Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:06:38


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 ... 80 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Inni o energii.  (Przeczytany 823066 razy)
0 u¿ytkowników i 98 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #100 : Listopad 20, 2011, 23:03:09 »

I w ramach JEDNO¦CI mo¿na doznawaæ INNO¦CI, 
a tak¿e niezale¿no¶ci i wszelkiej wszelko¶ci...  Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2011, 23:05:49 wys³ane przez ptak » Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #101 : Listopad 20, 2011, 23:09:49 »

to ju¿ inna bajka ca³kiem jest
lecz nie o tej sz³a tutaj rzecz...

o, tak!

Jedno¶æ w ró¿norodno¶ci
ró¿norodno¶æ w Jedno¶ci

dlatego ca³kiem swój:

i ten najbardziej odleg³y
i ten najbardziej obcy...

 U¶miech

niezale¿nym: Dobranoc rzeknê
wszelako wrócê  niebawem...
na noc jedn± ucieknê (?)
i w pieleszach nieco zabawiê Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2011, 23:18:09 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #102 : Listopad 20, 2011, 23:22:08 »

To cz³owiek piecowi gor±co przysposobi³...
puki sobie dupska nie sparzy³ nic  z tego sobie nie robi³...


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #103 : Listopad 21, 2011, 11:20:43 »

...i piec ten, sam najpierw stworzy³
i ogieñ i wojnê...........................

by "zap³atê" odebraæ potem za to hojn±! Mrugniêcie

niech zatem nie dziwi siê wcale
¿e dupsko sparzy w tym "twórczym" zapale!


 U¶miech U¶miech U¶miech


 
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2011, 16:15:04 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #104 : Listopad 22, 2011, 07:56:08 »

To tak na marginesie znaczenia daty 11.11.11. dla u¶wiadomienia sobie i¿ chodzi³o w tym dniu wy³±cznie o zwiêkszony przep³yw energii na ziemiê , o jej tylko przeprowadzenie do j±dra ziemi by wzmocni³a sob± zarówno wszystkie jej czakry jak i Ludzi bezpo¶rednio z nimi po³±czonych.

Proces podnoszenia energii w naszych cia³ach trwa.
Dobiega definitywny i absolutny koniec dominacji Epoki Mêsko¶ci  ale nie martwcie siê faceci nie bêdzie "Babolandji" , teraz jest czas na ukochanie siê prawdziwe wzajemnie , docenienie siê wzajemne i wymienienie wiedz± przez walcz±ce ze sob± do tej pory aspekty mêski i ¿eñski.

Teraz nadszed³ czas mi³o¶ci miêdzy aspektami , czas harmonii i spokoju.

Warto przekazy czytaæ miêdzy wierszami wówczas mo¿na odkryæ wiêcej ciekawych informacji.

Kiara U¶miech U¶miech




21.10. 2011 Sto do potêgi setnej. Archanio³ METATRON



Zmierzch bogów, godno¶æ ludzka, kryszta³y i:
¯ycie, ¯ycie, ¯ycie.
Ja jestem po¶ród Was, po¶ród Was – Nosicielem wszystkich Tworzeñ Bytu
- ARCHANIO£ METATRON.
Kosmiczne kana³y energetyczne, kryszta³owe impulsy ¦wiat³a zyskuj± nowy wymiar dzia³ania (skutków), si³y i si³y Tworzenia.


Jest zarz±dzone:

1.
Ley lines (pasma linii promieniowania geomantycznego*) podnosz± zdolno¶æ transmisji (przekazywania) o 100100 razy.

2.
3 Kryszta³owe Czaszki dotar³y na swoje miejsce tego ¦wiata, tam gdzie powinny byæ teraz gdy Rzeczy przyjmuj± swoj± formê.

3.
Potwierdzone jest i¿ miejscami tymi s±: masyw himalajski, Peru i Europa – bli¿sze detale na ten temat zostan± zamieszczone w nastêpnym przekazie.

4.
Z³oty Wiek Prawdy i Autentyczno¶ci w³a¶nie siê zacz±³.

5.
Ostatnie, lecz najbardziej przera¿aj±ce k³amstwa na których wspiera siê ten ¦wiat – zostan± ujawnione.
Ludzie widz± to, czego jeszcze nie widzieli i wiedz± ¿e boskie spo³eczeñstwo w sensie Tworzenia i Stwórcy jest mo¿liwe do zbudowania przez rzeczy ma³e i proste.

6.
Stwórca jest wielki.
Nast±pi³ koniec Czasu bez Stwórcy dla tych którzy stoj± w tym rezonansie, koniec racji bytu na planecie 5D dla ludzi ma³ej wiary i dla boja¼liwych, dla tych którzy nadal chc± „przesypywaæ” Dzbany Losu na Liniach Czasowych.

Od 11.11.2011 (11-11-11) na kana³y energetyczne tego ¦wiata dzia³a o 10010 razy wiêcej energii, przesy³anej do ludzkiego cia³a i do planety, podnosi siê ona z ka¿dym dniem dziesiêciokrotnie, przez co 21.11.2011 zostanie osi±gniêty nowy status 100100. Do Punktu Czasowego 12.12.2012 zadba on o wyj±tkowe zmiany na tym ¦wiecie. Transformacja wszystkich niedoskona³o¶ci – aby¶my z dniem 01.01.2013 (nie w sensie statycznym czy sta³ym!) – mogli zacz±æ z budowaniem nowego spo³eczeñstwa.

By¶my na fundamencie który do tego czasu zostanie po³o¿ony mogli zbudowaæ pierwszy mur z mocnego kamienia na Wieczno¶æ dla Wieczno¶ci.

Ja jestem pierwszym po¶ród pierwszych i jestem mostem, schodami, bram± i Drog± dla tych ostatnich, którzy zdecyduj± siê na przej¶cie do ¦wiat³a.


METATRON

ERA RA’ TA NAMAH TOTH
(co oznacza: Pra-Pocz±tek ca³ego ¯ycia Tworzenia)



//Patrz równie¿: 01.11.2011 Nowe Oktawy. NORIAS ET TE AH’N (z Rady 72) – kliknij tutaj//

//*wiêcej o LEY LINES: Siatka krystaliczna Ziemi. Czê¶æ I (wprowadzenie) – kliknij tutaj//



http://wolnaplaneta.pl/terra/2011/11/21/21-10-2011-sto-do-potegi-setnej-archaniol-metatron/
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 09:02:37 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #105 : Listopad 22, 2011, 09:16:29 »

Warto uzupe³niæ t± informacjê ...

Darek proszê nie scalaj postów.


Kiara. U¶miech U¶miech



01.11.2011 Nowe Oktawy. NORIAS ET TE AH’N (z Rady 72)

NORIAS ET TE AH‘N



Ukochani Ludzie,
uznajcie ten Czas, rozpoznajcie to co JEST,
zdob±d¼cie Wiedzê o wzajemnych zale¿no¶ciach wydarzeñ
które maj± obecnie miejsce na Gaia TERRA Xx27.


Ja jestem NORIAS ET TE AH’N z RADY 72 – Wszechobecn± si³± która zaopatruje w ¦wiat³o wszystkie energetyczne procesy we Wszech¶wiecie, kontroluj±c je w ich usamodzielnianiu siê.

Obecnie wy³adowuje siê niesamowicie du¿o si³ planety.
Ukazuj± to niepokoje narodów ale chodzi o wiêcej ni¿ to!


Ziemia „wykluwa siê”.
To oznacza i¿ ona mutuje w nowy rodzaj tonu,
w now± frekwencjê (*czêstotliwo¶æ) i opuszcza kokon Czasu.
Wzmagaj± siê trzêsienia ziemi, powodzie, aktywno¶æ wulkaniczna, anomalie pogody.


To jest naturalny Proces, nawet je¶li dla Was wydaje siê nienaturalny i niebezpieczny.

O¶ ziemska jest ju¿ na tyle przesuniêta, ¿e ¯ycie na powierzchni Ziemi ma z tym coraz wiêcej styczno¶ci, bo ukazuje siê to, co jest z tym zwi±zane.

Ca³e ¯ycie na tej planecie jest dotkniête tym Procesem.
Wy widzicie wy³adowuj±ce siê si³y natury, odczuwacie z³o¶æ ludzi którzy sprzeciwiaj± siê Starym W³adcom i ich zwyciêstwu, lecz nadal nie jeste¶cie w stanie „dodaæ dwa do dwóch”.

Kiedy my¶licie siê Przebudziæ?
Co musi siê jeszcze wydarzyæ aby¶cie siê oprzytomnieli (*opamiêtali),
aby¶cie stali siê ¶wiadomi, powstali i weszli w Wiedzê o tym Czasie?



Ca³e pole magnetyczne Ziemi zostanie dopasowane do Kosmicznych Wibracji.
To powoduje fenomeny które zabior± bardzo wielu ludzi do ¦wiatów które s± wybrane.


Równie¿ i pole magnetyczne ka¿dego Cz³owieka siê zmienia i zostanie ono dopasowane do nowych warunków. Zostan± podjête w du¿ej ilo¶ci „chirurgiczne operacje” na cia³ach niematerialnych (*subtelnych), aby¶cie mogli przyj±æ i wytrzymaæ to ¦wiat³o a¿ ostatecznie, poprzez to ¦wiat³o dotrzecie w Wasze boskie wibracje.

Nadal jeszcze wielu siê opiera i wielu trzyma siê z dala od znaczenia tego Czasu.

I pomimo tego ¿e Gra ju¿ dawno minê³a i zakoñczy³a siê, poprzez to £aska Stwórcy jest Wszechobecna w tych dniach. Stwórca NIE ZAPOMINA NIKOGO i Ci „ostatni” którzy z ignorancj± wychodz± wszystkiemu naprzeciw – nie s± mniejsi ni¿ Ci którzy s± grotem (*ostrzem) tej Przemiany.

JEGO £aska dzia³a i jest!



A wiêc Wy, bardzo szanowani Ludzie którzy jeste¶cie bogami.

Podnoszenie Wibracji oznacza zawsze równie¿ rozszerzenie ¦wiadomo¶ci. Kiedy my przesuwamy d¼wignie Kosmicznych Struktur Energetycznych – zmienia siê Wasze postrzeganie ¯ycia. Zawsze w sposób który dla Was jest praktycznie niezauwa¿alny, lecz kiedy patrzycie z powrotem na Wasze ¯ycie – jak by³o jeszcze przed miesi±cami i jak sami postrzegali¶cie wszystko jeszcze przed tygodniami, jak my¶leli¶cie i czuli¶cie jeszcze kilka dni temu, to poprzez to rozpoznacie co zmienia siê codziennie w Was i wokó³ Was – i jak mo¿e siê zmieniæ.

Wy musicie to dopu¶ciæ!
Dopiero wtedy mo¿e nast±piæ cud ostatecznej i ca³kowitej Transformacji. Dzisiaj „wysiada” wielu ludzi bo jest im po prostu tego za du¿o, jak równie¿ i z powodu ich umów ze ¬ród³a Wszystkich Bytów. Poprzez to zostaj± zabrani i to milionami.


To jest zupe³nie naturalny Proces i jest wa¿nym aby¶cie to zrozumieli ¿e widoczne obecnie cierpienie nie jest tym jakim siê Wam wydaje.

Ta przemiana zmienia wszystko!
I my jeste¶my w jej ¶rodku.


Pozostañcie w zaufaniu, pozb±d¼cie siê strachu poniewa¿ strach bêdzie Was tylko powstrzymywa³ przed prze¿ywaniem tego Czasu w klarownym Duchu, ¶wiadomym rozpoznaniu rzeczy. Bêdzie Was powstrzymywa³ przed wytrzymaniem tego samemu.

O to teraz chodzi. Proszê – WYTRZYMAJCIE, aby¶cie mieli cel przed oczami, aby¶cie postawili w ¦wietle ostatnie swoje Tematy i aby¶cie weszli w Wieczne ¦wiat³o w energetycznej szacie w któr± wplecione s± wszystkie boskie Atrybuty Stwórcy.
Jednak do koñca tego Czasu nale¿y i¶æ dalej, przej¶æ t± ca³± Drogê aby odziedziczyæ w ca³o¶ci Królestwo Nieba.

Impulsy drgañ podnosz± siê co godzinê
- co godzinê! Pamiêtajcie o tym dobrze.




Jeste¶cie Transformowani co godzinê, bo to co przed chwil± my¶leli¶cie jest ju¿ przestarza³e, „przeminiête” i rozpoznane jako to co by³o.

Ta nowa Dynamika jest zaprawdê niesamowita bo albo jest siê w tym ca³kowicie albo „odpada siê” i przychodzi ponownie w pó¼niejszym czasie w to pole ¦wiat³a i Mi³o¶ci, które nale¿y „zaliczyæ”.

Tak, Wy ponad wszystko szanowane Istoty tego Tworzenia:
z ka¿dym dniem zmienia siê planeta na której przybrali¶cie ludzk± formê, z ka¿dym dniem musicie samych siebie zmieniæ.

Nowe Oktawy wzoru Drgañ Tworzenia rozbrzmiewaj± ka¿dego dnia na nowo i nale¿y je w ca³o¶ci obj±æ.

Ja jestem w centrum ka¿dego ¯ycia, Ten, który jest Energi± Tworzenia.
Mi³o¶ci± i ¦wiat³em jednocze¶nie, bo Energia Tworzenia JEST ¦wiat³em i Mi³o¶ci±


Ja jestem NORIAS ET TE AH’N


//Patrz równie¿: 10.02.2011 Zmiana stron. E’ SU AN AMARIS – Logos Galaktyki TORRAN’ AH’N – kliknij tutaj//


www.lichtweltverlag.com


http://wolnaplaneta.pl/terra/2011/11/02/01-11-2011-nowe-oktawy-norias-et-te-ahn-z-rady-72/
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 09:17:48 wys³ane przez Kiara » Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #106 : Listopad 22, 2011, 11:22:58 »

a co z d¼wiêkiem...?

