hiacynt
Gość
|
 |
« Odpowiedz #525 : Sierpień 31, 2012, 14:01:52 » |
|
songo - trzeba umrzec, aby przejsc do innego wymiaru.
na pewno to za co siê aktualnie uwa¿amy skoùczy siê,- czy to jest ego, czy jakieœ Ja- "addio pomidory" obym nie musia³ czekaÌ do œmierci  W³aœnie to ogranicza nas w tym wymiarze- boimy siê "umrzeÌ" bêd¹c przywi¹zanymi do fizycznej postaci któr¹ tak cenimy. Chcielibyœmy "zjeœÌ ciastko i mieÌ ciastko" czyli zachowaÌ fizyczn¹ obecn¹ postaÌ (z drobnymi korektami u³omnoœci) i jednoczeœnie podró¿owaÌ w czasie i przestrzeni przekraczaj¹c granice wyobraŸni... St¹d nasze wspólne oczekiwanie na wzniesienie nie bêd¹ce fizycznym unicestwieniem a obiecuj¹ce boskie mo¿liwoœci . Bior¹c jednak pod uwagê bêd¹ce w naszych wyobra¿eniach i przekazach wizje wy¿szych gêstoœci "cia³o" o wiêkszym spektrum mo¿liwoœci jest raczej mniej fizyczne ni¿ nasze. Zatem...porzuÌmy kombinezony...?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #526 : Sierpień 31, 2012, 14:10:32 » |
|
To tak jak z butami masz je sÂą Twoja wÂłasnoÂściÂą- zedrzesz stajÂą siĂŞ nieprzydatne wiĂŞc zmieniasz. …ale bywajÂą ulubione buty… i te siĂŞ nosi do szewca… bÂądÂź transmutuje…  Pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #527 : Sierpień 31, 2012, 14:16:12 » |
|
Zatem...porzuĂŚmy kombinezony...?
oczywiœcie,- ale dopiero "gdy zabrzmi z³oty róg"  wczeœniej nie da rady 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #528 : Sierpień 31, 2012, 14:18:11 » |
|
ptak songo z ca³ym szacunkiem i z za przeproszeniem racz wyj¹Ì zatyczki z uszu  to pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #529 : Sierpień 31, 2012, 14:19:46 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #530 : Sierpień 31, 2012, 14:22:12 » |
|
hm... oj oj bo nadejdzie hm Âżal przed utratÂą ulubionego obuwia  w uszach piszczy nie bez kozery szacowny  to pa  ps polecam tez piwko wielce szacowny  dodam jeszcze, Âże nie warto daĂŚ siĂŞ komuÂś tam np iluzji prowadziĂŚ znajomy byk idÂąc do uboju mi to rzekÂł na ucho 
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2012, 14:24:55 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
hiacynt
Gość
|
 |
« Odpowiedz #531 : Sierpień 31, 2012, 14:23:06 » |
|
Zatem...porzuĂŚmy kombinezony...?
oczywiœcie,- ale dopiero "gdy zabrzmi z³oty róg"  wczeœniej nie da rady  No niestety nie da...ale mo¿e chocia¿ mentalnie...?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #532 : Sierpień 31, 2012, 14:26:15 » |
|
w uszach piszczy mi od lat,- ale to nie to IdÂź do laryngologa na wypÂłukanie korkĂłw, powaÂżnie…  …bo to moÂże byĂŚ to. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #533 : Sierpień 31, 2012, 14:29:22 » |
|
w uszach piszczy mi od lat,- ale to nie to IdÂź do laryngologa na wypÂłukanie korkĂłw, powaÂżnie…  …bo to moÂże byĂŚ to.  oj Ptaku- wypÂłukali mi uszy, wycieli migdaÂłki, zrobili trepanacje czaszki,- i co?, i nic- Âżadnej poprawy(jeÂżeli chodzi o tzw. zdrowy rozsÂądek) 
Zatem...porzuĂŚmy kombinezony...?
oczywiœcie,- ale dopiero "gdy zabrzmi z³oty róg"  wczeœniej nie da rady  No niestety nie da...ale mo¿e chocia¿ mentalnie...? to ju¿ prêdzej, ale do mety ju¿ nie daleko 
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2012, 14:30:45 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #534 : Sierpień 31, 2012, 14:34:24 » |
|
oj Ptaku- wypÂłukali mi uszy, wycieli migdaÂłki, zrobili trepanacje czaszki,- i co?, i nic- Âżadnej poprawy(jeÂżeli chodzi o tzw. zdrowy rozsÂądek) …bo dalej Âłazisz w starych Âłapciach. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #535 : Sierpień 31, 2012, 14:42:26 » |
|
oj Ptaku- wypÂłukali mi uszy, wycieli migdaÂłki, zrobili trepanacje czaszki,- i co?, i nic- Âżadnej poprawy(jeÂżeli chodzi o tzw. zdrowy rozsÂądek) …bo dalej Âłazisz w starych Âłapciach.  bo ja wiem..?  
