Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 06, 2025, 17:12:54


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: do EchnATona - Po co chcieliÂście stworzyĂŚ 1 boga  (Przeczytany 57816 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« : Sierpień 29, 2011, 12:01:37 »

Mam tym razem pytanie

Jaki jest sens i g³ówne znaczenie ..w/g twórców tego przedsiêwziêcia..
Jaki jest cel, ze zapragnĂŞliÂście stworzyĂŚ ideĂŞ boga - jednego?

Czy poczÂątki tego sa w Egipcie czy wczesniej (czy jednak wtedy, kiedy chcieliÂście wielu ludzi-bogĂłw zastapic jednym) ?

Kto znaÂł wĂłwczas sens tego?


Bo mam tu kilka dziwnych spostrzeÂżeĂą, ale nie chcĂŞ by byÂły wykorzystane w zÂłej sprawie.
Po prostu ciekawi mnie Jak to widzÂą inni.. zwÂłaszcza Ci szczegĂłlnie zainteresowani takim obrotem sprawy..

Czy sa w stanie wymienic praktyczne realne korzyÂści i wady z realizacji takiego stanu


« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2011, 13:20:16 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #1 : Sierpień 29, 2011, 12:45:45 »

Powiem  Ci coÂś.

Wiedza o jednym StwĂłrcy wszechrzeczy byÂła doskonale znana w Egipcie i wczeÂśniej rĂłwnieÂż.
Istnia³ znany kompleks , który t¹ wiedzê przekazywa³ , ale ogól ludzi by³ prowadzony do tej wiedzy przez poznawanie ró¿nych w³adców Zwanych Bogami lub Panami , bo mia³o to identyczne znaczenie okreœlonych ¿ywiolów lub przestrzeni zwi¹zanych z ich w³adz¹.

NajwyÂżsi kapÂłani kaÂżdego "Boga" znali tÂą wiedzĂŞ , bowiem byli szkoleni i inicjowani w jednej jedynej ÂświÂątyni wiedzy , ktĂłra skupiaÂła ich wszystkich i Âżadnego nie wynosiÂła ponad innych.
PóŸniej nieco nastÂąpiÂła walka o dominacjĂŞ  o wyznawcĂłw , ktĂłrzy nadawali wiĂŞkszÂą moc i rangĂŞ swojemu "Bogowi"....
Zacierano systematycznie Âślady , niszczono informacjĂŞ oddalajÂąc siĂŞ od prawdy.
Czasy XVIII dynastii i ECHNA TON by³y tylko wysi³kiem przywrócenia tamtej wczeœniejszej wiedzy , wówczas otworzy³a siê z pewnych wzglêdów taka mo¿liwoœÌ.

Jedna dominacja si³ ciemnoœci by³a wiêksza , kap³ani ró¿nych "Bogów" nie chcieli utraciÌ swojej wielkoœci na rzecz prawdy.

DoszÂło wĂłwczas do wielkich okrucieĂąstw zamordowano Echna Ton - Nefertiti ( bo to jedna i ta sama osoba) ukryto wiedzĂŞ o tym fakcie.

Jednak sÂą , ÂżyjÂą na ziemi ludzie , ktĂłrzy znajÂą tÂą prawdĂŞ , czasami o tym mĂłwiÂą  i ja ich juÂż spotkaÂłam.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #2 : Sierpień 29, 2011, 13:29:01 »

MoÂże siĂŞ niejasno sprecyzowaÂłem - ALE - To nie jest odpowiedÂź na moje pytanie.
tzn. w jakims sensie jest ( i dziĂŞkuje)
 jednak pytanie pozostaje dalej aktualne,
bo to nie ten jĂŞzyk
...i czeka na WIADOMO¦Æ z pasma zainteresowania.. czyli w³a¶ciwa tre¶æ / osobê.
25920 ; 12960
9 ; 9

Dodam, ze dÂługo czekaĂŚ nie mogĂŞ. O ile taka osoba istnieje, to teraz jest moment, zeby dotarÂła z ta treÂściÂą.
Jesli nie zdaÂży, to caÂły sens jej istnienia oraz caÂła historia bĂŞdzie podwazona. Ma na to 44 dni.
(juÂż w praktyce prawdopodobnie nawet mniej.. jakieÂś
40
..i 4
w mocnym napieciu na granicy.


Czy ty napisaÂłaÂś Nefertiti ?

Nefer T iti
« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 18:56:03 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #3 : Sierpień 29, 2011, 14:40:04 »

Nigdy nie byÂło Boga jednego , zawsze byli Bogowie , Panowie , lub Boginie , Panie.

Jeden byÂł tylko StwĂłrca , ale.... najsilniejszy z BogĂłw - PanĂłw ( inaczej wÂładca tego wymiaru , lub jak siĂŞ teraz przedstawia opiekun Ziemi) chciaÂł zawsze zastÂąpiĂŚ StwĂłrcĂŞ i byĂŚ jednym , jedynym Bogiem. Jednak sÂą to czasy zdecydowanie starsze niÂż wiedza Egiptu.
On j¹ tylko przej¹³ i tam ona by³a przekodowana na kszta³t obecnej , ale w pewnych miejscach s¹ nadal depozyty prawdy pierwotnej.
WiêkszoœÌ tych poszukiwaczy chce siê do nich dostaÌ w celu przechwycenia , zniszczenia i zablokowania tej wiedzy a nie dzielenia siê ni¹ jak zapewniaj¹.

