Fizyka a cywilizacje pozaziemskiepi±tek, 28 sierpnia 2009 00:00
Choæ mówienie o stopniu rozwoju cywilizacji starszych od naszej o tysi±ce lub miliony lat to kwestia czystej spekulacji, z pomoc± w wizualizacji tych scenariuszy przychodzi nam fizyka. W latach 60-tych ub. wieku radziecki uczony N.Kardaszew opracowa³ 3-stopniow± skalê rozwoju cywilizacji. Od tego czasu naukowcy rozwijaj± jego wizjê. Jak daleko nam do nastêpnego szczebla i czy inne cywilizacje mog± uciec przed ¶mierci± Wszech¶wiata? Co kryje siê dalej za trzema stopniami Kardaszewa?
_______________
Michio Kaku
¦p. Carl Sagan zada³ niegdy¶ pytanie: „Co dla cywilizacji oznacza fakt, i¿ liczy sobie ona milion lat? Od kilku dziesiêcioleci posiadamy radioteleskopy i statki kosmiczne. Nasza cywilizacja techniczna liczy sobie kilkaset lat… a zaawansowana cywilizacja licz±ca sobie miliony lat wyprzedza nas o tyle, o ile my znalezione w d¿ungli dziecko czy makaka.”
Choæ wszelkie dywagacje na temat wysoce zaawansowanych cywilizacji to sprawa czystej spekulacji, prawa fizyki mog± zostaæ tu wykorzystane do wyznaczania dolnych i górnych granic zasiêgu owych cywilizacji. Gdy prawa kwantowej teorii pola, ogólnej teorii wzglêdno¶ci, termodynamiki itp. s± w miarê dobrze poznane, fizyka mo¿e wskazaæ szersze ramy, które wyznaczaj± mo¿liwo¶ci owych cywilizacji.
Carl Sagan
Ludzko¶æ mo¿e wkrótce czekaæ „pozaziemski szok”, gdy¿ obecna lista pozas³onecznych planet zawieraj±ca cia³a wielko¶ci Jowisza, poszerza siê o setki planet wielko¶ci Ziemi, niemal¿e identycznych z naszym planetarnym domem. Mo¿e to otworzyæ now± erê w naszych relacjach z Wszech¶wiatem: nigdy ju¿ nie spogl±daæ bêdziemy na niebo w ten sam sposób u¶wiadamiaj±c sobie, ¿e naukowcy mog± ostatecznie stworzyæ pewien rodzaj encyklopedii dok³adnie opisuj±cej setki podobnych do Ziemi planet.
Dzi¶ ka¿dy tydzieñ przynosi wie¶ci o odkryciu planet o wymiarach Jowisza poza naszym uk³adem s³onecznym. Jedna z nich oddalona jest o ok. 15 lat ¶wietlnych i kr±¿y wokó³ gwiazdy Gliese 876. Najbardziej spektakularne z tych odkryæ sfotografowa³ Teleskop Hubble’a, który uchwyci³ zadziwiaj±ce fotografie planety odleg³ej od nas o 450 lat, która wypchniêta zosta³a w kosmos przez swój podwójny system gwiezdny.
Jednak¿e najlepsze dopiero nadejdzie. Na pocz±tku nastêpnej dekady naukowcy stworz± nowy rodzaj teleskopu kosmicznego, który u¿yje interferencji promieni ¶wietlnych. Dla przyk³adu instrument o nazwie SIM (Space Interferometry Mission), który umieszczony ma zostaæ w przestrzeni kosmicznej na pocz±tku przysz³ej dekady, sk³ada siê z wielu teleskopów umieszczonych na mierz±cej ok. 9 metrów strukturze. Posiadaj±c niezwyk³± rozdzielczo¶æ siêgaj±c± fizycznych granic optyki, SIM posiada mo¿liwo¶ci, które wydaj± siê niemal¿e nieprawdopodobne. Bêdzie on w stanie wykryæ latarkê, którym wymachuje znajduj±cy siê na powierzchni Marsa astronauta.
SIM po³o¿y jednak podwaliny pod instrument o nazwie Terrestrial Planet Finder (Ziemski Detektor Planet), który uruchomiony zostanie w przysz³ym dziesiêcioleciu i który z pewno¶ci± wykryje znacznie wiêcej planet przypominaj±cych nasz±. Przeskanuje on w ich poszukiwaniu najja¶niejszych 1000 gwiazd w promieniu 50 lat ¶wietlnych od Ziemi i skupi siê na 50 – 100 najja¶niejszych systemach planetarnych.
