Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 05:57:26


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 ... 80 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Inni o energii.  (Przeczytany 822323 razy)
0 u¿ytkowników i 32 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Kiara
Go¶æ
« : Sierpieñ 05, 2011, 23:45:39 »

Postanowi³am zamie¶ciæ bo temat jest bardzo aktualny a przekaz prosty i czytelny, ale tylko do pewnego momentu moim zdaniem.

Interesuj±ce przekazy s± równie¿ tu;


http://wolnaplaneta.pl/terra/category/channeling/                 

**********

Zmiany Stanów Energetycznych

Saint Germain

Przekaza³a Natalie Sian Glasson, 3 lipca 2011

Przet³umaczy³a Wika

.

Najbardziej znacz±c± si³±, rzecz±, obiektem lub moc± w naszej rzeczywisto¶ci, czy znajdujemy siê na Ziemi, czy na innych poziomach, jest obecno¶æ energii. Mo¿emy odnale¼æ energiê wszêdzie wokó³ nas, jest ona tak¿e w nas i stanowi sk³adnik naszych cia³ – fizycznych czy te¿ subtelnych; istnieje nawet w postaci fizycznych przedmiotów, których mo¿emy dotkn±æ i poznawaæ. Energia istnieje w pogodzie, której do¶wiadczacie na Ziemi, w opiniach i postawach wszystkich ludzi i dusz; mo¿e ona byæ wysy³ana i otrzymywana na tak wiele sposobów, mo¿e byæ wyra¿ana w piêkny czy negatywny sposób. Energia sk³ada siê na wszystko, czego do¶wiadczamy, istnieje we wszystkim i jako wszystko; jest ona tak z³o¿ona w swoich formach wyrazu, jednak jej manifestowanie jest spraw± tak prost±. Energia, o której mówiê, stanowi ¼ród³o energii, jakie rozci±ga siê z duszy Stwórcy – jest to energia, która mo¿e siê wyra¿aæ jako mi³o¶æ, ¶wiat³o i pokój, i wiele innych; lecz wszyscy rozumiemy, ¿e ta energia mia³a swój punkt pocz±tku, którym jest potê¿na dusza Stwórcy. Wielu ¶wietlnych pracowników mówi o energii, ale mam przekonanie, ¿e na Ziemi energia nie zosta³a jeszcze prawdziwie zrozumiana i doceniona. Energiê mo¿na przyrównaæ do kwiatu: istnieje tu proces wzrostu, potem proces bujnego przejawiania siê – wtedy, gdy kwiat jest w pe³ni uformowany – a potem jest proces wycofywania energii czy te¿ wiêdniêcia kwiatu. Tak jak i kwiaty, energia musi mieæ swój punkt ¼ród³owy, potem nastêpuje proces narastania i okres, w którym manifestuje siê ona w danej formie w obfity sposób, a potem energia ta mo¿e siê wyczerpaæ czy wycofaæ trochê lub ca³kowicie. Energia nigdy siê naprawdê nie rozprasza, zawsze odciska ona swój ¶lad, ale jest to tylko odcisk energii na innej energii. Energia nie mo¿e tak naprawdê znikn±æ, poniewa¿ nieustannie siê przekszta³ca, regeneruje i transformuje. My mo¿emy odczuwaæ i rozpoznawaæ energiê, mo¿emy nawet mówiæ i my¶leæ energi±, gdy¿ energia jest paliwem dla naszego istnienia gdy jeste¶my na Ziemi, a tak¿e na poziomach wewnêtrznych. Kiedy mówiê o energii, opisujê esencjê ¿ycia, tê energiê si³y ¿yciowej, która jest wszêdzie i we wszystkim. Energia zawsze siê zmienia i rozwija, a najlepszym sposobem, by to dostrzec, s± nasze do¶wiadczenia i sytuacje, jakie prze¿ywamy na Ziemi. Jednego dnia mo¿emy usi±¶æ, by porozmawiaæ z przyjació³mi: ka¿da osoba wnosi do grupy jak±¶ energiê, a potem j± wyra¿a, gdy razem z innymi stwarza do¶wiadczenie energetyczne, które mo¿na opisaæ jako zabawa, smutek, ¶wiêtowanie czy spokój. Gdyby ci sami ludzie usiedli razem nastêpnego dnia, nie byliby w stanie odtworzyæ dok³adnie tych samych doznañ, gdy¿ energia ka¿dej z tych osób by³aby inna, i energia grupy czy te¿ wspólne do¶wiadczenie uleg³oby zmianie – zatem widzimy, ¿e energia nigdy nie pozostaje taka sama. W tej sytuacji energia pomiêdzy lud¼mi w grupie prawdopodobnie siê rozwinie i nasili, gdy spotkaj± siê oni nastêpnym razem. Energia po prostu istnieje; nie ma ona negatywnej czy pozytywnej formy, przyjmuje ona po prostu formê, jak± jej nadajecie.

Proszê was, aby¶cie przez chwilê pomy¶leli o sobie, swoim charakterze, swoim ¿yciu i osi±gniêciach i uznali je po prostu za energiê, z jej zmianami i przejawami. Mo¿ecie nawet dostrzec, ¿e do¶wiadczyli¶cie ca³ego cyklu energii – od jej wzrostu do zaniku – wiele razy, byæ mo¿e w swoich zwi±zkach czy nawet w procesie edukacji, jak równie¿ w sprawach zainteresowañ i preferencji. A je¶li mieliby¶cie o sobie teraz pomy¶leæ jako o energii i u¶wiadomiæ sobie, ¿e stworzyli¶cie siebie poprzez formê, która nadali¶cie energii? Nadali¶cie energii formê, kszta³t, strukturê i substancjê, i stworzyli¶cie siebie takimi, jakimi jeste¶cie teraz. Jedynym rzeczywistym narzêdziem, jaki posiadacie dla kszta³towania energii, jest wasz umys³. Zasadniczo przez ca³e wasze ¿ycie zajmowali¶cie siê formowaniem energii, obserwuj±c jej przej¶cia i zmiany stanów, uwalniaj±c stare energie i zapraszaj±c nowe. Byli¶cie równie¿ ¶wiadomi energii innych oraz tego, jaki mia³o to na was wp³yw w ka¿dej sekundzie waszego dnia. Nawet energie pomieszczeñ, przedmiotów i ubrañ na was wp³ywaj±, poniewa¿ jeste¶cie energi±, zatem w naturalny sposób jeste¶cie przyci±gani do energii. To istotne, ¿eby u¶wiadomiæ sobie równie¿, ¿e wszystko wokó³ was jest w stanie energetycznej przemiany, zatem bêdzie wywo³ywaæ reakcje w waszej istocie. Kiedy przedmioty i pomieszczenia maj± swoj± pamiêæ, energia, która w nich kiedy¶ by³a obficie obecna, nie ukoñczy³a jeszcze swego cyklicznego procesu, wci±¿ pozostaje tam ona jako energia indywidualna. Aby uwolniæ tê pamiêæ, mo¿emy oczy¶ciæ dany przedmiot, co pozwoli energii na przejawienie siê w innej postaci. Wspomnienia czêsto wywodz± siê z umys³u, ale mog± byæ zakotwiczone w energii, która przybiera bardziej konkretn± formê; jest to zatem energia, która zosta³a odci¶niêta na energii. Zaczynamy w ten sposób dostrzegaæ, ¿e istniej± liczne poziomy energii Stwórcy, poniewa¿ my, jako aspekt Stwórcy na Ziemi, nieustannie nadajemy energii formê. To przepiêkna idea, któr± warto zachowaæ w umy¶le: nadajecie energii formê. Dajcie sobie ca³y dzieñ na to, by utrzymywaæ w umy¶le tê ideê i pozwoliæ sobie na obserwowanie, jak nadajecie energii formê. Gdy ju¿ raz dostrze¿ecie, kiedy nadajecie energii formê, dlaczego nadajecie energii formê i w jaki sposób nadajecie energii formê, na podstawowym poziomie zaczynacie widzieæ, jak ca³a wasza rzeczywisto¶æ i nawet ¶wiat zosta³y skonstruowane. Mo¿ecie nawet dostrzec cykl energii, której nadajecie formê, substancjê czy strukturê, nawet je¶li jest to forma emocjonalna. Zasadnicz± sprawa jest obserwowanie cyklu energii; cykl nadawania formy przedmiotowi czy sytuacji móg³ siê rozpocz±æ od idei tego przedmiotu, potem w naturalny sposób nast±pi³ okres energetyzowania tej idei nawet bez u¶wiadamiania sobie tego faktu. Tak naprawdê budujecie ma³e ¼ród³o energii, które sprawia, ¿e idea przejawia siê w bardziej ekspansywny sposób. Potem, parê dni pó¼niej, przedmiot lub sytuacja mog± siê zamanifestowaæ – mog³o siê tak zdarzyæ, poniewa¿ kupili¶cie ten przedmiot czy te¿ otrzymali¶cie go, albo doprowadzili¶cie do zaistnienia okre¶lonej sytuacji. Manifestacja tej energii pozostanie z wami tak d³ugo, jak d³ugo jest wam potrzebna, ale poniewa¿ energia ma swój cykl przemiany, w pewnym momencie zacznie siê ona wycofywaæ i przekszta³caæ w now± energiê. To samo wydarza siê z emocjami, które te¿ s± wywodz±cymi siê z umys³u ideami – przejawiaj± siê one tylko w bardziej osobisty sposób. Kiedy jaka¶ emocja siê przejawia, ma ona swój okres wzrostu, potem nadchodzi czas, kiedy kompletnie was ona poch³ania, ale ogólnie rzecz bior±c emocje przemijaj±. Czasami nie pozwalamy ca³kowicie odej¶æ jakiej¶ emocji czy energii i wtedy wchodzi ona w stan zastoju, nie jest zdolna siê przekszta³ciæ.

Kiedy zaczniecie ju¿ obserwowaæ energiê, dostaniecie do r±k najpotê¿niejszy klucz do waszego ¿ycia i rzeczywisto¶ci na Ziemi – bêdziecie umieli siê uzdrowiæ, pozostawaæ w stanie równowagi, uwolniæ siê od wp³ywów innych istot, a tak¿e zrozumieæ, w jaki sposób wszystkie energie, jakich ju¿ nie potrzebujecie, doprowadziæ do stanu finalizacji. Bêdzie to niezwykle potê¿ne narzêdzie, które pomo¿e wam ¿eglowaæ przez wasz± rzeczywisto¶æ i z ³atwo¶ci± osi±gaæ wasze boskie cele. Tyle zamieszania powstaje na Ziemi z tego powodu, ¿e ludzie wci±¿ ¿yj± w ignorancji co do procesów energetycznych, i dlatego stwarzaj± wiele dramatów i zadaj± sobie wiele bólu z powodu swego braku zrozumienia. Nie os±dzam was za to, gdy¿ rozumienie sposobu funkcjonowania energii nale¿y do naturalnego procesu waszego duchowego wzrostu; po prostu chcia³bym, ¿eby¶cie zwrócili uwagê na sw± ziemsk± rzeczywisto¶æ i na to, jak wasze do¶wiadczenia mog± siê rozwijaæ i rozszerzaæ. Wiele bólu pojawia siê dlatego, ¿e ludzie nie chc± zaakceptowaæ istnienia zmian albo mogli nawet rozwin±æ u siebie lêk zwi±zany ze zmian±. Lêk przed zmian± czêsto przejawia siê dlatego, ¿e dana osoba pragnie siê czuæ bezpiecznie i stabilnie w swej rzeczywisto¶ci, ale do¶wiadczy³a kiedy¶ zmiany, która w powa¿ny sposób zak³óci³a jej spokój. Ludzie tacy zaczynaj± kojarzyæ wszelkie przemiany w swym ¿yciu z tym do¶wiadczeniem. Zmiana ³±czy siê z niepewno¶ci±, ale gdy zaczynacie rozumieæ cykl energii oraz to, w jaki sposób nadajecie tej energii formê, zaopatrujecie siê tak naprawdê w najlepsze mo¿liwe zabezpieczenie. U¶wiadamiacie sobie, ¿e gdy ju¿ raz zaakceptujecie jak±¶ energiê w swojej rzeczywisto¶ci oraz to, ¿e mo¿e ona pozostaæ lub odej¶æ w pewnym momencie waszego ¿ycia, zaczynacie j± postrzegaæ jako neutraln±, gdy¿ wiecie, ¿e ta energia w sposób naturalny odejdzie wtedy, gdy ju¿ jej d³u¿ej nie bêdziecie potrzebowaæ, i w ten sposób zasygnalizuje proces wzrostu czy rozwoju.

Wiele zmian wydarza siê teraz na Ziemi i bêdzie wydarzaæ siê w waszej rzeczywisto¶ci; wszystkie one s± czê¶ci± procesu uwalniania i oczyszczania w przygotowaniu na Wzniesienie. Aby pozostaæ w równowadze podczas okresów przemian, wa¿ne jest, by skupiæ siê na energii, ale równie¿ zacz±æ rozumieæ energetyczne przej¶cia w ka¿dym momencie waszego dnia. To energiê przejmujecie od innych i ze swego otoczenia, energiê stwarzacie za spraw± emocji, energiê kszta³tujecie waszym umys³em oraz sposobem, w jaki tê energiê postrzegacie. Tyle jest do zaobserwowania, ale gdy uznacie, ¿e wszystko jest energi± i nic nie jest solidne i niezmienne, zaczynacie doznawaæ zadowolenia w swej istocie i rzeczywisto¶ci, która dostarcza wam wszelkiej wiedzy i g³êbokiego poczucia stabilno¶ci nawet w czasach chaosu. Gdy ju¿ zaczniecie obserwowaæ i dostrzegaæ w jaki sposób nadajecie energii formê i jak± formê ona przybiera, jest wam ³atwiej ukszta³towaæ tê energiê waszymi my¶lami w co¶, co wesprze was w waszej rzeczywisto¶ci lub pomo¿e wam w duchowym wzrastaniu.....

http://krystal28.wordpress.com/

**********



Do tego momentu przekaz jest nie intencjonalny , dalej to ju¿ jak kto¶ wybierze.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 11, 2011, 11:24:39 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Sierpieñ 08, 2011, 12:06:31 »

Niektóre z odpowiedzi w tych przekazach  s± w miarê jasne , logiczne i klarowne , warto chocia¿ w zarysie skonfrontowaæ siê z tematem.


Wzniesienie i Zmiany na Ziemi – Odpowiedzi na Pytania

06 sierpieñ  2011 Komentarze s± wy³±czone

by krystal28 in Adrial, Bren-Ton, Justine i Moraine, Plejadianie

.

Przesy³amy pozdrowienia dla naszych ziemskich braci i sióstr od tych z nas, którzy s± na pok³adzie gwiezdnego statku Anthabantian. To z naszej mi³o¶ci i poczucia Jedno¶ci z wami korzystamy ze sposobno¶ci, aby dzieliæ siê z wami naszymi spostrze¿eniami. Cieszymy siê bardzo, kiedy znajdujecie czas, aby czytaæ nasze przes³ania. Dzisiaj wracamy z odpowiedziami na wiele waszych pytañ. Mo¿ecie zadawaæ nam inne pytania, je¶li chcecie; jeste¶my tu, aby asystowaæ wam w koñcowej fazie transformacji.

Podczas czasu przej¶cia, jaka jest najwa¿niejsza rzecz, jak± mo¿e zrobiæ cz³owiek?

S± dwa wa¿ne przedsiêwziêcia, którymi mo¿ecie siê zaj±æ w tym czasie waszej transformacji. Pierwsza polega na odkryciu tego, co jest w waszych sercach, co czujecie, ¿e jest prawd± a potem d±¿enie do szukania tej prawdy na zewn±trz z rezolutn± determinacj±. Stoi to w sprzeczno¶ci z tak± postaw±, aby bezmy¶lnie akceptowaæ najnowsze ujawniane wydarzenia, tzw. szersz± perspektywê i wszystko na temat czyjego¶ przeznaczenia, na podstawie otrzymywanych wiadomo¶ci od tak zwanych ekspertów a zw³aszcza od takich ludzi, którzy uwa¿aj±, ¿e wiedz± wszystko i nazywaj± siebie guru – je¿eli pozwolicie. Nikt – podkre¶lamy, ABSOLUTNIE NIKT prócz was nie wie, co wasza dusza ¿yczy sobie do¶wiadczyæ w tym ¿yciu. Zajrzyjcie w wasze serca a ujrzycie wasz wy¿szy cel, wszystko o co prosi wasza dusza i najwiêksze korzy¶ci s³u¿±ce wszystkim zainteresowanym. Cytowanie wiedzy uzyskanej przez s³uchanie innych niweczy wasz cel bycia tutaj. Wyznawanie wiedzy waszych guru niweczy wasz w³asny cel, jaki dusza chcia³a tutaj do¶wiadczyæ. Wy i tylko wy wiecie w waszych sercach, co jest dla was korzystne. Mo¿ecie odkryæ prawdê w tych cichych chwilach, kiedy wasza dusza przemawia do was.
Drug± wa¿n± spraw± jest podnoszenie waszych indywidualnych wibracji w taki sposób, aby kiedy transformacja Ziemi zakoñczy siê – móc rezonowaæ zgodnie z jej now± wibracj±. Naj³atwiejszym sposobem by tego dokonaæ to my¶leæ z g³êbi serca, widzieæ wszystkich w Jedno¶ci i skupiæ siê na zamiarze wyj¶cia z 3-ciego wymiaru. Mówili¶my ju¿ o tym w przesz³o¶ci i bêdziemy mówiæ nadal w przysz³o¶ci.

Czy Ziemianie wkrocz± do 5-go wymiaru?


Aby odpowiedzieæ na to pytanie musimy poruszyæ temat „wolnej woli”, która rz±dzi funkcjonowaniem wszystkich dusz na ziemi i wszêdzie w kosmosie. Ka¿dy z was musi zdecydowaæ, na jakim poziomie wibracji chce istnieæ i czy chce, czy nie wznie¶æ siê w wy¿sze wibracje. Wybór czy i kiedy zale¿y ca³kowicie od was.
Tak zwany 5-ty wymiar jest wibracj± na poziomie którym wy i wasza dusza nie jeste¶cie niczym skrêpowani. Nie ma dwoisto¶ci, aczkolwiek bêdzie istnieæ mo¿liwo¶æ wyboru. To tak¿e wibracja na poziomie, której, wibruj± wasi ¿yczliwi gwiezdni bracia i siostry.
Wiêc ogólna odpowied¼ na wasze pytania jest: tak, wszyscy ludzie przejd± do 5-tego wymiaru – ostatecznie. W rzeczywisto¶ci przejd± poprzez niego w swej drodze do wy¿szych wymiarów. Niektórzy zdecyduj± siê by wznie¶æ siê do 5 wymiaru, kiedy Ziemia bêdzie zmieniaæ swoje wibracje; a inni nie. To wasz wybór plus wymaga to trochê wysi³ku z waszej strony, aby osi±gn±æ czêstotliwo¶æ 5-tego wymiaru. Nie polega to tylko na powiedzeniu: „Chcê wibrowaæ na poziomie czêstotliwo¶ci  z 5-tego wymiaru”
Ci, którzy s± nie¶wiadomi mo¿liwo¶ci takiego wyboru nie wznios± siê – w tym czasie.  Zostan± przeniesieni do innego miejsca, gdzie bêd± mogli wznowiæ swe fizyczne ¿ycie. Tym, którzy ¶wiadomie wybior± pozostanie w 3-tym wymiarze, zostan± zaprezentowane opcje inne ni¿ pozostanie na Ziemi.

W jaki sposób poszczególne osoby i spo³eczeñstwo transformuje siê w wy¿sze wymiary? Czy za spraw± efektu „ setnej ma³py”?

We wczesnych dniach waszego Internetu, kilku pionierów widzia³o potencja³ powi±zania swoich komputerów razem, aby umo¿liwiæ wymianê informacji naukowej. To wyznaczy³o kierunek, za którym pod±¿yli inni. Stopniowo inni stali siê ¶wiadomi tego procesu i zaczêli pod³±czaæ swoje komputery do raczkuj±cego Internetu i wiêcej informacji sta³o siê dostêpnej, aby dzieliæ siê z innymi. Po tym jak znacz±ca liczba osób przyjê³a taki sposób rozwi±zañ systemowych, zaprojektowano internetowe szerokopasmowe ³±cza. Potem wy³oni³o siê coraz wiêcej aplikacji i coraz wiêcej i wiêcej komputerów zosta³o po³±czonych ze sob±. Internet rozrós³ siê, aby obs³ugiwaæ coraz wiêcej ludzi a¿ do dzisiaj, kiedy jest szeroko akceptowany, jako czê¶æ ¿ycia wiêkszo¶ci ludzi.
W ka¿dym stadium rozwoju Internetu ludzka ¶wiadomo¶æ ros³a równolegle z ich wiedz±. Ka¿da osoba, która wchodzi³a na strony internetowe podejmowa³a ¶wiadomy wybór, aby tak zrobiæ plus zap³acili za konieczny do tego sprzêt i oprogramowanie. Na przestrzeni kilku lat sta³o siê to zarówno koniecznym jak i daj±cym zadowolenie sposobem, aby korzystaæ z Internetu a trudnym dla tych, którzy ¿yj± bez jego pomocy. Je¿eli chodzi o energetyczn± perspektywê – ci, którzy korzystaj± z Internetu, podnosz± swoje wibracje.
Sposób, w jaki postêpuje transformacja ziemskich ludzi jest powolnym, wielostopniowym procesem podobnym do procesu uczenia siê korzystania z Internetu. Najpierw zdajemy sobie sprawê z szerszej perspektywy czego¶. Dostrzeg³o to na pocz±tku tylko niewielu i zaczê³o to popularyzowaæ. Potem ci, którzy otrzymali wskazówki na temat szerszej perspektywy zaczêli badaæ dan± sprawê dla samych siebie. Pierwsi odkrywcy dokonuj± wyboru wolnej woli, aby zmieniæ dotychczasowe ¿ycie, – aby ¿yæ z poziomu serca. Od tego momentu s± przyk³adem dla innych – dzia³aj±c publicznie lub prywatnie – w ramach kontekstu wy³aniaj±cego siê nowego sposobu na ¿ycie.
Coraz wiêcej ludzi przyjmuje te nowe sposoby widzenia i ¿ycia w szerszej perspektywie, ogólna energia planety wzrasta i ludzie staj± siê ¶wiadomi i uwa¿aj±, ¿e jest ³atwiej poj±æ szersz± perspektywê rzeczy ni¿ pocz±tkowo by³o to dla tych, którzy zaczynali ca³y ten proces. Tak, zawsze bêd± tacy, którzy bêd± siê opieraæ i nigdy nie pojm± szerszej perspektywy, zupe³nie jak ci, którzy nie korzystaj± z Internetu. Jednak¿e, czym wiêcej ludzi staje siê ¶wiadomych, coraz wiêcej energii przybywa i szersza perspektywa wydaje siê byæ mniej dziwna dla tych, którzy w³a¶nie staj± siê jej ¶wiadomi. Proces narasta i nastêpuje zmiana dla wiêkszo¶ci; z tych, którzy opierali swoje postêpowanie wy³±cznie na rozumie, na tych, którzy opieraj± swe postêpowanie na my¶leniu z poziomu serca.
Jednak¿e proszê zauwa¿cie, ¿e w ka¿dym stadium tego procesu, czy to podejmuj±c decyzjê o wibracji na wy¿szym poziomie ¶wiadomo¶ci czy o skorzystaniu z Internetu, dokonujecie ¶wiadomej decyzji czy do¶wiadczyæ tego czy te¿ nie, czy zrobiæ to teraz czy poczekaæ. Rola wolnej woli nie mo¿e byæ tu bardziej zaakcentowana.
W dodatku do kwestii wolnej woli i podobnie jak i do kwestii rozwoju Internetu, ludzie musz± jeszcze sami z siebie wykonaæ dodatkow± robotê. Ludzie mog± lub nie kupiæ konieczny sprzêt, aby po³±czyæ siê z Internetem. To ich wybór. Je¿eli nie kupi± sprzêtu – nie po³±cz± siê. Podobnie, je¿eli ludzie nie podejm± siê ¶wiadomego wysi³ku, aby podnie¶æ swoje wibracje, nie zostan± objêci fal± jak ci, którzy tak uczynili. Nie ma przeja¿d¿ki za darmo.
Dokonuje siê stopniowe przebudzenie, które u³atwia przyjêcie nowych sposobów bycia, pokazywanych przez pracowników ¶wiat³a oraz tych, co zawsze krocz± nowymi ¶cie¿kami. Taka osoba mo¿e wyja¶niæ, co siê dzieje i poprosiæ kogo¶ o przyjêcie nowego sposobu bycia. Ale nawet najbardziej oddany pracownik ¶wiat³a nie mo¿e podj±æ decyzji wolnej woli za kogo¶ lub wykonaæ za niego pracê polegaj±c± na podniesieniu energii.  Jest oczywi¶cie ³atwiej jak pomaga wam pracownik ¶wiat³a, ale ci±gle wymaga to decyzji wolnej woli i pewnego wysi³ku, aby uzyskaæ konieczny poziom wibracji, aby móc ¿yæ na nowej Ziemi.

Czy przylec± statki kosmiczne, aby zabraæ ludzi z tej planety? Czy nast±pi ogólno¶wiatowe oczyszczanie tego, co narozrabiali ludzie?

¯adne masowe ewakuacje ludzi z tej planety nie s± ani zaplanowane ani przewidziane. Takie zabieranie ludzi z powierzchni mog³oby ograniczaæ woln± wolê, wstrzymaæ powód i skutek i wyeliminowaæ konsekwencje dzia³añ. To tak¿e by³oby bezpo¶rednie zaprzeczenie prawa o nieingerencji.
W przeciwieñstwie do tego nierozwa¿nego dzia³ania, wasza planeta podnosi sw± czêstotliwo¶æ w taki sposób, ¿e dualizm, który utrzymywa³ siê od tak d³ugiego czasu, nie bêdzie ju¿ obecny. Ta zmiana trwa ju¿ od kilkunastu lat i osi±gnie swój szczyt na prze³omie kilku najbli¿szych miesiêcy. Gdy to siê dokona, bêdzie niewyobra¿alnie trudno dla tych, którzy trzymaj± siê ciemno¶ci, aby pozostaæ na tej planecie. Wielu, którzy teraz wahaj± siê pomiêdzy wyborem ¶wiat³a czy ciemno¶ci, wybierze ¶wiat³o. Inni, którzy bazuj± na lêku, luksusie, bogactwie czy/i statusie materialnym bêd± trzymaæ siê kurczowo ciemno¶ci.
Instytucje, które bazuj± na strachu, takie jak wojskowo¶æ, obecne rz±dy i obecny system pieniê¿ny znikn±. Fizyczne struktury, które zosta³y zbudowane w oparciu o strach, znikn±. Instytucje, struktury, jednostki i spo³eczno¶ci, które czerpi± z ¶wiat³a zostan±. Nastêpne miesi±ce bêd± czasem oddzielania tego, co ze ¶wiat³a a co z ciemno¶ci.
Nowa cywilizacja wy³oni siê z chaosu powstaj±c z upadku starego porz±dku rzeczy. Esencj± nowej cywilizacji bêdzie mi³o¶æ oraz Jedno¶æ z Ziemi± i wszystkimi, którzy j± zamieszkuj±. Nie bêdzie to natychmiastowy proces, ale wydarzy siê stosunkowo szybko, poniewa¿ nie bêdzie ju¿ czasu linearnego.
Fizyczne oczyszczanie planety bêdzie mia³o miejsce za pomoc± wielu istot z tego wszech¶wiata, które wspomagaj± jej powrót do jej nieskazitelnego stanu. Bêdzie to mia³o miejsce we wspó³pracy z nowymi lud¼mi Ziemi.
Nie bêdzie mia³o miejsca ogólne oczyszczenie bez obecno¶ci ludzi na planecie. Ca³a zmiana dokona siê w zgodzie z bilansem energii. Te miejsca, gdzie energia Ziemi zosta³a powa¿nie uszkodzona, bêd± wymaga³y naprawy na najwy¿szym poziomie energetycznym. Tam, gdzie zosta³y poczynione najmniejsze szkody, ziemia bêdzie mniej dotkniêta. Energetyczne prace naprawcze samej Ziemi ró¿ni± siê miêdzy sob± – zaczynaj±c od trzêsieñ ziemi, tsunami a na uci±¿liwej pogodzie, po¿arach, zmianach klimatu i koñcz±c na podniesieniu siê poziomu wód.

Czy nast±pi przebiegunowanie ziemi? Czy do¶wiadczymy powa¿nych zmian ziemskich?


Czêstotliwo¶æ ziemskiego pola magnetycznego opada. Tak bêdzie siê dzia³o do momentu zmiany pól magnetycznych, tak jak wydarza³o siê to ju¿ wcze¶niej w wêdrówce Ziemi poprzez p³aszczyznê galaktyki. Kiedy nast±pi zmiana pola magnetycznego ziemi wywo³a to poruszanie siê lu¼nych p³yt tektonicznych wzglêdem siebie. Dokonaj± zmian polegaj±cych na zmianie klimatu na ³agodniejszy i zrównowa¿eniu energii. W dodatku ma miejsce równanie fizycznego bieguna do pozycji pionowej. To wyeliminuje efekt pór roku. Rezultatem tego bêdzie planeta o klimacie ³agodnym na ca³ej powierzchni z ekstremalnym na pó³nocy i po³udniu.
Ziemia bêdzie kontynuowa³a dostrajanie swej fizycznej manifestacji w celu wzniesienia siê do l¿ejszych wibracji i transformacji samej siebie w nieskazitelnie piêkn± planetê. Towarzyszyæ temu równowa¿eniu bêd± ruchy p³yt tektonicznych. Ruchy te s± efektem pragnienia Ziemi, aby zrównowa¿yæ energetycznie te tereny, gdzie najbardziej do¶wiadczy³a ona energii strachu, z³o¶ci, zazdro¶ci i innych ciemnych energii. Zmiany na powierzchni ziemi nast±pi± nie tylko w miejscu styku p³yt tektonicznych, ale te¿ w zupe³nie nowych miejscach, gdzie nigdy wcze¶niej nie mia³o to miejsca. Wasi gwiezdni bracia i siostry, jak równie¿ wasze w³asne energie minimalizuj± trudne aspekty tych zmian. Wiele wydarzy siê niezauwa¿alnie, jednak¿e bêdzie te¿ chaotycznie dla tych, którzy s± bezpo¶rednio w to zaanga¿owani. Kiedy bêdziecie ¶wiadkami tych wydarzeñ, zawsze miejcie to na wzglêdzie, ¿e celowo wy i inni inkarnowali¶cie w tym czasie i w to specyficzne miejsce, aby do¶wiadczyæ to, czego do¶wiadczacie.

http://krystal28.wordpress.com/



Kiara U¶miech U¶miech

Kiedy odejd± bie¿±ce systemy monetarne? Czy zostan± zast±pione innymi systemami monetarnymi?

