Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 09:28:15


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Izas - Jeshua - Jezus  (Przeczytany 62902 razy)
0 u¿ytkowników i 14 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #50 : Styczeñ 21, 2012, 22:13:46 »

Cytat: arteq
Widzisz Darek, szukam osoby która podziela Twoje pogl±dy na Jezusa, aby z ni± usi±¶æ i rzeczowo porozmawiaæ, aby spróbowa³ mnie przekonaæ do s³uszno¶ci swojego pogl±du, aby by³ w stanie odpowiedzieæ mi na szereg pytañ. Osoby nieco "obkutej", a nie takiej która argumentuje "no bo tak"...

Chêtnie pomóg³bym Ci, jednak jest jeden problem.
Mam du¿o w g³owie i ugruntowane patrzenie na ¶wiat ale wy³o¿enie tego wszystkiego w przejrzysty, przystêpny sposób jest dla mnie problemem.
Mówi±c krótko, nijaki ze mnie wyk³adowca. Z politowaniem Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #51 : Styczeñ 22, 2012, 00:01:06 »

Ok, przyj±³em do wiadomo¶ci, nie nalegam.
Jednak smutne jest, ze kolejny ju¿ raz, osoba która wcze¶niej z tak± pewno¶ci±  wypowiada siê na temat biografii Jezusa nie jest zainteresowana realn± dyskusj±... 
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #52 : Styczeñ 22, 2012, 12:34:04 »

Mnie to akurat nie smuci.
Od przekonywania, nauczania s± skuteczniejsi w tej materii. Wiem swoje, a przekazanie tego sprawia mi ju¿ trudno¶æ. Próbujê to w sobie prze³amaæ, ale nie wychodzi. Widaæ nie jestem tu dla nauczania. Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #53 : Styczeñ 22, 2012, 19:59:44 »

Darek, nie chodzi o ¿adne nauczanie - "nauczycieli" na forum a¿ nadto - chodzi o rozmowê, poznanie argumentacji punktu widzenia osoby o odmiennych pogl±dach na dan± sprawê.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #54 : Styczeñ 22, 2012, 21:52:21 »

Dlatego ju¿ wcze¶niej Ci napisa³em: chêtnie bym Ci pomóg³.
I postaram siê to uczyniæ, ale wierz mi, naprawdê nie umiem ubieraæ w s³owa swych my¶li, a to mo¿esz odebraæ jako miotanie itp. zachowawcze zachowanie.
Lepiej wychodzi mi wskazywanie, niby nic nie znacz±ce wtr±cenie czego¶ typu: przeczytaj to, zapoznaj siê z tym itp., itd. Mrugniêcie.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #55 : Styczeñ 28, 2012, 02:13:41 »

Znalaz³am co¶ w sieci bardzo "przypadkowo" , wiadomo co to s± przypadki... Zwyczajnie przysz³a pora na t± wiedzê.

Kiara U¶miech U¶miech
http://www.scribd.com/doc/2743236/Ewangelia-Pokoju-t-IV

http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.communityofpeace.net/Britxt/B01profes.htm&ei=rhYkT4K8AqjT0QXWnaXOCg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CDYQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3DEDMOND%2BBORDEAUX%2BSZEKELY%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DXnq%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26channel%3Ds%26prmd%3Dimvnsb

 
ESSENKA EWANGELIA POKOJU KSIÊGA CZWARTA NAUKI WYBRANYCH


Oryginalne teksy hebrajskie i aramejskie przet³umaczone i wydane przez EDMOND BORDEAUX SZEKELY MCMLXXXI INTERNATIONAL BIOGENIC

SOCIETY spis tre¶ci:

Przedmowa Komunie Eseskie

Dar ¿ycia w Pokornej Trawie

Siedmiokrotny Pokój

¦wiête Strumienie
� �
------------------------------------Przedmowa W roku 1928 Edmund Bordeaux Szekely po raz pierwszy opublikowa³ t³umaczenie Pierwszej Ksiêgi "Esenskiej Ewangelii Pokoju", staro¿ytnego manuskryptu, który

 odnalaz³ w Tajemnych Archiwach Watykanu dziêki swojej niezwyklej cierpliwo¶ci,nienagannemu wykszta³ceniu i wyczulonej intuicji. Historia ta opisana jest w ksi±¿ce: "Odkrycie Esenskiej Ewangelii Pokoju". Wersja angielska tego staro¿ytnego manuskryptu pojawi³a  siê w 1937 roku i od tej pory ta mala ksi±¿eczka kr±¿y³a pochwalnym ¶wiecie, wydawana w ro¿nych jêzykach, zyskuj±c co roku coraz wiêcej

 czytelników, a¿ do tej pory, kiedy pomimo braku jakichkolwiek reklam w samych

 Stanach Zjednoczonych sprzedano ponad milion kopii. Dopiero w 50 lat po francuskim t³umaczeniu Ksiêgi Pierwszej ukaza³a siê Ksiêga Druga i Ksiêga Trzecia, które

 tak¿e sta³y siê klasyka literatury esenskiej.Ksiêga Czwarta, " Nauki Wybranych" bêdzie niespodzianka dla tych czytelników,

 którzy wiedzieli o ¶mierci Profesora Szekely w roku 1979. Instrukcje, które
� �
 zostawi³ mnie, jego wiernemu famulus amanuensis" by³y jasne i wyra¼ne: "Dwa lata po mojej ¶mierci opublikujesz Ksiêgê Czwarta "Esenskiej Ewangelii Pokoju". To wszystko. Wype³niam wiec jego wole.Ksiêga Czwarta, "Nauki Wybranych", przedstawia jeszcze jeden fragment pe³nego manuskryptu w jerzyku aramejskim, który znajduje siê w Tajemnych Archiwach Watykanu

 oraz w jêzyku staro-s³owiañskim w Królewskiej Bibliotece Habsburgów (obecnie
� �
 nale¿±cej do rz±du Austrii). Je¶li chodzi o opó¼nienie wydania mogê tylko

 przypuszczaæ, ze pragnieniem Profesora Szekely by³o, aby ¿ywe realia tych ponadczasowych prawd by³y czyste, niezmienione nawet przez obecno¶æ i wielko¶æ t³umacza. W przedmowie do pierwszego londyñskiego wydania"Ksiêgi Pierwszej" w 1937roku powiedzia³:"Wydajemy te cze¶æ jako pierwsza, poniewa¿ jest to ta cze¶æ,której cierpi±ca ludzko¶æ najbardziej w tym czasie potrzebuje" Byæ mo¿e, podobnie

 jak wtedy, zasmucony ¶wiat potrzebuje w 44 lata pó¼niej czwartego tomu "Esenskiej

 Ewangelii Pokoju"cytuj±c ponownie s³owa Profesora Szekely: " Nie mamy nic do dodania do tego tekstu. Mówi on sam za siebie. Czytelnik, który uwa¿nie studiuje te strony poczuje
� �
 wieczysta witalno¶æ i niezaprzeczalny dowód, ¿e ludzko¶æ potrzebuje dzi¶ tych

 g³êbokich prawd bardziej ni¿ kiedykolwiek wcze¶niej.""A prawda sam siê obroni"Orosi, Costa Rica, 1981------------------------------------
 



KOMUNIE ESSEÑSKIE

Nadszed³ czas, ¿e Jezus zgromadzi³ Synów ¦wiat³a na brzegu rzeki, aby odkryæ przed

 nimi to, co by³o zakryte, albowiem okres siedmiu lat up³yn±³ i ka¿dy z dojrza³ do prawdy, tak jak p±k rozwija siê w kwiat, kiedy anio³owie s³oñca i wody przywodz± go do okresu kwitnienia.A ró¿nili siê oni wszyscy miedzy sob±, gdy¿ cze¶æ by³a ju¿ w podesz³ym wieku, u

 innych m³odo¶æ jeszcze by³a na twarzy, niektórzy wychowywani byli w tradycjach

 swoich ojców, a jeszcze inni nawet nie znali ojców i matek swoich. Wszyscy jednak
� �
 cieszyli siê niezawodnym wzrokiem i giêtko¶ci± cia³a bo takie s± oznaki, ze przez siedem lat wêdrowali z anio³ami Matki Ziemi i wype³niali jej prawa. I przez siedem lat nieznani anio³owie Ojca Niebieskiego nauczali ich podczas godzin snu. Teraz za¶ nadszed³ dzieñ, kiedy mieli przyst±piæ do Bractwa Wybranych1 (którzy

 po¶wiecili siê, wytrwali, przygotowali ¶wi±tynie) i poznaæ ukryte naukiStarszych2: Enocha i innych jeszcze przed nim.I Jezus zaprowadzi³ Synów ¦wiat³a do starego drzewa przy brzegu rzeki i tam

 uklêkn±³ w miejscu, gdzie grube, powykrêcane ze staro¶ci korzenie rozchodzi³y siê we wszystkich kierunkach nad brzegiem rzeki. A Synowie ¦wiat³a tak¿e zgiêli kolana dotknêli z szacunkiem stare drzewo, albowiem nauczono ich, ze drzewa s± Braæmi Synów Cz³owieczych. Albowiem pochodz± od tej samej Ziemskiej Matki, której krew
� �
 p³ynie w ¿ywicy drzew i w ciele Syna Cz³owieczego. A i ojciec jest ten sam, Ojciec Niebieski, którego prawa wypisane s± w ga³êziach drzewa tak jak i na czole Syna

 Cz³owieczego.1 Oryginalnie zosta³a u¿yta fraza: Brotherhood of the Elect, co w dos³ownym t³umaczeniu znaczy Bractwo Wybranych. U¶ci¶laj±c to, nie chodzi tu tyle o wyniesienie do jakiej¶ godno¶ci, co o tych, którzy

zdecydowali siê na ¿ycie wed³ug Prawa Uniwersalnego, i przez wype³nianie tego prawa zostali okre¶leni mianem "wybranych"2 Oryginalnie zosta³o u¿yte s³owo Eldar co oznacza cz³owieka, który przeszed³

 siedmioletnia ¶cie¿kê oczyszczenia. W polskiej kulturze ¶wi±tynnej adept nazywa siê bratem, za¶ zakonnik posiadaj±cy wy¿sze wykszta³cenie i odznaczaj±cy siê pokora i wielka cnotliwo¶ci± nazywa siê ojcem.Jezus wyci±gn±³ swe ramiona ku drzewu i rzek³: " Oto Drzewo ¯ycia, które stoi

 po¶rodku Morza Wieczystego. Patrzcie nie tylko oczami cala, ale zobaczycie oczami ducha Drzewo ¯ycia u ¼ród³a p³yn±cych strumieni; u ¿ywego ¼ród³a na ladzie
� �
 pustynnym. Ujrzycie wieczysty ogród cudów, a w jego centrum - Drzewo ¯ycia i
� �
 tajemnice tajemnic, rozwijaj±ce wieczyste ga³êzie do wieczystej uprawy,zanurzaj±ce swe korzenie w strumieniu ¿ycia wieczystego ¼ród³a. Ujrzyjcie oczami

 ducha anio³y dnia i anio³y nocy, którzy strzeg± owoców p³omieniami Wieczystego
� �
 Â¦wiat³a, przenikaj±cych wszystko."Spójrzcie, o Synowie ¦wiat³a na ga³êzie Drzewa ¯ycia siêgaj±ce do królestwa Ojca
� �
 Niebieskiego. I zobaczycie korzenie Drzewa Zycie schodz±ce w g³±b ³ona Matki Ziemi. A Syn Cz³owieczy podniesiony jest na wieczyste wy¿yny i st±pa po cudownej równinie; bo tylko Syn Cz³owieczy nosi w swoim ciele korzenie Drzewa ¯ycia; te

 same korzenie, które ¿ywi± z siê z ³ona Matki Ziemi: i tylko Syn Cz³owieczy nosi w

 swoim duchu ga³êzie Drzewa ¯ycia, które siêgaj± do nieba, do samego królestwa Ojca
� �
 Niebieskiego."I przez siedem lat pracowali¶cie w dzieñ z anio³ami Matki Ziemi; i przez siedem lat sypiali¶cie w ramionach Ojca Niebieskiego. Dlatego nagroda wasza bêdzie wielka, albowiem zostanie dany wam dar jêzyków, aby¶cie mogli przyci±gn±æ do

 siebie pe³nie mocy Matki Ziemi i rozkazywaæ jej anio³om i mieæ w³adzê nad ca³ym jej królestwem; i aby¶cie mogli przyci±gn±æ do siebie ja¶niej±c± chwa³ê waszego

 
 
Niebieskiego Ojca, aby¶cie i jego anio³om mogli rozkazywaæ, i aby¶cie wst±pili do ¿ycia wiecznego w królestwach niebieskich.

"I przez siedem lat te s³owa nie mog³y wam byæ dane, albowiem ten, kto u¿ywa daru je¿yków, aby szukaæ bogactw lub mieæ w³adzê nad swoimi wrogami, nie mo¿e byæ

 d³u¿ej Synem ¦wiat³a, a jedynie s³uga diabla i stworzeniem ciemno¶ci. Albowiem tylko czysta woda mo¿e odbijaæ ¦wiat³o S³oñca; za¶ woda zmêtnia³a od brudu i b³ota niczego odzwierciedliæ nie zdo³a. Tak wiec kiedy cia³o i duch Syna Cz³owieczego chodzi³o wraz z anio³ami Matki Ziemi i Ojca Niebieskiego przez lat siedem, sta³ siê on jak p³yn±ca rzeka w ¶wietle po³udniowego s³oñca, odzwierciedlaj±ca blask b³yszcz±cych klejnotów.

"S³uchajcie mnie, Synowie ¦wiat³a, a ja na³o¿ê na was dar jêzyków, aby¶cie poprzez

 rozmowê z wasza Matka Ziemia o poranku i Ojcem Niebieskim z wieczora, mogli coraz bardziej przybli¿aæ siê do jedno¶ci z królestwami ziemi i nieba, takiej jedno¶ci,

 która jest przeznaczona Synowi Cz³owieczemu od pocz±tku czasów.
� �
"Wyjawiê przed Wami g³êbokie i tajemnicze rzeczy. Bo powiadani wam zaprawdê:wszystkie rzeczy s± z Boga i nie ma nic poza Nim. Skierujcie zatem wasze serca,aby¶cie mogli chadzaæ prawymi ¶cie¿kami, tam gdzie On jest obecny."Kiedy rankiem otwieracie wasze oczy, zanim jeszcze cia³o wasze zostanie powo³ane przez Anio³a S³oñca, wypowiedzcie do siebie nastêpuj±ce s³owa, pozwalaj±c im odbicie echem w waszym duchu: bo s³owa s± jak martwe li¶cie, kiedy nie ma w nich ducha ¿ycia". Powiedzcie zatem te s³owa: "Wstêpuje do wieczystego i nieskoñczonego ogrodu tajemnicy, mój duch w jedno¶ci z Ojcem Niebieskim, moje cia³o w jedno¶ci z

 Matka Ziemia, moje serce w harmonii z Braæmi moimi, Synami Cz³owieczymi, oddaje mojego ducha, moje cia³o, i moje serce, ¶wiêtej, czystej i oswobadzaj±cej Nauce,tej, która znana by³a nawet i Enochowi".

