Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« : Styczeń 22, 2012, 12:17:58 » |
|
W jednym z w¹tków >> >Kiara< napisa³a: ... Pozostaùcie przy pierwotnie podjêtej decyzji, przy Waszej decyzji o pójœciu do Œwiat³a, ... Po lekturze informacji od "Ligi Opiekunów" >> nasz³o mnie pewne zw¹tpienie. Wszystkie chanelingi (pomijaj¹c fakt, i¿ wg nich "pozytywne" dla nas istoty nie pos³uguj¹ siê takimi metodami) prubuj¹ nas utwierdzaÌ w przekonaniu, ¿e powinniœmy "iœÌ w stronê œwiat³a". Równie¿ za ¿ycia. Natomiast "L.O." twierdz¹, ¿e podstaw¹ tzw. stworzenia by³ i jest d¿wiêk. Œwiat³o, tak, jest elementem tego cyklu ale ... jakby drugorzêdnym. Jak twierdz¹ "LO", to ze œwiat³a wy³oni³o siê najwiêcej tzw. "upad³ych anio³ów" - cywilizacji, które postanowi³y odst¹piÌ od naturalnego celu "ewolucji". Co prawda, zapozna³em siê dopiero z I tomem tych informacji i mog³em coœ pomieszaÌ, ale ogólnie tak to odebra³em, i w zwi¹zku z tym myœlê, ¿e chyba warto rozkminiÌ ten dylemat.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 22, 2012, 12:21:08 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #1 : Styczeń 22, 2012, 12:30:48 » |
|
Wiesz .. i œwiat³o i dŸwiêk s¹ pochodn¹ pierwotnego Ÿród³a , którym jest zawsze uczucie mi³oœci, które my odczuwamy wewnêtrznymi a nie zewnêtrznymi odbiorami i im nale¿y najbardziej zaufaÌ! Te dwie pochodne mog¹ ale nie musz¹ mieÌ zwi¹zek z tym wznosz¹cym i buduj¹cym uczuciem. Jednak nasze odbiory komunikacyjne równie¿ na nich polegaj¹, warto jednak zawsze weryfikowaÌ swoje odczucia ; jak ja siê czujê w danej sytuacji i czy ona jest moim dobrem? temu zaufaÌ a nie tylko zewnêtrznym przekazom , bowiem jeszcze toczy siê walka pewnych grup o przejêcie jak najwiêcej Ludzkich œwiadomoœci do swojej przestrzeni. Nie ka¿de œwiat³o jest zwiastunem mi³oœci , dobra i etyki i nie ka¿dy wdziêk tworzy tymi wartoœciami, zatem JAKI? To nale¿y weryfikowaÌ indywidualnie korzystaj¹c ze wszystkich danych nam mo¿liwoœci. Ja te¿ od dawna zauwa¿y³am i¿ za du¿o jest zajmowania uwagi œwiat³em i dŸwiêkiem a za ma³o przezywaniem uczuÌ i odczuwaniem osobistym ich w postaci doznaù. Œwiat³em i dŸwiêkiem koduje siê ró¿ne rzeczy tworz¹c podprogowe zapisy , uczuciami siê nie koduje bo je tworzy serce a ono doskonale weryfikuje swoj¹ m¹droœci¹ ( wiedza doœwiadczona i u¿ywana) co jest a co nie jest naszym osobistym dobrem. Zatem masz racje Darek i¿ zwróci³eœ na te elementy uwagê , bo one s¹ istotne ale nie najwa¿niejsze. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 22, 2012, 12:54:37 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #2 : Styczeń 23, 2012, 15:44:00 » |
|
