Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 21, 2024, 15:55:41


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: ¦miechu Warte - Enki bawi siê z nami jak z dzieæmi  (Przeczytany 40552 razy)
0 u¿ytkowników i 2 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Uduchowiony Piotr
Go¶æ
« : Grudzieñ 02, 2011, 03:33:50 »

Zobaczcie to i przeczytajcie:

Cytuj
ANDRZEJ:
My to rozumiemy, ¿e Izyda równie¿ bêdzie przemawia³a przez Aniê, ale Samuelu – wiele waszych przepowiedni nie sprawdzi³o siê. Wymieniê tylko kilka: wodny, p³acz±cy grzyb w ciep³e dni – nic takiego nie by³o; obecno¶æ Lucyny na Ceremonii w Kairze – by³a w Chicago w tym czasie; fakt, ¿e wszyscy bêd± pragnêli tej Ceremonii w Wielkiej Piramidzie – by³o dok³adnie odwrotnie i wiele innych przepowiedni, które po prostu nie zaistnia³y. Jak wyt³umaczyæ ludziom takie zjawisko?

SAMUEL:
P³acz±cy grzyb… gdyby¶cie widzieli jak istoty ¶wiat³a, jak anio³y zasiada³y na czubku wulkanu, zrozumieliby¶cie jaka jest mi³o¶æ bezwarunkowa tych istot do was, do ludzi.

Ju¿ o nie jednych "mi³osnych fantazjach" Samuela - us³yszeli¶my.

Cytuj
SAMUEL:
Ceremonia, to co odbywa³o siê na waszej planecie, by³o ma³ym procentem tego, co dzia³o siê u góry. S³usznie to nazwa³e¶ Andrzeju – konfrontacja dobra, ze z³em. Uda³o wam siê… uda³o wam siê „przekrêciæ klucz“, wpu¶ciæ ¶wiat³o na wasz± Ziemiê. Ciemna strona nadal jest aktywna, ale te wybuchy bêd± krótkie. Tak, mo¿ecie tak interpretowaæ, ¿e wiele zdarzeñ siê nie potwierdzi³o, a ja powiem wam, ¿e powinni¶cie za to dziêkowaæ. S³ucham.

Zwróæcie uwagê jak Samuel ³adnie "przekrêca" s³owami, a przecie¿ pad³o takie ciekawe pytanie od Andrzeja. Muszê przyznaæ, ¿e manipulacja ze strony Enkiego jest dos³ownie - ¶wietna.

Cytuj
Tak, mo¿ecie tak interpretowaæ, ¿e wiele zdarzeñ siê nie potwierdzi³o, a ja powiem wam, ¿e powinni¶cie za to dziêkowaæ. S³ucham.

I jeszcze powinni¶my dziêkowaæ za to, ¿e nas oszukano. Te¿ dobre sobie...
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 02, 2011, 03:42:43 wys³ane przez Uduchowiony Piotr » Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Styczeñ 25, 2012, 20:38:41 »

¬le to rozumiesz, nie chodzi to o sam± sesje tylko ogólnie o twoj± definicjê jasnowidzenia.
Jasnowidzenie nie polega na przewidywaniu czego¶ co na pewno siê wydarzy a jedynie na przewidywaniu najbardziej prawdopodobnej drogi.
Tak¿e je¶li kto¶ przepowiada to tylko najbardziej prawdopodobna wersjê zdarzeñ która mo¿e w ka¿dej chwili ulec zmianie.
Dlatego nie mo¿na przynajmniej moim zdaniem uznaæ tego za k³amstwo, poniewa¿ w chwili spisywania tej sesji proroctwo to mia³o jak najbardziej racjê bytu i jedynie pó¼niej j± utraci³o dziêki dzia³aniom jakich¶,
mi³uj±cych istot a mo¿e demonów?
Jedno jest pewne proroctwa mog± byæ przez chwilê w pe³ni prawdopodobne, lecz za chwilê mog± straciæ swoj± rzeczywisto¶æ, wystarczy tylko ¿e jeden element zostanie przesuniêty nie tam gdzie trzeba i otrzymamy ca³kiem inn± wersjê przysz³o¶ci.

Dlatego nie bierzcie proroctw na wiarê to tylko prawdopodobne kierunki które zawsze mo¿na zmieniæ, powy¿ej mieli¶my tego idealne przyk³ady.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Styczeñ 25, 2012, 21:10:36 »

Nie do koñca jest tak jak twierdzisz A , bowiem czy i na ile wype³ni siê co¶ jest wiadome najwy¿szym Energiom. Zatem kwesti±  odczytu nie jest zmienno¶æ , która zachodzi w trakcie wype³niania siê proroctwa , a odbiór przekazu informacji z poziomu w którym ona jest ju¿ zrealizowana.
Samel-Enki chcia³ by zrealizowa³y siê jego zamierzenia i wiedzia³ i¿ maja maleñk± szansê , gra³ wiêc fa³szywymi informacjami chc±c osi±gn±æ zamierzony cel.
W rezultacie koñcowym tej gry nawet nie chodzi³o o realizacjê celu, a, o poci±gniêcie energii ze skupionych przy nim ludzi.

