 1970. pojawi³a siê dobrze zorganizowana i finansowana kampania promuj±ca napromieniowywanie ¿ywno¶ci jako dopuszczalne narzêdzie w procesie jej wytwarzania.
G³ównymi graczami, którzy kszta³tuj± program napromieniowywania ¿ywno¶ci, s± agendy Organizacji Narodów Zjednoczonych, ponadnarodowe spó³ki wytwarzaj±ce ¿ywno¶æ i twórcy rz±dowych przepisów. W czo³ówce zwolenników napromieniowywania znale¼li siê czterej kluczowi cz³onkowie”rodziny” Narodów Zjednoczonych: Miêdzynarodowa Agencja Energii Atomowej, Organizacja do spraw ¯ywno¶ci i Rolnictwa(FAO), ¦wiatowa Organizacja Zdrowia (WHO) i ¦wiatowa Organizacja Handlu (WTO).[5]
FAO i WHO argumentuj±, ¿e proces napromieniowywania jest konieczny do walki z g³odem oraz w celu ograniczenia przypadków zatruæ pokarmowych. FAO twierdzi, ¿e poprzez zabicie szkodników i mikroorganizmów napromieniowanie zmniejszy straty powstaj±ce podczas magazynowania i pomo¿e w ten sposób w zwiêkszeniu ca³orocznych dostaw „zdrowej” ¿ywno¶ci. Dowody na poparcie tego twierdzenia s± bardzo w±t³e i mo¿na z równym powodzeniem twierdziæ, ¿e znacznie wiêcej da³oby siê uzyskaæ poprzez poprawê procesu wytwarzania oraz wyposa¿enie magazynów w ¶rodki uniemo¿liwiaj±ce dostêp gryzoni i innych szkodników do przechowywanej w nich ¿ywno¶ci. WHO jest entuzjastycznym zwolennikiem napromieniowywania ¿ywno¶ci jako ¶rodka umo¿liwiaj±cego zmniejszenie liczby chorób pokarmowopochodnych. Wiele sk³adników ³añcucha pokarmowego zosta³o ska¿onych takimi organizmami, jak salmonella, i koszt odka¿enia ca³ego procesu by³by ogromny. Jest to szczególnie widoczne w przypadku choæby drobiu. W wyniku zaniedbañ wiele krajów dopu¶ci³o do ska¿enia salmonell± procesu wytwarzania drobiu. Organizm ten ma charakter endemiczny dla ¶rodowiska farm drobiu. Zasiedla nie tylko materia³ hodowlany, ale równie¿ pomieszczenia i ¶rodki transportu. Zamiast prób wprowadzenia w³a¶ciwego re¿ymu hodowlanego oraz upewnienia siê, ¿e stado jest wolne od salmonelli i stale utrzymywane w tym stanie, ³atwiej dopu¶ciæ do wysokiego stopnia ska¿enia, a nastêpnie zastosowaæ napromieniowanie drobiu w celu zabicia tych zarazków.[6]
W latach 1970. Miêdzynarodowa Agencja Energii Atomowej po³±czy³a swoje si³y z FAO i WHO i zaw³aszczy³a rz±dy nad globaln± polityk± ¿ywieniow±. Te trzy organizacje utworzy³y Po³±czony Komitet Ekspertów ds. Napromieniowywania ¯ywno¶ci (Joint Expert Committee on Food Irradiation; w skrócie JECFI), któremu powierzono zbadanie „zdrowotno¶ci procesu napromieniowywania ¿ywno¶ci”. W¶ród jego cz³onków znale¼li siê miêdzy innymi przedstawiciele USA, Australii i Indii.
W roku 1976, a nastêpnie w roku 1980 JECFI o¶wiadczy³, ¿e napromieniowanie dowolnego rodzaju ¿ywno¶ci dawk± nie przekraczaj±c± 10 kilograyów nie stanowi ¿adnego niebezpieczeñstwa ani nie rodzi jakichkolwiek problemów ¿ywieniowych lub mikrobiologicznych.[7] Wniosek ten og³oszono, mimo i¿ nigdy nie przeprowadzono wyczerpuj±cych badañ wp³ywu d³ugoterminowej diety sk³adaj±cej siê z napromieniowanej ¿ywno¶ci.
W roku 1983 zalecenia JEFCI zosta³y przyjête przez Codex Alimentarius Commission, po³±czony organ FAO i WHO, jako miêdzynarodowa „norma”. Codex jest organem s³u¿±cym harmonizowaniu miêdzynarodowych praw dotycz±cych handlu ¿ywno¶ci±, u³atwiaj±cych poszczególnym krajom i przedsiêbiorstwom prowadzenie importu i eksportu ¿ywno¶ci. Codex z definicji sprzeciwia siê narodowym i miejscowym ograniczeniom, oznakowaniom i preferencjom.
