Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 15:34:43


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 3 4 5 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: do EchnATona - Po co chcieli¶cie stworzyæ 1 boga  (Przeczytany 54034 razy)
0 u¿ytkowników i 9 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
PHIRIOORI
Go¶æ
« : Sierpieñ 29, 2011, 12:01:37 »

Mam tym razem pytanie

Jaki jest sens i g³ówne znaczenie ..w/g twórców tego przedsiêwziêcia..
Jaki jest cel, ze zapragnêli¶cie stworzyæ ideê boga - jednego?

Czy pocz±tki tego sa w Egipcie czy wczesniej (czy jednak wtedy, kiedy chcieli¶cie wielu ludzi-bogów zastapic jednym) ?

Kto zna³ wówczas sens tego?


Bo mam tu kilka dziwnych spostrze¿eñ, ale nie chcê by by³y wykorzystane w z³ej sprawie.
Po prostu ciekawi mnie Jak to widz± inni.. zw³aszcza Ci szczególnie zainteresowani takim obrotem sprawy..

Czy sa w stanie wymienic praktyczne realne korzy¶ci i wady z realizacji takiego stanu


« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 08, 2011, 13:20:16 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Sierpieñ 29, 2011, 12:45:45 »

Powiem  Ci co¶.

Wiedza o jednym Stwórcy wszechrzeczy by³a doskonale znana w Egipcie i wcze¶niej równie¿.
Istnia³ znany kompleks , który t± wiedzê przekazywa³ , ale ogól ludzi by³ prowadzony do tej wiedzy przez poznawanie ró¿nych w³adców Zwanych Bogami lub Panami , bo mia³o to identyczne znaczenie okre¶lonych ¿ywiolów lub przestrzeni zwi±zanych z ich w³adz±.

Najwy¿si kap³ani ka¿dego "Boga" znali t± wiedzê , bowiem byli szkoleni i inicjowani w jednej jedynej ¶wi±tyni wiedzy , która skupia³a ich wszystkich i ¿adnego nie wynosi³a ponad innych.
Pó¼niej nieco nast±pi³a walka o dominacjê  o wyznawców , którzy nadawali wiêksz± moc i rangê swojemu "Bogowi"....
Zacierano systematycznie ¶lady , niszczono informacjê oddalaj±c siê od prawdy.
Czasy XVIII dynastii i ECHNA TON by³y tylko wysi³kiem przywrócenia tamtej wcze¶niejszej wiedzy , wówczas otworzy³a siê z pewnych wzglêdów taka mo¿liwo¶æ.

Jedna dominacja si³ ciemno¶ci by³a wiêksza , kap³ani ró¿nych "Bogów" nie chcieli utraciæ swojej wielko¶ci na rzecz prawdy.

Dosz³o wówczas do wielkich okrucieñstw zamordowano Echna Ton - Nefertiti ( bo to jedna i ta sama osoba) ukryto wiedzê o tym fakcie.

Jednak s± , ¿yj± na ziemi ludzie , którzy znaj± t± prawdê , czasami o tym mówi±  i ja ich ju¿ spotka³am.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Sierpieñ 29, 2011, 13:29:01 »

Mo¿e siê niejasno sprecyzowa³em - ALE - To nie jest odpowied¼ na moje pytanie.
tzn. w jakims sensie jest ( i dziêkuje)
 jednak pytanie pozostaje dalej aktualne,
bo to nie ten jêzyk
...i czeka na WIADOMO¦Æ z pasma zainteresowania.. czyli w³a¶ciwa tre¶æ / osobê.
25920 ; 12960
9 ; 9

Dodam, ze d³ugo czekaæ nie mogê. O ile taka osoba istnieje, to teraz jest moment, zeby dotar³a z ta tre¶ci±.
Jesli nie zda¿y, to ca³y sens jej istnienia oraz ca³a historia bêdzie podwazona. Ma na to 44 dni.
(ju¿ w praktyce prawdopodobnie nawet mniej.. jakie¶
40
..i 4
w mocnym napieciu na granicy.


Czy ty napisa³a¶ Nefertiti ?

Nefer T iti
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 30, 2011, 18:56:03 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Sierpieñ 29, 2011, 14:40:04 »

Nigdy nie by³o Boga jednego , zawsze byli Bogowie , Panowie , lub Boginie , Panie.

