blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #150 : Kwiecień 13, 2012, 19:27:03 » |
|
Kolejny 118 odcinek. Tym razem trochê mniej manipulacji, a w tej powodzi wodolejstwa mo¿na znaleŸÌ cenne uwagi i spostrze¿enia. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 118 13 kwiecieù | aisha north
Po raz kolejny chcielibyœmy skorzystaÌ z okazji, aby zag³êbiÌ siê dalej w œwietnoœÌ jak¹ jesteœcie, gdy¿ to jest forma dalekiego krzyku, jak postrzega siebie tak wiele kruchych ludzkich istot. ByÌ mo¿e wiecie ju¿, ¿e rzeczywiœcie sk³adacie siê z daleko bardziej trwa³ych rzeczy, rzeczywiœcie jesteœcie migotaniem na baldachimie nieba, ale jesteœcie migocz¹cym przeb³yskiem, który bêdzie œwieciÌ wiecznie.
Dajcie nam wyjaœniÌ. Na razie, pozwólcie nam zapomnieÌ ca³e zestawienie, które widzicie w lustrze ka¿dego dnia, czyli nieco swojsk¹ twarz i cia³o zdefiniowane jako cz³owiek, ze wszystkimi cechami i wszystkimi konotacjami jakie to za sob¹ poci¹ga. Dajcie nam rzeczywiœcie skoncentrowaÌ siê na istocie waszego ducha jeœli chcecie, gdy¿ jest to coœ o takiej wielkoœci, ¿e dos³ownie tworzy ca³¹ Bry³ê, ¿eby tak to nazwaÌ, a wasze ludzkie cia³a wydaj¹ siê wobec tego niczym wiêcej, tylko jedynie py³kiem. I s³usznie, bo nawet jeœli jest to konstrukcja o takiej z³o¿onoœci i podziwie, ¿e mo¿na dos³ownie wype³niÌ tysi¹ce ksi¹¿ek na jej temat, jest niczym w porównaniu z przepychem, którymi jesteœcie prawdziwi Wy. Wy jesteœcie kosmosem, a kosmos to wy. Jesteœcie dos³ownie py³em gwiezdnym, który tworzy wszystkie stworzenia, i Wy jesteœcie ca³¹ kreacj¹. Jesteœcie wszystkim, co istnieje, i jesteœcie tym w samym rdzeniu waszej istoty. Nic nie istnieje na zewn¹trz, które nie istnieje w œrodku, i na odwrót. Wiemy, ¿e przyprawi to niejednego o zawrót g³owy, ale prêdzej czy póŸniej wszyscy dojdziecie do tego samego wniosku, bo w g³êbi duszy, po prostu wiecie. Wiecie, oh tak dobrze, ¿e jesteœcie wszystkim, co istnieje, nie tylko to, ¿e jesteœcie wszystkim, co istnieje, ¿e wy jesteœcie kompletni w ka¿dy sposób, ale jak wybraliœcie zamieszkanie wewn¹trz takiego s³abego na wiele sposobów cia³a i umys³u dla tych lekcji, zostaliœcie zobowi¹zani do porzucenia tej wiedzy. W przeciwnym razie nie bylibyœcie w stanie nauczyÌ siê lekcji, które przyszliœcie tutaj znaleŸÌ, i s¹ ich rzeczywiœcie miriady, ale teraz nadszed³ czas na zakoùczenie tego cyklu i powrót do waszej prawdziwej istoty, waszej prawdziwej wspania³oœci. Szko³a jest zakoùczona, ale to oznacza równie¿, ¿e nowa klasa siê zaczê³a, tym razem tematem jest w rzeczy samej przypomnienie sobie, a nie uczenie siê czegoœ nowego, wiêc tym razem program bêdzie znany, choÌ nieco niejasny i trudny do uchwycenia za pierwszym razem.
Szkolenie, które przeszliœcie zamieszkuj¹c na tej ma³ej planecie by³o rzeczywiœcie rygorystyczne, i wszyscy macie doskona³e wyniki, ale teraz nadszed³ czas, aby przeprogramowaÌ siê jeszcze raz tak to nazywaj¹c, i przyprowadziÌ was z powrotem do korzeni. Korzenie siêgaj¹ g³êboko, ale one zosta³y dos³ownie pokryte brudem tak bardzo, ¿e bêdzie potrzebne du¿o kopania w waszym imieniu do ponownego do³¹czenia was do tych korzeni, ale uwierzcie nam, kiedy mówimy, ¿e bêdziecie kopali tak szybko jak to mo¿liwe , teraz mo¿ecie poczuÌ przyci¹ganie si³ ukrytych g³êboko pod powierzchni¹ ziemi, któr¹ deptaliœcie w tak b³ogiej nieœwiadomoœci a¿ do teraz.
Pomo¿emy wam kopaÌ oczywiœcie, a raczej my pomo¿emy wam znaleŸÌ odpowiednie miejsce do kopania, gdy¿ wasza dzia³ka nie jest podobna do dzia³ki s¹siadów, wiêc lepiej nie próbowaÌ znaleŸÌ w³asnej drogi, patrz¹c przez p³ot s¹siada i zobaczyÌ, co on zrobi³. To tylko poprowadzi was na manowce, a skarb jest ukryty tam, gdzie tylko wy mo¿ecie go znaleŸÌ. Mówimy w przenoœni oczywiœcie, ale uwa¿amy, ¿e wszyscy wiecie, co mamy na myœli, gdy¿ jesteœcie teraz ju¿ dobrze przygotowani, aby rozpocz¹Ì wasze wyszukiwanie i operacjê ratownicz¹. Ponownie, to co chcecie wykopaÌ jest wasz¹ wolnoœci¹, a niektórzy, ju¿ dostali swoje pierwsze kusz¹ce przeb³yski, tego co kryje siê w g³êbi ich w³asnego podwórka. Dla innych, proces sam w sobie trochê potrwa d³u¿ej, poniewa¿ oni byÌ mo¿e s¹ zajêci gdzie indziej, albo zaczêli szukaÌ w odleg³ym k¹cie. Ale nie zróbcie pomy³ki, wszyscy to znajd¹ , ale nie przez brutaln¹ si³ê.
Skarb sam poda wam Âłatwo swoje poÂłoÂżenie, jeÂśli tylko uciszycie „gadanie” swojego umysÂłu i ego, wiĂŞc czym mniej robicie, tym lepiej bĂŞdziecie sÂłyszeĂŚ sygnaÂły samodostrojenia Was do celu. To jest jak sygnaÂły emitowane przez kogoÂś (gĂłrnika, inni nie majÂą nadajnikĂłw!) zasypanego lawinÂą. MoÂżna je tylko odebraĂŚ i znaleŸÌ ÂźrĂłdÂło, jeÂśli dostroisz siĂŞ do prawidÂłowego kanaÂłu. PamiĂŞtaj, aby prze³¹czyĂŚ siĂŞ z nadawania na odbiĂłr, gdyÂż jest to jedyny sposĂłb, aby to usÂłyszeĂŚ. Znowu bĂŞdziemy to powtarzaĂŚ, gdyÂż tak wielu z was jest zajĂŞtych wysÂłaniem wyszukiwania w eter i poza niego, kiedy jedynym sposobem, aby znaleŸÌ ten prawdziwy sygnaÂł jest usi¹œÌ i wsÂłuchiwaĂŚ siĂŞ uwaÂżnie w to co siĂŞ dzieje wewnÂątrz. Zostawiamy to na dzisiaj, poniewaÂż uwaÂżamy, Âże wszyscy jesteÂście chĂŞtni do dalszego poszukiwania tego ukrytego skarbu. Wystarczy pamiĂŞtaĂŚ, aby sÂłuchaĂŚ, i sÂłuchaĂŚ dobrze, i ignorowaĂŚ ten zawsze obecny rozpraszajÂący haÂłas emitowany przez tak wielu dookoÂła was. Oni tylko prĂłbujÂą odwrĂłciĂŚ waszÂą uwagĂŞ w jakikolwiek sposĂłb mogÂą, I to zaleÂży od Was, czy zdecydujecie siĂŞ iœÌ mylÂącym szlakiem, ktĂłry utworzyli dla was czy nie. BÂądÂźcie ostroÂżni sÂłodcy, gdyÂż jest rzeczywiÂście Âłatwo siĂŞ rozproszyĂŚ w takich czasach, dlatego naleÂży mieĂŚ uszy blisko ziemi, aby nie przegapiĂŚ tego bardzo waÂżnego sygnaÂłu od wÂłasnych korzeni. ---http://aishanorth.wordpress.com/====================================== Wracamy do przeszÂłoÂści. Odcinek 59 - zmiana nadawcy. RĂŞkopis przetrwania - czêœÌ 59 14 grudnia 2011 | aisha north
Nowy g³os przej¹³ (nadawanie przekazów) i od teraz bêdziecie otrzymywali wiadomoœci ró¿ni¹ce siê na wiele sposobów od poprzednich, ale g³ówna ich treœÌ bêdzie w wiêkszoœci taka sama. Mimo to energia zawarta w tych wiadomoœciach zmieni nieznacznie, gdy¿ nadawca ich jest kimœ innym ni¿ w poprzednich. To da du¿¹ okazjê wszystkim, aby delektowaÌ siê smakiem w ich w³asnej woli i to mam nadziejê przyniesie pociechê do wiêcej ni¿ kilku serc. Powstrzymam siê od robienia jakichœ bezpoœrednich komentarzy faktycznych wydarzeù, ale spêdzê du¿o razu wyjaœniaj¹c proces, w œrodku którego jesteœcie w tej chwili.
Ten proces jest naprawdĂŞ bardzo piĂŞkny i byÂł on ogÂłaszany przez eony czasu, odkÂąd tylko ludzkoœÌ najpierw postawiÂła ich stopĂŞ na tym maÂłym klejnocie planety. Ona jest naprawdĂŞ najcenniejszym klejnotem na firmamencie i, chociaÂż jej ÂświatÂło powaÂżnie jest przyciemnione z powodu ludzkiego traktowania, to nie jest ÂświatÂło, ktĂłre moÂże byĂŚ albo jest zgaszone. Ta planeta jest latarniÂą morskÂą dla wszystkich, aby widzieli i ona odbiera z powrotem jej ÂświetnoœÌ gdy wy wszyscy patrzycie w zdziwieniu i respekcie i wy sÂłodkie dzieci jesteÂście tymi, ktĂłrzy oczyszczÂą jÂą ze wszystkich starych pozostaÂłoÂści nadal trzymajÂących siĂŞ jej powierzchni. JesteÂś najodwaÂżniejsi z odwaÂżnych, jak juÂż powiedziano z wielu okazji i to jest nasza nadzieja, Âże nigdy nie zapomnicie tego. Jako odwaÂżni, jesteÂście tutaj, aby wykonaĂŚ waÂżnÂą pracĂŞ, lecz, jeÂżeli wasza dzielnoœÌ zaginie pod gĂłrÂą lĂŞku, teÂż zgubicie waszÂą zdolnoœÌ, aby wykonaĂŚ waszÂą specyficznÂą pracĂŞ, ktĂłrÂą przyszliÂście tutaj zrobiĂŚ. Jestem Âświadomy, Âże to jest wiadomoœÌ, ktĂłra czĂŞsto jest powtarzana teraz, ale to jest wiadomoœÌ, ktĂłra nie moÂże zostaĂŚ oÂświadczona wystarczajÂąco, gdyÂż jest wrodzona sÂłaboœÌ w „umyÂśle” kaÂżdego czÂłowieka, aby zapomnieĂŚ si³ê i odwagĂŞ, ktĂłra zamieszkuje nieustannie w ich sercach i jako tacy wy wszyscy potrzebujecie zewnĂŞtrznej siÂły, aby trzymaĂŚ was skupionymi na tym filarze waszej siÂły, ktĂłry wszyscy nosicie g³êboko wewnÂątrz was. JeÂżeli nie, bĂŞdziecie przeznaczeni, aby odejœÌ i poniesie was powĂłdÂź gniewu i strachu, ktĂłra zamierza uwolniĂŚ siĂŞ na waszej planecie.
Przeszliœcie tak¹ d³ug¹ drogê kochani i teraz przyszed³ czas ods³oniÌ tê najg³êbsz¹ izbê waszych serc i pozostaÌ wiernym temu prawdziwemu JA, kiedy wszyscy inni dooko³a was uciekaj¹ siê do ich najpodlejszego zachowania. Nigdy zapominajcie, ludzka dusza jest t¹, która to œwieci tak jasno jak najjaœniejszy p³omieù, ale prawie wszyscy ju¿ zapomnieliœcie patrzeÌ w œwiat³o. Dlatego, ciemnoœÌ wkrad³a siê jakby zachodz¹ce s³oùce rzuca³o ostatnie promienie. Zainstalowaliœcie siê w d³ugiej nocy i po chwili, zupe³nie zapomnieliœcie, ¿e nowy œwit nadchodzi. Niemniej jednak, doœÌ z was ju¿ zaczê³o pamiêtaÌ to i dlatego ju¿ staliœcie siê czujni na og³oszenia powrotu œwiat³a i reagujecie odpowiednio. Jesteœcie jak kogut, alarmuj¹c resztê ludzkoœci, ¿e ciemnoœÌ zamierza zanikn¹Ì jeszcze raz i to jest naprawdê czas, aby wstaÌ ze snu i przyzwyczaiÌ wasze oczy do rozjaœniaj¹cego siê œwiat³a daleko na horyzoncie.Sygna³ waszej tr¹bki potrzebuje byÌ us³yszany w najdalszych regionach ludzkich serc, wiêc nie bójcie siê zrobienia waszego g³osu s³yszalnego przez ha³as chrapi¹cych œpiochów. Musicie byÌ odwa¿ni i wykrzykn¹Ì to g³oœno, inaczej zbyt wielu bêdzie sk³onnych nie przestaÌ chrapaÌ przesypiaj¹c ich przysz³oœÌ.
Wasza praca jest wa¿na, ale nie samotne poszukiwanie. Macie tak du¿o ¿yczliwych istot ze wszystkich stron, wszyscy w komplecie pomagaj¹ wam nosiÌ wasze rozkazy (ciê¿ary) i nawet, jeœli oni nie mog¹ zostaÌ dostrze¿eni przez niewprawne oko, g³êboko w sercu bêdziecie czuli towarzystwo ze wszystkich stron. Zapamiêtajcie powitaÌ ich w waszym domu, poniewa¿ oni naprawdê wszyscy potrzebuj¹ ma³ej zachêty od was. Je¿eli nie otworzycie waszych drzwi dla nich to oni zostan¹ na zewn¹trz w zimnie, z ma³¹ zdolnoœci¹ albo bez niej, aby wam pomóc, wiêc to jest naprawdê niezbêdne, ¿eby zaprosiÌ ich do œrodka, aby byli po waszej stronie przez t¹ ¿mudn¹ podró¿. Oni s¹ rzesz¹ czegoœ piêknego i oni mog¹ byÌ po¿yteczni na tak wiele sposobów, ale tylko, je¿eli pozwolicie im.
