Kahuna
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #25 : Lipiec 21, 2011, 13:20:41 » |
|
chanell No i co o tym s±dzicie ? Czy¿ nie jest to mozliwe ? Moim zdaniem tak .Kahuna ty jeste¶ tam bli¿ej ,co s±dzisz o kandydacie na fotel prezydenta Ronie Paula( nie wiem czy tak siê odmienia ) czy on co¶ wie na ten temat ,czy to tylko zagrywka wyborcza ? 1. Chanell,rowniez chcialbym znac odpowiedzi na stawiane tu pytania.Ron Paul jest takim samym "dobrym"(w/g mnie) kandydatem na prezydenta,jak B.Obama,Bush'e,Clinton i wielu,wielu przed nimi.To sa kroliki wyciagane z tego samego co zawsze cylindra(nie ma roznicy z jakiej partii) przez Wielkiego Maga,ktory na powierzchni bodajze 100 akrow kwadratowych(Washington DC) stworzyl korporacje i nazwal ja USA. Korporacja ta zmienila z kolei konstytucje prawdziwej republiki i od ponad 150 lat rzadzi Stanami Zjednoczonymi nielegalnie.To tak w skrocie. 2. Rezerwy Federalne USA - to rowniez korporacja,ktora kapital wyrobiony przez obywateli St.Zjednoczonych powinna ochraniac i korzystac z niego w sytuacjach wyjatkowych,jest wlasnoscia i jest zarzadzana przez ludzi spoza USA.Podobno olbrzymi kapital jakim kiedys dysponowano zostal rozgrabiony i zmarnotrawiony,a kasa swieci pustkami.Podobno.. 3.To samo moze byc rowniez z zapasami zlota w Fort Knox i tego jeszcze na pewno nie wiemy.Przydalyby sie wnikliwe sledztwa w tej sprawie przez FBI,ale jesli to prawda,to ktoz na te sledztwa zezwoli? Wielki Mag?Nie sadze.Poczekajmy jeszcze troche i wszystko wyjdzie na jaw.Na razie sa to jeszcze spekulacje. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #26 : Lipiec 21, 2011, 22:37:41 » |
|
..mo¿e to z³oto jest dla Anunnaki Nareszcie wiatygodne wyja¶nienie przyczyn przeszacowania tego kruszcu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Lipiec 26, 2011, 02:17:18 » |
|
Mine³y trzy dni, wiec zamiast edita dodaje nowy post aby nieco od¶wie¿yæ temat. Natknê³am sie na ciekawy artyku³ w gazecie "¦wiat wiedzy"Wiecej na temat Czy Facebook zosta³ za³o¿ony przez CIA? na stronie http://cia.media.pl/facebook_zalozony_przez_cia"„Program Facebook” to jeden z najskuteczniejszych wynalazków CIA, bo oszczêdza agencji mnóstwo czasu, a kosztuje bardzo niewiele. Tak ¿artuje The Onion, bodaj najlepszy serwis satyryczny ¶wiata. Je¶li kiedykolwiek pomy¶la³e¶, ¿e Mark Zuckerberg jest agentem CIA i kiedy¶ nas wszystkich wrobi, nie jeste¶ sam. Satyrycy z The Onion wymy¶lili ca³y fa³szywy fragment programu informacyjnego na ten temat. Facebook zosta³ za³o¿ony przez CIA w ramach dzia³añ na podstawie Patriot Act, a Mark Zuckerberg jest bardzo skutecznym agentem – mo¿na dowiedzieæ siê z programu. Jak mówi± satyrycy, Facebook to najsilniejsze narzêdzie do kontrolowania mas, jakie mo¿na sobie wyobraziæ. Dziêki jego powstaniu spad³y koszta operacji CIA, bo ludzie sami podaj± agentom wszystko na tacy. Wpisuj± z w³asnej woli, jakie maj± pogl±dy polityczne i religijne, dziel± siê najbardziej skrywanymi tajemnicami. Wrzucaj± swoje zdjêcia, numery telefonów, adresy e-mail. Pisz± nawet, gdzie zamierzaj± za chwilê przebywaæ. To nieprawdopodobne narzêdzie do szpiegowania. (...) Mark Zuckerberg otrzyma³ od The Onion przydomek „The Overlord”. Pokazano, jak „dostaje” medal za zas³ugi dla CIA. Wideo mo¿na obejrzeæ tutaj lub w trochê gorszej jako¶ci na YouTube. Twórca WikiLeaks Julian Assange uwa¿a Facebooka za najbardziej przera¿aj±c± machinê szpiegowsk±, jak± kiedykolwiek wymy¶lono." Idea wydaje sie byæ genialna. U¿ytkownicy internetu sami dostarczaj± CIA informacji, kto kogo zna, kogo/co lubi, czym sie interesuje a co wiêcej co zamierza robiæ w przysz³o¶ci, gdzie sie udaæ, w czym wzi±æ udzia³. To ostatnie dziwi³o mnie szczególnie na faceboku, po co zak³adka 'wezmê udzia³' - tymczasem wystarczy pewnie banalna aplikacja do tego portalu, aby zdobyæ bardzo interesuj±ce dane statystyczne. Dodatkowo z adresami IP sprzê¿one sa w wiekszej czê¶ci rzeczywiiste informacje osobowe - imiê i nazwisko (co¶ o co bij± sie wszelkie firmy zajmuj±ce sie pozyskaniem klientów) a liczba u¿ytkowników tej bazy danych przekroczy³a 600 mln i nadal wzrasta. Wiêc najwazniejszych danych do inwigilacji, ludzie dostarczaj± ¶wiatu sami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #28 : Lipiec 26, 2011, 06:55:44 » |
|
Witaj Enigmo- info. ta ju¿ by³a, tu: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1123.msg78884#msg78884, dzisiaj najlepiej stworzyæ warunki aby ludzie sami klikneli odpowiedni± opcjê, bo inwigilacja o wiele trudniejsza i dro¿sza.. pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #29 : Lipiec 26, 2011, 09:17:54 » |
|
Sama mam konto na facebooku i tê informacjê przeczyta³am w³a¶nie tam Nie wykluczam ¿e mogê mieæ k³opoty z powodu moich zainteresowañ : chemitrals ,Ufo ,GMO ,zakazan± archeologi± ,teoriami spiskowymi i Pch
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #30 : Lipiec 26, 2011, 09:27:15 » |
|
..teraz maj± kolejny argument do jeszcze wiêkszej kontroli,- ale to wszystko na nic w wypadku pojedyñczych szaleñców.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #31 : Lipiec 26, 2011, 10:56:30 » |
|
Idea wydaje sie byæ genialna. U¿ytkownicy internetu sami dostarczaj± CIA informacji, kto kogo zna, kogo/co lubi, czym sie interesuje a co wiêcej co zamierza robiæ w przysz³o¶ci, gdzie sie udaæ, w czym wzi±æ udzia³. To ostatnie dziwi³o mnie szczególnie na faceboku, po co zak³adka 'wezmê udzia³' - tymczasem wystarczy pewnie banalna aplikacja do tego portalu, aby zdobyæ bardzo interesuj±ce dane statystyczne. Dodatkowo z adresami IP sprzê¿one sa w wiekszej czê¶ci rzeczywiiste informacje osobowe - imiê i nazwisko (co¶ o co bij± sie wszelkie firmy zajmuj±ce sie pozyskaniem klientów) a liczba u¿ytkowników tej bazy danych przekroczy³a 600 mln i nadal wzrasta. Wiêc najwazniejszych danych do inwigilacji, ludzie dostarczaj± ¶wiatu sami To jest w jakis sposob oczywiste. IP - wszak znaczy Identyfikacja Personalna ..przynajmnij w stanach Ale ja siê zastanawiam nad czym¶ innym. S± tez i dobre strony. Rzecz w tym kto i JAK adminuje takimi zasobami. Proste zalety polegaj± na mozliwosci