...te¿ odczuwam, ¿e ten 11.11.2011, to by³ ogromny prze³om. i ka¿dy nastêpny dzieñ jest coraz "lepszy" i m±drzejszy.


 U¶miech U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 11:23:17 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #107 : Listopad 22, 2011, 11:42:40 »

a co z d¼wiêkiem...?

...te¿ odczuwam, ¿e ten 11.11.2011, to by³ ogromny prze³om. i ka¿dy nastêpny dzieñ jest coraz "lepszy" i m±drzejszy.


 U¶miech U¶miech U¶miech
ja poczu³em w tym dniu co¶ jakby oczyszczenie ca³ego "pola"- tak jakby obudziæ siê rano rze¶kim i oczyszczonym(w ¶wiadomo¶ci),-
ale to odnosi³o siê do ca³o¶ci, a nie tylko do mnie samgo.
Natomiast wczoraj
Cytuj
21.11.2011 zostanie osi±gniêty nowy status 100100.
czu³em siê "na³adowany" energi±, i nie mog³em zasn±æ do pó³nocy,-
co mi siê nie zdarza³o od ostatnich paru lat..?
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 11:43:12 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #108 : Listopad 24, 2011, 20:18:28 »

Akceptacja swojej drogi ¿ycia ( planu przed urodzeniowego) bez dok³adnej wiedzy o jego przebiegu ale z wielkim zaufaniem i¿ wszystkie zdarzenia ( i te dobre , piêkne i te z³e traumatyczne) s± naszym najwiêkszym dobrem , to naprawdê trudny wybór.

Jest to ca³kowitym zaufaniem do naszej Energii niewcielonej , ufanie w jej wielk± mi³o¶æ do jej kreacji Cz³owieka oraz mi³o¶æ i zaufanie nasze do niej.
Oj trudne to bardzo trudne wiem co¶ o tym , bo wiele lat temu dokona³am takiego wyboru i z ogromnym trudem ale te¿ ogromn± wiar± w Jej mi³o¶æ do mnie oraz niezaprzeczalne najlepsze dobro wszystkich zdarzeñ które przechodzê w ¿yciu ufam.
Wiem i¿ jest to jedyna najlepsza droga mojego rozwoju dla mnie, wybrana przez moj± Energiê niewcielon± dla piêkna i doskona³o¶ci mojej ewolucji.
Nie jest to droga na której nie pope³nia siê b³êdów ale ma siê pewno¶æ i¿ ka¿da pora¿ka i korekta  jest szlifem wzbogacaj±cym nasz± doskona³o¶æ.

Kiara U¶miech U¶miech

   

Mi³o¶æ jako Poddanie Siê


Ukochani,
Chcia³bym dzi¶ porozmawiaæ z wami o w³a¶ciwo¶ci Mi³o¶ci znanej jako poddanie siê.   W³a¶ciwo¶æ ta polega na porzuceniu pochodz±cych z ego koncepcji i uzasadnieñ na temat tego, jak dana sytuacja powinna wygl±daæ, a zamiast tego na zezwoleniu waszej wy¿szej mocy na przejêcie kierownictwa nad rozwiniêciem siê tej sytuacji w kontinuum czasu.  Wymaga to wiary w wasz± wy¿sz± moc oraz tej wa¿nej w³a¶ciwo¶ci, jak± jest zaufanie.  Oddaj±c sw± potrzebê panowania nad sytuacj± otwieracie siê na mo¿liwo¶ci, jakich byæ mo¿e nie brali¶cie pod uwagê, a które mog± byæ czym¶ znacznie lepszym i przynie¶æ najwy¿sze i najbardziej pomy¶lne dla was skutki.

Poddanie siê oznacza zrezygnowanie z potrzeby oceniania w jaki sposób otwieracie siê na te zdarzenia w ¿yciu, oraz brak nieustannej potrzeby sprawdzania, jak dana sytuacja siê rozwija. Oddaj±c swoj± potrzebê sprawowania kontroli, zezwalacie wszystkim aspektom ze wszystkich wymiarów na urzeczywistnienie tego, co by³o dla was zaplanowane przez wasz± Wy¿sz± Ja¼ñ. Wasze Wy¿sze Ja zawsze dzia³a dla waszego najwy¿szego dobra i najwy¿szych rezultatów. Pozwalaj±c tej m±drej i kochaj±cej czê¶ci was samych zdecydowaæ o kolejnym kroku w waszej podró¿y, mówicie tym samym: „nie moja, lecz twoja wola niech siê stanie we mnie i przeze mnie”.

To otwiera drogê dla wielu cudownych i magicznych synchroniczno¶ci, które w czasie, gdy kroczycie sw± ¦cie¿k±, mog± siê przed wami zamanifestowaæ i przyspieszyæ wasz postêp z ³atwo¶ci± i wdziêkiem. Kiedy nie ma oporu w stosunku do tego, co siê pojawia, otwiera siê wiele potencjalnych dróg, a to ma optymalny wp³yw na dan± sytuacjê. Gdy jeste¶cie cierpliwi podczas jej rozwijania siê, mo¿e wydarzyæ siê wiele cudownych rzeczy. Gdy pozostajecie w miejscu spokoju, harmonii, zaufania i wiary, linie manifestacji maj± najwiêkszy potencja³, by wy³oniæ siê z Wszech¶wiata dla waszej korzy¶ci.

Wielokrotnie te¿ w ci±gu waszego ¿ycia w³a¶ciwo¶æ poddania siê bêdzie dla was ¼ród³em wielkich b³ogos³awieñstw. Za ka¿dym razem, gdy oddajecie siê swoim wy¿szym aspektom, ustanawiana jest linia energii, która wzbogaci wasze codzienne do¶wiadczenia na nieoczekiwane i radosne sposoby. W³a¶ciwo¶æ Mi³o¶ci zwana poddaniem siê powoduje otwarcie, zezwolenie waszej ludzkiej ja¼ni na otrzymanie najwiêkszych mo¿liwych b³ogos³awieñstw w waszym codziennym ¿yciu. ¯ycie staje siê wtedy wspania³± przygod±, pe³n± radosnego oczekiwania na cuda, które siê przed wami objawiaj±.

Wiele spraw ¿yciowych rozegra³oby siê z wielk± dla was korzy¶ci± dziêki tej¿e w³a¶ciwo¶ci poddania siê. Za ka¿dym razem, gdy pomiêdzy oczekiwaniami was i tych, których kochacie pojawia siê rozd¼wiêk, którego nie umiecie zharmonizowaæ, gdy u¿yjecie tej w³a¶ciwo¶ci dla wy¿szego dobra relacji otrzymacie wiele b³ogos³awieñstw równie¿ dla siebie. Zbyt czêsto ludzkie ego daje siê z³apaæ na haczyk potrzeby udowodnienia, ¿e to wy macie racjê zamiast spojrzeæ na to oczami ukochanej osoby – gdy¿ je¶li spogl±dacie w ten sposób, mo¿ecie wybraæ mi³o¶æ, a wtedy efektem jest sytuacja „ja wygrywam i ty wygrywasz”.

Rzadko siê zdarza, ¿e ludzie z waszego otoczenia rozmy¶lnie wam siê przeciwstawiaj± i czê¶ciej jest tak, ¿e jakiekolwiek trudno¶ci tego rodzaju pojawiaj± siê jako efekt nieporozumienia i wadliwie dzia³aj±cej komunikacji pomiêdzy wami. Gdy wy³oni siê taka ró¿nica zdañ i jedno lub oboje z was zdecyduje siê poddaæ uczuciu mi³o¶ci i czu³o¶ci oraz pragnieniu, by daæ ukochanym to, co ich uszczê¶liwi, i kiedy ujrzycie, jak rozkwitaj± oni i promieniuj± poczuciem pewno¶ci i zaufania do siebie, jasne stanie siê, jaka m±dro¶æ tkwi w stosowaniu tej w³a¶ciwo¶ci Mi³o¶ci. Kiedy wasi ukochani s± szczê¶liwi, wy te¿ jeste¶cie szczê¶liwi, wasz dom jest szczê¶liwy i panuj± w nim harmonia i pokój.

Pozostañcie w pokoju, ukochani, zastanówcie siê nad tymi s³owami i pozwólcie sobie poddaæ siê przep³ywowi Mi³o¶ci, który teraz kieruje siê do ka¿dego z was, gdy tylko decydujecie, ¿e chcecie uszczê¶liwiæ tych, których macie wokó³ siebie.

JAM JEST Archanio³ Gabriel

Cotygodniowa wiadomo¶æ przez Marlene Swetlishoff,  17 listopada 2011
www.therainbowscribe.com


http://krystal28.wordpress.com/2011/11/24/milosc-jako-poddanie-sie/
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2011, 20:19:53 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #109 : Listopad 24, 2011, 21:37:25 »

Ja siê nie bawie tak. Ten Gabriel wyk³ada kawê na ³awê jak instrukcjê odkurzacza Mrugniêcie a to przecie¿ jest proces. £atwo napisaæ, ale spróbujcie tym ¿yæ.
Na swój sposób doszed³em do tego ,co Gabriel wy³o¿y³ w swoim kazaniu z tym, ¿e zabrzmia³ mi w tym pewien dysonans co nagada³  :
Cytuj
Pozwalaj±c tej m±drej i kochaj±cej czê¶ci was samych zdecydowaæ o kolejnym kroku w waszej podró¿y, mówicie tym samym: „nie moja, lecz twoja wola niech siê stanie we mnie i przeze mnie”.

Owszem, to jest m±dra i kochaj±ca czê¶æ, ale MNIE SAMEGO. Nie ¿aden on, czy ona. Mówcie "niech siê wola Nasza stanie". W takim sensie, ¿e zwracamy siê do siebie, którego dopiero poznajemy - i to jest ta najwspanialsza przygoda ¿ycia - a nie do obcego bytu.
 Ten aspekt siebie, którego nie znasz tylko na pocz±tku mo¿e sie wydawaæ jakim¶ obcym Nim. Poczucie tego wielkiego sprzymierzeñca do tej pory ludzie nazywali Bogiem, lub Stwórc±. To ON mia³ nam ³askawie prostowaæ drogi, je¶li taka Jego wola, a my maluczcy mieli¶my zginaæ kark i modliæ siê "niech siê wola Twoja stanie".
Tylko, ¿e to by³o mo¿e 1/3 tego, co nale¿a³o zrobiæ. Poniewa¿ nie jest to jaki¶ obcy byt, tylko my sami, g³êboko w nas, wiêc mamy prawo ¿±daæ nauki i o¶wiecenia. Uzyskawszy wiedzê oswajamy siê z obcowaniem ze swoim niewcielonym aspektem - z sob± jakiego nie znali¶my dot±d. Nale¿y nam siê ta wiedza, bo mi³o¶æ zobowi±zuje dwie strony. Mamy prawo wiedzieæ ,a nie tylko ufaæ i poddawaæ siê w Mi³o¶ci.
Wielu ludzi to w³a¶nie robi i ta wiedza ju¿ wylewa siê szerokim strumieniem z ukrytych dot±d ¼róde³. ¦wiadomo¶æ nape³nia wielu ludzi, o¶wieca naukowców, ³agodzi postawy wrogo¶ci. Teraz najwiêksza batalia to walka z w³asn± ignorancj± wynikaj±c± z oprogramowania uzyskanego w drodze nauczania spo³ecznego, religijnego czy szkolnego.
A je¶li zaufanie SOBIE ,to jednocze¶nie ostro¿na postawa wobec Archanio³ów. Nie ka¿dy, kto mówi piêknie o mi³o¶ci do ukochanych jest naszym przyjacielem. To nie piêkne s³ówka ,lecz czyny maj± przemawiaæ. Niech siê Gabriel jako¶ wyka¿e Mrugniêcie
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #110 : Listopad 25, 2011, 12:28:46 »

...z regu³y jest tak, ¿e najczê¶ciej mówimy o tym, czego nam brakuje. Dochodzi wtedy do tzw. hiperkompensaty. a¿ siê na³adujemy i wtedy odpuszczamy... i mo¿e trzeba przej¶æ "czas anio³ów" i s³u¿yæ innym, celem uzupe³nienia punktów decyduj±cych o dysharmonii, czy te¿ harmonii...bardzo to upro¶ci³em, oczywi¶cie...

dlatego zawsze z wielka ostro¿no¶ci± podchodzê do ludzi, czy istot nadmiernie, b±d¼ zbyt intensywnie  szafuj±cymi najprzeró¿niejszymi has³ami, hase³kami, bana³ami. raczej przygl±dam siê swoim "niedoróbkom". nie potêpiam, broñ i panie bo¿e, i siebie i innych, bowiem to bardzo dobrze, ¿e tak siê w ogóle dzieje,  choæ o innym obliczu za¶wiadcza przy okazji.

zatem nie biorê takich informacji jako jednoznacznego rysu  wizerunku danej postaci. spogl±dam, co siê raczej za tym kryje. jak¿e cenna to nauka!


koliberek33 U¶miech
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2011, 12:29:38 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #111 : Listopad 26, 2011, 02:32:52 »

Zapisano sporo ciekawych tematów nad którymi warto siê zastanowiæ.

