Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 00:05:07


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ÂŚmiechu Warte - Enki bawi siĂŞ z nami jak z dzieĂŚmi  (Przeczytany 42042 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Uduchowiony Piotr
Gość
« : Grudzień 02, 2011, 03:33:50 »

Zobaczcie to i przeczytajcie:

Cytuj
ANDRZEJ:
My to rozumiemy, Âże Izyda rĂłwnieÂż bĂŞdzie przemawiaÂła przez AniĂŞ, ale Samuelu – wiele waszych przepowiedni nie sprawdziÂło siĂŞ. WymieniĂŞ tylko kilka: wodny, pÂłaczÂący grzyb w ciepÂłe dni – nic takiego nie byÂło; obecnoœÌ Lucyny na Ceremonii w Kairze – byÂła w Chicago w tym czasie; fakt, Âże wszyscy bĂŞdÂą pragnĂŞli tej Ceremonii w Wielkiej Piramidzie – byÂło dokÂładnie odwrotnie i wiele innych przepowiedni, ktĂłre po prostu nie zaistniaÂły. Jak wytÂłumaczyĂŚ ludziom takie zjawisko?

SAMUEL:
PÂłaczÂący grzyb… gdybyÂście widzieli jak istoty ÂświatÂła, jak anioÂły zasiadaÂły na czubku wulkanu, zrozumielibyÂście jaka jest miÂłoœÌ bezwarunkowa tych istot do was, do ludzi.

JuÂż o nie jednych "miÂłosnych fantazjach" Samuela - usÂłyszeliÂśmy.

Cytuj
SAMUEL:
Ceremonia, to co odbywaÂło siĂŞ na waszej planecie, byÂło maÂłym procentem tego, co dziaÂło siĂŞ u gĂłry. SÂłusznie to nazwaÂłeÂś Andrzeju – konfrontacja dobra, ze zÂłem. UdaÂło wam siĂŞ… udaÂło wam siĂŞ „przekrĂŞciĂŚ klucz“, wpuÂściĂŚ ÂświatÂło na waszÂą ZiemiĂŞ. Ciemna strona nadal jest aktywna, ale te wybuchy bĂŞdÂą krĂłtkie. Tak, moÂżecie tak interpretowaĂŚ, Âże wiele zdarzeĂą siĂŞ nie potwierdziÂło, a ja powiem wam, Âże powinniÂście za to dziĂŞkowaĂŚ. SÂłucham.

ZwróÌcie uwagê jak Samuel ³adnie "przekrêca" s³owami, a przecie¿ pad³o takie ciekawe pytanie od Andrzeja. Muszê przyznaÌ, ¿e manipulacja ze strony Enkiego jest dos³ownie - œwietna.

Cytuj
Tak, moÂżecie tak interpretowaĂŚ, Âże wiele zdarzeĂą siĂŞ nie potwierdziÂło, a ja powiem wam, Âże powinniÂście za to dziĂŞkowaĂŚ. SÂłucham.

I jeszcze powinniÂśmy dziĂŞkowaĂŚ za to, Âże nas oszukano. TeÂż dobre sobie...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2011, 03:42:43 wysłane przez Uduchowiony Piotr » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #1 : Styczeń 25, 2012, 20:38:41 »

ÂŹle to rozumiesz, nie chodzi to o samÂą sesje tylko ogĂłlnie o twojÂą definicjĂŞ jasnowidzenia.
Jasnowidzenie nie polega na przewidywaniu czegoÂś co na pewno siĂŞ wydarzy a jedynie na przewidywaniu najbardziej prawdopodobnej drogi.
TakÂże jeÂśli ktoÂś przepowiada to tylko najbardziej prawdopodobna wersjĂŞ zdarzeĂą ktĂłra moÂże w kaÂżdej chwili ulec zmianie.
Dlatego nie mo¿na przynajmniej moim zdaniem uznaÌ tego za k³amstwo, poniewa¿ w chwili spisywania tej sesji proroctwo to mia³o jak najbardziej racjê bytu i jedynie póŸniej j¹ utraci³o dziêki dzia³aniom jakichœ,
miÂłujÂących istot a moÂże demonĂłw?
Jedno jest pewne proroctwa mog¹ byÌ przez chwilê w pe³ni prawdopodobne, lecz za chwilê mog¹ straciÌ swoj¹ rzeczywistoœÌ, wystarczy tylko ¿e jeden element zostanie przesuniêty nie tam gdzie trzeba i otrzymamy ca³kiem inn¹ wersjê przysz³oœci.

Dlatego nie bierzcie proroctw na wiarĂŞ to tylko prawdopodobne kierunki ktĂłre zawsze moÂżna zmieniĂŚ, powyÂżej mieliÂśmy tego idealne przykÂłady.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #2 : Styczeń 25, 2012, 21:10:36 »

Nie do koĂąca jest tak jak twierdzisz A , bowiem czy i na ile wypeÂłni siĂŞ coÂś jest wiadome najwyÂższym Energiom. Zatem kwestiÂą  odczytu nie jest zmiennoœÌ , ktĂłra zachodzi w trakcie wypeÂłniania siĂŞ proroctwa , a odbiĂłr przekazu informacji z poziomu w ktĂłrym ona jest juÂż zrealizowana.
Samel-Enki chcia³ by zrealizowa³y siê jego zamierzenia i wiedzia³ i¿ maja maleùk¹ szansê , gra³ wiêc fa³szywymi informacjami chc¹c osi¹gn¹Ì zamierzony cel.
W rezultacie koĂącowym tej gry nawet nie chodziÂło o realizacjĂŞ celu, a, o pociÂągniĂŞcie energii ze skupionych przy nim ludzi.

