Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 08:03:36


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Mityczne krainy - krainy szczê¶liwo¶ci  (Przeczytany 58315 razy)
0 u¿ytkowników i 6 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« : Listopad 16, 2008, 23:06:14 »

Ciekawi mnie wasz pogl±d na tê zagadkê.
Poszukiwacze Agharty wierzyli, ¿e jedno z wej¶æ do podziemnej krainy znajduje siê w Potali - siedzibie Dalajlamy w Lhasie (Tybet).

Wed³ug tybetañskiej legendy w 2425 roku z³o osi±gnie tak± moc, ¿e na Ziemi wybuchnie wielka wojna. Dziêki pomocy potê¿nych ludzi mieszkaj±cych w tajemniczej podziemnej krainie si³y dobra pokonaj± z³o i na naszej planecie zapanuje wreszcie pokój i szczê¶cie. Od wielu setek lat ludzie szukaj± wej¶cia do tej krainy, marz±c o wiedzy, szczê¶ciu, bogactwie i potêdze. Czy Agharta istnieje, czy jest tylko mitem zrodzonym z ludzkiej têsknoty za doskona³o¶ci±?

Poszukiwacze Agharty wierzyli, ¿e jedno z wej¶æ do podziemnej krainy znajduje siê w Potali - siedzibie Dalajlamy w Lhasie (Tybet).

Koniec lat trzydziestych XX wieku. Niemcy powoli zmierzaj± ku wojnie, lecz w ciemnych zau³kach Berlina trwaj± przygotowania do niezwyk³ej wyprawy. Standartenf¼hrer SS Schafer, cz³onek w³adz nazistowskiego Instytutu Studiów Nad Histori± Ducha, wybiera siê na poszukiwania tajemniczej krainy Agharta, o której siê mówi, ¿e istnieje gdzie¶ ukryta w po³aciach ¶nie¿nych Tybetu. Ch³odne oczy Schafera grzeje wewnêtrzny ¿ar. Ma odnale¼æ zapisy tantrycznych rytua³ów, które pozwalaj± wojownikowi dostaæ siê po ¶mierci do rajskiej krainy Szambala. Elity nazistowskie wierz±, ¿e do tej odleg³ej krainy uda³o siê w czasie wojen religijnych 72 ró¿okrzy¿owców, którzy odt±d spod ziemi kieruj± losami ¶wiata. Dysponuj± oni moc± o niezwyk³ym potencjale tworzenia i niszczenia. Energia ta, nazywana Vril, mo¿e zarówno uzdrawiaæ, jak i zadawaæ ¶mieræ; mo¿e poruszaæ ska³y i niszczyæ ca³e miasta. Hitler wierzy, ¿e gdy bêdzie j± mia³, losy ¶wiata spoczn± w jego rêkach. Si³a Vril pozwoli mu zaw³adn±æ ¶wiatem w ci±gu jednego dnia. Mimo trwaj±cej kilka miesiêcy wyprawy, Schaferowi nie udaje siê jednak odnale¼æ Agharty. Przywozi z Tybetu jedynie kamieñ z wyryt± tysi±c lat temu swastyk±. Hitler jest z³y. W kilka lat pó¼niej morduje wiêkszo¶æ uczestników wyprawy, a czego nie mo¿e osi±gn±æ za pomoc± si³y Vril, dokonuje bezwzglêdno¶ci± i potêg± militarn± Niemiec. W ci±gu sze¶ciu lat jego wojska pl±druj± Europê. Na tym jednak nie koniec. Gdy koszmar wojny przemija, pojawiaj± siê plotki, i¿ Schafer tak naprawdê Aghartê odnalaz³, a faszystowskie kreatury z Hitlerem na czele wci±¿ j± zamieszkuj±, wysy³aj±c tylko od czasu do czasu Niezidentyfikowane Obiekty Lataj±ce dla zorientowania siê w sytuacji na Ziemi. Zwolennicy tej teorii powo³uj± siê na tzw. koncepcjê pustej Ziemi, zgodnie z któr± na biegunie pó³nocnym znajduje siê wej¶cie do ¶rodka naszej planety. Wewn±trz jest ca³kiem przyjemnie - to Raj wype³niony niespotykanymi bogactwami. Raj pl±drowany przez wspomniane faszystowskie kreatury. Hitler nadal tam siedzi i tylko czeka na odpowiedni moment, by potomstwo by³ych SS-manów wysz³o na ¶wiat i zaprowadzi³o na ¶wiecie Nowy Porz±dek.