Czasami nie da siê grac ilo¶ci± , bo jedna jako¶æ ja przebija zmieniaj±c wszystko.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Styczeñ 25, 2012, 21:35:40 »

Zgadzam siê ze stwierdzeniem ¿e chodzi³o o energiê ale nie chcê uznaæ informacji o tym ¿e tylko najwy¿szym dostêpna jest wiedza o przysz³o¶ci a w³a¶ciwie wiedza o najprawdopodobniejszej wersji przysz³o¶ci, bo jakim sposobem przewidzieæ czego dokona istota o nieograniczonym potencjale zwana cz³owiekiem.
Nie mamy te¿ pewno¶ci jakimi do koñca intencjami siê kieruje, co zamierza i do czego d±¿y czy rzeczywi¶cie chce przej±æ w³adze nad ziemi± czy pomóc ludzko¶ci.
Pewnymi mo¿emy byæ tylko tego ¿e przysz³o¶æ nie jest zapisana i mo¿na j± zmieniæ , a Enkidu jest bardzo ludzkim Bogiem który przejawia takie same uczucia jak my?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Styczeñ 25, 2012, 23:55:32 »

Nie mam w±tpliwo¶ci co do tego kim jest prawdziwy Enki ( ale prawdziwy) , i jeszcze jedno On te¿ ma swoj± matryce energetyczn± na tym  najwy¿szym planie , która nie wciela siê nigdy.
Tak wiêc Enki z tej przestrzeni nie jest najwy¿sz± swoj± wibracja energetyczn±.
Opcja Enki... On  mia³ swój plan , który chcia³ zrealizowaæ ( czy by³ on zgodny z tym wy¿szym aspektem Enki ? To inna sprawa) dosta³ takom mo¿liwo¶æ dla swojej opcji energetycznej , ale tylko mo¿liwo¶æ a nie pewnik. Nie od niego by³a zale¿na realizacja  wersji , która zaistnieje , nie On o tym mia³ zdecydowaæ , chocia¿ On mia³ , albo móg³ mieæ na to wp³yw. 
Gdyby to by³a wersja najlepsza ( otwieraj±ca Ludziom przysz³o¶æ ewolucyjn±) , to bez problemu by zaistnia³a , skoro siê tak nie wydarzy³o znaczy siê nie by³a najlepsza dla Ludzko¶ci , Ziemi i wszystkich Istot w kosmosie.
O tym co jest najlepsze nie decyduje Enki i na szczê¶cie nie.
Je¿eli jak twierdzi dobro Ludzko¶ci jest mu tak bliskie to nie ma powodu do rozpaczy , bo ono w³a¶nie siê realizuje w 100% chocia¿ jest to trudna droga.
Natomiast co naprawdê siê wydarzy Stwórca wie dok³adnie i Energie z Jego przestrzeni równie¿ wiedz± , chocia¿ do pewnego momentu nie przekazuje siê tych informacji , ale to tylko z tego powodu by nimi nie manipulowaæ decyzjami Ludzkimi. A nie z tego powodu i¿ one nie s± znane.

Informacje pochodz±ce od Enki dla tych , którzy nie posiadaj± dostêpu do wiedzy prawdziwej mog± byæ bardzo wiarygodne, dla mnie nie by³y i nie s± bo ja znam wiedzê z innych poziomów, tam nie ma ju¿ manipulacji i intencjonalno¶ci, jest czysta informacja.

Widzisz A, ¿e  Stwórca dok³adnie wiedzia³ co zaistnieje i jaki bêdzie fina³ , bo wiedzia³ jakie energie zesz³y na Ziemiê ¿eby braæ udzia³ w tej "grze" bieli z czerni±. Prawd± jednak jest i¿ Cz³owiek nie do koñca jest przewidywalny i brana by³a do pewnego momentu pod uwagê  mo¿liwo¶æ realizacji planu Enki.
W grê wchodzi³ tylko jeden ma³y element , który móg³ zdecydowaæ o kolejnych  26000 lat naszej przysz³o¶ci.
Jednak wiadomym by³o co reprezentuje sob± Enki i ¿e ta warto¶æ nie roz¶wietli wystarczaj±co planu ewolucji Ludzko¶ci. Dlatego nie móg³ zaistnieæ Jego plan i nie zaistnia³ oraz nie zaistnieje.

Mnie osobi¶cie to bardzo cieszy , chocia¿ moja trudno¶æ z tego wzglêdu bardzo siê zwiêkszy³a, ale daje to i da szansê Enki na ewolucje i wygrzebanie siê z tych wielotysi±cletnich  wiêzów uzale¿nieñ od materii.

Zreszt± w bardzo nied³ugim czasie sam siê przekonasz i¿ ta pozornie Jego przegrana bêdzie Jego najwiêksz± wygran± , nie tylko Jego równie¿ wszystkich Ludzi , którzy byli w tym procesie zaanga¿owani we wszystkie mo¿liwe sposoby.
Fina³ tej historii jest piêkny dla nas wszystkich nie ma ¿adnego powodu do strachu.
Bowiem to co wydawa³o siê z³e oka¿e siê bardzo korzystne, gdy¿ da³o wszystkim olbrzymi± mo¿liwo¶æ prze¿ywania zdarzeñ, czyli otworzy³o ich serca na wiêksz± wra¿liwo¶æ.
Zatem Stwórca i Jemu bliskie Energie naprawdê znaj± fina³ tej ziemskiej historii , ona jest zapisana w ksiêdze zdarzeñ , bo wszystko ma swój energetyczny wzorzec przed realizacj± na planie fizycznym.
Tylko tak jak Ci pisa³am nie ka¿dy ma dostêp do mo¿liwo¶ci odczytu tego i nie ka¿dy ( pomimo wiedzy o tym) mo¿e j± przekazaæ Ludziom.
Bêdziesz sam siê ¶mia³ ¶miechem wielkiej rado¶ci, podchodz±c z dystansem do wszystkich tak bardzo realistycznie prze¿ywanych "klêsk i wzlotów", bo o to tylko tak naprawdê chodzi³o, o spontaniczno¶æ reakcji i prze¿yæ.