Bie¿±ce systemy monetarne oparte na d³ugu s± w procesie rozpadu. Proces ten bêdzie trwaæ do momentu a¿ nie znikn± zasoby super bogatych, a¿ do momentu znikniêcia papierowych walut i do momentu dopóki taki poziom pola do rozgrywek nie zostanie stworzony, który bêdzie dzia³a³ w interesie wszystkich zainteresowanych. Nast±pi± takie etapy rozpadania siê systemu, podczas których wy³oni siê system monetarny oparty na metalach szlachetnych, ale ostatecznie pieni±dze bêd± dostarczone w celu, aby ka¿da osoba mog³a osi±gn±æ to, czego pragnie. W prawdziwym 5-cio wymiarowym pojmowaniu, waluta bêdzie tworzona przez jednostki tylko w razie takiej potrzeby.


« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 08, 2011, 12:07:12 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Sierpieñ 08, 2011, 14:09:31 »

Cytuj
Stopniowo inni stali siê ¶wiadomi tego procesu i zaczêli pod³±czaæ swoje komputery do raczkuj±cego Internetu i wiêcej informacji sta³o siê dostêpnej, aby dzieliæ siê z innymi. Po tym jak znacz±ca liczba osób przyjê³a taki sposób rozwi±zañ systemowych, zaprojektowano internetowe szerokopasmowe ³±cza. Potem wy³oni³o siê coraz wiêcej aplikacji i coraz wiêcej i wiêcej komputerów zosta³o po³±czonych ze sob±. Internet rozrós³ siê, aby obs³ugiwaæ coraz wiêcej ludzi a¿ do dzisiaj, kiedy jest szeroko akceptowany, jako czê¶æ ¿ycia wiêkszo¶ci ludzi.

Nieprzypadkowo wspomina siê o Internecie. Z tym ,¿e tak na prawdê , to my niczego nie wynajdujemy w drodze rozwoju osobistego. ¦wiadomo¶æ jest takim Internetem obecnym w naszych organizmach OD ZAWSZE. Ludzie komunikuj± siê ze sob± , z ka¿d± ¿yw± istot± na zewn±trz poprzez t± sieæ, a tak¿e wewnêtrznie -poprzez ni±  wszystkie komórki rezonuj± jako jeden organizm.
Ca³y niezbêdny sprzêt ju¿ mamy w sobie, niczego nie trzeba dokupywaæ jak to siê sugeruje dalej
Cytuj
... Je¿eli nie kupi± sprzêtu – nie po³±cz± siê. Podobnie, je¿eli ludzie nie podejm± siê ¶wiadomego wysi³ku, aby podnie¶æ swoje wibracje, nie zostan± objêci fal± jak ci, którzy tak uczynili. Nie ma przeja¿d¿ki za darmo.

To umys³ powinien ca³y czas mieæ na uwadze, ¿e istnieje sieæ ¶wiadomo¶ci, powinien "kupiæ" t± wiedzê i wg niej weryfikowaæ siebie, swoj± to¿samo¶æ.  Cen± dla niektórych zbyt wysok± mo¿e byæ pozbycie siê przywi±zania do systemu takiego, jaki znamy  - pieniêdzy, rz±dów , posiadania, nawyków, wygód.

Natomiast obawiam siê ,¿e przeka¿ w innym kontek¶cie ujmuje "kupowanie sprzêtu". Tu siê stawia subtelne warunki.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Sierpieñ 09, 2011, 01:43:00 »

W tym przekazie równie¿ jest bardzo du¿o prawdy.

Poni¿ej transkrypt do filmików (do czê¶ci 1-10) przet³umaczony przez Tomasza £ugowskiego.

Wiadomo¶æ Galaktycznej Federacji – przekaz Plejadian 1/13

-    Witajcie, jestem Alaje
-    pochodzê z systemu gwiezdnego o nazwie Plejady
-    jestem cz³onkiem Federacji Galaktycznej w której tysi±ce przyjaznych ras zamieszkuj±cych ten wszech¶wiat wspó³pracuje ze sob±
-    to nie jest Science Fiction
-    je¿eli jeste¶cie inteligentni zbadacie najpierw tê informacjê zanim j± skrytykujecie
-    prowadzê wiele seminariów na temat rozwoju ¶wiadomo¶ci w Niemczech, Szwajcarii i Austrii
-    wielu z nas ¿yje tu jako ochotnicy
-    ¿eby wspomóc proces eliminacji aspektu negatywno¶ci z ziemi
-    ka¿dy posiada swoje w³asne umiejêtno¶ci i zadania
-    naturalnym jest ¿e wszech¶wiat jest wype³niony przez ró¿ne istoty operuj±ce w jego ró¿nych wymiarach
-    ale to jest utrzymywane w tajemnicy na waszej planecie
-    stoj±ce po ciemnej stronie rz±dy waszych krajów wy¶miewaj± siê z kwestii istot pozaziemskich i rozwoju ¶wiadomo¶ci
-    i robi± to po to by¶cie siê tym nie interesowali i równie¿ z tego ¶miali
-    ludzie u w³adzy ok³amuj± was ju¿ od tysiêcy lat je¿eli chodzi o istoty pozaziemskie i prawa uniwersum
-    nie chc± aby¶cie o tym wiedzieli gdy¿ boj± siê utraciæ-     nad wami kontrolê
-    je¿eli w to nie wierzycie spróbujcie sami dociec tej prawdy
-    dowody istniej± ale musicie sami je odnale¼æ-
-    tylko wtedy uwierzycie i bêdziecie to wiedzieæ-
-    chc± aby¶cie tworzyli negatywne energie i pracowali dla nich jako niewolnicy
-    robi± to finansuj±c wojny, narzucaj±c podatki
-    i szydz±c ze wszystkiego co dotyczy duchowo¶ci i istot pozaziemskich
-    pokazuj± wam fa³szywe zdjêcia przestrzeni kosmicznej
-    ¿eby¶cie my¶leli ¿e nic tam nie ma
-    spróbujcie dowiedzieæ-     siê tego sami
-    bêdziecie bardzo ¼li kiedy siê przekonacie ¿e ca³y czas was ok³amywano
-    wy¿ej rozwiniête istoty z innych planet chc± aby¶cie siê wyzwolili z tego systemu
-    prawdê stanowi fakt ¿e ca³y wszech¶wiat jest zamieszka³y
-    i jest to naturalne zjawisko które nie ma nic wspólnego z Science Fiction
-    wiele z istot pozaziemskich które odwiedza³y Ziemiê w przesz³o¶ci
-    by³o czczonych przez jej prymitywnych mieszkañców jako anio³y lub bogowie
-    z tego w³a¶nie powodu nadal funkcjonuj± tu systemy wierzeñ i religie
-    modlicie siê do  istot pozaziemskich które znalaz³y siê na ziemi tysi±ce lat temu
-    lecz by³y to zarówno przyjazne jak i nieprzyjazne istoty
-    dla prawdy nie zrobi to jednak ¿adnej ró¿nicy
-    czy w to wierzycie czy nie
-    bo to by³o rzeczywisto¶ci± od zawsze
-    spróbujcie siê tego dowiedzieæ-
-    tysi±ce ludzi ju¿ to wie
-    ale za kilka lat dotrze to do wszystkich ¿e nigdy nie byli¶cie sami we wszech¶wiecie
-    wiêc nie b±d¼cie zszokowani gdy zobaczycie tysi±ce statków kosmicznych na niebie
-    próbujcie jednak odró¿niæ-     które z nich s± pos³añcami mi³o¶ci
-    bo to bêd± te uduchowione rasy
-    poniewa¿ niektóre nieprzyjazne istoty próbuj± podawaæ-     siê za nas – Plejadian
-    niektórzy ludzie maj± z nimi kontakt i szerz± przez to wiele dezinformacji
-    nie dajcie siê za¶lepiæ-     wygl±daj±cymi prawdziwie lecz w gruncie rzeczy fa³szywymi obrazami
-    bo o wiele wa¿niejsze jest kto znajduje siê wewn±trz tych statków
-    za waszymi plecami wci±¿ toczy siê wojna pomiêdzy ¶wiat³em a ciemno¶ci±
-    o uwolnienie waszych umys³ów z niewoli w której tkwi± od 12000 lat
-    nie jeste¶cie wolni tu na ziemi
-    zapomnieli¶cie czym jest wolno¶æ-
-    jedynym co znacie jest nienawi¶æ-    , przemoc, terror
-    papierosy, narkotyki, podatki, fa³szywe rz±dy przemawiaj±ce z waszych telewizorów
-    strach, systemy wierzeñ i przes±dy
-    tajemny rz±d tworzy te wszystkie rzeczy ¿eby was kontrolowaæ-
-    sami tworz± terror a¿eby w pe³ni legalnie móc przekazaæ-     wiêcej w³adzy w rêce wojska i technologii kontroli
-    ich celem jest wzmocnienie negatywnej energii
-    czy chcecie ¿yæ-     w takim ¶wiecie?
-    wiemy ¿e wielu z was w to nie wierzy
-    a wiêc jeszcze raz powtarzam sprawd¼cie to sami
-    dowody s± dostêpne
-    musicie jedynie zechcieæ-     je odnale¼æ-
-    spróbujcie usun±æ-     negatywne aspekty z waszych umys³ów
-    skoncentrujcie siê na energii pozytywu
-    bo w niej jest wasza moc przeciwko z³u
-    oni s± bezsilni wobec tej energii
-    dlatego chc± was odci±gn±æ-     od tej mocy
-    nie pozwólcie by rz±dy ciemnej strony wami manipulowa³y
-    u¿ywaj± do tego celu telewizji, radia, gazet
-    papierosów, narkotyków, religii, medialnych polityków
-    wojska, fal elektromagnetycznych i wojen które sami wywo³uj±
-    ¿eby utrzymaæ-     was trybie negatywnego nastawienia
-    ka¿dy kto wy¶miewa siê z tych informacji
-    jest ju¿ pod wp³ywem manipulacji i bêdzie musia³ dotrzeæ-     do wiêkszej ilo¶ci informacji ni¿ inni
-    osoba inteligentna najpierw gruntownie zg³êbia temat zanim wyda o nim opiniê
-    wszech¶wiat zamieszkuje wiele istot
-    humanoidalnych i niehumanoidalnych
-    wasze rz±dy maj± z wieloma z nich kontakt
-    i utrzymuj± to w tajemnicy
-    to w³a¶nie dziêki temu wasza technologia rozwinê³a siê tak gwa³townie przez ostatnie 50 lat
-    ¿yjecie na tej planecie ¿eby nauczyæ-     siê
-    jak pozostawaæ-     w obszarze pozytywu pomimo funkcjonowania w tak negatywnym ¶rodowisku
-    prawdziwym znaczeniem ¿ycia jest rozwój ¶wiadomo¶ci
-    rozwój serca, umys³u, charakteru i wzniesienie ich na o wiele doskonalszy poziom
-    bycie uduchowionym pomimo otaczaj±cych was negatywnych energii
-    tak dzieje siê ¿yciem wielu innych istot na wielu ró¿nych planetach
-    poniewa¿ dusza pragnie nauczyæ-     siê wszystkiego co mo¿liwe
-    ka¿da planeta to szko³a w której mo¿esz wej¶æ-     o stopieñ wy¿ej
-    ka¿da dusza ma cel by ewoluowaæ-     wy¿ej
-    w stronê ¼ród³a, ku g³ównej ¶wiadomo¶ci kosmicznej
-    nazywacie to Bogiem ale to nie osoba
-    to energia dziêki której wszystko istnieje
-    nie macie w³a¶ciwej wiedzy na temat wszech¶wiata
-    poniewa¿ byli¶cie karmieni dezinformacj± przez wasze rz±dy i kap³anów
-    prawdziwa historia nigdy nie trafia³a do waszych ksi±¿ek albo by³a ca³kowicie usuwana ju¿ w czasach ¶redniowiecza
-    podobnie odkrycia dotycz±ce kolonii istot pozaziemskich by³y albo utrzymywane w tajemnicy albo usuwane.
-    zamiast tego pokazywano wam odkrycia ko¶ci jakich¶ zwierz±t
-    i robiono z tego sensacjê
-    chc± was utrzymywaæ-     w ciemnocie i ignorancji
-    by jedynie oni mogli dysponowaæ-     wiedz± i w³adz±
-    czy wydaje siê wam to w porz±dku?
-    dowody na to s± nadal dostêpne
-     ale musicie je odnale¼æ-     sami
-    bo nie powiedz± wam tego w telewizji publicznej
-    je¶li naprawdê chcecie dotrzeæ-     do wiedzy
-    wasza ja¼ñ wska¿e wam sposoby by to osi±gn±æ-
-    wiêkszo¶æ-     ludzi na ziemi zapomnia³a jak s³uchaæ-     swej duszy
-    ich uwaga jest celowo kierowana na negatywne spo³eczne dzia³ania otaczaj±ce ich zewsz±d
-    przyjaciele, nadszed³ czas by to zmieniæ-    !
-    ¿yjecie w koszmarze
-    pozb±d¼cie siê wszelkich negatywnych emocji
-    w porównaniu do innych cywilizacji we wszech¶wiecie
-    jeste¶cie bardzo m³odzi i niczym „przedszkolacy”
-    skoncentrujcie siê na pozytywnych uczuciach
-    przynajmniej spróbujcie
-    w swoim wnêtrzu wytwórzcie pragnienie
-    by dotrzeæ-     do wiedzy o wszech¶wiecie
-    nie pozwólcie sobie w tym przeszkodziæ-     osobom o negatywnym nastawieniu
-    oni kradn± wasz± energiê
-    i chc± by¶cie byli równie prymitywnie jak oni sami

Wiadomo¶æ Galaktycznej Federacji – przekaz Plejadian 2/13
-    uwa¿ajcie na palaczy i nadu¿ywaj±cych alkoholu
-    oni s± pod wp³ywem negatywnych astralnych istot
-    które egzystuj± w polu ich aury
-    i ¿ywi± siê wasz± energi± ¿yciow±
-    ka¿dy potrafi±cy skorzystaæ-     z duchowych mocy to dostrze¿e
-    je¿eli co¶ wibruje wy¿ej od was jest dla was niewidzialne
-    nie ma w tym nic z mistycyzmu
-    nie ma czego¶ takiego
-    jest tylko wy¿sza duchowa nauka o której wiêkszo¶æ-     ludzi nic nie wie
-    ludzie o negatywnym nastawieniu mog± próbowaæ-     siê z wami k³óciæ-
-    sprawiaæ-     ze bêdziecie siê z³o¶ciæ-     i czuæ-     bezsilni
-    osoby o pozytywnym nastawieniu dadz± wam mi³o¶æ-    , si³ê i wiedzê
-    zawsze macie wybór kogo chcecie mieæ-     po swojej stronie
-    ¶wiat³o czy ciemno¶æ-
-    Mi³o¶æ-     czy Nienawi¶æ-
-    nie pozwólcie siê zwie¶æ-
-    kiedy bêd± wam mówiæ-     Â¿e s± uduchowieni
-    a jednocze¶nie bêd± palaczami
-    lub zwolennikami jakiej¶ religii
-    uduchowiona osoba dba o swoje zdrowie
-    poniewa¿ wie o Samoposzanowaniu
-    a tak¿e nie czci nikogo ani niczego
-    poniewa¿ sama bierze odpowiedzialno¶æ-     za swoje ¿ycie
-    tylko je¶li kochasz siebie samego jeste¶ w stanie kochaæ-     innych
-    palacz, który niszczy siebie z pewno¶ci± nie darzy siê mi³o¶ci±
-    i musi siê najpierw wyedukowaæ-
-    ka¿dy musi dokonaæ-     teraz w³asnego wyboru
-    czy chce ¿yæ-     dla pozytywu czy negatywu
-    nie marnujcie czasu swojego ¿ycia ogl±daj±c g³upie telewizyjne programy
-    jedz±c niezdrowe jedzenie
-    za¿ywaj±c narkotyki
-    czy wyznaj±c religie które w przesz³o¶ci zabi³y miliony ludzi
-    kiedy przybywali¶cie tu na ziemiê
-    waszym planem by³a ewolucja ku czemu¶ wy¿szemu a nie ni¿szemu
-    pomy¶lcie wiêc o tym
-    negatywne my¶li milionów ludzi
-    od tysiêcy lat zmuszaj± ziemiê by siê was pozby³a
-    dlatego pogoda jest chaosem
-    s± trzêsienia ziemi powodzie i wybuchy wulkanów
-    ziemia nie jest zatruta jedynie przez gazy ale równie¿ przez niew³a¶ciwe my¶li
-    my¶li s± energi±
-    a energia zawsze ma wp³yw na wszech¶wiat
-    poniewa¿ wszystko co istnieje jest ze sob± po³±czone
-    to jest nauka wy¿szego rzêdu
-    próbujcie „³adowaæ-    ” swoje my¶li pozytywn± energi±
-    kiedy tylko mo¿ecie
-    koncentrujcie siê na ¿yczliwo¶ci a nie nienawi¶ci
-    czy jeste¶cie w stanie tego dokonaæ-    ?
-    jest tysi±ce podobnych mi osób na ziemi które mog± wam pomóc to osi±gn±æ-
-    jeste¶my pos³añcami ¶wiat³a
-    którzy u¿ywaj± ¶wiat³a wy¿szych ¶wiatów z p³aszczyzny istnienia by usun±æ-     to co negatywne
-    w waszej historii nazywali¶cie nas anio³ami
-    ka¿dy kto pracuje dla ¶wiat³a
-    jest potê¿nie atakowany przez ciemn± stronê
-    dlatego wa¿nym jest by pos³añcy ¶wiat³a zwiêkszyli swoj± ¶wietln± moc w jeszcze wiêkszym stopniu
-    nie pozwólcie siê zniechêcaæ-     osobom o negatywnym nastawieniu
-    ani problemom z którymi siê stykacie
-    b±d¼cie skupieni na swoim celu
-    by pomóc tej planecie zanurzyæ-     siê w ¶wietle duchowo¶ci
-    gdzie nic co negatywne nie mo¿e istnieæ-
-    eksperyment „Ziemia”, podczas którego chcieli¶my siê przekonaæ-
-    czy potrafimy utrzymaæ-     nasze ¶wiat³o
-    pomimo otaczaj±cego nas negatywnego ¶rodowiska
-    powoli zbli¿a siê do koñca
-    „ciemna strona” chce jednak temu zapobiec
-    nie pozwólcie siê zniechêciæ-     sceptykom, arogantom
-    czy op³acanym przez rz±d psychologom
-    oni boj± siê mi³o¶ci
-    i ludzi których wiedza jest wiêksza ni¿ ich
-    bêd± potrzebowali jeszcze wielu ¿yæ-
-    zanim stan± siê gotowi na przyjêcie wy¿szej m±dro¶ci
-    maj± woln± wolê
-    ka¿dy kwiat ma swój w³a¶ciwy czas w którym rozkwita
-    im wiêcej ¶wiat³a wysy³asz ze swego serca
-    tym s³absza staje siê „ciemna strona”
-    im bardziej „ciemna strona” ciê za to atakuje
-    tym wiêkszy jest to dla was komplement
-    ¿e robicie to dobrze
-    walka ze z³em ma miejsce bardziej wewn±trz ni¿ na zewn±trz
-    w waszym sercu, my¶lach
-    energia któr± emitujecie jest bardzo wa¿na
-    je¶li wasze my¶li s± negatywne
-    zwiêkszacie otaczaj±cy was chaos poniewa¿ go karmicie
-    je¿eli chcecie pozbyæ-     siê chaosu z waszej planety
-    emitujcie my¶li z uczuciem mi³o¶ci
-    ich energia poprzez morfogeniczne pole rozprzestrzeni siê na ca³± planetê
-    w taki w³a¶nie sposób mo¿emy zniweczyæ-     plany „ciemnej strony”
-    ich planem jest chaos nie tylko na tej planecie
-    ale równie¿ w ca³ej galaktyce
-    czy pozwolimy na to?
-    „ciemna strona” u¿ywa telewizji aby was ok³amywaæ-
-    90% telewizyjnych programów
-    ma za³o¿enie robienia z was nierozgarniêtych g³upców
-    oni nie chc± ¿eby¶cie rozmy¶lali nad znaczeniem ¿ycia
-    chc± ¿eby¶cie wierzyli ¿e wszystko jest w porz±dku
-    a najwiêkszymi spektaklami k³amstwa
-    s± te zwi±zane z polityk±
-    pokazuj± wam „medialnych” polityków i fa³szywe wybory
-    ¿eby¶cie my¶leli ¿e macie prawo g³osowaæ-
-    ale osoby które naprawdê sprawuj± w³adzê
-    nigdy nie pokazuj± siê w telewizji
-    i s± wybierani spo¶ród cz³onków w³asnych rodzin
-    jak d³ugo bêdziecie pozwalaæ-     by takie osoby wami rz±dzi³y
-    tak d³ugo pozostaniecie ich niewolnikami
-    by mogli finansowaæ-     swoje wojny waszymi podatkami
-    spróbujcie sobie wyobraziæ-
-    w jakim ¶wiecie chcieliby¶cie ¿yæ-
-    wyobra¼cie sobie nasz ¶wiat bez przemocy
-    armii, polityków czy ¶wiêtoszkowatych ksiê¿y
-    ¶wiat bez przes±dów, systemów wierzeñ i bez k³amstw
-    wyobra¼cie sobie nasz ¶wiat rz±dzony jedynie mi³o¶ci±
-    gdzie ka¿dy ma wszystko czego potrzebuje
-    gdzie wiedza jest dostêpna dla wszystkich
-    a kontakt z wy¿ej rozwiniêtymi cywilizacjami z innych planet
-    jest rzecz± naturaln±
-    wasze ¿yczenie musi byæ-     silne by¶cie  mogli ¿yæ-     w takim ¶wiecie
-    im wiêcej ludzi bêdzie wizualizowaæ-     i wysy³aæ-     my¶li o tym
-    ³atwiej bêdzie wam kierowaæ-     ewolucj± planety w stronê pozytywu
-    zacznijcie s³uchaæ-     s³ów waszej duszy
-    a nie tych które kieruj± do was z telewizorów czy radia
-    s³ów swojej duszy mo¿ecie s³uchaæ-     jedynie
-    kiedy pozostajecie w ciszy bez ¿adnego stresu czy ha³asu
-    wiêkszo¶æ-     ludzi w ci±gu dnia skupia siê na nienawi¶ci
-    zazdro¶ci, k³ótniach, arogancji
-    ¿yj± w stanie nie¶wiadomo¶ci przeciwnym do ¶wiadomo¶ci
-    marnuj±c swoje ¿ycie
-    podejmijcie swoj± decyzjê TERAZ!
-    W jakim ¶wiecie chcecie ¿yæ-    ?
-    Wy¶lijcie my¶li z uczuciem mi³o¶ci ku ca³ej planecie
-    to zak³óca dzia³ania „ciemnej strony” bardziej ni¿ cokolwiek innego
-    wyobra¼cie sobie jak ca³a planeta wype³nia siê ¶wiat³em mi³o¶ci
-    i to ¶wiat³o wypala ca³e z³o
-    w³a¶nie nadszed³ czas by siê sprawdziæ-
-    czy ju¿ doro¶li¶cie umys³owo czy nie
-    kto¶ kto lubi przemoc i kieruje siê nienawi¶ci±
-    jest znacznie mniej rozwiniêty  ni¿ zwierzêta czy ro¶liny
-    znaczenie waszego ¿ycia stanowi ewolucja ¶wiadomo¶ci
-    oraz mi³o¶æ-     z g³êbi serca
-    nie stanowi go wasz samochód, komórka,
-    konto bankowe, religie, sport
-    horrory czy ponad wszystko przemoc
-    sensem ¿ycia jest zwyczajnie p³yn±ca z waszego serca mi³o¶æ-
-    tylko je¶li pod±¿asz za g³osem swojego serca
-    bêdziesz po zwyciêskiej stronie
-    to klucz do wy¿szego stopnia istnienia
-    czy u¿yjecie tego klucza czy wyrzucicie go?
-    decyzja nale¿y do WAS


http://krystal28.wordpress.com/alaje/
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Sierpieñ 09, 2011, 10:51:45 »

Cytuj
-    kiedy bêd± wam mówiæ-     Â¿e s± uduchowieni
-    a jednocze¶nie bêd± palaczami
-    lub zwolennikami jakiej¶ religii
A je¶li bêdzie to uduchowiony zwolennik Federacji i w dodatku palacz to co hehe Mrugniêcie
Widaæ, ¿e palacze s± bardziej passe ni¿ pij±cy. A dok³adniej "nadu¿ywaj±cy alkoholu".
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Sierpieñ 09, 2011, 11:22:01 »

Ja bym z ka¿dego przekazu wybiera³a meritum ,wielkie istotno¶ci , które pomagaj± w ewolucji , ods³aniaj± uwarunkowan± i sterowan± nie moc ludzk±.
Ka¿dy niech znajdzie swoje ograniczenia i na nich niech siê skupia by stanowiæ mog³y pomoc ze zdejmowania osobistych blokad rozwojowych.

Jasna sprawa i¿ przekaz id±cy przez medium czêsto jest  wzmacniany przez nie w tematach bardziej istotnych z przeoczeniem czego¶.
Rzadko bywa w 100% czysty ( takie by³y E. Nowalskiej w przekazach od My¶licieli) , bowiem energia przechodz±c przez co¶ zawsze w jakim¶ stopniu ³±czy siê z energi± rzeczy . lub cz³owieka przez którego przenika.
Dostrajanie siê do czêstotliwo¶ci ¼ród³a bywa czêsto bardzo d³ugim i pracoch³onnym procesem.

Kiara U¶miech U¶miech

==============================================

Nic w ¿yciu Cz³owieka nie odbywa siê bez energii , ona tak naprawdê jest podstaw± jego ¿ycia...

PODSTAWOWYMI CENTRAMI ENERGETYCZNYMI S¡ CZAKRY
,od nich nale¿y zacz±æ poznawanie przep³ywu energii w organizmie Cz³owieka.


   
¯adna forma istnienia, w tym tak¿e ¿ycie ludzkie, nie by³aby mo¿liwa bez energii. Ca³y Wszech¶wiat egzystuje dziêki niej, zdyscyplinowanym uporz±dkowanym rytmem. To energia powoduje, ze planety nie odbijaj± siê o siebie jak pi³ki i nie panuje chaos. Jeste¶my czê¶ci± sk³adow± Natury i procesy energetyczne w niej zachodz±ce dotycz± tak¿e nas. Energia ¿yciowa nas uruchamia i pozwala siê toczyæ naszym procesom ¿yciowym.

    ¯eby¶my mogli lepiej u¶wiadomiæ sobie, czym w³a¶ciwie jest ta energia, u¿yjmy bardzo obrazowego przyk³adu i przyrównajmy cz³owieka do komputera. Obudowa komputera i jego czê¶ci to nasze cia³o fizyczne. W komputerze znajduje siê procesor - to nasz mózg. Komputer sam z siebie niczego nie czyni. Potrzebne jest oprogramowanie - to nasz umys³. Jednak ca³a ta maszyneria jest tylko kup± z³omu, je¿eli nie dostarczymy jej pr±du elektrycznego ¿eby mog³a zadzia³aæ. Takim odpowiednikiem pr±du jest dla cz³owieka w³a¶nie energia ¿yciowa. Bez niej nie uda nam siê nawet mrugn±æ okiem.

    Energia kr±¿y w ciele cz³owieka kana³ami energetycznymi zwanymi meridianami. £±cz± one punkty na skórze z g³ównymi organami wewnêtrznymi. Miejscami szczególnej koncentracji energii w organizmie s± czakry. Siedem g³ównych czakramów biegnie wzd³u¿ krêgos³upa. Pierwszy znajduje siê u jego podstawy, siódmy na czubku g³owy. Energia w czakrach znajduje siê w ruchu wirowym i nastêpuje tu ci±g³a wymiana z energi± kosmiczn±. Czakry bywaj± otwarte lub okresowo zamkniête.

    Czakry s± to g³ówne centra energetyczne w organizmie cz³owieka, które s± jednocze¶nie odbiornikami, przetwornikami i przeka¼nikami energii. Siedem g³ównych czakramów biegn±cych wzd³u¿ krêgos³upa, zwi±zanych jest z najwa¿niejszymi gruczo³ami wydzielania wewnêtrznego. Pierwszy znajduje siê u jego podstawy, siódmy na czubku g³owy. Energia w czakrach znajduje siê w ruchu wirowym i nastêpuje tu ci±g³a wymiana z energi± kosmiczn±. Blokada przep³ywu energii, a tak¿e prze³adowanie mo¿e doprowadziæ do zaburzeñ hormonalnych, dysharmonii cia³a, umys³u i ducha cz³owieka. Dlatego te¿ tak wa¿ne jest harmonizowanie czakr, co pozwoli nam zachowaæ równowagê, spokój wewnêtrzny oraz zdrowie.