MĂłwisz 44 dnia? A po czy przed tÂą datÂą?

Za bardzo przywiÂązujesz siĂŞ do dat , waÂżniejsze sÂą ustawienia planet.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. Acha ... i jeszcze coÂś przed 11 nie ma dziewiÂątek jest 10 lub 00.
I chodzi tu o 44 czyli 4 i 4  inaczej  8 nieskoĂączonoœÌ. a nie o 40 i 4 ktoÂś czegoÂś nie zrozumiaÂł kiedyÂś.

A,  4 i 4 , to peÂłnia wÂładzy nad okrĂŞgiem , ÂżywioÂłami  i czym jeszcze chcesz , dwĂłch ³¹czÂących siĂŞ ponownie aspektĂłw , czyli wiedza jedni w nieskoĂączonoÂści.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 29, 2011, 14:44:19 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #4 : Sierpień 29, 2011, 15:01:33 »

@Kiara
Cytuj
Jeden byÂł tylko StwĂłrca , ale.... najsilniejszy z BogĂłw - PanĂłw ( inaczej wÂładca tego wymiaru , lub jak siĂŞ teraz przedstawia opiekun Ziemi) chciaÂł zawsze zastÂąpiĂŚ StwĂłrcĂŞ
Mi teÂż siĂŞ wydaje, Âże wymyÂślanie StwĂłrcĂłw to naduÂżycie. StwĂłrcy w sensie jakiejÂś okreÂślonej, skoĂączonej formy. Wiadomo, Âże sÂłowa same w sobie sÂą ograniczone, bo np samo sÂłowo "StwĂłrca" sugeruje, Âże stwarza coÂś czym sam nie jest. Mnie pasuje bardziej koncepcja ÂŚwiadomoÂści, albo Istnienia. W sensie bezforemnej , podstawowej siÂły Âżyciowej wypeÂłniajÂącej caÂły ten WszechÂświat i wszystkie inne wszechÂświaty-bÂąble.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Sierpień 29, 2011, 15:36:53 »

podobno po 2012 mamy odzyskaĂŚ pamiĂŞĂŚ i wiedzĂŞ ktĂłra jest w nas, a do ktĂłrej do tej pory nie mamy dostĂŞpu,-
a cz³owiek nie wiedz¹c sk¹d siê tak na prawdê wzi¹³ i co tu na prawdê robi na tej planecie- musia³ znaleœÌ chocia¿ substytut odpowiedzi na te zasadnicze pytania,-
a jeœli sam nie umia³- to ró¿ni "magowie" zrobili to za niego, robi¹c przy okazji interes ¿ycia.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #6 : Sierpień 29, 2011, 17:45:40 »

@songo
Cytuj
podobno po 2012 mamy odzyskaĂŚ pamiĂŞĂŚ i wiedzĂŞ ktĂłra jest w nas, a do ktĂłrej do tej pory nie mamy dostĂŞpu,-
MoÂże siĂŞ dowiemy, a moÂże nie, bo to nie koniec .
Aktualnie czytam Âświetnie napisanÂą ksi¹¿kĂŞ Marcusa Chown pt "NieskoĂączone Âżycie nieboszczyka"  DuÂży uÂśmiech

Fragment tekstu zadziwiajÂącej teorii naukowej Wolframa , goÂścia od automatĂłw komĂłrkowych ( tak ,tych kuleczek ktĂłre na siebie oddziaÂływujÂą budujÂąc zÂłoÂżone struktury do zÂłudzenia przypominajÂące naturalne struktury i ten od przeglÂądarki http://www.wolframalpha.com/  to jego dzieÂło )
Podejrzewa on, ¿e wiêkszoœÌ zjawisk jest obliczeniowo nieredukowalna. Dla odmiany wszystkie wzory fizyczne i matematyczne to wyj¹tki od tej regu³y.

WedÂług Wolframa oznacza to, Âże aby odkryĂŚ wynik programu ,ktĂłry napĂŞdza nasz wszechÂświat ( program zapisany w czterech linijkach tekstu ) , polega na tym, aby pozwoliĂŚ mu dziaÂłaĂŚ przez 13,7 miliarda lat !

