Tropi±c grzechy Ko¶cio³a
Manuel Roig-Franzia | The Washington Post | 28 Wrzesieñ 2011 | Komentarze (0)
Jason Berry od blisko 25 lat pisze o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez duchownych i finansowych nadu¿yciach w Ko¶ciele. A przy tym ca³y czas jest osob± wierz±c±. Jak uda³o mu siê pogodziæ wiarê z wiedz±, któr± zdoby³ jako dziennikarz?
Berry nadal potrafi siê modliæ. Nadal znajduje spokój w liturgii katolickiej mszy. Oznacza to, ¿e mo¿na kogo¶ kochaæ, nawet je¶li znaczn± czê¶æ ¿ycia po¶wiêci³o siê na ujawnianie jego najciemniejszych sekretów. Jest to mo¿liwe, je¶li posiada siê wiarê. Wiara jednak nie rozkwita sama z siebie w sercu ani w umy¶le – trzeba j± pielêgnowaæ.
Do³±cz do nas na Facebooku
W³a¶nie dlatego niemal w ka¿d± niedzielê Jason Berry przyklêka do modlitwy w parafialnej ³awce ko¶cio³a pod wezwaniem Matki Bo¿ej Bole¶ciwej, Mater Dolorosa, na przedmie¶ciach Nowego Orleanu.
Mater Dolorosa? To, ¿e g³o¶ny autor i dziennikarz uczêszcza na msze do ko¶cio³a w³a¶nie pod tym wezwaniem wydaje siê szczególnie znacz±ce, bior±c pod uwagê, ¿e Berry poznawa³ rany i ból swojego Ko¶cio³a przed ponad æwieræ wieku. Odk±d uzyska³ informacje o wystêpkach katolickiego duchownego w Luizjanie w po³owie lat 80., przeprowadzi³ d³ugie rozmowy z ponad 60 ofiarami molestowania przez ksiê¿y. Liczba osób, jakie skontaktowa³y siê z nim telefonicznie, mailem lub na krótk± wymianê zdañ idzie w setki.
Kto pyta nie b³±dzi - odpowiedz na pytania naszych u¿ytkowników
W miarê, jak coraz bardziej zag³êbia³ siê w tê tematykê, zmuszony by³ zwróciæ siê do psychoterapeuty, by ten pomóg³ mu uporaæ siê z „okresami niepohamowanego gniewu”. Jednak to ksiê¿a i zakonnice pomogli mu w pogodzeniu ¿ycia duchowego i zawodowego po tym, jak dla wielu ludzi Ko¶cio³a sta³ siê przedmiotem drwin. Okre¶lano go bowiem mianem „dziennikarza prasy bulwarowej” i ³owcy sensacji.
Jason jednak nie przestaje pisaæ – i modliæ siê. - Z czasem zacz±³em redefiniowaæ swoj± to¿samo¶æ katolika jako kogo¶ znacznie ¶ci¶lej ni¿ dot±d zwi±zanego z parafi±, msz± ¶wiêt± i liturgi± – t³umaczy³ w jednym z przemówieñ na swej macierzystej uczelni, Georgetown University.
Stanowczo¶æ Berry’ego zaowocowa³a szeregiem tekstów o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez duchownych i budz±cych w±tpliwo¶ci operacjach finansowych, w jakie zamieszani byli ludzie Ko¶cio³a. Jego dzie³em s± dziesi±tki publikacji w prasie codziennej i czasopismach oraz trzy ksi±¿ki, w tym opublikowana ostatnio „Render Unto Rome: The Secret Life of Money in the Catholic Church” (Przeka¿cie w rêce Rzymu: sekretne ¿ycie pieniêdzy w Ko¶ciele katolickim).
Kwesti± przypadków nadu¿yæ seksualnych w Ko¶ciele zajmowa³y siê rzesze dziennikarzy, niewielu jest jednak autorów, którzy zajmuj± siê ni± tak d³ugo jak Berry. Jego wiara dodatkowo zapewnia mu wiarygodno¶æ w oczach wielu wiernych.
