JACK
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #25 : Lipiec 15, 2011, 22:20:50 » |
|
Jack, ja mimo to, co piszesz, bo te¿ to znam, nie wierzê , nie chcê wierzyæ.
Mo¿esz to zrobiæ tylko Ty sam !!!
Masz ¶wiête prawo blokowaæ czê¶æ swojej ¶wiadomo¶ci. Tak w³a¶nie dzia³aj± si³y przeciwne ludzko¶ci - dezintegracja i blokowanie. Nie lêkaj siê prawdy EAST bo to tylko szkolenie, choæby nie wiem jak by³o straszne. G³owa do góry. Kip smajling "Zrób to sam" To blichtr i u³uda, jak pisze Melchior Wañkowicz. Samemu trudno sobie nawet dobrze ty³ek podetrzeæ i bo inni ludzie musz± wyprodukowaæ papier toaletowy. Aby ludzko¶æ dalej siê rozwija³a trzeba my¶leæ : My ludzie. Zróbmy to. A EGO u¿ywaæ tylko jak przydatne narzêdzia pozwalaj±cego lepiej rozwijaæ grupê ( spojrzeæ na ludzko¶æ z zewn±trz, dostrzec niedomagania i przyst±piæ do dzia³ania). Czyli JA SAM widzê Ludzko¶æ zrobiê CO¦ dla niej. To jedyna droga skutecznego parcia do przodu. Reintegracja i wspó³praca pojedynczych, lecz samodzielnych dysków ¶wiadomo¶ci. Przecie¿ ka¿dy komu¶ jest co¶ winien, dlatego nie mo¿e SAM st±d odlecieæ. Melchior zrozumia³ to dopiero po ¶mierci, a my mamy szansê jeszcze teraz. http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7022.0
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 22:36:35 wys³ane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #26 : Lipiec 15, 2011, 23:22:09 » |
|
Panie Targuj!. Niepotrzebnie Pan tarabani w taki duzy beben i to na tym forum. Nas tutaj nie za bardzo interesuja losy sciemy pt: pch/mf,losy p.Andrzeja W.,Lobos-Brown,Daru Swiatowida czy fundacji sekty chicagowskiej MF, "The Mysteries of The World".Ot na tyle tylko,zeby Wam wytknac klamstwa,oszustwa,powody naciagania ludzi naiwnych i przy okazji sie posmiac i rozweselic.Pani Lucyna moze byc spokojna,bo nikt z nas nie zamierza jej niepokoic e-mail'ami,telefonami,nagabywaniem n/t zbiorek pieniedzy czy zlota,szerzeniem plotek,bo i po co?Przeciez prawde o Waszej organizacji znamy doskonale. Wam sie to wszystko rozsypalo juz od dawna i tylko dziwi fakt, ze jeszcze niektorzy maja nadzieje na cokolwiek - ciekawe na co?
Kahuna ,dlaczego wypowiadasz siê w moim imieniu ? Nie powiniene¶ tego robiæ. W przeciwieñstwie do ciebie ,ja chcê wiedzieæ co s³ychaæ w tych fundacjach i co dalej z wykopkami.To niezale¿ne forum i ka¿dy ma prawo wpisywaæ co chce ( w granicach zdrowego rozs±dku i przyzwoito¶ci ) i czytaæ co chce. pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Lipiec 16, 2011, 10:07:26 » |
|
Jack Masz ¶wiête prawo blokowaæ czê¶æ swojej ¶wiadomo¶ci.
Tak w³a¶nie dzia³aj± si³y przeciwne ludzko¶ci - dezintegracja i blokowanie.