Tunele, które opasuj± ca³± planetê


Niektórzy poszukiwacze Agharty twierdz±, ¿e korytarze te opasuj± ca³± ziemiê. Alec Maclellan dowodzi, ¿e sieæ korytarzy ci±gnie siê od Brazylii poprzez Amerykê ¦rodkow±, zachodnie wybrze¿e Meksyku, Stanów Zjednoczonych i Kanady, dalej przez Alaskê, Syberiê, Mongoliê, Chiny, Tybet, Azjê Mniejsz±, Egipt, Czad a¿ po Wybrze¿e Niewolnicze. Niegdy¶ g³ówne skupisko ¿ycia w tunelu znajdowa³o siê pod Atlantyd±, kontynentem le¿±cym miêdzy Afryk± a Ameryk± Po³udniow±. Niestety, na skutek katastrofy Atlantydy po³±czenie to zosta³o zerwane, lecz nawet do dzi¶ mo¿na zauwa¿yæ przejawy ¿ycia w tunelu. Maclellan powo³uje siê tutaj na liczne podania ludowe mówi±ce o podziemnym królestwie zamieszkiwanym przez wysokich, szczup³ych ludzi o blond w³osach, którzy czasami wychodz± na powierzchniê, by nawi±zaæ kontakt z wybranymi przez siebie mieszkañcami ¶wiata naziemnego, lecz zwykle siedz± pod ziemi±, oddaj±c siê nauce, pokojowemu wspó³¿yciu i medytacji. Trudno jest tutaj nie zgodziæ siê z Maclellanem, albowiem podania o królestwie podziemnym rzeczywi¶cie wystêpuj± prawie we wszystkich kulturach ¶wiata. Istniej± wszak¿e miêdzy nimi powa¿ne ró¿nice. Opowie¶ci o cudownej krainie Szambali maj± siê bowiem nijak np. do strasznych chrze¶cijañskich wizerunków piek³a. Maclellan powo³uje siê równie¿ na opowie¶ci ludzi, którzy chodz±c po podziemnych korytarzach lub szybach górniczych, nieraz napotykali zielonkawe ¶wiat³o i s³yszeli odg³osy ¶piewów dobiegaj±ce z czelu¶ci. Jedna z walijskich opowie¶ci przedstawia historiê Ojca Konrada, spowiednika ¶w. El¿biety turyngijskiej, który by³ s³ynny z zaciek³o¶ci i okrucieñstwa w têpieniu heretyków. W roku 1231 ów nieprzyjemny kaznodzieja wda³ siê w spór z heretykiem, który, pokonany w dyskusji, zgodzi³ siê pokazaæ mu osobi¶cie Chrystusa i Mariê. Mieli oni w³asnymi ustami potwierdziæ g³oszon± przez niego doktrynê, która by³a sprzeczna z dogmatami wiary. Ojciec Konrad przysta³ na to i poszed³ z heretykiem do jaskini w górach. Po d³ugim schodzeniu w dó³ obaj weszli do jaskrawo o¶wietlonej sali, w której na z³otym tronie siedzia³ król. Heretyk upad³ wtedy twarz± do ziemi w podziwie i nakaza³ Konradowi uczyniæ to samo. Ten jednak wyj±³ po¶wiêcon± hostiê i przekl±³ zjawê, która w jednej chwili zniknê³a. Z podobnie niezwyk³ym zjawiskiem spotka³ siê rosyjski malarz i podró¿nik, Miko³aj Roerich, który spisywa³ ludowe podania o Szambali w rejonie gór Karakorum. Oto fragment jego dziennika z 1926 roku: "Bezchmurny s³oneczny poranek. Jaskrawob³êkitne, l¶ni±ce niebo. Nad naszym obozem przemyka jak strza³a czarny jastrz±b. Razem z naszymi przewodnikami ¶ledzimy jego lot. I nagle jeden z buriackich lamów unosi rêkê, wskazuj±c b³êkit nieba. - Co to? - pytamy - balon powietrzny? - A mo¿e aeroplan? Zdumieni, widzimy nad sob± b³yszcz±cy obiekt, który leci na olbrzymiej wysoko¶ci z pó³nocy na po³udnie. Przyniesiono z namiotów trzy najsilniejsze lornetki. Obserwujemy do¶æ du¿e sferoidalne cia³o, l¶ni±ce w s³oñcu i wyra¼nie widoczne na b³êkitnym niebie. Porusza siê bardzo szybko. Nastêpnie widzimy, jak zmienia kierunek - bardziej na po³udniowy zachód - i znika za o¶nie¿onym ³añcuchem Himalajów. Ca³y obóz ¶ledzi niezwyk³e zjawisko, lamowie szepc±: To znak Szambali". Miko³aj Roerich, artysta i mistyk, czêsto malowa³ Aghartê. Powy¿ej fragment obrazu pt. "Skarb ¶wiata - Chintamani". Tym skarbem jest kamieñ ze ¶wiêtym ogniem - Vrilem. Czy¿by mieszkañcy podziemnego ¶wiata poruszali siê w "lataj±cych spodkach"? Jakkolwiek dziwnie brzmia³by ten pomys³, zwolennicy koncepcji "pustej Ziemi" uwa¿aj± go za ca³kiem prawdopodobny. Twierdz± oni, ¿e Aghartê zamieszkuje lud pochodz±cy ze staro¿ytnej Atlantydy, który dziêki tajemniczej mocy Vril dysponuje technologi± znacznie przewy¿szaj±c± nasze techniczne osi±gniêcia. Jest to moc telepatyczna, która w powa¿nym stopniu mo¿e wp³ywaæ na zmiany materii. Warto tu raz jeszcze powo³aæ siê na pani± B³awatsk±, która pisze: "Istnieje straszliwa moc astralna, znana Atlantom i nazwana przez nich Masz-mak. (...) Jest to w³a¶nie moc Vril, której u¿ywa Nadchodz±ca Rasa. (...) nazwa Vril jest byæ mo¿e fikcyjna, jednak w istnienie samej tej si³y nikt w Indiach nie w±tpi. (...) ta si³a wibracji by³a wycelowana w armiê wroga z dzia³a umieszczonego w maszynie lataj±cej, na przyk³ad w balonie. Zmienia³a w popió³ sto tysiêcy ludzi i s³oni tak ³atwo, jak zdech³ego szczura. Si³ê tê przedstawiono w Wisznu Puranie, w Ramajanie i innych dzie³ach... Co by by³o, gdyby tê si³ê pozwolono naszej generacji dodaæ do jej zestawu anarchicznych zabawek - bomb zegarowych, wybuchaj±cych pomarañczy, "koszy kwiatów" i innych morderczych cacek pod niewinnie brzmi±cymi nazwami? Czy ta si³a ma siê kiedy¶ staæ w³asno¶ci± wszystkich bez wyj±tku?" Kiedy s³yszymy te niepokoj±ce pytania B³awatskiej, nie mo¿emy uciec od my¶li o energii atomowej i spustoszeniach, jakich ju¿ zd±¿y³a dokonaæ. Kiedy wiêc ¶miejemy siê z legend o podziemnym królestwie Agharta oraz tajemniczej mocy Vril znajduj±cej siê w rêkach jej mieszkañców, którymi rz±dzi Król ¦wiata w mie¶cie Szambala, przypomnijmy sobie tybetañsk± przepowiedniê, która g³osi, ¿e w 2327 roku na tronie Szambali zasi±dzie ostatni król o imieniu Rydraczakrin. Wtedy to, w 98 roku jego panowania, czyli w roku 2425, koncentracja z³a na ¶wiecie siêgnie szczytu i na ca³ej Ziemi wybuchnie wielka wojna, w wyniku której si³y dobra pokonaj± z³o, a lud Szambali na wieki siê po³±czy z ludem Ziemi, ostatecznie wychodz±c z podziemia.