"A kiedy ju¿ te s³owa wst±pi± do waszego ducha w pierwszy poranek szabatu wypowiedzcie nastêpuj±ce s³owa: "Ziemska Matka i ja jednym jeste¶my. Jej oddech jest moim oddechem, jej krew jest moja krwi±, jej ko¶ci, jej cia³o, jej wnêtrzno¶ci, jej oczy i uszy s± moimi ko¶æmi, moim cia³em, moimi wnêtrzno¶ciami,moimi oczami i uszami. Nigdy jej nie opuszczê, a ona zawsze karmiæ bêdzie i podtrzymywaæ moje cia³o". I poczujecie moc Ziemskiej Matki przep³ywaj±ca przez wasze cia³o jak rzeka wype³niona po brzegi od deszczu, bystro i prê¿nie p³yn±ca."Za¶ drugiego dnia po szabacie powiedzcie te s³owa: Aniele Ziemi, uczyñ moje nasienie p³odnym i niech Twoja moc da ¿ycie memu cia³u'. I tak jak twoje nasienie stwarza nowe ¿ycie, tak przenika ziemie nasienie Anio³a Ziemi: w trawie, w glebie,we wszystkich ¿ywych rzeczach, które wyrastaj± z ziemi. Wiedzcie,

0 Synowie ¦wiat³a, ze ten sam Anio³ Ziemi, który nasienie wasze

przemienia w synów waszych, przemienia tak¿e malutki ¿o³±d¼

w roz³o¿ysty d±b i sprawia, ze ziarno pszenicy ro¶nie, aby daæ chleb Synowi Cz³owieczemu. A nasienie z waszego cia³a nie musi wnikn±æ do cia³a kobiety, aby stworzyæ ¿ycie, albowiem moc Anio³a Ziemi jest wystarczaj±ca, aby stworzyæ ¿ycie z ducha wewn±trz jak i ¿ycie z cia³a na zewn±trz."A na trzeci dzieñ po szabacie te s³owa wymówcie: Aniele ¯ycia, wejd¼ z moc± w

 koñczyny mojego cia³a.1 z tymi s³owami obejmijcie Drzewo ¯ycia, tak jak Ja obejmuje ten d±b - mego brata, a poczujecie jak moc Anio³a ¯ycia wp³ywa do waszych r±k, nóg i wszystkich czê¶ci waszego cia³a, tak jak obfita

¿ywica z drzewa na wiosnê, a¿ wycieka na zewn±trz, tak te¿ Anio³ ¯ycia wype³ni wasze cia³o moc± Matki Ziemi."A w czwarty poranek po szabacie wymówcie nastêpuj±ce s³owa: Aniele Rado¶ci, zejd¼

 na ziemie rozdaj±c piêkno i b³ogo¶æ wszystkim dzieciom Matki Ziemi i Ojca Niebieskiego. I wyjdziecie na pola kwiatów tuz po deszczu i podziêkujecie waszej

 Matce Ziemi za s³odki zapach p±ków, bo zaprawdê powiadam wam, kwiat nie ma ¿adnego

 innego celu jak tylko przynosiæ rado¶æ do serca Syna Cz³owieczego. I bêdziecie s³uchaæ nowymi uszami pie¶ni ptaków, i zobaczycie nowymi oczami kolory

 wschodz±cego i zachodz±cego s³oñca; a wszystkie te dary Matki Ziemi sprawia, ze
 
rado¶æ w was powstanie, jak tryskaj±ce ¼ród³o na pustyni. I poznacie, ze nikt nie

 przychodzi do Ojca Niebieskiego, komu nie udzieli przepustki Anio³ Rado¶ci; bo w rado¶ci zosta³a stworzona Ziemia i w rado¶ci Matka Ziemia i Ojciec Niebieski dali ¿ycie Synowi Cz³owieczemu."A pi±tego poranka po szabacie powiedzcie te s³owa: Aniele S³oñca, wejd¼ do mojego cia³a i pozwól mi sk±paæ siê w ogniu ¿ycia. I poczujecie promienie wschodz±cego

 s³oñca jak najpierw wchodz± do centralnego punktu waszego cia³a, gdzie anio³owie dnia i nocy siê mieszaj±, a moc s³oñca do was nale¿eæ bêdzie, aby¶cie ni± mogli kierowaæ do jakiejkolwiek czê¶ci waszego cia³a aby anio³owie tam zamieszkali."A w szósty poranek po szabacie powiedzcie te s³owa: Aniele Wody, wst±p do mojej

 krwi i daj^mojemu cia³u Wodê ¯ycia. I poczujesz jak bystry bieg rzeki, moc Anio³a Wody wst±pi do waszej krwi i tak jak bieg w±skich strumyczków prze¶le on moc Matki

 Ziemi poprzez twoja krew do wszystkich czê¶ci twojego cia³a. A stanie siê to ku uleczeniu, albowiem moc Anio³a Wody jest ogromna, a kiedy do niego (niej) mówisz,

 wy¶le on(a) swoja moc dok±dkolwiek rozka¿esz, bo kiedy anio³owie Boga maj± mieszkanie u Syna Cz³owieczego, wszystkie rzeczy s± mo¿liwe."A siódmego ranka po szabacie, tak mówcie: Aniele Powietrza, wst±p wraz z moim
� �
 oddechem i daj memu cia³u Powietrze ¯ycia. Wiedzcie, o Synowie ¦wiat³a, ze Anio³ Powietrza jest pos³annikiem Ojca Niebieskiego, i nikt nie mo¿e stan±æ przedobliczem Boga, komu Anio³ Powietrza nie udzieli przepustki. Bo my nie my¶limy o Aniele Powietrza kiedy oddychamy, bo my oddychamy bez my¶li, tak jak synowie ciemno¶ci ¿yj± cale swe ¿ycie bez my¶li. Ale kiedy moc ¿ycia wst±pi w wasze s³owa i w wasz oddech, wtedy za ka¿dym razem kiedy zawo³acie Anio³a Powietrza,przyzywacie tak¿e nieznane anio³y Ojca Niebieskiego; i bêdziecie coraz bli¿ej i blizej niebiañskich królestw.

"A w wieczór szabatu powiedzcie te s³owa: Ojciec Niebieski i ja Jedno jeste¶my. I

 zamknijcie oczy, Synowie ¦wiat³a i we ¶nie wstêpujcie do nieznanych obszarów Ojca

 Niebieskiego. I bêdziecie sk±pani w ¶wietle gwiazd, a Ojciec Niebieski bêdzie was tuli³ w swoich ramionach i sprawi, ze wewn±trz was wytry¶nie ¼ród³o wiedzy;

 fontanna mocy, wylewaj±ca wodê ¿ycia, zalewaj±c± mi³o¶ci± i wszechogarniaj±c±, jak splendor Wieczystego ¦wiat³a. A pewnego dnia oczy waszego ducha siê otworz± i poznacie wszystkie rzeczy."A pierwszego wieczoru po szabacie, powiedzcie te s³owa: Aniele ¯ycia Wiecznego,zst±p na mnie i daj mojemu duchowi ¿ycie wieczne. I zamknijcie oczy, Synowie ¦wiat³a, i we ¶nie kontemplujcie jedno¶æ wszelakiego ¿ycia. Bo zaprawdê powiadam  wam: W godzinach dnia nasze stopy chodz± po ziemi i nie posiadamy skrzyde³, które

 unios³yby nas w górê. Ale nasze dusze nie s± przywi±zane do ziemi i z nadej¶ciem

 nocy pokonujemy nasze przywi±zanie do ziemi i ³±czymy siê z tym, co wieczne.Albowiem Syn Cz³owieczy nie jest tylko tym, czym siê wydaje, a jedynie oczami ducha mo¿emy zobaczyæ z³ote nici, które ³±cz± nas z wszelkim ¿yciem w ca³ym

 wszech¶wiecie."A na drugi wieczór po szabacie, mówcie nastêpuj±co: Aniele Twórczej Pracy, zst±p
� � �
 na ziemie i obdarz obfito¶ci± wszystkich Synów Ludzkich.' Bo ten najmocniejszy z

 aniolw Ojca Niebieskiego powoduje ruch, a jedynie w ruchu jest ¿ycie. Pracujcie

 Synowie ¦wiat³a w ogrodzie Bractwa, aby stworzyæ królestwo nieba na ziemi. W

 czasie, gdy pracujecie, Anio³ Pracy Twórczej dogl±da³ bêdzie i podlewa³ nasienie

 waszego ducha, aby¶cie mogli ogl±daæ Boga."Za¶ na trzeci wieczór po szabacie wypowiadajcie te s³owa: Pokój, pokój, pokój,
� � � �
 Aniele Pokoju b±d¼ zawsze i wszêdzie". Szukajcie Anio³a Pokoju we wszystkim, co ¿yje, we wszystkim, co robicie, w ka¿dym s³owie, które wychodzi z ust waszych.

 Albowiem pokój jest kluczem do wszelkiej wiedzy, do wszelkiej tajemnicy i

 wszelkiego ¿ycia. Gdzie nie ma pokoju, tam króluje Szatan. A synowie ciemno¶ci

 robi± wszystko, aby skra¶æ Synom ¦wiat³a ich pokój. Udajcie siê zatem tej nocy do

 z³otego strumienia ¶wiat³a które jest odzieniem Anio³a Pokoju. A wracaj±c

 przyniesie ze sob± do poranka pokój Bo¿y, który przewy¿sza zrozumienie, aby¶cie
� �
 tym doskona³ym pokojem ukoili serca Synów Cz³owieczych.

"A czwartego wieczoru po szabacie te s³owa mówcie: Aniele Mocy zst±p na mnie i

 
cd...

« Ostatnia zmiana: Styczeñ 28, 2012, 16:39:20 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #56 : Styczeñ 28, 2012, 02:31:44 »

DAR ¯YCIA W POKORNEJ TRAWIE

by³o to w miesi±cu Thebet, kiedy ziemia pokryta by³a kie³kami m³odej trawy po deszczach, a jej szmaragdowy zielony odcieñ by³ delikatny jak miêkki puch kurczêcia. I tego w³a¶nie s³onecznego poranka Jezus zgromadzi³ wokó³ siebie nowo

powo³anych Braci Wybranych, aby mogli us³yszeæ na w³asne uszy i zrozumieæ w swoim

sercu nauki swoich ojców, tak jak by³y one przekazywane Enochowi w staro¿ytno¶ci.

I Jezus usiad³ pod sêdziwym, poskrêcanym drzewem, trzymaj±c w d³oniach ma³y,gliniany garnek; a w garnku ros³y delikatne ¼d¼b³a pszenicy (orkisz),najdoskonalszego ze wszystkich zbó¿. Delikatne ¼d¼b³a w garnku by³y pe³ne ¿ycia,

tak jak trawa i inne ro¶liny pokrywaj±ce wzgórza daleko na polach i hen w oddali.

A Jezus pog³adzi³ d³oñmi trawê w garnku tak delikatnie, jakby dotyka³ g³owy maleñkiego dziecka I rzek³ Jezus: "Szczê¶liwi jeste¶cie wy, Synowie ¦wiat³a, albowiem wst±pili¶cie na ¶cie¿kê, która nie zna ¶mierci i st±pacie droga prawdy, tak jak czynili to dawni

wasi ojcowie, którzy nauczani byli przez Wielkich. Oczami i uszami ducha widzicie

obrazy i s³yszycie d¼wiêki królestwa Matki Ziemi: b³êkitne niebo, gdzie

zamieszkuje Anio³ Powietrza, spieniona rzekê, w której p³ynie Anio³ Wody, z³ote

¶wiat³o wychodz±ce od Anio³a S³oñca. A ja powiadam wam zaprawdê - wszystko to jest wewn±trz was tak jak i na zewn±trz; albowiem wasz oddech, wasza krew, ogieñ ¿ycia wewn±trz was s± jednym z Matka Ziemia."Ale z tych wszystkich i wielu jeszcze innych darów najcenniejszym darem waszej

Matki Ziemi jest trawa pod waszymi stopami, po której bezmy¶lnie st±pacie. Pokorny

i skromny jest Anio³ Ziemi, albowiem nie ma on skrzyde³, które by go unios³y, ani

z³otych promieni ¶wiat³a które przeszy³yby mgle. Jednak olbrzymia jest jego sil± i

rozlegle jego królestwo, bo pokrywa ziemiê swoj± a moc±, i bez niego Synowie
� �
Cz³owieczy nie mogliby ¿yæ, bo ¿aden cz³owiek nie mo¿e ¿yæ bez trawy, drzew i ro¶linno¶ci Matki Ziemi. One s± w³a¶nie darami Anio³a Ziemi dla Synów

Cz³owieczych."Teraz za¶ bêdê mówi³ do was o rzeczach tajemnych, gdy¿ zaprawdê powiadam wam:

pokorna trawa jest czym¶ do¿o wa¿niejszym ni¿ pokarm dla cz³owieka i bestii. Pod pokor± ukryta jest chwa³a, tak jak w przypowie¶ci o w³adcy królestwa, który
� �
zwiedza³ swe posiad³o¶ci przebrany za ¿ebraka, wiedz±c, ze takiemu wiele rzeczy opowiedz±, w³adcy za¶ by siê obawiali. W taki sam sposób pokorna trawa ukrywa

swoja chwale pod swoim p³aszczem z pokornej zieleni, a Synowie Cz³owieczy st±paj± po niej, orz± ja, karmi± ni± swoje zwierzêta, ale nie znaj± sekretów ukrytych

wewn±trz niej, sekretów ¿ycia wiecznego w królestwach niebiañskich.
� �
"Jednak Synowie ¦wiat³a poznaj± co ukryte jest w trawie, bêdzie im to dane, aby mogli przynie¶æ ulgê Synom Cz³owieczym. Moc nauki przekazuje wam Matka Ziemia ta oto garstka pszenicy (orkisz) w tym zwyk³ym garnku, takim z jakiego pijecie mleko i zbieracie miód pszczó³. Teraz garnek ten wype³niony jest czarna, ¿yzna gleba
� �
powsta³a ze starych li¶ci i wilgoci rosy porannej, najcenniejszego daru Anio³a Ziemi."I zwil¿y³em gar¶æ pszenicy (orkisz), aby Anio³ Wody móg³ w ni± wej¶æ. Anio³

Powietrza tez ja obj±³, a tak¿e Anio³ S³oñca, a moc tych trzech anio³ów obudzi³a

tak¿e Anio³a ¯ycia wewn±trz pszenicy, a kie³ek i korzonek zrodzi³y siê w ka¿dym z ziaren."Tedy w³o¿y³em przebudzona pszenice do gleby Anio³a Ziemi, a moc Matki Ziemi i wszyscy jej anio³owie wst±pili do pszenicy, a kiedy s³once powsta³o cztery razy,ziarna zamieni³y siê w trawê. I powiadam wam zaprawdê: nie ma cudu wiêkszego ni¿ ten."A Bracia patrzyli z szacunkiem na delikatne ¼d¼b³a trawy w d³oniach Jezusa jeden z nich zapyta³: "Mistrzu, jaki jest sekret trawy, która trzymasz w swych d³oniach?