Czy Projekt Cheops przeszed³ ju¿ swój upadek? I tak i nie, bo wersja Enki zakoñczy³a siê definitywnie i bezpowrotnie , ale jest przed nami jej dalsza cze¶æ o innym nieco kierunku i innych priorytetach jakby odrodzony  projekt, który "wyjdzie z popio³ów " jak Feniks , rozb³y¶nie nowym ¶wiat³em , ale bêdzie korzysta³ z fundamentu poprzedniej wersji.
Nie mogê zbytnio uprzedzaæ fakty , pozostawmy im czas na realizacjê, nie mniej jednak niczyje czyste intencje i  dary serca nie zostan± zapomniane i pomiête.

Kiara U¶miech U¶miech

Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Styczeñ 26, 2012, 14:40:51 »

A kim jest stwórca je¶li nie nami?
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Styczeñ 26, 2012, 14:56:42 »

@Kiara
Cytuj
bo ja znam wiedzê z innych poziomów (..)jest przed nami jej dalsza cze¶æ o innym nieco kierunku i innych priorytetach jakby odrodzony  projekt, który "wyjdzie z popio³ów " jak Feniks , rozb³y¶nie nowym ¶wiat³em , ale bêdzie korzysta³ z fundamentu poprzedniej wersji.
Nie mogê zbytnio uprzedzaæ fakty , pozostawmy im czas na realizacjê, nie mniej jednak niczyje czyste intencje i  dary serca nie zostan± zapomniane i pomiête.


To bardzo frapuj±ce , co piszesz. Czy prawid³owo odczytujê z Pola, ¿e to Ty, Kiaro, siê w projekcie  PCh znajdziesz zastêpuj±c Enkiego ?
"Widzê" jak±¶ kobietê ,która odgrywaæ bêdzie w PCH wielk± rolê ...  U¶miech
Zapisane
Uduchowiony Piotr
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Styczeñ 26, 2012, 15:32:43 »

oj jak ten pch omami³ ludzi
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 15:33:45 wys³ane przez Uduchowiony Piotr » Zapisane
komandos040
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Styczeñ 26, 2012, 15:39:00 »

Witam wszystkich Mrugniêcie
O proszê. Du¿y u¶miech Kiara now± kap³ank± PCH. Mrugniêcie
Tego jeszcze nie grali, to chyba w drugiej po³owie czerwca 012 przejmie stery. Mrugniêcie
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Styczeñ 26, 2012, 15:53:41 »

east i komandos 040 macie wybuja³± fantazjê , czy ju¿ jest  tam ma³o kobiet kap³anek walcz±cych miêdzy sob±? Nie ja nie mam zamiaru zasilaæ szeregów "Projektu Cheops".

A ja tam jeszcze po co?

A Energia Stwórca a to jedno a My to drugie , pochodzimy z tego samego ¼ród³a , ale mocy stwarzania ¶wiatów , galaktyk i wszech¶wiatów ni siania ziarna ¿ycia  Ludzie  jeszcze nie posiadaj±.
Jeste¶my amencj± Stwórcy ale nie Stwórc± jak by na to nie patrzeæ to nie to samo , bo dziecko rodzicem swoim nigdy nie bêdzie chocia¿ ma z nim bezpo¶redni zwi±zek n a wielu p³aszczyznach.

Kiara U¶miech U¶miech

ps. A dlaczego w drugiej po³owie czerwca 2012 , co siê ma wówczas wydarzyæ?
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 16:09:02 wys³ane przez Kiara » Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Styczeñ 26, 2012, 16:49:34 »

Sk±d taka niska samoocena Kiaro i pewno¶æ swojej s³abo¶ci?
Mo¿e przestaniemy u¿ywaæ tych dziwnych podzia³ów nas twórcê i jego kreacjê i zauwa¿ymy ¿e od nie ma czego¶ takiego jak ludzie i stwórca a jedynie wielki cz³owiek w nie zliczonej ilo¶ci cia³ które sam kiedy¶ stworzy³.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Styczeñ 26, 2012, 16:49:58 »


ps. A dlaczego w drugiej po³owie czerwca 2012 , co siê ma wówczas wydarzyæ?

mistrzostwa e³ropy Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 16:54:55 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
A
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Styczeñ 26, 2012, 16:59:37 »

Enki pewnie wystawi do udzia³u w nich dru¿ynê Nibiriañsk±.

==========================================

Zauwa¿my jeden podstawowy fakt na pocz±tku nie by³o niczego oprócz stwórcy tak?
Wiêc z czego stworzy³ ¶wiat, je¶li nie by³o niczego po za nim?
Jednym materia³em jaki istnia³ by³ on sam.
Nasuwa mi siê oczywisty wniosek wam pewnie te¿.
Bóg to my i to co nas otacza.

Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 18:33:03 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Styczeñ 26, 2012, 17:16:26 »

A jest mi bardzo daleko do niskiej samooceny , znam swoje niedoskona³o¶ci, ale te¿ znam swoj± warto¶æ. Jestem realistk± staraj±c± siê korygowaæ swoje b³êdy z pe³n± ¶wiadomo¶ci±.
My nie jeste¶my stwórcami jeszcze nam do tego daleko , jeste¶my odtwórcami wzorca Stwórcy pozostawionego nam w ka¿dym wymiarze naszego ¿ycia. Posiadaj±c ten wzorzec ( ka¿dy z nas go ma w postaci Ognia ¯ycia) tu na ziemi uczymy siê tworzenia. Robimy to na miarê osobistych mo¿liwo¶ci wiedzy i mocy.
Dlaczego Cz³owiek tworzy³ tyle ro¿nych cia³ ( jak s± "doskona³e"... wiemy po drêcz±cych nas chorobach , d³ugo¶ci ¿ycia i ograniczono¶ci funkcji , które dziêki nim wykonujemy) nie stworzy³ sobie jeszcze cia³a materialnego o wiecznym ¿yciu i niczym nie ograniczonego w u¿ywaniu go za pomoc± my¶li? Czy zastanowi³e¶ siê nad tym?
Ta ilo¶æ naszych dawnych cia³ to droga do doskona³ego na p³aszczy¼nie do¶wiadczania w nauce tworzenia, a nie efekt doskona³o¶ci ju¿ teraz.
Enki te¿ nie jest jeszcze doskona³y jest w drodze do niej jak my wszyscy , ale ma o wiele wiêksz± moc twórcza ni¿ przeolbrzymia ilo¶æ Ludzi. Jednak sama moc , bez m±dro¶ci jej u¿ywania to zbyt ma³o o czym musia³ siê przekonaæ na planie fizycznym.

