Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:43:06


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Polacy dysputuj± o znaku odcietej ¶wiadomosci | Zdjêcie Krzy¿a w sejmie  (Przeczytany 28273 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #50 : Pa¼dziernik 28, 2011, 13:53:00 »

east,
Cytuj
Hola, moment. Po kiego grzyba mam rozró¿niaæ która wiara jest PRAWDZIWA a która nie ? Ka¿da jest prawdziwa dla jej wyznawcy. Zrozumienie tego¿ wyklucza os±d. I niczego juz nie musisz.
w materii musisz wszystko badac i probowac, w ten sposob zbierasz do¶wiadczenia a te prowadz± do zrozumienia. I musisz ¿yc tak jak zrozumia³e¶. A to poci±ga za sob± wybór, mniej lub bardziej udany. Kiepskich wyborów lepiej nie powtarzac. S±dzic jeszcze gorzej.
Cytuj
Roli jako mo¿liwo¶ci wyboru, czy roli zdeterminowanej bo narzuconej okre¶lonym sposobem "zrozumienia ¶wiata" ?
east, wy nie jestescie bóg, wiec oczywi¶cie wybierasz tak jak rozumiesz  Du¿y u¶miech
Cytuj
Wiêc to nie kwestia pychy tylko przyczynowo¶ci skutkowej w ramach w³asnej konstrukcji ¶wiatopogl±dowej.
ta pycha dopiero przestaje pych± byc, gdy zrozumiesz jej przyczynê
Cytuj
I tutaj zgoda do pewnego momentu U¶miech . "Cykle" maj± swoj± czêstotliwo¶ci vel wibracje dlatego nazywam je wahad³ami. To w³a¶nie s± "cykli¶ci"
a niech Ci bêdzie
Cytuj
Moje w±tpliwo¶ci budzi to na ile s± to byty o indywidualnym, samodzielnych charakterze , a na ile i czy w ogóle, s± sterowane przez Jedno ¬ród³o.
wszyscy siedzimy na jednym ruszcie w piekle i ¿adnych recept nie mamy, a je¶li kto¶ jednak z tak± przychodzi, to jest to pracownik tej krainy. Taki to los, albo o¶wiecenie albo ciê¿ka praca, no i czasem sumienie pomo¿e.

Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #51 : Styczeñ 16, 2012, 15:00:24 »

Cytuj
W cyklach ka¿dy tkwi po uszy i tego nic nie zmieni, wiry, torusy, ci±gle powtarzaj±ce siê sytuacje, te same natrêtne my¶li, powtarzaj±ce siê choroby, te same skojarzenia, te same wybory w podobnych sytuacjach, ulubione rzeczy, kolory... to wszystko s± cykle zdarzeñ czy pracy ducha. I to ma zasilanie z jednego ¼ród³a.

Cytuj
Cytuj
Tylko nasza pycha i za¶lepienie fa³szywa wiara nie pozwala zauwazyæ tych powtarzaj±cych sie  sytuacji i których nie mo¿emy rozwi±zaæ. Niestety ci±gle jeszcze skupiamy siê na drugo i trzeciorzêdnch czynnikach, nasz ogl±d jest wci±¿ powierzchowny, wci±¿ dekoracja przes³ania sens.
Nazwij rzeczy po imieniu bo rozp³ywam siê w domys³ach.
Co jest fa³szyw± wiar± ,pych± i za¶lepieniem ?
Dla mnie to s± :walka o krzy¿e wieszane gdzie siê da bez sk³adu i ³adu -> za¶lepienie
Pych± jest walczyæ tam gdzie potrzeba dialogu.
Fa³szywa wiara to rzucanie oszczerstw na innych w imiê w³asnej wiary.
A wszystko to  drugo i trzeciorzêdne  czynniki z których ciesz± siê "cykli¶ci" Mrugniêcie

Cytuj
Pych± jest walczyæ tam gdzie potrzeba dialogu.
Byle siê nie uwik³aæ w dialogi z maszyn± która wykonuje i tak z góry zaprogramowane operacje mog±ce sprawiaæ wra¿enie rozmówcy.
Mam kolezanke która chciala ucz³owieczaæ komputer. Taki malobitowy nawet.
..i co siê sta³o: Siedziala przed tym komputerem siedziala.. i !
Z kim siê zadajesz - takim siê stajesz.
Owszem  ..mozesz zmienic oprogramowanie, konfiguracjê - ale to wci±¿ tylko maszynka.

Cytat: East
Natomiast tutaj mam jeszcze w±tpliwo¶ci, chocia¿ optujê bardziej w kierunku tego co napisa³e¶. Wszystko jest przejawem "pracy ducha" choæ czêsto na takich poziomach, których nie ogarniamy wiêc nazywamy to co siê dzieje "przypadkiem", albo te¿ tworzymy byty-wahad³a ,którym nadajemy osobowo¶æ typu "egregor".
to dzia³a bardzo prosto.

Cytuj
Cytuj
Moje w±tpliwo¶ci budzi to na ile s± to byty o indywidualnym, samodzielnych charakterze , a na ile i czy w ogóle, s± sterowane przez Jedno ¬ród³o.
wszyscy siedzimy na jednym ruszcie w piekle i ¿adnych recept nie mamy, a je¶li kto¶ jednak z tak± przychodzi, to jest to pracownik tej krainy. Taki to los, albo o¶wiecenie albo ciê¿ka praca, no i czasem sumienie pomo¿e.

