Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 19:37:47


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Środowisko naturalne  (Przeczytany 42358 razy)
0 u¿ytkowników i 3 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Enigma
Go¶æ
« : Wrzesieñ 21, 2008, 12:06:53 »

Jestem wegetarianinem, ale nie przypisuje do tego jeskiejś większej ideologi. Oczywiście, zwierzątka są słodkie i generalnie nikt nie chce, żeby cierpiały, ale trzeba sobie uświadomić, że myślimy tak tylko dlatego,  że jesteśmy ludzmi. To jest może właśnie największe przekreślenie naturalności, współczucie dla natury! Wedle jej praw wygrya silniejszy i dostosowuje środowisko do swoich potrzeb. Wiecie, kto jest odpowiedzialny za największe wymieranie w historii świata? Nie, nie człowiek. Sinicie. Wpadły na taki świetny pomysł, żeby czerpać energię z procesów tlenowych... przy czym 90% innych gatunków zginęło w zmienionym środowisku (swoją drogą te sinice pracują teraz dla nas, jako mitochondria). Jeśli człowiek chroni naturę to tylko dla siebie samego, nie dla natury, również tylko ze względu na siebie samego - podąża więc swoim prawem, a nie prawem natury.

Natura sobie poradzi, człowiek moze niszczyć, truć, zabijać. Niechby tylko planeta raz kichła a w ciągu kilku stuleci środowisko wróciłoby do normy. Sęk w tym ze ludzie sami robią sobie ała i otoczeniu dookoła
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 22, 2008, 08:58:25 wys³ane przez stolo » Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Wrzesieñ 21, 2008, 13:18:05 »

To ¿e cz³owiek niszczy, truje i zabija jest w³a¶nie jego najbardziej naturalnym zachowaniem. Tak robi³oby ka¿de zwierz±tko. Fakt, ¿e cz³owiek niekiedy odczuwa wspó³czucie czy zachowuje co¶ dla w³asnej radochy - np. wymieraj±ce gatunki - to dzia³anie kultury.
Zapisane
sagga
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Wrzesieñ 21, 2008, 13:51:43 »

Po za tym cz³owiek jest odpowiedzialny za wiêkszo¶æ chorób ogromne zanieczyszczenie ¶rodowiska np: oczyszczalnie nie radz± sobie z usuwaniem antybiotyków z wody wszyscy jeste¶my nafaszerowani tym

Musialam sie odezwac po przeczytaniu tego postu:) Bardzo ciekawy temat odnosnie zanieczyszczania srodowiska wodnego srodkami farmaceutycznymi. Napisalam wlasnie niedawno prace magisterska odnosnie usuwania srodkow farmaceutycznych w oczyszczalniach (z wykorzystaniem roznych technologii) i moge dodac, ze udowodniono juz, ze srodki hormonalne, antybiotyki powoduja znaczne zmiany w organizmach wodnych jak feminizacje meskich osobnikow u ryb, zmiane plci slimakow na rodzaj meski, zahamowanie wzrostu, bezruch, mutacje i wzrost smiertelnosci u ryb. Nieswiadoma dzialalnosc ludzka, konsumpcja niektorych lekow przez ludzi (niektorych lekow niesamowicie latwo dostepnych bez recepty jak ibuprofen, diklofenak (Voltaren), kofeina, naproksen (przeciwbolowy: Anapran, Antalgin), karbamazepina (Tegretol) etc.) prowadzi do zmian w srodowisku (jak na razie widac skutki dzialalnosci w organizmach wodnych) i pytaniem jest tylko jakie to bedzie mialo skutki w organizmie czlowieka, gdy udowodni sie np. mozliwosc kumulacji niektorych lekow, badz skladnikow lekow w organizmie!

To takie moje spostrzezenia... temat jest dosyc swiezy i bardzo ciekawy... Tak naprawde czy chcemy czy nie razem z woda, ktora spozywamy dostajemy jakies dawki (zazwyczaj niewielkie, bo niby w ppb) lekow, ktore nam nie sa potrzebne i ktorych swiadomie nie chcemy przyjmowac!

