Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #25 : Grudzieñ 06, 2011, 23:21:33 » |
|
Tak ta osoba chrzci Duchem ¦w ale jeszcze raz chrzest ani wodny ani ogniem nie jest namaszczeniem. Namaszczenie zawsze jest "olejkiem" przynajmniej tak siê mówi w tradycji ogólnie przekazywanej obecnie , to zupe³nie inny rytua³ ni¿ chrzest. To co zrobi³a MM olejkiem jest namaszczeniem. I nie zapominaj i¿ Salome ( to ni¿sze imiê zakonne MM) otrzyma³a "g³owê Jana" czyli stanê³a na czele sekty "pomazañców porannych" tej samej której wcze¶niej przywódca by³ , ten Jan , który "chrzci³ wod±", a tak naprawdê przygotowywa³ - oczyszcza³ do chrztu ogniem. To kobiety s± kap³ankami ognia znanego Irañskiego zakonu z którego pochodzi³y kobiety z rodu MM. Nie mo¿na rozwa¿aæ fragmentu tekstu i na jego wycinkowej wiedzy tworzyæ obrazu ca³o¶ci. Trzeba analizowaæ i poznawaæ bardzo du¿y obszar ¿eby zrozumieæ i stwierdziæ wiarygodno¶æ ma³ego fragmentu. Ja szukam potwierdzeñ dla mojej wiedzy w przeolbrzymiej przestrzeni informacyjnej , chocia¿ s± to ma³e odno¶niki ale zawsze je odnajduje. Pamiêtaj i¿ zniekszta³cenie informacji tworzy³y religie , te które nie chcia³y uznaæ roli kobiety równej roli mê¿czyzny. Zacierano wiêc precyzyjnie ¶lady , zniekszta³cano przekazy , walczono z ka¿dym kto niós³ pamiêæ tamtej historii. Pozosta³o niewiele historycznych dowodów , które trzeba po³±czyæ logicznym my¶leniem bez religijnej kanwy , wówczas jest mo¿liwy prawdziwy odczyt. Kiara ps. Ju¿ kiedy¶ pisa³am i¿ to kobiety namaszcza³y wybranego przez siebie mê¿czyznê na mê¿a ( by³ to bardzo odleg³y czas matriarchatu) , inna epoka z innymi mo¿liwo¶ciami , jednak tradycja przetrwa³a. Mê¿czyzna by³ namaszczany tak naprawdê wydzielina która powstawa³a w trakcie ekstazy seksualnej z wybranym ukochanym ( nie myliæ z orgazmem), mia³a ona zapach kobiety j± wydzielaj±cej i w³a¶nie ona s³u¿y³a do namaszczania rytualnego dawno temu. Taki mê¿czyzna naznaczony przez ukochana by³ nietykany przez inne kobiety. Akt ten by³ równoznaczny z ceremoni± za¶lubin. Trzeba pamiêtaæ i¿ wówczas inaczej pracowa³y wszystkie ludzkie hormony i zmys³y ( teraz s± czê¶ciowo zablokowane) a szczególnie powonienie i widzenie energetyczne. Postawiony na skroniach mê¿czyzny znak rodowy kobiety zawsze by³ widoczny , nie potrzebne by³y spisane kontrakty , istnia³y znaki rodowe. Taki by³ sens pierwotnego namaszczania , który przetrwa³ w tradycjach rodowych MM. pó¼niej ca³kowicie go zmieniono , zniekszta³cono i przekrêcono znaczenie. Teraz jest to farsa i groteska gdy faceta namaszcza facet. Czym? Preparowanymi mazid³ami zio³owymi? Króla wybiera³a i namaszcza³a królowa nadaj±c mu tytu³ swojego rodu wówczas stawa³ siê on prawdziwym królem. Akt taki mia³ g³êboki sens dominowa³a m±dro¶æ serca obydwojga.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 07, 2011, 01:39:47 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #26 : Grudzieñ 08, 2011, 01:16:03 » |
|
Znowu us³ysza³em z ust Kiary "przeka¿ê Wam prawdziwe wiadomo¶ci"... przeczyta³em i zap³aka³em...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Grudzieñ 08, 2011, 10:32:35 » |
|
hm nie wiem gdzie MM jest utozsamiana z Salome, moze chodzi CI o Salome, Maria Salome, Hebrew, בלטינית, Shelomit, שלומית (ur. I wiek p.n.e., zm. I wiek n.e.) – ¿ona Zebedeusza i matka dwóch aposto³ów: Jakuba i Jana, ¶wiêta Ko¶cio³a katolickiego Maria Kleofasowa, Maria Salome, oraz Maria Magdalena by³y tymi trzema Mariami by³y czêsto ukazywane w sztuce jako Trzy Marie u Grobu Chrystusa. a moze ta druga Salome-Herodiada byla przywodczynia jakies sekty w rodzaju templariuszy bo pozniej oni posiadali glowe Jana Chrzciela ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #28 : Styczeñ 17, 2012, 10:23:39 » |
|