    OPIS 7 G£ÓWNYCH CZAKR G£ÓWNYCH (OD DO£U)

    CZAKRA PODSTAWY (KORZENIA)

    Czakra ta zwi±zana jest z ziemi±, ugruntowaniem, materi±. Je¶li pracuje prawid³owo to mocno stoimy na ziemi, je¶li jest nadczynna to ludzie maj± sk³onno¶æ do zach³anno¶ci na ziemskie przyjemno¶ci, materia jest ich jedyn± rzeczywisto¶ci±. Gospodarka rabunkowa Ziemi jest miêdzy innymi efektem nadczynno¶ci czakry podstawy u ludzi. Je¶li czakra pracuje za s³abo ludzie maj± tendencjê do uciekania od spraw ziemskich, odlatywania, nie czuj± zwi±zku z ziemi±. Przez niektórych ludzi dolne czakry uwa¿ane s± za nieduchowe, a nawet nieczyste, a to prowadzi do ich s³abego rozwoju i co z tego wynika - problemów w zwyk³ym ziemskim ¿yciu. Cz³owiek jest bosk± istot± w ca³o¶ci i nie po to tu siê wcielamy, aby teraz uciekaæ.
    umiejscowienie
       
    po³o¿ona miêdzy odbytnic± a genitaliami, otwiera siê ku do³owi
    nazwa sanskrycka    muladhara
    zmys³    wêch
    forma jogi    hatha joga, kundalini joga
    cechy    ziemia, ugruntowanie, bezpieczeñstwo
    barwa    czerwona
    przyporz±dkowanie cielesne    
    krêgos³up, ko¶ci, zêby i paznokcie, a tak¿e odbytnica, jelito grube, prostata, krew i budowa komórek
    gruczo³y i narz±dy    
    nadnercza i narz±dy p³ciowe. Zasila energi± cia³o fizyczne - ko¶ci, miê¶nie, krew i organy wewnêtrzne. Wp³ywa na ogóln± witalno¶æ, ciep³otê cia³a oraz rozwój niemowl±t i dzieci. Jest to o¶rodek instynktu samozachowawczego.
    pozytywna si³a    si³a stabilizuj±ca, uziemiaj±ca
    mantra    LAM
    choroby    
    nowotwór, bia³aczka, obni¿ona witalno¶æ, alergie, astma, zaburzenia czynno¶ci uk³adu rozrodczego, artretyzm, bóle pleców, choroby krwi, zaburzenia rozwoju i zaburzenia psychiczne, jak równie¿ schorzenia nerek, pêcherza moczowego, stawów, mózgu, uszu i w³osów, chroniczne marzniêcie i inne zaburzenia gospodarki termicznej
    kamienie szlachetne    agat, czerwony jaspis, czerwony koral, rubin
    terapia zapachowa    cedr, go¼dzik

http://www.aquarius.4me.pl/czakry.html

Scali³em posty
Darek

« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 13, 2011, 11:36:49 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Sierpieñ 13, 2011, 10:04:37 »

W zwi±zku z wiarê jasnym wyja¶nieniem sposobu przej¶cia w wy¿szy wymiar oraz na Now± Ziemiê ( zgodnym równie¿ z moj± wiedz±) postanowi³am zacytowaæ ten fragment.
Bowiem  nie jest istotno¶ci± kto przekazuje wa¿na jest prawda przekazu.

http://krystal28.wordpress.com/

......Drogi przyjacielu, je¶li zdarzy siê to we wrze¶niu? Nie spodziewam siê.
Wiêc wygl±dajcie tych dni, ale zarazem, solennie was o to prosimy, miejcie otwarty umys³, gotowy na wcze¶niejsze wydarzenia.

S: Zatem zmiana, której oczekujemy, mo¿e wydarzyæ siê przed 21 grudnia 2012?
AAM:  Zgadza siê.
S: I czy ta zmiana wydarzy siê w jednej chwili, czy bêdzie stopniowa?
AAM: Ona ju¿ siê wydarza.
S: Tak?
AAM: Ale, jak wiecie, wydarza siê od pewnego ju¿ czasu.
Ale nadejdzie moment, nadejdzie moment, kiedy drzwi siê otworz±. Wiêc jest to – by³o i jest – stopniowe przebudzenie. Widzieli¶cie zmiany na poziomie mentalnym, fizycznym, emocjonalnym; zauwa¿acie wspó³zale¿no¶æ ró¿nych rzeczy, zmianê w spo³eczeñstwie. Ale nadejdzie moment, kiedy to wszystko zaskoczy. Wiêc jest to moment. W rzeczywisto¶ci, jest to okres oko³o 20 do 24, mo¿e 26 godzin.
S:   Co opisujesz, panie, moment? Czy jest to otwarcie portalu, czy zmiana wibracji, czy…? Czy mo¿na wyraziæ to w s³owach?
AAM: Jest to zmiana w ca³ej zbiorowej wibracji, wewn±trz której Ziemia, Gaja i wszystko na niej, zejdzie siê razem. W której Ziemia, i wszystko na niej, zejdzie siê razem. Po³±czy siê – w innej wibracji. Wiêc nie jest to jak przej¶cie przez portal.
S: Nie jest. Ok.
AAM: Przeszli¶cie przez wiele portali, i stanowi³y one czê¶æ tego, co uwa¿acie za mini-przemiany, których do¶wiadczyli¶cie.
S: Zgadza siê.
AAM: A niektórzy ludzie przeszli przez to z wielkim zapa³em. Z ca³± pewno¶ci± planeta tych przemian do¶wiadczy³a. Wiele królestw ¿ywio³ów równie¿ wykona³o ju¿ swoj± pracê. Ale nadejdzie chwila – my o tym my¶limy jako o chwili, ale wy bêdziecie to odczuwaæ jako dzieñ albo co¶ zbli¿onego. Nadejdzie moment, kiedy to wszystko razem siê zharmonizuje.

S: I po jednej stronie bêdziemy w 3W albo 4W, a po drugiej w 5W?
AAM: Albo wy¿ej.
S: Albo wy¿ej. Wrócê do tego pó¼niej, do tematu o Nasionach Gwiazd (Starseeds). Ale ludzie pragn± jakiego¶ opisu tego, co naprawdê…
AAM: Tak, do tych rzeczy, które s³yszymy bardzo czêsto, nale¿y: czy bêdê mieæ cia³o? czy bêdzie istnieæ do¶wiadczenie fizyczno¶ci? czy Ziemia zniknie? czy moi przyjaciele znikn±? czy mój pies zniknie?
{¦miech}
Pies najprawdopodobniej zostanie.
{¦miech}
S: Pies bêdzie mia³ niez³y ubaw!

No i jeszcze s± inne pytania, takie jak to, dotycz±ce trzech dni ciemno¶ci… Ludzie chc± wiedzieæ, co wyniknie z tej zmiany. Czy wstanê w formie fizycznej i pójdê w inne miejsce? Czy ja… czy Ziemia zniknie za mn± w 3W, a otworzy siê Ziemia w 5W? Nie wiemy, czego siê spodziewaæ.
AAM: Nie, nie wiecie. Pomy¶l o tym jak o mrugniêciu okiem. Czy zdarzy³o ci siê, ¿e mrugn±³e¶, a pokój nagle sta³ siê ja¶niejszy? To wydarza siê ca³y czas w waszych medytacjach. Jest to jak mrugniêcie. Ziemia wykona³a ju¿ wiêkszo¶æ swego przej¶cia.
A wiêkszo¶æ zmian na Ziemi, jakich teraz jeste¶cie ¶wiadkami, w istocie pomaga zbiorowo¶ci dusz, ludziom, we w³a¶ciwym przystosowaniu siê. Jest to wiêc co¶ podobnego do mrugniêcia. Mo¿ecie doznawaæ fizyczno¶ci – gdy¿ jest to jedna z rado¶ci bycia na tej Ziemi – o ile zechcecie. Jest to zmiana potencja³u sposobu, w jaki  funkcjonujecie, i w jaki wszystko funkcjonuje… Zatem to tak, jakby znienacka pojawi³a siê brygada porz±dkowa. A zmiecione zostan± – a zmiecione zostan±, mój, kochany, pozosta³o¶ci strachu, nienawi¶ci i ciemno¶ci.
W tym momencie, w tym, co nazywamy „momentem”, istnieje wybór. Czy chcecie – i to mo¿e wydarzaæ siê nieustannie, bo tylu z was po³o¿y³o ju¿ fundament – czy chcecie byæ w sercu mi³o¶ci? Czy pragniecie znale¼æ siê w wy¿szej czêstotliwo¶ci? W najostatniejszej sekundzie wystarczy tylko, ¿e oni wszyscy powiedz± „tak”, i pozwol± sobie byæ zalanymi fal±. o której mo¿ecie my¶leæ jak o fali przyp³ywu energii, która ogarnie planetê. Dlatego w³a¶nie mówimy, ¿e wszyscy s± do tego zaproszeni.
I je¶li kto¶ wybierze, ¿e tego nie chce, to w porz±dku. To smutne. Ale nie musz± oni, nie ma konieczno¶ci kontynuowania egzystencji w innej czêstotliwo¶ci na tej planecie. Jednak¿e powiedzmy to jasno – i w tym miejscu pojawia siê strach w ludziach – oni nie bêd± mogli zostaæ. Wiêc bêd± to ci, którzy zdecyduj± siê odej¶æ.

S: Co stanie siê z t± Ziemi±, Ziemi± 3W, ¿e nie bêd± oni mogli zostaæ? Czy to masz na my¶li, Panie?
AAM: Tak, o to mi chodzi. Zrozum, ¿e Ziemia 3W nie istnieje.
S: Ju¿ nie bêdzie istnieæ po tym momencie?
AAM: {Opisuj±c 5W} Mo¿ecie do¶wiadczaæ istnienia takiego jak w 3W. Pomy¶l, ¿e ¿yjesz gdzie¶ i projektujesz co¶ w rodzaju do¶wiadczenia teatralnego. Wiêc mo¿esz do¶wiadczaæ takiego stanu, jak w 3W, ale jest to do¶wiadczenie, które ju¿ nie zawiera wszystkich starych paradygmatów, nie zawiera dualno¶ci.
S: A co zawiera?
AAM: Zawiera fizyczn± rzeczywisto¶æ mi³o¶ci, fizyczne przejawienie rado¶ci, niewiarygodne do¶wiadczenie ró¿norodno¶ci, wzajemnego po³±czenia, mi³o¶ci, wspólnoty. Jest to odrodzenie tego, co zawsze by³o zamierzone.
S: Wygl±da na to, ¿e mówisz o Ziemi 5W.
AAM: Zgadza siê.
S: Ale co z tymi lud¼mi, którzy powiedz± „nie”? Czy oni pozostan± na tej Ziemi 3W, czy znajd± siê gdzie indziej?
AAM: Znajd± siê gdzie indziej.
S: A czy znajd± siê tam jako dzieci, czy w takiej postaci, jak± maj± teraz?
AAM: Oni wróc± do domu. Wróc± do stanu poza cia³em.
S: Na plany astralne?
AAM: Tak. Spotkaj± siê z doradcami i dostan± nowy przydzia³, gdy ju¿ wybior±.
S: I nikogo nie bêdzie na tej Ziemi? Czy ona w ogóle bêdzie istnieæ?
AAM: Ach, nie, bêdzie istnieæ {w 5W}, bêdzie istnieæ. Gdy¿ wci±¿ istnieje mo¿liwo¶æ do¶wiadczania i przejawiania siê w fizyczno¶ci.

S: Aha. Czy Ziemia bêdzie istnieæ w takiej postaci jak teraz, czy te¿ bêdzie wypalon± skorup±?
AAM: Nie, bêdzie istnieæ tak, jak teraz {ale w 5W}, w swej boskiej doskona³o¶ci. Tak samo wy bêdziecie istnieæ tak, jak teraz, o ile zapragniecie posiadaæ tê formê, choæ mo¿ecie wprowadziæ w niej pewne zmiany.
{¦miech}
S: Kilka przychodzi mi do g³owy!
AAM: Wielu dokona zmian, przyjacielu.
S: Bêdê szczê¶liwy, mog±c to zrobiæ.
AAM: I to jest w³a¶nie ró¿nica. Jest ni± zdolno¶æ do tworzenia i wspó³tworzenia z mi³o¶ci±. Jest ni± aktywne wykorzystanie energii tworzenia do przywo³ania tego, czego pragniecie do¶wiadczaæ.
S: Rozumiem. Sprawd¼my, czy wszystko dobrze zrozumia³em. Ludzie, którzy powiedz± „tak”, pójd± do 5W, ludzie, którzy powiedz± „nie”, pójd± na plan astralny. Czy pozostanie jakiekolwiek ¿ycie na Ziemi? {ma na my¶li 3W}
AAM: Tak {ma na my¶li 5W}.
S: A kto czy te¿ co to bêdzie?
AAM: To bêd± ci, którzy s± w 5W, którzy pragn± mieæ tego rodzaju ¶wiadomo¶æ, ale równie¿ i do¶wiadczaæ fizyczno¶ci.
S: Och, mo¿e ciê niew³a¶ciwie zrozumia³em. Czy nie mamy fizycznego do¶wiadczenia w 5W?
AAM: Tak. To siê dzieje na Ziemi.
S: No teraz mam lekki zamêt. Ja mówiê o dwóch ró¿nych rzeczach. Jedn± jest Ziemia 3W, a drug± Ziemia 5W. Ta 5W…
AAM: Ziemia 3W przesz³a kosmetyczn± zmianê. Nie ma jej tu.
S: Nie ma jej.
AAM: W ten sam sposób ty, mój kochany – jako wcielenie wy³±cznie trójwymiarowej istoty – nie jeste¶ tu ju¿ obecny. {Poniewa¿ bêdê w 5W, a w 3W nie.} W tym momencie Ziemia i ty, i wszyscy – przeskoczyli.
S: No dobrze. Wiêc nic nie zosta³o w 3W?
AAM: Nie, wszystko jest przekszta³cone, przetransformowane, podwy¿szone.
S: Ahaaa… Ok.
AAM: Przepraszam, widaæ nie mówi³em wystarczaj±co jasno.
S: Wiêc po tej dacie nie ma ju¿ Ziemi 3W?
AAM: Zgadza siê.
S: Och, tego nie rozumia³em.
AAM: Ziemia nie chce siê podwajaæ i nie chce ju¿ byæ no¶nikiem tamtej energii.
S: Aha. Inaczej ni¿, powiedzmy, Wenus? (2)
AAM: Tak, tam nast±pi³ podzia³, ale Ziemia zdecydowa³a siê na co¶ innego.
S: A niech mnie! Nie s³ysza³em tego wcze¶niej, i w³a¶nie usi³ujê to przetrawiæ. Nie bêdzie Ziemi 3W. Ludzie, którzy powiedz± „nie”, pójd± na plany astralne, a ludzie, którzy powiedz± „tak”, bêd± dalej ¿yæ na Ziemi.
AAM: Zgadza siê.
S: To mi wreszcie otwiera oczy. Dziêkujê.
AAM: Wszyscy idziecie razem. To umowa wi±zana, przyjacielu.

S: No tak {¶miech}. Teraz rozumiem. Czy bêdzie mieæ miejsce 3 dni ciemno¶ci, czy to jakie¶ nieporozumienie?
AAM: Bêdzie okres ciemno¶ci. Jest bardzo nieprawdopodobne, ¿eby to by³y wasze trzy dni. Prawdopodobnie bêdzie to czas oko³o 20 godzin, okres podobny do waszego jednego dnia.
S: A co bêdziemy robiæ w ci±gu tych 20 godzin?
AAM: No có¿, czê¶æ ich prze¶picie. A przez czê¶æ bêdziecie po prostu – co wam usilnie polecamy – siedzieæ w ciszy. Przebywaæ w swoim sercu. W spokoju. Z tymi, których kochacie i cenicie. Ale nie wpadajcie w panikê.
S: Aha. W porz±dku. No có¿, to bardzo pomocna informacja. Zdaje siê, ¿e dopiero zaczynam doceniaæ to, co siê bêdzie wtedy dzia³o. No dobrze, w takim razie chcia³bym zadaæ ci jeszcze kilka pytañ. „Boskie nieprzekraczalne terminy” – to okre¶lenie pochodzi ze stwierdzenia SaLuSy, kiedy to powiedzia³ on, ¿e istniej± nieprzekraczalne terminy, o których w boski sposób zadecydowano.

Nie rozumiem tego pojêcia „boskich nieprzekraczalnych terminów”, skoro przedtem my¶la³em, ¿e gdy ten nieprzekraczalny termin zostanie osi±gniêty, Federacja Galaktyczna przejmie stery i zrobi to, co bêdzie chcia³a. Ale, jak mi siê wydaje, nieprzekraczalny termin ujawnienia min±³, nieprawda¿? A jednak nie wydarzy³o siê ono.
AAM: Tak, masz racjê. Jedn± z kwestii jest tu równie¿ problem jêzykowy, bo gdy wy u¿ywacie okre¶lenia „nieprzekraczalny termin”, wskazuje ono na tê liniê na piasku. I chcieliby¶my podkre¶liæ te¿, ¿e jest to bardzo unikalne przedsiêwziêcie, mówi±c oglêdnie.
I wiele… hmm… my nie mamy tak wiele regu³, które mogliby¶cie nazwaæ „protoko³em”. Jest to zreszt± bardzo ludzkie s³owo, nieprawda¿? W ka¿dym razie sposób, w jaki pracujemy ze zbiorowo¶ci± ludzk±, jest bezprecedensowy. I pojawi³y siê „nieprzekraczalne terminy”. Wziêli¶my wiêc zbiorowy oddech i powiedzieli¶my to, zgadza siê, ale istnieje tu pewien margines. I pozostawimy go im.
Jedn± z rzeczy, któr± z pewno¶ci± zauwa¿y³e¶, drogi przyjacielu, jest intensywno¶æ energii, jaka zalewa teraz planetê i ka¿d± istotê ludzk±, nawet tych, którzy nie zdaj± sobie z tego sprawy. Ka¿dy to czuje, gdy¿ wiele osób ¿yje, jak to okre¶liliby¶my, „w gor±czce karmienia” (feeding frenzy). Goni± oni swój ogon. Czuj± intensywno¶æ czêstotliwo¶ci, które otrzymuj±, by osi±gn±æ punkt prze³omu, poniewa¿, tak, bêdzie taki moment, ale te¿ im wiêcej ludzi zbierze siê razem, tym solidniejszy bêdzie fundament, i tym przyjemniejsze i g³adsze to wszystko siê stanie. Wiêc zezwalamy na przed³u¿enia tych terminów, co zazwyczaj nie by³o mo¿liwe.
S: Ok. A wiêc aby precyzyjniej to uj±æ, mo¿na by powiedzieæ, ¿e inicjatywa przesz³a w rêce Federacji Galaktycznej i duchowej hierarchii po tym „nieprzekraczalnym terminie”, ale s± oni te¿ rozwa¿ni i…
AAM: Dyskretni.
S: …i dyskretni w tym, co zamierzaj± zrobiæ dalej. Czy to siê zgadza?
AAM: Zgadza siê. Towarzystwo Niebiañskie i jeszcze dalej. Chcemy pomóc, wiêc zezwalamy na pewn± elastyczno¶æ. Ale z naszego punktu widzenia wszystko jest w porz±dku. Wszystko idzie do przodu. Jestem archanio³em pokoju. Jestem wojownikiem pokoju, tak jak i ty. Naszym pragnieniem jest, aby ten proces by³ tak pokojowy i pe³en mi³o¶ci, jak jego wynik.

S: W porz±dku, to wszystko jest bardzo przejrzyste. Teraz chcia³bym ci zadaæ pytanie dotycz±ce dra¿liwego tematu. Pewna informacja wywo³a³a w ludziach – no có¿, we mnie te¿ – co¶ w rodzaju szoku; chodzi o to, ¿e byæ mo¿e bêd± oni musieli zrezygnowaæ z niektórych swoich przyjemno¶ci i sposobów spêdzania wolnego czasu. Niektórzy martwi± siê, ¿e nie bêd± mogli siê wznie¶æ, je¶li nie porzuc± takich rzeczy jak tytoñ czy marihuana – te dwa pojawi³y siê jako najwa¿niejsze. Powiedzia³em im, ¿e uwa¿am, ¿e raczej chodzi o to, ¿e w tym wypadku ich przej¶cie bêdzie bardziej wyboiste, a nie, ¿e nie osi±gn± wzniesienia w ogóle. Czy móg³by¶ to pytanie skomentowaæ?
AAM: Masz absolutn± racjê. To, co oni robi±, i czego do¶wiadczaj±, to obawy ich w³asnego ego. Staj± oni w obliczu swego podej¶cia do mi³o¶ci w³asnej i poczucia w³asnej warto¶ci. Wiêc my¶l± teraz: „Je¶li nie zrobiê X, nie bêdê móg³ uczestniczyæ w mi³o¶ci”. Ale to nie jest tak.
Tym, co starali¶my siê dzisiaj podkre¶liæ w rozmowie z tob±, jest ten moment decyzji. Ale, jak sam mówisz, je¶li przygotowali¶cie drogê, nie tylko na planecie, ale i we wnêtrzu swej ¶wiêtej ja¼ni, je¶li wasze naczynie jest czyste, dotyczy to i czysto¶ci serca. Wiêc nie chodzi tu o tak± czy inn± substancjê chemiczn±. Chodzi o sprawê nastêpuj±c±: czy przyjmowanie tej substancji jest aktem mi³o¶ci do waszej ¶wiêtej ja¼ni, czy tylko pomaga wam w ukryciu nienawi¶ci do siebie samych, któr± odczuwacie?
To pytanie ka¿da istota powinna sobie wzi±æ do serca, ale bez poczucia, ¿e jest przez nas kiedykolwiek i jakkolwiek os±dzana. Ale gdyby ci ludzie zwrócili siê do nas i poprosili o wyja¶nienie i o pomoc, to w³a¶nie us³yszeliby, takiemu celowi s³u¿y ten okres dyskrecji i elastyczno¶ci. Chcemy w ten sposób pomóc.
A zatem czy bêd± oni musieli porzuciæ to, co kochaj±? Nie. Ale czy to jest mi³o¶æ? Czy jest to uszanowanie ich w³asnej ¶wiêtej natury? Takie pytanie my stawiamy.

S: Dziêkujê. To by³o bardzo przejrzyste. Zauwa¿y³em, ¿e umknê³o mi jedno pytanie, i szybko chcia³bym do niego wróciæ. Powiedzia³em moim czytelnikom, ¿e mam przeczucie, ¿e wiêkszo¶æ Gwiezdnych Ziaren ju¿ siê wznios³a. Doda³em te¿: czemu zaproszono by ich na Ziemiê, je¶li nie byliby wzniesieni? Stanowi³oby to wtedy raczej czê¶æ problemu, a nie czê¶æ jego rozwi±zania. Czy to moje przeczucie jest trafne?
AAM: Tak. Gwiezdne Ziarna s± tutaj, by pomóc.
S: Rozumiem. I s± w wiêkszo¶ci wzniesieni, ju¿ przez to przeszli?
AAM: Zgadza siê. I dlatego miêdzywymiarowa przemiana staje siê tak g³êboka i coraz wyra¼niejsza. Czasem wiêc nie wiedz± oni o tym, i nie s± pewni, czy znajduj± siê w trzecim czy pi±tym, siódmym czy dziewi±tym wymiarze. Ale to nie ma znaczenia, s± oni tu, by pomóc.
S: Rozumiem. A co decyduje o tym, kiedy spadn± z oczu te zas³ony?
AAM: To kombinacja czynników, ale 90% jest spraw± indywidualn±.
S: W jakim znaczeniu, Panie? Indywidualn±…
AAM: Indywidualn± decyzj±…
{¦miech}
… ¿e maj± ju¿ do¶æ.
S: Ja ju¿ mam do¶æ! {¦miech}
AAM: A twoja zas³ona jest cienka jak gaza.
S: {¦mieje siê} Ho ho!
AAM: Nie doceniasz siebie. To, co nazywasz przeczuciami, to wizje, mój przyjacielu.
S: No có¿, dobrze wiedzieæ. Z pewno¶ci± bêdê siê czu³ pewniejszy z tym, co mówiê.
AAM: Pochodzi to z miejsca wiedzy i zrozumienia. A teraz nastêpnym krokiem, mój drogi bracie, jest zaakceptowanie tego.
S: To cudowne. Bardzo jestem wdziêczny za to, co mi dzi¶ powiedzia³e¶. To tak pomaga. I pomo¿e wszystkim innym, którzy te¿ zadawali sobie te pytania.
AAM: Kochany, zawsze jestem z tob±. Id¼ z moj± mi³o¶ci±. I z moim b³ogos³awieñstwem.
S: Dziêkujê.
AAM: ¯egnaj.
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 13, 2011, 10:10:28 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Sierpieñ 17, 2011, 17:33:41 »

Proponujê bardzo uwa¿nie przeczytaæ, czasami nie ma znaczenia jaki jest podpis je¿eli s³owa nios± m±dro¶æ.

http://wolnaplaneta.pl/terra/category/channeling/



 Ró¿any ogród. ASANA MAHATARI (Saint Germain)

NOAH - SARA - MAHATARI - Saint Germain


Oni krzycz±: JA JESTEM!
i zaraz po tym
oni mówi±: JA WIEM!


Oni dyskutuj± o swoich racjach, maj± opinie i pogl±dy,
widz± ziarnko piasku w oku innego,
ale ¶lepi s± na deskê przed swoimi oczami.

To s± znaki fa³szywych Proroków
i im g³o¶niej krzycz±, im bardziej demonstruj± swoj± wiedzê, tym bardziej chc±c Ciê do czego¶ przekonaæ ukazuje siê twarz niewiedzy zamiast oblicza Wiedzy.


Ws³uchujcie siê zawsze w Serce i obserwujcie dok³adnie,
poniewa¿ Prawda Stwórcy, czyste ¦wiat³o Ojca, niebiañskiej Matki
- nie naciska, nie wymaga, nie s±dzi, nie skazuje, nie ma opinii, nie ma stanowiska, jest sobie samo wszystkim, daje jawno¶æ o tym czym jest i co ma. Zaprasza ka¿dego do sto³u – poniewa¿ jest wszystkiego pod dostatkiem. Jednak jest zawsze spokojne, nienarzucaj±ce siê, nigdy nie „wie lepiej”, nie ma w nim ¶ladu pró¿no¶ci i uzale¿nienia od EGO, nie ma te¿ syndromu „ja mam racjê”. Nic z tego nie zobaczycie.


¯adnego przymusu, ¿adnego cz³onkostwa, ¿adnego sta³ego uczestnictwa w grupie (*w bandzie), nic co nie jest wolne. To wszystko jest w nim (*w ¦wietle j.w) wykluczone.

Dary Nieba zostan± dane, pokazane, zaprezentowane i Wy mo¿ecie z nich skorzystaæ, mo¿ecie je przyj±æ i zintegrowaæ – mo¿ecie wierzyæ i codziennie przyjmowaæ je do siebie.

Mo¿ecie je równie¿ odrzuciæ, wykluczyæ, ich nie dopu¶ciæ. Mo¿ecie je równie¿ nazwaæ bzdurami, k³amstwem lub (…) /niem. „tollerei”/. Tak, to wszystko jest mo¿liwe.

Takie jest spektrum reakcji Istoty,
je¶li jest z czym¶ konfrontowana i czuje siê postawiona w danej sytuacji,
w której trzeba odró¿niæ:
to prawdziwe od zepsutego, to czyste od zabrudzonego, to rzeczywiste od iluzji.

Stwórca mówi jasnym jêzykiem, jednak ci którzy nadal lawiruj± w zamieszaniu jêzyka wielu Czasów nie rozumiej± jednak jego mowy i odwracaj± siê do starych sylab w wierze i¿ rozpoznaj± co jest pe³ne ¦wiat³a a co jest Ciemne.


Ja mówiê Wam:
niewyja¶nione Serce nie mo¿e niczego rozpoznaæ!
Ja mówiê Wam:
wyja¶nione Serce rozpoznaje wszystko!

Ja mówiê Wam:
Duch który jest zajêty jest zagubiony i têpy!
Ja mówiê Wam:
spokojny Duch jest klarowny i ¿ywy!

Ja mówiê Wam:
góra stanie siê do³em!
Ja mówiê Wam:
odwrócenie ca³ego ¯ycia jest w toku!

Id¼cie, to co do dzi¶ jeszcze by³o prawdziwym i dobrym jest ju¿ jutro fa³szywym i szkodliwym.

Dlaczego?
Poniewa¿ zmieniaj± siê paradygmaty.

¦wiat wypad³ z ram poniewa¿ omy³kowo okre¶lili¶cie prawdziwe jako fa³szywe i fa³szywe jako prawdziwe.

Przez to nic nie osi±gnêli¶cie – narodzili¶cie jedynie mêtne spostrze¿enia i wysz³o z tego tylko to co ograniczone.

„Wczujcie siê w Wasze Serce” – jest przez nas czêsto mówione!
I Wy czujecie lecz mimo wszystko „nie trafiacie” – jak¿e czêsto!


Dlaczego?
Poniewa¿ nie jeste¶cie jeszcze w sobie samych wyja¶nieni!
Bo nie o¶wietlili¶cie siebie ca³kowicie, bo jeszcze nie wiecie dok³adnie gdzie s± blokady, wzorce, uwarunkowane zachowania, uwarunkowania Starego Czasu, opinie i nieporozumienia które s± Waszymi przeszkodami na Drodze do ¦wiat³a.

O¶wiecenie jest dane ka¿demu Cz³owiekowi natychmiast,
lecz ka¿dy musi byæ na to gotowy, aby wszystko,
absolutnie wszystko postawiæ do ¦wiat³a.



Kto jest na to gotowy?
Ilu takich ludzi znasz, Ty który to czytasz? Czy jeste¶ jednym z nich?

