cd.....
WJ: Tak.
Pytanie: No dobra. A jak nazwiesz to co ja teraz robiĂŞ w tej chwili, jak rozmawiam z TobÂą? Channeling?
WJ: Nie. Ty nie odbierasz myÂśli innej istoty.
Pytanie: Tylko?
WJ: Rozmawiasz sam ze sobÂą.
Pytanie: Aha. KamieĂą spadÂł mi z serca. MoÂżesz to inaczej opisaĂŚ.
WJ: SÂłuchasz gÂłosu swojego serca.
Pytanie: Dobra moÂże inaczej zapytam. Wiem Âże juÂż mi to mĂłwiÂłeÂś, ale chciaÂłbym abyÂś to powtĂłrzyÂł ze wzglĂŞdu na to, iÂż bĂŞdÂą to czytaÂły inne osoby. Powiedz mi kim Ty naprawdĂŞ jesteÂś?
WJ: Ja Jestem Twoim lepszym Ja.
Ja Jestem twojÂą WyÂższÂą JaÂźniÂą.
Ja Jestem Twoim prawdziwym sercem.
Ja Jestem TwojÂą prawdziwÂą IskrÂą (duszÂą).
Ja Jestem Twoim oÂświeconym Ja.
Ja Jestem Bogiem i jestem wszechobecny.
Pytanie: No dobra. Powiedz nam skoro jesteÂś mnÂą, to jak moÂżesz byĂŚ wszechobecny.
WJ: Jestem po³¹czony ze wszystkimi Iskrami (duszami).
Pytanie: I wszystkie iskry s¹ po³¹czone razem ze sob¹ i z Tob¹.
WJ: WidzĂŞ Âże nauka nie poszÂła w las.
Pytanie: Dobra dobra. Powiedz mi teraz, dlaczego jak czytam czyjeÂś komentarze, mam niesamowita ochotĂŞ aby odpisywaĂŚ i zwykle siĂŞ czuje jakby to nie byÂły „moje” sÂłowa ktĂłre napisaÂłem.
WJ: Pozwalam sobie wtedy, wtrÂąciĂŚ siĂŞ.
Pytanie: Czyli Ty to tak naprawdĂŞ piszesz?
WJ: Tak.
Pytanie: Dlaczego?
WJ: PoniewaÂż w tych wyjÂątkowych czasach, kaÂżda pomoc jest potrzebna.
Pytanie: Sugerujesz Âże gdybym ja napisaÂł „po swojemu”, to byÂło by to nie potrzebne?
WJ: Tego nie powiedziaÂłem.
Pytanie: A Jaka jest Twoja postawa w tej kwestii?
WJ: Neutralna.
Pytanie: Dobra inaczej zapytam. Gdy osi¹gnê wielowymiarowoœÌ kim siê stanê?
WJ: Staniesz siĂŞ tym wszystkim, kim ja naprawdĂŞ jestem.
Pytanie: Czyli to wszystko co wymieniÂłeÂś po sÂłowach: „ja jestem…?”
WJ: To nie wszystko, ale miĂŞdzy innymi.
Pytanie: A ile czasu mi zajmie osiÂągniecie wielowymiarowoÂści?
WJ: Gdybyœ naprawdê siê postara³, osi¹gn¹³byœ to w jeden miesi¹c, przy 5-cio godzinnej koncentracji dziennej.
Pytanie: A uda mi siĂŞ to w tym wcieleniu?
WJ: Tak.
Pytanie: JesteÂś tego pewien?
WJ: Tak.
Pytanie: A wtedy Ty przejmiesz kontrolĂŞ nad moim ciaÂłem?
WJ: Nie. Wtedy Ty staniesz siĂŞ Tym, kim naprawdĂŞ jesteÂś.
Pytanie: I wtedy bĂŞdĂŞ TobÂą?
WJ: Nie. Wtedy bĂŞdziemy JednoÂściÂą.
Pytanie: Jak zostaniemy juÂż tÂą jednoÂściÂą, wtedy bĂŞdĂŞ miaÂł coÂś do gadania, czy Ty przejmiesz paÂłeczkĂŞ?
WJ: To nie tak. Otrzymasz moj¹ wiedzê i nie tylko, ale to¿samoœÌ zachowasz swoj¹.
Pytanie: Czyli istnieje taka mo¿liwoœÌ ¿e nie stracê swojej to¿samoœci?