Zostawmy Jezusa ewangelicznego w spokoju!Wszystkie informacje zawarte w ¶wiêtych ksiêgach s± kodami,obrazami,twórczo¶ci± Boga dan± nam,dla poszerzania ¶wiadomo¶ci,dla zastanowienia siê nad samym sob±,co jest dla mnie wa¿ne?Czy dobro jakie reprezentuj± przedstawiane tam osoby,jest moim pragnieniem?Czy czytaj±c m±dre ksi±¿ki,¶lizgam siê po powierzchni s³ów?,,Wszystko p³ynie,,ca³a twórczo¶æ,szczególnie ta natchniona przez Boga,jest wod±,trzeba siê umieæ w niej poruszaæ.Kiedy siê nie zanurzamy,jeste¶my tylko pian± na powierzchni,która dzi¶ jest,a jutro ¶lad po niej nie pozostanie!Trzeba siê wg³êbiaæ w odwieczn± m±dro¶æ,nawet gdyby¶ mia³ siê utopiæ ,to zawsze mo¿esz odbiæ siê od dna!Nawet gdyby¶ ¿ycie straci³ zyskasz je!Szukajmy w ksi±¿kach m±dro¶ci przedewszystkim a nie prawd historycznych!Kiedy osi±gniemy swój cel,nic ju¿ nie bêdzie wa¿ne z tego co siê na ziemi dzia³o!Czy¿ nie jest powiedziane,,¿e nikt nie bêdzie wspomina³ tego co by³o,ani nikomu nawet na my¶l to nie przyjdzie?,, Poco wiêc marnowaæ czas na pró¿ne dociekania,,czy to prawda ,czy nie ,,co gdzie¶ tam napisano? Nie chcê przez to pwiedzieæ ,¿e zg³êbianie wiedzy jest nie potrzebne,szukajmy jednak tego co istotne dla nas indywidualnie,aby nasze poszukiwania,przemy¶lenia,nasza praca nad sob± przynios³a po¿±dane efekty i dobry owoc naszego ¿ycia!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #29 : Styczeñ 17, 2012, 10:56:11 » |
|
Sfinksie najpiêkniejszym darem dla Cz³owieka jest mo¿liwo¶æ my¶lenia i analizy informacji , naprawdê nie warto z niego rezygnowaæ. Nie ma tematów , które s± tabu... odbieranie sobie prawa do wiedzy jest pomniejszaniem siebie. Dlaczego? Zrozumienie sytuacji , które rozegra³y siê 2000 lat temu , to odnalezienie siebie wspó³cze¶nie , swojej roli i drogi do dobra , piêkna , mi³o¶ci i szczê¶cia , które ca³y czas jest tu¿ obok nas. quetzalcoatl44 wejd¼ nieco w historiê , imiê Salome w rodzie MM by³o oznakom najwy¿szej funkcji kobiecej. Kobiety z jej rodu nie by³y wyznawczyniami Judaizmu. Zreszt± wówczas nie by³o go w takiej formie jak obecnie. To jedno. Teraz nie wchodzê w analizê tych 3 Marii , ale s±dzê , i¿ jest to jedna i ta sama osoba , a zmienia siê tylko imiê mê¿czyzny - zgodnie ze zmiana funkcji w danym momencie , czyli zale¿nie od okoliczno¶ci w których jest opisywany. "G³owa Jana"- nawet wspó³cze¶nie kto¶ jest "g³ow± czego¶' czyli pe³ni najwy¿sz± funkcjê , jest przywódc± , jego decyzjom , my¶l± s± podporz±dkowani inni. "G³owa Jana" jest symbolem w³adzy , nie trzeba by³o jej ¶cinaæ fizycznie ¿eby j± otrzymaæ , to nominacja do pe³nienia najwy¿szej funkcji w zakonie. A dodaæ trzeba i¿ w czasach Jezusa i MM funkcje te mogli pe³niæ zarówno mê¿czy¼ni jak i kobiety. Zasady te zmieniono pó¼niej , wówczas rolê " Ojca w niebie " lub raczej "Matki w Niebie" czyli Papie¿a mog³a pe³niæ kobieta i mê¿czyzna. MM uzyska³a t± funkcjê dziêki swojemu rozwojowi i pomocy Jezusa i w³a¶ciwie to by³o przyczyn± walki z nimi stronnictw religijnych , które nie tolerowa³y funkcji kobiety równej mê¿czy¼nie. Teraz ³atwiej jest zrozumieæ kim jest w obrazie "Ostatnia Wieczerza" "Umi³owany Jan" obok Jezusa to zwyczajnie Maria Magdalena Jego ukochana ¿ona. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 17, 2012, 11:59:09 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #30 : Styczeñ 17, 2012, 11:34:33 » |
|
z pewno¶ci± ten w±tek jest gdzie¶ w archiwum, ale napiszê to raz jeszcze, imiê Jezus to TYTU£, identycznie jak Chrystus ( christos - namaszczony / pomazaniec), Jeszua to zwyk³e imiê z tamtego okresu, co¶ jak Jan Kowalski teraz, ale, jest jedno ale, w tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z formu³± magiczn±: Jeszua = IHShVH, gdzie Duch (Sh - Shin) zstêpujê w ¶rodek tetragrammatonu czyli IHVH, w ten sposób jest to pentagrammaton czyli piêcioliterowe s³owo wpisywane w pentagram, teraz jest kompletny, 4 ¿ywio³y + pi±ty czyli Duch.. a wszystko zaczê³o siê od egipskiego Isa... to do¶æ proste w sumie P.S. odszukajcie sobie stary w±tek sprzed kilku lat, tam du¿o o tym pisa³em 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #31 : Styczeñ 18, 2012, 20:08:24 » |