precyzyjnego trafiania z produktami i tym ¿e ró¿norodne (szeroko rozumiane) podaze spotykaja sie z popytami. Oczywi¶cie równiez pole do nadu¿yc jest stosownie precyzyjniejsze. Ostatecznie jako¶c czlowieka, który decyduje na bazie informacji jest KLUCZOWA. Osobi¶cie wprowadzam publicznie rozwiazania pozwalajace poruszac siê w czasie, materializowac, dematerializowac. i wówczas nawet bardziej 'osobiste sprawy' umieszcza siê w bazach danych. A to z kolei stanowi pole do jeszcze wiêkszych naduzyæ. a wiêc bezpieczeñstwo danych ..i to od strony uzytkownika jest istotne bardzo. Przygotowuj±c siê testowo do tego wdro¿enia wykonalem kilka testów. Uwa¿am , ze dzisiaj ryzyko naruszenia bezpieczeñstwa po stronie technicznej wynosi 4% w stosunku do potencja³u jego naruszenia po stronie uzytkownika 96% Ale suma sumaru jest to jeden z istotnych problemów. Z drugiej strony jak go ominac? rezygnacja z Ciekawej uslugi pozbawia wielu mozliwosci i potencjalów. to jest problemem wielu rodzaju us³ug. I formy korzystania z nich. Bo je¶li siê ograniczamy ze wzglêdu na potencjalna inwigilacja - to us³uga traci sens. Jesli idziemy na ca³o¶c - to liczymy siê z ryzykiem niepowo³anego dostêpu.Jak to ominiesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #32 : Lipiec 26, 2011, 18:03:33 » |
|
Tak, dziekuje. Domy¶la³am sie ¿e ta informacja zaistnia³a napewno wcze¶niej w internecie i byæ mo¿e na tym forum, dlatego nie da³am odno¶nika do filmu ani zdjêcia. Ostatnio czê¶æ informacji czerpiê z formy papierowej, a te sa odrobinê spó¼nione, przestrzeñ wirtualna jest du¿o szybsza. Jednak pomy¶la³am ¿e warto tutaj przypomnieæ ten ciekawy 'etap' ewolucji cyfrowej sprzêtu i spo³eczeñstwa w troche innym kontek¶cie. Otó¿, to co na pierwszy rzut oka wydaje sie byæ przyczynkiem do katastrofy (Brzeziñski pisa³ o zagro¿eniu zamieszkami na wiêksz± skalê) mo¿e daæ efekt inny od oczekiwanego. A nawet form± naturalnego rozwoju, je¶li mo¿na sie tak wyraziæ. Chocia¿ sam fakt zbierania danych, burzy wewnêtrzne poczucie bezpieczeñstwa, pokusa czerpania z niego danych statystycznych wydaje sie byæ zbyt silna aby pozwoliæ sobie na zignorowanie tej kopalni wiedzy - dodajmy wrzuconej w internet niejako dobrowolnie. Sama mam konto na facebooku i tê informacjê przeczyta³am w³a¶nie tam Nie wykluczam ¿e mogê mieæ k³opoty z powodu moich zainteresowañ : chemitrals ,Ufo ,GMO ,zakazan± archeologi± ,teoriami spiskowymi i Pch Chanell, dopóki nie wklepujesz w przegl±darce wyrazy takie jak bomba (niech Bozia broni), zamach i inne gor±ce ostatnimi czasy - to pewnie mie¶cisz sie w szeroko pojêtej grupie ró¿nej ma¶ci nieszkodliwych pasjonatów. Jest nas ¶wiecie sporo (ju¿ oni pewnie dobrze wiedza ile) i delikatne badanie tego ¶rodowiska, s³u¿y bacznemu zachowaniu równowagi - tak my¶lê. Chocia¿ ja sama mam coraz wieksze w±tpliwo¶ci co do samych Googli, odk±d w komputerze pojawi³ sie mi aktywny proces 'google client' - pomimo ¿e nie mam na tej stronie ¿adnego konta typu: gmail, czy youtube. to jest problemem wielu rodzaju us³ug. I formy korzystania z nich. Bo je¶li siê ograniczamy ze wzglêdu na potencjalna inwigilacja - to us³uga traci sens. Jesli idziemy na ca³o¶c - to liczymy siê z ryzykiem niepowo³anego dostêpu. I tu szkopu³ pogrzebany. Dok³adnie biurokracjia i forma 'ochrony' pañstwowej obywatela (a raczej opieka jaka to pañstwo nad nim sprawuje) przyprawia mnie o posêpny humor w s³oneczny dzieñ. Oto moge np wzi±¶æ udzia³ w losowaniu powiedzmy atrakcyjnego samochodu, ale dopiero po zahaczeniu znaczka ¿e zgadzam sie ujawniæ do obrotu publiczneg swoje dane...itp, itd. Podobnie¿ kiedy chce z³o¿yæ CV, zapisaæ sie do klubu/grupy. ¦wiat nêci i ostrzega zarazem. Ciekawym elementem by³y komunikaty w Ie, ostrzegaj±ce ¿e cokolwiek chcemy wysy³aæ w net, istnieje mo¿liwo¶æ podejrzenia tre¶ci. Uczestnictwo w nowej zabawie, ob³o¿one jest wiec ryzykiem. Chcia³am jeszcze poruszyæ jeden temat, mianowicie stronê drug± owej ¶licznej acz zimnej w dotyku monety - tj cenzurê w sieci. Przeczyta³am w³a¶nie wczoraj artyku³ w M³odym techniku (z marca) pt "Internetowy Wielki Mur" (cenzura internetu w Chinach) Fragment (niestety ca³ego art brak) do przejrzeniu w formie pdf tu http://ulubionykiosk.pl/pobierz/466 (str 20) W krótkim skrócie artyku³ traktuje o tym ¿e nowe technologie (takie w³a¶nie jak fecebook) wywo³a³y nowe zjawiska spo³eczne. I choæ sama cenzura jest ju¿ wiekowa, w przestrzeni wirtualnej trwa pospolite ruszenie maj±ce na celu odblokowaæ wolny przep³yw informacji. Przypomniano tam tak¿e czym dla Polaków by³o kiedy¶ radio Wolna Europa i jakie fundusze na nie sz³y. Tymczasem dzisiejsza cicha rewolucja zacze³a sie od cz³owieka który stworzy³ w Chinach nowy system filozoficzny (nowy ale bêd±cy synteza buddyzmu, tai chi i taoizmu - Falun Gong). W³adzom ta inicjatywa nie spodoba³a sie na tyle, ¿e postanowi³y twórce 'filozofii' przyk³adnie ukaraæ (Alan Huang). Musia³ on emigrowaæ do Usa, sk±d rozpocz±³ swoj± wojnê z systemem. I chocia¿ w ci±gu wielu lat, rzuci³ dobr± prace, sprzeda³ dom i ¿yje na walizkach, rz±d Usa w 2008r wyda³ 15mln dolarów na cyt: "dzia³ania maj±ce na celu pokonanie firewali w krajach 'dyktatury i autokracji'. Jednak Departament Stanu przeznaczy³ prawie wszystkie te fundusze grupom dziennikarzy, dzia³aj±cych za granic±. 'Przeklêty Departament Stanu, poprostu wyrzuci³ te pieniadze w b³oto'" . Dopiero gdy okaza³ sie ¿e program (GIFC) opracowany przez prze¶ladowanego filozofa zrobi³ furorê w krajach arabskich w tym Iranie, obiecano 1,5 mln na jego dofinansowanie. Potrzeba informacji wydaje sie byæ dzi¶ tak samo pal±cym problemem... jak zawsze
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2011, 23:09:56 wys³ane przez Enigma »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #33 : Lipiec 26, 2011, 19:48:32 » |
|
... Jednak pomy¶la³am ¿e warto tutaj przypomnieæ ten ciekawy 'etap' ewolucji cyfrowej sprzêtu i spo³eczeñstwa w troche innym kontek¶cie. ... Mo¿e, be¿ zmiany kontekstu, wartoby³oby umie¶ciæ tê informacjê równie¿ w tych w±tkach: Internet a terroryzm, Nasza-klasa - serwisy spo³eczno¶ciowe. Nie potraktujemy tego jako "spamu".
