Inni o energii.

[ptak]

  Dopiero kiedy zostanie zanegowane JA  - wtedy bez wzglĂŞdu na poglÂądy kaÂżdy KTOÂŚ, rzuca kamieniami , argumentuje, albo wspó³czuje .. no bo jak to ?

East, a Ty nie jesteÂś przypadkiem ktosiem negujÂącym innych ktosiĂłw? To, Âże nakÂładasz
czapkê niewidkê na swoj¹ to¿samoœÌ, nie znaczy, ¿e ona znika.
PrĂłbujesz aktualnie nowej roli, beztoÂżsamowca. Hi, hi i rzucasz kamieniami w cudze JA.

Jednak, chcesz czy nie chcesz, zostaÂłeÂś wyodrĂŞbniony. TwojÂą iskierkĂŞ opatrzono indywidualnoÂściÂą.
Masz niepowtarzalne linie papilarne a reszta indywidualizacji, to doÂświadczanie siebie. Przez neony wiekĂłw.
Teraz badasz koncepcjĂŞ braku toÂżsamoÂści? Super, badaj, ale to tylko koncepcja.
Czy ziarnko piasku na plaÂży przestaje byĂŚ ziarnkiem? Nadal nim jest, chociaÂż razem z innymi ziarnkami
tworzy pla¿ê i zawiera siê w zbiorze, ca³oœci. Mo¿e sobie nawet myœleÌ, ¿e jest pla¿¹.

Bez indywidualizacji CA£O¦Æ nie mia³aby szans na zmianê swojej jako¶ci. Zabrak³oby ruchu, rozwoju.
A to byÂłby wielki krach. Chcesz poddaĂŚ homogenizacji wszystkie „JA”?
A kto cierpi na niestrawnoœÌ?

[east]

@Ptak

PrĂłbujesz aktualnie nowej roli, beztoÂżsamowca. Hi, hi i rzucasz kamieniami w cudze JA.

Ha to wskaÂż te kamienie . Nie jest pisane o Twojej toÂżsamoÂści , Âże jest "be". Nie ma Âżadnej walki, Âżadnego oczerniania Ciebie. To, co zostaÂło rozwiane TU, to iluzja JA. Pisane jest tylko o JA. Reszta to pytania pomocne ,alebo i nie.
JA nie jest nawet negowane bo nie da siĂŞ negowaĂŚ czegoÂś, co nigdy nie byÂło realne

Jednak, chcesz czy nie chcesz, zostaÂłeÂś wyodrĂŞbniony. TwojÂą iskierkĂŞ opatrzono indywidualnoÂściÂą.
Masz niepowtarzalne linie papilarne a reszta indywidualizacji, to doÂświadczanie siebie. Przez neony wiekĂłw.

I tak trwa ta iluzja. Przez eony wiekĂłw
Cia³o jest, nie ma kogoœ, kto tym zarz¹dza, kto wciska guziczek . Ptak te¿ ma ró¿ne piórka tak jak c¿³owiek linie papilarne - to znaczy ,¿e ptak ma JA ?
To czym opatrzono hmhmhm przyjmijmy na chwilê t¹ "Iskierkê" - to oprogramowanie pt to¿samoœÌ. Powsta³¹ z myœli. To nic realnego. Genialny plan tzw "s-twórcy".

Teraz badasz koncepcjĂŞ braku toÂżsamoÂści? Super, badaj, ale to tylko koncepcja.

O tym zaprzeczaniu i obronie wÂłaÂśnie rzecz. Nie tyle brak toÂżsamoÂści, co rozpoznanie jej iluzji. ÂŻe to program. I tu tkwi "zadra", ktĂłra drapie po istocie czyÂż nie ?
Bo jak to .. nie byÂłoby MNIEEE oszzz ty.. beee. WymyÂślasz sobie hihihih ..

Czy ziarnko piasku na plaÂży przestaje byĂŚ ziarnkiem? Nadal nim jest, chociaÂż razem z innymi ziarnkami
tworzy pla¿ê i zawiera siê w zbiorze, ca³oœci. Mo¿e sobie nawet myœleÌ, ¿e jest pla¿¹.

Ziarnko nie myÂśli. Nie ma w nim komu myÂśleĂŚ. Nie ma nawet takiej "anteny", ktĂłra umoÂżliwiaÂłaby odbiĂłr myÂśli ... ale to teÂż koncepcja z myÂśli- ta antena/odbiornik.

Bez indywidualizacji CA£O¦Æ nie mia³aby szans na zmianê swojej jako¶ci. Zabrak³oby ruchu, rozwoju.

Indywizualizacja form , a samo-uto¿samianie siê to ró¿ne rzeczy.

Chcesz poddaĂŚ homogenizacji wszystkie „JA”?

nie ma nikogo kto chciaÂłby chcieĂŚ zrobiĂŚ coÂś iluzji strata energii..

A kto cierpi na niestrawnoœÌ?

nie ma nikogo takiego

[Kiara]

Wydaje mi siê east ¿e ca³y czas coœ mylisz coœ rozdzielasz i ³¹czysz ale mieszaj¹c.

Ja CzÂłowieka jest tylko maleĂąkÂą pojedyncza czÂąsteczkÂą poznawania swojej osobowoÂści przez JA Energii. PrawdÂą jest i to oczywistÂą iÂż nie jesteÂśmy tym co reprezentuje tu sobÂą CzÂłowiek , jesteÂśmy wielkÂą i piĂŞknÂą EnergiÂą osobowoÂściowÂą wielkim i piĂŞknym JA nad przestrzennym.
Ale zawsze osobowoÂściÂą wyraÂżanÂą przez swoje JA od momentu wydzielenia z nieÂświadomoÂści zbiorowej wszystkich JA. One zawsze byÂły ale "uÂśpiona" byÂła ich samoÂświadomoœÌ siebie. To coÂś takiego jak wszyscy w tym samym momencie myÂślÂą i czujÂą to samo . Tak wiĂŞc nie sÂądzÂą iÂż sÂą indywidualnoÂściami tak  identycznie czujÂącymi, a Âże sÂą jednÂą wielkÂą jedniÂą.

Proces doÂświadczania jako taka jednia zakoĂączyÂł siĂŞ dawno temu i teraz jesteÂśmy indywidualnoÂściami doÂświadczajÂącymi swojego JA w zbiorze innych JA..

Ale nasze ma³e ziemskie JA jednego wcielenia nie reprezentuje naszej przeolbrzymiej Energii jako jej osobowoœÌ. I tu masz racjê z nim Cz³owiek nie mo¿e siê identyfikowaÌ jako ca³kowita osobowoœÌ tylko jako chwilowe zmienne doœwiadczanie poznawania czegoœ przez ten wybrany pryzmat.

Kiara

[ptak]

…i gadaÂł dziad do obrazu…  a "iluzja JA" zadaje pytania pomocnicze, by potwierdziĂŚ
swojÂą iluzjĂŞ, zaÂś indywiduum, ktĂłre wyindywidualizowaÂło siĂŞ z rozentuzjazmowanego tÂłumu
orgiastycznie uprawia samogwaÂłt na swojej i cudzej istotnoÂści, bowiem brak parcia powoduje zaparcia
i wypluĂŚ trzeba plugastwo, tzn. JA skaÂżone toÂżsamoÂściÂą wszelakÂą… 

East, teraz spieszĂŞ siĂŞ, bo ktoÂś czeka, a czasu mi zabrakÂło przez te toÂżsamoÂści nie moje… 
Do sprawy pewnie wrĂłcimy, gdyÂż zabawa przednia, pozdrĂłwka z JAgolandii,
ptak zorientowany na proces. 

[east]

Wydaje mi siĂŞ east

Nie odbieraj tego jako atak na siebie, tylko rozpoznanie czegoÂś .. piszesz Âże Ci siĂŞ wydaje. Komu zatem ? Tej wielkiej energii osobowoÂściowej, czy tej o ktĂłrej piszesz , Âże

PrawdÂą jest i to oczywistÂą iÂż nie jesteÂśmy tym co reprezentuje tu sobÂą CzÂłowiek

... jesteÂśmy wielkÂą i piĂŞknÂą EnergiÂą osobowoÂściowÂą wielkim i piĂŞknym JA nad przestrzennym.

ale tego nie da siĂŞ w Âżaden sposĂłb zweryfikowaĂŚ na teraz. WiĂŞc to jest co najwyÂżej koncepcja.

Ale zawsze osobowoÂściÂą wyraÂżanÂą przez swoje JA od momentu wydzielenia z nieÂświadomoÂści zbiorowej wszystkich JA. One zawsze byÂły ale "uÂśpiona" byÂła ich samoÂświadomoœÌ siebie. To coÂś takiego jak wszyscy w tym samym momencie myÂślÂą i czujÂą to samo . Tak wiĂŞc nie sÂądzÂą iÂż sÂą indywidualnoÂściami tak  identycznie czujÂącymi, a Âże sÂą jednÂą wielkÂą jedniÂą.

mgliste to jest i pobrzmiewa jak wymówka dla "ja" : "nie ma mnie , ale to tylko wra¿enie wynikaj¹ce ze œcis³ego po³¹czenia wszystkiego ze wszystkim, wiêc wydaje siê, ¿e nie ma mnie" - myœlokszta³t. Kolejny program uzasadniaj¹cy s³usznoœÌ i gruntuj¹cy program pt JA.
 