Zarówno œwiat³o jak i dŸwiêk to s¹ czêstotliwoœci fali. Tylko ¿e dŸwiêk rozchodzi siê w oœrodku, w którym drga powietrze, a fala œwietlna mo¿e siê rozchodziÌ w oœrodku bez powietrza. Oczywiœcie tak to wygl¹da z perspektywy ludzkich zmys³ów. W tym kontekœcie to cz³owiek przypisuje znaczenie co mu siê bardziej podoba - œwiat³o czy dŸwiêk. Nale¿y pamiêtaÌ , ¿e nie us³yszymy dŸwiêku w kosmosie. Natomiast mo¿na zamieniÌ dŸwiêk na falê radiow¹, wyslaÌ w kosmos i potem odtworzyÌ w obiekcie przeznaczenia ju¿ tak, ¿eby by³ s³yszalny. Zarówno œwiat³o jak i dŸwiêk da siê opisaÌ za pomoc¹ równaù falowych
Co wiêcej, s¹ ludzie, którzy s³ysz¹ kolory (œwiat³o rozszczepione ) i widz¹ dŸwiêki . W³aœnie dlatego, ¿e to mózg dekoduje dane wejœciowe, a jeœli mu siê "pomyli" Ÿród³o to mamy takie jazdy jak po LSD Ba, nawet s¹ tacy, którym dŸwiêk smakuje ! Na prawdê. Jeœli to wszystko dzieje siê z powodu dekodera, jakim jest mózg ( w sercu te¿ znajduje siê podobny do mózgowego dekoder -komórki nerwowe) to dlaczego bodŸców nie da³oby siê "widzieÌ" uczuciami, lub dekodowaÌ jako uczucia?. Zreszt¹ powszechnie to robimy mówi¹c na przyk³ad ¿e czerwieù kojarzy nam siê z mi³oœci¹, a na przyk³ad niebieski z uczuciem spokoju. Zielony to kolor odpoczynku, wytchnienia etc ... Czy zatem mo¿na sterowaÌ uczuciami ? Có¿, czy nie tym zajmuje siê feng-szu ? Mówi siê ,zê kolorystyka i wystrój restauracji buduj¹ nastrój. Nie tylko wygl¹d, ale te¿ dotyk , faktura materia³u. W drewnianej chacie z bali czujemy siê bardziej naturalnie ni¿ w betonowym budynku ze szk³a i stali. Oczywiœcie odnosi siê to do archetypów zakodowanych w ludzkiej psychice lub œwiadomoœci spo³ecznej (noosferze). No w³aœnie, czy to nie tam, w noosferze funkcjonuj¹ nasze "sterowniki" ? Co w takim razie jest tym najbardziej podstawowym noœnikiem informacji dla nas o naturze doœwiadczenia (œwiat³a, dŸwiêku, smaku ) ? Czy racjê ma Kiara , kiedy pisze, ¿e uczuciami siê nie koduje bo je tworzy serce a ono doskonale weryfikuje swoj¹ m¹droœci¹ ( wiedza doœwiadczona i u¿ywana) ? Uczucie wg mnie równie¿ ma naturê falow¹ ( np mówi sie "zalewa mnie fala mi³oœci" ,albo "z³oœÌ mnie zalewa" ), z t¹ ró¿nic¹ , ¿e tê falê trudno jest zapisaÌ na zewnêtrznym noœniku. Ale da siê j¹ wywo³aÌ poprzez dzia³anie na przyk³ad zapachem, lub dŸwiêkiem. Pojawiaj¹ siê uczucia zwi¹zane z bodŸcami. Wiedz¹c jakie bodŸce wywo³uj¹ okreœlone uczucia (czyli poznaj¹c ludzk¹ konstrukcjê psychiczn¹) mo¿na do pewnego stopnia sterowaÌ uczuciami. Do pewnego stopnia, poniewa¿ cz³owiek posiadaj¹cy wiedzê o w³asnej konstrukcji psychicznej si³¹ swojej woli, potêg¹ umys³u mo¿e wy³¹czyÌ takie sterowanie i przepisaÌ nowe znaczenie. Istnieje jeszcze bardziej tajemnicza si³a ni¿ uczucie, a mianowicie przeczucie. Intuicyjny wgl¹d - ale o nim jest temat gdzie indziej (ksi¹¿ka pt "frequency" ). Wa¿ne, aby zauwa¿yÌ, ¿e intuicji te¿ blisko do czêstotliwoœci Zatem czêstotliwoœÌ czyli wibracja ( w zale¿noœci w jakim oœrodku siê przenosi) jest podstaw¹. Ale co w zasadzie wibruje, czego s¹ to wibracje ? Wibracje fluktuacji Pola , czyli uporz¹dkowane zachowanie siê nieustannie "b¹bluj¹cej" pró¿ni