¬ród³o:forum projektu przebudzenie.

pozdrawiam chanell
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 01, 2010, 10:45:35 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
patch
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Listopad 16, 2008, 23:11:28 »

a propo's korytarzy oplatajacych ¶wiat, skonfroktuj swoje oczekiwania z efektami prac, zwanymi sieci± wilka ( na marginesie autorstwa polaka!).
Zapisane
tom1ek

Gadu³a


Punkty Forum (pf): 47
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Listopad 17, 2008, 19:49:58 »

Z ksi±¿ki "WSZYSTKO JEST WIBRACJ¡" autor - Hejal Bobik Uta Hano:

Cytuj
Agarta
Agarta to cywilizacja ziemska tworzona przez spo³eczno¶æ zlokalizowan± we wnêtrzu Ziemi. Jej mieszkañcy
s± potomkami staro¿ytnej cywilizacji, która odkry³a puste przestrzenie we wnêtrzu planety i podczas
globalnej katastrofy postanowi³a je zasiedliæ. Agartianie ca³kowicie dostosowali siê do ¿ycia pod
powierzchni± planety a ich styl ¿ycia stoi na bardzo wysokim poziomie. Maj± tylko drobne problemy ze
¶wiat³em s³onecznym, ale potrafi± je zniwelowaæ. Te problemy to nadwra¿liwo¶æ skóry i oczu na
promieniowanie kosmiczne i s³oneczne.
Temperaturê w wewnêtrznym ¶wiecie generuje warstwa ruchomej lawy, która jest naciskana od zewn±trz i
wewn±trz planety. Ci¶nienie, obrót dwóch powierzchni (zewnêtrznej i wewnêtrznej skorupy) i p³ywy lawy
generuj± temperaturê.
We wnêtrzu planety istnieje blade ¶wiat³o wytwarzane przez iskrê punktu centralnego. Punkt centralny to
geometryczny ¶rodek planety w którym krzy¿uj± siê wielkie energie. Agartianie przekszta³cili je w energiê
s³onecznopodobn±, zwan± iskr±. We wnêtrzu planety nie ma nocy ani dnia, panuje pó³mrok
charakterystyczny dla zewnêtrznej pory ¶witu i zmroku.
Agartianie przyzwyczaili siê do ¿ycia we wnêtrzu planety i postanowili jej nie opuszczaæ, poniewa¿ uznali, ¿e
¿ycie wewn±trz Ziemi jest bezpieczniejsze ni¿ na zewn±trz. Inna sprawa, ¿e podobnie jak mieszkañcy ¶wiata
zewnêtrznego, maj± sentyment do w³asnych miast i na powierzchni czuj± siê obco.
Przej¶æ do Agarty jest wiele. Jedno znajduje siê w Polsce w Górach ¦wiêtokrzyskich, ale jest dobrze
zabezpieczone. Nie zdradzê wam jak je otworzyæ, gdy¿ mog³oby to zakoñczyæ siê dla ¶mia³ka ¶mierci±.
Je¿eli cywilizacja Agarty zechce kogo¶ do siebie zaprosiæ lub nawi±zaæ z nim kontakt, to zrobi to bez
wzglêdu na to, czy osoba ta aktywnie poszukuje przej¶cia czy te¿ nie.
Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze nale¿y do mnie. Pozdrawiam starych znajomych U¶miech
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Listopad 17, 2008, 19:58:06 »

WOW to jest cos !!.....
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2008, 20:03:36 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Septerra
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Listopad 17, 2008, 20:02:37 »

Bardzo ³adne to. Tylko...
Ciekawe sk±d autor to wie...