Do narodowych komitetów Codexu wyznaczani s± z regu³y konsultanci reprezentuj±cy ponadnarodowe spó³ki ¿ywno¶ciowe oraz przedstawiciele przemys³u ¿ywieniowego. Szefem Codexu jest obecnie Tom Billy, szef Departamentu Bezpieczeñstwa i Nadzoru ¯ywno¶ci Pochodzenia Rolniczego Stanów Zjednoczonych, cz³owiek odpowiedzialny za rozprzê¿enie przemys³u miêsnego w USA.[8]
Miêdzynarodowa Agencja Energii Atomowej koordynuje dzia³alno¶æ Miêdzynarodowego Zespo³u Konsultacyjnego ds. Napromieniowywania ¯ywno¶ci (ICGFI), który sk³ada siê obecnie z 39 cz³onków rekrutuj±cych siê z rz±dów stosuj±cych napromieniowywanie ¿ywno¶ci lub zainteresowanych tych procesem.[9] ICGFI promuje stosowanie napromieniowywania poprzez odpowiednie wydawnictwa i organizowanie stosownych seminariów, spotkañ i konferencji prasowych na ca³ym ¶wiecie, które maj± na celu ukazywanie rzekomych zalet napromieniowywania.[10]
W roku 1997 ¦wiatowa Organizacja Zdrowia (WHO) wypu¶ci³a programowe o¶wiadczenie prasowe w sprawie napromieniowywania ¿ywno¶ci, deklaruj±c w nim, ¿e”nie nale¿y wprowadzaæ ¿adnych ograniczeñ w stosunku do ¿ywno¶ci napromieniowanej dawkami wiêkszymi od zalecanego obecnie przez Codex Alimentarius Commission górnego pu³apu w wysoko¶ci 10 kGy [10 kilograyów]„. I dalej czytamy: „…rzeczywista ilo¶æ zastosowanego promieniowania jonizuj±cego ma znaczenie drugorzêdne… mo¿na stosowaæ dawki wynosz±ce nawet 75 kGy, jak to siê ju¿ czyni w niektórych krajach, i wynik bêdzie taki sam – ¿ywo¶æ bêdzie bezpieczna, zdrowa i bêdzie posiada³a odpowiednie sk³adniki… bior±c pod uwagê te zachêcaj±ce wnioski ¦wiatowa Organizacja Zdrowia ma nadziejê, ¿e napromieniowywanie ¿ywno¶ci zyska obecnie na popularno¶ci jako ¶rodek poprawy jej bezpieczeñstwa”.[11]
CO SIÊ DZIEJE Z NAPROMIENIOWAN¡ ¯YWNO¦CI¡?
Ci, którzy my¶l±, ¿e zamiast liczników kalorii bêd± musieli stosowaæ liczniki Geigera-Müllera, mog± siê nie martwiæ! Eksperci twierdz±, ¿e napromieniowana ¿ywno¶æ nie staje siê radioaktywna, za¶ napromieniowanie jest procesem ca³kowicie bezpiecznym. Ich wnioski w sprawie napromieniowywania ¿ywno¶ci s± zawsze wyra¿ane w kategoriach zalet i bezpieczeñstwa napromieniowanej ¿ywno¶ci. Niejasno¶ci co do bezpieczeñstwa nigdy nie pojawiaj± siê w raportach miêdzynarodowych organizacji optuj±cych za napromieniowywaniem. Je¶li w ogóle mówi siê w nich o zmianach chemicznych, to zbywane s± one zawsze stwierdzeniem, ¿e s± one „ma³o istotne” lub znacznie mniejsze od tych, jakie wystêpuj± w innych procesach przetwarzania ¿ywno¶ci.
Podczas gdy chemiczne zmiany s± podobne do tych zachodz±cych w innych procesach przetwarzania ¿ywno¶ci, ilo¶ci wytworzonych zwi±zków chemicznych ró¿ni± siê znacznie. Kiedy promieniowanie uderza w ¿ywno¶æ lub inny materia³, zmienia jego energiê. Te zmiany mog± powodowaæ ogrzanie, tak jak w przypadku przygotowywania potraw w kuchence mikrofalowej. Przy pewnym poziomie energii promieniowanie jest w stanie wybiæ elektrony z atomów materia³u, który jest bombardowany. Molekularna struktura bombardowanego po¿ywienia zostaje w czasie napromieniowywania naruszona i tworz± siê wolne rodniki, które mog± wchodziæ w reakcje z ¿ywno¶ci± i tworzyæ nowe substancje chemiczne, zwane produktami radiacyjnymi. O niektórych z nich wiadomo, ¿e s± rakotwórcze, na przyk³ad benzen, który powstaje w napromieniowanym miêsie wo³owym. S± te¿ i takie, które powstaj± tylko podczas napromieniowywania.