|
Jezus,Chrystus-cz³owiek doskona³y! Wszyscy jeste¶my Chrystusami,a przynajmniej powinni¶my byæ!Ka¿da osoba na ziemi ma prawo i obowi±zek d±¿yæ do doskona³o¶ci,czyli do natury chrystusowej.Nie ma innej drogi i innych celów!Ka¿dy musi to osi±gn±æ! Narazie znajdujemy siê w ,,wielkim labiryncie,,ciemnym i pokrêconym w którym metod± prob i b³êdów ,dokonuj±c odpowiednich wyborów,po wielu upadkach,obijaniu siê bolesnym w ciemnych korytarzach,strachu,przera¿eniu ,mamy doj¶æ do wyznaczonego nam celu! Celem tym jest pokonanie natury instynktownej,na rzecz duchowej.Obrazowo mo¿na to przedstawiæ jako doj¶cie do ¶rodka labiryntu,pokonanie Minotaura,który uosabia ludzk± i zwierzêc± naturê!Musimy zabiæ w sobie to co niegodne,doskona³ej istoty!Mamy siê staæ pozbawion± wszelkich instynktów,takich jakie posiadaj± drapie¿ne zwierzêta,osobowo¶ci± spe³nion±.Po to i tylko poto Bóg nas stworzy³,aby¶my stali siê istotami na jego,, obraz i podobieñstwo!,,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #32 : Styczeñ 18, 2012, 22:59:59 » |
|
@ sfinks Musimy zabiæ w sobie to co niegodne,doskona³ej istoty!Mamy siê staæ pozbawion± wszelkich instynktów,takich jakie posiadaj± drapie¿ne zwierzêta,osobowo¶ci± spe³nion±.Po to i tylko poto Bóg nas stworzy³,aby¶my stali siê istotami na jego,, obraz i podobieñstwo!,,
Przepraszam,ale nie wytrzyma³em. Co Ty w ogóle piszesz ? Kastrujesz siebie sam± na si³ê. Niestety, ale jeste¶ zbudowana z tych samych "cegie³ek", co zwierzêta. W Twoim ciele kr±¿± hormony i ca³a masa przeró¿nych skomplikowanych enzymów, katalizatorów, bia³ek etc, które s± w stanie zmusiæ Ciê do ca³kiem zwierzêcych reakcji. Oszukujesz siebie, a nawet robisz sobie krzywdê zabijaj±c w sobie swoj± naturê. NAWET jak CI siê uda zabiæ czê¶æ siebie, to przez to nie staniesz siê wcale doskona³a. To tak,jakby lew przesta³ polowaæ i do³±czy³ do stada owiec w nadziei, ¿e którego¶ dnia stanie siê jedn± z nich. Doskona³o¶æ to panowanie nad swoj± doskonale zbilansowan± natur± odpowiednio do sytuacji. Bez instynktu macierzyñskiego nie by³oby ludzko¶ci wiêc nie chrzañ mi tu o pozbywaniu siê instynktów. W jaki¶ dziwny, pokrzywiony sposób wymy¶li³a¶ sobie swojego Boga. Ju¿ wola³bym na prawdê, ¿eby to Kiara mia³a racjê, ¿e Jezus, Syn Bo¿y, mia³ normaln± ¿onê i dzieci z ni±, ni¿ by³ takim doskona³ym, wypranym z cz³owieczeñstwa .... biorobotem o którym piszesz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #33 : Styczeñ 19, 2012, 00:21:03 » |
|
dziêki East, ja wytrzyma³em, ale ledwo... chcia³em napisaæ, ¿e ¶lepi na¶ladowcy tego ich (ta kursywa jest wa¿na!) Jezusa powinni na jego podobieñstwo wisieæ na krzy¿u - ale nie napiszê tego jednak bo po co i po 11. - CHRISTOS (gr) bo CHRISOS (z³oty - gr) 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #34 : Styczeñ 19, 2012, 06:50:09 » |
|
Jezus,Chrystus-cz³owiek doskona³y! Wszyscy jeste¶my Chrystusami,a Musimy zabiæ w sobie to co niegodne,doskona³ej istoty!
zabijanie nie uczyni nikogo doskona³ym, ten chory paradygmant o walce i zabijaniu ju¿ odchodzi wraz ze swoj± epok± Kali Yuga. PS. fajny kolor w³osów pozdro
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Styczeñ 19, 2012, 08:26:08 » |
|