I tak jeszcze dodam... tu nie chodzi, ze oczyszczalnie nie radza sobie z antybiotykami - lekami, bo jest ich tak duzo w sciekach, tylko ze technologie stosowane w oczyszczalniach nie sa przygotowane do usuwania tego typu zwiazkow... Chyba za bardzo sie rozwinelam... Problem jest zlozony.. ale jakby na to nie patrzec - dotyczy nas... Moze slyszeliscie o przypadku, gdy w Niemczech (to bylo z rok temu) trafilo do sciekow kilka kilogramow kokainy (jesli nie wiecej - ilosci juz dokladnie nie pamietam)! Oczyszczalnia nie byla w stanie usunac tej substancji i gdyby tego nie wykryto mogloby to trafic do kranow ludzi... byloby ciekawie pozniej;)

Mam nadzieje, ze nie offtopuje za bardzo... To do czego nawiazal Mora pokazuje, ze juz w kazdej dziedzinie czlowiek tak strasznie zanieczyscil- i nadal to robi - srodowisko... Ehhh Ciekawe jest jednak, ze sa ludzie, ktorzy zupelnie z klapkami na oczach je zanieczyszczaja nie patrzac na nic, maja "w glebokim powazaniu" zarowno ludzi, jak i nasza planete, i sa ludzie, ktorzy robia wszystko, aby bronic to srodowisko... I tutaj mozna nawiazac do przekazow Enki... Ci, ktorzy czytali wiedza, jak wytlumaczyl On ta sytuacje...

Pozdrawiam bardzo cieplo wszystkich Forumowiczow i pardon za takie rozpisanie sie!
Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Wrzesieñ 21, 2008, 14:05:44 »

Oczywi¶cie, takie dzia³anie jest g³upie i z³e, nie dla tego jednak, ¿e niszczy siê planetê jako tak±, tylko podcina ga³±¼, na której siê siedzi - cz³owiek sam na tym straci. Je¶li by nie traci³ kogo by to mia³o obchodziæ?

W ka¿dym razie prawdopodobnie za potrzeba syuacji technologie oczyszczania zostana wzbogacone i na jakis czas probem siê rozwi±¿e. Na pewno zreszt± dzieje siê to dynamicznie... Fakt te¿, ¿e Polacy to niesamowici lekomani (abstrahuj±c od dzia³ania na ¶rodowisko, ma to fatalny wp³yw na ich portfele i zdrowie).
Zapisane
Mora
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Wrzesieñ 21, 2008, 14:16:14 »

To ¿e cz³owiek niszczy, truje i zabija jest w³a¶nie jego najbardziej naturalnym zachowaniem. Tak robi³oby ka¿de zwierz±tko. Fakt, ¿e cz³owiek niekiedy odczuwa wspó³czucie czy zachowuje co¶ dla w³asnej radochy - np. wymieraj±ce gatunki - to dzia³anie kultury.
TO NIE JEST NATURALNE ZACHOWANIE. zwierzêta dzia³aj± instynktownie a cz³owiek nie, cz³owiek ma rozum, woln± wole po to by decydowaæ...
Zapisane
sagga
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Wrzesieñ 21, 2008, 15:11:05 »

Oczywi¶cie, takie dzia³anie jest g³upie i z³e, nie dla tego jednak, ¿e niszczy siê planetê jako tak±, tylko podcina ga³±¼, na której siê siedzi - cz³owiek sam na tym straci. Je¶li by nie traci³ kogo by to mia³o obchodziæ?

Ja bym sie tu nie zgodzila... My jestesmy "goscmi" na tej planecie i powinnismy robic wszystko, aby szanowac ta ziemie, (ktora swoja droga, jak mawiali nasi przodkowie, nas karmi) i nie zmieniac stanu srodowiska, w jakim je zastalismy, gdy tu przybylismy... Prawde mowiac trzeba tu spojrzec szerzej - nie tylko ludzie cierpia z powodu tego zanieczyszczenia, ale z powodu naszej dzialalnosci zmieniamy srodowisko, trujemy je, do czego my nie mamy prawa, bowiem nie stworzylismy go, nie decydujemy o losie tej planety. I wiesz... tak mysle, ze ludzi, ktorzy nie dbaja o srodowisko (mysle tu o rzadach-kulejace ustawodastwo, dzialania ekologiczne itp.) nie obchodzi nie tylko planeta, ale tez i inni ludzie. Mi ogromnie jest zal samego srodowiska, bowiem jak napisalam nie mamy prawa go zmieniac i co gorsze - go niszczyc.