songo1970 kurde ja nie umiem graæ w pi³kê i nie uwielbiam sportu! Niezdecydowany Buziak nie da rady nie bêdê mistrzem ³e³ropy..... P³acz Jêzyk


Cytuj
Wys³any przez: A
Umie¶æ cytat
Zauwa¿my jeden podstawowy fakt na pocz±tku nie by³o niczego oprócz stwórcy tak?
Wiêc z czego stworzy³ ¶wiat, je¶li nie by³o niczego po za nim?
Jednym materia³em jaki istnia³ by³ on sam.
Nasuwa mi siê oczywisty wniosek wam pewnie te¿.
Bóg to my i to co nas otacza.

Na pocz±tku by³a JEDNIA wszech¶wiadomo¶æ , mi³o¶æ bezwarunkowa z niej w procesach energetycznych wydziela³y siê w kolejnych etapach Energie które uzyska³y ¶wiadomo¶æ samych siebie, inaczej Energie samo¶wiadome , osobowo¶ciowe. Tak wszyscy pochodzimy z jednej ¶wiadomo¶ci pierwszej ¶wiadomej siebie Energii , któr± nazywamy Stwórc± ( a tak naprawdê wzorzec doskona³y wszelakiego istnienia o najwiêkszej mocy sprawczej) , niezmiernie ciê¿ko jest te relacje prze³o¿yæ na wyt³umaczenie jêzykiem Cz³owieka.
Po oddzieleniu od Jedni , która nadal zachowa³a swoj± wiedzê i moc przekraczaj±c± wyobra¿enia ludzkie stali¶my siê Jego promieniami które posiadaj± wiedzê teoretyczn± jak On ( ka¿da kropla wody posiada depozyt wiedzy oceanu ale nim nie jest) jednak moc sprawcz± du¿o mniejsz±.
To d³uga i piêkna historia stwarzania ¿ycia i ewolucji Energii osobowo¶ciowych.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 17:33:36 wys³ane przez Kiara » Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Styczeñ 26, 2012, 17:30:22 »

A po co tworzyæ co¶ co ju¿ siê ma?
Drugie idealne cia³o?
Plan zak³ada³ poznanie cierpienia i nie doskona³o¶ci czego¶ co nigdy jeszcze nie istnia³o.
Do¶æ dziwnie do tego podchodzisz, chcia³bym wiedzieæ co uwa¿asz za siebie czy cia³o i duszê czy mo¿e wszystko i innych ludzi.
Ja np widzê w tobie i wszystkim co mnie otacza siebie, nic innego ode mnie.

Niema czego¶ takiego jak kropla jest tylko ocean, je¶li nabierzemy do wiadra wody to wcale nie oznacza to ¿e ta woda przestanie byæ oceanem, a jedynie ¿e bêdzie siê z nim ³±czy³a poprzez powietrze i metal.
Nie ma jednej kropli jest zawsze zbiór kropli one nie istniej± w oddzieleniu od siebie tylko w po³±czeniu ze sob± jako jedno tak samo ludzie chocia¿ nie dostrzegaj± tego.
A energia to w³a¶nie ¶wiadomo¶æ, która nie wziê³a siê bach z niczego ot tak, istnia³a od zawsze i przybra³a okre¶lone formy, np twoj±.
Nie jest to trudne wystarczy ¿e wy³±czysz my¶lenie a poczujesz ¿e istnieje tylko jedna istota czyli ty.

=======================================

Czemu te¿ s±dzisz ¿e ludzkie cia³a s± nie doskona³e przecie¿ mog± ascendowaæ zmieniaæ siê i przy wystarczaj±co du¿ym zakumulowanym ³adunku many pozostawaæ ca³y czas m³ode.

Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 18:30:03 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Styczeñ 26, 2012, 18:12:31 »

Otó¿ w ka¿dym wymiarze istnienia ( po zakoñczeniu ¿ycia w nim , inaczej  do¶wiadczenia pe³ni depozytu wiedzy) tworzymy dla siebie kolejne cia³o energetyczne. Inaczej cia³o w którym zapisujemy osobist± wiedzê i moc ono emanuje nasz± barw± i pokazuje nasz± niepowtarzaln± wibracje energetyczn±, nasz± osobowo¶æ. Ten proces dla Energii jest najwa¿niejszy bo jest on drog± do uzyskania wyzwolenia z cykli wcieleñ oraz otrzymania prawa siania ziarna ¿ycia w ca³ym kosmosie.

Nasze cia³o fizyczne jest tylko etapami umo¿liwiaj±cymi nam uczestniczenia w ca³ym procesie rozwojowym Energii. Dziki niemu mamy mo¿liwo¶æ poznawania siebie ( swoich reakcji emocjonalnych) w okre¶lonych warunkach zdarzeniowych ( atak naprawdê energetycznych)to d³ugi proces.
Jednak celem tego procesu jest nasz osobisty rozwój ( w wybranym procesie wcielania siê w materiê , czyli poznawania siebie w kontakcie z ni±).
Osi±ganie doskona³o¶ci to podnoszenie osobistej wibracji , roz¶wietlanie siebie i zwiêkszanie mocy energetycznej, jednak dzieje siê to równocze¶nie z doskonaleniem wszystkich funkcji cia³a materialnego /Ludzkiego , dziêki któremu mo¿emy do¶wiadczaæ kontaktu Energia - materia w coraz bardziej subtelny sposób.