Czasami nie da siê grac iloœci¹ , bo jedna jakoœÌ ja przebija zmieniaj¹c wszystko.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #3 : Styczeń 25, 2012, 21:35:40 »

Zgadzam siĂŞ ze stwierdzeniem Âże chodziÂło o energiĂŞ ale nie chcĂŞ uznaĂŚ informacji o tym Âże tylko najwyÂższym dostĂŞpna jest wiedza o przyszÂłoÂści a wÂłaÂściwie wiedza o najprawdopodobniejszej wersji przyszÂłoÂści, bo jakim sposobem przewidzieĂŚ czego dokona istota o nieograniczonym potencjale zwana czÂłowiekiem.
Nie mamy te¿ pewnoœci jakimi do koùca intencjami siê kieruje, co zamierza i do czego d¹¿y czy rzeczywiœcie chce przej¹Ì w³adze nad ziemi¹ czy pomóc ludzkoœci.
Pewnymi mo¿emy byÌ tylko tego ¿e przysz³oœÌ nie jest zapisana i mo¿na j¹ zmieniÌ , a Enkidu jest bardzo ludzkim Bogiem który przejawia takie same uczucia jak my?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Styczeń 25, 2012, 23:55:32 »

Nie mam wÂątpliwoÂści co do tego kim jest prawdziwy Enki ( ale prawdziwy) , i jeszcze jedno On teÂż ma swojÂą matryce energetycznÂą na tym  najwyÂższym planie , ktĂłra nie wciela siĂŞ nigdy.
Tak wiĂŞc Enki z tej przestrzeni nie jest najwyÂższÂą swojÂą wibracja energetycznÂą.
Opcja Enki... On  miaÂł swĂłj plan , ktĂłry chciaÂł zrealizowaĂŚ ( czy byÂł on zgodny z tym wyÂższym aspektem Enki ? To inna sprawa) dostaÂł takom moÂżliwoœÌ dla swojej opcji energetycznej , ale tylko moÂżliwoœÌ a nie pewnik. Nie od niego byÂła zaleÂżna realizacja  wersji , ktĂłra zaistnieje , nie On o tym miaÂł zdecydowaĂŚ , chociaÂż On miaÂł , albo mĂłgÂł mieĂŚ na to wpÂływ. 
Gdyby to by³a wersja najlepsza ( otwieraj¹ca Ludziom przysz³oœÌ ewolucyjn¹) , to bez problemu by zaistnia³a , skoro siê tak nie wydarzy³o znaczy siê nie by³a najlepsza dla Ludzkoœci , Ziemi i wszystkich Istot w kosmosie.
O tym co jest najlepsze nie decyduje Enki i na szczĂŞÂście nie.
JeÂżeli jak twierdzi dobro LudzkoÂści jest mu tak bliskie to nie ma powodu do rozpaczy , bo ono wÂłaÂśnie siĂŞ realizuje w 100% chociaÂż jest to trudna droga.
Natomiast co naprawdĂŞ siĂŞ wydarzy StwĂłrca wie dokÂładnie i Energie z Jego przestrzeni rĂłwnieÂż wiedzÂą , chociaÂż do pewnego momentu nie przekazuje siĂŞ tych informacji , ale to tylko z tego powodu by nimi nie manipulowaĂŚ decyzjami Ludzkimi. A nie z tego powodu iÂż one nie sÂą znane.

Informacje pochodzÂące od Enki dla tych , ktĂłrzy nie posiadajÂą dostĂŞpu do wiedzy prawdziwej mogÂą byĂŚ bardzo wiarygodne, dla mnie nie byÂły i nie sÂą bo ja znam wiedzĂŞ z innych poziomĂłw, tam nie ma juÂż manipulacji i intencjonalnoÂści, jest czysta informacja.

Widzisz A, Âże  StwĂłrca dokÂładnie wiedziaÂł co zaistnieje i jaki bĂŞdzie finaÂł , bo wiedziaÂł jakie energie zeszÂły na ZiemiĂŞ Âżeby braĂŚ udziaÂł w tej "grze" bieli z czerniÂą. PrawdÂą jednak jest iÂż CzÂłowiek nie do koĂąca jest przewidywalny i brana byÂła do pewnego momentu pod uwagĂŞ  moÂżliwoœÌ realizacji planu Enki.
W grĂŞ wchodziÂł tylko jeden maÂły element , ktĂłry mĂłgÂł zdecydowaĂŚ o kolejnych  26000 lat naszej przyszÂłoÂści.
Jednak wiadomym by³o co reprezentuje sob¹ Enki i ¿e ta wartoœÌ nie rozœwietli wystarczaj¹co planu ewolucji Ludzkoœci. Dlatego nie móg³ zaistnieÌ Jego plan i nie zaistnia³ oraz nie zaistnieje.

Mnie osobiÂście to bardzo cieszy , chociaÂż moja trudnoœÌ z tego wzglĂŞdu bardzo siĂŞ zwiĂŞkszyÂła, ale daje to i da szansĂŞ Enki na ewolucje i wygrzebanie siĂŞ z tych wielotysiÂącletnich  wiĂŞzĂłw uzaleÂżnieĂą od materii.

ZresztÂą w bardzo niedÂługim czasie sam siĂŞ przekonasz iÂż ta pozornie Jego przegrana bĂŞdzie Jego najwiĂŞkszÂą wygranÂą , nie tylko Jego rĂłwnieÂż wszystkich Ludzi , ktĂłrzy byli w tym procesie zaangaÂżowani we wszystkie moÂżliwe sposoby.
FinaÂł tej historii jest piĂŞkny dla nas wszystkich nie ma Âżadnego powodu do strachu.
Bowiem to co wydawa³o siê z³e oka¿e siê bardzo korzystne, gdy¿ da³o wszystkim olbrzymi¹ mo¿liwoœÌ prze¿ywania zdarzeù, czyli otworzy³o ich serca na wiêksz¹ wra¿liwoœÌ.
Zatem StwĂłrca i Jemu bliskie Energie naprawdĂŞ znajÂą finaÂł tej ziemskiej historii , ona jest zapisana w ksiĂŞdze zdarzeĂą , bo wszystko ma swĂłj energetyczny wzorzec przed realizacjÂą na planie fizycznym.
Tylko tak jak Ci pisaÂłam nie kaÂżdy ma dostĂŞp do moÂżliwoÂści odczytu tego i nie kaÂżdy ( pomimo wiedzy o tym) moÂże jÂą przekazaĂŚ Ludziom.
Bêdziesz sam siê œmia³ œmiechem wielkiej radoœci, podchodz¹c z dystansem do wszystkich tak bardzo realistycznie prze¿ywanych "klêsk i wzlotów", bo o to tylko tak naprawdê chodzi³o, o spontanicznoœÌ reakcji i prze¿yÌ.