Kiara U¶miech U¶miech




Przebudzenie z iluzji dwoisto¶ci jest prawdziwe i nieodwracalne. Znajdziesz tu wa¿ne informacje o nadchodz±cych zmianach i jak siê do nich
    Kiedy i Jak Pracuje i Dlaczego Czasami nie Pracuje


Najdro¿si, to wy tworzycie swoj± rzeczywisto¶æ i nie podlega to dyskusji. Znajdujecie siê tutaj w ¶wiecie dualizmu po to, by nauczyæ siê odpowiedzialnej kreacji.  Obecnie jest wiele tekstów, mówi±cych o koncepcji tworzenia  rzeczywisto¶ci za pomoc± my¶li. Chcemy w tym miejscu zg³osiæ pewne zastrze¿enia…to nie my¶l sama w sobie posiada sprawcz± moc. Tym, co tak naprawdê kreuje rzeczywisto¶æ, jest raczej  PRZE¦WIADCZENIE… Prze¶wiadczenie, wyra¿one za pomoc± my¶li, która pojawia siê w nieza¶mieconym umy¶le.
Gwoli ¶cis³o¶ci powiedzmy wiêc, ¿e omawiaj±c Prawo Przyci±gania, m±drze jest zast±piæ s³owo „my¶l”, s³owem „prze¶wiadczenie”, poniewa¿ pomimo ¿e pozytywna my¶l mo¿e siê zmieniæ w prze¶wiadczenie, to dopóki nie bêdziesz prze¶wiadczony o prawdziwo¶ci tego, co my¶lisz, nie stworzysz nic nowego. Prze¶wiadczenie kreuje rzeczywisto¶æ i to jest logiczne.
Tak wiêc, zrozumcie, ¿e pozytywne my¶lenie przynosi rezultaty jedynie wówczas, gdy to, co my¶licie jest zgodne z tym, w co g³êboko wierzycie. I tak, na przyk³ad: je¶li waszym rdzennym przekonaniem jest fakt, ¿e nie zas³ugujecie na dostatek albo, ¿e gromadzenie dóbr to materializm i przez to jest z³e, nie stworzycie dla siebie obfito¶ci samym tylko pozytywnym my¶leniem. Je¿eli uwa¿acie, ¿e pieni±dze to nasienie z³a, Prawo Przyci±gania nie bêdzie u was dzia³a³o, dopóki nie zmienicie tego prze¶wiadczenia.
Je¿eli wierzycie, ¿e jeste¶cie biedni i musicie siê ci±gle szarpaæ, by zwi±zaæ koniec z koñcem, wtedy to w³a¶nie przekonanie kreuje wam adekwatne do¶wiadczenie. Nie ma znaczenia, ¿e pracujecie na dwa albo trzy etaty; generujecie prze¶wiadczenie,  p³ynie ono w eter a potem manifestuje siê w waszej rzeczywisto¶ci. I tym sposobem toczycie ci±g³± walkê o byt.
Je¿eli wierzycie, ¿e „nie jeste¶cie zbyt bystrzy”, wasz umys³ przejmuje to przekonanie i sprawia, ¿e jeste¶cie ograniczeni. Je¿eli uwa¿acie, ¿e nie jeste¶cie atrakcyjni , przekazujecie innym telepatycznie taki w³a¶nie obraz siebie.
Ci±gle projektujecie swoje prze¶wiadczenia i gdy siê zmaterializuj± mo¿ecie „spojrzeæ im prosto w twarz”  obserwuj±c otaczaj±cy was ¶wiat. Stanowi on lustrzane odbicie waszych najg³êbszych przekonañ. Nie mo¿ecie od tego uciec. Jest to wszak¿e sposób, w jaki kreujecie swoje do¶wiadczenia.
Mo¿na powiedzieæ, ¿e jest to pewien rodzaj wymiany w naturze:  je¿eli wierzycie, ¿e ludzie dobrze Was rozumiej± i  dobrze was traktuj±, tak w³a¶nie jest. Je¶li uwa¿acie, ¿e ¶wiat sprzysi±g³ siê przeciwko wam, dok³adnie tego do¶wiadczacie. Je¿eli wierzycie, ¿e w wieku 40 lat wasze cia³o zacznie siê starzeæ i s³abn±æ, tak w³a¶nie bêdzie. £apiecie o co chodzi?
Egzystujecie na planie fizycznym po to, by zrozumieæ, ¿e wasze prze¶wiadczenia, energetycznie prze³o¿one na jêzyk uczuæ, my¶li i emocji  wywo³uj± wszystkie wasze do¶wiadczenia. Kropka. To, czego do¶wiadczacie teraz, mo¿e zmieniæ wasze prze¶wiadczenia i od tej chwili mo¿ecie ¶wiadomie wybieraæ, w co chcecie wierzyæ. Kluczem jest tu kszta³towanie swoich prze¶wiadczeñ przez ¶wiadome programowanie pola Merkaby a nie nie¶wiadome kodowanie rzeczywisto¶ci.
A teraz zajmijmy siê przez chwilê koncepcj± wielowymiarowo¶ci.
Wyobra¼cie sobie, ¿e macie za sob± szereg inkarnacji, w których byli¶cie mnichami lub ksiê¿mi i jako tacy sk³adali¶cie rygorystyczne ¶luby ubóstwa. Stronili¶cie od tego, co materialne a lgnêli¶cie silnie do PRZE¦WIADCZENIA, ¿e pieni±dze to nasienie z³a.
Wszystkie wasze inkarnacje istniej± równolegle w „wiecznym teraz”. W waszym obecnym wcieleniu koncentrujecie siê na kreowaniu rzeczywisto¶ci. Macie potrzebê do¶wiadczenia obfito¶ci. Dochodzicie do wniosku, ¿e pieni±dze nie s± z³e, ¿e s± po prostu energi±, która mo¿e byæ u¿yta do dobrych celów.
Czytacie wszystkie te ksi±¿ki i  artyku³y o tym, w jaki sposób pozytywne my¶lenie uruchamia Prawo Przyci±gania, jednak w dalszym ci±gu obfito¶æ nie jest waszym udzia³em.
Czy jest mo¿liwe, ¿e przyczyn± tego stanu rzeczy jest przewaga liczebna inkarnacji z równoleg³ych wymiarów?
Je¿eli macie tuzin swoich inkarnacji dziej±cych siê symultanicznie w wiecznym TERAZ, w których jednog³o¶nie odrzucacie to, co uwa¿acie za „materialne” i jedno ¿ycie, w którym usi³ujecie stworzyæ dla siebie obfito¶æ, to które wysi³ki maj± wiêksz± si³ê sprawcz±?
Macie zdolno¶æ TERAZ moc± pola MERKABY zmieniæ to, co postrzegacie jako przesz³o¶æ i wprowadziæ harmoniê i jedno¶æ w przestrzeñ swoich prze¶wiadczeñ, potrzeb oraz d±¿eñ. I moi drodzy, pieni±dze nie s± z³e! S± energi± a w nowym paradygmacie wymaga siê od was, by¶cie nauczyli siê kreowaæ rzeczywisto¶æ w nowy, odpowiedzialny i kochaj±cy sposób. MO¯ECIE mieæ to, czego chcecie i czego potrzebujecie ale warunkiem jest tu harmonia prze¶wiadczeñ na wielowymiarowym planie.
To nie jest takie proste jak „Pro¶ a bêdzie Ci dane”. Wymagany jest tu pe³en harmonii, czysty stan umys³u. A umys³ jest ponad mózgiem, jest wielowymiarowy.

Najistotniejsz± kwesti±, któr± trzeba zrozumieæ, ¿eby poj±æ zasadê dzia³ania Prawa Przyci±gania, jest kwestia wielowymiarowo¶ci.

Kluczowy do pe³nego zrozumienia wielowymiarowo¶ci jest fakt, ¿e wasze Wy¿sze Ja, czê¶æ Was, znajduj±ca siê ponad ¶wiatem fizycznym spisa³o dla Was konkretny „Zbiór Wyzwañ ¯yciowych”, od których nie ma ucieczki. S± to „wymagane kwalifikacje”, które zdecydowali¶cie siê zdobyæ w imiê Wy¿szego Dobra na Ziemskim Uniwersytecie. I nie ma tu przeskakiwania klas.
Przyjd± one do was, poniewa¿ siê na to pisali¶cie. Stanowi± one czê¶æ „Prawa Przyci±gania” , pochodz±cego od Wy¿szego Umys³u i nie mo¿ecie ich od siebie odsun±æ.
Tak wiêc jest to obszar, gdzie próby unikniêcia czego¶, co dualistycznie postrzegacie jako przeszkodê zdaj± siê byæ przeciwstawianiem  siê Prawu Przyci±gania. Mo¿ecie siê znale¼æ w tak niekomfortowym dla siebie po³o¿eniu, ¿e zawiod± was wszystkie afirmacjê „pozytywnego my¶lenia”. Dzieje siê tak wtedy, gdy stoicie przed ¿yciow± lekcj± i dopóki jej nie przerobicie bêdzie do was ci±gle powraca³a…a to dlatego,  Â¿e przyci±gnêli¶cie j± do siebie moc± swojego Wy¿szego Umys³u i dualistycznie zaprogramowany mózg nie zdo³a jej unikn±æ. Lekcjê uznaje siê za przerobion± dopiero wtedy , gdy zostaje ona przez was doskonale opanowana.

Akceptowanie Wyzwañ

Prawd± jest, ¿e wasze prze¶wiadczenia i my¶li kreuj± wasz± rzeczywisto¶æ w ¶wiecie dualizmu, ale prawd± jest równie¿ fakt, ¿e wy¿szy aspekt was samych dok³adnie i z namys³em tworzy dla was wyzwania, z którymi siê zmagacie. Ma to swoje g³êbokie uzasadnienie. Czy w to wierzycie, czy nie, sami piszecie dla siebie testy. Tak wiêc, chocia¿ pozytywne my¶lenie wytwarza odpowiednie czêstotliwo¶ci, u³atwiaj±ce przerobienie ¿yciowych lekcji, to jednak nie umo¿liwia ono unikniêcia ich. Nie mo¿ecie po prostu zignorowaæ ¿yciowych lekcji, które sami dla siebie napisali¶cie, po to by siê rozwijaæ. Dzieje siê tak dlatego, ¿e wybrane przez was wyzwania „ustawione” s± przede wszystkim w ¶wiecie zewnêtrznym i s± poza zasiêgiem dualistycznie zorientowanej ego-osobowo¶ci, która by je najchêtniej usunê³a z drogi lub ominê³a. Zmierzycie siê z nimi, poniewa¿ taka jest wola waszej Boskiej Ja¼ni, postrzegaj±cej rzeczywisto¶æ z wy¿szej perspektywy.  To w wy¿szym umy¶le powsta³y wasze wyzwania.
Chcemy was zapewniæ, ¿e nie ma nic bardziej stymuluj±cego i  godnego na¶ladowania, ni¿ wasza potrzeba rozwoju i zmiany samego siebie na lepsze. To jest rzeczywista misja, któr± macie do wype³nienia w ka¿dym ze swych wcieleñ. Nie wystarczy, ¿e bêdziecie medytowaæ czy wizualizowaæ sobie osi±gniêty cel, bez pod±¿ania za wewnêtrznym g³osem, który stanowi napêd dla waszych wizualizacji i medytacji.
Intencja, koncentracja i medytacja musz± i¶æ absolutnie w parze z dzia³aniem. Osi±gniêcie doskona³o¶ci (oryg.-„nieskazitelno¶ci”) i na koñcu o¶wiecenia nie oznacza wcale, jak wiêkszo¶æ religii sugeruje, ¿e nagle znajdziecie siê w b³ogos³awionym stanie zapomnienia, czy  g³êbokiej nirwany. Mistrzowie, mówimy wam, ¿e w chwili obecnej do¶wiadczacie nirwany w równym stopniu, co w jakimkolwiek punkcie waszej przysz³o¶ci, musicie to jedynie odkryæ w swoim wnêtrzu.
Faktycznie, wasz stan emocjonalny, bêdzie podlega³ ró¿nym cyklom, co jest czê¶ci± ludzkiego do¶wiadczenia. Bêd± chwilê, w których bêdziecie apatyczni i w depresji.