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #34 : Lipiec 26, 2011, 21:33:18 » |
|
Ameryce grozi katastrofa ekonomiczna. Zosta³o jej 8 dniZ dramatycznym apelem do Kongresu o podniesienie ustawowego limitu zad³u¿enia USA wyst±pi³ prezydent Barack Obama w wyg³oszonym w poniedzia³ek wieczorem (czasu waszyngtoñskiego) przemówieniu telewizyjnym do obywateli. Obama zagrozi³, ¿e rz±d mo¿e wstrzymaæ wyp³aty emerytur i innych ¶wiadczeñ socjalnych /AFP Obama wezwa³ Amerykanów, aby wywarli nacisk na swoich kongresmanów i senatorów, i sk³onili ich do zawarcia ponadpartyjnego porozumienia w sprawie pu³apu d³ugu. - To niebezpieczna gra, w któr± nigdy przedtem nie grali¶my, i na któr± teraz nie mo¿emy sobie pozwoliæ - powiedzia³. ca³o¶æ tu: http://biznes.interia.pl/swiat/news/ameryce-grozi-katastrofa-ekonomiczna-zostalo-jej-8-dni,1672847co tam siê dzieje w USA ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2011, 21:34:18 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
krzysiek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Lipiec 26, 2011, 21:45:31 » |
|
"Co siê dzieje w USA?" Wygl±da na to, ¿e po¿yczyli od kogo¶ za du¿o pieniêdzy i nie starcza na raty, zw³aszcza, ¿e strasznie ostatnio podro¿a³y franki szwajcarskie
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2011, 21:45:50 wys³ane przez krzysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #36 : Lipiec 26, 2011, 21:58:18 » |
|
Nic siê nie dzieje, wszystko idzie wed³ug planu... Brzeziñski ju¿ wcze¶niej mówi³, ¿e teraz jest najlepszy czas na sprawdzenie jak wywo³aæ zamieszki, zlikwidowaæ i wprowadziæ nowe rz±dy Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #37 : Lipiec 26, 2011, 22:02:39 » |
|
... zlikwidowaæ i wprowadziæ nowe rz±dy Jêzyk ... Wiêc czas równie¿ na nas! Poka¿my im, ¿e nie chcemy "ich ¶wiata" i utwórzmy rz±d wolny od wspó³czesnych polityków, a opaty na "Ziemianach" i ich interesach.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #38 : Lipiec 26, 2011, 22:17:05 » |
|
Tylko kim s± Ziemianie ? Jakie interesy nas ³±cz± ? . Ziemianin to nasz s±siad, kolega z podwórka, z s±siedniej wioski , dzielnicy, etc... Rz±d wolnych ludzi ,to SAMO-RZ¡D. Trzeba to z g³ow± zrobiæ, ¿eby sie przy tym nie pozabijaæ. Jakie¶ lokalne waluty i barter mile widziane
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Lipiec 27, 2011, 07:30:27 » |
|
no co¿, wszystko co ma swój pocz±tek ma równie¿ swój koniec. System kapitalistyczny w takiej postaci jakiej obecnie wystêpuje nie ma szans przetrwaæ. I jego koniec jest chyba do¶æ bliski.
pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Lipiec 27, 2011, 10:42:57 » |
|
Tylko kim s± Ziemianie ? Jakie interesy nas ³±cz± ? . Ziemianin to nasz s±siad, kolega z podwórka, z s±siedniej wioski , dzielnicy, etc... Rz±d wolnych ludzi ,to SAMO-RZ¡D. Trzeba to z g³ow± zrobiæ, ¿eby sie przy tym nie pozabijaæ. Jakie¶ lokalne waluty i barter mile widziane s±siad dober.. mój sasiad katolik ukradl mi antenê, albo ukradl ja ktos , kogo on na ten strych wprowadzi³ i otworzy³. Nastêpnie umyl r±czki. Ziemianin to nie nasz sasiad ani kolega z podwórka. Choc i tak bywa. A wracaj±c do identyfikacji personalnej... to jak wszystko ma wady i zalety zarazem. Jest ona potrzebna np. do tego, aby by³o mozliwym zaoferowaæ czy korzystac w bezpieczny sposób z poteznych narzedzi samoswiadomosci i mocy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2011, 10:43:26 wys³ane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #41 : Lipiec 28, 2011, 23:21:04 » |
|
Tylko kim s± Ziemianie ? Jakie interesy nas ³±cz± ?
