wÂątek offtopowy

[songo1970]

..szukanie wroga na zewnÂątrz, aby zaciemniĂŚ kÂłopoty wewnĂŞtrzne,-
skÂąd my to znamy.
I tak w koÂło macieju, a ludzie ginÂą, tyle Âże tych na frontach nazywa siĂŞ bohaterami/polegÂłymi,-
a tych umieraj¹cych na ulicach bezdomnymi/w³óczêgami.

Niech Âżyje "demokracja"!
hip hip hura

[Dariusz]

Ilu ludzi ÂżyÂło na Ziemi?
poniedziaÂłek, 06 lutego 2012 00:00



Gdy okazaÂło siĂŞ, Âże na Âświat przyszedÂł 7-miliardowy mieszkaniec Ziemi pojawiÂły siĂŞ gÂłosy, Âże obecnie na Âświecie Âżyje wiĂŞcej ludzi, niÂż kiedykolwiek na nim umarÂło. Szacunki oÂśrodka zajmujÂącego siĂŞ prĂłbÂą oszacowania liczby ludzi, jacy kiedykolwiek Âżyli na Ziemi jasno temu przeczÂą. Ilu wiĂŞc ludzi ÂżyÂło przed nami?
____________________
W.Stephenson, BBC Magazine

WedÂług ONZ, w paÂździerniku 2011 r. liczba mieszkaĂącĂłw Ziemi przekroczyÂła 7 miliardĂłw. Czy moÂżna jednak ustaliĂŚ, jak wiele ludzi ÂżyÂło do tej pory na Ziemi? Jeden z czĂŞsto wspominanych mitĂłw mĂłwi, Âże obecnie Âżyje na Ziemi wiĂŞcej osĂłb, niÂż kiedykolwiek jÂą zamieszkiwaÂło. Wspominano o tym takÂże w zwiÂązku z oÂświadczeniem ONZ i wzbudziÂło to obawy, Âże populacja Ziemi rozrasta siĂŞ zbyt szybko.

JeÂśli spojrzymy w dalekÂą przeszÂłoœÌ zauwaÂżymy, Âże przez wiele tysiÂącleci populacja Ziemi byÂła „skromna” w stosunku do obecnej. Nie dziwi, Âże wiele osĂłb uznaje, Âże dziÂś na planecie Âżyje wiĂŞcej osĂłb, niÂż do tej pory na niej umarÂło. Czy istniejÂą jednak metody sprawdzenia tego, ile osĂłb ÂżyÂło na Ziemi?

Zadaniem tym zajmuje siê Population Reference Bureau (PRB) w Waszyngtonie. Wendy Baldwin, przedstawiciela instytucji mówi, ¿e liczenie trzeba zacz¹Ì od momentu, kiedy na Ziemi pojawi³ siê Homo sapiens, tj. ok. 50 tys. lat temu. Mamy zatem wyznaczony punkt startowy i koùcowy; ca³y problem zwi¹zany jest z tym, co dzia³o siê w miêdzyczasie:

- Nie mamy prawie Âżadnych danych o 99% tego okresu – mĂłwi Baldwin, co oznacza, Âże eksperci muszÂą odwoÂłaĂŚ siĂŞ do obliczeĂą szacunkowych.

W XX wieku wskaŸnik urodzeù spad³ z poziomu 40 na 1000 do 31 w 1995 r. Dziœ wynosi jedynie 23. W przesz³oœci na 1000 ludzi musia³o rodziÌ siê jednak a¿ ok. 80 dzieci, poniewa¿ œrednia d³ugoœÌ ¿ycia by³a krótsza i czêœciej zdarza³y siê zgony niemowl¹t. - W dzisiejszych czasach œrednia d³ugoœÌ ¿ycia siêga 75-80 lat, co nie mia³o nigdy miejsca wczeœniej. Mamy pewne dane ze œredniowiecza, z których wynika, ¿e œrednia wynosi³a 10-12 lat, czyli wiele osób nie do¿ywa³o wieku doros³ego. Nawet jeœli urodzeù by³o du¿o, wielu z ¿yj¹cych nie doczekiwa³o siê potomstwa.

Innymi s³owy bardzo ³atwo pomyliÌ siê w oszacowaniu liczby ludzi, którzy siê urodzili, ¿yli i umarli w dawnych czasach. Znacznie ³atwiej jest z czasami wspó³czesnymi, szczególnie od pocz¹tku XIX w. Jak dodaje Baldwin, spisy dostarczaj¹ wartoœciowego materia³u do oszacowania liczby ludnoœci w danej epoce. Szybszy wzrost populacji wi¹za³ siê ju¿ z okresem, kiedy funkcjonowa³y cenzusy ludnoœci. Jak mówi¹ uczeni, brak dok³adnych danych nie zmienia drastycznie szacunków iloœci zmar³ych mieszkaùców Ziemi do liczby jej obecnych mieszkaùców.

Jak ksztaÂłtujÂą siĂŞ te liczby? Obecnie na Ziemi Âżyje ok. 7 miliardĂłw ludzi, zaÂś wedÂług danych PRB dotychczas planetĂŞ zamieszkiwaÂło 107 miliardĂłw przedstawicieli Homo sapiens (dokÂładnie 107602707791). Liczby mĂłwiÂą same za siebie – na jednÂą ÂżyjÂącÂą obecnie osobĂŞ przypada 15 zmarÂłych. Liczba 7 miliardĂłw zmarÂłych zostaÂła przekroczona w okresie do oÂśmiu wiekĂłw przed naszÂą erÂą.

Stosunek Âżywych do zmarÂłych trafnie oszacowaÂł pisarz Arthur C. Clarke. Fani fantastyki naukowej mogÂą siĂŞgn¹Ì do swych egzemplarzy „Kosmicznej Odysei 2001”. W ksi¹¿ce stwierdziÂł on: „Za kaÂżdym czÂłowiekiem znajduje siĂŞ 30 duchĂłw, bowiem o tylu jest wiĂŞcej zmarÂłych niÂż Âżywych”.

- Clarke napisaÂł to w 1968 r. – mĂłwi Baldwin. - WĂłwczas na Âświecie ÂżyÂło okoÂło 3.5 miliarda ludzi, tak wiĂŞc obliczajÂąc wedÂług naszej metody na jednÂą ÂżyjÂącÂą osobĂŞ przypadaÂło 29 zmarÂłych”.

A czy kiedykolwiek liczba ÂżyjÂących przekroczy liczbĂŞ zmarÂłych? WymagaÂłoby to bardzo wysokiego wskaÂźnika urodzeĂą.