Nie tylko nêkaj±ce was problemy, ale tak¿e ró¿ne uk³ady astronomiczne mog± byæ przyczyn± waszej rozpaczy. Temu wszystkiemu musicie stawiæ czo³a.  I mo¿ecie to przezwyciê¿yæ.
B±d¼cie wiêc ¶wiadomi, ¿e Nirwana mo¿e byæ przez was osi±gniêta za spraw± waszej postawy; nie poprzez ucieczkê, robienie uników i ignorowanie problemu a przez nieskaziteln± konfrontacjê z projekcj± rzeczywisto¶ci, która was otacza.
Ziemskie do¶wiadczenie i opanowanie dualizmu jest trudne.  Jest to wielka prawda, jedna z najwiêkszych w ¶wiecie dualizmu i jest ona najczê¶ciej niew³a¶ciwie rozumiana. Poznanie ¿ycia i stanie siê jego mistrzem, wymagaj± pracy. Nie mo¿ecie po prostu w³o¿yæ ksi±¿ki pod poduszkê i zasn±æ. Trzeba j± rozumieæ i czytaæ strona po stronie. Moment za momentem.
Dog³êbne zrozumienie i akceptacja faktu, ¿e wasze ¿ycie jest skonstruowane w oparciu o zaplanowane przez was samych wydarzenia,  umo¿liwiaj±ce wasz duchowy wzrost, jest zatem jeszcze wiêksz± prawd±. Widzicie wiêc, ¿e akceptuj±c tê wy¿sz± prawdê, stwarzacie sobie tym samym szansê na przekroczenie jej. To, co okre¶lacie mianem „przeznaczenie” jest w istocie zaplanowanym wcze¶niej przez was zbiorem ¿yciowych lekcji. I tak, kochani, w³a¶nie ta wy¿sza ja¼ñ napisa³a dla was przeznaczenie na takich warunkach, by wspieraæ was zarówno wtedy, gdy mierzycie siê ze swoimi wyzwaniami jak i podczas spe³niania waszych marzeñ. Nie udziela wam ona jednak wsparcia wtedy, gdy protestujecie przeciwko czemu¶, czego nie lubicie. Aby do¶wiadczyæ ¶wiat³a, o którym marzycie, potrzebujecie wyzwoliæ w sobie pasjê, która uwolni je z pilnie strze¿onej twierdzy, w której zosta³o zamkniête. Najwy¿sza ¶cie¿ka prowadzi przez akceptacjê wyzwania zwi±zanego z oczyszczeniem siê i przez wyra¿anie swojego ¶wiat³a a nie przez sprzeciwianie siê lub izolowanie od ciemno¶ci, która ci±gle jeszcze istnieje w waszej trójwymiarowej rzeczywisto¶ci

Akceptacja

Mistrzowie, akceptuj±c fakt, ¿e jeste¶cie tu po to, by mierzyæ siê z wyzwaniami, sprawiacie, ¿e mo¿e siê wyzwoliæ du¿o wiêcej energii, potrzebnej do ich przezwyciê¿enia. Gdy raz to zaakceptujecie, fakt, ¿e ¿ycie potrafi byæ ciê¿kie ju¿ was nie przera¿a a raczej motywuje do dzia³ania drzemi±cego w was duchowego wojownika. Najwa¿niejsz± kwesti±, dla której nie chcecie wzi±æ stuprocentowej odpowiedzialno¶ci za wszystko, co siê wam przytrafia jest chêæ unikniêcia  bólu i konsekwencji wynikaj±cych z takiej postawy. Zapewniamy was jednak, ¿e to w³a¶nie odwa¿ne i „nieskazitelne” stawianie czo³a problemom jest tym, co tak naprawdê powoduje i przyspiesza wasz duchowy rozwój.
Mierzenie siê z problemami jest tym, co  rozstrzyga o waszym sukcesie b±d¼ pora¿ce, lub lepiej: o waszym rozwoju lub stagnacji. Problemy sprawiaj±, ¿e osoba pracuj±ca nad nieskazitelno¶ci± dok³ada wszelkich starañ na rzecz wykszta³cenia u siebie odwagi i m±dro¶ci.
Mówimy o tym tak kategorycznie, poniewa¿ to w³a¶nie przeszkody i trudne po³o¿enie rozwijaj± was mentalnie i duchowo. To poprzez ból wynikaj±cy z  konfrontacji i przez  rozwi±zywanie ¿yciowych zagadek poznajecie g³êbsze znaczenie s³owa mi³o¶æ. Drogie Serca, to jest szczera prawda, ¿e najwiêksze osi±gniêcia i najszybszy rozwój nastêpuje u was wówczas, gdy znajdujecie siê w tragicznym po³o¿eniu.
Najwiêksze ¿yciowe próby i objawienia spotykaj± was wtedy, gdy znajdujecie siê poza wasz± stref± bezpieczeñstwa i wygody, w stanie oszo³omienia, niespe³nienia a nawet w agonii rozpaczy. To w³a¶nie takie okoliczno¶ci, napêdzane brakiem komfortu,  wymuszaj± na was uwolnienie siê z ograniczaj±cych was klatek i poszukiwanie bardziej satysfakcjonuj±cej duchowo ¿yciowej ¶cie¿ki.

Nieskazitelno¶æ- stan £aski

Czym wiêc jest nieskazitelno¶æ? Nie umniejszymy jej znaczenia, gdy powiemy, ¿e nieskazitelno¶æ mo¿na okre¶liæ po prostu zdaniem: „zawsze staraj siê postêpowaæ najlepiej  jak potrafisz”. Wytrwanie w nieskazitelno¶ci jednak, wymaga w³o¿enia wiêkszego wysi³ku, jako ¿e wci±¿  poszerza siê zakres waszej wiedzy i ¶wiadomo¶ci. Im wy¿sz± macie ¶wiadomo¶æ, tym wiêcej „wiecie”. Im wiêcej wiecie, tym wiêksza odpowiedzialno¶æ na was spoczywa, by ¿yæ w zgodzie z t± wiedz±.
Znajdujecie siê w procesie poszerzania waszej wibracyjnej ¶wiadomo¶ci i stawania siê ¶wiadomymi swojej duszy. Stajecie siê tym, czym jest wasza dusza, odkrywacie swoj± prawdziw± to¿samo¶æ.
Najdro¿si, wasz duchowy rozwój postêpuje, poniewa¿ go poszukujecie, podejmujecie dzia³ania w tym kierunku i pracujecie, by go osi±gn±æ.
Nieskazitelno¶æ to równie¿ rozmy¶lne poszerzanie swojego Jestestwa w procesie ewolucji.
Nieskazitelno¶æ stawia was w stanie £aski. Bycie nieskazitelnym nie jest równoznaczne z osi±gniêciem o¶wiecenia, czy przerobieniem wszystkich ¿yciowych lekcji. Oznacza ona raczej kroczenie jedyn± s³uszn± drog±, która do tego prowadzi.
Zdefiniujemy wiêc „nieskazitelno¶æ” bior±c pod uwagê dwie jej fazy:

    Nieskazitelno¶æ Uwarunkowana: wystêpuje wówczas, gdy jednostka nie jest bardzo zaawansowana, jednak wci±¿ pracuje nad osi±gniêciem mistrzostwa. Daje z siebie wszystko. Wykorzystuje swoj± wiedzê, by s³usznie postêpowaæ, nawet wówczas gdy wiedza ta jest niekompletna i wystêpuj± w niej nieu¶wiadomione zniekszta³cenia. Rozumiemy przez to, ¿e jeste¶cie ¶wiêcie przekonani co do s³uszno¶ci obranego przez was kursu, nawet je¿eli w rzeczywisto¶ci nie jest on zgodny z najwy¿sz± prawd±. Wszyscy przechodzicie przez te fazy. W tej fazie, je¿eli pope³niacie b³±d, robicie to w dobrej wierze, ca³kowicie przekonani o s³uszno¶ci swojego postêpowania.
    Nieskazitelno¶æ Mistrzowska: jest to faza, w której dusza znajduj±ca siê w ciele ludzkim, wspiê³a siê na wy¿yny mistrzostwa. To kto¶, kto zna ¶cie¿kê i ni± kroczy. Kto¶ u kogo nie wystêpuje rozd¼wiêk miêdzy tym, w co wierzy a tym, co czyni.

Obie te fazy uaktywniaj± co¶, co mo¿na okre¶liæ jako stan przyspieszonej ³aski. £aska jest aktem, w którym Wy¿sze Ja udziela pomocy osobie, która stara siê najlepiej jak potrafi. Wy¿sze Ja interweniuje  w ten sposób, by wynik ca³ej sprawy by³ dla tej osoby korzystny. Mo¿ecie sobie o tym my¶leæ jako o czuwaj±cym nad wami Aniele Stró¿u, poniewa¿ w wielu sytuacjach dzia³alno¶æ waszego Wy¿szego Ja pokrywa siê z tym, czym w istocie Anio³ Stró¿ jest;  Boskie Ja nieoczekiwanie interweniuj±ce w ró¿nych sytuacjach po to, by wesprzeæ was na duchowej ¶cie¿ce.

Je¿eli mieliby¶my po swojemu zdefiniowaæ to, co wasze religie okre¶laj± mianem „grzech”, nie mówiliby¶my o tym w kontek¶cie przykazañ. Powiedzieliby¶my raczej, ¿e jest to „niewykorzystana wiedza”;  podejmowanie z pe³n± ¶wiadomo¶ci±  niew³a¶ciwych dzia³añ; dzia³añ, które stoj± w sprzeczno¶ci z waszymi najwy¿szymi idea³ami.

Wiedza jest w Was

Wszyscy marzycie o zdobyciu wiedzy przewy¿szaj±cej wasz± w³asn±. Szukajcie a znajdziecie, drodzy Mistrzowie a odnajdziecie j± ukryt± w swoim wnêtrzu. Przykro stwierdziæ, ale jest to czêsto ostatnie miejsce, w którym jeste¶cie sk³onni jej szukaæ. Bo to wymaga pracy.

Widzicie, ¶wiêty interfejs pomiêdzy Bogiem a cz³owiekiem zawiera siê w tym, co wasi uczeni okre¶laj± mianem pod¶wiadomo¶ci.

Nawet wasze teksty religijne twierdz±, ¿e Bóg znajduje siê w waszym wnêtrzu, ¿e jeste¶cie iskierkami Najwy¿szego. Pod¶wiadomy umys³  jest t± czê¶ci± was, która jest Bogiem; t± cz±stk± Wy¿szego Ja, która zawiera wiedzê „O Wszystkim, Co Istnieje”, która zawiera „Zapisy Ksiêgi Akaszy” i wszystkie wspomnienia waszej duszy.

Jako ¿e pod¶wiadomo¶æ jest obecnym w waszym wnêtrzu Boskim Umys³em, cel waszego duchowego rozwoju zostaje osi±gniêty, gdy uda wam siê wkroczyæ do tego ¶wiêtego „Ogrodu M±dro¶ci”. Mo¿na do niego wej¶æ poprzez wyciszenie swojego ego.  Bram± wej¶ciow± do tego ogrodu jest od zawsze medytacja. Jest ona kluczem do wyciszenia  narracji ego-osobowo¶ci po to, by móc us³yszeæ „G³os Boskiej Duszy”. Znowu podkre¶lamy: to wymaga wysi³ku. Nie istnieje tu ¿adna droga na skróty.

Celem indywidualnego istnienia na p³aszczy¼nie dualizmu jest ponowne dotarcie do Boga i Bosko¶ci. Rodzisz siê jako indywidualna jednostka, która mo¿e siê staæ ekspresj± Boga na fizycznym planie. Bosk± ekspresj± w Byciu.

Wyzwaniem jest tu szczere poszukiwanie duszy i  waszego osobistego celu  a na fizycznej p³aszczy¼nie zegar ci±gle tyka. Uzyskanie Bosko¶ci na fizycznym planie wymaga uwolnienia czasu i nieskalanego pragnienia, które jest aktywowane w fizycznych królestwach  poprzez po³±czenie siê z m±dro¶ci± nie pochodz±c± z fizyczno¶ci. Liczy siê czas.

Bie¿±ce zmiany energii i paradygmatów, mog± was teraz, gdy czas ci±gle przyspiesza, ³atwo wytr±ciæ z koncentracji na w³asnym wnêtrzu. Czêsto trudno jest wam zdefiniowaæ wasz prawdziwy osobisty cel.  Zw³aszcza, ¿e powoli zaczyna do was docieraæ, i¿ postrzegana przez was rzeczywisto¶æ jest iluzj±. Mo¿ecie czuæ, ¿e ¿yjecie w wypaczonej rzeczywisto¶ci, w której nic nie jest takie jakim siê wydaje.  W obecnym procesie mo¿ecie staæ siê zagubieni i beztroscy. Mo¿ecie straciæ poczucie czasu.

Najdro¿si, wasze ¿ycie, ka¿dy moment waszej fizycznej egzystencji jest o wiele bardziej cenny, ni¿ wielu z was uwa¿a. O wiele bardziej cenny ni¿ wskazywa³by na to sposób, na który go wykorzystujecie. Czas jest cennym towarem, którego  w waszej dualistycznej rzeczywisto¶ci jest ograniczona ilo¶æ. Ka¿dy z was, czytaj±cych te s³owa, dost±pi w pewnym punkcie swojej przysz³o¶ci przeskoku z tego, co fizyczne. W waszym pojêciu, do¶wiadczycie ¶mierci, umrzecie. Takie s± znane wam uwarunkowania fizyczno¶ci. Jednak¿e wielu z was ¿yje tak, jakby mieli ¿yæ wiecznie.  Faktycznie, wasza dusza jest wieczna, ale ju¿ nigdy nie bêdziecie t± sam± osob±, t± sam± ekspresj± i osobowo¶ci±, jak± jeste¶cie teraz, w ¿adnym innym ¿yciu ani w ¿adnym innym aspekcie „Istnienia”.

Najdro¿si, jeste¶cie tutaj, by siê uczyæ i dawaæ wyraz swojej pobo¿no¶ci w ¶wiecie dualizmu, który jest wielkim darem. ¯ycie jest darem.Jeste¶cie tu, by nauczyæ siê wspó³tworzenia, bo jeste¶cie w swej istocie wspó³tworz±cymi Wszech¶wiat i Kosmos. Jeste¶cie tutaj po to, by osi±gn±æ Mistrzostwo i tak wielu z was jest bardzo blisko, bardzo blisko celu.

cd...
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2011, 02:34:11 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #112 : Listopad 26, 2011, 02:33:13 »

cd.....




Carpe Diem

Mistrzowie, dopóki w pe³ni nie szanujecie siebie, nie znajdujecie siê w ³asce nieskazitelno¶ci a co za tym idzie nie jeste¶cie dostatecznie zmotywowani, by szanowaæ i optymalnie wykorzystywaæ swój czas. Je¿eli nie przyk³adacie wielkiej wagi do czasu, który zosta³ wam dany, nie wykorzystacie go w nale¿yty sposób. Carpe Diem oznacza „chwytaj dzieñ” i jest to bardzo trafne powiedzenie.