Dlaczego jest ona inna ni¿ trawa, która pokrywa pagórki i gry?"
� � �
A Jezus odrzek³: "Nie jest inna, Synu ¦wiat³a. Wszelka trawa, wszelkie drzewa,wszystkie ro¶liny w ka¿dym krañcu ¶wiata s± czê¶ci± królestwa Matki Ziemi. Ja za¶

oddzieli³em w tym garnku niewielka tylko cze¶æ królestwa Matki, aby¶cie mogli jej

dotkn±æ rekami ducha i aby jej moc wst±pi³a do waszego cia³a."Bo zaprawdê powiadam wam, istnieje ¦wiêty Strumieñ ¯ycia, który da³ ¿ycie Matce

Ziemi i wszystkim jej anio³om. Niewidzialny jest strumieñ ¿ycia dla oczu Synów

Cz³owieczych, bo chodz± oni w ciemno¶ci i nie widza anio³ów dnia ani nocy, którzy
� �
ich otaczaj± i kr±¿± nad nimi. Ale Synowie ¦wiat³a przez siedem lat chodzili z anio³ami dnia i nocy i dlatego teraz zostaj± im powierzone tajemnice komunii z

anio³ami.A oczy waszego ducha zostan± otworzone, zobaczycie, us³yszycie i dotkniecie Strumienia ¯ycia, który dal ¿ycie Matce Ziemi. I wst±picie do ¦wiêtego

Strumienia ¯ycia, a on zaniesie was niezmiernie delikatnie do wieczystego ¿ycia w królestwie waszego Niebieskiego Ojca."

"Jak¿e mamy tego dokonaæ, Mistrzu?" - pytali niektórzy ze zdziwieniem.

"Jakie sekrety musimy poznaæ, aby zobaczyæ, us³yszeæ i dotkn±æ tego ¦wiêtego Strumienia ¯ycia?"Ale Jezus nie odpowiedzia³. Po³o¿y³ tylko obie d³onie wokó³ rosn±cych ¼d¼be³ trawy

w garncu, delikatnie, jakby to by³o czo³o niemowlêcia. Zamkn±³ oczy, a wokó³ niego

pojawi³y siê fale ¶wiat³a, b³yszcz±ce w s³oñcu, tak jak dr¿y gor±ce powietrze wecie, gdy niebo jest bezchmurne. A Bracia uklêkli i schylili g³owy z czci± dla mocy anio³ów, która wylewa³a siê z postaci siedz±cego Jezusa; a on nadal siedzia³
� �
w ciszy z d³oñmi zamkniêtymi wokó³ ¼d¼be³ trawy, jakby w modlitwie.

I nikt nie wiedzia³ czy godzina minê³a, czy rok, bo czas stan±³ w miejscu, jakby wszystko stworzenie wstrzyma³o oddech. Jezus za¶ otworzy³ oczy, a zapach kwiaty

wype³ni³ powietrze, kiedy przemówi³: "Oto tajemnica, Synowie ¦wiat³a, tu w tej

pokornej trawie. Oto w³a¶nie miejsce spotkania Matki Ziemi i Ojca Niebieskiego;tutaj w³a¶nie jest Strumieñ ¯ycia, który zrodzi³ wszelkie stworzenie; zaprawdê

powiadam wam, tylko Synowi Cz³owieczemu dane jest widzieæ, s³yszeæ i dotykaæ Strumienia ¯ycia, który p³ynie pomiêdzy Ziemskim, a Niebieskim Królestwem.
� �
Obejmijcie waszymi d³oñmi delikatna trawê Anio³a Ziemi, a zobaczycie, us³yszycie i dotkniecie mocy wszystkich aniolw."

I jeden za drugim, ka¿dy z Braci usiad³ nabo¿nie przed moc± aniolw, trzymaj±c w

d³oniach delikatna trawê. I ka¿dy z nich odczul jak Strumieñ ¯ycia wstêpuje w ich cia³o z si³± rw±cego potoku po wiosennej burzy. I moc aniolw wlewa³a siê do ich

d³oni, do gry, do ramion i potrz±sa³a nimi mocno, tak jak pó³nocny wiatr potrz±sa
� �
ga³êzie drzew. I wszystkich zadziwi³a moc w pokornej trawie, ze mogla ona zawieraj±c sobie wszystkich aniolw oraz królestwo Matki Ziemi i królestwo Ojca
� � �
Niebieskiego. Usiedli wiec przed Jezusem i byli przez niego nauczani.A Jezus rzek³: "Patrzcie, Synowie ¦wiat³a oto uni¿ona trawa. Widzicie zatem gdzie s± wszyscy anio³owie Matki Ziemi i Ojca Niebieskiego. Albowiem teraz wst±pili¶cie do Strumienia ¯ycia, a jego prawdy unios³a was w czasie do wieczystego ¿ycia w królestwie waszego Ojca Niebieskiego.

"Albowiem w trawie s± wszyscy anio³owie. Oto anio³ S³oñca, w soczystej barwie zieleni pszenicy. Bo nikt nie mo¿e spojrzeæ prosto w s³oñce, kiedy jest ono wysoko na niebie, bo moc jego ¶wiat³a o¶lepia oczy Syna Cz³owieczego. I w³a¶nie dlatego anio³ S³oñca obraca w zielono¶æ wszystko, czemu daje ¿ycie, aby Syn Cz³owieczy móg³ spojrzeæ na wiele ro¿nych odcieni zieleni i tam odnale¼æ sile i pokrzepienie.
� �
Powiadani wam zaprawdê, wszystko co jest zielone, posiada ¿ycie i ma w sobie Anio³a S³oñca, nawet te delikatne ¼d¼b³a m³odej pszenicy."Tak¿e i Anio³ Wody b³ogos³awi trawê, bo powiadam wam zaprawdê, wiêcej jest w trawie Anio³a Wody ni¿ jakiegokolwiek innego anio³a Matki Ziemi. Bo je¶li zgnieciecie trawê w swych d³oniach, poczujecie wodê ¿ycia, która jest krwi± Matki

Ziemi. Tak wiec w ci±gu dnia, kiedy dotykacie trawy i wstêpujecie do Strumienia ¯ycia, dajcie do ziemi kilka kropli wody, aby trawa mogla byæ odnowiona dziêki mocy Anio³a Wody."Wiedzcie tez, ze i Anio³ Powietrza jest wewn±trz trawy, albowiem wszystko co ¿yje i jest zielone jest domem Anio³a Powietrza. Przy³ó¿cie twarze blisko trawy,

oddychajcie g³êboko i pozwólcie, aby Anio³ Powietrza wszed³ g³êboko do waszego

cia³a. Bo on(a) mieszka w trawie, tak jak d±b mieszka w ¿o³êdziu, jak ryba w morzu."Anio³ Ziemi jest tym, który daje ¿ycie trawie, tak jak p³ód w ³onie matki ¿yje
� �
jej pokarmem, tak tez ziemia daje siebie sama ziarnom pszenicy, sprawiaj±c, ¿e rosn± one w górê, aby obj±æ Anio³a Powietrza. Zaprawdê powiadam wam, ka¿de ziarno

pszenicy, które wykie³kuje i ro¶nie w górê do nieba jest zwyciêstwem nad ¶mierci±,
� �


gdzie króluje Szatan. Bo ¿ycie zawsze zaczyna siê na nowo.

"A to Anio³ ¯ycia przep³ywa przez ¼d¼b³a trawy do cia³a Syna ¦wiat³a, potrz±saj±c go swoja moc±. Albowiem trawa jest ¯yciem i Syn ¦wiat³a jest ¯yciem, a ¯ycie p³ynie pomiêdzy Synem ¦wiat³a i ¼d¼b³ami trawy tworz±c most do ¦wiêtego Strumienia ¦wiat³a, który da³ ¿ycie wszelkiemu stworzeniu.

"A kiedy Syn ¦wiat³a trzyma pomiêdzy d³oñmi ¼d¼b³a trawy, wtedy Anio³ Rado¶ci wype³nia jego cia³o muzyk±. Wst±piæ do Strumienia ¯ycia to staæ siê jednym z pie¶ni± ptaka kolorami dziko rosn±cych kwiatów, zapachem snopów zbó¿ ¶wie¿o
� � �
zebranych na polach. Zaprawdê powiadam wam, je¿eli Syn Cz³owieczy nie czuje rado¶ci w swoim sercu, pracuje dla Szatana i daje nadzieje synom ciemno¶ci. Nie istnieje bowiem smutek w królestwie ¦wiat³a, tylko Anio³ Rado¶ci. Uczcie siê zatem

od delikatnych ¼d¼be³ trawy pie¶ni Anio³a Rado¶ci, aby Synowie ¦wiat³a mogli zawsze z ni± chodziæ i przez to pocieszaæ serca Synów Cz³owieczych.

"Matka Ziemia jest ta, która karmi nasze cia³a, z niej siê rodzimy i w niej mamy

¿ycie. Tak tez dostarcza nam ona po¿ywienia w ¼d¼b³ach tej samej trawy, która

dotykamy. Bo zaprawdê powiadam wam, pszenica nie karmi nas tylko jako chleb.Mo¿emy tak¿e spo¿ywaæ delikatne ¼d¼b³a trawy, aby sil± Matki Ziemi mogla w nas wst±piæ. ¯ujcie zatem dobrze te ¼d¼b³a, bo Syn Cz³owieczy nie ma takich zêbów jak

bestia i tylko wtedy gdy dobrze prze¿uje ro¶liny mo¿e wst±piæ do naszej krwi Anio³ Wody i daæ nam moc. Spo¿ywajcie Synowie ¦wiat³a te najcenniejsza z ro¶lin ze sto³u Matki Ziemi, aby wasze dni mog³y byæ d³ugie na ziemi. Taki bowiem pokarm ma upodobanie w oczach Boga."Zaprawdê powiadam wam, Anio³ Mocy wstêpuje w was kiedy dotykacie Strumienia ¯ycia poprzez ¼d¼b³a trawy. Albowiem Anio³ Mocy jest jak ja¶niej±ce ¶wiat³o, które

otacza ka¿d± ¿yw± rzecz, tak jak ksiê¿yc w pe³ni otoczony jest okrêgami blasku i tak jak mg³a unosi siê nad polami, kiedy s³once wspina siê coraz wy¿ej na niebie.I Anio³ Mocy wstêpuje do Syna ¦wiat³a, kiedy jego serce jest czyste, a jego jedynym pragnieniem jest przynosiæ ulgê i nauczaæ Synów Cz³owieczych. Dotykajcie

zatem ¼d¼be³ trawy i czujcie jak Anio³ Mocy wstêpuje poprzez koñce waszych palców

i p³ynie w górê do cia³a i potrz±sa was, a¿ zadr¿ycie w zachwycie i oniemieniu.

"Wiedzcie tez, ze i Anio³ Mi³o¶ci obecny jest w ¼d¼b³ach trawy, bo mi³o¶æ jest wdawaniu, a wielka jest mi³o¶æ dawana Synom ¦wiat³a przez delikatne ¼d¼b³a trawy.Bo powiadam wam zaprawdê, Strumieñ ¯ycia przechodzi przez ka¿d± ¿yw± rzecz i wszystko co ¿yje, sk±pane jest w ¦wiêtym Strumieniu ¯ycia. A kiedy Syn ¦wiat³a dotyka z mi³o¶ci± ¼d¼be³ trawy, to one odwzajemniaj± jego mi³o¶æ i prowadza go do Strumienia ¯ycia, gdzie mo¿e odnale¼æ ¯ycie wieczne. A taka mi³o¶æ nigdy nie mo¿e siê wyczerpaæ, bo jej ¼ród³o jest w Strumieniu ¯ycia który wp³ywa do Wieczystego
� �
Morza i niezale¿nie od tego jak daleko Syn Cz³owieczy oddali siê od Matki Ziemi i Ojca Niebieskiego, dotkniecie trawy zawsze przyniesie mu wiadomo¶æ od Anio³a Mi³o¶ci; a jego stopy znów bêd± siê kapaæ w ¦wiêtym Strumieniu ¯ycia.

"Azali¿ to Anio³ M±dro¶ci rz±dzi ruchem planet, kolejno¶ci± pór roku i regularnym

wzrostem wszystkich ¯ywych rzeczy. Tak¿e Anio³ M±dro¶ci zarz±dza komunia Synów

¦wiat³a ze Strumieniem ¯ycia poprzez delikatne ¼d¼b³a trawy. Bo powiadam wam,zaprawdê, wasze cia³o jest ¶wiête poniewa¿ kapie siê w Strumieniu ¯ycia, który

jest Wiecznym Porz±dkiem."Dotykajcie trawy, Synowie ¦wiat³a i dotykajcie Anio³a ¯ycia Wiecznego. Bo je¶li bêdziecie patrzeæ oczami ducha, zaprawdê ujrzycie, ze trawa jest wieczysta. Teraz jest m³oda, delikatna, pe³na blasku jak nowo narodzone dziecko. Wkrótce stanie siê

wysoka, dostojna, jak m³ode drzewo, wydaj±ce pierwsze owoce. Potem z zniknie z

wiekiem i schyli g³owê cierpliwie, tak jak pole stoj±ce po ¿niwach. W koñcu wyschnie, bo ma³y gliniany garnek nie mo¿e s³u¿yæ pszenicy przez ca³y okres jej wegetacji(¿ycia). Ale ona nie umiera, albowiem br±zowe ³odygi wracaj± do Anio³± Ziemi, i trzyma on ro¶linê w swych ramionach i utulaj± do snu i wszystkie anio³y dzia³aj± w jej zwiêd³ych li¶ciach, a zatem zostaj± one zmienione i nie umieraj±, ale powstaj± na nowo winnym przebraniu. Tak samo Synowie ¦wiat³a nigdy nie widza ¶mierci, ale odnajduj±

siebie zmienionymi i powsta³ymi do wiekuistego ¿ycia."A tak i Anio³ Pracy nigdy nie ¶pi, jeno wysy³a korzenie pszenicy w g³±b, do Anio³a Ziemi, aby kie³ki delikatnej zieleni mog³y pokonaæ ¶mieræ i panowanie Szatana. Bo ¿ycie jest ruchem, a Anio³ Pracy nigdy nie stoi nieruchomo, ale pracuje nieustannie w winnicy Pañskiej. Zamknijcie oczy kiedy dotykacie trawy,Synowie ¦wiat³a, ale nie zasypiajcie albowiem dotkn±æ Strumieñ ¯ycia to dotkn±æ wieczystego rytmu wiekuistych królestw,

a kapaæ siê w Strumieniu ¯ycia to czuæ coraz bardziej moc Anio³a Pracy wewn±trz was, stwarzaj±cego na ziemi Królestwo Niebieskie.

"Pokój jest darem Strumienia ¯ycia dla Synów ¦wiat³a.
� �
Stad tez zawsze pozdrawiamy siê wzajemnie mówi±c:

Pokój z tob±. Tak samo i trawa wita wasze cia³o poca³unkiem

pokoju. Powiadani wam zaprawdê, Pokój nie oznacza tylko braku

wojen, bo bardzo szybko mo¿e spokojna rzeka siê zm±ciæ zmieniæ siê w spieniony grzmot wody, a te same fale, które

ko³ysz± ldz mog± ja szybko roztrzaskaæ o ska³y. Tak tez przemoc

czai siê i czeka na Synów Cz³owieczych, kiedy nie utrzymuj± oni

stanu Pokoju. Dotykajcie trawy, a przez to dotykacie Strumienia ¯ycia. W taki sposób odnajdziecie Pokój, Pokój zbudowany moc± wszystkich aniolw. A maj±c taki
� � � �
Pokój, promienie ¦wiêtego ¦wiat³a rozprosz± wszelka ciemno¶æ.