Obraz Ko¶cio³a, jaki szkicuje Berry w swojej ostatniej ksi±¿ce, niepokoj±co przypomina niedawne relacje o skandalach na Wall Street. Amerykañski autor oskar¿a ludzi Watykanu o wyprowadzanie ¶rodków ze zbiórek na cele dobroczynne z zamiarem za³atania dziur w bud¿ecie, za¶ wysoko postawionych kardyna³ów o przyjmowanie ³apówek w zamian za u³atwienie audiencji u Ojca ¦wiêtego. Nie zabrak³o nawet historii o jednym z wp³ywowych hierarchów, który zorganizowa³ system sprzeda¿y budynków ko¶cielnych nale¿±cych do opustosza³ych parafii, którego beneficjentem by³ jego siostrzeniec. Szereg diecezji w USA zosta³o oskar¿onych o przejmowanie przychodów zamo¿nych parafii i ukrywanie dokumentacji finansowej przed wiernymi.
Na spotkaniu w Georgetown Berry nakre¶li³ obraz wspó³czesnego Ko¶cio³a: to monarchia, powiedzia³, z „konstelacj± ¶redniowiecznych feudalnych ksiêstw” w postaci diecezji. Te argumenty przypominaj± trochê te, które podnoszono w Waszyngtonie po kryzysie finansowym w 2008 roku: wiêcej przejrzysto¶ci, mniej w³adzy w rêkach nielicznych (w tym wypadku – biskupów) i wiêcej wk³adu ze strony wiernych i parafian. – Ko¶ció³ jest w kryzysie – mówi³ dziennikarz.
Berry – mimo ¿e przysz³o mu eksplorowaæ mroczne zak±tki natury ludzkiej i instytucji ko¶cielnych – nadal potrafi dostrzegaæ w ¿yciu piêkno. Poszed³ na terapiê, bo nie chcia³, by „przyt³oczy³a go zdobyta wiedza”. Dlatego siêga po pióro jako krytyk jazzowy („Pisanie o kulturze to prawdziwe ¶wiêto”), ostatnio za¶ skoñczy³ pracê nad powie¶ci± „Last of the Red Hot Poppas” która – jak podkre¶la – jest humoresk±.
Dla 62-letniego dzi¶ Berry’ego „dochodzeniowy” rozdzia³ jego ¿ycia rozpocz±³ siê w po³owie lat 80., w stanie Luizjana. By³ ju¿ cenionym, niezale¿nym dziennikarzem, autorem dwóch zbiorów reporta¿y i poczytnych artyku³ów, mia³ jednak k³opot ze znalezieniem wydawcy zainteresowanego opublikowaniem dog³êbnego ¶ledztwa w sprawie Gilberta Gauthe, ksiêdza oskar¿anego o molestowanie seksualne ch³opców w kilku miasteczkach na po³udniu stanu. W koñcu zdecydowali siê na to wydawcy niewielkiego tygodnika „The Times of Acadia”, publikuj±c dwa przejmuj±ce i ¶wietnie udokumentowane reporta¿e Berry’ego o charyzmatycznym duchownym, zabieraj±cym na wycieczki chmary dzieciaków – po czym wykorzystuj±cym seksualnie ministrantów. Jako pierwszy zareagowa³ konkurencyjny dziennik lokalny „The Lafayette Advertiser”, w artykule wstêpnym potêpiaj±c „dziennikarskie sêpy” i „³owców taniej sensacji”. Ks. Gauthe przyzna³ siê jednak ostatecznie do winy. By³a to jedna z pierwszych tak nag³o¶nionych w USA spraw o molestowanie, w którym oskar¿onym by³ duchowny.
Przysz³y lata, gdy Berry z trudem zmusza³ siê, by wej¶æ do ko¶cio³a. Zawsze jednak wraca³, kieruj±c siê do miejsc i rytua³ów, które kocha³y jego matka i babka. Zdarza³o mu siê „odczuwaæ ch³ód” w zachowaniach innych wiernych, nigdy jednak nie dosz³o do bezpo¶redniego sporu. – Wiadomo – u¶miecha siê Berry. – Nowy Orlean: je¶li w jadalni le¿y trup, zawsze znajdzie siê kto¶, kto powie „Ale¿ macie piêkny trawnik!”.
¦ledztwa dziennikarskie prowadzone przez pasjonata z Po³udnia zapewni³y mu rozg³os, przez d³u¿szy czas jednak mia³ problem ze znalezieniem wydawcy dla ksi±¿ki, pisanej o ksiê¿ach-pedofilach i chroni±cych ich biskupach. Gotowy maszynopis ksi±¿ki zosta³ odrzucony a¿ 30 razy, zanim oficyna Doubleday wyda³a go w sierpniu 1991 pod tytu³em „I nie wód¼ nas na pokuszenie: ksiê¿a katoliccy i molestowanie seksualne dzieci”.