To jest wszystko na teraz, powrócê póŸniej z wiêcej. Scali³em posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 14, 2012, 16:34:22 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #151 : Kwiecień 13, 2012, 23:21:18 » |
|
Skarb sam poda wam Âłatwo swoje poÂłoÂżenie, jeÂśli tylko uciszycie „gadanie” swojego umysÂłu i ego, wiĂŞc czym mniej robicie, tym lepiej bĂŞdziecie sÂłyszeĂŚ sygnaÂły samodostrojenia Was do celu Proste ? AÂż nazbyt 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #152 : Kwiecień 15, 2012, 11:31:17 » |
|
TrochĂŞ do tyÂłu - odcinek 61. Tutaj akurat zbyt wiele manipulacji nie widaĂŚ, bo zapisy sÂą oczywiste, ale warte ciÂągÂłego przypominania, co sami "manuskrypciarze" czĂŞsto powtarzajÂą.
Rêkopis przetrwania - czêœÌ 61 18 grudnia 2011 | aisha north
Wielu straci³o wolê, aby iœÌ dalej, gdy zmierzyli siê z najtrudniejszym czasem ich ¿ycia w tym momencie. Tyle zosta³o im zabrane, ¿e oni nie maj¹ nic do zabrania i w wyniku tego nadzieja powoli, ale zanika. Tego nale¿a³o siê spodziewaÌ, ¿e ta droga ku oœwieceniu przyniesie tak wiele tej bezdennej ciemnoœci, a jeœli oni nie otworz¹ siê na pomoc r¹k z zewn¹trz, nie maj¹ mo¿liwoœci dowiedzieÌ siê, ¿e to przejœcie z pewnoœci¹ wyprowadzi ich na otwart¹ przestrzeù jeszcze raz do œwiat³a. Wielu bêdzie zagubionych w ciemnoœci i dlatego uznaj¹ siebie niezdolnymi, aby zakoùczyÌ podró¿ w tym ¿yciu. Ca³a nadzieja nie jest stracona jednak, gdy¿ oni na pewno dostanê jeszcze jedn¹ szansê, aby wype³niÌ swoj¹ misjê, ale to bêdzie pozostawione dla innego ¿ycia w innym ciele.
BĂŞdziecie dobrze zorientowani w tym cyklu Âżycia, a dla wielu, juÂż jesteÂście „zaokrĂŞtowani” na ostatni etap w bie¿¹cym pobycie tu na tej planecie. WiedzieliÂście, zanim weszliÂście w to Âżycie, Âże teraz nadszedÂł czas, aby zakoĂączyĂŚ swojÂą podró¿ i speÂłniĂŚ swoje dawne obowiÂązki, nie tylko dla siebie, ale dla reszty stworzenia. Wszyscy przybyli tu z konkretnym zadaniem w ÂświadomoÂści i juÂż od wielu generacji, powoli, ale idziecie do przodu w tym kierunku, tego ostatniego etapu podró¿y. Kiedy mĂłwiĂŞ "ostatni", odnoszĂŞ siĂŞ do faktu, Âże jest to czas dla caÂłej ludzkoÂści, aby podj¹Ì ich ostatniÂą i ostatecznÂą decyzjĂŞ. Czy muszĂŞ wznieœÌ razem z MatkÂą ZiemiÂą w tej linii czasu, czy teÂż potrzebujĂŞ mieĂŚ nastĂŞpnÂą rundĂŞ do tego i powrĂłciĂŚ do nowego fizycznego ciaÂła, czy wiĂŞc jestem gotowy, aby zakoĂączyĂŚ swojÂą podró¿? Tak wielu z was juÂż zdecydowaÂło siĂŞ zakoĂączyĂŚ swojÂą misjĂŞ, ale uczyniÂło mniej lub bardziej nieÂświadomie dla siebie, gdyÂż to wasza dusza podjĂŞÂła decyzjĂŞ, ale uwaÂżamy, Âże jest byĂŚ moÂże czas zrobiĂŚ to jasnym dla waszego ego. Innymi sÂłowy, jesteÂście na dobrej drodze do wzniesienia, ale moÂżecie nie byĂŚ Âświadomi, Âże jest to rzeczywiÂście czas, na ktĂłry czekaliÂście przez wszystkie wcielenia. PamiĂŞtajcie, Âże wiĂŞkszoœÌ z was wykonaÂła dÂługÂą i ÂżmudnÂą podró¿ do tego czasu i miejsca, aczkolwiek ci na powierzchni mogÂą byĂŚ nieÂświadomi tego, wasza dusza tĂŞskniÂła za tym dniem przez eony. Ona Wie, w peÂłni dobrze, o co w tym wszystkim chodzi, ale Wy w waszych Âświadomych umysÂłach, nie macie moÂżliwoÂści pojmowania wszystkich konsekwencji tego. Dlatego macie kÂłopoty z trawieniem tych wszystkich wyzwaĂą, gdyÂż sami nie widzicie, jak naprawdĂŞ dobrze jesteÂście przygotowani do tej podró¿y. Tak wiĂŞc, jest zbyt Âłatwo straciĂŚ zaufanie i popaœÌ w rozpacz.
Dlatego potrzebujecie byÌ wzmocnienia poprzez regularne zastrzyki informacji i energii, aby zachowaÌ pêd, gdy¿ bez tego bylibyœcie wyrzuceni na brzeg samotni i pozostawieni bez zbawienia w zasiêgu wzroku. Ta pomoc bêdzie przychodzi³a na ró¿ne sposoby, zarówno oczywistych formach, jak i mniej namacalnych. Mo¿ecie spotkaÌ kogoœ po drodze i od razu poczujecie siê po³¹czeni z nim i razem bêdzie wam du¿o ³atwiej poruszaÌ siê po tych trudnych cieœninach. Albo mo¿ecie us³yszeÌ piêkny kawa³ek muzyki, która poruszy wasze serce tak g³êboko, ¿e wywo³a to ³zy radoœci i wdziêcznoœci strumieniem sp³ywaj¹ce po twarzy. Albo wasze oczy mog¹ napotkaÌ niektóre s³owa w ksi¹¿ce lub na ekranie, które przypomn¹ Wam o coœ zamieszkuje g³êboko wewn¹trz was, coœ, co by³o zapomniane, ale teraz bêdzie wyci¹gniête i nigdy siê nie zgubi. S¹ to wa¿ne elementy do budowania silnych podstaw, gdy¿ nikt nie mo¿e zakoùczyÌ tej podró¿y bez stabilnej ska³y pod jego stopami. Tyle przesuwa siê i przepoczwarza, ¿e bêdzie prawie niemo¿liwe, aby skupiÌ siê bez jakiejœ formy mocnego wspomagania. I nigdy nie zapominajcie, ¿e to wsparcie mo¿e przyjœÌ w tak wielu ró¿nych kszta³tach i formach, ¿e mo¿e ³atwo byÌ przeoczone. Nigdy nie zak³adajcie niczego, gdy¿ to tylko pozostawi was szukaj¹cymi w z³ym kierunku. Zachowacie otwarty umys³, a wspania³e dary po³¹czeù i synchronizacji zaczn¹ siê pojawiaÌ w najbardziej nieoczekiwanych miejscach i najbardziej nieoczekiwanym czasie. Nawet jeœli jest to rzeczywiœcie najbardziej samotna podró¿ z nich wszystkich, której nie mo¿na wykonaÌ bez ca³kowitego oddania siê przez ka¿dego z was, to jest ona wspomagana przez pomocników na ka¿dym etapie drogi. Musicie wybraÌ wasz¹ drogê, i to Wy musicie stawiaÌ jedn¹ stopê przed drug¹, ale nigdy nie obawiajcie siê, ¿e robicie to w zupe³nej ciemnoœci i samotnoœci. Proszê o tym pamiêtaÌ, gdy zapada ciemnoœÌ ze wszystkich stron, poniewa¿ ciemnoœÌ jest dos³ownie otoczona przez œwiat³o, i macie ca³e wsparcie potrzebne, aby siê przepchaÌ przez ni¹.
===============================
Kiara okreÂśliÂła piÂątek 13-go kwietnia punktem zwrotnym. Ale "wierni towarzysze" byli szybsi bo ogÂłosili to juÂż 8-go stycznia w odcinku nr 70.
Rêkopis przetrwania - czêœÌ 70 08 stycznia 2012 aisha north
Dzisiaj jest wa¿ny dzieù rzeczywiœcie, gdy¿ to bêdzie oznaczaÌ przejœcie do nowego ¿ycia (sfery) dla tak wielu z was. Dajcie nam wyjaœniÌ. Razem, wy pozwoliliœcie nam przyspieszyÌ przychodz¹ce dawki energii, gdy¿ wszyscy byliœcie gotowi przyj¹Ì tak wiele utraconych z nich w takim szybkim tempie. To nie by³o wcale oczywiste, a my Gratulujemy wam wszystkim tego osi¹gniêcia. Innymi s³owy, jest to po raz kolejny czas, aby zwiêkszyÌ przychodz¹ce dawki i w efekcie bombardowaÌ was tyloma nowymi informacjami, i to zabierze rzeczywiœcie trochê czasu wam wszystkim, aby to przyswoiÌ. S³yszymy jêki dyskomfortu ju¿, i s³usznie, gdy¿ te energie mog¹ i zostawi¹ swoje œlady w waszych fizycznych cia³ach. Jak zawsze, dyskomfort z pewnoœci¹ przewy¿sza wszelkie negatywne skutki, mimo wszystkich bóli, które mog¹ spowodowaÌ, to nie zrobi¹ wam ¿adnej krzywdy w jakikolwiek sposób. Mimo to prawdopodobnie bêdzie to tylko ma³e pocieszenie dla tych z Was ju¿ wra¿liwych na pogodê ¿e tak powiemy. Wiemy, ¿e mniej lub bardziej jesteœcie przyzwyczajeni do tych bezwzglêdnych blokad teraz, ale bêdziemy jak zwykle dawaÌ przypomnienia, ¿e s³u¿¹ one dla waszego w³asnego dobra, nawet jeœli cia³o fizyczne mo¿e na to protestowaÌ g³oœno.
Jak ju¿ wspomnia³em, to oznacza przejœcie do kolejnego etapu tego procesu, wiêc dobrze jest poœwiêciÌ trochê czasu na przetrawienie faktu, ¿e wiele Zmienia siê wokó³ was, a wam o to chodzi. To nie jest nic nowego dla nikogo z was, ale s¹dzimy, ¿e zobaczycie wiele dowodów tych podwy¿szonych energii zarówno blisko jak i daleko. Innymi s³owy, spodziewamy siê zobaczyÌ kilka bardzo interesuj¹cych nag³ówków gazet pojawiaj¹cych siê w mediach obecnie i nie zdziwcie siê, jeœli bêd¹ one w swoim rodzaju bardzo dramatyczne. Pamiêtajcie, ¿e ludzkoœÌ jest w ostatnich ferworze narodzin nowej osi czasu, a jako tacy, ci, którzy wci¹¿ próbuj¹ trzymaÌ siê starego bêd¹ rzucaÌ potêgê sprzecznoœci w celu skierowania waszej uwagi daleko od tej zmiany. Jak zawsze, strach jest ich wybran¹ broni¹ i po raz kolejny bêd¹ u¿ywaÌ go w jakikolwiek sposób bêd¹ mogli w celu przestraszenia Was wszystkich i przywrócenia z powrotem do szeregu. Wiêc pamiêtajcie, aby trzymaÌ g³owy wysoko i trzymaÌ wasze nosy powy¿ej smrodu jaki bêd¹ emitowaÌ w celu przes³aniania faktu, ¿e dla wielu z was, stary œwiat straci³ ju¿ przyczepnoœÌ do Was. Jeœli ulegniecie i zni¿ycie siê sami do ich poziomu, to wspi¹Ì siê z powrotem bêdzie rzeczywiœcie bardzo, bardzo trudnym przedsiêwziêciem, wiêc najlepiej trzymajcie siê wysoko w ka¿dy sposób w jaki mo¿ecie.
ScaliÂłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2012, 19:35:12 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #153 : Kwiecień 18, 2012, 14:04:49 » |
|
Darku, proszê nie scalaj odcinków, wed³ug mnie trac¹ przejrzystoœÌ. Dla serwera to nie jest znacz¹ca oszczêdnoœÌ, a nadawcy intencjonalnie zestawiaj¹ tematy / informacje / energie w jedn¹ ca³oœÌ, i niech tak zostanie. Bie¿¹cy odcinek 119 - dywagacje na temat roli umys³u i serca w przemianach. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 119 15 kwiecieù 2012 | aisha north
Czêsto wspominaliœmy o potrzebie cierpliwoœci w tej pracy, i bêdziemy nadal to czyniÌ, ryzykuj¹c byÌ mo¿e wiêcej poirytowanej dezaprobaty w zamian. Widzicie, to doœwiadczenie jest dalekie od zakoùczenia, ale poniewa¿ wy nie mo¿ecie jeszcze zobaczyÌ pe³nego zakresu prac ju¿ zrealizowanych, bêdzie to czasami wiêcej ni¿ trudne, abyœcie zobaczyli jakiœ postêp w ogóle. Tak jak zwykle, bêdziemy przychodziÌ z pomoc¹ w pewnym sensie, i bêdziemy pod rêk¹, aby spróbowaÌ uspokoiÌ wszystkich, ¿e nie pracowali na pró¿no, nawet jeœli czasami poczujecie siê jako pozostaj¹cy daleko w tyle od swoich za³o¿onych celów. Wasze okreœlone cele s¹ tylko illuzjonalne, s³odcy, gdy¿ cele jakie jesteœcie w stanie ustanowiÌ w waszych umys³ach s¹ niczym w porównaniu do rzeczywistego celu jaki nosicie w sobie. I nawet jeœli bêdziecie w stanie wyczarowaÌ bardzo przekonuj¹cy obraz w swoim umyœle, co w waszej przysz³oœci bêdzie mo¿liwe, to pozwólcie nam tylko powiedzieÌ, ¿e jego zawartoœÌ upadnie bardzo szybko. To dlatego, ¿e wasze umys³y s¹ tak ograniczone, ¿e nie mo¿ecie nawet zacz¹Ì rozumieÌ, co przysz³oœÌ bêdzie zawieraÌ, bo nawet w swoich najœmielszych (najbardziej dzikich) snach, nie mo¿ecie zobaczyÌ, jaki ca³y ten nowy œwiat bêdzie. Po prostu nie Jesteœcie zdolni do tego.