Czy Projekt Cheops przeszedÂł juÂż swĂłj upadek? I tak i nie, bo wersja Enki zakoĂączyÂła siĂŞ definitywnie i bezpowrotnie , ale jest przed nami jej dalsza czeœÌ o innym nieco kierunku i innych priorytetach jakby odrodzony  projekt, ktĂłry "wyjdzie z popio³ów " jak Feniks , rozbÂłyÂśnie nowym ÂświatÂłem , ale bĂŞdzie korzystaÂł z fundamentu poprzedniej wersji.
Nie mogĂŞ zbytnio uprzedzaĂŚ fakty , pozostawmy im czas na realizacjĂŞ, nie mniej jednak niczyje czyste intencje i  dary serca nie zostanÂą zapomniane i pomiĂŞte.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #5 : Styczeń 26, 2012, 14:40:51 »

A kim jest stwĂłrca jeÂśli nie nami?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #6 : Styczeń 26, 2012, 14:56:42 »

@Kiara
Cytuj
bo ja znam wiedzĂŞ z innych poziomĂłw (..)jest przed nami jej dalsza czeœÌ o innym nieco kierunku i innych priorytetach jakby odrodzony  projekt, ktĂłry "wyjdzie z popio³ów " jak Feniks , rozbÂłyÂśnie nowym ÂświatÂłem , ale bĂŞdzie korzystaÂł z fundamentu poprzedniej wersji.
Nie mogĂŞ zbytnio uprzedzaĂŚ fakty , pozostawmy im czas na realizacjĂŞ, nie mniej jednak niczyje czyste intencje i  dary serca nie zostanÂą zapomniane i pomiĂŞte.


To bardzo frapujÂące , co piszesz. Czy prawidÂłowo odczytujĂŞ z Pola, Âże to Ty, Kiaro, siĂŞ w projekcie  PCh znajdziesz zastĂŞpujÂąc Enkiego ?
"WidzĂŞ" jak¹œ kobietĂŞ ,ktĂłra odgrywaĂŚ bĂŞdzie w PCH wielkÂą rolĂŞ ...  UÂśmiech
Zapisane
Uduchowiony Piotr
Gość
« Odpowiedz #7 : Styczeń 26, 2012, 15:32:43 »

oj jak ten pch omamiÂł ludzi
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 15:33:45 wysłane przez Uduchowiony Piotr » Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #8 : Styczeń 26, 2012, 15:39:00 »

Witam wszystkich MrugniĂŞcie
O proszĂŞ. DuÂży uÂśmiech Kiara nowÂą kapÂłankÂą PCH. MrugniĂŞcie
Tego jeszcze nie grali, to chyba w drugiej poÂłowie czerwca 012 przejmie stery. MrugniĂŞcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #9 : Styczeń 26, 2012, 15:53:41 »

east i komandos 040 macie wybuja³¹ fantazjĂŞ , czy juÂż jest  tam maÂło kobiet kapÂłanek walczÂących miĂŞdzy sobÂą? Nie ja nie mam zamiaru zasilaĂŚ szeregĂłw "Projektu Cheops".

A ja tam jeszcze po co?

A Energia StwĂłrca a to jedno a My to drugie , pochodzimy z tego samego ÂźrĂłdÂła , ale mocy stwarzania ÂświatĂłw , galaktyk i wszechÂświatĂłw ni siania ziarna Âżycia  Ludzie  jeszcze nie posiadajÂą.
JesteÂśmy amencjÂą StwĂłrcy ale nie StwĂłrcÂą jak by na to nie patrzeĂŚ to nie to samo , bo dziecko rodzicem swoim nigdy nie bĂŞdzie chociaÂż ma z nim bezpoÂśredni zwiÂązek n a wielu pÂłaszczyznach.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. A dlaczego w drugiej poÂłowie czerwca 2012 , co siĂŞ ma wĂłwczas wydarzyĂŚ?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 16:09:02 wysłane przez Kiara » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #10 : Styczeń 26, 2012, 16:49:34 »

Sk¹d taka niska samoocena Kiaro i pewnoœÌ swojej s³aboœci?
Mo¿e przestaniemy u¿ywaÌ tych dziwnych podzia³ów nas twórcê i jego kreacjê i zauwa¿ymy ¿e od nie ma czegoœ takiego jak ludzie i stwórca a jedynie wielki cz³owiek w nie zliczonej iloœci cia³ które sam kiedyœ stworzy³.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Styczeń 26, 2012, 16:49:58 »


ps. A dlaczego w drugiej poÂłowie czerwca 2012 , co siĂŞ ma wĂłwczas wydarzyĂŚ?

mistrzostwa eÂłropy DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 16:54:55 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
A
Gość
« Odpowiedz #12 : Styczeń 26, 2012, 16:59:37 »

Enki pewnie wystawi do udziaÂłu w nich druÂżynĂŞ NibiriaĂąskÂą.

==========================================

ZauwaÂżmy jeden podstawowy fakt na poczÂątku nie byÂło niczego oprĂłcz stwĂłrcy tak?
WiĂŞc z czego stworzyÂł Âświat, jeÂśli nie byÂło niczego po za nim?
Jednym materiaÂłem jaki istniaÂł byÂł on sam.
Nasuwa mi siĂŞ oczywisty wniosek wam pewnie teÂż.
BĂłg to my i to co nas otacza.

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 18:33:03 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #13 : Styczeń 26, 2012, 17:16:26 »

A jest mi bardzo daleko do niskiej samooceny , znam swoje niedoskona³oœci, ale te¿ znam swoj¹ wartoœÌ. Jestem realistk¹ staraj¹c¹ siê korygowaÌ swoje b³êdy z pe³n¹ œwiadomoœci¹.
My nie jesteÂśmy stwĂłrcami jeszcze nam do tego daleko , jesteÂśmy odtwĂłrcami wzorca StwĂłrcy pozostawionego nam w kaÂżdym wymiarze naszego Âżycia. PosiadajÂąc ten wzorzec ( kaÂżdy z nas go ma w postaci Ognia ÂŻycia) tu na ziemi uczymy siĂŞ tworzenia. Robimy to na miarĂŞ osobistych moÂżliwoÂści wiedzy i mocy.
Dlaczego CzÂłowiek tworzyÂł tyle roÂżnych ciaÂł ( jak sÂą "doskonaÂłe"... wiemy po drĂŞczÂących nas chorobach , dÂługoÂści Âżycia i ograniczonoÂści funkcji , ktĂłre dziĂŞki nim wykonujemy) nie stworzyÂł sobie jeszcze ciaÂła materialnego o wiecznym Âżyciu i niczym nie ograniczonego w uÂżywaniu go za pomocÂą myÂśli? Czy zastanowiÂłeÂś siĂŞ nad tym?
Ta iloœÌ naszych dawnych cia³ to droga do doskona³ego na p³aszczyŸnie doœwiadczania w nauce tworzenia, a nie efekt doskona³oœci ju¿ teraz.
Enki te¿ nie jest jeszcze doskona³y jest w drodze do niej jak my wszyscy , ale ma o wiele wiêksz¹ moc twórcza ni¿ przeolbrzymia iloœÌ Ludzi. Jednak sama moc , bez m¹droœci jej u¿ywania to zbyt ma³o o czym musia³ siê przekonaÌ na planie fizycznym.