W trzy miesi±ce po tym, jak Berry podpisa³ wymarzon± umowê z wydawnictwem, jego ¿ona urodzi³a córeczkê. Ariel przysz³a na ¶wiat z zespo³em Downa. - Znalaz³em siê w stanie, który mo¿na opisaæ jedynie jako czyst± furiê. Miota³em najgorsze blu¼nierstwa, przeklina³em na kolanach Boga, powtarza³em "Dlaczego? Dlaczego?", t³uk±c piê¶ciami w dywan, krzycz±c i szlochaj±c – a¿ nagle z moc± pioruna dotknê³o mnie zrozumienie, o¶lepiaj±ca prawda – wyzna³ pisarz na ³amach "Chicago Tribune". – Nagle z ca³± moc± u¶wiadomi³em sobie, ¿e Ariel jest nowym ¿yciem, zes³anym nam przez Boga. W tej samej chwili, okryty wstydem, przepe³niony my¶l± o ma³ym dziecku i rozpaczy, jaka towarzyszy³a jej przyj¶ciu na ¶wiat, zacz±³em b³agaæ Boga o wybaczenie.
Po narodzinach Ariel Berry czê¶ciej ni¿ dawniej zacz±³ trafiaæ do ma³ych ko¶cio³ów, modl±c siê o zdrowie dla ma³ej – nawet, je¶li w ¿yciu zawodowym skupia³ siê na reporterskich ¶ledztwach, których przedmiotem by³ Ko¶ció³. To, ¿e córka prze¿y³a a¿ 17 lat, wp³ynê³o na umocnienie jego wiary.
Kiedy w 1992 roku ksi±¿ka ukaza³a siê i zaczê³a zdobywaæ rozg³os, Berry spodziewa³ siê, ¿e jego rozmówcy bêd± pytaæ o to, w jaki sposób zachowa³ wiarê. Przygotowa³ nawet odpowied¼: - No có¿, nie zw±tpili¶my w demokracjê z powodu Watergate, ja za¶ nie zamierzam odst±piæ od Ko¶cio³a ze wzglêdu na przekupnych biskupów. Okazuje siê jednak, ¿e nikt nie zada³ tego pytania. W kolejnych wywiadach powraca za to pytanie, czy sam jest ofiar± molestowania. Nie, nie jest.
Problemem Ko¶cio³a – pisze Berry – jest „instytucjonalne zak³amanie”. Obieg ¶rodków finansowych w wielu parafiach pozostaje nieprzejrzysty. - Katolicy – ubolewa – historycznie tkwi± w kulturze pasywizmu, bliska im jest mentalno¶æ sk³aniaj±ca do modlitwy, ja³mu¿ny i pos³uszeñstwa, po³±czona z wiar±, ¿e datki, trafiaj±ce do kieruj±cych Ko¶cio³em duchowych, podobnie jak pozostawianie w ich rêkach kluczowych decyzji, to najlepsze rozwi±zanie.
Kiedy jednak na zakoñczenie spotkania pytam go, czy sam wrzuca ofiarê do koszyka, potwierdza bez wahania. – Co niedziela – precyzuje. – Ró¿ne kwoty, raz trzy, raz piêæ dolarów.
Ufa, ¿e proboszcz, z którym jest zaprzyja¼niony, wykorzysta te pieni±dze w najw³a¶ciwszy sposób. To Berry, cz³owiek wiary.
http://religia.onet.pl/publicystyka,6/tropiac-grzechy-kosciola,5348,page1.html.....................................
Irlandia otwarcie krytykuje Watykan
Sarah Lyall | New York Times | 26 Wrzesieñ 2011 | Komentarze (7)
Zielona Wyspa, ostatnio poch³oniêta g³ównie walk± z kryzysem gospodarczym, przechodzi jednocze¶nie ogromn± transformacjê. Irlandia rewiduje swoje stosunki z Ko¶cio³em rzymskokatolickim, instytucj±, która od pokoleñ mia³a przemo¿ny wp³yw na niemal ka¿dy aspekt ¿ycia w tym kraju.