"Kiedy Synowie ¦wiat³a s± jednym ze Strumieniem ¯ycia, wtedy moc ¼d¼be³ trawy prowadziæ ich bêdzie do wiekuistego królestwa Ojca Niebieskiego. I poznacie wiêcej

tajemnic, na które jeszcze teraz nie jeste¶cie gotowi aby je us³yszeæ. Bo istniej±

inne ¦wiête Strumienie w wieczystych królestwach; zaprawdê powiadam wam,

niebiañskie królestwa s± poprzecinane strumieniami z³otego ¶wiat³a, zataczaj±cymi

luk daleko poza sklepieniem niebieskim i nie maj±cymi koñca. I Synowie ¦wiat³a bêd± podró¿owaæ tymi strumieniami na zawsze, nie znaj±c ¶mierci, prowadzeni przez

wieczysta mi³o¶æ Ojca Niebieskiego. I powiadam wam zaprawdê, wszystkie te tajemnice s± zawarte w pokornej trawie kiedy jej delikatnie dotykacie i otwieracie wasze serca dla Anio³a ¯ycia wewn±trz."Zbierajcie zatem ziarna pszenicy i sad¼cie je w ma³ych, glinianych garnkach, i codziennie z radosnym sercem jednoczcie siê z anio³ami, aby mogli byæ waszymi przewodnikami do Strumienia ¯ycia, a wtedy bêdziecie mogli przynie¶æ z jego wiekuistego ¼ród³a ukojenie i sile dla Synów Cz³owieczych. Bo zaprawdê powiadam
� �
wam, wszystko czego siê uczycie, wszystko, co widza wasze duchowe oczy i wszystko co s³ysz± wasze duchowe uszy, wszystko to jest jak pusta w ¶rodku trzcina na wietrze, je¿eli nie przekazujecie przes³ania prawdy i ¶wiat³a Synom Cz³owieczym.Bo po owocach poznajemy warto¶æ drzewa. A kochaæ, to naucza bez koñca bez ustanku. Bo tak byli nauczani wasi dawni ojcowie, nawet nasz Ojciec Enoch. Id¼cie teraz i niech Pokój bêdzie z wami."

I Jezus wyci±gn±³ przed siebie ma³y garnek ze ¼d¼b³ami m³odej trawy, jakby do b³ogos³awieñstwa i uda³ siê w kierunku zalanych s³oñcem wzgórz wzd³u¿ brzegu

rzeki, jak by³o w zwyczaju wszystkich Braci. A inni pod±¿yli za nim, utrzymuj±c w sobie s³owa Jezusa, jakby cenny klejnot w swym sercu.

cd....





« Ostatnia zmiana: Styczeñ 28, 2012, 17:29:54 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #57 : Styczeñ 28, 2012, 03:06:02 »

SIEDMIOKROTNY POKÓJ

"Pokój z wami" - rzek³ Elder pozdrawiaj±c Braci, którzy zgromadzili siê na nauki.
� �
"Pokój z tob±" - odpowiedzieli i udali siê razem wzd³u¿ brzegu rzeki, bo taki by³

 ich zwyczaj, ze kiedy Elder naucza³ Braci, aby mogli dzieliæ nauki z anio³ami Matki Ziemi: Anielom Powietrza, S³oñca, Wody, Ziemi, ¯ycia i Rado¶ci.
 
I Elder rzek³ do Braci: "Bêdê do was mówi³ o pokoju, bo ze wszystkich anio³ów Oj
� �
 ca Niebieskiego, pokój jest tym, którego ¶wiat najbardziej pragnie, tak jak
� �
 zmêczone niemowlê pragnie po³o¿yæ swa g³ówkê na piersi matki. To brak pokoju jest

 tym, co nêka królestwa, nawet wtedy kiedy nie s± one w stanie wojny. Bo przemoc i

 walka mog± królowaæ w pañstwie nawet i wtedy, kiedy nie s³ychaæ odg³osu szczeku

 mieczy. Bo chocia¿ armie nie maszeruj a przeciwko sobie i tak nie ma pokoju kiedy Synowie Cz³owieczy nie chodz± z anio³ami Ojca Niebieskiego. Zaprawdê powiadam wam,wielu jest tych, którzy nie znaj± pokoju, bo tocz± oni wojnê z wlanym cia³em;

 tocz± wojnê z w³asnymi my¶lami; nie s± pojednani ze swymi ojcami, matkami,dzieæmi; nie maja pokoju z przyjació³mi lub s±siadami; nie znaj a piêkna ¦wiêtych

 Pism; nie pracuj± w ci±gu dnia w królestwie swojej Matki Ziemi, ani tez nie sypiaj

 a w ramionach swojego Oj ca Niebieskiego. Pokój w nich nie mieszka, bo zawsze

 spragnieni s± tego, co w koñcu i tak przynosi tylko znój i ból, nawet i takie
� �
 pu³apki jak bogactwo i s³awa którymi Szatan usi³uje kusiæ Synów Cz³owieczych; ¿yj±
� �
 oni w ignorancji Prawa nawet ¦wiêtego Prawa wed³ug którego my ¿yjemy: ¶cie¿k±

 anio³ów Ziemskiej Matki i Ojca Niebieskiego."

"Mistrzu, jak zatem mo¿emy przynie¶æ pokój naszym braciom?" - zapyta³ jeden ze

 Starszych - "bo jeste¶my gotowi zrobiæ wszystko, aby Synowie Cz³owieczy dzielili(z nami) b³ogos³awieñstwa Anio³± Pokoju."A on odpowiedzia³: "Zaprawdê, tylko ten, kto jest w pokoju ze wszystkimi anio³ami mo¿e skierowaæ ¶wiat³o pokoju na innych. A zatem b±d¼ najpierw w pokoju ze wszystkimi anio³ami Matki Ziemi i Ojca Niebieskiego. Bo wichry burzy m±c± i niepokoj± wodê rzeki, i tylko spokój, który po burzy nastêpuje, mo¿ne j±  znów
� � �
 uspokoiæ. B±d¼ uwa¿ny, kiedy brat prosi cie o chleb, ¿eby¶ nie poda³ mu kamieni.¯yj najpierw w pokoju ze wszystkimi anio³ami, bo wtedy twój pokój bêdzie jak
� �
 fontanna, która sama siê nape³nia poprzez dawanie, a im wiêcej dajesz, tym wiêcej

 bêdzie dane tobie, bo takie jest Prawo.""Trojakie s± mieszkania Syna Cz³owieczego i nikt nie mo¿e przyj¶æ przed oblicze Boga, kto nie zna Anio³a Pokoju w ka¿dym z trzech. A s± to: jego cia³o, jego my¶li i jego uczucia. Kiedy Anio³ M±dro¶ci kieruje my¶lami cz³owieka, kiedy Anio³ Mi³o¶ci oczyszcza jego uczucia, i kiedy jego uczynki cia³a s± odzwierciedleniem zarówno mi³o¶ci i m±dro¶ci, wtedy Anio³ Pokoju prowadzi go nieomylnie do tronu

 jego Ojca Niebieskiego. I powinien siê on modliæ nieustannie, aby w³adza  Szatana ¿e wszystkimi jego chorobami i nieczysto¶ci± mogla zostaæ wyrzucona ze wszystkich trzech mieszkañ; aby Moc, M±dro¶æ i Mi³o¶æ mog³y panowaæ w jego ciele, jego my¶lach i jego uczuciach."Najpierw, Syn Cz³owieczy bêdzie szuka³ pokoju ze swoim w³asnym cia³em, bo jego cia³o jest jak jezioro górskie, w którym odbija siê s³once, kiedy jest przejrzyste
� �
 i nieruchome; ale kiedy pe³ne jest b³ota i kamieni, nic siê w nim nie odbije.Wpierw Szatan musi zostaæ wyrzucony z cia³a, aby anio³owie  Bo¿y mogli wej¶æ na nowo i w nim zamieszkaæ. Zaprawdê, nie mo¿e panowaæ pokój w ciele, dopóki nie
� �
 stanie siê ono ¶wi±tyni± ¦wiêtego Prawa. A zatem kiedy ten, co cierpi z bólu i

 okropnej zarazy prosi cie o pomoc, powiedz mu, aby odnowi³ siê przez post i modlitwê. Powiedzcie mu, aby zawo³a³ Anio³a S³oñca, Anio³a Wody i Anio³a Powietrza, aby mogli wst±piæ do jego cia³a i wyrzuciæ moc Szatana. Poka¿cie mu chrzest wewn±trz jak i chrzest zewnêtrzny. Powiedzcie, aby zawsze jad³ ze sto³u naszej Matki Ziemi, zastawionego jej darami: owocami drzew, trawami pl i mlekiem

 bestii nadaj±cym siê do spo¿ycia oraz miodem pszczó³. Niech nie wzywa mocy Szatana

 poprzez jedzenie cia³a bestii, bo ten kto zabija, zabija swojego brata, a kto zjada cia³o zabitej bestii, zjada cia³o ¶mierci. Powiedzcie mu, aby przygotowa³ swe po¿ywienie u¿ywaj±c ognia ¿ycia, a nie ognia ¶mierci, bo ¿ywi anio³owie ¿ywego Boga s³u¿± tylko ¿ywym ludziom."I chocia¿ nie widzi ich i nie s³yszy, nie dotyka, to w ka¿dym momencie otoczony jest moc± anio³ów Boga. I dopóki jego oczy i uszy zamyka ignorancja Prawa i
� �
 pragnienie przyjemno¶ci Szatana, nie bêdzie ich widzia³, ani s³ysza³ ani tez ich dotyka³. Kiedy za¶ bêdzie pu¶ci³ i modli³ siê do ¿ywego Boga, aby usun±³ z niego
 
wszystkie choroby i nieczysto¶ci Szatana, wtedy jego oczy i uszy siê otworz± i odnajdzie pokój.

"Bo nie tylko cierpi ten, kto ma w sobie choroby Szatana ale i jego matka, ojciec,jego zona i dzieci, jego przyjaciele, oni tez cierpi±, bo ¿aden cz³owiek nie jest samotna wyspa, a si³y które przez niego przep³ywa³y, czy to anielskie, czy

 szatañskie, zaprawie s± to moce, które czyni± innym dobro lub z³o.

"Po tym, módlcie siê do waszego Oj ca Niebieskiego, kiedy s³once jest wysoko na

 niebie w ¶rodku dnia: Ojcze nasz, który jeste¶ w niebie, ze¶lij wszystkim Synom

 Cz³owieczym Anio³a ¯ycia, aby zamieszka³ w nich na zawsze."Wtedy bêdzie Syn Cz³owieczy szuka³ pokoju ze swoimi wlanymi my¶lami, aby Anio³  M±dro¶ci móg³ go prowadziæ. Bo powiadam wam zaprawie, nie ma wiêkszej si³y na

 niebie i na ziemi ni¿ my¶li Syna Cz³owieczego. Choæ niewidzialna oczami cia³a ka¿da my¶l ma potê¿n± moc, nawet taka, która potrz±¶nie niebiosami.

"Bo ¿adnemu innemu stworzeniu w królestwie Ziemskiej Matki nie jest dana sila

 my¶li, bo wszystkie bestie, które pe³zaj± i ptaki, które lataj±, nie ¿yj± wed³ug
� �
 swojego my¶lenia, ale wed³ug Prawa, które rz±dzi wszystkim. Tylko Synom

 Cz³owieczym dana jest potêga my¶li, nawet taka, ze my¶l mo¿e rozwi±zaæ pêta ¶mierci. Nie my¶lcie, ze dlatego, ze jej nie widaæ, my¶l nie ma ¿adnej mocy.Zaprawdê powiadam wam, piorun, który rozszczepia potê¿ny d±b, czy trzêsienie,

 które powoduje pêkniêcia w ziemi, s± one jak dziecinna zabawa, w porównaniu z
� �
 potêga my¶li. Zaprawdê, ka¿da my¶l pochodz±ca z ciemno¶ci, czy to z³o¶liwo¶æ,gniew, czy zemsta, te przynosz± zniszczenie jak ogieñ przemierzaj±cy suche tereny pod bezwietrznym niebem. Ale cz³owiek nie widzi rzezi, ani nie s³yszy przera¼liwego wrzasku swoich ofiar, bo ¶lepy jest na ¶wiat ducha."Ale kiedy przewodnikiem tej si³y staje siê ¦wiêta M±dro¶æ, wtedy my¶li Syna Cz³owieczego prowadza go do niebieskich królestw i w ten sposób budowany jest raj
� �
 na ziemi, i wtedy wasze my¶li podnosz± dusze ludzi, tak jak zimne wody p³yn±cego strumienia nadaj± wigor waszemu cia³u w upalne lato."Kiedy ¶wie¿o wykluty z jajka ptak próbuje lataæ, jego skrzyd³a nie mog± go

 utrzymaæ i spada raz po raz na ziemie. Ale próbuje znów i pewnego dnia wzlatuje
� �
 wysoko, zostawiaj±c daleko za sob± ziemie i swoje gniazdo. Tak tez jest i zmys³ami Syna Cz³owieczego. Im d³u¿ej chodzi on z anio³ami i trzyma siê ich Prawa,tym silniejsze staja siê jego my¶li ¦wiêtej M±dro¶ci. I powiadam wam zaprawdê,nadejdzie taki dzieñ, kiedy jego my¶li pokonaj± nawet królestwo ¶mierci i wznios±

 siê do wieczystego ¿ycia w królestwach niebieskich; bo my¶lami pod przewodnictwem

 Â¦wiêtej M±dro¶ci Syn Cz³owieczy buduje most ze ¶wiat³a, aby siêgn±³ do Samego Boga."A po tym módlcie siê do waszego Ojca Niebieskiego, kiedy s³once jak wysoko na

 niebie w ¶rodku dnia: Ojcze nasz, który jeste¶ w niebie, ze¶lij wszystkim Synom

 Cz³owieczym Twojego Anio³a Pokoju i po¶lij do naszych my¶li Anio³a Mocy, aby¶my mogli rozerwaæ kajdany ¶mierci."Naste pnie Syn Cz³owieczy bêdzie szuka³ pokoju ze swoimi w³asnymi uczuciami, aby jego rodzina mogla siê cieszyæ jego kochaj±cym postêpowaniem: jego ojciec i matka,zona dzieci, i dzieci jego dzieci. Bo Ojciec Niebieski jest sto razy potê¿niejszy ni¿ wszyscy ojcowie z nasienia i krwi, a Ziemska Matka jest sto razy wspanialsza ni¿ wszystkie matki z cia³a, a waszymi prawdziwymi braæmi s± wszyscy ci, którzy

 wype³niaj a wole waszego Ojca Niebieskiego i waszej Matki Ziemi, a nie wasi bracia przez krew. Ale pomimo tego, zobaczycie Ojca Niebieskiego w waszym ojcu z nasienia i wasza Matkê Ziemie w waszej matce z cia³a, bo czy¿ nie s± oni tak samo dzieæmi Ojca Niebieskiego i Matki Ziemi? Tak wiec bêdziecie kochaæ waszych braci z krwi tak samo jak kochacie waszych prawdziwych braci,którzy chodz± z anio³ami, bo czy¿ nie s± oni tak¿e dzieæmi Ojca

Niebieskiego i Matki Ziemi? Powiadam wam zaprawdê, ³atwiej jest kochaæ tych, których dopiero spotykamy, ni¿ tych, z którymi
� �
mieszkamy w naszym domu, którzy znaj± nasze s³abo¶ci i s³ysz±

nasze gniewne s³owa i widzieli nas w naszej nago¶ci, bo oni znaj± nas tak jak my znamy samych siebie i jest nam wstyd. Wtedy powinni¶my przywo³aæ Anio³a Mi³o¶ci,
 
aby wst±pi³ do naszych uczuæ, aby zosta³y one oczyszczone. A wszystko co by³o wcze¶niej niecierpliwo¶ci± i niezgoda, obróci siê w harmonie i pokój, jak
� �
 zeschniêta spêkan± ziemia wch³ania delikatny deszcz i staje siê zielona i miêkka,têtni±ca nowym ¿yciem"Bo wiele jest i powa¿ne s± cierpienia Synów Cz³owieczych,

kiedy nie trzymaj± siê Anio³a Mi³o¶ci. Zaprawdê, cz³owiek bez mi³o¶ci rzuca czarny cieñ na ka¿dego kogo spotyka, a przede wszystkim na tych, z którymi ¿yje, jego ostre i z³e s³owa spadaj± na jego braci jak stêch³e powietrze,

 unosz±ce siê znad ¶mierdz±cego bagna. A najbardziej cierpi ten, kto je wypowiada bo ciemno¶æ, która go otacza zaprasza Szatana i jego diab³y.