Cia³o materialne -Cz³owiek w które wcieli³a siê Energia w celach poznawczych nie jest jeszcze doskona³ym aparatem poznawczym. To którego u¿ywamy tu i teraz jest wersj± maksymalnych doznañ ale tylko dla tego tzn. III wymiaru.

Koniec III wymiaru to nowe cia³o fizyczne o , o wiele wiêkszych mo¿liwo¶ciach do¶wiadczania fizyczno¶ci przez Energie wcielon±. My go w tym wymiarze jeszcze nie posiadamy, ale mamy zapis wzorca tego cia³a ju¿ do dyspozycji w polu morfogenetycznym.
Sk±d  ono tam siê wziê³o?  Transformacji subatomowej cia³a fizycznego trzecio wymiarowego w czwarto wymiarowe dokona³ Jeszua 2000 lat temu.
Do stworzenia go dla siebie przez ka¿dego Cz³owieka , czyli posiadacza cia³a  astralnego potrzebna jest nam JEDYNIE MOC ENERGETYCZNA , moc sprawcza! Na[prawdê nic wiêcej!
I w³a¶nie o zablokowanie tej mocy w Cz³owieku toczy siê jeszcze ta "gra" na ziemi. W³a¶ciwie to ju¿ nie o sam± moc a , o wiedzê o niej w nas.

Czy jestem kim¶ innym ni¿ Ty? I tak i nie , bo jeste¶my z tej samej materii mi³o¶ci ale mamy indywidualne osobowo¶ci oraz niepowtarzalne wibracje. Naprawdê nie ma dwóch identycznych w kosmosie.

Kim jestem w moich oczach? Jestem Energiom wcielon± , maleñkim ogniem mojej przeolbrzymiej Energii , jeste¶my ze sob± po³±czone nierozerwalnie. Jej dobro jest moim dobrem a moje jej. W tym ¿yciu korzystam z cia³a materialnego ( perfekcyjnie dopasowanego do mojego zadania ¿yciowego), takie jest mi z wielu wzglêdów niezbêdne. Ale ja nie jestem cia³em materialnym , ono mi s³u¿y i jest niezbêdne w tych warunkach ¿ycia , splecenie nasze ogniem ¿ycia powoduje odczuwanie jedni. Jednak ona jest tylko wówczas gdy ogieñ zasila procesy ¿ycia fizycznego. Po opuszczeniu tego cia³a nadal jestem sob± , czyli moj± osobowo¶ci± energetyczn±.

By ¿yæ w tej przestrzeni III wymiarowej trzeba siê urodziæ , czyli otrzymaæ w darze od wcze¶niej wybranych rodziców cia³o materialne , takie jakie bêdzie nam potrzebne do cyklu wybranych do¶wiadczeñ.

W innych warunkach wy¿szych wymiarów ( Energie posiadaj±ce moc sprawcz±) mog± sobie cia³a tworzyæ same , nie musza siê wcielaæ przez narodziny. Jednak tu na ziemi jest to niezbêdne by tu ¿yæ.

To co dla Ciebie jest dziwne dla mnie jest normalne , nie pisa³am  w tym momencie  o fraktalnych po³±czeniach  na p³aszczy¼nie ca³ego istnienia.

Kiara U¶miech U¶miech



ps.
Cytuj
Czemu te¿ s±dzisz ¿e ludzkie cia³a s± nie doskona³e przecie¿ mog± ascendowaæ zmieniaæ siê i przy wystarczaj±co du¿ym zakumulowanym ³adunku many pozostawaæ ca³y czas m³ode.

Ludzkie cia³o ma okre¶lony ³adunek energetyczny wyznaczaj±cy mu granice ¿ycia, materia jest po³±czona energiom o okre¶lonej wibracji mocy energetycznej danej przestrzeni i nie mo¿na tego przekroczyæ bo to by³o by co¶ takiego jak zmiana stanu skupienia a to ju¿ w³a¶nie inny wymiar. Zatem bzdury kto¶ wymy¶la iz w tym ciele fizycznym z III wymiaru mo¿na ¿yæ wiecznie , nie nie jest to mo¿liwe , ma ono swoje granice.
Mog± byæ ró¿nice w wieku ¿ycia Ludzi zale¿nie od sposobu prze¿ycia ¿ycia i  korzystania z energii ale s± to ¶cis³e granice.

Przekraczanie tych mo¿liwo¶ci , zmiana cia³a to dok³adnie to co zrobi³ Jezusa a przed czym my teraz jeste¶my. Ale to ju¿ kolejny wymiar naszej drogi ¿ycia w nowych cia³ach fizycznych.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 18:20:50 wys³ane przez Kiara » Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Styczeñ 26, 2012, 18:28:54 »

Mo¿e pytanie tylko czy jestem swoj± osobowo¶ci± czy te¿ nie?
Wydaje mi siê ¿e nie, jestem ¶wiadomo¶ci± a nie osobowo¶ci±, nie form± przybrana przez Boga samym Bogiem.
Czy inny ognik jest czym¶ innym ni¿ ognik.
Raczej nie, to ¿e przybra³ inn± formê nie znaczy ¿e sta³ siê czym¶ innym, to tylko forma bêdzie siê zmienia³a manifestuj±c coraz inaczej doskona³o¶æ p³omienia.
Nie widzê powodu by s±dziæ ¿e istniej± dwa ognie, bardziej logiczne jest ¿e istnieje taki sam ogieñ  w dwóch miejscach.
czy to ¿e energia wibruje inaczej ni¿ inna energia oznacza ¿e istniej± dwie oddzielne energiê czy te¿ ¿e to ta sama energia przybra³a dwie ró¿ne formy i dalej pozostaje jednym.
Pisa³a¶ tak¿e ¿e jeste¶my formami stworzonym przez stwórcê, wiec w taki wypadku nas po prostu nie ma, bo jak wiadomo formy to tylko iluzje których nie ma.
Czyli ¿e Bóg sobie nas wymy¶li³ bo by³ samotny?
Je¶li co¶ jest rzeczywi¶cie realne to od zawsze i na zawsze istnieje, je¶li za¶ nie to znaczy ¿e tylko wydaje nam siê ¿e jest.