Fakt te¿, ¿e Polacy to niesamowici lekomani (abstrawuj±c od dzia³ania na ¶rodowisko, ma to fatalny wp³yw na ich portfele i zdrowie).

Polacy zazywaja faktycznie sporo lekow, lecz sa kraje, ktore spozywa wiecej lekow (jak np. Francja). Wydaje mi sie, ze w duzej mierze jest to rowniez zwiazane z latwoscia dostepu lekarstw BEZ recepty u nas (czyli brak zainteresowania wprowadzeniem recept na wiele lekow, w Hiszpanii az na 94% lekow trzeba miec recepte), a do tego dochodzi propaganda i rozpowszechniona sprzedaz lekow w wielu miejscach. Jednak nie nazwalabym Polakow lekomanami.. ale to juz moja subiektywna opinia...U¶miech

Pozdrawiam serdecznie!
Zapisane
Stanley
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Wrzesieñ 21, 2008, 15:25:56 »

Witam !
Je¶li ju¿ zaczêli¶cie offtop`owaæ to przynajmniej uzupe³nijcie zasób o kolejne potwierdzenie przekazów Enki`ego na niewygodny dla niedowiarków temacik:
http://www.onet.tv/28962,2996,1,3937001,1,1,0,0,wideo.html
Chyba nie przegapili¶cie tego programiku we w³a¶ciwym czasie emisji?
... Znowu Enki k³ama³ lub opowiada³ (-nie na r±czkê komu¶) "g³odne" kawa³ki?
Pozdrowionka Dla Wszystkich.
Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Wrzesieñ 21, 2008, 15:31:29 »

Drodzy klikacze Mrugniêcie,
Temat niew±tpliwie interesuj±cy, ale czy nie uwa¿aci ¿e skoro tak siê rozkrêca, to dobrze by³oby utworzyæ nowy w±tek i tam przenie¶æ dalsz± dyskusjê i niektóre w±tki z tego tematu. Z politowaniem
Zapisane
Stanley
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Wrzesieñ 21, 2008, 16:19:28 »

>Darek< zrób to je¶li mo¿esz, bo dyskusja za bardzo odbieg³a od istoty w±tku, a za parê stron nie bêdzie nikt wiedzia³,- o co w nim tak na prawdê chodzi? Dziêki.
Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Wrzesieñ 21, 2008, 17:00:26 »

Cytuj
a bym sie tu nie zgodzila... My jestesmy "goscmi" na tej planecie i powinnismy robic wszystko, aby szanowac ta ziemie
Tak jak mówi³em - prawo natury brzmi "ka¿dy gatunek dostosowuje ¶rodowisko do swoich potrzeb". Ludzie, gdyby chcieli postêpowaæ zgodnie z natur±, nie maj± ¿adnych podstaw do jakiegos ba³wochwalczego szacunku. Nie s± go¶cmi bardziej ni¿ pi¿moszczury, legwany, dêby czy jazgarze, prawda?

Cytuj
bowiem jak napisalam nie mamy prawa go zmieniac i co gorsze - go niszczyc.
Mamy samo prawo natury do zmiany tego ¶rodowiska. Pytanie tylko czy to lezy w naszym dobrze pojêtym interesie...

Cytuj
ednak nie nazwalabym Polakow lekomanami..

W porównaniu z innymi narodoami europejskimi sa nimi jak najbardziej - wszêdzie widaæ reklamy tzw. "leków", czyli de facto preparatów parafarmaceutycznych - na billbordach, w telewizji, prasie i internecie. Polacy zajadaj± siê ¶rodkami przeciwbólowymi, poprawiaj±cymi pamiêæ, preparatami witaminowymi, rutyn± czy, najgorszymi, "lekami na grypê".
Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Wrzesieñ 21, 2008, 19:06:45 »

Witay Stanley,
sam nie mam takich mo¿liwo¶ci, ale bêdzie zrobione.
Zapisane
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Wrzesieñ 21, 2008, 22:44:27 »

