Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 00:20:19


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: OÂŚWIADCZENIE ! DO PUBLICZNEJ WIADOMOÂŚCI !  (Przeczytany 25899 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
JACK
Gość
« Odpowiedz #25 : Lipiec 15, 2011, 22:20:50 »

Jack, ja mimo to, co piszesz, bo teÂż to znam,  nie wierzĂŞ , nie  chcĂŞ wierzyĂŚ.

MoÂżesz to zrobiĂŚ tylko Ty sam !!!

Masz œwiête prawo blokowaÌ czêœÌ swojej œwiadomoœci.

Tak wÂłaÂśnie dziaÂłajÂą siÂły  przeciwne ludzkoÂści  - dezintegracja i blokowanie.

Nie lĂŞkaj siĂŞ prawdy EAST bo to tylko szkolenie, choĂŚby nie wiem jak byÂło straszne. GÂłowa do gĂłry. Kip smajling  DuÂży uÂśmiech

"ZrĂłb to sam"
To blichtr i uÂłuda, jak pisze Melchior WaĂąkowicz.

Samemu trudno sobie nawet dobrze tyÂłek podetrzeĂŚ i bo inni ludzie muszÂą wyprodukowaĂŚ papier toaletowy.
Aby ludzkoœÌ dalej siê rozwija³a trzeba myœleÌ :
My ludzie. ZrĂłbmy to.

A EGO  uÂżywaĂŚ tylko jak przydatne narzĂŞdzia  pozwalajÂącego lepiej rozwijaĂŚ grupĂŞ ( spojrzeĂŚ na ludzkoœÌ z zewnÂątrz, dostrzec niedomagania i przystÂąpiĂŚ do dziaÂłania).
Czyli JA SAM widzĂŞ  LudzkoœÌ  zrobiĂŞ COÂŚ dla niej.

To jedyna droga skutecznego parcia do przodu.
Reintegracja i wspó³praca pojedynczych, lecz samodzielnych dysków œwiadomoœci.

PrzecieÂż kaÂżdy komuÂś jest coÂś winien, dlatego nie moÂże SAM stÂąd odlecieĂŚ.

Melchior zrozumiaÂł to dopiero po Âśmierci, a my mamy szansĂŞ jeszcze teraz.

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7022.0

« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 22:36:35 wysłane przez JACK » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Lipiec 15, 2011, 23:22:09 »

Panie Targuj!.
Niepotrzebnie Pan tarabani w taki duzy beben i to na tym forum.
Nas tutaj nie za bardzo interesuja losy sciemy pt: pch/mf,losy
p.Andrzeja W.,Lobos-Brown,Daru Swiatowida czy fundacji sekty
chicagowskiej MF, "The Mysteries of The World".Ot na tyle tylko,zeby Wam
wytknac klamstwa,oszustwa,powody naciagania ludzi naiwnych i przy okazji
sie posmiac i rozweselic.Pani Lucyna moze byc spokojna,bo nikt z nas nie
zamierza jej niepokoic e-mail'ami,telefonami,nagabywaniem n/t zbiorek pieniedzy
czy zlota,szerzeniem plotek,bo i po co?Przeciez prawde o Waszej organizacji
znamy doskonale. Wam sie to wszystko rozsypalo juz od dawna i tylko dziwi fakt,
ze jeszcze niektorzy maja nadzieje na cokolwiek - ciekawe na co?


Kahuna ,dlaczego wypowiadasz siĂŞ w moim imieniu ? Nie powinieneÂś tego robiĂŚ. W przeciwieĂąstwie do ciebie ,ja chcĂŞ wiedzieĂŚ co sÂłychaĂŚ w tych fundacjach i co dalej z wykopkami.To niezaleÂżne forum i kaÂżdy ma prawo wpisywaĂŚ co chce ( w granicach zdrowego rozsÂądku i przyzwoitoÂści ) i czytaĂŚ co chce.
pozdr.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
east
Gość
« Odpowiedz #27 : Lipiec 16, 2011, 10:07:26 »

Jack
Cytuj
Masz œwiête prawo blokowaÌ czêœÌ swojej œwiadomoœci.

Tak wÂłaÂśnie dziaÂłajÂą siÂły  przeciwne ludzkoÂści  - dezintegracja i blokowanie.

Nie lĂŞkaj siĂŞ prawdy EAST bo to tylko szkolenie, choĂŚby nie wiem jak byÂło straszne.