Nie lêkaj siê prawdy EAST bo to tylko szkolenie, choæby nie wiem jak by³o straszne. Zacz±³e¶ Wielk± Grê z wyimaginowanym przeciwnikiem, który na razie jest lepszy od Ciebie. Nie mam tu na my¶li siebie. Ja nie jestem Twoim przeciwnikiem. Tam, gdzie Ty widzisz prawdê, tam ja widzê subtelne programowanie. Twój przeciwnik jest ca³kiem blisko, bli¿ej ni¿ sobie to wyobra¿asz i podsuwa Ci prawdy, ale zawsze tylko tyle, by¶ by³ o krok do ty³u lecz nie na tyle daleko, by straci³ z Tob± kontakt. W ten sposób nie wygrasz. Ja siê nie lêkam. Ja zmieniam regu³y gry pozdr East
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #28 : Lipiec 16, 2011, 10:26:17 » |
|
Sugerowanie komu¶ iz sam jest swoim wrogiem , to te¿ niez³a taktyka gry... bowiem odwraca uwagê ca³kowicie od otaczaj±cej nas zewnêtrzno¶ci. My dla siebie jeste¶my najwiêkszym przyjacielem , najukochañsz± postaci± a nie ¿adnym wrogiem. Z wrogiem zazwyczaj siê walczy , niszczy go , nienawidzi z racji okre¶lenia wróg.... Czy powinni¶my przyj±æ tak± postawê wobec siebie samych? Akceptacja w³asnej niedoskona³o¶ci to nie walka z wrogiem , którego nale¿y pokonaæ , to wiedza o sobie samym. O swoich mo¿liwo¶ciach i niemo¿liwo¶ciach w stosunku do zewnêtrzno¶ci i zewnêtrzno¶ci , która mo¿e byæ bardzo przyjazna ( bo znana) , lub trudna ( bo nie znana). Wielorako¶æ do¶wiadczeñ jest tylko i wy³±cznie drogom poznawcz± daj±c± nam mo¿liwo¶æ wiedzy. A czy wiedza jest wrogiem? Wiedza to wiedza zarówno o pozytywie jak i o negatywie , jej pe³nia wyznacza przekroczenie jakiego¶ poziomu. ¯adna wiedza nie jest wrogiem chc±cego j± poznaæ , korzystanie z niej tworzyæ mo¿e pozytyw , lub negatyw. Ale .... ró¿ne warto¶ci dla ró¿nych osób w ró¿nych okoliczno¶ciach s± cenne , zatem zmienna siê bardzo pojêcie dobra i z³a. Czego¶ co jest przyjazne , lub wrogie , komu i dlaczego? W stosunku do czego tworzona jest miara ocen? Raczej nad tym radzi³a bym siê zastanowiæ w dyskusji. My dla siebie samych jeste¶my najwiêkszym dobrem , którego dobro wyznacza na kierunek ¿ycia, do¶wiadczania dokonywania wyborów na p³aszczy¼nie naszego osobistego systemu warto¶ci. Jaki on by nie by³ , to te¿ w ka¿dym momencie naszej ewolucji jest wyznacznikiem naszego dobra , bo innego wyznacznika osobistego nie posiadamy. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #29 : Lipiec 16, 2011, 11:15:28 » |
|
Chanell Kahuna ,dlaczego wypowiadasz siê w moim imieniu ? Nie powiniene¶ tego robiæ. No niby tak,ale uzywajac formy "nas"mialem przede wszystkim na uwadze sceptykow PCH, wraz z przeciwnikami, oraz - i co najwazniejsze - przemozna chec wlozenia kija w przyslowiowe mrowisko lub uderzenia piescia w stol w oczekiwaniu,ze jakies nozyce sie odezwa,.miast robic ankiety kto za,przeciw lub nie ma zdania.I wszystko wyszlo pieknie, nawet wbrew oczekiwaniom. Gosc5690 - miales racje piszac: Oj chyba jednak niektórych ca³y czas to interesuje. Choæ mo¿e to ju¿ czas przesz³y... ...i nie bylibysmy do konca pewni,gdyby nie sprawca tego postu. Pozdrawiam upalowo. EDIT:Sza,zagladnij do slownika etymologicznego lub "wiki"i zaprzyjaznij sie ze znaczeniem slowa "oczernianie".Posadzajac mnie o oczernianie PCH i ich kierownictwa,oczernilas przede wszystkim mnie,bo twarde dowody na ich klamstwa i oszustwa znajduja sie w sesjach.Mam je przytoczyc moze? A jest tego,ze ho, ho....