Taka mo¿liwoœÌ prowadzi do interesuj¹cej konkluzji. Czy program wszechœwiata zosta³ uruchomiony przez kogoœ lub przez coœ po prostu dlatego, aby siê przekonaÌ jaki jest wynik ?
Takiego zdania jest amerykaùski fizyk Ed Fredkin , który uwa¿a, ¿e wszechœwiat nie jest niczym wiêcej jak komputerem u¿ytym do rozwi¹zania pewnego problemu. Jak zauwa¿y³o kilku komentatorów , jest to zarówno dobra, jak i z³a wiadomoœÌ. Dobra,wiadomoœÌ polega na tym ,¿e nasze ¿ycie rzeczywiœcie ma jakiœ cel. Z³a wiadomoœÌ polega na tym, ¿e tym celem mo¿e byÌ wartoœÌ liczby Pi z dok³adnoœci¹ do zyliona cyfr po przecinku


MrugniĂŞcie
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Sierpień 29, 2011, 17:58:45 »


Taka mo¿liwoœÌ prowadzi do interesuj¹cej konkluzji. Czy program wszechœwiata zosta³ uruchomiony przez kogoœ lub przez coœ po prostu dlatego, aby siê przekonaÌ jaki jest wynik ?
Takiego zdania jest amerykaùski fizyk Ed Fredkin , który uwa¿a, ¿e wszechœwiat nie jest niczym wiêcej jak komputerem u¿ytym do rozwi¹zania pewnego problemu. Jak zauwa¿y³o kilku komentatorów , jest to zarówno dobra, jak i z³a wiadomoœÌ. Dobra,wiadomoœÌ polega na tym ,¿e nasze ¿ycie rzeczywiœcie ma jakiœ cel. Z³a wiadomoœÌ polega na tym, ¿e tym celem mo¿e byÌ wartoœÌ liczby Pi z dok³adnoœci¹ do zyliona cyfr po przecinku


MrugniĂŞcie
to nawet fajna teoria, z tym Âże nie przepadam za przedstawianiem Âżycia/wszechÂświata w postaci rĂłwnaĂą liczbowych,-
to zawsze bĂŞdzie jakieÂś wypatrzenie- tak jak najlepszy dÂźwiĂŞk cyfrowy nigdy nie dorĂłwna w peÂłni analogowemu, w ktĂłrym jest zawarta caÂła informacja o melodii,-
a nie wy³¹cznie kwanty-próbkowania Mrugniêcie

edit-
"prĂłbkowanie dÂźwiĂŞku    


 Technika stosowana podczas przetwarzania analogowego dÂźwiĂŞku na formĂŞ cyfrowÂą, polegajÂąca na zapisywaniu go w rĂłwnych odstĂŞpach czasu (ciÂągÂłe zapisywanie analogowego ÂźrĂłdÂła nie jest moÂżliwe, gdyÂż zapis taki zaj¹³by nieskoĂączenie wiele miejsca na noÂśniku danych). Im czĂŞÂściej pobrana zostanie prĂłbka dÂźwiĂŞku (im wyÂższa bĂŞdzie czĂŞstotliwoœÌ prĂłbkowania), tym dÂźwiĂŞk zostanie wierniej zreprodukowany w postaci cyfrowej. Por. ADC, cyfrowa jakoœÌ, rozdzielczoœÌ sygnaÂłu."

jak widaÌ œwiat liczb ma swoje ograniczenia, i wygl¹da na to ¿e na otrzymanie ostatecznego wyniku liczby Pi- mo¿e zaj¹Ì wiecznoœÌ +nawet jeden dzieù d³u¿ej Du¿y uœmiech
WszechÂświat jest za maÂły, aby przedstawiĂŚ/opisaĂŚ go za pomocÂą liczb!
« Ostatnia zmiana: Sierpień 29, 2011, 19:10:23 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Enigma
Gość
« Odpowiedz #8 : Sierpień 29, 2011, 20:37:42 »

40 dni powiadasz, no to sprĂłbujmy..

Mam tym razem pytanie

Jaki jest sens i g³ówne znaczenie ..w/g twórców tego przedsiêwziêcia..
Jaki jest cel, ze zapragnĂŞliÂście stworzyĂŚ ideĂŞ boga - jednego?

Najpierw naleÂży doprecyzowaĂŚ, jakie przedsiĂŞwziĂŞcie i o kogo kierujesz pytanie.
JakoÂś nie widze na forum nikogo o takim nicku, czy to pytanie egzystencjalne od-niech-cenia rzucone w eter?

Odp1 : idee jednego boga, nikt nie stwarzaÂł - byÂła ona przed jakimkolwiek chceniem  MrugniĂŞcie

Czy poczÂątki tego sa w Egipcie czy wczesniej (czy jednak wtedy, kiedy chcieliÂście wielu ludzi-bogĂłw zastapic jednym) ?

Odp2 :to idea wielu bogĂłw zostaÂła stworzona na potrzeby rozstrojonych umys³ów ludzkich. Brak owej jednoÂści w czÂłowieku, objawiÂł sie obserwowany dualizmem a to daÂło poczÂątek dalszym podziaÂłom  JĂŞzyk
SĂŞk w tym Âże politeizm na dzieĂą dzisiejszy, odpowiada prostym potrzebom ludzkim.

Kto znaÂł wĂłwczas sens tego?