Wszystko to z kolei spowoduje aktywne przedsiêwziêcia w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czy którakolwiek z tych planet go¶ci ¿ycie, a tak¿e byæ mo¿e cywilizacje, które stoj± na wy¿szym od naszej poziomie. Choæ niemo¿liwe jest przedstawienie dok³adnych cech podobnych zaawansowanych cywilizacji, ich szerszy zarys ustaliæ mo¿na na podstawie praw fizyki. Nie wa¿ne jak wiele lat ¶wietlnych dzieli je od nas – wci±¿ podlegaæ musz± one ¿elaznym zasadom fizyki, które obecnie s± w stanie wyja¶niæ nam wszystko – od subatomowych cz±steczek po ogromne kosmiczne struktury.
FIZYKA CYWILIZACJI I, II i III RZÊDU Niko³aj Kardaszew
Cywilizacje dzieliæ mo¿emy ze wzglêdu na ich zu¿ycie energii, bior±c pod uwagê nastêpuj±ce czynniki:
1. Prawa termodynamiki: Nawet najbardziej zaawansowana cywilizacja podlega prawom termodynamiki, szczególnie ta prezentuj±ca II poziom.
2. Prawa materii sta³ej: Materia barioniczna (tzn. oparta na protonach i neutronach), sk³ania siê ku trzem g³ównym grupom: planetom, gwiazdom i galaktykom. (Jest to okre¶lone przez produkty gwiezdnej i galaktycznej ewolucji, fuzji termodynamicznej itp.). St±d te¿ ich energia bazuje na trzech oddzielnych typach i to wyznacza górne granice wspó³czynnika ich konsumpcji energii.
3. Prawa ewolucji planetarnej: Ka¿da z zaawansowanych cywilizacji musi szybciej zwiêkszaæ zu¿ycie energii ni¿ wynosi czêstotliwo¶æ zagra¿aj±cych ¿yciu katastrof (upadków meteorów, zlodowaceñ, eksplozji supernowej itp.). Je¶li czyni to powoli, skazana jest na zag³adê.
W opublikowanym w 1964 r. artykule w „Przegl±dzie Sowieckiej Astronomii”, radziecki astrofizyk Niko³aj Kardaszew wyja¶nia, i¿ zaawansowane cywilizacje nale¿y pogrupowaæ i wyró¿niæ trzy ich typy: I, II i III, które posiadaj± odpowiednio planetarne, gwiezdne i galaktyczne formy energii. Obliczy³, ¿e zu¿ycie energii tych trzech typów cywilizacji dziel± niewypowiedziane ró¿nice. Ale jak d³ugo zajmuje przej¶cie z Typu I na Typ II?
Krócej ni¿ mo¿naby przypuszczaæ.
Don Goldsmith, astronom z Uniwersytetu Berkeley przypomina nam, ¿e planeta Ziemia otrzymuje ok. jednej-miliardowej czê¶ci energii S³oñca, za¶ ludzie u¿ywaj± z tego jedn±-milionow±. Wykorzystana przez nas czê¶æ ca³ej energii s³onecznej to zatem jeden na milion miliardów. Obecnie ca³± produkcja energii na naszej planecie zwiêksza siê i obecnie jeste¶my w stanie obliczyæ, jak d³ugo zajmie przej¶cie do cywilizacji Typu II lub III.
- Wystarczy spojrzeæ jak daleko zaszli¶my w wykorzystaniu energii gdy¿ odkryli¶my jak ni± manipulowaæ, jak wykorzystywaæ kopalne paliwa i jak produkowaæ pr±d dziêki elektrowniom wodnym itd. – mówi Goldsmith. Znale¼li¶my zastosowanie energii w zadziwiaj±cej liczebno¶ci± formie w ci±gu zaledwie kilku wieków w porównaniu do miliardów lat istnienia naszej planety… To samo mo¿e stosowaæ siê te¿ do innych cywilizacji.
Fizyk Freeman Dyson z Instytutu ds. Zaawansowanych Badañ szacuje, ¿e w ci±gu nastêpnych 200 lat powinni¶my osi±gn±æ status cywilizacji Typu I. Zwiêkszaj±c co rok produkcjê energii o skromny 1%, Kardaszew szacowa³, ¿e doj¶cie do cywilizacji rzêdu II nast±pi po 3.200 lat, za¶ do poziomu III 5.800 lat.