- Czy moÂżemy sobie wyobraziĂŚ, Âże na Ziemi Âżyje 100-150 miliardĂłw ludzi? Chyba raczej nie – dodaje uczona.

Zobacz takÂże:
► Skomentuj na INFRA FORUM
► Planeta MatuzalemĂłw
► Gdzie zawiedzie nas ewolucja?
_____________________
TÂłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: W.Stephenson
ÂŹrĂłdÂło: BBC Magazine

http://www.infra.org.pl/nauka/czowiek/1224-ilu-ludzi-yo-na-ziemi

[Dariusz]

Czy rzeczywiÂście chodzi im tylko o nasze bezpieczeĂąstwo?

Wielkie oceaniczne ucho
07.02.2012 10:17


fot. JAMSTEC

£¹cznie ma ich byÌ szeœÌ. PiêÌ ju¿ dzia³a, przebudowa szóstego powinna zostaÌ zakoùczona w tym roku. Potem jeszcze kilka miesiêcy testów, a wtedy ostatni z oceanicznych stra¿ników wejdzie do s³u¿by

Mowa o sieci stacji hydroakustycznych, ktĂłre majÂą strzec Ziemi i jej mieszkaĂącĂłw przed podwodnymi prĂłbami atomowymi. Zbudowanie jednej to wydatek kilkudziesiĂŞciu milionĂłw dolarĂłw. KaÂżda skÂłada siĂŞ z szeÂściu niezwykle czuÂłych hydrofonĂłw, czyli podwodnych mikrofonĂłw, ustawionych tak, aby mogÂły zarejestrowaĂŚ dÂźwiĂŞki o niskich czĂŞstotliwoÂściach przybywajÂące z odlegÂłoÂści wielu tysiĂŞcy kilometrĂłw. To pierwszy system globalnego monitoringu przeznaczony do podsÂłuchiwania oceanĂłw.

Jego instalowanie rozpoczĂŞto dekadĂŞ temu. ZaczĂŞÂło siĂŞ od dwĂłch juÂż istniejÂących stacji. JednÂą z nich zbudowali Amerykanie na pacyficznym atolu Wake, drugÂą - Brytyjczycy na wulkanicznej wysepce Ascension ulokowanej na Âśrodku tropikalnego Atlantyku. Oba te skrawki lÂądu znajdujÂą siĂŞ we wÂładaniu wojskowych, ktĂłrzy majÂą tu swoje poligony, lotniska i anteny. Jednak dane zbierane przez hydrofony trafiajÂą nie do brytyjskich i amerykaĂąskich dowĂłdztw, ale do Wiednia, gdzie znajduje siĂŞ centrala najzupeÂłniej cywilnej sieci monitoringowej.

Trzeci zestaw hydrofonów zainstalowano kilka lat temu na chilijskiej wyspie Robinson Crusoe po³o¿onej we wschodniej czêœci po³udniowego Pacyfiku, oko³o 700 km od wybrze¿y Ameryki Po³udniowej. Na pocz¹tku XVIII wieku cztery lata spêdzi³ tu szkocki marynarz Alexander Selkirk, który zainspirowa³ Daniela Defoe do napisania s³ynnej powieœci o rozbitku. 300 lat póŸniej zbudowano tu stacjê, która pods³uchuje ca³y po³udniowy Pacyfik - od Nowej Gwinei po Antarktydê.

Pozosta³e trzy stacje maj¹ wy³awiaÌ dŸwiêki z Oceanu Indyjskiego. Urz¹dzenia umieszczono na pó³wyspie Leeuwin w po³udniowo-zachodniej Australii, na brytyjskim atolu Diego Garcia le¿¹cym na œrodku oceanu kilka stopni poni¿ej równika oraz na francuskich Wyspach Crozeta znajduj¹cych siê oko³o dwóch tysiêcy kilometrów na po³udnie od Madagaskaru. Mniej wiêcej tyle samo dzieli ten archipelag od Antarktydy. Pods³uchiwaÌ mo¿na st¹d równie¿ znaczn¹ czêœÌ po³udniowego Atlantyku a¿ po brzegi Antarktydy. W³aœnie ta ostatnia stacja jest obecnie przebudowywana. Dostanie silniejsze urz¹dzenia pods³uchowe.

Glob pod œcis³¹ obserwacj¹

Hydrofony, dodajmy, to czêœÌ znacznie wiêkszej sieci globalnej, której zadaniem jest rejestrowanie wszystkich, nie tylko podwodnych, testów broni atomowej. To anio³ stró¿ Ziemi, zwany po angielsku International Monitoring System (IMS). Sk³ada siê z detektorów promieniowania gamma, sejsmografów, sprzêtu do odbioru infradŸwiêków oraz aparatury hydroakustycznej. Obecnie planetê monitoruje oko³o 270 takich urz¹dzeù. Docelowo, czyli w ci¹gu kilku lat, bêdzie ich 327.

Sejsmografy maj¹ wykrywaÌ podziemne próby j¹drowe, anteny infradŸwiêkowe - eksplozje w atmosferze, a stacje hydroakustyczne - podwodne testy. Zadaniem detektorów gamma jest namierzanie nawet niewielkiego stê¿enia cz¹stek radioaktywnych w powietrzu. Ostatnio œledzi³y wêdrówkê substancji uwolnionych podczas awarii elektrowni Fukushima Daiichi, a wczeœniej wszczê³y alarm po próbach atomowych przeprowadzonych przez Koreê Pó³nocn¹ w 2006 i 2009 roku. Wszystkie informacje sp³ywaj¹ na bie¿¹co do wiedeùskiej centrali.


                                                CTBTO Public Information

IMS stworzono, by pilnowa³ przestrzegania jednego z najwa¿niejszych miêdzynarodowych porozumieù - traktatu o ca³kowitym zakazie prób z broni¹ j¹drow¹. Uk³ad, w skrócie zwany CTBT (od angielskiego Comprehensive Nuclear-Test-Ban Treaty), zosta³ podpisany 24 wrzeœnia 1996 roku. Ratyfikowa³o go ju¿ 156 krajów, ostatnio - w grudniu 2011 roku - uczyni³a to Indonezja. Nadal jednak nie wszed³ w ¿ycie. Stanie siê tak, dopiero gdy przyjm¹ go wszystkie 44 kraje, które negocjowa³y ostateczn¹ wersjê umowy. A wci¹¿ nie zrobi³o tego osiem paùstw, m.in.: USA, Chiny, Indie, Pakistan i Korea Pó³nocna. Niektóre z nich argumentuj¹, ¿e zanim traktat wejdzie w ¿ycie, najpierw musi ruszyÌ globalna sieÌ aparatury kontrolnej potrafi¹cej wykryÌ ka¿d¹ próbê u¿ycia broni atomowej przeprowadzon¹ w dowolnym miejscu na Ziemi. Planetê, niczym chorego cz³owieka, postanowiono wiêc wzi¹Ì pod œcis³¹ obserwacjê.