Napisze wam kim sa naprawde ziemianie, tylko ¿e to mo¿e byæ deko szokuj±ce Wiêc jak ju¿ naopowiada³ nam Enki jeste¶my hybrydami (mieszañcami) istot pozaziemskich i lokalnych zwierzaczków... <d³uga cisza> Poniewa¿ zyskali¶my w ten sposób niesprawiedliw± przewage, nad pozosta³ymi gatunkami to uciskamy je, ekspolatujemy, zabijamy... <przeklada w my¶lach kartki, pomijaj±c co drastyczne sceny>. Jak wiadomo w tej walce o w³adzê niszczymy w³asn± planete i siebie nawzajem <zamy¶la sie>. Dlaczego tak sie dzieje? Odpowied¼ wy¿ej: jeste¶my hybrydami. Nasze embriony zosta³y wyrwane z ³ona naszych pramatek i zaszczepione gdzie indziej. W tych obcych warunkach, urodzili¶my sie oddzieleni od rzeczywistych rodziców, nie znaj±c nawet w³asnego przeznaczenia - losu niewolników. Dlaczego pisze wam te natchnione pierdo³y? Otó¿ mam od kilku tygodni tak± konkluzjê; Cz³owiek jako istota, która mno¿y sie poza kontrol± natury (bez czasu rui-godów) zawiera zwi±zki p³ciowe z przypadku, czesto nieprzemy¶lane i w jakiej¶ czê¶ci nawet niechciane. Liczba rozwodów mówi sama za siebie. Oprócz tego ¿e doro¶li rodzice walcz± miedzy sob±, to wciagaja do tych rozgrywek swoje dzieci. No w³asnie 'swoje' czêsto mamy wra¿enie, ¿e jedno dziecko jest faworyzowane, a inne odrzucane. Je¶li ma³¿eñstwo trwa w niezgodzie, konflikt ten przenosi sie na m³odsze, s³absze i mniej do¶wiadczone istoty. W poszukiwaniu guru-mistrza duchowego, bardzo czêsto musimy porzuciæ rodzinê. Przykro jest mi to wszystko pisaæ, ale niestety jakby nie zaprzeczaæ tak sie dzieje. A przecie¿ najwiekszym mistrzem duchowym powinni byc w³asnie rodzice. Byæ mo¿e ktos zarzuci mi tu ¿e plote bzdury, ale termin 'toksyczni rodzice' jak i 'toksyczna milo¶æ' na dobre wszed³ do nowoczesnej psychologi jako jeden z elementów, maj±cych wyja¶niæ ludzkie wewnêtrzne popl±tanie. Dodatkowo durzymy sie w osobach, które nierzadko odrzucaj± z ró¿nych powodów okazane zainteresowanie (i nie chodzi tu o sam± biologiê, ale np o warunki spo³eczne). Mam wra¿enie ¿e wiele osób 'sobie przeznaczonych' nie spotyka sie na ¶cie¿ce zycia. Oczywi¶cie szczê¶liwi ci którzy natrafili na swój wybrany, jedyny obiekt - ale ilu takich szczê¶liwców jest? Analizuj±c wiec owo popl±tanie z pomieszaniem, zawierane jak¿e czêsto z powodów ekonomiczno-bytowych, na przykladzie swojej rodziny, zauwa¿am ze sprawy takie, niby upchniête do pod¶wiadomo¶ci ci±gn± sie ca³ymi latami, niczym nierozwi±zany wêze³ gordyjski . A ¿eby tego by³o ma³o, przenosza sie w genach, przy czym nowo narodzony osobnik, znajduje sie w stanie ca³kowitej nie¶wiadomo¶ci w³asnego istnienia, jego celu i równie¿ przyczyny. Ale przyczyna ta wcale nie znika wraz z nowopowsta³ym ¿yciem. A dorastaj±c, pracuj±c dok³ada wszystkich si³ aby owo poplatanie naprawiæ. Tyle ¿e jak to zrobiæ w skali globalnej i miliardów innych zapl±tanych nici? Ziemianie...<gapi sie gdzie¶ w sufit> wydaje sie nam, ¿e dostali¶my boski ogieñ niczym maszynkê szczê¶cia do ³apki. Z powodu owej '¶wiadomo¶ci' która nie widzi spraw naprawde istotnych, ziemianie znajduj± w ciag³ym konflikcie ze sob± wewnêtrznie i nawzajem. Walcz± o ledwie co otrzymana przewage, aby za chwile ja utraciæ. Wiec na tym etapie poznania, a w³a¶ciwie jego braku, niemo¿liwe jest pogodzenie wszystkich nitek i utworzenie jakiego¶ wspólnego przedsiewziecia ¶wiatowego, z którego wszyscy byliby zadowoleni. To mrzonka i nie ma co snuæ utopijnych planów! Ka¿da rewolucja d±¿±ca do wywrócenia obecnego ³adu, aby po trupach 'zast±piæ go lepszym' zmieni sie w karykaturê swojego przeciwnika, mamy przecie¿ przyklady z historii. Bez wewnêtrznej przemiany/naprawy krêcimy sie w miejscu niestety.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 23:32:03 wys³ane przez Enigma »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #42 : Lipiec 29, 2011, 00:07:07 » |
|
Zgadzam siê z Tob± calkowicie, moze za wyj±tkiem tego: Z powodu owej '¶wiadomo¶ci' która nie widzi spraw naprawde istotnych ..bo jesli NIE widzi to raczej 'nie¶wiadomo¶æ'. ¦wiadomo¶æ zawsze z natury swojej natury widzi sprawy naprawdê istotne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Byt
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #43 : Lipiec 29, 2011, 00:28:23 » |
|
Nic siê nie dzieje, wszystko idzie wed³ug planu... A ja s±dzê, ¿e zataczamy pe³ne ko³o. Ka¿da rewolucja d±¿±ca do wywrócenia obecnego ³adu, aby po trupach 'zast±piæ go lepszym' zmieni sie w karykaturê swojego przeciwnika, mamy przecie¿ przyklady z historii. Bez wewnêtrznej przemiany/naprawy krêcimy sie w miejscu niestety. ..mo¿e to z³oto jest dla Anunnaki Nareszcie wiatygodne wyja¶nienie przyczyn przeszacowania tego kruszcu To rozumiem a propos: Z£OTO NA CEREMONIÊ 11 LISTOPADA 2011 ROKU
W czasie sesji hipnozy z Ann± Doliñsk± powiedziane by³o, ¿e do pierwszej Ceremonii w Wielkiej Piramidzie, która ma siê odbyæ 11 listopada 2011 roku, o godzinie 11 rano potrzebne bêd± dwa z³ote prêty, o d³ugo¶ci 1/3 d³ugo¶ci wewnêtrznej d³ugo¶ci sarkofagu, na których ma spocz±æ kryszta³owa piramidka. Z³oto ma byæ „darem serca“, ma mieæ pozytywn± energiê mi³o¶ci od ludzi, którym zale¿y na dobru, którzy wierz±, ¿e to z³oto mo¿e pomóc w ochronie nas wszystkich i w ochronie Ziemi. Wiele takich darów otrzymali¶my ju¿ zarówno od anonimowych darczyñców, jak i od osób, którym mo¿emy przes³aæ oficjalne potwierdzenia z³o¿onej darowizny. Sercem dziêkujemy za te dary i za tê energiê.
Z naszych informacji wynika, ¿e wewnêtrzna czê¶æ sarkofagu w Komnacie Królewskiej ma 175 cm d³ugo¶ci. Jedna trzecia – to 58.33 cm. Potrzebne bêd± dwa z³ote prêty ze z³ota najwy¿szej próby, o przekroju jednego centymetra kwadratowego i o d³ugo¶ci 58.33 cm. Jeden centymetr sze¶cienny z³ota wa¿y 19,3 grama (informacja od z³otnika). Dlatego na jeden prêt potrzebne jest 1.125,78 gramów z³ota (1 kg 125 g). Na dwa prêty: 2,251.52 (2 kg 251 g). Mo¿na powiedzieæ, ¿e prawdopodobnie potrzebne bêdzie ponad 2.5 kilograma kruszcu, aby wykonaæ te prêty z nawy¿szej próby z³ota.