Musicie chwytaæ ka¿d± chwilê! Tak wielu z was, pomimo dobrych intencji, spoczywa na laurach w okre¶lonych fazach lub warunkach swojego pobytu na Ziemi. Wielu z was marnuje czas; ¼le obchodzi siê z danym czasem i trwoni wcielenie za wcieleniem. To, z czym siê nie zmierzycie, czego nie rozwi±¿ecie w jakim¶ punkcie czasu, to znowu wyp³ynie na powierzchniê. Zaplanowana lekcja bêdzie siê powtarzaæ do czasu, gdy nie zostanie przez was rozwi±zana i jest to wielka prawda.

Mistrzowie, w³a¶ciwe po¿ytkowanie czasu w ¶wiecie dualizmu jest kluczow± spraw± i jest to z³o¿one przedsiêwziêcie, poniewa¿ wymaga siê tu od was równie¿  d±¿enia do nieskazitelno¶ci. Konieczna jest tu mi³o¶æ do samego siebie, poniewa¿ dopóki nie poczujecie do siebie szczerego szacunku, tak naprawdê nie bêdziecie szanowaæ  ani swojego ¿ycia ani swojego czasu. A dopóki nie szanujecie swojego czasu, dopóty nie bêdziecie w stanie zmusiæ siê do maksymalnego wykorzystania go.

Naturaln± dyscyplinê mo¿na porównaæ do podstawowego kompletu narzêdzi umo¿liwiaj±cego rozwi±zywanie ¿yciowych problemów. Bez dyscypliny pozbawieni jeste¶cie sterownika nakierowuj±cego was na pracê nad problemami. Krótko mówi±c, mo¿ecie spocz±æ na laurach, rozleniwiæ siê, popa¶æ w samozadowolenie lub apatiê. Na „Drabinie Rozwoju” mo¿ecie pi±æ siê do góry, pozostawaæ w stagnacji albo równaæ do do³u.

W fizyce trzeciego wymiaru, istnieje prawo, które mówi, ¿e ka¿da energia pozostawiona sama sobie, d±¿y samorzutnie ze stanu skupienia do stanu rozproszenia. Ju¿ z natury jest wam ³atwiej pozostawaæ na planie fizycznym w stagnacji ni¿ ci±gle pi±æ siê w górê. Jest to zupe³nie logiczne. To Prawo Mi³o¶ci motywuje wszystkie dusze do poszerzania swojej ¶wiadomo¶ci a to wymaga ruchu…pracy! Prawdê mówi±c, lenistwo jest jedn± z najwiêkszych przeszkód, jakie napotykacie, poniewa¿ praca oznacza p³yniêcie pod pr±d. Carpe Diem!

Doskona³y Porz±dek

Niektórzy z was twierdz±, ¿e „wszystko we wszech¶wiecie znajduje siê w doskona³ym porz±dku i dzia³a tak jak nale¿y”. Mistrzowie, to twierdzenie zalicza siê do paradoksów a jego prawdziwo¶æ mo¿na porównaæ do karty do gry, na której jedna figura znajduje siê we w³a¶ciwej pozycji  a druga odwrócona jest do góry nogami niezale¿nie od tego, w jaki sposób na ni± patrzycie. Rozumiecie?

Patrz±c z wy¿szej perspektywy, wszystko jest w nale¿ytym porz±dku, ale nie, je¿eli patrzysz dualistycznie, z ludzkiego punktu widzenia. Gdyby tak nie by³o, nie istnia³aby potrzeba ¿yciowych lekcji ani reinkarnacji.

Wystarczy siê tylko rozejrzeæ, by stwierdziæ, ze sytuacja na Ziemie daleka jest od doskona³o¶ci. I nic nie bêdzie rzeczywi¶cie dzia³a³o tak jak nale¿y, dopóki tego nie sprawicie.

Blokady Energetyczne

Mistrzowie, gdy znajdujecie siê  u progu mistrzostwa, pracowali¶cie ju¿  z wiêkszo¶ci± swoich najwa¿niejszych lekcji i szanujemy was za to. Jednak¿e to, co wam jeszcze zosta³o do przerobienia mo¿e siê wam wymykaæ. I bardzo wa¿ne jest stawienie czo³a wszystkim nierozwi±zanym problemom i energiom.

Mówimy to bez os±du. K³adziemy na to nacisk po to, by wam pomóc, jako ¿e  w tym czasie wszystko musi zostaæ przepracowane. Im bardziej zaawansowani siê stajecie, tym trudniej jest wam powymiataæ pozosta³e resztki nierozwi±zanych problemów, poniewa¿ dobrze siê przed wami poukrywa³y. Nierozwi±zane kwestie mog± zostaæ na poziomie energetycznym spolaryzowane i wyrzucone poza obrêb waszego cia³a mentalnego i mo¿ecie o nich zapomnieæ  na wiele wcieleñ. Drogie Serca, po¶wiêæcie czas na przyjrzenie siê sobie samym i swojemu wielowymiarowemu polu Merkaby. Prosimy, dostrze¿cie, co wam jeszcze zosta³o do przerobienia!

Fizyka Polaryzacji-  Prawo Odwrotnego Przyci±gania

Mistrzowie, im bardziej zbli¿acie siê do ¦wiat³a, tym wiêcej Ciemno¶ci przyci±gacie! ¦wiat³o przyci±ga insekty! Im wiêksze czynicie postêpy, na tym wiêksz± krytykê siê wystawiacie i potrzeba m±dro¶ci aby sobie z tym radziæ.

Niniejszym wkracza do gry spolaryzowane „Prawo Odwrotnego Przyci±gania”. Gdy co¶ ulega rozdzieleniu zaczynaj± dzia³aæ si³y elektromagnetyczne.  Czysta pozytywna energia ma najwiêksz± magnetyczn± moc przyci±gania energii negatywnej. Tak wiêc, im ja¶niejsze jest ¶wiat³o, którym emanujecie, tym silniej oddzia³uje ono na biegun przeciwny. Mo¿ecie sobie z tym poradziæ, ale potrzebne jest wam ¶wiat³o, pokora, si³a i dyscyplina.

Radzenie sobie ze zniewagami, ciê¿k± energi± zazdro¶ci, nienawi¶ci± i z³o¶ci± s± wiêc wa¿nymi elementami uk³adanki prowadz±cej do osi±gniêcia Nieskazitelno¶ci na poziomie mistrzowskim..

Jak sobie z tym radziæ? Nie traktujcie niczego osobi¶cie- jest to mo¿e ³atwiej powiedzieæ ni¿ zastosowaæ ,ale to jest klucz. Wasza biblijna przypowie¶æ o nadstawianiu drugiego policzka… Nie oznacza to jednak, ¿e macie przepraszaæ, gdy kto¶ nadepnie wam na odcisk. Paradoksalnie, w grê wchodzi tu obrona swojej prawdy. Nie oznacza to jednak, ¿e macie w odwecie, czy celowo nadeptywaæ innym na odcisk. Rozumiecie?

Wierno¶æ swojej prawdzie jest pokojowym dzia³aniem. Jest to ¿yczliwa ekspresja agresji, która pozwala obu stronom konfliktu zachowaæ swoj±  godno¶æ. Polega to na odes³aniu napastliwej energii z powrotem do ¼ród³a, z którego przysz³a, jednak z mi³o¶ci± i bez z³o¶liwo¶ci.

Ka¿dy z was ma mo¿liwo¶æ pozostaæ nieskazitelnym wewn±trz jakiegokolwiek konfliktu. Mo¿ecie rozwi±zywaæ konflikt bez anga¿owania siê weñ. Rozumiecie? Rozwi±zujcie go bez emocji, przyjmuj±c pozycjê obserwatora. Nie jest to ³atwe, ale tak w³a¶nie postêpuje Mistrz. Gdy nie bierzecie niczego do siebie, odcinacie emocjonaln± reakcjê.

Ka¿dy z was codziennie ma szansê byæ nieskazitelnym. Scenariusz, w którym rozpoznajecie swoje wady i  to, co was oddziela od jedno¶ci dotyczy chwili, w której ogarniacie Mistrzowski poziom Nieskazitelno¶ci, I na tym polega ta podró¿. I tak samo, dzieñ w którym pozostaj±c wiernymi swojej prawdzie, wyra¿acie wolê poznania prawdy drugiego cz³owieka jest momentem, w którym ogarniacie ca³o¶æ, zyskujecie jedno¶æ.

Boski Umys³ mo¿ecie osi±gn±æ tylko poprzez krystaliczny rezonans w waszym polu Merkaby w zakresie krystalicznych fal my¶lowych. Krystaliczna my¶l jest ponad emocje i ma³ostkowe uczucia. Osi±ga siê j± poprzez bezstronno¶æ. Jest ona krystalicznym jeziorem Shamballi i prawdziwej Nirwany, tak g³adkim jak szk³o, bez ¿adnych fal zak³ócaj±cych jego lustrzane odbicie.

Archangel Metatron via James Tyberonn,  Pa¼dziernik 2011
| www.Earth-Keeper.com

http://lifeafteryear2012.blogspot.com/2011/09/law-of-attraction.html

Przet³umaczy³a Emilka

http://krystal28.wordpress.com/2011/11/25/prawo-przyciagania/

===========================

Si³a Mi³o¶ci jest przeolbrzymia nie tylko My¶liciele mówi± o niej opowiadaj± te¿ inne Energie oraz inne Cywilizacje. Oczywi¶cie robi± to jak potrafi± na w³asna miarê , jednak wa¿ne i¿ dziel± siê t± wiedz±. Bowiem moc energii mi³o¶ci jest najwiêksz± moc± ze wszystkich istniej±cych potencja³ów.
Nie dla ka¿dego zrozumia³e i czytelne s± przekazy My¶licieli ( owszem s± trudne w odbiorze  ze wzglêdu na specyfikê jêzykow± koncentruj±c± olbrzymi± dawkê energetyczn±) niektórzy powinni ewoluowaæ w swoim tempie akceptuj±c krok po kroku zrozumia³y i jasny dla siebie przekaz. W tym celu wklejam te inne w których równie¿ s± potwierdzenia zachodz±cych zmian i roli ich w naszym ¿yciu oraz potwierdzenie faktu i¿ to MY Ludzie decydujemy o wszystkim swoim ¶wiatem my¶li i uczuæ a tak naprawdê MOC¡ MI£O¦CI.


Kiara U¶miech U¶miech



Mi³o¶æ jest lekarstwem na wszelkie cierpienie



.

Kochani, jeste¶my Arkturianami,
Jak wiecie,  nazywa siê nas uzdrowicielami i przewodnikami ludzko¶ci.  S³u¿ymy wam z wielk± mi³o¶ci± i wiemy wiele o emocjonalnym bólu, którego wielu z was wci±¿ do¶wiadcza i do¶wiadczy³o w czasie tego wcielenia a nawet na przestrzeni wielu innych ziemskich inkarnacji.
Wielu z was nosi w sobie g³êbokie rany, które zdaj± siê byæ nieuleczalne.  Chcemy wam przypomnieæ, ¿e wszystkie te rany nie s± niczym wiêcej, jak tylko zablokowan± energi±, któr± w sobie wiêzicie, a z czego bardzo czêsto nie zdajecie sobie sprawy.  Blokady te utrzymuj± siê na poziomie waszych czakramów i cia³ subtelnych.  Za ka¿dym razem, gdy w waszym ¿yciu pojawia siê jaka¶ kwestia, która was dotyka, nawet je¿eli tylko mgli¶cie przypomina pierwotny uraz, odgrywacie na powrót  ten sam pe³en bólu i cierpienia dramat, w pe³ni siê z nim identyfikuj±c i tym samym wzmacniacie tylko swoje energetyczne blokady.  Wiedzcie, ¿e nie ma na zewn±trz was nikogo, kto by wam to robi³.  To wszystko jest wasz± w³asn± kreacj± i nic nie stoi na przeszkodzie, aby¶cie siê wreszcie od tego uwolnili.
Kiedy jednak upatrujecie przyczyny swojego cierpienia na zewn±trz, wkraczacie w grê dualizmu i w kó³ko odgrywacie dramat na poziomie ¶wiadomo¶ci ofiara-kat.  Kochani, tak d³ugo, jak to robicie, tak d³ugo, bêdziecie cierpieæ!

Nie martwcie siê jednak, bo nadchodzi pomoc!  Wszystkie te pakiety zblokowanej negatywnej energii zostan± wkrótce uwolnione z eterycznego pola Matki Ziemi.  Wy ze swojej strony jednak równie¿ musicie wzi±æ odpowiedzialno¶æ za swoj± w³asn± wolno¶æ.
Wraz ze sp³ywem na planetê nowych, uwalniaj±cych czêstotliwo¶ci, wszyscy dostajecie szansê, aby z nimi wzrastaæ i ewoluowaæ od ni¿szego cia³a emocjonalnego w kierunku ¶wietlistego cia³a waszej prawdziwej Ja¼ni.
Z tego pu³apu mo¿ecie obserwowaæ wasze emocje i cierpienie jako ciemniejsze i bardziej gêste pola energii w waszym ciele fizycznym i emocjonalnym.  Mo¿ecie to zrobiæ nie uto¿samiaj±c siê z nimi i nie obwiniaj±c siebie lub  innych  ale akceptuj±c to, co siê u was nagromadzi³o na przestrzeni wielu wcieleñ.
Gdy przyjmiecie postawê obserwatora mo¿ecie nas wezwaæ na pomoc , aby¶my swoim ja¶niej±cym, leczniczym ¶wiat³em przeniknêli te gêste pola energii i stopniowo wype³nili je duchowym ¶wiat³em. Ciemno¶æ nie mo¿e istnieæ tam, gdzie jest ¶wiat³o  i wszystko zale¿y tu od waszej wiary w  ¶wiat³o, którego ¬ród³em jest Mi³o¶æ.  W³±czcie siê w ten uzdrawiaj±cy proces roz¶wietlaj±c te ciemne pola swoj± mi³o¶ci±.