Wiele wskazuje jednak na to, ¿e sieÌ kontrolna, której instalacja kosztowa³a ju¿ ponad miliard dolarów, przyda siê nawet wtedy, kiedy wszystkie poligony atomowe na globie zostan¹ zamkniête na cztery spusty. Ju¿ dziœ jej g³ównymi u¿ytownikami s¹ naukowcy. Dane sejsmiczne trafiaj¹ do centrów ostrzegania przed tsunami. InfradŸwiêki informuj¹ o erupcjach wulkanów, a interesuj¹ siê nimi tak¿e badacze zórz polarnych, burz i zjawisk magnetycznych w atmosferze. Aparatura hydroakustyczna potrafi rozpoznaÌ pobudkê podwodnego wulkanu, narodziny góry lodowej, a nawet przejœcie cyklonu. Nastawione na niskie czêstotliwoœci mikrofony rejestruj¹ te¿ odg³osy wielorybów.

Akustyczny taÂśmociÂąg

Fale akustyczne niskich czêstotliwoœci doskonale rozchodz¹ siê w wodzie. Dowiód³ tego w 1943 roku amerykaùski oceanograf Maurice Ewing, który przeprowadzi³ w pobli¿u Bahamów prosty eksperyment. Zdetonowa³ mianowicie pod wod¹ niewielki ³adunek wybuchowy o masie jednego funta TNT (oko³o pó³ kilograma). Detonacjê zarejestrowano po drugiej stronie Atlantyku. DŸwiêki bez wiêkszych przeszkód i zak³óceù pokona³y dystans kilku tysiêcy kilometrów.

Ewing doszed³ do wniosku, ¿e w oceanach istnieje coœ w rodzaju akustycznego taœmoci¹gu. Funkcjonuje on na g³êbokoœci 600-1000 m. Fale dŸwiêkowe niskiej czêstotliwoœci, które tam trafi¹, mog¹ przebyÌ dziesi¹tki tysiêcy kilometrów. Teoretycznie mog³yby obiec ca³y glob, gdyby po drodze nie by³o l¹dów.

Dzieje siê tak, poniewa¿ prêdkoœÌ rozchodzenia siê dŸwiêku w oceanie zmienia siê wraz z g³êbokoœci¹ - najpierw spada z powodu obni¿ania siê temperatury, a nastêpnie podnosi siê w wyniku wzrostu ciœnienia wody. W efekcie dŸwiêk, który znajdzie siê w w¹skiej strefie najmniejszych prêdkoœci, zostaje w niej uwiêziony - jest zakrzywiany i dobijany ku jej œrodkowi przez wy¿ej i ni¿ej le¿¹ce warstwy. Ewing nazwa³ ten poziom dalekich transmisji akustycznych SOFAR (od angielskiego terminu Sound Fixing And Ranging), natomiast Rosjanie, którzy podobne zjawisko odkryli w tym samym czasie na Morzu Japoùskim, nazywali je g³êbokim kana³em dŸwiêkowym. Na wodach polarnych, gdzie temperatura niewiele zmienia siê z g³êbokoœci¹, SOFAR wychodzi na powierzchniê.

Z nowego odkrycia szybko skorzysta³o wojsko. W latach 50. XX wieku zainstalowano wzd³u¿ atlantyckich i pacyficznych wybrze¿y Ameryki Pó³nocnej kilkanaœcie mikrofonów nastawionych na radzieckie ³odzie podwodne. Rozpoznawano je, poniewa¿ by³y nieco g³oœniejsze od amerykaùskich jednostek. SieÌ o nazwie Sound Surveillance System (SOSUS) dzia³a³a do koùca zimnej wojny. Potem czêœÌ urz¹dzeù zabrano, a niektóre oddano do zabawy naukowcom z Pacific Marine Environmental Laboratory w Seattle.

Ci zamiast wrogich okrêtów zaczêli nas³uchiwaÌ waleni oraz odg³osów towarzysz¹cych rozmaitym zjawiskom przyrodniczym. Stopniowo uczyli siê odró¿niaÌ podwodn¹ erupcjê wulkaniczn¹ od trzêsienia ziemi czy potê¿nego trzasku pêkaj¹cej góry lodowej. Zasiêg terytorialny tych badaù ogranicza³ siê g³ównie do pó³nocnego Pacyfiku. Dopiero teraz, dziêki powstaniu globalnej sieci hydrofonów badacze mog¹ wreszcie pods³uchiwaÌ ca³y ocean.

MaÂły trzask, wielki haÂłas

CzuÂłym mikrofonom pracujÂącym w zakresie od 1 do 100 Hz nic nie umknie.

Wra¿liwoœÌ systemu przetestowano w 2008 roku, detonuj¹c kilka ³adunków o sile 20 kg TNT w pobli¿u Japonii. Wybuchy zosta³y bez trudu zarejestrowane przez hydrofony na wyspie Robinson Crusoe odleg³ej o 16 tysiêcy km. Dwa lata wczeœniej dosz³o do przypadkowej eksplozji akumulatorów zasilaj¹cych sprzêt oceanograficzny umieszczony na Atlantyku w pobli¿u Nowego Jorku. Zdarzenie zarejestrowa³a odleg³a o osiem tysiêcy kilometrów stacja hydroakustyczna na wyspie Ascension. Nie doœÌ, ¿e zarejestrowa³a, to jeszcze dok³adnie okreœli³a jego lokalizacjê.


                                         CTBTO Public Information

Korzystaj¹c z olbrzymiej precyzji systemu, Aleksander Gawri³ow i Binghui Li z Curtin University of Technology w Perth w Australii okreœlili ostatnio z dok³adnoœci¹ do 50 km wszystkie epizody pêkania i cielenia siê lodu szelfowego i lodowców Antarktydy w tej czêœci jej wybrze¿a, która s¹siaduje z Oceanem Indyjskim. Badacze siêgnêli po dane zebrane przez hydrofony w pobli¿u pó³wyspu Leeuwin oraz atolu Diego Garcia. Teraz analizuj¹ zapisy z kolejnych stacji. Twierdz¹, ¿e nied³ugo bêdzie mo¿na zdalnie œledziÌ tempo ubywania antarktycznego lodu.