songo1970 kurde ja nie umiem graĂŚ w piÂłkĂŞ i nie uwielbiam sportu! Niezdecydowany Buziak nie da rady nie bĂŞdĂŞ mistrzem ÂłeÂłropy..... PÂłacz JĂŞzyk


Cytuj
WysÂłany przez: A
UmieœÌ cytat
ZauwaÂżmy jeden podstawowy fakt na poczÂątku nie byÂło niczego oprĂłcz stwĂłrcy tak?
WiĂŞc z czego stworzyÂł Âświat, jeÂśli nie byÂło niczego po za nim?
Jednym materiaÂłem jaki istniaÂł byÂł on sam.
Nasuwa mi siĂŞ oczywisty wniosek wam pewnie teÂż.
BĂłg to my i to co nas otacza.

Na pocz¹tku by³a JEDNIA wszechœwiadomoœÌ , mi³oœÌ bezwarunkowa z niej w procesach energetycznych wydziela³y siê w kolejnych etapach Energie które uzyska³y œwiadomoœÌ samych siebie, inaczej Energie samoœwiadome , osobowoœciowe. Tak wszyscy pochodzimy z jednej œwiadomoœci pierwszej œwiadomej siebie Energii , któr¹ nazywamy Stwórc¹ ( a tak naprawdê wzorzec doskona³y wszelakiego istnienia o najwiêkszej mocy sprawczej) , niezmiernie ciê¿ko jest te relacje prze³o¿yÌ na wyt³umaczenie jêzykiem Cz³owieka.
Po oddzieleniu od Jedni , ktĂłra nadal zachowaÂła swojÂą wiedzĂŞ i moc przekraczajÂącÂą wyobraÂżenia ludzkie staliÂśmy siĂŞ Jego promieniami ktĂłre posiadajÂą wiedzĂŞ teoretycznÂą jak On ( kaÂżda kropla wody posiada depozyt wiedzy oceanu ale nim nie jest) jednak moc sprawczÂą duÂżo mniejszÂą.
To dÂługa i piĂŞkna historia stwarzania Âżycia i ewolucji Energii osobowoÂściowych.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 17:33:36 wysłane przez Kiara » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #14 : Styczeń 26, 2012, 17:30:22 »

A po co tworzyĂŚ coÂś co juÂż siĂŞ ma?
Drugie idealne ciaÂło?
Plan zakÂładaÂł poznanie cierpienia i nie doskonaÂłoÂści czegoÂś co nigdy jeszcze nie istniaÂło.
DoœÌ dziwnie do tego podchodzisz, chcia³bym wiedzieÌ co uwa¿asz za siebie czy cia³o i duszê czy mo¿e wszystko i innych ludzi.
Ja np widzĂŞ w tobie i wszystkim co mnie otacza siebie, nic innego ode mnie.

Niema czegoœ takiego jak kropla jest tylko ocean, jeœli nabierzemy do wiadra wody to wcale nie oznacza to ¿e ta woda przestanie byÌ oceanem, a jedynie ¿e bêdzie siê z nim ³¹czy³a poprzez powietrze i metal.
Nie ma jednej kropli jest zawsze zbiór kropli one nie istniej¹ w oddzieleniu od siebie tylko w po³¹czeniu ze sob¹ jako jedno tak samo ludzie chocia¿ nie dostrzegaj¹ tego.
A energia to w³aœnie œwiadomoœÌ, która nie wziê³a siê bach z niczego ot tak, istnia³a od zawsze i przybra³a okreœlone formy, np twoj¹.
Nie jest to trudne wystarczy ¿e wy³¹czysz myœlenie a poczujesz ¿e istnieje tylko jedna istota czyli ty.

=======================================

Czemu teÂż sÂądzisz Âże ludzkie ciaÂła sÂą nie doskonaÂłe przecieÂż mogÂą ascendowaĂŚ zmieniaĂŚ siĂŞ i przy wystarczajÂąco duÂżym zakumulowanym Âładunku many pozostawaĂŚ caÂły czas mÂłode.

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 18:30:03 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #15 : Styczeń 26, 2012, 18:12:31 »

Otó¿ w kaÂżdym wymiarze istnienia ( po zakoĂączeniu Âżycia w nim , inaczej  doÂświadczenia peÂłni depozytu wiedzy) tworzymy dla siebie kolejne ciaÂło energetyczne. Inaczej ciaÂło w ktĂłrym zapisujemy osobistÂą wiedzĂŞ i moc ono emanuje naszÂą barwÂą i pokazuje naszÂą niepowtarzalnÂą wibracje energetycznÂą, naszÂą osobowoœÌ. Ten proces dla Energii jest najwaÂżniejszy bo jest on drogÂą do uzyskania wyzwolenia z cykli wcieleĂą oraz otrzymania prawa siania ziarna Âżycia w caÂłym kosmosie.

Nasze cia³o fizyczne jest tylko etapami umo¿liwiaj¹cymi nam uczestniczenia w ca³ym procesie rozwojowym Energii. Dziki niemu mamy mo¿liwoœÌ poznawania siebie ( swoich reakcji emocjonalnych) w okreœlonych warunkach zdarzeniowych ( atak naprawdê energetycznych)to d³ugi proces.
Jednak celem tego procesu jest nasz osobisty rozwĂłj ( w wybranym procesie wcielania siĂŞ w materiĂŞ , czyli poznawania siebie w kontakcie z niÂą).
OsiÂąganie doskonaÂłoÂści to podnoszenie osobistej wibracji , rozÂświetlanie siebie i zwiĂŞkszanie mocy energetycznej, jednak dzieje siĂŞ to rĂłwnoczeÂśnie z doskonaleniem wszystkich funkcji ciaÂła materialnego /Ludzkiego , dziĂŞki ktĂłremu moÂżemy doÂświadczaĂŚ kontaktu Energia - materia w coraz bardziej subtelny sposĂłb.