Kochani, wasze cierpienie ma siê ku koñcowi chyba, ¿e wybierzecie inaczej, wierz±c ¿e zachodzi taka potrzeba.  Umi³owani, cierpienie istnieje tam, gdzie nieobecne jest Boskie ¦wiat³o.  Jako, ¿e na wasz± Ziemiê przenika coraz wiêcej ¦wiat³a,  mo¿ecie uwolniæ siê od swoich osobistych dramatów i wkroczyæ w ¶wietlan± przysz³o¶æ.  Nie ma powodu, ani ¿adnego „prawa”, które nakazywa³oby wam uporczywie trzymaæ siê przesz³o¶ci.  Nie chodzi tu o „was” i „innych”  ani o to, co zrobili¶cie wy, czy oni, lecz o stworzenie jedno¶ci w centrum waszych serc, gdzie panuje niczym nieograniczona wolno¶æ i gdzie ja¶nieje Bosko¶æ. Pozwólcie tej Bosko¶ci ja¶nieæ w swoich sercach.
Proces Wzniesienia wymaga od was pozbycia siê wszystkiego, co nie jest tak naprawdê wami; wymaga Bycia ¦wiat³em i Mi³o¶ci±.  Kochani, zakoñczy³ siê sen o ciemno¶ci i nie pozosta³o wam ju¿ nic innego, jak tylko wkroczyæ w ¦wiat³o.

Je¿eli s³uchacie z otwartym sercem, wiecie, ¿e Mi³o¶æ jest lekarstwem na ca³e wasze cierpienie.  I nie mówimy tu o mi³o¶ci, któr± „dajecie” komu¶ „drugiemu”;  mamy tu na my¶li Mi³o¶æ jako Si³ê, która jest potê¿niejsza ni¿ „ty” i „ten drugi” a która istnieje obecnie na waszej planecie po to, by¶cie j± zaprosili do swojego ¿ycia.  Jest ona najpotê¿niejsz± transformuj±c± si³±, najpotê¿niejsz± uzdrawiaj±c± si³±, najpotê¿niejsz± si³± rozpuszczaj±c± wszelki ból, wszelkie cierpienie, wszelkie blokady i iluzjê przesz³o¶ci.
Wy jeste¶cie t± Mi³o¶ci± i o tym chcemy wam przypomnieæ!
Z  jakiego powodu mieliby¶cie byæ czym¶ od niej mniejszym?
Przytulamy was i b³ogos³awimy!
Jeste¶my Arkturianami.

Przekaza³a Marilyn Rafaelle, 30.10.2011

Przet³umaczy³a Emilka

http://lifeafteryear2012.blogspot.com/2011/11/arcturian-group-october-30-2011.html


http://krystal28.wordpress.com/2011/11/27/milosc-jest-lekarstwem-na-wszelkie-cierpienie/


ps. Ja nie wspó³pracuje z ¿adn± z Cywilizacji nie jestem ich reprezentantk± na ziemi ale wcale to nie znaczy i¿ nale¿y pomin±æ milczeniem ich usi³owania pomocy Cz³owiekowi.

Jednak wa¿ne jest ¿eby ka¿dy odkry³ sam intencje i prawdê w przekazach oraz nauczy³ siê odró¿niaæ prawdê od fa³szu a nawet odnalaz³ czêsto istniej±c± mistyfikacjê gdy¿ sporo przekazów jest pisanych przez ludzi na ziemi dla ludzi na ziemi.

Istniej± i takie powiedzmy usi³owania sterowaniem Ludzk± ¶wiadomo¶ci±, zatem warto czytaj±c analizowaæ i wybierac dla siebie tylko to co gra z nasz± ¶wiadomo¶ci±.

Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 18, 2012, 22:19:36 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #113 : Listopad 30, 2011, 12:47:24 »

W zwi±zku z t± informacj± zachowa³a bym wielk± ostro¿no¶æ , bowiem jest to zakulisowa rozgrywka ludzkimi emocjami.

Trzeba rozró¿niaæ ideologiê religijn± nios±c± w sobie wiele k³amstw i manipuluj±ca ludzkimi uczuciami oraz my¶lami od ludzi , którzy s± w tych strukturach z powodu czystych uczuæ i prawych intencji ( bo takich jest niezmiernie du¿o , oni zwyczajnie zaufali), takie by³y okoliczno¶ci.
A druga sprawa , by³a bym bardzo ostro¿na z uznawaniem tych przeró¿nych "manifestacji i inwazji kosmicznych" bowiem mo¿e siê to odbywaæ tylko w kreacjach mózgowych omamów spowodowanych prac± ró¿nych harapów i innych bod¼ców kosmicznych oraz halucynogennych szczepionek.

Kto¶ usi³uje wyprzedziæ co¶ co ma siê zadziaæ w sposób naturalny i przej±æ dowodzenie nad reakcjami ludzi.radzi³a bym zachowaæ spokój i wielk± ostro¿no¶æ. radzi³a bym skupiæ siê bardziej  na odczuciach wewnêtrznych miast na bod¼cach s³uchowo/wzrokowych bowiem nimi mo¿na manipulowaæ bez problemu.
Wiele channelingów w których ludzie "widz± i s³ysz±" a s± to tylko technologie naziemne z przes³aniem obrazów i d¼wiêków prosto do mózgu. Perfidny podstêp ale jest i usi³uje wykorzystywaæ panuj±ce nastroje niechêci do kleru oraz religii oraz oczekiwania na "kosmicznych zbawców"

A ja tej manipulacji obrzydliwej mówiê NIE! NIE! NIE! i STO! Basta!

Kiara U¶miech U¶miech

ps. Wklejam wiele tych przekazów nie w celu propagowania ich przes³ania a w celu zrozumienia globalnego podstêpu usi³uj±cego wykorzystywaæ naturalnie zachodz±ce zmiany. W celu refleksji i nie wchodzenia w co¶ impulsywnie bez g³êbszego odczucia sytuacji.



 

Potrzebujemy waszej pomocy, aby osi±gn±æ masê krytyczn±



.

Przez Radio Ann, oddzia³ do spraw komunikacji Galaktycznej Federacji ¦wiat³a

Witaj, panno Anno!  Jeste¶my Galaktyczn± Federacj± ¦wiat³a, która przybywa do ciebie z centrum komunikacji.  Na planie wewnêtrznym pozostajemy z tob± w sta³ym kontakcie tak jak i twoi koledzy, cz³onkowie grupy lightworkers.  Ujawnienie, którego tak bardzo chcecie do¶wiadczyæ, bêdzie mieæ miejsce we w³a¶ciwym czasie i odbêdzie siê w sposób zapewniaj±cy maksimum korzy¶ci i minimum zak³óceñ, chocia¿ wydarzenie tej rangi,  ju¿ z samej definicji wprowadza pewne zak³ócenia.
Po naszym ujawnieniu siê ludzkiej spo³eczno¶ci, nic ju¿ nie bêdzie takie samo w waszym ¶wiecie. Wielkie zorganizowane instytucje religijne bêd± przera¿one, jak nigdy dot±d.   Z ich strony mo¿ecie siê spodziewaæ najbardziej zajad³ych ataków i stawiania oporu.  Jako ¿e te instytucje, które was tyle czasu kontrolowa³y  nie bêd± ju¿ d³u¿ej mia³y wy³±czno¶ci na g³oszenie prawdy dotycz±cej ¿ycia i wszech¶wiata, strac± grunt pod nogami.  Innymi s³owy, polegn± powalone swym w³asnym ciê¿arem.

Na tê sprawê k³adziemy najwiêkszy nacisk, poniewa¿ wielu ludzi polega na ko¶cio³ach w kwestii tego, jak maj± ¿yæ i co maj± robiæ.  W któr± stronê wiêc siê zwróc±?  Je¶li oni ( mamy tu na my¶li tych, których czasami ¿artobliwie nazywacie  „ludzkimi baranami”, ang. sheeple) nie bêd± w stanie zwróciæ swoich g³ów w kierunku nowego paradygmatu, to mo¿ecie siê spodziewaæ, ¿e  wielu z nich bêdzie, co jest do przewidzenia, wariowaæ.
I tu wkraczacie wy, pracownicy ¶wiat³a.  Bêdziecie musieli zachowaæ spokój (bo ju¿ sobie wyobra¿amy, jak skaczecie do góry na nasz widok)  i pomóc swoim skonfundowanym, wystraszonym i rozgniewanym s±siadom oswoiæ siê z nami.  Wytworzy siê mnóstwo gniewu, poniewa¿ ludzie u¶wiadomi± sobie skalê, na jak± byli ok³amywani i kontrolowani przez instytucje, które pragnê³y mieæ wy³±czn± w³adzê. Wygeneruje to potê¿n± falê w¶ciek³o¶ci i chocia¿ jest to zrozumia³e, bêdzie lepiej, je¿eli ulegnie ona wyciszeniu.

Wy, nasza ziemska za³oga, jeste¶cie tymi, którzy mog± w tej dziedzinie najwiêcej zdzia³aæ.  Znacie swoich s±siadów, wspó³pracowników, cz³onków rodziny lepiej ni¿ my.  Rozpocznijcie od przygotowania gruntu.  Je¿eli nadarza siê wam okazja, by mówiæ o nas w spokojny i logiczny sposób, róbcie to.  Siejcie nasiona nowej drogi, tak aby grunt by³ przygotowany zawczasu.  Czy jeste¶cie w stanie to zrobiæ? Wiemy, ¿e tak. Wiemy te¿, ¿e rozmawiacie o nas w swoim w³asnym gronie- szerzcie wiêc tak¿e gdzie indziej te informacje!  Aby nasze przybycie zakoñczy³o siê sukcesem potrzebujemy osi±gn±æ w waszej ¶wiadomo¶ci zbiorowej masê krytyczn±.  Jeste¶cie nasz± dru¿yn± od postêpu!  Do dzie³a, wiêc! Namaste, oddzia³ do spraw komunikacji, Galaktycznej Federacji ¦wiat³a.

25 listopada 2011 przez Ann. A.

Przet³umaczy³a  Emilka

http://krystal28.wordpress.com/2011/11/30/potrzebujemy-waszej-pomocy-aby-osiagnac-mase-krytyczna/
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #114 : Grudzieñ 02, 2011, 02:25:26 »


30.11.2011 Gra siê skoñczy³a. CENTRALNE S£OÑCE

Centralne S³oñce




Tysi±ce wraca z powrotem – id± do ¦wiat³a,
na krótki Czas, jeszcze zanim zst±pi± ponownie
na Poziom który opu¶cili.
Id± tysi±cami w ich liczbie, jednak liczba tych którzy
ostatecznie pozostan± aby podnie¶æ planetê
jest w porównaniu do nich stosunkowo niewielka
bior±c pod uwagê populacjê która obecnie zamieszkuje planetê.


Wy pytacie siê: w jaki sposób to nast±pi?
B±d¼cie pewni ¿e ten najwiêkszy Transfer Dusz
jaki kiedykolwiek by³ do dokonania w Bycie
jest zaopatrzony we wszelkie ¶rodki ostro¿no¶ci.


I ten Proces ostatecznie siê zacz±³.


Ludzie zadecydowali, wybrali
i z £aski Stwórcy dostan± te warunki które wybrali.
Tak w³a¶nie jest.


Na Ziemi ma miejsce kontynuacja Przemiany,
Stare odchodzi, obumiera na wszystkich Poziomach ¯ycia.
Nowe ju¿ jest gotowe, Nowe ju¿ jest z Wami
i z tego Czasu wszêdzie wy³ania siê ¯ycie.


Obecnie liczba tych
którzy s± ca³kowicie nie¶wiadomi i absolutnie nic
nie wiedz± o Przemianie jest bardzo znacz±ca.
Ta liczba zwiêkszy³a siê, poniewa¿ wielu ludzi
którzy pierwotnie chcieli i¶æ z innymi
wybra³o inaczej.


Teraz widaæ w wyj±tkowy sposób KTO i JAK wybra³.
Karty zosta³y odkryte, karta le¿y na stole
Gra siê skoñczy³a.


Ró¿nice w postrzeganiu ka¿dego, pojedynczego Cz³owieka
nie mo¿e byæ wiêksze jak dzi¶, jak teraz,
na Koñcu tego Czasu.


Ci jedni widz± w ka¿dej zmianie docieraj±cej teraz
na ca³ym ¦wiecie do wszystkich Poziomów spo³eczeñstwa
nieomylny znak Przemiany.
Ci inni w tych prze³omach widz± tylko nowy wariant
Starej Gry w 3D – zmiany s± wykluczone.


Jedni rosn± w tych dniach ponad siebie samych,
staj± siê wiêksi i wiêksi i podnosz± siê szybko
do swojej prawdziwej, duchowej wielko¶ci.
Ci inni spadaj± z powrotem w u¿alanie siê nad sob±,
w niemo¿no¶æ, bezw³ad i pozostaj± gotowymi ofiarami
dla panów tego ¦wiata – ¦wiata który bêdzie
PRZESUNIÊTY w inne miejsce w Bycie.