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 20:51:50 wys³ane przez Kahuna »
|
Zapisane
|
|
|
|
JACK
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #30 : Lipiec 16, 2011, 12:47:06 » |
|
Zacz±³e¶ Wielk± Grê z wyimaginowanym przeciwnikiem, który na razie jest lepszy od Ciebie. ............................. Twój przeciwnik jest ca³kiem blisko, bli¿ej ni¿ sobie to wyobra¿asz i podsuwa Ci prawdy, ale zawsze tylko tyle, by¶ by³ o krok do ty³u lecz nie na tyle daleko, by straci³ z Tob± kontakt. ...................................... W ten sposób nie wygrasz.
East
Nie pojmujê tego toku my¶lenia East. To jaka¶ ca³kowicie obca mi mama³yga. Tu ka¿de s³owo jest " nie z mojej bajki". Nadajemy siê razem do nowego serialu "czasów ostatecznych" pt. "Rozdzieleni", tak jak obie "dziewczyny" Enkiego zreszt±. Oby nie na wieczno¶æ
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 13:00:10 wys³ane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #31 : Lipiec 16, 2011, 16:51:21 » |
|
Sugerowanie komu¶ iz sam jest swoim wrogiem , to te¿ niez³a taktyka gry... bowiem odwraca uwagê ca³kowicie od otaczaj±cej nas zewnêtrzno¶ci. Jakiej zewnêtrzno¶ci ? Kto postrzega zewnêtrzno¶æ, kto decyduje o tym jaka ona jest ? Twój umys³ dla Ciebie, mój umys³ dla mnie. On ma ca³kiem wiele ró¿nych ciekawych taktyk. Raz jest sojusznikiem a innym razem wrogiem, zawsze jest graczem. Najgorsze co mo¿esz sobie uczyniæ to ¿yæ w przekonaniu , ¿e jeste¶ swoim umys³em. My dla siebie jeste¶my najwiêkszym przyjacielem , najukochañsz± postaci± a nie ¿adnym wrogiem. Z wrogiem zazwyczaj siê walczy , niszczy go , nienawidzi z racji okre¶lenia wróg.... Czy powinni¶my przyj±æ tak± postawê wobec siebie samych? Okre¶lenie "wróg" faktycznie nie jest tu na miejscu je¶li chodzi o egotyczny umys³. To raczej narzêdzie. Zaprogramowane narzêdzie. Mo¿e byæ u¿ytecznym narzêdziem gdy wy³±czysz obcy program. Tak jak pisze Jack "A EGO u¿ywaæ tylko jak przydatne narzêdzia " ,ale w tym samym zdaniu za chwilê brnie dalej w stan zagro¿enia. U¿ywa narzêdzia, czy mo¿e dalej, wg starych schematów/programów , ono u¿ywa jego ? Wspó³praca w grupie tak, poprzez dostosowanie w³asnego brzmienia do w³a¶ciwych, po¿±danych akordów. Ka¿dy instrument jest inny, ka¿dy u¿ywa innych barw, ale razem wychodzi muzyka. Instrumentów nie u¿ywa siê do psucia harmonii, bo nikt takiej "muzyki" nie bêdzie s³ucha³, a na razie to wychodzi na jak±¶ kakofoniê d¼wiêków. Gdzie¶ tam dzwoni , ale co i kto ,jak i co chce ? Akceptacja w³asnej niedoskona³o¶ci to nie walka z wrogiem , którego nale¿y pokonaæ , to wiedza o sobie samym. O swoich mo¿liwo¶ciach i niemo¿liwo¶ciach w stosunku do zewnêtrzno¶ci i zewnêtrzno¶ci , która mo¿e