Sprawdzalnym jest natomiast to, Âże nie pamiĂŞtamy - jako JA (indywidualna toÂżsamoœÌ) - czasu niemowlĂŞctwa , a to dlatego, Âże wtedy nie ma jeszcze Âżadnego poczucia JA. PamiĂŞĂŚ dotyczy dopiero toÂżsamoÂści, ktĂłra rozró¿nia . O tu ja, a tam reszta Âświata. W pewnym  momencie Âżycia, pod wpÂływem innych programĂłw JA ,zaczyna siĂŞ utrwalanie tego rozdzielenia ,gruntowanie . KochajÂący rodzice, caÂłe otoczenie, bliÂższe i dalsze - wszystko dokÂłada cegieÂłki do programiku. OdtÂąd juÂż jesteÂś JA. I szkoÂła pieczĂŞtuje to na ocenĂŞ " myÂślĂŞ wiĂŞc jestem" . CzymÂś niesÂłychanie naturalnym wydaje siĂŞ wiĂŞc to, Âże  " Jestem MyÂślicielem ". WrĂŞcz nie do pomyÂślenia jest by byÂło inaczej. Inne moÂżliwoÂści siĂŞ zwyczajnie ignoruje. Bo JA wiem. - a pewnie, Âże ja wie hehehe .

... teraz jesteÂśmy indywidualnoÂściami doÂświadczajÂącymi swojego JA w zbiorze innych JA..

jako nagroda ? kara ? a moÂże iluzja po prostu ...

Ale nasze ma³e ziemskie JA jednego wcielenia nie reprezentuje naszej przeolbrzymiej Energii jako jej osobowoœÌ.

To jakoœ nie pasuje, nawet jako koncepcja. Jako "ja" powo³ywa³em siê na Wy¿sze Ja i to wydawa³o siê logiczne. ¯e poza "ja" jest coœ/ktoœ potê¿niejszy, kolejna osobowoœÌ. A nad ni¹ kolejna. ... i tak w nieskoùczonoœÌ poprzez wymiary...JA nie potrafi oderwaÌ siê od samego siebie wiêc tworzy byty ponad miarê, które te¿ musz¹ -to logiczne - byÌ tym JA.

I tu masz racjê z nim Cz³owiek nie mo¿e siê identyfikowaÌ jako ca³kowita osobowoœÌ

I na tym rozpoznaniu poprzestaĂŚ pĂłki co. Reszta :

tylko jako chwilowe zmienne doÂświadczanie poznawania czegoÂś przez ten wybrany pryzmat.

jest nieweryfikowalna.

@Ptaku

swojÂą iluzjĂŞ, zaÂś indywiduum, ktĂłre wyindywidualizowaÂło siĂŞ z rozentuzjazmowanego tÂłumu
orgiastycznie uprawia samogwaÂłt na swojej i cudzej istotnoÂści, bowiem brak parcia powoduje zaparcia
i wypluĂŚ trzeba plugastwo, tzn. JA skaÂżone toÂżsamoÂściÂą wszelakÂą…

Boli co nie ? hehe , kÂąsa.... tak to jest. Po tym wÂłaÂśnie tak Âłatwo rozpoznaĂŚ "ja".

[Kiara]

Oj east, east.... oczywiœcie ze dyskutujemy przez JA Cz³owiecze, ludzkie , bo zazwyczaj ( bynajmniej wiêkszoœÌ ludzi) nie ma jeszcze otworzonego kontaktu bezpoœredniego ze swoim JA nad przestrzennym. WiêkszoœÌ co nie znaczy ¿e wszyscy, bowiem s¹ tacy którzy ju¿ maj¹ ten kontakt dostêpny. Mog¹ siê porozumiewaÌ bez problemu ze swoj¹ Energi¹ nie wcielon¹, wówczas poznaj¹ swoje poprzednie wcielenia jak niemowlêce wspomnienia i to by³a by jedna sprawa.
Dlaczego nie pamiĂŞtamy przeÂżyĂŚ z okresu niemowlĂŞctwa? Jest to tylko kwestia przypomnienia sobie czasu przeszÂłego , a nie nie posiadania osobowoÂści w tym czasie. MogĂŞ Ci powiedzieĂŚ Âże to tylko "sprawy techniczne" z odblokowaniem pamiĂŞci , czyli dostĂŞpu do zapisu w Tobie.
kiedyœ siê tym bawi³am ( wiele lat temu) odnajdowa³am w pamiêci moje zabawki i ubranka i pyta³am mamê czy to mia³am? A ona opowiada³a mi ca³e historyjki zwi¹zane z zabawkami jak je kupowa³a czy ubrankami. Potwierdza³a wszystko nawet fakt mojej osobowoœci i¿ coœ lubi³am bardziej a coœ mniej. Zatem nawet niemowlê ma osobowoœÌ , ale nie ma jeszcze mo¿liwoœci "technicznych" j¹ wyra¿aÌ.
Zawsze rodzimy siĂŞ ze swoim JA , ktĂłre  ksztaÂłtuje nasze zachowania w sytuacjach a nie odwrotnie.

Zobacz weÂźmiesz w dÂłonie szklankĂŞ zimnej wody i to Ty jÂą ogrzejesz swojÂą energiÂą i nadasz ksztaÂłt ( ustawisz w niej pentagram ) a, to nie ona Ciebie schÂłodzi lub zmieni Twoje ustawienie wewnĂŞtrznego pentagramu.
Czyli kto to robi? CiaÂło materialne , czy Energia weĂą wcielona? A jak Energia , ktĂłra nie ma osobowoÂści swojego JA , to dlaczego kaÂżdy czÂłowiek tworzy inne ustawienie ksztaÂłtu wody trzymajÂąc jÂą w dÂłoniach. Wedle Twoich twierdzeĂą powinno byĂŚ identycznej.

I to jest naprawdĂŞ fizyczny dowĂłd na istnienie JA czyli Energii niewcielonej , bowiem CzÂłowiek nie jest swoim materialnym kombinezonem a, Energiom weĂą wcielonÂą.
JA jest od zawsze nie zaleÂżnie od okolicznoÂści zewnĂŞtrznych, okolicznoÂści zewnĂŞtrzne mogÂą tylko blokowaĂŚ wyraÂżanie go, bo nawet przejawu nie mogÂą. Ale przejaw JA jest na miarĂŞ moÂżliwoÂści odtworzenia go przez materiĂŞ , dlatego inny u niemowlĂŞcia , a juÂż zupeÂłnie inny u osoby dorosÂłej.

Kiara

[PrzebiÂśnieg]

east
PosÂłuchaj cichego szeptu Kobiet bo to siĂŞ opÂłaca 
Zawsze siĂŞ opÂłaca
Dobrze Ci mĂłwiÂą ja to jeden z elementĂłw naszej caÂłoÂści.
DokÂładnie tak jak wÂątroba jest jednym z elementĂłw naszego ciaÂła.
To ja potrzebne byÂło w tzw starym by czÂłowiek wchodziÂł, sprawdzaÂł, dotykaÂł, badaÂł wreszcie wyciÂągaÂł wnioski.
Jest jeszcze lêk w cz³owieku identyfikuj¹cym siê z cia³em fizycznym, ¿e w tej innej przestrzeni zatraci swoj¹ to¿samoœÌ, ¿e tak jak w cyklu reinkarnacjyjnym nie bêdzie pamiêta³ nic z tego co spotka³o go wczeœniej
Nic bardziej mylnego 
Nauka twierdzi, Âże czÂłowiek (w sensie ciaÂło), co dekada byÂł, bardziej doskonaÂły - nazywa to ewolucjÂą rozwojem itd
Warto o tym pamiĂŞtaĂŚ bo  to jest dowĂłd, ze w nowej czy teÂż innej przestrzeni czÂłowiek bĂŞdzie przejawem wszystkich wnioskĂłw jakie wyciÂągn¹³, maÂło tego jakie wyciÂągnĂŞli inni
WiĂŞc doskonaÂły to chyba za maÂło powiedziane 
PoniewaÂż mĂłzg czÂłowieka zostanie odblokowany, wiĂŞc jak siĂŞ w lustrze nie rozpoznasz to poczujesz lub usÂłyszysz lub posmakujesz, Âże to Ty east
Co Ci po ja jak bĂŞdzie inna przestrzeĂą, inne moÂżliwoÂści i inna potrzeba

[blueray21]

DziÂś ponownie Greg Giles przynosi przynajmniej energiĂŞ zamieszania. DziÂś pod szyldem GFÂŚ zamiast Ashtar' a. Te dwa przekazy juÂż wywoÂłaÂły zamieszanie i dyskusje wÂśrĂłd Lightworkers i tÂłumaczy, ale pĂłki co, nie ma podobnych przekazĂłw od  innych channelerĂłw GFÂŚ. Wprawdzie Saint Germain channelowany przez ArunĂŞ gdzieÂś tydzieĂą temu wspominaÂł o zmianie konfiguracji kontynentĂłw po wzniesieniu, ale tam nie chodziÂło katastrofy w 3W.
TÂłumaczyÂłem tylko poczÂątkowy fragment, bo szkoda czasu. No wiĂŞc tak to leci:


WiadomoœÌ od Galaktycznej Federacji Œwiat³a
30 marca 2012
Channeler: Greg Giles

Ziemia bĂŞdzie trzĂŞsÂła siĂŞ i nieba bĂŞdÂą przyĂŚmione podczas pierwszych dni porodu waszego nowego Âświata. Wiele zmian bĂŞdzie musiaÂło byĂŚ zrobione i wiele starego bĂŞdzie musiaÂło byĂŚ rozdarte, aby zrobiĂŚ drogĂŞ dla nowego. JesteÂśmy mistrzami budownictwa i architektami i pomoÂżemy wam ponownie zbudowaĂŚ wasz nowy Âświat do gĂłry dnem od brzegu do brzegu. JesteÂśmy mistrzami rzemiosÂła i byliÂśmy projektantami i budowniczymi wielu ÂświatĂłw  w tym wszechÂświecie i jesteÂśmy tutaj teraz, aby pomĂłc wam  przemieniĂŚ wasz Âświat z 3-cio wymiarowego domu do 5-cio wymiarowego domu. Ten odbududowujÂący projekt bĂŞdzie trwaÂł przez dni, tygodnie i byĂŚ moÂże rĂłwne miesiÂące, kiedy my przygotowujemy wasz Âświat na wasze nadejÂście z bezpiecznych stref, ktĂłre osÂłoniÂą was przez ten projekt rekonstrukcji. BĂŞdziecie chronieni kiedy pozostaniecie  w tych bezpiecznych strefach i natychmiast po kulminacji tego wielkiego wymiarowego przesuniĂŞcia bĂŞdziecie caÂłkowicie wolni, aby zostawiĂŚ te obszary i spostrzec wasze nowe 5-cio wymiarowe krĂłlestwo.
 