WJ: Nie ma takiej moÂżliwoÂści, abyÂś jÂą kiedykolwiek straciÂł.
Pytanie: A przy inkarnacji w ciaÂło, nie tracimy swojej toÂżsamoÂści?
WJ: Nie moÂżesz straciĂŚ caÂłej. Tracisz tylko czÂąstkĂŞ na potrzebĂŞ wykreowania nowej, ale i tu masz wolny wybĂłr.
Pytanie: Czyli w obecnym ¿yciu, posiadam to¿samoœÌ moich innych ¿yÌ?
WJ: W rzeczy samej, tak.
Pytanie: Dobra, a propos tej paÂłeczki, jak bĂŞdĂŞ pisaÂł jakiÂś komentarz z odpowiedziÂą albo inny list, napiszĂŞ obok kto tak naprawdĂŞ go piszĂŞ, ja czy Ty.
WJ: Jak chcesz. Ale jest to niepotrzebne, bo i tak jesteÂśmy jednym i tym samym.
Pytanie. Ok, ok. ZmieĂąmy teraz temat. PomĂłwmy o Prawie PrzyciÂągania, dobrze?
WJ: Jak chcesz.
Pytanie: Powiedz mi, czy istnieje Prawo PrzyciÂągania?
WJ: Istnieje Prawo uniwersalne, ale nie jest to przyciÂąganie w takim sensie, w jakim go rozumiecie.
Pytanie: Nie jest? Przecie¿ to my kreujemy swoj¹ rzeczywistoœÌ.
WJ: Kreujecie, ale nie przyciÂągacie.
Pytanie: Czyli kreujemy ale nie przyciÂągamy, to co robimy w takim razie?
WJ: Tworzycie.
Pytanie: A Tworzenie i przyciÂąganie to nie jest jedno i to samo?
WJ: Nie. Mylisz pojĂŞcia.
Pytanie: Mo¿e inaczej. To powiedz mi w takim razie jak tworzymy w³asn¹ rzeczywistoœÌ?
WJ: Przy pomocy wyobraÂźni ÂściÂągacie energie, a energie robiÂą to, co Wy im karzecie.
Pytanie: No dobrze, ale dajmy taki przykÂład: Dwoje osĂłb nagle wzajemnie siĂŞ spotykajÂą, to nie jest to przyciÂąganie?
WJ: Nie. Musisz zrozumieĂŚ Âże w tej sytuacji, mĂŞÂżczyzna stworzyÂł kobietĂŞ w swoim Âżyciu, jak i kobieta stworzyÂła mĂŞÂżczyznĂŞ. Tak samo jak morderca tworzy ofiarĂŞ i na odwrĂłt.
Pytanie: Ale powiedzmy, ja jestem osobÂą trzeciÂą przyglÂądajÂącÂą siĂŞ jak dwoje osĂłb ktĂłre osobiÂście znaÂłem wczeÂśniej, zanim siĂŞ spotkali, sÂą razem. To jak On mĂłgÂł stworzyĂŚ jÂą, a ona jego?
WJ: Bardzo prosto, przy pomocy wyobraÂźni i energii.
Pytanie: Mo¿esz to rozwin¹Ì?
WJ: Mogê. On jak i ona s¹ œwiadomoœci¹. Ich cia³a zbudowane s¹ z energii. ŒwiadomoœÌ rz¹dzi energi¹. Œci¹gasz tylko t¹ energiê, któr¹ chcesz. Gdy On zaczyna przy pomocy wyobraŸni tworzyÌ J¹, to w tym samym czasie Ona tworzy Go. Energia œci¹gana, zaczyna pasowaÌ obojgu i wzajemnie siê spotykaj¹.
Pytanie: To nie jest to przyciÂąganie?
WJ: Nie. Tworzenie.
Pytanie: Dobra nie bĂŞdĂŞ siĂŞ spieraÂł. A powiedz mi, czytaÂłem kiedyÂś o kreowaniu rzeczywistoÂści przez odbicie lustrzane. To „odbicie” to lepsze okreÂślenie?
WJ: Bardziej trafniejsze od przyciÂągania, ale nie do koĂąca.
Pytanie: Czyli podsumowujÂąc: To ani nie przyciÂągamy, ani nie odbijamy, tylko tworzymy tak?
WJ: Tak.
Pytanie: A jak nazywa siĂŞ to Prawo, przez ktĂłre tworzymy?