Cytat: sagga
moge dodac, ze udowodniono juz, ze srodki hormonalne, antybiotyki powoduja znaczne zmiany w organizmach wodnych jak feminizacje meskich osobnikow u ryb, zmiane plci slimakow na rodzaj meski, zahamowanie wzrostu, bezruch, mutacje i wzrost smiertelnosci u ryb. Nieswiadoma dzialalnosc ludzka, konsumpcja niektorych lekow przez ludzi (niektorych lekow niesamowicie latwo dostepnych bez recepty jak ibuprofen, diklofenak (Voltaren), kofeina, naproksen (przeciwbolowy: Anapran, Antalgin), karbamazepina (Tegretol) etc.) prowadzi do zmian w srodowisku (jak na razie widac skutki dzialalnosci w organizmach wodnych) i pytaniem jest tylko jakie to bedzie mialo skutki w organizmie czlowieka, gdy udowodni sie np. mozliwosc kumulacji niektorych lekow, badz skladnikow lekow w organizmie!

Bardzo ciekawe. Owszem cz³owiekowi wydaje sie ze moze niszczyæ, truæ ze wzgledu na prawo silniejszego/sprytniejszego ale zadne dzia³ania nie pozostaj± bez konsekwencji.
Zapisane
sagga
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Wrzesieñ 21, 2008, 23:18:13 »

Loukas:

Mysle, ze posiadanie rozumu do czegos zobowiazuje, jak rowniez mozliwosc wyboru drogi, ktora czlowiek nastepnie podaza. Mysle tu o zyciu zgodnego z natura, co przykladem moze byc zasada "jesli cos produkujesz to musisz miec sposob, aby pozniej dany produkt unieszkodliwic (w wysokim stopniu), aby to nie mialo znaczacego wplywu na srodowisku", czyli np. w spalarni odpadow nalezy zamontowac odpowiednie filtry oczyszczajace powstajace gazy (w zaleznosci jeszcze oczywiscie od rodzajow odpadow). Dodam, ze okreslenie "praw natury" nie oznacza zycia w prymitywnych warunkach, ale to jest chyba oczywiste:)

I nie mamy zadnego prawa do zmiany srodowiska. Wiesz - mozesz zmieniac cos, co jest Twoje. Jesli kupujesz np. zegarek, to nikogo nie obchodzi czy go zaraz rzucisz na ziemie i zniszczysz, czy nie... zalezy to od Ciebie, bowiem jest Twoje (chociaz sprawa pieniadza i wlasnosci to juz jest chyba inna kwestia). Jednak ze srodowiskiem, z ziemia nie mozemy tak postepowac. Nikt nam nie dal tej planety na wlasnosc... Prawde mowiac to powinnismy byc wdzieczni, ze zyjemy na tej planecie i szanowac to srodowisko. Nie wiem.. dla mnie wydaje sie to tak oczywiste i piekne.. Wszystko jest stworzeniem Boga na tej planecie i nie moge, nie mam po prostu prawa, aby niszczyc cos co nalezy i zostalo przez Niego stworzone, moge z tego KORZYSTAC, aby zyc, przetrwac etc., ale nie niszczyc, czy zmieniac (zmieniac w sensie ingerencji, ktorej skutkiem jest zmiana jak np. zanieczyszczenie).

I co do lekow... Napisalam, ze to byla moja subiketywna opinia. Rzeczywiscie mamy mnostwo reklam, ale nie mniej niz w innych krajach jak np. w Hiszpanii. Nie wiem czy mozemy tak uogolniac krajami... no, ale to juz jak uwazasz.

Pozdrawiam i zycze wszystkim spokojnej nocy!!!:)

Ps. Wlasnie chcialam dopisac tylko do tej wiadomosci (po przeczytaniu kilku postow apropos naszego offtopowania), ze... faktycznie albo stworzymy inny temat, albo na tym etapie zakonczymy ta dyskusje.