Dajcie nam wyjaÂśniĂŚ. NawiÂązujemy tu do umysÂłu, i sÂłusznie, gdyÂż to jest tym, do uÂżywania czego bĂŞdziecie siĂŞ naturalnie uciekaĂŚ podczas prĂłb ustanowienia pojĂŞcia wÂłaÂśnie o tym, gdzie zmierzacie z ca³¹ tÂą ciĂŞÂżkÂą pracÂą. Ale wasz umysÂł zostaÂł uwarunkowany, aby Was ograniczaĂŚ, i nie jest w stanie konstruowaĂŚ moÂżliwoÂści, ktĂłre le¿¹ poza bardzo ograniczonym sposobem Âżycia, jakie normalny czÂłowiek prowadzi. Innymi sÂłowy, Wasz umysÂł moÂże jedynie okreÂśliĂŚ rodzaje bardzo ograniczonego zestawu znanych scenariuszy, scenariuszy, ktĂłre sÂą czĂŞÂściÂą iluzji, w Âśrodku ktĂłrej jesteÂście aktualnie uwiĂŞzieni. Dlatego nie moÂżecie nawet zacz¹Ì myÂśleĂŚ o sobie „na zewnÂątrz pudeÂłka”, aby uÂżyĂŚ znanego powiedzenia. Ponownie, nie moÂżecie myÂśleĂŚ samodzielnie nad znalezieniem rozwiÂązania na jutro, poniewaÂż ono moÂże nie istnieĂŚ nawet w zestawie tych ograniczonych ram utworzonych przez zawĂŞÂżony umysÂł, ale moÂżecie je poczuĂŚ. I wtedy caÂły ten obraz zmienia siĂŞ radykalnie. Ale jest to bardzo trudne pojĂŞcie dla was, aby za nim nad¹¿aĂŚ, gdyÂż zostaliÂście nauczeni myÂśleĂŚ ramach bardzo precyzyjnych definicji. Innymi sÂłowy, powiedziano Wam, abyÂście nie pod¹¿ali za sposobem myÂślenia, ktĂłry doprowadzi was do mrocznych g³êbi wyobraÂźni i musicie prĂłbowaĂŚ trzymaĂŚ siĂŞ rzeczywistoÂści, jak jÂą nazywacie.
Czy kiedykolwiek zatrzymaliÂście siĂŞ, aby siĂŞ zastanowiĂŚ, dlaczego to zostaÂło ustanowione jako zÂłota zasada wÂśrĂłd ludzi? Czy byĂŚ moÂże, dlatego, Âże ktoÂś zdecydowaÂł, Âże jest to pewny sposĂłb, aby wyeliminowaĂŚ jakiekolwiek swobodne myÂślenie, a raczej ktoÂś na tyle odwaÂżny, aby przejœÌ granice i ograniczenia, ktĂłre znalazÂł wewnÂątrz swojego umysÂłu zamiast zaufaĂŚ wewnĂŞtrznemu gÂłosowi woÂłajÂącemu z poza wszystkich zestawĂłw ReguÂł i regulacji? „Uwolnijcie wasz umysÂł”, wielu z nich lubi tak mĂłwiĂŚ. PozwĂłlcie nam to ParafrazowaĂŚ - „uwolnijcie swojÂą duszĂŞ i pozwĂłlcie swojemu umysÂłowi odejœÌ” (krĂłtko mĂłwiÂąc „odlecieĂŚ”). To bĂŞdzie o wiele bardziej skutecznym sposobem osiÂągania wolnoÂści. Wasz umysÂł bĂŞdzie zawsze zajĂŞty wymyÂślaniem ró¿nego rodzaju ograniczeĂą waszego Âżycia, gdyÂż zostaliÂście naleÂżycie wytrenowani w tym. Faktycznie jest to jego najwaÂżniejsze zadanie: zapewnienie, Âże zachowujecie siĂŞ ÂściÂśle w granicach, ktĂłre zostaÂły okreÂślone przez tzw spoÂłeczeĂąstwo, a raczej, tych, ktĂłrych jedynym sposobem, aby zapewniĂŚ peÂłnÂą kontrolĂŞ nad masami jest zmanipulowaĂŚ wszystkich do myÂślenia Âże nie moÂżecie myÂśleĂŚ za siebie.
To mo¿e brzmieÌ jak zniekszta³cone (przekrêcone) rozmowy, ale postawmy jasno jedn¹ rzecz: nie mo¿ecie zobaczyÌ jasnoœci Waszej przysz³oœci, poniewa¿ Wasz umys³ po prostu nie jest do tego zdolny. Dlatego te¿ bêdziecie rozpaczaÌ w takich czasach jak te, kiedy wszystko co widzicie wokó³ siebie potwierdza najgorsze Wasze lêki. Pokój i dobrobyt dla wszystkich wygl¹da jak coraz bardziej zanikaj¹cy sen, a temat wydaje siê byÌ coraz bardziej odleg³y i tylko jako marzenie, nic, o czym mo¿na powiedzieÌ, ¿e stanie siê rzeczywistoœci¹ w najbli¿szym czasie. I macie racjê, mówi¹c to, bo w tym Waszym œwiecie gdzie umys³ rz¹dzi suwerennie, jest to niczym innym jak daleko id¹cym snem, i zawsze tak pozostanie. Ale, drodzy, musicie nauczyÌ siê s³uchaÌ waszych serc wiêcej, bo serce wie, ¿e prawda jest wyrzucona daleko od tego koszmarnego œwiata z którym konfrotujesz siê ka¿dego dna a¿ po dziœ dzieù.
Wasze sny zamierzaj¹ siê urzeczywistniÌ, ale dlatego, ¿e nie jesteœcie jeszcze w stanie uzyskaÌ dos³ownie jasnego obrazu tego, czym te sny naprawdê s¹, nie mo¿ecie rozpocz¹Ì widzieÌ ich wyraŸnie. A poniewa¿ nie widaÌ ich wyraŸnie, dla wielu wydaje siê to jeszcze bardziej nieosi¹galne ni¿ kiedykolwiek. Rozumiemy to, ale znowu, nie zapomnijcie, ¿e zostaliœcie uwarunkowani, aby lekcewa¿yÌ te aspiracje do znacznie lepszego œwiata. Dlatego jesteœcie sk³onni zapomnieÌ o wielkoœci, która kryje siê za t¹ fasad¹ "rzeczywistoœci", która t³oczy siê ze wszystkich stron. Widzimy to i ¿yjemy tym ka¿dego dnia i zawsze, dlatego wiemy tak dobrze, ¿e to nie jest sen. Dla nas jest to jedyna rzeczywistoœÌ, a kiedy patrzymy na wasz œwiat, widzimy tylko, ¿e sen poszed³ Ÿle. Poniewa¿ ¿yjecie w œwiecie wymyœlonym przez si³y ze z³ym zamiarem. W Œwiecie ustawionym tylko po to, aby zadowoliÌ kilka wprowadzaj¹cych w b³¹d duchów dos³ownie z piek³a rodem nastawionych na zadowalanie siebie w ka¿dy sposób, w jaki siê da. Wiêc wasza rzeczywistoœÌ jest tylko snem, iluzj¹ wyczarowan¹ z najgorszych intencji. Ale tak jak osoba niewidoma ¿yj¹ca w œwiecie pozbawionym œwiat³a, jesteœcie niezdolni widzieÌ przez senn¹ fatamorganê i zobaczyÌ piêkno za ni¹. I tak jak osoba niewidoma, mo¿ecie wzi¹Ì ciemnoœÌ za pewnik, coœ sta³ego, coœ co nie jest warte nawet kontemplacji. Dlatego, budz¹c siê do zupe³nie nowej rzeczywistoœci wydaje siê to bardziej ni¿ daleko id¹ce, a dla niektórych, i sam pomys³ tego bêdzie tylko wzbudzaÌ irytacjê i z³oœÌ teraz, poniewa¿ s¹ oni bardziej ni¿ zmêczeni s³uchaniem tych s³odkich s³ów brzmi¹cych tylko jak nic wiêcej ni¿ puste obietnice.
Rozumiemy to i nie bêdziemy krytykowaÌ nikogo nag³aœniaj¹cego swoje w¹tpliwoœci co do tego, co przyjdzie z ca³ej tej ciê¿kiej pracy. Ale proszê nam wierzyÌ, kiedy po raz kolejny powtarzamy wiadomoœÌ ju¿ dan¹ wam niezliczon¹ iloœÌ razy. Wasza praca nie jest bez efektu. W rzeczywistoœci, nie jeden dzieù, ba, nawet ¿adna pojedyncza minuta nie przemija bez Waszej zwyk³ej obecnoœci rodz¹cej now¹ czêœÌ tego co tak du¿o bardzo zapowiada jutro. Nie mo¿ecie zobaczyÌ owoców waszej pracy jeszcze, ale my mo¿emy i my mo¿emy zagwarantowaÌ, ¿e wszyscy jesteœmy pod wra¿eniem cudów wykonywanych przez was ka¿dego dnia. Œwiecicie coraz silniej, a to œwiat³o ju¿ wnika do tak wielu zak¹tków i zakamarków, gdzie nigdy jeszcze nie by³o przedtem. I z tym œwiat³em, rzeczywistoœÌ mo¿e wchodziÌ, krok po kroku i dzieù za dniem. A kiedy mówimy rzeczywistoœÌ, mamy na myœli rzeczywistoœÌ jak¹ my podzielamy, a nie z³udzenie, które zosta³o namalowane grubymi warstwami przez waszych przeœladowców.
Pozwólcie umys³owi odpocz¹Ì na chwilê, potem byÌ mo¿e Wasze serce pomo¿e wam zobaczyÌ wyraŸniej prawdê tej wiadomoœci. Poniewa¿ g³êboko w œrodku, wszyscy wiedz¹ tak dobrze, ¿e œwiat, na który patrzycie dziœ nie przypomina œwiata, który widzieliœcie wczoraj. A jutro, on ponownie siê zmieni i stanie siê tylko troszeczkê bardziej jak ten, który wszyscy maj¹ nadziej¹ zobaczyÌ. Zaufajcie nam, zobaczycie to wszystko œwiec¹ce w swojej chwale, gdy prawda o tym co wam powiedzieliœmy, stanie siê oczywista dla wszystkich. Nastêpnie stary po³ysk "rzeczywistoœci" zniknie na zawsze, i nikt nie bêdzie móg³ schowaÌ siê za t¹ lich¹ fasad¹, któr¹ oni na³o¿yli tak dawno temu. RzeczywistoœÌ jutra bêdzie powoli, ale skutecznie zastêpowaÌ "rzeczywistoœÌ" dnia dzisiejszego, i WY jesteœcie tymi, którzy dokoùcz¹ proces nawet jeœli nie widzicie tego wyraŸnie dziœ.
--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #154 : Kwiecień 20, 2012, 09:47:53 » |
|
Odcinek 120, podobny do innych ostatnich, choÌ zdarzaj¹ siê przeb³yski. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 120 17 kwiecieù 2012 - | aisha north
Jak ju¿ poruszono wczeœniej, ludzkoœÌ ma k³opoty z widzeniem rzeczy, które nie s¹ przeznaczone do zobaczenia. Innymi s³owy, programowanie, które nadpisa³o oryginalny plan zabra³o wasze umiejêtnoœci, aby ¿yÌ jako pe³noprawni obywatele tej wspania³ej kreacji, dlatego wasza perspektywa w czasie mo¿e wydawaÌ siê ponura w tym momencie. Ale nie lêkajcie siê, drodzy, zamierzacie po raz kolejny zostaÌ do³¹czonymi do rzeszy, które tworz¹ ten rozleg³y ocean stworzeù i podmiotów, i tak w mgnieniu oka po otwarciu oczu po ciemnoœciach nocy i do jasnego nowego œwitu, Wy te¿ bêdziecie mógli przeci¹gaÌ siê, ziewaÌ, a w koùcu podziwiaÌ bogaty gobelin rozwijaj¹cy siê ze wszystkich stron. Bêdzie to jak przejœcie od starego, niemego i ziarnistego czarno-bia³ego filmu do wkroczenia wprost w wysok¹ jakoœÌ dŸwiêku przestrzennego i panoramiczne ujêcie rzeczywistoœci. Innymi s³owy, tu znów trochê przypominamy, ¿eby siê nie poddawaÌ, gdy¿ jesteœcie tak prowokacyjnie blisko koùcowego doœwiadczenia tej wielobarwnej, wielowarstwowej rzeczywistoœci, gdzie my wszyscy jesteœmy rozkoszuj¹c siê t¹ chwil¹.
Wiemy, ¿e gramy t¹ sam¹ wiadomoœÌ, ale to dlatego, ¿e wiemy, ¿e jest ona bardzo potrzebna. W chwili obecnej istniej¹ dos³ownie tysi¹ce z was, którzy walcz¹, aby przetrwaÌ jeszcze jeden dzieù, a mo¿e po prostu jeszcze jedn¹ noc, gdy¿ wiele razy nawet noce nie s¹ ju¿ d³u¿ej czasem wytchnienia. Ale znowu, sam fakt, ¿e mo¿ecie policzyÌ siê w wielu tysi¹cach bêdzie jakimœ pocieszeniem dla niektórych z was, szczególnie jeœli uda siê po³¹czyÌ mocno z niektórymi z tych wspó³towarzyszy podró¿y. Nie dlatego, aby pójœÌ razem dalej, ale pomagaÌ sobie nawzajem przesuwaj¹c punkt ciê¿koœci z najciê¿szych ³adunków oraz na fakt, ¿e jesteœcie w tym razem, i zostaniecie tak a¿ do koùca, jeœli pomo¿ecie sobie nawzajem naprawdê pod³¹czyÌ siê do podstawowej energii, która napêdza wszystkie te objawy "Wzniesienia" aby to tak nazwaÌ. Pamiêtajcie, ¿e nie jesteœcie prowadzeni przez to wszystko, aby po prostu poczuÌ wszystkie bóle, zarówno w ciele fizycznym i emocjonalnym. To nie s³u¿y w ¿aden sposób jako kara, ale jesteœmy œwiadomi, ¿e dla niektórych bêdzie to z pewnoœci¹ tak wygl¹da³o czasem. I znowu, zostaliœcie dobrze wyszkoleni, aby myœleÌ, ¿e wszystko co nie czuje siê ³atwo i "bezobjawowo" tak to nazywaj¹c, to nale¿y unikaÌ tego za wszelk¹ cenê, bo prawdopodobnie nie jest dla was dobre. Có¿, w takim przypadku, pozwólcie nam tylko powiedzieÌ, ¿e ka¿de uk³ucie fizycznego dyskomfortu, które towarzyszy ka¿dej z tych energetycznych aktualizacji mówi wam dok³adnie odwrotnie. Mianowicie, ¿e jesteœcie modernizowani i oczyszczani do tego stopnia, ¿e nie mo¿e byÌ ¿adnych w¹tpliwoœci co do wyniku jak to wszystko bêdzie wygl¹daÌ. Stajecie siê jakby nowi jeszcze raz, czy raczej jakby starzy, gdy¿ wy wszyscy bêdziecie przywróceni do œwietnoœci, jak¹ kiedyœ byliœcie. I kiedy ten proces siê zakoùczy, bêdziecie równie¿ ponownie po³¹czeni z ogromem, którzy tworz¹ ca³¹ kreacjê, i bêdziecie ¿yÌ w wysokiej rozdzielczoœci, wielokolorowej wersji ¿ycia, do której wzdychaliœcie tak d³ugo.