"Ale kiedy przywo³a on Anio³a Mi³o¶ci, wtedy ciemno¶æ zostaje rozproszona, a ¶wiat³o s³oneczne wylewa siê z niego strumieniami, kolory têczy wiruj± nad jego g³owa, a delikatny deszcz wylewa siê z jego palców i przynosi on pokój i sile
� �
wszystkim, którzy siê do niego zbli¿aj±

"Po tym wiec, módlcie siê do waszego Oj ca Niebieskiego, kiedy s³once jest wysoko

 na niebie, w ¶rodku dnia: Ojcze Niebieski, który jeste¶ w niebie, ze¶lij wszystkim

 Synom Cz³owieczym swojego Anio³a Pokoju, i ze¶lij na tych z naszej krwi i nasienia Anio³a Mi³o¶ci, aby pokój i harmonia mog³y zamieszkaæ w naszym domu na zawsze.

"Nastêpnie bêdzie Syn Cz³owieczy szuka³ pokoju z innymi Synami Cz³owieczymi, nawet Faryzeuszami i kap³anami, nawet z ¿ebrakami i bezdomnymi, nawet z królami i

 rz±dz±cymi. Bo wszyscy oni s± Synami Cz³owieczymi, niezale¿nie od urzêdu jaki sprawuj±, jakie jest ich powo³anie i czy ich oczy s± otwarte, aby widzieæ niebieskie królestwa, czy tez chodz± jeszcze w ciemno¶ci i ignorancji.

"Bo ludzka sprawiedliwo¶æ mo¿e wynagrodziæ tych, którzy na to nie zas³uguj± i

 ukaraæ niewinnych, za¶ ¦wiête Prawo jest takie samo dla wszystkich, czy to dla króla, czy ¿ebraka pasterza czy kap³ana.

"Szukajcie pokoju ze wszystkimi Synami Cz³owieczymi i niech stanie siê wiadome, ¿e Bracia ¦wiat³a ¿yli wed³ug ¦wiêtego Prawa od czasów Enocha ze staro¿ytno¶ci i

 jeszcze wcze¶niej. Bo nie jeste¶my biedni, ani bogaci. I dzielimy siê wszystkimi naszymi rzeczami i narzêdziami, którymi uprawiamy ziemie. I razem pracujemy na

 polach ze wszystkimi anio³ami, przynosz±c stamt±d dary Matki Ziemi, aby wszyscy je spo¿ywali."Bo najsilniejszy z anio³ów Ojca Niebieskiego, Anio³ Pracy b³ogos³awi ka¿demu

 cz³owiekowi, który pracuje w sposób najlepszy dla niego bo wtedy nie bêdzie znal
� �
 ani chêci ani zbytku. Zaprawdê, w królestwach Ojca Niebieskiego i Matki Ziemi

 istnieje obfito¶æ dla wszystkich ludzi, kiedy ka¿dy cz³owiek pracuje nad swoim zadaniem; bo kiedy cz³owiek unika swojego zadania, wtedy inny musi je podj±æ, bosa nam dane wszystkie rzeczy w królestwach nieba i ziemi tylko za cenê pracy.

"Zawsze Bracia ¦wiat³a ¿yli tam, gdzie raduj± siê anio³owie Matki Ziemi: nad rzekami, blisko drzew, kwiatów i muzyki ptaków; gdzie s³once i deszcz mog± otulaæ
� �
 cia³o, które jest ¶wi±tynia ducha. Tam tez nie musimy stosowaæ siê do edyktów
� �
 w³adców, ani wype³niaæ ich prawo jako ze naszym prawem jest Prawo Ojca

 Niebieskiego i Matki Ziemi. Ani tez siê im nie sprzeciwiamy, bo nikt nie rz±dzi oprócz woli Boga.

Raczej staramy siê ¿yæ wed³ug ¦wiêtego Prawa i umacniaæ zawsze, to co dobre we wszystkich rzeczach; wtedy królestwo ciemno¶ci zostanie przemienione, w królestwo
� �
 Â¶wiat³a, bo tam gdzie jest ¶wiat³o, czy¿ mo¿e ciemno¶æ pozostaæ?"Po tym wiec, módlcie siê do waszego Oj ca Niebieskiego w po³udnie, kiedy s³once

 jest wysoko na niebie: Ojcze Niebieski, który jeste¶ w niebie, wy¶lij wszystkim

 Synom Cz³owieczym twojego Anio³a Pokoju i ze¶lij ca³ej ludzko¶ci anio³a Pracy,aby¶my maj±c ¶wiête zadanie nie prosili o jakiekolwiek inne b³ogos³awieñstwa."Wtedy bêdzie Syn Cz³owieczy szuka³ pokoju z wiedza dawnych wieków, bo zaprawdê

 powiadam wam, w ¶wiêtych zwojach znajduje siê skarb stokrotnie wiêkszy ni¿ jakiekolwiek klejnoty i z³oto w najbogatszych królestwach, i bardziej cenne,

 albowiem zawieraj± ca³± m±dro¶æ odkryta przed Synami ¦wiat³a przez Boga, nawet te tradycje,

 
 które przyby³y do nas przez Enocha ze staro¿ytno¶ci i jeszcze wcze¶niej

 na nieskoñczonej ¶cie¿ce do przesz³o¶ci, z nauk O¶wieconych Mistrzów. I-one s±

 naszym dziedzictwem, tak jak syn dziedziczy wszystkie posiad³o¶ci swojego ojca,kiedy okazuje siê byæ godnym jego b³ogos³awieñstw.

cd....









 

« Ostatnia zmiana: Styczeñ 28, 2012, 17:39:02 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #58 : Styczeñ 28, 2012, 03:15:00 »

cd....



Zaprawdê, poprzez studiowanie nauk m±dro¶ci poznajemy Boga, bo powiadam wam prawdziwie, O¶wieceni Mistrzowie widzieli Boga twarz± w twarz, a i tak, kiedy czytamy ¦wiête Zwoje, jedynie dotykamy jego stóp.

"A kiedy pewnego dnia spojrzymy oczami m±dro¶ci i us³yszymy uszami zrozumienia ponadczasowe prawdy ze ¦wiêtych Zwojów, wtedy musimy pój¶æ pomiêdzy Synów
� � �
 Cz³owieczych i nauczaæ ich, bo je¿eli zazdro¶nie ukrywamy ¶wiêt± wiedzê, udaj±c ¿e nale¿y ona tylko do nas, wtedy jeste¶my jak cz³owiek, który znalaz³ ¼ród³o wysoko
� �
 w grach, a zamiast pozwoliæ mu sp³yn±æ do doliny, aby ugasiæ pragnienie ludzi i

 bestii, przykrywa je kamieniami i ziemia, przez to i siebie samego pozbawiaj±c wody. Id¼cie pomiêdzy Synów Cz³owieczych i powiedzcie im o ¦wiêtym Prawie, aby

 mogli dziêki temu ratowaæ samych siebie i wst±piæ do niebiañskich królestw. Ale

 mówcie do nich w s³owach, które bêd± w stanie zrozumieæ, w przypowie¶ciach z
� �
 natury, która przemawia do serca, bo czyn musi najpierw ¿yæ jako pragnienie w

 przebudzonym sercu."Po tym, wiec, módlcie siê do waszego Ojca Niebieskiego w po³udnie, kiedy s³once

 jest wysoko na niebie: Ojcze Niebieski, który jeste¶ w niebie, wy¶lij do

 wszystkich Synów Cz³owieczych Twojego Anio³a Pokoju i ze¶lij do naszej wiedzy

 Anio³a M±dro¶ci, aby¶my mogli kroczyæ ¶cie¿kami Wzniesionych, którzy ogl±dali

 oblicze Boga."Nastêpnie, Syn Cz³owieczy bêdzie szuka³ pokoju z królestwem Matki Ziemi, bo nikt

 nie mo¿e ¿yæ d³ugo, ani tez byæ szczê¶liwym jak tylko ten, kto szanuje swoja Matkê Ziemie i wype³nia jej prawa. Bo wasz oddech, jest jej oddechem, wasza krew jej krwi±, wasze kosi jej ko¶æmi, wasze cia³o jej cia³em, wasze jelita jej jelitem,wasze oczy i uszy jej oczami i uszami."Powiadani wam zaprawdê, jeste¶cie jednym z Matka Ziemia, ona jest w was, wy jeste¶cie w niej. Z niej zostali¶cie zrodzeni, w niej ¿yjecie, do niej ponownie wrócicie. To krew naszej Ziemskiej Matki spada z chmur i wp³ywa do rzek; to oddech

 naszej Matki Ziemi szepcze w li¶ciach lasu i dmie z moc± wiatru ze szczytów gór;
� �
 slodkie i g³adkie jest cia³o naszej Matki Ziemi w owocach drzew; silne i nie zachwiane s± ko¶ci naszej Matki Ziemi w olbrzymich skalach i kamieniach, które

 stoj± na warcie minionych czasów; zaprawdê jeste¶my jednym z nasza Matka Ziemia, a

 ten, kto trzyma siê praw swojej Matki, tego i Matka siê trzyma."Ale nadejdzie dzieñ, kiedy Syn Cz³owieczy odwróci swe oblicze od Matki Ziemi i

 zdradzi ja, zapieraj±c siê jej i swojego rodowodu. Wtedy sprzeda ja w niewole, a jej cia³o zostanie pogwa³cone, jej krew zatruta, jej oddech zatruty; przyniesie on ogieñ ¶mierci do wszystkich czê¶ci jej królestwa, a jego g³ód po¿re wszystkie jej
� �
 dary, a ich miejsce zostanie tylko pustynia."Wszystkie te rzeczy dokona on z ignorancji Prawa i tak jak konaj±cy powoli cz³owiek nie czuje swego w³asnego smrodu, tak Syn Cz³owieczy bêdzie ¶lepy naprawdê: ze kiedy pl±druje, niszczy i pustoszy swój a Ziemska Matkê, to pl±druje,

 niszczy i dewastuje siebie samego. Bo zosta³ on zrodzony ze swojej Ziemskiej Matki, i jest jednym z ni±, i wszystko co czyni swojej Matce, sobie samemu czyni."Dawno temu, przed Wielka Powodzi±, Wielcy  kroczyli po ziemi, a gigantyczne drzewa, które teraz s± tylko legenda by³y im domem i ich królestwem. ¯ycie ich
� �
 trwa³o wiele wieków, bo jedli oni ze sto³u Matki Ziemi, i spali oni w ramionach

 Ojca Niebieskiego, i nie wiedzieli co to choroba, staro¶æ czy ¶mieræ. Synom Cz³owieczym przekazali oni cala chwale swoich królestw, nawet ukryta wiedzê o

 Drzewie ¯ycia, które stoi po¶rodku Wieczystego Morza. Ale oczy Synów Cz³owieczych
� �
 zosta³y za¶lepione wizjami Szatana obietnicami w³adzy i si³y, która walczy przez

 przemoc i krew. I wtedy Syn Cz³owieczy przerwa³ z³ote nici ³±cz±ce go z Matk± Ziemi± i Ojcem Niebieskim; wyst±pi³ ze ¦wiêtego Strumienia ¯ycia, gdzie jego cia³o, jego my¶li i jego uczucia by³y jednym z Prawem i zacz±³  u¿ywaæ tylko swoich w³asnych my¶li, swoich w³asnych uczuæ i swoich w³asnych uczynków stwarzaj±c setki

 
 
praw, gdzie wcze¶niej by³o tylko Jedno."I w ten sposób Synowie Cz³owieczy wygnali siebie samych ze swojego domu i od tej

 pory t³oczyli siê wspólnie za swoimi kamiennymi ¶cianami, nie s³ysz±c szumu wiatru

 w wysokich drzewach lasów poza swoimi miastami.

"Powiadam wam zaprawdê, Ksiêga Natury jest ¦wiêtym Zwojem i je¿eli Synowie Cz³owieczy chc± siê uratowaæ i odnale¼æ ¿ycie wieczne, uczcie ich ponownie jak czytaæ z ¿ywych stronic Ziemskiej Matki. Bo we wszystkim w czym jest ¿ycie,zapisane jest prawo. Jest ono zapisane w trawie, w drzewach, w rzekach, grach,

 ptakach niebieskich i rybach morskich; ale przed wszystkim wewn±trz Syna Cz³owieczego. I tylko wtedy kiedy powróci on na ³ono Matki Ziemi odnajdzie ¿ycie

 wieczne i Strumieñ ¯ycia, który prowadzi do jego Oj ca Niebieskiego, tylko w taki

 sposób ciemna wizja przysz³o¶ci mo¿ne siê nie wydarzyæ.

"Po tym zatem, módlcie siê do waszego Ojca Niebieskiego w po³udnie, kiedy s³once

 jest wysoko na niebie: Ojcze Niebieski, który jeste¶ w niebie ze¶lij wszystkim

 Synom Cz³owieczym twojego Anio³a Pokoju; i ze¶lij do królestwa naszej Matki Ziemi

 Anio³a Rado¶ci, aby nasze serca mog³y byæ pewne ¶piewu i rado¶ci, kiedy bêdzie mysie tuliæ w ramionach naszej Matki. "W koñcu Syn Cz³owieczy szuka³ pokoju z królestwem swojego Ojca Niebieskiego; bo zaprawdê, Syn Cz³owieczy po to siê rodzi

 ze swojego ojca z nasienia i matki z cia³a, aby móg³ odnale¼æ swoje prawdziwe

 dziedzictwo i wiedzieæ wreszcie, ze jest on Synem Królewskim.