Loukas - moze jakby co to pisz do mnie juz na priv, albo moze juz w innym temacie, bo tu nas zaraz wygonia i... mieliby racje;)

Pozdrawiam wszystkich jeszcze raz i pardon za przeciaganie tego offtop'a!
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 21, 2008, 23:25:01 wys³ane przez sagga » Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Wrzesieñ 22, 2008, 13:01:00 »

Cytuj
Bardzo ciekawe. Owszem cz³owiekowi wydaje sie ze moze niszczyæ, truæ ze wzgledu na prawo silniejszego/sprytniejszego ale zadne dzia³ania nie pozostaj± bez konsekwencji.
Widzisz, ja nie mówie, ¿e "mo¿e truæ bez konsekwencji". Przeciwnie, próbuje tylko doj¶æ do tego, ¿e nie mo¿na powiedzieæ "jeste¶my go¶æmi, zyjmy ZGODNIE z natur±, szanujmy j±". Nie! Kiedy szanujemy nature dla SZANOWANIA natury (a nie ze wzglêdu na estetyczna warto¶æ parku) to dzia³amy wbrew najbardziej fundamentalnemu prawu natury, w którego instynk wyposazony jest k¿dy organizm. Przywo³ywa³em przyk³ad sinic. Cz³owiek jednak ma refleksje z dwóch powodów - po pierwsze moralych, bo przykro mu siê robi, kiedy cos cierpi (czysta kultura), po drugie za¶ rozumowych, bowiem wie, ¿e pewne rzeczy mog± mieæ konsekwencje w przyszo¶ci. Argumenty za dbaniem o ¶rodowisko mo¿na budowaæ TYLKO NA LUDZKIM PRAWIE, nie za¶ prawie naturalnym, czy twierdzeniach "jeste¶my go¶æmi".

Cytuj
Wiesz - mozesz zmieniac cos, co jest Twoje.
Naprawde nie rozumiesz, ¿e mamy? Naprawde? Wiêc sinice doprowadzaj±c do najwiêkszego wymierania w historii post±pi³y niemoralnie? NIE. One post±pi³y zgodnie z prawem natury. Ka¿dy gatunek ma inny gatunek g³êboko w powa¿aniu, dopoki nie jest mu do czegos potrzebny, nie zachodzi symbioza. A poza tym... jest walka o dominacjê. Wiêc wewnêtrzne prawo natury, prawo, wedle którego ona funkcjonuje, usprawiedliwia ka¿d± ingerencjê. Inna spraw czy bêdzie ona REALNIE korzystna dla naszego gatunku...
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 22, 2008, 13:03:29 wys³ane przez Loukas » Zapisane
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Wrzesieñ 22, 2008, 18:06:51 »

Widze Loukas ze usilnie lobbujesz za 'prawem naturalnym' - czyli mówi±c pro¶ciej prawem pie¶ci i silniejszego. Uu, a mia³am cie za tak uduchowionego cz³owieka - bee.

Bo jak dzia³a 'natura' - silniejszy po¿era s³abszego - czy¿ nie? Prosze powiedz czy to jest ten idea³ który wyznajesz? <duze hahaha>
Mniemam sobie ze wp³yne³a na ten sposób doktryna chrze¶cjijañska mówiaca, ze 'zwierzeta nie maj± duszy' wiec mozna je bezkarnie zabijaæ, zarzynaæ i pozeraæ (btw polecam filmik Earthlings je¶li jeszcze go nie obejrza³e¶). Bo w takim stadzie gdzie rz±dzi prawo piêsci, nasze ludzkie uczucia jak przebaczenie, wspó³czucie s± zatracane. Wiec...sami stajemy sie zwierzakami o których nas ucza 'iz zwierz nie ma duszy' Owszem kto¶ kto dopuszcza sie takiego okrucieñstwa jest nazywany w¶ród ludzi 'bezdusznym' lub 'bezserca' Ale wiem, jeste¶ wegetarianinem (ja równie¿) z pobudek zdrowotnych jak napisa³e¶, no ja z osobisto-wyznaniowych  Mrugniêcie
Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Wrzesieñ 22, 2008, 18:17:25 »

Bardzo Ciê prosze, przeczytaj to co pisze dok³adnie.
Czy wiesz jakie jest moje stanowisko co do troski o ¶rodowisko i zabijanie zwierz±tek? Nie. Bardzo lubie zwierz±tka. Zw³aszcza pi¿moszczury (s³odkie s±).

To, przed czym protestujê, to mówienie, ¿e mamy taki obowi±zek, ¿e to oznacza ¿ycie "w zgodzie z natura". Przeciwnie - mamy tak± powinno¶æ, czujemy j±, a jako chrze¶cijanie (i nie tylko, oczywi¶cie) powinni¶my byæ szczególnie emaptyczni dla ¿ycia - natomiast wynika to nie z natury - ¶wietnie opisa³a¶ jakie jest jej prawo, ale z kultury, z naszego dorobku. Z cz³owieczeñstwa.