Innymi sÂłowy, chociaÂż proces sam w sobie jest czymÂś bardziej niÂż wyczerpujÂącym, a pokusa„porzucenia”, tak to nazywajÂąc, moÂże przychodziĂŚ w odwiedziny czĂŞÂściej niÂż nie, wiedzcie, Âże to wszystko jest rzeczywiÂście pewnym znakiem postĂŞpu. I za kaÂżdym razem, gdy czujecie coÂś gryzÂącego wewnÂątrz ciaÂła fizycznego lub w waszym umyÂśle, bÂądÂźcie pewni, Âże istniejÂą dobre energie w pracy, energie, ktĂłre skÂładajÂą was znowu razem kawaÂłek po kawaÂłku, aby cofn¹Ì wszystkie demontaÂże waszej mocy, ktĂłre miaÂły miejsce wiele wcieleĂą temu. To tak jak ci pilni pracownicy przywracajÂą stary gruz z powrotem do waszej dawnej ÂświetnoÂści, cegÂła po cegle, warstwa po warstwie, aÂż w koĂącu stoi w caÂłej okazaÂłoÂści dla wszystkich. Tak samo z wami, a wierzcie nam, kiedy to mĂłwimy, Âże nawet jeÂśli czujecie jakby te wrakowate maszyny robiÂły wszystko, aby rozmontowaĂŚ was caÂłkowicie, to w rzeczywistoÂści czujecie tylko pracĂŞ tego procesu przywracania. Innymi sÂłowy, nie jesteÂście rozdzierani, ale rozumiemy, Âże czujecie siĂŞ jako tacy, wiĂŞc nie przestajemy dawaĂŚ tych wiadomoÂści i mamy nadziejĂŞ wyjaÂśniĂŚ wam proces w ciÂągu pozostaÂłej czĂŞÂści tej pracy.
Jesteœcie zbyt cenni, aby byÌ Ÿle traktowanymi w jakikolwiek sposób. Ale tak by³o przez si³y zdeterminowane do wprowadzenia i trzymania was w dole, to teraz prace restauracyjne musz¹ byÌ wykonane we w³aœciwy sposób. W przeciwnym razie, mo¿ecie ulec pokusie, aby po prostu ponownie zwin¹Ì z powrotem w kupê strachu. Ale nie bójcie siê, gdy¿ praca, któr¹ robimy skutecznie pozwala usun¹Ì ukryte pu³apki, które mog¹ z³apaÌ was znienacka. Lêk, który mamy na myœli, to ten, który mo¿ecie w sobie wzbudziÌ jeœli macie b³êdne pojêcie o pracy stawianej przed wami. Innymi s³owy, Ci, które wchodz¹ w pokusê, aby myœleÌ, ¿e te wzrostowe bóle nie s¹ warte wysi³ku potrzebnego, aby byÌ w nich ka¿dego dnia, i ¿e nawet jeœli czujecie, ¿e dobijanie was dzieje siê nieustannie, nie mo¿ecie jeszcze zobaczyÌ ¿adnej ró¿nicy. Pozwólcie nam tylko przypomnieÌ, ¿e istnieje tak wiele powodów, dlaczego nie mo¿ecie zobaczyÌ wyników tego wszystkiego jeszcze, i ¿e to nie jest dowód, ¿e to wszystko jest strat¹ czasu. Nie ma straconego czasu, a nie ma nieodwzajemnionego wysi³ku, a fundamenty, na których stoicie teraz s¹ tak silne, ¿e nic poza wami nie mo¿e rozerwaÌ ich ponownie. To tylko wasz umys³ mo¿e to zrobiÌ, gdy¿ to Wy jesteœcie jedynymi zdolnymi do dokonania starannie zrekonstruowanego rozpadu jednostki na kawa³ki ponownie. Wiêc nie wpadajcie w pokusê obalenia siebie samych, drodzy. Jesteœcie wykonani z materia³u znacznie solidniejszego ni¿ myœlicie, i choÌ wygl¹dacie na zewn¹trz, jak ten budynek, który kiedyœ by³ lichy i nieco chwiejny, to nic nie mog³oby byÌ dalsze od prawdy. Jesteœcie jak nieprzeniknion¹ twierdz¹ teraz, i jedyny oszust, który mo¿e stanowiÌ zagro¿enie dla Was, to ten wewn¹trz waszego umys³u. Wiêc upewnijcie siê, ¿e króluj¹ w Was si³y waszego suwerennego serca, a tym samym powstanie przeciw w³adzy ze strony waszego umys³u nie bêd¹ jakimkolwiek zagro¿eniem. Ani dla Was, ani dla innych.
--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #155 : Kwiecień 20, 2012, 10:34:55 » |
|
jedyny oszust, ktĂłry moÂże stanowiĂŚ zagroÂżenie dla Was, to ten wewnÂątrz waszego umysÂłu. Oszust sam dla siebie... iluzja dla iluzji. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #156 : Kwiecień 20, 2012, 11:41:24 » |
|
Tak masz racjĂŞ ale pod warunkiem iÂż "kupi" faÂłszywe informacje i bĂŞdzie traktowaÂł je jako prawdziwe ,usiÂłujÂąc zdominowaĂŚ nimi intuicjĂŞ i odczucia. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #157 : Kwiecień 22, 2012, 18:49:13 » |
|
Gdy tak czytam bie¿¹ce i zaleg³e odcinki to energia tej grupy coraz mniej kojarzy mi siê z Galaktyczn¹ Federacj¹, w której przekazach odczuwam bardziej ziemskie sterowanie lub filtrowanie. W manuskrypcie ta energia bardziej kojarzy mi siê z cywilizacj¹ typu Plejadanie. Ot takie odczucia. Odcinek 121 w zasadzie o religiach, co wszyscy ju¿ wiedz¹, a byÌ mo¿e nie wszyscy. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 121 18 kwiecieù 2012 | aisha north
Gdy ludzkoœÌ podró¿owa³a przez wieki, to marzenie o coœ innym, czymœ wiêkszym, zawsze jej towarzyszy³o. Gdziekolwiek poszli, ta myœl, ¿e musi byÌ coœ innego oprócz nagiej rzeczywistoœci by³a naprzeciwko i ka¿dego dnia puka³a, czasami miêkko, czasami mocniej, ale prawie zawsze odpowiedŸ by³a ta sama: nie idŸcie do tych niezdeklarowanych terytoriów, najlepiej zostaùcie z tym, co znacie. Ale dla niektórych, te myœli nie mog³y byÌ ca³kowicie wygnane, wiêc wyros³y one na powierzchniê, tylko, ¿e objawi³y siê w trudnej doktrynie, która tylko zniewoli³a je dalej do podporz¹dkowania siê tym, których intencj¹ by³o bardziej ni¿ kiedykolwiek utrzymanie swojej w³adzy. Dlatego ten sen, to wo³anie z g³êbokich zakamarków ludzkiego serca na tak wiele sposobów zosta³o skorumpowane i przeobra¿one w now¹ broù, aby utrzymaÌ ducha zamkniêtym pod g³êbok¹ warstw¹ strachu. Potrzeba w³adzy by³a paliwem dla tego ca³ego pokrzywionego myœlenia, a wszystkie te doktryny wci¹¿ s¹ widoczne do dziœ. Chocia¿ wiele z tych zagraù moc¹ le¿y prawie zas³oniête przez lœni¹ce bogactwo i z³ocenie, to jest oczywiste, ¿e oka¿e siê wstrêtem dla najprawdziwszych poszukiwaczy. W odniesieniu do s³ów kaznodziei, nie wa¿ne czym ich wybrany Bóg jest, nie mo¿e on ukryÌ korupcji ich dzia³aù. I choÌ miliony osób poszukuj¹cych podchodz¹ z nadziej¹ w sercach, aby szukaÌ pociechy pod skrzyd³ami tych duchownych, to tylko znajduj¹ wiêcej ¿alu, trudu i mêki, i czuj¹ siê tak, jakby byli wrzuceni do g³êbokiej otch³ani rozpaczy.
Ale teraz czas zbawienia nadszed³, gdy¿ tym razem ludzkoœci w koùcu uda³o siê zobaczyÌ na w³asne oczy, co to wo³anie z góry (wewn¹trz) naprawdê oznacza. Nie wzywa ich do rezygnacji ze swojej mocy na rzecz kogoœ bardziej "godnego" od siebie. Nie, to jest wezwanie z ich w³asnej œwietnoœci, wezwanie od ich w³asnego wewnêtrznego Boga, prosz¹cego, aby otworzyli siê na ich wielkoœÌ, która znajduje siê w nich, i wyrzucili kajdany za³o¿one na nich przez si³y zewnêtrzne. Jesteœcie niczym Bogowie drodzy, ale mówiono wam przez tak d³ugi czas, ¿e nale¿y uklêkn¹Ì w duchu pokornego podporz¹dkowania siê przed tymi nazywaj¹cymi siebie przedstawicielami jedynego prawdziwego Boga. S¹ oni niczym innym, jak fa³szywymi bo¿kami, ustawionymi w miejscu prawdziwego ducha, który znajduje siê wewn¹trz ka¿dego z was. Ale teraz ten wewnêtrzny Bóg w koùcu siê budzi, a prawda w tych s³owach sta³a siê bardziej ni¿ oczywista dla tak wielu z was.
NadszedÂł czas, by dosÂłownie stan¹Ì na wÂłasnych dwĂłch nogach i ogÂłosiĂŚ swojÂą wielkoœÌ drodzy. Nie jako Âśrodek do stawiania siĂŞ ponad innymi, ale jako Âśrodek, aby staĂŚ w waszej prawdziwej wielkoÂści. Nie jesteÂście tylko pokornymi ludÂźmi, uginajÂącymi siĂŞ pod trudami wymagajÂącego Âświata zewnĂŞtrznego powoÂłanego, aby utrzymaĂŚ ludzi zniewolonymi przez ich wÂłasne myÂśli o maÂłoÂści. JesteÂście jaÂśniejÂącymi przykÂładami iskry Boga, ktĂłra pulsuje w kaÂżdym Âżyciu i w kaÂżdym zakÂątku tego cudownego stworzenia. Czas do odebrania mocy, drodzy. Czas, aby zobaczyĂŚ swojÂą wÂłasnÂą boskoœÌ i obj¹Ì jÂą w caÂłoÂści. Nie przyszliÂście tutaj, aby pozostaĂŚ niewielkimi, przybyliÂście tutaj, aby przeÂłamaĂŚ wszelkie bariery utworzone, aby powstrzymaĂŚ ludzkoœÌ od odzyskiwania tych mocy. JesteÂście rzeczywiÂście potĂŞÂżnÂą si³¹, i nie zostaniecie zatrzymani wykonujÂąc swojÂą pracĂŞ jako „wyciory”, ktĂłrymi naprawdĂŞ jesteÂście. SiÂła, wszyscy nosicie wewnÂątrz wystarczy, aby przesun¹Ì caÂły wszechÂświat wokó³ wÂłasnej osi, a teraz zaczniecie odkrywaĂŚ, jak potĂŞÂżni moÂżecie byĂŚ. Nie wtedy, gdy nastawicie swĂłj umysÂł na to, ale kiedy pozwolicie sercu prawdziwym gÂłosem mĂłwiĂŚ do caÂłoÂści, Âże to jesteÂś Ty. JesteÂście wspaniali, drodzy, wiĂŞc otwĂłrzcie oczy i zacznijcie widzieĂŚ, co serce stara siĂŞ wam powiedzieĂŚ przez tak dÂługo. Widzimy to i pÂłaczemy z radoÂści oglÂądajÂąc waszÂą ÂświetnoœÌ. WkrĂłtce wszyscy zobaczycie to tak jasno dla siebie, ale do tego czasu, bĂŞdziemy przychodziĂŚ i trzymaĂŚ lustro przed Wami, abyÂście nie przegapili swojej wÂłasnej wielkoÂści po raz kolejny.
- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #158 : Kwiecień 22, 2012, 19:10:38 » |
|
Jesteœcie niczym Bogowie drodzy (..) kiedy pozwolicie sercu prawdziwym g³osem mówiÌ do ca³oœci, ¿e to jesteœ Ty. Jesteœcie wspaniali, drodzy, wiêc otwórzcie oczy i zacznijcie widzieÌ, co serce stara siê wam powiedzieÌ przez tak d³ugo. Widzimy to i p³aczemy z radoœci ogl¹daj¹c wasz¹ œwietnoœÌ. Wkrótce wszyscy zobaczycie to tak jasno dla siebie, ale do tego czasu, bêdziemy przychodziÌ i trzymaÌ lustro przed Wami, abyœcie nie przegapili swojej w³asnej wielkoœci po raz kolejny.
Jesteœcie ..bogowie .. to jesteœ TY ... twoja œwietnoœÌ ...dla siebie ...swoja w³asna wielkoœÌ ...S³owa, s³owa, potok s³ów, a miêdzy nimi wytrychy. To s¹ has³a modeluj¹ce Twoje przekonanie na temat samego siebie. Has³ami o Twojej Wielkoœci chc¹ Ciê skierowaÌ na po¿¹dane tory, bo wiedz¹ ,¿e pochlebstwami mo¿na zdzia³aÌ cuda. Wiedz¹ , ¿e TY (jako to¿samoœÌ ) nie istniejesz, ale myœli przep³ywaj¹ce przez formê, któr¹ "jesteœ" tworz¹ to¿samoœÌ JA, która z kolei wydziela bardzo smaczny posi³ek. TY nic nie znaczysz dla Wszechœwiata, ale z powodu iluzji JA ten Wszechœwiat znaczy dla Ciebie. Bo to mi³e jak ktoœ ³echce ludzk¹ pró¿noœÌ. Bêdziesz czeka³ i czeka³ i pogr¹¿a³ siê w tym czekaniu i nadziei i marzeniach o lepszym jutrze a oni bêd¹ ch³eptaÌ Twoj¹ energiê z tego p³yn¹c¹. Wcale im nie chodzi o Ciebie. Ty nie istniejesz. To energia ,która sie generuje z powodu uto¿samienia jest smakowita jak lush. Dla tej energii wyli¿¹ Ci ty³ek .Bêd¹ s³odziÌ Ci ( czy¿ nie zwracaj¹ siê ju¿ per "s³odki"? ) a¿ do ekstazy. WeŸ jescze chwilkê ,jeszcze momencik, daj z siebie wszystko , ju¿ tu¿ tu¿ a bêdziesz wielki , ju¿ jesteœ, tylko uwierz ooooooo s³odki !!!! Sorry, ale taka prawda ,¿e to œciema, choÌ miêdzy wierszami padaj¹ prawdy niezauwa¿alne 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #159 : Kwiecień 22, 2012, 20:19:26 » |
|
Bardzo dobry przekaz , wspieraj¹cy nas w uwierzeniu w siebie , we wziêciu wszystkiego co ma stanowiÌ o naszej przysz³oœci w swoje rêce. Pokazuje i¿ dotychczasowe zwodzenie s³owami o Stwórcy by³o zwodzeniem dla przejêcia w³adzy nad nasz¹ œwiadomoœci¹. A tak naradê si³a jest w nas i my jesteœmy si³¹. To co i jak postanowimy zrealizuje siê dla nas , mamy uwierzyÌ w siebie i uwierzyÌ sobie by nie dawaÌ siê zwodziÌ kolejnymi wymyœlonymi tekstami odbieraj¹cymi nam nasz¹ to¿samoœÌ. Bowiem zawsze byliœmy i zawsze bêdziemy. Jacy? To jest zale¿ne od tego jakimi chcemy byÌ i jakimi siê zbudujemy. Dziêki za Twój trud t³umaczeù blueray21 . Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 20:54:59 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #160 : Kwiecień 22, 2012, 20:33:50 » |
|
Dok³adnie s³owa wytrychy  Zauwa¿alny jest fakt braku konkretnej wiedzy. Mówców na Ziemi mamy bardzo wielu. Ka¿dy nam mówi jak mamy ¿yÌ  co jest dla nas dobre itd itd Je¿eli mogê komuœ pomóc to pomagam i nie deklaruje tego tylko dzia³am  Ci co maj¹ coœ konkretnego dzia³aj¹ nie deklaruj¹, ze bêd¹ dzia³aÌ jak np Anglia i Francja w 1939  Je¿eli komuœ jakaœ czêœÌ mojej pracy (wiedzy) siê przyda to jak to siê mówi - dziœ komuœ przyda siê coœ ode mnie jutro przyda mi siê coœ od kogoœ  Zreszt¹ dobry specjalista nie musi siê reklamowaÌ, tak jak dobry wyrób  Dobrze jest zauwa¿yÌ, ¿e czas tzw guru siê koùczy jak ,,Stare" Ci których predyspozycje na to pozwalaj¹ widz¹ jak zmieniaj¹ siê kolory i ich funkcje, ¿e tak siê ogólnie wyra¿ê. Je¿eli ca³y czas co wcielenie przejawialiœmy siê przez coraz doskonalsze cia³o fizyczne to jakie bêdzie te nastêpne, kiedy plan fizyczny bêdzie bardziej rozrzedzony  Stare mechanizmy np lizusostwo nic nie pomo¿e bo ka¿dy sobie rzepkê skrobie  Zreszt¹ jak informacja jest rzetelna to mo¿na coœ do niej dodaÌ, czegoœ nauczyÌ siê  Jak to mówi east ma energiê, która np mnie pozwala czytac j¹ wielokrotnie i za ka¿dym razem przyswoiÌ ja sobie bardziej  Myœl zawarta w s³owie to energia - wibracja - kolor czuje siê j¹ ch³onie - odbiera  Nieraz nie potrzeba jest nic dodaÌ wystarczy cisza by poczuÌ muzykê  ... Œmiech bierze bo pali im siê pod dupskiem, energii im coraz bardziej brakuje, a trwoni¹ ja na takie hm...gucio 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #161 : Kwiecień 22, 2012, 20:42:01 » |
|
Bardzo dobry przekaz , wspieraj¹cy nas w uwierzeniu w siebie (..) mamy uwierzyÌ w siebie i uwierzyÌ sobie by nie dawaÌ siê zwodziÌ kolejnymi wymyœlonymi tekstami odbieraj¹cymi nam nasz¹ to¿samoœÌ. Bowiem zawsze byliœmy i zawsze bêdziemy. jacy? To jest zale¿ne od tego jakimi chcemy byÌ i jakimi siê zbudujemy.