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
sfinks
Gość
|
 |
« Odpowiedz #536 : Wrzesień 10, 2012, 20:41:29 » |
|
songo - trzeba umrzec, aby przejsc do innego wymiaru.
na pewno to za co siê aktualnie uwa¿amy skoùczy siê,- czy to jest ego, czy jakieœ Ja- "addio pomidory" obym nie musia³ czekaÌ do œmierci  songo ,jestem takiego samego zdania ,jestem gotowa wszystko oddaÌ co posiadam i sam¹ siebie ,na rzecz doskonalszej rzeczywistoœci .Nie ma czego ¿a³owaÌ ,to tak jakby ktoœ trzyma³ w szafie przedpotopowy p³aszcz i za nic w œwiecie nie chcia³ siê z nim rozstaÌ . S¹ tacy ludzie ,którzy zbieraj¹ wszystko co kiedykolwiek u¿ywali a obecnie chowaj¹ to po k¹tach ,poniewa¿ wychodz¹ z za³o¿enia ,¿e kiedyœ mo¿e siê przydaÌ . Ja ju¿ dawno upora³am siê z tym ,kiedyœ te¿ trzyma³am ró¿ne graty i ciuchy ,bo ¿al mi by³o wyrzuciÌ .Obecnie przesia³am wszystko ,robi³am to jednak sukcesywnie ,powoli ,czêsto ,a¿ wesz³o mi to w krew .Teraz mogê powiedzieÌ o sobie ,¿e nie przywi¹zujê takiego wielkiego znaczenia do tego co mam .Ale musia³am nad tym trochê popracowaÌ . Robi³am to intuicyjnie ,czyli czu³am tak¹ potrzebê ,ale nie wiedzia³am do jakiego wyniku mnie to poprowadzi ,nawet na myœl mi nie przychodzi³o po co to robiê .Czyli da³am siê poprowadziÌ jakiejœ wy¿szej œwiadomoœci (nad œwiadomoœÌ?)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #537 : Wrzesień 10, 2012, 21:18:15 » |
|
sfinksieOdwieczny dualizm: duch i materia. Od czasu zbieraczy i mysliwych. A faktycznie po co obrastac w niepotrzebne rzeczy... ale to tez jest manipulacja, bo "wyzsza sila", ktora tak slicznie i szczerze uczy nas, jak mamy pozbyc sie balastu, w koncu zacznie zadac od nas NASZEJ materii tzn. organy wewnetrzne, krew, neurony itd. itp. Pomyslec warto! Straszny i okrutny trik! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #538 : Wrzesień 10, 2012, 21:47:05 » |
|
SÂą tacy ludzie ,ktĂłrzy zbierajÂą wszystko co kiedykolwiek uÂżywali a obecnie chowajÂą to po kÂątach ,poniewaÂż wychodzÂą z zaÂłoÂżenia ,Âże kiedyÂś moÂże siĂŞ przydaĂŚ Ja to nazywam " przydasie"  ale niektĂłre "przydasie" rzeczywiÂście siĂŞ przydajÂą .Nie moÂżna wszystkiego wyrzucaĂŚ,do dziÂś ÂżaÂłujĂŞ mojej pokaÂźnej kolekcji butĂłw,sukienek spodni z lat 70-ych.Teraz moda wraca i mogÂłyby siĂŞ przydaĂŚ Tak teÂż jest z wiedzÂą i doÂświadczeniem zdobywanymi przez lata,tego nie da siĂŞ wyrzuciĂŚ,a wrĂŞcz przeciwnie, to trzeba zachowaĂŚ ,bo kiedyÂś siĂŞ przyda edit: moÂże wÂłaÂśnie w innym wymiarze lub w innym Âżyciu 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2012, 21:54:00 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #539 : Wrzesień 10, 2012, 21:56:35 » |
|