St±d ponawiam swoj± tezê - bezwarto¶ciowy jest argument "¿yjmy zgodnie z natur±", bo w naturze ka¿dy zabija ka¿dego, masz racje. Mówiê - ¿yjmy jak ludzie, wed³ug cz³owieczeñstwa.
Zapisane
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Wrzesieñ 22, 2008, 20:50:47 »

Domy¶lam sie co chcia³e¶ przekazaæ, ale piszesz w sposób tak bezobciachowy i beztrosko w sprawach dla nas waznych ze myslimy sobie 'o nie, tylko nie to'. Dobrze sie bawisz nasz± niewiedz± i za¿enowaniem, tymczasem s± to sprawy wra¿liwe i le¿± nam na serduchu.

A co do praw 'naturalnych'. Natura eliminuje s³abszych, lecz zwierze zabija dla jedzenia. Tylko cz³owiek potrafi robiæ to dla zabawy i ponad miare - czy zatem nie powinni¶my tym bardziej strzec swojego cz³owieczeñstwa?
Bo jesli nie i mamy t± nature nasladowaæ, to wyglada to na 'róbta to chceta' slogan który tak zwalcza kk.
Zapisane
Septerra
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Wrzesieñ 22, 2008, 22:19:36 »

We mnie dzisiaj co¶ pêk³o...
W moim rodzinnym mie¶cie jest las, którego tajemnice kocha³em odkrywaæ urywaj±c siê potajemnie z zajêæ szkolnych... I znalaz³em w nim kilka piêknych miejsc w których prze¿y³em naprawdê piêkne chwile... Sam na nie wpad³em podczas wielogodzinnych spacerów - tylko ja wiedzia³em jak tam trafiæ, by³y one czym¶ moim, osobistym, piêknym - w szczególno¶ci jedno, staw, w którym tak fantastycznie odbija³ siê b³êkit nieba, otoczony bujnymi drzewami. Obok by³a du¿a, zielona polana, by³o tam tak cicho i cudownie, tak spokojnie...

Dzi¶ poszed³em w to miejsce. Na pocz±tku nie mog³em trafiæ, bo trochê czasu jednak minê³o. W koñcu dotar³em do celu.
Zatka³o mnie, serce ¶cisnê³o a do oczu nap³ynê³y ³zy. U¶wiadomi³em sobie, co siê sta³o - wybuch³a we mnie fala gniewu, smutku i bezsilno¶ci zarazem.

Moje ukochane miejsce.. ca³e zniszczone. Ca³a natura wyciêta, wszystkie drzewa, krzewy, wszystko. Ca³e piêkno zaprzepaszczone.
Polana porozje¿d¿ana traktorem, wszêdzie kupy po³amanych drzew - tyle, dziêki cywilizacji, zosta³o z najpiêkniejszego miejsca jakie zna³em.

...
Zapisane
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #18 : Wrzesieñ 25, 2008, 14:22:00 »

To straszne  P³acz ale przynajmniej widaæ ze my tez jeste¶my cze¶ci± natury. Niszcz±c swoje ¶rodowisko, niszczymy kawa³en nas.
Ja równiez mam takie miejsce gdzie zawsze jezdzili¶my z rodzink± nad wode, mieli¶my swoje miejsce pod wierzb±, kawa³ek pla¿y i rzeke - i to wystarczy³o do szcze¶cia. Ca³y tydz we wakacje czeka³am az przyjdzie wekend i tam pojedziemy (min 7 osób w tym trzy dzieciaki). Jak by³a brzydka podgoda, chmury ogarnia³a nas czarna rozpacz  U¶miech To by³ taki odskok od codzienno¶ci i miasta - nasz ma³y prywatny raj. Nieg³eboka i nierw±ca woda i sfoboda - pod dyskretnym okiem rodziców. Zabierali¶my tam nawet garnki z obiadem bo wyjazd zaczyna³ sie o 9 i wracali¶my ok 22. Niedawno wróci³am zobaczyæ jak to wszyskto wygl±da, okolica dziwnie sie skurczy³a...nasze drzewo jakie¶ ma³e...ostatnio tam nie by³am, boje sie ze mog³o sie co¶ zmienic. Moje serducho nie znios³oby braku starej wierzby na której mieli¶my hustawke
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #19 : Lipiec 20, 2009, 17:36:36 »

Czy ten plan polepszy, przyczyni siê do oczyszczenia naszego ¶rodowiska naturalnego:

"To niczym wstrzykniêcie chipa do krwioobiegu"

Przep³yw tysiêcy ¶mieci chc± prze¶ledziæ naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) w Stanach Zjednoczonych. Umo¿liwi± im to przeno¶ne elektroniczne "etykietki" doklejone do ka¿dego wyrzucanego przedmiotu.