Smutne to, ¿e akurat w tym JA /SIEBIE/MNIE rozpoznajesz z³udn¹ prawdê. Niew¹tpliwie zbudujesz z SIEBIE co zechcesz. JA ma nieograniczon¹ iloœÌ pomys³ów na egocentryczne postrzeganie œwiata. Jak nie z tej, to z tamtej maùki. Zawsze bêdziesz JAKAŒ. To coœ ,zamiast rozpoznania , bêdzie siê replikowa³o na nowych ,coraz wy¿szych poziomach. Myœliciele nie odpuszczaj¹. W subtelny sposób zapuœcili korzenie w Istnieniu .To jest samoreplikuj¹ca siê sieÌ. Podczas, gdy ni¿sze byty "zdobywa³y" lush si³¹ , te "wy¿sze" energie wytrwale ukorzenia³y JA (zbudowane z myœli) g³êboko w psychice. Nie wiaÌ temu koùca ani pocz¹tku. Kiaro, rzeczywiœcie przejdziesz na "wy¿szy poziom", ale nie sama, lecz ze swoim pasa¿erem. Tam on siê bêdzie rozprzestrzenia³. Jedyna nadzieja, ¿e same wibracje s¹ zdolne skorygowaÌ (wy³uskaÌ i wywaliÌ ) to rozbuchane JAAAAAA.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #162 : Kwiecień 22, 2012, 20:52:41 » |
|
DziĂŞkujĂŞ Ci east za tak wnikliwa ocenĂŞ mojej osoby i wystawienie biletu na drogĂŞ. Nie mam zamiaru oceniaĂŚ twoich odbiorĂłw sÂą Twoje wiĂŞc dobre dla Ciebie. Mnie pozwĂłl trwaĂŚ przy moich najlepszych dla mnie. Z gĂłry dziĂŞkujĂŞ. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 20:53:19 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
 |
« Odpowiedz #163 : Kwiecień 22, 2012, 21:07:04 » |
|
zywienie ja i poszukiwanie energii to bledna sciezka i slepa (pokazuja to losy cywilizacji i z samej zasady jest zla..) tak tak jak mowi o tym buddyzm i chrzescijanstwo i taoizm i hinduizm  celem jest powrot do zrodla i harmonia, wibracja spirytualnych imion tez ma znaczenia  "Istnienie form subtelnych w eterze udowodniÂła wspó³czesna nauka na przykÂładzie transmisji programĂłw telewizyjnych. Eteryczne elementy sprawiajÂą, Âże obrazy sÂą przenoszone z jednego miejsca do drugiego. W ÂŚrimad-Bhagavatam moÂżna znaleŸÌ potencjalnÂą podstawĂŞ wielkich odkryĂŚ naukowych. WyjaÂśnia ono, w jaki sposĂłb subtelne formy sÂą stwarzane z eterycznych elementĂłw, jakie sÂą ich cechy charakterystyczne i dziaÂłanie, i jak elementy namacalne, a mianowicie powietrze, ogieĂą, woda i ziemia manifestujÂą siĂŞ z form subtelnych. CzynnoÂści umysÂłowe – akty myÂślenia, czucia i woli – sÂą takÂże czynnoÂściami na pÂłaszczyÂźnie egzystencji eterycznej. Stwierdzenie Bhagavad-gity, Âże stan umysÂłu w chwili Âśmierci jest podstawÂą nastĂŞpnych narodzin, potwierdza takÂże w wielu miejscach Bhagavatam. Mentalna egzystencja przeksztaÂłca siĂŞ w namacalnÂą formĂŞ, gdy tylko nadarza siĂŞ ku temu sposobnoœÌ. ÂŚrimad-Bhagavatam (3.26.34) " wszystkie te religie praktykuja sluzbe oddania (poza katolicyzmem w wypaczonej formie) rezygnacjie z ego
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 21:13:18 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #164 : Kwiecień 22, 2012, 21:33:04 » |
|
@ quetz racja, ale religie to jeszcze nie doœwiadczenie. Brakuje czasami uczciwego wejœcia , wnikniêcia w samo zycie, by rezygnacjê z ego zweryfikowaÌ w rzeczywistoœci. Zamiast tego jest czêsto kombinowanie i , jak to napisa³eœ trafnie - zywienie ja. Natomiast cel, jako powrót do Ÿród³a i harmonii .. hmmm , to siê oka¿e. Oby, ale nie jako nowa to¿samoœÌ, tylko jako naturalny efekt. @ Kiaro Mnie pozwól trwaÌ przy moich najlepszych dla mnie. Nikt (bo i kto niby) Ci Twoich odbiorów nie odbiera  IdŸ za g³osem serca, a na pewno trafisz dobrze. Do tego JA nie jest potrzebne  To, co w postach "moich" siê pojawia zosta³o rozpoznane w doœwiadczeniu. Nie ma to za zadanie komukolwiek umniejszyÌ, bo to jest opowieœÌ o historii - jako przestroga - która by³a doœwiadczona tu, z tej strony ekranu. CzystoœÌ istoty (myœli) ma nie zawieraÌ uto¿samienia. To nie jest ³atwe dla kogoœ, kto tak jak "ja" ¿y³ z tym na co dzieù. Zreszt¹ innego sposobu nie by³o by uwolniÌ JA ni¿ to, by je poznaÌ hmmmm , osobiœcie  Zatem ten, kto przeszed³ ciemn¹ dolin¹ z³a siê nie ulêknie ... bo sam jest z³em rozpoznanym i po prostu wie jak jest, a nie gada o wibracjach ¿e "och i ach". Te przyjd¹ kiedy bêdzie na to pora. Teraz jest praca do wykonania. Wywalenie g...na z g³owy 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 21:42:42 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
 |
« Odpowiedz #165 : Kwiecień 22, 2012, 21:40:31 » |
|
dlatego religia bez mistyki nie istniejem ale na tym polu jest duzo pulapek..tak samo zle jak religia staje sie systemem..no ale ludzie powinni przedewszystkim myslec samodzielnie szukac sensu zycia itd..najgorsza jest blokowanie tej wiedzy i walka ego  moze w koncu to sie odblokuje, chodzi o nauke buddyzmu , tao , albo moze pewnego dnia nastanie nowy dzien  itd zobaczymy jak to bedzie..
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 22:27:13 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #166 : Kwiecień 23, 2012, 15:22:59 » |
|
Kolejny odcinek 122. G³ównie dotyczy wyboru "trudnej œcie¿ki" do wzniesienia.
Rêkopis przetrwania - czêœÌ 122 19 kwiecieù 2012 - | aisha north
Nie bójcie siê, ¿e coœ jest nie w porz¹dku, nawet jeœli czasem czujecie siê bardzo odciêci od eterycznego œwiata. Dajcie nam wyjaœniÌ. Dla jednych uczucie pozostawania samemu w tym procesie jest doœÌ trudne i mog¹ czasami czuÌ siê jak nie s¹ pod³¹czeni do czegokolwiek lub kogokolwiek poza sob¹. Jesteœmy œwiadomi, ¿e dla niektórych ta czêœÌ ca³ej gehenny jest chyba najwiêkszym wyzwaniem, gdy¿ nie wydaj¹ siê byÌ zdolnymi do pod³¹czenia do czegokolwiek nie bêd¹cego czêœci¹ ich œwiata jaki by³. Innymi s³owy, czuj¹ siê bardzo pozostawieni samym sobie, i nie myœl¹, ¿e s³owa, którymi dzielimy siê o wszystkim co dzieje siê za kurtyn¹ jakoœ odnosz¹ siê do nich. Myœl¹, ¿e s¹ odciêci od tego wszystkiego, i to pod wieloma wzglêdami bêdzie dodatkowe obci¹¿enie, które ponosz¹. Maj¹ swoje w¹tpliwoœci, i te w¹tpliwoœci mog¹ wzrastaÌ, ¿e nie maj¹ szczêœcia uczestniczyÌ w tym podnoszeniu œwiadomoœci, które wydaje siê gromadziÌ tak wielu ich rodaków w owczarni. Myœl¹, ¿e zostali pozostawieni pod drzwiami, i ¿e musi istnieÌ jakieœ losowanie, które wygra³o kilka œwiec¹cych dusz pozwalaj¹c im przejœÌ przez próg, a oni to pechowcy, pominiêci i pozostawieni na zimnie.
Ta wiadomoœÌ jest dla Was, drogie dusze. Nie jesteœcie opuszczeni na zimnie, wrêcz przeciwnie, jesteœcie w rzeczywistoœci wiêcej ni¿ doceniani przez nas, gdy¿ wybraliœcie t¹ najtrudniejsz¹ drogê przebywania w ciemnoœci trochê d³u¿ej ni¿ reszta. Nie pope³niajcie b³êdu, kiedy mówimy "ciemnoœÌ" tutaj, w ¿aden sposób nie odnosimy siê do jakichkolwiek z³owrogich si³, raczej faktu, ¿e zdecydowaliœcie siê podró¿owaÌ trochê d³u¿ej na drodze, która wydaje siê pozbawiona jakichkolwiek turystów powracaj¹cych do domu, dla powodów, które pewnego dnia bêd¹ bardzo jasne dla wszystkich. Rozmawialiœmy wiele razy o tym, ¿e jest wiele sposobów masowego przejœcia do wymiaru o znacznie lepszym ¿yciu ni¿ to, które prze¿ywacie obecnie wokó³ siebie, ale droga do tej nowej p³aszczyzny nie jest autostrad¹. Jest to w¹ska œcie¿ka, gdzie podró¿uj¹ osoby fizyczne, i tak jak szprychy w kole wszyscy oni spotkaj¹ siê w tym samym miejscu. Niektórzy z was wybrali podró¿ w otwartej przestrzeni, gdzie mieli doœwiadczenia z tym "nowym œwiatem" ju¿ na wiele sposobów. Ale dla innych, œcie¿ka jest nadal utrzymywana w ciemnych zaroœlach istnienia, a wiêc widok waszych towarzyszy podró¿y i prawdziwy widok waszego celu koùcowego jest jeszcze zas³oniêty przez codzienne afery, które dzielicie z reszt¹ mieszkaùców na Planecie Ziemi.
Ponownie, jest to wybór, który zrobiliœcie jeszcze zanim rozpoczêliœcie t¹ egzystencjê po raz pierwszy, ale wszystko przes³oniliœcie welonem zapomnienia, aby byÌ w stanie skompletowaÌ t¹ podró¿, wiêc powody tego wyboru s¹ wiêcej ni¿ zas³oniête dla Was w tej chwili. Wszystko, co mo¿emy powiedzieÌ to to, ¿e najodwa¿niejsi z Was na ochotnika podjêli najbardziej wymagaj¹ce trasy w kierunku nowego œwitu, a my oddajemy wam czeœÌ za to. Mo¿e to nie wydaje siê dobrym wyborem dla Was w tej chwili, ale s¹dzimy, zgodzicie siê, ¿e argumentacja tego bêdzie siê bardzo oczywista, gdy spotkacie to co pragnêliœcie spotkaÌ przez tak d³ugi czas.
Ponownie, nie mo¿emy wdawaÌ siê w szczegó³y tutaj, wystarczy powiedzieÌ, ¿e jest to podró¿ wybrana siê z najg³êbszej studni Waszego serca, serca, które nigdy przenigdy nie wyprowadzi Was na manowce, nawet jeœli czasami czujecie siê niczym innym, jak dzieckiem zagubionym w lesie. Nie jesteœcie zagubieni, drodzy , ale rozumiemy, ¿e tak siê czujecie, i mamy nadziejê, ¿e poczujecie siê w jakiœ sposób poci¹gani przez nasz¹ obecnoœÌ, a my robimy co w naszej mocy, aby uspokoiÌ wasze nerwy w ka¿dy sposób, w jaki mo¿emy. Nawet jeœli nie mo¿ecie przypomnieÌ sobie ¿adnego z tych spotkaù, b¹dŸcie pewni, ¿e w ¿aden sposób nie podró¿ujecie solo, przez ten gêsty las. W³aœnie wybraliœcie nie widzieÌ wszystkiego tak jasno jeszcze, ale przyjdzie czas, aby ponownie otworzyÌ wszystkie zmys³y i staÌ siê w pe³ni œwiadomymi ponownie.