Podsumowuj±c temat , ten rok dla ka¿dego z nas jest rokiem "przebudzenia Faraona" , bowiem ujrzy on "¶wiat³o s³oneczne.".... , ale zarazem stania siê Christos. I Faraon ( kiedy¶ dawno temu w Egipcie) by³ odpowiednikiem najwy¿szej w³adzy jak równie¿ Christos , s± to stany duchowe , które ma osi±gn±æ Cz³owiek budz±c w sobie u¶pion± ¶wiadomo¶æ kim jest w rzeczywisto¶ci.Jest to dotarcie osobiste do "¶wiêtego ¶wiêtych" , komory serca odnalezienie tam siebie , oraz odzyskanie pe³nej w³adzy nad swoimi emocjami , którym w³ada ego . Kiedy Cz³owiek przejmuje t± w³adzê staje siê Królem przebudzonym , samo¶wiadomym , ogl±da "s³oñce" czyli swoj± ¶wietlisto¶æ , , blask swojej Energii niewcielonej , bo Ona ³±czy siê z nim gdy jest w ciele fizycznym. Faraon-Christos zostaje odnaleziony , odkopany ze swojego zapomnienia "w³o¿ony" do ¶wiêtego ¶wiêtych w sercu czyli komory serca na "te przys³owiowe trzy dni ciemno¶ci" , by sp³ynê³o nañ ¶wiat³o Ducha , czyli S³oñce Ducha. W czasie tym nastêpuje transformacja cia³a obecnego fizycznego w cia³o ¶wietliste , a nastêpnie osi±gamy nowy rodzaj cia³a fizycznego. Jest to akt jak najbardziej realny fizycznie ( 2000 lat temu dokona³ go Joszua , mamy zapis w naszych polach morfogenetycznych) , teraz pora na resztê gotowych do tego Ludzi. Wszystkie "dzieci ¶wiat³a" czyli posiadaj±ce "ogieñ ¿ycia" - Iskrê Bo¿± dokonaj± tej piêknej transformacji swoich cia³ , bowiem jest to "czas ostateczny" , który przeprowadza ten proces. Inaczej "dzieci AVRAHAMA" ,a s± nimi wszyscy bez wzglêdu na wyznawan± religiê , bowiem s± to "dzieci z³otego ¶wiat³a , z³otej aury" osi±gn± stan swojej ¶wiat³o¶ci , po³±czenia ze swoj± Energi± niewcielon± , która je wesprze w tym procesie. Nikt i nic nie jest w stanie tego zatrzymaæ , zablokowaæ i przesun±æ , w tym roku ka¿dy na swoim poziomie dokona tego aktu. Nastêpnie kolejne kilka lat miêdzy 3 a 7 bêd± procesem wyrównawczym dla Ludzi w uzyskaniu samodzielnie sta³ego poziomu energetycznego oraz ¶wiadomo¶ciowego. Czym zatem by³o "budzenie faraona" i czy trzeba by³o wyje¿d¿aæ do Egiptu w tym celu? Budzenie to przebudzenie siebie z nie¶wiadomo¶ci do samo¶wiadomo¶ci i powrót do ¿ycia uczuciami zamiast emocjami. Faraon to nasz król w nas czyli w³adca nad ego , wyj¶cie z uzale¿nieñ materialnych , przejêcie ca³kowicie w³adzy Energii- Ducha nad materi±. I nic wiêcej , to prosty w sumie etap jednak trudny bo jest on uwalnianiem siê od zniewalaj±cego nas strachu pozornej utraty tego czego naprawdê wcale nie mamy. Jest to projekcja mózgu tak realna i¿ dla nas prawdziwa , pokonanie tych pok³adów fikcji mentalnej to niesamowicie skomplikowany proces wychodzenia z uzale¿nieñ od materii. Gdy to nast±pi otwiera siê prawda ¿ycia , dostêp do nieograniczonej obfito¶ci z której nasz± moc± mo¿emy tworzyæ wszystko co jest piêknem i dobrem w naszym ¿yciu. I to jest naprawdê realne. Wówczas , po przekroczeniu tego progu ostatecznego strachu odzyskujemy moc w³adcy , Faraona , Christosa wychodzimy z czelu¶ci ciemnego "grobu strachu i z³udzeñ" z martwych wstajemy i mo¿emy dysponowaæ wiedz± oraz w³adz± nad sob± i naszym ¿yciem. Nareszcie wydostajemy siê z labiryntu , docieramy do komnaty wiedzy z której realnie korzystamy tworz±c swoj± Szambalê. Jest to jak najbardziej realny proces , tak realny i¿ ca³y proces wewnêtrzny ( bo on zawsze odbywa siê wewn±trz ka¿dego z nas) kreuje dla nas - materializuje zdarzenia zewnêtrzne , których do¶wiadczamy. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #36 : Styczeñ 19, 2012, 10:28:41 » |
|
Czy¿ Jezus nie zyska³ chwalebnego cia³a,po przez zaznanie krzy¿a? Chyba nikt tu niechce udowadniaæ ,¿e jego zmartchwysta³e cia³o mia³o w sobie co¶ ze zwierzêco¶ci? Cia³o o instynktach tzw.zwierzêcych jest potrzebne na ziemi do egzystencji,rozmna¿ania siê ,pobierania nauk ,szukania mi³o¶ci,do wewnêtrznego rozwoju!Innej drogi do wykszta³cenia siê w cz³owieku tego co istotne,do osi±gniêcia celu nie ma.Je¿eli kto¶ czyta uwa¿nie,literaturê z zakresu religii( wsztstkich religii),filozofii ,ezoteryki ,psychologii,oraz fszelkich innych form twórczo¶ci traktuj±cej o duchowo¶ci,sam zauwa¿y ¿e czêsto jest tam mowa o tym,¿e ¿ycie w materialnym ¶wiecie jest bardzo potrzebne do doskonalenia siê istoty ludzkiej! Jest ono jednak tylko protez± ,któr± po uzyskaniu odpowiednich efektów nale¿y odrzuciæ,tak jak zrobi³ to Jezus dobrowolnie godz±c siê na to,aby