Zacz¹³eœ Wielk¹ Grê z wyimaginowanym przeciwnikiem, który na razie jest lepszy od Ciebie. Nie mam tu na myœli siebie. Ja nie jestem Twoim przeciwnikiem. Tam, gdzie Ty widzisz prawdê, tam ja widzê subtelne programowanie. Twój przeciwnik jest ca³kiem blisko, bli¿ej ni¿ sobie to wyobra¿asz i podsuwa Ci prawdy, ale zawsze tylko tyle, byœ by³ o krok do ty³u lecz nie na tyle daleko, by straci³ z Tob¹ kontakt. W ten sposób nie wygrasz.

Ja siĂŞ nie lĂŞkam. Ja zmieniam reguÂły gry MrugniĂŞcie
pozdr
East
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #28 : Lipiec 16, 2011, 10:26:17 »

Sugerowanie komuÂś iz sam jest swoim wrogiem , to teÂż niezÂła taktyka gry... bowiem odwraca uwagĂŞ caÂłkowicie od otaczajÂącej nas zewnĂŞtrznoÂści.

My dla siebie jesteÂśmy najwiĂŞkszym przyjacielem , najukochaĂąszÂą postaciÂą a nie Âżadnym wrogiem.
Z wrogiem zazwyczaj  siĂŞ walczy , niszczy go , nienawidzi  z racji okreÂślenia wrĂłg....
Czy powinniœmy przyj¹Ì tak¹ postawê wobec siebie samych?

Akceptacja wÂłasnej niedoskonaÂłoÂści to nie walka z wrogiem , ktĂłrego naleÂży pokonaĂŚ , to wiedza o sobie samym. O swoich moÂżliwoÂściach i niemoÂżliwoÂściach w stosunku do zewnĂŞtrznoÂści i zewnĂŞtrznoÂści , ktĂłra moÂże byĂŚ bardzo przyjazna ( bo znana) , lub trudna ( bo nie znana).

WielorakoœÌ doœwiadczeù jest tylko i wy³¹cznie drogom poznawcz¹ daj¹c¹ nam mo¿liwoœÌ wiedzy.
A czy wiedza jest wrogiem? Wiedza to wiedza zarĂłwno o pozytywie jak i o negatywie , jej peÂłnia wyznacza przekroczenie jakiegoÂś poziomu.
ÂŻadna wiedza nie jest wrogiem chcÂącego jÂą poznaĂŚ , korzystanie z niej tworzyĂŚ moÂże pozytyw , lub negatyw.
Ale .... ró¿ne wartoÂści dla ró¿nych osĂłb w ró¿nych  okolicznoÂściach sÂą  cenne , zatem zmienna siĂŞ bardzo pojĂŞcie dobra i zÂła.
CzegoÂś co jest przyjazne , lub wrogie , komu i dlaczego? W stosunku do czego tworzona jest miara ocen?

Raczej nad tym radziÂła bym siĂŞ zastanowiĂŚ w dyskusji.
My dla siebie samych jesteÂśmy najwiĂŞkszym dobrem , ktĂłrego dobro wyznacza na kierunek Âżycia, doÂświadczania dokonywania wyborĂłw na pÂłaszczyÂźnie naszego osobistego systemu wartoÂści.
Jaki on by nie byÂł , to teÂż w kaÂżdym momencie naszej ewolucji jest wyznacznikiem naszego dobra , bo innego wyznacznika osobistego nie posiadamy.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #29 : Lipiec 16, 2011, 11:15:28 »

Cytuj
Chanell
Kahuna ,dlaczego wypowiadasz siĂŞ w moim imieniu ? Nie powinieneÂś tego robiĂŚ.
No niby tak,ale uzywajac formy "nas"mialem przede wszystkim na uwadze sceptykow PCH,
wraz z przeciwnikami, oraz - i co najwazniejsze - przemozna chec wlozenia kija
w przyslowiowe mrowisko lub uderzenia piescia w stol w oczekiwaniu,ze jakies nozyce sie
odezwa,.miast robic ankiety kto za,przeciw lub nie ma zdania.I wszystko wyszlo pieknie,
nawet wbrew oczekiwaniom.Gosc5690 - miales racje piszac:
Cytuj
Oj chyba jednak niektĂłrych caÂły czas to interesuje. ChoĂŚ moÂże to juÂż czas przeszÂły...
...i nie bylibysmy do konca pewni,gdyby nie sprawca tego postu.
Pozdrawiam upalowo.
EDIT:
Sza,zagladnij do slownika etymologicznego lub
"wiki"i zaprzyjaznij sie ze znaczeniem slowa
"oczernianie".Posadzajac mnie o oczernianie PCH
i ich kierownictwa,oczernilas przede wszystkim
mnie,bo twarde dowody  na ich klamstwa i oszustwa
znajduja sie w sesjach.Mam je przytoczyc moze?
A jest tego,ze ho, ho....
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 20:51:50 wysłane przez Kahuna » Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #30 : Lipiec 16, 2011, 12:47:06 »