To bĂŞdzie piĂŞkne, to bĂŞdzie obfite i to bĂŞdzie wasze, aby ceniĂŚ na zawsze, ochraniaĂŚ, wykarmiĂŚ i ucieszyĂŚ was, gdy   zarobicie wasze prawo do jego kluczy i wszystkich skarbĂłw zgromadzonych w nim. Pomó¿cie nam zbudowaĂŚ wam lepszy Âświat przez kontynuowanie pracy, ktĂłrÂą robicie dzisiaj rozprzestrzeniajÂąc nasze wiadomoÂści wszĂŞdzie i pomagajÂąc uciszyĂŚ lĂŞk waszych braci i siĂłstr. W dalszym czasie , bĂŞdÂą inne aleje informacji dostĂŞpnej dla wszystkich w waszym Âświecie, ale dzisiaj jesteÂście naszym gÂłosem i prosimy was uÂżyĂŚ go i informowaĂŚ tych, ktĂłrzy ÂżyczÂą sobie usÂłyszeĂŚ o zmianach, ktĂłre sÂą i kontynuujÂą mieĂŚ miejsce wszĂŞdzie dookoÂła nich.
 
Zawracanie zegara waszej Ziemi jest tym co my planujemy naprawiĂŚ powszechne uszkodzenia, ktĂłre zostaÂły zrobione waszej planecie matce.

[east]

Oj east, east.... oczywiœcie ze dyskutujemy przez JA Cz³owiecze, (...). Potwierdza³a wszystko nawet fakt mojej osobowoœci (..) nawet niemowlê ma osobowoœÌ , ale nie ma jeszcze mo¿liwoœci "technicznych" j¹ wyra¿aÌ.
Zawsze rodzimy siĂŞ ze swoim JA ,(...)  to Ty jÂą ogrzejesz swojÂą energiÂą i nadasz ksztaÂłt (...)  Twoje ustawienie

OczywiÂście ,Âże uzyskaÂłaÂś wszelkie potwierdzenia, jakie JA chciaÂło. W relacjach osobowoÂściowych ja-ja zawsze dostaniesz potwierdzenie takie, jakim masz siĂŞ posÂługiwaĂŚ dalej.

Kwestia tych dowodĂłw ... "mamo czy miaÂłam ubranka takie a takie ? .. odpowiedz " oczywiÂście Âże miaÂłaÂś ". Urasta to do rangi dowodu koronnego jak absurdalnie by to nie brzmiaÂło. Po prostu JA tego nie kwestionuje, a to znaczy Âże jest dowodem. Absurd.

Czyli kto to robi? CiaÂło materialne , czy Energia weĂą wcielona? A jak Energia , ktĂłra nie ma osobowoÂści swojego JA , to dlaczego kaÂżdy czÂłowiek tworzy inne ustawienie ksztaÂłtu wody trzymajÂąc jÂą w dÂłoniach. Wedle Twoich twierdzeĂą powinno byĂŚ identycznej

. Nie robi tego KTOÂŚ. Ani coÂś. To siĂŞ dzieje . Nikt nie twierdzi, Âże coÂś musi byĂŚ identyczne i Âże cokolwiek ma siĂŞ dziaĂŚ identycznie.
 Niczego nikt nie wymyÂśla, bo nie ma komu. Pytania siĂŞ pojawiajÂą. Nie konfabulacje, tylko pytania. Czemu kaÂżde zwierze zostawia inny Âślad na ziemi ? Fakt : sÂą ró¿ne zakoĂączenia odnó¿y. Ale to jeszcze nie jest  dowĂłd na istnienie JA. Tymczasem uÂżywasz argumentĂłw wg ktĂłrych dowodem na "osobowoœÌ swojego ja" jest pozostawiony Âślad. ÂŚlad jest dowodem na konstrukcjĂŞ formy a nie na istnienie kontrolera w tej formie.

I to jest naprawdĂŞ fizyczny dowĂłd na istnienie JA czyli Energii niewcielonej ,

Na Âścianie chaÂłupy  brudny opad atmosferyczny "wymalowaÂł" czÂłekopodobny ksztaÂłt. Efekt ? Okoliczny lud modli siĂŞ do "matki boskiej " na Âścianie. To mniej wiĂŞcej taka sama waga "fizycznego dowodu"  na istnienie urojonego JA. Rozpoznanie iluzji JA bliskie jest brzytwie Okhama, ale tnie g³êbiej

JA jest od zawsze nie zaleÂżnie od okolicznoÂści zewnĂŞtrznych, okolicznoÂści zewnĂŞtrzne mogÂą tylko blokowaĂŚ wyraÂżanie go, bo nawet przejawu nie mogÂą. Ale przejaw JA jest na miarĂŞ moÂżliwoÂści odtworzenia go przez materiĂŞ , dlatego inny u niemowlĂŞcia , a juÂż zupeÂłnie inny u osoby dorosÂłej.

NiemowlĂŞ wpatruje siĂŞ w punkt. "Czego chce niemowlĂŞ" ? - takie pytanie jest naturalnym odruchem JA, bo JA nie rozpoznaje Âświata podÂług tego, co jest, tylko dodaje interpretacje. Z tego punktu widzenia niemowlĂŞ rĂłwnieÂż posiada JA, tylko mniejsze, albo jeszcze nie rozpoznane. Uzasadnienia bĂŞdÂą pojawiaĂŚ siĂŞ jak grzyby po deszczu. Jedno po drugim, niczym lawina.
Teraz , w tej dyskusji, uÂżywam rĂłwnieÂż JA. Komunikacja odbywa siĂŞ za pomocÂą wirusa. Tyle, Âże jest on rozpoznany.

Dlaczego nie pamiĂŞtamy przeÂżyĂŚ z okresu niemowlĂŞctwa? Jest to tylko kwestia przypomnienia sobie czasu przeszÂłego

Nawet w tym fragmencie w pytaniu jest od razu zawarta odpowiedÂź. Jest czytelna. Otó¿ JA pyta siĂŞ siebie(innych ja)  czemu nie pamiĂŞtamy... odpowiedÂź ? - przypomnimy SOBIE. ÂŻadnej prĂłby obiektywizmu.
Nawet w Âświecie nauki panuje ten paradygmat. Dlaczego czÂąstka, kiedy jej nikt nie widzi, zachowuje sie jak fala, a pod obserwacjÂą, jak kuleczka ?  OdpowiedÂź zwyczajowa (moÂże to dowĂłd na JA ?) - bo obserwator (ja) patrzy.
Tylko, Âże to teÂż nie dowĂłd na ISTNIENIE obserwatora-ja, tylko na na sposĂłb pomiaru. MoÂżna na Âświat patrzeĂŚ przez soczewkĂŞ JA, znieksztaÂłcajÂąc otrzymany wynik, ale kiedy NIKT nie patrzy ,nie ma Âżadnych dodatkowych przesÂłon, to wynik jest falowy. Tak czy inaczej nie znaleziono niczego, co byÂłoby JEDNOZNACZNIE "kuleczkÂą" . Za kaÂżdym pomiarem materia "wariuje" w zaleÂżnoÂści od przesÂłon przez jakie dokonuje siĂŞ obserwacji. PrzesÂłona nie jest bytem tylko iluzjÂą

@PrzebiÂśnieg

Dobrze Ci mĂłwiÂą ja to jeden z elementĂłw naszej caÂłoÂści.

Och a jakÂże by inaczej. One MĂłwiÂą, znaczy, Âże to potwierdza nasze (ja) ? Sorki ale nie ma dowodĂłw na to, Âże JA istnieje jako coÂś fizycznego, niczym wÂątroba. Masz dowĂłd na fizyczne istnienie programu komputerowego wirusa ?
MoÂże to zniszczenia w komputerze sÂą dowodem ? Ok w takim razie dowodem na wirusa JA sÂą zniszczenia w "infrastrukturze" Ziemi. Ale to dowodzi tylko zÂłoÂśliwoÂści sprytnego  oprogramowania, a nie istnienia go fizycznie. Kiedy wy³¹czyĂŚ prÂąd to wirus siĂŞ nie uaktywnia. Otó¿ i tak jest z JA. Kiedy odetniesz mu zasilanie -czyli go rozpoznasz  - to juÂż nie dziaÂła destrukcyjnie na rzeczywistoœÌ. ChociaÂż na inne wirusy moÂże to dziaÂłaĂŚ alergicznie hehehe.