¯YJ¡C W CYWILIZACJI I, II i III TYPU Cywilizacja Typu I ma dla przyk³adu charakter planetarny i opanowuje wiêkszo¶æ form planetarnej energii. Jej produkcja energii mo¿e przekraczaæ nasz± obecn± produkcjê o tysi±ce lub wrêcz miliony razy. Mark Twain powiedzia³ pewnego razu, i¿ „ka¿dy narzeka na pogodê, ale nikt nic z ni± nie robi”. W cywilizacjach I Typu mo¿e wygl±daæ to inaczej, gdy¿ posiadaj± one na tyle energii, aby modyfikowaæ pogodê. Posiadaj± jej te¿ na tyle, aby zmieniaæ wp³ywaæ na skutki trzêsieñ ziemi, wybuchów wulkanów a tak¿e aby budowaæ miasta na powierzchni oceanów.
Nasz obecny poziom produkcji energii plasuje nas na poziomie cywilizacji Typu 0. Nie czerpiemy jej z opanowywania ziemskich si³, ale spalania obumar³ych ro¶lin (tzn. wêgla i ropy). Ale widaæ jest ju¿ zal±¿ki cywilizacji Typu I. Obserwujemy powstanie ogólnoplanetarnego jêzyka (jakim jest angielski), systemu komunikacji (Internet), ogólno¶wiatowej ekonomii (która znajduje wyraz np. w postaniu UE) a tak¿e narodzinom ogólnoplanetarnej kultury (poprzez mass media, telewizjê, muzykê, kino itp.).
Wedle definicji zaawansowana cywilizacja musi rozwijaæ siê szybciej ni¿ wynosi czêstotliwo¶æ zagra¿aj±cych jej katastrof. Je¶li w powierzchnie planety ¶rednio co kilka tysiêcy lat uderza du¿ych rozmiarów meteoryt lub kometa, cywilizacja I Typu musi opanowaæ podró¿e kosmiczne na tyle, aby móc zmieniæ tor lotu stanowi±cego zagro¿enie cia³a kosmicznego. Na przestrzeni dziesi±tek tysiêcy lat maj± miejsce tak¿e epoki lodowcowe, dlatego cywilizacja tego typu musi nauczyæ siê przez ten okres modyfikowania pogody.
Nale¿y wzi±æ pod uwagê tak¿e katastrofy, które nie wynikaj± z winy natury. Problem globalnego zanieczyszczenia zagra¿a tylko cywilizacji 0 Typu. Ta, która stoi rz±d wy¿ej i od kilku tysi±cleci istnieje jako cywilizacja planetarna musi osi±gn±æ koniecznie ekologiczny balans planety. Problemy wewnêtrzne, jak wojny stwarzaj± oczywi¶cie powa¿ne zagro¿enie, ale cywilizacje te maj± za sob± tysi±ce lat istnienia, w czasie których by³ czas na rozwi±zanie rasowych, narodowych czy religijnych konfliktów.
Jednak po kilku tysi±cach lat cywilizacja I Typu wyczerpie mo¿liwo¶ci swej planety i rozpocznie korzystanie energii s³onecznej, czyli ok. biliona trylionów trylionów ergów na sekundê.
Z ilo¶ci± energii porównywaln± do niedu¿ej gwiazdy, powinna byæ widoczna z kosmosu. Dyson wysun±³ nawet my¶l, ¿e cywilizacja II Typu mo¿e zbudowaæ wokó³ swej gwiazdy gigantyczn± pow³okê, aby czerpaæ dostateczn± ilo¶æ energii.
Tzw. Sfera DysonaNawet je¶li bêd± oni starali siê ukryæ swe istnienie, musz±, wskutek dzia³ania drugiego prawa termodynamiki, emitowaæ „zu¿yte ciep³o”. W kosmosie ich planeta ¶wieciæ mo¿e jak choinkowa lampka. Dyson zaproponowa³, aby w identyfikacji II Typu cywilizacji poszukiwaæ podczerwonych emisji a nie sygna³ów radiowych czy telewizyjnych.