Jeden by³ tylko Stwórca , ale.... najsilniejszy z Bogów - Panów ( inaczej w³adca tego wymiaru , lub jak siê teraz przedstawia opiekun Ziemi) chcia³ zawsze zast±piæ Stwórcê i byæ jednym , jedynym Bogiem. Jednak s± to czasy zdecydowanie starsze ni¿ wiedza Egiptu.
On j± tylko przej±³ i tam ona by³a przekodowana na kszta³t obecnej , ale w pewnych miejscach s± nadal depozyty prawdy pierwotnej.
Wiêkszo¶æ tych poszukiwaczy chce siê do nich dostaæ w celu przechwycenia , zniszczenia i zablokowania tej wiedzy a nie dzielenia siê ni± jak zapewniaj±.

Mówisz 44 dnia? A po czy przed t± dat±?

Za bardzo przywi±zujesz siê do dat , wa¿niejsze s± ustawienia planet.


Kiara U¶miech U¶miech

ps. Acha ... i jeszcze co¶ przed 11 nie ma dziewi±tek jest 10 lub 00.
I chodzi tu o 44 czyli 4 i 4  inaczej  8 nieskoñczono¶æ. a nie o 40 i 4 kto¶ czego¶ nie zrozumia³ kiedy¶.

A,  4 i 4 , to pe³nia w³adzy nad okrêgiem , ¿ywio³ami  i czym jeszcze chcesz , dwóch ³±cz±cych siê ponownie aspektów , czyli wiedza jedni w nieskoñczono¶ci.
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 29, 2011, 14:44:19 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Sierpieñ 29, 2011, 15:01:33 »

@Kiara
Cytuj
Jeden by³ tylko Stwórca , ale.... najsilniejszy z Bogów - Panów ( inaczej w³adca tego wymiaru , lub jak siê teraz przedstawia opiekun Ziemi) chcia³ zawsze zast±piæ Stwórcê
Mi te¿ siê wydaje, ¿e wymy¶lanie Stwórców to nadu¿ycie. Stwórcy w sensie jakiej¶ okre¶lonej, skoñczonej formy. Wiadomo, ¿e s³owa same w sobie s± ograniczone, bo np samo s³owo "Stwórca" sugeruje, ¿e stwarza co¶ czym sam nie jest. Mnie pasuje bardziej koncepcja ¦wiadomo¶ci, albo Istnienia. W sensie bezforemnej , podstawowej si³y ¿yciowej wype³niaj±cej ca³y ten Wszech¶wiat i wszystkie inne wszech¶wiaty-b±ble.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Sierpieñ 29, 2011, 15:36:53 »

podobno po 2012 mamy odzyskaæ pamiêæ i wiedzê która jest w nas, a do której do tej pory nie mamy dostêpu,-
a cz³owiek nie wiedz±c sk±d siê tak na prawdê wzi±³ i co tu na prawdê robi na tej planecie- musia³ znale¶æ chocia¿ substytut odpowiedzi na te zasadnicze pytania,-
a je¶li sam nie umia³- to ró¿ni "magowie" zrobili to za niego, robi±c przy okazji interes ¿ycia.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Sierpieñ 29, 2011, 17:45:40 »

@songo
Cytuj
podobno po 2012 mamy odzyskaæ pamiêæ i wiedzê która jest w nas, a do której do tej pory nie mamy dostêpu,-
Mo¿e siê dowiemy, a mo¿e nie, bo to nie koniec .
Aktualnie czytam ¶wietnie napisan± ksi±¿kê Marcusa Chown pt "Nieskoñczone ¿ycie nieboszczyka"  Du¿y u¶miech

Fragment tekstu zadziwiaj±cej teorii naukowej Wolframa , go¶cia od automatów komórkowych ( tak ,tych kuleczek które na siebie oddzia³ywuj± buduj±c z³o¿one struktury do z³udzenia przypominaj±ce naturalne struktury i ten od przegl±darki http://www.wolframalpha.com/  to jego dzie³o )
Podejrzewa on, ¿e wiêkszo¶æ zjawisk jest obliczeniowo nieredukowalna. Dla odmiany wszystkie wzory fizyczne i matematyczne to wyj±tki od tej regu³y.

Wed³ug Wolframa oznacza to, ¿e aby odkryæ wynik programu ,który napêdza nasz wszech¶wiat ( program zapisany w czterech linijkach tekstu ) , polega na tym, aby pozwoliæ mu dzia³aæ przez 13,7 miliarda lat !