To ja potrzebne byÂło w tzw starym by czÂłowiek wchodziÂł, sprawdzaÂł, dotykaÂł, badaÂł wreszcie wyciÂągaÂł wnioski.

Jakie efekty sÂą takiej apoteozy rozwoju ? Jaki Âświat byÂłby bez "ja" ? MoÂże Ludzie by istnieli, ale nie byÂłoby wojen.
Energia by przepÂływaÂła , myÂśli by siĂŞ realizowaÂły, ale nie byÂłoby chciwoÂści, pragnienia posiadania, zawÂłaszczania, gromadzenia , walki o coÂś, kogoÂś po coÂś.
KTO powiedziaÂł, Âże drogÂą rozwoju musi byĂŚ walka klas ? KTOÂŚ to zrobiÂł. KTOÂŚ uzasadnia prawo i masowe cierpienie.

Jest jeszcze lêk w cz³owieku identyfikuj¹cym siê z cia³em fizycznym, ¿e w tej innej przestrzeni zatraci swoj¹ to¿samoœÌ, ¿e tak jak w cyklu reinkarnacjyjnym nie bêdzie pamiêta³ nic z tego co spotka³o go wczeœniej Uœmiech
Nic bardziej mylnego  UÂśmiech

Ach taaak no przecieÂż ostatniÂą rzeczÂą jakÂą by dopuÂściÂło do siebie ja , to utrata toÂżsamosci. Nieeee, to niemoÂżlwie. Bo KTO wtedy by miaÂł interpretowaĂŚ  "inne przestrzenie" ? No kto ?

Nauka twierdzi, Âże czÂłowiek (w sensie ciaÂło), co dekada byÂł, bardziej doskonaÂły

I jakieÂż to JA co dekadĂŞ udoskonalaÂło to ciaÂło ? Jest tam jakiÂś super-mario-hydraulik-bro, ktĂłry przykrĂŞca ÂśrĂłbki ? Znasz li takowego ?
Krew kr¹¿y, wymiana informacji nastêpuje, rozwój jest , serce bije, komórki siê organizuj¹ -inna to sprawa w jaki sposób ,lecz nie dlatego, ¿e jakieœ JA programuje to wszystko.
Natomiast rozbuchane JA twierdzi ni mniej ni wiĂŞcej, tylko , Âże wÂłaÂśnie to jest JEGO zasÂługa oraz innych JA

  to jest dowĂłd, ze w nowej czy teÂż innej przestrzeni czÂłowiek bĂŞdzie przejawem wszystkich wnioskĂłw jakie wyciÂągn¹³, maÂło tego jakie wyciÂągnĂŞli inni

Otó¿ jakieœ JA opracowa³o koncepcjê lepszego (wg niego) telewizora , a inne ja dopracowa³y koncepcje bardziej wydajnych podzespo³ów. Wniosek ? - oto mamy lepszego cz³owieka hehehe. Niestety nie. Mamy tylko kolejny gad¿et , czyli telewizor.
Dowody ? Pomimo rozwoju medycyny czÂłowiecza kondycja nie jest ani trochĂŞ lepsza niÂż przed 2 tys lat ... ale za to jakie telewizory !!!!!!!!!!

PoniewaÂż mĂłzg czÂłowieka zostanie odblokowany, wiĂŞc jak siĂŞ w lustrze nie rozpoznasz to poczujesz lub usÂłyszysz lub posmakujesz, Âże to Ty east DuÂży uÂśmiech

Kiedy poczujesz ¿e to TY, ¿e z lustra patrzy na Ciebie jakiœ KTOŒ, to wiedz, ¿e nic siê w samej istocie nie zmieni . Mo¿e bêdziesz mia³ wiêcej lepszych gad¿etów, wiêcej mo¿liwoœci czynienia ró¿nic pomiêdzy JA , a reszt¹ œwiata... mo¿e miast robota JA stworzy hybrydê , mo¿e .... powstanie ona przeciwko niej armi¹ nowych Lucyferów, a mo¿e nie.... któ¿ to wie hehehe
Lecz gwarancj¹ istnienia TY, jest odrêbnoœÌ od wszechœwiata.
Nikt nie wie co bĂŞdzie po zniesieniu blokady. JeÂśli to naturalny proces, to blokadÂą moÂże siĂŞ okazaĂŚ ..... "JA" .. o ironio losu

Co Ci po ja jak bĂŞdzie inna przestrzeĂą, inne moÂżliwoÂści i inna potrzeba UÂśmiech

To siĂŞ okaÂże wÂłaÂśnie ...

[ptak]

Kiedy wy³¹czyĂŚ prÂąd to wirus siĂŞ nie uaktywnia. Otó¿ i tak jest z JA. Kiedy odetniesz mu zasilanie -czyli go rozpoznasz  - to juÂż nie dziaÂła destrukcyjnie na rzeczywistoœÌ.

Zatem twierdzisz, Âże remedium na uzdrowienie czÂłowieka a przez to i ÂŚwiata jest rozpoznanie JA.
No to zbadaj teraz tych, ktĂłrzy rozpoznali i zanegowali tego „szkodnika”.
Czy stali siê przez to lepsi, zasz³a zasadnicza ró¿nica w ich ¿yciu i postêpowaniu?

Czy jednak nadal dziaÂła to ich JA, tylko teraz jakby bardziej z ukrycia, niczym fantom usuniĂŞtej czĂŞÂści? 
JeÂśli coÂś twierdzisz, poprzyj dowodami. Inaczej bĂŞdzie to pustosÂłowiem i pisaniem sobie a muzom
oraz rozprzestrzenianiem wirusa. 

Prawdziwa zmiana, to nie chirurgiczne ciĂŞcie. I nie mylisz przypadkiem JA z Ego? 

[songo1970]

Problem – Reakcja – RozwiÂązanie!- czyli Astromaria zdemaskowaÂła GFÂŚ.

Co channelingi od Gwiezdnej Federacji ÂŚwiatÂła majÂą wspĂłlnego z wielkÂą politykÂą?

Posted by astromaria w dniu 24/03/2012

MyÂślicie, Âże to gÂłupi tytuÂł notki?

ÂŻe niby wielka polityka to sprawa powaÂżna, a jakieÂś channelingi od rzekomych ufokĂłw to kabaret i kupa Âśmiechu?

„RacjonaliÂści” zapewne tak wÂłaÂśnie „myÂślÂą”. To klasyczny b³¹d, ktĂłry popeÂłniajÂą ludzie pokÂładajÂący bezkrytycznÂą wiarĂŞ w jednym tylko typie informacji ze Âświata: w me(n)diach g³ównego nurtu i trzymajÂący siĂŞ „racjonalnego” (nie)myÂślenia niczym pijany pÂłotu. CzÂłowiek naprawdĂŞ dobrze poinformowany szuka wiedzy wszĂŞdzie, a do myÂślenia uÂżywa swojej wÂłasnej gÂłowy zamiast polegaĂŚ na objaÂśniaczach rzeczywistoÂści z TokFm czy TVN.

Wiele lat temu nabraÂłam siĂŞ na pewien piĂŞkny i jakÂże Âświetlany przekaz od Federacji ÂŚwiatÂła zatytuÂłowany: „Czy chcielibyÂście, ÂżebyÂśmy siĂŞ ujawnili”. Przekaz ten ociekaÂł wprost miÂłoÂściÂą i ÂświatÂłem, a ja byÂłam naiwna i spragniona sprawiedliwoÂści, mÂądroÂści, dobra i zwyczajnej normalnoÂści. Skoro ziemska wÂładza byÂła w stanie zapewniĂŚ mi tylko odwrotnoœÌ tego wszystkiego, czyli powszechnÂą gÂłupotĂŞ, korupcjĂŞ, niesprawiedliwoœÌ, konflikty, wojny i totalnÂą nienormalnoœÌ, jakÂżebym mogÂła odrzuciĂŚ tak wspania³¹ ofertĂŞ? OczywiÂście zakrzyknĂŞÂłam radoÂśnie, Âże chcĂŞ. I to bardzo!

Na szczêœcie profesor Jadczyk œci¹gn¹³ mnie na ziemiê wyjaœniaj¹c mi w mailu, ¿e to œciema i ¿e absolutnie nie nale¿y wierzyÌ w podobne deklaracje.

W pierwszej chwili nie uwierzyÂłam, ale zaczĂŞÂłam obserwowaĂŚ i analizowaĂŚ. I zaczĂŞÂłam dostrzegaĂŚ, gdzie w tych przekazach kryje siĂŞ haczyk. Taki sam, jaki wĂŞdkarz przygotowuje dla naiwnych rybek: zjedz tÂłustego robaczka, zobacz, jaki jest smakowity… zrozumiesz swĂłj b³¹d dopiero jak zjesz. DziĂŞki temu zrozumiaÂłam, Âże przekazy ociekajÂące miÂłoÂściÂą otwierajÂą serce, zamykajÂąc jednoczeÂśnie racjonalny umysÂł – i to jest ich prawdziwy cel.

Zniechêcona do GFL (skrót od Galactic Federation of Light) generalnie straci³am zainteresowanie channelingami i przesta³am je œledziÌ, chocia¿ ich wielbiciele wielokrotnie próbowali przyci¹gn¹Ì do nich moje zainteresowanie. Z tego samego powodu najpierw da³am siê nabraÌ, a potem nabra³am dystansu do pe³nych piêknych obietnic przekazów Benjamina Fulforda i jego Bractwa Bia³ego Smoka.