To daleko zaszed³e¶ poniewa¿ Per³y które ju¿ ¶wiec± i s± uszlachetnione, s± bardzo rzadkie -  nawet teraz, w czasie który wszystko i ka¿dego Transformuje.

Nawet teraz prawdziwe kwiaty s± rzadkie, s± rzadkie wielkie Per³y, uszlachetnione i ukoñczone diamenty tego niezwyk³ego wydarzenia które równe jest wyj±tkowemu prze¿yciu je¶li stoi siê naprzeciw temu po³yskowi.

Tak my idziemy do ¦wiat³a w Z³oty Wiek, jak prawdziwym to jest i jeszcze nigdy prawdziwszym nie by³o jak teraz.

Lecz idziemy do ¦wiat³a z wieloma baga¿ami. To s± ciê¿ary ludzi którzy uwa¿aj± ¿e musz± go za³adowaæ aby prze¿yæ. Przez to d¼wigaj± ten ciê¿ar i bêd± stopniowo zmuszani do odk³adania ciê¿aru po ciê¿arze.

To jest w³a¶nie istot± tej podró¿y: zdejmowaæ ciê¿ar po ciê¿arze by staæ siê lekkim i ³atwym krokiem i¶æ do Koñca Czasu, a¿ siê wype³ni.

Ci którzy d¼wigaj± swoje du¿e, w³asne obci±¿enia nie mog± osi±gn±æ Poznania poniewa¿ s± zajêci tylko sob± – nawet musz± – lecz kiedy siê zdecyduj± zdj±æ obci±¿enia, wtedy s± leccy, uwolnieni i ich Duch staje siê pobudzony. Wtedy wszystko kieruje siê w dobrym kierunku.

Teraz jest wielu Wojowników ¦wiat³a, którzy na swoich barkach nios± stare obci±¿enia i napotykaj± Nowy Czas patrz±c przez pryzmat Starego.

Jak macie wtedy rozpoznaæ to, CO JEST?

Tak siê nie da!


Oni mówi±:
ja zabiorê Wam wszystkie ciê¿ary!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi±:
ja znam Drogê!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi±:
przeze mnie dostaniesz siê do Boga!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi±:
uczyñ to, uczyñ tamto!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi±:
ja znam Twoj± Drogê!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi±:
zaufaj mi, a o wszystko jest zadbane!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi±:
my wiemy co powiniene¶ zrobiæ!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi± to, ¿eby siê Tobie przypodobaæ!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi± aby Ciê przekonaæ do swoich pogl±dów!

Oni mówi± aby wychwalaæ swoj± wiedzê jako Wszechwiedzê!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi± tylko dla w³asnego dobra!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi± bo nie potrafi± milczeæ!
Nie s³uchajcie!

Oni mówi±, dyskutuj±, mówi±, dyskutuj± i mówi± i dyskutuj±!
Nie s³uchajcie!

Im bardziej ³agodna, spokojna, klarowna, niepodenerwowana, kochaj±ca, wolna i zdecydowana jest Istota, tym bardziej prawdopodobnym jest i¿ jest ona zgodna z sama sob± i w Pokoju.
Niespokojny Duch jest stale zajêty i nie zna Pokoju.

To jest wyra¼ny znak pokazuj±cy status Istoty.
Uwa¿ajcie na to i uwa¿ajcie je¶li popadacie w samoobserwacjê która jest absolutnie niezbêdna, poniewa¿ musicie wiedzieæ jedno:

KIM JESTE¦CIE I CO WAS NADAL POZBAWIA SPOJRZENIA
NA ISTOTÊ WSZYSTKICH RZECZY



W tym Czasie jest tego du¿o!

Wasze Serce wie wszystko kiedy jest uwolnione, w przeciwnym wypadku jest równe Ogrodnikowi który nie zna swojego Ró¿anego Ogrodu i najpiêkniejsze ze swoich kwiatów uwa¿a chwasty.

Ja jestem to JA JESTEM
Od Wieczno¶ci do Wieczno¶ci

W bezgranicznej Mi³o¶ci do ludzi


ASANA MAHATARI
Mistrzostwo osi±gniête jako Saint Germain
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 17, 2011, 17:35:42 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Sierpieñ 17, 2011, 19:56:30 »

Jako¶ tak od tego momentu

Cytuj
Oni mówi± to, ¿eby siê Tobie przypodobaæ!
Nie s³uchajcie!

przekaz sta³ siê dla mnie bardziej czytelny .. Mrugniêcie
Ale có¿, pewnie nara¿am  siê Mistrzowi hehe

Wiêc ju¿ cicho.
Najwa¿niejsza jest ... droga , jaka?  pos³uchajcie

http://www.youtube.com/watch?v=_4DJMPGNiD0


I've loved, I've laughed and cried
I've had my fill, my share of losing
And now as tears subside
I find it all so amusing

To think I did all that
And may I say not in a shy way
Oh no, oh no, not me
I did it my way

Moja droga Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 17, 2011, 19:56:56 wys³ane przez east » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Sierpieñ 17, 2011, 20:06:28 »

Mamy tylko Siebie.

Love
Is
For
Ever

<a href="http://www.youtube.com/v/KnYu4IZHHlQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/KnYu4IZHHlQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 18, 2011, 15:26:31 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Sierpieñ 17, 2011, 20:09:52 »

Dla ka¿dego jest jego moment zrozumienia i zawsze jest to w³a¶ciwy moment  , bo jego.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Sierpieñ 20, 2011, 15:21:22 »

Warto uwa¿nie przeczytaæ , a szczególnie miêdzy wierszami , bowiem zwyciê¿a jednostka , prawo¶æ , prawda i mi³o¶æ. Wszystko inne rozsypuje siê w py³....
Koniec definitywny krêtactwa i manipulacji , pora na jej odej¶cie z tej przestrzeni.


18.08.2011 W Punkcie Zapalnym. RADA 12

Rada 12


Stan± siê znane kulisy w³adzy za spraw± której prawie ca³a ludzko¶æ zosta³a zdegradowana do roli niewolników. To co przeciska siê do ¦wiat³a, dotar³o do niego i jest du¿o tego co siê w³a¶nie ukazuje. To niewyobra¿alne dla Duszy Cz³owieka ukazuje swe oblicze, swoj± „gêbê zepsucia”

Rozbrzmiewa Wielki Akord, poniewa¿ rozdzielaj± siê ¦wiaty i potê¿ny d¼wiêk przenika ka¿de Serce
- te Serca które tego nie znios±, odejd±, a te Serca które oczekuj± tego z têsknota, pozostan±.


Sprawiedliwo¶æ jest g³ównym s³owem tego czasu który teraz nast±pi a przede wszystkim wtedy gdy musi utorowaæ sobie drogê i czyni to.

Podczas tego bêd± rozpraszane w±tpliwo¶ci i tworzone konflikty aby ludzie s³u¿±cy z pe³nym oddaniem temu Procesowi stali siê niepewni. Czas „fa³szywych Proroków” zaczyna siê w³a¶nie teraz – na tak± skale której jeszcze ¦wiat nie do¶wiadczy³.

Lecz równie¿ teraz zaczyna siê Czas wojowników ¦wiat³a, prawdziwych, s³u¿±cych Panu,
zaczyna siê Czas który zmiecie wszystkie oszustwa.


Magia tych dni le¿y w tym i¿ tak zmiana bêdzie widoczna i namacalna dla wszystkich ludzi.


Nie mo¿na zaprzeczyæ oczywistemu, lecz nie dziwcie siê, równie¿ i teraz wiêkszo¶æ ludzi bêdzie chêtnie i dobrowolnie trzymaæ siê Starych Regu³.

„Stare Regu³y”, taak, i ci nowi fa³szywi Prorocy bêd± do nich przekonywaæ ludzi.

Na krótki Czas bêdzie panowa³ chaos, niepewno¶æ i irytacja – tak jak jeszcze nigdy na tym ¦wiecie, lecz pos³uchajcie dok³adnie: NA KRÓTKI CZAS!

W tych dniach ludzko¶ci, w których jej historia formuje siê na nowo i w których dotychczasowa historia ludzko¶ci bêdzie przepisana na nowo, prawid³owo, wygrywaj± Ci którzy pozostaj± odwa¿ni, Ci którzy pozostaj± w zaufaniu i Ci którzy ³±cz± siê ze Stwórc± oraz Ci którzy dzia³aj± z Mi³o¶ci± i zobowi±zali siê w Nowym Duchu Sprawiedliwo¶ci.
Uzale¿nienie od EGO, snobizm, szowinizm, wszystko co ogranicza i pozostawia Serce samotnym w samo-stworzonych konceptach gwarantuje to i¿ dalsza egzystencja na tym Poziomie Bytu zostanie zakoñczona.


Zwyciêstwo nale¿y do kochaj±cych ludzi którzy postawili siê w ¦wietle, którzy gotowi s± s³u¿yæ  jedno¶ci wszystkich ludzi – i pomimo i dla – wyj±tkowo¶ci jednostki dojrzewaæ aby poprzez to s³u¿yæ jako „S³u¿±cy Ludzko¶ci”.

Czemu mia³oby s³u¿yæ tak d³ugie przygotowanie gdyby nie mia³o przynie¶æ owoców? Wszystko by³oby na darmo, ca³y Wasz wysi³ek, ca³y nasz wysi³ek.

Nie, to nie nadejdzie bo pierwsze filary tego Systemu w³a¶nie padaj±, zostan± przewrócone.
Nastêpna faza Podniesienia zaczê³a siê.

Z tym dniem który jest.


Jeste¶my w nieskoñczonej Mi³o¶ci z Wami, jeste¶my jednym i niezwyciê¿eni,
wiedzcie to i dzia³ajcie odpowiedni, co oznacza:
b±d¼cie samo stanowi±cy i odwa¿ni.

Dotarli¶my do Punktu Zapalnego tego Czasu.
Wszystko to, co d±¿y do uszlachetnienia, zostanie uszlachetnione,
wszystko to, co jest zepsute i zgni³e zostanie spalone.


Stwórca jest z Wami,
Stwórca jest z nami.

RADA 12


http://wolnaplaneta.pl/terra/2011/08/20/18-08-2011-w-punkcie-zapalnym-rada-12/



Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 20, 2011, 15:22:48 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Sierpieñ 20, 2011, 22:20:35 »

Cytuj
Czas „fa³szywych Proroków” zaczyna siê w³a¶nie teraz – na tak± skale której jeszcze ¦wiat nie do¶wiadczy³.
Lecz równie¿ teraz zaczyna siê Czas wojowników ¦wiat³a, prawdziwych, s³u¿±cych Panu,

No i teraz b±d¼ tu m±dry i zgadnij kto jest w³a¶ciwym "Panem" , a który fa³szywym Mrugniêcie

Ale jest cenna wskazówka  : 
Cytuj
b±d¼cie samo stanowi±cy
I tego siê trzymamy !
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Sierpieñ 20, 2011, 22:26:50 »

To jest proste , ws³uchuj siê w swoje serce ono Ciê nie zawiedzie , ufaj swoi odczuciom i id¼ za ich g³osem.

Budz±ca siê intuicja w Cz³owieku powinna byæ przez niego s³uchana , bowiem nikt nie wie tak dobrze jak on sam co jest jego dobrem.
Naprawdê nie dla wszystkich te same rzeczy w tym samym momencie s± dobrem ich.

Zatem jeszcze raz ufaj sobie i nie daj siê nikomu zwodziæ.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Sierpieñ 20, 2011, 22:57:15 »

Wiêc rozumiesz, ¿e jak czytam , o "s³u¿±cych Panu" to co¶ tam we mnie budzi siê intuicyjny sprzeciw .
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Sierpieñ 20, 2011, 23:10:50 »

Wiêc rozumiesz, ¿e jak czytam , o "s³u¿±cych Panu" to co¶ tam we mnie budzi siê intuicyjny sprzeciw .

Oczywi¶cie ¿e rozumiem nie podchodzê do tych przekazów jak do wyroczni dziêki której mam tworzyæ moje my¶li , s³owa i czyny.

Traktuje je jako dodatkow± informacjê z innej przestrzeni o zachodz±cych zmianach , czytam miêdzy wierszami.


Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 20, 2011, 23:11:06 wys³ane przez Kiara » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Sierpieñ 21, 2011, 00:42:55 »

Kiaro, przyznam siê, ¿e mi pozosta³o jeszcze tylko jedno pytanie zwi±zane z Twoj± osob± - i niestety nie znam jeszcze na nie odpowiedzi - mianowicie: na ile jeste¶ ¶wiadoma i dobrowolnie bierzesz udzia³ w manipulacjach i k³amstwach które rozprzestrzeniasz równie¿ i na tym forum, a na ile jeste¶ po prostu marionetk±. Poboczne nad czym siê zastanawiam to kiedy i w jakich okoliczno¶ciach wdepnê³a¶ w to swoje "uduchowienie"...
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 21, 2011, 00:43:17 wys³ane przez arteq » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Sierpieñ 21, 2011, 08:39:47 »

Ka¿dy powinien zajmowaæ siê sob± nie innymi , sob± , w swoim wnêtrzu znajdzie wszystkie odpowiedzi na drêcz±ce go pytania. Oraz sposoby uzdrowienia siebie.

Wyj±tek stanowi cudza pro¶ba o pomoc.

Bowiem wszystkie problemy znajdywane w innych s± jego problemami osobistym.
Warto przeczytaæ ze zrozumieniem.

Kiara  U¶miech U¶miech


Archanio³ Rafael

.

.Jestem Archanio³em Rafaelem i przybywam w imieniu Królestw Anielskich,
aby wskazaæ wam drogê w tym czasie g³êbokiego, emocjonalnego
oczyszczenia ¶wiata.  Obecnie wielu z was zagl±da do swoich serc i
odkrywa w nich co¶, co ju¿ nie s³u¿y.  Wiedzcie najdro¿si, ¿e w ka¿dej
chwili podczas tego procesu jestem najdalej o jeden oddech od was.
Wielu z was, którzy obrali¶cie ¶cie¿kê uzdrawiania nie korzysta z
okazji, aby uzdrowiæ siebie.  To wa¿ne kochani, poniewa¿ gdy
rozpoczniecie uzdrawianie tego, co ju¿ nie s³u¿y w was samych,
otrzymacie do dyspozycji wiêcej mi³o¶ci i ¶wiat³a, które bêdziecie
mogli wykorzystaæ do uzdrawiania wokó³ siebie.

Ja wêdrujê drog± uzdrowicieli na ca³ym ¶wiecie.  Wype³niam moj±
mi³o¶ci± i energi± wszystkich tych, którzy uzdrawiaj±.  Wiedz, ¿e je¶li
jeste¶ uzdrowicielem, jeste¶ z³±czony ze mn±.  Je¶li idziesz drog±
pracowników ¶wiat³a, wtedy trzymam ciê w moim sercu.  Jestem tutaj, aby
wesprzeæ przebudzonych, tak aby mi³o¶æ mog³a trysn±æ z ich serc i
ca³kowicie obj±æ tych, którzy ¶pi±.  Jak ju¿ by³o wielokrotnie
podkre¶lane, nie wszyscy obudz± siê w tym ¿yciu, wiêc wa¿ne jest, aby
mi³o¶æ i wspó³czucie dotar³y do nich, gdy lunatykuj± w trakcie ich
obecnego ¿ycia.

Najdro¿szy, ja pracujê z kolorem zielonym.  Mój kolor wspó³pracuje z
sercem.  Zobacz odbicie tego w ca³ej przyrodzie, bo ca³a przyroda jest
mi³o¶ci±.  U¶wiadom sobie, ¿e to w sercu tworzysz swoje do¶wiadczenie
¿yciowe.  Wiedz, ¿e nie ma takiej rzeczy, której nie mo¿na uzdrowiæ.
Ponadto ¿adne uzdrowienie nie jest zbyt ma³e, czy zbyt du¿e, aby nie
mo¿na by³o ci w nim pomóc.  Wiedz, ¿e jeste¶my z tob±, chodzimy obok
ciebie przez ca³e twoje ¿ycie.  Znajd¼ mnie w sobie.  Jestem energi±,
która otacza ciê w trakcie sesji uzdrawiania.  U¶wiadom sobie, ¿e
¶ci¶le wspó³pracujê z Archanio³em Micha³em.  Wiedz, ¿e gdy On chroni twoje
energie, ja uwalniam i uzdrawiam te same energie z MI£O¦CI¡ TAK¡,  jaka JEST.

Istnieje wiele istot w królestwach anielskich, które maj± okre¶lony
cel i twój anio³ przewodnik nie jest w tym zakresie wyj±tkiem.
Podkre¶lam, ¿e to nie ma znaczenia, je¶li nie czujesz swojego
przewodnika.  Ten anio³ kroczy obok ciebie od urodzenia i bêdzie ci
towarzyszy³, a¿ do momentu przej¶cia z powrotem od fizyczno¶ci do
bardziej subtelnych energii.  Ws³uchaj siê uwa¿nie w szept swojego
anio³a stró¿a.  Musisz byæ wyciszony, aby us³yszeæ s³owa.  Trudno jest
us³yszeæ szept swojego przewodnika anielskiego, je¶li rozprasza ciê
umys³.  Wszyscy anielscy przewodnicy po³±czeni s± ze wszystkimi innymi
istotami anielskimi.  Nawet je¶li nie wiesz, którego z Archanio³ów masz
wezwaæ na pomoc w potrzebie, twój anio³ stró¿ bêdzie wiedzia³ i
zapewni po³±czenie.  Doceniamy, ¿e do¶wiadczanie ludzkiego ¿ycia jest
czasami nie lada wyzwaniem i dlatego jeste¶my gotowi pomóc w ka¿dej
chwili.

Wielu z was nie jest w stanie nas poczuæ, poniewa¿ ma zablokowane
emocje.  Droga do PRAWDY najbli¿si, prowadzi przez serce.  Nie próbujcie
w sercu przechowywaæ ludzi, miejsc i wydarzeñ, gdy¿ nie by³o do tego
przeznaczone.  Zosta³o ono zaprojektowane do tego, aby umo¿liwiæ
swobodny przep³yw mi³o¶ci w twoim ¿yciu.

Wielu, przechodz±c przez proces przebudzania kieruje siê wprost do
serca.  Niestety szybko siê wycofuj±.  Strach przed tym, co znajduj± w
sercu ka¿e im zaniedbaæ wysi³ki i cofa ich w kierat umys³u.  W umy¶le
pozostaj± w sid³ach iluzji.  Nie ma siê czego obawiaæ, gdy¿ to wy
zdecydowali¶cie o utworzeniu tego do¶wiadczenia ¿yciowego i to wy
decydujecie, kiedy jest czas na porzucenie zbêdnych kotwic, ¿eby
bezpiecznie przedostaæ siê przez chaos i burze, gdy tylko zaczynacie
¿yæ zgodnie z sercem.  Nie jest mo¿liwe, aby przej¶æ ten proces
bezb³êdnie, gdy¿ ludzie s± przekonani o swojej niedoskona³o¶ci.  Takim
jest te¿ do¶wiadczenie ludzkiego ¿ycia.  Próba bezb³êdnego przej¶cia
przez nie jest tañcem z iluzj±.  W ¿yciu ka¿dy z was do¶wiadcza, a
ka¿de do¶wiadczenie jest okazj± do wzrostu i rozwoju.  Zapewniam ciê,
¿e nie ma w tobie nic, czego nie mo¿na uzdrowiæ.  Zaufanie i wiara w
proces pozwoli ci pokonaæ przeszkody, gdy tylko rozpoczniesz proces
uzdrawiania i podniesienia swoich wibracji.

Wszystkie istoty anielskie skore s± do niesienia pomocy wszystkim
ludziom.  Jest to prawd±, niezale¿nie od tego, czy ludzie w to wierz±,
czy nie.  Wielu ludzi przemieszcza siê miêdzy sercem i umys³em, nie
mog±c zdecydowaæ siê na ¿adne z nich.  Je¿eli tak jest w twoim
przypadku, radzimy, aby¶ wszed³ do swego wnêtrza, odnalaz³ spokój,
nastêpnie poprosi³ o po³±czenie z nami i ws³ucha³ siê w nasze
odpowiedzi, gdy¿ odpowiadamy na wszystkie pytania.

Zwróæ uwagê na to, co jest wokó³ ciebie.  Gdy widzisz cierpienie, otul
je mi³o¶ci± i wspó³czuciem.  Cz³owiek spêdza zbyt du¿o czasu na
kontrolowanie zdarzeñ i ludzi, a nie nale¿y to do jego obowi±zków.
Wszystko jest stworzone w harmonii ze wszystkim innym.  Cokolwiek siê
wydarza nie jest pod kontrol± kogokolwiek innego ni¿ osoby, która to
tworzy.  W chwili obecnej na ca³ym ¶wiecie jest wiele chaosu i ludzie
staraj± siê ten chaos kontrolowaæ.  Usilnie podkre¶lamy, aby od³±czyæ
siê od tego z³udzenia kontroli.

Ziemia oczyszcza siê.  Wiedz, ¿e wszystkie emocje, które wyp³ywaj± na
wierzch czyni± to, aby daæ ci szansê na ich uzdrowienie.  Jest to
jedyny sposób, aby¶ móg³ posuwaæ siê naprzód w swoim rozwoju.  Je¶li
emocja wydobywa siê na powierzchniê, obmyj j± mi³o¶ci± i wspó³czuciem.
Obserwuj i pozwól j± sobie odczuæ, a tak¿e zrozumieæ lekcjê, która z
niej p³ynie.  Nie sugerujemy, ¿eby¶ przywi±zywa³ siê do emocji, gdy¿
nie to jest przyczyn± ich wydobycia na powierzchniê.  Emocje wydostaj±
siê z g³êbi, aby¶ je sobie u¶wiadomi³, a nastêpnie oczy¶ci³.  To, co
ju¿ d³u¿ej nie s³u¿y, musi byæ z powrotem przekszta³cone w mi³o¶æ,
tak, aby twoje wibracje mog³y siê wznie¶æ, a ty sam rozwija³ i
wzrasta³.

Nigdzie nie by³o napisane, ¿e ludzie w trakcie ich ¿yciowego
do¶wiadczenia bêd± dojrzewaæ poprzez krew i ³zy, jak ranni
¿o³nierze.  Miejcie ¶wiadomo¶æ, ¿e je¶li toczyli¶cie bitwy emocjonalne
z kimkolwiek, to tkwili¶cie w iluzji.  Okowy iluzji tworz± wra¿enie, ¿e
ludzie s± w konkurencji z innymi.  Wspó³czucie dla innych, do którego
ka¿dy z was jest zdolny jest ogromne.  B±d¼ tego ¶wiadom i korzystaj z
niego czêsto.  Ka¿dy z was nosi w sobie ból, który ju¿ wam nie s³u¿y.
Prosimy o przekazanie go istotom anielskim, aby móg³ byæ uwolniony.

To, kim naprawdê jeste¶ wykracza ponad to czym wydaje ci siê, ¿e
jeste¶.  Posiadasz ogromne pok³ady mi³o¶ci i tylko ona jest w stanie
przeprowadziæ ciê przez obecny chaos.  U¶wiadom sobie, ¿e wszystko
oczyszcza siê i jest uzdrawiane, tak, aby¶ móg³ osi±gn±æ równowagê i
zazna³ pokoju i harmonii.  Ka¿da burza lub chaos, które odczuwasz
wokó³ zaczê³a siê wewn±trz ciebie.  Wiedz, ¿e ka¿dy z was mo¿e
osi±gn±æ spokój i harmoniê, ale to musi pochodziæ z wewn±trz.

Zauwa¿amy, ¿e wielu ludzi na ca³ym ¶wiecie mówi o pokoju i harmonii,
ale jeszcze nie widzi zwi±zku miêdzy wnêtrzem, a otoczeniem. Gdy ka¿dy
cz³owiek ponownie po³±czy siê z sob± samym, z sercem, z tym miejscem w
¶rodku, gdzie znajduje siê spokój i harmonia, wtedy one zapanuj± na
¶wiecie, albowiem ka¿dy z nas go¶ci je w swoim wnêtrzu.

Jestem Archanio³em Rafaelem i wype³niam moj± mi³o¶ci± i wspó³czuciem
ka¿dego z was.  Zastêpy anielskie gotowe s±, aby udzieliæ wsparcia i
pomocy ka¿demu z was w tej podró¿y ludzkiego ¿ycia.  Siêgnij i po³±cz
siê z twoim anio³em stró¿em.  Nastêpnie wys³uchaj odpowiedzi, gdy¿ my
zawsze odpowiadamy.  Wszyscy s± jednym.


http://krystal28.wordpress.com/
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 21, 2011, 08:41:43 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #18 : Sierpieñ 21, 2011, 20:11:45 »

Cytuj
Siêgnij i po³±cz
siê z twoim anio³em stró¿em.  Nastêpnie wys³uchaj odpowiedzi, gdy¿ my
zawsze odpowiadamy.  Wszyscy s± jednym.
I ta odpowied¼ przychodzi tylko trzeba mieæ oczy i uszy szeroko otwarte, bo mo¿e przyj¶æ w najzwyklejszy sposób - zdarzenie, cz³owiek, uczucie  - w nas czy na naszej drodze ¿ycia. Takie realne , namacalne, normalne. Codzienne. Czy potrafisz patrzeæ na zwyk³e ¿ycie w tak niezwyk³y sposób ?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Sierpieñ 21, 2011, 20:45:27 »

Oczywi¶cie ze tak , na takim w³a¶nie po³±czeniu opieram swoj± wewnêtrzn± wiedzê , na ws³uchiwaniu siê w g³os mojej Energii ( nie wa¿ne jak j± nazywasz , anio³em stró¿em , czy inaczej) , to Ona.

Powiedzia³a bym wszyscy s± ze sob± po³±czeni przez pole ¿ycia , ale ka¿dy posiada swoj± niezmienn± indywidualno¶æ.
jednak wszyscy d±¿ymy do doskona³o¶ci.
Zgodnej z depozytem wzorca Iskry Bo¿ej w naszych sercach.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Sierpieñ 25, 2011, 19:44:30 »

Z przekazu tego p³ynie ciep³o i m±dro¶æ , zatem nie wa¿ne kto podpisuje siê tym imieniem wa¿ne co nam chce przekazaæ.
Wa¿ne s± my¶li i s³owa tych , którzy dziel± siê m±dro¶ciom swoj± dla wspólnego dobra.

Kiara U¶miech U¶miech


http://jeszua.blogspot.com/

poniedzia³ek, 22 sierpnia 2011


Kamieñ


Bior±c w objêcia taniec pomiêdzy duchem i cia³em.

Moi drodzy przyjaciele,

Jestem Jeszua. Pozdrawiam was wszystkich. Wszyscy jeste¶cie istotami ¶wiat³a. Przybyli¶cie na Ziemiê, aby rozprzestrzeniaæ wasze ¶wiat³o. Czyni±c tak, spotykacie siê z oporem. Stajecie twarz± w twarz z ciemno¶ci±. Na czym naprawdê polega gra pomiêdzy ¶wiat³em i ciemno¶ci±? jaki jest cel tego oporu i ciemno¶ci, jakiej do¶wiadczacie?

Bycie w ¦wietle oznacza bycie w stanie ¶wiadomo¶ci, w którym zdajecie sobie sprawê, ¿e jeste¶cie jedno¶ci± ze wszystkim, co istnieje. Gdy jeste¶cie w ¦wietle, gdy jeste¶cie ¦wiat³em, czujecie siê ca³kowicie bezkresni i wolni. Wiecie, ¿e jeste¶cie czê¶ci± wiêkszej ca³o¶ci i czujecie, ¿e jeste¶cie g³êboko kochani i cenieni po¶ród tej sieci ¿yj±cej ¶wiadomo¶ci. ¦wiat³o jest waszym powi±zaniem z Jedno¶ci±.

¦wiat³o z natury swej jest bezforemne. Nie jest ono zale¿ne od ¿adnej materialnej formy. Jest wolne od ograniczeñ czasu i przestrzeni. Nie jeste¶cie materialn± form±, któr± zamieszkuje wasza ¶wiadomo¶æ w tej chwili. Nie jeste¶cie swoim cia³em, nie jeste¶cie krwi± i ko¶ci±, z jakich wasze cia³o siê sk³ada, ani dan± p³ci±, ani cechami, które nale¿± do waszej obecnej osobowo¶ci. S± one czê¶ci± was, ale wy sami jeste¶cie czym¶ o wiele wiêkszym. Jeste¶cie ich pocz±tkiem, ¼ród³em, ich boskim stwórc±.

Wasza nieskoñczona dusza zamieszkiwa³a ju¿ w wielu ró¿nych formach ¿ycia i do¶wiadczy³a wielkiej ilo¶ci wcieleñ w ca³ym wszech¶wiecie. Do¶wiadczenia te wzbogaci³y was w sposób, jakiego jeszcze nie dostrzegacie. Wasza czasami ¿mudna podró¿ przez dan± inkarnacjê jest sposobem, w jaki Bóg rozwija siê i rozszerza. Wasza podró¿ przez ¶wiat formy jest znacz±ca, gdy¿ pozwala ca³o¶ci stworzenia rozrastaæ siê i rozprzestrzeniaæ w nowe i wzbogacaj±ce sposoby.

Wiem, ¿e czêsto nie odczuwacie tego w ten sposób. Mo¿ecie byæ przyt³oczeni brakiem ¶wiat³a i wzajemnego powi±zania istot na Ziemi. Wiem. Jestem tu, by rozpaliæ iskrê przypomnienia w waszej duszy. Je¶li pamiêtacie, kim naprawdê jeste¶cie, u¶wiadamiacie sobie, ¿e wasze wewnêtrzne j±dro jest wci±¿ ca³e i nienaruszone, pomimo tego wszystkiego, przez co przeszli¶cie. Gdy poczujecie wasz± ca³o¶æ, mo¿ecie doznaæ poczucia ulgi albo nawet ekstazy. Dzieje siê tak wtedy, gdy wiecie, ¿e docieracie do prawdy. Przypominacie sobie prawdê o tym, kim jeste¶cie: bosk± dusz± o nieskoñczonych mo¿liwo¶ciach. Jestem tu, by przypominaæ wam o tym, kim jeste¶cie, i aby dawaæ wam inspiracjê do wnoszenia tej ¶wiadomo¶ci w wasze ¿ycie codzienne.