Od hydrofonów globalnej sieci wiele oczekuj¹ tak¿e sejsmolodzy. Licz¹, ¿e przy ich pomocy bêd¹ mogli monitorowaÌ aktywnoœÌ podwodnych sto¿ków wulkanicznych. Takie erupcje same w sobie s¹ niebezpieczne, ale mog¹ te¿ byÌ zapowiedzi¹ trzêsieù ziemi.

Grupa europejskich badaczy - kierowana przez Davida Greena z brytyjskiego oœrodka sejsmologicznego AWE Blacknest - siêgnê³a ostatnio po dane zebrane przez hydrofony na atolu Wake. W 2010 roku odnotowa³y one siln¹ eksplozjê podwodnego wulkanu znajduj¹cego siê na po³udnie od atolu Sarigan, który s¹siaduje z najwiêksz¹ g³êbi¹ œwiata, Rowem Mariaùskim. Okaza³o siê, ¿e oddalona o dwa tysi¹ce kilometrów aparatura zarejestrowa³a nie tylko g³ówn¹ erupcjê, lecz tak¿e wychwyci³a pierwsze pomruki podwodnej góry poprzedzaj¹ce jej pobudkê.

- Niezwyk³e. ByÌ mo¿e za jakiœ czas bêdziemy mogli na bie¿¹co monitorowaÌ takie zagro¿enia - komentuje Green. Dotyczy to równie¿ tych podwodnych trzêsieù, które mog¹ wzbudzaÌ fale tsunami. - Jestem pewien, ¿e hydrofony rejestruj¹ nawet najmniejsze dr¿enia, które mog¹ byÌ forpoczt¹ tych potê¿nych. Jeœli nauczymy siê szybko interpretowaÌ te sygna³y, bêdziemy mieli wspania³¹ sieÌ ostrzegawcz¹ - podkreœla naukowiec. Na razie sejsmolodzy dopiero poznaj¹ mo¿liwoœci nowego systemu pods³uchowego. Potem trzeba bêdzie tê wiedzê prze³o¿yÌ na modele i programy komputerowe, które automatycznie wykrywa³yby interesuj¹ce zdarzenia.

Z takich programów korzystaj± biolodzy morscy ¶ledz±cy wêdrówki waleni. Oni jednak zajmuj± siê pods³uchiwaniem oceanicznych olbrzymów ju¿ od kilku dekad. I dzi¶ potrafi± sporo wycisn±æ z hydrofonów nale¿±cych do sieci IMS. Przyk³adem s± nowe badania, które przeprowadzi³a Flore Samaran z Centre d'Études Biologiques de Chizé w Villiers-en-Bois we Francji. Przenalizowa³a dziesi±tki tysiêcy godzin nagrañ pochodz±cych ze stacji w pobli¿u Diego Garcia i Wysp Crozeta. Z oceanicznego szumu wy³owi³a tysi±ce recitali, których autorami by³y p³etwale b³êkitne.

Badacze próbuj¹ siê dowiedzieÌ, jak dziœ miewaj¹ siê najwiêksze ziemskie ssaki, szczególnie te reprezentuj¹ce odmianê antarktyczn¹, która zosta³a najbardziej wytrzebiona przez wielorybników. Wci¹¿ trudno zobaczyÌ te potê¿ne zwierzêta. Zdarza siê to wy³¹cznie podczas letnich uczt krylowych w pobli¿u Antarktydy.

Flore Samaran ma nadziejĂŞ, Âże stacje hydroakustyczne umoÂżliwiÂą Âśledzenie wĂŞdrĂłwek antarktycznych pÂłetwali przez caÂły rok oraz zidentyfikowanie akwenĂłw i szlakĂłw, ktĂłre sÂą najczĂŞÂściej uczĂŞszczane przez zwierzĂŞta. - DziĂŞki czuÂłym, pracujÂącym non stop mikrofonom moÂżemy je usÂłyszeĂŚ z odlegÂłoÂści setek kilometrĂłw. DudniÂą na czĂŞstotliwoÂści 28 Hz i sÂą gÂłoÂśniejsze od wielkiego odrzutowca. MateriaÂłu do analiz z pewnoÂściÂą nam nie zabraknie - mĂłwi badaczka.

Andrzej HoÂłdys jest dziennikarzem naukowym i popularyzatorem nauki. Publikuje m.in w "Wiedzy i ÂŻyciu", "Polityce", "Gazecie Wyborczej".

Zobacz wiĂŞcej na temat: fizyka[/ oceany wojsko nauka

http://next.gazeta.pl/next/1,114656,11100425,Wielkie_oceaniczne_ucho.html

[songo1970]

kolejna kompromitacja ÂświÂątyni nauki i mld. wpakowanych w najwaÂżniejsze dla ziemi i ziemian projekty,-
choĂŚ kto wie, moÂże to Anonymous majÂą lapa i w koĂącu siĂŞ dowiemy co siĂŞ tam na gĂłrze dzieje i co nagrywajÂą kamery

NASA: Skradziono laptopa z kodami do MiĂŞdzynarodowej Stacji Kosmicznej
Andrzej Spyra



NASA jest zapewne na celowniku wielu hackerĂłw i agencji wywiadowczych. Ale jeÂśli ktoÂś wszedÂł w posiadanie kodĂłw dostĂŞpu do MiĂŞdzynarodowej Stacji Kosmicznej to nie w efekcie ÂśmiaÂłej akcji szpiegowskiej ale zwykÂłej kradzieÂży laptopa, ktĂłrego danie nie byÂły nawet zaszyfrowane.

Zgodnie z wyjaÂśnieniami zÂłoÂżonymi przed komisjÂą ds. nauki, kosmosu i technologii, komputer zostaÂł skradziony w marcu zeszÂłego roku, co „doprowadziÂło do utraty algorytmĂłw uÂżywanych do kontrolowania MiĂŞdzynarodowej Stacji Kosmicznej”. Dodatkowo wyszÂło na jaw, Âże w okresie od kwietnia 2009 do kwietnia 2011 NASA zgubiÂła, lub skradziono jej, 48 innych laptopĂłw oraz telefonĂłw komĂłrkowych.