Niedawno wydarzy³o siê coœ, czego (z powodu nieznajomoœci channeligów) nie skojarzy³am z GFL: w Internecie zaczê³y kr¹¿yÌ pog³oski, jakoby Bill Gates zosta³ aresztowany. Niektórzy twierdzili, ¿e aresztowano równie¿ innych reprezentantów psychopatycznych œwiatowych elit i ¿e jest to pocz¹tek oczyszczania œwiata z kanalii i krwiopijców. Nauczona doœwiadczeniem powstrzyma³am siê z os¹dami i dobrze na tym wysz³am.

DziÂś dowiedziaÂłam siĂŞ, Âże sam Zbig Brzezinski zapaÂłaÂł ÂświĂŞtym gniewem na tych egoistycznych, bezwstydnych bogaczy, ktĂłrzy mieli czelnoœÌ zgromadziĂŚ w swych Âłapskach 99% majÂątku Âświata. PowiedziaÂł, Âże wobec ogromnej nierĂłwnoÂści w bogactwie, ktĂłre w przypadku najbogatszych zostaÂło wygenerowane poprzez dziaÂłalnoœÌ spoÂłecznie i gospodarczo szkodliwÂą („unproductive”), nawoÂłuje do bardziej ÂścisÂłej kontroli ogĂłlnoÂświatowej dziaÂłalnoÂści finansowej ma teÂż nadziejĂŞ, Âże „sloganizacja” dyskursu politycznego zostanie odwrĂłcona przez nowÂą falĂŞ niezadowolenia. Chce, Âżeby utworzono „listĂŞ wstydu” ludzi, ktĂłrzy siĂŞ wzbogacili ponad miarĂŞ na spekulacji, ale ktĂłrzy nie oddajÂą spoÂłeczeĂąstwu nic w zamian (nie dajÂą nic na cele charytatywne, nie pÂłacÂą podatkĂłw itp.), wpĂŞdzajÂąc w coraz wiĂŞkszÂą nĂŞdzĂŞ 99% ludnoÂści Âświata i zasugerowaÂł, Âże ci dranie nie majÂą prawa, Âżeby ÂżyĂŚ. [Szkoda tylko, Âże nie nakazaÂł bankierom zablokowaĂŚ ich konta i sprawiedliwie obdzieliĂŚ tym majÂątkiem biednych].

Ludzie zaczĂŞli pytaĂŚ, co siĂŞ u licha dzieje? Zbig gadajÂący takie rzeczy – to pachnie czystym surrealizmem!

Wszystkich, ktĂłrzy juÂż siĂŞ ucieszyli, Âże Âświat zmierza w dobrym kierunku spieszĂŞ uspokoiĂŚ – nic z tego, kochani!
To kolejna zagrywka psychopatycznych elit, z której (jak zawsze) ludzkoœÌ wyjdzie pokonana, a elity umocnione.

Niedawno otrzyma³am link do filmu animowanego, wyjaœniaj¹cego prawdziwe cele GFL. Po obejrzeniu go wys³ucha³am kilku przekazów GFL i wtedy wszystko sta³o siê jasne. Dziêki jednemu zdaniu w nim zawartemu po³¹czy³am te wszystkie, pozornie niezwi¹zane ze sob¹ w¹tki w jedno.

Kluczem do zrozumienia o co chodzi elitom jest klasyczna zasada:
Problem – Reakcja – RozwiÂązanie!

Kojarzycie?

JeÂśli nie, to zacznĂŞ od samego poczÂątku:

Apokalipsa zapowiada wielki ucisk i przejĂŞcie wÂładzy nad ZiemiÂą przez Szatana, ale nie lĂŞkajcie siĂŞ owieczki, bo Chrystus juÂż nadchodzi i zetrze go w proch, a wraz z nim rzuci w otchÂłaĂą piekielnÂą wszystkich jego sÂługusĂłw, czyli Âświatowe elity.

ÂŻe co proszĂŞ?

Skoro nikt nie zna przyszÂłoÂści poza samym Bogiem, to jakim cudem ujawniono Âświatu ApokalipsĂŞ i jakim cudem owa Apokalipsa realizuje siĂŞ niczym scenariusz filmu?

PisaÂłam juÂż wczeÂśniej, Âże Apokalipsa nie jest Âżadnym objawieniem boÂżym, lecz scenariuszem, wedÂług ktĂłrego Âświatowe elity pod wodzÂą owego rzekomego „Szatana” lub jak kto woli „JaszczurĂłw” (co na jedno wychodzi) realizujÂą swĂłj cyniczny plan zniewolenia ludzkoÂści. Skoro wiĂŞc Apokalipsa jest scenariuszem, to rĂłwnieÂż jej „pozytywne” zakoĂączenie musi siĂŞ rozegraĂŚ wedÂług planĂłw jej twĂłrcĂłw. A skoro tak, to Ăłw zapowiadany „Chrystus” nie moÂże byĂŚ prawdziwym zbawicielem ludzkoÂści, lecz wrĂŞcz przeciwnie, bĂŞdzie to jakaÂś osobistoœÌ, ktĂłrÂą owe elity planujÂą siĂŞ posÂłuÂżyĂŚ przy realizacji swoich diabelskich planĂłw. Nie ma rĂłwnieÂż nadziei na likwidacjĂŞ psychopatycznych elit, chyba, Âże „diabeÂł” po raz kolejny pokaÂże, iÂż podpisujÂący z nim pakt, po wykonaniu mokrej roboty, zawsze zostanÂą przezeĂą oszukani i strÂąceni do otchÂłani.

W Apokalipsie mamy PROBLEM: Szatan opanowaÂł ZiemiĂŞ!

BĂłg nie moÂże na to pozwoliĂŚ, wiĂŞc REAGUJE.

ROZWIÂĄZANIEM jest przybycie Chrystusa, ktĂłry zrobi tu porzÂądek.
Co nam obiecuje GFL?

Mniej wiĂŞcej to samo. Dowiadujemy siĂŞ, Âże wÂładzĂŞ nad Âświatem przejĂŞÂła bezwzglĂŞdna elita ciemnych kabalistĂłw, ktĂłrzy nie tylko bogacÂą siĂŞ na krzywdzie reszty ludzkoÂści, ale zatruwajÂą ÂżywnoœÌ, wodĂŞ i oszukaĂącze leki. Ale nie lĂŞkajcie siĂŞ, bo nie jesteÂście sami. Wiedzcie, Âże we WszechÂświecie istniejÂą nie tylko cywilizacje zÂłych JaszczurĂłw, ale jest tam rĂłwnieÂż miejsce dla istot dobrych i chĂŞtnych do pomocy. Te szlachetne istoty obserwujÂą wasze zmagania i podziwiajÂą cudowne postĂŞpy, ktĂłre czynicie (), wiĂŞc nie pozostawiÂą was samych sobie. LudzkoœÌ bĂŞdzie uratowana, a znakiem zbliÂżania siĂŞ tych cudownych przemian bĂŞdzie… (UWAGA!) aresztowanie bogatych i wpÂływowych bandziorĂłw nale¿¹cych do ciemnego kabaÂła! Zanim to jednak nastÂąpi, droga ludzkoÂści, musisz siĂŞ zgodziĂŚ, Âżeby zbawcy siĂŞ ujawnili! Kochani, bÂądÂźcie dzielni, nie bĂłjcie siĂŞ swoich braci z kosmosu! JesteÂśmy rodzinÂą, wiĂŞc nie macie siĂŞ czego obawiaĂŚ. Absolutnie, pod Âżadnym pozorem nie bĂłjcie siĂŞ kosmitĂłw!

Czy w tym momencie wszystko staje siĂŞ jasne?

Media wprawdzie milcz¹ (czegó¿ innego mo¿emy siê po nich spodziewaÌ?), ale w sieci szumi od plotek, ¿e aresztowano Billa Gatesa i inne szuje. A wiêc mamy zapowiadany sygna³! Zaczê³o siê! Nasi obroùcy ju¿ nadlatuj¹ i nareszcie zdejm¹ z nas to jarzmo!

Ucisk panujÂący na Ziemi staÂł siĂŞ nieznoÂśny, czyli mamy PROBLEM.

Na szczê¶cie mamy potê¿n± i dysponuj±c± fantastyczn± technik± rodzinê w kosmosie, wiêc mo¿emy liczyæ na jej REAKCJÊ!

Liczne UFO juÂż do nas lecÂą z ROZWIÂĄZANIEM naszych problemĂłw.

Czy sÂą jeszcze tacy, ktĂłrzy nie sÂłyszeli o Projekcie Blue Beam? JeÂśli sÂą, to niech czym prĂŞdzej poszukajÂą informacji na ten temat.
http://astromaria.wordpress.com/2012/03/24/co-channelingi-od-gwiezdnej-federacji-swiatla-maja-wspolnego-z-wielka-polityka/

[Kiara]

Bardzo duÂżo jest prawdy w powyÂższym poÂście , ale sytuacja jest bardziej skomplikowana niÂż da siĂŞ zauwaÂżyĂŚ. Bo to co siĂŞ teraz dzieje na  ziemi , to  juÂż nie tylko potrĂłjny ukÂład. KaÂżdy usiÂłuje ukrĂŞciĂŚ dla siebie jakieÂś lody....
A to co naprawdĂŞ siĂŞ wydarzy bĂŞdzie bardzo proste niespodziewane i uczciwe , bez cudownych zbawcĂłw , bo naprawdĂŞ kaÂżdy jest wÂłasnym zbawcom. NaleÂżny absolutnie zaufaĂŚ sobie i swoim odczuciom nikomu wiĂŞcej. Bowiem obecny  plan zniewolenie LudzkoÂści jest wyjÂątkowo perfidny i przebiegÂły dotyczy wszystkich najmniejszych aspektĂłw naszego Âżycia.
Pod³¹czani sÂą do niego ludzie poza swojÂą ÂświadomoÂściÂą , propagujÂą ró¿ne idee w imiĂŞ tak rozumianego dobra , ktĂłre jest naprawdĂŞ perfidnym podstĂŞpem. 