"Nie zdradzê wam jak je otworzyæ, gdy¿ mog³oby to zakoñczyæ siê dla ¶mia³ka ¶mierci±." To ju¿ jest w ogóle ¶mieszne. Ale on, to jako¶ ¿yje...U¶miech Fantasy, no.
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Listopad 17, 2008, 20:05:44 »

No w³a¶nie !! kto zna takiego autora? Ma dziwne nazwisko.
Czyta³am ¿e w Polsce jest wiele tuneli,a jeden z nich ma po³aczenie z Wawelem i ¦l꿱.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
tom1ek

Gadu³a


Punkty Forum (pf): 47
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Listopad 18, 2008, 08:17:44 »

No właśnie !! kto zna takiego autora? Ma dziwne nazwisko.

A google posiadasz???
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2008, 08:18:20 wys³ane przez tom1ek » Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze nale¿y do mnie. Pozdrawiam starych znajomych U¶miech
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Listopad 18, 2008, 10:03:17 »

No w³a¶nie !! kto zna takiego autora? Ma dziwne nazwisko.

A google posiadasz???
Jasne ¿e posiadam U¶miech ale nie z³o¶æ siê na mnie Tomek,poprostu stwierdzi³am ¿e ma dziwne nazwisko Jêzyk
Zaraz sobie sprawdzê U¶miech Jêzyk
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
zuza
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Listopad 20, 2008, 15:42:37 »

http://kosmita.wolne-media.h2.pl/
a tu mozna pobraæ lub zamówiæ ksi±¿kê; a w ogóle to ju¿ jest od dawna w±tek na ten temat pt. blog kosmity
Zapisane
Hironobu15
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Listopad 22, 2008, 21:52:34 »

Przera¿aj±ca jest ta opowie¶æ z Hitlerem...
Zapisane
Nebulitos
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Listopad 23, 2008, 13:41:57 »

Odpowiedzi± na wszelkie pytania dotycz±ce Agharty jest MOUNT KAILASH.
Zapisane
acentaur


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #11 : Listopad 23, 2008, 18:52:39 »

Witam wszystkich,
Cytuj
Ciekawi mnie wasz pogl±d na tê zagadkê.
alez Graal, Agharta i inne cudenka jak najbardziej istnieja....jesli tylko patrzymy na "rzeczywistosc"
z pozycji trupa. W swiecie zmarlych permanentnie produkujemy rozne fenomeny i w ten sposob
podtrzymujemy wlasna niewole. Kierujemy mysli ku skrajnosciom, nieosiagalnym z definicji, szukamy
jedynie slusznej teorii, najlepszego boga, absolutnej prawdy, swietej nauki....tworzac w ten sposub
swiat dualny. Bo wtedy dla rownowagi tego swiata musza istniec przeciwnosci boga, prawdy, milosci.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2008, 18:54:31 wys³ane przez acentaur » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Listopad 23, 2008, 23:26:56 »

http://kosmita.wolne-media.h2.pl/
a tu mozna pobraæ lub zamówiæ ksi±¿kê; a w ogóle to ju¿ jest od dawna w±tek na ten temat pt. blog kosmity
Przeczyta³am do po³owy i zaczê³a mnie nudzuæ,wiec wybiera³am tematy które mnie zainteresowa³y,ale to nie pomog³o.
Nie przemawia do mnie ta ksi±¿ka,ani to podrêcznik wiedzy,ani bajka.
Chyba nie jestem gotowa na tak± wiedzê.Smutny

Nebulitos napisa³:

Odpowiedzi± na wszelkie pytania dotycz±ce Agharty jest MOUNT KAILASH.
Mo¿e.....mo¿e......U¶miech...............piêkna tajemnicza to góra !!! U¶miech
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2008, 23:29:49 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Nebulitos
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Listopad 24, 2008, 21:17:40 »

Gor±co polecam przepiêkn± grê przygodow± Experience 112 (Eksperyment 112) w pe³ni, perfekcyjnie przet³umaczon± na jêzyk Polski. Gra jest cudowna i ma bardzo wielkie przes³anie. Ca³o¶æ oparta na legendach o Agharcie U¶miech
Za takie pieni±dze to tylko braæ i graæ - nie po¿a³ujecie:
http://www.3kropki.pl/p/0/4/experience112.php
Zapisane
tom1ek