WJ: Prawo Uniwersalne.
Pytanie: Aha. Prawo Uniwersalne i koniec kropka?
WJ: MoÂżesz je nazwaĂŚ jak chcesz. To bez znaczenia.
Pytanie: Dobra bĂŞdĂŞ wÂścibski. Czyli mogĂŞ zostaĂŚ przy nazwie: „Prawo PrzyciÂągania”, chociaÂż bĂŞdĂŞ wiedziaÂł Âże nie jest to przyciÂąganie?
WJ: Jak chcesz.
Pytanie: Dobra nastĂŞpne pytanie: Czym sÂą pieniÂądze?
WJ: ÂŚrodkiem pÂłatnoÂści.
Pytanie: MoÂże inaczej: Z czego zbudowane sÂą pieniÂądze?
WJ: Z materii.
Pytanie: A czym jest materia?
WJ: EnergiÂą.
Pytanie: A gdzie jest ta energia?
WJ: Jest Wszystkim co Jest i co nie jest.
Pytanie: Czy powietrze jest energiÂą?
WJ: Jest.
Pytanie: A czy „z powietrza” mogĂŞ tworzyĂŚ pieniÂądze?
WJ: Tak.
Pytanie: Jak?
WJ: Tak jak mĂłwiÂłem wczeÂśniej. Przy pomocy wyobraÂźni ÂściÂągasz energiĂŞ, a energia robi to co mu karzesz.
Pytanie: Czyli przy pomocy wyobraÂźni, mogĂŞ zmaterializowaĂŚ pieniÂądze?
WJ: MoÂżesz.
Pytanie: A dlaczego nigdy mi siĂŞ to nie udaÂło?
WJ: Zbyt krĂłtka koncentracja i mnĂłstwo wÂątpliwoÂści.
Pytanie: Czyli od czego mam zacz¹Ì?
WJ: Przede wszystkim od treningu.
Pytanie: Trening czyni mistrza?
WJ: Tak.
Pytanie: Aha…
WJ: Gdy niezachwianie utrzymasz koncentracje przez minimum 15 minut, ujrzysz namacalne rezultaty w twojej rzeczywistoÂści.
Pytanie: Ale przy tym, musi byĂŚ brak jakichkolwiek wÂątpliwoÂści.
WJ: Musi.
Pytanie: Ale jeszcze jednego siĂŞ czepie. KiedyÂś bardzo intensywnie wyobraÂżaÂłem sobie pieniÂądze. Po jakimÂś czasie oczywiÂście je dostaÂłem, ale nie zostaÂły przede mnÂą zmaterializowane, ale ktoÂś mi je wrĂŞczyÂł. Czy to nie jest przyciÂąganie?
WJ: Nie, chociaÂż moÂże tak wyglÂądaĂŚ. StworzyÂłeÂś je i one pojawiÂły siĂŞ przed TobÂą, w czasie wrĂŞczenia. Musisz zrozumieĂŚ, Âże to Ty rzÂądzisz energiÂą, a energia jest ci posÂłuszna. W tym czasie nie wierzyÂłeÂś Âże pieniÂądze mogÂą zmaterializowaĂŚ siĂŞ przed TobÂą, wiĂŞc one znalazÂły innÂą drogĂŞ, aby do Ciebie dotrzeĂŚ.
Pytanie: Ale gdybym w tym czasie, myÂślaÂł o pieniÂądzach jak materializujÂą siĂŞ przede mnÂą, to nie mogÂły by do mnie dotrzeĂŚ, tÂą drogÂą wrĂŞczenia tak?
WJ: Tak. Energia wczeœniej czy póŸniej, stworzy³a by Tobie te pieni¹dze.
Pytanie: yhy…
WJ: PamiĂŞtaj! Energia zawsze czeka na Twoje polecenia i moÂżesz jÂą wykorzystaĂŚ do wszystkiego co sobie zaÂżyczysz i objawi siĂŞ Tobie, zgodnie z TwojÂą wiarÂą w ten proces.
Pytanie: JakÂą masz radĂŞ dla wszystkich tych, ktĂłrzy cierpiÂą z powodu braku pieniĂŞdzy?
WJ: Œci¹gajcie energie i twórzcie pieni¹dze. Wykorzystujcie w³asn¹ wyobraŸnie i zadecydujcie jakimi drogami te pieni¹dze maj¹ przyjœÌ.