========================

czyli ¿e nie nastêpuje wymiana energii ujemnej na dodatni±?
Wiec czemu jeszcze trzymam siê cia³a?
Ju¿ dawno powinienem nie ¿yæ w takim wypadku z powodu nie mo¿no¶ci pozyskania energii.

Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 18:34:28 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Styczeñ 26, 2012, 18:37:19 »

Wiesz zu¿ywam jej ogromne ilo¶ci ka¿dego dnia gdybym korzysta³ tylko z niewielkiej ilo¶ci przypisanej mi energii ju¿ dawno pewnie to cia³o le¿a³ by na cmentarzu.
jako¶ pobieram jej ogromne ilo¶ci z otoczenia mimo i¿ nie jest mi przypisana, czy¿bym nagi±³ prawo wszech¶wiata?
To mo¿e w przysz³o¶ci je z³amiê i udowodniê ¿e cia³o TF  tak¿e mo¿e istnieæ nie uszkodzone przez miliony lat.

====================================

Pisa³a¶ tak¿e ¿e Plan ENkiego siê nie powiód³ ale to nie prawda uaktywni³ on piramidy, wiêc uda³o mu siê a stwórca w takim wypadku je¶li nie jest na mi w co w±tpiê zawiód³ albo przewidzia³ ¿e jest to konieczne dla naszego rozwoju.

=================================

Je¶li chodzi o upadki to rzeczywi¶cie siê ¶mieje, w³a¶nie dla tego ¿e wiem kom jestem.

Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 20:11:25 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #18 : Styczeñ 26, 2012, 19:05:24 »

Pisa³am ju¿ i¿ mamy t± sam± materiê ¿ycia wszyscy , czyli ogieñ ¿ycia , którym siê nie ró¿nimy od siebie. To prawda. Ale.... chyba wiesz iz ogieñ te¿ nie jest identyczny w ka¿dym miejscu ogniska pomimo i¿ jest wspólny dla swojej istoty. Ogieñ jest inny zale¿nie od spalania okre¶lonych produktów pomimo i¿ posiada jedna pierwotn± istotê. I ogieñ mo¿na rozpaliæ w olbrzymi p³omieñ a mo¿e byæ ledwie tl±cym siê p³omykiem pomimo identycznych mo¿liwo¶ci pierwotnych.
W ro¿nych miejscach ¶wiata p³on± i gasn± ognie co wcale nie znaczy i¿ ga¶niêcie gdzie¶.... powoduje znikniêcie ca³kowite ognia.
Ogieñ mo¿na zmieniaæ i kszta³towaæ czynnikami zewnêtrznymi i wewnêtrznymi , przybiera on wówczas ro¿ne cechy. Czy przez to traci swoj± osobowo¶æ ognia? Nie. ... Zyskuj±c osobowo¶æ ogieñ ( pomimo pierwotnej  cechy wspólnej) ma swoj± odmienn± spowodowan± warunkami.
Czy to jest z³e i¿ s± bardzo ro¿ne ognie? Czy to jest z³e i¿ woda mo¿e mieæ ró¿ny smak i cechy bêd±c ca³y czas wod±? S± to tylko indywidualne odmienno¶ci , cechy osobowo¶ciowe na bazie wspólnego pochodzenia.
Zatem dla mnie Ty jeste¶ niepowtarzaln± osobowo¶ci± , chocia¿ z tej samej materii ¿ycia to zupe³nie inn± ni¿ ja. Nic nie jest identyczne chocia¿ tworzone z tych samych elementów , bowiem zawsze jest inny moment stworzenia , nios±cy w sobie inne parametry czasu ( inaczej oddzia³ywania zewnêtrznego i wewnêtrznego na wszystko) , to tylko my nie mamy jeszcze w dyspozycji urz±dzeñ odczytuj±cych t± niepowtarzalno¶æ.
Ka¿da energia skupiona gdzie¶ wibruje inaczej , zale¿ne jest to od miliardów czynników maj±cych na to wp³yw , w³±cznie z naszymi my¶lami , albo przede wszystkim nasze my¶li maj± na to wp³yw.

Ju¿ pisa³am o ró¿norodno¶ci energii pomimo wspólnego pochodzenia wyj¶ciowego nie chcê siê powtarzaæ. Energia mo¿e przybieraæ ro¿ne formy i nadal pozostaje energi± , ale po uzyskaniu swojej osobowo¶ci nie traci jej a wzbogaca wiedz± o sobie. Jednak ca³y czas ma ona cechy wspólne wszystkich energii , tak jak ogieñ ma cechy ognia , woda, wody...
 
Nie, nie jeste¶my formami a mo¿emy przybieraæ formy( energia formy jako takiej nie posiada), zale¿nie od swojej woli mo¿e j± przybieraæ.
Jednak identyfikowanie siebie z jaka¶ form± to to istotnie iluzja umys³u.
Nie s±dzê ¿eby Bóg mia³ problem z samotno¶ci± ( to ludzkie refleksje) , ¶wiat Energii , to ¶wiat my¶li i uczuæ, w ¶ród nich nie ma samotno¶ci.
Realny od zawsze i zawsze jest pierwotny ¶wiat odczuæ , który dziêki nim wytworzy³ kolejne etapy poznawania siebie na ich tle.