CiaÂło materialne -CzÂłowiek w ktĂłre wcieliÂła siĂŞ Energia w celach poznawczych nie jest jeszcze doskonaÂłym aparatem poznawczym. To ktĂłrego uÂżywamy tu i teraz jest wersjÂą maksymalnych doznaĂą ale tylko dla tego tzn. III wymiaru.

Koniec III wymiaru to nowe ciaÂło fizyczne o , o wiele wiĂŞkszych moÂżliwoÂściach doÂświadczania fizycznoÂści przez Energie wcielonÂą. My go w tym wymiarze jeszcze nie posiadamy, ale mamy zapis wzorca tego ciaÂła juÂż do dyspozycji w polu morfogenetycznym.
SkÂąd  ono tam siĂŞ wziĂŞÂło?  Transformacji subatomowej ciaÂła fizycznego trzecio wymiarowego w czwarto wymiarowe dokonaÂł Jeszua 2000 lat temu.
Do stworzenia go dla siebie przez kaÂżdego CzÂłowieka , czyli posiadacza ciaÂła  astralnego potrzebna jest nam JEDYNIE MOC ENERGETYCZNA , moc sprawcza! Na[prawdĂŞ nic wiĂŞcej!
I wÂłaÂśnie o zablokowanie tej mocy w CzÂłowieku toczy siĂŞ jeszcze ta "gra" na ziemi. WÂłaÂściwie to juÂż nie o samÂą moc a , o wiedzĂŞ o niej w nas.

Czy jestem kimÂś innym niÂż Ty? I tak i nie , bo jesteÂśmy z tej samej materii miÂłoÂści ale mamy indywidualne osobowoÂści oraz niepowtarzalne wibracje. NaprawdĂŞ nie ma dwĂłch identycznych w kosmosie.

Kim jestem w moich oczach? Jestem Energiom wcielon¹ , maleùkim ogniem mojej przeolbrzymiej Energii , jesteœmy ze sob¹ po³¹czone nierozerwalnie. Jej dobro jest moim dobrem a moje jej. W tym ¿yciu korzystam z cia³a materialnego ( perfekcyjnie dopasowanego do mojego zadania ¿yciowego), takie jest mi z wielu wzglêdów niezbêdne. Ale ja nie jestem cia³em materialnym , ono mi s³u¿y i jest niezbêdne w tych warunkach ¿ycia , splecenie nasze ogniem ¿ycia powoduje odczuwanie jedni. Jednak ona jest tylko wówczas gdy ogieù zasila procesy ¿ycia fizycznego. Po opuszczeniu tego cia³a nadal jestem sob¹ , czyli moj¹ osobowoœci¹ energetyczn¹.

By ÂżyĂŚ w tej przestrzeni III wymiarowej trzeba siĂŞ urodziĂŚ , czyli otrzymaĂŚ w darze od wczeÂśniej wybranych rodzicĂłw ciaÂło materialne , takie jakie bĂŞdzie nam potrzebne do cyklu wybranych doÂświadczeĂą.

W innych warunkach wyÂższych wymiarĂłw ( Energie posiadajÂące moc sprawczÂą) mogÂą sobie ciaÂła tworzyĂŚ same , nie musza siĂŞ wcielaĂŚ przez narodziny. Jednak tu na ziemi jest to niezbĂŞdne by tu ÂżyĂŚ.

To co dla Ciebie jest dziwne dla mnie jest normalne , nie pisaÂłam  w tym momencie  o fraktalnych po³¹czeniach  na pÂłaszczyÂźnie caÂłego istnienia.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech



ps.
Cytuj
Czemu teÂż sÂądzisz Âże ludzkie ciaÂła sÂą nie doskonaÂłe przecieÂż mogÂą ascendowaĂŚ zmieniaĂŚ siĂŞ i przy wystarczajÂąco duÂżym zakumulowanym Âładunku many pozostawaĂŚ caÂły czas mÂłode.

Ludzkie cia³o ma okreœlony ³adunek energetyczny wyznaczaj¹cy mu granice ¿ycia, materia jest po³¹czona energiom o okreœlonej wibracji mocy energetycznej danej przestrzeni i nie mo¿na tego przekroczyÌ bo to by³o by coœ takiego jak zmiana stanu skupienia a to ju¿ w³aœnie inny wymiar. Zatem bzdury ktoœ wymyœla iz w tym ciele fizycznym z III wymiaru mo¿na ¿yÌ wiecznie , nie nie jest to mo¿liwe , ma ono swoje granice.
MogÂą byĂŚ ró¿nice w wieku Âżycia Ludzi zaleÂżnie od sposobu przeÂżycia Âżycia i  korzystania z energii ale sÂą to ÂścisÂłe granice.

Przekraczanie tych moÂżliwoÂści , zmiana ciaÂła to dokÂładnie to co zrobiÂł Jezusa a przed czym my teraz jesteÂśmy. Ale to juÂż kolejny wymiar naszej drogi Âżycia w nowych ciaÂłach fizycznych.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 18:20:50 wysłane przez Kiara » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #16 : Styczeń 26, 2012, 18:28:54 »

MoÂże pytanie tylko czy jestem swojÂą osobowoÂściÂą czy teÂż nie?
Wydaje mi siĂŞ Âże nie, jestem ÂświadomoÂściÂą a nie osobowoÂściÂą, nie formÂą przybrana przez Boga samym Bogiem.
Czy inny ognik jest czymÂś innym niÂż ognik.
Raczej nie, to ¿e przybra³ inn¹ formê nie znaczy ¿e sta³ siê czymœ innym, to tylko forma bêdzie siê zmienia³a manifestuj¹c coraz inaczej doskona³oœÌ p³omienia.
Nie widzĂŞ powodu by sÂądziĂŚ Âże istniejÂą dwa ognie, bardziej logiczne jest Âże istnieje taki sam ogieĂą  w dwĂłch miejscach.
czy to ¿e energia wibruje inaczej ni¿ inna energia oznacza ¿e istniej¹ dwie oddzielne energiê czy te¿ ¿e to ta sama energia przybra³a dwie ró¿ne formy i dalej pozostaje jednym.
PisaÂłaÂś takÂże Âże jesteÂśmy formami stworzonym przez stwĂłrcĂŞ, wiec w taki wypadku nas po prostu nie ma, bo jak wiadomo formy to tylko iluzje ktĂłrych nie ma.
Czyli Âże BĂłg sobie nas wymyÂśliÂł bo byÂł samotny?
JeÂśli coÂś jest rzeczywiÂście realne to od zawsze i na zawsze istnieje, jeÂśli zaÂś nie to znaczy Âże tylko wydaje nam siĂŞ Âże jest.