Tu chyba pytanie powinno brzmieĂŚ 'kto nie znaÂł?"
KaÂżdy kto plata sie po samsarze i powraca do ciaÂła uwikÂłany jest z dualistyczny podziaÂł. Czyli 99,999...% mieszkaĂącĂłw ziemi ....  jest uwikÂłane i nie zna ani sensu swojego istnienia, ani z grubsza jego celu. Przykre to ale niestety najprawdopodobniej prawdziwe, bo któ¿ zna Ăłw sens? Jesli nawet znajduje sie taka osoba, jedna na wiele-wiele istnieĂą, zazwyczaj znika z tej rzeczywistoÂści i znĂłw ludzkoœÌ zostaje sama ze swoimi problemami.

Po prostu ciekawi mnie Jak to widzÂą inni.. zwÂłaszcza Ci szczegĂłlnie zainteresowani takim obrotem sprawy..

Czy sa w stanie wymienic praktyczne realne korzyÂści i wady z realizacji takiego stanu


ZnĂłw troche precyzyjniej: jakiego stanu? Âże ktoÂś znaÂł/tworzyÂł idee jednego boga, a nastĂŞpnie przeksztaÂłciÂł to w politeizm? Czy na odwrĂłt i jakie korzyÂści masz na myÂśli?

JeÂśli praktykujÂący zrealizuje idee jednoÂści, moÂże lecz nie musi podzieliĂŚ sie niÂą z innymi. Innym sÂłowem, kaÂżdy mistrz moÂże zaÂłoÂżyĂŚ wÂłasnÂą szkoÂłe i nauczaĂŚ swojej praktyki, ale nie ma takiego przymusu.
Czy jeœli ktoœ powiedzmy przejrza³, czy móg³ czarpaÌ z tego korzyœci - moim zdaniem nie, gdy¿ czuj¹c jednoœÌ wszystkich istot odpada sk³onnoœÌ do wykorzystywania ich.
Jeœli nawet by³a jakaœ grupa wtajemniczonych, która powiedzmy to górnolotnie 'zna³a prawdê' - to ka¿da z tych osób musi przejœÌ pewien trening. Jeœli nie zosta³ zaliczony - to mog³y pojawiÌ sie b³êdy. Wtedy kult i rytua³, zastêpuj¹ rzeczywist¹ wiedzê i poznanie. Ot takie codzienne, 3 razy dooko³a o³tarza jedno podniesienie hostii, dzwonienie dzwonkami itp. Wszyscy to znamy, powtarzane czynnoœci bez zastanawiania sie nad ich sensem.

Wniosek:
Do czego dr¹¿ysz Phirioori, chcesz tu napisaÌ mo¿e ¿e idea Jednego Boga zosta³a wymyœlona dla mass na ich u¿ytek?
Imho jest wrĂŞcz odwrotnie, to politeizm jest Âłatwiejszy w odbiorze i zastosowaniu. DuÂżo trudniej jest zrealizowaĂŚ 'nie czyĂą drugiemu co tobie nie miÂłe' oraz zasade miÂłowania wroga.
Czy chodzi ci moÂże o fakt Âże co jakiÂś czas pojawia sie kolejny mesjasz albo taki oto Enki-pan ziem? FaÂłszywi prorocy zostali dawno temu zapowiedziani a co do Enkiego, to nie zapominajmy iÂż na ziemi, toczyÂł on  ze swoim bratem Enli'em grĂŞ o panowanie na planecie. Rywalizacja o wpÂływy przeniosÂła sie na ich kolejne pokolenia i doprowadziÂła do wielu zniszczeĂą. JeÂśli wiec Enki przedstawia sie jako 'pan ziemi' moÂżna sie domyÂśleĂŚ tkwi nadal po uszy w owej rywalizacji. A jeÂśli sÂłowa z przekazĂłw sÂą prawdziwe i Enil wcieliÂł sie w Jezusa... kaÂżdy sam moÂże odpowiedzieĂŚ sobie kto jest panem ziemi i po co tytuÂłem tym tak sie szafuje  Z politowaniem
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #9 : Sierpień 30, 2011, 00:08:24 »

Cytuj
ZnĂłw troche precyzyjniej: jakiego stanu? Âże ktoÂś znaÂł/tworzyÂł idee jednego boga, a nastĂŞpnie przeksztaÂłciÂł to w politeizm? Czy na odwrĂłt i jakie korzyÂści masz na myÂśli?
Tak - na odwrĂłt. ÂŻe politeizm zastÂąpiÂł ideÂą jednego boga osobowego.
KorzyÂści mam na myÂśli funkcjonalne.. Czyli jak niby to miaÂłoby sie przyczyniaĂŚ do szczĂŞÂścia jednostki i plemienia, czyli spoÂłeczeĂąstw.


Cytuj
Czy jeœli ktoœ powiedzmy przejrza³, czy móg³ czarpaÌ z tego korzyœci - moim zdaniem nie, gdy¿ czuj¹c jednoœÌ wszystkich istot odpada sk³onnoœÌ do wykorzystywania ich.
Nie, ja pytaÂłem o wymierne korzyÂści indywidualne oraz spoÂłeczne.
O praktyczn¹ funkcjonalnoœÌ idei.
("Korzyœci" a "wykorzystywanie" to ró¿ne odrêbne tematy. Drugiego na razie nie poruszam).