Chocia¿ napromieniowanie mo¿e zabiæ bakterie, nie usunie toksyn przez nie wytworzonych. Wzmo¿one wytwarzanie aflatoksyn w wyniku napromieniowania zaobserwowano po raz pierwszy w roku 1973 [12] i potwierdzono w latach 1976 i 1978. Aflatoksyny to bardzo silne zwi±zki powoduj±ce raka w±troby. W wyniku napromieniowania niszczone s± witaminy A, C, D, E, K oraz niektóre witaminy z grupy B, zw³aszcza B1, B2, B3, B6 i B12. Ilo¶æ zniszczonych witamin zale¿y od rodzaju ¿ywno¶ci i dawki promieniowania. Soki owocowe trac± wiêcej ni¿ ¶wie¿ owoce, za¶ te ostanie wiêcej ni¿ jarzyny, ziarno i produkty miêsne.[13]
Napromieniowanie zmienia azotany w azotyny w zale¿no¶ci od dawki promieniowania. Mutageneza (formowanie lub rozwój mutacji – przyp. t³um.) jest wprost proporcjonalna do koncentracji azotynu. Azotyn jest moleku³± czynn± chemicznie reaguj±c± z kwasami nukleinowymi i ró¿nymi aminokwasami zawartymi w proteinach, która tworzy znan± rodzinê zwi±zków rakotwórczych, nosz±cych ogóln± nazwê nitrozamin. Udowodniono, ¿e s± one zdolne do wywo³ywania raka u ludzi.
Entuzja¶ci napromieniowywania twierdz±, ¿e proces ten zmniejsza ilo¶æ stosowanych, szkodliwych dodatków do ¿ywno¶ci. (Interesuj±ce, nieprawda¿? Przecie¿ zawsze nam wmawiano, ¿e dodatki do ¿ywno¶ci s± nieszkodliwe). Rzecz w tym, ¿e napromieniowywanie powoduje w rzeczywisto¶ci konieczno¶æ stosowania ekstra dodatków, które maj± na celu ograniczanie niepo¿±danych efektów. Tymi dodatkami s±: azotyn sodu, siarczan sodu, kwas askorbinowy, BHA (bia³y, woskowaty fenolowy przeciwutleniacz C11H16O2 stosowany do przechowywania t³uszczów i olejów, g³ównie zawartych w po¿ywieniu – przyp. t³um.), BHT (krystaliczny fenolowy przeciwutleniacz C15H24O stosowany do przechowywania t³uszczów i olejów, g³ównie zawartych w po¿ywieniu – przyp. t³um.), bromek potasu, trójfosforan sodu, chlorek sodu i glutation.
Pewne rodzaje ¿ywno¶ci, zw³aszcza mleko i inne produkty nabia³owe, ¼le znosz± napromieniowywanie. Czêsto mo¿na spotkaæ siê z takimi terminami, jak”kredowe”, „przypalone”, „³ojowate” lub”spalona we³na”, którymi opisywany jest smak i zapach napromieniowywanego mleka, natomiast o napromieniowanym miêsie mówi siê, ¿e ¶mierdzi „zmok³ym psem”. Napromieniowane t³uszcze s± opisywane jako „stêch³e” lub orzechowe”.[14]
Stosowanie dodatków nie ogranicza siê do przypadków, w których po zastosowaniu wysokich dawek promieniowania staj± siê wyczuwalne odra¿aj±ce zapachy. Mog± byæ one u¿ywane równie¿ w przypadku niskich dawek w celu niedopuszczenia do utraty koloru oraz powstania innych niepo¿±danych efektów, takich jak krwawienie i rozpad t³uszczów w miêsie.
Rozwijane s± te¿ inne formy wykorzystania promieniowania. Konsumenci maj± prawo czuæ siê zaniepokojeni procesem nosz±cym nazwê zimna pasteryzacja, w którym za pomoc± wi±zki elektronów pasteryzuje siê mleko i soki owocowe.[15] Badana jest równie¿ mo¿liwo¶æ wykorzystania promieni rentgenowskich zamiast wi±zki elektronów, poza tym wprowadzane s± nowe technologie akceleratorowe, które umo¿liwiaj± zamianê wi±zki elektronów na promienie rentgenowskie w celu zwiêkszenia przenikania do wnêtrza po¿ywienia.[16]
...
Ca³y artyku³;
http://wolnemedia.net/zdrowie/napromieniowywanie-zywnosci/NIAM NIAM Pozdrawiam - Thotal