Zacz¹³eœ Wielk¹ Grê z wyimaginowanym przeciwnikiem, który na razie jest lepszy od Ciebie.
.............................
 TwĂłj przeciwnik jest caÂłkiem blisko, bliÂżej niÂż sobie to wyobraÂżasz i podsuwa Ci prawdy, ale zawsze tylko tyle, byÂś byÂł o krok do tyÂłu lecz nie na tyle daleko, by straciÂł z TobÂą kontakt.
......................................
W ten sposĂłb nie wygrasz.

East

Nie pojmujĂŞ tego toku myÂślenia East.

To jakaÂś caÂłkowicie obca mi  mamaÂłyga.  Tu kaÂżde sÂłowo jest " nie z mojej bajki".

Nadajemy siĂŞ razem do nowego  serialu   "czasĂłw ostatecznych" pt. "Rozdzieleni",

 tak jak  obie "dziewczyny" Enkiego  zresztÂą.

Oby nie na wiecznoœÌ  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 13:00:10 wysłane przez JACK » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #31 : Lipiec 16, 2011, 16:51:21 »

Sugerowanie komuÂś iz sam jest swoim wrogiem , to teÂż niezÂła taktyka gry... bowiem odwraca uwagĂŞ caÂłkowicie od otaczajÂącej nas zewnĂŞtrznoÂści.
Jakiej zewnêtrznoœci ? Kto postrzega zewnêtrznoœÌ, kto decyduje o tym jaka ona jest ?
TwĂłj umysÂł dla Ciebie, mĂłj umysÂł dla mnie.
On ma ca³kiem wiele ró¿nych ciekawych taktyk. Raz jest sojusznikiem a innym razem wrogiem, zawsze jest graczem.
Najgorsze co moÂżesz sobie uczyniĂŚ to ÂżyĂŚ w przekonaniu , Âże jesteÂś swoim umysÂłem.

Cytuj
My dla siebie jesteÂśmy najwiĂŞkszym przyjacielem , najukochaĂąszÂą postaciÂą a nie Âżadnym wrogiem.
Z wrogiem zazwyczaj  siĂŞ walczy , niszczy go , nienawidzi  z racji okreÂślenia wrĂłg....
Czy powinniœmy przyj¹Ì tak¹ postawê wobec siebie samych?

Okreœlenie "wróg" faktycznie nie jest tu na miejscu jeœli chodzi o egotyczny umys³. To raczej narzêdzie. Zaprogramowane narzêdzie. Mo¿e byÌ u¿ytecznym narzêdziem gdy wy³¹czysz obcy program.
Tak jak pisze Jack "A EGO  uÂżywaĂŚ tylko jak przydatne narzĂŞdzia " ,ale w tym samym zdaniu za chwilĂŞ brnie dalej w stan zagroÂżenia. UÂżywa narzĂŞdzia, czy moÂże dalej, wg starych schematĂłw/programĂłw , ono uÂżywa jego ?
Wspó³praca w grupie tak, poprzez dostosowanie wÂłasnego brzmienia do wÂłaÂściwych, po¿¹danych akordĂłw. KaÂżdy instrument jest inny, kaÂżdy uÂżywa innych barw, ale razem wychodzi muzyka. InstrumentĂłw nie uÂżywa siĂŞ  do psucia harmonii, bo nikt takiej "muzyki"  nie bĂŞdzie sÂłuchaÂł, a na razie to  wychodzi na jak¹œ kakofoniĂŞ dÂźwiĂŞkĂłw. GdzieÂś tam dzwoni , ale co i kto ,jak i co chce ?

Cytuj
Akceptacja wÂłasnej niedoskonaÂłoÂści to nie walka z wrogiem , ktĂłrego naleÂży pokonaĂŚ , to wiedza o sobie samym. O swoich moÂżliwoÂściach i niemoÂżliwoÂściach w stosunku do zewnĂŞtrznoÂści i zewnĂŞtrznoÂści , ktĂłra moÂże byĂŚ bardzo przyjazna ( bo znana) , lub trudna ( bo nie znana).

S³usznie, gdy zrozumiemy czym jest W£ASNA niedoskona³oœÌ. Kluczowe jest tu s³owo W£ASNA.