ChoĂŚ urzÂądzenia te zawieraÂły bardzo cenne dane dotyczÂące programĂłw Orion i Constellation, numery ubezpieczeĂą pracownikĂłw agencji czy wyniki zewnĂŞtrznych badaĂą, okazaÂło siĂŞ, Âże NASA nie posiada zasad bezpieczeĂąstwa dotyczÂących szyfrowania informacji. Nikt nawet nie kontrolowaÂł dokÂładnie jakie dane znajdujÂą siĂŞ na konkretnych urzÂądzeniach, wiĂŞc jeÂśli pracownik gubiÂł sÂłuÂżbowy sprzĂŞt zawierajÂący cenne informacje, NASA dowiadywaÂła siĂŞ o tym fakcie dopiero, jeÂśli pracownik sam siĂŞ do tego przyznawaÂł.

Kradzie¿ laptopa to przykra sprawa, ale takie rzeczy siê zdarzaj¹. Zaszyfrowanie informacji jest najprostszym sposobem na to, by przynajmniej dane nie dosta³y siê w niepowo³ane rêce (w mo¿liwej do przewidzenia przysz³oœci). A programy do szyfrowania danych mo¿na dziœ œci¹gn¹Ì za darmo z Sieci. Zadziwiaj¹ce, ¿e instytucja, która skupia jedne z najtê¿szych umys³ów na tej planecie, nie uzna³a za stosowne uregulowaÌ w jakiœ sposób tê kwestiê.
http://gizmodo.pl/2012/03/nasa-skradziono-laptopa-z-kodami-do-miedzynarodowej-stacji-kosmicznej/

[Dariusz]

„Titanic” i peÂłnia KsiĂŞÂżyca
8 mar 2012



Najnowsza teoria, starajÂąca sie wyjaÂśniĂŚ wszystkie przyczyny, ktĂłre doprowadziÂły do tragicznego zatoniĂŞcia luksusowego liniowca “Titanic” dostrzega poczÂątek tragedii w niezwykle rzadkim ustawieniu wobec siebie SÂłoĂąca, KsiĂŞÂżyca w peÂłni oraz Ziemi.

Co prawda “Titanic” zaton¹³ podczas bezksiĂŞÂżycowej nocy, 14 kwietnia 1912 roku, ale gĂłra lodowa ktĂłra zatopiÂła statek, mogÂła oderwaĂŚ siĂŞ od lodowca podczas peÂłni KsiĂŞÂżyca trzy i pó³ miesiÂąca wczeÂśniej. KsiĂŞÂżyc w peÂłni pojawiÂł siĂŞ na niebie 4 stycznia, 1912 roku, tworzÂąc silniejsze niÂż zwykle przypÂływy i odpÂływy, ktĂłre popchnĂŞÂły gĂłry lodowe bardziej na poÂłudnie niÂż zwykle.

TeoriĂŞ takÂą ogÂłosiÂł Donald Olson z Texas State University – San Marcos, ktĂłry zauwaÂżyÂł niezwykÂłoœÌ sytuacji jaka miaÂła wĂłwczas miejsce na nieboskÂłonie. KsiĂŞÂżyc nie tylko byÂł w peÂłni, ale takÂże znajdowaÂł siĂŞ w najbliÂższym Ziemi punkcie swojej orbity. JednoczeÂśnie SÂłoĂące i KsiĂŞÂżyc ustawione byÂły w jednej linii co zwiĂŞkszyÂło oddziaÂływanie siÂł grawitacyjnych na ZiemiĂŞ. 4 stycznia 1912 roku, punkt w ktĂłrym znajdowaÂł siĂŞ KsiĂŞÂżyc byÂł takÂże najbliÂższy wobec Ziemi od roku 796(!). NastĂŞpny raz w takiej odlegÂłoÂści znajdzie siĂŞ dopiero w roku 2257.

Krytycy tej teorii uwaÂżajÂą, Âże gdyby jednak w tym wÂłaÂśnie czasie od grenlandzkich lodowcĂłw rzeczywiÂście oderwaÂły siĂŞ jakieÂś gĂłry lodowe, to z pewnoÂściÂą byÂłyby zbyt wolne, aby pojawiĂŚ siĂŞ w kwietniu na wodach przez ktĂłre pÂłyn¹³ “Titanic”. Nie mogÂły siĂŞ wiĂŞc przyczyniĂŚ do jego zatoniĂŞcia. SkÂąd zatem wzi¹³ siĂŞ kawaÂł lodu, ktĂłry zderzyÂł siĂŞ ze statkiem? Najprawdopodobniej z Labradoru lub Nowej Fundlandii. Wiele gĂłr lodowych wpada tam na mielizny i musi stopnieĂŚ na tyle, aby z niej zejœÌ i popÂłyn¹Ì dalej. WĂłwczas jednak ich rozmiary sÂą stosunkowo niewielkie na to, by byĂŚ zagroÂżeniem dla Âżeglugi. Jednak w styczniowÂą noc 1912 roku, wywoÂłany duÂżo wiĂŞkszÂą niÂż zazwyczaj si³¹ peÂłni KsiĂŞÂżyca przypÂływ, byÂł nienaturalnie wysoki i uwolniÂł wiele potĂŞÂżnych gĂłr lodowych, ktĂłrym udaÂło siĂŞ zejœÌ z mielizn i popÂłyn¹Ì na poÂłudnie, wprost na spotkanie ze sÂłynnym liniowcem.

http://nowaatlantyda.com/2012/03/08/titanic-i-pelnia-ksiezyca/

[songo1970]

Marzysz o przeprowadzce do Szwecji? DziaÂłkĂŞ dostaniesz za darmo!
 Wczoraj, 25 marca (12:56)

Po³o¿ona na pó³nocy Szwecji nad Zatok¹ Botnick¹ gmina Nordmaling przeka¿e bezp³atnie 100 dzia³ek osobom, które zadeklaruj¹, ¿e wybuduj¹ na nich domy. Samorz¹d chce w ten sposób pozyskaÌ nowych mieszkaùców, aby przeciwdzia³aÌ wyludnieniu. Oferta jest tak¿e skierowana do Polaków.

    /http://www.nordmaling.se
Mapy geodezyjne dziaÂłek opublikowano na . Aby zostaĂŚ wÂłaÂścicielem jednej z nich, wystarczy zadzwoniĂŚ pod wskazany numer i zobowiÂązaĂŚ siĂŞ, Âże w przeciÂągu dwĂłch lat uzyska siĂŞ pozwolenie na budowĂŞ, a do piĂŞciu wybuduje dom.


NajwaÂżniejszy warunek to chĂŞĂŚ osiedlenia siĂŞ u nas. Oferta skierowana jest do wszystkich, rĂłwnieÂż do osĂłb z Polski - informuje odpowiedzialny za budownictwo w gminie Nordmaling Sune Hoeglander.