Taka mo¿liwo¶æ prowadzi do interesuj±cej konkluzji. Czy program wszech¶wiata zosta³ uruchomiony przez kogo¶ lub przez co¶ po prostu dlatego, aby siê przekonaæ jaki jest wynik ?
Takiego zdania jest amerykañski fizyk Ed Fredkin , który uwa¿a, ¿e wszech¶wiat nie jest niczym wiêcej jak komputerem u¿ytym do rozwi±zania pewnego problemu. Jak zauwa¿y³o kilku komentatorów , jest to zarówno dobra, jak i z³a wiadomo¶æ. Dobra,wiadomo¶æ polega na tym ,¿e nasze ¿ycie rzeczywi¶cie ma jaki¶ cel. Z³a wiadomo¶æ polega na tym, ¿e tym celem mo¿e byæ warto¶æ liczby Pi z dok³adno¶ci± do zyliona cyfr po przecinku


Mrugniêcie
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Sierpieñ 29, 2011, 17:58:45 »


Taka mo¿liwo¶æ prowadzi do interesuj±cej konkluzji. Czy program wszech¶wiata zosta³ uruchomiony przez kogo¶ lub przez co¶ po prostu dlatego, aby siê przekonaæ jaki jest wynik ?
Takiego zdania jest amerykañski fizyk Ed Fredkin , który uwa¿a, ¿e wszech¶wiat nie jest niczym wiêcej jak komputerem u¿ytym do rozwi±zania pewnego problemu. Jak zauwa¿y³o kilku komentatorów , jest to zarówno dobra, jak i z³a wiadomo¶æ. Dobra,wiadomo¶æ polega na tym ,¿e nasze ¿ycie rzeczywi¶cie ma jaki¶ cel. Z³a wiadomo¶æ polega na tym, ¿e tym celem mo¿e byæ warto¶æ liczby Pi z dok³adno¶ci± do zyliona cyfr po przecinku


Mrugniêcie
to nawet fajna teoria, z tym ¿e nie przepadam za przedstawianiem ¿ycia/wszech¶wiata w postaci równañ liczbowych,-
to zawsze bêdzie jakie¶ wypatrzenie- tak jak najlepszy d¼wiêk cyfrowy nigdy nie dorówna w pe³ni analogowemu, w którym jest zawarta ca³a informacja o melodii,-
a nie wy³±cznie kwanty-próbkowania Mrugniêcie

edit-
"próbkowanie d¼wiêku    


 Technika stosowana podczas przetwarzania analogowego d¼wiêku na formê cyfrow±, polegaj±ca na zapisywaniu go w równych odstêpach czasu (ci±g³e zapisywanie analogowego ¼ród³a nie jest mo¿liwe, gdy¿ zapis taki zaj±³by nieskoñczenie wiele miejsca na no¶niku danych). Im czê¶ciej pobrana zostanie próbka d¼wiêku (im wy¿sza bêdzie czêstotliwo¶æ próbkowania), tym d¼wiêk zostanie wierniej zreprodukowany w postaci cyfrowej. Por. ADC, cyfrowa jako¶æ, rozdzielczo¶æ sygna³u."

jak widaæ ¶wiat liczb ma swoje ograniczenia, i wygl±da na to ¿e na otrzymanie ostatecznego wyniku liczby Pi- mo¿e zaj±æ wieczno¶æ +nawet jeden dzieñ d³u¿ej Du¿y u¶miech
Wszech¶wiat jest za ma³y, aby przedstawiæ/opisaæ go za pomoc± liczb!
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 29, 2011, 19:10:23 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Sierpieñ 29, 2011, 20:37:42 »

40 dni powiadasz, no to spróbujmy..

Mam tym razem pytanie

Jaki jest sens i g³ówne znaczenie ..w/g twórców tego przedsiêwziêcia..
Jaki jest cel, ze zapragnêli¶cie stworzyæ ideê boga - jednego?

Najpierw nale¿y doprecyzowaæ, jakie przedsiêwziêcie i o kogo kierujesz pytanie.
Jako¶ nie widze na forum nikogo o takim nicku, czy to pytanie egzystencjalne od-niech-cenia rzucone w eter?

Odp1 : idee jednego boga, nikt nie stwarza³ - by³a ona przed jakimkolwiek chceniem  Mrugniêcie

Czy pocz±tki tego sa w Egipcie czy wczesniej (czy jednak wtedy, kiedy chcieli¶cie wielu ludzi-bogów zastapic jednym) ?

Odp2 :to idea wielu bogów zosta³a stworzona na potrzeby rozstrojonych umys³ów ludzkich. Brak owej jedno¶ci w cz³owieku, objawi³ sie obserwowany dualizmem a to da³o pocz±tek dalszym podzia³om  Jêzyk
Sêk w tym ¿e politeizm na dzieñ dzisiejszy, odpowiada prostym potrzebom ludzkim.

Kto zna³ wówczas sens tego?