byæ bardzo przyjazna ( bo znana) , lub trudna ( bo nie znana). S³usznie, gdy zrozumiemy czym jest W£ASNA niedoskona³o¶æ. Kluczowe jest tu s³owo W£ASNA. Wielorako¶æ do¶wiadczeñ jest tylko i wy³±cznie drogom poznawcz± daj±c± nam mo¿liwo¶æ wiedzy. i ta wielorako¶æ do¶wiadczeñ nie jest przypadkowa. I wiedza przychodzi, kiedy jeste¶my gotowi. I ludzie tacy a nie inni, którzy pisz± to co pisz±. Na ich tle widzimy siebie, uczymy siebie rozpoznawaæ , siebie prawdziwego nawet je¶li reagujemy jak zaprogramowani, o ile jeste¶my w stanie to dostrzec i to zrozumieæ. Dzieñ w którym bêdziesz ogl±daæ siebie i swoje interakcje z otoczeniem bez urazy czy innych burzliwych emocji bêdzie dniem w którym we¼miesz odpowiedzialno¶æ za to, co przyci±gniesz. I wtedy te zauwa¿one emocje stan± siê fal±, której mo¿esz daæ siê ponie¶æ ,ale tylko tam, dok±d zechcesz. A czy wiedza jest wrogiem? Wiedza nie jest wrogiem , to te¿ narzêdzie. My dla siebie samych jeste¶my najwiêkszym dobrem , którego dobro wyznacza na kierunek ¿ycia, do¶wiadczania dokonywania wyborów na p³aszczy¼nie naszego osobistego systemu warto¶ci. Jaki on by nie by³ , to te¿ w ka¿dym momencie naszej ewolucji jest wyznacznikiem naszego dobra , bo innego wyznacznika osobistego nie posiadamy. MY DLA SIEBIE ...s³uszny pocz±tek zdania. Teraz - kim jest MY, kim jest SIEBIE ? Bo sama widzisz, ¿e nie jeste¶ tylko jedn± niepodzieln± istot±. System warto¶ci, to¿samo¶æ, to program, który wykonujemy. Jaki by nie by³. Od kogo by nie pochodzi³. A czy dobro osobiste jest na prawdê Twoim dobrem, czy ostatecznie dobrem programisty ? Czasami warto siê zastanowiæ nad tym - ja siê nad tym czêsto zastanawiam - kto lub co pisze to¿samo¶æ / programy dla mnie ? Czy to jestem ja sam, któremu mogê ufaæ na 100% czy te¿ mo¿e kto¶ inny, na przyk³ad moje ego ? Mo¿e te¿ byæ tak, ¿e to ego jest wykorzystywane przez jeszcze innych programistów, a poniewa¿ ufam swojemu egu, nie dostrzegaj±c tego kim na prawdê jestem, to uczestniczê w grze w której kto¶ inny ustala zasady. Jack ja wiem ,¿e to brzmi jak mama³yga, sam do niedawna w ten sposób bym to oceni³. Nawet kiedy to zrozumia³em to nie ¶mia³bym w ten sposób pisaæ do ludzi, poniewa¿ wtedy zaczynasz byæ "tarcz± strzeleck±" w któr± repetuj± wszyscy inni gracze. Ale kiedy spotykasz innych ludzi, którzy to samo dostrzegaj± ,maj± podobne dylematy, zadaj± du¿o pytañ i wcale nie upieraj± siê ju¿ przy jedynie s³usznej wiedzy, prawdzie objawionej etc , i kiedy ludzie CI pokazuj± Ci twoje w³asne programy jak funkcjonuj± , nawet je¶li wszystko w tobie wrze , rwie siê by wyraziæ sprzeciw, to wstrzymaj siê przez chwilê , celowo , wtedy obserwujesz siebie i nagle zaczynasz widzieæ. Widzieæ nieumys³em. Jack, owszem, w niezrozumieniu jeste¶my Rozdzieleni, ale to tylko iluzja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #32 : Lipiec 16, 2011, 17:10:53 » |