Gadu³a


Punkty Forum (pf): 47
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Listopad 25, 2008, 08:37:08 »

kurcze gra faktycznie zapowiada siê ciekawie... U¶miech
Mo¿e jak kiedy¶ skoñczê "Wied¼mina", to w ni± zagram
Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze nale¿y do mnie. Pozdrawiam starych znajomych U¶miech
Hironobu15
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Listopad 25, 2008, 16:15:57 »

Gor±co polecam przepiêkn± grê przygodow± Experience 112 (Eksperyment 112) w pe³ni, perfekcyjnie przet³umaczon± na jêzyk Polski. Gra jest cudowna i ma bardzo wielkie przes³anie. Ca³o¶æ oparta na legendach o Agharcie U¶miech
Za takie pieni±dze to tylko braæ i graæ - nie po¿a³ujecie:
http://www.3kropki.pl/p/0/4/experience112.php

Jak na PC to nie dla mnie...
Ale jaka¶ gra o Himalajach wychodzi tak¿e na Wii, chyba Dark Mountain.
Zapisane
£owca
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 21, 2009, 13:52:17 »

Czy ben Laden i niedobitkowie talibów ukrywali siê w mitycznej podziemnej krainie?

Przemierzaj±c Afganistan w drodze do Nepalu, a by³o to w 1973 r., odwiedzi³em w Kabulu speleologa Tarika Burzani, absolwenta Akademii Górniczej w Krakowie. Wówczas po raz pierwszy us³ysza³em od niego o sztucznych tunelach i naturalnych jaskiniach w niedostêpnych afgañskich górach.

Tarik wiedzia³, ¿e ich eksploracja jest moj± i moich towarzyszy specjalno¶ci± i ¿e wieziemy ze sob± ekwipunek. Zaproponowa³ wyprawê do opuszczonych otworów staro¿ytnych podziemi. Niestety, nic z tego nie wysz³o - spieszyli¶my w Himalaje. Dzisiaj tylko ¿a³ujê. Ale gdybym wiedzia³ wtedy to, co wiem dzisiaj! Ten epizod od¿y³ w mojej pamiêci, gdy ujrza³em zdjêcia amerykañskich ¿o³nierzy usi³uj±cych wykurzyæ oddzia³y al Kaidy z jaskiniowych kryjówek. Wszystkie media na ¶wiecie donosi³y o tych tunelach i ich bombardowaniu, zastanawiaj±c siê, jak d³ugo talibowie zdo³aj± w nich przetrwaæ. Nikt nawet nie wspomnia³ o tajemniczym pochodzeniu podziemi, a ich wykucie przypisywano samym talibom. A przecie¿ doskonale wiadomo, ¿e wiele z nich istnia³o ju¿ co najmniej kilkaset lat temu! Rzecz znów posz³a w zapomnienie, ostatnio przyæmiona przez Irak i Koreê, lecz oto, przed kilkoma dniami, powróci³a do mnie z nieoczekiwan± si³±. Otrzyma³em wiadomo¶æ wprost z afgañskich tuneli...
Ale po kolei!

¬ród³o okultystycznej wiedzy

Wbrew temu, co siê powszechnie uwa¿a, to nie Indie, nie Egipt ani Tybet, lecz w³a¶nie Afganistan, kraj wci±¿ pustoszony przez je¼d¼ców Apokalipsy, jest ¼ród³em wszelkiej okultystycznej wiedzy. To tutaj mia³o siê znajdowaæ centrum duchowe od tysi±cleci wp³ywaj±ce na rozwój ludzko¶ci. Istnieje wiele wskazañ, ¿e to st±d rozprzestrzenia³y siê systemy ezoteryczne, ³±cznie z teozofi±. Sami hindui¶ci uwa¿ali, ¿e ich wiedza emanowa³a sk±d¶ "spoza gór".

Ernest Scott w ksi±¿ce "Naród Tajemnicy" podaje, ¿e miejscem wtajemniczenia s³awnego Gurd¿ijewa (by³ m.in. prekursorem wspó³czesnych terapii szokowych oraz twórc± teorii enneagramu) by³ w³a¶nie Afganistan. Gurd¿ijew, wyruszywszy oko³o 1898 roku z Bokara, miasta na Jedwabnym Szlaku, po 12 dniach jazdy konno dotar³ do ukrytego górskiego monastyru, który nazywa³ Bractwem Sarmung, i tam pobiera³ nauki.

Lecz na tym nie koniec. Jak pisze s³ynna znawczyni Tybetu, Aleksandra David-Neel - os³awiona Shambhala, bêd±ca wg Tybetañczyków "siedzib± duchowego rz±du ludzko¶ci", znajdowa³a siê w pobli¿u Balkh, staro¿ytnego miasta afgañskiego, znanego jako "matka miast", po³o¿onego na granicy z Uzbekistanem i zdewastowanego przez hordy D¿yngischana. Wed³ug dawnej tradycji afgañskiej, Balkh by³ niegdy¶ znany jako Shams-i-Bala, "Podniesiony ¯agiel", co wydaje siê byæ perskim odpowiednikiem sanskryckiego Shambhala.