========================

czyli Âże nie nastĂŞpuje wymiana energii ujemnej na dodatniÂą?
Wiec czemu jeszcze trzymam siĂŞ ciaÂła?
JuÂż dawno powinienem nie ÂżyĂŚ w takim wypadku z powodu nie moÂżnoÂści pozyskania energii.

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 18:34:28 wysłane przez Dariusz » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #17 : Styczeń 26, 2012, 18:37:19 »

Wiesz zuÂżywam jej ogromne iloÂści kaÂżdego dnia gdybym korzystaÂł tylko z niewielkiej iloÂści przypisanej mi energii juÂż dawno pewnie to ciaÂło leÂżaÂł by na cmentarzu.
jakoœ pobieram jej ogromne iloœci z otoczenia mimo i¿ nie jest mi przypisana, czy¿bym nagi¹³ prawo wszechœwiata?
To moÂże w przyszÂłoÂści je zÂłamiĂŞ i udowodniĂŞ Âże ciaÂło TF  takÂże moÂże istnieĂŚ nie uszkodzone przez miliony lat.

====================================

PisaÂłaÂś takÂże Âże Plan ENkiego siĂŞ nie powiĂłdÂł ale to nie prawda uaktywniÂł on piramidy, wiĂŞc udaÂło mu siĂŞ a stwĂłrca w takim wypadku jeÂśli nie jest na mi w co wÂątpiĂŞ zawiĂłdÂł albo przewidziaÂł Âże jest to konieczne dla naszego rozwoju.

=================================

JeÂśli chodzi o upadki to rzeczywiÂście siĂŞ Âśmieje, wÂłaÂśnie dla tego Âże wiem kom jestem.

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 20:11:25 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #18 : Styczeń 26, 2012, 19:05:24 »

Pisa³am ju¿ i¿ mamy t¹ sam¹ materiê ¿ycia wszyscy , czyli ogieù ¿ycia , którym siê nie ró¿nimy od siebie. To prawda. Ale.... chyba wiesz iz ogieù te¿ nie jest identyczny w ka¿dym miejscu ogniska pomimo i¿ jest wspólny dla swojej istoty. Ogieù jest inny zale¿nie od spalania okreœlonych produktów pomimo i¿ posiada jedna pierwotn¹ istotê. I ogieù mo¿na rozpaliÌ w olbrzymi p³omieù a mo¿e byÌ ledwie tl¹cym siê p³omykiem pomimo identycznych mo¿liwoœci pierwotnych.
W roÂżnych miejscach Âświata pÂłonÂą i gasnÂą ognie co wcale nie znaczy iÂż gaÂśniĂŞcie gdzieÂś.... powoduje znikniĂŞcie caÂłkowite ognia.
OgieĂą moÂżna zmieniaĂŚ i ksztaÂłtowaĂŚ czynnikami zewnĂŞtrznymi i wewnĂŞtrznymi , przybiera on wĂłwczas roÂżne cechy. Czy przez to traci swojÂą osobowoœÌ ognia? Nie. ... ZyskujÂąc osobowoœÌ ogieĂą ( pomimo pierwotnej  cechy wspĂłlnej) ma swojÂą odmiennÂą spowodowanÂą warunkami.
Czy to jest z³e i¿ s¹ bardzo ro¿ne ognie? Czy to jest z³e i¿ woda mo¿e mieÌ ró¿ny smak i cechy bêd¹c ca³y czas wod¹? S¹ to tylko indywidualne odmiennoœci , cechy osobowoœciowe na bazie wspólnego pochodzenia.
Zatem dla mnie Ty jesteœ niepowtarzaln¹ osobowoœci¹ , chocia¿ z tej samej materii ¿ycia to zupe³nie inn¹ ni¿ ja. Nic nie jest identyczne chocia¿ tworzone z tych samych elementów , bowiem zawsze jest inny moment stworzenia , nios¹cy w sobie inne parametry czasu ( inaczej oddzia³ywania zewnêtrznego i wewnêtrznego na wszystko) , to tylko my nie mamy jeszcze w dyspozycji urz¹dzeù odczytuj¹cych t¹ niepowtarzalnoœÌ.
Ka¿da energia skupiona gdzieœ wibruje inaczej , zale¿ne jest to od miliardów czynników maj¹cych na to wp³yw , w³¹cznie z naszymi myœlami , albo przede wszystkim nasze myœli maj¹ na to wp³yw.

Ju¿ pisa³am o ró¿norodnoœci energii pomimo wspólnego pochodzenia wyjœciowego nie chcê siê powtarzaÌ. Energia mo¿e przybieraÌ ro¿ne formy i nadal pozostaje energi¹ , ale po uzyskaniu swojej osobowoœci nie traci jej a wzbogaca wiedz¹ o sobie. Jednak ca³y czas ma ona cechy wspólne wszystkich energii , tak jak ogieù ma cechy ognia , woda, wody...
 
Nie, nie jesteÂśmy formami a moÂżemy przybieraĂŚ formy( energia formy jako takiej nie posiada), zaleÂżnie od swojej woli moÂże jÂą przybieraĂŚ.
Jednak identyfikowanie siebie z jakaÂś formÂą to to istotnie iluzja umysÂłu.
Nie sÂądzĂŞ Âżeby BĂłg miaÂł problem z samotnoÂściÂą ( to ludzkie refleksje) , Âświat Energii , to Âświat myÂśli i uczuĂŚ, w ÂśrĂłd nich nie ma samotnoÂści.
Realny od zawsze i zawsze jest pierwotny Âświat odczuĂŚ , ktĂłry dziĂŞki nim wytworzyÂł kolejne etapy poznawania siebie na ich tle.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. Nie nad¹¿am za Tob¹! ufffff....