Cytuj
WielorakoœÌ doœwiadczeù jest tylko i wy³¹cznie drogom poznawcz¹ daj¹c¹ nam mo¿liwoœÌ wiedzy.
  i ta wielorakoœÌ doÂświadczeĂą nie jest przypadkowa. I wiedza przychodzi, kiedy jesteÂśmy gotowi. I ludzie tacy a nie inni, ktĂłrzy piszÂą to co piszÂą. Na ich tle widzimy siebie, uczymy siebie rozpoznawaĂŚ , siebie prawdziwego nawet jeÂśli reagujemy jak zaprogramowani, o ile jesteÂśmy w stanie to dostrzec i to zrozumieĂŚ. DzieĂą w ktĂłrym bĂŞdziesz oglÂądaĂŚ siebie i swoje interakcje z otoczeniem bez urazy czy innych burzliwych emocji bĂŞdzie dniem w ktĂłrym weÂźmiesz odpowiedzialnoœÌ za to, co przyciÂągniesz. I wtedy te zauwaÂżone emocje stanÂą siĂŞ falÂą, ktĂłrej moÂżesz daĂŚ siĂŞ ponieœÌ ,ale tylko tam, dokÂąd zechcesz.

Cytuj
A czy wiedza jest wrogiem? 
Wiedza nie jest wrogiem , to teÂż narzĂŞdzie.
Cytuj
My dla siebie samych jesteÂśmy najwiĂŞkszym dobrem , ktĂłrego dobro wyznacza na kierunek Âżycia, doÂświadczania dokonywania wyborĂłw na pÂłaszczyÂźnie naszego osobistego systemu wartoÂści.
Jaki on by nie byÂł , to teÂż w kaÂżdym momencie naszej ewolucji jest wyznacznikiem naszego dobra , bo innego wyznacznika osobistego nie posiadamy.
MY DLA SIEBIE ...s³uszny pocz¹tek zdania. Teraz - kim jest MY, kim jest SIEBIE ? Bo sama widzisz, ¿e nie jesteœ tylko jedn¹ niepodzieln¹ istot¹. System wartoœci, to¿samoœÌ, to program, który wykonujemy. Jaki by nie by³. Od kogo by nie pochodzi³. A czy dobro osobiste jest na prawdê Twoim dobrem, czy ostatecznie dobrem programisty ?
Czasami warto siĂŞ zastanowiĂŚ nad tym  - ja siĂŞ nad tym czĂŞsto zastanawiam - kto lub co pisze toÂżsamoœÌ / programy dla mnie ? Czy to jestem ja sam, ktĂłremu mogĂŞ ufaĂŚ na 100% czy teÂż moÂże ktoÂś inny, na przykÂład moje ego ? MoÂże teÂż byĂŚ tak, Âże to ego jest wykorzystywane przez jeszcze innych programistĂłw, a poniewaÂż ufam swojemu egu, nie dostrzegajÂąc tego kim na prawdĂŞ jestem, to uczestniczĂŞ w grze w ktĂłrej ktoÂś inny ustala zasady.

Jack ja wiem ,Âże to brzmi jak mamaÂłyga, sam do niedawna w ten sposĂłb bym to oceniÂł. Nawet kiedy to zrozumiaÂłem to nie ÂśmiaÂłbym w ten sposĂłb pisaĂŚ do ludzi, poniewaÂż wtedy zaczynasz byĂŚ "tarczÂą strzeleckÂą" w ktĂłrÂą repetujÂą wszyscy inni gracze.
Ale kiedy spotykasz innych ludzi, ktĂłrzy to samo dostrzegajÂą ,majÂą podobne dylematy, zadajÂą duÂżo pytaĂą i wcale nie upierajÂą siĂŞ juÂż przy jedynie sÂłusznej wiedzy, prawdzie objawionej etc , i kiedy  ludzie CI pokazujÂą Ci twoje wÂłasne programy jak funkcjonujÂą , nawet jeÂśli wszystko w tobie wrze , rwie siĂŞ by wyraziĂŚ sprzeciw, to wstrzymaj siĂŞ przez chwilĂŞ , celowo , wtedy obserwujesz siebie i nagle zaczynasz widzieĂŚ. WidzieĂŚ nieumysÂłem.
Jack, owszem, w niezrozumieniu jesteÂśmy  Rozdzieleni,  ale to tylko iluzja UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #32 : Lipiec 16, 2011, 17:10:53 »

Ró¿nimy siê tym i¿ ja nie mam ¿adnych w¹tpliwoœci kim jestem , ¿e sama dla siebie tworzê program , który sama doœwiadczam , i sama wyci¹gam wnioski po doznanych odczuciach.