--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #167 : Kwiecień 24, 2012, 09:25:57 » |
|
 Mój znajomy jest fanem gatunki muzyki, który w/g nazywa siê hard rock  Jednym z jego ulubionych kapel jest australijski zespó³ AC/DC  Kiedyœ na grilku, który zorganizowa³ chc¹c nie chc¹c s³uchaliœmy tej w³aœnie kapeli  Poniewa¿ imprezka troszkê trwa³a wiêc jeden z nas poprosi³ go by chocia¿ zmieni³ p³yty jak juz musimy s³uchaÌ tej grupy  Zdziwiony znajomy poinformowa³ nas ¿e w³aœnie jest odtwarzana 4 p³yta  Ryknêliœmy œmiechem. P.S Jak jeden m¹¿ stwierdziliœmy, ¿e kapela gra ,,na jedno kopyto"
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2012, 18:12:43 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #168 : Kwiecień 25, 2012, 08:24:44 » |
|
Odcinek 123. Ka¿da kapela gra stare kawa³ki, nie tylko ta. Dziœ trochê o ewolucji i pochodzeniu, jak prawie zawsze - odgrzewane, ale chyba z myœl¹, aby by³o bardziej strawne dla wiêkszoœci. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 123 21 kwiecieù 2012 - | aisha north
LudzkoœÌ przeszÂła dÂługÂą drogĂŞ od swoich skromnych poczÂątkĂłw mogÂłoby siĂŞ wydawaĂŚ, ale jest wrĂŞcz przeciwnie, i to jest prawda. Dajcie nam wyjaÂśniĂŚ. ChociaÂż dla niektĂłrych z was, to bĂŞdzie jak nieco stara wiadomoœÌ, dla innych, moÂże pomĂłc wyjaÂśniĂŚ kilka nieporozumieĂą w drodze. Jak mĂłwiliÂśmy, pochodzenie ludzkoÂści bĂŞdÂą wydawaĂŚ siĂŞ skromne, jeÂśli patrzycie przez "fakty" zgromadzone przez waszych naukowcĂłw, gdy wytyczajÂą liniĂŞ: ca³¹ drogĂŞ powrotnÂą do pojedynczych komĂłrek bakterii, ktĂłre przyjmujÂą za pierwszy Âżywy organizm na waszej planecie. StÂąd, stworzyli oni wasze drzewo genealogiczne Âże tak powiemy, i moÂżecie zobaczyĂŚ jak to rozga³êzia siĂŞ w ró¿ne istoty idÂąc przez najbardziej wymyÂślne nazwy, ewoluujÂące od tego prostego maÂłego stworzenia do zÂłoÂżonoÂści okreÂślonej przez nazwĂŞ „czÂłowiek” dzisiaj. Po drodze odkryli kilka bardzo interesujÂących skokĂłw (dziur) ewolucji, ale rĂłwnieÂż natknĂŞli siĂŞ na brakujÂące czĂŞÂści tej pozornie prostej linii od ameby i do czÂłowieka, homo sapiens, jak go nazywajÂą. Nie moÂżemy zgodziĂŚ siĂŞ z ich wynikami, ale pozwĂłlcie nam tylko powiedzieĂŚ, Âże drzewo genealogiczne jest nieco bardziej skomplikowane i dobrze, daleko idÂące, niÂż to co moÂżna zobaczyĂŚ w waszych encyklopediach dziÂś.
To nie jest dziwne, gdy¿ wasze skromne pocz¹tki widziane przez oczy waszych naukowców s¹ raczej wprowadzeniem w b³¹d o waszej sytuacji rodzinnej. Tak, ewoluowaliœcie krok po kroku, podczas ¿ycia na tej planecie, ale w tym samym czasie, przyszliœcie jako obywatele ca³ego innego stworzenia, a mianowicie bardzo zró¿nicowanego, które jest obecnie w miejscu ca³ego stworzenia, do którego siê odnosimy. Innymi s³owy, jesteœcie pierwotnie obywatelami znacznie bardziej z³o¿onego i wyrafinowanego œwiata, a pochodzicie od czegoœ znacznie bardziej skomplikowanego ni¿ pierwotna zupa, któr¹ wasz obecny sposób myœlenia przyjmuje za fakt. I to nie jest dziwne, gdy¿ jest to jedyny sposób, który wygl¹da prawdziwie dla waszych dobrze wyposa¿onych mê¿czyzn i kobiet z naukowym umys³em, którzy lubi¹ szukaÌ przez wszystkie dowody, które mog¹ zgromadziÌ zarówno na waszej planecie, jak i w tej czêœci kreacji, któr¹ s¹ w stanie wykryÌ. I to jest g³ówny trop tutaj, gdy¿ oni mog¹ tylko wykryÌ jeden poziom, na którym istniejecie. Dlatego to, co widz¹ jest tylko tym, co mog¹ zobaczyÌ, innymi s³owy, s¹ im przedstawiane fakty, które s³u¿¹ do obrony ich, lub powiedzmy ludzkoœci bardzo ograniczonej wersji prawdy. Omawialiœmy to wiele razy wczeœniej, gdy¿ jako gatunek zostaliœcie odciêci od tego, co dzieje siê wokó³ was ze wszystkich stron. Dlatego wasze ksi¹¿ki historyczne i ksi¹¿ki naukowe daj¹ bardzo jednowymiarowy obraz historii nie tylko ludzkoœci, ale ca³ego stworzenia. Ale to bêdzie musia³o byÌ zweryfikowane teraz, gdy w koùcu zag³êbicie siê w pe³ni we wszystko, co istnieje, zobaczycie, ¿e pojêcie "wszelkie stworzenie" bêdzie musia³o zmieniÌ siê na tak wiele sposobów. Na pewno stanie siê wiele bardziej rozleg³e, gdy¿ widaÌ, ¿e ca³oœÌ tej kreacji na pewno przewy¿sza ten wasz drobny ma³y udzia³ do tej pory przyjmowany za "wszystko co jest", a dla wielu bêdzie to dos³ownie za wiele, ¿eby sobie poradzili . W innych s³owach, kiedy zas³ona zostanie w koùcu odci¹gniêta na bok, wszyscy zobacz¹ wszystko, czy s¹ gotowi na to, czy nie, a to spowoduje, ¿e wiele nieprzygotowanych dusz dos³ownie siê spali.
Widzicie, w³aœnie dlatego s¹ tak rygorystycznie przygotowania na to, poniewa¿ bêdzie tak wiele sposobów ogromnego przeci¹¿enia waszego systemu, jeœli napotykacie to wszystko za jednym zamachem. Nie mo¿ecie przyj¹Ì, ¿e bêdzie to uosobienie przedawkowania, je¿eli kiedykolwiek by³o, a ludzki umys³ i cia³o cz³owieka nie by³yby w stanie wytrzymaÌ presji tego silnego uderzenia sensorycznego. Tak wiêc miejcie pewnoœÌ, ¿e nawet jeœli czujecie, ¿e zas³ona nie porusza siê o cal w tym momencie, to w rzeczywistoœci jest coraz cieùsza z minuty na minutê, a wy wszyscy jesteœcie ustawieni do kontakt z tym, co kryje siê za ni¹. Ale Wy jesteœcie nara¿eni na to w krokach, które jesteœcie w stanie obs³u¿yÌ, a na razie wiele z tego jest tylko odciœniête w podœwiadomoœci, st¹d du¿e obci¹¿enie zapominaniem tego wszystkiego, z którym trzeba zmagaÌ siê w tej chwili.
Ale to nie wszystko. Trzeba bêdzie równie¿ zmierzyÌ siê z faktem, ¿e nie jesteœcie najwy¿szym Gatunkiem, za który aktualnie siê uwa¿acie, a raczej nie wy, ale wszyscy inni ludzie tak dumni, ¿e s¹ na szczycie tej drabiny ewolucyjnej, na któr¹ wspinali siê na przestrzeni wieków na tej ma³ej waszej planecie. Nie pope³nijcie b³êdu, dokonaliœcie wielu osi¹gniêÌ przebywaj¹c tutaj, ale s¹ one niczym w porównaniu do oœwieconej istoty, któr¹ kiedyœ byliœcie, zanim dos³ownie zeszliœcie w dó³, aby tu byÌ. Innymi s³owy, wysokoœÌ rozwoju cz³owieka jest bardzo niska w porównaniu do ewolucji, która mia³a miejsce w pozosta³ej czêœci stworzenia.
Jak mówiliœmy, wy jako gatunek mo¿ecie pochodziÌ bardzo daleko od tych skromnych pocz¹tków wskazanych przez waszych naukowców, ale jako istoty przeszliœcie znacznie d³u¿sz¹ drogê od waszych s³awnych pocz¹tków. Jesteœcie w rzeczywistoœci o wiele bardziej skomplikowani ni¿ cz³owiek móg³by kiedykolwiek twierdziÌ, bez wzglêdu na to jak d³ugi ten ewolucyjny cykl by³by, gdybyœmy zostawili wszystko w³asnemu biegowi. Ale to nie jest ju¿ tak, gdy¿ zostaliœcie uznani za niezdolnych do kontynuowania w tym samym duchu, i stwierdziliœmy, ¿e konieczne jest ponowne po³¹czenie Was z waszymi prawdziwymi korzeniami. Tak wiêc, chocia¿ wasi naukowcy mog¹ przeszukiwaÌ wszystko, aby ustaliÌ, co sta³o siê przed tym pozornie przypadkowym zbiegiem okolicznoœci, które z³o¿y³y siê na to, ¿e te pierwsze proste organizmy zaczê³y ewoluowaÌ z tej pierwotnej zupy, nie znajd¹ odpowiedzi, które szukaj¹. Poniewa¿, jak ju¿ powiedzieliœmy oni szukaj¹ w z³ym kierunku, i wszystko co oni znajd¹, to s¹ œlady pozostawione tam z planem okreœlonym z góry, aby wprowadziÌ ich w œlepy zau³ek informacji. Ale teraz, reszta z nas dos³ownie prze³¹czy³a przycisk i zwróci³a uwagê na wszystko co istnieje wokó³ was, a zas³ony zostan¹ zniesione dla wszystkich, aby widzieli (co by³o) za t¹ ciê¿k¹ kurtyn¹ zapomnienia. To, co widzicie bêdzie wspania³e dla wielu, ale to bêdzie za du¿o dla wielu innych, wiêc uwa¿ajcie siebie za szczêœciarzy bêd¹cych poœród tych, którzy s¹ gotowi i chêtni w koùcu ustawiÌ swoje oczy na to i czym po prostu WIECIE, ¿e tam przebywa.
Dla tych, którzy wci¹¿ wybieraj¹ pozostawanie w ciemnoœci jaka by³a, to nie bêdzie dzieù radoœci, ale dzieù szoku ca³kowitego i zupe³nego, a wypadniêcie z niego bêdzie rzeczywiœcie dramatyczne. Pamiêtajcie, ¿e wielu z nich zdecydowa³o siê pozostaÌ w tej limitowanej wersji rzeczywistoœci, i ¿e nic co nie bêdzie w stanie zabiÌ ich wizji rzeczywistoœci zostanie uznane za dobre wieœci dla nich, a oni bêd¹ widzieÌ wszystko, co przyjêli za pewnik dos³ownie sproszkowane przed ich w³asnymi oczami. Wiêc pamiêtajcie, bêdziecie siê cieszyÌ, i s³usznie, ale dla innych, to bêdzie ca³kowita i zupe³na katastrofa, i bêd¹ mieli trudnoœci ze znalezieniem powodu, aby kontynuowaÌ w istnienie, który zosta³o rozdarte na kawa³ki przez si³y poza wyobra¿eniem . Mimo to jest ich decyzja, i ich decyzja tylko. Wystarczy upewniÌ siê, puœciÌ wszelkie oczekiwania, co wyjdzie z tego, jak nie masz pojêcia, jeszcze tylko to, co niezwyk³e dni bêdzie.
Ponownie, nie tylko ksi¹¿ki historyczne bêd¹ musia³y byÌ przepisywane, ca³a koncepcja bycia cz³owiekiem trzeba bêdzie zrezygnowa³ w celu podjêcia w skali faktu, ¿e jesteœ o wiele wiêcej ni¿ to, co masz wszystko wczeœniej podj¹Ì sami do byÌ. Bêdziesz w koùcu byÌ w stanie wkroczyÌ w pe³ni do siebie jako prawdziw¹ wersjê, kim naprawdê jesteœ, ale dla wielu, bêd¹ tylko czuj¹, ¿e stracili wszystko. Bêdzie to dzieù do zapamiêtania, ale jak rozmawialiœmy o tyle ju¿ ludzkoœÌ zosta³a ju¿ podzielona na dwie bardzo ró¿nych terminach, a tylko ci, po jednej dzieje ku œwiat³u zobacz¹, ¿e dzieù za to, co naprawdê jest; Wyzwolenia dni. Dla wszystkich innych, myœl zawsze za wolne stan¹ siê bardziej odleg³a ni¿ kiedykolwiek. Czy radoœÌ bliskich, jak s¹ ci, którzy wybrali go w kierunku œwiat³a. I choÌ ta droga wcale nie jest ³atwa, to z pewnoœci¹ staÌ siê drog¹ do zbawienia w ka¿dym tego s³owa znaczeniu.
--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #169 : Kwiecień 25, 2012, 08:50:19 » |
|
Co innego stare kawaÂłki co innego na jedno kopyto 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #170 : Kwiecień 25, 2012, 09:23:02 » |
|
Przez prawie 6 lat a moÂże dÂłuÂżej na tym forum "waÂłkowane " sÂą te same tematy wyciÂągane zupeÂłnie prawidÂłowe wnioski. NastĂŞpnie po czasie wracajÂą podejmowane przez tych samych ludzi w innej wersji tak jak by nigdy o nich nie byÂło Âżadnej wiedzy. Czyli czÂłowiekowi jest potrzebne ciÂągÂłe odgrzewanie tych samych tematĂłw do momentu aÂż stanÂą siĂŞ jego wiedzÂą we wszystkich swoich aspektach. JeÂżeli tak nie jest wracajÂą ponownie, jeÂżeli mĂłwi siĂŞ tylko ja wiem, ja znam.... a nie jest to prawdziwa wiedza poparta doÂświadczeniami osobistymi niewiele to znaczy. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #171 : Kwiecień 28, 2012, 08:21:14 » |
|
Odcinek 124. Ten jest chyba rekordowy, dla mnie w 90% nic nie mówi. Ot takie bicie piany. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 124 23 kwiecieù 2012 | aisha north
B¹dŸcie wdziêczni za ka¿d¹ chwilê rezystancji s³odcy, gdy¿ jest to w rzeczywistoœci pewnym znakiem postêpu jak ju¿ wspominaliœmy wczeœniej. A kiedy mówimy rezystancja, odnosimy siê do wszystkich tych przypadków, gdzie czujecie zniecierpliwienie ponaglaj¹ce ponownie, poniewa¿ nie wydaje siê wam uzyskiwaÌ ¿adnych wyników z ca³ej ciê¿kiej pracy, któr¹ wykonujecie. Widzicie, ta niecierpliwoœÌ jest rzeczywiœcie najlepszym sygna³em, jaki mo¿na dostaÌ, ¿e jesteœcie czêœci¹ tego momentu do przodu, a wszyscy ci, którzy wci¹¿ utrzymuj¹ siê w p³ytkich wodach ca³kowitej negacji nie mog¹ nawet zacz¹Ì czuÌ najmniejszego mrowienia tej gryz¹cej niecierpliwoœci, na któr¹ czujecie siê nara¿eni na tak wiele sposobów.