Jak mo¿na dostarczaæ darowizny z³ota? Mo¿na je przynie¶æ osobi¶cie do Biura Fundacji w Warszawie, lub przesy³aæ specjaln± poczt± na adres biura (Fundacja "Dar ¦wiatowida", ul. Biskupia 38, 04-216 Warszawa). Z³oto jest przechowywane w specjalnie wynajêtej na ten cel skrytce bankowej. Bêdzie tam do momentu, gdy zostanie oddane do przetopienia i wygrawerowania. Po ceremonii, podobnie jak kryszta³owa piramidka - ma jako dar zostaæ w Egipcie.
Wiêcej informacji mo¿na uzyskaæ w Biurze Fundacji "Dar ¦wiatowida", tel. 22/879-8162, w godz. 09:00 - 15:00. :}
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 00:35:03 wys³ane przez Byt »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #44 : Lipiec 29, 2011, 01:25:37 » |
|
Tylko kim s± Ziemianie ? Jakie interesy nas ³±cz± ?
Napisze wam kim sa naprawde ziemianie, tylko ¿e to mo¿e byæ deko szokuj±ce Wiêc jak ju¿ naopowiada³ nam Enki jeste¶my hybrydami (mieszañcami) istot pozaziemskich i lokalnych zwierzaczków... <d³uga cisza> so what ? Mo¿emy byæ sobie nawet super hybrydami co nie zwalnia nas od odpowiedzialnosci za siebie i za to, co przyci±gamy. Jeste¶my TUTAJ, a wiêc w jakiej¶ kohernecji z ca³ym ¶wiatem ¿ywym. Przemy¶l to sobie. Poniewa¿ zyskali¶my w ten sposób niesprawiedliw± przewage, nad pozosta³ymi gatunkami to uciskamy je, ekspolatujemy, zabijamy... <przeklada w my¶lach kartki, pomijaj±c co drastyczne sceny>. Jak wiadomo w tej walce o w³adzê niszczymy w³asn± planete i siebie nawzajem <zamy¶la sie> . nie¶wiadomo¶æ , rozdzielony umys³ od Wszech¶wiata. Tak, przewracamy kartki dalej, znamy to , widzimy , wiemy , nie aprobujemy Dlaczego tak sie dzieje? Odpowied¼ wy¿ej: jeste¶my hybrydami. Nasze embriony zosta³y wyrwane z ³ona naszych pramatek i zaszczepione gdzie indziej. W tych obcych warunkach, urodzili¶my sie oddzieleni od rzeczywistych rodziców, nie znaj±c nawet w³asnego przeznaczenia - losu niewolników. bla bla bla .. I CO Z TEGO ? Nasz los nie jest z góry okre¶lony, zdeterminowany . Chyba ¿e w to wierzysz, to ¿yj jak Ci podpowiada Twoja natura. Liczba rozwodów mówi sama za siebie. Oprócz tego ¿e doro¶li rodzice walcz± miedzy sob±, to wciagaja do tych rozgrywek swoje dzieci. No w³asnie 'swoje' czêsto mamy wra¿enie, ¿e jedno dziecko jest faworyzowane, a inne odrzucane. Je¶li ma³¿eñstwo trwa w niezgodzie, konflikt ten przenosi sie na m³odsze, s³absze i mniej do¶wiadczone istoty Ale o CO chodzi ? Co maj± do tego rozwody ? Mam na my¶li ¶wiadome decyzje obojga doros³ych ludzi, a nie szczeniackie , albo ma³pie rytua³y . Rozwód nie jest ¿adnym argumentem, a w ka¿dym razie nie powinien byæ. Bo równie dobrze mo¿na by napisaæ, ¿e to uwolnienie do nowych , wy¿szych celów. Nikt nie musi przez to cierpieæ, no , chyba, ¿e dasz upust swemu EGO..mam na my¶li obie strony . . W poszukiwaniu guru-mistrza duchowego, bardzo czêsto musimy porzuciæ rodzinê. Co za pierdo³y. Jakiego mistrza duchowego ? Kto¶ , kto porzuca rodzinê , dla mistrza ten po pierwsze nie ma ¿adnego mistrza a po drugie rodziny nie mia³ nigdy tak na prawdê. Mistrz jest w nas samych. Je¶li rodzina siê rozpada, to nie na skutek odnalezienia samego siebie raczej. Mistrz (my sami) nie pozwoli³by na to. Je¶li kto¶ doszukuje siê WINY w kim¶ innym to tak na prawdê nie zna siebie , nie jest ¿adnym mistrzem. Przykro jest mi to wszystko pisaæ, ale niestety jakby nie zaprzeczaæ tak sie dzieje. A przecie¿ najwiekszym mistrzem duchowym powinni byc w³asnie rodzice. Byæ mo¿e ktos zarzuci mi tu ¿e plote bzdury, ale termin 'toksyczni rodzice' jak i 'toksyczna milo¶æ' na dobre wszed³ do nowoczesnej psychologi jako jeden z elementów, maj±cych wyja¶niæ ludzkie wewnêtrzne popl±tanie. Tak tak ,czytajmy , dajmy sobie wmówiæ nowoczesn± psychologiê wraz z wlasn± toksyczno¶ci± (ale¿, czemu zaraz w³asn± - on , ten drugi jest winny hehe ) Nowoczesna psychologia prawdê CI powie o Tobie. Tak jakby¶ nie potrafi³/a poznaæ jej sam/a.Siebie sama. Dodatkowo durzymy sie w osobach, które nierzadko odrzucaj± z ró¿nych powodów okazane zainteresowanie (i nie chodzi tu o sam± biologiê, ale np o warunki spo³eczne). Mam wra¿enie ¿e wiele osób 'sobie przeznaczonych' nie spotyka sie na ¶cie¿ce zycia. Oczywi¶cie szczê¶liwi ci którzy natrafili na swój wybrany, jedyny obiekt - ale ilu takich szczê¶liwców jest? I tu racja trochê. Nie chodzi wszak¿e o zainteresowanie ,biologiê, warunki spo³eczne , ale to CO¦, co jak magnes przyci±ga ludzi do siebie. Wbrew wszystkiemu , wszystkim, wszelkim uwarunkowaniom spo³ecznym, rodzinnym itd. Nie wiem czy tacy ludzie s± szczê¶liwi, ale wiem ,¿e choæ nie ustaj± NA DRODZE swojej ¶cie¿ki ¿ycia. Poszukuj± . Potrafiliby¶cie uszanowaæ tak± duszê ? Nie .. nie wtedy, kiedy pad³a deklaracja "a¿ po grób", prawda ? Kogo chcecie oszukaæ ,siebie samych ? Potraficie zatrzymaæ czas i zmiany ? Analizuj±c wiec owo popl±tanie z pomieszaniem, zawierane jak¿e czêsto z powodów ekonomiczno-bytowych, na przykladzie swojej rodziny, zauwa¿am ze sprawy takie, niby upchniête do pod¶wiadomo¶ci ci±gn± sie ca³ymi latami, niczym nierozwi±zany wêze³ gordyjski . A ¿eby tego by³o ma³o, przenosza sie w genach, przy czym nowo narodzony osobnik, znajduje sie w stanie ca³kowitej nie¶wiadomo¶ci w³asnego istnienia, jego celu i równie¿ przyczyny. Ale przyczyna ta wcale nie znika wraz z nowopowsta³ym ¿yciem. A dorastaj±c, pracuj±c dok³ada wszystkich si³ aby owo poplatanie naprawiæ. Tyle ¿e jak to zrobiæ w skali globalnej i miliardów innych zapl±tanych nici? Uwarunkowanie. Niezwyciê¿one ? Fatum przypisane do istnienia ? Nie kupujê tego, choæ tyle do¶wiadczeñ za mn± juz, a mo¿e w³a¶nie dlatego. Popl±tanie nale¿y zostawiæ skoro nie jest do naprawienia. ¯yj swoim ¿yciem, nie cudzym odbiciem. Ale .. prawd wiele, rad wiele, a cz³owiek sam siê musi przekonaæ. Nie zmienimy miliardów zapl±tanych nici. One same maj± tylko tê moc przemiany. Mo¿esz zmieniæ siebie i swoje otoczenie - to wszystko. Ziemianie...<gapi sie gdzie¶ w sufit> wydaje sie nam, ¿e dostali¶my boski ogieñ niczym maszynkê szczê¶cia do ³apki. Nie widzisz tego, ¿e jeste¶my t± maszynk± ? Niczego nikt nam nie da³. Tacy ju¿ siê urodzili¶my -boski ogieñ. Z powodu owej '¶wiadomo¶ci' która nie widzi spraw naprawde istotnych, ziemianie znajduj± w ciag³ym konflikcie ze sob± wewnêtrznie i nawzajem. Walcz± o ledwie co otrzymana przewage, aby za chwile ja utraciæ.