Ja np.zachowalam buty bardzo eleganckie szpilki. Trzymam je w piwnicy i od czasu do czasu kiedy jestem w piwnicy nakladam je i sobie poprostu pochodze. One sa prawie 25 lat stare byly przebojowe, dzisiaj moje nogi niestety ale oczekuja wygodnych mieciutkich i w dodatku leczniczych bucikow. Tak wyglada zbieractwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #540 : Wrzesień 11, 2012, 12:25:09 » |
|
A ileÂż to zbieramy "przydasi" w umysÂłach ? Ta koncepcja siĂŞ przyda, tamta siĂŞ przyda, to mnie rozwija, a tamto teÂż byĂŚ moÂże wiĂŞc biore, bo siĂŞ przyda  A potem Âżal wyrzuciĂŚ  Pojawia siĂŞ przywiÂązanie do rzeczy i do ludzi - nawet tych toksycznych. Bo lepsze zÂłe , ale znane niÂż nowe nieznane ? Boimy siĂŞ zmian w Âżyciu , bo to oznacza porzucenie nawykĂłw i wielu przywiÂązaĂą. PrzywiÂązaĂą, ktĂłre latami budowaÂły "moje JA". Z umysÂłem jest trochĂŞ tak jak z tymi nogami i szpilkami - umysÂł potrzebuje co i rusz innego "obuwia". ... i z Âżadnego ostatecznie nie jest zadowolony. Ale w sumie to po co Ci przywiÂązanie do tego, co wykombinuje umysÂł ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Gość
|
 |
« Odpowiedz #541 : Wrzesień 11, 2012, 13:11:18 » |
|
JakÂże trudno nam siĂŞ rozstaĂŚ z gĂłrÂą dobytku ,jaki zgromadziliÂśmy przez caÂłe Âżycie. NiektĂłrzy to nawet w dziesiĂŞciu wagonach kolejowych nie zmieÂściliby tego chÂłamu ,uwielbiajÂą to wszystko , rozstaĂŚ siĂŞ im trudno z tym co do nich naleÂży ( z maÂłego chĂŞtnie udzielaj) nikomu nie dadzÂą nic ,poniewaÂż trzyma ich w swoich karbach nadmierny egoizm.
Otó¿ ,trzeba zdaÌ sobie sprawê ,¿e z walizami ani kuframi ,,Œwiêty Piotr ,, nie przyjmie nikogo ,a to ze wzglêdu na to ¿e ,,Brama jest w¹ska i ostra ,, Dlatego gdyby nawet ktoœ chcia³,, przeszmuglowaÌ,, swój dobytek ,to nic z tego . po drugie ,te olbrzymie ,,dorobki ¿ycia,, strasznie obci¹¿aj¹ i spychaj¹ delikwenta w dó³,a biedaków do dŸwigania (jak to u nas popularne) ju¿ nie bêdzie ,trzeba bêdzie samemu na barki to wzi¹Ì . Któ¿ temu podo³a?
PrzedstawiĂŞ tutaj streszczenie pewnej baÂśni ,ktĂłra bĂŞdzie adekwatna do wytÂłumaczenia tego co wyÂżej .
Jest to baœù o trzech braciach ,którzy dowiedzieli siê ,¿e na szklanej górze jest uwiêziona królewna ,kto j¹ uwolni dostanie ,,jej rêkê,, oraz po³owê królestwa . Swoj¹ kandydaturê najpierw zg³osi³ pierwszy brat ,bogaty i mo¿ny pan. Mia³ on konia o z³otych podkowach ,by³ pewnym siebie,kto jak kto ? ale on na pewno podo³a temu zadaniu.Przecie¿ jest bogaczem i byÌ w³adc¹ królestwa przystoi jemu ,jak nikomu wiêcej na œwiecie . Podj¹³ próbê ale koù mimo ,¿e mia³ z³ote podkowy ,zeœlizgiwa³ siê ze szklanej góry i musia³ on odejœÌ z niczym .
Drugi brat te¿ zamo¿ny kalkulowa³ ,¿e mo¿e jemu siê uda ,poniewa¿ jest bardzo znanym cz³owiekiem i piastuje wiele godnych funkcji ,wiêc w³adza nad królestwem nale¿y siê jemu w pierwszej kolejnoœci . Podj¹³ próbê ,ale koù jego mimo ,¿e mia³ srebrne podkucia i by³ piêkny ,dobrej rasy - nie podo³a³ i drugi brat musia³ odejœÌ z niczym .