Pytanie: I to wszystko?
WJ: A co chciaÂłbyÂś jeszcze wiedzieĂŚ?
Pytanie: A jeÂżeli mĂłwisz o wykorzystaniu wyobraÂźni, to…
WJ: Dwa punkty muszÂą byĂŚ speÂłnione w tym procesie. WystarczajÂąco dÂługo utrzymana koncentracja na rzeczy, ktĂłrÂą chcesz ujrzeĂŚ widzialnÂą, oraz caÂłkowity brak jakichkolwiek wÂątpliwoÂści.
Pytanie: I to wystarczy?
WJ: Tak.
Pytanie: Dobra. Czy istniejÂą jakieÂś granice tworzenia?
WJ: Twoja œwiadomoœÌ nie posiada ¿adnych ograniczeù we wszystkim.
Pytanie: Czyli mogĂŞ stworzyĂŚ wszystko co tylko zapragnĂŞ?
WJ: DokÂładnie tak.
Pytanie: I byĂŚ wszystkim czym pragnĂŞ?.
WJ: Tak.
Pytanie: A czym sÂą emocje?
WJ: SÂą wyÂładowaniami energii w ciele. PojawiajÂą siĂŞ jako drugorzĂŞdne, zaraz po formach myÂślowych.
Pytanie: A dlaczego uÂżyÂłeÂś sÂłowa „wyÂładowania”?
WJ: PamiĂŞtasz czym jest piorun?
Pytanie: No tak, powstaje na skutek wyÂładowaĂą atmosferycznych.
WJ: Zgadza siĂŞ. Tak samo dzieje siĂŞ w Twoim ciele. Forma myÂślowa o konkretnej czĂŞstotliwoÂści energetycznej, przekazuje takie wyÂładowania pod postaciÂą ÂświatÂła, do kaÂżdej komĂłrki Twojego ciaÂła. W zaleÂżnoÂści od czĂŞstotliwoÂści, odczuwasz jÂą inaczej. Taki proces nazywa siĂŞ emocjÂą.
Pytanie: Aha…
WJ: Pioruny z natury osi¹gaj¹ szybkoœÌ œwiat³a. Tak samo w twoim ciele musi istnieÌ si³a, aby œwiat³o szybko dotar³o do ka¿dej komórki, abyœ ty móg³ szybko je poczuÌ w postaci emocji.
Pytanie: Gdzieœ wyczyta³em ¿e emocjê Tworz¹ nasz¹ rzeczywistoœÌ, to prawda?
WJ: Tak, pojawiajÂą siĂŞ zaraz po formach myÂślowych, a wiĂŞc zaliczyĂŚ je moÂżna do tworzenia rzeczywistoÂści.
Pytanie: A dlaczego o tym nie wspomniaÂłeÂś wczeÂśniej, jak mĂłwiliÂśmy o Prawie Uniwersalnym?
WJ: Nie byÂło potrzeby. Emocja zawsze pojawia siĂŞ po formie myÂślowej, czy teÂż w czasie koncentracji. Jest to rzecz naturalna i oczywista.
Pytanie: No dobra ale dajmy na to, jeÂżeli ktoÂś koncentrujĂŞ siĂŞ na czymÂś bez emocji…
WJ: Nie moÂżna myÂśleĂŚ bez emocji. Jest to niemoÂżliwe. Nawet zwykÂła, bÂłaha myÂśl zawiera emocje, mimo Âże Ty jej nie odczuwasz jako takiej, ale ona istnieje jako niewielkie wyÂładowanie.
Pytanie: Dobra, rozumiem.
WJ: CieszĂŞ siĂŞ.
Pytanie: Uff… TrochĂŞ tego jest, a mnie skoĂączyÂły siĂŞ pytania. To moÂże chciaÂłbyÂś coÂś powiedzieĂŚ od siebie?
WJ: Wszystko co powiedziaÂłem, byÂło mĂłwione od naszej osoby.
Pytanie: Dobra to w takim razie, koĂączymy. Trzymaj siĂŞ.
WJ: Do nastĂŞpnego.
http://krystal28.wordpress.com/2011/12/19/wyzsza-jazn-dajamanti-do-mnie-i-czytelnikow/=======================================
Dodam tylko iÂż prawdziwy Jezus nigdy do niczego nikogo nie namawia i nie wartoÂściuje , informuje pozostawiajÂąc decyzje kaÂżdemu indywidualnie.