Tak naprawdê nie istnieje rozziew pomiêdzy tym, co w was ludzkie i boskie. Wasza boska ja¼ñ nie znajduje siê gdzie¶ indziej. Przede wszystkim nie jest zlokalizowana w czasie i przestrzeni. Je¶li chcecie po³±czyæ siê z ni± w tej w³a¶nie chwili, mo¿ecie to uczyniæ odsuwaj±c siê na moment od spraw, jakie obci±¿aj± wasz umys³ i emocje. Wyobra¼cie sobie, ¿e wasza ¶wiadomo¶æ staje siê wiêksza i szersza, odsuwa siê od tamtych spraw i wchodzi w przestrzeñ otwartej uwa¿no¶ci. W tej przestrzeni nie ma potrzeb ani pragnieñ, jest tylko istnienie. Mo¿e siê wydawaæ, ¿e to nie pomo¿e wam rozwi±zaæ waszych problemów ¿yciowych, ale zachêcam was, ¿eby¶cie po prostu spróbowali. Czy mo¿ecie przesun±æ w ten sposób swoj± ¶wiadomo¶æ i obserwowaæ siebie w spokojny i neutralny sposób? Czy mo¿ecie przebywaæ sam na sam ze sob± bez os±dzania czy ingerencji? Odkryjecie, ¿e dziêki temu bêdziecie spokojniejsi i bardziej zrelaksowani. Je¶li wasze emocje, my¶li czy fizyczne doznania wypychaj± was z tej spokojnej przestrzeni, nie martwcie siê. Niech tak bêdzie. Obserwujcie, co siê wydarza. Z czasem odkryjecie, ¿e wej¶cie do tej przestrzeni cichej uwa¿no¶ci jest potê¿nym narzêdziem w przypominaniu sobie, kim jeste¶cie.

Narzêdzie to jest zawsze dla was dostêpne. Mo¿ecie pozostawaæ w kontakcie ze swoj± ca³o¶ci±, z t± wewnêtrzn± przestrzeni± wolno¶ci, dziêki temu, ¿e zawsze utrzymywaæ bêdziecie pewien dystans wobec spraw, które was niepokoj±, a nawet wobec tych, które w pozytywny sposób was pobudzaj±. Utrzymuj±c ten dystans utrzymujecie równie¿ ¶wiadomo¶æ faktu, ¿e te rzeczy nigdy was ca³kowicie nie definiuj±, nawet je¶li s± rzeczywi¶cie istotne w waszym ¿yciu. Jeste¶cie czym¶ wiêcej ni¿ emocjami i wydarzeniami, które pojawiaj± siê w waszym ¿yciu. Wewn±trz was istnieje obecno¶æ, która w cichy lecz potê¿ny sposób obserwuje, jak wszystkie te wydarzenia i do¶wiadczenia przychodz± i odchodz±. Ta obecno¶æ jest niezniszczalna. Jest ona ¼ród³em samego ¿ycia.

Zdecydowali¶cie siê czasowo po³±czyæ sw± ¶wiadomo¶æ z cia³em, z form±, w waszym ¿yciu na Ziemi. Istnieje powód dla tej decyzji. Cia³o jest bardzo drogocenne. To cudowne osi±gniêcie, ¿e mo¿ecie skoncentrowaæ sw± ¶wiadomo¶æ w taki sposób, ¿e czê¶ciowo uto¿samia siê ona z cia³em, z osob±, jak± jeste¶cie teraz, mê¿czyzn± lub kobiet±, z wszystkimi zdolno¶ciami i cechami, jakie do was przynale¿±. Jednak¿e nie pope³niajcie, proszê, tego b³êdu, my¶l±c, ¿e jeste¶cie tym zbiorem cech. Wy jeste¶cie ¶wiadomo¶ci±, która ich do¶wiadcza. ¦wiadomo¶æ tego mo¿e was wyzwoliæ.

Wasza boska ja¼ñ, wasza istota obna¿ona a¿ do samego jej j±dra, jest jak szeroka, otwarta przestrzeñ, pusta, a jednak pe³na witalno¶ci i potencja³u. To jest ta wasza czê¶æ, która jest Bogiem. To jest Dom. Je¶li po³±czycie siê z t± czê¶ci± siebie, poczujecie ulgê, rado¶æ i wolno¶æ. Poczujecie siê bezpieczni. Bycie w ciemno¶ci oznacza, ¿e czujecie siê oddzieleni od swego j±dra, od swojego po³±czenia z ca³o¶ci±. Czujecie siê odsuniêci od tej szerokiej wewnêtrznej przestrzeni, która sama z siebie mo¿e daæ wam spokój i rado¶æ, jakich poszukujecie. Wszelkie cierpienie wyp³ywa z tego poczucia oddzielenia. Jest to najdotkliwszy ból, jakiego dusza mo¿e do¶wiadczyæ.

Zrozumienie celu istnienia  ciemno¶ci

Dlaczego dusze mia³yby w ogóle decydowaæ siê na do¶wiadczanie tego oddzielenia? W momencie, gdy decydujecie siê na wcielenie i ¿ycie wewn±trz materialnej formy, wasze ¶wiat³o zostaje ograniczone i przyt³umione. Wasza ¶wiadomo¶æ siê zawê¿a i tracicie swe poczucie nieskoñczono¶ci. Zazwyczaj tracicie po³±czenie ze swoim prawdziwym „ja”, które nie ma formy, które jest wolne i nieograniczone. Stosuje siê to zw³aszcza do m³odych dusz, które na pocz±tku swojej podró¿y, wiod±cej przez kolejne wcielenia, ³atwo zapominaj± i uto¿samiaj± siê z form±, jak± zamieszkuj±. Oznakê dojrza³o¶ci duszy stanowi to, ¿e jest ona zdolna w pe³ni zamieszkiwaæ ludzkie cia³o, a równocze¶nie u¶wiadamia sobie, ¿e nie jest tym cia³em, tylko istot±, która je o¿ywia i do¶wiadcza go. Gdy dusza rozwija siê, pojawia siê ¶wiadomo¶æ, ¿e istnieje co¶, co wykracza poza cia³o, poza materialn± formê, skupion± na czasie i przestrzeni. Dojrza³a dusza otwiera siê na wymiar bez foremno¶ci i zaczyna rozpoznawaæ, ¿e jej prawdziwa esencja w³a¶nie tu przynale¿y. W ten sposób rozwiniêta dusza jest zdolna sprowadziæ ¶wiadomo¶æ jedno¶ci do sfery form materialnych.

Dlaczego dusza decyduje siê wyruszyæ w podró¿, prowadz±c± przez wcielenia? Czemu wy zdecydowali¶cie siê na zamkniêcie w materialnej formie, w cyklu narodzin i ¶mierci, i we wszystkim, co temu towarzyszy? Czy nie by³oby o wiele przyjemniej pozostawaæ nieustannie w stanie niewys³owionej jedno¶ci? Zadajcie sobie sami to pytanie. Niektórzy z was powiedzieliby od razu, ¿e gdyby to by³o mo¿liwe, nigdy ju¿ nie wcieliliby siê. Powiedzieliby, ¿e ¿ycie na Ziemi jest zbyt ciê¿kie, zbyt mroczne i ¿e strasznie têskni±, ¿eby wróciæ do Domu i zostaæ tam na zawsze. Niemniej jednak powiadam wam, ¿e wasza dusza wybra³a do¶wiadczanie tego ¿ycia na Ziemi, tak samo jak zdecydowa³a siê na do¶wiadczanie wszystkich wcieleñ, jakie tu prze¿y³a. Istnieje w waszej duszy czê¶æ, która uwielbia taniec z materi±, i powiadam wam, jest to najbardziej boska, ¶wiêta i twórcza czê¶æ was samych.

Bóg pragnie wnie¶æ ¶wiat³o w materialn± formê. Duch (u¿ywam tego s³owa jako synonimu dla okre¶lenia „Bóg”) stworzy³ materiê po to, ¿eby ¦wiat³o mog³o przybraæ kszta³t i samo mog³o do¶wiadczyæ swego istnienia. Stworzenie materii doprowadzi³o do zaistnienia tañca ¶wiadomo¶ci i materii – tañca ducha i cia³a. Wzajemna zale¿no¶æ pomiêdzy duchem i cia³em jest sposobem, w jaki Bóg stwarza. Wy – jako duch zamieszkuj±cy cia³o – jeste¶cie rozwiniêciem dzie³a Boga. Gdy wasza dusza rozwija siê i dojrzewa, jest w stanie utrzymywaæ coraz wiêcej ¶wiat³a Ducha i wyra¿aæ je poprzez cia³o. Sztuk± ¿ycia w ciele jest przejawianie wolno¶ci Ducha w wymiarze materialnym. Wszystko, co w tym wymiarze roz¶wietla siê od ¶rodka dziêki ¶wiadomej uwa¿no¶ci Ducha, promieniuje piêknem i witalno¶ci± i dodaje co¶ istotnego do samego ¿ycia. Uciele¶nione ¶wiat³o jest najcenniejszym ¶wiat³em, jakie istnieje. Wyra¿aj±c ¶wiat³o swej duszy na Ziemi w materialnej formie, rozprzestrzeniacie dzie³o Boga. Tworzycie co¶ nowego i wnosicie co¶ do ca³o¶ci, co¶, co nie zaistnia³oby bez waszej wyj±tkowej obecno¶ci.

Obfito¶æ form ¿ycia, istniej±ca na Ziemi, wyra¿aj±ca siê w królestwie zwierz±t, ro¶lin i minera³ów, odzwierciedla pragnienie Ducha, by przejawiaæ siê w ró¿norodno¶ci form. Piêkno i rozmaito¶æ ¿ycia na Ziemi wy³oni³y siê z tañca ducha i materii, ¶wiadomo¶ci i formy. Bóg marzy o tym, by wyra¿aæ siê w ró¿nych formach, gdy¿ wzbogaca to stwórcze dzie³o i pozwala wszystkim istotom do¶wiadczaæ piêkna, rado¶ci i przygody w ich cyklach ¿ycia. Podró¿ przez rozmaite formy i zaznajamianie siê z ¿yciem z wielu ró¿nych punktów widzenia obdarza wasz± duszê g³êbia i m±dro¶ci±. Nawet do¶wiadczenie oddzielenia, ciemno¶ci, mo¿e pomóc we wzbogaceniu dzie³a stworzenia.

Jeste¶cie Bogiem. Kiedy¶ dokonali¶cie wyboru, by zst±piæ w materiê i l¶niæ swym ¶wiat³em podczas zamieszkiwania w ograniczonej formie. Nie jest to jaka¶ kara, jak± macie znosiæ. Jest to rezultat ¶wiêtego wyboru, jakiego dokonali¶cie jako czê¶æ Boga. Naprawdê jeste¶cie Stwórc±. Pod t± warstw± oporu, jaki mo¿ecie odczuwaæ teraz w stosunku do swojego ¿ycia na Ziemi, istnieje w waszej duszy g³êbokie i trwa³e pragnienie wnoszenia ¶wiat³a w gêst± ziemsk± rzeczywisto¶æ. O¶wietlanie swym ¶wiat³em ciemnych czê¶ci rzeczywisto¶ci ziemskiej, od wewn±trz i z zewn±trz, jest prawdziwym powo³aniem waszej duszy. Je¶li tak czynicie, do¶wiadczacie tego rodzaju spe³nienia, jakie porusza wasze serce g³êbiej ni¿ cokolwiek innego. Nawet wizja znajdowania siê w niebie i wiecznego szczê¶cia i pokoju blednie w tym porównaniu. Jest tak dlatego, ¿e do waszej natury boskiej istoty nale¿y taniec pomiêdzy duchem a cia³em. Jest to taniec, który stanowi esencjê twórczo¶ci. I wy, którzy czasem czujecie siê zniechêceni, ¿yj±c w ludzkim ciele na Ziemi, poczujecie znów rado¶æ, ale nie dziêki odrzuceniu ca³ego tego tañca, ale dziêki wiedzy, w jaki sposób mo¿ecie wnie¶æ swe ¶wiat³o w ciemno¶æ.

Ciemno¶æ i gêsto¶æ stanowi± czê¶æ ¿ycia na Ziemi. Gdy do¶wiadczacie ich w swoim ¿yciu, czujecie, ¿e ta energia jest ciê¿ka, powolna i kleista. Wyczuwacie brak ruchu, wolno¶ci i przep³ywu. Zawsze gdy pojawia siê taki rodzaj gêsto¶ci, istniej± negatywne my¶li i emocje, które wskazuj± na poczucie od³±czenia i oddzielenia. Powiedzia³em ju¿ wcze¶niej, ¿e poczucie braku ³±czno¶ci z Duchem – co oznacza poczucie bycia oddzielonymi od waszej w³asnej esencji – jest najdotkliwszym bólem, jakiego dusza mo¿e do¶wiadczyæ. Jak mo¿ecie uleczyæ to doznanie oddzielenia, które sprawia, ¿e czujecie siê zranieni emocjonalnie i w±tpicie w sens ¿ycia?

Wnosz±c swe ¶wiat³o w ciemno¶æ

Dzi¶ zachêcam was do spotkania siê z najgêstsz± wewnêtrzn± czê¶ci± was samych i powitania jej z otwartym sercem. W ¿yciu codziennym do¶wiadczacie tej najgêstszej czê¶ci w obszarach ¿ycia, w jakich wasza energia z trudno¶ci± p³ynie. Mo¿e to byæ dziedzina pracy, relacji z lud¼mi, zdrowia czy jakikolwiek inny aspekt waszego ¿ycia. W obszarze tym najtrudniej jest wam zaakceptowaæ samych siebie, albo to, co ¿ycie wam oferuje. Do¶wiadczacie tego aspektu swojego ¿ycia jako ograniczenia, jako czego¶, co nie powinno istnieæ. Czujecie siê zablokowani i uwiêzieni, a ja zachêcam was teraz, aby¶cie zwizualizowali sobie tê gêsto¶æ jako kamieñ, który niesiecie – jak przys³owiowy „kamieñ m³yñski u szyi”.

Mo¿ecie czuæ, ¿e ta gêsto¶æ, jakiej do¶wiadczacie, pochodzi z zewnêtrznych okoliczno¶ci. Mo¿ecie czuæ, ¿e wynik³a ona z odrzucenia. zdrady czy przemocy ze strony innych ludzi. Albo mo¿ecie powiedzieæ: nie pasujê do ¿ycia w miejscu, które jest tak ciemne i gêste jak Ziemia. To zrozumia³e, ¿e jaka¶ czê¶æ was reaguje w ten sposób. Jest to oszo³omiona i wstrz±¶niêta czê¶æ was, która zapomnia³a o prawdziwej mocy, istniej±cej wewn±trz waszej istoty. To zmaltretowane wewnêtrzne dziecko mówi do was, wyra¿aj±c te negatywne my¶li. Dziecko to czuje siê ofiar±, czuje siê porzucone i oddzielone. Zachêcam was, aby¶cie rozpoznali najm±drzejsz± i naj¶wietlistsz± czê¶æ was samych, której jedynym celem jest doprowadzenie tego dziecka do domu. Macie tylko dokonaæ jednego wyboru: czy uto¿samiacie siê z wewnêtrznym oszo³omionym dzieckiem, czy z jasn± i nienaruszon± czê¶ci± was, która zdolna jest uzdrowiæ to dziecko?

¬ród³o waszego cierpienia nie le¿y w gêsto¶ci czy ciemno¶ci zewnêtrznej rzeczywisto¶ci. Le¿y ono w odczuwanej przez was niezdolno¶ci do wzniesienia siê ponad wasz± najgêstsz± czê¶æ i objêcia jej waszym ¶wiat³em i prawdziwym blaskiem. Gdy czujecie siê ofiar± z powodu waszej najgêstszej czê¶ci, czujecie do niej niechêæ i chcecie siê jej pozbyæ. Odrzucenie waszej czê¶ci rani was samych. Wasza dusza nie zazna spokoju, póki to zagubione dziecko nie powróci do domu.

Wyobra¼cie sobie, ¿e rzeczywi¶cie niesiecie u szyi kamieñ. Przypatrzcie siê, jak jest du¿y i ciê¿ki. Pu¶æcie wodze swej wyobra¼ni. Kamieñ zawiera wszystkie emocje, z jakimi macie trudno¶ci, i wszystkie wasze negatywne pogl±dy na temat ¿ycia na Ziemi, takie jak „Nie jestem tu mile widziany”, „ludzie mnie nie rozumiej±” i tak dalej. W kamieniu zawarty jest wasz strach, a tak¿e wasz opór przed ¿yciem. Symbolizuje on to, co zosta³o zablokowane i uwiêzione wewn±trz was. Dlatego te¿ kamieñ wskazuje równie¿ na wasz± misjê w ¿yciu. To misja waszej duszy, by wnosiæ ¶wiat³o w najgêstsze czê¶ci was samych.

Waszym ¿yciowym celem jest roz¶wietlenie waszych utwardzonych i skamienia³ych czê¶ci. Aby¶cie mogli rozprzestrzeniaæ swe ¶wiat³o na Ziemi, przede wszystkim macie wyci±gn±æ rêkê do swojej wewnêtrznej ciemno¶ci. Gdy tylko obejmiecie tê wewnêtrzn± podró¿, wasze ¶wiat³o samorzutnie rozb³y¶nie w stronê innych ludzi i zainspiruje ich, by zrobili to samo. Nie musicie siê skupiaæ na tym, co powinno byæ uzdrowione na tym ¶wiecie. Skupcie siê na swym w³asnym kamieniu. Czy widzicie jego obraz? Jakiego jest koloru? Jakie to uczucie, gdy go podnosicie? Przywitajcie siê z kamieniem i trzymajcie go delikatnie. Pozwólcie waszej ¶wiadomo¶ci wp³yn±æ w kamieñ i wyczujcie energiê wewn±trz niego. Czy czujecie gniew, czy smutek, czy strach? Pozwólcie ¿eby kamieñ opowiedzia³ wam swoj± historiê.

Przypomnijcie sobie, ¿e wy, którzy trzymacie ten kamieñ, jeste¶cie istotami uczynionymi z ¿ywego ¶wiat³a. Jeste¶cie kompletni i nienaruszeni, bezpiecznie trzymani w ramionach Boga. Teraz obserwujcie, co siê wydarzy z kamieniem tylko dziêki temu, ¿e go trzymacie i zwracacie nañ swoj± uwagê w otwarty i przyjazny sposób. On siê przemieni. Gdy ³±czycie siê z nim ze swego boskiego j±dra, otaczaj±c go wasz± akceptacj± i spokojnym zrozumieniem, zraszacie go iskrami ¶wiat³a. Kamieñ roz¶wietla siê od ¶rodka. Wasza ¶wiadomo¶æ wnosi ¿ycie i ruch w ten kamieñ. Ju¿ nie jest on zimny i twardy. Stopniowo przekszta³ca siê on w kamieñ szlachetny. Struktura kamienia zmieni³a siê dziêki waszej pe³nej mi³o¶ci uwadze. Przyjrzyjcie siê uwa¿nie i zobaczcie, jaki kolor i formê przyjmuje.

Teraz spytajcie ten kamieñ: „Jaki jest twój dar dla mnie?” Odczujcie jakiego rodzaju w³a¶ciwo¶æ obecna jest w tym drogocennym kamieniu. Poczujcie to od wewn±trz. Czy jest to wspó³czucie, wytrwa³o¶æ, zdolno¶æ oddania siê i zaufania? Czy jest to spokój, odwaga czy rado¶æ? Przyjmijcie ten dar. Kamieñ ten najpierw zawiera³ zablokowan± i ciemn± energiê. Po tym, jak go obejmiecie i ogarniecie spokojn± potêg± waszej prawdziwej natury, przemieni siê on w skarb. Nie zostanie po prostu zneutralizowany; zostanie przekszta³cony w kamieñ szlachetny, odbijaj±cy wasze wewnêtrzne piêkno i m±dro¶æ. To, co kiedy¶ by³o kamieniem u szyi, sta³o siê drogocennym klejnotem. Podnie¶cie ten kamieñ i zobaczcie, jak skrzy siê on i l¶ni kolorem i form±, które s± odzwierciedleniem waszej unikalnej energii. Pozwólcie, by kamieñ stopi³ siê z waszym cia³em i zobaczcie, w któr± stronê on sam siê kieruje. Ku jakiej czê¶ci waszego cia³a zmierza spontanicznie? Jaki to ma na was wp³yw? Skutkiem tego bêdzie uzdrowienie waszego cia³a i ducha.

¯ycie nieustannie zaprasza was, aby¶cie przemienili gêste, ciemne i zablokowane czê¶ci was samych. Taniec pomiêdzy duchem i cia³em jest jak taniec pomiêdzy ¶wiat³em i ciemno¶ci±. Gdy tylko rozpoznacie sw± prawdziw± naturê, ten taniec nie bêdzie ju¿ takim zmaganiem. Stanie siê on rado¶ci±. Gdy u¶wiadomicie sobie transformuj±c± moc waszej boskiej natury i zaprosicie ciemno¶æ, by wysz³a na zewn±trz, taniec ¶wiat³a i ciemno¶ci zrodzi drogocenny klejnot, który poka¿e wam, w jaki sposób ¶wiat³o mo¿e podró¿owaæ do najgêstszej czê¶ci rzeczywisto¶ci. Tan kamieñ szlachetny jest rezultatem integracji ¶wiadomo¶ci i materii, owocem tañca ducha i cia³a. ¯ycie zaprasza was, aby¶cie wykonywali ten taniec wci±¿ od nowa. Kiedy tylko odczuwacie negatywno¶æ lub ciemno¶æ w waszym ¿yciu, proszê, nie os±dzajcie. Wyobra¼cie sobie ten kamieñ. Powitajcie go i przy³±czcie do tej czê¶ci was, która nie jest jeszcze o¶wietlona przez wasz± bosk± ¶wiadomo¶æ. Zaopiekujcie siê tym kamieniem. Wasza pe³na mi³o¶ci troska i uwaga stanowi klucz do roz¶wietlenia kamienia od ¶rodka. O¶wietlaj±c swym ¶wiat³em wasze gêste i ciemne wewnêtrzne czê¶ci, akceptujecie i obejmujecie taniec stworzenia, a Bóg rodzi siê na Ziemi poprzez was.

Pamela Kribbe 2011
www.jeshua.net

Przet³umaczy³a Wika
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 25, 2011, 19:45:34 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Sierpieñ 27, 2011, 18:23:27 »

Warto przeczytaæ miêdzy wierszami , warto po³±czyæ ró¿ne fragmenty pozostawionej informacji , a ³atwiej bêdzie zrozumieæ wspó³czesny nam czas.

Kiara U¶miech U¶miech


¦wiêta ¦cie¿eka Ziemi

ARKANSAS: PRZEBUDZENIE KRYSZTA£ÓW ATLANTYDZKICH I PRZYPADEK ATLANTYDY


Przes³anie archanio³a Metatrona przez Jamesa Tyberonna/04_2008, t³umaczenie Teresa Serafinowska

Tekst w oryginale dostêpny na stronie: http://www.earth-keeper.com/

 

„Pozdrawiam Was, mistrzowie, Jam Jest archanio³ Metatron, pan ¦wiat³a!

Tak oto znów rozmawiamy o zjawisku mega-worteksu w Arkansas, portalu kryszta³owej wibracji kwantowej. Poniewa¿ teraz, w 2008 roku, ów worteks katapultuje siê z miêdzywymiarowej blokady, która ukrywa³a wiedzê o Z³otych Czasach Atlantydy wraz z najwy¿szymi wibracjami istniej±cymi na Waszej planecie. Stanie siê to ze skutkiem globalnym.

Rzeczywi¶cie nadszed³ czas i w bie¿±cym roku zacznie siê uwalnianie wspania³ych atlantydzkich kryszta³ów, które by³y przetrzymywane ponad 12.000 lat we wnêtrzu magnetycznego kompleksu Arkansas w niedostêpnym wymiarze. Wielu z Was zostanie przyci±gniêtych, aby wzi±æ udzia³ w otwarciu, poniewa¿ faktycznie byli¶cie tutaj jako ¶wiadkowie fali potopu, a niektórzy byli ¶wiadkami przemieszczania tych wspania³ych mistrzowskich kryszta³ów tutaj oraz w inne miejsca.

Trzy atlantydzkie kryszta³y m±dro¶ci i uzdrawiania kiedy¶ znajdowa³y siê w ¦wi±tyni Uzdrawiania, w ¦wi±tyni Jedno¶ci i ¦wi±tyni Wiedzy w Posejdonii. Wypromieniowywa³y wspania³e ¶wiat³o i niebiañsk± energiê, a zosta³y przeniesione do miêdzywymiarowego odosobnienia na kryszta³owych polach. Pierwszy z nich zostanie obudzony w 2008 roku, a pozosta³e u¶pione kryszta³y tkwi± w Brazyli, Mt Shasta, Bimini, pod jeziorem Titicaca.

W rzeczywisto¶ci one bêd± energetyzowaæ umiejscowione w Arkansas z³ote s³oneczne lustro i zostan± dostrojone do takich 12 modeli rozmieszczonych po ca³ej kuli ziemskiej. Wielu jest wezwanych, wielu siê pojawi, aby wzi±æ udzia³ w przebudzeniu. To czê¶æ prastarej umowy, ¶wiêtej obietnicy, której wype³nienia wreszcie nadszed³ czas. Wielu ju¿ tam jest, zostali przywo³ani, aby ¿yæ wewn±trz tego krystalicznego worteksu, który w pe³ni zostanie otwarty w 2012 roku. Tak oto pierwszy kryszta³ przebudzi siê podczas letniego przesilenia w 2008 roku.

Nie do Was nale¿y budzenie kryszta³ów, nie do Was nale¿y kotwiczenie worteksu, za to do Was nale¿y przygotowanie siebie samych na to niebiañskie kotwiczenie kryszta³owego pola kwantowego. Wielu z Prawa Jedno¶ci (Law of One) jest powo³anych. Mistrzowie, d³ugo na to czekali¶cie, nie przegapcie wezwania. Mistrzowskie kryszta³y z Atlantydy otwieraj± têczowe wrota miêdzywymiarowego dostêpu, co przyspieszy planetarny i Wasz osobisty proces wstêpowania.

Oczywi¶cie mo¿ecie mieæ dostêp eteryczny do tej dobroczynnej energii i wiedzy otwieraj±cego siê b³êkitnego kryszta³u. Nie musicie tam byæ fizycznie podczas otwierania wrót, aby uczestniczyæ w aktywacji i przyj±æ energiê. Jednak ci z Was, którzy dostan± wezwanie, odwiedz± worteks i znajd± siê na kryszta³owych polach, otrzymaj± te¿ nagrodê. Ci spo¶ród Was, którzy zdecyduj± siê odwiedziæ ¶wiêt± kopalniê, bêd± mogli znale¼æ sobie osobisty kryszta³ przesi±kniêty energi± Z³otych Czasów Atlantydy. Rzeczywi¶cie jest na to pozwolenie, a i kryszta³y oddaj± siê do dyspozycji w tym i innych celach.

Pewni stra¿nicy z Syriusza B przygotowuj± w³a¶nie trybuny i czekaj±, aby¶cie do nich do³±czyli. Prze¶lijcie swoj± energiê i swoje ¶wiat³o oraz zamiar najwy¿szego dobra do tego, co jest nazywane B³êkitnym Mistrzowskim Kryszta³em Wiedzy. Kiedy¶ zarz±dza³ on wiedz± i ¶wiat³em ¦wi±tyni Wiedzy i wielu z Was znów wyra¼nie zobaczy go swoim duchowym okiem, w rzeczywisto¶ci poczujecie go w swoich sercach, co mo¿e wywo³aæ ³zy rado¶ci.

Znajduje siê on w Ziemi pod centrum korony worteksu zwanym Talimena Ridge, w ¶wiêtym, dawno temu powsta³ym wy³omie. B³êkitny Kryszta³ Wiedzy mierzy sobie 48 stóp (14.6 m) wysoko¶ci i 12 stóp (3.65 m) przekroju. Kiedy siê za³±czy zgodnie ze ¶wiêt± umow±, bêdzie wypromieniowywa³ pulsuj±c± têczê z barw srebra, turkusu i kobaltowego b³êkitu. Zawiera miêdzywymiarow± m±dro¶æ i miêdzywymiarow± wiedzê epoki. Ju¿ wystarczaj±co d³ugo czeka na dawno przewidziane przebudzenie.

Z³ote czasy

Kochani, kryszta³y zosta³y uchronione przed zniszczeniem, a teraz bêdziecie mogli przypomnieæ sobie, dlaczego. Poniewa¿ tego rodzaju wspania³e kryszta³owe formacje oferuj± Wam wszystkim tak wiele! Poszerzenie ¶wiêtej doskona³o¶ci rozci±gnie siê na Was WSZYSTKICH! Czas, aby sobie przypomnieæ, kim byli¶cie, aby teraz, w okresie przebudzenia byæ tym wszystkim, czym jeste¶cie – umo¿liwi to powrót do kryszta³owego pola kwantowego.

Patrzcie, Atlantyda istnia³a ponad 200.000 lat. Wiêkszo¶æ atlantydzkich czasów by³a epok± ¦wiat³a! Tylko ostatnia faza, okres pomiêdzy 17.500 lat p.n.e. do 10.500 lat p.n.e. by³ wed³ug Waszych pojêæ epok± ciemno¶ci, jednak jak¿e bogat± w lekcje.