Cytuj
Do czego dr¹¿ysz Phirioori, chcesz tu napisaÌ mo¿e ¿e idea Jednego Boga zosta³a wymyœlona dla mass na ich u¿ytek?
Kazda idea zostaÂła kiedyÂś wymyslona wogĂłle. Idea Boga zostaÂła wymyslona na inny uÂżytek, ktĂłry jest juÂż znany publicznie.

Nie.. ja tu da¿ê do czegoœ zupe³nie innego. O pewien aspekt idei boga. Ale nikt nawet o to nie zachacza.
HO
Idea Boga tu raczej jest drugorzĂŞdna lub w tle tego, o co mi chodzi - a mam na myÂśli zjawisko, a idea boga rozumiem jako nieudolne nazewnictwo sytuacji okoÂłozjawiskowych.
PerspektywÂą do mojego pytania jest postrzeganie raczej przez pryzmat fizyki swiatÂła i zjawisk z nim zwiÂązanych. Ten kontekst.

Mam kÂłopot z "precyzyjniej", bo czujĂŞ siĂŞ tu potencjalnie niekompetentny. Chodzi o intuicyjne przeczucie jakiegoÂś zjawiska
i zaÂłozenie Âże ktoÂś mĂłgÂł byc jego Âświadomy, lecz brakowaÂło mu jĂŞzyka i wiedzy do precyzyjnej komunikacji tegoÂż.
I sprawy z tym zjawiskiem zwiÂązane  wplotÂły sie omyÂłkowo w kanwĂŞ idei boga.

Nie powinienem wiĂŞcej dopowiadac - bo pozbawiĂŞ siĂŞ narzedzia weryfikacji.

« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 00:14:57 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #10 : Sierpień 30, 2011, 08:35:51 »

Gdybym chcia³ aby ludzie scedowali na mnie czêœÌ swojej wolnej woli to wymyœli³ bym boga.

I wtedy wszystko dziaÂłoby siĂŞ za sprawÂą boga, przez boga, bo "bĂłg tak chciaÂł, itp"
A jakby ludÂź jakiÂś czegoÂś potrzebowaÂł, to prosiÂłbyby tego boga, Âżeby mu to daÂł, Âżeby mu pomĂłgÂł, itp.

A dlaczego jeden bĂłg?.
ÂŻeby byÂło proÂściej.
ÂŻeby wszystkie sznureczki skupione byÂły w jednych rĂŞkach.

Do tego wymyœli³bym jeszcze odpowiedni¹ iloœÌ poczucia winy, ¿e niby taki bóg sie potrafi obraziÌ jak coœ tam taki cz³owiek zrobi i przez to jest mu przykro.
I jeszcze podlaĂŚ trochĂŞ takim sosem, Âże im bardziej cierpiĂŞ tutaj, to po drugiej stronie bĂŞdzie lepiej.

A potem moÂżna zÂłapaĂŚ za te sznureczki i sterowaĂŚ tymi marionetkami, ktĂłre z wÂłasnej woli pozbawiÂły siĂŞ wÂłasnej woli.
Bardzo uÂżyteczny koncept.


Z punktu widzenia wyznawcĂłw takÂże jest to uÂżyteczne.
Skupieni s¹ wokó³ jednej koncepcji i na dodatek czuj¹ siê dobrze w stadzie myœl¹cych podobnie.
Poza tym w politeiÂźmie dochodzi do konfliktĂłw na stykach obszarĂłw bĂŞdÂących w kompetencji danego boga.
St¹d ró¿ne "walki bogów", itp.

A jak jest jeden to od razu wiadomo kogo czciĂŚ, wiadomo komu skÂładaĂŚ ofiary, itp.

Energetycznie korzystniejsza jest koncepcja monoteizmu od politeizmu.
Skupiona energia posiada o wiele wiĂŞkszÂą moc od takiej samej energii rozproszonej na wiele bogĂłw.

Dlatego plemiona wyznajÂące politeizm sÂą sÂłabsze od monoteistycznych.
Tych drugich Âłatwo poprowadziĂŚ do walki w imiĂŞ boga - od razu wiadomo o ktĂłrego boga chodzi.

Je¿eli jakieœ plemiê chcia³oby podbiÌ œwiat - to jedynie takie, które jest skupione wokó³ JEDNEJ ideii.
Koncept jednego boga Âświetnie siĂŞ do tego nadaje.


pozdro
« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 08:46:48 wysłane przez between » Zapisane
barneyos


GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Sierpień 30, 2011, 08:50:18 »

JendakowoÂż patrzÂąc z innej strony,

jeÂśli juÂż podchodzimy marketingowo do sprawy, to

monopol jest gorszy od konkurencji, monopol nie aktywizuje rozwoju rynku i ma nisk¹ jakoœÌ us³ug (vide kochana tepsa sprzed kilku lat)

tylko prawdziwa konkurencja powoduje peÂłny rozwĂłj i ciÂągÂłe "iÂście" do przodu, a i na wojnach moÂżna nieÂźle zarobiĂŚ.