PamiĂŞtaĂŚ naleÂży rĂłwnieÂż iÂż wszystkie te postacie robiÂące przekazy nazywajÂą siebie bogami ( ale nie StwĂłrcÂą ) , mĂłwiÂąc w imieniu boga mĂłwiÂą w imieniu wÂłasnym nie StwĂłrcy , uÂżywajÂą dodatkowych przydomkĂłw zwracajÂą jednak uwagĂŞ iÂż sÂą swoja indywidualnoÂściÂą a nie koniecznie tymi o ktĂłrych my myÂślimy Âże sÂą. MĂłwiÂąc iÂż jesteÂśmy jednia z nimi okreÂślajÂą iÂż jesteÂśmy z tej samej materii stworzeni a nie ze jesteÂśmy ich wcielonymi czÂąstkami czy oni sÂą naszymi stwĂłrcami.
Istnieje w tych przekazach sporo niuansĂłw , ktĂłre nie sÂą wytÂłumaczone by tworzyĂŚ podteksty wygodne dla pewnych przestrzeni chcÂących nam jawiĂŚ siĂŞ innymi niÂż sÂą naprawdĂŞ.
Kiara
19.12.2011 Ostatnia Noc Wigilijna. JESUS SANANDA
Jesus SanandaUkochane Dzieci Ludzkie,
to Ja jestem, JESUS.
ÂŻywy bĂłg w sÂłuÂżbie rodzaju ludzkiego,
wtedy, jak i dzisiaj i na WiecznoœÌ.
Ja proszĂŞ teraz Was, tych ktĂłrzy chcÂą dowiedzieĂŚ siĂŞ wszystkiego
o „ÂświĂŞcie Nocy Wigilijnej” i tych w wielkiej masie ktĂłrzy bĂŞdÂą jeszcze
chcieli siĂŞ o niej dowiedzieĂŚ: zatrzymajcie siĂŞ!
Zatrzymajcie siĂŞ w sobie, aby staĂŚ siĂŞ ÂŚwiadomym o co w tym wszystkim chodzi.
JeÂśli jesteÂście z tym zgodni, to zgodni jesteÂście z kolektywnym ÂłaĂącuchem
oczekiwaĂą ktĂłry zostaÂł stworzony na tÂą konkretnÂą okazjĂŞ i Wy jesteÂście
zgodni z tÂą nieprawdÂą, IluzjÂą i z kÂłamstwem, ktĂłre snujÂą siĂŞ po tym ÂŚwiecie,
poprzez co ten ÂŚwiat nadal zostaje utrzymany.
PozostaĂącie proszĂŞ z dala od tego ÂŚwiĂŞta!
Obojêtnie jak bardzo apeluje siê do Waszej wspó³pracy (wspó³dzia³ania).
Zamiast tego ÂświĂŞtujcie PamiĂŞĂŚ, mianowicie PamiĂŞĂŚ Narodzin ÂŚwiatÂła BoÂżego,
ktĂłrym jestem, lecz z dala od kaÂżdego Obrazu JESUSA,
Obrazu ktĂłry zostaÂł stworzony przez samych ludzi.
WyjdÂźcie naprzeciw tej „PamiĂŞci” w ciszy, w Pokoju, w refleksji (*kontemplacji)
Tak byÂło i bĂŞdzie w WiecznoÂści.
PrzekaÂżcie Dzieciom PrawdĂŞ o tym ÂŚwiĂŞcie, nie potrzeba juÂż wiĂŞcej kÂłamstw.
Wyjaœnijcie im, one wiedz¹ jak siê z tym obejœÌ.
ÂŚwiĂŞtujcie PamiĂŞĂŚ o ÂŚwietle BoÂżym ktĂłre dotarÂło do Ziemi,
Œwiat³o symbolizuj¹ce ten Dzieù, lecz po³ó¿cie na stole Prawdê
dotyczÂącÂą moich narodzin ktĂłre zaprawdĂŞ nie miaÂły miejsca w tym konkretnym dniu.
ZaprawdĂŞ nie kroczyÂłem teÂż po Ziemi aby zakoĂączyĂŚ swĂłj ÂŻywot na krzyÂżu. Nie.
WytÂłumaczcie i wyjdÂźcie naprzeciw cichej PamiĂŞci.