Wtedy odezwaÂł siĂŞ najmÂłodszy brat ,ubogi nic nieznaczÂący w spoÂłecznoÂści,a miaÂł on konika buÂłanka ,niepozornego ,ktĂłrego dostaÂł od ojca podczas podziaÂłu majÂątku rodzinnego . Wszyscy Âśmiali siĂŞ z niego ,pukali siĂŞ w czoÂło niby,Âże taki sierota a pcha siĂŞ po to, co naleÂży siĂŞ tylko zasÂłuÂżonym i wybitnym ludziom. -DokÂąd siĂŞ bracie pchasz? JesteÂś nĂŞdznym czÂłowiekiem i koĂą twĂłj teÂż marnie wyglÂąda .Bracia twoi wielcy bogacze na swoich wspaniaÂłych rumakach ,nie podoÂłali ,a tobie coÂś siĂŞ marzy? nic ci z tego nie wyjdzie .
Byli jednak w b³êdzie ,gdy¿ konik niepozorny i w³aœciciel ubogi ,byli leciutcy jak piórko ,poniewa¿ nic ich nie obci¹¿a³o ( ca³a ta graciarnia zwana dobytkiem) ledwo koù dotkn¹³ szklanej góry ,od razu wyros³y mu skrzyd³a i polecia³ jak ptak na sam szczyt ,tam gdzie uwiêziona by³a piêkna królewna . Miêdzy skromnym bratem i królewn¹ ,od razu zaiskrzy³o piêkne uczucie ,poniewa¿ by³ on mi³ym ,delikatnym oraz odwa¿nym bohaterem . Jak to w bajkach bywa ,pobrali siê a m³odszy brat zosta³ królem i starsi bracia musieli mu siê czapkowaÌ , nie doœÌ ¿e stracili wspania³¹ okazjê bycia kimœ, to na dodatek zostali strasznie upokorzeni .
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2012, 13:15:09 wysłane przez sfinks »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #542 : Wrzesień 11, 2012, 13:28:36 » |
|
@ Sfinks Jak to w bajkach bywa ,pobrali siê a m³odszy brat zosta³ królem i starsi bracia musieli mu siê czapkowaÌ , nie doœÌ ¿e stracili wspania³¹ okazjê bycia kimœ, to na dodatek zostali strasznie upokorzeni . Niestety ,ale w³aœnie w ten sposób koùczy siê wiêkszoœÌ bajek. Osi¹gn¹ cel - królewnê i pó³ królestwa , a bracia musieli siê ukorzyÌ i mu czapkowaÌ . Tak oto rodzi sie "oœwiecone ego". Najm³odszy braciszek by³ wolny , lekki ,¿e na skrzyd³ach swego konia (ekhm bez komentów prosze) móg³ fruwaÌ, a po zdobyciu szklanej góry ZOSTA£ KIMŒ. Wszelka zawiœÌ i bogactwo i masa zobowi¹zaù , przyku³y go na resztê ¿ycia do zamku wysadzanego z³otem. Cel to , czy z³ota klatka na w³asne ¿yczenie ? Kluczem s¹ tu dwa s³owa " KIMŒ" oraz "W£ASNE" (¿yczenie). To dla tych co maj¹ uszy do s³uchania 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #543 : Wrzesień 11, 2012, 14:01:51 » |
|
Wszelka zawiœÌ i bogactwo i masa zobowi¹zaù , przyku³y go na resztê ¿ycia do zamku wysadzanego z³otem. A mo¿e wcale nie przyku³y? Mo¿e wystarczaj¹co pozna³ on smak wolnoœci, by pozostaÌ wolnym nawet w bogactwie? Prawdziwy baga¿ dŸwiga siê w umyœle i sercu. Jeœli tam przestronnie i lekko, to i materia niewiele mo¿e. Zak³adam, ¿e najm³odszemu bratu chodzi³o jedynie o uwolnienie królewny (jakkolwiek to rozumieÌ). A w nagrodê otrzyma³ mi³oœÌ i królestwo, te¿ rozumiane ró¿nie. Tak jest bardziej bajkowo, poza schematami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #544 : Wrzesień 11, 2012, 15:27:46 » |
|
Ptaku , starsi bracia (ci ktĂłrym podryw sie nie udaÂł ) nie doœÌ Âże stracili wspania³¹ okazjĂŞ bycia kimÂś, to na dodatek zostali strasznie upokorzeni . A przez KOGO ? No ?  Jeszcze fajne info znalazÂłem off-topowe Internet rzeczy, czĂŞsto utoÂżsamiany z urzÂądzeniami, ktĂłre majÂą dostĂŞp do sieci, to przyszÂłoœÌ, ale moÂże byĂŚ takÂże ogromnym zagroÂżeniem. – Czas, rodzaj i miejsce wykonywanej przez czÂłowieka czynnoÂści bĂŞdÂą mogÂły byĂŚ identyfikowane ze stuprocentowÂą dokÂładnoÂściÂą – mĂłwi w wywiadzie dla PAP prof. Wojciech Cellary z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Zdaniem naukowca, w chwili obecnej mamy do czynienia z internetem dla ludzi, jednak w przyszÂłoÂści rozwinie siĂŞ tzw. internet rzeczy. – Przedmioty codziennego uÂżytku, np. drzwi, okna, pralki, grzejniki, buty, samochody, lampy na ulicy bĂŞdÂą wyposaÂżone w procesory zdolne nie tylko do przetwarzania danych, ale teÂż do wzajemnego komunikowania siĂŞ przez sieĂŚ nazywanÂą wÂłaÂśnie internetem rzeczy – zaznacza prof. Cellary.