Aborcja w Irlandii jest wci±¿ zakazana, rozwody legalne s± dopiero od 1995 roku, Ko¶ció³ prowadzi ponad 90 proc. tutejszych szkó³ podstawowych, a 87 proc. mieszkañców deklaruje wyznanie katolickie. Jednak podziw, szacunek i strach, jakie budzi³ niegdy¶ Watykan, ust±pi³y miejsca nowym postawom – w¶ciek³o¶ci, obrzydzeniu i buntowi. To konsekwencja ujawnienia szokuj±cej prawdy o wieloletnim wykorzystywaniu dzieci powierzonych opiece Ko¶cio³a przez nabo¿ny lud.
Do³±cz do nas na Facebooku
Podobne skandale splami³y reputacjê Watykanu tak¿e w innych krajach, ale prawdopodobnie nigdzie nie wstrz±snê³y spo³eczeñstwem równie mocno, jak w Irlandii. Kiedy dobrotliwy na co dzieñ premier kraju, Enda Kenny, niespodziewanie wyst±pi³ tego lata w parlamencie i skrytykowa³ Ko¶ció³, wyrazi³ nie tylko w³asn± frustracjê, ale zarazem odczucia ca³ego narodu. Jego przemowa stanowi³a wyra¼n± deklaracjê zwierzchnictwa pañstwa nad Ko¶cio³em. Tak ostre s³owa oburzenia nie pad³y nigdy wcze¶niej z ust irlandzkiego przywódcy.
– Raport dotycz±cy molestowania seksualnego dzieci ujawni³ próbê udaremnienia ¶ledztwa w suwerennej, demokratycznej republice Irlandii przez Stolicê Apostolsk±. Mia³o to miejsce zaledwie trzy lata temu, nie przed trzydziestu laty – powiedzia³ Kenny, nawi±zuj±c do Raportu z Cloyne, w którym szczegó³owo opisano nadu¿ycia duchownych w po³udniowej Irlandii i ich tuszowanie przez ko¶cielnych funkcjonariuszy przed 2009 rokiem.
Kto pyta nie b³±dzi - odpowiedz na pytania naszych u¿ytkowników
Przytaczaj±c ustalenia raportu, wed³ug których Ko¶ció³ zachêca³ biskupów do ignorowania przyjêtych przez nich samych wytycznych w kwestii ochrony dzieci, premier zaatakowa³ „wynaturzenie, znieczulenie i elitaryzm, dominuj±ce w kulturze Watykanu”. – Gwa³ty i tortury na dzieciach by³y bagatelizowane, b±d¼ te¿ „wyciszane”, by ocaliæ hegemoniê instytucji – jej w³adzê, pozycjê i reputacjê – powiedzia³.
Zamiast z pokor± wys³uchaæ wstrz±saj±cych ¶wiadectw „upokorzenia i zdrady”, podkre¶li³ premier, „Watykan wola³ skrupulatnie zanalizowaæ je ch³odnym okiem specjalistów od prawa kanonicznego”.
Przemówienie premiera wywo³a³o natychmiastowe, emocjonalne reakcje. – To by³ donios³y moment – uwa¿a Patsy McGarry, dziennikarka dzia³u religii „The Irish Times”. – ¯aden irlandzki premier nie zwraca³ siê wcze¶niej w podobny sposób do Ko¶cio³a katolickiego. S³u¿alczo¶æ irlandzkiego pañstwa wobec Watykanu odesz³a do przesz³o¶ci. Powa¿anie te¿ siê skoñczy³o.
Choæ obie strony konfliktu z³agodzi³y ostatnio swoje wypowiedzi, nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e oskar¿enia Kenny’ego mocno rozsierdzi³y Watykan. Stolica Apostolska b³yskawicznie odwo³a³a swojego ambasadora z Dublina, rzekomo po to, by pomóg³ w napisaniu formalnej odpowiedzi. (Pó¼niej zosta³ on wys³any do Czech).
Stanowisko ambasadora Irlandii w Watykanie równie¿ jest obecnie nieobsadzone; Dublin rozwa¿a podobno po³±czenie tej placówki z ambasad± we W³oszech. Przedstawiciele rz±du twierdz± wprawdzie, ¿e nast±pi³oby to w ramach szerszej restrukturyzacji bud¿etu dyplomacji, ale krok taki z pewno¶ci± zosta³by odebrany jako jawny afront wobec Stolicy Apostolskiej, suwerennego pañstwa, w którym dzia³aj± odrêbne ambasady wiêkszo¶ci krajów.