u¶mierciæ to co ju¿ by³o mu nieprzydatne,aby zyskaæ efekt o jaki chodzi Bogu.W takim przypadku ,by³ On dobrowolnym,, kastratem,, i nikt nie mo¿e o Nim powiedzieæ ¿e by³ rozwi±z³y seksualnie.To ¿e kocha³ kobietê ,nie znaczy ¿e kocha³ j± mi³o¶ci± seksualn± czyli instynktown±,czy naprawdê na ziemi nie ma takich istot które kochaj± wy³±cznie sercem ,przyk³adem wyrzeczenia siê seksu jest celibat,czy mo¿na zarzucaæ ludziom ,którzy wyrzekaj± siê jego dla ,np.Jezusa,wszelkim zakonnikom,zakonnicom,ksi꿱,¿e robi± sobie jak±kolwiek krzywdê ¿e obdzieraj± siê z natury i ¿e jest to g³upie i nieludzkie? poprostu kochaj± doskona³o¶æ , ktorej obrazem jest natura chrystusowa!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #37 : Styczeñ 19, 2012, 11:01:41 » |
|
@ sfinks
¿ycie w materialnym ¶wiecie jest bardzo potrzebne do doskonalenia siê istoty ludzkiej! Jest ono jednak tylko protez± ,któr± po uzyskaniu odpowiednich efektów nale¿y odrzuciæ,tak jak zrobi³ to Jezus dobrowolnie godz±c siê na to,aby u¶mierciæ to co ju¿ by³o mu nieprzydatne,aby zyskaæ efekt o jaki chodzi Bogu Je¶li Twojemu Bogu chodzi o efekt odrzucenia , u¶miercenia w cz³owieku cz³owieczeñstwa, to ja podziêkujê za takiego Boga. To ta, doskona³o¶æ (taka o jakiej piszesz) zabija i to dos³ownie. Gdyby ka¿dy tak doskonale ¿y³ sobie w celibacie, to dzi¶ nie mog³aby¶ pope³niæ tych zdañ, które napisa³a¶ , bo ludzko¶ci ju¿ dawno by nie by³o Zastanów siê nad tym g³êboko. Wyniesienie, czy te¿ przemiana cz³owieka fizycznego w istotê duchow±, to nie jest , jakby¶cie tu niektórzy chcieli, wyj¶cie z cielesno¶ci, tylko wej¶cie naszego duchowego "ja" w ¶wiat³o (w jednym jêzyku), albo inaczej poszerzenie i pog³êbienie spektrum czêstotliwo¶ci percepcji. To mniej wiêcej tak, jakby zmieniæ dietê z destrukcyjnej na praniczn±. Poznamy istotê materii i bedziemy ni± w³adaæ, a skoro ka¿dy bêdzie mia³ do niej dostêp nieograniczony i to za darmo (bez jakichkolwiek po¶redników), to ka¿dy stanie siê w pe³ni niezale¿ny a zatem ca³y System tak pieczo³owicie budowany przez religie i politykê rozpadnie siê jak domek z kart, byæ mo¿e nawet w ci±gu tych s³awetnych 3 dni ciemno¶ci. To w nas jest Bóg (¦wiadomo¶æ) i to w ten sposób , od wewn±trz, dokona siê przemiana. I tylko taki ,mój wewnêtrzny "Bóg" czyli nie wcielona doskona³a istota, któr± równie¿ jestem i nazywam j± ¦wiadomo¶ci±, mo¿e cokolwiek chcieæ i tego bêdê siê s³ucha³ - tak jak s³ucham siê siebie. Uwa¿am, ¿e wszyscy, którzy próbuj± przypodobaæ siê religijnym, dogmatycznym bogom robi± sobie straszn± krzywdê. Ale to tylko moje zdanie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 19, 2012, 11:05:05 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #38 : Styczeñ 19, 2012, 19:13:23 » |
|
W takim przypadku ,by³ On dobrowolnym,, kastratem,, i nikt nie mo¿e o Nim powiedzieæ ¿e by³ rozwi±z³y seksualnie.To ¿e kocha³ kobietê ,nie znaczy ¿e kocha³ j± mi³o¶ci± seksualn± czyli instynktown±,czy naprawdê na ziemi nie ma takich istot które kochaj± wy³±cznie sercem ,przyk³adem wyrzeczenia siê seksu jest celibat,czy mo¿na zarzucaæ ludziom ,którzy wyrzekaj± siê jego dla ,np.Jezusa,wszelkim zakonnikom,zakonnicom,ksi꿱,¿e robi± sobie jak±kolwiek krzywdê ¿e obdzieraj± siê z natury i ¿e jest to g³upie i nieludzkie? poprostu kochaj± doskona³o¶æ , ktorej obrazem jest natura chrystusowa! Propagujesz religijn± "ciemnotê"? Pomijaj±c osobê Jezusa, o której tyle k³amstw ju¿ rozpowszechni³o Chrze¶cijanstwo, temat do¶æ ciekawy i proponowa³bym przenie¶æ siê z nim do odpowiedniejszego w±tku >>.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Styczeñ 19, 2012, 19:45:37 » |
|
Cieszê siê ¿e nareszcie spotka³em osobê która wie dok³adnie co, jak i kiedy robi³ Jezus. Darek odpowiesz mi na kilka pytañ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Styczeñ 19, 2012, 20:10:53 » |
|