Te wielkie ró¿nice w postrzeganiu tych dni
bêd± znacz±ce we wszystkich rodzinach,
w otoczeniu zawodowym i we wszystkich Krêgach
w których ludzie siê spotykaj±.
To dzieje siê z dnia na dzieñ, obecne zwi±zki
siê rozchodz± poniewa¿ utraci³y one swoj± podstawê


Tam gdzie rozumienie Rzeczy siê tak ró¿ni
nie jest dana podstawa do tego by byæ ze sob±.
Potrzeba otaczania siê lud¼mi którzy s± zasadniczo
inni zmniejsza siê teraz, zanika bo ludzi przyci±ga
do siebie tylko g³êbokie zrozumienie Rzeczy:
tych ludzi którzy na podstawie wspólnego
Przebudzenia siê kreuj± dalej na tej Ziemi.


Przez Wasze rodziny przechodzi rozstanie.
Mê¿czyzna oddala siê od kobiety,
dzieci odwracaj± siê od swoich rodziców,
rozdziela siê ziarno od plew,
wszêdzie i wszystko bêdzie tym dotkniête.
Odwracanie siê od powszechnych organizacji
kulturalnych, politycznych i religijnych
przyjmuje na sile poniewa¿ równie¿ i tam
bêdzie na nowo podejmowana decyzja o przynale¿no¶ci.


Wszystko zmienia siê TERAZ,
gdy zosta³y podjête ostatnie decyzje.


Wielki Czas siê rozpocz±³.
To co zosta³o Wam og³oszone staje siê Prawdziwe,
to co Mistrzowie ze ¬ród³a Bytu, Pos³annicy ¦wiat³a
Nieba w ostatnich dziesiêcioleciach Wam przekazali
dostaje teraz oblicze,
stanie siê wyra¼ne wszêdzie na Gaia TERRA Xx.


Zaufajcie w tych dniach Waszemu wyborowi,
zaufajcie Waszej decyzji, albowiem nikt
nie zosta³ zapomniany, mniej szanowany lub pominiêty.


KA¯DY DOSTA£ NOW¡ SZATÊ,
JEDNI ICH PE£NE ¦WIAT£A P£ASZCZE MI£O¦CI,
CI INNI P£ASZCZ KARM W KTÓRY UTKANE JEST WSZYSTKO
CO BÊDZIE POTRZEBNE W DALSZE PRZE¯YWANIE
CZASU I PRZESTRZENI.


Pozostañcie spokojni (*niespiêci), b±d¼cie w rado¶ci
teraz, kiedy ¦wiat z Bosk± Precyzj±
przekrêca siê do ¦wiat³a.


B±d¼cie czujni i ¦wiadomi
poniewa¿ przed tym co wybrali¶cie
wzbraniaj± siê wszyscy Bracia i Siostry
którzy do dzi¶ byli Wam bliscy.


Stwórca jest wielki,
ON jest nieskoñczon± Mi³o¶ci±
dla wszystkich swoich Dzieci
w ogromie swojego Tworzenia.




CENTRALNE S£OÑCE





//Patrz równie¿: 13.10.2011 FAZA KOÑCOWA – Cykl IV. ASANA MAHATARI (Saint Germain) – kliknij tutaj//




www.lichtweltverlag.com


http://wolnaplaneta.pl/terra/2011/12/01/30-11-2011-gra-sie-skonczyla-centralne-slonce/

=====================================

Wa¿nym jest dla nas zrozumienie siebie , zauwa¿enie osobistych reakcji na rzeczywisto¶æ , je¿eli ona nas nie dra¿ni , nie irytuje nie powoduje agresywnych zachowañ ( o¶mieszania , poni¿ania ) nikogo. Znaczy to i¿ przekroczyli¶my granice samych siebie , weszli¶my ju¿ w wy¿szy wymiar samych siebie.
A gdy tak nie jest? Gdy cudza odmienno¶æ budzi w nas reakcje negatywne emocjonalne? znaczy to i¿ jeszcze przed nami droga wielkiej pracy nad sob± do uzyskania wewnêtrznej równowagi i spokoju , gdy¿ wszystko co nas najbardziej irytuje u innych to jeszcze nasze niedoskona³o¶ci pokazane w lustrze zdarzeñ
Warto o tym pamiêtaæ i nie mówiæ ci±gle "¿adna nowo¶æ.. przecie¿ ja to wiem od dawna..." Gdyby ta informacja by³a twoj± wiedz± Cz³owieku , to postawi³ by¶ na niej "stempel" realizacji w czynie. A skoro tak nie jest , s± nadal akty szamotania emocjonalnego z tworzeniem zachowañ prymitywnych.

Gdy nastêpuje zmiana zaczyna istnieæ wewnêtrzny spokój , harmonia z pe³n±  akceptacj± wszelakiej odmienno¶ci obok nas. Zrozumienie jej i danie jej praw równych sobie. gdy ten fakt zaistnieje dopiero nastêpuje akt wybaczenia wybaczenia sobie i innym.

Naprawdê nie jest istotne kto z jakim podpisem opisuje te procesy ( nawet gdy s± tylko miêdzy wierszami) istotne jest i¿ teraz s± one dla nas najwa¿niejsze gdy¿ uwalniaj± nas od wszelkich blokad i w³asnych ma³o¶ci.

Kiara U¶miech U¶miech




Gdy wasze problemy docieraj± do waszej ¶wiadomo¶ci, b±d¼cie zadowoleni!


.
Przebudzenie ludzko¶ci jest przes±dzone; stanie siê to zgodnie z boskim zamierzeniem; nie ma innych mo¿liwo¶ci.  Boskie pole energii otulaj±ce Planetê Ziemia zosta³o ogromnie wzmocnione i spotêgowane dnia 11-11-11 by daæ wam wszystkim ca³± si³ê i wsparcie jakich potrzebujecie by wst±piæ  oraz ukoñczyæ wasz proces przebudzenia.  Ten proces jest bardzo wymagaj±cy, co jest powodem, dla którego otrzymujecie tak du¿o pomocy od tak wielu kochaj±cych istot duchowych, a ich mi³o¶æ dla was znacznie przekracza wasz± zdolno¶æ pojmowania, podczas gdy przed³u¿acie i wspieracie iluzjê poprzez energiê waszych lêków i w±tpliwo¶ci.  Wasze lêki i w±tpliwo¶ci s± wa¿nymi kwestiami, którymi musicie siê zaj±æ i uwolniæ przez otwarcie waszych serc na Pole Mi³o¶ci Boga, w którym prowadzicie wasze wieczne istnienie.
.
Gdy nie chcecie w pe³ni otworzyæ waszych serc, dociera do was tylko minimum energii niezbêdnej dla waszego wiecznego istnienia, poniewa¿ Bóg nigdy nie naruszy waszej indywidualnej woli, a wiêc utrzymujecie w sobie przestrzeñ by skrywaæ zw±tpienie, lêk i gniew – które umo¿liwiaj± wam podtrzymywanie i pozorne pozostawanie, w dziwnej, nieprawdziwej rzeczywisto¶ci, któr± zbudowali¶cie dla siebie.  Kiedy w pe³ni otwieracie wasze serca – a to jest to w czym wasi przewodnicy i anio³owie pomagaj± i do czego was zachêcaj±  – Mi³o¶æ Boga wype³ni i zamieszka w was ca³kowicie, rozpuszczaj±c wewn±trz was wszystko co nie jest kompatybilne z Mi³o¶ci±.
.
Wszyscy przechodzicie proces otwierania waszych serc w pe³ni by otrzymywaæ nieskoñczon± obfito¶æ bo¿ej Mi³o¶ci, któr± Bóg stale wam oferuje, przez stawianie czo³a i zajmowanie siê waszymi osobistymi nierozwi±zanymi problemami.  G³ównie s± to: lêk, ¿e jeste¶cie niegodni Mi³o¶ci Boga; w±tpliwo¶ci na temat istnienia Boga; oraz lêk, ¿e je¶li On istnieje, os±dzi was gdy zostawicie wasze fizyczne cia³a po ¶mierci i na³o¿y przykre i bolesne kary za wasze grzechy i wykroczenia.  Czêsto jeste¶cie w stanie negowania tych kwestii,  poniewa¿ zdaj± siê one byæ zbyt przera¿aj±ce by siê nimi zaj±æ, a wiêc skupiacie siê na okropno¶ciach wyrz±dzanych przez ludzi innym ludziom na ca³ym ¶wiecie i zastanawiacie siê jak Bóg (je¶li Bóg istnieje!?) mo¿e pozwalaæ by to ca³e cierpienie siê wydarza³o.  Mo¿e nawet wierzycie, ¿e nale¿ycie do kraju, spo³eczeñstwa lub religijnego systemu wiary, który jest dobry i uczciwy i Bóg powinien interweniowaæ gdzie jest to potrzebne, by powstrzymaæ i uniemo¿liwiæ ca³e to cierpienie czynione przez ludzi.
.
Jak±kolwiek formê wasz stan negacji czy represji jak dot±d przyj±³, zauwa¿acie, ¿e coraz trudniej go utrzymywaæ.  B±d¼cie z tego zadowoleni!  Pokazuje to wam, ¿e wasz cieñ lub ciemna strona ju¿ wiêcej wam nie pozwoli tego t³umiæ, ale domaga siê uznania i zintegrowania tego tak, ¿e mo¿ecie staæ siê ca³o¶ci±.  Ka¿dy ma pewne aspekty, które uwa¿a za nie do przyjêcia, a nawet z³e, ale tak jest tylko poniewa¿ przez negowanie ich i lêk przed nimi wyobra¿asz sobie, ¿e s± czym¶ czym nie s±.  Mo¿e siê nawet zdawaæ, ¿e powoduj± my¶lenie, mówienie i czynienie w z³y sposób.  Tak nie jest.  Wasze represjonowanie ich sprawia, ¿e szukacie ich u innych, których wtedy os±dzacie i potêpiacie, co daje wam krótkie wytchnienie od waszego boja¼liwie zakopanego poczucia bezwarto¶ciowo¶ci.
.
Kiedy ju¿ zajmiecie siê waszymi problemami poprzez uznanie ich i akceptacjê ich obecno¶ci wewn±trz was, zdacie sobie sprawê z tego, ¿e nie maj± nad wami ¿adnej w³adzy poniewa¿ s± tylko wyobra¿eniami i odczuciami, w które maj±c wybór mo¿ecie anga¿owaæ siê lub nie, a to daje wam du¿e i ca³kowicie usprawiedliwione poczucie wolno¶ci.  Z tej pozycji mo¿ecie ponownie oceniæ dziedziny waszych ¿yæ, z których jeste¶cie niezadowoleni, zrozumieæ czemu tak jest i wtedy z mi³o¶ci± wybaczyæ sobie wszystkie pomy³ki lub b³êdy, które uwa¿acie, ¿e pope³nili¶cie.  Kiedy ju¿ to zrobicie, wasza potrzeba os±dzania innych odpadnie i mo¿ecie z mi³o¶ci± wybaczyæ innym za ich b³êdy, za które ich os±dzali¶cie i potêpiali¶cie.
.
Wszyscy jeste¶cie boskimi istotami.  Mi³o¶æ jest waszym naturalnym stanem, a przez zajêcie siê waszymi negacjami i represjami uwalniacie siê by powróciæ do tego stanu.  Wiêc gdy wasze problemy docieraj± do waszej ¶wiadomo¶ci, b±d¼cie zadowoleni!  Poniewa¿ oznacza to, ¿e wybrali¶cie by siê nimi zaj±æ i je uwolniæ, a dlatego ¿e jest tak wielu przewodników duchowych wspieraj±cych was, bêdzie daleko ³atwiej ni¿ mo¿e siê wam wydawaæ.
.
Tak bardzo z mi³o¶ci±,  Saul.
.
16 listopad 2011, John Smallman
.
http://johnsmallman.wordpress.com/2011/11/16/as-your-issues-break-into-your-awareness-be-glad/
.
T³umaczenie: Paul


http://krystal28.wordpress.com/2011/12/02/gdy-wasze-problemy-docieraja-do-waszej-swiadomosci-badzcie-zadowoleni/

Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 18, 2012, 22:22:28 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #115 : Grudzieñ 02, 2011, 10:54:01 »

@Kiara
Cytuj
Warto o tym pamiêtaæ i nie mówiæ ci±gle "¿adna nowo¶æ.. przecie¿ ja to wiem od dawna..." Gdyby ta informacja by³a twoj± wiedz± Cz³owieku , to postawi³ by¶ na niej "stempel" realizacji w czynie.
Z tym, ¿e kiedy pojawia siê wiedza to jest jak zadziwiaj±ce ol¶nienie ,¿e to ¿adna nowo¶æ, ¿e "ja to wiem od dawna". Wiem, tylko nie dostrzega³em. Kiedy dostrzegam, stemple stawiaj± siê same Chichot Czyny "siê dziej±" - poprzez dzia³anie ¦wiadomo¶ci, a nie przez wklejanie "tak bardzo z mi³o¶ci±".
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #116 : Grudzieñ 02, 2011, 11:00:45 »

To naprawdê ¶wietnie i najcudowniej gdy stemple "stawiaj± siê same".... wówczas ju¿ nie ma takich dygresji , "a nie przez wklejanie "tak bardzo z mi³o¶ci±". ....

To wówczas staje siê zbêdne bowiem nikt ju¿ nie zastanawia siê nad tym , co czyni prawie "automatycznie"...

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 02, 2011, 11:27:17 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #117 : Grudzieñ 02, 2011, 11:46:31 »

Co wiêcej, wtedy nie by³oby nawet konieczno¶ci wklejania takich tekstów. Dobra, byæ mo¿e to co¶ we mnie wci±¿ nie tak, ze nie do koñca ufam mi³o¶ciñskim.
Buzi, buzi , cmok i achy ochy.
¦wiat piêknieje, choæ w rzeczywisto¶ci z tym ró¿nie bywa.