Oczywi¶cie tak siê dzieje kiedy postrzegasz ¶wiat jak wieczny konflikt , a siebie w nim jako oddzielon± od wszystkiego i wszystkich drobinê. Walcz o przewagê, ale to nic nie da w ostatecznym rozrachunku, przykro mi. Chyba, ¿e zmienisz postrzeganie . To nie bêdzie ³atwe w tym stanie, ale da siê zrobiæ. Wiec na tym etapie poznania, a w³a¶ciwie jego braku, niemo¿liwe jest pogodzenie wszystkich nitek i utworzenie jakiego¶ wspólnego przedsiewziecia ¶wiatowego, z którego wszyscy byliby zadowoleni. To mrzonka i nie ma co snuæ utopijnych planów! Taa , mrzonka ... lecz wiedz, ¿e wszystkie nitki, równie¿ Twoja, s± spl±tane i w tym jest zamys³ i metoda, choæ w tym stanie ducha nie dostrzegasz tego. Nie bêdziesz zadowolona nigdy, jako umys³. Lecz umys³ to zaledwie u³amek Ciebie takiej, jak± na prawdê jeste¶. To co siê dzieje ma sens, spróbuj odpu¶ciæ emocje i po prostu postrzegaæ. Trudne, ale nie niemo¿liwe. Bez wewnêtrznej przemiany/naprawy krêcimy sie w miejscu niestety. W³a¶nie o to chodzi, o tê wewnêtrzn± przemianê. Prawda brutalna jest taka, ¿e trzeba j± zacz±æ. TERAZ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 01:26:38 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #45 : Lipiec 29, 2011, 11:56:57 » |
|
Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #46 : Lipiec 29, 2011, 22:38:24 » |
|
W³a¶nie o to chodzi, o tê wewnêtrzn± przemianê. Prawda brutalna jest taka, ¿e trzeba j± zacz±æ. TERAZ. Niestety wygl±da na to ¿e wewnêtrzna przemiana mozliwa jest tylko wtedy ,kiedy ludzie prze¿ywaja szok.
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #47 : Lipiec 29, 2011, 22:42:49 » |
|
W³a¶nie o to chodzi, o tê wewnêtrzn± przemianê. Prawda brutalna jest taka, ¿e trzeba j± zacz±æ. TERAZ. Niestety wygl±da na to ¿e wewnêtrzna przemiana mozliwa jest tylko wtedy ,kiedy ludzie prze¿ywaja szok. Wielu potrzebuje jeszcze takiego motywatora, ale na szczê¶cie to siê szybko zmienia.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #48 : Lipiec 30, 2011, 16:55:22 » |
|
moze za wyj±tkiem tego: Z powodu owej '¶wiadomo¶ci' która nie widzi spraw naprawde istotnych ..bo jesli NIE widzi to raczej 'nie¶wiadomo¶æ'. ¦wiadomo¶æ zawsze z natury swojej natury widzi sprawy naprawdê istotne. Dlatego w³a¶nie ta nie¶wiadomo¶æ, zosta³a ujêta jako '¶wiadomo¶æ' (w cudzys³owiu) W³a¶nie takiej reakcji s³usznego oburzenia sie spodziewa³am East. Widzê ¿e postanowi³e¶ roz³o¿yæ i rozgnie¶æ na czynniki pierwsze mój dekadencki (i nieprzyjemny tez dla mnie) nastrój. No ale gdzie¶ sie musia³am wy¿aliæ, a te przemy¶lenia chodz± mi po g³owie od kilku tygodni. Mo¿e to i s³uszne ¿e nie powinni¶my poddawaæ sie nastrojowi zw±tpienia, skoro mamy narzêdzia do zmiany swojej egzystencji tu i teraz. Chcia³am tylko napisaæ, jakie problemy spotykamy podejmuj±c wysi³ek zmiany owej 'natury' rzeczy, niekodoñca zdaj±c sobie sprawê z czego przeszkody te wynikaj±. A teraz odrobinê szczegó³ów. so what ? Mo¿emy byæ sobie nawet super hybrydami co nie zwalnia nas od odpowiedzialnosci za siebie i za to, co przyci±gamy. Jeste¶my TUTAJ, a wiêc w jakiej¶ kohernecji z ca³ym ¶wiatem ¿ywym. Przemy¶l to sobie. Koherencja... ³adnie powiedziane. Generalnie sie zgadzam. A dzisiaj rano nasunê³y mi sie kolejne przemy¶lenie filozoficzne (wcze¶niej lu¼no niesprecyzowane) w zwi±zku z tym tematem. Je¶li wszysty egzystujemy w uk³adzie naczyñ po³±czonych (zbiorow± nad-pod? ¶wiadomo¶ci±) to zmiana w jednym punkcie tego uk³adu, wp³ywa zarazem na ca³y system. Warto¶ci± transportowan± w przedziale '¶wiadomo¶ci' (znów w dwuznacznym cudzys³owiu) jest wiedza, która ³±czy nas na poziomie 'energetycznym' (chyba brak mi w³a¶ciwych fachowych s³ów. Lightworkerzy musz± je odpowiednio wymy¶leæ - co mam w g³owie i nie potrafie nazwaæ ). Wiêc wiedza ta, przemieszcza sie w nas bez takich ograniczeñ jak np dobra materialne, które racjonujemy sobie i usi³ujemy zatrzymaæ. Jak to dzia³a? Je¶li ja nie wymy¶le czego¶, co akurat jest potrzebne ludziom do rozwoju, wpadnie na to kto¶ inny. Bywa ¿e w dwóch ró¿nych i odleg³ych od siebie miejscach, dwoje poszukuj±cych 'odkrywa' to samo. Powstaje tu problem pierwszeñstwa, ale trop ten jest b³êdny, liczy sie fakt zaistnienia w czasie. Drug± strona tej monety sa zaniedbania. Jesli jedna osoba czegos nie wykona, zas±tapi j± kto¶ inny. Uk³ad trwa i rozwija sie nadal, a warto¶ci transportowane s± ci±gle - je¶li mo¿na sie w tak 'popl±tany sposób' wyraziæ. Dalsze rozwa¿ania prowadz± mnie w strone jeszcze lepszych abstrakcji. Czy wiêc gdyby pojawi³ sie mesjasz, sama jego obecno¶æ wp³ynê³aby na resztê ludzko¶ci? No z tego rozumowania wynika ¿e tak! Uf, wiec jednak jest nadzieja Ale co z