w skali Plancka. Wszystko co istnieje jest wype³nione "b¹blami" .No to czym s¹ te b¹ble ? S¹ niefizycznymi porcjami energii, kwantami , albo te¿ .. inteligentn¹ informacj¹, œwiadomoœci¹ .Tak jak sugeruj¹ niektórzy fizycy - œwiadomoœÌ=energia=materia (oczywiœcie w uproszczeniu ) a platform¹ wymieniaj¹c¹ te trzy sk³adowe miêdzy sob¹ jest czêstotliwoœÌ , wibracja fal . Zatem jeœli ju¿ coœ jest podstaw¹ dla "œwiat³a i dŸwiêku" to jest ni¹ œwiadomoœÌ. Wed³ug mnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #3 : Styczeń 23, 2012, 17:41:57 » |
|
cyt . Zatem jeœli ju¿ coœ jest podstaw¹ dla "œwiat³a i dŸwiêku" to jest ni¹ œwiadomoœÌ tak wiec najlepiej miec wlasne swiatlo.. "Bacz wiêc,by Œwiat³o,które jest w tobie,nie by³o ciemnoœci¹". Mat.6.23
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #4 : Styczeń 23, 2012, 18:09:42 » |
|
No i wracamy ci¹gle do punktu wyjœcia prawie w ka¿dym temacie, œwiadomoœÌ to wiedza , jej wy¿szy wymiar to m¹droœÌ , która tworzy dobrem , a tworzy tylko mi³oœÌ. Czyli podstaw¹ najwa¿niejsz¹ , która tworzy œwiat³o i dŸwiêk jest uczucie mi³oœci. " "Poniewa¿ tylko mi³oœÌ zakrzywia|œwiat³o, to tylko mi³oœÌ tworzy"... ...mo¿emy zobaczyÌ, ¿e kiedy|tworzysz d³ug¹ falê w proporcji FI, LO-PHI (ang. love - mi³oœÌ) |zaczynasz implozjê w sercu, zaczynasz tworzyÌ si³ê centruj¹c¹,|która zaczyna nieco wsysaÌ falê w linii do okrêgu. Wiêc|cokolwiek tworzy grawitacjê, si³ê centruj¹c¹, substancjê tego|co czujemy, jest tym co wsysa falê z linii do okrêgu i przez to|zakrzywia œwiat³o. I widzicie, jak tylko œci¹ga|œwiat³o, by zacz¹Ì okr¹g, to przechowuje bezw³ad i nazywa|siê to mechanik¹ kwantow¹. To jest jedyna rzecz, która tworzy.|Wiêc tylko osadzanie tworzy i tylko mi³oœÌ osadza."Dan Winter. Ju¿ nic dodaÌ i nic uj¹Ì. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #5 : Styczeń 23, 2012, 18:21:31 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #6 : Styczeń 23, 2012, 19:19:47 » |
|
ja powiedzialbym ze swiadomosc zakrzywia swiatlo - a swiadomosc moze byc rozna... natomiast milosc tworzy swiatlo.., dlatego najlepiej miec wlasne , trzba umiec odroznic co jest swiatlem zakrzywionym a co swiatlem emanujacym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #7 : Styczeń 23, 2012, 20:19:37 » |
|
Mi³oœÌ jest œwiat³em , Ona jest ogniem ¿ycia i tylko mi³oœÌ tworzy. Ro¿na œwiadomoœÌ kopiuje w wariantach swojej twórczoœci, a tak naprawdê przetwarzania wzorca pierwotnego w swoje opcje doœwiadczania tego co wybra³a dla siebie. Dzieje siê tak a¿ do momentu ponownego dojœcia do pierwowzoru Stwórcy co jest momentem stwierdzaj¹cym i¿ pozna³a wiedzê ca³kowit¹ z poziomu doœwiadczania jej. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 23, 2012, 23:27:26 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #8 : Styczeń 23, 2012, 20:41:02 » |
|