Mam wra¿enie, ¿e tymi przekazami ( nie mam tu na my¶li Ciebie, Kiaro ), komu¶ zale¿y na wytworzeniu silnego dysonansu pomiêdzy rzeczywisto¶ci± prawdziw±, a t± wymy¶lon±. Tak, jakby wiara w to, ¿e wszystko ju¿ siê zmieni³o, a ¶wiat wszed³ na dobr± drogê mia³a zaczarowaæ rzeczywisto¶æ.
Nie mam nic przeciwko takiej wierze, kiedy za ni± idzie realna wiedza poparta sprawdzalnymi faktami. Mo¿na wywo³aæ deszcz tylko wiedz±c czym on jest i jak to jest kiedy krople wody sp³ywaj± po w³osach, ale sam± ¿yczeniowo¶ci± siê tego  raczej nie zrobi.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #118 : Grudzieñ 02, 2011, 11:53:16 »

..a mo¿e ju¿ tak przywykli¶my do "z³ych wiadomo¶ci", ¿e takie teksty nijak nie pasuj± nam od normy obrazu tzw. rzeczywisto¶ci,-
tre¶æ tre¶ci±, ale wa¿ne jakie reakcje to wzbudza u czytaj±cych, je¶li pozytywne- to ¶wiat zmienia siê automatycznie na lepszy. U¶miech

Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #119 : Grudzieñ 02, 2011, 12:02:58 »

Mo¿e masz racje songo.
Lecz kiedy czytam takie "natchnione" teksty to automatycznie mi siê przypomina inny tekst, nad którym warto siê pochyliæ. Nie nowy on i mo¿e dlatego bêdzie ma³o popularny ale ...

On natchniony i m³ody by³, ich nie policzy³by nikt
On im dodawa³ pie¶ni± sil, ¶piewa³, ¿e blisko ju¿ ¶wit

¦wiec tysi±ce palili mu, znad g³ów unosi³ siê dym
¦piewa³, ¿e czas, by run±³ mur, oni ¶piewali wraz z nim

Wyrwij murom zêby krat
Zerwij kajdany, po³am bat
A mury run±, run±, run±
I pogrzebi± stary ¶wiat!

Wkrótce na pamiêæ znali pie¶ñ i sama melodia bez s³ów
Nios³a ze sob± star± tre¶æ, dreszcze na wskro¶ serc i dusz
¦piewali wiec, klaskali w rytm, jak wystrza³ poklask ich brzmia³
I ci±¿y³ ³añcuch, zwleka³ ¶wit, on wci±¿ ¶piewa³ i gra³


Wyrwij murom zêby krat
Zerwij kajdany, po³am bat
A mury run±, run±, run±
I pogrzebi± stary ¶wiat!

A¿ zobaczyli ilu ich, poczuli si³ê i czas
I z pie¶ni±, ¿e ju¿ blisko ¶wit, szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz najgorszy wróg! A ¶piewak tak¿e by³ sam


Patrzy³ na równy t³umów marsz
Milcza³ ws³uchany w kroków huk
A mury ros³y, ros³y, ros³y
£añcuch ko³ysa³ siê u nóg...


Patrzy na równy t³umów marsz
Milczy ws³uchany w kroków huk
A mury rosn±, rosn±, rosn±
£añcuch ko³ysze siê u nóg...

Jacek Kaczmarski
"Mury"

I oby nie by³o znów jak w tej ostatniej zwrotce.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #120 : Grudzieñ 02, 2011, 12:15:38 »

tak nad ranem chyba mia³em rozmowê(chc±c, nie chc±c)z wy¿szym Ja,-
jak to jest, ¿e skoro tak wiele osób pragnie zmian na lepszy ¶wiat(nie od dzi¶)- to ci±gle co¶ przeszkadza, i w oczywi¶cie w weso³y sposób,-
sam sobie wyja¶ni³em, ¿e to tak jak w tym kawale o tych-
3 murzynów z³apa³o z³ot± rybkê i pierwszy chcia³ byæ bia³y, drugi te¿, a trzeci aby ci dwaj znów byli czarni,-
i tak w³a¶nie wygl±da nasza rzeczywisto¶æ, czemu tak trudno co¶ zmieniæ,-
poniewa¿ zawsze jest ten trzeci Du¿y u¶miech

wolna wola ka¿dego z nas jest respektowana w taki sam sposób.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 02, 2011, 12:16:09 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #121 : Grudzieñ 02, 2011, 13:02:27 »

To dziwne, songo , bo ten trzeci mia³ woln± wolê sprzeczn± z woln± wol± dwóch poprzednich. Czemu jego wolna wola mia³aby byæ bardziej respektowana ni¿ tamtych dwóch ? Czy negatywna wolna wola ma wiêksz± moc ni¿ dwie pozytywne ?
No i czy ¿yczenie bycia bia³ym by³o na prawdê korzystne dla murzynka ?


Z jednej strony nietrudno zauwa¿yæ, ¿e powsta³o wiele portali narzekaczy epatuj±cych siê wizjami katastrof. Co jaki¶ meteor przeleci to blady strach pada na ludek i marsz lamenciarzy ro¶nie w si³ê. W przeciwn± stronê maszeruje t³umek rozentuzjazmowanych zwolenników bezwarunkowej mi³o¶ci bez pardonu obalaj±c "pomniki" wzniesione przez ludzi do tej pory. W jeszcze inn± stronê buja siê milcz±ca masa wyeksploatowanych niewolników systemu, którym wszystko ju¿ jedno kto ich doi, byle zostawili im cokolwiekb±d¼ oraz spokój. Mijaj±ce siê wahad³a nabieraj± rozpêdu si³± swoich popleczników (³añcuchy ko³ysz± siê u nóg ).
Co bêdzie jak wpadn± na siebie ? Albo jak ³añcuchy siê popl±cz± ?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #122 : Grudzieñ 02, 2011, 13:07:38 »

Co wiêcej, wtedy nie by³oby nawet konieczno¶ci wklejania takich tekstów. Dobra, byæ mo¿e to co¶ we mnie wci±¿ nie tak, ze nie do koñca ufam mi³o¶ciñskim.
Buzi, buzi , cmok i achy ochy.
¦wiat piêknieje, choæ w rzeczywisto¶ci z tym ró¿nie bywa.

Mam wra¿enie, ¿e tymi przekazami ( nie mam tu na my¶li Ciebie, Kiaro ), komu¶ zale¿y na wytworzeniu silnego dysonansu pomiêdzy rzeczywisto¶ci± prawdziw±, a t± wymy¶lon±. Tak, jakby wiara w to, ¿e wszystko ju¿ siê zmieni³o, a ¶wiat wszed³ na dobr± drogê mia³a zaczarowaæ rzeczywisto¶æ.
Nie mam nic przeciwko takiej wierze, kiedy za ni± idzie realna wiedza poparta sprawdzalnymi faktami. Mo¿na wywo³aæ deszcz tylko wiedz±c czym on jest i jak to jest kiedy krople wody sp³ywaj± po w³osach, ale sam± ¿yczeniowo¶ci± siê tego  raczej nie zrobi.



Ale¿ east mi³o¶æ , energia mi³o¶ci to nie cium , cium achy i ochy we dwoje ( chocia¿ mo¿e byæ i ten aspekt ludzki w niej zawarty) jednak je¿eli oparty jest na mi³o¶ci , a nie emocjonalnych zachciankach.

Istniej± naprawê wiele poziomów mi³o¶ci ró¿ni±cych siê od siebie  przejawami.
Jednak chyba najwiêkszy z nich ( tak my¶lê) to dawanie pe³ni wolno¶ci drugiej Istocie z mi³o¶ci do niej , uznawania prawa jej szczê¶cia takiego jak ona sama dla siebie wybierze za najlepsze dla niej. Trudne ale mo¿liwe.

A z drugiej strony piszesz o koherencji serca o energii mi³o¶ci powoduj±cej b³ogo¶ci jako o najwiêkszej energii i sam temu zaprzeczasz w innych dyskusjach, dlaczego?

Dopóki bêdziesz ba³ siê mi³o¶ci i broni³ przed ni± ( powody dlaczego , powiniene¶ znale¼æ sam) dopóty strach Twój w Tobie bêdzie tak reagowa³ na wszystko zwi±zane z mi³o¶ci±.

I tu songo ma absolutna racje , bardzo s³usznie zauwa¿y³ , wa¿ne i najwa¿niejsze s± nie tematy o które siê ocieramy krócej czy d³u¿ej a REAKCJE NASZE NA NIE , bowiem one ¶wiadcz± o naszym wewnêtrznym stanie harmonii , oraz poziomie osobistego rozwoju.

Chcesz poznaæ siebie? Obserwuj swoje reakcje i spróbuj zastanowiæ siê dlaczego s± takie i kiedy s± takie , co je powoduje?


Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 02, 2011, 13:13:40 wys³ane przez Kiara » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #123 : Grudzieñ 02, 2011, 13:11:58 »

To dziwne, songo , bo ten trzeci mia³ woln± wolê sprzeczn± z woln± wol± dwóch poprzednich. Czemu jego wolna wola mia³aby byæ bardziej respektowana ni¿ tamtych dwóch ? Czy negatywna wolna wola ma wiêksz± moc ni¿ dwie pozytywne ?
No i czy ¿yczenie bycia bia³ym by³o na prawdê korzystne dla murzynka ?


Z jednej strony nietrudno zauwa¿yæ, ¿e powsta³o wiele portali narzekaczy epatuj±cych siê wizjami katastrof. Co jaki¶ meteor przeleci to blady strach pada na ludek i marsz lamenciarzy ro¶nie w si³ê. W przeciwn± stronê maszeruje t³umek rozentuzjazmowanych zwolenników bezwarunkowej mi³o¶ci bez pardonu obalaj±c "pomniki" wzniesione przez ludzi do tej pory. W jeszcze inn± stronê buja siê milcz±ca masa wyeksploatowanych niewolników systemu, którym wszystko ju¿ jedno kto ich doi, byle zostawili im cokolwiekb±d¼ oraz spokój. Mijaj±ce siê wahad³a nabieraj± rozpêdu si³± swoich popleczników (³añcuchy ko³ysz± siê u nóg ).
Co bêdzie jak wpadn± na siebie ? Albo jak ³añcuchy siê popl±cz± ?


co do "murzynka"Du¿y u¶miech -fakt, ale chodzi o to, ¿e jedno wyklucza drugie, wiêc "stoimy w miejscu"
zreszt± te "dwa obozy" entuzjastów mi³o¶ci i katastrof/apokalipsy- to jest to o czym te¿ pisze N.Marsza³ek,-
która opcja zdobêdzie wiêkszo¶æ- ta wersja przysz³o¶ci zaistnieje...
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 02, 2011, 13:12:27 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #124 : Grudzieñ 02, 2011, 13:28:20 »

@Kiara
Obserwujê i negujê ,zaprzeczam, sprawdzam, podchodzê z ró¿nych stron. Gryzê tu , uszczypnê tam. Bo nie lubiê samooszukiwania siebie. Pewnie wykrêcisz , ze to moja reakcja nie w³a¶ciwa jest.
Nie wystarcz±  mi zapewnienia o mi³osnej mi³o¶ciwo¶ci najwy¿szej b³ogo¶ci kosmicznej. Muszê to sprawdziæ, do¶wiadczyæ.

Piszesz o naszych reakcjach na tematy ? To mam co¶ "w temacie"
Dzi¶ mia³em ¶wietny sen - fantastyczny scenariusz na film typu "incepcja".
Ze snu pamiêtam siebie jako niem³odego ju¿ cz³owieka. Mieszka³em na jachcie motorowym. By³em naukowcem który wiedzia³ jak sterowaæ mózgami. Pracowa³em dla jakiego¶ obrzydliwie bogatego bankiera, czy polityka, któremu doradza³em, jak manipulowaæ t³umami  - nabywcami jego produktów. I on mia³ piêkn± córkê. Ta corka sie we mnie zakocha³a, ale ojciec jej broni³ przed takimi jak ja.Nie chcia³ by¶my siê spotykali. Gdyby sie wyda³o ¿e spêdza ze mn± czas to bym mia³ pozamiatane. To by³o jak bajka o kopciuszku. Kobieta mia³a byæ rano o 7mej w domu, ale zosta³a u mnie na jachcie. Namiêtno¶æ by³a silniejsza Mrugniêcie A rano ból g³owy jak na kacu - i co teraz? No i papa by sie dowiedzia³, ale ja zastosowa³em manipulacjê na jego umy¶le. Sprawi³em, by ojciec dziewczyny uwierzy³, ¿e ona nigdzie nie wysz³a z domu.
Odcumwa³em i pop³yn±³em gdzie¶ sie skryæ z moj± ukochan±, ale pomy¶la³em wtedy, ¿e w³a¶ciwie to nie pamiêtam sk±d siê ona na moim jachcie wziê³a i ¿e mo¿e ona byæ manipulacj± na moim mózgu. Kto¶ tu kogo¶ wkrêca³. Rzeczywisto¶æ sta³a siê jedn± wielk± i niepewn± manipulacj±, iluzj±. Pamiêtam, ¿e wesz³em do Matrixa ,zeby wprowadziæ wirusa. Wszystko siê popl±ta³o, a ja nawet nie wiedzia³em, czy ta kobieta by³a prawdziwa i czy moje w³asne reakcje by³y prawdziwe, czy mo¿na im by³o ufaæ.
Mia³em  wiedzê, ¿e mózg czyta z Matrixa iluzje jako swoje w³asne i rzeczywiste wyobra¿enia i pragnienia . Obudzi³em siê z niez³ym mêtlikiem w g³owie.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 02, 2011, 13:38:01 wys³ane przez east » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 ... 80 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni ostwalia granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire opatowek