Ja to porostu wiem.
Trudno Ci równie¿ poj¹Ì i¿ pisz¹c te teksty na forum nie nape³niam ich emocjami.
Dla mnie jest to przekaz informacji dla wyjaÂśnienia czegoÂś , dla napeÂłnienia tematu informacjÂą.

Ró¿ne z³oœliwoœci ( kierowane w moj¹ stronê ) nie robi¹ na mnie ¿adnego wra¿enia , zazwyczaj na nie nie reagujê.

Jakie ma znaczenie tÂłumaczenie komuÂś iÂż wbijanie mi "szpili" jest kÂłuciem siebie? Pokazywaniem swojej maÂłoÂści?
PoniewaÂż nie widaĂŚ tego wydawaĂŚ siĂŞ moÂże... a opieranie twierdzeĂą na ; wydawaÂło by siĂŞ  , lub mi siĂŞ wydaje....jest bardzo omylne.

Bynajmniej mnie to ani grzeje , ani ziĂŞbi , bowiem pÂłynĂŞ na mojej fali , ktĂłrÂą ja kierujĂŞ z peÂłnÂą ÂświadomoÂściÂą.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #33 : Lipiec 17, 2011, 01:18:49 »

Tak, Kiaro, piszesz
Cytuj
Ró¿nimy siê tym i¿ ja nie mam ¿adnych w¹tpliwoœci kim jestem , ¿e sama dla siebie tworzê program , który sama doœwiadczam
A ja mam wÂątpliwoÂści, pytam i poszukujĂŞ odpowiedzi na pytanie kim jestem w drodze odrzucania tego, kim nie jestem. Nie staram siĂŞ tworzyĂŚ jakichkolwiek programĂłw, bo one separujÂą od rzeczywistoÂści takiej , jakÂą ona jest. Po prostu doÂświadczam i konfrontujĂŞ, wyciÂągam wnioski.  I jeszcze , wiesz, uczĂŞ siĂŞ wiedzy od LUDZI, ktĂłrzy doszli tam, gdzie wszyscy powinniÂśmy byĂŚ - na krawĂŞdÂź poznanego. Opieram siĂŞ na faktach, nie na "wydaje mi siĂŞ" ,albo na rozmowie z bytem z zaÂświata, czy wÂłasnym programie ( tak bo tak i juÂż). Wszystko podlega modyfikacji poniewaÂż to interaktywna sieĂŚ.

 
Zapisane
maja333
Gość
« Odpowiedz #34 : Lipiec 18, 2011, 18:17:58 »

Panie Targuj!.
Niepotrzebnie Pan tarabani w taki duzy beben i to na tym forum.
Nas tutaj nie za bardzo interesuja losy sciemy pt: pch/mf,losy
p.Andrzeja W.,Lobos-Brown,Daru Swiatowida czy fundacji sekty
chicagowskiej MF, "The Mysteries of The World".Ot na tyle tylko,zeby Wam
wytknac klamstwa,oszustwa,powody naciagania ludzi naiwnych i przy okazji
sie posmiac i rozweselic.Pani Lucyna moze byc spokojna,bo nikt z nas nie
zamierza jej niepokoic e-mail'ami,telefonami,nagabywaniem n/t zbiorek pieniedzy
czy zlota,szerzeniem plotek,bo i po co?Przeciez prawde o Waszej organizacji
znamy doskonale. Wam sie to wszystko rozsypalo juz od dawna i tylko dziwi fakt,
ze jeszcze niektorzy maja nadzieje na cokolwiek - ciekawe na co?


Kahuna ,dlaczego wypowiadasz siĂŞ w moim imieniu ? Nie powinieneÂś tego robiĂŚ. W przeciwieĂąstwie do ciebie ,ja chcĂŞ wiedzieĂŚ co sÂłychaĂŚ w tych fundacjach i co dalej z wykopkami.To niezaleÂżne forum i kaÂżdy ma prawo wpisywaĂŚ co chce ( w granicach zdrowego rozsÂądku i przyzwoitoÂści ) i czytaĂŚ co chce.
pozdr.