Cytuj
czyli Âże nie nastĂŞpuje wymiana energii ujemnej na dodatniÂą?
Wiec czemu jeszcze trzymam siĂŞ ciaÂła?
JuÂż dawno powinienem nie ÂżyĂŚ w takim wypadku z powodu nie moÂżnoÂści pozyskania energii.

NastĂŞpuje wymiana energii i nastĂŞpuje jej pobĂłr , ale nawet regeneracja ciaÂła ( bo o materii w tym momencie mĂłwimy) ma okreÂślony czas utrzymywania powiÂązaĂą energetycznych , ktĂłre mimo  wszystko wypalajÂą siĂŞ. WidziaÂłeÂś w naszym wymiarze nieÂśmiertelnych, ÂżyjÂących co najmniej kilka wiekĂłw? Czym innym jest jest ÂświadomoœÌ , a czym innym ciaÂło materialne z ktĂłrego ona czasowo korzysta.

Twierdzisz iÂż zÂłamaÂłeÂś zasady fizyki w naszym wymiarze? MoÂże? Nie wiem... a jeÂżeli moÂżna zapytaĂŚ to ile lat Âżyjesz w jednym ciele fizycznym na tej ziemi?

Nie wielu Ludzi wie naprawdê kim jest , ale s¹ tacy którzy wiedz¹ to, i ja równie¿ do nich nale¿ê, chocia¿ w tym ciele fizycznym ¿yjê nie tak du¿o lat jak sugerujesz i¿ ¿yjesz Ty.

Cytuj
PisaÂłaÂś takÂże Âże Plan ENkiego siĂŞ nie powiĂłdÂł ale to nie prawda uaktywniÂł on piramidy, wiĂŞc udaÂło mu siĂŞ a stwĂłrca w takim wypadku jeÂśli nie jest na mi w co wÂątpiĂŞ zawiĂłdÂł albo przewidziaÂł Âże jest to konieczne dla naszego rozwoju.

To Twoje twierdzenie ( nikt Ci nie zabroni tak mĂłwiĂŚ) ja wiem iÂż jest inaczej , Enki niczego nie uruchomiÂł i nie uruchomi ( dodam na szczĂŞÂście) bo zostali byÂśmy na kolejne 26000 lat wszyscy w III wymiarze. Zwyczajnie nie miaÂł i nie ma mocy energetycznej Âżeby to zrobiĂŚ i nie ma i nie miaÂł kodu dostĂŞpu.
 BajdurzyĂŚ moÂże kaÂżdy i jak ma takom wolĂŞ niech to czyni , dla mnie nie ma to Âżadnego znaczenia. Ale ma dla mnie znaczenie ewolucja Enki bo jest "synem StwĂłrcy" a miÂłoœÌ akceptuje kaÂżdÂą indywidualnoœÌ wspierajÂąc jej wolnÂą wolĂŞ. Istnieje tylko jedna rzecz , ktĂłrej siĂŞ nie przekracza , a mianowicie przestrzeĂą wibracyjna w ktĂłrej ta Energia tworzy. W niej moÂże sobie odpala tysiÂąc piramid pod jednym warunkiem nie wolno zniszczyĂŚ istniejÂącego tam Âżycia. Gdy to zaczyna zagraÂżaĂŚ caÂłoksztaÂłtowi , wĂłwczas nastĂŞpuje ingerencja najwyÂższych Energii ( czego przykÂładem byÂł Egipt) i szalone zamysÂły nie realizujÂą siĂŞ na planach ni fizycznych ni energetycznych.

Gdyby zamys³ Enki zosta³ zrealizowany nie opuœci³ by praktycznie nikt III wymiaru, mogli by odejœÌ nietkniêci tylko ci , którzy na specjalnych warunkach pojawili siê jako "ekipa ratunkowa " dla ziemi.
Ot i tyle.

« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 19:32:19 wysłane przez Kiara » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #19 : Styczeń 26, 2012, 19:20:55 »

No wÂłaÂśnie nie jesteÂśmy formami.
A wiĂŞc osobowoÂściami, czyli formami, tylko materiaÂłem z ktĂłrego powstajÂą, jeÂśli nawet ogieĂą zmieni kolor na skutek wrzucenia np magnezu do ogniska to jego natura dalej bĂŞdzie taka sama, dalej pozostanie ogniem, co prawda bĂŞdzie miaÂł dwa kolory ale bĂŞdzie to ten sam ogieĂą.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #20 : Styczeń 26, 2012, 19:36:06 »

Przepraszam , ale chyba nie masz problemu ze zrozumieniem co piszê? Podkreœlam ca³y czas wspólny rdzeù pochodzeniowy nas wszystkich , oraz indywidualnoœÌ osobowoœciow¹.
 NapisaÂłam juÂż iÂż formy przybieramy w celach doÂświadczalnych , poznawczych , jednak jesteÂśmy Energiami w ZaÂświatach.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #21 : Styczeń 26, 2012, 19:43:41 »

Owszem
Ja za to staram siĂŞ podkreÂśliĂŚ Âże ten rdzeĂą to dalej my i Âże nie jesteÂśmy energiÂą ÂświadomoÂściÂą.
Nie chodzi o to ¿e twoja m¹droœÌ jest z³a czy nie prawdziwa, dla mnie takie podzia³y na dobro czy te¿ z³o po prostu nie istniej¹ s¹ to dla mnie jedynie wymys³y stworzone przeze mnie, po prostu przedstawiam to co czujê i próbuje siê dowiedzieÌ jak inne ja dosz³o do tak wspania³ej wiedzy nad któr¹ ¿ycie górujê mimo wszystko ono samo a wiêc tak¿e ja sam.
 