No to wychodzi na to, Âże jednak lepiej armia bogĂłw, niÂźli jeden solista.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Sierpień 30, 2011, 08:54:51 »

JendakowoÂż patrzÂąc z innej strony,

jeÂśli juÂż podchodzimy marketingowy do sprawy, to

monopol jest gorszy od konkurencji, monopol nie aktywizuje rozwoju rynku i ma nisk¹ jakoœÌ us³ug (vide kochana tepsa sprzed kilku lat)

tylko prawdziwa konkurencja powoduje peÂłny rozwĂłj i ciÂągÂłe "iÂście" do przodu, a i na wojnach moÂżna nieÂźle zarobiĂŚ.

No to wychodzi na to, Âże jednak lepiej armia bogĂłw, niÂźli jeden solista.

fakt marketingowy, lecz z punku widzenia sprzedawcy- monopol jest the best,-
i przedstawiciele najmojszego boga sÂą najmojsi DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 08:55:57 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Gość
« Odpowiedz #13 : Sierpień 30, 2011, 09:14:41 »

[...]
jeÂśli juÂż podchodzimy marketingowo do sprawy, to

monopol jest gorszy od konkurencji, monopol nie aktywizuje rozwoju rynku i ma nisk¹ jakoœÌ us³ug (vide kochana tepsa sprzed kilku lat)

Jak jesteÂś tepsÂą to wcale Ci to nie przeszkadza. MrugniĂŞcie WrĂŞcz przeciwnie.


Wystarczy przeÂśledzic trochĂŞ historiĂŞ.

Gdyby Hitler nie podrzuciÂł konceptu "przestrzeni Âżyciowej" i nie podÂłechtaÂł dumy swoich ziomkĂłw przy pomocy "rasy panĂłw" to nie miaÂł by milionowej armii i tysiĂŞcy czoÂłgĂłw i samolotĂłw.

Nie da siĂŞ poprowadziĂŚ grupy ludzi w jakimÂś kierunku bez przechwycenia ich uwagi, bez zawÂładniĂŞcia ich umysÂłami i emocjami.
I kaÂżdy sprytny kierownik, przywĂłdca sekty, guru religijny, szef partii czy przywĂłdca rewolucji dobrze o tym wie.

WiĂŞc najpierw trzeba przechwyciĂŚ umysÂły i emocje. Idea jednego boga pod tym kÂątem jest bardzo uÂżyteczna.

Dla przechwyconych takÂże.  W pewnym sensie.  Wreszcie coÂś/ktoÂś nadaje kierunek ich Âżyciu.


pozdro

ps.
swojÂą drogÂą to np. katolicyzm jest kompletnie spartaczony pod tym wzglĂŞdem.
Dobrze zaprojekowana religia nie daje siĂŞ tak Âłatwo wyczaiĂŚ pod kÂątem niekonsekwencji, sprzecznoÂści, itp.
AÂż dziw bierze, Âże tylu siĂŞ zÂłapaÂło.


« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 09:20:32 wysłane przez between » Zapisane
barneyos


GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Sierpień 30, 2011, 09:17:27 »

A tak, zgadza siĂŞ.

PatrzyÂłem ze zÂłej strony, czyli mojej, czyli Wyznawcy, a nie Kreatora. OczywiÂście monopol lepszy dla Kreatora,
dodatkowo nie ma punktu odniesienia, nie ma z czym porĂłwnywaĂŚ boga, to i nie wiadomo, czy mĂłgÂłby byĂŚ jeszcze lepszy niÂż jest. Znaczy wiadomo, bĂłg powie, Âże jest najlepszy i nie ma to tamto. Znaczy siĂŞ, Âże jak mĂłwi, Âże jest the beÂściak, to tak jest.

Howgh !
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
Kiara
Gość
« Odpowiedz #15 : Sierpień 30, 2011, 09:32:48 »

W tym kontekœcie marketingowym monoteistycznego w³adcy sprytnie rozwi¹zano konkurencyjnoœÌ prowadz¹c¹ do zysków energetycznych.
WystarczyÂło stworzyĂŚ obraz jednego Boga z wieloma aspektami religijnymi.

Religie walczÂące ze sobÂą tworzÂą niesamowite iloÂści energii o odpowiednim potencjale dla jednego i tego samego Boga chcÂąc ukazaĂŚ siebie lepszymi od innych.