"Ojciec Niebieski jest Jednym Prawem, które ukszta³towa³o gwiazdy, s³once,

 Â¶wiat³o¶æ i ciemno¶æ i ¦wiête Prawo wewn±trz naszych dusz. Wszêdzie On jest i niema takiego miejsca i czasu, gdzie Go nie ma. Wszystkim w naszym zrozumieniu i wszystkim czego nie znamy. Wszystko rz±dzone jest przez Prawo."W planie naszego Ojca Niebieskiego jest wiele mieszkam i wiele jest ukrytych rzeczy, których jeszcze nie mo¿ecie poznaæ. Powiadam wam zaprawdê, królestwo
� �
 naszego Ojca Niebieskiego jest ogromne, tak ogromne, ze ¿aden cz³owiek nie mo¿ne poznaæ jego granic, bo one po prostu nie istnieje. A równoczesne ca³e jego

 królestwo mo¿na odnale¼æ w najmniejszej kropli rosy na dzikim kwiecie czy w

 zapachu ¶wie¿o skoszonej trawy na polach w gor±cym, letnim s³oñcu. Zaprawdê, niema takich s³ów, które opisa³yby królestwo Ojca Niebieskiego.
� � �
Wspaniale przeto jest dziedzictwo Syna Cz³owieczego, bo tylko jemu dane jest wst±piæ do Strumienia ¯ycia, który prowadzi go do królestwa jego Ojca Niebieskiego.
� �
 Ale wpierw musi on szukaæ i odnale¼æ pokój ze swoim cia³em, swoimi my¶lami i

 swoimi uczuciami, z Synami Cz³owieczymi, ze ¶wiêta wiedza i z królestwem Matki

 Ziemi. Bo powiadam wam zaprawdê, to jest ldz, która zaniesie Syna Cz³owieczego po
� �
 Strumieñ ¯ycia do Ojca Niebieskiego. Musi on mieæ pokój siedmiokrotny zanim mo¿e

 poznaæ pokój jedyny, który przewy¿sza zrozumienie, nawet pojmowanie swojego Ojca
� �
 Niebieskiego."Po tym wiec, módlcie siê do waszego Ojca Niebieskiego w po³udnie, kiedy s³oñce

 jest wysoko na niebie: Ojcze Niebieski,który jeste¶ w niebie, ze¶lij wszystkim Synom Cz³owieczym Twojego Anio³a Pokoju; i

 ze¶lij do twojego królestwa nasz Ojcze Niebieski, Twojego Anio³a ¯ycia Wiecznego,

 aby¶my mogli wznosiæ siê ponad gwiazdy i ¿yæ na wieki."I wtedy Starszy zamilk³ i g³ucha cisza nasta³a na Braci i nikt nie pragn±³ wyrzec s³owa. Cienie pó¼nego popo³udnia bawi³y siê na rzece, srebrzystej i g³adkiej jak

 szk³o,, a na ciemniej±cym siê niebie delikatnie wschodzi³ ja¶niej±cy sierp ksiê¿yca pokoju. I wielki pokój Ojca Niebieskiego otuli³ ich wszystkich w

 nieznaj±cej ¶mierci mi³o¶ci.

cd....
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 28, 2012, 17:41:43 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #59 : Styczeñ 28, 2012, 03:16:49 »

¦WIÊTE STRUMIENIE
 
Dotarli¶cie do ¶rodka kola, do tajemnicy tajemnic, do tego co by³o stare nawet wtedy kiedy nasz ojciec Enoch by³ m³ody i chodzi³ po ziemi. Doko³a chodzili¶cie przez wiele lat waszej podró¿y, krocz±c zawsze ¶cie¿k± prawo¶ci, ¿yj±c wed³ug

 Â¦wiêtego Prawa i u¶wiêconych przyrzeczeñ naszego Bractwa. I uczynili¶cie z waszego cia³a ¶wi±tyniê, w której zamieszkali Anio³owie Bo¿y. Przez wiele lat spêdzali¶cie

 dnie z anio³ami Matki Ziemi; przez wiele lat sypiali¶cie w ramionach Ojca Niebieskiego, gdzie nauczali was jego nieznani anio³owie. Dowiedzieli¶cie siê, ¿e jest siedem praw Syna Cz³owieczego, trzy prawa anio³ów i jedno prawo Boga. Od tej

 pory bêdziecie znaæ trzy prawa anio³ów, tajemnice trzech ¦wiêtych Strumieni i

 staro¿ytny sposób na ich przekroczenie; kapcie siê wiec w ¶wietle nieba i

 ujrzyjcie nareszcie tajemnice tajemnic: prawo Boga, które jest jedno.

Tak wiec na godzinê przed wzej¶ciem s³oñca tuz zanim anio³owie Matki Ziemi tchn± ¿ycie w jeszcze ¶pi±ca ziemie, wst±picie do ¦wiêtego Strumienia ¯ycia. Nikt inny jak twój Brat Drzewo nie zna tajemnicy tego ¦wiêtego Strumienia dlatego na nim siê

 w³a¶nie skoncentrujecie siê tak jak to robicie w ci±gu dnia kiedy spaceruj±c nad brzegiem jeziora obejmujecie je z pozdrowieniem. I staniecie siê jednym z tym drzewem, gdy¿ na pocz±tku czasów, wszyscy razem byli¶my w ¦wiêtym Strumieniu

 Â¯ycia, z którego zrodzi³o siê wszelkie stworzenie. A kiedy obejmujecie Brata

 Drzewo, moc ¦wiêtego Strumienia wype³nia cale wasze cia³o i zdarzycie przed jego moc±. Nastêpnie wdychaj±c g³êboko Anio³a Powietrza i wymówcie s³owo: "Zycie"

 podczas wydechu. Wtedy zaprawdê staniecie siê Drzewem ¯ycia które zapuszcza

 korzenie g³êboko, w ¦wiêtym Strumieniu ¯ycia p³yn±cym z wieczystego ¼ród³a. A tak

 jak Anio³ S³oñca ogrzewa ziemie i wszystkie stworzenia na ladzie i w wodzie, a powietrze raduje siê w nowym dniem, tak wasze cia³o i duch bêd± siê radowaæ w ¦wiêtym Strumieniu ¯ycia, który wp³ywa do was poprzez waszego Brata Drzewo.

A kiedy s³once jest wysoko na niebiosach, szukajcie ¦wiêtego Strumienia D¼wiêku. W upale po³udnia wszystkie istoty cicha i szukaj± schronienia; anio³owie Matki Ziemi milkn± wraz z nimi. Wtedy w³a¶nie otwórzcie wasze uszy na ¦wiêty Trumien

 D¼wiêku; albowiem tylko w ciszy mo¿na go us³yszeæ. Pomyslcie0 strumieniach, które rodz± siê na pustyni po nag³ej burzy

1 o hucz±cych wodach w takich strumieniach. Zaprawdê, jest to g³os samego Boga, gdyby¶cie o tym nie wiedzieli. Albowiem, tak jak zosta³o napisane: "Na pocz±tku by³ D¼wiêk, a D¼wiêk by³ z Bogiem i D¼wiêk by³ Bogiem", zaprawdê powiadam wam, kiedy siê rodzimy, wstêpujemy do tego ¶wiata z d¼wiêkiem Boga w naszych uszach i ze ¶piewem ogromnego chóru niebieskiego, ¶wiêta pie¶ni± gwiazd

 w ich okre¶lonych ruchach; to w³a¶nie ¦wiêty Strumieñ D¼wiêku przeszywa niebo gwia¼dziste i przenika nieskoñczone królestwo Oj ca Niebieskiego. Odwiecznie brzmi

 w naszych uszach, wiec dlaczego mieliby¶cie go nie s³yszeæ. Us³yszcie go wiec w ciszy po³udnia sk±pcie siê w nim i pozwólcie, aby rytm muzyki Boga d¼wiêcza³ w

 waszych uszach dopóki nie staniecie siê jednym ze ¦wiêtym Strumieniem D¼wiêku.

 Ten¿e sam D¼wiêk stworzy³ ziemie i ¶wiat, wypiêtrzy³ gry i ustanowi³ gwiazdy na

 ich tronach w najwy¿szych niebiosach.I bêdziecie za¿ywaæ k±pieli w Strumieniu D¼wiêku, a muzyka jego wód bêdzie was

 obmywaæ; albowiem na pocz±tku czasów wszyscy trwali¶my razem w tym ¦wiêtym

 Strumieniu D¼wiêku, z którego zrodzi³o siê wszelkie stworzenie. A potê¿ny odg³os

 Strumienia D¼wiêku wype³ni wasze cale cia³o i zadr¿ycie przed jego moc±, wtedy wdychajcie g³êboko z Anio³a Powietrza a¿ staniecie siê tym d¼wiêkiem, tak aby ¦wiêty Strumieñ D¼wiêku móg³ zanie¶æ was do nieskoñczonego królestwa Ojca
� �
 Niebieskiego, tam, gdzie rytm ¶wiata podnosi siê i opada.A kiedy ciemno¶æ delikatnie zamyka oczy anio³ów Ziemskiej Matki, wtedy i wy

 bêdziecie spali, aby wasz duch móg³ przy³±czyæ siê do nieznanych anio³ów Ojca
� �
 Niebieskiego. A w chwilach przed za¶niêciem, bêdziecie my¶leæ o jasnych,wspania³ych gwiazdach, ja¶niej±cych bia³ym ¶wiat³em, zawieszonych w oddali.Albowiem wasze my¶li przed za¶niêciem s± jak luk wprawnego ³ucznika, który wysy³a

 strza³y dok³adnie w punkt, który sobie wyznaczy³. Niech wasze my¶li przed

 
 
za¶niêciem bêd± w sród gwiazd; albowiem gwiazdy s± ¦wiat³em jak i Ojciec Niebieski

 jest ¦wiat³em; ¦wiat³em, które jest tysi±c razy ja¶niejsze ni¿ jasno¶æ tysi±ca

 s³oñc. Zanurzcie siê w ¦wiêtym Strumieniu ¦wiat³a, aby ³añcuchy ¶mierci poluzowa³y siê na zawsze, aby¶cie uwolnili siê z kajdanów ziemi, wznosz±c siê do ¦wiêtego

 Strumienia ¦wiat³a poprzez ja¶niej±cy blask gwiazd, do wiekuistego królestwa Ojca

 Niebieskiego.Rozpostrzyjcie wasze skrzyd³a ze ¶wiat³a, a w oku waszej my¶li szybujcie do gwiazd najdalszych na niebie, gdzie niewyobra¿alny jest blask s³oñc. Albowiem na pocz±tku czasów ¦wiête Prawo rzek³o: "Niech siê stanie ¦wiat³o" i sta³o siê ¦wiat³o. I

 bêdziecie jednym z nim, a moc ¦wiêtego Strumienia ¦wiat³a wype³ni cale wasze cia³o i zadr¿ycie przed jego moc±.Wypowiedzcie s³owo "¦wiat³o" kiedy wdychacie glebowo z Anio³a Powietrza, a sami staniecie siê ¶wiat³em. A ¦wiêty Strumieñ zaniesie was do wiekuistego królestwa

 Ojca Niebieskiego, tam znikaj±c w wieczystym Oceanie ¦wiat³a, które daje ¿ycie

 wszelkiemu stworzeniu. I bêdziecie jednym ze ¦wiêtym Strumieniem ¦wiat³a zawsze zanim za¶niecie w ramionach Ojca Niebieskiego.Zaprawdê powiadam wam, wasze cia³o nie zosta³o stworzone tylko po to, aby oddychaæ, je¶æ i my¶leæ, ale zosta³o tak¿e uczynione do tego, by wstêpowaæ do ¦wiêtego Strumienia ¯ycia. Wasze uszy nie tylko zosta³y stworzone do tego by s³uchaæ s³ów ludzi, pie¶ni ptaków i muzyki padaj±cego deszczu, ale tak¿e i po to,
� �
 aby us³yszeæ ¦wiêty Strumieñ D¼wiêku. Tak i wasze oczy nie zosta³y uczynione tylko po to, aby widzieæ wschód i zachód s³oñca, uginaj±ce siê ³any zbó¿ i s³owa
� � �
 Â¦wiêtych Pism, ale zosta³y one tak¿e uczynione, aby¶cie widzieli ¦wiêty Strumieñ ¦wiat³a.Nadejdzie taki dzieñ, ze cia³o wasze powróci do Ziemskiej Matki, tak¿e oczy i uszy

 wasze. Ale ¦wiêty Strumieñ ¯ycia, ¦wiêty Strumieñ D¼wiêku i ¦wiêty Strumieñ ¦wiat³a nigdy nie narodzi³y siê, a zatem i nigdy nie umr±. Wstêpujcie wiec do ¦wiêtych Strumieni ¯ycia, D¼wiêku i ¦wiat³a, które da³y wam ¿ycie, aby¶cie mogli

 dosiêgn±æ królestwa Ojca Niebieskiego i stali siê jednym z Nim, tak jak rzeka

 wlewa cala swa zawarto¶æ do odleg³ego morza.Nic ponad to nie mo¿e byæ powiedziane, gdy¿ ¦wiête Strumienie zabior± was tam,gdzie s³owa ju¿ nie istniej± i nawet ¦wiête Ksiêgi nie potrafi± opisaæ tajemnic tam zawartych.

 
za¶niêciem bêd± w ¶ród gwiazd; albowiem gwiazdy s± ¦wiat³em jak i Ojciec Niebieski

 jest ¦wiat³em; ¦wiat³em, które jest tysi±c razy ja¶niejsze ni¿ jasno¶æ tysi±ca

 s³oñc. Zanurzcie siê w ¦wiêtym Strumieniu ¦wiat³a, aby ³añcuchy ¶mierci poluzowa³y siê na zawsze, aby¶cie uwolnili siê z kajdanów ziemi, wznosz±c siê do ¦wiêtego

 Strumienia ¦wiat³a poprzez ja¶niej±cy blask gwiazd, do wiekuistego królestwa Ojca

 Niebieskiego.Rozpostrzyjcie wasze skrzyd³a ze ¶wiat³a, a w oku waszej my¶li szybujcie do gwiazd najdalszych na niebie, gdzie niewyobra¿alny jest blask s³oñc. Albowiem na pocz±tku czasów ¦wiête Prawo rzek³o: "Niech siê stanie ¦wiat³o" i sta³o siê ¦wiat³o. I

 bêdziecie jednym z nim, a moc ¦wiêtego Strumienia ¦wiat³a wype³ni cale wasze cia³o i zadr¿ycie przed jego moc±.Wypowiedzcie s³owo "¦wiat³o" kiedy wdychacie g³êboko z Anio³a Powietrza, a sami staniecie siê ¶wiat³em. A  ¦wiêty  Strumieñ zaniesie was do wiekuistego królestwa

 Ojca Niebieskiego, tam znikaj±c w wieczystym Oceanie ¦wiat³a, które daje ¿ycie

 wszelkiemu stworzeniu. I bêdziecie jednym ze ¦wiêtym Strumieniem ¦wiat³a zawsze zanim za¶niecie w ramionach Ojca Niebieskiego.Zaprawdê powiadam wam, wasze cia³o nie zosta³o stworzone tylko po to, aby oddychaæ, je¶æ i my¶leæ, ale zosta³o tak¿e uczynione do tego, by wstêpowaæ do ¦wiêtego Strumienia ¯ycia. Wasze uszy nie tylko zosta³y stworzone do tego by s³uchaæ s³ów ludzi, pie¶ni ptaków i muzyki padaj±cego deszczu, ale tak¿e i po to,
� �
 aby us³yszeæ ¦wiêty Strumieñ D¼wiêku. Tak i wasze oczy nie zosta³y uczynione tylko po to, aby widzieæ wschód i zachód s³oñca, uginaj±ce sie ³any zbó¿ i s³owa
� � �
 Â¦wiêtych Pism, ale zosta³y one tak¿e uczynione, aby¶cie widzieli ¦wiêty Strumieñ ¦wiat³a.Nadejdzie taki dzieñ, ze cia³o wasze powróci do Ziemskiej Matki, tak¿e oczy i uszy

 wasze. Ale ¦wiêty Strumieñ ¯ycia, ¦wiêty Strumieñ D¼wiêku i ¦wiêty Strumieñ ¦wiat³a nigdy nie narodzi³y siê, a zatem i nigdy nie umr±. Wstêpujcie wiec do ¦wiêtych Strumieni ¯ycia, D¼wiêku i ¦wiat³a, które da³y wam ¿ycie, aby¶cie mogli

 dosiêgn±æ królestwa Ojca Niebieskiego i stali siê jednym z Nim, tak jak rzeka

 wlewa cala swa zawarto¶æ do odleg³ego morza.Nic ponad to nie mo¿e byæ powiedziane, gdy¿ ¦wiête Strumienie zabior± was tam,gdzie s³owa ju¿ nie istniej± i nawet ¦wiête Ksiêgi nie potrafi± opisaæ tajemnic tam zawartych.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 28, 2012, 17:43:44 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #60 : Marzec 18, 2012, 09:20:17 »

Dla tych którzy nie maja pojêcia jakom wiedzê przekazywa³ naprawdê 2000 temu  Jezus polecam uwa¿ne  przeczytanie powy¿szych tekstów.
Tego typu wiedzy nie przekazuje KrK w Jego imieniu , a wrêcz przeciwnie gromi j± z ambon.
Gdyby ludzi od czasów Jego ¿ycia do dzisiaj j± propagowali nie by³o by tego co jest obecnie na wszystkich p³aszczyznach naszego ¿ycia.
Oczywi¶cie trzeba zrozumieæ i¿ jêzyk przekazu jest w stylu czasów obowi±zuj±cych go, nie mniej jednak jest czytelny dla nas wspó³czesnych i zrozumia³y ca³kowicie.
Podstawowa nauka u Esseñczyków trwa³a 7 lat , przekazywano w niej wiedzê szacunku do ¿ycia do objawów jego wszelakich form.