Drogi ,,east,,dlaczego mówisz ¿e propagujê u¶miercenie w cz³owieku ,.cz³owieczeñstwa?¶miem zauwa¿yæ,ze nawet w dawnych czasach pewien filozof z zapalon± latarni± chodzi³ po ulicach ,szukaj±c cz³owieka!By³o to wyrazem,braku ludzkich uczuæ i zachowañ w¶ród jego wspó³czesnych!Wydaje siê ¿e do dzisiaj nic siê nie zmieni³o! ¦wiat siê rozwija,lecz natura cz³owieka,marnej jest kondycji! powiedzenie,,na ¶wiecie ludno,lecz o cz³owieka trudno,, powinno rozjasniæ trochê moje pogl±dy!Jestem osob± do¶wiadczon± i z w³asnych obserwacji i ¿ycia wiem jak ma³o jest cz³owieczeñstwa w cz³owieku!Nawet pewna piosenka mówi o tym w s³owach,,...kto¶ za cz³owieka przebrany..,,My mamy staæ siê dopiero pe³ni± cz³owieczeñstwa,przeobraziæ siê.Nikt nie mówi,¿e chce kogo¶ pozbawiæ ¿ycia,lecz daæ mu prawdziwe ¿ycie!Do Ciebie ,,Dariuszu,,te¿ mam dwa s³owa,nie propagujê ,,ciemnoty religijnej,, tylko uznajê u ludzi d±¿enie do wy¿szych celów,nie obchodzi mnie w zasadzie kto to jest i do jakiego ugrupowania nale¿y ,czy do ko¶cielnego ,czy zwi±zkowego czy partyjnego?Poda³am ludzi ko¶cio³a jako przyk³ad,d±¿enia na wy¿yny doskona³o¶ci ludzkiej,dlatego pos³u¿y³am siê postaci± Jezusa,gdy¿ jest on obrazowym przyk³adem,przemiany tego co ludzkie w boskie,i jest to osoba znana na ca³ym ¶wiecie,dlatego ³atwiej i przystêpniej wyt³umaczyæ jest moj± my¶l!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #41 : Styczeñ 19, 2012, 20:17:36 » |
|
Cieszê siê ¿e nareszcie spotka³em osobê która wie dok³adnie co, jak i kiedy robi³ Jezus. Rozumiem, ¿e to do mnie. Wiêc by by³o jasne, spieszê wyja¶niæ, ¿e Jezus w najmniejszym stopniu mnie ju¿ nie interesuje, a: Darek odpowiesz mi na kilka pytañ? odpowiedzi na tego typu pytania mo¿esz sam znale¼æ. Proponujê uwolniæ siê od ograniczeñ katechiczno biblijnych i zanurzyæ siê troszkê w ... np. apokryfach. Nie jestem od nauczania, wolê szukaæ.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
sfinks
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #42 : Styczeñ 19, 2012, 20:47:15 » |
|
,,Kiaro,, sk±d wiesz czy ci,, ¶lepi,, na¶ladowcy Jezusa nie wisieli na krzy¿u,nie mo¿na nic o cz³owieku powiedzieæ s±dz±c go po pozorach.Krzy¿e sa ró¿ne,czasami tak bolesne,¿e przyprawiaj± o pragnienie ¶mierci.M±dro¶æ ludzka czsami bierze siê z krzy¿a.,,w krzy¿u nauka,, s± to s³owa które napewno ka¿demu obi³y siê o uszy.Nie mo¿na sadziæ ka¿dego jedn± miar±,nie ka¿dy jest s³odko pierdz±cym i kadz±cym Bogu bigotem.Je¿eli kto¶ w swoich wypowiedziach,du¿o mówi o doskona³o¶ci i d±¿eniu do niej,to mo¿e byæ osob±,ciê¿ko do¶wiadczon± przez los,los trudny i ciê¿ki wykonany czynami ludzi,,ludzie, ludziom zgotowali ten los,,.Zrobili to tak lekko ,bez zastanawiania siê,jak Ty sama lekko sobie napisa³a¶ na tym forum ,,na krzy¿ z nimi,, widzisz jak ³atwo kogo¶ skazaæ przez niezrozumienie?
======================================
Przepraszam ,,Kiarê,,! s³owa skazuj±ce ludzi na krzy¿ wypowiedzia³ ,,Kap³an,,w takim wypadku moja odpowied¿ jest skierowana do niego! bylam nieuwa¿na wiêc przepraszam!
======================================
Chcia³am tutaj z góry zaznaczyæ,¿e nie piszê na tym forum ,aby doprowadzaæ do k³otni ,podzia³ów i nieporozumieñ.Nie zale¿y te¿ mi aby z kim kolwiek dyskutowaæ,poprostu wyra¿am swoje ugruntowane przekonania,bo czujê tak± potrzebê.Szanujê Wasze wypowiedzi,czytam je te¿,mo¿e niedok³adnie,ale staram siê poznaæ cudze pogl±dy i zastanawiaæ siê nad nimi.Nie chcê nikogo atakowaæ,gdy siê z czym¶ nie zgadzam,przyznajê ka¿demu prawo do swobodnej wypowiedzi i nie mówiê ¿e moje prawdy s± jedyne i niepowiarzalne.Gdybym nie chcia³a nikogo s³uchaæ ani dawaæ mu racji w jego przekonaniach,poprostu nie bra³a bym do rêki ¿dnej literatury.Cz³owiek si³± rzeczy,uczy siê od innych ludzi,ka¿dy kto zdobywa i magazynuje jakie¶ informacje jest cennym przeka¿nikiem wiedzy,a to czy ja siê z tym zgadzam czy nie to mój problem.S± to ogólne zasady tolerancji.