SamorzÂąd chce w ten sposĂłb pozyskaĂŚ nowych mieszkaĂącĂłw. Od kilku lat gmina, ktĂłrÂą dziÂś zamieszkuje 7 tys. osĂłb, systematycznie traci mieszkaĂącĂłw. KaÂżdego roku jej populacja zmniejsza siĂŞ o ok. 100 osĂłb.
WiĂŞcej niekonwencjonalnych ofert

Nordmaling nie jest jedyn¹ gmin¹ na pó³nocy Szwecji, która w tak nietypowy sposób zachêca do osiedlania siê na jej terenie. Zamieszkana przez nieco ponad 100 mieszkaùców osada Tvaeraabaeck oferuje pierwszym trzem osobom chêtnym do przeprowadzki wy¿ywienie przez pó³ roku (dla czteroosobowej rodziny), a tak¿e pomoc w transporcie lub sprz¹taniu.
Brak zainteresowania?

Mimo promocji zainteresowanie przeprowadzk¹ na pó³noc Szwecji, gdzie warunki klimatyczne s¹ niesprzyjaj¹ce, jest na razie umiarkowane. Sune Hoeglander twierdzi, ¿e dotychczas dopiero jedna osoba zadeklarowa³a chêÌ otrzymania dzia³ki. Hoeglander tymczasem zachêca - Przyroda jest u nas piêkna, naprawdê warto siê u nas osiedliÌ.
 
  Oto jedna z mapek geodezyjnych
http://www.rmf24.pl/news-marzysz-o-przeprowadzce-do-szwecji-dzialke-dostaniesz-za,nId,594418

PS. ciekawe tylko z jakiego powodu ten nagÂły altruizm? 

[songo1970]

Droga Kiaro ,ja nie siejĂŞ ,ja koszĂŞ gÂłupotĂŞ .

a wiĂŞc sfinks chcesz byÂś mÂłotem na czarownice,-
to teÂż urocze, zwÂłaszcza w XXI w.- no tak, juÂż ciĂŞ lubiĂŞ

[east]

Oto jĂŞzyk miÂłoÂści :

Ludzie dajcie sobie ,,siana,,
Gdzie sie pchacie z tymi Âłopatami i motykami ,,Na ksiĂŞÂżyc,,? (..)
(..) Kto by was tam chciaÂł ? PlemiĂŞ Âżmijowe ,wilki w owczej skĂłrze ,Do czego wy tam, potrzebni jesteÂście?
Podajcie sobie rĂŞkĂŞ na zgodĂŞ ,ale tak uczciwie ,nie na pokaz, bo was akuratnie kameruja PrzestaĂącie pluĂŚ na siebie nawzajem jadem ,Âżmijowym,, ZmieĂącie swoje ,,psie ,,zachowanie .Nie wÂłazcie jeden na drugiego ,czy trzeba czy nie trzeba ,nie szczekajcie i nie gryÂżcie sie publicznie i pokryjomu.

ProszĂŞ wybaczyĂŚ, Âże wyrwane z kontekstu, ale ....
No wÂłaÂśnie , wytykaĂŚ innym jest tak Âłatwo . Dostrzec w ciemnoÂści ÂświateÂłko i rozpaliĂŚ je w wielki ogieĂą juÂż nie jest tak Âłatwo.

 Za kaÂżdym razem , kiedy uÂżywasz "NIE" w zestawieniu z niskÂą wibracjÂą to wÂłaÂściwie tylko jÂą wzmacniasz i wcale nie robi siĂŞ od tego jaÂśniej na Âświecie.

A po owocach ich poznacie ich

[Fair Lady]

sfinks
Milo poznac - ale reguly gry sa rowniez wyznaczane przez "nieublagany" czas //dla smiertelnych//.
Po tylu miesiacach juz nikogo (czyt. neta) nie obchodzi co do bazy danych ktos wprowadza "i czy jest w kapeluszu, czy nie".
Albo jest sie za sterem, albo... obok:)

Pozdrawiam! I zachecam do dyskusji, bo Wankowicz tez mi cos mowi:)

[sfinks]

Droga Kiaro ,ja nie siejĂŞ ,ja koszĂŞ gÂłupotĂŞ .

a wiĂŞc sfinks chcesz byÂś mÂłotem na czarownice,-
to teÂż urocze, zwÂłaszcza w XXI w.- no tak, juÂż ciĂŞ lubiĂŞ

Nie mam nic przeciwko temu, aby znokautowaĂŚ ,,czarownice,, i ,,czarownikĂłw,, zwÂłaszcza  tych szkodzÂących  zwykÂłemu ,przeciĂŞtnemu zjadaczowi chleba . Jestem caÂłym sercem za ludÂźmi prostymi ( nie myliĂŚ z prostakami) co to wiarĂŞ w Boga prawdziwego ,przedkÂładajÂą ponad wszelkÂą kombinacje i cwaniactwo.Mam potrzebĂŞ przebywania wÂśrĂłd ludzi ,ktĂłrzy majÂą Boga w sercu ,czyli miÂłoœÌ ,oczywiÂście chodzi o miÂłoœÌ ogĂłlnoludzkÂą .Z takimi ludÂźmi czujĂŞ siĂŞ dobrze i wiem ,Âże nie majÂą w sercach ukrytego podstĂŞpu .CzÂłowiek wiary nie musi byĂŚ ,,ciemniakiem ,,rozmodlonym ,takim co to z koÂścioÂła go ciĂŞÂżko wyciÂągn¹Ì .To nie o to chodzi ,ma byĂŚ prawdomĂłwny ,uprzejmy ,kulturalny ,empatyczny ,wesoÂły i miÂły .to wszystko czego oczekujĂŞ w ,,lepszym Âświecie ,, Pozostali godni sÂą, aby zastosowaĂŚ mÂłot wspomniany przez Ciebie

[Fair Lady]

sfinks

Nie mam nic przeciwko temu, aby znokautowaĂŚ ,,czarownice,, i ,,czarownikĂłw,, zwÂłaszcza  tych szkodzÂących  zwykÂłemu ,przeciĂŞtnemu zjadaczowi chleba .

A ja wole "przeprogramowac" - moze nie sa tacy najgorsi w glebi;) Stosow jakos nie lubie i inkwizycji tudziez sal sadowych, brrr.