"KOMUNIE ESSEÑSKIE

Nadszed³ czas, ¿e Jezus zgromadzi³ Synów ¦wiat³a na brzegu rzeki, aby odkryæ przed  nimi to, co by³o zakryte, albowiem okres siedmiu lat up³yn±³ i ka¿dy z nich  dojrza³ do prawdy, tak jak p±k rozwija siê w kwiat, kiedy anio³owie s³oñca i wody przywodz± go do okresu kwitnienia.
A ró¿nili siê oni wszyscy miedzy sob±, gdy¿ cze¶æ by³a ju¿ w podesz³ym wieku, u innych m³odo¶æ jeszcze by³a na twarzy, niektórzy wychowywani byli w tradycjach swoich ojców, a jeszcze inni nawet nie znali ojców i matek swoich.

Wszyscy jednak cieszyli siê niezawodnym wzrokiem i giêtko¶ci± cia³a bo takie s± oznaki, ze przez siedem lat wêdrowali z anio³ami Matki Ziemi i wype³niali jej prawa. I przez siedem lat nieznani anio³owie Ojca Niebieskiego nauczali ich podczas godzin snu.
Teraz za¶ nadszed³ dzieñ, kiedy mieli przyst±piæ do Bractwa Wybranych1 (którzy po¶wiecili siê, wytrwali, przygotowali ¶wi±tynie) i poznaæ ukryte nauki Starszych 2: Enocha i innych jeszcze przed nim.I Jezus zaprowadzi³ Synów ¦wiat³a do starego drzewa przy brzegu rzeki i tam  uklêkn±³ w miejscu, gdzie grube, powykrêcane ze staro¶ci korzenie rozchodzi³y siê we wszystkich kierunkach nad brzegiem rzeki.

A Synowie ¦wiat³a tak¿e zgiêli kolana dotknêli z szacunkiem stare drzewo, albowiem nauczono ich, ze drzewa s± Braæmi Synów Cz³owieczych. Albowiem pochodz± od tej samej Ziemskiej Matki, której krew p³ynie w ¿ywicy drzew i w ciele Syna Cz³owieczego. A i ojciec jest ten sam, Ojciec Niebieski, którego prawa wypisane s± w ga³êziach drzewa tak jak i na czole Syna Cz³owieczego."

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 18, 2012, 09:50:45 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #61 : Lipiec 02, 2012, 21:44:24 »

W jednym z w±tków >> >Kiara< napisa³a:

Cytat: Kiara
... Je¿eli chodzi o MM. to by³a , ¿y³a na ziemi , by³a ¿on± Jezusa mieli 3 dzieci ...

To ciekawe, bo do mnie dotar³y informacje, ¿e mieli sze¶cioro dzieci i, ¿e zaraz po zmanipulowaniu jego (Jezusa) ukrzy¿owania przenie¶li siê na tereny dzisiejszej Francji. Przez d³ugi czas wiele arystokratycznych rodów nosi³o ich geny, ale na szczê¶cie zmieni³o siê to nieco ostatnimi czasy.
Chyba nic nie pomyli³em. Mrugniêcie
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #62 : Lipiec 02, 2012, 22:26:22 »

MM byla i zyla na ziemi do czasu, gdy jej kuku nie zrobili. Wtedy nastapilo cudowanie, bo facet z niebios... uznal, ze nie wyrobi tylko siedziec przed monitorem kontrolnym i zszedl po zwloki, uzyl sil "uzdrawiajacych" i poszlo!!

Happy End!

Bo sa na wieki razem.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 18:03:43 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #63 : Lipiec 03, 2012, 00:25:48 »

Ka¿dy co¶ s³ysza³ i co¶ wie , dodam co ja wiem. Z Jeszua MM mia³a 3 dzieci , ale jeszcze jedno dziecko , córkê, Tamar , MM. mia³a z w trakcie czasowego ma³¿eñstwa z Jego m³odszym  bratem. W dawnej Judei w ¶rod ¯ydów istnia³ taki obyczaj, nie by³o to czym¶ wyj±tkowym. zatem Jezus i MM. mieli obowi±zkowych troje dzieci ( takie by³y zasady dynastyczne) urodzonych wedle zasady niepokalanego poczêcia , bo tylko ta regu³a dawa³a im prawa dynastycznego spadkobierstwa.
Niepokalane poczêcie , ci±¿a i narodziny dziecka zgodne z obowi±zuj±cymi wówczas prawami , odwrotno¶æ skalanego czyli nie wype³niaj±cego zasad zakonno, prawnych.
Natomiast czwarte dziecko MM., córka  nie by³o dzieckiem Jeszua. Wiêcej dzieci ni MM. ni Jeszua nie posiadali.

M M. musia³a wyjechaæ do Francji z powodu skazania J± i jej rodzinê na banicje przez Sanhedryn , do chwili obecnej obowi±zuje J± zakaz wstêpu na terytorium by³ej Judei, chocia¿ w du¿ej czê¶ci by³y to Jej ziemie rodowe.

Dwa lata   trwa³ czas dop³yniêcia do Francji który wygnañcy spêdzili na jednej z wysepek Morza ¦ródziemnego. MM. umar³a w sposób jak najbardziej naturalny , cia³o jej spoczywa ukryte na terenie Francji.
Jeszua nie umar³ fizycznie ( dlatego nie móg³ siê ponownie urodziæ) tak jak Ona, rzec mo¿na ¿yje ca³y czas w tym samym ( ale przemienionym energetycznie) ciele fizycznym w którym urodzi³ siê oko³o 2000 lat temu. Bowiem transformacja energetyczna której dokona³ powoduje nie starzenie siê materii w takim tempie jak nasze cia³a i istnieæ ono mo¿e praktycznie nieskoñczenie d³ugo. Zbudowane jest z czystej z³otej energii, jednak wibracja takiej materii jest du¿o , du¿o wiêksza od wibracji maksymalnej naszego obecnego III wymiaru. W zwi±zku z czym nasze trzeciowymiarowe oko nie rejestruje Jego obecno¶ci obok nas. MM. bez problemu mia³a z nim kontakt ( jednak ju¿ inny ni¿ ten który istnia³ gdy korzysta³ z cia³a o parametrach III wymiaru) przez  czas swojego ziemskiego ¿ycia przed "wst±pieniem do nieba", dokonaniem procesu iluminacji.

Niektóre ze znanych rodów nios³y w sobie ( Andegawenowie) DNA MM i Jezusa poprzez Jej synów. DNA i Rna MM oraz Jeszua poprzez depozyt ich córki Sareny  pozosta³ w pewnym szczepie rodu Cyganów.
Geny Tamar która by³a córk± MM ale nie Jeszua  pozosta³y w pewnym rodzie na wyspach Brytyjskich.

Tylko Cyganie mieli  w swoim depozycie najbardziej czyste DNA i Rna MM. Stracili je w du¿ej mierze na wskutek pewnej rodowej historii ( walka miêdzy dwoma rodami) , która rozegra³a siê oko³o 150 lat wstecz na terenie Ukrainy. to piêkna, ale bardzo tragiczna historia. No có¿ ... bywa.

Jest to moja wiedza , czy kto¶ j± uzna za prawdziw± czy nie jest mi zwyczajnie  obojêtne. Wiem doskonale i¿ ludzie wypisuj± du¿o historyjek na ten temat, b³êdne zarówno z premedytacj± jak i nie wiedzy nieprawid³owego odczytu  pozosta³ych fragmentów informacji na temat MM. i Jeszua..
Jednak bliska przysz³o¶æ ods³oni prawdê , pozostaje nam tylko poczekaæ.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2012, 07:31:06 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #64 : Lipiec 03, 2012, 20:38:32 »

Cytat: Dariusz
Chyba nic nie pomyli³em. Mrugniêcie

A jednak pokrêci³em.
Ale nie ma tego z³ego co by na dobre nie wysz³o.  Du¿y u¶miech
Tak, masz racjê. Ten Jezus (ja go okre¶lam: Jezus 9), który za ¿onê wzi±³ sobie Mariê Magdalenê mia³ z ni± trójkê dzieci.
Ten drugi (Jezus 12) mia³ szóstkê dzieci i to jego potomstwo na pocz±tku by³o "propagowane"  Mrugniêcie po¶ród arystokracji.
Ale to taki malusi szczególik.  Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
krzysiek
Go¶æ
« Odpowiedz #65 : Lipiec 03, 2012, 23:11:59 »

Intryguj±ca sprawa z tym "czasowym ma³¿eñstwem z m³odszym bratem Jeszua"! MM zrobi³a sobie wakacje od prawowitego mê¿a? To siê wydarzy³o w trakcie jej zwi±zku z Jeszua, czy ju¿ po ukrzy¿owaniu? Nawet w takiej sytuacji "wygl±da" to do¶æ szokuj±co zwa¿ywszy wagê tego zwi±zku. Liczy³a siê tylko reprodukcja? A gdzie uczucia?! Ja wiem, ¿e w owych czasach obowi±zywa³y szczególne obyczaje ma³¿eñskie (?) ale przy ca³ej wznios³o¶ci zwi±zku MM z J, to siê nie mie¶ci w naszym postrzeganiu wznios³ej mi³o¶ci do tej szczególnej Osoby.
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #66 : Lipiec 03, 2012, 23:23:40 »

Wszystko bzdury!

Jezus nie musial z nikim dziatek robic //ma ich od metra//.
MM jest symbolem kobiety, ktora sie nie poddala i to sie JEMU spodobalo.

Obydwoje nie byli z tej siemlji... to tyle... taki star wars;)
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #67 : Lipiec 04, 2012, 04:32:36 »

Darek syn starszy Jezusa te¿ mia³ na imiê Jezus , to on mia³ t± 6 dzieci.

Ka¿dy kto urodzi siê Cz³owiekiem na ziemi ¿yje jak Cz³owiek , obowi±zuj± go te same ludzkie prawa i zasady. Czyli usypia snem zapomnienia swojej wielko¶ci energetycznej przed narodzeniem siê na ziemi, a w trakcie ¿ycia budzi siê w nim pamiêæ oraz odkrywa moc energetyczn± i swoj± osobowo¶æ. Te zasady dotyczy³y równie¿ Jezusa i MM. Poniewa¿ s± to Energie o bardzo wysokiej wibracji i samo¶wiadomo¶ci przebudzenie nastêpowa³o szybciej  ju¿ w dzieciñstwie powoduj±c  ich okre¶lony styl ¿ycia zwi±zany zarówno z wiedz± jak i z etyk±. Ale wcale nie znaczy to, ¿e nie pope³niali zwyczajnych ludzkich b³êdów i uniezale¿nili siê ca³kowicie od obowi±zuj±cych wówczas zasad i obyczajów ¿ycia.
Swoje role z planów przed urodzeniowych musieli wype³niæ zgodnie z obowi±zuj±cymi na ziemi zasadami na które wyrazili wcze¶niej zgodê.

MM. i Jezus byli dosyæ blisk± rodzin± i znali siê od dzieciñstwa, to ona wybra³a go na swojego mê¿a, rodziny zaakceptowa³y ten zwi±zek.
Jednak kap³ani ci±gle mieli w±tpliwo¶ci kto mia³ pe³niæ funkcjê dynastycznego króla Dawida , Jezus czy Jego brat i który z nich mia³ mieæ ¿onê MM? A co za tym idzie sp³odziæ spadkobierców rodowych , którzy byli by  kolejnymi prawowitymi królami Dawidami.
W wypadku Jezusa i MM chodzi³o równie¿ o oczekiwanego Mesjasza ( dodaæ trzeba i¿ Mesjasz to kobieta i mê¿czyzna namaszczaj±ca swojego wybranka) para ta mia³a  przekazaæ ludzko¶ci wiedzê Stwórcy w postaci wpisu w pole morfogenetyczne kolejnej mo¿liwo¶ci wzorca rozwojowego dla ca³ego gatunku Ludzkiego.

Czy siê to komu¶ podoba czy nie wszystko w ¶wiecie materialnym musi zaistnieæ w sposób fizyczny jako wzorzec z którego korzystaj± inni na swoich drogach ¿ycia.
Identycznie jak w szkole powstaje program nauki , który kto¶ fizycznie tworzy , istnieje jego fizyczny wzorzec , uczniowie z niego korzystaj± ucz±c siê w danej szkole kolejne pokolenia uczniów.
Dlatego wszystko co robili Jezus i MM. by³o tak bardzo wa¿ne , bo wpisywa³o siê w pole morfogenetyczne ( g³ówn± pamiêæ ziemi i kosmosu ) dla mo¿liwo¶ci rozwojowych wszystkich Istot posiadaj±cych Ogieñ ¯ycia.

Zawsze istnia³y dwie mo¿liwo¶ci powstrzymania rozwoju duchowego Ludzi;

1. niedopuszczenie do zaistnienia przekazu wiedzy , wpisu w pola przez zabicie jednej lub dwóch osób dokonuj±cych go oraz zablokowanie technicznych mo¿liwo¶ci realizacji  planu, np. choroba lub wymuszanie prawne okre¶lonego zachowania uniemo¿liwiaj±cego realizacjê planu. Wyrok Sanhedrynu dotycz±cy obydwojga.

2. zablokowanie Ludziom dostêpu do ju¿ istniej±cych wzorców w polu morfogenetycznym , przez niemo¿liwo¶æ   po³±czenia siê osobistym DNA i Rna ( blokady w ciele materialnym ka¿dego z nas) z polem jak równie¿ odciêcie blokadami energetycznymi  ziemi od pola morfogenetycznego i zast±pienie go sieci± energio informacyjn±.

Przez bardzo d³ugie wieki skutecznie stosowano wszystkie z tych metod dlatego mamy takie DNA i ma³y kontakt z polem morfogenetycznym ,po³±czeni za¶ jeste¶my ze ¶ci¶le otaczaj±c± ziemiê sieci± energetyczna ( sieæ informacyjna dzia³aj±ca na zasadzie komputera) w któr± wgrano fa³szywy program blokuj±cy nasz rozwój duchowy.