no ale trzeba pamietac ze nie wszystko zloto co sie swieci, albo moze zloto to jest to co sie nie swieci..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 13, 2012, 11:51:47 » |
|
I swiatlo i dzwiek sa falami. Ale to prawda DZWIEK! Tlumaczenie proste. UCHO /ear/ odbiera fale mierzalna w Hz. I wzrok rowniez! Dotyk juz mierzy w innych jednostkach (sila). Powonienie w olfach, A ja pytam w jakich jednostkach mierzy sie smakBo to zmysly odczytane na wspolnej skali beda wyznaczaly "sile" tej MILOSCI, o ktorej tyle gadaniny. Te LOVE, ktora rzadzi swiatem cywilizowanym juz dawno ma sie pod kontrola, "wezel malzenski"XD Albo romantyczna, ktora jest potepieniem NWO, burzy porzadek systemu. Milosc to wymiana branie i dawanie, i czerpanie z tego satysfakcji, czyli zaplaty!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 13, 2012, 12:35:09 » |
|
Lady Milosc to wymiana branie i dawanie, i czerpanie z tego satysfakcji, czyli zaplaty! Tak opisuj¹c mi³oœÌ widaÌ i¿ nie masz o niej ¿adnego pojêcia, nie wiesz czym jest ta energia , zawê¿asz temat tylko do emocjonalnego odbioru korzyœci i strat. O mi³oœci jest bardzo du¿o na tym forum zadaj sobie trud proszê i poznaj temat. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 13, 2012, 12:50:28 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 13, 2012, 13:06:04 » |
|
Cieszy mnie fakt, ze Ty Kiaro masz na temat MILOSCI pojecie, to swietnie, nie umniejszam Twych odczuc. Pisze co mysle, ale Tobie widac nie w smak moj sposob pojmowania swiata. Kojarzysz moje slowa zbyt doslownie. ZAPLATE interpretujesz do pieniadza albo materialnych czynnikow, co i zreszta czesciowo jest prawda, gdyz to tylko transfer. Nie ma innej opcji. Kazdy ruch na szachownicy powoduje akcje i reakcje. Branie, dawanie, i rachunek. A tylko od narzedzi nam dostepnych bedzie to roznie wygladalo. Kazdy otrzyma tyle ile sobie zazyczy! Ot cala filozofia.
MILOSC nie jest uczuciem, lecz STANEM, tak jak stan skupienia rozni np. wode.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 13, 2012, 13:13:52 » |
|
No i wracamy ci¹gle do punktu wyjœcia prawie w ka¿dym temacie, œwiadomoœÌ to wiedza , jej wy¿szy wymiar to m¹droœÌ , która tworzy dobrem , a tworzy tylko mi³oœÌ. Czyli podstaw¹ najwa¿niejsz¹ , która tworzy œwiat³o i dŸwiêk jest uczucie mi³oœci. " "Poniewa¿ tylko mi³oœÌ zakrzywia|œwiat³o, to tylko mi³oœÌ tworzy"... ...mo¿emy zobaczyÌ, ¿e kiedy|tworzysz d³ug¹ falê w proporcji FI, LO-PHI (ang. love - mi³oœÌ) |zaczynasz implozjê w sercu, zaczynasz tworzyÌ si³ê centruj¹c¹,|która zaczyna nieco wsysaÌ falê w linii do okrêgu. Wiêc|cokolwiek tworzy grawitacjê, si³ê centruj¹c¹, substancjê tego|co czujemy, jest tym co wsysa falê z linii do okrêgu i przez to|zakrzywia œwiat³o. I widzicie, jak tylko œci¹ga|œwiat³o, by zacz¹Ì okr¹g, to przechowuje bezw³ad i nazywa|siê to mechanik¹ kwantow¹. To jest jedyna rzecz, która tworzy.|Wiêc tylko osadzanie tworzy i tylko mi³oœÌ osadza."