Prawdopodobnie jedynym powa¿nym zagro¿eniem dla cywilizacji II Typu jest eksplozja s±siaduj±cej supernowy, której nag³a erupcja mog³aby spaliæ powierzchniê planety poprzez uderzenie promieniowania rentgenowskiego, zabijaj±c wszystkie ¿ywe organizmy. Dlatego te¿ najbardziej interesuj±ca jest cywilizacja Typu III, która jest w praktyce niezniszczalna. Poniewa¿ wyczerpa³a ona moc jednej gwiazdy, siêga do innych systemów planetarnych. ¯adna znana nauce katastrofa naturalna nie jest w stanie po³o¿yæ jej kres.
Radzenie sobie ze znajduj±c± siê w pobli¿u supernow± równie¿ potrzebuje kilku rozwi±zañ, tak jak np. odwrócenie ewolucji umieraj±cego czerwonego giganta, który jest bliski wybuchu albo opuszczenie swego systemu gwiezdnego przez przystosowanie do ¿ycia inneg.
Jednak¿e na drodze z cywilizacji II do III Typu istniej± przeszkody. Ostatecznie rozbija siê ona o kolejne z ¿elaznych praw fizyki, teoriê wzglêdno¶ci. Dyson szacuje, ¿e mo¿e ona powodowaæ opó¼nienia w ewolucji na drodze od cywilizacji III typu nawet o miliony lat.
Mimo to istnieje wiele sposobów poruszania siê z bliskimi ¶wiat³u prêdko¶ciami. Dla przyk³adu, miernik mo¿liwo¶ci rakiet oznaczany jest jako „impuls w³a¶ciwy” (równy stosunkowi pêdu i czasu trwania, mierzony jednostkach na sekundê). Rakiety napêdzane chemiczne mog± uzyskaæ impuls rzêdu kilkuset lub kilku tysiêcy sekund. Silniki jonowe uzyskuj± dziesi±tki tysiêcy sekund. Ale aby osi±gn±æ prêdko¶æ ¶wiat³a impuls w³a¶ciwy musi wynosiæ ok. 30 milionów sekund, co le¿y daleko poza naszymi mo¿liwo¶ciami, ale nie jest trudne dla cywilizacji III Typu. Dla pojazdów poruszaj±cych siê z prêdko¶ci± zbli¿aj±c± siê do prêdko¶ci ¶wiat³a istnieje kilka mo¿liwych rodzajów napêdu.
JAK ODKRYWAÆ GALAKTYKÊ Z racji ogromnych odleg³o¶ci dziel±cych gwiazdy i liczby nieodpowiednich dla podtrzymywania ¿ycia systemów s³onecznych, cywilizacja III Typu stanie przed kolejnym problemem: jaki wed³ug matematyki jest najbardziej skuteczny sposób eksplorowania miliardów gwiazd w galaktyce?
W twórczo¶ci science-fiction poszukiwanie niezamieszka³ych ¶wiatów uwieczniono dziêki sylwetkom nieustraszonych kapitanów statków kosmicznych podró¿uj±cych przez bezkres kosmosu lub jako inwazje przedstawicieli wy¿szych cywilizacji podbijaj±cych ni¿ej stoj±ce planety. Jednak¿e najbardziej efektowna z matematycznego punktu widzenia metoda jest mniej widowiskowa. Chodzi tu o wysy³anie w lot po galaktyce flot „sond von Neumanna” (nazywanych tak po Johnie von Neumannie, twórcy matematycznych praw tzw. samoreplikuj±cych siê systemów).
John von NeumannSonda Von Neumanna to robot stworzony do podró¿y do odleg³ych systemów planetarnych i tworzenia fabryk, w których bêdzie tworzyæ tysi±ce swych kopi. Idealnym miejscem dla sond von Neumanna s± jednak ja³owe ksiê¿yce ani¿eli planety, gdy¿ z satelity ³atwiej startowaæ. Sondy tego typu czerpa³yby naturalne surowce danych ziem wydobywaj±c m.in. ¿elazo i nikiel, aby uzyskaæ surowce niezbêdne do budowy fabryki robotów. Stworzy³yby one tysi±ce swych kopii, które nastêpnie udawa³yby siê w podró¿ do innych systemów gwiezdnych.
Podobnie jak mno¿±cy siê w ciele wirus, tak i niezliczone ilo¶ci sond von Neumanna rozchodzi³yby siê we wszystkich kierunkach poruszaj±c siê z prêdko¶ci± u³amka prêdko¶ci ¶wiat³a. W ten sposób nawet galaktyki o ¶rednicy 100.000 lat ¶wietlnych mog³yby zostaæ zanalizowane powiedzmy w ci±gu pó³ miliona lat.