Gdybym nawet to wszystko opisa³a to i tak wiêkszoœÌ nie uwierzy , zatem lepiej jest pójœÌ za g³osem w³asnych odczuÌ i nie wchodziÌ w zdarzenia w których nie czujemy siê dobrze.

Pierwsza i podstawowÂą zasadÂą jest pozbawianie Ludzi osobowoÂści , nie masz osobowoÂści , jesteÂś nikim i wszystkim i nie masz po co chcieĂŚ cokolwiek dla siebie bo tak naprawdĂŞ przecieÂż ciebie wcale nie ma. JA osobowoÂściowe nie istnieje....to w imiĂŞ kogo i dlaczego coÂś chcesz? OdpuœÌ sobie zatem i uÂświadom iÂż jest tylko bezÂład pÂłynÂących myÂśli... ( ktĂłre niby kto stworzyÂł i czemu majÂą sÂłuÂżyĂŚ?) z ktĂłrych korzystasz bĂŞdÂąc formÂą w materii. Tak... to jest wersja istnienia syntetykĂłw ale nie Ludzi  , bowiem ich wcale nie ma sÂą powoÂływani do zaistnienia jako zbiĂłr ró¿nych myÂśli zdeponowanych w polu energio informacyjnym . "Dyskietka" pamiĂŞciowa wcielona to oni korzystajÂący jedynie przez czas swojego mini Âżycia ludzkiego z tej opcji , a póŸniej...? Nic , albo przedÂłu¿¹ program , albo pojawi siĂŞ nowa wersja bez starej pamiĂŞci.

Ale  Energie osobowoÂściowe -Iskra BoÂża nie sÂą programami  my jesteÂśmy istotami tworzÂącymi a nie odtwarzajÂącymi depozyty myÂślowe.

Zatem przekodowanie œwiadomoœci to pierwszy punkt i chyba najwa¿niejszy w tym programie , reszta ju¿ mia³a iœÌ g³adko.
Ale nie posz³a a czas nagli st¹d te wezwania coraz bardziej natarczywe z multiplikowane w ro¿ne opcje i ró¿ne osoby a tak naprawdê pochodz¹ce z jednego i tego samego Ÿród³a.
Czy im siĂŞ uda zniewoliĂŚ LudzkoœÌ?  Nie, chociaÂż chyba jeszcze maja takÂą nadziejĂŞ , ale ja wiem iÂż nie.Za kilka dni otworzy siĂŞ kontynuacja naszego dawnego programu rozwoju  duchowego , ktĂłra byÂła zblokowana na prawie 2000 lat.
Ten "program" mia³ byÌ zrealizowany w pe³ni 6 czerwca nie doszed³ do tej daty zatrzymany z przestawion¹ opcj¹ powrotów ponownych w czasie ustawienia planetarnego zwanego "Wielka Noc" . Czyli tak naprawdê kr¹¿yliœmy jakby po kalendarzu zdarzeù bez tych dwóch ostatnich miesiêcy maja i czerwca.

Obecnie w nocy a raczej juÂż rano w czasie "zawieszenia" miĂŞdzy zachodem ksiĂŞÂżyca a wschodem sÂłoĂąca owa blokada zostanie usuniĂŞta. Czas, a raczej zdarzenia bĂŞdÂą mogÂły kontynuowaĂŚ swoje dalsze  zaistnienie. WypeÂłni siĂŞ wiĂŞc zablokowane przeznaczenie LudzkoÂści gdy ustawienie ziemi zgra siĂŞ z ustawieniem planetarnym w dniu 6 czerwiec 2012. Inaczej napeÂłnimy siebie i naszÂą przestrzeĂą ca³¹ mocÂą energii kosmicznej i uruchomimy zablokowane prawzorce.

taka jest prawda naszego losu , ktĂłry kaÂżdy z nas realizuje indywidualnie dla siebie i my wszyscy razem dla nas wszystkich. Nie ma i nie byÂło Âżadnych zbawcĂłw galaktycznych , ktĂłrzy mogÂą i mogli za nas coÂś zrobiĂŚ. ale sÂą przeró¿ni manipulanci , ktĂłrzy za wszelkÂą cenĂŞ chcieli ten proces powstrzymaĂŚ. 

Nic z tego! On trwa i nikt go zatrzymaĂŚ nie moÂże. Na nasze szczĂŞÂście!


Kiara

[Dariusz]

Ciekawy artykuÂł. MÂądrze kobitka prawi.
Mnie przeszÂła ochota na channelingi, wyleczyÂłem siĂŞ z nich.
Dlatego te¿, w którymœ tam w¹tku, choÌ delikatnie to stara³em siê zwróciÌ uwagê na ró¿nice pomiêdzy "œwiat³em i dŸwiêkiem".
Moim zdaniem wszystkie przekazy channelingowe sÂą podpadajÂące rĂłwnieÂż wszyscy ich autorzy, ktĂłrzy tak epatujÂą w nich nas swojÂą "miÂłoÂściÂą", podkreÂślajÂąc jednoczeÂśnie swoje powiÂązania z organizacjami posiadajÂącymi w nazwie "ÂświatÂło".

[blueray21]

Nie potêpia³bym "w czambu³" wszystkich channelingów. Wczeœniej robi³y wiele dobrej roboty kieruj¹c nas do wiedzy wewnêtrznej. ¯eby wspomnieÌ tylko materia³ Ra, Plejadan, Kasjopean czy Myœlicieli. Dobre channelingi nigdy nie dawa³y odpowiedzi na tacy, ani nie mówi³y co masz robiÌ. Jest faktem, ¿e dziœ ca. 80% channelingów dotyczy GFŒ i s¹ coraz bardziej nachalne. Bez trudu mo¿na te¿ znaleŸÌ channelerów, którzy nagle "zmienili front", co oznacza, ¿e channelowali przebieraùca. Wydaje mi siê jednak, ¿e dziœ mamy wystarczaj¹c¹ iloœÌ informacji i narzêdzi aby rozró¿niaÌ prawid³owo channelingi. A owieczki i baranki zawsze siê znajd¹, ale ka¿dy ma podobno indywidualny tryb przebudzenia, wiêc i oni kiedyœ do tego dojd¹. ByÌ mo¿e ju¿ w nowym programie "matrixa", ale to wolna wola i droga ich duszy.

[Kiara]

Powiem tylko jedno i¿ Myœliciele nigdy nie podawali ¿adnych cudownych recept Ludzkoœci, inspirowali do odbudowania swojego systemu wartoœci , którym nale¿ny mierzyÌ zdarzenia swoje i cudze. Pobudzali przebudzenie œwiadomoœci oraz otworzenie serca , którego m¹droœÌ ma wyznaczaÌ nam drogi. Ale zawsze podkreœlali i¿ najwa¿niejsze s¹ indywidualne decyzje i nie zale¿nie jakie s¹ , s¹ najlepsze dla tego kto je podejmuje, bo na jego miarê rozwoju duchowego.

Te przekazy do dzisiaj sÂą aktualne i nic nie straciÂły na swojej wartoÂści. W nich jest akceptacja odmiennoÂści oraz poszanowanie wszystkich przejawĂłw Âżycia. Ale celem tych przekazĂłw jest wiara w siebie , praca nad sobÂą , zrozumienie siebie i innych obok nas.
Nie ma nachalnej namowy do niczego oraz opcji zbawcĂłw poniÂżajÂących inne systemy wartoÂści inne style Âżycia.

Kiara

[Dariusz]

Ach >Kiaro<, przecieÂż nikt tu nie krytykuje "MyÂślicieli".
Tak sobie glĂŞdzimy o sposobach przekazywania informacji i o ich ÂźrĂłdÂłach.

[PrzebiÂśnieg]

Tak gawĂŞdzimy
Nieraz zawracamy kijem Wis³ê
Informacje, te rzetelne sÂą bezcenne.
Zobaczcie nawet po swojemu zg³aszaj¹ chêÌ wejœcia do wspó³pracy
MoÂże tez zafundujÂą nam informacje jak sami przygotowujÂą siĂŞ do wejÂścia w inna czy teÂż nowa przestrzeĂą, bo chyba same doradztwo nie wystarczy 
   

[Dariusz]

Tak gawĂŞdzimy 

GlĂŞdzimy, gawĂŞdzimy, waÂżne Âże informacja idzie - z wiĂŞkszym lub mniejszym impetem - w eter.
I moÂże to wyglÂąda na "zawracanie WisÂły kijem" ale warto, zawsze jakieÂś efekty siĂŞ osiÂągnie.

Zobaczcie nawet po swojemu zgÂłaszajÂą chĂŞĂŚ wejÂścia do wspó³pracy 

Masz na myÂśli takie zgÂłoszenia >>? 