Dajcie nam wyjaœniÌ. Dla wielu ta œcie¿ka do oœwiecenia wydaje siê niczym wiêcej ni¿ tylko g³upot¹, czymœ tylko dla tych zbyt zamkniêtych w sobie i skoncentrowanych na sobie i pob³a¿aj¹cych sobie. ChoÌ dla nich jedynym sposobem zrobienia czegoœ po¿ytecznego jest odstawienie jakiegokolwiek pojêcia o sobie na bok i nie pod¹¿anie œlepo naprzód w tej samej koleinie. Bior¹ wszelkie inne czynnoœci, tylko jako funkcjonowanie rozrzedzonego umys³u, coœ w co wchodz¹ tylko ci, którzy pozornie utracili kontrolê nad rzeczywistoœci¹. Có¿, maj¹ racjê, gdy¿ tylko to ostateczne uwolnienie wszystkiego, co mo¿na uznaÌ za "normalne" przez ludzkie normy, pozwoli oczekiwaÌ przejœcia przez ten mur narzuconej œlepoty i na drug¹ stronê, gdzie nie tylko oczy ale równie¿ pozosta³e zmys³y mog¹ skosztowaÌ prawdziwej rzeczywistoœci, która ukrywana przez tak d³ugo. Widzicie, wybraliœcie drogê oporu, a opornoœÌ jest tym, co dostaniecie na ka¿dym niemal kroku tej drogi, ale opornoœÌ ma przypominaÌ, ¿e trzeba robiÌ jeden krok na raz, i dos³ownie zwalczaÌ na swój sposób t¹ grub¹ warstwê zak³opotania, które zosta³o umieszczone jako pokrywa wokó³ ma³ej sceny, na któr¹ reszta ludzkoœci tak beztroskim krokiem wstêpuje ka¿dego dnia.
Wy wybraliœcie rozdarcie kurtyny i próbujecie zajrzeÌ w ciemnoœÌ, która nadal zas³ania wszystko przed ujrzeniem, podczas gdy reszta waszych kolegów aktorów jest nadal zbyt oœlepiona ra¿¹cym œwiat³em scenicznym, ¿e nawet nie widza, ¿e w rzeczywistoœci s¹ oni tylko aktorami na scenie, a nie prawdziwymi istotami ¿yj¹cymi w ma³ej czêœci rzeczywistoœci. Czuliœcie wezwanie z ogromu poza t¹ scen¹, ale nie mo¿ecie po prostu daÌ kroku nad podzia³em i staÌ kompletnymi istotami ponownie. Odczepianie siebie od dramatu, którego byliœcie czêœci¹ w ci¹gu wielu wcieleù nie jest tak jak zejœcie poza scenê, to jest proces, który wymaga tak wiele. Nie dlatego, ¿e nie jesteœ "dobry" na tyle, aby zakoùczyÌ go w bardzo krótkim czasie. Nie, to dlatego, ¿e wszystkie te przeszkody, które zosta³y postawione waszej drodze musz¹ byÌ zdemontowane jedna po drugiej, a wy ju¿ ukoùczyliœcie wiêkszoœÌ tego procesu. St¹d, wydajecie siê byÌ jak jeden z widzów z drugiej strony kurtyny, gdy¿ ju¿ pogodziliœcie siê z faktem, ¿e ca³a planeta, na której ¿yjecie jest faktycznie niczym innym jak tylko rozrywk¹ powo³an¹, aby bawiÌ tylko kilku, a wszyscy inni ludzie œlepo graj¹ swoje ma³e czêœci w tym ca³ym kostiumowym dramacie. To jest ³atwe, poniewa¿ zostaliœcie zaprogramowani dla nich. Chocia¿ ci, którzy ju¿ otworzyli oczy i serca na tyle, aby zobaczyÌ sznurki, które s¹ poci¹gane w ka¿dym jednym z cz³onków obsady, maj¹ du¿o trudniejszy czas rozdzieraj¹cy ich wszystkich, poniewa¿ po prostu zaakceptowaliœcie fakt, ¿e jesteœcie na tak wiele sposobów zdalnie sterowani przez podmioty, które maj¹ jedynie w³asne dobro na sercu.
Dajcie nam wyjaœniÌ. Wszystko co robicie w tym procesie nieuchronnie idzie na przekór wszystkiemu, czego Nauczono was robiÌ. Wszystkie pieczêcie, które zosta³y zainstalowane w was musz¹ byÌ nadpisane i usuwane, a proces ten jest niczym, co bêdzie siê dzia³o z w³asnej woli, to jest coœ, w co trzeba byÌ bardzo zaanga¿owanym. W zwi¹zku z tym bêdzie siê on wydawaÌ niekoùcz¹c¹ siê prac¹ domow¹, a to z pewnoœci¹ obci¹¿y wasze zasoby, zarówno w psychiczne i fizycznych mo¿liwoœci i bêdzie wam sie wydawaÌ, ¿e macie du¿o mniej energii ni¿ ci ¿egluj¹cy nieœwiadomi obok was wi¹¿ pod narkoz¹, jak to by³o do tej pory. I pamiêtajcie, ¿e wszystko wewn¹trz was zosta³o zaprogramowane, abyœcie unikali wszelkich zmiany form lub przewrotów, a Wy nawet nie mo¿ecie odetchn¹Ì te dni bez usuniêcia czegoœ, co utknê³o w was na wieki. Tak jak powiedzieliœmy, wszystkie te frustracje i chêci, aby iœÌ naprzód to tylko dobry znak, gdy¿ z pewnoœci¹ sygnalizuje nie zatrzymuj¹c¹ siê falê zmian pior¹c¹ wasz ca³y system. Nic nie jest pozostawiane bez zmian, a wszystko musi byÌ podane ostro¿nemu przejœciu, wiêc bêdziecie pozostawieni w uczuciu jakby coœ tylko ledwo wisia³o razem, gdzie du¿o wydaje siê byÌ na niew³aœciwym miejscu i nic nie wydaje siê dzia³aÌ poprawnie. Jesteœcie w ci¹g³ym przep³ywie i nie ma dwóch rzeczy sta³ych w œrodku, ale tak¿e wokó³ was i nigdy nie bêd¹ sta³e, stale zmieniaj¹c siê z dnia na dzieù, z minuty na minutê. Nie mo¿ecie spodziewaÌ siê stabilizacji i odpoczynku przez d³u¿szy czas, a ca³y proces sam w sobie wydaje siê byÌ niemal zbyt wiele do wytrzymania. Có¿, pozwólcie nam tylko powiedzieÌ, ¿e jesteœcie dok³adnie tam, gdzie chcecie byÌ, nic wiêcej i nic mniej. Jesteœcie demontowani przez ca³¹ drogê do najmniejszej cz¹stki, i jesteœcie ponownie odbudowywani krok po kroku, jeden kamieù na drugim z najwiêksz¹ dok³adnoœci¹. Nic nie jest pozostawione przypadkowi, a nic nie mo¿e byÌ ukryte.
Nie moÂżecie jeszcze zobaczyĂŚ caÂłego produktu koĂącowego oczywiÂście, moÂżecie tylko poczuĂŚ ten proces rozbiĂłrki i odbudowy, wiĂŞc poczujecie siĂŞ bardzo fragmentaryczne i luÂźno, a czasem bardzo trudno bĂŞdzie utrzymaĂŚ to w caÂłoÂści. My moÂżemy zobaczyĂŚ caÂły obraz drodzy, i mamy pewnoœÌ, Âże Wy teÂż wkrĂłtce poczujecie siĂŞ znacznie bardziej kompletnymi, ale pozwĂłlcie nam tylko przypomnieĂŚ, Âże jesteÂście w tej rzece zmian ciaÂłem i duszÂą, to nie jest miejsce dla tych, co tylko chcÂą zanurzyĂŚ ich maÂły palec w wodzie. Nie, musicie dosÂłownie pozwoliĂŚ sobie przejœÌ ca³¹ drogĂŞ, nawet z ryzykiem utraty siebie caÂłkowicie w tym procesie. To jedyny sposĂłb, aby wyjœÌ caÂłym ponownie po drugiej stronie. Innymi sÂłowy, to nie jest coÂś, w co moÂżna zaangaÂżowaĂŚ siĂŞ jeÂśli nie robiĂŚ tego caÂłym sercem. To nie jest coÂś co moÂżna prĂłbowaĂŚ, to jest coÂś moÂżna albo zrobiĂŚ w 100% albo wcale. Wszyscy zaangaÂżowaliÂście siebie samych do tego w kaÂżdym ziarnie waszej istoty, a wiĂŞc kaÂżde ziarno waszej istoty bĂŞdzie jĂŞczeĂŚ i protestowaĂŚ przeciwko ciĂŞÂżkiej pracy, ktĂłrÂą musi znosiĂŚ. Ale zniesie, bo nie ma nic innego w caÂłym stworzeniu, co moglibyÂście zrobiĂŚ. Nie jesteÂś „porzucajÂącymi” drodzy, jesteÂście zobowiÂązani do tego, a my przyklaskujemy wszystkim za dosÂłowne nurkowanie ze wszystkim, co macie. Nie moÂżemy prosiĂŚ o wiĂŞcej i wy nie moÂżecie prosiĂŚ o wiĂŞcej, gdyÂż juÂż podjĂŞliÂście to wyzwanie na caÂłe Âżycie, a raczej Âżycia. JesteÂście tutaj, aby zostaĂŚ, i nawet jeÂśli ten proces jest bardziej niÂż trochĂŞ trudny czasami, pamiĂŞtajcie, Âże wszystkie te wyzwania sÂą sygnaÂłami, Âże wÂłaÂśnie daliÂście jeden krok bliÂżej do drugiej strony rzeki. WiĂŞc zanurkujcie jeszcze jeden raz, moi drodzy! Wszyscy jesteÂście doskonaÂłymi pÂływakami i jesteÂście zdolni pÂłyn¹Ì tak szybko jak bĂŞdzie trzeba w czasie waszej przeprawy.
--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #172 : Maj 01, 2012, 23:01:38 » |
|
Odcinek 125. Te¿ graj¹ to samo i mówi¹ dlaczego to robi¹. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 125 25 kwiecieù 2012 | aisha north
Czêsto wielokrotnie przychodzimy z wiadomoœciami, które byÌ mo¿e wydaj¹ siê raczej zbêdne dla niektórych, ale nie jest ten przypadek, gdy¿ tak wielu wci¹¿ usi³uje utrzymaÌ siê na wodach tej szybko p³yn¹cej rzeki zmian. Innymi s³owy, nie zaprzestaniemy tych przes³aù w jakikolwiek sposób, ale bêd¹ one dostosowane do potrzeb osób, które wci¹¿ próbuj¹ uzyskaÌ kontrolê nad tym co siê dzieje. Wielu jest za znacznie bardziej szczegó³owymi komunikatami, oni bêd¹ chcieli potwierdzeù niektórych przedmiotów, a nawet niektórych wydarzeù, które maj¹ podobno mieÌ miejsce w pewnych terminach. Có¿, pozwólcie nam tylko powiedzieÌ, ¿e bêdziemy kontynuowali w tym duchu przez jakiœ czas jeszcze, gdy¿ rzeczywiœcie tak wiele siê zmienia i dzieje teraz, ¿e czasami bêdzie trudno zachowaÌ postawê wœród tych wszystkich zawirowaù.
Dlatego ci, którzy szukaj¹ szczegó³owych opisów albo krótko mówi¹c instrukcji co robiÌ i kiedy to zrobiÌ, bêd¹ musieli szukaÌ gdzie indziej. Nie jest to gra z ustalonymi regu³ami jest i nic nie jest wyryte w kamieniu. Jak mówiliœmy, wszystko jest w ruchu w tej chwili, wiêc nic nie mo¿e byÌ ustanowione zgodnie z jakimiœ zasadami lub harmonogramami. Dlatego to poszukiwanie odpowiedzi i twardych faktów jest rzeczywiœcie daremne, gdy¿ to tylko bêdzie prowadziÌ do wiêkszego rozczarowania. Wszystko, co mo¿emy powiedzieÌ to to, ¿e wszystko idzie zgodnie z planem, ale nasze plany ró¿ni¹ siê znacznie od waszego sposobu myœlenia o nich, nie maj¹ ¿adnego sensu dla was. Zobaczycie chaos tam, gdzie widzimy porz¹dek, i widzicie problemy tam, gdzie my widzimy mo¿liwoœci i vice versa. Innymi s³owy, przybli¿enie tego do ludzkiej, albo liniowej, perspektywy jest niemo¿liwe. To by³oby jak próba opisania tego przys³owiowego s³onia, osobie z zawi¹zanymi oczami, gdy tylko wolno jej dotykaÌ jedn¹ czêœÌ tego ogromnego zwierzêcia. Innymi s³owy, nie mo¿ecie owin¹Ì g³owy wokó³ wszystkiego tego, co dzieje siê teraz, gdy¿ wasz umys³ jest rzeczywiœcie starannie zaprogramowany tak, aby nie wyjœÌ na zewn¹trz poza bardzo okreœlone granic, podczas gdy my, jesteœmy znacznie bardziej swobodni w ka¿dym znaczeniu s³owa.
Pamiêtajcie, ¿e mamy dostêp nie tylko do wielu wiêcej informacji, ale tak¿e do wszystkich poziomów Stworzenia, wiêc zmiany, w które jesteœcie wtajemniczani to tylko niewielka czêœÌ tego, co naprawdê dzieje siê wokó³ was. Nie mo¿na tego nawet porównaÌ do ujrzenia tylko czubka góry lodowej, jako ¿e porównanie nawet nie przybli¿a siê do opisu ró¿nic miêdzy waszymi umiejêtnoœci rozeznania rzeczy, w przeciwieùstwie do tego, co naprawdê dzieje.
Innymi s³owy, starajcie siê znaleŸÌ t¹ wewnêtrzn¹ wiedzê, a znajdziecie pokój w tym procesie, nawet jeœli okres wielkiego zamieszania siê zbli¿a. Pamiêtajcie, ¿e jesteœ tylko œwiadkami fal na powierzchni, ale pod spodem, wszystko jest spokojne i pozostanie spokojne, nie wa¿ne ile gniewu i piany bêdzie siê burzy³o przez wszystkich tych wymachuj¹cych w panice na powierzchni. Tak d³ugo, jak zagl¹dajcie do tej ciszy wewn¹trz, bêdziecie tak spokojni jak wielkie oceany otaczaj¹ce wasz¹ ma³¹ planetê, i tak jak wody tego wielkiego akwenu, bêdziecie zdolni pozostawaÌ razem (zebrani) nadal, nawet jeœli wiatr podnosi prêdkoœÌ nad wami. Jesteœcie oceanem radoœci, ale powierzchnia mo¿e byÌ zaœmiecona szcz¹tki rzeczy po³amanych wokó³ was. Pamiêtajcie, ¿e to tylko niewielka czêœÌ z was jest w ten sposób "zanieczyszczona" i nie mo¿e nic zrobiÌ dla kompromisu swojej prawdziwej g³êbiny tak d³ugo, jak pamiêtacie, trzymaÌ g³owê w dó³ i nie upieraÌ siê wymachuj¹c rêkami wraz z reszt¹, która boi siê utopiÌ we w³asnym strachu.
--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #173 : Maj 02, 2012, 17:03:10 » |
|
ÂŻeby nie byÂło na jedno kopyto to teraz damy coÂś na drugie kopyto. CoÂś o efektach napÂływajÂących energii w naszych ciaÂłach fizycznych i innych. ZalegÂły odcinek 85.