Je¶li sonda von Neumanna odnalaz³aby ¶lady prymitywnego ¿ycia (np. niestabilnej, dzikiej cywilizacji Typu 0), mog³aby w u¶pieniu przeczekaæ na powierzchni satelity, a¿ cywilizacja ta wyewoluuje w stabiln± cywilizacj± I Typu. Po kilku tysi±cach lat oczekiwania, gdy cywilizacja, która osi±gnê³a wy¿szy status jest na tyle zaawansowana, aby zbudowaæ ksiê¿ycow± koloniê. Fizyk Paul Davies z University of Adelaide wysun±³ nawet mo¿liwo¶æ istnienia podobnego próbnika von Neumanna na naszym Ksiê¿ycu, bêd±cym ¶ladem jego odwiedzin ca³e epoki temu.
NOWE ¦WIAT£O Odk±d Kardaszew stworzy³ pierwotny ranking cywilizacji wielu naukowców stara³o siê go udoskonaliæ i poszerzyæ jego analizê w oparciu o najnowsze odkrycia, w tym nanotechnologiê, biotechnologiê, fizykê kwantow± etc.
Nanotechnologia mo¿e dla przyk³adu u³atwiæ rozwój próbników Von Neumanna. Jak zauwa¿y³ w swym eseju pt. „There's Plenty of Room at the Bottom” fizyk Richard Feynman, ¿adna z zasad fizyki nie neguje budowy armii urz±dzeñ o rozmiarze moleku³.
Davies spekuluje, ¿e zaawansowana cywilizacja mog³aby zastosowaæ nanotechnologiê do budowy miniaturowych sond, których zadaniem by³aby eksploracja galaktyki i które mie¶ci³yby siê w ludzkiej rêce.
- Maleñkie sondy, o których mówiê bêd± tak nierozpoznawalne, i¿ nie dziwi³by fakt, aby¶my ¿adnej z nich nigdy nie napotkali. Nie jest to co¶, czym mo¿na podró¿owaæ po swym podwórku. Wiêc je¶li technologia rozwija siê dos³ownie w sposób „mniejsze, szybsze, tañsze” i je¶li tej zasady trzymaj± siê inne cywilizacje, zatem mo¿emy byæ otoczeni urz±dzeniami rozpoznawczymi – wyja¶nia Davies.
Co wiêcej, rozwój biotechnologii równie¿ otwiera coraz to nowe mo¿liwo¶ci. Sondy te mog± zachowywaæ siê jak organizmy i przekazywaæ dalej swe genetyczne informacje, mutuj±c siê i ewoluuj±c w ten sposób, aby na kolejnym stopniu rozwoju rozwin±æ swe zdolno¶ci jeszcze bardziej. Mog± tak¿e posiadaæ sztuczn± inteligencjê, aby przyspieszyæ ich poszukiwania.
Tak¿e teoria informacji rzuca nowe ¶wiat³o na oryginaln± analizê Kardaszewa. Projekt SETI w obecnej formie bada jedynie kilka czêstotliwo¶ci radiowych i telewizyjnych wysy³anych przez cywilizacjê Typu 0. Bardziej efektywn± ni¿ nadawanie na jednej czêstotliwo¶ci form± przesy³u informacji w kosmosie mog³oby byæ rozcz³onkowanie wiadomo¶ci i nadanie ich na wszystkich czêstotliwo¶ciach (np. przez podobn± do fourierowskiej transformacjê) a nastêpnie zrekonstruowanie sygna³u, tylko ¿e ju¿ po drugiej stronie. W ten sposób, nawet je¶li niektóre czêstotliwo¶ci zostan± zanieczyszczone, przetrwa na tyle du¿o z pierwotnej wiadomo¶ci, aby móc j± poprawnie zrozumieæ. Jednak¿e cywilizacje Typu 0 ods³uchuj±ce wiadomo¶ci tylko na jednej czêstotliwo¶ci mog± us³yszeæ bezsensowny szum. Innymi s³owy, nasza galaktyka mo¿e byæ wype³niona informacjami od ró¿nego typu cywilizacji zarówno II jak i III typu, jednak nasze radioteleskopy nie wychwytuj± niczego.