My¶l±c o czasach Z³otego Okresu Atlantydy, mówimy o najwy¿szym poziomie ¦wietlanej ¦wiadomo¶ci, jak± ktokolwiek w jakiejkolwiek cywilizacji ziemskiej osi±gn±³; wy¿ej ni¿ Mu, wy¿ej ni¿ LeMuria, wy¿ej ni¿ Rama czy Ignatius. Sta³o siê troszkê modne traktowanie LeMurii jako cywilizacji utopijnej i jakkolwiek osi±gnêli oni relatywnie szybko fazê wysokiej ¶wiadomo¶ci, w rzeczywisto¶ci w wiêkszo¶ci nie posiadali faktycznie fizycznych cia³, tylko dewo-podobne, eteryczne stadium i nie byli konfrontowani z trudno¶ciami, jakie istnia³y w okresie Z³otej Ery Atlantydy 40.000 – 18.000 lat p.n.e. -w czasie, kiedy bogowie wspó³pracowali z lud¼mi i wszyscy utrzymywali radosn± si³ê wyrazu. W tym b³ogos³awionym czasie wielu z Was pojawi³o siê jako Gwiezdne Dzieci, które pó¼niej wybra³y biologiê i cykle szkolenia, ko³o reinkarnacji na B³êkitnej Planecie zwanej Ziemia.

Tak oto, gdy dotkniecie Atlantydy, NIE wspominajcie jej smutnego upadku! To by³a tylko krótka faza wspania³ego, przedpotowego ¶wiata. Jednak nie nale¿y zapominaæ, ¿e tak wiele mo¿na zyskaæ poprzez zrozumienie fazy finalnej i, kochani, ju¿ czas, aby to sobie przypomnieæ.

Atlantydzki hologram

Tak oto mówimy o potê¿nej Atlantydzie i mówimy do Was wszystkich, poniewa¿ Atlantyda to wspania³a holograficzna lekcja, jedna z tych, których czas powróci³, poniewa¿ w przypomnieniu Atlantydy chodzi nie tylko o uzdrowienie. Niektórym rzeczywi¶cie jest potrzebne uzdrowienie, potrzebne oczyszczenie, lecz dla innych jest to tak¿e dobroczynne uprawomocnienie. Ono ponownie przywo³a czas, w którym powrócicie do wiedzy. Niezale¿nie od mnogo¶ci Waszych ról na Atlantydzie – Wy, kochani, stanowicie 70% osób inkarnuj±cych w cia³ach fizycznych w obecnych czasach na planecie – Atlantyda Was teraz przywo³uje.

Wezwanie nie dotyczy jedynie tych z Prawa Jedno¶ci, w tym samym stopniu dotyczy Arian, synów Beliala. W rzeczy samej wielu z Was prze¿y³o ziemskie wcielenia w obu rolach. Czy to dla Was niespodzianka?

Potop 17.500 lat p.n.e. – spirala w dó³ do fazy koñcowej. Okres po drugim potopie, gdy utopijna Z³ota Era uleg³a pogr±¿eniu i Atlantyda rozpad³a siê na piêæ wysp. Trzy g³ówne wyspy znane jako: Posejda (Posejdonia), Aryan i Og. Obie mniejsze by³y pod rz±dami wyspy Aryan i by³y znane jako Atalya i Eyre. Tak oto po okresie dobroczynnych rz±dów poprzez fazê federacji pañstwowej rz±dzonej przez jedn± z wysp rozwin±³ siê w tamtym okresie rodzaj arystokracji, który sk³ada³ siê z dwu przeciwstawnych punktów widzenia. Oba g³ówne komponenty by³y w wiêkszo¶ci utworzone na wyspach: Posejda – „Prawo Jedno¶ci” i Aryan – „Synowie Beliala”. Wyspa Aryan by³a przy tym najliczniej zaludniona.

Posejda by³a w tamtym czasie najsilniejszym kompleksem portalu worteksu na planecie. Posejda wraz z pobliskimi wysepkami zbudowa³a ¦wi±tyniê Uzdrawiania, ¦wi±tyniê D¼wiêku, ¦wi±tyniê Odnowienia i ¦wi±tyniê Wiedzy. Posiada³a równie¿ wiêkszo¶æ g³ównych centr wy¿szego nauczania, które by³y zlokalizowane pod k±tem korzystnego po³o¿enia po¶ród sieci geodetycznych oraz w pobli¿u korzystnych energii elektromagnetycznych, które spiralnie wznosi³y siê z j±dra ziemi. Pewne niewyobra¿alnie uzdrawiaj±ce ¼ród³o wytryska³o obok ¦wi±tyni Uzdrawiania a informacje na ten temat spowodowa³y powstanie mitów o „¼ródle m³odo¶ci” po¶ród ludów zamieszkuj±cych Florydê. Ono i dzi¶ istnieje w oceanie w pobli¿u Bimini.

Wysocy ludzie – z³ota rasa z Atlantydy z nasienia Plejad mia³a swoje centrum na Posejdonii. Ich wzrost wynosi³ oko³o 12 stóp (3 – 3.6 m). Byli ras± du¿ego wzrostu, zajmuj±c± siê sztuk±, wychowaniem i stron± kulturaln±. Posejdonia by³a równie¿ g³ówn± kwater± i j±drem si³owni kryszta³owej sieci i miêdzywymiarowego systemu tuneli. Najdoskonalsze, najbardziej kompleksowe i najpiêkniejsze kryszta³y znajdowa³y siê w³a¶nie tutaj. By³y efektem pracy konstruktorów arkturiañskich i syriañskich, ¿ywe, zespolone po³±czenia wielu formacji kryszta³owych, przeplecione legarami z platyny i z³ota. Kryszta³y by³y umiejscowione w bajecznych ¶wi±tyniach, jedne zbudowane na marmurze, inne na kryszta³owych p³ytach z berylu, korundu i diamentu. Stolica wyspy równie¿ nazywa³a siê Posejdonia i by³a nazywana Szmaragdowym Miastem. Atlantydzi z pomoc± arkturiañskiej technologii udoskonalili zdolno¶æ hodowli kryszta³ów we wnêtrzu sieci kryszta³owych kolonii w Arkansas, Tybecie i Brazylii. Mieli do nich dostêp dziêki podziemnym tunelom. Hodowali te kryszta³y potrafi±c przyspieszyæ ich rozwój.

W Atlantydzie istnia³y kryszta³y sieci si³owej zwane „poser”, triangulowane (grupowane po 3), ³±czone z³oto-miedzianym przês³em i po³±czone pod kulist± kopu³±, mog±c s³u¿yæ jako odbiorniki specjalnych energii stellarnych, solarnych i grawitacyjnych. By³ to system s³u¿±cy zaopatrzeniu w energiê osiedli mieszkalnych, biur, mediów, zak³adów produkcyjnych, centr medycznych, szkó³, teatrów i sklepów. Ów system by³ dostêpny ka¿dej budowli. By³ równie¿ w stanie odbieraæ wyspecjalizowane formy ¶wiat³a potrzebne dla miêdzywymiarowego systemu tuneli i systemu energetycznego (Ley Lines), jak równie¿, aby przetworzyæ ¶wiat³o kryszta³owe na energiê o s³abym natê¿eniu potrzebnym do wysy³ania frekwencji pó³¶wiadomego plazmatycznego pola podwy¿szonej dobroczynnej energii, która by³a w stanie utrzymywaæ duchowe wibracje.

Na niebie by³ widoczny du¿y kryszta³owy satelita, „drugi Ksiê¿yc Atlantydy”, który by³ odbiornikiem, wzmacniaczem i reflektorem dla przeró¿nych dobroczynnych celów i przesy³ania subtelnej energii z powrotem do kryszta³ów. Zasila³ zarówno „poser” jak i u¿ywane w ¶wi±tyniach kryszta³y mistrzowskie. Specyficzne pola energii by³y wyprojektowywane w okolicach pól uprawnych i hodowli kryszta³ów, aby przyspieszyæ i wzmocniæ wzrost, a tak¿e dla uniwersytetów, szkó³, biur, szpitali, fabryk i miejsc pracy, aby ucz±cy i pracuj±cy mieli dobre samopoczucie. Pó¼niej jeszcze dopowiemy na ten temat kilka s³ów.

¦wi±tynie by³y zadziwiaj±cym efektem ¶wiêtej geometrii i zapieraj±cej dech architektury. Wiele du¿ych ¶wi±tyñ by³o otoczonych kopu³ami z wzmocnionego kryszta³ami ¶wiat³a, co dawa³o efekt ¶wiec±cych pól si³owych. Posiada³y ró¿ne barwy i ¶wieci³y dniami i nocami. Ró¿ni³y siê miêdzy sob± w zale¿no¶ci od przeznaczenia. Niektóre wytwarza³y kopu³y z wibruj±cego ¶wiat³a i rezonuj±cego wibracjami d¼wiêku, który wzmacnia³ zmys³y i czakry. Inne wzmacnia³y zdolno¶ci przyswajania wiedzy ducha a jeszcze inne z kolei umo¿liwia³y miêdzywymiarow± ¶wiadomo¶æ, komunikacjê i transport. Poza tym wiêkszo¶æ du¿ych miast w epoce Z³otej Ery mia³a nad swoj± powierzchni± kopu³y si³owe utworzone z kryszta³owych pól energetycznych. Jeszcze po drugim potopie stolica Posejdonii posiada³a kompletn± kryszta³ow± kopu³ê energetyczn±, która mia³a niesamowity, szmaragdowy kolor.

Przed potopem 17.000 lat p.n.e. wiêkszo¶æ miast posiada³a podobne kopu³y, równie¿ Meruvia, stolica Aryan, której kolor by³ rubinowo – czerwony.

W Z³otych czasach istnia³y piramidy o podstawie trójk±ta (równobocznego) i kwadratu, w zale¿no¶ci od przeznaczenia. Zbudowane g³ównie z marmuru, granitu i kryszta³owych kompleksów. Trój¶cienne piramidy by³y wykorzystywane jako anteny, aby przyci±gn±æ energiê potrzebn± do zaopatrzenia spo³eczno¶ci, a fale ich energii stellarnej odbiera³ kryszta³owy satelita i przesy³a³ do sieci triangu³owych. Nad ka¿d± setk± potrójnych piramid by³ kompleks sieci. Wszystkie by³y rozmieszczone na planecie w koncentrycznym triangu³owym wzorcu. Równowa¿y³y kryszta³owy system sieci hemisferycznych i energii elektromagnetycznej nad obszarem ca³ej Ziemi, aby jej mieszkañców zaopatrzyæ w energiê i aby panowaæ nad wzorcami pogodowymi.

Cztero¶cienne piramidy by³y przewa¿nie kompleksami ¶wi±tynnymi zbudowanymi jako pe³ny oktaeder i wykorzystywane do uzdrawiania, nauczania, wypoczynku i celów duchowych. Te piramidy nie by³y triangulowane i znajdowa³y siê g³ównie na szczytach wzgórz lub na linii wybrze¿y, aby odbieraæ energie niebiañskie i telluryczne (ziemskie). W tym celu by³y równie¿ rozbudowane w g³±b Ziemi.

Kontyngent „Prawa Jedno¶ci” na wyspie Posejda sk³ada³ siê z g³êboko uduchowionych ludzi i d±¿y³ do równo¶ci dla wszystkich i zjednoczenia w jedno¶ci. Jakkolwiek podczas obu pierwszych upadków Atlantydy (58.000 i 17.500 lat p.n.e.) wiele technologii uleg³o zniszczeniu, ogólne technologie zosta³y zachowane na w³a¶ciwym poziomie. Chocia¿ harmonia Z³otych Czasów po prze³omie 17.500 lat p.n.e. by³a coraz mniejsza, gdy¿ wyspy podzieli³y siê rz±dami, a to spowodowa³o chaotyczn± i trudn± fazê pocz±tku nowej budowy i dosz³o do silnego zró¿nicowania pogl±dów.

Posejda i Atla-Ra

Ta bardzo zdyscyplinowana i wysoko rozwiniêta sekta kap³anów – naukowców posiada³a wiedzê techniczn± i fachow± znajomo¶æ sterowania kryszta³ow± sieci± si³ow±. Przewa¿aj±ca wiêkszo¶æ Atla-Ra pochodzi³a ze z³otej rasy, ale byli w niej równie¿ cz³onkowie z rasy br±zowej i bia³ej, lemuriañskiej br±zowej czy ceteañskiej. W tamtych czasach ¿yli jeszcze Cetaceanie (rodzaj waleni) – istoty-delfiny – który poruszali siê na nogach w podobny sposób, jak ludzie, komunikowali siê za pomoc± s³ów i oddychali powietrzem. Sekta kap³anów – naukowców by³a nazywana Atla-Ra. Atla-Ra utrzymywali ci±gle wysoki stopieñ ¶wiadomo¶ci. Byli w stanie przez d³u¿szy czas wibrowaæ na bardzo wysokim poziomie wibracyjnym ¶wiadomo¶ci, na i ponad poziomem dwunastowymiarowego ¶wiat³a i energii, pozostawali równie¿ bardzo czy¶ci i rezonowali z prawem prawdziwej „Jedno¶ci” ze Stwórc±/Bogiem. Utrzymywali wysokowymiarowy kontakt telepatyczny z braæmi z przestrzeni Plejad, Arkturius, Andromedy i Syriusza.

Kap³ani Atla-Ra byli wielce szanowani i tradycyjnie odseparowani, byli poza kontrol± rz±du, ponad prawem, zatrzymywali wiedzê i kierownictwo nad technologi± kryszta³ów, wykorzystuj±c swoj± wiedzê dla ogólnego dobra. Jednak niektórzy technolodzy i technicy od kryszta³ów pochodzili z osób zamieszkuj±cych Posejdoniê i nie nale¿eli do sekty. Kap³ani -naukowcy z Atla-Ra byli p³ci mêskiej i ¿eñskiej, byli zdolni regenerowaæ swoje cia³a poprzez odnawianie si³y duchowej, ale te¿ dziêki technologiom wykorzystywanym w ¦wi±tyni Odm³adzania. Wielu ¿y³o z tym samym m³odym cia³em przez 6 000 lat, a nawet do 12 000 lat! T± technologiê równie¿ utrzymywali w swoich rêkach. By³o pomiêdzy nimi wiele wspania³ych dusz. Niektóre z nich, to znani pó¼niej: Galileusz, Isaac Newton, Albert Einstein, Nikola Tesla, Thomas Edison, Marcel Vogel, Ronna Herman i Leonardo da Vinci a tak¿e Oberon i Tyberonn. Te osoby by³y czê¶ci± grupy ¿yj±cej przez tak d³ugi czas.

Wielu z Was, szczególnie ludzie zajmuj±cy siê sztuk±, ma wspania³e wspomnienia zwi±zane z terenem Podejdonii – stolicy Atlantydy. Z powodu zielono ¶wiec±cego ¶wiat³a kopu³y, miasto by³o nazywane Szmaragdowym Grodem. Niektórzy Wasi arty¶ci odtworzyli wygl±d tego miasta. By³o to istne dzie³o sztuki architektonicznej, kultury i techniki, przede wszystkim by³a to najpiêkniejsza metropolia, jaka kiedykolwiek istnia³a na planecie. Jej widok zapiera³ dech. Miasto, jak i pañstwo, znane jako Posejda, sk³ada³o siê z rzêdów koncentrycznych murów otoczonych p³yn±c± kana³ami wod±, która mia³a

cd.....


Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Sierpieñ 27, 2011, 18:24:46 »


.......

zabarwienie morskiej zieleni. Wzd³u¿ znajdowa³y siê piêknie po³o¿one ¶wi±tynie, uniwersytety, teatry i muzea. Dok³adnie w centrum by³o wzniesienie, a na nim sta³a ¦wi±tynia Posejdona, widoczna z daleka w swoim majestacie i piêknie. W jej wnêtrzu znajdowa³a siê masywna statua (z pozaziemskiej platyny) Boga Mórz ukazuj±ca Posejdona prowadz±cego sze¶æ uskrzydlonych koni. ¦wi±tynia by³a oktagonalna, a wzd³u¿ ka¿dej z o¶miu ¶cian sta³y wypuk³e ogrodzenia, za którym na podestach znajdowa³y siê zachwycaj±ce kryszta³y o wysoko¶ci 12 stóp (3.65m), które ¶wieci³y jak transparentne diamenty. Posejda by³a ze wszystkich wysp i miast najmniej uszkodzona i zawsze by³a wysoko wibruj±ca energetycznie i pod wzglêdem jako¶ci ¿ycia.

Aryan i kompleks przemys³owy

Aryan by³a najwiêksz± i najsilniej zaludnion± spo¶ród wysp Atlantydy. Aryan by³a centrum handlowym i mia³a najwiêkszy wp³yw w dziedzinach: ekonomicznej, przemys³owej i militarnej. Po drugim potopie zosta³a kompletnie zniszczona. Infrastruktura by³a w chaotycznym stadium i wymaga³a budowania na nowo. W tym czasie pañstwo popad³o pod panowanie elitarnej „bia³ej” rasy, która kontrolowa³a moc militarn± i ekonomiczn± a tak¿e kontrolowa³a pozosta³e wyspy, jakkolwiek wiêkszo¶æ mieszkañców stanowili ludzie rasy br±zowej i czerwonej. To Aryan zrodzi³ arystokratycznego, skorumpowanego w³adcê, który d±¿y³ do zablokowania „Prawa Jedno¶ci” i chcia³ zapanowaæ nad ¶wiatem planuj±c zaw³adniêcie technologi± Atlantydy, chc±c wykorzystaæ technologiê kryszta³ów do produkcji broni, i rozwin±æ manipulacjê genami w celu „wyprodukowania” rasy ni¿szej, która pe³ni³aby funkcjê s³u¿by, robotników i ¿o³nierzy.

Technologie genetyczne mia³y swoj± bazê w Meruvii na Aryan. Pocz±tkowo by³y wykorzystywane dla po¿ytecznych celów: aby poprawiæ jako¶æ fizycznych cia³ u tych, którzy inkarnowali w cia³ach zwierzêco – ludzkich i nadal mutowali. Prace genetyczne mia³y na Aryan szeroki zasiêg i obejmowa³y pozbywanie siê wyrostków na ciele, pazurów, piór i gadziej skóry a tak¿e nieodpowiednich rozmiarów. Odbywa³o siê to w ¦wi±tyni Oczyszczania, która by³a swego rodzaju klinik±. Jeszcze raz podkre¶lam, ¿e wykorzystywanie tej techniki za Z³otych Czasów by³o ca³kowicie dobroczynne. Poczyniono ogromne postêpy oraz istnia³o du¿e zrozumienie dotycz±ce klonowania i poprawiania fizycznych ograniczeñ. Wiedza by³a wykorzystywana odpowiedzialnie i etycznie.

W okresie chaosu odbudowywania wyspy, technologia genetyczna dosta³a siê w rêce grupy Beliala i zdegenerowa³a siê korupcyjnie dla ¿±dzy i mocy. Zaczêto j± wykorzystywaæ do ciemnych celów stwarzaj±c rasê niewolniczych pracowników oraz krzy¿ówek ludzko – zwierzêcych. Podobnie, jak uczynili niemieccy nazi¶ci, wpojono masom, ¿e s± to prace nad rozwojem „czystej rasy”. W rzeczywisto¶ci wielu naukowców nad tym pracuj±cych nie mia³o pojêcia, do czego to zmierza, poniewa¿ efekty ich pracy by³y wykorzystywane pó¼niej, na co nie mieli ju¿ wp³ywu, i by³o za pó¼no, aby to zatrzymaæ. Jako skutek tej pracy do dzisiejszych czasów niektórzy z Was nosz± to w sobie jako ogromne poczucie winy.

Prawo Jedno¶ci i synowie Beliala

Dosz³o do wielkiego podzia³u pomiêdzy Prawem Jedno¶ci a synami Beliala, którzy zaczêli wykorzystywanie genetycznie stworzonej w celach materialistycznych, rasy s³u¿ebnej, traktowanej jak „urz±dzenia”, które by³y bardzo oddalone od duchowej etyki, jaka panowa³a podczas Z³otej Ery. Wyprodukowano dos³ownie setki tysiêcy mutantów – mieszañców do prac polowych a tak¿e monstra z kontrolowanym duchem, wykorzystywane jako roboty wykonuj±ce rozkazy swoich „mistrzów”. Agrarno – przemys³owe towarzystwo Aryana by³o od nich ca³kowicie uzale¿nione. Dusze by³y wiêzione w klonowanych cia³ach z genetyczn± lobotomi± i podwy¿szonymi zdolno¶ciami seksualnymi oraz emocjonalnymi i by³y nazywane „rzeczami” oraz „innymi”. Wielu, którzy byli uwiêzieni w tych karykaturalnych lub z ograniczon± inteligencj± androgennych cia³ach, jeszcze dzi¶ nosi ten przera¿aj±cy ból bycia zamkniêtym w ciele, na jakie nie zezwoli³aby ¿adna postêpowa nauka, ¿aden duchowy czy emocjonalny wyraz.

Przez wiele tysiêcy lat oba punkty widzenia ¶wiata dotycz±ce tego tematu kotwiczy³y siê w g³owach, a rz±dowe organy znajdowa³y siê w ¶lepym zau³ku. Posejdanie, z natury zbyt kulturalni i delikatni, próbowali walczyæ z Aryanami, próbowali te¿ nauczaæ i wp³ywaæ duchowo, aby tamci zmienili swoje postêpowanie. Aryanie, którzy liczebnie przewy¿szali Posejdan 3:1, nie ufali im, jednak bali siê ich zaatakowaæ, aby nie zostaæ odciêci od kryszta³owej energii.

Wojny kolonialne

Aryanie podejmowali wiele bezskutecznych prób, aby sterroryzowaæ Posejdan, jednak ka¿da by³a przezwyciê¿ana. Posejdanie æwiczyli rewan¿owanie siê poprzez wy³±czanie energii i negowanie Aryan. Aryanie reagowali wstrzymuj±c dostawy ¿ywno¶ci i dóbr przemys³owych. Powsta³a patowa sytuacja.

Atlantydzki Kongres Zjednoczenia

Z wielkim zamiarem wymiany, pod pretekstem planu zjednoczenia, Aryanie zbli¿yli siê do Posejdan powo³uj±c jeszcze raz Kongres Narodowy w celu usuniêcia wzrastaj±cych ró¿nic i wprowadzenia do kraju zgody. Wys³annicy Prawa Jedno¶ci spotkali siê z Synami Beliala. Obie strony mia³y tak± sam± liczbê przedstawicieli. W krótkim czasie og³oszono porozumienie z obietnic± wielkiej harmonii. Przez wiele dziesiêcioleci wygl±da³o na to, ¿e obietnica zmian sz³a w dobrym kierunku. Posejdanie odzyskali odwagê i wielu z nich zapomnia³o o ochronie. Atla-Ra by³a ostro¿na odno¶nie motywów i wêszy³a zdradê. W miêdzyczasie wybucha³y wojny w rejonach kontrolowanych przez Aryan, kiedy kolonie odciê³y siê od tradycyjnych powi±zañ i rozwinê³y w³asne, regionalne rz±dy. Kolonie, szczególnie z terenów obecnej Grecji i Turcji, rozpozna³y przemianê utopijnej Atlantydy w militarno – faszystowskie, kontrolowane przez Aryan pañstwo i próbowa³y siê od³±czyæ. Jakkolwiek Aryanie poczynili militarne postêpy, kraje Morza ¶ródziemnego nie chcia³y im s³u¿yæ i regionalne walki kolonialne trwa³y nadal, ¿adna strona nie mog³a zdominowaæ drugiej. Pewne przybieraj±ce na sile frakcje z Aryan, próbowa³y do pokonania przeciwników u¿yæ energii kryszta³ów. Jednak ludzie z Atla-Ra na to nie zezwalali.

Pocz±tkowo Kongres Narodów zbudowa³ sieæ powi±zañ wprowadzaj±c wiele obiecuj±ce prawa. Jednak nierozwi±zany pozosta³ problem pocz±tkowych punktów spornych – genetycznego niewolnictwa i energii kryszta³ów.

Tymczasem po¶ród Synów Beliala zosta³o powo³ane hipnotyczno – charyzmatyczne przywództwo, które uwiod³o masy w Atlantydzie przekonuj±c, ¿e s± odpowiedzi± na powrót Atlantydy ze swoich utraconych Z³otych Czasów znakomito¶ci i bogactwa. Przywódcami tej grupy by³y dusze, które znacie jako Hitlera i Himmlera – naczelni nazi¶ci II Wojny ¦wiatowej. Ogromne militarne legiony zosta³y utworzone i zyskiwa³y siln± przewagê poprzez ukryte polityczne wp³ywy i moc. Mutanci – mieszañcy byli wykorzystani do terroryzowania sprzeciwiaj±cych siê tym z Aryan i Og i chcieli zaw³adn±æ Posejdoni±, jednak bezskutecznie.

Potê¿ny oddzia³ Aryan sk³adaj±cy siê z mistrzów manipulacji i mediów, chc±c dobrze przedstawiæ swoje argumenty maskuj±c prawdziwe zamiary, obiecywa³ wzajemny kompromis. Propaganda wydobywa³a na powierzchniê obietnice nadziei i harmonii zgodne z Prawem Jedno¶ci.


Dodatkowo, co wydawa³o siê wspania³± okazj± do rozwi±zania problemów, grupa Beliala ustanowi³a prawo, ¿e kontrolowana dot±d przez pañstwo technologia genetyczna bêdzie teraz kontrolowana przez nich, a system kryszta³ów mia³ znajdowaæ siê pod kontrol± urzêdników rz±dowych. Zosta³a zainicjowana wielka dyskusja i postanowiono zdecydowaæ podczas wyborów kongresowych.

Zdrada

Jak to bywa, pod sprytnymi rz±dami Beliala zosta³ zaproponowany kompromis dotycz±cy przestrzegania prawa, je¶li zosta³by powo³any nowy rz±d sk³adaj±cy siê z piêciu Posejdan i czterech Aryan. By³aby to Rada Naczelna, która sprawowa³aby kontrolê nad energi± kryszta³ów. Plan by³ wiele obiecuj±cy, chocia¿ prawo zabrania³o zmian bez zgody wiêkszo¶ci Rady, zawiera³o jednak ustêp, ¿e Atla-Ra, mimo, i¿ nadal na kierowniczej pozycji, nie bêdzie ju¿ wolna od mo¿liwo¶ci kontrolowania przez rz±d. Wprowadzono program treningowy i przeszkolono techników obu partii.

Pocz±tkowo, niezale¿nie o sceptycyzmu Atla-Ra, system wydawa³ siê funkcjonowaæ i spowodowa³ wiêksz± harmoniê.

Jednak w przeci±gu kilku lat znów rozpoczê³y siê walki w rejonie Morza ¦ródziemnego, a rebelianckie kolonie zdawa³y siê zwyciê¿aæ. Wzrasta³ nacisk, aby pod p³aszczykiem bezpieczeñstwa narodowego wykorzystaæ promienie kryszta³ów dla celów wojennych. Toczono nad tym liczne dyskusje i debaty, a¿ wreszcie rz±d wyrazi³ na to zgodê. Narodowe bezpieczeñstwo sta³o na pierwszym miejscu, a za pomoc± manipulacji zwiêkszono spo³eczn± wra¿liwo¶æ patriotyczn±, która zala³a kraj.

Wtedy do g³osu dosz³a zdrada. Ku wielkiemu szokowi i zatroskaniu Posejdan, jeden z cz³onków Prawa Jedno¶ci zmieni³ swoj± pozycjê. Pochodzi³ z Atla-Ra, ze Z³otej Rasy. Zosta³ politykiem, charyzmatycznym przywódc± i wiarygodnym mediatorem, który zapewnia³ swoje oddanie Prawu Jedno¶ci zyskuj±c pe³ne zaufanie. Aryanie wziêli go za cel i omamili a jego ambitne starania sta³y siê ofiar±.

W nastêpnym okresie wype³nia³ go wielki ¿al, kolejne lata ¿ycia spêdzi³ na naprawianiu b³êdu. Poniewa¿ on naprawdê nie przewidzia³ katastrofalnego koñca i bezmy¶lnie pozwoli³ sobie na wkrêcenie w grê pod obietnic± mocy i wspania³o¶ci.

Kochani, tak dzia³a iluzja mocy. Patrzcie, kiedy zyska siê moc, to, co wydawa³o siê prawd±, mo¿e okazaæ siê iluzj± ego. Ka¿dy na drodze do mistrzostwa musi ostatecznie zdecydowaæ siê na moc lub na mi³o¶æ. Nawet ten, którego nazywacie Hitlerem, my¶la³, ¿e scenariusz mistrzowskiej rasy na Ziemi umo¿liwi lepsz± przysz³o¶æ, i¿ ostateczna jedyna rasa, w której mog³yby inkarnowaæ wszystkie dusze spowodowa³aby zredukowanie chorób i wyeliminowa³oby rasistowskie podzia³y. Nawet ten, którego w biblijnych przekazach nazywali Judaszem, my¶la³, ¿e kiedy Jeshua ben Josef zostanie uwiêziony, zostanie tym samym zmuszony do pokazania ¶wiatu swojego mistrzostwa! Naprawdê paradoks polega na tym, ¿e to, co nazywacie „moc±” jest tylko biegunow± przeciwno¶ci± mi³o¶ci. Patrzcie, jak ego i moc mog± myliæ? Widzicie to?

Tak, poprzez „zalegalizowanie” kontroli rz±dowej, dosz³o do u¿ycia energii kompleksu sieci kryszta³ów pod kontrol± rz±dow± przez Synów Beliala.

Drugi Ksiê¿yc Atlantydy

To, co by³o znane jako „drugi Ksiê¿yc Atlantydy” wraz z kryszta³ow± sieci± i ogniowymi kryszta³ami znajdowa³o siê pod kontrol± rz±dow±, a wraz ze wzrostem znajomo¶ci oprogramowania przez Aryan, ich wykorzystywanie by³o zmieniane. Pocz±tkowo cz³onkowie Atla-Ra byli w stanie opó¼niaæ ich „wstawki”, jednak z czasem stawa³o siê to coraz mniej mo¿liwe.

