Umys³ jest potê¿nym narzêdziem je¶li potrafimy nad nim zapanowaæ.
Umys³ tak. Ale umys³ to nie mózg.
Ze wzglêdu na wielowymiarowo¶æ istoty o nazwie cz³owiek UMYS£ znajduje siê na innej p³aszczy¼nie, na innym wymiarze informacyjnym.
Obiegowo mówi±c tzw. przeciêtny cz³owiek nie ma prawie ¿adnego kontaktu ze swoim umys³ym.
Nie dlatego, ¿e kto¶ mu zabrania, czy w tym przeszkadza, lecz dlatego, ¿e po prostu z tego umys³u nie korzysta.
Bo jak ma korzystaæ z umys³u skoro zazwyczaj schemat istnienia z dzi¶ powtarza nastêpnego dnia.
Wa¿ne jest nasze zaanga¿owanie i trening. Oraz wyzbycie siê strachu przed ingerencj±
obcych bytów, którymi wci±¿ nas niektórzy strasz±.
Strachu nie mo¿na siê wyzbyæ. Zreszt± niczego nie mo¿na siê wyzbyæ. Mo¿na siê tylko od czego¶ uwolniæ. A uwolnienie, a wyzbycie to nie to samo.Bo wyzbycie, pozbycie siê ect. oznacza w praktyce co¶ z³ego, niekorzystnego, niepotrzebnego.
Jest to forma odrzucenia.
Uwolnienie oznacza zrozumienie dziej±cych siê procesów. I w³a¶nie zrozumienie powoduje w sposób naturalny i automatyczny uwolnienie.
Przyk³ad : moja babka wierzy³a w Diab³a - Szatana i siê go ba³a.
A wierzy³a poniewa¿ w ka¿d± niedzielê ''pó³rozumne istoty'' za pieni±dze imputuj± w kamiennej ''¶wi±tyni bo¿ej'' o nazwie ko¶ció³ ludziom do g³owy ¿e : Szatan jest sprawc± wszelkiego z³a.
Lecz gdyby moja babka posiada³a instrumenty poznawcze powalaj±ce jej zrozumieæ, ¿e ten ca³y Szatan jak i jego g³osieciele, to wyssane z palca bzdury, to nie ba³a by siê Szatana - demona.Bo nie mo¿na baæ siê czego¶ co NIE istnieje ? Prawda ?
Co do igerencji obcych bytów ?
Musimy sobie zdawaæ sprawê z rzeczywistych problemów tego ¶wiata.
Tej cywilizacji. Cywilizacji, która ruchem jednostajnie przy¶pieszonym zmierza do zag³ady.Zniszczona, wyeksploatowana, zatruta planeta, oraz niewyobra¿alne ilo¶ci broni masowej zag³ady bêd±ce w rêkach psychopatów stanowi niewyobra¿alne zagro¿enie.Ale dalej ju¿ tak byæ nie mo¿e.Rozs±dne granice zosta³y ju¿ dawno przekroczone.
W swietle powy¿szego ingerencja istot o wy¿szym poziomie rozwoju jest tutaj nieunikniona. Przybêd± i zrobi± tutaj porz±dek.
A zrobi± dlatego, ¿e wszystkie planety s± bezcennym ¶rodowiskiem dla rozwoju ¶wiadomo¶ci wielu istot. A je¿eli zamiast rozwoju i dba³o¶ci o to ¶rodowiska istnieje degradacja i pastwienie siê byd³a o nazwie wielka polityka, wielkie finance i bratobójcze wojny, to nikt sie nad takimi istotami o g³êbokim niedorozwoju litowa³ nie bêdzie. Zreszt± po co ?