Tu mia³oby siê mie¶ciæ jedno z kilku Centrów Ziemi, sk±d niewidzialne Bractwa, "delegatury" wy¿szego, nadludzkiego poziomu wyprowadzaj± swoje dzia³ania w celu podniesienia ¶wiadomo¶ci ludzi.
Po podboju muzu³mañskim miasto rzeczywi¶cie sta³o siê wa¿nym centrum mistycznym i naukowym. Dzia³ali tu wielcy pisarze i astronomowie. Tu narodzi³ siê najs³ynniejszy lekarz ¶redniowiecza Avicenna i st±d pochodz± Tañcz±cy Derwisze. W pobliskim górskim Hindukuszu rozwinêli dzia³alno¶æ sufijscy mistrzowie. Wiele legend i przekazów wyra¿a wiarê w tajemnicz± si³ê, która w krytycznych momentach historii ujawnia siê w tym kraju i nieoczekiwanym wp³ywem zmienia na korzy¶æ bieg wydarzeñ. Klasztory Stra¿ników Tradycji, a z nimi i afgañskie plemiona, przetrwa³y dziêki tej sile wszystkie kataklizmy, od hord mongolskich, przez inwazjê Anglików, do sowieckiego najazdu i ostatniego potopu talibów.

Markiz Alexander Saint Yves d'Alveydre, ¿yj±cy w XIX w. okultysta francuski, napisa³ o istnieniu jeszcze innego podziemnego królestwa: Agarthy, dostêpnego tylko dla troskliwie wybranych. Ten o¶rodek wtajemniczenia mia³ byæ kierowany przez dwana¶cie o¶wieconych istot i "Króla ¶wiata", który "kieruje ca³ym ¿yciem planety w sposób dyskretny i niedostrzegalny". Markiz dowiedzia³ siê o tym zapewne od wys³annika Agarthy, ksiêcia afgañskiego, Had¿i Scharifa. Wydrukowana ju¿ ksi±¿ka zosta³a jednak zniszczona, z wyj±tkiem jednego egzemplarza! Markiz wyja¶nia³, ¿e musia³ to uczyniæ po wizycie tajemniczego cz³owieka Wschodu, który przekaza³ mu gniew zarz±dców Agarthy z powodu niew³a¶ciwego u¿ycia informacji od nich otrzymanych. Agartha jest wspominana tak¿e w dawnych przekazach i legendach o podziemnych miastach w Afganistanie i pod Hindukuszem. Niektóre plemiona twierdz±, ¿e Agarthê stworzy³a staro¿ytna, przedpotopowa cywilizacja. Miasto jest po³±czone tunelami z odleg³ymi czê¶ciami ¶wiata.

Tajemnicy podziemnego pañstwa, a tak¿e staro¿ytnej wiedzy, strzeg± Stra¿nicy Tradycji, którzy potrafi± zachowaæ swój ¶wiêty spadek nawet w najciê¿szych czasach. Stosuj± taktykê wypróbowan± podczas najazdu D¿yngischana. Dziel± siê na trzy grupy: jedni emigruj± do spokojniejszych okolic, inni udaj± wspó³pracê z naje¼d¼czym re¿imem, pozostali ukrywaj± siê w¶ród ludno¶ci w odpowiednich przebraniach. To w³a¶nie dzieje siê tak¿e w ostatnich dziesiêcioleciach. Wtajemniczeni znikaj± z Afganistanu i innych krajów Wschodu, za¶ centrum ich Pracy zdaje siê przesuwaæ do Ameryki. Byæ mo¿e to ona stanie siê epicentrum Nowej Fazy ewolucji ludzko¶ci, któr± przygotowuj± Stra¿nicy.



Amerykañscy komandosi w ¶wiêtych tunelach

Jeszcze miesi±c temu to wszystko wydawa³o mi siê tak dalekie i nierealne, jak legenda o wawelskim smoku. Lecz oto, z dnia na dzieñ, afgañskie podziemia o¿y³y! Go¶ci³em w Warszawie dr. Roberta Schmiedera, kolegê z Kalifornijskiego Oddzia³u The Explorers Club. Zajmuje siê on badaniami dna morskiego. Podczas niedawnej wyprawy na Pacyfiku mia³ w ekipie nurka, komandosa, który odby³ kampaniê afgañsk± i bra³ tam udzia³ w ataku na tunele. Opowiedzia³ Schmiederowi, ¿e krótki film pokazywany w telewizji - wy³±cznie z jednego tunelu - nic nie mówi o tym, co naprawdê siê dzia³o. Pojawi³y siê jedynie lakoniczne wzmianki w mediach i sprawê wyciszono. Dlaczego?

"W jednej z dolin - opowiedzia³ komandos Schmiederowi - znale¼li¶my naturaln± grotê, w g³êbi której znajdowa³o siê wej¶cie do korytarza wykutego przez ludzi. Posuwaj±c siê w g³±b opadaj±cym chodnikiem, po kilkuset metrach zdali¶my sobie sprawê, ¿e ¶ciany i stropy pokryte s± warstw± naciekow±, której grubo¶æ, wraz z pó³metrowymi stalaktytami wskazuje, ¿e tunel mo¿e mieæ ponad tysi±c lat - to nie by³a robota talibów! Dotarli¶my do rozga³êzienia, dwie odnogi tunelu po stu metrach znowu siê rozdzieli³y, te jeszcze raz. Musieli¶my siê wycofaæ, dalsza penetracja wymaga³a specjalnych przygotowañ i wiêkszej ilo¶ci ludzi.
Wówczas jeden z ¿o³nierzy odkry³ przej¶cie do skalnego balkonu, który zawisa³ nad czarn± pustk± jakiej¶ gigantycznej komory.