Kiara U¶miech U¶miech

ps. Nie nad±¿am za Tob±! ufffff....

Cytuj
czyli ¿e nie nastêpuje wymiana energii ujemnej na dodatni±?
Wiec czemu jeszcze trzymam siê cia³a?
Ju¿ dawno powinienem nie ¿yæ w takim wypadku z powodu nie mo¿no¶ci pozyskania energii.

Nastêpuje wymiana energii i nastêpuje jej pobór , ale nawet regeneracja cia³a ( bo o materii w tym momencie mówimy) ma okre¶lony czas utrzymywania powi±zañ energetycznych , które mimo  wszystko wypalaj± siê. Widzia³e¶ w naszym wymiarze nie¶miertelnych, ¿yj±cych co najmniej kilka wieków? Czym innym jest jest ¶wiadomo¶æ , a czym innym cia³o materialne z którego ona czasowo korzysta.

Twierdzisz i¿ z³ama³e¶ zasady fizyki w naszym wymiarze? Mo¿e? Nie wiem... a je¿eli mo¿na zapytaæ to ile lat ¿yjesz w jednym ciele fizycznym na tej ziemi?

Nie wielu Ludzi wie naprawdê kim jest , ale s± tacy którzy wiedz± to, i ja równie¿ do nich nale¿ê, chocia¿ w tym ciele fizycznym ¿yjê nie tak du¿o lat jak sugerujesz i¿ ¿yjesz Ty.

Cytuj
Pisa³a¶ tak¿e ¿e Plan ENkiego siê nie powiód³ ale to nie prawda uaktywni³ on piramidy, wiêc uda³o mu siê a stwórca w takim wypadku je¶li nie jest na mi w co w±tpiê zawiód³ albo przewidzia³ ¿e jest to konieczne dla naszego rozwoju.

To Twoje twierdzenie ( nikt Ci nie zabroni tak mówiæ) ja wiem i¿ jest inaczej , Enki niczego nie uruchomi³ i nie uruchomi ( dodam na szczê¶cie) bo zostali by¶my na kolejne 26000 lat wszyscy w III wymiarze. Zwyczajnie nie mia³ i nie ma mocy energetycznej ¿eby to zrobiæ i nie ma i nie mia³ kodu dostêpu.
 Bajdurzyæ mo¿e ka¿dy i jak ma takom wolê niech to czyni , dla mnie nie ma to ¿adnego znaczenia. Ale ma dla mnie znaczenie ewolucja Enki bo jest "synem Stwórcy" a mi³o¶æ akceptuje ka¿d± indywidualno¶æ wspieraj±c jej woln± wolê. Istnieje tylko jedna rzecz , której siê nie przekracza , a mianowicie przestrzeñ wibracyjna w której ta Energia tworzy. W niej mo¿e sobie odpala tysi±c piramid pod jednym warunkiem nie wolno zniszczyæ istniej±cego tam ¿ycia. Gdy to zaczyna zagra¿aæ ca³okszta³towi , wówczas nastêpuje ingerencja najwy¿szych Energii ( czego przyk³adem by³ Egipt) i szalone zamys³y nie realizuj± siê na planach ni fizycznych ni energetycznych.

Gdyby zamys³ Enki zosta³ zrealizowany nie opu¶ci³ by praktycznie nikt III wymiaru, mogli by odej¶æ nietkniêci tylko ci , którzy na specjalnych warunkach pojawili siê jako "ekipa ratunkowa " dla ziemi.
Ot i tyle.

« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 19:32:19 wys³ane przez Kiara » Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Styczeñ 26, 2012, 19:20:55 »

No w³a¶nie nie jeste¶my formami.
A wiêc osobowo¶ciami, czyli formami, tylko materia³em z którego powstaj±, je¶li nawet ogieñ zmieni kolor na skutek wrzucenia np magnezu do ogniska to jego natura dalej bêdzie taka sama, dalej pozostanie ogniem, co prawda bêdzie mia³ dwa kolory ale bêdzie to ten sam ogieñ.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Styczeñ 26, 2012, 19:36:06 »

Przepraszam , ale chyba nie masz problemu ze zrozumieniem co piszê? Podkre¶lam ca³y czas wspólny rdzeñ pochodzeniowy nas wszystkich , oraz indywidualno¶æ osobowo¶ciow±.
 Napisa³am ju¿ i¿ formy przybieramy w celach do¶wiadczalnych , poznawczych , jednak jeste¶my Energiami w Za¶wiatach.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Styczeñ 26, 2012, 19:43:41 »

Owszem
Ja za to staram siê podkre¶liæ ¿e ten rdzeñ to dalej my i ¿e nie jeste¶my energi± ¶wiadomo¶ci±.
Nie chodzi o to ¿e twoja m±dro¶æ jest z³a czy nie prawdziwa, dla mnie takie podzia³y na dobro czy te¿ z³o po prostu nie istniej± s± to dla mnie jedynie wymys³y stworzone przeze mnie, po prostu przedstawiam to co czujê i próbuje siê dowiedzieæ jak inne ja dosz³o do tak wspania³ej wiedzy nad któr± ¿ycie górujê mimo wszystko ono samo a wiêc tak¿e ja sam.
 