tego wynika dla naszego obecnego po³o¿enia? Z samego faktu ¿e jedna osoba mo¿e zmieniæ ca³y system? Ano ¿e w bardzo nieweso³ych warunkach sie znajdujemy . Moja dekadencja wiêc znów zasnuwa i ostro¶æ widzenia, ponurymi barwami. bla bla bla .. I CO Z TEGO ? Nasz los nie jest z góry okre¶lony, zdeterminowany . Chyba ¿e w to wierzysz, to ¿yj jak Ci podpowiada Twoja natura. To nie jest tak ¿e opuszczam rêce i juz nic nie mogê zrobiæ. Wrêcz przeciwnie, aby przeprowadziæ odpowiedni± zmianê w sobie samej, wydaje mi sie nale¿y znaæ 'z grubsza' problem z jakim mam doczynienia. Bez owego poznania, próba taka, to troche jak b³±dzenie we mgle. A poniewa¿ najwa¿niejsze kombinacja zaistnia³a w g³êbokiej przesz³o¶ci, tak trudno jest wyci±gaæ realne wnioski. Owszem mamy historyczne, czy mityczne zapisy, biblie i przekazy. Co¶tam mo¿emy sie domy¶laæ. Chocia¿ równie dobrze opowiesci biblijne mog± byæ fantazj± przodków, Enki k³amie, a Lucyna ma halucynacje - taka mo¿liwo¶æ równie¿ istnieje, wiêc nale¿y podeprzeæ sie realnym do¶wiadczeniem. I ono wcale nie jest tak proste. Ale generalne da sie po³apaæ koñcówki tych nitek. Tylko teraz trzymaj±c je w rêce nie wiem, czy mam rozp±ltywaæ czy wi±zaæ na nowo to co rozdzielone ? Dlatego w tym momencie odwo³uja sie do do¶wiadczenia mistrzów z przesz³o¶ci. o za pierdo³y. Jakiego mistrza duchowego ? Kto¶ , kto porzuca rodzinê , dla mistrza ten po pierwsze nie ma ¿adnego mistrza a po drugie rodziny nie mia³ nigdy tak na prawdê. Mistrz jest w nas samych. Je¶li rodzina siê rozpada, to nie na skutek odnalezienia samego siebie raczej. Mistrz (my sami) nie pozwoli³by na to. Je¶li kto¶ doszukuje siê WINY w kim¶ innym to tak na prawdê nie zna siebie , nie jest ¿adnym mistrzem. Taki np Siddhartha Gautama zwany pó¼niej Budda, aby rozwin±æ swoj± ¶wiadomo¶æ, odszed³ od swojej rodziny pomimo ¿e dla niejednego cz³owieka, ¿ywot ksiêcia który 'ma wszystko' móg³by sie wydawaæ szczytem szczê¶cia. Legenda mówi ¿e uczyni³ to z powodu tego iz ojciec jego (znaj±c przepowiednie sprzed urodzin syna) usi³owa³ go zatrzymaæ w pa³acu, oszukuj±c na ró¿ne sposoby. Czy mam odrzuciæ tê opowie¶æ jako nieprzydatna bajeczke? W koñcu powsta³a na podstawie czyjego¶ realnego, przepe³nionego wysi³kiem ¿ycia. W³a¶ciwie w porywie entuzjazmu, mo¿naby odrzuciæ wszelkie rady z przesz³o¶ci, decyduj±c sie na zbudowanie 'nowego lepszego ¶wiata od dzis' (chyba komunizm tego spróbowa³). Ale co uzyskamy odcinaj±c sie od swoich korzeni i do¶wiadczeñ rodziców? Staniemy sie jacy¶ lepsiejsi od nich? I wcale mi sie nie podoba ¿e 'takie rzeczy sie zdarzaj±' oczywi¶cie ¿e wola³abym wzrastaæ w rodzinie przepe³nionej wzajemnym szacunkiem, mi³o¶ci± i wsparciem. Tyle ¿e niestety nie ka¿dy tak ma, generalnie wiêkszo¶æ m³odych osób ma problem ze swoimi 'nieidealnymi' rodzicami (mo¿e mnie kto¶ nie zje za to okre¶lenie). To samo tyczy sie rozwodów, tez mi sie to nie podoba. Ale raczej mesjaszem/k± nie jestem i nie umiem tego obecnie zmieniæ. Zauwa¿am tylko pewien fakt, mo¿e kto¶ inny znajdzie remedium? W swojej otwarto¶ci i szczerej naiwno¶ci wierzê ¿e tak kiedy¶ bêdzie . Byæ mo¿e nie jutro, ale nie spieszy mi sie tak akuratnie. BTW, nie pisa³am niczego o WINIE to ju¿ twoja 'interpretacja'. Ale .. prawd wiele, rad wiele, a cz³owiek sam siê musi przekonaæ. Nie zmienimy miliardów zapl±tanych nici. One same maj± tylko tê moc przemiany. Mo¿esz zmieniæ siebie i swoje otoczenie - to wszystko. Wskazuj±c na liczbê zapl±tanych nici, chcia³am pokazaæ stopieñ komplikacji tego systemu. Zmieniæ siebie i swoje otoczenie, no ³adnie brzmi a ilu tak naprawdê sie to uda³o? I nie zrozum mnie ¼le, nie pisze tu o tym ¿e to niemo¿liwe, tylko o stopniu komplikacji poniewa¿ mamy doczynienia nie tylko ze swoimi wewnêtrznymi sprzeczno¶ciami, ale i sprzeczno¶ciami wew innych osób. Wiêc ten stopieñ komplikacji wcale nie jest niski, co t³umaczy znikoma liczbe osób, zdolnych do realizacji samych siebie. (pewnie zaraz us³ysze protest ze to nieprawda, ale zastanówmy sie ile osób w pe³ni potrafi wykorzystaæ choæby p³at czo³owy swojego mózgu -odpowiedzialny za telepatie? A przecie¿ nawet proste ro¶liny tak± komunikacjê rozwinê³y, choæ s± du¿o 'prostszymi stworzeniami od ma³poluda). Taak, ja bym sobie ¿yczy³a aby przeznaczenie by³o spraw± nie-tak-skomplikowan±, jakie spory dzis wywo³uje. Albo ¿eby go nie by³o a ¿ywot cz³owieka by³ nieskomplikowany i przyjemny. Przyczynê zagubienia ludzi w obecnym ¶wiecie buddy¶ci, widz± w wewnêtrznym pomieszaniu. Hehe pomieszanie genów w fiolce, niech sie raz choc u¶miechnê. Nie widzisz tego, ¿e jeste¶my t± maszynk± ? Niczego nikt nam nie da³. Tacy ju¿ siê urodzili¶my -boski