ÂŚwiĂŞtujcie i cieszcie siĂŞ, lecz trzymajcie siĂŞ z dala od wszystkich ÂścieÂżek Tradycji,
od sztucznego ÂświĂŞta nocy wigilijnej ktĂłre zostaÂło przedstawione w sposĂłb faÂłszywy,
zakÂłamany i zdegenerowany. Przy tym kÂłamstwa sÂą delikatne i Âładnie opakowane,
tak, by nikt nie odkryÂł Prawdy.
I PrawdÂą jest:
1.NarodziÂłem siĂŞ i ÂżyÂłem poÂśrĂłd ludzi dÂługi Czas.
2.PrzyniosÂłem ÂŚwiatÂło i jestem ÂŚwiatÂłem – na Wieki.
3.Ja jestem PrawdÂą i ÂŻyciem caÂłego Czasu.
WaÂżnym jest w Czasie PrzejÂścia – w ktĂłrym wszystko siĂŞ zmienia i zmieni siĂŞ od podstaw
rĂłwnieÂż i to ÂŚwiĂŞto – abyÂście pozostali z dala od kolektywnego przymusu mas,
przymusu ktĂłry jest wywierany poprzez to ÂŚwiĂŞto.
W ten sposĂłb nie wpadniecie w wir SiÂł ktĂłre korzystajÂą z moich narodzin dla swoich celĂłw,
ktĂłre je wykorzystujÂą i faÂłszujÂą aby Was trzymaĂŚ w Kole Przymusu, aby Was zachĂŞcaĂŚ
do czynów które s¹ zwyk³ym na³ogiem i zapewne nie wywodz¹ siê z Waszego g³êbokiego,
pochodzÂącego z Serca, Âżyczenia Prawdy.
To jest Âłatwe, to jest proste, Wy Synowie Ludzcy,
Wy CĂłrki Ludzkie – do tego potrzebna jest solidna decyzja i wola,
wtedy jest to ÂŚwiĂŞto historiÂą i w jego miejsce przyjdzie:
WOLNE PRZEÂŻYCIE TEGO DNIA, BEZ KONCEPTĂW, BEZ PROGRAMĂW,
bez przywĂłdztwa tej czĂŞÂści spoÂłeczeĂąstwa ktĂłre rok w rok
trzyma w swoich mackach taki rodzaj ludzi.
PrzeÂłamcie wszystkie, zwiÂązane z tym ENERGETYCZNE POWIÂĄZANIA,
pozostaĂącie z dala od ÂświÂątecznych choinek, od tego ÂŚwiĂŞta ktĂłre jest obecnie
w ten sposĂłb przeÂżywane i ktĂłre przy swoim wycentrowaniu i przy swoich ograniczeniach
kusi do czynĂłw kierowanych nawykami (przymusami).
To jest WieczĂłr Wigilijny i nikt tam nie idzie.
Nikomu to nie przeszkadza, nikogo to nie wzrusza.
Staùcie siê neutralni w postrzeganiu tego dnia, aby póŸniej,
w stanie Przebudzenia wejœÌ w „ÂŚwiĂŞto ÂŚwiatÂła”.
ÂŚwiat siĂŞ zmienia i Religie podlegajÂą przemianom,
ÂŚwiĂŞta zbudowane na piasku i dalekie od MiÂłoÂści zapadajÂą siĂŞ w grunt,
tak jak zapadajÂą siĂŞ same w sobie w Sercach ludzi aÂż zostanie wymazany nawet ostatni
po nich Âślad – aÂż bĂŞdziecie wolni, aÂż TY bĂŞdziesz wolny.
Noc Wigilijna 2011 – to moÂże byĂŚ ostatnia Noc Wigilijna,
jeÂśli tak dla siebie postanowisz. ZaprawdĂŞ, nadszedÂł na to Czas.
Zaufaj i zbierz ca³¹ swoj¹ odwagê
czyĂą – staĂą siĂŞ, bÂądÂź i ÂŻyj.
To Ja jestem
JESUS SANANDA,
ktĂłry tutaj mĂłwi do Twojego Serca i przekazuje sÂłowa Twojej Duszy,
sÂłowa ktĂłre kierujÂą CiĂŞ na nowy Âślad.
W WiecznoÂści.
http://wolnaplaneta.pl/terra/2011/12/19/19-12-2011-ostatnia-noc-wigilijna-jesus-sananda/ScaliÂłem posty
Darek