Co wiĂŞcej, przedmioty te bĂŞdÂą mogÂły komunikowaĂŚ siĂŞ ze sobÂą bez udziaÂłu czÂłowieka. PrzyszÂłoœÌ moÂże wiĂŞc wyglÂądaĂŚ tak, Âże to nie my bĂŞdziemy fizycznie "kontaktowaĂŚ siĂŞ" z oknem, aby je zamkn¹Ì, tylko zrobi to za nas noszony przez nas zegarek. – Taki sprzĂŞt moÂże mierzyĂŚ nam ciÂśnienie, puls czy temperaturĂŞ i przekazaĂŚ te dane do caÂłego sprzĂŞtu domowego, ktĂłry dostosuje panujÂące w domu warunki do naszego fizycznego stanu – przewiduje naukowiec.http://wiadomosci.onet.pl/nauka/internet-rzeczy-zagrozeniem-dla-naszej-prywatnosci,1,5238768,wiadomosc.htmlTo juÂż nie chodzi o niewolĂŞ w zÂłotym paÂłacu, ale nawet od gadÂżetĂłw 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #545 : Wrzesień 11, 2012, 15:48:34 » |
|
A przez KOGO ? No ? No przez w³asne Ego, które nie jest JA.  To JA stwarza okazjê do nauczenia siê, w³aœnie poprzez takie upokarzaj¹ce Ego. Ego jest narzêdziem do stwarzania egotycznego bólu w celach wyci¹gania w³aœciwych wniosków. Ego zabiera wolnoœÌ, JA wolnoœÌ daje. Wszyscy posiadamy w³asn¹ szklan¹ górê do pokonania oraz siebie do uwolnienia. W bajkach jest to zazwyczaj królewna. Czasami sierotka Marysia, czasami z³a czarownica. A lustereczko pokazuje, tylko kto chce ogl¹daÌ ciemn¹ stronê ksiê¿yca?  ----------------------- Czy zagra¿a nam niewola ze strony gad¿etów? Jak sobie je zaprogramujemy, tak nam bêd¹ s³u¿yÌ. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Gość
|
 |
« Odpowiedz #546 : Wrzesień 11, 2012, 18:12:26 » |
|
Ptaku , starsi bracia (ci ktĂłrym podryw sie nie udaÂł ) nie doœÌ Âże stracili wspania³¹ okazjĂŞ bycia kimÂś, to na dodatek zostali strasznie upokorzeni . A przez KOGO ? No ?  Jeszcze fajne info znalazÂłem off-topowe Internet rzeczy, czĂŞsto utoÂżsamiany z urzÂądzeniami, ktĂłre majÂą dostĂŞp do sieci, to przyszÂłoœÌ, ale moÂże byĂŚ takÂże ogromnym zagroÂżeniem. – Czas, rodzaj i miejsce wykonywanej przez czÂłowieka czynnoÂści bĂŞdÂą mogÂły byĂŚ identyfikowane ze stuprocentowÂą dokÂładnoÂściÂą – mĂłwi w wywiadzie dla PAP prof. Wojciech Cellary z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Zdaniem naukowca, w chwili obecnej mamy do czynienia z internetem dla ludzi, jednak w przyszÂłoÂści rozwinie siĂŞ tzw. internet rzeczy. – Przedmioty codziennego uÂżytku, np. drzwi, okna, pralki, grzejniki, buty, samochody, lampy na ulicy bĂŞdÂą wyposaÂżone w procesory zdolne nie tylko do przetwarzania danych, ale teÂż do wzajemnego komunikowania siĂŞ przez sieĂŚ nazywanÂą wÂłaÂśnie internetem rzeczy – zaznacza prof. Cellary.