A korzyÂści i tak i tak pÂłynÂą do jednej i tej samej postaci Boga.
I juÂż nie trzeba martwiĂŚ siĂŞ o konkurencjĂŞ , ktĂłra by przejĂŞÂła zyski , bo jej nie ma , jest za to samo napĂŞdzajÂąca siĂŞ fabryka energii z mnĂłstwem wszelkiej barwy wiernych wyznawcĂłw.
WalczÂą wytrwale miĂŞdzy sobÂą o swoje majaki prawd , ktĂłre z prawdÂą nic wspĂłlnego nie majÂą.
A energia pÂłynie wartkim strumykiem do jednego Boga.....  ZÂły UÂśmiech UÂśmiech

Kiara  UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : Sierpień 30, 2011, 09:35:42 »

..czyli Âże co?, BĂłg w ten sposĂłb stworzyÂł sobie takie kosmiczne perpetum mobile w formie matrixa..? MrugniĂŞcie

a tu ciekawa dyskusja w temacie: http://awaris.salon24.pl/219478,bog-jest-niezalezny-od-wiernych
« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 09:36:51 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Gość
« Odpowiedz #17 : Sierpień 30, 2011, 10:06:45 »

..czyli Âże co?, BĂłg w ten sposĂłb stworzyÂł sobie takie kosmiczne perpetum mobile w formie matrixa..? MrugniĂŞcie

Nie, nie bĂłg.
koncept boga to tylko narzĂŞdzie - jeden z elementĂłw "prÂądnicy" dostarczajÂącej energiĂŞ.

No, a koncept wielu bogĂłw monoteistycznych to jednak majstersztyk.
I juÂż mamy dÂżihad - gdzie zwollennicy jednego jedynego boga walczÂą z innymi, ktĂłrzy wierzÂą w tego samego jedynego boga.
No, ale jeden obiecuje harem dziewic a drugi jakiÂś raj z anioÂłkami.

To siĂŞ nie dziwiĂŞ.
pozdro
« Ostatnia zmiana: Sierpień 30, 2011, 10:11:01 wysłane przez between » Zapisane
barneyos


GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Sierpień 30, 2011, 10:08:29 »

Czyli w ujĂŞciu ekonomicznym mamy taki oto podziaÂł:


Monopol - jest jeden BĂłg


Kartel – to monopolistyczne porozumienie (najczĂŞÂściej tajne) miĂŞdzy samodzielnymi finansowo, technicznie i prawnie producentami, zmierzajÂącymi do ograniczenia lub caÂłkowitego wyeliminowania konkurencji miĂŞdzy nimi. Porozumienie moÂże dotyczyĂŚ wielkoÂści wytwarzanej produkcji, podziaÂłu rynkĂłw zbytu lub poziomu ustalonych cen.

Czyli 5 najwiĂŞkszych religii (i moÂże jeszcze kilka innych)


Syndykat – to forma zjednoczenia monopolistycznego ograniczajÂąca samodzielnoœÌ handlowÂą nale¿¹cych do niego firm ale pozostawiajÂąca ich samodzielnoœÌ prawnÂą i wytwĂłrczÂą. Firmy wchodzÂące w skÂład syndykatu tworzÂą wspĂłlne biura sprzedaÂży.

Czyli ró¿ne od³amy w obrêbie jednej religii - np. ró¿ne od³amy Chrzeœcijaùstwa w obrêbie jednego biura sprzeda¿y: Watykanu


Trust – to najwyÂższa forma zjednoczenia monopolistycznego. PowstaÂła z po³¹czenia wiĂŞkszej liczby firm, ktĂłre tworzÂą jednÂą firmĂŞ pod wspĂłlnym zarzÂądem i radÂą nadzorczÂą. Firmy tracÂą caÂłkowicie swÂą samodzielnoœÌ pod wzglĂŞdem handlowym, wytwĂłrczym i prawnym. Natomiast wÂłaÂściciele samodzielnych drobnych firm stajÂą siĂŞ udziaÂłowcami trustu.

Czyli bardziej lokalnie - delegatury w danych krajach.


Koncern – to po³¹czenie syndykatu z trustem lub kartelem, czyli zjednoczenie wielkich firm, ró¿nych ga³êzi przemysÂłu, firm handlowych i bankĂłw.




Definicje podajĂŞ za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Oligopol


PS. Czy aby nie halsujemy delikatnie w stronĂŞ OT ?

Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
east
Gość
« Odpowiedz #19 : Sierpień 30, 2011, 10:16:10 »

@songo
Cytuj
WszechÂświat jest za maÂły, aby przedstawiĂŚ/opisaĂŚ go za pomocÂą liczb!