Uwalnianie siê z tych odwiecznych fa³szywych wzorców jest bardzo trudne , trzeba pokonaæ tradycje, strach i napór presji otoczenia nawyk³ego do wpojonych od urodzenia  zasad ¿ycia  i traktowanych jako w³a¶ciwo¶æ najwy¿szej rangi. Wszyscy ³ami±cy je z automatu traktowani s± jako , g³upcy , wrogowie , lub chorzy psychicznie.

Jezus i MM. wyszli ponad , dokonali praktycznie rzeczy niemo¿liwych , wpisali je w pole morfogenetyczne i udostêpnili w ten sposób mo¿liwo¶æ rozwojow± ( bynajmniej jej czê¶æ) Ludzko¶ci.  Jednak Ludzie nie byli jeszcze uczuciowo i mentalnie gotowi na akceptacjê i kontynuowanie tej drogi przekazanej im przez Mesjaszy.
Zatem nie zrealizowa³a siê ona do koñca zatrzymana wyrokiem Sanhedrynu wydanym na obydwojga. Trzeba pamiêtaæ zawsze, i¿ trwa³a i trwa nadal walka si³ ( Synów ¦wiat³o¶ci i Synów Ciemno¶ci) , jedni i drudzy chcieli  by zaistnia³a ich wersja przysz³o¶ci dla Ludzi i ziemi.
Wyra¿a³o siê to przez 2 frakcje polityczne reprezentowane przez Kaplanów Judei w tamtych czasach.

Dawniej i dzisiaj równie¿ ¯ydzi doskonale wiedzieli i wiedz± ( zasada jest stosowana) i¿ kontynuowanie linii rodowej ( najbardziej czystej z pe³nymi mo¿liwo¶ciami rozwojowymi) przekazuje MATKA RODU  w tamtym wypadku absolutnie MM. Dlatego tak bardzo zale¿a³o im na  doprowadzeniu do ma³¿eñstwa z przedstawicielem ( zaakceptowanym przez nich królem Dawidem , reprezentant Faryzeuszy), który sp³odzi kolejn± kontynuatorkê linii rodowej akceptowan± przez  Synów Ciemno¶ci.

Jezus i MM wiedz±c dok³adnie co siê dzieje i jak bardzo jest zagro¿one ¿ycie ich nowo narodzonej córeczki ukryli j± daleko od Judei w Egipcie w Oazie Siwa na samym ¶rodku morza piasków. Upozorowali ¶mieræ dziecka , a trzymiesiêczne niemowlê odjecha³o z opiekuj±cym siê nim pewnym szczepem rodu matki ( obecnie zwanym Cyganie- Romowie) daleko by mog³o prze¿yæ.  By ma³a Sarena sta³a siê  depozytariuszk± DNA i Rna rodziców i po dzieñ dzisiejszy istnia³a na ziemi linia DNA i Rna MM. oraz Jezusa.

Tak wype³ni³o siê przeznaczenie czekaj±ce prawie 2000 lat na kolejne dzieje. Obydwie frakcje , dwa rody otrzyma³y nowe dwie Pra-Matki Rodów oraz identyczne szanse na realizacje swojej przysz³o¶ciowej opcji w naszych czasach.

Restart rozpocz±³ siê ponownie w 1955r. od tej pory "gra" nabiera³a coraz szybszego tempa , bo chodzi³o o wej¶cie na jedn± z dwóch równoleg³ych dróg przysz³o¶ci. Któr± wybra³o by serce , ta zaistnia³a by dla Ludzko¶ci na przysz³o¶æ.

1. Opcja Synów Jasno¶ci której przedstawicielem jest Energia znana nam pod imieniem Jezus, który w III wymiarze ¿y³ tylko jeden jedyny raz pod imieniem znanym nam jako Jezus.

2. Opcja Synów Ciemno¶ci której przedstawicielem jest Energia znana nam na ziemi pod wieloma bardzo imionami , bowiem ¿y³ na ziemi mnóstwo razy. Jednak teraz najbardziej znamy go jako opiekuna ziemi Samuela-Enki.

Obydwie Lianie Rodowe maj± ta sam± wspóln± pramatkê MM i mia³y identyczne szanse w zwi±zku z tym faktem. Ro¿nica polega jedynie na sposobie realizacji mo¿liwo¶ci zaistnienia ich opcji przysz³o¶ciowej.

Synowie ciemno¶ci pos³uguj± siê sposobami , które s± nieprawe i niegodne dla Synów Jasno¶ci.  Nigdy tak nieetycznych dzia³añ  nie podejmuj± Synowie Jasno¶ci.

Jednak Stwórca podj±³ decyzjê i¿ to Pramatka Rodów zdecyduje która opcja ¿ycia na ziemi  bêdzie obowi±zywa³a przez kolejne  d³ugie tysiaclecia.  Ona i tylko Ona, tamta Energia , Matka Rodów  dokona tego wyboru id±c za g³osem serca, a nie logiki ni korzy¶ci oraz ¿adnych  innych argumentów. Stanie siê tak jakiego wyboru dokona m±dro¶æ Jej serca.

Tym razem mamy szczê¶cie nie uda³o siê zmanipulowanie tej osoby ( widaæ to po braku realizacji wszystkich kataklistycznych  przepowiedni przysz³o¶ci propagowanych przez Synów Ciemno¶ci oraz samego Samuela -Enki) jest dobrze!

¦wiat i Ludzko¶æ id± drog± Synów ¦wiat³o¶ci  wybran± g³osem serca, popart± m±dro¶ci± , dobrem i mo¿liwo¶ci± ewolucji Ludzko¶ci. Uda³o siê!

Co zrobi± Synowie Ciemno¶ci? istniej± dwie opcje ich przysz³o¶ci , dokonaj± wyboru swoj± woln± wol±.

1. opcja, to   przej¶cie na stronê jasno¶ci i kontynuowanie swojego rozwoju zgodnie z zasadami tej opcji ( czego ¿yczê im z ca³ego serca),osi±gniêcie stanu wyzwolenia ca³kowitego z przymusu wcieleñ w materiê w celu do³adowania energetycznego oraz  stanie siê siewcami ziarna ¿ycia w kosmosie.

2.opcja, to pozostanie w III wymiarze i ¿ycie zgodnie z jego zasadami w cyklu ci±g³ych  przymusowych zej¶æ w materie by do³adowaæ siê energetycznie. Bowiem energia ta jest im niezbêdna do eksploracji kosmosu poza ¶wiatem fizycznym. Ci którzy podejm± tak± decyzjê nigdy nie stan± siê Energiami ca³kowicie wyzwolonymi ( nie musz±cymi dokonywaæ wcieleñ by  utrzymaæ swój sta³y ³adunek energetyczny) i nie stan± siê siewcami ziarna ¿ycia w bezkresnych przestrzeniach kosmosu.

Takie s± ró¿nicê dla nich  miêdzy dwoma drogami przysz³o¶ci otwartymi do  grudnia 2012, ka¿da z decyzji bêdzie   jednakowo szanowana i ka¿da bezdyskusyjnie akceptowana.

Jednak pewne jest jedno, Ludzko¶æ jako gatunek osi±gnê³a  stan rozwoju energetycznego umozliwiaj±cy jej przej¶cie w wy¿szy wymiar i to siê dzieje i stanie  w umownej dacie 21. 12. 2012.
Ci którzy podjedli decyzjê samorozwoju w opcji mi³o¶ci i jasno¶ci bêd± tak kontynuowali swój rozwoju. Je¿eli nie s± jeszcze gotowi energetycznie do ¿ycia w IV wymiarze podnios± wibracje swoje na innej przej¶ciowej planecie i wróc± do "Ziemskiej Szko³y Rozwoju Duchowego ". Szkole- Ziemia  zostanie przywrócona jej dawna doskona³o¶æ.
Ci którzy wybrali opcjê ¿ycia zasadami III wymiaru pozostan± w nim ju¿ na zawsze, bowiem nie bêd± mieli mo¿liwo¶ci przekroczenia zamkniêtego wymiaru , proces taki  dokonuje siê tylko raz i jest tu i teraz. Ale trzeba uszanowaæ i takie decyzje.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2012, 08:04:18 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #68 : Lipiec 04, 2012, 09:58:01 »

Cytuj
Jezus i MM wiedz±c dok³adnie co siê dzieje i jak bardzo jest zagro¿one ¿ycie ich nowo narodzonej córeczki ukryli j± daleko od Judei w Egipcie w Oazie Siwa na samym ¶rodku morza piasków. Upozorowali ¶mieræ dziecka , a trzymiesiêczne niemowlê odjecha³o z opiekuj±cym siê nim pewnym szczepem rodu matki ( obecnie zwanym Cyganie- Romowie) daleko by mog³o prze¿yæ.  By ma³a Sarena sta³a siê  depozytariuszk± DNA i Rna rodziców i po dzieñ dzisiejszy istnia³a na ziemi linia DNA i Rna MM. oraz Jezusa.

Jest czesto pokazany schemat, model dzialania. Ukryc dziecko. Zachowac cenne geny.
W istocie zas jest tak, ze te cenne geny zostaly bardzo sprytnie wprowadzone do roznych grup ludzkich i nacji, oczywiscie w roznych podzialach procentowych. Bo chodzi o inteligencje, o zrodlo progresu. To sa prekursorzy, pionierzy, ktorzy posiadaja ten boski potencjal, pozaziemski - od samej Bogini Izydy.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #69 : Lipiec 04, 2012, 11:17:10 »

Geny Pra Matki ( Izis to tylko jedno z imion   kolejnych jej wcieleñ w odleg³ym czasie) nios± w sobie wszyscy Ludzie na Ziemi  czyli posiadacze Ognia ¯ycia. Poniewa¿ s± dwa ro¿ne rody istniej± dwaj ró¿ni Pra  Ojcowie ich to zupe³nie normalne i naturalne.

Po co wiêc kolejny raz ( 2000 lat temu) wznawianie linii rodowych?
Poniewa¿ poprzez mieszanie siê Ludzi z ziemiankami ( linie Dna androidów -syntetyków) utworzona na wskutek manipulacji genetycznych przez naszego ukochanego Samuela-Enki i jego naukowa za³ogê , stworzono uszkodzony genetycznie klon , który mia³ ograniczone bardzo mo¿liwo¶ci energetycznej transformacji komórkowej. Inaczej nie móg³ on stworzyæ MERKABA gwiezdnego pojazdu dla swojej Duszy, przywrócenie ponowne chocia¿ czê¶ciowej czysto¶ci DNA by³o konieczne.
Z³amany zakaz nie mieszania genów z utworzon± sztucznie ziemsk±  hybryd± przyniós³ Ludziom  choroby genetyczne i ograniczenia przejawu materialnego podnoszenia wibracji przez wcielon± Duszê.

Zablokowano w Ludziach czê¶ciowo system nerwowy oraz dawne korzystanie z 5 zmys³ów, efekty widoczne mamy jeszcze dzisiaj pomimo wzmocnienia genetycznego obydwu rodów.

Ca³y potencja³ mo¿liwo¶ci Ludzi jest poza ziemski , zarówno czysto  energetyczny jak i genetyczny. Czysto ziemski potencja³ posiadaj± tylko syntetyki - androidy tworzone na ziemi z materia³u genetycznego wy³±cznie mêskiego czyli samego ich wielkiego "stwórcy" Samuela-Enki.

Przypomnijcie sobie opowie¶æ jak Jego siostra odmówi³a przekazania mu swoich genów i jak usilnie wiele razy gwa³ci³ ja by urodzi³a mu córkê.
Co siê nigdy nie sta³o.
Zatem mia³ do dyspozycji tylko swoje DNA i z niego "stworzy³ " sobie Ewe pra matkê ( wzorzec ¿eñski) syntetyków. Co z tego wysz³o jak z mêskich 50% zrobi³ polówkê ¿eñsk±? Rzec mo¿na æwieræ kobieta, wizualnie ³adna bo pomocne mu by³o projektowanie zewnêtrzno¶æ za pomoc± ¶w. geometrii. Ale jest to nadal bezuczuciowy robot z programem dzia³ania i wieloma wadami genetycznymi , który z czasem traci mo¿liwo¶æ posiadania potomstwa. Dzieje siê tak z dwóch powodów, bo s± to kolejne wersje klonów które s± coraz s³absze energetycznie. A drugi powód przestaj± dobrze funkcjonowaæ w coraz wy¿szej wibracji otoczenia.

Medycyna ju¿ nic nie pomo¿e bo ona nie ma mo¿liwo¶ci leczenia im wad genetycznych. Czy mo¿na leczyæ choroby genetyczne? 
I tak i nie. Tak gdy siê posiada wzorzec , odno¶nik orygina³u i mo¿na przywróciæ wadê do wzorca pierwotnego, wówczas jest to mo¿liwe. Nie bo III wymiar nie posiada do dyspozycji owego pierwotnego wzorca DNA i Rna Pra Matki Ludzko¶ci.

Jednak przeznaczenie jest bardzo ³askawe dla Ludzko¶ci i ka¿dy kto niesie w sobie Ogieñ ¯ycia w trakcie dematerializacji swojego cia³a materialnego , spali dotychczasowy wzorzec trzeciego wymiaru i zmaterializuje swój prawdziwy ze swojej energetycznej matrycy Ducha -Energii nie wcielaj±cej siê.
Naprawdê ka¿dy zrobi sobie to sam.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #70 : Lipiec 04, 2012, 11:24:50 »

Cytuj
bo III wymiar nie posiada do dyspozycji owego pierwotnego wzorca DNA i Rna Pra Matki Ludzko¶ci.
Posiada. Tylko, ze przekazywanie tego wzorca nie polega na reprodukowaniu sie, lecz na przetrawianiu, ale to brzmi juz bee, fuj!;)
Im lepszy nawoz, pokarm, tym silniejsze plody.
"Jedzcie i pijcie oto bowiem itd." a co to niby ma oznaczac? Z politowaniem
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #71 : Lipiec 04, 2012, 12:20:58 »

Cytat: Kiara
Darek syn starszy Jezusa te¿ mia³ na imiê Jezus , to on mia³ t± 6 dzieci.

A, tu ju¿ w najmniejszym stopniu nie przyznam Ci racji.
Mówiê o dwóch ró¿nych Jezusach, z ró¿nych rodziców, nie o ich dzieciach. Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #72 : Lipiec 04, 2012, 12:27:44 »

A moze ten Izas to Izis? Cool

Darek ale narozmanazales tych Jezusow. Z kolei ja wiem, ze z MM mial corke, ten Jezus.

Byc moze, ze jest wiecej Jezusow, tak jak Buddow.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #73 : Lipiec 04, 2012, 12:36:46 »

Akurat tych by³o dwóch - awatarów. ¯yli w tym samym czasie i "12-ka" szkoli³ "9-kê". Obaj dzia³ali na innych terenach i szkolili siê równie¿ w innych miejscach.
Warto jeszcze wspomnieæ o pojawieniu siê trzeciego Jezusa, a raczej podstawieniu go aby przeszed³ to co spotka³oby "9-kê". Du¿o by o tym. Pó¼niej postaram siê zamie¶ciæ materia³ to omawiaj±cy. A teraz znikam. Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #74 : Lipiec 04, 2012, 13:23:59 »

To brzmi jak jakis fascynujacy scenariusz z filmow szpiegowskich. J12, J9, a ja tam wole J-23 U¶miech

Teraz ja znikam, ale ciekawam tej teorii.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.041 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft phacaiste-ar-mac-tire ostwalia granitowa3 gangem