Dan Winter.Ju¿ nic dodaÌ i nic uj¹Ì. w Mi³oœci nie ma strat ni zysków jest tylko tworzenie... jakie? To zale¿y od mocy tej energii. Oczekiwania ma wy³¹cznie niezrozumienie i niedojrza³oœÌ wiedzy o niej. Bowiem uczucie którym ona jest powoduje stany , w których na dany moment czujemy siê dobrze , lub bardzo dobrze. Cz³owiek jeszcze niewidomy ma oczekiwania , chce takiego stanu i poszukuje a¿ zrozumie i¿ to on sam jest mi³oœci¹, zatem on sam tworzy. Jak? Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 13, 2012, 13:14:05 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 13, 2012, 14:07:56 » |
|
UCHO /ear/ odbiera fale mierzalna w Hz. I wzrok rowniez! Dotyk juz mierzy w innych jednostkach (sila). Powonienie w olfach, A ja pytam w jakich jednostkach mierzy sie smak ka¿dy ze zmys³ów odbiera fale i przep³ywy tych fal, ka¿dy w Hz (hertzach ) , ale ka¿dy potem zamienia - FILTRUJE - dop³ywaj¹ce informacje wg innego fizycznego aparatu . Tak na przyk³ad czêstotliwoœÌ 440 hz to smak cukru, ale te¿ kolor niebieski, jak równie¿ dŸwiêk A1, ale równie¿ zapach (jakiœ), odczute dotykiem jako jakieœ mrowienie (wibracja struny gitary dŸwiêk a1 na przyk³ad) itd.. ,a potem s¹ zamieniane na przep³yw ³adunków elektrycznych odpowiednio poindeksowanych (przez odbiorniki) i dopiero w mózgu te wstêpnie przetworzone ³adunki , zostaj¹ zdekodowane przez "centralkê". To znaczy hmmm taki jest model aktualnie obowi¹zuj¹cy, ale przecie¿ mo¿e byÌ tak, ¿e bodziec przetwarzany jest przez dany organ "w miejscu" w którym zosta³ odebrany, a nastêpnie obecny jest w ca³ym organizmie jednoczeœnie i dlatego ca³y organizm korzysta z bodŸców naraz - w po¿¹danym zakresie przez ka¿dy z organów nieco inaczej. St¹d nie by³oby potrzeby przesy³ania informacji tam i z powrotem ( do centrali CPU w jedn¹ stronê -przetworzenia - i zwrotnego odes³ania informacji - jak to ma miejsce w komputerach binarnych) . Cz³owiek jako organizm to z³o¿ona, kwantowa "maszyna" To o czym prawi Dan Winter , to rozpoznanie korelacji pewnych harmonicznych zale¿noœci towarzysz¹cych mi³oœci i dokonanie pomiaru tego¿ z naniesieniem na wykres. Obserwuje efekt, a nie przyczynê. Milosc to wymiana branie i dawanie, i czerpanie z tego satysfakcji, czyli zaplaty! Raczej swoisty "pomiar" przep³ywu okreœlonej , harmonicznej energii -gdyby tak to technicznie uj¹Ì bez okraszania tego ochami i achami @ Kiaro