Co wiĂŞcej, Wolfram bawiÂąc siĂŞ swoimi automatami komĂłrkowymi twierdziÂł stanowczo ,Âże pewnych wynikĂłw nie da siĂŞ przewidzieĂŚ, trzeba po prostu poczekaĂŚ na rozwiÂązanie i dlatego wszechÂświat ma 13,7 mld lat. Ta koncepcja wyraÂża problem z klasycznymi komputerami, ktĂłre mogÂą wykonaĂŚ tylko tyle operacji, ile jest  atomĂłw we WszechÂświecie (podobno 10e27 ) ,co przy bardzo skomplikowanych operacjach wymaga bardzo dÂługiego czasu ,co najmniej tyle, ile istnieje WszechÂświat. Ale Wolfram nie braÂł pod uwagĂŞ innych wszechÂświatĂłw. Komputery kwantowe rozwiÂązuja ten problem ,poniewaÂż obliczenia dokonywane sÂą rĂłwnolegle w innych wszechÂświatach, dlatego rozwiÂązanie tych samych problemĂłw trwa mniej niÂż sekundĂŞ. W jakich wszechÂświatach ,ktoÂś zapyta ? - tego nie wiemy i siĂŞ nie dowiemy w klasyczny sposĂłb, bo zasiĂŞg naszego WszechÂświata jest ograniczony do prĂŞdkoÂści rozchodzenia siĂŞ ÂświatÂła. Innymi sÂłowy o tym, Âże istnieja galaktyki "na kraĂącach wszechÂświata " dowiadujemy siĂŞ tylko dlatego, Âże ÂświatÂło z takiej odlegÂłosci dotarÂło do przyrzÂądu pomiarowego na Ziemi  po 13,7 mld lat. PrĂŞdkoœÌ ÂświatÂła jest olbrzymia, ale skoĂączona. Tym ograniczeniom nie podlegajÂą komputery kwantowe i okazuje siĂŞ, Âże my, ludzie,  jesteÂśmy czymÂś jakby takimi komputerami kwantowymi.

Jak to siê ma do koncepcji jednego boga ? Jeœli przyj¹Ì ,¿e bóg jest wszechœwiatem z tak¹ a nie inn¹ fizyk¹, to sam fakt tego, ¿e mo¿emy ( teoretycznie ) u¿ywaÌ komputerów kwantowych dopuszcza mo¿liwoœÌ istnienia innych bogów-wszechœwiatów.
Bogowie nie wchodzÂą sobie w kompetencje, poniewaÂż u kaÂżdego z nich obowiÂązujÂą nieco inne prawa fizyki. Gdyby elektron miaÂł nieco inne parametry niÂż ma to w naszym wszechÂświecie nie istniaÂłyby gwiazdy, a w tym nasze SÂłoĂące, a co za tym idzie Âżycie nie istniaÂłoby w taki sposĂłb w jakim je rozumiemy.

Koncepcje bogów mo¿na przedstawiÌ jeszcze inaczej jako zakresy ró¿nych czêstotliwoœci nadawania i odbioru. Przyk³adowo oœrodkiem rozchodzenia siê fal radiowych jest powietrze. W tej samej objêtoœci przenikaj¹ siê wzajemnie fale ró¿nych czêstotliwoœci.
MoÂże tak jest z wszechÂświatami i z bogami ?
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Sierpień 30, 2011, 10:21:51 »

nie jestem pewien, ale chyba A. Einstein powiedziaÂł kiedyÂś,-
"Âże jeÂżeli BĂłg istnieje- to na pewno posiada komputer analogowy" MrugniĂŞcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #21 : Sierpień 30, 2011, 11:16:49 »

Tylko te rozwaÂżania dotyczÂą obecnego wymiaru w ktĂłrym BĂłg potrzebuje energii wyznawcĂłw do istnienia i utrzymywania wymiaru.

Bowiem StwĂłrca Wszechrzeczy ( nie waÂżne jak Go nazywamy , istotnie jest Energiom ) absolutnie nie potrzebuje energii swoich stworzeĂą.

Przekazuje wzorzec doskonaÂłoÂści inspirujÂący do indywidualnego uzyskania podobnej  sobie rangi.

Jednak istnieje zdecydowana ró¿nica miêdzy Bogiem a Stwor¹.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Sierpień 30, 2011, 11:25:42 »

Tylko te rozwaÂżania dotyczÂą obecnego wymiaru w ktĂłrym BĂłg potrzebuje energii wyznawcĂłw do istnienia i utrzymywania wymiaru.

Bowiem StwĂłrca Wszechrzeczy ( nie waÂżne jak Go nazywamy , istotnie jest Energiom ) absolutnie nie potrzebuje energii swoich stworzeĂą.

Przekazuje wzorzec doskonaÂłoÂści inspirujÂący do indywidualnego uzyskania podobnej  sobie rangi.

Jednak istnieje zdecydowana ró¿nica miêdzy Bogiem a Stwor¹.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

to istotna ró¿nica, warta podkreœlenia

pozdr. UÂśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #23 : Sierpień 30, 2011, 12:19:39 »

Kiaro, to stwórz jak¹œ teoriê na temat ró¿nicy miêdzy Bogiem, a Stwórc¹ Mrugniêcie
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Sierpień 30, 2011, 15:37:13 »

nie chcĂŞ wyrĂŞczaĂŚ Kiary, bo i tak siĂŞ juÂż zrobiÂł kogel-mogel pojĂŞciowy,
na forum "kod czasu" ktoÂś ma taki podpis:
„BĂłg dla wiernych jest wszystkim ale bez wiernych NICZYM. ...”,-
a ja bym to przeformuowaÂł w zwiÂązku z pytaniem do Kairy- >StwĂłrca to taki BĂłg jeszcze bez wiernych<. MrugniĂŞcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Strony: [1] 2 3 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.034 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni ostwalia granitowa3 wypadynaszejbrygady