Tu chyba pytanie powinno brzmieæ 'kto nie zna³?"
Ka¿dy kto plata sie po samsarze i powraca do cia³a uwik³any jest z dualistyczny podzia³. Czyli 99,999...% mieszkañców ziemi ....  jest uwik³ane i nie zna ani sensu swojego istnienia, ani z grubsza jego celu. Przykre to ale niestety najprawdopodobniej prawdziwe, bo któ¿ zna ów sens? Jesli nawet znajduje sie taka osoba, jedna na wiele-wiele istnieñ, zazwyczaj znika z tej rzeczywisto¶ci i znów ludzko¶æ zostaje sama ze swoimi problemami.

Po prostu ciekawi mnie Jak to widz± inni.. zw³aszcza Ci szczególnie zainteresowani takim obrotem sprawy..

Czy sa w stanie wymienic praktyczne realne korzy¶ci i wady z realizacji takiego stanu


Znów troche precyzyjniej: jakiego stanu? ¿e kto¶ zna³/tworzy³ idee jednego boga, a nastêpnie przekszta³ci³ to w politeizm? Czy na odwrót i jakie korzy¶ci masz na my¶li?

Je¶li praktykuj±cy zrealizuje idee jedno¶ci, mo¿e lecz nie musi podzieliæ sie ni± z innymi. Innym s³owem, ka¿dy mistrz mo¿e za³o¿yæ w³asn± szko³e i nauczaæ swojej praktyki, ale nie ma takiego przymusu.
Czy je¶li kto¶ powiedzmy przejrza³, czy móg³ czarpaæ z tego korzy¶ci - moim zdaniem nie, gdy¿ czuj±c jedno¶æ wszystkich istot odpada sk³onno¶æ do wykorzystywania ich.
Je¶li nawet by³a jaka¶ grupa wtajemniczonych, która powiedzmy to górnolotnie 'zna³a prawdê' - to ka¿da z tych osób musi przej¶æ pewien trening. Je¶li nie zosta³ zaliczony - to mog³y pojawiæ sie b³êdy. Wtedy kult i rytua³, zastêpuj± rzeczywist± wiedzê i poznanie. Ot takie codzienne, 3 razy dooko³a o³tarza jedno podniesienie hostii, dzwonienie dzwonkami itp. Wszyscy to znamy, powtarzane czynno¶ci bez zastanawiania sie nad ich sensem.

Wniosek:
Do czego dr±¿ysz Phirioori, chcesz tu napisaæ mo¿e ¿e idea Jednego Boga zosta³a wymy¶lona dla mass na ich u¿ytek?
Imho jest wrêcz odwrotnie, to politeizm jest ³atwiejszy w odbiorze i zastosowaniu. Du¿o trudniej jest zrealizowaæ 'nie czyñ drugiemu co tobie nie mi³e' oraz zasade mi³owania wroga.
Czy chodzi ci mo¿e o fakt ¿e co jaki¶ czas pojawia sie kolejny mesjasz albo taki oto Enki-pan ziem? Fa³szywi prorocy zostali dawno temu zapowiedziani a co do Enkiego, to nie zapominajmy i¿ na ziemi, toczy³ on  ze swoim bratem Enli'em grê o panowanie na planecie. Rywalizacja o wp³ywy przenios³a sie na ich kolejne pokolenia i doprowadzi³a do wielu zniszczeñ. Je¶li wiec Enki przedstawia sie jako 'pan ziemi' mo¿na sie domy¶leæ tkwi nadal po uszy w owej rywalizacji. A je¶li s³owa z przekazów s± prawdziwe i Enil wcieli³ sie w Jezusa... ka¿dy sam mo¿e odpowiedzieæ sobie kto jest panem ziemi i po co tytu³em tym tak sie szafuje  Z politowaniem
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Sierpieñ 30, 2011, 00:08:24 »

Cytuj
Znów troche precyzyjniej: jakiego stanu? ¿e kto¶ zna³/tworzy³ idee jednego boga, a nastêpnie przekszta³ci³ to w politeizm? Czy na odwrót i jakie korzy¶ci masz na my¶li?
Tak - na odwrót. ¯e politeizm zast±pi³ ide± jednego boga osobowego.
Korzy¶ci mam na my¶li funkcjonalne.. Czyli jak niby to mia³oby sie przyczyniaæ do szczê¶cia jednostki i plemienia, czyli spo³eczeñstw.