Wojna na s³owa rozgorza³a na dobre, a ciosy padaj± z obu stron. Ko¶ció³ wys³a³ ostatnio Dublinowi oficjaln± odpowied¼ – 24 strony zwartego tekstu – w której krytykuje zarówno autorów Raportu z Cloyne, jak i Kenny’ego, t³umacz±c, ¿e w toku ¶ledztwa „b³êdnie zinterpretowano” dokument o kluczowym znaczeniu, a twierdzenie premiera, jakoby Watykan usi³owa³ „udaremniæ dochodzenie” w sprawie molestowania, jest „bezpodstawne”.
Zwolennicy Ko¶cio³a wskazuj±, ¿e Watykan przedstawi³ s³uszne i dobrze uzasadnione argumenty. W ich odczuciu Kenny posun±³ siê za daleko. – Osobi¶cie uwa¿am, ¿e przesadzi³ – podsumowa³ przemowê premiera David Quinn, za³o¿yciel Iona Institute, sympatyzuj±cej z prawic± organizacji religijnej.
Podkre¶li³ on w wywiadzie, ¿e stosunki miêdzy Watykanem a irlandzkim rz±dem „przechodz± powa¿ny kryzys”. Na domiar z³ego, jak doda³ Quinn, s³owa Kenny’ego cytowa³y chiñskie gazety, wykorzystuj±c je jako argument w artyku³ach propaguj±cych „kontrolê Ko¶cio³a przez pañstwo”.
Kenny, który obj±³ urz±d w marcu tego roku – gdy rz±dz±ca od wielu lat partia Fianna Fail straci³a w³adzê w nastêpstwie gospodarczego krachu – oskar¿any jest przez czê¶æ krytyków o oportunizm. Premier ma jednak moralne prawo do takich opinii, zw³aszcza jako praktykuj±cy katolik z konserwatywnego regionu. Bezkompromisowa postawa jego rz±du zyska³a szerokie poparcie spo³eczeñstwa, które czuje siê podwójnie zdradzone – najpierw przez winnych molestowania duchownych, a potem przez Ko¶ció³, zdaniem wielu Irlandczyków tuszuj±cy afery i broni±cy siê przy pomocy mêtnych, prawniczych formu³ek.
– Mo¿na popieraæ finezyjne dyplomatyczne gry i zabiegi, ale Kenny chcia³ powiedzieæ, ¿e nale¿y przede wszystkim otoczyæ trosk± ofiary przemocy. Trzeba bardzo wyra¼nie podkre¶liæ, ¿e nasz kraj jest republik±, a prawo cywilne ma pierwszeñstwo przed kanonicznym – mówi Diarmaid Ferriter, profesor wspó³czesnej historii Irlandii na University College w Dublinie.
Podczas gdy wiêkszo¶æ Irlandczyków nie porzuci³a religii katolickiej, wielu najwyra¼niej zrezygnowa³o z jej praktykowania. Arcybiskup Dublina, Diarmuid Martin, oszacowa³ niedawno, ¿e zaledwie 18 proc. katolików w jego archidiecezji uczestniczy co tydzieñ w mszy.
Rz±d og³osi³, ¿e wprowadzi now± legislacjê, chroni±c± dzieci przed wykorzystywaniem i zaniedbaniami. Jedna z ustaw – rozwa¿ana przez poprzednie rz±dy, choæ odrzucona z uwagi na zbyt du¿e kontrowersje – ma nakazywaæ informowanie w³adz o domniemanym pope³nieniu przestêpstwa. Rz±d powo³a³ tak¿e komisjê, która zbada mo¿liwo¶æ odebrania Ko¶cio³owi w³adzy nad po³ow± prowadzonych przez niego irlandzkich szkó³ podstawowych.
Eamon Gilmore, wicepremier kraju, powiedzia³ w niedawnym wywiadzie, ¿e Irlandia wreszcie sta³a siê „nowoczesn± demokracj±”.
Ko¶ció³ nie bêdzie ju¿ cieszy³ siê tak wielkimi przywilejami i w³adz±, jak w czasach, gdy za przyzwoleniem rz±du „de facto dyktowa³ politykê spo³eczn± pañstwa”, stwierdzi³ Gilmore. – Ko¶ció³ katolicki przez wiele lat uwa¿a³, ¿e w Irlandii obowi±zuje równoleg³e prawo, a on jako instytucja podlega wy³±cznie w³asnym regulacjom – wskaza³. – W rezultacie nie rozumiano i nie stosowano siê do wymogu pe³nej zgodno¶ci z prawem pañstwowym.