Rêkopis przetrwania - czêœÌ 85 10 lutego 2012 - | aisha north
DziÂś bĂŞdzie dzieĂą prawie taki jak kaÂżdy inny, ale tylko prawie. WidaĂŚ, Âże podwyÂższone poziomy energii zaczĂŞÂły odciskaĂŚ swoje piĂŞtno nie tylko na was, ale takÂże na wszystkim, co was otacza. Dla wielu to zaczĂŞÂło siĂŞ przejawiaĂŚ jako zwiĂŞkszenie natĂŞÂżenia bĂłlu, zwÂłaszcza w koÂściach, a takÂże w dziaÂłaniach w mĂłzgu podczas czas spania. Dajcie nam wyjaÂśniĂŚ.
Jak wiecie dobrze teraz, wasze cia³a fizyczne maj¹ k³opoty z przyswojeniem tych wszystkich nowych poziomów energii, i z tego powodu, bêd¹ w regularnych odstêpach bi³y na alarm, jak rozmawialiœmy o tym wczeœniej. To nie jest niebezpieczne, tylko w ró¿nym stopniu irytuj¹ce, a czasem prawie pozbawiaj¹ce si³ i jest to coœ, do czego ju¿ siê przyzwyczailiœcie siê na wiele sposobów. Ale teraz, te poziomy energii zaczynaj¹ zg³aszaÌ siê w coraz wiêkszej wysokoœci, st¹d bóle w koœciach. Koœci s¹ najgêstszymi czêœciami waszego cia³a ludzkiego, dlatego maj¹ najtrudniej w dostosowywaniu siê do tych nowych czêstotliwoœci. To mo¿e byÌ bardzo bolesne czasami, ale znowu powtarzamy to nie jest szkodliwe w jakikolwiek sposób. WeŸcie to jako sygna³, ¿e wasze cia³o jest rzeczywiœcie dostosowuj¹ce siê do nowych czêstotliwoœci, choÌ w tempie powolnym, i raczej niewygodnym.
Wasze koœci dos³ownie staj¹ siê mniej gêste, ale nie w taki sposób, ¿e osoby cierpi¹ce na chorobê zwan¹ osteoporoz¹. Nie, one s¹ tylko dostosowane nowej si³y ¿yciowej, która przep³ywa przez was, i jako taka, jest ona rzeczywiœcie eliminuje wszystko, co nie musi byÌ tam d³u¿ej. Zaczynacie siê rozjaœniaÌ - dos³ownie - na tak wiele sposobów, i ten proces powoduje, ¿e szczególnie koœci i wasze stawy protestuj¹. Dla niektórych to mo¿e byÌ czasami bardzo bolesne, ale ponownie zapewniamy, ¿e nic groŸnego nie dzieje siê w Was. Jesteœcie tylko przygotowani do lotu, jak to by³o powiedziane, innymi s³owy, wasze cia³o zaczyna siê rozwijaÌ w coœ, co bêdzie pod wieloma wzglêdami w stanie zast¹piÌ wiele praw fizycznych, które rz¹dz¹ reszt¹ waszych bliŸnich. To nie znaczy, ¿e nagle odp³yniecie w eter, ale to jest rzeczywiœcie wa¿ne przygotowanie do czasu, kiedy bêdziecie w stanie prze³¹czaÌ siê pomiêdzy tym bardziej "Sta³ym" stanem i bardziej p³ynnym póŸniej. To nie ma sensu dla Was w tej chwili, ale bêdziemy wype³niaÌ luki na ten temat póŸniej, kiedy ju¿ wszystko zacznie siê zbli¿aÌ siê do kolejnego poziomu w tym rozwoju fizycznego procesu wznoszenia siê.
Wasz umys³ pracuje tak¿e bardzo ciê¿ko w tej chwili, a my zaryzykujemy twierdzenie, ¿e noc¹ nie macie ju¿ zrelaksowanego i b³ogiego czasu dla wielu z was. Przeciwnie, noc zmieni³a siê w czas pracy, poniewa¿ jest to czas, gdy mamy dostêp do ca³ego systemu w pe³ni i robimy wiêkszoœÌ prac przebudowy, które maj¹ byÌ zrobione. To nie tylko dotyczy fizycznego cia³a, ale tak¿e waszego umys³owego, a wiêc macie bardzo silne wspomnienia zarówno wizualnych, jak i innych wra¿eù zmys³owych, gdy budzicie siê z okresu "snu". U¿ywamy cudzys³owu tutaj, aby zaznaczyÌ, ¿e Wy w rzeczywistoœci nie macie ju¿ wiêcej regularnego snu. Co mo¿ecie zrobiÌ, to prze³¹czyÌ siê do stanu innej œwiadomoœci, a to jest rzeczywiœcie stan najwy¿szej wa¿noœci. To jest wtedy, gdy uwalniacie siebie tak wiele starego, przez przesiewanie wszystkich swoich baz pamiêci i uwalnianie tyle nagromadzonego baga¿u zbieranego przez wszystkich ¿ycia na tej planecie. Ponadto, macie mocne do³adowania informacj¹ i energi¹ przez nas, a to równie¿ odciska swoje piêtno na waszej podœwiadomoœci.
Dla wielu z was, ten okres "snu" jest równie¿ przenoszeniem do wielu innych sfer, zarówno dla celów edukacyjnych, medycznych procedur lub na ró¿ne spotkaniach z wa¿nym personelem a mo¿e nawet cz³onkami rodziny z domu. Dla niektórych, jasne wspomnienia o tych nocnych eskapadach zaczynaj¹ przejawiaÌ siê w waszych umys³ach tak¿e po obudzeniu, i wiemy, ¿e to jest Ÿród³em radoœci dla wielu. To sprawia, ¿e proces ten ³atwiej przejœÌ, gdy macie jaœniejszy obraz tego, jak rozleg³a i wszechogarniaj¹ca jest naprawdê ta wasza podró¿. Ale nigdy nie zapominajcie, ¿e to s¹ podane jedynie niewielkie przeb³yski ca³ej chwa³y, która ju¿ czeka na Was za kurtyn¹, gdy¿ to jest naprawdê konieczne, aby nie odci¹gaÌ uwagi od g³ównego celu, czyli pracy, jak¹ musicie wykonaÌ na tej planecie zwanej Ziemi¹. Jak ju¿ wspomniano wczeœniej, wspomnienia z domu mog¹ wywo³aÌ chêÌ pozostawienia tego zadania w ca³oœci, i ¿eby tego nie zrobiÌ, wiêc na wszelki wypadek wszyscy zgodzili siê byÌ zachowani w ciemnoœci, gdy chodzi o resztê waszych wspomnieù z domu , przynajmniej dopóki nie przestan¹ byÌ uznawane za szkodliwe dla waszej pracy. To jest powód, dla wszystkich tych pomieszanych i myl¹cych sekwencji sennych, jakie macie w g³owie, kiedy tylko wyjdziecie z takiej podró¿y nocnej, ale teraz te wspomnienia bêd¹ coraz wyraŸniejsze, gdy¿ przygotowuj¹ siê do pe³nego ujawnienia, o u¿ywaj¹c znanego wam terminu. Innymi s³owy, zas³ony bêd¹ odci¹gane dalej odwas, i bêdziecie mogli przywróciÌ coraz bardziej szczegó³owe opisy waszych nocnych wizyt, a teraz to tylko pomo¿e Wam w dalszym ci¹gu na drodze ku realizacji waszego celu tutaj.
Mamy nadziejê, ¿e to da wam zwolnienie z fizycznego dyskomfortu, na który jesteœcie obecnie nara¿eni, i ¿e to równie¿ pomo¿e wam przejœÌ nastêpnej intensywn¹ fazê. Jak zawsze, nie zamierzamy spowodowaÌ jakiegokolwiek dyskomfortu, ale to jest rzeczywiœcie nieunikniona czêœÌ tego procesu modernizacji. Jak zwykle, cierpliwoœÌ jest cnot¹ najbardziej przydatn¹ dla was wszystkich i mamy nadziejê, bêdziemy mogli z³agodziÌ niektóre z wad tego procesu, daj¹c wam narzêdzia, które pomog¹ ich zwalczaniu. Dzielenie siê naszymi s³owami i energi¹ jest tylko czêœci¹ tego zestawu narzêdzi, a teraz te powierzchniowe wspomnienia z wizyt w innych wymiarach, równie¿ zaczn¹ byÌ wa¿nym elementem tego pakietu pomocy. Jak zawsze, prosimy tak¿e, aby docieraÌ do innych, gdy¿ wszyscy bêd¹ korzystaÌ z po³¹czenia z tymi wokó³ was, którzy doœwiadczaj¹ podobnych stanów. I nigdy nie zapominajcie, ¿e œmiech jest najpotê¿niejszym narzêdziem, które wszyscy maj¹ w przyborniku w tej podró¿y. Nie bierzcie siebie zbyt powa¿nie, to jest rzeczywiœcie czas, aby rozjaœniÌ równie¿ ten aspekt. To wszystko od nas dzisiaj, ale wrócimy ponownie szybko przynosz¹c wiêcej na ten i inne tematy. Dziêkujemy Wam drodzy za cierpliwoœÌ! Wszyscy jesteœmy pod wra¿eniem Waszego wk³adu do tej pracy, i nie mogliœmy zrobiÌ jej bez Was!
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #174 : Maj 03, 2012, 19:00:15 » |
|
Nie wiem ju¿ na które kopyto jest grane, ale bardzo metaforycznie opisane. Chc¹ nas pozbawiÌ pewnych z³udzeù. Odcinek 126. Rêkopis przetrwania - czêœÌ 126 26 kwiecieù 2012 - aisha north
Jak ju¿ czêsto razy wspomniano wczeœniej, ludzkoœÌ zmierza do wielkiego przedsiêwziêcia, czegoœ tak ogromnego, ¿e nie tylko zapiera dech w piersiach, ale to w ludzki sposób zabierze wszystko co znacie. Innymi s³owy, nic nie zostanie pozostawione w wyniku tsunami energii, której grzbiet ju¿ zbli¿a siê do waszych brzegów. Nie pope³nijcie b³êdu, nie odnoœcie siê do tego w sposób dos³owny, gdy¿ nie bêdzie ¿adnych scen, jak te tak przekonuj¹co przedstawiane we wszystkich filmach zapowiadaj¹cych koniec Œwiata. To nie jest ten przypadek tutaj, gdy¿ odnosimy siê do czegoœ znacznie bardziej skomplikowanego ni¿ zwyk³e kaskadowe wie¿e wody wpadaj¹ce na l¹d. To co mamy na myœli, to coœ, co dos³ownie zburzy ka¿dy ostatni œlad iluzji wokó³ was, i to nie bêdzie mog³o byÌ ponownie odbudowane jak wszystkie inne gruzy, które s¹ tak pieczo³owicie zrekonstruowane po nastêpstwie tak zwanej klêski ¿ywio³owej. To nie bêdzie zrekonstruowane, poniewa¿ nie mo¿na umieœciÌ tego z powrotem razem po tej implozji si³, które zmiot¹ wszystkie te marne budynki, aby odkryÌ zgni³e fundamenty, na których one wszystkie zosta³y zbudowane. Nie tylko, to bêdzie równie¿ s³u¿yÌ do oczyszczenia samego gruntu pod fundamentami do tego stopnia, ¿e tylko sama opoka zostanie, kiedy ta fala w koùcu ust¹pi.
Mówimy metaforami oczywiœcie tutaj, i to nie jest komunikat, aby uciekaÌ na wzgórza, w jakikolwiek sposób. Ci, którzy wci¹¿ przekonani, ¿e najlepszym sposobem, aby przetrwaÌ t¹ przychodz¹c¹ burzê jest spakowaÌ swoje zestawy awaryjne i skierowaÌ siê do wy¿ej po³o¿onej ziemi, czy wkopaÌ siê w g³¹b wzgórza, nawet nie zaczêli rozumieÌ, na czym to wszystko polega. To nie armageddon jak w biblijnej definicji, a raczej "Hollywood definition", gdzie dzielni mê¿czyŸni i kobiety ratuj¹cy ich ¿ycia podczas zamieszania ocalaj¹ ma³ego pieska walcz¹cego samotnie na ulicy. Nie, to jest o przypadku ca³kowitego zniszczenia ca³ego systemu wierzeù i nie wa¿ne jak daleko uciekacie lub jak g³êboko zakopujecie siê nie bêdziecie w stanie przeœcign¹Ì wp³ywu tej burzy. Widzicie, to jest o wyzwoleniu, a nie unicestwieniu rodzaju ludzkiego i jako takie, bardzo stare œmieci musz¹ byÌ zmyte lub wylane na dobre. To nie ten przypadek o zbieraniu rozszczepionych kawa³ków, wyczyszczeniu ba³agan, a nastêpnie wprowadzenie tego wszystkiego znów razem w pozory starego œwiata. Nie, to jest o rozbijaniu wszystkiego na tak ma³e kawa³ki, ¿e to nigdy nie bêdzie mog³o zostaÌ wskrzeszone, bez wzglêdu na to jak bardzo niektórzy z waszych bliŸnich nadziejê na to. Jak ju¿ wspomniano wczeœniej, to ods³oniêcie i demonta¿ bêdzie ostatnim ŸdŸb³em dla tak wielu, poniewa¿ nie mog¹ pogodziÌ siê z faktem, ¿e ich ca³a prawda jest niczym innym jak fa³szem, maskarad¹ rzeczywistoœci. Bêd¹ przeszukiwaÌ ruiny ich "utraconego" ¿ycia, próbuj¹c na pró¿no znaleŸÌ coœ, co przywróci stare, ale gdy oni zdadz¹ sobie sprawê, ¿e to jest stracone na zawsze, bêd¹ sami rozpadaÌ siê na kawa³ki.
Nie tak jak wy, gdy bêdziecie w koùcu mogli ponownie swobodnie oddychaÌ po tym ¿yciu pod tym ciê¿kim jarzmem opresji, i wy zobaczycie energiê tego tsunami jako wyzwoliciela, jedyn¹ rzecz, która w koùcu zabierze ten ciê¿ar z waszych ramion, prawie jak ocaleni po trzêsieniu ziemi, gdy w koùcu czuj¹ podnoszenie gruzu przygniataj¹cego ich do tej pory. Ten dzieù nie jest daleko od teraz, ale jak widaÌ z metafor, których u¿ywamy, nie bêdzie to spokojny i delikatny proces. Raczej bêdzie to zamieszanie z uczuciami prania was (pralki) z ka¿dej strony, i bêdziecie potrzebowali ca³ej grawitacji jak¹ mo¿ecie zebraÌ, aby utrzymaÌ siebie mocno obsadzonym w ziemi i nie zostaÌ zmiecionym. Jak zawsze, bêdziemy pod rêka z otuch¹ i radami, ale to zale¿y od ka¿dego z was, aby zabezpieczyÌ wasz¹ pozycjê, wiêc najlepiej ju¿ rozpocz¹Ì zapuszczanie kilku korzeni, s³odcy. Nigdy nie wiadomo kiedy burza uderzy w was, wiêc nie stójcie w otwartej przestrzeni nieprzygotowani i niezabezpieczeni.
--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
|