Cytuj
Czy je¶li kto¶ powiedzmy przejrza³, czy móg³ czarpaæ z tego korzy¶ci - moim zdaniem nie, gdy¿ czuj±c jedno¶æ wszystkich istot odpada sk³onno¶æ do wykorzystywania ich.
Nie, ja pyta³em o wymierne korzy¶ci indywidualne oraz spo³eczne.
O praktyczn± funkcjonalno¶æ idei.
("Korzy¶ci" a "wykorzystywanie" to ró¿ne odrêbne tematy. Drugiego na razie nie poruszam).

Cytuj
Do czego dr±¿ysz Phirioori, chcesz tu napisaæ mo¿e ¿e idea Jednego Boga zosta³a wymy¶lona dla mass na ich u¿ytek?
Kazda idea zosta³a kiedy¶ wymyslona wogóle. Idea Boga zosta³a wymyslona na inny u¿ytek, który jest ju¿ znany publicznie.

Nie.. ja tu da¿ê do czego¶ zupe³nie innego. O pewien aspekt idei boga. Ale nikt nawet o to nie zachacza.
HO
Idea Boga tu raczej jest drugorzêdna lub w tle tego, o co mi chodzi - a mam na my¶li zjawisko, a idea boga rozumiem jako nieudolne nazewnictwo sytuacji oko³ozjawiskowych.
Perspektyw± do mojego pytania jest postrzeganie raczej przez pryzmat fizyki swiat³a i zjawisk z nim zwi±zanych. Ten kontekst.

Mam k³opot z "precyzyjniej", bo czujê siê tu potencjalnie niekompetentny. Chodzi o intuicyjne przeczucie jakiego¶ zjawiska
i za³ozenie ¿e kto¶ móg³ byc jego ¶wiadomy, lecz brakowa³o mu jêzyka i wiedzy do precyzyjnej komunikacji tego¿.
I sprawy z tym zjawiskiem zwi±zane  wplot³y sie omy³kowo w kanwê idei boga.

Nie powinienem wiêcej dopowiadac - bo pozbawiê siê narzedzia weryfikacji.

« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 30, 2011, 00:14:57 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
between
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Sierpieñ 30, 2011, 08:35:51 »

Gdybym chcia³ aby ludzie scedowali na mnie czê¶æ swojej wolnej woli to wymy¶li³ bym boga.

I wtedy wszystko dzia³oby siê za spraw± boga, przez boga, bo "bóg tak chcia³, itp"
A jakby lud¼ jaki¶ czego¶ potrzebowa³, to prosi³byby tego boga, ¿eby mu to da³, ¿eby mu pomóg³, itp.

A dlaczego jeden bóg?.
¯eby by³o pro¶ciej.
¯eby wszystkie sznureczki skupione by³y w jednych rêkach.

Do tego wymy¶li³bym jeszcze odpowiedni± ilo¶æ poczucia winy, ¿e niby taki bóg sie potrafi obraziæ jak co¶ tam taki cz³owiek zrobi i przez to jest mu przykro.
I jeszcze podlaæ trochê takim sosem, ¿e im bardziej cierpiê tutaj, to po drugiej stronie bêdzie lepiej.

A potem mo¿na z³apaæ za te sznureczki i sterowaæ tymi marionetkami, które z w³asnej woli pozbawi³y siê w³asnej woli.
Bardzo u¿yteczny koncept.


Z punktu widzenia wyznawców tak¿e jest to u¿yteczne.
Skupieni s± wokó³ jednej koncepcji i na dodatek czuj± siê dobrze w stadzie my¶l±cych podobnie.
Poza tym w politei¼mie dochodzi do konfliktów na stykach obszarów bêd±cych w kompetencji danego boga.
St±d ró¿ne "walki bogów", itp.

A jak jest jeden to od razu wiadomo kogo czciæ, wiadomo komu sk³adaæ ofiary, itp.

Energetycznie korzystniejsza jest koncepcja monoteizmu od politeizmu.
Skupiona energia posiada o wiele wiêksz± moc od takiej samej energii rozproszonej na wiele bogów.

Dlatego plemiona wyznaj±ce politeizm s± s³absze od monoteistycznych.
Tych drugich ³atwo poprowadziæ do walki w imiê boga - od razu wiadomo o którego boga chodzi.

Je¿eli jakie¶ plemiê chcia³oby podbiæ ¶wiat - to jedynie takie, które jest skupione wokó³ JEDNEJ ideii.
Koncept jednego boga ¶wietnie siê do tego nadaje.


pozdro
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 30, 2011, 08:46:48 wys³ane przez between » Zapisane
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Sierpieñ 30, 2011, 08:50:18 »

Jendakowo¿ patrz±c z innej strony,

je¶li ju¿ podchodzimy marketingowo do sprawy, to

monopol jest gorszy od konkurencji, monopol nie aktywizuje rozwoju rynku i ma nisk± jako¶æ us³ug (vide kochana tepsa sprzed kilku lat)

tylko prawdziwa konkurencja powoduje pe³ny rozwój i ci±g³e "i¶cie" do przodu, a i na wojnach mo¿na nie¼le zarobiæ.