[blueray21]

Oj sfinksie, ten mÂłot do tych rozmodlonych pasuje jak ulaÂł, a kto nie wierzy to teÂż go mÂłotem i dziwiĂŚ siĂŞ, Âże mamy to co mamy, kolejne podziaÂły, poziomy, lepszych i gorszych czĂŞsto w imieniu Boga lub Jezusa. A o przebaczaniu nie sÂłyszeli, o zrĂłwnowaÂżeniu siĂŞ teÂż, o obiektywnoÂści i neutralnoÂści.
I z takim nastawieniem w piÂąty wymiar?

[sfinks]

sfinks
Milo poznac - ale reguly gry sa rowniez wyznaczane przez "nieublagany" czas //dla smiertelnych//.
Po tylu miesiacach juz nikogo (czyt. neta) nie obchodzi co do bazy danych ktos wprowadza "i czy jest w kapeluszu, czy nie".
Albo jest sie za sterem, albo... obok:)

Pozdrawiam! I zachecam do dyskusji, bo Wankowicz tez mi cos mowi:)

Nic nie jest waÂżne ,ani mÂądroÂści , ani wiara ,nawet wiedza ,gdy miÂłoÂści w sercu brakuje .Dlatego nie lubiĂŞ siĂŞ sprzeczaĂŚ ani k³óciĂŚ z nikim. Ludzie bez serca...,,to ÂźrĂłdÂła bez wody i obÂłoki pĂŞdzone przez wicher; czeka ich przeznaczony najciemniejszy mrok ,,  Judy 1 ,12-13. Ster oddajĂŞ samemu  Bogu ,bo któ¿ inny wie wiĂŞcej o swoim twĂłrczym akcie  ,,stworzenia czÂłowieka,, niÂż sam projektant ? My jesteÂśmy tylko marionetkami w tym teatrze ,gramy swoje role wyznaczone nam przez wyÂższÂą inteligencjĂŞ i od naszego zaangaÂżowania ,kreacji ,pomysÂłowoÂści i pozytywnego myÂślenia zaleÂży ,jaka bĂŞdzie nasza zapÂłata .Polecam do przeczytania przypowieœÌ biblijnÂą o ,,pracownikach winnicy,,
JeÂżeli chodzi o Melchiora WaĂąkowicza i jego reportaÂże z zaÂświatĂłw ,wierzĂŞ gorÂąco ,Âże tak jest jak on to przedstawia .CzytaÂłam wiele na te tematy i znajdujĂŞ wiele punktĂłw zbieÂżnych  ,biorÂąc to pod uwagĂŞ wszystko to wydaje siĂŞ wiarygodne .Nawet gdyby nie sam Melchior to napisaÂł ,to na pewno podyktowane zostaÂło przez kogoÂś ,moÂże z wyÂższych wymiarĂłw, kto ma na uwadze nasze ogĂłlnoludzkie dobro. 

[Fair Lady]

Gdybys zechciala sfinksie, to podziel sie tymi przekazami, np. jak P. Melchiora, czy innymi jak piszesz. Ja literatura nigdy nie pasjonowalam sie, ale odkrylam u Mickiewicza takie fragmenty, ktore opisuja dokladnie "spotkania czwrtego stopnia".
Czyli kontakt byl, jest i bedzie, ale tylko dla wybranych.

edit:

Milosc, to narzedzie piekielne;) ogien, ktory albo ogrzewa, albo niszczy. O tym nie wolno zapominac!

[sfinks]

Gdybys zechciala sfinksie, to podziel sie tymi przekazami, np. jak P. Melchiora, czy innymi jak piszesz. Ja literatura nigdy nie pasjonowalam sie, ale odkrylam u Mickiewicza takie fragmenty, ktore opisuja dokladnie "spotkania czwrtego stopnia".
Czyli kontakt byl, jest i bedzie, ale tylko dla wybranych.

edit:

Milosc, to narzedzie piekielne;) ogien, ktory albo ogrzewa, albo niszczy. O tym nie wolno zapominac!

Nie napiszĂŞ Ci teraz z gÂłowy ,jakie teksty czytaÂłam poniewaÂż byÂło ich tyle ,Âże  musiaÂłabym w mĂłzgu trochĂŞ poszperaĂŚ  .Tak na bie¿¹co to moÂże ,,Zycie po Âżyciu ,, i caÂły cykl tego autora ( Moody),wiele takich doznaĂą i doÂświadczeĂą byÂło wiele lat temu opisywane w ksi¹¿kach wydawnictwa ,,limbus,, wypoÂżyczaÂłam je w bibliotece ,wtedy byÂł taki ,moÂżna powiedzieĂŚ,, trend,, na tÂą tematykĂŞ .ChciaÂłam wrĂłciĂŚ do tej literatury po latach ,poniewaÂż dzisiaj inaczej to wszystko rozumiem niÂż w tamtych latach ,ale po tych pozycjach Âślad zagin¹³ ,prĂłbowaÂłam poszukiwaĂŚ ich w antykwariatach i wyprzedaÂżach starych ksi¹¿ek ,lecz nic z tego .JeÂśli sobie przypomnĂŞ coÂś z tych publikacji ,to podam Ci tytuÂły .CiĂŞÂżko mi siĂŞ zorientowaĂŚ w literaturze ktĂłrÂą dotychczas przeczytaÂłam ,poniewaÂż od dzieciĂąstwa ksi¹¿ki sÂą mojÂą miÂłoÂściÂą i byÂło ich tyle ,Âże trudno policzyĂŚ .

=======================================

Oj sfinksie, ten mÂłot do tych rozmodlonych pasuje jak ulaÂł, a kto nie wierzy to teÂż go mÂłotem i dziwiĂŚ siĂŞ, Âże mamy to co mamy, kolejne podziaÂły, poziomy, lepszych i gorszych czĂŞsto w imieniu Boga lub Jezusa. A o przebaczaniu nie sÂłyszeli, o zrĂłwnowaÂżeniu siĂŞ teÂż, o obiektywnoÂści i neutralnoÂści.
I z takim nastawieniem w piÂąty wymiar?

Ten m³ot to oczywiœcie przenoœnia ,nokaut nale¿y siê z,, g³ówki,,,, aby za³atwiÌ têpych ,, osi³ków ,,

ScaliÂłem posty
Darek

[songo1970]

witaj sfinks

ja tak pó³ ¿artem/ pó³ serio- nie traktuj wszystkiego zbyt powa¿nie,-
i chyba tak jest?
cieszê siê ¿e jesteœ w dobrej formie, bo twoje pierwsze wpisy/wizyty mia³y doœÌ niskie wibracje- myœlê ¿e wiesz o co mi chodzi.