Scali³em posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 19, 2012, 21:13:25 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #43 : Styczeñ 19, 2012, 21:23:50 » |
|
Chcia³am tutaj z góry zaznaczyæ,¿e nie piszê na tym forum ,aby doprowadzaæ do k³otni ,podzia³ów i nieporozumieñ. Co¶ mi mówi, ¿e odnosisz siê do mojej wypowiedzi: Nie napisa³em tego w celu atakowania Ciebie. Ot, pos³u¿y³em siê skrótem, z nygustwa. Fakt, nie zgadzam siê z tym co napisa³a¶ ale daleki jestem od k³ócenia siê z Tob± czy kimkolwiek innym, kto my¶li inaczej ode mnie. Mimo to, muszê Ciê prosiæ o ma³± przys³ugê. Nie pisz posta pod postem. Je¶li musisz co¶ dopisaæ, a pod Twoj± ostatni± wypowiedzi± nikt nic nie napisa³, to u¿yj opcji "modyfikuj wiadomo¶æ" (opcja ta znajduje siê nad okienkiem, które wy¶wietla Twoj± wiadomo¶æ) i aby uwidoczniæ modyfikacjê w po¶cie mo¿esz dopisaæ zwrot: "EDYCJA".Z góry dziêkujê.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 19, 2012, 21:24:35 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #44 : Styczeñ 20, 2012, 14:48:53 » |
|
@ sfinksJestem osob± do¶wiadczon± i z w³asnych obserwacji i ¿ycia wiem jak ma³o jest cz³owieczeñstwa w cz³owieku! (..) My mamy staæ siê dopiero pe³ni± cz³owieczeñstwa,przeobraziæ siê.
Otó¿ w³a¶nie moim zdaniem my jeste¶my W PE£NI lud¼mi. Co oznacza, ¿e mamy potencjalny dostêp ( po dostrojeniu siê) do niezmierzonych pok³adów m±dro¶ci i mi³o¶ci, ale RÓWNIE¯ do drugiej skrajno¶ci, która dzi¶ jest najbardziej ha³a¶liwa. To co widaæ to tylko sprawny marketing "z³ej strony mocy", a nie jej prawdziwa moc. My mamy mo¿liwo¶æ odró¿niæ dobro od z³a poprzez pracê nad sob±, a w tym mie¶ci siê równie¿ do¶wiadczanie bardzo ciê¿kich prze¿yæ czasami. To one otwieraj± nam oczy, s± najlepsz± nauk± i ¶cie¿k± rozwoju. Czy tego chcesz czy nie, ¿ycie (a ono jest ¶wiadomo¶ci± ) zweryfikuje Twoje wyobra¿enia o w³asnych do¶wiadczeniach. A je¶li nie, bo siê uprzesz, ¿e nie to powrócisz ponownie do tego punktu, jak nie za rok, to w przysz³ym ¿yciu. Spokojnie Nikt nie mówi,¿e chce kogo¶ pozbawiæ ¿ycia,lecz daæ mu prawdziwe ¿ycie! No w³a¶nie to Ty wspomina³a¶ o zabijaniu czego¶. Tak jakby jaki¶ zewnêtrzny Duch móg³ przyj¶æ i zabiæ w Tobie to, czego siê wstydzisz albo nie chcesz w sobie mieæ, a w zamian mia³by daæ Ci jakie¶ inne ¿ycie i nazwaæ je prawdziwym. W moim przekonaniu to jest b³êdne rozumowanie, bo oddalaj±ce odpowiedzialnosæ za siebie w rêce kogo¶ tam, doskonalszego, kto kiedy¶ przyjdzie, a wystarczy siê do niego modliæ. Nikt taki z zewn±trz nie przyjdzie, bo i do tej pory nie przyszed³. Powiem teraz na swoim przyk³adzie. Ja sam muszê zrozumieæ, ¿e tworzê swoj± rzeczywisto¶æ, równie¿ na planie duchowym. I to ,co tam stworze, to przejawia siê w moim ¿yciu w pozornie przypadkowy sposób. To siê materializuje. I wtedy mogê dojrzeæ skutki tego, co powo³a³em do ¿ycia. Kiedy¶ to nie by³o tak widoczne, bo skutki nastêpowa³y ze znacznym opó¼nieniem setek lat i miesiêcy. Ale od jakiego¶ czasu ¶wiat przyspieszy³ i ju¿ da siê powi±zaæ skutki z przyczynami w widocznej perspektywie czasowej. Coraz wiêcej te¿ opada zas³on ujawniaj±c now± wiedzê. Mo¿e trudno Ci to przyjdzie prze³kn±æ, ale uwa¿am, ze my, ludzie, jeste¶my Chrystusami. W tym sensie , ¿e powo³ujemy do ¿ycia wszystkie zdarzenia ju¿ na poziomie mentalnym i tylko tam , w naszych wyobra¿eniach o rzeczywisto¶ci , tkwi problem. Tylko, ¿e nie rozpoznajemy w sobie ¶wiadomo¶ci chrystusowej ufaj±c ró¿nym nak³adkom w tym religijnym. Jeste¶my i zawsze byli¶my po³±czeni ze ¬ród³em. Wystarczy to tylko dostrzec i ju¿ nigdy nie traciæ z pola widzenia. Dlatego odrzuci³em i odrzucam teksty, które napisali ludzie (ma³o wa¿ne, ¿e uwa¿aj± je za natchnione). One mog± byæ tylko latarniami ,ale kurs wybieram sam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #45 : Styczeñ 20, 2012, 15:07:32 » |
|