Na pocz±tek chipowymi etykietkami bêdzie oznaczonych 3 tys. ró¿nego rodzaju ¶mieci przekazanych przez ochotników - których naukowcy w³a¶nie szukaj± - z Nowego Jorku, Seattle i Londynu.

Znakowane bêd± ró¿ne typy odpadów - od komputerów i telefonów komórkowych, po torby i odpady pochodz±ce z ogrodów.
...

http://wiadomosci.onet.pl/2011635,16,item.html
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 17:36:57 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
zodiakus71
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Lipiec 20, 2009, 18:39:31 »

Paradoks polega na tym ¿e etykietki elektroniczne same w sobie s± odpadem radiotechnicznym o tym jako¶ nie wspominaj± i zamiast zap³aciæ karê za zanieczyszczanie bêd± jeszcze na tym zarabiaæ bo oczywi¶cie za darmo tego nie wyprodukuj± . Generalnie ¶ciganie ludzi za pozbywanie siê starego sprzêtu elektronicznego uderzy w najbiedniejszych których nie staæ na nowoczesne rozwi±zania , np stary komputer 10 letni w zupe³no¶ci wystarcza do nauki na poziomie szko³y podstawowej czy prowadzenia rozliczeñ podatkowych itp , tak jak tel. komórkowe , nie ka¿demu potrzebna jest multimedialna . Owszem karanie i to bezwzglêdnie ka¿dego kto porzuca ¶mieci w miejscach do tego nie wyznaczonych jest wskazane . Kar i tak unikn± du¿e firmy które niszcz± sprzêt np RTV zamiast obni¿yæ jego cenê , nówki id± na rozwa³kê .
Zapisane
Dry007
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Pa¼dziernik 04, 2009, 13:12:22 »

Warto zapoznaæ siê z systemem:

- paso¿ytniczym
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paso%C5%BCytnictwo
- symbioz±
http://pl.wikipedia.org/wiki/Symbioza

Aby samemu stwierdziæ kim siê jest.
Osobi¶cie na obecnym etapie ¿ycia mnie jest bli¿ej do tego pierwszego.
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Pa¼dziernik 04, 2009, 13:17:01 »

symbioza wyzwala synergiê i harmonijna kreatywno¶æ

paso¿ytnictwo wyzwala eskalacje destrukcji
Zapisane
Dry007
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Pa¼dziernik 04, 2009, 13:28:27 »

Wiem Phi, ale ciê¿ko wyzwoliæ siê ze spo¿ywania "produktów spo¿ywczych" naszej cywilizacji, ciê¿ko w harmonii dbaæ o jej ¶rodowisko naturalne nie przysparzaj±c jej dodatkowych toksycznych odpadów ... itd

PS.

http://www.eioba.pl/a88294/teoria_superpasozyta 
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 04, 2009, 13:31:47 wys³ane przez Dry007 » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #24 : Pa¼dziernik 04, 2009, 14:36:36 »

. Owszem karanie i to bezwzglêdnie ka¿dego kto porzuca ¶mieci w miejscach do tego nie wyznaczonych jest wskazane .