|
Ró¿nimy siê tym i¿ ja nie mam ¿adnych w±tpliwo¶ci kim jestem , ¿e sama dla siebie tworzê program , który sama do¶wiadczam , i sama wyci±gam wnioski po doznanych odczuciach. Ja to porostu wiem. Trudno Ci równie¿ poj±æ i¿ pisz±c te teksty na forum nie nape³niam ich emocjami. Dla mnie jest to przekaz informacji dla wyja¶nienia czego¶ , dla nape³nienia tematu informacj±. Ró¿ne z³o¶liwo¶ci ( kierowane w moj± stronê ) nie robi± na mnie ¿adnego wra¿enia , zazwyczaj na nie nie reagujê. Jakie ma znaczenie t³umaczenie komu¶ i¿ wbijanie mi "szpili" jest k³uciem siebie? Pokazywaniem swojej ma³o¶ci? Poniewa¿ nie widaæ tego wydawaæ siê mo¿e... a opieranie twierdzeñ na ; wydawa³o by siê , lub mi siê wydaje....jest bardzo omylne. Bynajmniej mnie to ani grzeje , ani ziêbi , bowiem p³ynê na mojej fali , któr± ja kierujê z pe³n± ¶wiadomo¶ci±. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #33 : Lipiec 17, 2011, 01:18:49 » |
|
Tak, Kiaro, piszesz Ró¿nimy siê tym i¿ ja nie mam ¿adnych w±tpliwo¶ci kim jestem , ¿e sama dla siebie tworzê program , który sama do¶wiadczam
A ja mam w±tpliwo¶ci, pytam i poszukujê odpowiedzi na pytanie kim jestem w drodze odrzucania tego, kim nie jestem. Nie staram siê tworzyæ jakichkolwiek programów, bo one separuj± od rzeczywisto¶ci takiej , jak± ona jest. Po prostu do¶wiadczam i konfrontujê, wyci±gam wnioski. I jeszcze , wiesz, uczê siê wiedzy od LUDZI, którzy doszli tam, gdzie wszyscy powinni¶my byæ - na krawêd¼ poznanego. Opieram siê na faktach, nie na "wydaje mi siê" ,albo na rozmowie z bytem z za¶wiata, czy w³asnym programie ( tak bo tak i ju¿). Wszystko podlega modyfikacji poniewa¿ to interaktywna sieæ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maja333
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #34 : Lipiec 18, 2011, 18:17:58 » |
|
Panie Targuj!. Niepotrzebnie Pan tarabani w taki duzy beben i to na tym forum. Nas tutaj nie za bardzo interesuja losy sciemy pt: pch/mf,losy p.Andrzeja W.,Lobos-Brown,Daru Swiatowida czy fundacji sekty chicagowskiej MF, "The Mysteries of The World".Ot na tyle tylko,zeby Wam wytknac klamstwa,oszustwa,powody naciagania ludzi naiwnych i przy okazji sie posmiac i rozweselic.Pani Lucyna moze byc spokojna,bo nikt z nas nie zamierza jej niepokoic e-mail'ami,telefonami,nagabywaniem n/t zbiorek pieniedzy czy zlota,szerzeniem plotek,bo i po co?Przeciez prawde o Waszej organizacji znamy doskonale. Wam sie to wszystko rozsypalo juz od dawna i tylko dziwi fakt, ze jeszcze niektorzy maja nadzieje na cokolwiek - ciekawe na co?