[PrzebiÂśnieg]

W wielu channelingach czytam, ze coÂś dla nas zrobiÂą, Âże coÂś zaplanowali ze coÂś ....
Tych rzetelnych informacji a nie tzw lania wody lub powielania treÂści juÂż znanych jest bardzo maÂło
WiĂŞc ja robiĂŞ swoje na ichniÂą pomoc nie liczĂŞ bo wyglÂąda na to , Âże oni bardziej tej pomocy potrzebujÂą 
PomogÂą nam jak Anglia i Francja w 1939 roku
CzytajÂąc channelingi nie mogĂŞ siĂŞ tez oprzeĂŚ odczuciu, Âże oni poza maÂłymi wyjÂątkami swojÂą szansĂŞ chyba stracili
Dlaczego? bo wystarczy spojrzeÌ na treœci channelingów dziesiêÌ lata temu i teraz treœÌ nic siê nie zmieni³a
Wiêc z t¹ wspó³prac¹ chyba te¿ zaspali ale rozumiem, ¿e na tym forum jest kilku ,,channelingowców" wiêc po¿yjemy poczytamy

[Dariusz]

CzytajÂąc channelingi nie mogĂŞ siĂŞ tez oprzeĂŚ odczuciu, Âże oni poza maÂłymi wyjÂątkami swojÂą szansĂŞ chyba stracili 

RĂłwnieÂż uwaÂżam, Âże stracili juÂż swojÂą szansĂŞ.
Moim zdaniem na nasze szczĂŞÂście.
Teraz próbuj¹ ale w celu wy³apania jeszcze tych niezdecydowanych - a nó¿ uda im siê namieszaÌ w g³owach.

[PrzebiÂśnieg]

DokÂładnie
Jednak zauwaÂżalne jest, Âże coraz mniej ludzi daje siĂŞ nabieraĂŚ
Ludzie nabrali doÂświadczenia, a wymiana informacji np internet umoÂżliwia porĂłwnanie treÂści channelingĂłw i ÂźrĂłdÂła ich pochodzenia
Niech goniÂą za marzeniami o swojej wyjÂątkowoÂści   

Inteligentne i frywolne.......
przemyslane i namolne......
Obietnice ,obietnice
Wsadzila se cyganka pod spodnice!!!!

[songo1970]

..wychodzi po prostu na to,-
iÂż najlepiej na tym Âświecie od zarania dziejĂłw sprzedajÂą siĂŞ obietnice,-
i tak, "w koÂło wojtek"

[Dariusz]

..wychodzi po prostu na to,-
iÂż najlepiej na tym Âświecie od zarania dziejĂłw sprzedajÂą siĂŞ obietnice,-
i tak, "w koÂło wojtek"

Tak byÂło do tej pory.
Nie twierdzê, ¿e ju¿ przesta³y siê one sprzedawaÌ ale œwiadomoœÌ ludzka wzros³a i wci¹¿ wzrasta, a to powoduje, ¿e sprzedawcy musz¹ zwijaÌ swe kramy.

[Kiara]

MiĂŞdzy wierszami sÂą prawdziwe informacje , trzeba je odczytaĂŚ.

Kiara




02.04.2012 SĂłl Ziemi. PAOLO VERONESE (Paul the Venetian)

PAOLO VERONESE (Paul the Venetian)




Tutaj jestem Ja,
Paul the Venetian,


nowa Epoka zaczyna siĂŞ w tych dniach!
Ludzie ktĂłrzy sÂą Przebudzeni, sÂą PosÂłaĂącami ÂŚwiatÂła
tego Nowego, zaczynajÂącego siĂŞ wÂłaÂśnie Czasu.


Ludzie ktĂłrzy gotowi sÂą do tego aby siĂŞ PrzebudziĂŚ,
bĂŞdÂą niesieni przez Wir (*PrÂąd) MistrzĂłw.
Co Ludzie ktĂłrzy nie majÂą ani Wiedzy o Przebudzeniu w StwĂłrcy
ani nie chcÂą tej Wiedzy mieĂŚ,
pozostanÂą tam gdzie sÂą, uwiĂŞzieni w ich
„ciĂŞÂżkich butach”, w trzĂŞsawisku ciĂŞÂżkiego, Starego ÂŚwiata.


ZaprawdĂŞ, teraz zaczyna siĂŞ
najpotĂŞÂżniejsza Epoka LudzkoÂści
uwalniajÂącej siĂŞ samodzielnie od ciĂŞÂżaru UciemiĂŞÂżenia
i od samych CiemiĂŞÂżcĂłw.


Ten ÂŚwiat bĂŞdzie nadal wytrwale zalewany
Duchowym, Kosmicznym ÂŚwiatÂłem – nadal i wytrwale.
BÂądÂźcie tego Âświadomi.


Droga do caÂłkowitej Transformacji idzie dalej,
jednak dla tych ktĂłrzy dotychczas prawie wcale nie mieli
z tym do czynienia, jest JU¯ ZA PÓ¬NO.


RĂłwnieÂż dla tych, ktĂłrzy na tej Ziemi majÂą zasadniczo
inny „System Operacyjny”
i wyposaÂżeni sÂą w „robotoidalnÂą” IstotĂŞ,
nadszedÂł czas poÂżegnania.


My idziemy dalej i dalej,
Tworzenie bĂŞdzie formowane (*urzÂądzane) na nowo,
poniewaÂż bĂŞdzie odnawiana jedna Ziemia.
Tak duÂże sÂą skutki – tak duÂże.


Tak wiĂŞc, Ukochani Ludzie!
ZaczĂŞÂła siĂŞ Faza ostatniego Oczyszczania, usuwania Ciemnych SiÂł.
Zabrani bĂŞdÂą milionami. Niesamowite widowisko,
które nie mog³oby byÌ bardziej pe³ne g³êbokiego szacunku.


Tworzenie skÂłania siĂŞ przed Wami, tym ktĂłrzy pozostajÂą
i StwĂłrca opiekuje siĂŞ tymi ktĂłrzy nadal sami wybierajÂą,
nadal sami chcÂą przedstawiaĂŚ siĂŞ jako Niewolnicy Czasu.


Ale Wy ÂŻyjecie!
Nadal pozostaĂącie niezÂłomnymi Aktorami
na Nowej Estradzie tego ÂŚwiata.


Z ca³¹ Wasz¹ zdobyt¹ Wiedz¹,
ze wszystkimi zdobytymi umiejĂŞtnoÂściami,
moÂżecie teraz daĂŚ ÂŚwiatu nowe oblicze
- Wy jesteÂście OPIEKUNAMI GAI
- Wy jesteÂście SolÂą tej Ziemi,
Wy jesteÂście GÂłosicielami Radosnej Nowiny
ktĂłra jest tutaj:


ÂŚWIAT JEST UWOLNIONY
LUDZKO¦Æ ZNALAZ£A DROGÊ POWROTN¡ DO STWÓRCY


SUREIJA OM ISTHAR OM


Ja Jestem BramÂą dla ObfitoÂści, ÂŚwiatÂłem dla Nowej Ziemi,
wiernym Towarzyszem Nowej LudzkoÂści
daleko poza Horyzont.




PAOLO VERONESE
(Paul the Venetian)








http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/04/02/02-04-2012-sol-ziemi-paolo-veronese-paul-the-venetian/

[east]

Uderz w stó³ , a noÂżyce siĂŞ odezwÂą 
@Ptak

 

Kiedy wy³¹czyĂŚ prÂąd to wirus siĂŞ nie uaktywnia. Otó¿ i tak jest z JA. Kiedy odetniesz mu zasilanie -czyli go rozpoznasz  - to juÂż nie dziaÂła destrukcyjnie na rzeczywistoœÌ.

Zatem twierdzisz, Âże remedium na uzdrowienie czÂłowieka a przez to i ÂŚwiata jest rozpoznanie JA.
No to zbadaj teraz tych, ktĂłrzy rozpoznali i zanegowali tego „szkodnika”.
Czy stali siê przez to lepsi, zasz³a zasadnicza ró¿nica w ich ¿yciu i postêpowaniu?

Tak siĂŞ skÂłada, ze w NiedzielĂŞ byÂło  spotkanie. Rozpoznanie dotyczy przede wszystkim "siebie", tego, jak wiele jest jeszcze do rozpoznania, i to na kaÂżdym kroku. Nie byÂło mowy o nie istnieniu, czy teÂż o "szkodniku". Przeciwnie  -  byÂło doÂświadczanie istnienia na Âłonie natury. Z jednÂą ró¿nicÂą. Najtrudniejsza rzeczÂą jest rozpoznanie iluzorycznoÂści tego ,co oddziela od natury i wszechÂświata, a co -jak sÂądzi siĂŞ powszechnie - stanowi podstawĂŞ ludzkiej egzystencji, czyli ... toÂżsamoÂści. Ani to szkodnik, ani kumpel. Po prostu iluzja. Z tym nie ma co walczyĂŚ, bo i z kim ?

Czy jednak nadal dziaÂła to ich JA, tylko teraz jakby bardziej z ukrycia, niczym fantom usuniĂŞtej czĂŞÂści? 