   Kilka s³ów wyjaÂśnienia: LucynĂŞ znam osobiÂście od wielu lat. PoznaliÂśmy siĂŞ jeszcze kiedy byÂła w Fundacji ,,Dar ÂŚwiatowida’’ zaÂłoÂżonÂą zresztÂą dziĂŞki jej przekazom. Kim byÂła w tej ,,fundacji’’?, to jest dobre pytanie. Jak sama mĂłwi o sobie ,,figurantem’’. Dlaczego tak?, a dlatego, Âże od samego poczÂątku wszystkim i o wszystkim decydowaÂł, nie liczÂąc siĂŞ absolutnie ze zdaniem Lucyny, Pan WĂłjcikiewicz/ obecny prezes fundacji/.MaÂło tego, na wyraÂźnÂą proÂśbĂŞ Lucyny o przedstawienie jej wydatkĂłw fundacji otrzymywaÂła szorstka odpowiedÂź, Âże ma siĂŞ nie wtrÂącaĂŚ bo i tak siĂŞ na tym nie zna.
Nasuwa siĂŞ tu pytanie.Czy fundacja,,Dar ÂŚwiatowida’’, to jest prywatny folwark Pana WĂłjcikiewicza, a  moÂże ma coÂś do ukrycia ?.Wydatki na kogoÂś, lub coÂś? Z tego co mi wiadomo to finanse kaÂżdej fundacji powinny byĂŚ jawne, a tu jakieÂś tajemnice?. Osoba delikatna, wraÂżliwa, ambitna nie mÂłoda, zadajÂąca  pytania, ktĂłra zaczyna za gÂłoÂśno mĂłwiĂŚ staÂła siĂŞ niewygodna. Kilka psychologicznych podejœÌ, iiiiiiii? Lucyna nie wytrzymuje- skÂłada rezygnacjĂŞ, ktĂłra zostaje przyjĂŞta z nieukrywanÂą satysfakcjÂą i ulgÂą obecnego prezesa.-Dlaczego?.......
W tajemnicy przed LucynÂą prowadzone sÂą sesje z ,,medium’’, ktĂłre mĂłwi to, czego oczekuje i z czego jest zadowolony –no kto???...............jak myÂślicie-kto?.
Oficjalna wersja jest taka, ¿e Lucynka musi odpocz¹Ì, ¿e obie panie tzn.nowe medium i Lucyna siê spotka³y, porozmawia³y, ¿e wszystko jest w jak najlepszym porz¹dku i takie tam, temu podobne dyrdyma³y pod publikê.
Prawda jest inna ,i jedyna.
Od listopada 2010 roku,tj.od czasu zÂłoÂżenia przez LucynĂŞ rezygnacji nikt, poza jednym z fundatorĂłw fundacji-CEZARYM, NIKT z fundacji nie kontaktowaÂł siĂŞ z LucynÂą.
Nawet w tedy, kiedy znalazÂła siĂŞ w szpitalu /w przeddzieĂą wylotu do stanĂłw/ na mikrozawaÂł serca. Nawet w tedy nikt nie okazaÂł nawet kurtuazyjnego zainteresowania.
Wiêc dla kogo s¹ te dyrdyma³y o mi³oœci, energii mi³oœci, otwieraniu serc na innych, o anio³ach mi³oœci? Pytam dla kogo?, o jak¹ /w tej fundacji / chodzi mi³oœÌ, na pewno nie o bezwarunkow¹.
MoÂże ja tu czegoÂś nie  rozumie , moÂże ktoÂś mi to wyjaÂśni, o jakÂą to miÂłoœÌ chodzi?.
MoÂże to chodzi o miÂłoœÌ do pieniĂŞdzy w kieszeniach fundatorĂłw, albo o miÂłoœÌ do utalentowanych aktorek, a moÂże do dobrych hoteli i markowych trunkĂłw na przykÂład w Egipcie i nie tylko? Nie…….to na pewno chodzi o miÂłoœÌ do duÂżego domu w jakimÂś duÂżym mieÂście.
Mo¿e ktoœ ma inny pomys³ o jak¹ mi³oœÌ chodzi?.
Z pewnoœci¹ nie chodzi tu o tak¹ zwyczajn¹ ,bezwarunkow¹ mi³oœÌ do bliŸniego.
NIEPRAWDÂĄ  JEST TEÂŻ TO , ÂŻE:
Obie panie siĂŞ spotkaÂły, no chyba w innym wcieleniu.
Pytam siĂŞ po co , czemu majÂą sÂłuÂżyĂŚ te wszystkie kÂłamstwa?
MĂłgÂłby ktoÂś zapytaĂŚ, dlaczego piszĂŞ o tym wszystkim ?.
PiszĂŞ dlatego, bo  mam nadziejĂŞ Âże to siĂŞ ukaÂże, Âże nikt nie bĂŞdzie mi siĂŞ odgraÂżaÂł, jak to juÂż miaÂło miejsce swego czasu.
MyÂślĂŞ, i mam takÂą nadziejĂŞ Âże w koĂącu prawda, goÂła i jedyna ujrzy ÂświatÂło dzienne.
Za zgodÂą, wrĂŞcz na proÂśbĂŞ Lucynki oÂświadczam Âże Lucyna nie ma nic wspĂłlnego z fundacjÂą ,,DAR ÂŚWIATOWIDA”i z ich ,,anioÂłem ‘’jak siĂŞ nazywa nowe medium Ania. Nie ma i nie chce mieĂŚ nic wspĂłlnego.
JeÂżeli jesteÂście zainteresowani tym wÂątkiem, piszcie.
W porozumieniu z LucynkÂą i za jej zgodÂą bĂŞdĂŞ odpisywaĂŚ.
To nie koniec.
BĂŞdÂą jeszcze inne wiadomoÂści, to tylko przedsmak, tego co siĂŞ ukarze.
Zapraszam, polecajcie znajomym, niech ludzie dowiedzÂą siĂŞ prawdy jak wyglÂąda ,,miÂłoœÌ’’i do czego?.