Co wiĂŞcej, przedmioty te bĂŞdÂą mogÂły komunikowaĂŚ siĂŞ ze sobÂą bez udziaÂłu czÂłowieka. PrzyszÂłoœÌ moÂże wiĂŞc wyglÂądaĂŚ tak, Âże to nie my bĂŞdziemy fizycznie "kontaktowaĂŚ siĂŞ" z oknem, aby je zamkn¹Ì, tylko zrobi to za nas noszony przez nas zegarek. – Taki sprzĂŞt moÂże mierzyĂŚ nam ciÂśnienie, puls czy temperaturĂŞ i przekazaĂŚ te dane do caÂłego sprzĂŞtu domowego, ktĂłry dostosuje panujÂące w domu warunki do naszego fizycznego stanu – przewiduje naukowiec.http://wiadomosci.onet.pl/nauka/internet-rzeczy-zagrozeniem-dla-naszej-prywatnosci,1,5238768,wiadomosc.htmlTo juÂż nie chodzi o niewolĂŞ w zÂłotym paÂłacu, ale nawet od gadÂżetĂłw  Zostali upokorzeni ,poniewaÂż ich brat nic nie znaczÂący i pogardzany z ktĂłrego siĂŞ Âśmiali ,okazaÂł siĂŞ kandydatem do korony i ich wÂładcÂą . Nic bardziej nie upokarza czÂłowieka majÂącego siĂŞ za wielkÂą figurĂŞ ,niÂż wywyÂższenie ponad niego innych ludzi ,przedtem przez nich pogardzanych i wedÂług nich ,bez znaczenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #547 : Wrzesień 11, 2012, 21:20:35 » |
|
@ sfinksZostali upokorzeni ,poniewa¿ ich brat nic nie znacz¹cy i pogardzany z którego siê œmiali ,okaza³ siê kandydatem do korony i ich w³adc¹ . Nic bardziej nie upokarza cz³owieka maj¹cego siê za wielk¹ figurê ,ni¿ wywy¿szenie ponad niego innych ludzi ,przedtem przez nich pogardzanych i wed³ug nich ,bez znaczenia. Nic bardziej nie upokarza ni¿ bycie wyniesionym nad innych bêd¹c wczeœniej skromnym i prawym cz³owiekem. ¯adne czyjeœ upokorzenie nie daje satysfakcji prawdziwemu cz³owiekowi. Mo¿e tylko zaspokoiÌ ¿¹dze w³adzy i pragnienie odegrania siê za wszelkie czasy, a to bardzo p³ytkie i niszcz¹ce cz³owieczeùstwo .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #548 : Wrzesień 11, 2012, 21:33:28 » |
|
Jak to w bajkach bywa ,pobrali siê a m³odszy brat zosta³ królem i starsi bracia musieli mu siê czapkowaÌ , nie doœÌ ¿e stracili wspania³¹ okazjê bycia kimœ, to na dodatek zostali strasznie upokorzeni . Czy trzeba byÌ królem ¿eby "kimœ " byÌ ? Po za tym to tylko rywalizacja ,a nie upokorzenie,wygrywa lepszy i sprytniejszy .Czy biegacze na bierzni czuj¹ siê upokorzeni gdy przegraj¹ z lepszym ?
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #549 : Wrzesień 14, 2012, 15:03:13 » |
|
¯e Buddyœci przekazuj¹ takie bzdury o dwóch równoczeœnie wcielonych iskrach ¿ycia jednej Energii , to mnie bardzo dziwi. Nie dziwi mnie ¿e nieœwiadomi tych k³amstw ludzie wierz¹ w nie. Niektórzy badacze wprowadzaj¹c pacjentów w g³êboki regresing równie¿ dowodz¹, ¿e dana energia mo¿e wysy³aÌ dwie iskry wcielaj¹ce siê w tym samym czasie. Pisze o tym w swoich ksi¹¿kach chocia¿by znany Michael Newton. Zatem, œwiadomoœÌ contra œwiadomoœÌ?  A ¿eby by³o œmieszniej, to Kiara, ta od Myœlicieli twierdzi, ¿e nie mia³a ludzkich wcieleù na Ziemi. Patrz: (Kiara przekaz) http://www.nowalska.pl/90-radiomw.htmlI komu tu wierzyÌ? Chyba tylko sobie. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|