Oczywiœcie, ¿e dzia³a. Ka¿de JA dzia³a, nawet to rozpoznane. Jest wzmacniane i zasilane przez relacje oraz wymianê informacji z otoczeniem "innych ja". Rozpoznanie nie oznacza automatycznego wy³¹czenia tej czêœci iluzji. Materia równie¿ ma charakter iluzoryczny, od kiedy wiadomo, ¿e 99.999999 % tego, co stanowi o ca³oœci atomu to .. pusta przestrzeù. Wiadomo, ¿e to, co "dotykamy" to raczej szybko wiruj¹ce/wibruj¹ce fale ,a sam "dotyk" to bardziej oddzia³ywania elektryczne, si³y s³abe i silne, grawitacja (ruch w Polu), nieustanny przep³yw energii. A jednak nie nazywa siê tego iluzj¹, choÌ rozpoznanie do takich w³aœnie wniosków prowadzi. Rozpoznanie iluzji JA to uciêcie g³owy egocentryzmowi - przyczynie wszystkich mniemaù ,wiary, wartoœciowania, dewartoœciowania , wa¿noœci "bycia bardziej" .

JeÂśli coÂś twierdzisz, poprzyj dowodami. Inaczej bĂŞdzie to pustosÂłowiem i pisaniem sobie a muzom
oraz rozprzestrzenianiem wirusa. 

Dowodów na iluzorycznoœÌ jest sporo. Nauka (prawa natury, opis œwiata przez œwiêt¹ geometriê, modele teoretyczne ), przekazy "mistrzów", tradycje duchowe , apokryfy, systemy filozoficzne ,samo doœwiadczenie, no i pytania w stylu "kim jestem? ", które nie pozostawiaj¹ obojêtnym. Wszystkiego tu nie sposób teraz omówiÌ na raz.

Prawdziwa zmiana, to nie chirurgiczne ciĂŞcie. I nie mylisz przypadkiem JA z Ego? 

Ka¿de "ja" - ego równie¿ - ma wyodrêbnion¹ od reszty postaÌ i opiera siê w gruncie rzeczy na za³o¿eniu o niepodwa¿alnoœci w³asnego istnienia - s¹dzeniu ¿e jest siê tym, a tym. Rozpoznanie to dopiero pierwszy krok do rozpuszczenia siê iluzji, a nie ciêcia, bo niby kto mia³by ci¹Ì ? Nie ma komu
Natomiast o tym jak mocno JA tkwi , jakÂą silnÂą jest iluzjÂą, ÂświadczÂą jakieÂś powykrzywiane, wypaczajÂące sens rozpoznania  wypowiedzi takie, jak Kiary poniÂżej.
@Kiara

Pierwsza i podstawow¹ zasad¹ jest pozbawianie Ludzi osobowoœci , nie masz osobowoœci , jesteœ nikim i wszystkim i nie masz po co chcieÌ cokolwiek dla siebie bo tak naprawdê przecie¿ ciebie wcale nie ma. JA osobowoœciowe nie istnieje....to w imiê kogo i dlaczego coœ chcesz? (..) OdpuœÌ sobie zatem i uœwiadom i¿ jest tylko bez³ad p³yn¹cych myœli... ( które niby kto stworzy³ i czemu maj¹ s³u¿yÌ?) z których korzystasz bêd¹c form¹ w materii. Tak

Pierwsza i podstawowa rzecz : nie ma tego,kto by chcia³. Chcenie, to efekt myœli. Myœli przyp³ywaj¹ i odp³ywaj¹. Nikt ich nie tworzy tak jak nie tworzy nikt wszechœwiata i jego praw. One s¹. Odczucia siê przejawiaj¹. Kiedy pojawia siê odczucie, nap³ywa odpowiednia myœl, zostaje zdekodowana. Wirus to w³aœnie ów dekoder - który s¹dzi, ¿e myœli myœli. Formuje z nich rodzaj przekonaù na temat ka¿dej sfery ¿ycia. Wówczas wiêcej takich myœli siê ujawnia, s¹ przyci¹gane . Tak powstaje to¿samoœÌ, która uwa¿a, ¿e chce.
Wbrew pozorom rozpoznanie to nie jest kasowanie myœli, lecz usuwanie tylko w¹skiego pasma ich koncentracji, co jednoczeœnie otwiera ca³¹ gamê potê¿nych mo¿liwoœci. Doœwiadczanie ca³ego ,szerokopasmowego przep³ywu, który z bez³adem nie ma nic wspólnego, gdy¿ w œwiecie o¿ywionym prawa entropii nie maj¹ zastosowania (nauka).
Wiele systemów wartoœci - wytworzonych na skutek skupiania siê myœli okreœlonego rodzaju (izolowania siê ich) - za najwiêkszego wroga uznaje tego, kto rozpoznaje sam¹ iluzorycznoœÌ tych¿e wartoœci - co zrozumia³e, gdy¿ wówczas ich czar pryska.
To jest po prostu nie do pomyÂślenia heheh (nomen omen )
Wtedy momentalnie powstajÂą zarzuty :

... to jest wersja istnienia syntetykĂłw ale nie Ludzi  , bowiem ich wcale nie ma sÂą powoÂływani do zaistnienia jako zbiĂłr ró¿nych myÂśli zdeponowanych w polu energio informacyjnym .

Tymczasem Kiaro Âświetnie ujĂŞÂłaÂś istotĂŞ wÂłasnej - i kaÂżdej innej - toÂżsamoÂści. Oto ego/ja - dla obrony wÂłasnej - tworzy kolejny (oczywiÂście wrogi) katalog pt " syntetyki" , do ktĂłrego wrzuca rozpoznanie wÂłasnej iluzji, lecz projektuje go na rozpoznajÂącego Tak, masz racjĂŞ poniekÂąd  - ICH WCALE NIE MA... ³¹cznie z tym, co uznajesz za wÂłasne JA.
Problemem jest tylko to, Âże nie rozpoznajesz ICH w sobie. Tego, Âże

"Dyskietka" pamiĂŞciowa wcielona to oni korzystajÂący jedynie przez czas swojego mini Âżycia ludzkiego z tej opcji

Nie ma Âżadnych ICH, ktĂłrzy mieliby swoje . Nie majÂą. PrzepÂływy istniejÂą.

, a póŸniej...? Nic ,

Nie ma ¿adnego "póŸniej" . Jest TERAZ. PóŸniej jest wszystko (co moze wygl¹daÌ pozornie na "nic"), tak samo jak i przedtem , jak i TERAZ.

Inaczej nape³nimy siebie i nasz¹ przestrzeù ca³¹ moc¹ energii kosmicznej i uruchomimy zablokowane prawzorce.

Dlaczego rozpoznanie JA wydaje siĂŞ takie groÂźne, Âże aÂż naleÂży ostrzegaĂŚ przed nim ?
Bo niczego nikt nie kaÂże napeÂłniaĂŚ ani gromadziĂŚ. Nie ma komu
Jak nie ma komu, to od razu widaĂŚ bezsens waÂżnoÂści tej czy innej koncepcji. SÂą wszystkie rĂłwno prawdopodobne i rĂłwnowaÂżne. Dlatego teÂż Âżaden BĂłg/StwĂłrca nie interweniuje. Uruchamianie jakichÂś wzorcĂłw od razu zaburza balans rĂłwnowagi, co skutkuje natychmiastowym powstaniem przeciwwagi. PrzepÂływy istniejÂą , ruch jest, powrĂłt do harmonii. PrzejawiajÂą siĂŞ myÂśli ,ale juÂż jako sygnalizatory stanu rzeczy , stanu istnienia, a nie jako konceptualne JA.

@Dariusz

Nie twierdzê, ¿e ju¿ przesta³y siê one sprzedawaÌ ale œwiadomoœÌ ludzka wzros³a i wci¹¿ wzrasta, a to powoduje, ¿e sprzedawcy musz¹ zwijaÌ swe kramy.

Jak widaĂŚ po postach Kiary -  sprzedaÂż idzie w najlepsze. Swoje kramiki rozkÂładajÂą tu ró¿ne Federacje, Samcie, Orionidzi, Kasjopeanie, Jaszczury, Draco, UFO , BiaÂłe Smoki, MyÂśliciele ....eech, masa waÂżnych waÂżnoÂści.

Powiem tylko jedno iÂż MyÂśliciele nigdy nie podawali Âżadnych cudownych recept LudzkoÂści, inspirowali do odbudowania swojego systemu wartoÂści , ktĂłrym naleÂżny mierzyĂŚ zdarzenia swoje i cudze. (..)  zawsze podkreÂślali iÂż najwaÂżniejsze sÂą indywidualne decyzje i nie zaleÂżnie jakie sÂą , sÂą najlepsze dla tego kto je podejmuje, bo na jego miarĂŞ rozwoju duchowego (..) celem tych przekazĂłw jest wiara w siebie , praca nad sobÂą , zrozumienie siebie i innych obok nas.
Nie ma nachalnej namowy do niczego oraz opcji zbawcĂłw poniÂżajÂących inne systemy wartoÂści inne style Âżycia.

JeÂśli taki MyÂśliciel namawia , inspiruje, twierdzi, Âże coÂś naleÂży, a czegoÂś nie, podkreÂśla, indywidualizuje, wskazuje CELE - ktĂłrymi sÂą oczywiÂście WIARA W SIEBIE (nie ma zaskoczenia hehehe ) , praca nad SOBÂĄ, zrozumienie SIEBIE, oczywiÂście rĂłwnieÂż INNYCH JA obok, to ugruntowana wiedza od takich przekazĂłw myÂślicielskich bĂŞdzie wzmocnieniem egotycznego JA, skutkowaĂŚ bardzo mocnÂą identyfikacjÂą z  myÂślami na temat tego wykoncypowanego JA.
Nie bêdzie to zatem neutralny przekaz, tylko jak najbardziej celowy. To utrwalanie od³¹czenia od ca³oœci w gruncie rzeczy.