Cz³owiek jeszcze niewidomy ma oczekiwania , chce takiego stanu i poszukuje a¿ zrozumie i¿ to on sam jest mi³oœci¹, zatem on sam tworzy. Jak? Cz³owiekowi ogólnie (bez przymiotników) wydaje siê , ¿e coœ tworzy, ze kombinuje ,¿e poszukuje , oczekuje i ¿e rozumie, a tymczasem wibracje - fale - czy to dŸwiêkowe, czy inne , docieraj¹ do niego. To nie jest tak, ¿e cz³owiek widzi kolor. Kolor dociera i jest widziany. Siê dekoduje w organiŸmie, ale nie istnieje ¿adne dekoduj¹ce JA, które to robi. Niewidomy mo¿e malowaÌ obrazy (turecki malarz Esraf ) dlatego, ¿e informacje docieraj¹ce poprzez zmys³y (takie jak g³êbia, ostroœÌ, odleg³oœÌ) s¹ przenoszone przez inne zmys³y i dostarczane (wg oficjalnego modelu neurologicznego ) do mózgu gdzie mózg nauczy³ siê je dekodowaÌ tak ,jakby by³y odbierane oczyma. Albo te¿ -wg tej nowszej teorii - w ogóle nie s¹ potrzebne oczy by obraz siê rozkodowywa³ w ca³ym organiŸmie jednoczeœnie Jeœli chodzi o mi³oœÌ to mo¿e siê ona kojarzyÌ na przyk³ad z zapachem siana, lasu, czystej poœcieli, piwa albo odwrotnie - ze smarami samochodowymi w warsztacie . To zale¿y gdzie i w jakich okolicznoœciach doœwiadczona po raz pierwszy - rozkodowana. Bo przecie¿ te¿ istnieje jako wibracja wszêdzie dooko³a.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 13, 2012, 14:18:48 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 13, 2012, 15:23:33 » |
|
@eastTak jak dobrze napisa³eœ; Jeœli chodzi o mi³oœÌ to mo¿e siê ona kojarzyÌ ... jak psu dŸwiêk okreœlony z jedzeniem. Ale ani ni¹ nie jest ani wcale z tego powodu nie musi zaistnieÌ. Bowiem Mi³oœÌ jest nie przewidywalnym uczuciem ( mówiê o tej która rozpala ludzkie serca najwiêkszym ogniem), nigdy nie wiadomo czy stanie siê p³omieniem , czy tylko iskr¹ pozostanie. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 13, 2012, 21:34:00 » |
|
ktos tu nawoluje do POSTU:) A przeciez swieta mamy za soba;) OSOBISCIE uwazam, ze kazdy z uzytkownikow sam stwierdzi, kiedy jest GLODNY;) i na co ma ochote! P.S. Moj kumpel "zaniemowil"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #17 : Sierpień 13, 2012, 17:34:53 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #18 : Sierpień 14, 2012, 23:48:26 » |
|
Natomiast "L.O." twierdz¹, ¿e podstaw¹ tzw. stworzenia by³ i jest d¿wiêk. Œwiat³o, tak, jest elementem tego cyklu ale ... jakby drugorzêdnym. Jak twierdz¹ "LO", to ze œwiat³a wy³oni³o siê najwiêcej tzw. "upad³ych anio³ów" - cywilizacji, które postanowi³y odst¹piÌ od naturalnego celu "ewolucji". Co prawda, zapozna³em siê dopiero z I tomem tych informacji i mog³em coœ pomieszaÌ, ale ogólnie tak to odebra³em, i w zwi¹zku z tym myœlê, ¿e chyba warto rozkminiÌ ten dylemat. Bardzo ciekawy temat! W zasadzie to odbieram podobnie. Nawet coœ nie coœ o tym wiem z doœwiadczeù ostatnich kilku lat, lecz nie wiêcej ni¿ 6-ciu. Ale dodam opiŸdziuùkê dipolaryzuj¹cej treœci: (¿eby nie by³o - o Pana Zdzisia j:) rozkminka s³owa: S³owo1. udŸwiêcznienie: Z³owo. 