Post poprawiÂłam Âżeby byÂł bardziej widoczny,tekstu nie zmieniaÂłam - chanell
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2011, 07:59:52 wysłane przez chanell » Zapisane
sza
Gość
« Odpowiedz #35 : Lipiec 18, 2011, 19:07:45 »

Zgadzam siê z maja333. Te¿ mia³am okazjê poznaÌ Lucynê osobiœcie i by³o to dla mnie bardzo wyj¹tkowe spotkanie. Mia³am wra¿enie, ¿e znamy siê od wielu lat. ¯adnego dystansu. To by³o niesamowite. ¯yczliwoœÌ i ciep³o. Uwierzcie mi, ¿e w spotkaniach z innymi ludŸmi rzadko odczuwam takie pozytywne wibracje. Trzeba pamiêtaÌ, ¿e Lucyna jest tak¿e cz³owiekiem i emocje te¿ s¹ jej udzia³em (nawet te skrajne). Ale zwa¿ywszy na ludzk¹ pod³oœÌ, to nie ma co siê dziwiÌ. Wszyscy siê m¹drzymy, wytykamy innym ich b³êdy. Ale tak naprawdê...
"Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieĂą"
...
Maju333 przekaÂż gorÂące pozdrowienia dla Lucyny  UÂśmiech

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #36 : Lipiec 18, 2011, 21:18:08 »

MoÂże nam byĂŚ z kimÂś po drodze , lub , nie , z powodu  ró¿nych odmiennoÂści i innoÂści oglÂądu rzeczywistoÂści.  Ale nie ma powodu by kogoÂś usiÂłowaĂŚ wykorzystaĂŚ i  niszczyĂŚ dla wÂłasnej satysfakcji.

KaÂżdy ma prawo realizowaĂŚ swĂłj ÂświatopoglÂąd wedle opcji jego zdaniem najlepszej dla siebie.
I niech tak bĂŞdzie , dyskutujmy  o temacie , o naszym  zdaniu z nim zwiÂązanym.
Bo , to powoduje nasz rozwój , konfrontacja z wieloœciom ró¿nych opcji.

Jestem przeciwniczkom Projektu Cheops ale P. Lucynie ÂżyczyÂłam i ÂżyczĂŞ wszystkiego najlepszego.
DuÂżo zdrowia i akceptacji nawet od tych , ktĂłrzy nie sÂą zwolennikami jej drogi.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #37 : Lipiec 18, 2011, 22:00:01 »

Uwaga,uwaga..pojawily sie kaplanki L.Lobos.
Pewnie "Lucynka" wmowila im,ze pochodza z Oriona
lub nawet z Nibiru,albo ze maja wyzsze niz inni
osobiste wibracje i predyspozycje..he,he,he...
Zapisane
sza
Gość
« Odpowiedz #38 : Lipiec 18, 2011, 22:09:47 »

No có¿...Kahuna jak zwykle przemiÂły... chyba siĂŞ juÂż nie zmieni  Zawstydzony
...
TeÂż CiĂŞ kocham... MrugniĂŞcie

Pozdro   UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #39 : Lipiec 18, 2011, 23:12:02 »

Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem Projektu Cheops od poczÂątku , od poczÂątku odkrywam wszystkie manipulacje ludÂźmi przez Samuela.

Jedak nigdy nie byÂło we mnie nienawiÂści do P. Lucyny ni nikogo z projektu.