Nie roz¶wietla³y jej nasze latarki, s³yszeli¶my tylko echa i kapanie wody, a zrzucane kamienie spada³y w kilkudziesiêciometrow± przepa¶æ. Na jej krawêdzi znajdowa³ siê, osadzony w skale, gruby pier¶cieñ z metalu i kamienny s³upek z bruzdami jakby wytartymi przez linê...

Wrócili¶my do obozu i czekali¶my dwa dni na sprzêt, liny i reflektory. Zamiast tego przylecia³ oficer sztabowy wraz ze starym Afgañczykiem, cywilem. Znali nasz raport, ale wypytywali o dalsze szczegó³y. W kilka godzin po ich odje¼dzie przyszed³ rozkaz przerwania akcji w podziemiach. Miesi±c pó¼niej, ju¿ na lotnisku, czekaj±c na odlot do kraju, dowiedzia³em siê od ludzi z innych jednostek, ¿e dowództwo wszêdzie wstrzyma³o akcje jaskiniowe. Sta³o siê to podobno na ¿±danie Afgañczyków. Mówiono, ¿e podziemia maj± dla miejscowych znaczenie kultowe i naruszenie ich mo¿e obróciæ plemiona przeciw Amerykanom..."

Opowie¶æ komandosa to w sumie niewiele, ale w po³±czeniu z przekazami o Agarthcie i Shambhali nabiera szczególnego wyrazu. Jak¿e ¿a³ujê, ¿e nie zgodzi³em siê na wyprawê w afgañskie tunele...

Maciej Kuczyñski
Tygodnik Gwiazdy Mówi±
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Sierpieñ 24, 2009, 19:45:42 »

Droga do Szambali
Opublikowano: 27.03.2009 | Kategoria: Ezoteryka

Wed³ug wierzeñ ludów Azji, gdzie¶ na wschodzie le¿y ukryte podziemne królestwo w³adane przez Króla ¦wiata i jego towarzyszy, które dla wielu buddystów stanowi miejsce ¶wiête, jak i tajemnicze. Pierwsi Europejczycy, którzy us³yszeli legendy o krainie dostatku, która skrywa³a ogromn± wiedzê i mog³a równie¿ oddzia³ywaæ na losy Ziemi, potraktowali j± jako legendê. Mimo to w poszukiwaniu tak samo nieuchwytnej, co potê¿nej krainy wyruszyli pewni jej istnienia Ferdynand Ossendowski i Miko³aj Rerich, dla których niewidoczna Szambala okaza³a siê byæ czym¶ wiêcej ni¿ legend± i symbolem.

Przez tysi±ce lat pog³oski i relacje mówi³y, ¿e gdzie¶ za Tybetem, w¶ród lodowych szczytów le¿y niedostêpny raj, miejsce uniwersalnej wiedzy i pokoju nazywane Szambal±. Okre¶la siê j± tak¿e innymi nazwami.

James Hilton pisa³ o niej w wydanej w 1933 roku ksi±¿ce pt. „Lost Horizon”, film utrwali³ to miejsce w dzie³ach takich jak „Shangri-la” za¶ „Kundun”, „Ma³y Budda” czy „Siedem lat w Tybecie” wspominaj± równie¿ o tej niemal¿e utopijnej krainie.

Shambala, co w sanskrycie oznacza „miejsce spokoju, ciszy” uwa¿ana jest w Tybecie za miejsce, w którym bytuj± doskona³e lub na wpó³ doskona³e istoty, które kieruj± ewolucj± ludzko¶ci. Szambala uwa¿ana jest za ¼ród³o Kalaczakry – ko³a czasu
...

http://wolnemedia.net/?p=13863
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Sierpieñ 24, 2009, 20:12:06 »

Fajne Chichot  ciekawe czy i kiedy dowiemy siê prawdy Z politowaniem
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 24, 2009, 20:12:27 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #19 : Sierpieñ 24, 2009, 20:27:36 »

Mam nadziejê, ze wcale nied³ugo. U¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #20 : Sierpieñ 29, 2009, 21:21:28 »

Legenda Akakor
Opublikowano: 14.05.2008 | Kategoria: Ezoteryka

W latach 70-tych XX wieku swe najwiêksze triumfy ¶wiêci³a legenda o Akakor, która wci±¿ pobudza umys³y i emocje, choæ mo¿e wydawaæ siê, ¿e jest zbyt piêkna, aby by³a prawdziwa. Indianin Tatunca Nara przekaza³ zachodnim odkrywcom historie o kronice jednego z amazoñskich plemion, która opisuje wydarzenia z roku 10000 p.n.e., mówi±c m.in. o przybyciu Bogów i budowie sieci kamiennych miast, w¶ród których znajdowa³o siê mityczne i czekaj±ce na odkrywców Akakor…