ogieñ. Ale czy ta maszynka dzia³a prawid³owo? Nie wydaje mi sie, chce w pe³ni sprawny p³at czo³owy Oczywi¶cie tak siê dzieje kiedy postrzegasz ¶wiat jak wieczny konflikt , a siebie w nim jako oddzielon± od wszystkiego i wszystkich drobinê. Walcz o przewagê, ale to nic nie da w ostatecznym rozrachunku, przykro mi. Chyba, ¿e zmienisz postrzeganie . To nie bêdzie ³atwe w tym stanie, ale da siê zrobiæ. Tak, obserwuje i wyci±gam wnioski. Nie walcze, za daleko tu zaszed³e¶. Pióro silniejsze od miecza jest wiêc zarzucaj±c odjazdowe teorie, lub dra¿ni±c niewygodne tematy poczekam jak ogó³ ¶wiata niczym w pospolitym ruszeniu sobie z nimi poradzi. Tymczasem trwam w zdziwieniu, co dzieñ 'odkrywaj±c' nowe poci±gaj±ce zagadki - pozornie zupe³nie odemnie niezale¿ne Taa , mrzonka ... lecz wiedz, ¿e wszystkie nitki, równie¿ Twoja, s± spl±tane i w tym jest zamys³ i metoda, choæ w tym stanie ducha nie dostrzegasz tego. Wiec kolejne pytanie a zarazem temat rzeka. Kto je tak sprytnie splata³ i kto zdo³a rozpl±taæ? Mam na mysli wszystkie oczywi¶cie, bo rozplatanie jednej swojej chocia¿by, nie interesuje mnie w stopniu zadowalaj±cym. I mo¿e tu tkwi kruczek? znów oczekuje zbyt wiele... Enigmo ,ale¿ ty masz przemyslenia poranne ...ho ho ho Rano przewa¿nie ludzie spi± ,albo pij± kawê i powoli pobudz± mózg do dzia³ania Bardzo ciekawie sobie tu rozprawiacie ,ale powrócmy do tematu w±tku. pozdr.chanell
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 17:18:47 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #49 : Lipiec 30, 2011, 17:10:34 » |
|
Za 3 dni Stanom Zjednoczonym skoñcz± siê rezerwy
Izba Reprezentantów Kongresu uchwali³a w pi±tek wieczorem (czasu lokalnego) republikañski plan podniesienia limitu zad³u¿enia USA i redukcji deficytu. Mia³o to jednak tylko symboliczne znaczenie, gdy¿ tego samego wieczora ustawê odrzuci³ Senat.Autor planu, przewodnicz±cy Izby John Boehner poprzednio dwukrotnie odracza³ g³osowanie nad nim mimo republikañskiej wiêkszo¶ci w Izbie Reprezentantów, bo nie chcia³a go poprzeæ czê¶æ kongresmanów tej partii zwi±zanych z prawicow± Tea Party. Uwa¿ali oni, ¿e przewidziane w ustawie ciêcia wydatków nie s± wystarczaj±ce. Ustawa przesz³a w pi±tek wieczorem (czasu lokalnego) stosunkiem g³osów 218 do 210. Wszyscy Demokraci g³osowali przeciw.
G³osowanie w Izbie nie mia³o praktycznego znaczenia, gdy¿ wcze¶niej Demokraci ostrzegli, ¿e nie zatwierdz± planu w Senacie, gdzie posiadaj± wiêkszo¶æ. Weto zapowiedzia³ te¿ prezydent Obama. Tego samego wieczora, zgodnie z zapowiedzi±, Senat odrzuci³ w g³osowaniu plan Boehnera.
Bia³y Dom i Demokraci skrytykowali Boehnera, ¿e traci czas na g³osowanie, gdy ju¿ tylko trzy dni pozosta³y do wtorku 2 sierpnia, kiedy to - wed³ug informacji rz±du - skoñcz± siê rezerwy bud¿etowe na sp³aty jego bie¿±cych nale¿no¶ci. Dozwolony ustawowo pu³ap d³ugu - 14,3 bln dolarów - osi±gniêto ju¿ miesi±c temu. Administracja ostrzega, ¿e brak porozumienia przed wtorkiem w sprawie przed³u¿enia rz±dowych uprawnieñ do dalszego zaci±gania po¿yczek sprawi, i¿ nie wywi±¿e siê ona z niektórych swoich zobowi±zañ, np. wyp³at czê¶ci emerytur.
Oczekuje siê, ¿e rz±d nie zaryzykuje niewykupienia "dojrzewaj±cych" amerykañskich obligacji skarbowych od zagranicznych wierzycieli.
Zdominowany przez Demokratów Senat przygotowa³ w³asny plan podniesienia limitu zad³u¿enia i redukcji deficytu. Jednak jego ewentualne uchwalenie bêdzie mia³o równie¿ znaczenie jedynie symboliczne - Republikanie zapowiedzieli ju¿, ¿e nie zatwierdz± go w Izbie Reprezentantów. USA pewnie utrzymaj± rating AAA, ale z negatywn± perspektyw±
Agencja ratingowa Moody's najprawdopodobniej utrzyma dotychczasow±, najwy¿sz± ocenê USA (AAA), nawet je¶li przed 2 sierpnia nie rozstrzygnie siê spór o pu³ap zad³u¿enia, jednak potwierdzeniu noty bêdzie zapewne towarzyszy³a negatywna perspektywa ratingowa.
Niekorzystna perspektywa oznacza, ¿e rating USA mo¿e zostaæ obni¿ony w perspektywie ¶rednioterminowej - wyja¶nia analityk agencji Steven Hess. Czy tak siê stanie, zale¿y od kondycji amerykañskiej gospodarki w 2012 roku i widoków na redukcjê zad³u¿enia USA - doda³.
Moody's przewiduje, ¿e nawet je¶li partie w Kongresie USA nie dojd± do porozumienia ws. limitu zad³u¿enia i redukcji deficytu przed 2 sierpnia, rz±d bêdzie wykupywa³ w³asne obligacje.
- Uwa¿amy, ¿e Departament Skarbu (finansów) (w tej sytuacji) przyzna³by priorytet p³atno¶ciom zwi±zanym z obs³ug± zad³u¿enia, w ten sposób odsuwaj±c w czasie swoj± niewyp³acalno¶æ - napisa³a agencja w raporcie.
PAP.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 17:22:02 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
|