Podziwiam ludzi , ktĂłrzy na nienawiÂści do innych budujÂą swĂłj Âświat , ktĂłrzy nie potrafiÂą zaakceptowaĂŚ cudzych wyborĂłw , jeÂżeli nie sÂą takie same jak ich.

Podziwiam caÂły czas( oczywiÂście w kontekÂście negatywnym) tÂą walkĂŞ o niszczenie drugiego czÂłowieka.

O co wam chodzi? Jakie musi byĂŚ w was zÂło prowokujÂące do tak niskich zachowaĂą?
Czy nie potraficie zrozumieĂŚ wieloaspektowoÂści kaÂżdego zdarzenia?

Wszystko co siĂŞ dzieje jest dobrem i tylko dobrem dla kaÂżdego z nas , pod warunkiem iÂż z tego zdarzenia weÂźmiemy to co dla nas jest najlepsze.
A dla kaÂżdego jest to zupeÂłnie inna rzecz.

JeÂżeli ktoÂś czyni zÂło  twoim zdaniem , a ty siĂŞ uczysz czegoÂś na tym przykÂładzie , to dziĂŞkuj tej osobie za dÂźwiganie tego ciĂŞÂżaru. GdyÂż dziĂŞki niej nie musisz sama dÂźwigaĂŚ tego brzemienia. 

JeÂżeli zaistniejÂą nieprawoÂści i nieprawidÂłowoÂści trzeba je wyjaÂśniaĂŚ i prostowaĂŚ , odsuwaĂŚ siĂŞ od sytuacji , ktĂłre dla nas sÂą niegodne.
Ale po co siaÌ nienawiœÌ i szczepiÌ j¹ w innych ludziach?

Po co w³asnymi ocenami wyznaczaÌ wartoœÌ cz³owieka , jak one s¹ zawsze subiektywne i nie pe³ne.

Nie twoje? OmiĂą nie wchodÂź , opowiedz co ci siĂŞ nie podoba , co jest nie tak twoim zdaniem w tej historii , ale jakie masz prawo niszczyĂŚ drugiego czÂłowieka?

JeÂżeli nawet robi coÂś  Âźle ( bo moÂże i wszyscy robimy coÂś Âźle) to jego lekcja Âżycia , on musi poczuĂŚ   swĂłj b³¹d i on sam musi zechcieĂŚ go naprawiĂŚ.

Wymuszanie czegoÂś na kimÂś wedle swojego widzi mi siĂŞ jest bardzo zÂła metodÂą.

ChociaÂż przez wielu stosowanÂą notorycznie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #40 : Lipiec 19, 2011, 17:34:06 »

Kiara,powyzszy post do jakiego nalezy watku?
"Przygadal kociol naparstkowi"czy moze do
"Wyraz siebie"?
Pozdrawiam.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #41 : Lipiec 19, 2011, 18:04:24 »

Kiara,powyzszy post do jakiego nalezy watku?
"Przygadal kociol naparstkowi"czy moze do
"Wyraz siebie"?
Pozdrawiam.

Do identycznej jak wszystkie Twoje w tym temacie. A moÂże  jeszcze do jakiejÂś + ? Bowiem jest w innym tonie.
A maja333 niech pisze , ma prawo jak wszyscy.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2011, 23:45:30 wysłane przez Kiara » Zapisane
maja333
Gość
« Odpowiedz #42 : Lipiec 19, 2011, 23:34:14 »

Zgadzam siê z maja333. Te¿ mia³am okazjê poznaÌ Lucynê osobiœcie i by³o to dla mnie bardzo wyj¹tkowe spotkanie. Mia³am wra¿enie, ¿e znamy siê od wielu lat. ¯adnego dystansu. To by³o niesamowite. ¯yczliwoœÌ i ciep³o. Uwierzcie mi, ¿e w spotkaniach z innymi ludŸmi rzadko odczuwam takie pozytywne wibracje. Trzeba pamiêtaÌ, ¿e Lucyna jest tak¿e cz³owiekiem i emocje te¿ s¹ jej udzia³em (nawet te skrajne). Ale zwa¿ywszy na ludzk¹ pod³oœÌ, to nie ma co siê dziwiÌ. Wszyscy siê m¹drzymy, wytykamy innym ich b³êdy. Ale tak naprawdê...
"Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieĂą"
...
Maju333 przekaÂż gorÂące pozdrowienia dla Lucyny  UÂśmiech

DziĂŞkujĂŞ.
Pozdrowienia na pewno przeka¿ê.

Maja333
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.054 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 ostwalia gangem opatowek phacaiste-ar-mac-tire