[chanell]

Oj sfinksie, ten mÂłot do tych rozmodlonych pasuje jak ulaÂł, a kto nie wierzy to teÂż go mÂłotem i dziwiĂŚ siĂŞ, Âże mamy to co mamy, kolejne podziaÂły, poziomy, lepszych i gorszych czĂŞsto w imieniu Boga lub Jezusa. A o przebaczaniu nie sÂłyszeli, o zrĂłwnowaÂżeniu siĂŞ teÂż, o obiektywnoÂści i neutralnoÂści.
I z takim nastawieniem w piÂąty wymiar?

Masz racjê ,st¹d tyle konfliktów i dopóki istniej¹ podzia³y na lepszych i gorszych nie wejdziemy na wyzszy poziom swiadomoœci. Osobiœcie próbujê siê uczyÌ zrozumieÌ innych i jak widaÌ na tym forum ,nie zawsze mi siê to udaje ,ale chêci we mnie s¹ i moja walka z ego ci¹gle trwa.Wkurza mnie tylko gdy ktoœ wyœmiewa sie z pogl¹dów innych ludzi ( to nie do ciebie ).Zawsze trzeba szanowaÌ odmiennoœÌ.

[sfinks]

Wiem o co Ci chodzi .Wtedy byÂł poczÂątek mojej ,,drogi,, Nie mam jednak sztywnego umysÂłu i caÂły czas moja myÂśl siĂŞ rozwija i rozjaÂśnia mi siĂŞ pod ,,kopu³¹, ,Jednak od czegoÂś trzeba  zacz¹Ì .WiedzĂŞ zdobywa siĂŞ powoli i z trudem ,dziÂś jestem w caÂłkiem innym punkcie niÂż wtedy byÂłam .Wszystko staÂło siĂŞ przez to prostsze ,oczywiÂście dla mnie .Jednak sprzeczaĂŚ siĂŞ dalej nie lubiĂŞ ,zresztÂą nigdy nie lubiÂłam ,nawet wtedy gdy byÂłam dzieckiem .Po prostu mam taki charakter  ,jak mam siĂŞ k³óciĂŚ ,to wolĂŞ daĂŚ sobie na luz i nie odzywaĂŚ siĂŞ wcale . ChciaÂłabym aby w Âświecie rozum zwyciĂŞÂżyÂł z brutalnÂą si³¹ ,si³¹ zÂłego myÂślenia ,zÂłego postĂŞpowania ,oraz zÂłego sÂłowa.

[songo1970]

Wiem o co Ci chodzi .Wtedy byÂł poczÂątek mojej ,,drogi,, Nie mam jednak sztywnego umysÂłu i caÂły czas moja myÂśl siĂŞ rozwija i rozjaÂśnia mi siĂŞ pod ,,kopu³¹, ,Jednak od czegoÂś trzeba  zacz¹Ì .WiedzĂŞ zdobywa siĂŞ powoli i z trudem ,dziÂś jestem w caÂłkiem innym punkcie niÂż wtedy byÂłam .Wszystko staÂło siĂŞ przez to prostsze ,oczywiÂście dla mnie .Jednak sprzeczaĂŚ siĂŞ dalej nie lubiĂŞ ,zresztÂą nigdy nie lubiÂłam ,nawet wtedy gdy byÂłam dzieckiem .Po prostu mam taki charakter  ,jak mam siĂŞ k³óciĂŚ ,to wolĂŞ daĂŚ sobie na luz i nie odzywaĂŚ siĂŞ wcale . ChciaÂłabym aby w Âświecie rozum zwyciĂŞÂżyÂł z brutalnÂą si³¹ ,si³¹ zÂłego myÂślenia ,zÂłego postĂŞpowania ,oraz zÂłego sÂłowa.

nie ma potrzeby wyk³ócania siê o cokolwiek,-
po prostu pisz co myÂślisz(najlepiej we wÂłaÂściwym wÂątku), i fajnie Âże masz dobre intencje, bo za nimi podÂąrzajÂą myÂśli,-
a myÂśli to energia- wiĂŞc im wiĂŞcej ludzi na Âświecie bĂŞdzie je miaÂło...

[Fair Lady]

sfinksie
i ja przylaczam sie do songo i powiem pisz! Bo jest tu wielu bardzo madrych i zyczliwych ludzi, ktorzy zawsze z przyjemnoscia podyskutuja, czy o problemach, czy poradach.

Co do Moody, to i ja czytalam te ksiazki, ale to zlobek tej wiedzy, widac kazdy od czegos zaczyna. A czy Ty mialas jakies osobiste przezycia, bo to chyba najwazniejsze, aby rozwijac sie dalej.
Zachecam do dyskusji a watek utworz, albo wybierz sama.

[Fair Lady]

Wzniesie sie kazdy, kto potrafi walczyc! Chocby w ringu. Ale Kiara i inne duchy (demony) tego nie lubia... PRAWDY!

[Xena]

  Hej

 

Wzniesie sie kazdy, kto potrafi walczyc! Chocby w ringu. Ale Kiara i inne duchy (demony) tego nie lubia... PRAWDY!

MoÂżna byĂŚ wojownikiem, ale tylko wtedy, gdy siĂŞ walczy ze swoimi sÂłaboÂściami..Ty walczysz z ludzmi.  A prawda wedÂług Fair Lady nie kaÂżdego musi interesowaĂŚ.
                                                                                                   Pozdrawiam

[blueray21]

Gdyby walka byÂła rozwiÂązaniem czegokolwiek, to tutaj juÂż dawno byÂłby raj. A jest to , co jest, choĂŚ praktycznie prawie wszyscy walczÂą, ze sobÂą, albo choĂŚby o przetrwanie.

[Fair Lady]

Xena

ty jeszcze oprosz szpiegowania mnie i wypisywania pir..l na priv do mnie, niczego nie pokazalas.
Czekamy, kochamy Cie, otworz sie... i albo mow albo zamilcz.

Dziecko boga.

[blueray21]

Lady, wspomnia³aœ, abym pisa³ od siebie o przekazach. Nie mogê tego robiÌ, bo to bêdzie sugestia dla czytelnika. jako t³umacz muszê byÌ obiektywny i nie zaanga¿owany, poniewa¿ inaczej zniekszta³cê pierwotne wartoœci, które autor chcia³ przekazaÌ. I tak odpuszczam sobie formê, utrzymujê tylko zrozumia³oœÌ i wiernoœÌ.
Reszta (to jest rozró¿nienie) nale¿y wy³¹cznie do odbiorcy, czytelnika. Ka¿dy musi oceniÌ sam, albo sobie odpuœciÌ.
Nie mogĂŞ psuĂŚ wam zabawy.
To tyle.