Kahuna ,dlaczego wypowiadasz siê w moim imieniu ? Nie powiniene¶ tego robiæ. W przeciwieñstwie do ciebie ,ja chcê wiedzieæ co s³ychaæ w tych fundacjach i co dalej z wykopkami.To niezale¿ne forum i ka¿dy ma prawo wpisywaæ co chce ( w granicach zdrowego rozs±dku i przyzwoito¶ci ) i czytaæ co chce. pozdr. Kilka s³ów wyja¶nienia: Lucynê znam osobi¶cie od wielu lat. Poznali¶my siê jeszcze kiedy by³a w Fundacji ,,Dar ¦wiatowida’’ za³o¿on± zreszt± dziêki jej przekazom. Kim by³a w tej ,,fundacji’’?, to jest dobre pytanie. Jak sama mówi o sobie ,,figurantem’’. Dlaczego tak?, a dlatego, ¿e od samego pocz±tku wszystkim i o wszystkim decydowa³, nie licz±c siê absolutnie ze zdaniem Lucyny, Pan Wójcikiewicz/ obecny prezes fundacji/.Ma³o tego, na wyra¼n± pro¶bê Lucyny o przedstawienie jej wydatków fundacji otrzymywa³a szorstka odpowied¼, ¿e ma siê nie wtr±caæ bo i tak siê na tym nie zna. Nasuwa siê tu pytanie.Czy fundacja,,Dar ¦wiatowida’’, to jest prywatny folwark Pana Wójcikiewicza, a mo¿e ma co¶ do ukrycia ?.Wydatki na kogo¶, lub co¶? Z tego co mi wiadomo to finanse ka¿dej fundacji powinny byæ jawne, a tu jakie¶ tajemnice?. Osoba delikatna, wra¿liwa, ambitna nie m³oda, zadaj±ca pytania, która zaczyna za g³o¶no mówiæ sta³a siê niewygodna. Kilka psychologicznych podej¶æ, iiiiiiii? Lucyna nie wytrzymuje- sk³ada rezygnacjê, która zostaje przyjêta z nieukrywan± satysfakcj± i ulg± obecnego prezesa.-Dlaczego?....... W tajemnicy przed Lucyn± prowadzone s± sesje z ,,medium’’, które mówi to, czego oczekuje i z czego jest zadowolony –no kto???...............jak my¶licie-kto?. Oficjalna wersja jest taka, ¿e Lucynka musi odpocz±æ, ¿e obie panie tzn.nowe medium i Lucyna siê spotka³y, porozmawia³y, ¿e wszystko jest w jak najlepszym porz±dku i takie tam, temu podobne dyrdyma³y pod publikê. Prawda jest inna ,i jedyna. Od listopada 2010 roku,tj.od czasu z³o¿enia przez Lucynê rezygnacji nikt, poza jednym z fundatorów fundacji-CEZARYM, NIKT z fundacji nie kontaktowa³ siê z Lucyn±. Nawet w tedy, kiedy znalaz³a siê w szpitalu /w przeddzieñ wylotu do stanów/ na mikrozawa³ serca. Nawet w tedy nikt nie okaza³ nawet kurtuazyjnego zainteresowania. Wiêc dla kogo s± te dyrdyma³y o mi³o¶ci, energii mi³o¶ci, otwieraniu serc na innych, o anio³ach mi³o¶ci? Pytam dla kogo?, o jak± /w tej fundacji / chodzi mi³o¶æ, na pewno nie o bezwarunkow±. Mo¿e ja tu czego¶ nie rozumie , mo¿e kto¶ mi to wyja¶ni, o jak± to mi³o¶æ chodzi?. Mo¿e to chodzi o mi³o¶æ do pieniêdzy w kieszeniach fundatorów, albo o mi³o¶æ do utalentowanych aktorek, a mo¿e do dobrych hoteli i markowych trunków na przyk³ad w Egipcie i nie tylko? Nie…….to na pewno chodzi o mi³o¶æ do du¿ego domu w jakim¶ du¿ym mie¶cie. Mo¿e kto¶ ma inny pomys³ o jak± mi³o¶æ chodzi?. Z pewno¶ci± nie chodzi tu o tak± zwyczajn± ,bezwarunkow± mi³o¶æ do bli¼niego. NIEPRAWD¡ JEST TE¯ TO , ¯E: Obie panie siê spotka³y, no chyba w innym wcieleniu. Pytam siê po co , czemu maj± s³u¿yæ te wszystkie k³amstwa? Móg³by kto¶ zapytaæ, dlaczego piszê o tym wszystkim ?. Piszê dlatego, bo mam nadziejê ¿e to siê uka¿e, ¿e