W 1973 roku Erich von Däniken, ¶wiêc±cy wówczas swe najwiêksze triumfy, napisa³ w „Z³ocie bogów”, i¿ odkry³ gigantyczny podziemny tunel pod Ameryk± Po³udniow±. By³o to jedna z jego g³ównych rewelacji, bêd±ca jednocze¶nie t±, która sta³a siê dla niego problemem. Dla wielu incydent z tym zwi±zany by³ ¶wiadectwem tego, ¿e von Däniken to tak naprawdê twórca zmy¶lonych historii.
...
Samo zjawisko wystêpowania u amazoñskiego plemienia pisanej ksiêgi ju¿ wydawa³o siê niezwyk³e, poniewa¿ wiêkszo¶æ tych ludów nie posiada jêzyka pisanego. Drug± rewelacj± by³o to, i¿ Tatunca Nara stwierdzi³, ¿e kronika rozpoczyna siê opisem wydarzeñ z roku 10.481 p.n.e. – jednocze¶nie wykraczaj±c daleko poza naukowe schematy a z drugiej doskonale wpasowuj±c siê do ram teorii lansowanych przez zwolenników alternatywnej historii dziejów i odej¶cia od podrêcznikowej historii, co sta³o siê g³ównie za spraw± popularno¶ci twierdzeñ Edgara Cayce’go. Trzecia rewelacja mówi³a o tym, i¿ Bogowie przybyli z systemu s³onecznego o nazwie „Schwerta” zbudowali pod Po³udniow± Ameryk± system podziemnych tuneli. Ka¿da z informacji wyjawionych przez Indianina mia³a albo znaczenie prze³omowe, albo by³a k³amstwem. Däniken móg³ zrobiæ wtedy tylko jedno – udaæ siê samemu do Po³udniowej Ameryki i przekonaæ siê, czy to prawda.
...



http://wolnemedia.net/?p=3809
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Wrzesieñ 02, 2009, 19:10:12 »

Nie wiesz Darku czy to zrobi³ ?  Teorie z podziemnymi tunelami juz s³ysza³am chyba na tym forum.Podobno ca³a Ziemia powi±zana jest sieci± tuneli. Mo¿e jest ktos kto zna dobrze tê historiê ? Bardzo ciekawe !!
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #22 : Wrzesieñ 02, 2009, 20:02:18 »

Niestety nie wiem (my¶lê ze jeszcze nie wiem  Mrugniêcie ).
Znalaz³em ten artyku³ i uzna³em, ze warto utworzyæ temat o tym. Byæ moze sa na forum tacy, którzy wiedz±.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Wrzesieñ 02, 2009, 21:38:52 »

Darek znalaz³am co¶ interesuj±cego
http://www.gwiazdy.com.pl/20_01/7.html
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 02, 2009, 21:46:12 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #24 : Wrzesieñ 14, 2009, 20:56:25 »

Jest trochê tych cudnych krain o których donosz± ró¿ne podania ludowe. Jako ¿e Akakor/Akasza i Agarta maj± ju¿ swoje osobne w±tki, a mno¿y siê tych krain wiêc tu proponujê klikaæ o wszystkich innych, tym bardziej ¿e nie ma zbyt wiele do powiedzenia o nich.

Hiperborea le¿y w Arktyce?
Opublikowano: 12.05.2008 | Kategoria: Ezoteryka


Merkator umieszcza Hiperboreê po¶rodku Oceanu Arktycznego.


W. Uwarow – rosyjski badacz nieznanego i przewodnicz±cy Komisji Ufologicznej Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego, wysnu³ teoriê, jakoby kraina wiecznego szczê¶cia znana w mitologii greckiej pod nazw± Hiperborea znajdowa³a siê w rzeczywisto¶ci na terenie dzisiejszej Grenlandii. O tajemniczej krainie po¶ród pó³nocnych mórz mówi± te¿ legendy innych ludów i religii, w tym hinduizmu i buddyzmu. Tym razem wraz z hipotezami id± czyny - Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne ma zamiar sprawdziæ, czy hipotezy Uwarowa s± prawdziwe.

W czasie nadchodz±cego lata ekspedycja Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego wyruszy na najwiêksz± wyspê ¶wiata. Specjali¶ci podejm± próbê zweryfikowania hipotezy zak³adaj±cej, i¿ Grenlandia jest czê¶ci± kontynentu, który znalaz³ siê pod wod± wskutek upadku asteroidy, co mia³o miejsce kilka tysiêcy lat temu.


Góra Meru - wystêpuje w mitologii hinduskiej i buddyjskiej, która umieszcza j± gdzie¶ na pó³nocy. Jeszcze 100 lat temu uwa¿ano, ¿e Meru istnieæ mog³a w rzeczywisto¶ci, gdzie¶ w pierwotnej europejskiej siedzibie przodków dzisiejszych Indusów.

...

http://wolnemedia.net/?p=3787

« Ostatnia zmiana: Styczeñ 17, 2010, 18:11:36 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.031 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho gangem watahaslonecznychcieni ostwalia x22-team