CYBERCHONDRYCY

[Dariusz]

medycyna konwencjonalna traci na znaczeniu w znacznym stopniu i zaczyna biĂŚ na alarm.
OsobiÂście jestem zwolennikiem rozpowszechniania informacji dotyczÂących naszego organizmu w interneci i korzystanie z tego.
A Wy?

RoÂśnie rzesza "cyberchondrykĂłw". JesteÂś nim?
PoniedziaÂłek 19.09.2011, 08:49


sxc.hu/zizzy0104

Lekarze nie sÂą im juÂż potrzebni.

AÂż 66 proc. dorosÂłych AmerykanĂłw przyznaje, Âże niedawno korzystaÂło z porad medycznych w internecie. PowstaÂł nawet nowy termin okreÂślajÂący takich ludzi. To "cyberchondrycy" - donosi upi.com.

POLACY TE¯ CORAZ CZʦCIEJ LECZ¡ SIÊ U DOKTORA GOOGLE>>

sondaÂżu firmy Harris wynika, Âże czĂŞsto informacji o zdrowiu szuka w sieci juÂż 39 proc. ankietowanych. Rok temu byÂło to 32 proc., a w roku 2009 tylko 22 proc.

JednoczeÂśnie wzrasta liczba AmerykanĂłw zadowolonych ze znalezionych w internecie porad. W tym roku twierdzi tak 90 proc. uczestnikĂłw badania, przy 86 proc. w roku 2010 i 83 proc. 2 lata temu.

KONCERNY FARMACEUTYCZNE ZASTAWIÂŁY W INTERNECIE PUÂŁAPKI>>

43 proc. ankietowanych nie konsultuje informacji z sieci z lekarzem – dodaje portal.

AJ

Majority of people are 'cyberchondriacs'

http://www.sfora.pl/Rosnie-rzesza-cyberchondrykow-Jestes-nim-a36050

[east]

UwaÂżam, Âże 90% wszystkich pospolitych dolegliwoÂści da siĂŞ wyleczyĂŚ samemu bez recepty i poÂśrednictwa lekarza.

 Ja w ten sposĂłb - dziĂŞki internetowi - dowiedziaÂłem siĂŞ o rzeczywistych wÂłaÂściwoÂściach naturalnej witaminy C w duÂżych dawkach i dziĂŞki zastosowaniu siĂŞ do niektĂłrych innych rad, na przykÂład Âżywieniowych, rĂłwnieÂż z internetu - zapobiegÂłem u siebie wielu chorobom.
Mam jednak pewne zastrzeÂżenie. W moim przekonaniu o ile internet speÂłnia ÂświetnÂą rolĂŞ w zakresie samoedukacji o tym jak zapobiegaĂŚ, to jednak niekoniecznie jest najlepszym lekarzem kiedy juÂż zachorujemy na powaÂżne choroby. Nie mam tu na myÂśli przeziĂŞbieĂą  czy teÂż innych drobnych dolegliwoÂści dajÂących siĂŞ wyleczyĂŚ zioÂłami na przykÂład, a chodzi mi o powaÂżne choroby.

Przy czym naleÂży zauwaÂżyĂŚ, Âże ludzie coraz czĂŞÂściej siĂŞgajÂą po terapie alternatywne nawet na raka, takie jak za pomocÂą  Laetrile dowiedziawszy siĂŞ z internetu, iÂż rak jest skutkiem niedoboru wit B17 . Nie wiem na ile leatrile rzeczywiÂście pomaga a na ile skuteczna jest po prostu sama wiara w wyleczenie "cudownym lekiem" , ale czy to ma znaczenie, skoro efektem jest wyzdrowienie ?

Jest jeszcze inny aspekt o którym bardziej szczegó³owo by³o tutaj http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6811.msg77143#msg77143
Chodzi o leczenie biorezonansem na odleg³oœÌ, na przyk³ad poprzez Internet. Biorezonans jako taki nie jest - z tego co mi wiadomo - dyscyplin¹ medycyny alopatycznej, a wiêc jest wolny od medycznych procedur i nadzoru.
Przewidujê, ¿e z tego typu us³ug - leczenie wibracjami na odleg³oœÌ - ju¿ dziœ korzysta spora liczba osób wierz¹c, ¿e na przyk³ad uzdrawia ich okreœlony dŸwiêk ,albo kolor po prostu wchodz¹c na YT i ods³uchuj¹c/ogl¹daj¹c. Czymœ podobnym ,tylko wysoce spersonalizowanym jest terapia biorezonasnem ,któr¹ mo¿na leczyÌ nawet depresje. S¹dzê, ¿e w przysz³oœci pojawi¹ siê rozwi¹zania, które umo¿liwi¹ zdaln¹ diagnozê (skanuj¹ca kamerka ? ) przez internet i automatyczne wygenerowanie okreœlonych indywidualnie, lecz¹cych wibracji przesy³anych zwrotnie mailem w za³¹czniku na przyk³ad

W moim przekonaniu Cyberchondrycy sÂą takÂą grupÂą, ktĂłra  wygeneruje popyt na tego typu usÂługi, a co najlepsze, nie bĂŞdÂą one ograniczone terytorialnie -wystarczy dostĂŞp do sieci.