A gdyby tak zamiast napêdzaæ spiralê strachu i kar zacz±æ wykorzystywaæ racjonalnie odpady ? Nagradzaæ za oddanie do recyklingu , a nie karaæ .
Podobno cena ka¿dego produktu czy opakowania, które kupujemy zawiera w sobie koszt utylizacji tego produktu. To jest fair, ale my tak ma³o wiemy o tym mechanizmie. Mo¿liwe, ¿e jest to tylko wytrych do windowania cen.
Bo je¶li cz³owiek wiedzia³by, ¿e opakowanie po chipsach które w³a¶nie zamierza wyrzuciæ jest co¶ warte i ¿e W KA¯DYM SKLEPIE  mo¿e je spieniê¿yæ to nie wyrzuca³by pieniêdzy. A je¶li nawet z lenistwa by mu siê nie chcia³o i wyrzuci³by to gwarantujê, ¿e znalaz³oby siê tysi±c drobnych zbieraczy poluj±cych na ka¿dy ¶mieæ do odzysku. Choæby dzieci z ubogich rodzin, czy tzw "dziadki ¶mietnikowe". Niewiele wiemy o tych ludziach, którzy  z regu³y budz± nasz niesmak tylko dlatego ,¿e  grzebi± w ¶mieciach. Oni te ¶mieci segreguj± ! . Pe³ni± rolê mrówek czy¶cicieli. W ten sposób na przyk³ad nie marnuj± siê butelki po piwie, albo puszki ( aluminium ). W spo³eczeñstwie , które obrót dóbr opar³oby o rzeczywisty , uczciwy pe³en recycling  Ci ludzie pe³niliby bardzo wa¿n± rolê spo³eczn±, a co wiêcej - zarabialiby na tym. W takim ¶wiadomym spo³eczeñstwie wyrzucenie ¶mieci na ulicê by³oby aktem dobroczynno¶ci  Mrugniêcie
No przesadzam trochê, ale mniej wiêcej tak w³a¶nie t³umaczy³ mi kiedy¶ swoje zachowanie kolega, który przyjecha³ do Polski na wakacje z Montrealu gdzie mieszka na co dzieñ. Twierdzi³ ,¿e porzucaj±c papierki na ulicy daje pracê ludziom, którzy te papierki zbieraj±. Dla mnie to by³ przejaw braku kultury w Polsce, gdzie nikogo nie ruszaj± ¶mieci walaj±ce siê w parku.
W  takiej rzeczywisto¶ci, gdyby te porzucone ¶mieci by³y skupowane zachowanie mojego kolegi wygl±da³oby zupe³nie inaczej.
Warto pamiêtaæ, ¿e kupuj±c co¶ bêdziemy musieli w taki czy inny sposób oddaæ to przyrodzie do powtórnego przetworzenia.
Ogl±da³em kiedy¶ program NG o ¶mietniskach miejskich. Na ¶wiecie takie sk³adowiska opadów s± bogatym ¼ród³em odzysku. Z plastikowych opakowañ mo¿na na powrót uzyskaæ ropê naftow±, a z gnij±cych resztek - metan zasilaj±cy w energiê elektryczn± na przyk³ad spalarniê ¶mieci lub okoliczn± wioskê. W  Polskich warunkach ¶mieci s± niechcianym zanieczyszczeniem , ale to siê powinno zmieniæ.  Jeszcze 10 lat temu przemys³ drzewny produkowa³ trociny jako odpad produkcyjny który wywo¿ono na ¶mietnisko i p³acono za ich utylizacjê. Dzisiaj sytuacja uleg³a odwróceniu - trociny to cenny i poszukiwany surowiec do produkcji pelletu i brykietu ( u¿ywane do produkcji energii w miejskich zak³adach lub w domkach jednorodzinnych do ogrzewania domów w kominkach ).
Inny przyk³ad : w Policach k Szczecina ha³dy odpadów poprodukcyjnych ( fosfaty) obsadzono drzewkami które ¿ywi± siê tymi odpadami. Drzewka te bardzo szybko rosn± wobec tego wycina siê je i s³u¿± potem jako opa³ a na ich miejsce sadzi nowe. Wiele ro¶lin  i drobnych ¿yj±tek posiada mo¿liwo¶ci przerobu toksycznych produktów ludzko¶ci na produkty przyjazne naturze.
Moim zdaniem na ka¿dym etapie produkcji ludziom powinna towarzyszyæ ¶wiadomo¶æ tego w jaki sposób zrównowa¿yæ zasoby natury i zachowaæ bioró¿norodno¶æ, a nie tylko j± eksploatowaæ.
Podstaw± jest zawsze ¶wiadomo¶æ tego, ¿e wraz z przyrod± stanowimy jeden ekosystem.
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.038 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho x22-team watahaslonecznychcieni opatowek granitowa3