Za du¿o jest gadania o wymy¶lonym marketingowym Jezusie , stworzonym micie , a nie o Jeszua historycznym. To by³ normalny Cz³owiek , ale wielka i piêkna Energia wcielona z nieprzeciêtnymi mo¿liwo¶ciami otworzonymi. Urodzony jak ka¿de dziecko na ziemi , sp³odzony tradycyjnie ( wedle zasad rytualnych tamtych ludzi) i tak te¿ urodzony , zgodnie z rytua³em. Podlega³ do czasu ( przemiany swojego cia³a fizycznego w cia³o z³ote subatomowe) wszystkim ludzkim zasadom fizycznego ¿ycia. W sposób naturalny sp³odzi³ dzieci i prowadzi³ jednocze¶nie ¿ycie rodzinne oraz ¿ycie zakonne ( zgodnie z obowi±zuj±cymi wówczas prawami i zasadami zakonnymi) , po Ludzku , naturalnie. Dopiero KRK ze swoimi synodami i "m±dro¶ciami" papie¿y oraz elity w³adzy stworzy³o mit Boga , który ¿yj±c na ziemi mia³ odmienne warunki ¿ycia. Nic podobnego by³y Ludzkie w 100% , ale Jego system warto¶ci by³ inny i poziom energii sprawczej równie¿ , co pozwoli³o mu szybko nawi±zaæ kontakt ze swoj± Energi± niewcielon± i korzystaæ z jej nieprzeciêtnej wiedzy oraz mo¿liwo¶ci duchowych. Mo¿e to ju¿ pora przekazywaæ ludziom prawdê na temat zarówno Jeszua jak i MM oraz ich dzieci i ca³ej ich linii rodowej , która na szczê¶cie Ludzko¶ci przetrwa³a. I niech siê stanie!Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2012, 15:08:20 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #46 : Styczeñ 20, 2012, 20:33:01 » |
|
Cieszê siê ¿e nareszcie spotka³em osobê która wie dok³adnie co, jak i kiedy robi³ Jezus. Rozumiem, ¿e to do mnie. Wiêc by by³o jasne, spieszê wyja¶niæ, ¿e Jezus w najmniejszym stopniu mnie ju¿ nie interesuje, a: [...] odpowiedzi na tego typu pytania mo¿esz sam znale¼æ. Proponujê uwolniæ siê od ograniczeñ katechiczno biblijnych i zanurzyæ siê troszkê w ... np. apokryfach. Nie jestem od nauczania, wolê szukaæ. Darek, problem w tym, ¿e jako¶ - pomimo przerzucenia sterty ró¿nych opracowañ, artyku³ów, opisów, wypowiedzi - nie mogê siê wyrwaæ z tych (jak to ³adnie okre¶li³e¶) - "ograniczeñ katechiczno biblijnych". Powodem jest, ¿e po wspomnianych lekturach nadal te biblijno-katolickie wydaj± mi siê najbardziej prawdziwe i prawdziwe. Dlatego ciekawym by³oby spojrzenie przez pryzmat kogo¶ kto deklaruje, ¿e wzniós³ siê ponad to i ma szerszy, prawdziwy ogl±d sprawy. Zwróci³em siê do Ciebie równie¿ z tego powodu, ¿e bardzo kategorycznie, z ca³ym prze¶wiadczeniem o prawdziwo¶ci wyrazi³e¶ swój os±d a ¶ci¶lej informacjê co robi³ a czego nie robi³ Jezus w swoim ¿yciu. Darek i nieprawd± jest, ¿e Ciê ca³kowicie nie interesuje - skoro zabierasz w Jego sprawie g³os oznacza to, ze jednak jako¶ tam Ciê interesuje, dotyka. Mo¿e tylko to ukrywasz, nawet przed sob±?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #47 : Styczeñ 21, 2012, 14:16:45 » |
|
Mnie natomiast bardziej "prawdziwe i prawdziwe" wydaj± siê doniesienia apokryficzne o jego osobie. Darek i nieprawd± jest, ¿e Ciê ca³kowicie nie interesuje - skoro zabierasz w Jego sprawie g³os oznacza to, ze jednak jako¶ tam Ciê interesuje, dotyka. Mo¿e tylko to ukrywasz, nawet przed sob±? Z twojego punktu widzenia mo¿e to tak wygl±da. Jednak przeoczy³e¶ fakt, ¿e zabieram g³os niemal w ka¿dym temacie i w wiêkszo¶ci s± one dla mnie przynajmniej obojêtne, jak np. temat KK. Fakt, by³ czas, ¿e reagowa³em niemal alergicznie na pewne zagadnienia, jednak na szczê¶cie wyleczy³em siê z tych alergii.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #48 : Styczeñ 21, 2012, 16:39:05 » |
|
no wlasnie o to chodzi w historii zeby czlowiek zwierzecy zmienil sie w czlowieka duchowego...tylko ludzie nie chca myslec samodzielnie i wogole nie biora odpowiedzialnosci za swoje zycie... wg mnie Jezus nie byl zwyklym czlowiek i mogl sie urodzic w sposob nadprzyrodzony co moglobaby wyjasnic i fizyka kwantowa i biologia - dziewiorodztwo , inkarnacja znane byly i w innych religiach... Jezus reprezentowal ANKH i OGDOAD czyli stworzenie Jan Chrzciciel byl przywodca zakonu qumran, ktorzy przechowywal arke, Jezus mogl przebywac rowniez w tym zakonie i blisko arki - dlatego templariusze przechowywali glowe Jana Chrzciciela..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #49 : Styczeñ 21, 2012, 18:01:25 » |
|
Mnie natomiast bardziej "prawdziwe i prawdziwe" wydaj± siê doniesienia apokryficzne o jego osobie. Jak najbardziej masz do tego prawo. Widzisz Darek, szukam osoby która podziela Twoje pogl±dy na Jezusa, aby z ni± usi±¶æ i rzeczowo porozmawiaæ, aby spróbowa³ mnie przekonaæ do s³uszno¶ci swojego pogl±du, aby by³ w stanie odpowiedzieæ mi na szereg pytañ. Osoby nieco "obkutej", a nie takiej która argumentuje "no bo tak"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|