nikt nie bêdzie mi siê odgra¿a³, jak to ju¿ mia³o miejsce swego czasu. My¶lê, i mam tak± nadziejê ¿e w koñcu prawda, go³a i jedyna ujrzy ¶wiat³o dzienne. Za zgod±, wrêcz na pro¶bê Lucynki o¶wiadczam ¿e Lucyna nie ma nic wspólnego z fundacj± ,,DAR ¦WIATOWIDA”i z ich ,,anio³em ‘’jak siê nazywa nowe medium Ania. Nie ma i nie chce mieæ nic wspólnego. Je¿eli jeste¶cie zainteresowani tym w±tkiem, piszcie. W porozumieniu z Lucynk± i za jej zgod± bêdê odpisywaæ. To nie koniec. Bêd± jeszcze inne wiadomo¶ci, to tylko przedsmak, tego co siê ukarze. Zapraszam, polecajcie znajomym, niech ludzie dowiedz± siê prawdy jak wygl±da ,,mi³o¶æ’’i do czego?. Post poprawi³am ¿eby by³ bardziej widoczny,tekstu nie zmienia³am - chanell
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2011, 07:59:52 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
|
|
|
sza
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Lipiec 18, 2011, 19:07:45 » |
|
Zgadzam siê z maja333. Te¿ mia³am okazjê poznaæ Lucynê osobi¶cie i by³o to dla mnie bardzo wyj±tkowe spotkanie. Mia³am wra¿enie, ¿e znamy siê od wielu lat. ¯adnego dystansu. To by³o niesamowite. ¯yczliwo¶æ i ciep³o. Uwierzcie mi, ¿e w spotkaniach z innymi lud¼mi rzadko odczuwam takie pozytywne wibracje. Trzeba pamiêtaæ, ¿e Lucyna jest tak¿e cz³owiekiem i emocje te¿ s± jej udzia³em (nawet te skrajne). Ale zwa¿ywszy na ludzk± pod³o¶æ, to nie ma co siê dziwiæ. Wszyscy siê m±drzymy, wytykamy innym ich b³êdy. Ale tak naprawdê... "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieñ" ... Maju333 przeka¿ gor±ce pozdrowienia dla Lucyny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #36 : Lipiec 18, 2011, 21:18:08 » |
|
Mo¿e nam byæ z kim¶ po drodze , lub , nie , z powodu ró¿nych odmienno¶ci i inno¶ci ogl±du rzeczywisto¶ci. Ale nie ma powodu by kogo¶ usi³owaæ wykorzystaæ i niszczyæ dla w³asnej satysfakcji. Ka¿dy ma prawo realizowaæ swój ¶wiatopogl±d wedle opcji jego zdaniem najlepszej dla siebie. I niech tak bêdzie , dyskutujmy o temacie , o naszym zdaniu z nim zwi±zanym. Bo , to powoduje nasz rozwój , konfrontacja z wielo¶ciom ró¿nych opcji. Jestem przeciwniczkom Projektu Cheops ale P. Lucynie ¿yczy³am i ¿yczê wszystkiego najlepszego. Du¿o zdrowia i akceptacji nawet od tych , którzy nie s± zwolennikami jej drogi. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #37 : Lipiec 18, 2011, 22:00:01 » |
|
Uwaga,uwaga..pojawily sie kaplanki L.Lobos. Pewnie "Lucynka" wmowila im,ze pochodza z Oriona lub nawet z Nibiru,albo ze maja wyzsze niz inni osobiste wibracje i predyspozycje..he,he,he...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sza
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #38 : Lipiec 18, 2011, 22:09:47 » |
|
No có¿... Kahuna jak zwykle przemi³y... chyba siê ju¿ nie zmieni ... Te¿ Ciê kocham... Pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Lipiec 18, 2011, 23:12:02 » |
|
Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem Projektu Cheops od pocz±tku , od pocz±tku odkrywam wszystkie manipulacje lud¼mi przez Samuela. Jedak nigdy nie by³o we mnie nienawi¶ci do P. Lucyny ni nikogo z projektu. Podziwiam ludzi , którzy na nienawi¶ci do innych buduj± swój ¶wiat , którzy nie potrafi± zaakceptowaæ cudzych wyborów , je¿eli nie s± takie same jak ich. Podziwiam ca³y czas( oczywi¶cie w kontek¶cie negatywnym) t± walkê o niszczenie drugiego cz³owieka. O co wam chodzi? Jakie musi byæ w was z³o prowokuj±ce do tak niskich zachowañ? Czy nie potraficie zrozumieæ wieloaspektowo¶ci ka¿dego zdarzenia? Wszystko co siê dzieje jest dobrem i tylko dobrem dla ka¿dego z nas , pod warunkiem i¿ z tego zdarzenia we¼miemy to co dla nas jest najlepsze. A dla ka¿dego jest to zupe³nie inna rzecz. Je¿eli kto¶ czyni z³o twoim zdaniem , a ty siê uczysz czego¶ na tym przyk³adzie , to dziêkuj tej osobie za d¼wiganie tego ciê¿aru. Gdy¿ dziêki niej nie musisz sama d¼wigaæ tego brzemienia. Je¿eli zaistniej± nieprawo¶ci i nieprawid³owo¶ci trzeba je wyja¶niaæ i prostowaæ , odsuwaæ siê od sytuacji , które dla nas s± niegodne. Ale po co siaæ nienawi¶æ i szczepiæ j± w innych ludziach? Po co w³asnymi ocenami wyznaczaæ warto¶æ cz³owieka , jak one s± zawsze subiektywne i nie pe³ne. Nie twoje? Omiñ nie wchod¼ , opowiedz co ci siê nie podoba , co jest nie tak twoim zdaniem w tej historii , ale jakie masz prawo niszczyæ drugiego cz³owieka? Je¿eli nawet robi co¶ ¼le ( bo mo¿e i wszyscy robimy co¶ ¼le) to jego lekcja ¿ycia , on musi poczuæ swój b³±d i on sam musi zechcieæ go naprawiæ. Wymuszanie czego¶ na kim¶ wedle swojego widzi mi siê jest bardzo z³a metod±. Chocia¿ przez wielu stosowan± notorycznie. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Lipiec 19, 2011, 17:34:06 » |
|
Kiara,powyzszy post do jakiego nalezy watku? "Przygadal kociol naparstkowi"czy moze do "Wyraz siebie"? Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #41 : Lipiec 19, 2011, 18:04:24 » |
|
Kiara,powyzszy post do jakiego nalezy watku? "Przygadal kociol naparstkowi"czy moze do "Wyraz siebie"? Pozdrawiam.
Do identycznej jak wszystkie Twoje w tym temacie. A mo¿e jeszcze do jakiej¶ + ? Bowiem jest w innym tonie. A maja333 niech pisze , ma prawo jak wszyscy. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2011, 23:45:30 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
maja333
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #42 : Lipiec 19, 2011, 23:34:14 » |
|
Zgadzam siê z maja333. Te¿ mia³am okazjê poznaæ Lucynê osobi¶cie i by³o to dla mnie bardzo wyj±tkowe spotkanie. Mia³am wra¿enie, ¿e znamy siê od wielu lat. ¯adnego dystansu. To by³o niesamowite. ¯yczliwo¶æ i ciep³o. Uwierzcie mi, ¿e w spotkaniach z innymi lud¼mi rzadko odczuwam takie pozytywne wibracje. Trzeba pamiêtaæ, ¿e Lucyna jest tak¿e cz³owiekiem i emocje te¿ s± jej udzia³em (nawet te skrajne). Ale zwa¿ywszy na ludzk± pod³o¶æ, to nie ma co siê dziwiæ. Wszyscy siê m±drzymy, wytykamy innym ich b³êdy. Ale tak naprawdê... "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieñ" ... Maju333 przeka¿ gor±ce pozdrowienia dla Lucyny Dziêkujê. Pozdrowienia na pewno przeka¿ê. Maja333
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|