Wicepremier doda³: – Ko¶ció³ katolicki ma pe³ne prawo do w³asnych opinii, zasad i oceny sytuacji zgodnie ze swymi przekonaniami. Ale to jest republika, a prawo jest jedno.
Je¿eli chodzi o ochronê dzieci, przekonywa³ Gilmore, „ka¿dy w tym kraju – bez wzglêdu na to, czy jest zwyk³ym, pracuj±cym codziennie obywatelem, czy te¿ ksiêdzem lub biskupem – musi respektowaæ prawo”.
http://religia.onet.pl/publicystyka,6/irlandia-otwarcie-krytykuje-watykan,5329,page1.html ...................................
Czarna lista oskar¿onych o pedofiliê
pb / ms | EKAI | 30 Sierpieñ 2011 | Komentarze (1)
Kard. Sean O’Malley opublikowa³ listê 159 kap³anów i diakonów archidiecezji bostoñskiej, którzy zostali oskar¿eni o pedofiliê w ci±gu minionych 60 lat.
Ta bezprecedensowa decyzja jest kolejnym krokiem w podejmowanych przez niego dzia³aniach na rzecz przyjêcia odpowiedzialno¶ci za „pope³nione w przesz³o¶ci grzechy”. Stanowi tak¿e kolejne potwierdzenie „naszego zaanga¿owania w ochronê dzieci” – wyja¶ni³ hierarcha.
Na li¶cie og³oszonej na platformie internetowej po¶wiêconej aferom nadu¿yæ seksualnych, znalaz³y siê zarówno nazwiska osób os±dzonych przez amerykañski wymiar sprawiedliwo¶ci, jak i tych duchownych, których wina nie zosta³a udowodniona, ale poprosili o przeniesienie do stanu ¶wieckiego. Uwzglêdniono nazwiska ksiê¿y, którzy zmarli przed zakoñczeniem ¶ledztw i tych, których procesy kanoniczne wci±¿ trwaj±. Wymieniono te¿ 25 duchownych podejrzanych, a nastêpnie uniewinnionych.
Do³±cz do nas na Facebooku
Archidiecezja bostoñska by³a pierwsz± diecezj± w USA, w której ujawniono przypadki molestowania seksualnego dzieci i m³odzie¿y przez osoby duchowne. Afera wybuch³a w 2002 r. Wysz³y wówczas tak¿e na jaw próby wyciszania tych spraw przez poprzedników kard. O’Malley’a.
Nowy arcybiskup Bostonu, mianowany w 2003 r. po dymisji kard. Bernarda Law’a, wprowadza³ w ¿ycie zalecenia przyjête rok wcze¶niej przez episkopat Stanów Zjednoczonych, w tym m.in. obowi±zek odwo³ania z placówek duszpasterskich ksiê¿y oskar¿onych o pedofiliê. Kard. O’Malley osobi¶cie spotyka³ siê z wieloma ofiarami. Archidiecezja wyp³aci³a 550 ofiarom odszkodowania w wysoko¶ci 85 mln dolarów. Przeszkoli³a 175 tys. osób do wykrywania sygna³ów molestowania seksualnego dzieci, a tak¿e uwra¿liwi³a na ten problem 300 tys. dzieci.
Kto pyta nie b³±dzi - odpowiedz na pytania naszych u¿ytkowników
Adwokaci ofiar wyrazili rado¶æ z powodu publikacji listy, uznaj±c ¿e dziêki temu upewni³y siê one, ¿e agresorzy nie bêd± mogli ju¿ nikomu zagra¿aæ. Natomiast organizacja BishopAccountability.org wyrazi³a ubolewanie, ¿e lista nie jest wyczerpuj±ca, gdy¿ jej zdaniem podejrzanych o czyny pedofilskie jest 350 duchownych. Ze swej strony kard. O’Malley wyja¶ni³, ¿e pominiêto na niej 91 osób rozliczanych przez ich zgromadzania zakonne lub zmar³ych zanim zosta³y oskar¿one.
http://religia.onet.pl/swiat,18/czarna-lista-oskarzonych-o-pedofilie,5146.html