Przejd¼my do rzeczy, jak wcze¶niej zaznaczono, to, co nazywa siê drugim Ksiê¿ycem Atlantydy, by³o w rzeczywisto¶ci ogromnym kryszta³owym satelit±. Skonstruowali go Arkturianie, a sterowali nim kap³ani – naukowcy z Prawa Jedno¶ci. Kryszta³owy satelita by³ przeogromn± bezza³ogow± kul±, efektem doskona³ej technologii, maj±c± w przekroju oko³o 5 mil (8 km.). By³ u¿ytkowany od z³otych Czasów Atlantydy i s³u¿y³ wielu dobroczynnym celom. Wzmacnia³ i kontrolowa³ ró¿ne promienie wysy³ane przez kryszta³y ogniowe, uzdrawiaj±ce i daj±ce energiê. By³ czym¶ w rodzaju skomputeryzowanego makrochipa, który wychwytywa³ promienie energii, wzmacnia³ je i silnie wysubtelnia³ dla wykorzystania w przemy¶le rolniczym, przy sterowaniu pogod± i p³ywami wód, przy ¶wiêtym uzdrawianiu i odnawianiu oraz reflektowa³ poprzez system kryszta³owych sieci „poser” wzmacniaj±cych energiê systemu Ley Lines. Górowa³ wysoko na niebie nad Atlantyd± wygl±daj±c jak z³oty Ksiê¿yc w pe³ni i st±d pochodzi jego nazwa. Wokó³ kuli wibrowa³ na kszta³t têczowego kalejdoskopu plazmowy pas energetyczny si³y antygrawitacyjnej, który wygl±da³ jak aurora lub zorza polarna. Kryszta³owy Ksiê¿yc – satelita nie okr±¿a³ Ziemi, by³ zaprogramowany samosterownie i ci±gle zmienia³ swoj± pozycjê, by wype³niaæ swoje zadania nad Atlantyd±, Afryk± i wschodni± zatok± Brazylii.

Po tym, jak kryszta³owy kompleks sieci dosta³ siê pod legaln± kontrolê zjednoczonych Aryan, grupa Beliala systematycznie zastêpowa³a szefów oddzia³ów swoimi lud¼mi i przez grupy swoich techników wciela³a w³asne technologie. Atla-Ra próbowali przeprogramowywaæ satelitê, aby nie móg³ byæ wykorzystywany do celów militarnych, próbowali go blokowaæ wyja¶niaj±c, ¿e nadmierne manewrowanie jego polem antygrawitacyjnym mo¿e spowodowaæ prze³adowanie, co mo¿e doprowadziæ do zaniku pola i w efekcie katastrofalny upadek. Aryanie zdemaskowali swoje zamiary. Niektórzy cz³onkowie Atla-Ra byli szanta¿owani, inni zostali usuniêci, a niektórzy zaczêli w niewyt³umaczalny sposób znikaæ. Wielu Posejdan czu³o siê wstrz±¶niêtych i bezradnych, a Rada da³a w tym czasie pozwolenie rz±dowi na wykorzystanie satelity do celów strategicznych jako „broni obronnej”, bêd±c pewna, ¿e broñ funkcjonuje zgodnie z programem i jej u¿ycie zakoñczy okres wojen.

Naukowcy Beliala za zezwolenie Rady zaprogramowali co¶ w rodzaju systemu „Bypass” i zaczêli wysy³aæ niszczycielskie termiczne promienie ¶wiat³a w celu wywo³ania erupcji wulkanów i zmasowanych trzêsieñ Ziemi w obrêbach kolonii i narodów, które nie chcia³y spe³niaæ ich ¿±dañ. By³y kierowane ku regionom dzisiejszej Grecji i Turcji powoduj±c znaczne zniszczenia. W rzeczywisto¶ci Aryanie zyskali wojenn± przewagê, której tak bardzo pragnêli i, za poparciem narodu, z rado¶ci± wzmagali wykorzystywanie broni.

Pocz±tek koñca

Kryszta³owy Ksiê¿yc zacz±³ siê „prze³adowywaæ”, s³ab³a si³a antygrawitacyjna pola, które go utrzymywa³o na pozycji. Atla-Ra zrozumieli skutki tego, co wkrótce mo¿e siê wydarzyæ, je¶li programowanie odmówi pos³uszeñstwa i ostrzega³a, ale ich s³owa by³y ignorowane. Po wielu miesi±cach ci±g³ej eksploatacji energii w wojennych celach, satelita zacz±³ zbaczaæ z toru, zmieniaæ bieg, zaczê³y siê przerwy w dostawie energii. Ci±g³e próby korektur nie dawa³y rezultatu. Niektórzy zrozumieli, co im grozi i próbowali ratowaæ system sieci. Wszystko na pró¿no. Rada odrzuci³a przedstawian± mo¿liwo¶æ gro¼by zniszczenia satelity nie wierz±c, ¿e mo¿e spa¶æ i niefrasobliwie podchodzi³a nawet do wizji wypadku, gdyby siê wydarzy³.

Przeniesienie kryszta³ów

Tyberonn i Oberon zebrali spo¶ród Atla-Ra i Prawa Jedno¶ci zaufan± grupê, w celu zaplanowania w zwi±zku z zagro¿eniem upadku g³ównego mistrzowskiego satelity, oddzielenia i przeniesienia kryszta³ów ogniowych i energetycznych w celu ich ukrycia w bezpiecznych miejscach. Zosta³o to przeprowadzone za pomoc± technologii i wsparcia istot z Syriusza B.

Przemieszczenie drogocennych kryszta³ów by³o bardzo ryzykowne i wymaga³o starannego planu oraz utrzymania go w ¶cis³ej tajemnicy. Musia³o to siê dokonaæ jeszcze przed upadkiem drugiego Ksiê¿yca i bez wiedzy rz±dz±cej Rady.

Równocze¶nie gor±czkowo pracowali inni zaufani cz³onkowie Atla-Ra, chc±c po¶piesznie, jednak bezpiecznie ukryæ kryszta³y magazynuj±ce dane, kryszta³owe czaszki oraz wszystkie zapisy historyczne umieszczaj±c je na Jukatanie, w Aleksandrii i w Gizie. Zosta³o to przeprowadzone tylko czê¶ciowo – ca³o¶ci nie uda³o siê uratowaæ.

Atlantyda posiada³a kryszta³y si³owe, wszêdzie na piêciu wyspach i wzd³u¿ tras przeka¼nikowych zlokalizowanych wzd³u¿ podziemnego systemu labiryntów. Atla-Ra wiedzieli, ¿e kryszta³owy satelita mo¿e spowodowaæ gwa³town± eksplozjê, gdy zbyt os³abnie jego pole antygrawitacyjne, a upadek poczyni du¿e szkody w pozosta³ych urz±dzeniach. Przewidywali, ¿e do wypadku – do wielkiej eksplozji o kategorii nuklearnej – mo¿e doj¶æ w ci±gu dni lub godzin.


Atla-Ra i Syrianie chcieli byæ pewni, ¿e kryszta³y mistrzowskie nie bêd± zniszczone ani dalej u¿ywane w negatywnych celach i chcieli mieæ pewno¶æ, ¿e do czasów, a¿ ludzko¶æ nie bêdzie zdolna do ich u¿ytkowania, bêd± ukryte. Wiedzieli, ¿e energia potrzebna do transportu, po upadku bêdzie nie do zdobycia, dlatego musieli dzia³aæ szybko.

Siedem z ogromnych g³ównych kryszta³ów i dwa trochê mniejsze, lecz niesamowicie istotne kryszta³y arkturiañskie, zosta³y przetransportowane i ukryte. Trzy g³ówne ogromne kryszta³y zosta³y zmagazynowane na polach atlantydzkiej hodowli kryszta³ów w Arkansas, dwa g³ówne w podziemnych kryszta³owych farmach w Brazylii i w okolicach Bahia oraz Mineas Gerais, jeden w podziemnej szczelinie pod Mt Shasta, a wielki kryszta³ ogniowy w szczelinie w okolicach Bimini – Wall w Morzu Sargassowym. Oba ¶wiête kryszta³y arkturiañskie przemieszczono do szczelin pod obszarem Tiahuanaco, w Boliwii, w pobli¿u jeziora Titicaca.

Wszystkie dziewiêæ zosta³o z pomoc± technologii syriañskiej otoczonych miêdzywymiarowym zabezpieczeniem, poddaj±c je energetycznemu u¶pieniu. Pozosta³e kryszta³y zosta³y utracone.

Reszta, wed³ug Waszego ¿argonu, jest histori±, wed³ug Waszej przeciêtnej perspektywy, bole¶nie utracona histori±. W rzeczywisto¶ci paradoks, czy ironia zapomnianej historii polega na tym, ¿e zawiera w sobie niezaprzeczalne lekcje!

A kryszta³ satelicki faktycznie po kilku miesi±cach u¿ytkowania i wysy³ania termicznych „promieni ¶mierci” uleg³ prze³adowaniu, jego zabezpieczenie antygrawitacyjne os³ab³o i spad³ z si³± przyspieszenia ogromnej komety, wywo³uj±c potê¿n± eksplozjê, która zmiot³a z powierzchni Ziemi Og, zniszczy³a du¿± czê¶æ pod³o¿a i uszkodzi³a atlantyck± p³ytê tektoniczn±. Satelita rozpad³ siê na miliardy cz±steczek, które s± pogrzebane w g³êbinach Atlantyku. Powsta³y wielkie chmury py³u i dymu, które zas³oni³y S³oñce. Fale trzêsieñ Ziemi i tsunami spustoszy³y wyspy, przy czym zniszczeniu uleg³y 2/3 Aryan. W ci±gu minut z si³± bomb atomowych eksplodowa³y pozosta³e kryszta³owe stacje. ¦lady eksplozji jednej z tych kryszta³owych stacji energetycznych do dzi¶ mo¿na obserwowaæ w okolicach pó³nocno – wschodniej Brazylii – „Sete Cidades”".

Atlantyda, wschodnie wybrze¿e Brazylii i zachodnie wybrze¿e Afryki dozna³y trzêsieñ Ziemi. Panika i chaos trwa³y przez trzy tygodnie, kiedy jeszcze trzês³y siê pozosta³e suche regiony a masy l±du wpada³y do morza. Pomiêdzy Jukatanem a wyspami Og i Posejda istnia³ most, który jeszcze pocz±tkowo sta³ i by³ wype³niony dos³ownie setkami tysiêcy uciekinierów próbuj±cych dokonaæ masowego exodusu. Przepe³nione statki morskie równie¿ znajdowa³y siê w pobli¿u. Wtedy nagle do wody opad³y resztki l±du, a wypchniête morze spowodowa³o ogromn± powód¼ wywo³uj±c fale tsunami ponad po³udniow± Ameryk±, Afryk± i Europ±.

Ta scena przez wiele, wiele wcieleñ tkwi w pamiêci wielu z Was, i w rzeczywisto¶ci by³a czê¶ci± tego, co wywo³a³o cierpienie i ciemno¶æ. Kochani, nadszed³ czas pozbyæ siê tego, pomóc temu odej¶æ.

Zamiar i najwy¿sze dobro

Tak wielu z Was uwa¿a, ¿e dzieje siê wszystko to, co dziaæ siê powinno, jak zosta³o „zaplanowane”. Kochani, nie zawsze jest to prawd±. Rzeczy dziej± siê, jak siê dziej±, jako efekt wielu zbie¿nych. I faktycznie, z wy¿szej perspektywy zachodz±

cd.....
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Sierpieñ 27, 2011, 18:26:48 »

.......


wydarzenia, które by³y zamierzone, jednak podkre¶lamy tu s³owo „zamiar”. Wy jeste¶cie twórcami swojego horyzontu zdarzeñ. Lecz, kochani, wydarzenie nie dzieje siê dla najwy¿szego dobra, jak d³ugo nie stwarzacie najwy¿szego dobra. Przypadek Atlantydy nie by³ najwy¿szym dobrem i ju¿ nie bêdzie do czasu, a¿ go takim nie uczynicie.

Je¶li wszystko bêdzie dzia³o siê dla najwy¿szego dobra, nie bêdziecie ju¿ inkarnowali. Bêdziecie tak d³ugo kr±¿yli po dramatycznej szkole holograficznej „rzeczywisto¶ci”, a¿ siê tego nauczycie. Rozumiecie to, kochani?

Czas i prawdopodobieñstwo to piêkne iluzoryczne paradoksy. Dlatego mówimy Wam, ¿e Z³ota Era Atlantydy naprawdê jest horyzontem zdarzeñ Waszej przysz³o¶ci, któr± wydobyli¶cie ze swojej „widzialnej” przesz³o¶ci.

„Kryszta³y z Arkansas”

Tak oto znów przeskoczyli¶my 12.500 lat do przodu i patrzymy na atlantydzk± koloniê, jak nazywacie teraz Arkansas.

Ten rejon zosta³ wybrany, aby ukryæ trzy megakryszta³y, z wielu powodów.

1. By³ wtedy wykorzystywany jako kopalnia kryszta³ów i teren ich zbiorów. W efekcie tego zosta³ nawet utworzony podziemny tunel miêdzywymiarowy z wyspy Posejda, by³y te¿ do dyspozycji kompleksy transportowe przeznaczone do przemieszczania kryszta³ów. Atlanci rozwinêli techniki, które w du¿ym stopniu umo¿liwia³y przyspieszony rozrost kryszta³ów, a tutaj ju¿ wcze¶niej istnia³y g³êbokie jaskinie niedostêpne dla koncernów przemys³owych.

2. Wiedziano, ¿e worteks w Arkansas bêdzie w 2012 roku odgrywa³ du¿± rolê w planetarnym wstêpowaniu.

3. Niepowtarzalne z³o¿a geologiczne: kwarc, diamenty, magnetyty, ¿elazo i ukryte jaskinie, czyni³y go doskona³ym inkubatorem dla hodowli kryszta³ów. Kryszta³y by³y w Arkansas szczepione i hodowane ju¿ tysi±ce lat przed potopem. Obecno¶æ metali magnetycznych i kryszta³owych z³ó¿ czyni³y ³atwiejszym spowodowanie u majestatycznych atlantydzkich kryszta³ów stanu u¶pienia w wewnêtrznych, wcze¶niej istniej±cych instalacjach.

4. Pewna bardzo ¿yczliwa kolonia b³êkitnoskórych LeMurian ¿yje tu pod Ziemi±, w pobli¿u znajduje siê te¿ podziemna baza Syrian. Obie zgodzi³y siê, aby strzec u¶pionych kryszta³ów.

Obecnie trzy znajduj±ce siê w Arkansas kryszta³y zosta³y przeprogramowane na sieæ ca³ej grupy tak, aby w aksjatonalny sposób po³±czyæ siê z piêcioma pozosta³ymi kryszta³ami – ogromnymi kryszta³ami mistrzowskimi w Brazylii, Mt Shasta i Bimini jak równie¿ oboma ukrytymi pod jeziorem Titicaca kryszta³ami arkturiañskimi. S± to wyspecjalizowane jako kryszta³y uzdrawiania, m±dro¶ci, energii i kryszta³y transportowe, które s³u¿y³y w ¶wi±tyniach: Uzdrawiania, D¼wiêku i ¦wiat³a, w ¦wi±tyni Wiedzy, w ¦wi±tyni Jedno¶ci, ¦wi±tyni Totha, Rubinowo-czerwonej ¦wi±tyni Ognia i ¦wi±tyni Regeneracji (Odnowienia).

Kryszta³y specjalnie zosta³y przemieszczone w regiony o najwiêkszym znaczeniu dla powstania Nowej Ziemi w 2012 roku, regiony, które by³y ³atwo dostêpne dziêki atlantydzkiemu miêdzywymiarowemu systemowi tuneli, a teraz mog± Wam s³u¿yæ jako megaworteks – dla ujawnienia punktów nieskoñczono¶ci w obecnych czasach.

S± definiowane, jak nastêpuje, umieszczone na swoich miejscach i nastawione na daty aktywacyjne:
Arkansas:
1. B³êkitny Kryszta³ Wiedzy (interfejs) 8-8-8
2. Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania 9-9-9
3. Platynowego koloru Kryszta³ Komunikacji (bio-plazmatyczny interfejs) 11-11-11

Bimini Bank: Rubinowy Kryszta³ Ognistej Energii 12-12-12
Brazylia: 1. Z³oty Kryszta³ Uzdrawiania i Regeneracji (Uzdrawiaj±cego Odnowienia)(Mineas Gerais) 9-9-9
2. Fioletowy Kryszta³ D¼wiêku (Bahia)10-10-10

Mount Shasta:

1. Kryszta³ OM miêdzywymiarowego interfejsu 9-9-9

Tiahuanaco – jezioro Titicaca, Boliwia:
1. Kryszta³ ¦wiat³a S³oneczno-Ksiê¿ycowego 9-9-9
2. Kryszta³ Totha 12-12-12

W roku 2008, w czasie letniego przesilenia powróci B³êkitny Kryszta³ M±dro¶ci budz±c jedn± czwart± swojej mocy. W dniu, który nazywacie 8-8-8 czyli 8.08.2008 zastartuje 144-czê¶ciowa kryszta³owa sieæ do trzech czwartych funkcji, co ma zwi±zek z po³owiczn± aktywacj± w/w kryszta³u. To pobudzi w odpowiednich odstêpach czasu w³±czenie programu u innych kryszta³ów.

Ka¿dy (z kryszta³ów) otworzy siê w czasie portali potrójnych dat. Ka¿dy bêdzie powi±zany z aktywacj± czterech pozosta³ych dwunastu czê¶ci 144-czê¶ciowej sieci, tworz±c podwójny pentagonalny dodekaeder. Pierwsze osiem z tych dwunastu czê¶ci sieci jest ju¿ w pe³ni funkcjonalnych.

W³±czenie i nowe oprogramowanie

¯aden kryszta³ nie bêdzie pracowa³ z pe³n± moc± przed 2012 rokiem. Jedynie B³êkitny Kryszta³ Wiedzy, Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania i Kryszta³ S³oñce-Ksiê¿yc bêdzie na pe³nym biegu, inne potrzebuj± wiêcej czasu. Bêd± siê budzi³y i rozpoczyna³y proces rozruchu zgodnie z swoim nowym oprogramowaniem. To nowe programowanie szczególnie bêdzie dotyczy³o Kryszta³u Ogniowego z Bimini, który nie bêdzie w pe³ni aktywny przed 2020 rokiem.

Ich energie bêd± po³±czone z kwantowymi kryszta³owymi wibracjami wstêpowania i bêd± sprzêgniête z energetycznym wzorcem Z³otej Tarczy S³oñca, która wed³ug nowego schematu, poniek±d DNA, jest reprezentantem dla 144 czê¶ci sieci. A zakoñczenia 12 helis Z³otej Tarczy S³onecznej bêd± przygotowywa³y Ziemiê do wstêpowania i do utworzenia nowej planety o kryszta³owym polu kwantowym.

Znaczenie, jakie bêd± mia³y kryszta³y, pocz±tkowo bêdzie bardzo nik³e, jednak ludzie empatyczni i tak natychmiast to dostrzeg±. Dzia³anie przyniesie efekt lepszego samopoczucia, szczególnie w okolicach Arkansas, jeziora Titicaca i Bahia i w Brazylii. Ka¿demu, kto odwiedzi te okolice, czy to fizycznie czy eterycznie, bêdzie dana szansa do otrzymania pe³nomocnictwa, zgodnie z wiedz± i si³± jego kryszta³owego kodu. Jednak, b±d¼cie ¶wiadomi, ¿e, aby te wibracje zabsorbowaæ, musicie zawieraæ odpowiedni iloraz ¶wiat³a.

Pierwsza faza reprezentuje m±dro¶æ, druga – eteryczne uzdrowienie i po³±czenie ze Z³ot± Er±.

Rozpoczynaj±ce siê w Arkansas budzenie kryszta³ów otworzy bramê dostêpu do wymiarów, które zaznaczaj± powrót gwiezdnych braci. Powrót jest w³a¶ciwie z³ym okre¶leniem, poniewa¿ oni tak naprawdê nigdy nie odeszli.

Zakoñczenie

Atlantydzkie kryszta³y otwieraj± eteryczn± bramê, miêdzywymiarowe portale, umo¿liwiaj±ce ludzko¶ci, której ¿ycie bazuje na strukturach wêglowych, na po³±czenie z istotami ¿ycia bio-plazmatycznego. Mistrzowie, musicie zrozumieæ, ¿e egzystujecie wewn±trz miêdzywymiarowych paraleli w ró¿nych wymiarach. W rzeczywisto¶ci jeste¶cie Plejadanami, Arkturianami i jeszcze kim¶ wiêcej. Wszyscy jeste¶cie miêdzywymiarowymi iskrami Mistrza – Boga – Stwórcy. To prawda! Brama w kryszta³owym worteksie w Arkansas otworzy siê w 2008 roku, a ci z Was, którzy po³±cz± siê z B³êkitnym Kryszta³em, bêd± w stanie odkryæ swoj± w³asn± wielowymiarowo¶æ w pe³ni rado¶nie, w pe³ni lekko i w odpowiednim czasie, kiedy rozwin± odpowiednie wibracje ¶wietlne i czysto¶æ energetyczn±. Nie mówiê, ¿e wszystko przyjdzie bez pracy i woli, lecz otworzy siê dla Was z wielk± lekko¶ci±, jakby¶cie to znali od zawsze.

Kochani, wewn±trz worteksu Arkansas le¿y kryszta³owa energia, jakiej nie znacie od Z³otych Czasów sprzed 20 000 lat. Po¶ród kryszta³owych pól kwantowych mo¿ecie uzdrowiæ, co uzdrowiæ trzeba, otworzyæ, co musi siê poszerzyæ, mo¿na równie¿ otrzymaæ wyj±tkowe dostrojenie do wybornego poczucia szczê¶cia. Po¶ród tych wzrastaj±cych energii bêdziecie mogli po³±czyæ siê z ¿yw± si³±, która wesprze Wasze merkabiczne poszerzenie w miêdzywymiarow± bosko¶æ. Samodzielnie ku bosko¶ci! To prawda, kochani, a ten czas jest TERAZ.

Mistrzowie, to jest koniec przygotowañ! ¦pi±cy siê budz±!

Jam Jest Metatron, a Wy jeste¶cie umi³owani.”

I to ju¿ koniec tekstu, który jest dostêpny na:

http://www.earth-keeper.com/EKnews_4-17-08.htm

Inne informacje oraz mapy znale¼æ mo¿na na stronie:

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_atlantyda.html

KRYSZTA£ OM Z SHASTA

AA Metatron przez Jamesa Tyberonna – lipiec 2008-09-12 – t³umaczy³a Teresa Serafinowska

„Pozdrawiam Was, kochani. Jestem Metatron, pan ¦wiat³a. Tak oto znów mówimy o Shasta. Faktycznie zwi±zane jest to z poszerzaniem pola kwantowego. Do rzeczy, wzd³u¿ rozleg³ego masywu mega-worteksu, czym w rzeczywisto¶ci jest Shasta, w jego wnêtrzu znajduje siê zapieraj±cy dech kryszta³ z Atlantydy, który zosta³ stworzony przez cywilizacjê arkturiañsk±. ¦wieci srebrzyst± barw± podstawow± srebra i promienieje wibracj± kryszta³owej platyny oraz eterycznego z³ota. Kiedy¶ sta³ w ¦wi±tyni Jedno¶ci na atlantydzkiej wyspie Posejda i by³ okre¶lany mianem kryszta³u OM. Atlantydzcy kap³ani – naukowcy, Atla-Ra, okre¶lali go jako kryszta³ wielowymiarowo¶ci. Rzeczywi¶cie ten kryszta³ w swojej wibracji jest wszechmocny, a zawiera w swoim wnêtrzu stopy platyny, z³ota i hiperkwarcu, powoduj±c zdolno¶æ zaginania, koncentracji i wzmacniania tego, co nazywacie ¶wiat³em, miejscem i czasem.

Platynowy promieñ

Kryszta³ OM przyci±ga do siebie to, co jest nazywane platynowym promieniem – potê¿ny energetycznie promieñ wielowymiarowego rezonansu – i go wzmacnia. Platynowy promieñ jest istotny dla równowa¿enia obecnego i przysz³ego procesu wstêpowania. Nosi w sobie to, co mo¿na okre¶liæ jako kod uniwersalnych praw, kosmicznych aksjomatów. W swojej wibracji niesie kosmiczna prawdê, miêdzywymiarow± prawdê, która rozprzestrzenia siê w ka¿dym aspekcie Kosmosu i go przenika. Niesie odczuwalne postrzeganie i od¿ywiaj±c± ¿eñsk± wibracjê. W rzeczywisto¶ci jednak zachodzi to zgodnie z równowag±, która w rzeczy samej ogranicza dysproporcje pomiêdzy aspektami prawej i lewej pó³kuli mózgu. Jednoczy ¶wiadomo¶æ; pomaga wytworzyæ doskona³± synchronizacjê umys³u wewn±trz dualno¶ci.

Wspania³y kryszta³ OM jest jednym z dziewiêciu potê¿nych i doskona³ych kryszta³ów ¶wi±tynnych, pochodz±cych z czasów sprzed upadku i pogrzebania kulistego kryszta³owego satelity, zwanego „drugim Ksiê¿ycem Atlantydy”, który istnia³ przed zatopieniem Atlantydy. Kryszta³ OM by³ i jest najbardziej kompleksowym kryszta³em atlantydzkim, w swoich nadnaturalnych zdolno¶ciach i technicznej kompleksowo¶ci pod wzglêdem chronologicznym rzeczywi¶cie by³ na pierwszym miejscu spomiêdzy wszystkich kryszta³ów ¶wi±tynnych, które w tamtych ostatnich, chaotycznych czasach Atlantydy zosta³y wyszukane i przetransportowane.

Kryszta³ OM

Mistrzowie od kryszta³ów z Arkturius w trakcie procesu alchemicznego skonstruowali i ukszta³towali kryszta³ OM. Zawiera on p³ynny konglomerat syntetycznego kwarcu i diamentu zwany hiperkwarcem, zatopiony w srebrzysto-przejrzystym stopie kryszta³owym platyny, z³ota i rtêci. Ta ¿ywa mieszanka zosta³a na³adowana si³± ¿yciow± i uformowana pod postaci± zapieraj±cej dech formy geometrycznej, której kryszta³owa struktura zawiera z³ot± Spiralê Ca³o¶ci wewn±trz Metatronicznego Kosmosu. Kryszta³ znajduje siê w harmonijnej wibracji odpowiednio z ka¿dym wymiarem, ka¿dym wszech¶wiatem i ka¿d± paralel± Kosmosu. Pracuje zarówno w systemach bazuj±cych na strukturach wêglowych form ¿ycia jak równie¿ w systemach bioplazmatycznych egzystuj±cych zarówno materii jaki w antymaterii, ³±cz±c je wszystkie. Ma 144 p³aszczyzny, które s± utworzone wokó³ jego cylindrycznej formy w równomiernych wypuk³ych i wklês³ych wybrzuszeniach i pog³êbieniach. Jego dualne wierzcho³ki maj± dok³adny k±t 51.8 stopni. Ten specyficzny k±t jest rzeczywi¶cie znacz±cy i zosta³ równie¿ wykorzystany w konstrukcji Wielkiej Piramidy. Ta piramida rzeczywi¶cie reprezentuje poziom wibracji Ziemi, z zamierzeniem reprezentowania sferycznej formy kuli ziemskiej – przy czym wysoko¶æ koresponduje z promieniem ³±cz±cym centrum Ziemi z Biegunem Pó³nocnym, a obwód z obwodem Ziemi na Równiku.

Liczba 144 jest tak¿e bardzo kompleksow± wibracj±. Reprezentuje kod wewn±trz Z³otej Spirali wszystkich podstawowych jedno¶ci w Waszym Wszech¶wiecie, zwanych atomami. Wasz wszech¶wiatowy matriks zawiera w swoim wnêtrzu ¿ywe sta³e geometryczne. One istnia³y zawsze. Tak w materii jak i w antymaterii rozszerzaj± siê i z powrotem przyci±gaj± nawzajem. Prosta geometria odtwarza odbicia formalnych wzorców, które s± takie same w matematycznych proporcjach wszystkich sfer niebiañskich.

Z³ote Phi

Z³ote ciêcie jest sta³± proporcj±, która obrazuje klucz do Kosmosu. Zawiera w sobie rezonans wibracyjny wszelkiej materii i w rzeczy samej napêdza przej¶cie do paralelnych wymiarów i poziomów antymaterii. Wasi obecni naukowcy odkryli, poznali i dowiedli, ¿e rozwój spirali z³otego Phi w sposób fraktalny jest wzorem geometrycznym, który powtarza siê w ka¿dej skali, od komórki po gwiazdê. Mówi±c prosto, z³ote ciêcie jest obecne tam, gdzie stosunek ma³ego do du¿ego ma siê tak, jak du¿ego do ca³o¶ci. Tak to jest w Waszym Wszech¶wiecie. To oznacza: „jak na dole, tak na górze”. Oferuje to wiele mo¿liwo¶ci, które jednak z powodu Waszego dzisiejszego poziomu nauki nie zosta³y jeszcze odkryte.

Wielki kryszta³ OM pod portalem matriksu w Shasta reprezentuje z³ote ciêcie i wibracje uniwersalne (wszech¶wiatowe). Czyni to poprzez rezonans systemowego uformowania cz³onów powierzchni i wzajemnych k±tów. Egzystuje w TERAZ, zawieraj±c siê równocze¶nie w tym, co jest nazywane przesz³o¶ci± i przysz³o¶ci±. Mo¿ecie to sobie wyobraziæ? Na wielk± skalê czyni to poprzez wykorzystanie z³otego ciêcia i w³asnych impulsów wibracyjnych tak¿e w stosunku do Was.