2. udŸwiêcznienie analityczne: wersje: z-£ow-O Z³o-w-O Na poczatku by³o Z£O w O. lub Na poczatku by³o z £ow "O". Wynika z T¥D niezbicie i logicznie, i¿: W krêgu (/kuli) by³o na pocz¹tku "z³O", gdy¿ nie by³o œwiadomoœci "O" Gdy nasta³y £owy "O" by³y to pocz¹tki O Z ³owami jednak¿e tak to juz jest, ¿e O Phi Ara nie zawsze ma gest By siê dac z³owiÌ tak Ot Lecz gdy siê juz z£owiÌ jednak¿e da pOcz¹tku pOcz¹tków stanowi lot. moznaby tez zerkn¹Ì w SLOWOa dok³adniej no to w z Lov O. Na pocz¹tku by³o Z Lov O, bo nie by³oby pOcz¹tku.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 14, 2012, 23:51:54 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #19 : Sierpień 15, 2012, 00:29:52 » |
|
kurcze, nigdy siê tak nie na³oi³em aby byÌ w stanie tak be³kotaÌ... mo¿e nie ta u¿ywka? albo: http://www.youtube.com/watch?v=rAFsJ0RRlfsa powy¿sze "analizy" s³ów przypominaj¹ mi pewien cykl skeczy z "powtórki z rozrywki", tyle tylko, ¿e w 3-ce jest jednak zabawnie, a nie ¿a³oœnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #20 : Sierpień 15, 2012, 00:40:47 » |
|
nie byÂłby sobÂą. faktycznie - KtoÂś kto jest naÂłojony non stop - ma przypuszczalnie poczucie Âże nigdy siĂŞ nie naÂłoiÂł. mi tam nie Âżal. To teraz o ÂŚwietle: Pewien jeden ÂŚniĂŞty goœÌ mniemaÂł iÂż jest ÂŚwiĂŞty doœÌ. MyÂślaÂł Âże to pismo ÂświĂŞte Zanim zczytaÂł - byÂło ÂŚwietlne samo pismo - a nie treœÌ pismo moze w oko wleŸÌ w ucho zas ni chu-(dajmy na to Âże jeszcze raz chu) Skoro Darku ÂŚwietlnoœÌ juz wÂątpliwa w swej napoczÂątkowoÂści: ÂŚwiatÂło: 1. udÂźwiĂŞcznienie: ÂŹWiadÂło 2. wersje analityczne: *ver1: z Wiad LO, z Wied LO, z Wed LO (z wiedzy LO) *ver2: zwiodÂło, *ver3: zwiad ÂłO, mi tam nie zal, Âże jedyne, co im pozostaÂło to takie Pismo zWiĂŞdÂłe. Tak mĂłwi Pismo ZwiĂdÂłe Tak mĂłwi Pismo ÂŚniĂte ..dla nich to wci¹¿ nie po jĂŞte. ni przed ni po .
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 17, 2012, 12:19:05 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #21 : Sierpień 15, 2012, 11:05:09 » |
|
Skoro Darku ŒwietlnoœÌ juz w¹tpliwa w swej napocz¹tkowoœci: Ao w¹tpliwa. ChoÌ œwiat³o samo w sobie nie, niczemu nie jest winne. No bo i jak? To byty z tego zakresu wszechœwiata. W obliczu tego faktu nie dziwi podkreœlanie przez nich swojej "œwietlistoœci" i ob³udne epatowanie nas swoj¹ "mi³oœci¹".
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 15, 2012, 11:06:10 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #22 : Sierpień 17, 2012, 14:48:11 » |
|
ChoĂŚ ÂświatÂło samo w sobie nie, niczemu nie jest winne. No bo i jak? Jest jak prÂąd lub woda: pÂłynie po linii najmniejszego oporu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|