Zastanawia mnie twoja ostatnia konkluzja... z recept± na niemanie recept.
z recept± na definiowanie tego, co z recept± przychodzi. Mo¿na róznie oto rozumieæ.

Suma sumarum oswiecenie bywa równie¿ pewnym sloganem wokól którego wiele nalecia³o¶ci funkcjonuje.. no i nie omija pracy (niekoniecznie ciêzkiej ale konsekwentnej)

Co rozumiesz poprzez definicjê "jedno ¼ród³o" east?
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 16, 2012, 15:07:27 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #52 : Styczeñ 16, 2012, 15:47:12 »

@PHI
Cytuj
Co rozumiesz poprzez definicjê "jedno ¼ród³o" east?

Dobre pytanie.
Rozumiem przez to holograficzn± konstrukcjê obejmuj±c± ka¿dy poziom, wszystko.
Przy czym stopieñ skomplikowania tego hologramu przewy¿sza moje rozumienie go, choæ mam nadziejê, ¿e s³owo "hologram" oddaje jego naturê.

Otó¿ nie jest to jakie¶  skoncentrowane w którym¶ miejscu ( na przyk³ad jako "Stwórca" - jaki? ) ¼ród³o.
Ono jest TUTAJ , wszêdzie, tylko nam siê wydaje, i¿ istnieje w stanie rozproszenia. I potem kto¶, gdzie¶ na swój sposób dociera , poprzez swoje indywidualne poznanie, i mówi "jam jest syn bo¿y, nie ma innej drogi do Ojca ni¿ przeze mnie" i reszta idzie za nim , jego wizerunkiem, nauk±, drog±. Och, to na pewno musi byæ dobre wej¶cie. Id± i wierz± Stwórcy siedz±cemu gdzie¶ na tronie w niebiesiech.
Moim zdaniem tacy ludzie odwracaj± siê od wskazanej drogi traktuj±c wskazania zbyt literalnie.
¬ród³o jest tam, gdzie teraz jeste¶ Ty.
Mo¿esz siê doñ dostroiæ poprzez przestrojenie siebie. Koncentrujesz inne poziomy energetyczne co oznacza, ¿e Ty i ja i ka¿dy indywidualnie, jest takim jakby ¶wiat³em lasera, poruszaj±cym siê wewn±trz struktury holograficznej. Rodzaj Twoich wibracji wydobywa zapisany w hologramie przekaz rezonuj±cy z Twoimi wibracjami.

Innymi s³owy to my siê przesuwamy w ¼ródlanym strumieniu. Tyle, ¿e jest to holograficzny strumieñ. Im g³êbiej weñ wnikniemy, tym wiêcej spójno¶ci i harmoniczno¶ci. Trochê tak, jak z p³ywaniem w rzece . Na powierzchni s± fale, g³êbiej odczuwasz pr±dy wodne, najg³êbiej jest jednorodny spokój. W tym porównaniu my jeste¶my moleku³ami wody wcale od rzeki jako takiej  nie oddzielonymi U¶miech

Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #53 : Styczeñ 16, 2012, 16:00:02 »

Cytuj
Moje w±tpliwo¶ci budzi to na ile s± to byty o indywidualnym, samodzielnych charakterze , a na ile i czy w ogóle, s± sterowane przez Jedno ¬ród³o.


Cytuj
Im g³êbiej weñ wnikniemy, tym wiêcej spójno¶ci i harmoniczno¶ci. Trochê tak, jak z p³ywaniem w rzece . Na powierzchni s± fale, g³êbiej odczuwasz pr±dy wodne, najg³êbiej jest jednorodny spokój. W tym porównaniu my jeste¶my moleku³ami wody wcale od rzeki jako takiej  nie oddzielonymi

Mrugniêcie czyli sk±d te byty?


Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #54 : Styczeñ 16, 2012, 16:34:18 »

z wirowania ? z zawirowañ  fal, z implozji U¶miech ... zupe³nie tak jak w tej rzece U¶miech quanta rhei
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #55 : Styczeñ 17, 2012, 00:58:32 »

z wirowania ? z zawirowañ  fal, z implozji U¶miech ... zupe³nie tak jak w tej rzece U¶miech quanta rhei

no dobra - ale to jest takie sobiet³umaczenie - wymowka,
bo Ciê spytam.. sk±d te zawirowania?

Mrugniêcie

..moim zdaniem wszystko z nieuwagi. Nie-U-wa¿no¶ci.

Poprostu.

Przez chwilê spojrzysz nie na to co trzeba nie tak dlugo jak trzeba, albo bêdziesz gadaæ z kim¶ godzine zamiast 23minuty, albo pomyslisz krzywo
..lub nie do¶c krzywo (w sensie ¿e zbyt prosto miast lobem)..
Albo sie odezwiesz gdzy trza milczeæ
lub tez przemilczysz, gdy wla¶nie naleza³oby zaj±æ g³os Mrugniêcie

a byty rosn± jak grzyby po deszczu.
panta rei 

równie szybko poch³ania je z morza od Ch³añ.
Du¿y u¶miech)))

Zapisane
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.031 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho watahaslonecznychcieni wypadynaszejbrygady granitowa3