No to wychodzi na to, ¿e jednak lepiej armia bogów, ni¼li jeden solista.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Sierpieñ 30, 2011, 08:54:51 »

Jendakowo¿ patrz±c z innej strony,

je¶li ju¿ podchodzimy marketingowy do sprawy, to

monopol jest gorszy od konkurencji, monopol nie aktywizuje rozwoju rynku i ma nisk± jako¶æ us³ug (vide kochana tepsa sprzed kilku lat)

tylko prawdziwa konkurencja powoduje pe³ny rozwój i ci±g³e "i¶cie" do przodu, a i na wojnach mo¿na nie¼le zarobiæ.

No to wychodzi na to, ¿e jednak lepiej armia bogów, ni¼li jeden solista.

fakt marketingowy, lecz z punku widzenia sprzedawcy- monopol jest the best,-
i przedstawiciele najmojszego boga s± najmojsi Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 30, 2011, 08:55:57 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Sierpieñ 30, 2011, 09:14:41 »

[...]
je¶li ju¿ podchodzimy marketingowo do sprawy, to

monopol jest gorszy od konkurencji, monopol nie aktywizuje rozwoju rynku i ma nisk± jako¶æ us³ug (vide kochana tepsa sprzed kilku lat)

Jak jeste¶ teps± to wcale Ci to nie przeszkadza. Mrugniêcie Wrêcz przeciwnie.


Wystarczy prze¶ledzic trochê historiê.

Gdyby Hitler nie podrzuci³ konceptu "przestrzeni ¿yciowej" i nie pod³echta³ dumy swoich ziomków przy pomocy "rasy panów" to nie mia³ by milionowej armii i tysiêcy czo³gów i samolotów.

Nie da siê poprowadziæ grupy ludzi w jakim¶ kierunku bez przechwycenia ich uwagi, bez zaw³adniêcia ich umys³ami i emocjami.
I ka¿dy sprytny kierownik, przywódca sekty, guru religijny, szef partii czy przywódca rewolucji dobrze o tym wie.

Wiêc najpierw trzeba przechwyciæ umys³y i emocje. Idea jednego boga pod tym k±tem jest bardzo u¿yteczna.

Dla przechwyconych tak¿e.  W pewnym sensie.  Wreszcie co¶/kto¶ nadaje kierunek ich ¿yciu.


pozdro

ps.
swoj± drog± to np. katolicyzm jest kompletnie spartaczony pod tym wzglêdem.
Dobrze zaprojekowana religia nie daje siê tak ³atwo wyczaiæ pod k±tem niekonsekwencji, sprzeczno¶ci, itp.
A¿ dziw bierze, ¿e tylu siê z³apa³o.


« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 30, 2011, 09:20:32 wys³ane przez between » Zapisane
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Sierpieñ 30, 2011, 09:17:27 »

A tak, zgadza siê.

Patrzy³em ze z³ej strony, czyli mojej, czyli Wyznawcy, a nie Kreatora. Oczywi¶cie monopol lepszy dla Kreatora,
dodatkowo nie ma punktu odniesienia, nie ma z czym porównywaæ boga, to i nie wiadomo, czy móg³by byæ jeszcze lepszy ni¿ jest. Znaczy wiadomo, bóg powie, ¿e jest najlepszy i nie ma to tamto. Znaczy siê, ¿e jak mówi, ¿e jest the be¶ciak, to tak jest.

Howgh !
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Sierpieñ 30, 2011, 09:32:48 »

W tym kontek¶cie marketingowym monoteistycznego w³adcy sprytnie rozwi±zano konkurencyjno¶æ prowadz±c± do zysków energetycznych.
Wystarczy³o stworzyæ obraz jednego Boga z wieloma aspektami religijnymi.

Religie walcz±ce ze sob± tworz± niesamowite ilo¶ci energii o odpowiednim potencjale dla jednego i tego samego Boga chc±c ukazaæ siebie lepszymi od innych.