Poziom ziemski Waszej planety, jaki znacie, umo¿liwia manifestacjê specyficznego wektora ¶wiadomo¶ci. Na tym poziomie wierzycie, ¿e Wasza planeta jest podzielona na regiony sk³adaj±ce siê z l±du i wody, kontynenty i oceany. Zdolno¶ci postrzegawcze ludzko¶ci, w rzeczy samej bêd±ce Wasz± ¶wiadomo¶ci±, s± dostrojone do frekwencji percepcji, jakie przyczyniaj± siê do takiego wra¿enia. Z perspektywy Metatronicznej jednak Wasza planeta jest fasetowana w ramach czasowych i prawdopodobnych area³ów, zwanych paralelami. Wszystek czas, wszystkie paralele ko-egzystuj± w wiêkszej rzeczywisto¶ci. Podobnie ko-egzystuj± wszystkie Wasze epoki, okresy czasowe, ró¿ne cywilizacje – równocze¶nie. Rzeczywi¶cie z tego niezwykle okrê¿nego spojrzenia czas jest symultaniczny (jednoczesny), tak, ¿e wszystkie epoki historii ziemskiej s± umiejscowione w czasie i egzystuj± jednoznacznie wespó³ z Waszym obecnym wektorem czasu w wiecznym TERAZ. Wewn±trz z³otego ciêcia, wewn±trz tego, co nazywacie portalami, istniej± okre¶lone przepusty umo¿liwiaj±ce przesuniêcie. Kryszta³ OM jest w stanie to pochwyciæ i uczyniæ swój program roboczy u¿ytecznym.

Wasze TERAZ, Wasza chwila obecna jest scen± psychologiczn±. To jest prawda, niezale¿nie, czy ten koncept ogarniacie, czy nie, a my poznajemy, ¿e jest to dla Was ogromny skok w rozumieniu. Zaakceptujcie to jako zasadê, a je¶li to uczynicie, faktycznie pomo¿e to Wam pos³ugiwaæ siê ze zrozumieniem Wasz± prawdziw±, miêdzywymiarow± natur±.

Kryszta³owa sieæ

Kryszta³ Om by³ wiêc pod wzglêdem struktury i u¿yteczno¶ci najbardziej kompleksowym ze wszystkich wspania³ych kryszta³ów.....

cd.....
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #24 : Sierpieñ 27, 2011, 18:28:51 »

........


....... ¶wi±tynnych w Atlantydzie. To nie oznacza, ¿e pozosta³e atlantydzkie kryszta³y nie posiadaj± potê¿nych zdolno¶ci, nie maj± niesamowitej kompleksowo¶ci i nie s³u¿y³y wa¿nym celom. W rzeczy samej s± i czyni± one tak w³a¶nie. Udzielili¶my Wam informacji o dziewiêciu przygotowanych do u¿ytkowania atlantydzkich kryszta³ach, zdumiewaj±cych egzemplarzach arkturiañskiej i syriañskiej konstrukcji, przetransportowanych za pomoc± ponadwymiarowych sposobów wewn±trz systemów ziemskich tuneli, przeniesionych w specyficzne, specjalnie do tego wybrane rejony. Powiedzieli¶my te¿, ¿e Niebieski Kryszta³ Wiedzy zlokalizowany w worteksie Arkansas mia³ zostaæ aktywowany jako pierwszy. Rzeczywi¶cie zastartowa³ na nowo i podczas przesilenia letniego 2008 zosta³ ustawiony na 25% czyli pierwszy stopieñ mocy. Powiemy Wam, ¿e podczas daty 8-8-8 zosta³ szybko przestawiony na po³owiczn± moc i wspiera 144 – czê¶ciow± sieæ, która posiada ju¿ 2/3 zdolno¶ci funkcyjnych. Aktywacja Niebieskiego Kryszta³u 8-8-8 bêdzie trygerowa³a sekwencyjn± falê ci¶nienia energii aksjatonalnych, co doprowadzi do po³±czenia sieci z pozosta³ymi o¶mioma kryszta³ami. Cztery z nich bêd± przy³±czone zgodnie z planem na portalu 9-9-9 czyli dziewi±tego wrze¶nia 2009. S± to kryszta³y: OM – wielowymiarowo¶ci w Shasta, Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania w Arkansas, Z³oty Kryszta³ Uzdrawiania i regeneracji w Brazylii i Kryszta³ ¦wiat³a S³oneczno-Ksiê¿ycowego na jeziorze Titicaca.

W rzeczywisto¶ci to, co mo¿e byæ nazywane kryszta³ow± sieci±, jest dostrojone do aktywacji i koreluje z funkcj± tego, co bêdzie nazwane Z³ot± Tarcz± S³oneczn±. Plan czasowy dla aktywacji, jak nastêpuje:
(tu powtórzenie planu potrójnych dat, jak w pierwszym przekazie)

Atlantydzka ¶wi±tynia Jedno¶ci

W pobli¿u ¦wi±tyni Jedno¶ci znajdowa³o siê to, co mo¿na okre¶liæ mianem centrum postêpowego nauczania, rodzaj ekskluzywnego uniwersytetu dla wtajemniczonych z grupy kap³anów – naukowców. Byli oni nazywani Atla-Ruum. Ruum to s³owo ¶wiêtej, wibracyjnej semantyki z atlantydzkiej Z³otej Rasy, okre¶lenie oznaczaj±ce tyle, co „Szko³a Wtajemniczonych”. Tonalne cechy tego okre¶lenia u wielu z Was, którzy byli pomiêdzy Posejdonianami uruchomi± przypomnienie, szczególnie u tych, którzy nale¿eli do Atla – Ra. To szko³a m±dro¶ci umys³owej wysokiego szczebla: zawansowanej matematyki, fizyki, ¶wiêtej geometrii, ponadwymiarowej geometrii, chemii kryszta³owej, alchemii, dynamiki energetycznej a tak¿e dyscyplin zwi±zanych z podró¿ami astralnymi i osi±gania wielowymiarowo¶ci. Wiêkszo¶æ uczestników tych fakultetów pochodzi³a ze Z³otej Rasy, obejmowa³a równie¿ Mistrzów Wniebowst±pionych takich, jak na przyk³ad Toth a tak¿e mistrzów z Plejad, Arkturius, Andromedy i Syriusza A oraz B. Ci ze Z³otej Rasy byli najbardziej postawni czyli wg dzisiejszej miary mieli oko³o 2.75 do 3.65 m wzrostu. Byli bezpo¶rednimi potomkami mistrzów plejadiañskich i byli bardzo ³agodnymi i przyjaznymi istotami o ekstremalnie wysokim poziomie inteligencji i rezonansie wibracji.

Sama ¦wi±tynia Jedno¶ci znajdowa³a siê na granitowym wzgórzu, w pó³nocnej czê¶ci Posejdonii, w ¶wiêtym mie¶cie kap³anów – naukowców Atla – Ra. ¦wi±tynia Jedno¶ci zosta³a zbudowana zgodnie z niepowtarzaln± dynamik± ¶wiêtej geometrii, przy czym miejsce jej posadowienia zosta³o wybrane starannie i specyficznie z powodu swojego naturalnego pola energetycznego i dostêpu do niebiañskich sieci. Kryszta³ OM znajdowa³ siê w centrum tej fantastycznej ¶wi±tyni. Nie sta³ na podstawie, w rzeczywisto¶ci oba koñce kryszta³u by³y umieszczone w specjalnych k±townikach. By³ zawieszony na uchu z rzêdu obracaj±cych siê obrêczy, które obejmowa³y go sferycznie. Obrêcze te sk³ada³y siê z pewnego stopu metali, który kondensowa³ pole antygrawitacyjne, które utrzymywa³o kryszta³ w powietrzu. Ca³a aparatura mog³a wygl±daæ, jak zestaw „niebiañskiego” wyposa¿enia. Sam kryszta³ przyci±ga³ plazmatyczne pole antygrawitacyjne oraz je wypromieniowywa³. Wykorzystywano tam czyste tony d¼wiêku, aby aktywowaæ po¿±dane aspekty kryszta³u, a tak¿e, aby korygowaæ wymagan± gêsto¶æ plazmy. Ró¿norodne tony i koreluj±ce z nimi plazmatyczne gêsto¶ci wywo³ywa³y wewn±trz pola grawitacyjnego specyficzne, oscyluj±ce barwy. Sam kryszta³ ¶wieci³ srebrnym blaskiem, jednak pod okre¶lonymi k±tami i zmianach intensywno¶ci promieniowania zmienia³ barwê na bia³o – platynowo – fioletowe niuanse.

Wtajemniczeni z Atla -Ra byli w stanie u¿ytkowaæ kryszta³ OM do podró¿y poprzez wymiary i czas. S³u¿y³ on jako niebiañsko – kosmiczny wêze³. Faktycznie wzmacnia u ludzi zdolno¶ci do podró¿y w ¶wiaty astralne i jeszcze dalej. Mount Shasta jest w tej dziedzinie te¿ bardzo produktywna. Istotnie kryszta³ OM mocno podnosi potencja³ wszystkich tych, którzy i dzi¶ staraj± siê o tê zdolno¶æ.

Matematyka na bazie liczby 12

Kryszta³ posiada cylindryczn± pow³okê sk³adaj±c± siê ze 144 wklês³ych i wypuk³ych powierzchni. Jednak jego wierzcho³ki ró¿ni± siê pomiêdzy sob±. Wierzcho³ek podstawy posiada 1728 czê¶ci a górny – 12, zatem ich ilo¶æ jest nastêpuj±ca: wystêpuj± w rzêdach po 12, nastêpnie 12 do kwadratu, w kolejnym rzêdzie jest 12 do potêgi trzeciej i tak dalej, poniewa¿ Atlantyda i Atla -Ra wykorzystywali system matematyczny bazuj±cy na liczbie 12.

Mo¿e to Was zdziwi, ale przestawienie na matematykê dziesiêtn± po upadku Atlantydy nast±pi³o wskutek tego, ¿e ludzie liczyli na swoich dziesiêciu palcach. Wyj±tek stanowili Sumerowie i Majowie, którzy wykorzystywali 20-tkowy lub 60-kowy system liczb. Interesuj±ce jest spostrze¿enie, i¿ ludzie nadal w niektórych przypadkach korzystaj± z systemu liczb 12. Na przyk³ad liczenie godzin czy miesiêcy roku.

Chcemy Wam powiedzieæ, ¿e w przysz³o¶ci ludzko¶æ zmieni bazowe systemy matematyczne, aby dok³adniej dopasowaæ siê do zmieniaj±cych siê cykli czasowych. Ju¿ Wam wcze¶niej przekazywali¶my, ¿e czas przyspiesza wskutek zmian zachowania rotacji Ziemi i przeciwnego ruchu obrotowego j±dra ziemi. Cykle czasowe nastêpuj± ju¿ nierównomiernie. S± szybsze, lecz Wasze miary nie uleg³y zmianie.

Do rzeczy, kiedy mówili¶my o przyspieszeniu cykli czasowych i konieczno¶ci przestawienia siê na system matematyczny dwunastkowy, ten kana³ równocze¶nie zapyta³ o wa¿no¶æ terminów dotycz±cych potrójnych dat, które wyra¿aj± portale numeryczne aktywuj±ce istotne dodekaedryczne elementy 144-czê¶ciowej sieci.

Aktywacja 144-czê¶ciowej sieci kryszta³owej

Zanim odpowiemy, pozwólcie nam przekazaæ Wam obraz procesu aktywacji 144-czê¶ciowej kryszta³owej sieci. Owa sieæ tworzy kompletn± geometriê. Podwójny pentadodekaeder zawiera siê w kryszta³owej matrycy poprzez swój specyficzny wzór 144 pentagonalnych i triangularnych (5-cio i 3-k±tne) czê¶ci. Podwójny pentadodekaeder posiada formê gwiazdy, co oznacza, ¿e wszystkie z 12-tu g³ównych czê¶ci w centrum s± wzniesione i obrazuj± piêcioboczne piramidy. Tak wiêc jest 12 pentagonalnych piramid, ka¿da czê¶æ jest wa¿na zarówno w podstawie jak i w czê¶ci piramidalnie wzniesionej. Je¶li zatem uwzglêdnicie, ¿e ka¿da pentagonalna powierzchnia zawiera 5 trójk±tów równobocznych i 1 piêciok±t, otrzymacie 72 czê¶ci. Do tego ka¿dy z 12-tu gwiazdopodobnych elementów ma 5 trójk±tów i 1 piêciostronn± piramidê, tak, ¿e kiedy zbierzecie powierzchniê i gwiezdne czê¶ci, otrzymacie wibracjê liczby mistrzowskiej 12 do kwadratu – 144. Czy to rozumiecie?

Równie¿ aspekty potrójnych dat s± bardzo interesuj±ce. Od pocz±tku tego tysi±clecia mamy niepowtarzaln± seriê dat pojawiaj±cych siê od 2001 do 2012 roku. Podczas portali potrójnych dat chodzi o numerologiczne wibracje, które w tym skróconym formacie wystêpuj± w niepowtarzalny sposób przez 12 lat jako:
1 styczeñ 2001 – 1-1-1
2 luty 2002 – 2-2-2
3 marzec 2003 – 3-3-3
4 kwiecieñ 2004 – 4-4-4
5 maj 2005 – 5-5-5
6 czerwiec 2006 – 6-6-6
7 lipiec 2007 – 7-7-7
8 sierpieñ 2008 – 8-8-8
9 wrzesieñ 2009 – 9-9-9
10 pa¼dziernik 2010 – 10-10-10
11 listopad 2011 – 11-11-11
12 grudzieñ 2012 – 12-12-12

Znaczenie liczb dla sieci polega na tym, ¿e wibracja ka¿dej z powy¿szych dat jest przewidziana jako „tryger aktywacyjny” dla jednej z g³ównych podstawowych p³yt na powierzchni sieci dodekaedra. Zatem ten aksjomat wskazuje, ¿e ka¿dego roku kolejna 1/12 czê¶æ 144-czê¶ciowej sieci przy³±cza swoj± czê¶æ mocy a¿ do 12 grudnia 2012 roku, kiedy nast±pi pe³en zaprogramowany dostêp do energii. W okresie pomiêdzy 13 a 20 grudnia 2012 zintegruje pe³ne oprogramowanie i zastartuje na pe³nym biegu do przesilenia zimowego 21 grudnia 2012 – przepowiadanego wcze¶niej dnia wst±pienia. Przy tym to, co ma miejsce w terminach portali potrójnych dat, w du¿ej czê¶ci jest zwi±zane wzgl±dem na ludzi, aby stopniowo mogli dopasowywaæ siê do 144 czê¶ciowej sieci. Dlatego te daty s± przez empatów uznawane za wa¿ne terminy dla duchowych spotkañ wszêdzie wokó³ planety. Nie s± one dopasowywane do szczególnych aspektów astrologicznych, bardziej chodzi o sam± wibracje liczb, które koreluj± ze 144-czêsciow± sieci±.

Ta kinetyka napêdza równie¿ odnowienie 12-pasmowej helisy tarczy s³onecznej poleruj±cej dodatkowo schemat wzoru 144-czê¶ciowej sieci, który jest do dyspozycji, co mo¿e wyznaczaæ momenty programowania DNA pentagonalnych czê¶ci podwójnego pentadodekaedra.

Nie zapominaj±c zadanego przez kana³ pytania obecnej wa¿no¶ci potrójnych dat, uwzglêdniaj±c przyspieszenie cykli czasowych i konieczno¶ci wykorzystywania 12-kowej matematyki. Tu jest odpowied¼: Wasze pomiary rocznego ruchu S³oñca zachodz± w cyklu 12-to miesiêcznym. Takie wyliczenie potrójnych dat daje liczbê 12. Tak wiêc w skrócie, tak, portale potrójnych dat s± faktycznie wa¿ne.

Prêdko¶æ ¶wiat³a przyspiesza

Jednak chcemy zwróciæ uwagê, ¿e pe³na aktywacja 144 czê¶ci sieci w dniu 21.12.2012 w rzeczy samej zaostrzy nieproporcjonaln± ró¿nicê pomiêdzy przyspieszonym czasem a Wasz± jego miar±. Nowa sieæ bêdzie nie tylko uwydatniaæ proporcje pomiêdzy wewnêtrznym momentem obrotowym a zewnêtrzn± rotacj± planety, lecz dodatkowo umo¿liwi nap³yw ¶wiat³a z du¿o wiêksz± prêdko¶ci± w celu wyk±pania w nim planety. Prêdko¶æ ¶wiat³a wzro¶nie do tego czasu z oko³o 300 000 km/s do ponad 340 000 km/s.

Czê¶æ tego przyspieszenia ¶wiat³a bêdzie spowodowana aktywacj± atlantydzkich kryszta³ów. Szczególnie kryszta³ z Shasta i kryszta³ S³oñce – Ksiê¿yc z Titicaca bêd± mia³y wp³yw na prêdko¶æ ¶wiat³a. Oba zostan± aktywowane w 2009 roku. Kiedy w roku 2012 wszystkie te kryszta³y zostan± po³±czone z sieci± i aktywowane, efekt bêdzie nad wyraz produktywny. Mimo to cykl nie osi±gnie szczytu przed rokiem 2020, poniewa¿ pewne kryszta³y aktywowane w 12-tej fazie 12-12-12, szczególnie Kryszta³ Ogniowy z Bimini, bêdzie potrzebowa³ 8 lat na pe³n± aktywacjê. Chcemy jeszcze dodaæ, ¿e poza dziewiêcioma kryszta³ami przeniesionymi z Atlantydy s± jeszcze inne, które znajduj± siê w odpowiednich miejscach i nie potrzebuj± przesiedlenia. Znajduj± siê one w stanie pó³snu, a niektóre s± nieczynne. Zostan± za³±czone poprzez start kryszta³owej sieci w 2012, ruszaj±c z pe³n± si³±. Oprócz kryszta³ów: Jedno¶ci w Roslyn, Sri Lance i Tybecie, pozosta³e nie s± tak du¿e, skomplikowane technicznie czy wszechmocne, jak dziewiêæ zlokalizowanych pierwotnie na wyspie Posejdonia.

Lokalizacje najwa¿niejszych kryszta³ów:
- Tybet,
- Jezioro Bajka³, Rosja,
- Roslyn, Szkocja,
- Araphat, Turcja,
- Giza, Egipt,
- Montserrat, Hiszpania,
- Sri Lanka,
- Bali,
- Biegun Pó³nocny,
- Biegun Po³udniowy,
- Holandia,
- Japonia.

S± równie¿ kryszta³y sekundarne lub takie, które mo¿na nazwaæ satelickimi. Znajduj± siê w wielu innych miejscach: Tasmania, Nowa Zelandia, Glastonbury, Argentyna, Kanada, Himalaje, Tanzania, Francja, Grecja, RPA – Kapsztad, Chile, Arizona, Wyspy Wielkanocne, Moskwa i Grenlandia, aby wymieniæ niektóre. S± one nieznacznego rozmiaru, jednak maj± swoje znaczenie i s± po³±czone z sieci±, bêd±c jej kompleksowymi czê¶ciami. Odbieraj± energiê i s± w pewnym stopniu zale¿ne od wibracji aksjatonalnych, radionicznych, jakie s± wypromieniowywane przez najwa¿niejsze kompleksy kryszta³ów.

Aktywacja kryszta³u OM

W wiadomy sposób te wspania³e kryszta³y s± podobne do komputerów, oczywi¶cie s± bardziej funkcjonalne i znacz±ce, choæ posiadaj± pewne okre¶lone podobieñstwa w swoich funkcjach. Du¿e kryszta³y bêd± przechodzi³y przez co¶, co mo¿na okre¶liæ przeprogramowywaniem, resetowaniem i uruchamianiem na nowo. Te procesy s± dopasowane do zmian miêdzywymiarowych wibracji i po³±czeñ ziemskiego matriksu. Nie zachodz± one w przypadku kryszta³ów i ich okablowania, które istnieje w innych aspektach wielowymiarowych. W pewnym sensie to, co siê dzieje jest nowym formatowaniem dla zmieniaj±cego siê matriksu Ziemi. Nów 30.08.2008 rozpocznie formatowanie i programowanie na nowo kryszta³u OM. Ca³y proces pracy nad tym kompleksowym kryszta³em bêdzie trwa³ ponad 12 miesiêcy. Przejdzie w co¶, jakby fazê rozruchu, stopieñ biegu ja³owego ze specjalnym programowaniem podczas decyduj±cych faz astrologicznych, w³±czaj±c w to 10 – 13.09.2008, równonoc jesienn± 21.09.2008, wiosenn± 21.03.2009, przesilenie letnie 21.06.2009, pe³ne zaæmienie Ksiê¿yca w lipcu 2009 oraz portal 9.9.9, kiedy ruszy w 25 % swojej mocy.

Od daty 10 – 13.09.2008 zajdzie uk³ad astrologiczny piêciu septyli, z których najwa¿niejszy zwi±zany jest z Chironem. Jest to wa¿ne po³±czenie portalowe, a Saturn u³atwi materializacjê. Jego znaczenie dla kryszta³u OM polega na tym, ¿e k±t septylu wynosi 51 stopni, dok³adnie tyle samo, ile k±t doskona³ych piramid i samego kryszta³u OM. Podczas tej fazy rozgrzewczej przed aktywacj± by³oby wskazane dla ludzko¶ci, aby skupia³a uwagê na krysztale OM. Nie jest spraw± ludzi dopasowywanie kryszta³u do siebie lub jego aktywowanie, lecz o wiele wiêcej, przeprowadzanie procesu wizualizacji i wysy³ania wibracji mi³o¶ci skierowanej ku energii kryszta³u.

Po³±czenie siê z kryszta³em OM

Có¿, wielu z Was mo¿e pytaæ, jaki wp³yw na Was bêdzie mia³ kryszta³ OM i samo wstêpowanie? Jak bêdzie na Was oddzia³ywa³o przechodzenie z wymiaru trzeciego do pi±tego? Efektem bêdzie poczucie Jedno¶ci. Namacalnych charakterystycznych zmian postrzegania planetarnych frekwencji pomiêdzy trzecim a pi±tym wymiarem nie bêdzie. Raczej bêdziecie mieli odczucie lepszego samopoczucia, odczucie bycia lepiej wspieranym, odczujecie silniejsze wsparcie od swojego wnêtrza (od swoich Ja). Kiedy po³±czycie siê z energi± kryszta³u OM, bêdziecie mieli silniejszy odbiór równowagi i bêdziecie czuli po³±czenie z wiêksz± ilo¶ci± aspektów w³asnej wielowymiarowo¶ci i odczujecie to fizycznie. Kiedy wymiary ulegn± stopieniu ze sob±, umys³ bêdzie czu³ siê bardziej wolny w ³±czeniu siê z ze swoimi w³asnymi elementami aspektowymi. Bêdzie mniej w±tpliwo¶ci, mniej zdawania siê na innych i uczucia rozdarcia, mniej wewnêtrznych pytañ odno¶nie tego, co jest dobre a co z³e. Umys³ poczuje siê zjednoczony, kompletny. Wewn±trz dualno¶ci bêdzie mniej polaryzacji, co jednak nie znaczy, ¿e nie bêdzie dualno¶ci czy polaryzacji. Ci, co mówi±, ¿e wst±pienie spowoduje zakoñczenie wojen, zakoñczenie g³odu, walki czy przemocy – nie, to nie w tym przypadku. Ale kochani, wszystko to zostanie do pewnego stopnia ograniczone, poniewa¿ amplituda dualno¶ci ulegnie skróceniu. Ruchy wahad³a nieco os³abn±. Mo¿liwo¶ci wyboru stan± siê klarowniejsze, poziomy wyra¼niejsze. Droga ku doskona³o¶ci bêdzie dla ka¿dego z Was, kto wybierze wkroczenie w OM, aktywnym i gorliwym d±¿eniem do w³asnego wst±pienia. Bêdzie to dla Was bardziej oczywiste ni¿ jest teraz. W pewnym sensie zostanie Wam udostêpniony nowy paradygmat, nowy system wiedzy – dla tych, którzy tego szukaj±.

Efekt polega na tym, ¿e w bardziej pe³ny sposób bêdziecie mogli byæ obecni w chwili TERAZ I zawsze bezustanna chwila obecna TERAZ jest punktem obrotowym i zahaczenia dla si³y. Z perspektywy trzeciego wymiaru mo¿e to siê wydawaæ paradoksalne, ¿e poprzez stopienie siê wielu czê¶ci wielowymiarowych aspektów umo¿liwione zostanie wiêksze zogniskowanie w dualno¶ci. Jednak tak to jest, poniewa¿ ca³o¶æ wielowymiarowo¶ci jest tym, co niesie ze sob± integracjê natury Waszego prawdziwego Ja, a wewn±trz tej ca³o¶ci znajduje siê w³asne Ja kauzalne (przyczynowe), w którym bardziej klarownie egzystuje uniwersalna prawda. Wewn±trz TERAZ miêdzywymiarowego czasu i geometrycznej ¶wiadomo¶ci jeste¶cie bardziej twórczy, silniejsi i ulegacie mniejszej ilo¶ci wp³ywów z zewn±trz. W tym geometrycznym polu nie ulegacie wp³ywom nieprzyjemnych stanów rzeczy, stresów czy problemów. Znajdujecie siê w polu rozwi±zañ i si³y decyzyjnej. Sami widzicie, i¿ wtedy jeste¶cie u sterów Waszych prze¿yæ.

Czy jest praca do wykonania? Tak, oczywi¶cie. W rzeczy samej oferuje dostrojenie do OM, wy¿szych wymiarów, wielowymiarowo¶ci, narzêdzi mistrzostwa. Wielu z Was ma wyobra¿enie, ¿e dusza znajduje siê po drugiej stronie tego, co nazywacie „kurtyn±” w stanie spoczynku. Wasze nagrobne inskrypcje brzmi±: „spoczywaj w pokoju”. Kochani, albo wznosicie siê do góry albo spadacie w dó³, jedno lub drugie. Zgodnie z planem ¶wiadomo¶æ p³ynie z pr±dem lub pod pr±d. ¦wiadomo¶æ nie pozostaje w miejscu! Tak oto nie dajemy nadziei letargowi. Widzicie wiêc, ¿e Wasz pomys³ z „poduszeczk±” wiecznego spoczynku jest trochê b³êdny. Podró¿uj±c do swego wnêtrza odkryjecie jednak jedno¶æ Waszej ¶wiadomo¶ci z innymi ¶wiadomo¶ciami. Odkryjecie, ¿e wielowymiarowa mi³o¶æ ³aduje energiê ¶wiadomo¶ci wyborn± dynamiczn± si³± i wprawia w ruch wszystkie sprawy. To wzmacnia JA„, to kieruje do takiego miejsca, ¿eby¶cie nie chcieli spaæ na przys³owiowych marmurowych stopniach gwiezdnej bramy. W zamian tego otrzymujecie inspiracje, aby jeszcze mocniej wmieszaæ siê w prace stwórcze. Na ka¿dym nowym poziomie rzeczywi¶cie s± „pakiety energii”, które, kiedy wstêpujecie, oferuj± Wam nadzwyczajny impuls.

¦wiadomo¶æ ulega wiecznemu poszerzaniu, dlatego na ka¿dym kolejnym poziomie jest szersza. To z punktu widzenia trójwymiarowego mo¿e wydawaæ siê uci±¿liwe, jednak tak nie jest. W rzeczywisto¶ci wzrost ¶wiadomo¶ci jest kszta³towany w ¿ywym strumieniu pe³nej pasji rado¶ci. Taka jest natura ¶wiadomo¶ci, taki jest charakter i istota „praprzyczyny”. Wprawdzie s± momenty testów czy do³adowywania, jednak one nie wnosz± stagnacji – naprawdê to w Was samych le¿y du¿a aktywno¶æ i g³êboka prawomocno¶æ.

Kochani, wspania³y kryszta³ wielowymiarowo¶ci OM oferuje niewyobra¿aln± energiê, która bêdzie mia³a szeroki wp³yw na kryszta³ow± sieæ i sam proces wstêpowania, kiedy zostanie aktywowana w terminie 9-9-9. Zdolno¶æ pochwycenia jego energii bêdzie w du¿ym stopniu zale¿a³a od parametrów ¶wiat³a ka¿dej jednostki. Jego pocz±tkowe efekty bêd± subtelne, lecz bêd± wzrasta³y z ka¿dym rokiem. Do portalu 12-12-12 rzeczywi¶cie nabierze pe³nej mocy.

Jestem Metatron, a Wy jeste¶cie ukochani.”

Oryginalny tekst dostêpny na stronie:

http://www.earth-keeper.com/


ps. Darek proszê nie ³±cz tego tekstu w jeden post bo nie da siê czytaæ  dobrze tak d³ugiego postu a inaczej nie wesz³o musia³am podzieliæ..



Dodam tylko kto nie wie jaka jest prawda Atlantydy ten ochoczo uwierzy w prawdê tego przekazu. A nie jest w nim wiele prawdy. Jest bardzo i intencjonalny zaznacza jednak pewne etapy zdarzeñ.

Istotnie  niektóre kryszta³y  by³y wyhodowane jako kopie prawdziwych  , ukrytych i rozmieszczone w  wymienionych miejscach na ziemi by ponownie stworzyæ energetyczn± sieæ odbijaj±c± kosmiczn± energiê powoduj±c± ewolucjê planety.
Czê¶æ z  oryginalnych  mia³a zablokowan± i odwrócon± wibracjê , czê¶æ by³a w u¶pieniu. Czeka³a na swoj± aktywacjê w odpowiednim czasie  , czê¶æ musia³a byæ odnaleziona i aktywowana.
Nie chodzi³o o b³êkitn± energiê a , o ró¿ow±  , pop³ynê³a na ziemiê oko³o 8 lat temu , uzupe³ni³a wibracjê ziemi.

Wymieniane przez Metatrona czakramy nadal s± nie aktywne ,bo nie ich pora. Dawno temu spe³ni³y swoj± rolê teraz pora na inne.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 27, 2011, 21:46:27 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 ... 80 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.085 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 x22-team phacaiste-ar-mac-tire ostwalia watahaslonecznychcieni