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Styczeñ 26, 2012, 20:01:24 »

W ¶wiecie materialnym nazywamy nasz± bytno¶æ czasow± ¿yciem, ale w ¶wiecie energetycznym jest to wieczne i nieskoñczone istnienie.
Je¿eli nie mamy samo¶wiadomo¶ci , to na jakiej podstawie wiemy i¿ Istniejemy?
Ja nie tworzê podzia³ów  na dobro i z³o jako niezmienne warto¶ci, uznaje je za  odmienno¶ci , które nie musz± byæ moim dobrem, ale  mog± byæ cudzym dobrem.
Zatem przestrzeñ , któr± wybra³ Enki czasowo jest dobra dla niego i tych co odczuwaj± swoje dobro jak On. Ale nie jest dobra dla tych , którzy wybrali inaczej i wbrew ich woli nie wolno nikomu  Enkiemu te¿  wiêziæ ich w swojej przestrzeni. Dlatego bêdzie III wymiar i IV wymiar , ka¿dy sam zdecyduje gdzie jest jego dobro.

Wiedza jest tylko etapem do¶wiadczania siebie w kolejach ¿yciach w przeró¿nych przestrzeniach i dodaæ trzeba w ro¿nych cia³ach , bo tylko osobiste do¶wiadczenia j± tworz± , nic wiêcej.
 Zatem ocenianie dobra i z³a to tylko momenty konfrontacji siê ze zdarzeniem , które je dla nas niesie.  Zawsze odebraæ musimy i mo¿emy przez pryzmat w³asnych odczuæ , w³asnego dobra i z³a w danej chwili. Wszystko jest zmienne , zatem  nasze dobro i z³o tez s± zmienne w zale¿no¶ci od osobistego rozwoju , osobistej wra¿liwo¶ci i osobistych wyborów.
To, co jest dla mnie dzisiaj "z³em" kiedy¶ dawno temu by³o dobrem  , nie ma wiêc powodu de-warto¶ciowaæ nikogo za jego wybory na dany moment , gdy wie siê i¿ jest to tylko kolejny etap drogi osobistego rozwoju, drogi poznawania kolejnych poziomów dobra.

I ta refleksja dotyczy zarówno Enki jak i ca³ego Jego rodu , który jest na drodze ewolucji , wiedza tworzy akceptacje. ¯ycie ( do¶wiadczanie , przezywanie) tworzy wiedzê, korzystanie z tej wiedzy w sposób nie krzywdz±cy innych ni siebie  ( nie ingeruj±cy si³± w cudz± przestrzeñ , nie wymuszanie niczego) tworzy m±dro¶æ. M±dro¶æ stosowana we w³asnym ¿yciu powoduje ewolucje rozwojow±.
i to wszystko , samo ¿ycie..... U¶miech

kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 20:24:17 wys³ane przez Kiara » Zapisane
A
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Styczeñ 26, 2012, 21:59:22 »

Zgadza się.
Ale czy aby na pewno, liście kwiatu były czymś innym niż kwiat?
Pisałaś że stwórca nas stworzył, czyli co tak właściwie zrobił?
Jeśli nie jesteśmy formami przybranymi przez Boga, i nie nim to czym jego stanem?
To dość nie logiczne twierdzić że coś nie jest Bogiem tylko dla tego że się od niego oddzieliło.
Bo przecież było nim, i kiedyś powróci do niego stając się nim na nowo, tak jakby nigdy nie doszło do podziału.
Jestem pewien że jeśli nawet oddzielimy wiadro wody od oceanu to pozostanie ono oceanem dalej a nam będzie się zdawało jedynie że zostało one od oceany oddzielone i że nie ma takiej mocy jak cały ocean.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2012, 22:01:23 wys³ane przez A » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #24 : Styczeñ 26, 2012, 23:03:10 »

Nie li¶cie kwiatu nie s± inne ni¿  pochodzenie struktury  ca³ej ro¶liny, ale inne ni¿  sam kwiat i inna pe³ni± funkcjê dla ro¶liny. Jednak dodaæ trzeba i¿ pomimo ¿e wszystkie kwiaty maj± ten sam pierwiastek wyj¶ciowy to jest ich przeolbrzymia gama ze swoimi odmienno¶ciami.

Akt stworzenia? Wydzielenie w trakcie "wybuchu" kolejnych Energii ze swoj± indywidualno¶ci± zarówno wibracyjn± jak i mocy. Jeste¶my  esencj± Jego istoty , która posiada swoj± indywidualno¶æ , "wzorzec ziarna" , które tworzy w ro¿nych warunkach siebie. Wzorzec do¶wiadcza poznawczo ro¿nych form , to co¶ takiego jak bawienie siê dzieciêcym kalejdoskopem.

Matka w ci±¿y  przez krótki czas jest jedni± z jajeczkami które nastêpnie staj± siê  p³odem, a po oddzieleniu dziecko ju¿ nie jest jedni± z matk±. Chocia¿ nadal dziecko niesie  ( mówimy w przyk³adzie cia³a materialnego) w sobie esencjê ¿ycia matki. Bardzo logiczne dziecko nie jest swoj± matkom bo siê od niej oddzieli³o chocia¿ w postaci niezap³odnionego jajeczka by³o ni± przez wiele lat.
Nigdy nie stanie siê tak ¿e ponownie z³±czymy siê w jedniê ze Stwórca , zbyt du¿± masê energetyczn± by¶my stanowili bardzo szybko nast±pi³ by wybuch rozdzielaj±cy nas, nawet nie przy z³±czeniu wszystkich , jeszcze wcze¶niej. 

O wodzie pisa³am ju¿ to samo podaj±c przyk³ad i¿ kropla wody ma t± sam± esencjê , zasadê istnienia co ocean , ró¿ni siê tylko moc± w dzia³aniu czyli energi± sprawcz±.
Jedna tylko ró¿nica osobowo¶æ wody , s± morza s³one i jeziora s³odkie oraz przeró¿ne  ¼ród³a o osobowo¶ciach mineralnych , a nadal jest to ta sama woda.
Zatem indywidualno¶æ osobowo¶ciowa jest nadal zachowana nawet w przyrodzie.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.029 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft gangem granitowa3 maho wypadynaszejbrygady