A korzy¶ci i tak i tak p³yn± do jednej i tej samej postaci Boga.
I ju¿ nie trzeba martwiæ siê o konkurencjê , która by przejê³a zyski , bo jej nie ma , jest za to samo napêdzaj±ca siê fabryka energii z mnóstwem wszelkiej barwy wiernych wyznawców.
Walcz± wytrwale miêdzy sob± o swoje majaki prawd , które z prawd± nic wspólnego nie maj±.
A energia p³ynie wartkim strumykiem do jednego Boga.....  Z³y U¶miech U¶miech

Kiara  U¶miech U¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : Sierpieñ 30, 2011, 09:35:42 »

..czyli ¿e co?, Bóg w ten sposób stworzy³ sobie takie kosmiczne perpetum mobile w formie matrixa..? Mrugniêcie

a tu ciekawa dyskusja w temacie: http://awaris.salon24.pl/219478,bog-jest-niezalezny-od-wiernych
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 30, 2011, 09:36:51 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Sierpieñ 30, 2011, 10:06:45 »

..czyli ¿e co?, Bóg w ten sposób stworzy³ sobie takie kosmiczne perpetum mobile w formie matrixa..? Mrugniêcie

Nie, nie bóg.
koncept boga to tylko narzêdzie - jeden z elementów "pr±dnicy" dostarczaj±cej energiê.

No, a koncept wielu bogów monoteistycznych to jednak majstersztyk.
I ju¿ mamy d¿ihad - gdzie zwollennicy jednego jedynego boga walcz± z innymi, którzy wierz± w tego samego jedynego boga.
No, ale jeden obiecuje harem dziewic a drugi jaki¶ raj z anio³kami.

To siê nie dziwiê.
pozdro
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 30, 2011, 10:11:01 wys³ane przez between » Zapisane
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Sierpieñ 30, 2011, 10:08:29 »

Czyli w ujêciu ekonomicznym mamy taki oto podzia³:


Monopol - jest jeden Bóg


Kartel – to monopolistyczne porozumienie (najczê¶ciej tajne) miêdzy samodzielnymi finansowo, technicznie i prawnie producentami, zmierzaj±cymi do ograniczenia lub ca³kowitego wyeliminowania konkurencji miêdzy nimi. Porozumienie mo¿e dotyczyæ wielko¶ci wytwarzanej produkcji, podzia³u rynków zbytu lub poziomu ustalonych cen.

Czyli 5 najwiêkszych religii (i mo¿e jeszcze kilka innych)


Syndykat – to forma zjednoczenia monopolistycznego ograniczaj±ca samodzielno¶æ handlow± nale¿±cych do niego firm ale pozostawiaj±ca ich samodzielno¶æ prawn± i wytwórcz±. Firmy wchodz±ce w sk³ad syndykatu tworz± wspólne biura sprzeda¿y.

Czyli ró¿ne od³amy w obrêbie jednej religii - np. ró¿ne od³amy Chrze¶cijañstwa w obrêbie jednego biura sprzeda¿y: Watykanu


Trust – to najwy¿sza forma zjednoczenia monopolistycznego. Powsta³a z po³±czenia wiêkszej liczby firm, które tworz± jedn± firmê pod wspólnym zarz±dem i rad± nadzorcz±. Firmy trac± ca³kowicie sw± samodzielno¶æ pod wzglêdem handlowym, wytwórczym i prawnym. Natomiast w³a¶ciciele samodzielnych drobnych firm staj± siê udzia³owcami trustu.

Czyli bardziej lokalnie - delegatury w danych krajach.


Koncern – to po³±czenie syndykatu z trustem lub kartelem, czyli zjednoczenie wielkich firm, ró¿nych ga³êzi przemys³u, firm handlowych i banków.




Definicje podajê za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Oligopol


PS. Czy aby nie halsujemy delikatnie w stronê OT ?

Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
east
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Sierpieñ 30, 2011, 10:16:10 »

@songo
Cytuj
Wszech¶wiat jest za ma³y, aby przedstawiæ/opisaæ go za pomoc± liczb!

Co wiêcej, Wolfram bawi±c siê swoimi automatami komórkowymi twierdzi³ stanowczo ,¿e pewnych wyników nie da siê przewidzieæ, trzeba po prostu poczekaæ na rozwi±zanie i dlatego wszech¶wiat ma 13,7 mld lat. Ta koncepcja wyra¿a problem z klasycznymi komputerami, które mog± wykonaæ tylko tyle operacji, ile jest  atomów we Wszech¶wiecie (podobno 10e27 ) ,co przy bardzo skomplikowanych operacjach wymaga bardzo d³ugiego czasu ,co najmniej tyle, ile istnieje Wszech¶wiat. Ale Wolfram nie bra³ pod uwagê innych wszech¶wiatów. Komputery kwantowe rozwi±zuja ten problem ,poniewa¿ obliczenia dokonywane s± równolegle w innych wszech¶wiatach, dlatego rozwi±zanie tych samych problemów trwa mniej ni¿ sekundê. W jakich wszech¶wiatach ,kto¶ zapyta ? - tego nie wiemy i siê nie dowiemy w klasyczny sposób, bo zasiêg naszego Wszech¶wiata jest ograniczony do prêdko¶ci rozchodzenia siê ¶wiat³a. Innymi s³owy o tym, ¿e istnieja galaktyki "na krañcach wszech¶wiata " dowiadujemy siê tylko dlatego, ¿e ¶wiat³o z takiej odleg³osci dotar³o do przyrz±du pomiarowego na Ziemi  po 13,7 mld lat. Prêdko¶æ ¶wiat³a jest olbrzymia, ale skoñczona. Tym ograniczeniom nie podlegaj± komputery kwantowe i okazuje siê, ¿e my, ludzie,  jeste¶my czym¶ jakby takimi komputerami kwantowymi.

