Dlaczego ci±gle to "nowe"/nowa, lepsza jako¶æ jest przedstawiane jako co¶ co ma nast±piæ, dos³ownie jak marchewka trzymana na kiju przed nosem os³a.
Tu bardzo cenna uwaga, bo tak w³a¶nie jest. Poniewa¿ nikt i nic nie jest w stanie ot tak dostarczyæ "z nieba" obiecanej ¶wietlanej tera¼niejszo¶ci, to wymachuj± wci±¿ marchewk± przed nosem zawsze o jak±¶ odleg³o¶æ do przebycia. Oto nagroda, tylko osio³ku jeszcze popêd¼ kawa³ek
Trzeba tylko chcieæ zej¶æ z olimpu, pos³u¿yæ siê rozs±dkiem - które to z wzorców s± rzetelne i wzi±æ siê do pracy u podstaw, tyle.
Czê¶ciowo racja, ale nie musisz znik±d schodziæ. Sied¼ se na tym olimpie, cz³owieku, jak tam Ci dobrze
Jednocze¶nie pozwól rozs±dkowi na dzia³anie u podstaw, ale nie zanurzaj siê ca³kowicie w utarte , wyuczone schematy tudzie¿ nowe czannelingi czy inne cudowne recepty dostarczane z ambon lub ksi±¿ek o coachingu.
Utrzymanie gotowo¶ci do zmian i otwarcia na to co przynosi ¿ycie nie wymaga nak³adów finansowych
Nawet wymachuj±cy marchewk± wiedz±, ¿e jedyn± cenn± walut± honorowan± we Wszech¶wiecie jest Twoje zaufanie. To my, ludzie ufamy pieni±dzom i bankom, politykom i np lekarzom (którzy lecz± nas z przeziêbieñ za pomoc± placebo hahaha ).
Na pieni±dzach masz t± prawdê napisan± i w ka¿dej innej definicji banku czy urzêdu - instytucji zaufania publicznego .
Zmiany zaczynaj± siê od przestrojenia wewnêtrznego , uwa¿no¶ci ,rozpoznania i patrzenia. Dzia³anie jest konsekwencj± tych pierwszych, a ca³± resztê dostarcza doskonale precyzyjna maszyneria Wszech¶wiata, któremu wystarczy zaufaæ.
Rozs±dnym jest zaufaæ ¬ród³u, a nie po¶rednikom.