Ostatecznie istnieje tak¿e mo¿liwo¶æ, i¿ cywilizacje II i III typu mog± byæ w stanie osi±gaæ magiczn± energiê Plancka w swych pojazdach.
Wizerunki wormholes (Michio Kaku, „Hyperspace”) Pewnego dnia mo¿liwo¶ci wydzierania dziur w czasie i przestrzeni mog± okazaæ siê przydatne. Astronomowie analizuj±cy ¶wiat³o p³yn±ce od odleg³ych supernowych wysnuli wniosek, i¿ kosmos zamiast zwalniaæ, przyspiesza. Je¶li to prawda, mo¿e istnieæ si³a anty-grawitacyjna (prawdopodobnie einsteinowska sta³a kosmologiczna), która przeciwdzia³a grawitacyjnemu przyci±ganiu siê odleg³ych galaktyk. Ale oznacza to równie¿, i¿ kosmos rozszerzaæ mo¿e siê a¿ do czasów „Wielkiego Ch³odu”, gdy temperatury zbli¿± siê do zera absolutnego. Kilka ostatnich pism ukazuje, w jaki sposób wygl±daæ mo¿e ów ponury wszech¶wiat, a bêdzie to ¿a³osny widok: ka¿da z cywilizacji, która przetrwa bêdzie s±siadowaæ z umieraj±cymi blakn±cymi gwiazdami neutronowymi i czarnymi dziurami. Wszystkie inteligentne formy ¿ycia musz± zgin±æ, kiedy umiera Wszech¶wiat…
Rozmy¶laj±c o ¶mierci S³oñca, filozof Bertrand Russel przela³ na papier chyba najbardziej przygnêbiaj±ce s³owa w jêzyku angielskim, jakie kiedykolwiek napisano: „Wszelkie wysi³ki wieków, wszelkie po¶wiêcenie, ca³a inspiracja, ca³e jasno¶æ po³udnia geniuszu cz³owieka, skazane s± na zag³adê w niewypowiedzianym akcie ¶mierci systemu s³onecznego, za¶ ca³a ¶wi±tynia ludzkich osi±gniêæ musi nieuchronnie spocz±æ pod szcz±tkami wal±cego siê wszech¶wiata…”
Dzi¶ u¶wiadamiamy sobie, ¿e odpowiednio przygotowane rakiety mog± oszczêdziæ nas przed skutkami ¶mierci naszego S³oñca, która nast±pi za 5 milionów lat, licz±c od teraz. Gdy nadejdzie ten dzieñ zawrze woda w oceanach a góry stopi± siê… Czy jednak bêdziemy w stanie unikn±æ ¶mierci samego wszech¶wiata?
Astronom John Barrows z Uniwersytetu Susses pisze: „Za³ó¿my, ¿e kontynuujemy klasyfikacjê. Cz³onkowie hipotetycznych cywilizacji Typów IV, V, VI i dalszych mog± byæ w stanie manipulowaæ strukturami kosmosu na coraz wiêksz± skalê, obejmuj±c± grupy, gromady i supergromady galaktyk.” Zatem cywilizacja wy¿sza od Typu III mo¿e byæ w stanie uciec od umieraj±cego wszech¶wiata przez dziurê w przestrzeni.
Niedawno fizyk Alan Guth, jeden z twórców teori inflacji kosmicznej, obliczy³ nawet ilo¶æ energii potrzebn± do stworzenia wszech¶wiata w laboratorium.
Oczywi¶cie, a¿ do czasu gdy kto¶ nawi±¿e kontakt z zaawansowan± cywilizacj±, wszystko co zosta³o tu powiedziane jest czyst± spekulacj± opieraj±c± siê na zasadach fizyki i u¿ytecznym przewodnikiem po tym, jak odnale¼æ pozaziemsk± inteligencjê. Jednak nadejdzie dzieñ, w którym wielu z nas wpatrywaæ siê bêdzie w encyklopediê zawieraj±c± spis setek podobnych do Ziemi planet w naszej czê¶ci galaktyki. Potem za¶, jak Sagan, bêdziemy zastanawiaæ siê, jak wygl±da cywilizacja starsza od naszej o miliony lat.
______________________
T³umaczenie: INFRAAutor: Micho Kaku
¬ród³o: mkaku.org
http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ycie-pozaziemskie--nauka-a-ufo/435-fizyka-a-cywilizacje-pozaziemskie-