Jak to siê ma do koncepcji jednego boga ? Je¶li przyj±æ ,¿e bóg jest wszech¶wiatem z tak± a nie inn± fizyk±, to sam fakt tego, ¿e mo¿emy ( teoretycznie ) u¿ywaæ komputerów kwantowych dopuszcza mo¿liwo¶æ istnienia innych bogów-wszech¶wiatów.
Bogowie nie wchodz± sobie w kompetencje, poniewa¿ u ka¿dego z nich obowi±zuj± nieco inne prawa fizyki. Gdyby elektron mia³ nieco inne parametry ni¿ ma to w naszym wszech¶wiecie nie istnia³yby gwiazdy, a w tym nasze S³oñce, a co za tym idzie ¿ycie nie istnia³oby w taki sposób w jakim je rozumiemy.

Koncepcje bogów mo¿na przedstawiæ jeszcze inaczej jako zakresy ró¿nych czêstotliwo¶ci nadawania i odbioru. Przyk³adowo o¶rodkiem rozchodzenia siê fal radiowych jest powietrze. W tej samej objêto¶ci przenikaj± siê wzajemnie fale ró¿nych czêstotliwo¶ci.
Mo¿e tak jest z wszech¶wiatami i z bogami ?
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Sierpieñ 30, 2011, 10:21:51 »

nie jestem pewien, ale chyba A. Einstein powiedzia³ kiedy¶,-
"¿e je¿eli Bóg istnieje- to na pewno posiada komputer analogowy" Mrugniêcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Sierpieñ 30, 2011, 11:16:49 »

Tylko te rozwa¿ania dotycz± obecnego wymiaru w którym Bóg potrzebuje energii wyznawców do istnienia i utrzymywania wymiaru.

Bowiem Stwórca Wszechrzeczy ( nie wa¿ne jak Go nazywamy , istotnie jest Energiom ) absolutnie nie potrzebuje energii swoich stworzeñ.

Przekazuje wzorzec doskona³o¶ci inspiruj±cy do indywidualnego uzyskania podobnej  sobie rangi.

Jednak istnieje zdecydowana ró¿nica miêdzy Bogiem a Stwor±.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Sierpieñ 30, 2011, 11:25:42 »

Tylko te rozwa¿ania dotycz± obecnego wymiaru w którym Bóg potrzebuje energii wyznawców do istnienia i utrzymywania wymiaru.

Bowiem Stwórca Wszechrzeczy ( nie wa¿ne jak Go nazywamy , istotnie jest Energiom ) absolutnie nie potrzebuje energii swoich stworzeñ.

Przekazuje wzorzec doskona³o¶ci inspiruj±cy do indywidualnego uzyskania podobnej  sobie rangi.

Jednak istnieje zdecydowana ró¿nica miêdzy Bogiem a Stwor±.

Kiara U¶miech U¶miech

to istotna ró¿nica, warta podkre¶lenia

pozdr. U¶miech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Sierpieñ 30, 2011, 12:19:39 »

Kiaro, to stwórz jak±¶ teoriê na temat ró¿nicy miêdzy Bogiem, a Stwórc± Mrugniêcie
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Sierpieñ 30, 2011, 15:37:13 »

nie chcê wyrêczaæ Kiary, bo i tak siê ju¿ zrobi³ kogel-mogel pojêciowy,
na forum "kod czasu" kto¶ ma taki podpis:
„Bóg dla wiernych jest wszystkim ale bez wiernych NICZYM. ...”,-
a ja bym to przeformuowa³ w zwi±zku z pytaniem do Kairy- >Stwórca to taki Bóg jeszcze bez wiernych<. Mrugniêcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Strony: [1] 2 3 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.031 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire ostwalia gangem opatowek granitowa3