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #22 : Styczeń 26, 2012, 20:01:24 »

W œwiecie materialnym nazywamy nasz¹ bytnoœÌ czasow¹ ¿yciem, ale w œwiecie energetycznym jest to wieczne i nieskoùczone istnienie.
JeÂżeli nie mamy samoÂświadomoÂści , to na jakiej podstawie wiemy iÂż Istniejemy?
Ja nie tworzĂŞ podzia³ów  na dobro i zÂło jako niezmienne wartoÂści, uznaje je za  odmiennoÂści , ktĂłre nie muszÂą byĂŚ moim dobrem, ale  mogÂą byĂŚ cudzym dobrem.
Zatem przestrzeĂą , ktĂłrÂą wybraÂł Enki czasowo jest dobra dla niego i tych co odczuwajÂą swoje dobro jak On. Ale nie jest dobra dla tych , ktĂłrzy wybrali inaczej i wbrew ich woli nie wolno nikomu  Enkiemu teÂż  wiĂŞziĂŚ ich w swojej przestrzeni. Dlatego bĂŞdzie III wymiar i IV wymiar , kaÂżdy sam zdecyduje gdzie jest jego dobro.

Wiedza jest tylko etapem doœwiadczania siebie w kolejach ¿yciach w przeró¿nych przestrzeniach i dodaÌ trzeba w ro¿nych cia³ach , bo tylko osobiste doœwiadczenia j¹ tworz¹ , nic wiêcej.
 Zatem ocenianie dobra i zÂła to tylko momenty konfrontacji siĂŞ ze zdarzeniem , ktĂłre je dla nas niesie.  Zawsze odebraĂŚ musimy i moÂżemy przez pryzmat wÂłasnych odczuĂŚ , wÂłasnego dobra i zÂła w danej chwili. Wszystko jest zmienne , zatem  nasze dobro i zÂło tez sÂą zmienne w zaleÂżnoÂści od osobistego rozwoju , osobistej wraÂżliwoÂści i osobistych wyborĂłw.
To, co jest dla mnie dzisiaj "zÂłem" kiedyÂś dawno temu byÂło dobrem  , nie ma wiĂŞc powodu de-wartoÂściowaĂŚ nikogo za jego wybory na dany moment , gdy wie siĂŞ iÂż jest to tylko kolejny etap drogi osobistego rozwoju, drogi poznawania kolejnych poziomĂłw dobra.

I ta refleksja dotyczy zarĂłwno Enki jak i caÂłego Jego rodu , ktĂłry jest na drodze ewolucji , wiedza tworzy akceptacje. ÂŻycie ( doÂświadczanie , przezywanie) tworzy wiedzĂŞ, korzystanie z tej wiedzy w sposĂłb nie krzywdzÂący innych ni siebie  ( nie ingerujÂący si³¹ w cudzÂą przestrzeĂą , nie wymuszanie niczego) tworzy mÂądroœÌ. MÂądroœÌ stosowana we wÂłasnym Âżyciu powoduje ewolucje rozwojowÂą.
i to wszystko , samo Âżycie..... UÂśmiech

kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 20:24:17 wysłane przez Kiara » Zapisane
A
Gość
« Odpowiedz #23 : Styczeń 26, 2012, 21:59:22 »

Zgadza się.
Ale czy aby na pewno, liście kwiatu były czymś innym niż kwiat?
Pisałaś że stwórca nas stworzył, czyli co tak właściwie zrobił?
Jeśli nie jesteśmy formami przybranymi przez Boga, i nie nim to czym jego stanem?
To dość nie logiczne twierdzić że coś nie jest Bogiem tylko dla tego że się od niego oddzieliło.
Bo przecież było nim, i kiedyś powróci do niego stając się nim na nowo, tak jakby nigdy nie doszło do podziału.
Jestem pewien że jeśli nawet oddzielimy wiadro wody od oceanu to pozostanie ono oceanem dalej a nam będzie się zdawało jedynie że zostało one od oceany oddzielone i że nie ma takiej mocy jak cały ocean.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2012, 22:01:23 wysłane przez A » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #24 : Styczeń 26, 2012, 23:03:10 »

Nie liÂście kwiatu nie sÂą inne niÂż  pochodzenie struktury  caÂłej roÂśliny, ale inne niÂż  sam kwiat i inna peÂłniÂą funkcjĂŞ dla roÂśliny. Jednak dodaĂŚ trzeba iÂż pomimo Âże wszystkie kwiaty majÂą ten sam pierwiastek wyjÂściowy to jest ich przeolbrzymia gama ze swoimi odmiennoÂściami.

Akt stworzenia? Wydzielenie w trakcie "wybuchu" kolejnych Energii ze swojÂą indywidualnoÂściÂą zarĂłwno wibracyjnÂą jak i mocy. JesteÂśmy  esencjÂą Jego istoty , ktĂłra posiada swojÂą indywidualnoœÌ , "wzorzec ziarna" , ktĂłre tworzy w roÂżnych warunkach siebie. Wzorzec doÂświadcza poznawczo roÂżnych form , to coÂś takiego jak bawienie siĂŞ dzieciĂŞcym kalejdoskopem.

Matka w ci¹¿y  przez krĂłtki czas jest jedniÂą z jajeczkami ktĂłre nastĂŞpnie stajÂą siĂŞ  pÂłodem, a po oddzieleniu dziecko juÂż nie jest jedniÂą z matkÂą. ChociaÂż nadal dziecko niesie  ( mĂłwimy w przykÂładzie ciaÂła materialnego) w sobie esencjĂŞ Âżycia matki. Bardzo logiczne dziecko nie jest swojÂą matkom bo siĂŞ od niej oddzieliÂło chociaÂż w postaci niezapÂłodnionego jajeczka byÂło niÂą przez wiele lat.
Nigdy nie stanie siĂŞ tak Âże ponownie z³¹czymy siĂŞ w jedniĂŞ ze StwĂłrca , zbyt du¿¹ masĂŞ energetycznÂą byÂśmy stanowili bardzo szybko nastÂąpiÂł by wybuch rozdzielajÂący nas, nawet nie przy z³¹czeniu wszystkich , jeszcze wczeÂśniej. 

O wodzie pisa³am ju¿ to samo podaj¹c przyk³ad i¿ kropla wody ma t¹ sam¹ esencjê , zasadê istnienia co ocean , ró¿ni siê tylko moc¹ w dzia³aniu czyli energi¹ sprawcz¹.
Jedna tylko ró¿nica osobowoœÌ wody , sÂą morza sÂłone i jeziora sÂłodkie oraz przeró¿ne  ÂźrĂłdÂła o osobowoÂściach mineralnych , a nadal jest to ta sama woda.
Zatem indywidualnoœÌ osobowoœciowa jest nadal zachowana nawet w przyrodzie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.029 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia zipcraft opatowek maho watahaslonecznychcieni